• Nie Znaleziono Wyników

ZESZYT W KRATKĘ

W dokumencie NR 3-4/ 2015 (Stron 69-72)

Dominika Szymonek

ZESZYT W KRATKĘ

8 października

Dziś rodzice znowu kazali mi zarabiać. Cieszę się, że są na świecie ludzie, którzy wierzą, że żebrzę o kilka groszy na bułkę. Ale co z tego, że nie jest to prawdą? Zbieram na butelkę alkoholu, którą moi rodzice wypijają co wieczór.

Gdy zebrałem już wystarczającą sumę pieniędzy, dałem ją rodzicom i tyle ich widziałem. Poszedłem do swojego pokoju, zacząłem odrabiać lekcje, bo póki co, nie było jeszcze głośno. Moja młodsza siostra siedziała koło mnie

na łóżku

i machała nogami w powietrzu, do czasu, aż rozpoczęły się krzyki za ścianą. Wtedy szybko ukryła swoją główkę pod kołdrą, żeby ta stłumiła dźwięki. No cóż, był to dzień jak tysiące innych, tyle, że tym razem mnie nie zbili, a zdarza się, że obrywam bez powodu...

9 października

Dziś postanowiłem, że zamiast po lekcjach wrócić prosto do domu, zatrzymam się w bibliotece. W ciszy odrobiłem zadanie domowe i chwilę porozmawiałem z panią bibliotekarką. Jest to bardzo miła kobieta, o krótkich włosach

i masywnych okularach na nosie. Cieszę się, że podjąłem decyzję, żeby zatrzymać się w bibliotece. Zaznałem trochę spokoju. Niestety po powrocie do domu wróciłem do szarej rzeczywistości. Gdy moi pijani rodzice usłyszeli skrzypnięcie starych drzwi, szybko się pojawili i zaczęli na mnie krzyczeć. Później tata mnie zbił i kazał iść do mego pokoju. Sam nie wiem, ile teraz mam siniaków, ale z pewnością będzie ich jeszcze więcej. Na szczęście jutro

sobota, więc nikt w szkole nie będzie zadawał pytań, na które nie chce odpowiadać.

19 października

Ostatnio nie pisałem, ale nic szczególnego się nie działo.

Zaraz po zajęciach w szkole chodziłem do biblioteki, piłem ciepłą herbatkę, którą częstowała mnie pani bibliotekarka (jak już pisałem, to bardzo miła kobieta), a czasem wypożyczyłem jakąś książkę i wracałem do domu. Dziś, gdy wszedłem do mojego pokoju, oniemiałem – wszystko było wywrócone do góry nogami. Nie wiedziałem, co mogło się stać. Nagle usłyszałem ciche tupanie. Była to moja siostra. Miała czerwone oczy od płaczu, a w rękach trzymała swoją ulubioną lalkę. Zapytałem, co się stało, a ona powiedziała tylko, że rodzice czegoś szukali. Czegóż innego mogli szukać, jeżeli nie pieniędzy?! Gorączkowo sprawdziłem moją skrytkę pod łóżkiem i faktycznie – cały mój kuferek z oszczędnościami został opróżniony!

20 października

Przez całą noc myślałem, co zrobić. Nie chcę dłużej żyć w ten sposób, muszę to jakoś zmienić, muszę poprosić kogoś o pomoc! Tylko kogo? Powinna to być osoba, do której mam zaufanie. Muszę uratować siebie i siostrę – ona jest taka mała i bezbronna! Muszę więc znaleźć kogoś starszego, kogoś kto mi uwierzy, nie kogoś kto mnie wyśmieje, kogoś kto mi pomoże! Chyba wiem, kto to może być…

21 października

Mój plan się powiódł! Dziś zaraz po lekcjach poszedłem do biblioteki. Tam jak zawsze była pani bibliotekarka (gdyby się dłużej zastanowić, ona jest mi bliższa niż moja prawdziwa matka), poprosiłem ją, żeby mnie wysłuchała.

Opowiedziałem jej o mojej sytuacji w domu, o tym, że moi rodzice piją alkohol, kłócą się, czasem biją mnie i moją siostrę, sam muszę zadbać o jedzenie dla nas dwojga i często muszę żebrać o pieniądze, które rodzice przeznaczają na jakiś trunek. Ona w spokoju mnie wysłuchała,

a potem powiedziała, że tak nie może być i już jutro chce

zgłosić to przestępstwo na policję. Tak naprawdę dopiero dzisiaj zdałem sobie sprawę z tego, że to, co dzieje się w moim „domu”, nie jest normalne, a nazywa się przemocą...

22 października

Dziś wraz z panią bibliotekarką poszliśmy na policję.

Razem złożyliśmy zeznania o tym, co przez ostatnie lata działo się w moim domu. Gdy byłem na posterunku i szczerze

o wszystkim opowiadałem, poczułem pewną ulgę. W końcu pozbyłem się jednego z moich licznych problemów, od którego wszystkie inne brały początek. Prawdopodobnie do naszego domu w najbliższym czasie zacznie przychodzić kurator, który będzie monitorował zachowanie rodziców.

