• Nie Znaleziono Wyników

Kaznodzieje polskiego Oświecenia jako elita intelektualna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kaznodzieje polskiego Oświecenia jako elita intelektualna"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

FOLIA H ISTORICA 22, 1985

L esła w G ru s zc zy ń sk i

KAZNODZIEJE POLSKIEGO OŚW IECENIA JAKO ELITA INTELEKTUALNA

W badaniach nad historią struktur sp o łeczn y ch , za w o d o w y ch i elit in telek tu aln ych XVIII w. nie m ożna nie dostrzec na gruncie polskim ak tyw n ej grupy retorów k atolick ich, siln ie em anu jących na ó w c z e ­ sn e w arstw y i k la sy sp o łeczn e z p ozycji um iarkow anej id eo logii O św ie ­ cenia. W ostatnim ćw ierćw ieczu „w ieku filozoficzn ego" tw órczość k a ­ znodziejska stan ow iła nadal w R zeczyp osp olitej dorobek in telek tu aln y zn aczą cy ilo ścio w o i jak ościow o. W ed łu g części ch ron ologiczn ej Biblio­

grafii p o ls k ie j Karola Estreichera (druki z lat 1758— 1799) kazania

obejm ują w n iek tórych latach 10— 15% ca ło ści w y d a w n ictw po p ierw ­ szym rozbiorze. Fakt ten oraz duża ranga w ob ycza jo w o ści polskiej i kulturze estety czn ej epoki słow a m ów io n eg o (m. in. poprzez am bo­ n ę k ościeln ą ) dają p od staw y do su pozycji, iż oracje k azn od ziejsk ie zn ajd ow ały w ięk szy rezonans sp ołeczn y, niż intelek tu alna p u b licy sty ­ ka okresu sta n isła w o w sk ieg o o laick iej p row en ien cji. M asow ość dru­ k ow an ych kazań, aczk olw iek różnych pod w zględ em treści i poziom u u m ysłow ego, św iad czy o ich randze jako źródeł h istory czn ego p ozn a­ nia. Godni nauk ow ej o c e n y i an alizy są rów nież autorzy tych oracji (grupa k ilk u d ziesięcioosob ow a), uznaw ani przez w sp ó łcze sn y c h za au to ­ ry tety m oralne, p o lity c z r e i intelektualne.

T ym czasem stan badań nad oratorstw em religijn ym i jeg o przed­ staw icielam i w P olsce okresu p otryd en ck iego, strukturą K ościoła, jest nader skrom ny, co zgod n ie podkreślają m. in. h isto ry cy K ościoła k a to ­ lick ieg o (J. K łoczow ski, B. Kumor). S zczeg ó ln ie u bogo przedstaw ia się literatura erud ycyjna do k w estii k azn odziejstw a okresu sta n isła w o w ­ sk iego i roli kleru cz y n n eg o zaw odow o. Brakuje nam an alizy zaw ar­ tości kazań, w y ja śn ien ia istotn ych m otyw acji ich p ow stania, p ełn iej­ szych biogram ów . N ielicz n e prace dotąd p o w sta łe mają charakter przy- czynkarski, popularyzatorski. P ow stały n iek ied y w u biegłym stu leciu

(2)

i n ie sp ełn iają w sp ó łcze sn y c h p ostu latów b ad a w czych 1. W y k o rzy sta ­ nie n ieliczn ych kazań ep ok i w n a jn ow szych pracach (m. in. К. Bart­ k iew icza, A. F. G rabskiego, K. Z ien kow sk iej) zdaje się m ieć charak­ ter spektakularny, przypadkow y.

