• Nie Znaleziono Wyników

Państwowego Liceum

RO ZDZIAŁ VII

Stan rynku pracy w ew n ątrz pań stw centralnych. Stosunek pracy produkcyjnej do nieprod u kcyjnej. E w en tualny stan

w końcu 1916.

Cóż się dziać będzie w ew nątrz kraju, gdy tak olbrzym ia ilość m ężczyzn odpłynie n a frorit i zajęta zostanie w p rze­

m yśle w ojennym ?

W szczególności, jak tfen przew ró t odbije się na p o ło że­

niu rynku pracy i ilości sił w ytw órczych w gospodarstw ie i przem yśle, któ re bezpośrednio z w ojną n ie zw iązane są n ie­

zb ęd n e d la w yżyw ienia, odziania i ogrzania w szy stk ich 'p o zo ­ stałych w ew nątrz kraju i będących na w ojnie.

O b raz w ytw orzonych stosunków przed staw ia się, jak n a ­ stępuje:

W y s z c z e g ó l n i e n i e A u s tro -W ę g ry N ie m c y

L u d n o śc i m ęsk iej l i c z ą ... 25,800 tys. 33,000 tys.

w w ie k u la t 0 — 16 z n a jd u je s i ę ... 3 3 % 3 1 % p o w y ż ej 60 l a t ... ... 10, 6 % 10, 6 % R a z e m do p ra c y n ie z d o ln y c h 43,6 u/ 0 (w zgi. 4 1 ,6 % ) ,

co z ogó ln ej ilo ści m ężczy zn w y p a d a 11,300 tys. 13,700 tys.

P o z o sta je r e s z t a ... 14,500 tys. 19,300 tys.

A . Z ty ch w o jsk o w o z aję ty c h (s tra ty , fro n t, re z e rw y ) 7,800 10,000 B. P o z o s ta ją w k ra ju n ie z d o ln i, n ie z b ę d n i, re k la m o w a n i

w w ie k u 50 — 60 ... 6,700

4 5 - 6 0 ... 9,300 ,..

w tern: a ) n ie p o ż y te c z n y c h d la p ro d u k c ji . . 740 ,. 960 .. • b ) p ra c u ją c y c h d la w o j n y ... 1,530 3,951 c) o rg a n iz a c ja w e w n ą trz k ra ju . . . 600 . 800 , C . P o z o sta je p ro d u k c y jn ie p ra c u ją c y c h p o o d jęc iu a ),

b ) i c) 2,870 ty s., w zgl. 5,710 ty s ... 3,830 3,690 W tem lu d n o śc i m ęsk iej w m ia s ta c h ') . 800 t. ( 2 3 % ) 1,660 ( 4 5 % )

r a S n a w s i ... 2,950 ( 7 7 % ) 2,030 (55°/°) D. P rz e d w o jn ą p ro d u k c y jn a lu d n o ść m ęs k a p o o d li­

c ze n iu a ), c) i s ta n p o k o jo w y arm ji

w m i a s t a c h ... 2,900 tys. 7,500 tys.

n a w s i ... 9,800 9,200 f i ­ R a ze m lu d n o śc i p ro d u k c y jn e j o d 17— 60 . . 12,700 tys. l é , 700 tys.

3) P rz y ją w s z y d la „ m ia s ta ” je d n o s tk ę s ta ty s ty c z n ą 10,000.

W y s z c z e g ó l n i e n i e A u s tro -W ę g ry N ie m c y U b y te k s ił ro b o c z y c h w o d se tk a c h , p rz e w id y w a n y n a

k o n ie c 1916 r. w m i a s t a c h ... 6 9 % 78 % n a w s i ... 69,5 % 78 Z je ń c a m i (1,000 tys. je ń c ó w d la k a ż d e g o p a ń s tw a ) 6 2 % 72 %

W ed ług przeprow adzonego rach u n k u w k o ń c u 1 9 1 6 3 1 % m ę ż c z y z n , z d o l n y c h d o p r a c y , p o z o ­ s t a n i e w A u s t r o - W ę g r z ę c h , g d y 6 9 ° /° o d e j ­ d z i e n a f r o n t , lub będzie zatrudnione w przem yśle w o ­ jennym , n a kolejach, poczcie i telegrafie, w służbie zdrow ia, w urzęd ach i stanie się dla produkcji niepożyteczne. W N iem ­ czech u b y t e k s i ł r o b o c z y c h d o s i ę g a 8 O0/», je st on nietylko w iększy, ale i groźniejszy w skutkach, nasam przód dlatego, że rozm iary przedsięw zięcia w ojennego, długość fron­

tów, ilość i jakość przeciw ników — słow em cały ciężar w ojny potężniej przy g n iata R zeszę, niż A ustro-W ęgry; n astęp n ie d la ­ tego, że ilość ludności miejskiej w N iem czech dw ukrotnie p rzerasta ilość tejże w A ustrji i na W ęgrzech, a w obec tego stosunek w ytw órców do konsum entów w y p ad a gorzej w prze­

m ysłow ych N iem czech, niż w bardziej rolniczej m onarchji H a b s­

burskiej.

a) Z a s a d n i c z a z m i a n a s t o s u n k u p r a c y p r o d u k c y j n e j d o n i e p r o d u k c y j n e j i j e g o w a r t o ś ć g r a n i c z n a w p a ń s t w a c h c e n t r a l ­ n y c h .

