• Nie Znaleziono Wyników

D ziałacze religijni na rze c z trwałego pokoju, rozbrojenia i spraw iedliw ych

W dokumencie KWARTALN IK TEOLOGICZNO-FILOZOFICZNY (Stron 38-55)

stosunków m iędzy narodami

(Streszczenie)

Chwała niech będzie Allahowi, Wszechmocnemu, Stwórcy Świata, który sługom swoim powierzył odpowiedzialność za przyszłość, pozdrowieni niech bądą Jego Prorok oraz współpracownicy i członkowie rodziny Proroka.

Czcigodni Bracia i Siostry!

Pozwólcie, że Was powitam w im ieniu braci i sióstr wierzących Związku Radzieckiego oraz złożę życzenia pomyślnego przebiegu tego błogosławio­

nego spotkania. Dziękujemy, że mimo dalekich odległości zdecydowaliście się przybyć do nas, by dokonać dokładnej definicji konkretnych zadań, które stoją przed nami, oraz koordynacji akcji pokojowych, tak aby mogły one przebiegać w sposób owocny i celowy, zgodnie z naukam i naszych religii.

Dzisiaj, ja k nigdy przedtem, wzrosła rola przedstaw icieli różnych religii w szerokim ruchu na rzecz trw ałego pokoju, rozbrojenia i sprawiedliwych stosunków między narodam i. Obecnie chodzi szczególnie o to, by przedsta­

wiciele religii przejęli odpowiedzialność za przyszłość ludzkości, utrzym anie życia na ziemi i n atury w takim kształcie, w jakim ją stw orzył Najwyższy.

Najwyższy, czyniąc człowieka najbardziej rozum ną istotą na całej ziemi, nałożył n ań obowiązek utrzym ania życia i całego bytu ziemskiego. Właśnie

37

o tej odpowiedzialności Święty K oran powiada: „...Zaproponowaliśmy niebu, ziemi i górom przyjęcie odpowiedzialności, jednakże w ahali się i okazali słabość, ale człowiek wziął ją na siebie” (33:72). Ja k podkreśla ten werset, człowiek wziął na siebie wielką odpowiedzialność, przed którą wzbraniały się naw et niebo, ziemia i góry, chociaż spraw iają wrażenie, że są tak potężne. W dodatku człowiek okazał się zdolny do posiadania nieporów ­ nyw alnie większej siły niż wydaw ało się to na pierwszy rzut oka. Dzisiaj dysponuje on napraw dę siłą tytana. W łaśnie od człowieka zależy przyszły los życia na Ziemi. Nasza Konferencja ma pomóc człowiekowi, by w ypełniał lepiej odpowiedzialność za swój los.

Zgodnie z hasłem naszej Konferencji, jest ona powołana do omówienia szeregu ważnych dla życia współczesnej ludzkości problemów, które "Mię­

dzynarodowy Kom itet Przygotowawczy zebrał w trzech grupach i opatrzył tytułam i: o trw ały pokój, o rozbrojenie i o spraw iedliw e stosunki między narodam i.

Drodzy Bracia i Siostry! W związku z tym uważam za konieczne oddzielne rozważenie problem atyki każdej z tych grup.

I. O t r w a ł y p o k ó j

We wszystkich epokach dziejów ludzkości przedstawiciele różnych religii byli powołani do odgryw ania roli nosicieli wielkich idei hum anisty­

cznych, prawdziwego oświecenia, autentycznej wolności i powszechnego m iłosierdzia. Gdy jednak w poprzednich okresach dziejów wierzący po­

dejmowali m oralne staran ia o realizację ideałów humanistycznych głównie w ram ach w łasnych religii, krajów i regionów, to dzisiaj odpowiedzialność przedstaw icieli religii za hum anizację społeczności ludzkiej i los pokoju w świecie w zrasta do jeszcze nigdy nie istniejących wymiarów. Pozwoliło na to bezprzykładne rozszerzenie kom unikacji i zniesienie barier, które uniemożliwiały dotychczas wspólnotę ludzi różnych ras i narodowości.

