• Nie Znaleziono Wyników

Początek lat 90. przyniósł w yzwania dla w ielu dziedzin życia gospodarczego, sp o łe czne g o i kulturalnego. G w ałtow ne przemiany na rynku książki, problemy upo­

w szechniania literatury dziecięcej i mło­

d zie żo w e j ja k o w a ru n ku k s z ta łto w a n ia przyszłej publiczności czytającej, zaktywi­

zowały profesjonalne środowisko.

W g ro n ie o só b z tro s k ą m yślących 0 przyszłości książki dla dziecka znalazła się prof. Joanna Papuzińska, która w spól­

nie z M a rią M a rja ń ską -C ze rn ik zakłada Fundację „K siążka dla D ziecka”. Razem z G rzegorzem Leszczyńskim a ktyw izu ją Polską Sekcję IBBY, która została zareje­

strowana jako Stowarzyszenie Przyjaciół Książki dla Młodych - Polska Sekcja IBBY.

W sp ie ra ją ich Barbara Tylicka, G rażyna Lewandowicz, Danuta Ś w ierczyńska-Je- lonek, G ra ż y n a W a lc z e w s k a -K lim c z a k 1 inni.

Kontakt z nauczycielami, bibliotekarza­

mi, wydawcami w całej Polsce pozwolił na zauważenie potrzeb informacyjnych w dzie­

dzinie książki dziecięco-m łodzieżowej tej grupy osób. Stało się to inspiracją do po­

wołania do życia periodyku „Guliwer”. Wy­

dawcą tego jedynego w Polsce czasopisma o k s ią żce d la d z ie ci z o s ta ła F u n d a cja

„Książka dla Dziecka” a redaktorem naczel­

nym - Joanna Papuzińska. Pozostali entu­

zjaści w zespole redakcyjnym to: Irena Bo­

lek, Grzegorz Leszczyński, Maria

Marjań-s k a -C z e rn ik , B a rb a ra T ylicka i D anuta Świerczyńska-Jelonek.

Głównym celem pisma miało być:

- Prezentowanie stanowisk kontrower­

sji, dyskusji pedagogicznej, artystycz­

nej, psychologicznej, kulturowej funk­

cji literatury dziecięcej;

- Ocena bieżącej produkcji w ydaw ni­

czej dla dzieci i młodzieży;

- P opularyzacja zagadnień czytelnic­

twa, now oczesnych metod w prow a­

dzania dziecka w świat znaków, pro­

blemy potrzeb czytelniczych dziecka;

- U dostępnienie dorobku św iatowego bibliotekarstwa dziecięcego;

Otwarcie biblioteki - 1993, fot. S. Niedziela

Program z okazji wręczenia Medalu Miasta Oświęcimia - 1998, fot. S. Niedziela - Rekomendacja wartościowej książki

światowej dla dzieci i młodzieży przez omawianie światowych list nagród etc.;

- Udostępnienie informacji o fachowej literaturze przedmiotu;

- W ym iana te k s tó w z an a log iczn ym i czasopism am i;

- Stworzenie płaszczyzny wzajemnego porozum ienia integracji w szystkich ś ro d o w is k m a ją cych do cz y n ie n ia z książką dla dziecka przez organizo­

w anie spotkań i dyskusji okrągłego stołu, konfrontowanie stanow isk1.

Te cele zespół z Joanną Papuzińską na czele realizow ał w codziennej pracy.

Redaktor Naczelna nieustannie propago­

wała czasopismo w różny sposób. Jeździ­

ła po Polsce promując „Guliwera” , zachę­

cając do w spółpracy, in icju ją c coraz to nowe akcje związane z literaturą i książką dziecięcą.

Pierwsze numery pisma odegrały po­

ważną rolę w docieraniu do różnych zakąt­

ków Polski nowinek zagranicznych z kręgu literatury dziecięcej i jej upowszechnienia.

Dotarły na południe kraju do Oświęcimia, gdzie dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicz­

nej - Leszek Palus miał plany utworzenia biblioteki dziecięcej i pozyskania dla niej patronatu Fundacji „Książka dla Dziecka”

i Polskiej Sekcji IBBY. W tych działaniach wspierały go autorki niniejszego tekstu.

. N o i ta k to się z a c z ę ło . D u szą w szystkich p rze d się w zię ć w W arszaw ie była Joanna Papuzińska. W spierali ją jak zawsze: Grzegorz Leszczyński (ówczesny prezes Polskiej Sekcji IBBY), Maria Mar- jańska-Czernik prezes Fundacji, Grażyna Lewandowicz z Biblioteki Narodowej, Bar­

bara Tylicka, Wanda Chotomska.

Marzyło się im i nadal marzy utworze­

nie w O św ięcim iu - C entrum Literatury

D ziecięcej, podobnego do tych, którymi szczycą się kraje europejskie. Podwaliny pod centrum miała stw orzyć pow stająca Biblioteka dla Dzieci i Młodzieży.