D ługa w ojna w prow adza złożony ustrój p ań stw a niem iec­

kiego w coraz to w iększe i niespodziane trudności, a im sp raw ­ niej dostosują N iem cy sw oją organizację do wojny, aby ją w ygrać i przetrzym ać, im w ięcej odbiegną od norm alnego toku sw ego gospodarczego życia', tern głębiej sięgnie ich dezor­

ganizacja w razie poniesionej klęski. S tąd tak stale i • tak m ocno podkreślają przy każdej sposobności niem ieccy m ężo­

w ie stanu, że n a j w a ż n i e j s z ą r z e c z ą d l a N i e m i e c j e s t — w o j n ę t ę w y g r a ć .

Liczna ludność, zajm ująca obszerne terytorjum , silne n a ­ pięcie pracy w ytw órczej, ogrom ne rozm iary i w y d atn a stopa czynności w ew nętrznego bandlu, który przez to jest mniej zależny od handlu zew nętrznego, wielki rozwój techniki i prze­

m ysłu, opartego na rodzim ych surow cach — w szystko to o sła­

bnie, a w prow adzone z konieczności w krań co w ą jed n o stro n­

ność pracy dla celów m ilitarnych, stracić m oże rów now agę i dojść do rozstroju, jeśli nie będzie w ielkiej liczby obyw ateli, zajętych produkcyjną p racą gospodarczą i przem ysłow ą.

Ci, co są zajęci w ojną w szeregach i przem yśle w ojen­

nym lub tw orzą organizację w ew nątrz kraju i utrzym ują k o ­ m unikację — nietylko nic nie dostarczają, lecz żyją kosztem i n a niekorzyść pracy produkcyjnej, która m usi dostarczać przedm iotów p otrzebnych dla utrzym ania w szystkich, w szcze­

gólności dla w yżyw ienia, odziania i ogrzania zarów no tych, którzy poszli w pole, jak i tych, którzy zostali w kraju.

W ielka ilość prący nadprodukcyjnej, ciężar utrzym ania zatru d n io n y ch tą p racą będzie coraz w iększy dla tych sił ro­

boczych, które w ykonać b ę d ą m usiały pracę produkcyjną w ta ­ kich w arunkach, gdy ilość ty ch sił roboczych m ęskich spadnie do 30 u/° lub — jak dla N iem iec do 20°/° stanu pierw otnego p rzed wojną, a jakość ich i indyw idualna spraw ność ulegnie zm ianie n a gorsze! W łaściw y stosunek ilościowy pracy p ro ­ dukcyjnej do pracy nieprodukcyjnej zachw ieje się i w końcu ulegnie zasadniczej zm ianie i to w następujących rozm iarach:

A u s tro -W ę g ry N ie m cy

A ) Stosunek ilości obyw ateli, którzy produkcyjnie pracow ali n ad pom nożeniem bogactw a n aro d o ­ w ego do ilości obyw ateli n iep ro ­ dukcyjnych w ynosił p rzed wojną

i , • i \ ' 1, 700 n 16, 700 , ,

( w t ysi ącach) . . . . . . . — ——— = 7 — — ----— 6, 4

92

B) W czasie wojny w okresie zw iastującym w yczerpanie rezerw

1,800 2,600

1) armjn n a froncie . . . 1.900 4,000 2) pracujący dla w o jn y . . . . 1.500 3,950 3) ciężko r a n n i ... 2,750 3.150 4) stan chorych i ran n y c h . ■ . 750__________ 800_____

R azem . . 6,900 1 1,900 b) poniew aż produkcyjnych

zostało w k r a j u 3,830 3,690

Stosunek a w końcu 1916

w y n ie sie ... ' ^ .8 3 0 . _ 3 ^ 9 0

6,900 U' 11,900 P 1 Słow em w przew idyw anym term inie w yczerpania rezerw w ojskow ych, t. j. w chwili, gdy kraj dojdzie do kresu w ysiłku wojskowego, z końcem 1916 w ew nątrz kraju nastąp i ogrom ne osłabienie rynku pracy, a stosunek pracy produkcyjnej do n ie­

produkcyjnej w obu p ań stw ach centralnych odw róci się i b ę ­ d z i e m n i e j s z y o d j e d n o ś c i .