Głównym kryterium tej odpowiedzialności jest stopień zainteresow ania przedstaw icieli religii problemem zabezpieczania pokoju i sprawiedliwości w śród wszystkich narodów ziemi. W łaśnie ten stopień zainteresowania jest podstawową cnotą, z której wszyscy rozliczamy się przed Najwyższym w Dniu Sądu Ostatecznego. Je st rzeczą godną uwagi, że. różne religie nie są w nicżym tak sobie bliskie jak w pojm ow aniu pokoju. Ta identyczność wyobrażeń wierzących o elem entach pokoju jest czymś tak szczególnym, że naukę o pokoju można nazwać nauką m iędzyreligijną. Islam podkreśla najbardziej spraw ę utrzym ania pokoju w świecie, uważając pokój i spokój za najwyższe dobro ludzkości, gdyż Najwyższy stw orzył ziemię przede wszystkim jako mieszkanie pokoju. Dlatego Święty K oran nakazuje: „Nie niszczcie ziemi, odkąd uległa uszlachetnieniu oraz zw racajcie się do N aj­

wyższego z bojaźnią i nadzieją” (7:56). I dalej: „Najwyższy wzywa nas wszystkich do mieszkania pokoju” (1:25). Święty K oran zaw iera bezpośrednią wypowiedź Najwyższego A llaha o pokoju: „Ludzie, zabezpieczajcie pokój".

Najwyższy A llah podniósł au to ry tet i znaczenie pokoju w oczach swoich sług i nazwał jeden z rajów „pałacem pokoju”. K oran wspomina o pokoju ponad 20 razy.

Święta księga chrześcijan, Nowy Testament, wzywa, „aby skierować nogi nasze na drogę pokoju” (Luk 1:79). Poświadcza, że pokój czyniący

„synami Bożymi będą nazw ani” (Mat 5:9). W śród wielu napomnień, wzyw a­

jących wierzących do realizowania pokoju w świecie, mamy następujące:

„Szukaj pokoju i dąż do niego” (I P 3:11), „Pokój każdemu, który czyni dobrze” (Rzym 2:10), „Do pokoju powołał was Bóg” (I Kor 7:15).

Wyznawcom judaizm u zalecono „miłować praw dę i pokój” (Zach 8:19) i dążenie do „pokoju dalekiemu i bliskiem u” (Iz 57:19). Talm ud powiada:

„Wszechświat winien się opierać na trzech podstawach: prawdzie, spra­

wiedliwości i pokoju między ludźm i” (Pouczenia ojców, 1:18).

Religia Buddy powiada, że najwyższym celem wierzącego jest osiągnięcie doskonałego pokoju dla duszy, który zwie się „nirw aną”. Przez przezwy­

ciężenie niewiedzy i zniszczenie wynikającego z niej grzechu, człowiek — wedle nauki Buddy — może osiągnąć wieczny, spokój w „nirw anie”, charakteryzow anej jako cudowne, bezkresne i błogosławione miejsce, w którym nie ma ani śmierci, ani więdnięcia, ani cierpienia, gdzie na wierzącego czeka inny brzeg oceanu życia, port dający upragniony ratunek, gdzie panuje praw da i wieczność. Buddyzm potępia przemoc, wojnę i nie­

sprawiedliwość.

W świętych tekstach religii hinduistycznej, w Wedzie, osiągnięcie n aj­

wyższego przeznaczenia ludzkiego uzależnia się od udziału wierzącego serca w kosmicznej zasadzie pokojowej: „Ten, kto cząstkę najwyższej duszy św iata widzi we własnej duszy i posiada spokój duszy, osiągnie najwyższą szczęśliwość wieczną”. A K arm a karze tych, którzy czynią przemoc.

