wincji, w czasach wołyńskich, w któ-rej wystąpili zarówno uczniowie, jak i nauczyciele szkoły – a sam dyrektor Pielechowski zagrał rolę Kraszewskie-go! Otwarciu wystawy towarzyszyli uczniowie LO im. J. I. Kraszewskiego z Białej Podlaskiej prezentujący ze-staw tytułów dzieł literackich pisarza.
Całość złożyła się na niezwykle pełną i interesującą prezentację twórczości Kraszewskiego.
Twórczość ludowa Druga część imprezy poświęcona była prezentacji dawnego rzemiosła i rękodzieła. Miejski Ośrodek Kultury w Terespolu przygotował prezenta-cję tkania dywanów na ponad 100 lat liczącym warsztacie tkackim, pokaz filcowania – czyli uzyskiwania tkaniny z wełny poddawanej obróbce wodą i pokaz wykonywania koronki frywo-litkowej. Stowarzyszenie Inicjatyw Lo-kalnych w Żeszczynce prezentowało obróbkę lnu, przygotowanie słomy do krycia dachów – czyli wykonywanie tzw. ostrzeszków i pieczenie sękacza, który następnie widzowie ze sma-kiem zjedli. Działająca przy Gminnym ośrodku Kultury w Sosnówce grupa
„+ 50” smażyła powidła śliwkowe – tradycyjnie, na wolnym powietrzu, prezentowała też przetwory na zimę przygotowywane przez miejscowe gospodynie. Gości uraczono też tra-dycyjną bułką drożdżową z jabłkami – z piekarni w Sosnówce.
W cieniu brata
Dzień drugi poświęcony był Kaje-tanowi Kraszewskiemu i jego „pomy-słom”. Ten, pozostający zawsze w cie-niu swego wielkiego brata właściciel Romanowa w latach 1857 – 1896 był nie tylko dobrym gospodarzem – zie-mianinem, ale także „niespokojnym duchem”, poszukującym stale no-wych życiono-wych pasji. Zajmował się i literaturą – napisał 20 opowiadań i powieści historyczno-obyczajowych z dziejów naszego regionu i był tak-że astronomem-amatorem, posiadał w Romanowie bardzo bogato wyposa-żone obserwatorium i był ceniony na-wet przez zawodowych astronomów.
Zajmował się między innymi meteoro-logią. To on doprowadził majątek na Romanowie do rozkwitu, rozbudował dwór, ciągle budował nowe budynki gospodarskie i wprowadził na pola romanowskie maszyny rolnicze. O nie-konwencjonalnym podejściu Kajetana do spraw gospodarstwa świadczy między innymi fakt, że przez kilka lat uprawiał on w Romanowie ananasy i ich sprzedaż w Warszawie „podre-perowała” finanse majątku. Związany był także nieco z historią cukrownic-twa na Lubelszczyźnie – był bowiem współwłaścicielem cukrowni w Mir-czu w Hrubieszowskim, skąd pocho-dziła jego żona – Maria z Rulikowskich.
W Romanowie był przez pewien czas skład cukru do sprzedaży hurtowej.
Stoisko Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych w Żeszczynce. Upieczony przed chwilą sękacz.
Ku lt u r a
Dlatego wystawa, która przygotowa-no w ramach II dnia EDD, przygotowa-nosiła tytuł
„Gwiazdy, ananasy i cukier”. Otwarciu wystawy towarzyszyła pogadanka
„Duch porusza masę”, nawiązująca do cytatu z „Eneidy”, który umieszczony był nad drzwiami biblioteki Kajeta-na Kraszewskiego Kajeta-na piętrze dworu.
Uczniowie ze szkół podstawowych w Sosnówce i Motwicy prezentowa-li fragmenty pamiętników Kajetana poświęconych jego dokonaniom go-spodarza ziemskiego a także pasjom naukowym i artystycznym. Podczas obu dni Romanów gościł ponad 200 gości. Imprezę wsparło finansowo Starostwo Bialskie oraz, tradycyjnie już, właściciele okolicznych sklepów – Państwo Sokołowscy i Kowalczy-kowie oraz przedsiębiorstwo „Feliks”
z Rososza.
Grupa „+ 50” prezentuje domowe przetwory na zimę.
Dyrektor ROBiDZ Jan Niedźwiedź mówił podczas inauguracji o idei Europejskich Dni Dziedzictwa.
Słowo do zebranych gości wygłasza wicestarosta Jan Bajkowski.
Wystawa „Człowiek – instytucja”. Ogrom dokonań literackich J. I. Kraszewskiego.
Stuletni warsztat tkacki na stoisku Miejskiego Ośrodka Kultury w Terespolu.
A k t u a l no ś c i
Pod takim hasłem Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Białej Podlaskiej realizuje projekt współfi-nansowany ze środków EFS w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludz-ki. Głównym celem projektu jest inte-gracja zawodowa i społeczna osób zagrożonych wykluczeniem społecz-nym poprzez wspieranie zdolności do podjęcia zatrudnienia, jak również prawidłowego funkcjonowania w spo-łeczeństwie.
„Uwierz w siebie – dokonaj metamorfozy!”
16 września pod takim samym ha-słem w sali restauracji Skala w Białej Podlaskiej P CPR zorganizowało kon-ferencję poświęconą złożonemu pro-cesowi wprowadzania w dorosłość młodzieży, której start w dorosłe życie bywa utrudniony poprzez bagaż do-świadczeń, jakim została naznaczona przez los oraz promocji inicjatyw re-alizowanych przez pracowników cen-trum. Konferencję otworzyła Halina Mincewicz dyrektor Powiatowego
Centrum Pomocy Rodzinie w Białej Podlaskiej, podziękowała wszystkim za liczne przybycie na konferencję, za dotychczasową współpracę oraz zachęcała do podejmowania nowych rozwiązań, dzięki którym osoby za-grożone wykluczeniem społecznym odnajdą się w lokalnych społeczno-ściach, na rynku pracy oraz w re-lacjach z otoczeniem. Głos zabrał również Tadeusz Łazowski starosta bialski, który podziękował za zaprosze-nie. W swoim wystąpieniu skierował wiele ciepłych słów do osób pracują-cych na rzecz drugiego, potrzebują-cego człowieka. Podczas konferencji przedstawiono zadania jakie realizu-je Powiatowe Centrum Pomocy
Ro-A k t u a l no ś c i
dzinie, współpracę z organizacjami pozarządowymi oraz podejmowane inicjatywy na rzecz dziecka i rodziny w okresie swojej działalności. Prele-gentami konferencji byli dyrektorzy placówki rodzinnej i socjalizacyjnej funkcjonującej na terenie Powiatu Bial-skiego Edyta Wojtasińska oraz Piotr Malesa, którzy w swojej codziennej pracy uczestniczą w procesie usamo-dzielniania wychowanków. W swoich wystąpieniach nawiązywali do pro-blemów na jakie napotykają wycho-wankowie po opuszczeniu placówki.
Niskie kwalifikacje, brak pracy oraz mieszkania zmuszają wychowanka do powrotu w środowisko rodzinne, czę-sto patologiczne, z którego wcześniej został zabrany. Tam na wychowanka najczęściej czeka bieda, alkohol, brak poczucia bezpieczeństwa i osamot-nienie, a z czasem zasila on grono klientów ośrodka pomocy społecznej.