Mimo całej otw artości problem u nad stanem i zn aczen iem dorobku k azn od ziejsk ieg o p o lsk iego O św iecen ia m ożliw e są już dzisiaj p ew n e ustalenia. Na p od staw ie ak tu aln ych badań można p ow ied zieć w k w e ­ stii p ogląd ów sp ołeczn o-p olityczn ych w ielu retorów o zasad n iczych trendach k azn od ziejsk iego m yślen ia i argum entow ania. S tw ierdzen ie to odnosi się do kazań p olsk ich z ostatnich trzech d ziesiątk ów lat w iek u XVIII2. W II poł. lat sied em d ziesiątych m am y szereg kazań o treściach sp ołeczn o-ek on om iczn ych w zorow a n ych na francuskim fi- zjokratyzm ie. N ajdojrzalszym w yrazem tego fizjokratyzm u są w ile ń ­ sk ie kazania ju b ileu szow e z roku 1776 M ichała F. K arpow icza i W il­ helm a K alińskiego, je d y n ie znane w d aw n iejszej literaturze eru- d y c y jn e j3. W latach osiem d ziesią ty ch tegoż w iek u w y stę p u je w w ielu oracjach kazn odziejsk a agitacja i argum entacja na rzecz programu reform p olityczn o-u strojow ych R zeczyp osp olitej oparta na p rzesłan ­ kach racjon alistyczn ych . P od aw an e są jako w zory do n aślad ow an ia g łó w n ie państw a k a p italistyczn e o św iec o n e j Europy (A nglia, H olan ­ dia, Szw ajcaria). W następnym d ziesięcio leciu , do upadku p a ń stw o ­ w o ści p olskiej, przew aża tem atyka p atriotyczn o-p olityczn a, siln ie za ­ barw iona uczu ciow o. N ajbardziej zaan gażow anym i kaznodziejam i w tej p rob lem atyce są czo ło w i h erold ow ie p olsk ieg o oratorstw a religijno- -p olity czn eg o M ichał F. K arpow icz w W ilnie, Ign acy W ito szyń sk i w W arszaw ie, Józef L odzia-R ogaliński w Poznaniu i ok o liczn o ścio w o w K rakow ie oraz na prow incji skrom ny pleban z p od la sk iego C iech a ­ n ow ca Jan K. Kluk, k tórego rękopiśm ienne d y sp o z y cje i streszczen ia kazań z okresu Insurekcji oraz p ełn e kazania w cześn iej p ow sta łe za ­ sługują na w yd an ie drukiem. Znane są także druki p ojed yn czy ch k a ­ zań an onim ow ych i o dom niem anym autorstw ie, g ło szo n e na szańcach W arszaw y w 1794 r. i w p o low ych lazaretach.

O intelek tu aln ych aspiracjach części k azn od ziejów okresu sta n isła ­ w o w sk ieg o św iad czy nie tylk o bogata treść pozah om iłetyczna kazań

1 W yjątkiem jest rzeteln- studium monograficzne; ks. A lojzego Jougana. Por. A. J o n g a n , K i e , d z P r y m a s W o r o n i c z . Mon ogra fia, t. II, Lwów 1908.

1 Por. L. G r u s z c z y ń s k i , P r o b l e m a t y k a s p v t e c z n a i p o l i t y c z n a w ka za n ia ch p o l s k i c h w la'.ach 1775-—Î795, ió d ż 1Э80, s. 404 (praca doktorska).

3 Por. T. K o r z o n , W e w n ę t r z n e d z i e j e P ols ki za S ta n is ła w a A u g u s t a (1764 — — 17Э4), t. I, Kraków- W arszawa 1897- 1898, s. 387; L. P u k i a n i e c , K a za n ia ju ­ b i l e u s z o w e kr . M ic h a ła F ra n cisz k a K a r p o w i c z a . Ich g ? n c z i i c h a r a k te r s p o l e c z n o - - r e lig ijn y , W ilno 19C4.