W A u s t r o - W ę g r z e c h w p o r ó w n a n i u z e s t a n e m n o r m a l n y m t e n s t o s u n e k s p a d n i e d o 0,55, z m n i e j ­ s z y s i ę z a t e m n i e m a l 13 r a z y , w N i e m c z e c h z g ó r ą

20 r a z y (0,31 z a m i a s t 6,4).

Z auw ażyć należy, że w artość stosunku p racy produkcyjnej do nieprodukcyjnej w N iem czech będzie 1 , 7 6 razy m niejsza od odpow iedniej w artości dla A ustro-W ęgier, a co za tern idzie, stosunki n a w ew nętrznym rynku pracy tyleż razy gorsze w N iem czech w porów naniu z m onarchją H ab sb u rsk ą. C iężar wojny, który ze w szystkich p ań stw najw iększy p rzy p ad ł N iem ­ com, dzięki ich duchow i ofensyw y i objętej przez nich olbrzy­

miej linji frontu, znajduje w tych liczbach, określających co się dzieje w ew nątrz kraju, swój charakterystyczny w yraz.

Z chw ilą w yczerpania rezerw w ojskow ych, w artość stosunku p racy produkcyjnej do nieprodukcyjnej osiągnie niem al sw oją w artość graniczną. G dy bow iem arm je frontow e zaczną

uby-s

w ać absolutnie bez m ożności sw obodnego w ypełniania strat świeżem i siłam i, kierow nictw o armji będzie zm uszone w yrów ­ nyw ać brak ludzi artylerją i am unicją, czyli inaczej pow ięk­

szyć \v przem yśle w ojennym arm ję robotników pracujących za frontem .

W obec tego należy przyjąć, że dla pow iększenia spraw ­ ności technicznej frontu, po w yczerpaniu rezerw , sum a arm ji czynnej i armji robotniczej poza frontem (kategorje 1 i 2) m usi być- w interesie dalszego skutecznego p ro w ad zen ia w alki w ielkością niezm ienną i m oże nią pozostać przez okres czasu, którego trw anie zależy od dw óch w arunków :

1) O d tego, w jakim stopniu dopuszczalna jest redukcja obstaw ienia frontu.

2) O d tego, jak długo m ożna będzie pow iększać arm ję robotniczą w ew nątrz kraju, jużto przez rozszerzenie granic w ieku pracy poniżej 1 7 i pow yżej 60, lub przez zm niejszenie—

zresztą m ało już elastycznej — kategorji produkcyjnych pracow ­ ników , jużto przez liczniejszy choć zaw sze ograniczony ud ział kobiet.

Co się tyczy kategorji ciężko rannych (3), to w zrasta ona stosunkow o pow oli w przeciętnych liczbach dla dłuższego okresu czasu (184,000 m iesięcznie w Niem czech), kategorja zaś chorych i rannych (4) pozostaje jak o stan dzienny w iel­

kością praw ie stałą.

W o b ec tego stosunek pracy produkcyjnej do niep ro d u k ­ cyjnej, który w chwili w yczerpania rezerw w yniesie dla N i e ­ m i e c — 0,31, po dalszem pięciom iesięcznem trw aniu w oj­

ny, kiedy obstaw ienie frontu ulegnie redukcji o lU pierw otnej wielkości, arm ja zaś robotnicza w zrośnie o 1 miljon, katego- ■ rja ciężko rannych o 9 20,000 — w artość rozw ażanego stosun­

ku w yniesie:

p raca produkcyjna 3600 praca nieprodukcyjna 12800

94

(IV. V. 1917).

. . i

Przypuśćm y dalej w teorji, że arm ję frontow ą m ożna osłabić do połow y przy rów noczesnem w zm ocnieniu frontu w dw ój­

nasób p o d w zględem uzbrojenia i amunicji, że dalej z 16-lat- ków i ludzi po 60 latach, a nadto z ko b iet m ożna będzie utw orzyć now ą 2-m iljonow ą arm ję robotniczą w przem yśle w o­

jennym w n astęp stw ie tej, czynnej, któ ra z frontu ubyła, że nad to w ciężko rannych przybędzie 1,700,000 — w ów czas sto ­ sunek p racy produkcyjnej do nieprodukcyjnej po 10 m iesią­

cach od chwili w yczerpania rezerw , w ięc w e w rześniu lu b październiku 1917 r. w yniesie:

p raca produkcyjna 3690 = ^

(K J|9|7)

p raca nieprodukcyjna 13600

W idzim y stąd, że chw ilę w yczerpania rezerw c h arak te­

ryzuje g w ałtow ne obniżenie stosunku pracy produkcyjnej do nieprodukcyjnej, który sp ad a do w ielkości 0.30, już bardzo zbliżonej do najmniejszej w artości granicznej (0.27).