Także inne- religie podkreślają w swych naukach pojęcie pokoju i mo­

ralny obowiązek wierzących dążenia do bezpieczeństwa.

Pojęcie pokoju przypomina nam takie kategorie, jak: prawda, wiedza, wolność, bezpieczeństwo i sprawiedliwość. Pokój jako idealny ład Boży jest nadzieją wszystkich wierzących i celem ich dążeń moralnych.

Z zadowoleniem należy podkreślić, że w ostatnich dziesięcioleciach duch porozumienia i współpracy w dziedzinie pokoju ogarnął najszersze m asy wierzących. Takim przykładem współpracy jest udział przedstaw icieli różnych religii w w ielostronnych inicjatyw ach pokojowych Światowej Rady Pokoju. Działalność takich organizacji, jak Azjatycka Konferencja Pokojowa Buddystów, Światowa Rada Kościołów, Chrześcijańska Konferen­

cja Pokojowa — jest też dowodem skutecznej współpracy wierzących na rzecz pokoju. Znane jest też doświadczenie organizacji „Religia i Pokój”, Między religijnego Kongresu w Manili i in. Działacze muzułmańscy Związku Radzieckiego byli w ostatnich latach inicjatoram i kilku konferencji poświęconych problemom m iędzynarodowym o iistotnym znaczeniu dla przedstaw icieli wszystkich religii i całej .ludzkości.

39

W powyższym kontekście chciałbym podkreślić szczególnie tradycją w spółpracy wszystkich Kościołów i wspólnot religijnych Związku Radziec­

kiego n a , rzecz pokoju. Pierwszym wielkim doświadczeniem na tym polu była konferencja wszystkich Kościołów i wspólnot religijnych ZSRR po­

święcona obronie pokoju, która w m aju 1952 r. odbyła się w klasztorze w Zagorsku. Doświadczenie to pogłębiono i rozszerzono latem 1962 r., gdy także tam odbyło się spotkanie przedstawicieli religii, uczestników obra­

dującego w tym samym czasie w Moskwie Światowego Kongresu na rzecz Pokoju i Rozbrojenia. W lipcu 1969 r. odbyła sią w Zagorsku druga Kon­

ferencja Przedstaw icieli wszystkich roligii ZSRR na tem at: „Religijna odpowiedzialność za pokój a w spółpraca narodów ”. W październiku 1973" r.

w tej sam ej miejscowości spotkało się ponad 300 przedstawicieli religii — uczestników obradującego w Moskwie Światowego Kongresu Sił Pokojo­

wych. Spotkanie to było bardzo owocne dla zjednoczenia wysiłków poko­

jowych przedstaw icieli różnych religii świata. Właśnie wówczas podkreślono potrzebę kontynuow ania współpracy międzyreligijnej, która doprowadziła do zwołania obecnej konferencji.

Moim zdaniem, nie ma potrzeby szczegółowego rozważania procesu przygotowań do naszej Światowej K onferencji. Mamy tu taj szereg przed­

stawicieli różnych religii z w ielu krajów świata. W ten sposób K onferencja nasza jest bardzo wielkim krokiem naprzód w dalszym rozwoju współpracy m iędzyreligijnej na rzecz pokoju. Oznacza ona rozszerzenie tej współpracy do rozm iarów globalnych. Buddyści, hinduiści, judaiści, muzułmanie, sin- toiści, chrześcijanie i przedstawiciele innych religii z całego św iata zgro­

madzili się dzisiaj w Moskwie, by w braterskich dyskusjach omówić najbardziej palące problemy zabezpieczenia i umocnienia pokoju oraz praktyczne metody zwiększania w kładu religii do ich rozwiązania. Ważnym tem atem naszych rozmów będzie pierwsza część hasła naszej K onferencji:

„O trw ały pokój”. Omówieniem kompleksu problemów wiążących się z tym tem atem zajm ie się pierwsza grupa robocza.