(3)

0 ak cen tach o św ie c e n io w y c h (wątki sp o łeczn o -ety czn e, p olityczn o- -ustrojow e, filozoficzn e, ob yczajow e). R ów nież pozakaznodziejska d zia­ łaln ość retorów k atolick ich w sk azu je na ich p rzyn ależn ość do grupy „w yk lu w ającej się", w ed łu g Jerzego K ow eck iego, in teligen cji za w o ­ d ow ej w końcu XVIII w. o dużej a k tyw n ości sp ołeczn ej. C zołow i k a ­ zn od zieje w ile ń sc y teno okresu, w spom niani już M. F. K arpowicz, W . K aliński w raz z Filipem G olańskim i H ieronim em S troynow skim , są etatow ym i profesoram i A kadem ii W ileń sk iej. O bow iązki u n iw e r sy ­ teck ie i d ziałaln ość kaznodziejska często k o lid o w a ły z sobą. Z nany jest np. zatarg K arpowicza z rektorem w ileń sk iej A lm ae M atris M arcinem P oczobutem -O dlanickim o w y so k o ść uposażen ia profesora te o lo g ii d o­ gm atyczn ej oraz z pow odu częstej absencji kazn odziei na w ykładach. W y d a n y przez Łukasza K urdybachę D ziennik W ilhelm a K aliń sk iego z lat 1787— 1788 dostarcza ce n n eg o m ateriału do historii o b ycza jó w 1 do poznania atm osfery intelek tu alnej w ileń sk ie j e lity o św iec en io w ej, do której należał autor, p iastu jący katedrę historii K ościoła i katedrę te o lo g ii m oralnej w Akadem ii. D ziennik w sk azu je na duże sk łon n ości autora-kaznodziei do hedonizm u. Za w ileń sk ich in telek tu a listó w byli uw ażani już przez w sp ó łcze sn y c h Dawid Z. P ilchow ski, kaznodzieja, teoretyk literatury i pub licysta oraz doktor te o lo g ii A. T om aszew ski, b azylianin, autor kazań filozoficzn ych i ob ycza jow y ch . A m bicje in te­ lek tu aln e i b iograficzn o-h istoryczn e w y k a z y w a ł popularny na Litwie Kazim ierz K ognow icki, poeta i kaznodzieja, biograf rodu Sapiehów , n au czyciel w grod zień sk iej szk o le w yd zia ło w ej, dzierżący w latach osiem d ziesiątych na przem ian z K arpow iczem am bonę G łó w n ego T ry­ bunału w Grodnie.

W arszaw sk ie środ ow isk o k a zn o d ziejów -in telek tu alistów rep rezen to­ w ał przez w ie le d ziesiątk ów lat, do śm ierci w roku 1793, Karol W y- rwicz, geograf, historyk i publicysta, bliski otoczen iu króla, zw iązany z „Gazetą W arszaw ską", n a u czy ciel ety k i i h istorii w C ollegiu m No- bilium. Z w arszaw sk ą elitą u m ysłow ą i p olityczn ą cza sów O św iecen ia zw iązan e są n azw iska d w óch ostatnich k azn od ziejów k rólew sk ich •— Sebastiana L ach ow sk iego i od zn aczającego się n iezw y k łą dynam icz- nością w sło w ie i d ziałaln ości ob yw atelsk iej, g łó w n ie w cz a sie Sejmu C zteroletn iego i Insurekcji, Ign acego W ito szy ń sk ieg o , rep resjo n ow a ­ n ego przez w ład ze rosy jsk ie po trzecim rozbiorze. Do e lity in telek tu al­ nej i k azn odziejsk iej sto licy należał „w ulkan grom ów Kuźnicy", m. in. tytularn y kanonik k alisk i Franciszek S. Jezierski, autor d w óch druko­ w an ych kazań oraz Jan P. W oronicz, k tóry po p rob ostw ie na p row in ­ cji zd ob yw ał coraz p ew n iejsz y grunt w W arsza w ie pod k o n iec lat osiem d ziesiątych , co zaw dzięczał w łasnem u talen tow i i protekcji Czar­ toryskich. G łów nie z W arszaw ą zw iązani b yli inni popularni retorzy

(4)

o aspiracjach jak: poeta i w yk ła d o w ca w C ollegium N obilium Gracjan Piotrow ski, filozof i m atem atyk Patrycy P rzeczytański, praw nik i h i­ storyk literatury K onstanty W olski, czy „apostoł W arszaw y" T. G ro­ dzicki, ostatni rektor jezu ick ieg o kolegium .

