• Nie Znaleziono Wyników

Znaczenie rynku Republiki Południowej Afryki dla Polski

1. Analiza przyjazdów do Polski z opisywanego rynku.

Rynek Turystyczny Republiki Południowej Afryki nie ma znaczącego wpływu na rynek

turystów z RPA na nasz rynek. W większości przypadków ze względu na ogólny brak danych lub ich minimalny charakter dane statystyczne wchodzą w skład Reszty Świata lub Rynków Zamorskich.

Tab. 6.

Wielkość przyjazdów do Polski

Źródło: www.intur.com.pl – data odczytu 27.11.2010r.

Powyższa tabelka ilustruje wielkość przyjazdów do Polski w 2007 roku. Możemy zauważyć, że ogólna liczba turystów z RPA za 2007 rok wyniosła 4700 podróżnych, co przy ogólnej liczbie 66207,8 tyś. stanowi niewielki odsetek. W porównaniu z Nigeria i Egiptem ilość podróżnych z RPA stanowi łączną wielkość turystów z tych krajów.

Poniższy wykres przedstawia liczbę przyjazdów do Polski w latach 2008–2009 z Unii Europejskiej i Reszty Świata.

Ryc. 27.

Przyjazdy do Polski z krajów UE i Reszty Świata

Źródło - www.intur.com.pl – data odczytu 27.11.2010 r.

Jak widzimy przyjazdy z poza UE stanowią niewielki odsetek wszystkich przyjazdów do naszego kraju, bo 1,4 mln do 66,2 mln przyjazdów ogółem w 2007 roku. Jeśli w liczbie 1,4 mln przyjazdów z Reszty Świata wyodrębnimy liczbę przyjazdów z RPA wynoszącą 4 700 osób da nam to obraz jak marginalny to odsetek wszystkich podróżnych.

Cele przyjazdów

Tab. 7.

Cele przyjazdów turystów z RPA do Polski

Źródło - www.intur.com.pl – data odczytu 28.11.2010 r.

Wśród głównych celów przyjazdów turystów z RPA do Polski na pierwszym miejscu znajdują się te związane z turystyką i odwiedzinami bliskich (w sumie 66%). Na drugim miejscu są cele służbowe (21%) wśród których najważniejsze przedstawia wykres poniżej:

Tab. 8.

Rodzaje przyjazdów służbowych do Polski

Źródło: www.intur.com.pl – data odczytu 28.11.2010r.

Wynika z niego, że interesy w imieniu firmy są najczęstszym powodem podróży służbowych stanowiąc 44% wszystkich podróży służbowych. Samodzielne interesy są

Długość pobytu

Tab. 9.

Długość pobytu turystów w Polsce

Źródło: www.intur.com.pl – data odczytu 28.11.2010r.

Podróżni z RPA spędzają w naszym kraju średnio od 8 do 28 nocy, co stanowi 61%

ogólnej liczby długości pobytu w naszym kraju.

Środki lokomocji

Podróżni z RPA podróżują do naszego kraju głównie drogą powietrzną. Bezpośredni wpływ na to ma odległość między naszymi państwami i fakt, że znajdują się one na różnych kontynentach, co w przypadku podróży na lądzie wiązało by się również z koniecznością przeprawy morzem. Długość takiej podróży byłaby znacznie większa i zapewne droższa. Brak jest jednak statystyk odnoszących się do tego zagadnienia.

2. WUTZ (Wskaźnik Użyteczności Turystyki Zagranicznej) dla Polski analizowanego rynku.

Zgodnie z wynikami analizy, niekwestionowanym liderem i najważniejszym krajem dla polskiej turystyki przyjazdowej są Niemcy. W przypadku rynku USA, brytyjskiego, japońskiego i holenderskiego uzyskane wartości sygnalizują zjawiska kryzysowe będące odbiciem kryzysu gospodarczego. Dla Belgii i Szwecji pojawiły się symptomy

stagnacyjne. W odniesieniu do Europy w przypadku Norwegii, Irlandii i Rosji wartości z 2009 roku (na podstawie danych z 2008 roku) wskazują jeszcze na dynamiczny wzrost.

Dotyczy to także rynków Francji i Włoch.