Zasadniczym zadaniem na drodze do trw ałego pokoju jest niew ątpliw ie pogłębianie międzynarodowego odprężenia. L ata siedemdziesiąte naszego stulecia w ejdą do historii jako okres stopniowego przezwyciężenia skutków

„zimnej wojny” : nieufności, wyobcowania, wrogości i konfrontacji. Owoce dobroczynnej polityki odprężenia są powszechnie znane: układ czterech m ocarstw w spraw ie Berlina, ważne układy i porozumienia między ZSRR a USA na tem at współpracy w różnych dziedzinach, zaw arte w latach 1972-74; rozmowy między państw am i NATO i Układu Warszawskiego w spraw ie ograniczenia broni i wojisk w Europie środkow ej; zakończenie wojny w Azji południowo-wschodniej i zjednoczenie W ietnamu. Szczególnie chcielibyśmy podkreślić pozytywny przebieg K onferencji Bezpieczeństwa i W spółpracy w Europie, który doprowadził do podpisania przez 33 państw a europejskie oraz USA i K anadę zasad pokojowej koegzystencji.

Zadaniem pierwszej grupy roboczej będzie także zajęcie się konkre­

tnym i ogniskam ^napięcia w różnych regionach świata, które są rzeczywistą groźbą dla międzynarodowego pokoju. Nadal napięta pozostaje sytuacja na Bliskim Wschodzie. Je st rzeczą bezsporną, że kryzys ten może i należy rozwiązać metodam i politycznymi. Niezbędne jest ponowne podjęcie Kon­

ferencji Genewskiej w spraw ie Bliskiego Wschodu, w której uczestniczyć winny zainteresowane strony, w tym także Palestyńczycy. Dla nas, przed­

stawicieli religii, rychłe polityczne uregulowanie problem u bliskowschod­

niego wiąże się też z koniecznością zdemaskowania złośliwej interpretacji przyczyn konfliktu, wedle której jest on następstw em wrogości między muzułm anam i, judaistam i i chrześcijanam i. Winniśmy wskazać na rzeczy­

wiste, społeczno-polityczne korzenie tego wieloletniego kryzysu.

W ostatnich miesiącach poważnie zaostrzyła się sytuacja w Afryce Południowej. Rasistowskie rządy Rodezji i Republiki A fryki Południowej, posługujące się wszelkimi dostępami środkami, by nie przekazać władzy w ręce narodów Zimbabwe i Namibii, zasługują na zdecydowane potępienie.

Ameryka Łacińska przeżyła szereg prawicowych zamachów wojskowych.

Ludność pewnych krajów tego kontynentu, zwłaszcza Chile, Paragw aju, Urugwaju, N ikaragui i Salwadoru, żyje w w arunkach podeptania praw ekonomicznych, społecznych, kulturalnych, obywatelskich i politycznych.

Nie możemy przechodzić milcząco obok tej sytuacji. Musimy zastanowić się nad tym, co można uczynić dla ułatw ienia losu naszych latynoam ery­

kańskich braci i sióstr.

Uwadze naszej nie ujdą też sytuacje konfliktowe na Cyprze, w Irlandii Północnej, K orei Południowej oraz inne podobne problemy.

Niewątpliwie powinniśmy rozważyć pracę pokojową ONZ, która .jest jedyną praw dziw ie światową organizacją międzypaństwową, popierającą i um acniającą powszechny pokój; zasługuje ona na''wszelką pomoc z naszej strony, gdyż jest nadzieją wszystkich narodów świata. W inniśmy czynić wszystko co w naszej mocy, by ONZ i jej instytucje staw ały się coraz skuteczniejszym i instrum entam i pokoju światowego.