Z ośrod k ów p ozaw arszaw sk ich na w y m ien ien ie zasłu g u je w K rako­ w ie neofita Józef B ogucicki, profesor filozofii i historii K ościoła w S zk o­ le G łów nej K oronnej, w y stęp u jący rów nież pod im ieniem zakonnym jako Jan K anty, autor ok azjon alnych kazań dru kow anych i znanej k on ­ trow ersyjn ej d ysertacji o roli K ościoła w X V w., w y g ło szo n ej m. in. w ob ecn ości króla w 1787 r. N iep rzeciętn ym um ysłem , o w n ik liw ych zain teresow an ia ch n auk ow ych w zak resie fizyki, m atem atyki i astro ­ nom ii był w Poznaniu Józef F. Łodzia-Rogaliński, k azn odzieja i m. in. n a u czy ciel Jana Śniad eck iego. M ichał H. Juszyński, doktor filozofii A k a­ dem ii K rakow skiej, k azn odzieja kated raln y w T arn ow ie i zn an y ko-t lek cjon er g łó w n ie starodruków , jest przykładem o św iec en io w ej um y- sło w o ści, gło szącym odm ienne p ostaw y m oralne w zależn o ści od s y ­ tuacji i gatunku literack iego. M y ślę o su ro w y ch kazaniach Juszyń- sk iego i jego fryw oln ej poezji ob yczajow ej. I ten przykład w y d a je się potw ierdzać o św ie c e n io w e aggiorn am en to p olsk iego kleru k a to lic­ kiego, co dostrzegł w cześn iej B ogusław L eśnodorski4.

Listę o św iec o n y c h k azn odziejów polskich, bądź w y b itn ych in d y w i­ d ualności zajm ujących się k azn od ziejstw em n iep rofesjon aln ie można by dalej k on tynu ow ać. N a jistotn iejszym w y d a je się nie ty le w y lic z a ­ n ie postaci przy dużych lukach w m ateriale biograficznym , ile ukaza­ nie problem u badaw czego, su geru jącego d otarcie id eolog ii o św ie c e n io ­ w ej do p ew n ych struktur K ościoła k atolick iego w P olsce. W ygląda na to, iż p o lsc y retorzy n ie p ozostaw ali d aleko w ty le w p ercepcji w y w a ż o n y c h idei n ow eg o prądu u m ysłow ego, zaś w d ziałaln ości poza- k azn odziejsk iej, w pracy zaw od ow ej, w życiu sp ołeczn ym i o b y w a ­ telskim nie różnili się od reszty elity intelektualnej. Trudno p rzesą­ dzać czy o św iec o n y kler katolicki w P olsce, w tym k azn odzieje, sta ­ n o w ił odrębną elitę, czy też n a leży go w łą czy ć do reszty sił u m y sło ­ w ych, reorien tu jących R zeczpospolitą ku now em u. O św iece n io w y inte- lektualizm na gru n cie polskim n ie w yk raczał poza ram y ch rześcijań ­ sk iego, k atolick iego porządku rzeczy.

P o w y ższe u w agi o czyn n ej p osta w ie i ak cep tacji n ow ej id eo lo gii od noszą się do k azn odziejów , stan ow iących część p o lsk ieg o d ucho­ w ień stw a d iecezjaln ego, św ieck ieg o . K aznodziejstw o zak on ne m iało n iższe lo ty intelek tu alne, d om inow ało na prow incji i tk w iło w

późno-4 B. L e ś n o d o r s k i , P a ń s tw o p o l s k i e na p r z e ł o m ie d w u st u le ci, [w:] P ols ka w e p o c e O ś \ iecen ia, red. B. L e ś n o d o r s k i , W a rsza w a 1971, s. 420.