W tak groźnej chwili rząd m usi obm yśieć now e, n ajd a­

lej idące środki zaradcze: z jednej strony, by zapew nić n o r­

m alny bieg życia, z drugiej -— aby pow iększać w ciąż arm ję robotniczą i to w ów czas, kiedy d aw n e źródła sił roboczych w yschły, now e zaś są już m ało w ydajne lub tru d n e do stw o­

rzenia (robotnicy polscy i belgijscy), a to wszystko, cała ta tru d n a .inicjatyw a po d jęta być musi, byle tylko zw iększyć ilość m alejącej arm ji czynnej, kiedy już now ych w ojsk form o­

w ać niepodobna.

Inicjatyw ę tę ham uje i ogranicza w zrastająca tro s k a 'o w y­

żyw ienie, o tę substancję odżyw czą, jak białko, tłuszcze, w ę­

glow odany, sól — które, w yczerpując się stale, choć nierów no­

m iernie, stw arzają kw estję pierw szorzędnej w agi, tak dalece, że w ym agają inicjatyw y p ań stw a i osobnej państw ow ej organizacji konsum entów . W ojna rozpoczęta przez N iem cy w jaw nej chęci podboju św iata i przodow ania ludzkości u su­

w a te dalekie cele z w yobraźni i serca narodu. Ich m iejsce

zajm ują tryw jalne kw estje chleba lub tłuszczu, które n iesp o ­ dziew anie ze stanu banalności w ypływ ają n a pow ierzchnię życia.

Ż o łąd ek rządzi głow ą, troska o ubyw ającą m aterję i p ra c a n a d jej w ytw orzeniem góruje n ad ideą podbojów i kierow ni­

ctw a św iatem .

S y m p t o m y w y c z e r p a n i a r e z e r w .

U siłow anie, skierow ane ku coraz lepszej organizacji sp o ­ łeczeństw a do pracy, obróconej w yłącznie n a cele w ojny, b ę ­ dzie zew nętrznym w yrazem odw rócenia i zachw iania się sto­

sunku pracy produkcyjnej do nieprodukcyjnej i stanie się p a ląc ą p o trzeb ą w chw ili w yczerpania się rezerw , gdy stosunek ten zbliżać się będzie do najniższej granicznej w artości.

P a t r z ą c t e d y n a d r u g ą s t r o n ę w o j n y , n a t o, c o s i ę d z i e j e w e w n ą t r z p a ń s t w c e n t r a l n y c h , m o ­ ż e m y s p o s t r z e g a ć w e d ł u g s t a n u r y n k u p r a c y o b ­ j a w y z j a w i s k a d l a t y c h p a ń s t w g r o ż n e g o , - j a k k o l -

w i e k u k r y t e g o i p r z e z o g ó ł n i e r o z u m i a n e g o , a m i a n o w i c i e , o b j a w y w y c z e r p a n i a r e z e r w .

Jednym z ty ch sym ptom ów będzie coraz to w iększa a k ­ tualność spraw y organizacji pracy, oraz now e projekty u sta­

w odaw cze celem , pom nożenia szeregów arm ji robotniczej i p o ­ krycia w zrastających po trzeb broni i amunicji.

b) S t a n p r a c y p r o d u k c y j n e j w p a ń s t w a c h k o a l i c j i .

P o drugiej stronie frontu, szczególnie na Z achodzie, p ra ­ ca produkcyjna krajów , zajętych w ojną, w znacznej części d a ła się zastąpić p racą innych części św iata, dostarczaną p rzez środki tran sp o rto w e n a lądzie i m orzu arm jom na froncie i m ieszkańcom w ew nątrz kraju.

Z tego pow odu w p ań stw ach E n ten te y kw estja aprow i- zacyjna jest łatw iejsza do rozw iązania, czego dow odem jest cena p ro d u k tó w spożyw czych, k tó ra pod n io sła się niew iele.

Stosunek pracy produkcyjnej do nieprodukcyjnej m oże być

utrzym any w granicach praw idłow ych dzięki p racy całego nie­

m al świata- Z ależy to w yłącznie od energji i talentów orga­

nizacyjnych m ężów stanu koalicji, w ów czas gdy w państw ach niem ieckich w yczerpanie substancji staje się klęską o tyle b eznadziejną, że w zasadzie niczem nie d ającą śię w yrów nać lu b odw rócić.