W zbogacanie zbiorów oświęcim skiej placówki o kolekcje obcojęzyczne, organi­

zowanie konferencji, sesji i spotkań o za­

się g u m ię d z y n a ro d o w y m , b ila te ra ln y m i ogólnopolskim - to okres, w którym Miej­

ska Biblioteka Publiczna w Oświęcimiu i jej filia specjalistyczna zaczynają być znane w Polsce i poza jej granicami.

Jest to czas, w którym Joanna Papu­

zińska ja k o in ic ja to r i w s p ó ło rg a n iz a to r m.in. III Forum Literatury Dziecięcej Kra­

jó w N adbałtyckich, uczestnik w e rn isa ży m.in. „D zieci-K siążki-B iblioteki po japoń- sku” , „Poznajem y Litwę” , poznaje miesz­

kańców miasta, jego włodarzy, nawiązuje liczne przyjaźnie, staje się bliska młodym czytelnikom, ich rodzicom, nade wszystko bibliotekarzom .

My, bibliotekarze oświęcimscy, będą­

cy pod urokiem wielkiego serca, wszech­

stronności, dobroci i rozlicznych talentów prof. Joanny chcieliśm y ją często u nas gościć i wspólnie z nią organizować kolej­

ne sesje i konferencje.

Tak rodziły się spotkania, dające moż­

liwość poznania bibliotekarzy z całej Polski, wymiany informacji o literaturze i czytelnic­

twie dzieci i młodzieży, czerpania zagranicz­

nych wzorców, równocześnie promowania naszych rodzimych działań i akcji.

Mam tu na myśli Polsko-izraelskie spo­

tkanie pisarzy, stanow iące okazję do re­

fleksji, rozmów i dyskusji na tem at litera­

tury dla młodego pokolenia jako źródła za­

spokojenia potrzeb psychicznych młodych ludzi. To także dwuczęściowe bilateralne spotkanie polsko-niemieckie „Dzieciństwo i sacrum ” , sem inarium i w arsztaty dla bi­

b lio te k a rz y d z ie c ię c y c h „L ite ra tu ra dla

,Macierzanek” (Wakacje z Biblioteką - 2003 r.), fot. S. Niedziela

małych dzieci” , interdyscyplinarna sesja

„Kultura literacka dzieci i młodzieży u pro­

gu XXI wieku” .

W międzyczasie pani Joasia uświet­

niła sw oją obecnością wiele wernisaży, któ­

re miały miejsce przy realizowaniu progra­

mu „Prezentacja kultur innych krajów i in­

tegracja kulturow a poprzez książkę dla młodych”. W spom nieć należy o wystawie fra n cu skie j ubogaconej w ystępem W ar­

szaw skiego Domu Tańca, także czeskiej i słowackiej, niemieckiej oraz Międzynaro­

dow ej W ę d ru ją ce j W y s ta w ie L ite ra tu ry Dziecięcej Krajów N adbałtyckich „W okół Morza Bałtyckiego” .

Joanna Papuzińska wielokrotnie spo­

tykała się z czytelnikami naszego miasta, p o c z ą w s z y od n a jm ło d szych w K ąciku Malucha, przedszkolaków, uczniów szkół

podstawowych, nauczycieli, rodziców, dla których wygłosiła wykład inaugurujący bi­

blioteczny program „M ałe dziecko i jego rodzice w bibliotece”.

W Oświęcimiu miały miejsce prom o­

cje dwóch książek pani Joanny; D arowa­

ne kreski (połączone z inscenizacją frag­

m e n tó w te j k s ią ż k i p re z e n to w a n y c h w szkołach podstaw ow ych) i D rukowaną ścieżką ( w raz ze spotkaniem dla nauczy­

cieli i bibliotekarzy).

W lokalnym plebiscycie na książki pro­

ponowane do Kanonu Literatury dla Dzie­

ci i Młodzieży utwory tej pisarki wyprzedziły nawet ...H arry’ego Pottera. Młodzi czytel­

nicy tak uzasadniali swój wybór:

Książka „W ę d ro w c y ” p odoba m i się najbardziej, bo są w niej opisane przygo­

dy Agnieszki i Antka, którzy są dziećmi pi­

sarki znanej m i ze spotkania w bibliotece...

(Paulina Kwiek - kl. V)

. „Agnieszka opowiada bajkę” to naj­

lepsza książka, bo opisuje nieszczęśliwe­

go kotka, który szuka mamy. A ja bardzo lubię kotki i znam pisarkę, która o tym na­

p is a ła . .(Asia Wasil - kl.VI)

.J o a n n ę Papuzińską poznałem w Ką­

ciku Malucha w bibliotece. O d tej p o ry czy­

tam wszystkie je j książki, wcześniej czyta­

ła m i mam a i babcia. Ja k nauczyłem się czytać, to n a jb a rd z ie j p o d o b a ła m i się książka o Rokisiu. Chciałbym, żeby wszyst­

kie d z ie c i p rz e c z y ta ły o nim w książce

„A, gdzie ja się b ie d niu te ń ki p o d z ie ję ”.