W przypadku rynków zamorskich liderem dynamiki są Chiny, gdzie prócz osiągnięcia wysokiego poziomu wydatków wyjazdowych mamy do czynienia ze skumulowaniem się wysokich wzrostów tych wydatków w poprzednim okresie. Znaczną dodatnią dynamiką

wskaźnika WUTZ 2009 (w stosunku do 2008) charakteryzują się również rynki Kanady, Australii i Brazylii.

Podobnie jak w poprzednich latach tylko w przypadku nielicznych krajów (głównie Europy Wschodniej) średnia wartość wskaźników dla Polski jest wyższa niż wskaźników światowych. Oznacza to relatywną słabość turystyki polskiej na pozostałych rynkach.

Wyjątkiem są tutaj choć w bardzo niewielkiej skali: Niemcy, Izrael, Japonia i Turcja15. Jeśli chodzi o rynek Republiki Południowej Afryki to z pewnością możemy powiedzieć, że z naszego punktu widzenia jest on zupełnie nieistotny. Świadczyć może o tym ogólna liczba podróżnych z RPA do naszego kraju w ostatnich latach, utrzymująca się stale na bardzo niskim poziomie a nie przekraczającym 5 000 w ciągu roku. Ma to wiele przyczyn ale chyba najbardziej prozaiczną i zarazem trafną z nich jest to, że jako państwo europejskie dla turystów z RPA jesteśmy dużo mniej atrakcyjni niż Wielka Brytania, Niemcy czy Francja.

3. Zaangażowanie marketingowe Polski na rynku RPA i zaangażowanie marketingowe Republiki Południowej Afryki w Polsce.

Daleki, odległy kraj zniechęca czy raczej zbyt mało o nim wiemy, aby rozwijać z nim nasz handel. Kraje Unii Europejskiej nie mają takich oporów, Polska wlecze się w ogonie europejskiego handlu z krajami afrykańskimi, a tymczasem wszystko wskazuje na to, że mamy na tym rynku spore szanse choćby z eksportem żywności. Nasi eksperci rynkowi przewidują, że firmy spożywcze czeka trudny rok związany ze spadkiem spożycia, nabiału, ryb, cukru, a także produkcji i podaży mleka i jego przetworów. Może, więc warto spojrzeć bardziej łaskawiej na afrykański rynek.

Jak dotychczas brak jest jakichkolwiek polskich inwestycji w RPA. Natomiast do największych inwestorów RPA w naszym kraju zaliczyć trzeba m.in. koncern SAB Miller, który kontroluje obecnie ok. 40% rynku piwnego w Polsce, firmę Steinhoff, właściciela kilku fabryk meblarskich, JD Group z szeregiem sklepów meblowych, koncern papierniczy Mondi inwestujący m.in. w Świeciu. A trzeba jeszcze pamiętać, że komunikator internetowy Gadu- Gadu i portal Allegro.pl przejęte zostały na początku 2008 r. przez firmę Naspers.

Według danych NBP w 2007 r. z RPA napłynęło 6, 1 mln euro ( w 2008r. Mondi zainwestował w nową maszynę w Świeciu ponad 300 mln euro) w ramach bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Dane te nie odzwierciedlają jednak faktycznych danych, jako, że zarówno SAB Miller, Steinhoff, Mondi czy Naspers są firmami ponadnarodowymi, wywodzącymi się z RPA i częstokroć to właśnie oddziały tych firm lub firmy zależne mające swe siedziby w Europie są bezpośrednimi inwestorami w Polsce.

Najbardziej perspektywicznymi branżami dla inwestycji i prywatyzacji w RPA według tamtejszej agencji inwestycji zagranicznych są m.in.: przetwórstwo produktów rolno- spożywczych, przemysł chemiczny i farmaceutyczny, przemysł wydobywczy, komunikacja i transport, przemysł tekstylny i odzieżowy, produkcja urządzeń dla kolejnictwa, turystyka.

Jednymi z ważnych przeszkód, które odstraszają zagraniczne firmy od inwestowania w RPA jest niestety korupcja, niski poziom miejscowego menagmentu wśród małych i średnich firm, wzrost zachorowań na AIDS, silne wpływy niestabilności politycznej ze strony sąsiedniego Zimbabwe oraz wysoki stopień przestępczości w kraju.