Istnieje bezpośrednia łączność między pracą pokojową ONZ a rolą organizacji pozarządowych w świecie. Znaczenie tych organizacji poważnie wzrosło. Na obszarze tym duże zasługi ma Światowa Rada Pokoju, ten największy publiczny ruch pokojowy czasów obecnych, jednoczący w swych szeregach zwolenników pokoju, wywodzących się z różnych religii, m ają­

cych różne przekonania polityczne i ideologiczne. Cieszy nas, że organiza­

cje pozarządowe uczestniczą coraz częściej w pracy ONZ i pewnych organizacji międzynarodowych. Jako przedstaw iciele religii powinniśmy przestudiow ać problem stosunków między organizacjam i rządowymi i poza­

rządowymi w dziedzinie wspólnej służby na rzecz pokoju i rozwiązania żywotnych problemów ludzkości.

Duże znaczenie w służbie pokojowej m ają różne regionalne i globalne organizacje i ruchy religijne, gdyż każdy Kościół i wspólnota religijna je st swego rodzaju organizacją pozarządową, uw ażającą służbę wśród

41

ludzi i narodów n a rzecz pokoju za jedno ze swych głównych zadań.

Ważnym zagadnieniem dla nas je st też „wychowanie dla pokoju”.

Zaangażowanie isię n a rzecz tej szlachetnej spsawy je st szczególnym pow ołaniem religii, gdyż „wychowanie dla pokoju” je s t jednym z głównych aspektów praktycznych w nauce każdej religii.

II. O r o z b r o j e n i e

Druga część hasła naszej Konferencji — „O rozbroj-enie” będzie prze­

dmiotem dyskusji w drugiej grupie roboczej. W łaśnie ta grupa zajmie się jednym z najw ażniejszych aspektów służby pokojowej1 — problem am i w strzym ania wyścigu zbrojeń i rozbrojenia oraz w alką przeciw military.-

zmowi.

Religie są zgodne w dążeniu do bezpieczeństwa jako niezbędnej' prze­

słanki w życiu każdego człowieka i narodu, w poglądach, że pojęcia miłości i miłosierdzia są jedynym i zasadami, które winny regulować stosunki międzyludzkie. Święty Koran, opowiadając historię A braham a, 6twierdza:

„Panie — powiedział A braham — zachowaj to m iasto w 'bezpieczeństw ie’5 (14:38). Najwyższy A llah łączył dalszą pokojową kontynuację życia z m oral­

nym i właściwościami ludzi. Przyszły los społeczeństwa ludzkiego zależy od sprawiedliwości wierzących. W związku z tym Święty K oran powiada:

„Moi spraw iedliw i słudzy posiądą ziemię” (21:105).

W tekstach starotestam entow ych, stanowiących powszechne dobro chrze­

ścijan' i judaistów , zagadnienia umocnienia prawdziwego pokoju wiąże isię ze zniszczeniem broni: „Łuk i miecz, i wojnę zniosę z ziemi i sprawię, że będziesz m ieszkać bezpiecznie” (Oz 2:20). A na tem at przyszłości ludzi istn ieje taka obietnica: „I przekują swe miecze n a lemiesze, a swoje włócznie na sierpy.' Żaden naród nie podniesie miecza przeciwko drugiem u narodow i i nie będą się już uczyć sztuki w ojennej” (Iz .2:4).

Religia chrześcijańska poświadcza, że. nie przemoc, lecz miłość jest właściwą drogą do osiągnięcia pokoju. Gdyż „kto m iłuje, z Boga się narodził i zna Boga” (I J 4:7), a „kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest m iłością" (I J 4:8).

Talm ud zaw iera regułę życia publicznego, która wyklucza wszelką przemoc: „Nie czyń drugiem u co ci jest niemiłe, by i tobie tego nie uczy­

niono”.

Buddyjska nauka w iary uznaje uniw ersalne m iłosierdzie za ogólną zasadę życia. Wierzący, który jest przepełniony miłością, osiągnął ostatni stopień m ądrości ludzkiej. O statnie słowa Buddy do uczniów zaw ierają

prośbę, by się miłowali wzajemnie;

Sintoistyczne ubóstwianie n atu ry jest sprzeczne z zasadą przemocy.