C zynnik w yczerpania m aterjału ludzkiego w p ań stw ach koalicyjnych nie odbije się n a w ew nętrznym rynku pracy w k ie­

runku zm niejszenia p racy produkcyjnej w stosunku do n ie­

produkcyjnej aż do katastrofalnej granicy, do jakiej dojdą p a ń ­ stw a centralne, a w szczególności Niemcy.

P rzed koalicją cały św iat stoi otw orem i z niego całego czer­

p ać może w szystko, co w ytw orzyć m uszą w łasnem i rękam i N iem cy i dzięki tem u w razie ostatecznej potrzeby, koalicja użyje do w ojny tych w szystkich m ężczyzn, któ ry ch pań stw a środka zatrzym yw ać m uszą przy gospodarczym w arsztacie kraju.

R O Z D Z IA Ł VIII.

Straty k o a licji i o zn a czen ie p oczątk u niedoboru rezerw pań stw zach odnich.

W artość łącznie podjętego działania w ojennego p ań stw koalicji, oceniona w yłącznie z p u n k tu w idzenia stosunku licz­

bow ego i spraw ności m ilitarnej, m a to przedew szystkiem n a celu, ab y obliczyć w ytrzym ałość rezerw przeciw ników po obu stronach frontu. W tej myśli przew odniej obliczyliśm y straty m ocarstw centralnych. O becnie przystępujem y ż kolei do ra ­ chu n k u stra t koalicji.

Straty Francji, Anglji i Belgji.

a ) P i e r w s z y s p o s ó b .

F ro n t z a c h o d n i o d łu g o ś c i 840 k im . b r o n io n y je s t p rz e z a rm ję fra n c u sk ą , b e l­

g ijs k ą i an g ie lsk ą. L ic z ą c m o ż liw ie g ę ste o b s ta w ie n ie 1 k im . p a s a fro n to w eg o , d o ć h a - W a i k a o r e k r u t a p o l s k i e g o p o d o k up ac ją .

¿ z im y d o w n io sk u , że p o stro n ie k o a lic ji sto i tam 2 ,5 -m iljo n o w a a rm ja .1) P rz y p u ść m y , doliczając ciężko cborych, którzy n a front nie wrócili, 150,000 R azem straty stanow cze w yniosą . . . 2,000,000

Z przeniesienia . . 2,200,000 Belgów do niew oli niem ieckiej w zięto 30,000

W o b e c , tego straty belgijskie w yniosły (z chorym i) 250,000 R azem straty koalicji n a froncie zachodnim 2,450,000 t. j. liczba zupełnie ta sam a, jaką otrzym aliśm y sposobem a), o partym na m iesięcznych stratach, w yrażonych w odsetkach armji czynnej n a froncie.

Rosja.

A rm ja rosyjska w raz z austro-w ęgierską należy do tej grupy w alczących, k tó ra w tej w ojnie daje inny odsetek jeń­

ców, w stosunku do stra t całkow itych. W porów naniu z N iem ­ cam i i państw am i zachodniem i koalicji najw ięcej do niewoli d ostaje się Rosjan, b ąd ź dlatego, że kierow nictw o arm ji rosyj­

skiej nie m ogło sprostać dow ództw u niem ieckiem u, b ąd ź d la­

tego, że arm ja rosyjska nie m iała dostatecznego uzbrojenia, posiłków n a czas, aprow izacji i w ystarczającej opieki sanitarnej.

Z resztą dow ództw o rosyjskie do sierpnia 1915 r. nie

•oszczędzało m aterjału ludzkiego, a dalej b rak przezorności mi- nisterjum wojny, zbrodnia zaniedbania, czy pospolita zd rad a (Suchom linow ) biurokracji spraw iły, że po roku arm ja została b ez amunicji.

N aga pierś w ytrw ałego i m ężnego so łd ata zasłoniła w szyst­

ko i odw róciła ostateczną klęskę!

O d sierpnia 1915 r. n astąp ił zw rot w sposobie p ro w a­

dzenia w alki w tym kierunku, m ianow icie, że ilość jeńców ogrom nie zm niejszyła się, niem al dw ukrotnie (w przeciętnych stra tac h m iesięcznych w jeńcach).

S tra ty ro sy jsk ie o b lic z a m y d w o m a sp o s o b am i:

a) W e d łu g d a n y c h n ie m ie c k ic h o d p o c z ą tk u w o jn y do 1 .1 .1 9 1 6 r. z a b ity c h i c iężk o ra n n y c h o fice ró w ro sy jsk ic h b y ł o ... 125.433,

w tern 1775 p u łk o w n ik ó w i 277 g e n e ra łó w .