(5)

barokow ej m entalności, tem atyce i sty listy ce . Z tej p rzeciętn ości w y ­ różniało się n iew ielu , m. in. k arm eliccy k azn od zieje A g n ell N ow ick i i G abriel Jakubow ski oraz franciszkanin k rak ow ski K ajetan Karm ow- ski. Przyczyn istn ieją cy ch różnic w poziom ie u m ysło w ym retorów św ieck ich i zak on n ych d opatryw ać się n ależy w w y żej sto ją cy ch pod w zględ em nauki sem in ariach d iecezjaln ych , u w zg lęd n ia ją cy ch w pro­ c e sie d yd ak tyczn ym w sp ó łcze sn e d oktryn y i p og ląd y sp ołeczn e, filo ­ zoficzn e z okresu w ielk ich system ó w XVII w. i I poł. XVIII w. W s z y ­ sc y lum inarze am bony p olsk iej om aw ian ego okresu i sta n o w ią cy du­ ch o w ień stw o d iecezja ln e m ieli gru n tow n e w y k szta łc en ie ogólne, często p o głęb ion e studiam i zagranicznym i w Rzym ie, Paryżu i W iedniu. W ielu z nich od b yw ało dłu ższe p eregryn acje po krajach o św iec o n e j Europy, co w y w a r ło w p ły w tak że na ich k azn odziejstw o. B yły to w y ja zd y sub­ w en cjon o w an e, n ie k ie d y przez króla (J. Ch. A lbertrandy) lub przez m ożnych p rotektorów w zw iązku z modą tow arzyszen ia m łodym m a­ gnatom w podróżach na Zachód dla lep szeg o p olerow an ia u m ysłó w

(m. in. M. H. Juszyński, K. W olski).

Z bardzo n iep ełn eg o m ateriału b iograficzn ego w yn ika, że n ajlep si k azn od zieje d iecezjaln i, o n ajszerszych h oryzon tach u m ysłow ych , w y ­ w od zili się z k ręgów pijarskich i jezuickich, a przede w szystk im m i­ sjonarskich. N ie ma danych poza w yjątkam i (m. in. M. F. K arpowicz, J. N. K ossakow sk i, J. F. Łodzia-Rogaliński) o pochodzeniu sp o łe c z ­ nym k się ży ch retorów . W yd aje się, że ich n ie k w estio n o w a n y inte- lektualizm w yn ik a ł z osob istych p red ysp ozycji, talentu, w ielo letn iej p racy sam ok ształcen iow ej, pracy naukow ej i ośw ia tow ej. R ów nież czyn n e u czestn ictw o retorów w pracach Komisji Edukacji N arodow ej jako n au czycieli szkół w y d zia ło w y ch i w izytato rów K om isji insp irow ało ich o św iecen io w ą p ostaw ę i takież k aznodziejstw o.

P rzed staw ion e w y ż ej u w agi i rozw ażania, p o w stałe n iejak o na m ar­ g in e sie badań nad problem atyką sp ołeczn o-p olityczn ą w kazaniach p o l­ sk iego O św iecen ia, n ie mają charakteru osta teczn y ch konkluzji. W in ­ n y b yć on e zrozum iane jako p osta w ien ie je szcz e jed n eg o problemu przy an alizie in telek tu aln ych i sp o łeczn ych struktur O św iecen ia. M ożli­ w o ści p ozn aw cze w p ow yższej k w estii zdają się być bardzo duże.