.Wiemy, że także inne religie przyw iązują wielkie znaczenie do zacho­

w ania życia, k tó łe stw orzył na świecie Najwyższy; stąd w ynika dążenie, by nie .dopuścić do wzajemnego wyniszczania ludzi. Dążenie zm ierzające do w strzym ania wyścigu zbrojeń i realizacji powszechnego i całkowitego

rozbrojenia jest najw ażniejszą częścią służby religii w .dziedzinie ustano­

w ienia pokoju między narodam i. .

Dzisiaj kontynuacja akum ulacji broni jest — naszym z d a n ie m '—^ n a j­

większym niebezpieczeństwem dla powszechnego pokoju. W epoce rakiet i energii jądrow ej wojna, k tóra dawniej była środkiem kontynuacji polityki państwowej, tra c i wszelki sens, gdyż żadnym sposobem nie da się uspra­

wiedliwić rozm iaru wzajem nej zagłady. Wyścig zbrojeń, nie Jest tylko potencjalnym zagrożeniem pokoju. Także dzisiaj, w epoce pokoju, przynosi on straty milionom ludzi, gdyż pochłania niezm ierne dobra m aterialne.

Jeśli uwzględnimy, że każdy nowoczesny samolot bojowy kosztuje praw ie tyle, co odpowiednia ilość złota, to możemy , sobie wyobrazić, jakie astro ­ nomiczne sumy w ydaw ane są na zbrojenia. Poza tym w służbie wojskowej i przemyśle zbrojeniowym zatrudnia się miliony najbardziej .wykw alifiko­

w anych członków społeczeństwa. Gdyby siły i wartości te można było w ykorzystać dla pokojowej budowy, to można by rozwiązać wiele dzisiej­

szych problem ów społecznych. Jakie drogi prow adzą do rozbrojenia?

Problem rozbrojenia je st. niezwykle skomplikowany, gdyż dotyczj bez­

pieczeństwa państw* Ale przez cierpliwe rozmowy i szczerą politykę można doprowadzić do porozumienia m iędzy. państwam i.

Ponieważ wyścig zbrojeń stał się zjawiskiem globalnym, a jego zgubne następstw a dotykają życia wszystkich narodów, przeto należy go uważać za problem światowy, który trzeba rozwiązać z uwzględnieniem wszyst-.

kich państw . Toteż jako przedstaw iciele religii oczekujemy z w ielką na­

dzieją na nadzw yczajne Zgromadzenie G eneralne ONZ w 1978 r., które ma być poświęcone rozbrojeniu.

Jednocześnie popieram y propozycję w spraw ie przeprow adzenia Swia- .towej K onferencji Rozbrojeniowej. Na konferencji takiej wszystkie pań­

stw a będą miały sposobność otwartego objaśnienia swych stanowisk, a to siłą rzeczy doprowadzi do godnego uwagi postępu.

Rozwiązanie problem u rozbrojenia jest bezspornie trudnym zadaniem.

A ie dalsze jego odsuwanie spowoduje jedynie, iż probleng ten ulegnie jesz­

cze większem u skom plikowaniu. Ńp. poważnie wzrośnie niebezpieczeństwo w ojny-nuklearnej, gdy państwa, które nie posiadają broni jądrow ej, zaczną ją ' produkow ać i gromadzić. W inniśmy podjąć starania, by wszystkie pań­

stw a dysponujące bronią ją d ro w ą podpisały układ o jej nierozprzestrze­

nianiu. Ponieważ w działalności naszej w ychodzim y'z-przesłanek hum ani­

stycznych, przeto winniśm y zintensyfikować w alkę o całkowity zakaz i li­

kw idację broni chemicznych.

W inniśmy występować przeciw stosowaniu przemoc-y w stosunkach mię^

dzynarodowych, gdyż p rak ty k a ta k a ham uje postęp państw na drodze do rozbrojenia. Religie potępiają w szelką niesprawiedliwość związaną z prze­

mocą:

- W naszych wysiłkach widzimy w ielką cnotę, z k tó rą staniemy, kiedyś przed; obliczem Najwyższego w Dniu Sądu Ostatecznego.