W a rm ja c h z a c h o d n ic h ilo ść o fice ró w z a b ity c h i c ię ż k o ra n n y c h w o d s e tk a c h

■strat ty c h d w ó c h k ateg o ry j w y n o s i 4 ,6 % . S to su ją c ten sam o d s e te k d o arm ji ro sy jsk ie j,

■otrzymujemy ilo ść o g ó ln ą

w z., c t ... 2,800,000 jeń c ó w ro sy jsk ic h b y ło d o s ie rp n ia 1915 r. ('daty n ie m ie c k ie

i a u strja c k ie ) . . . ' ... 1,250,000 jeń c ó w ro sy jsk ic h o d s ie rp n ia 1915 r... 300,000 R a ze m z., cr. i j ... 4,350,000 D o lic z a ją c n ie p o w ra c a ją c y c h c h o ry c h , o ra z s tra ty n a fro n cie

k a u k as k im , o t r z y m u j e m y ... 650,000

S ta n o w c z e s tra ty ro sy jsk ie do 1. I. 1916 r. o k rą g łe . . . . 5,000,000 b ) W e d łu g o ficja ln y c h d a t ro sy jsk ic h w ciąg u ro k u s tra ty

w y n o s iły : w z a b ity c h . . . . . . . . . . . . 4 0 6 ,3 4 8 (2 8 W 7 w c ię ż k o r a n n y c h ... 1,040,107 (72° to';

R a z e m ... 1,446,455 ') W cią g u n a s tę p n y c h 5 m ie s. w o jn y s tr a ty w z. i cr. w y n io s ły 600.000

R a ze m s tra ty w z. i cr. w ciąg u 17 m ie się c y . . . . 2,056,000 je ń c ó w w p a ń s tw a c h c e n tra ln y c h b y ł o ... 1,550,000

R a z e m z. -(- cr. -f- j ... 3,600,000 S tra ty n a fro n cie k a u k a s k im i c h o rz y b e z p o w ro tn ie u b y li

z fro n tu w p r z y b liż e n iu ... ... 700,000 R azem s tra ty s t a n o w c z e ... 4,300,000

W o bec z asa d y dow ództw a rosyjskiego, b y chow ać lep sze w ojska, a z gorszych tracić dużo ludzi, liczba strat rosyjskich obliczona n a 5,000,000 jest p raw d o p o d o b n ie bliższą rzeczy­

wistości.

W o g ó l n e m z e s t a w i e n i u s t r a t y k o a l i c j i :

w y n o s z ą : _ . .

* t r b tr a ty sta n o w c z e

D łu g o ść fro n tu / u •%

{z c h o ry m i;

A nglja o arm ji 1,260,000 300 k m 2) 6 0 0 ,0 0 0 ’) Francja „ 1,500,000 * 540 „ 2,000,000

W łochy „ 800,000 511 „ 500,000

R osja „ 3,500,000 1220 „ 5,000,000

Do przeniesienia . . 8,100,000

100 —

') Ilość, je ń c ó w w p a ń s tw a c h n ie m ie c k ic h s p ra w o z d a n ie u rz ę d o w e w ro sy j­

sk iej p ra s ie p o d a je n a 476.155, z a m ia st 1,250,000.

2) T y lk o z a c h o d n i front.

3) S tra ty n a w s z y s tk ic h fro n tac h ; b e z c h o ry c h w y n io s ły o n e w e d łu g s p ra w o ­ z d a ń T e n n a n n ta 549,967.

r S tra ty sta n o w c ze

D łu g o ść fro n tu , , .x

(z c h o ry m i;

Z przeniesienia . . . 8,100,000

Belgja o armji 400,000 -— 250,000

Serbja „ 6 0 0 ,0 0 0 :) — - 4 0 0 ,0 0 0 R azem . . . . 8,750,000 W porów naniu do stra t m ocarstw centralnych 8,200,000

Zestawienie prawdopodobnych strat przeciwników po obu stro­

nach frontu.

a) S t r a t y b e z w z g l ę d n e i c z a s o w e w s z y s t ­ k i e h d o 1. I. 1916.

W ykonane obliczenia pozw alają zestaw ić straty stanow cze w alczących do 1. I. 1916 od początku w ojny w poszczegól­

ny ch kategorjach:

z a b ic i c ię żk o ra n n i je ń c y c. c h o rz y R a z e m

A n g lja . . . . . . 116,000 351,000 83,000 50,000 600,000

F r a n c j a 420,000 1,165,000 265,000 150,000 2,000,000

W ło c h y . . . . . . 94,500 290,000 65.500 50,000 500,000

R o s ja . 850,000 2,170,000 1,550,000 -) 430,000 5,000,00®

B elg ja 45,000 145,000 30,000 30,000 250,000

S e r b j a 75.000 225,000 40,000 60,000 400,000

S tra ty k o a lic ji ra z e m . 1,600,500 4,346,000 2,033,500 770,000 8,750,000

A u s tr o - W ę g r y . . . . 830,000 2,200,000 750,000 320,000 4,100,000

N i e m c y 840,000 2,350,000 510,000 400,000 4,100,000

S tra ty p a ń s tw c e n tra ln . 1,670.000 4,550,000 1,260.000 720,000 8,200,000

Szczególna rów ność strat po obu stronach, nie jest rzeczą w y p ad k u , lecz tkw i w istocie m echanizm u w ojennego. Jest ona w yrazem tego faktu, że w ojną utk n ęła w m onotonji w alk nieruchom ych i że „rów now aga b o jo w a“ zw ycięstw i n iep o ­ w odzeń po obu stronach w yraża się w rów now adze strat.