Istnieje natomiast wiele programów wsparcia finansowych przedsięwzięć na rozwój różnych gałęzi przemysłu, usług, turystyki, a rząd stosuje także czasowe zwolnienia podatkowe itp.

Dla RPA jesteśmy dotąd mało znaczącym partnerem handlowym. Według ich oficjalnych danych na tle obrotów innych krajów UE, import z Polski stanowił w roku 2008 zaledwie 0, 44 % całego importu RPA, a eksport 0,50 %. Z każdym rokiem ulega on jednakże zwiększeniu. Natomiast w przypadku Polski, pomimo bardzo dużego wartościowo wzrostu pozostaje on na niezmienionym procentowo poziomie od kilku lat (w 2008 r. eksport stanowił 0,20%, a import – 0,25%).

RPA jest jednakże największym partnerem handlowym naszego kraju wśród krajów afrykańskich, a wartość naszych obrotów z roku na rok wzrasta osiągając w 2008 blisko 900 mln USD. Polska ma niekorzystne saldo obrotów, a to winno skłaniać do poszukiwania nowych możliwości eksportu i wzmożonej promocji naszej gospodarki w RPA. Głównymi pozycjami w naszym eksporcie do RPA w roku 2008 były: papier i tektura oraz ich wyroby, (co wynika z własności firmy z RPA fabryki w Świeciu), pojazdy nieszynowe, maszyny i urządzenia mechaniczne, maszyny elektryczne i urządzenia do odtwarzania dźwięku, wyroby ceramiczne, olejki eteryczne, narzędzia, przybory, sztućce oraz kauczuk i wyroby z kauczuku. Kupowaliśmy natomiast w RPA maszyny i urządzenia,

pojazdy nieszynowe i ich części, owoce cytrusowe, żelazo, żeliwo i stal, granit i kamienie, chemikalia nieorganiczne, rudy metali i także kauczuk oraz wyroby z niego.

RPA przywiązuje duże znaczenie do rozwoju stosunków handlowych z Polską, ale to naszym zadaniem jest poszukiwanie dodatkowych możliwości i szans dla polskich eksporterów. Jedną z takich perspektywicznych dziedzin, zdaniem polskiego przedstawicielstwa handlowego w RPA, jest eksport polskiej żywności na tamtejszy rynek.

Jest to duży rynek zbytu dla artykułów żywnościowych z ludnością ok. 50 mln, ale wejście na rynek RPA oznacza w praktyce, zdaniem naszych przedstawicieli, dostęp do rynków wszystkich pozostałych państw Afryki Południowej i Centralnej z ponad 300 mln ludnością.

Warto w tym miejscu przytoczyć nieco danych charakteryzujących rynek artykułów spożywczych w RPA. Wartość całkowitej konsumpcji żywności w RPA wynosi 28 mld USD, a prognoza spożycia na rok 2013 oceniana jest na wartość 47,0 mld USD. Dziś RPA importuje żywność o wartości 3,7 mld USD rocznie, a w 2013 r. import ma wzrosnąć do 5,6 mld USD. Na rynku wewnętrznym RPA dominują lokalne duże sieci sprzedaży detalicznej (np. MGR- Mass Grocery Retail mające 75 proc rynku i dysponujące 4353 marketami). O kształcie rynku decydują w praktyce 4 firmy: Shoprite mające 1400 marketów i roczne obroty w wysokości 8 mld USD, a roczny wzrost sprzedaży 24,5 %, Pick n Pay (obroty 6,7 mld, roczny przyrost sprzedaży 35 %, 500 marketów), Spar (4,3 mld USD- 25%, 800 marketów) oraz Woolworth (2,7 mld USD, 35%, 270 marketów).

Według prognoz sprzedaż dużych sieci sprzedaży detalicznej osiągnie w 2013 r. poziom 42 mld USD.

Trzeba tu wspomnieć o tym, iż RPA posiada najbardziej rozwinięty sektor przetwórstwa żywności w Afryce z ogromnym potencjałem eksportu półproduktów i stanowi doskonałą bazę eksportową do innych państw afrykańskich a także do Europy i Azji.