13

III. O s p r a w i e d 1 i w e s t o s u n k i m i ę d z y n a r o d a m i

O statnia część hasła naszej Konferencji brzmi: „O spraw iedliw e stosun­

ki m iędzy narodam i”. Będzie ona przedmiotem rozważań trzeciej grupy roboczej.

Zasady sprawiedliwości odgryw ają niezwykle ważną rolę w naukach wszystkich religii. Święty Koran ostrzega niespraw iedliw ych: „Kiedy ujrzy się tych, którzy byli niesprawiedliwym i, wówczas kara ich nie zostanie złagodzona i nie otrzym ają oni żadnej łaski” (16:87>.

Ewangelia wzywa chrześcijan do czynienia spraw iedliw ych (dobrych) rzeczy, gdyż „wszelkie drzewo, które nie w ydaje owocu dobrego, zostaje wycięte i w ogień rzucone” (Łuk 3:9), i dalej: „Dawajcie, a będzie wam dane... jak ą m iarą mierzycie, taką i wam odm ierzą” (Łuk 6:38).

Dla wyznawców judaizm u sprawiedliwość jest bezwzględnym w aru n ­ kiem pokoju: „Pokój stanie się dziełem sprawiedliwości, a niezakłócone bezpieczeństwo owocem sprawiedliwości po wszystkie czasy” (Iz 32:17).

Zasady w iary innych religii zaw ierają też podobne idee. W ten sposób wszystkie religie nakazują każdej jednostce ludzkiej, by była nosicielem spraw iedliw ości i to niezależnie od koloru skóry człowieka i przynależności narodowej. Każdy człowiek m a w tym względzie podobne uzdolnienia i Najwyższy wyposażył wszystkich jednakowo do prowadzenia m isji na rzecz sprawiedliwości ogólnoludzkiej.

Nieobecność sprawiedliwości z punktu widzenia religii nie jest zjaw is­

kiem norm alnym , gdyż wszystkie narody ziemi m ają praw o do życia, w y­

korzystyw ania dóbr, edukacji, samodzielnej egzystencji i określenia w łas­

nego losu.

Sprawiedliwość jako norm atyw ne pojęcie moralności, jako zasada, jest nieodzowną oznaką pokoju. Gdy mówimy o spraw iedliw ych stosunkach między narodam i i państw am i, o ich współpracy, to mamy na myśli nie­

zbędność tej współpracy we wszystkich sferach życia — gospodarce, nauce, kulturze, technice itd. Taka w spółpraca stała się koniecznością życiową dla wszystkich państw. Jest ona istotnym faktorem rozwoju nauki, przyspie­

szenia postępu technicznego i ekonomicznego, rozszerzenia w artości k u l­

turalnych wśród szerokich mas ludzkich.

Zasady sprawiedliw ości w stosunkach międzynarodowych są najpełniej i najbardziej szczegółowo, poza statutem ONZ, ujęte w Akcie Końcowym K onferencji Bezpieczeństwa i W spółpracy w Europie. Dokument ten za­

w iera specjalną „Deklarację zasad”, do których w ypełniania we wzajem ­ nych stosunkach zobowiązały się państw a — sygnatariusze. Zasady" te, w liczbie 10, są napraw dę „kodeksem spraw iedliw ości” w dzisiejszych stosun­

w iera specjalną „Deklarację zasad”, do których w ypełniania we wzajem ­ nych stosunkach zobowiązały się państw a — sygnatariusze. Zasady" te, w liczbie 10, są napraw dę „kodeksem spraw iedliw ości” w dzisiejszych stosun­

W dokumencie KWARTALN IK TEOLOGICZNO-FILOZOFICZNY (Stron 38-55)

Powiązane dokumenty