(Kacper Kuk - klasa I)

We wniosku do Międzynarodowej Ka­

pituły Orderu Uśmiechu wielbiciele jej ta­

lentu (zespół W oluminki, członkowie Klu­

bu Miłośników Książki i uczniowie kl. II SP Nr I I w O św ięcim iu), podali takie m.in.

u z a s a d n ie n ie . dzięki książkom p a n i Pa­

puzińskiej przenosiliśm y się w inny czaro­

dziejski i pełen przygód świat. W je j książ­

kach naw et diabły i czarownice są sympa­

tyczne i zabaw ne.(u c z n io w ie ) ..M ożem y 0 n ie j pow iedzieć, że je s t „N a szą m am ą czarodziejką”, bo je j wiersze i opow iada­

nia mogliśm y często wykorzystać do insce­

nizacji, recytacji i śpiewu podczas różnych im prez c z y te ln ic z y c h .(W o lu m in k i).Pod­

czas wakacji, dzięki je j opowiadaniom m o­

gliśm y odbywać „Skrzydlate wędrówki z Jo­

an n ą P a p u z iń s k ą ”, b a w ią c się i uczą c w wolnym od szkoły c z a s ie . (członkowie KMK).

Uczniowie oświęcim skich szkół pod­

stawowych zafascynowani jej wierszam i, opowiadaniami i powieściami wzięli udział w konkursie poetyckim O złote pióro Skrzy- d la tk a . N a jm ło d s i n a p is a li ry m o w a n ­ pomaga wszystkim dzieciom i zwierzętom też - Karolina Herok - kl. III.

Trochę starsi uczniowie pisali wiersze.

A nia W ojdyło z klasy V napisała w iersz zw iązany z opowiadaniem P lacek zgody 1 pogody.

Była smutna niedziela gdy nic nas nie rozwesela, mama, tata się kłócą oczko ma ja k paciorek i mądrych porad wiele, co zrobić, aby w niedzielę nie kłócił się tata z mamą,

ani w poniedziałek rano.

Placek Zgody i Pogody najlepszy je s t dla osłody wszystkich zmartwień i smutków.

(...)

Uczniowie klas VI zachęceni przez pi­

sarkę słowami ...Bo nie musisz być Szo­

pen Fryderyk, żeby zgrabny ułożyć lim e­

r y k . . (Chwilki dla Emilki s. 16) tworzyli li­

meryki związane z wybranymi bohaterami.

Ucz się A g a ! Ucz! - Adrianna Bizoń kl. VI

Tyle książek o narodzinach Agnieszka czytała,

„Weź mnie” - cicho popłakuje.

„Nie ominie cię zapłata”.

(...)

Wszędzie pełno je st diablika, Nikt w sprawki jego nie wnika.

Choć czaruje,

torkami ustanowienia Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego przyznawa­

nej polskim pisarzom za tw ó rczo ść dla dzieci. Organizatorem Nagrody przez 10 lat była Fundacja „Książka dla Dziecka” i re­

dakcja „Guliwera”. Od 2004 roku obowiązki organizatora Nagrody przekazano Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Łukasza Górnic­

kiego w Oświęcimiu i redakcji „G uliwera”.

Ponieważ nie wyobrażamy sobie jej orga­

nizacji bez udziału pomysłodawczyni - pani Joasia przew odniczy komisji oceniającej książki zgłaszane przez wydawców, auto­

rów, bibliotekarzy.

Bieżący rok w działalności oświęcim­

skiej placówki to - Rok W odnika Joanny Papuzińskiej. W iększość form proponowa­

nych dla przedszkoli, szkół i dla dorosłych tem atycznie związana je st z tw órczością i działalnością społeczną prof. Joanny Pa­

puzińskiej. Aktualnie prezentujemy wysta­

wę Zatopione królestwo Joanny Papuziń­

skiej. Zw ieńczeniem tych działań będzie u ro c z y s to ś ć w rę c z e n ia p isarce O rderu Uśmiechu i benefis planowane na 21 paź­

dziernika 200S w Oświęcimiu. Biblioteka, czytelnicy i zespół W oluminki ju ż przygo­

tow ują się do uroczystości, która połączo­

na będzie z wręczeniem Nagrody Literac­

kiej im. K. Makuszyńskiego wyróżnionemu pisarzowi.

W szystkich zainteresowanych zapra­

szamy na ten dzień do naszego grodu nad Sołą.

1 „Guliwer” czasopismo o książce dla dziec­

ka, „Nowe Książki” 1991, nr S, s. 48

szenie W ojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej, aby w ygłosić wykład na ogól­

nopolskiej konferencji. Wiedziałam, że jest znaw cą i krytykiem literatury, jednak spo­

sób, w jaki mówiła o m ultim edialności li­

teratury dziecięcej, zachw ycił mnie. Na­

stępnego dnia po konferencji, wyruszyłam