I choć asortyment produktów spożywczych jest stosunkowo bogaty, wg. oceny naszego przedstawicielstwa handlowego, jest o ok. 30 proc uboższy od polskiego w związku, z czym tutejsi dostawcy zabiegają o jego wzbogacenie. A co jeszcze ważniejsze - wyraźne jest zainteresowanie polską ofertą. Wydział Handlu i Promocji naszej ambasady sygnalizuje gotowość rynku(sieci lokalne) do przyjęcia oferty polskiego eksportera i inwestora. Wzrasta także znaczenie, jakości żywności i zróżnicowania oferty (np. coraz większym popytem cieszy się żywność ekologiczna – organic food). Trzeba także

wiedzieć, że umacniająca się pozycja tamtejszej waluty Randa może wpływać na zwiększenie importu nawet w segmentach gdzie występuje nadprodukcja.

I na zakończenie dość gorzka refleksja naszego radcy handlowego RPA Ryszarda Nowosielskiego:

„Dość przygnębiający jest obraz ambicji eksportowych produktów rolno-spożywczych pomijający rynek RPA. Zastanawia upór firm polskich na rynkach, które trudno zdobyć i gdzie jest ciasno a nieobecność w RPA, gdzie uzyskać kontrakty będzie łatwiej nawet niż w Polsce. Mamy przewagę szerokości i asortymentu i lepszych opakowań, cenową w stosunku do Europy Zachodniej a dużych klientów jest dosłownie kilku realizujących nawet miliardowe obroty (USD)”.

Należy również zauważyć, że Wydział Promocji Handlu i Inwestycji w Johannesburgu Ambasady RP w Pretorii jest placówką zagraniczną Ministerstwa Gospodarki w Republice Południowej Afryki. Swoją kompetencją terytorialną obejmujemy również Namibię, Lesotho, Suazi, Mozambik i Botswanę.

Do głównych zadań i celów WEH Johannesburg należą:

Promocja Polski i polskiej gospodarki w Republice Południowej Afryki i krajach podległych nam kompetencyjnie,

Wspieranie i doradztwo dla polskich eksporterów szukających rynku zbytu w RPA,

Zachęcanie południowo-afrykańskich firm do inwestycji w Polsce,

Pomoc w nawiązywaniu kontaktów handlowych pomiędzy polskimi i południowo-afrykańskimi firmami,

W oparciu o posiadane bazy danych wyszukiwanie odpowiednich dystrybutorów, importerów i eksporterów,

Udzielanie informacji na temat imprez targowo-wystawienniczych,

Współpraca w organizacji seminariów i misji handlowych i gospodarczych.

4. Analiza wyjazdów Polaków do analizowanego kraju.

Polacy podróżują całkiem sporo bo w 2009 roku na wyjazd zdecydowało się ponad 6 mln.

Najczęściej odwiedzali Niemcy, Włochy i Wielką Brytanię. Brak jest jednak opracowań dotyczących wyjazdów do Republiki Południowej Afryki. Możemy jednak sądzić, że w skład „Innych” prezentowanych w tabelce poniżej znajdzie się pewna grupa osób

odwiedzająca RPA. Nie należy jednak sądzić aby stanowiła ona znaczną część tej liczby a raczej można stwierdzić, że był to niewielki odsetek.

Tab. 10.

Zagraniczne wyjazdy polskich turystów wg odwiedzanych krajów w milionach

Źródło: www.intur.com.pl –data odczytu 25.11.2010 r.

Republika Południowej Afryki nie jest dla Polaków atrakcyjna o czym może świadczyć to, że nawet na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej organizowanych właśnie przez RPA polskie biura podróży nie znalazły chętnych. Złożyło się na to kilka czynników, z których najważniejszym są koszty. Pobyt w hotelu czterogwiazdkowym, w dwuosobowym pokoju ze śniadaniem, kosztuje za osobę ok 4 tys. dolarów, a koszt przelotu z Polski do Johannesburga to co najmniej 3 tys. zł w obydwie strony, choć zależy to od linii lotniczej, klasy i taryfy16.

16

Powiązane dokumenty