J a k w takich w aru n k ach w ym usić zw ycięstw o? Straszliw a

J) L ic zo n e b a rd z o w y s o k o , b o p ra w ie 9 % fro n tu m ie się cz n ie , w o b e c b a rd z o m o rd e rc z y c h w a lk .

~) je ń c y ro sy jsc y w y n o s zą 76®/o jeń c ó w k o a lic ji.

102

w ojna, bo przy rów ności strat, kres jej tkw i w o stateczn em w yczerpaniu zasobu ludzkich rezerw .

b ) P r a w d o p o d o b n e s t r a t y b e z w z g l ę d n e w s z y s t k i c h p o d w ó c h l a t a c h w o j n y .

N a p o d staw ie w szystkich danych, jakiem i rozporządzaliśm y w tej pracy, m ożna obliczyć, że po dw óch latach, t. j. do VIII. 1916 r., p raw d o p o d o b n e straty b e z w z g l ę d n e (bez jeń có w ) w yniosą:

z a b i c i J) c ię żk o ra n n i c. c h o rzy R a z e m 1) K o a l i c j a :

A n g lja . . . . 170,000 510,000 71,000 751,000

F ra n c ja . . . . 600,000 1,650,000 215,000 2,465,000

W ło c h y . . . . 134,000 410,000 71,000 615,000

R o sja . . . . . 1, 200, 000 3,050,000 620,000 4,870,000 ->

B elgja . . . . 61,000 205,000 43,000 309,000

S e rb ja . . . . 75,000 225,000 60,000 360,000

2,240,000 6,050,000 1,080,000 9,370,000 3)

2) P a ń s t w a c e n t r a l n e

A u s tro -W ę g ry . . 1,180,000 3,100,000 450,000 4,730,000

N ie m c y . . . . 1,180,000 3,300,000 570,000 5,050,000

2,360,000 6,400,000 1,020,000 9,780,000

W s z y s c y ra ze m s tra c ą p o

2-ch la ta c h w o jn y 4,600,000 12,450,000 2,100,000 19,150,000

Rachunek wytrzymałości rezerw koalicji.

M ówiąc o rezerw ach koalicji, należy odrębnie traktow ać, rezerw y n a froncie zachodnim i w schodnim . Mimo w ielkich strat w m aterjale żołnierskim , R osja jest nieprzebranym zb io r­

nikiem żołnierza. U traciw szy 5 m iljonów ludzi, posiada jeszcze w kraju 17 m iljonów zdolnych do szeregów m ężczyzn. N ie ilość ludzi, lecz zorganizow anie, uzbrojenie, w yekw ipow anie olbrzym ich rezerw , a dalej dow óz żyw ności i am unicji — sło­

w em spraw ność rząd u — oto są kw estje pierw szorzędnego zna­

') W p o lu , b e z z m a rły c h z ra n i c h o ró b p o sz p ita la c h .

!) W lic z a ją c 1,981,000 je ń c ó w , ro sy jsk ie s tra ty s ta n o w c z e w y n io sły b y p o d w ó c h la ta c h 6,850,000 lu d zi.

3) B ez je ń c ó w s tra ty k o a lic ji są m n ie jsz e o d s tr a t m o c a rstw c e n tra ln y c h , z je ń ­ c am i w ię k s z e , z p o w o d u w p ły w u lic z b y ro sy jsk ic h jeń c ó w .

czenia, które stanow ią stałą troskę Rosji i p ań stw zachodnich koalicji w stosunku do ich w schodniego sprzym ierzeńca.

N a froncie zachodnim stosunki są w ręcz przeciw ne. T am p o w stał w czasie w alk w ielki przem ysł w ojenny, rozw inęła się technika w ojenna w stopniu rów nym , jeśli nie w iększym , niż u N iem ców ; w yrób am unicji pozw ala n a jej szafow anie i w szystko skierow ane jest ku tem u, ab y w alczyć skutecznie, a jednocześnie m ożliwie oszczędzać ludzi, ab y podnieść spraw ­ ność arm ji do m ożliw ych granic, zm niejszając jej zużycie.