Wątpię, żeby oni się zmienili, chciałbym tego, ale ja nawet nie wiem czy oni potrafiliby być lepszymi ludźmi, czy chcieliby być dla mnie i mojej siostry dobrymi rodzicami!

Nawet nie wiem czy oni w głębi swego zastygłego serca wciąż mnie kochają... Nigdy nie powiedzieli mi słowa

„kocham”, nigdy mnie nie przytulili, zawsze byli nastawieni wrogo, nigdy nie miałem w nich wsparcia, zawsze musiałem dbać sam o siebie. Po co mieć takich rodziców? Chyba lepiej ich nie mieć, skoro w ogóle nie mogę na nich liczyć! Chciałbym, żeby kiedyś moje życie stało się lepsze, żebym miał prawdziwą rodzinę, żeby mama, którą bym kochał, robiła mi kanapki do szkoły, a tata, którego również bym kochał, pomagał mi w pracy domowej, żebym w domu czuł się bezpieczny i kochany.

Nigdy nie miałem marzeń, bo o czym takie dziecko jak ja mogłoby marzyć? Chyba jedynie choć o jednej w całości przespanej nocy. Teraz jednak mam marzenie. Marzenie, aby doświadczyć rodzinnego ciepła, zupełnego przeciwieństwa tego, czego doświadczyłem przez całe moje życie. Teraz jest na to nadzieja, gdyż sięgnąłem po pomoc.

Razem z panią bibliotekarką stanęliśmy do walki z przemocą. Być może, dzięki temu, życie moje i mojej siostry się odmieni. Dobrze, że spotkałem osobę, której mogę zaufać i powierzyć sekret, który trzymałem wewnątrz siebie przez tak długo.

Dziękuje Ci, pani bibliotekarko!

RODNilP"WOM" RYBNIK

Regionalny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli i Informacji

"WOM" w Rybniku jest jedną z pięciu w Województwie, publicznych placówek doskonalenia nauczycieli.

PROMUJEMY INNOWACYJNOŚĆ ...

Promujemy innowacyjność, nowoczesne metody nauczania, techniki i tech-nologie, nowinki edukacyjne i autonomię pracy nauczyciela, pozostając w zgodzie z priorytetami Ministra Edukacji, Śląskiego Kuratora Oświaty, standardami Rady Europy, pogłębiając nasze pasje i wytyczając nowe ścieżki.

POMAGAMY NAUCZYCIELOM ...

Pomagamy nauczycielom, dyrektorom szkół, radom pedagogicznym i do-radcom metodycznym we wprowadzaniu nowego wymiaru do polskiej edukacji oraz podniesieniu jakości i efektywności nauczania, oferując szkolenia na najwyższym poziomie merytorycznym, dydaktycznym i tech-nicznym.

ZAPEWNIAMY ORGANIZACJĘ ...

Zapewniamy organizację różnorodnych form współpracy oraz wymiany doświadczeń, w tym konferencji i seminariów.

ZASPAKAJAMY I ROZWIJAMY ...

Zaspakajamy i rozwijamy potrzeby czytelnicze nauczycieli i innych pra-cowników pedagogicznych oraz oświatowych.

RODNiIP "WOM" RYBNIK

Dyrektor

dr Roman Miruk-Mirski rmm@wom.edu.pl Wicedyrektor mgr Sylwia Bloch kz@wom.edu.pl

Pracownia doskonalenia i dydaktyki:

mgr Alicja Krawczyk hum@wom.edu.pl mgr Anna Ogrodnik eko@wom.edu.pl mgr Maria Stachowicz-Polak ntstachowicz-polak@wom.edu.pl mgr Marzena Bugiel

matematyka@wom.edu.pl

Pracownia wspierania kadry kiero-wniczej i doradztwa metodycznego:

mgr Mariola Gajek-Czapla pedagogika@wom.edu.pl mgr inż. Jadwiga Garcorz prof@wom.edu.pl mgr Alojzy Zimończyk geo@wom.edu.pl

Pracownia edukacji informatycznej i nauczania na odległość:

mgr Tomasz Stadnicki it@wom.edu.pl

Pracownia informacji pedagogicznej i wydawnictw:

mgr Jolanta Spyrczak j.spyrczak@wom.edu.pl dr Edward Karolczuk e.karolczuk@wom.edu.pl

DIALOG EDUKACYJNY RODNiIP "WOM" RYBNIK Kwartalnik pedagogiczno-społeczny

DIALOG EDUKACYJNY Redaguje zespół konsulta- Adres redakcji: Redakcja nie zwraca materia- Wydawca: Regionalny Ośro- ntów RODNiIP "WOM" RODNiIP "WOM" RYBNIK łów niezamówionych i za- dek Doskonalenia Nauczy- korekta: 44-200 Rybnik, ul. Parkowa strzega sobie prawo dokony- cieli i Informacji Pedagogi- Alicja Krawczyk 4a, tel.: 032 424 73 84, fax: wania skrótów w nadesłanych

cznej „WOM" w Rybniku 032 424 74 72, e-mail: tekstach. Za treść ogłoszeń

tel./fax: 032 424 74 72 info@wom.edu.pl redakcja nie odpowiada.

W dokumencie NR 3-4/ 2015 (Stron 69-72)

Powiązane dokumenty