(6)

L e s ła w G r u s z c z y ń s k i

LES PRÉDICATEURS DU SIÈCLE DE LUMIÈRES COMME ÉLITE INTELLECTUELLE

Les se im o n s du c le rg é c a th o liq u e au s iè c le d e lu m ières et leu rs auteurs son t un p h én o m èn e à p ein e perçu dans l'h isto ria g ra p h ie in d ig è n e. U ne a n a ly se d é ta illé e de c e c o m p lex e com pact do so u rc e s (vers la fin du XV III s iè c le e lle s c o n stitu a ie n t 10— — 15*/« d e to u s les im prim és) et do leu rs auteurs est un d es plu s im portants p o stu la ts d es rech erch es sc ien tifiq u es. U ne p artie de la su c c e ssio n des p réd icateu rs dém ontre l'e x is te n c e d'une o rien ta tio n id é o lo g iq u e m od érée, qu'on pourrait a p p eler le siè cle de lu m ières ca th o liq u e. C ela se rapporte à un grou pe d e q u elq u es d iza in es de rh é ­ teurs, co n stitu a n t l ’é lite in te lle c tu e lle à un e grande ém a n a tio n so c ia le . La problém .i- tiq u e so c ia le et éco n o m iq u e de leu rs serm on s (p h y sio cra tie), le s p ro p o sitio n s d'in­ troduire d e s rélorm es p o litiq u e s et c o n stitu tio n n e lle s dan s l'état et l'a c tiv ité civ iq u e très v iv e , en dehors do c e lle de prêch er, ind iquent le rôle de ce grou p e à l'ép oq u e d es partages. L 'instruction form elle, le s é tu d e s fr éq u en tes et le s v o y a g e s des rhétem s à 1 étran ger, leu rs am b ition s Л ta len ts a u s ii d é c id a ie n t do leur p o sitio n . Los plus ém in en ts rhéteu rs a g issa ie n t dans le s cen tres princip aux de la v ie in te lle c tu e lle et p o litiq u e du pays: à V a r so v ie et à V iln o. Leur a c tiv ité c iv iq u e et p olitiq u e au g m en ­ tait â m esure q u e le s grands é v é n e m e n ts a p p roch aien t (la D iète de Q uatre Ans, l'in su rrectio n de 1794). Les gran d s hom m es de la ch a ire v e n a ie n t du c le rg é d io c é ­ sa in issu de jé su ite s, de p ia r istes et de m issio n n a ire s. La p réd ica tio n m on astiq u e resta it au n iv ea u in te lle c tu e l inférieur.

L'auteur sig n a le le problèm e d es rec h erch es sc ien tifiq u es au n iv ea u d e g ran d es p o s sib ilité s c o g n itiv e s.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Development of simultaneous hyperspectral coherent Raman imaging for advancing reduced emission combustion technology..

W niezbyt obszernej książce Katarzyny Szafer (98 stron formatu A5) znalazła się też pewna liczba błędów literowych i nazewniczych, przeoczonych przez Autorkę. Muszę

Kostkiewiczowej (stąd hasła: Oświecenie, Klasycyzm postanisławowski, Poezja-teorie, Tradycja literacka, Krytyka literacka i teatralna, Czaso- piśmiennictwo, Polemiki

wspó łpracy z innymi instytucjami naukowymi oraz przedsiębiorstwami (m.in. Instytut Technologii Eksploatacji o/Łódź, Instytut Technologii Fermentacji i Mikrobiologii PŁ,

W wieku XVIII zaczynają też rozpowszechniać się poglądy o dzieciństwie nie tylko jako o okresie słabości fizycznej i moralnej (być może wrodzonej), która wymaga pomocy

xvi ĐŽŵďŝŶĞĚŝŶŽƌĚĞƌƚŽƐĞůĞĐƚƚŚĞŵŽƐƚƐŝŐŶŝĨŝĐĂŶƚŝŶĚŝĐĂƚŽƌƐĂŶĚƚŽƐŝŵƉůŝĨLJƚŚĞ&s/ĞƋƵĂƚŝŽŶƐ͘ĨƚĞƌ ƌĞĚƵĐŝŶŐ ŝƚƐ ĐŽŵƉůĞdžŝƚLJ͕

According to PCA, the dimension of the self-driven factors has the largest variance, which means that the respondents considered the transformation and upgrade within the

Wydaje się więc, że powinniśmy być w ścisłych kontaktach z kolegami z zagranicy, choćby po to, by eliminować rzeczy nie- potrzebne, które dla nich są teraz utrapieniem,