Z g o d n e to będzie z rzeczyw istym stanem rzeczy, jeśli um yśl­

nie opuścim y w rach u n k u rezerw y Rosji, zatrzym ując się w yłącznie n a obliczeniu rezerw angielsko-francuskich.

R ezerw uar w ojskow y A nglji (bez Irlandji)

w ynosi do 1917 r. . 4,600,000

Francji „ 5,600,000

Belgja d a ła ... 4 00,000 R azem rezerw u ar zachodni . 1 0,600,000 O dliczając obstaw ienie frontu przez arm ję angielską 1,250,000

,, „ „ „ „ francuską 1,500,000

a dalej straty stanow cze do 1.1. 1916 angielskie 600,000

„ „ „ „ „ „ francuskie 2,000,000

» .. „ „ belgijskie 250,000

Z początkiem 1916 pozostaje nietk n ięty ch rezerw 5,000,000 Poniew aż zachodnie arm je koalicji n a ty m froncie tracą przeciętnie 1 50,000 ch ło p a m iesięcznie w zabitych, ciężko ra n ­ nych, ciężko chorych i jeńcach, jeśli straty odnosić do dłuższych okresów czasu, rezerw y francusko-angielskie s t a r c z ą b l i ­ sko n a 33 m iesiące, k i e d y m o c a r s t w o m c e n t r a l n y m z b r a k n i e r e z e r w j u ż p o 10 — 11 m i e s i ą c a c h , l i c z ą c o d 1.1. 1916.

Obliczenie kopenhaskie.

N asze liczby strat, ustalone n a początk u roku 1916, zn a­

lazły później latem i jesienią tegoż roku potw ierdzenie w sp ra ­

w ozdaniu „T ow arzystw a b a d a ń socjalnych n astęp stw w o jn y “

ogólna ilość zabitych ciężko rannych i niepow racających do szeregów ciężko chorych, z pośród których w ielu zm arło w la­

zaretach i po szpitalach, stało się kalekam i lub częściow o tylko zdolnym i do pracy, przedstaw ia się, jak następuje:

w zabitych . . . 4,600,000

„ ciężko rannych . 12,450,000

„ „ chorych . 2,100,000.

R azem 19,150,000 (S2).

M ożna m niem ać, że T ow arzystw o ko p en h ask ie rozporządza do b rem i danem i, które czerpie ze w szystkich źródeł i po d d aje należytej kontroli. B adając w ojnę w kierunku socjalnych jej skutków , w p ro w ad za ono kategorje odm ienne od tych, którem i

posługujem y się w tej pracy, m ającej n a celu p rzeprow adzenie ra c h u n k u w ytrzym ałości rezerw p ań stw w ojujących. Jednakże w naszem obliczeniu s u m a s t r a t s t a n o w c z y c h d l a f r o n t u i a r m j i b e z j e ń c ó w , którzy po w ojnie w rócą d o p racy (Si) i s u m a o l i a r w o j n y (S2) w obliczeniu ko- p en h ask iem p o w i n n y b y ć z g o d n e .

Z godność zu p ełn a tych sum (Sj i S2) jest uderzająca, c o dow odzi pośrednio, że cała zasadnicza koncepcja w ojny obecnej i jej m echanizm u, koncepcja, n a której oparto niniej­

szą pracę, od p ow iad a rzeczyw istym stosunkom .

W sam ej rzeczy, w ychodząc z tych założeń ogólnych, zan a­

lizow aliśm y zjaw isko wojny, a w prow adzonym pojęciom i ka- tegorjom usiłow aliśm y n ad ać m ożliw ie p raw d o p o d o b n e w iel­

kości liczbow e. W ielkości te stały się elem entam i, n a których op arto cały rach u n ek w ytrzym ałości rezerw . P o dokonaniu w szystkich działań, w artość ostatecznej sum y, k tó ra całkuje stra ty bezw zględne w alczących, znajduje niespodziew ane p o ­ tw ierd zenie w w yniku statystycznym T -w a kopenhaskiego, k tó re posługuje się licznem i i różnorodnem i źródłam i i danem i, odm ienną m etodą, ożyw ione jest w reszcie innym kierunkiem pracy, doszło do w yniku rachunkow ego stra t całk o w ity ch ,.id en ­

106

-tycznego z naszym . T a zgodność stw ierdza praw dziw ość ele­

m entów rachunku, zw iększa jego praw dopodobieństw o, a tem sam em mocniej u zasad n ia w yprow adzone z obliczeń w

artości-R O Z D Z IA Ł IX.

O dpow iedź na dw a pytania. Szybk ość w yczerp an ia rezerw

O dpow iedź na dw a pytania. Szybk ość w yczerp an ia rezerw

Powiązane dokumenty