• Nie Znaleziono Wyników

Wojciech Chudy (1947-2007)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wojciech Chudy (1947-2007)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Jacek Wojtysiak

Wojciech Chudy (1947-2007)

Analiza i Egzystencja 8, 143-145

(2)

.Analiza i Egzystencja” 8 (2008) ISSN 1 7 3 4 -9 9 2 3

IN MEMORIAM

W OJCIECH CH UDY (8 XII 1 9 4 7 - 15 III 2 0 0 7 )

20 III 2007 roku społeczność uniwersytecka KUL pożegnała Profesora Wojciecha Chudego - w ybitnego i w szechstronnego filozofa-humanistę, erudytę, etyka-per- sonalistę, pedagoga, społecznika, publicystę. A przede w szystkim wspaniałego czło­ wieka, który - zawsze przyjazny wobec ludzi - świadczył o człowieczeństwie po­ mim o choroby i niepełnosprawności.

M eandry życia uniwersyteckiego sprawiły, że prof. Chudy, choć główne tytu­ ły naukow e osiągnął na W ydziale Filozofii KUL, nigdy tam etatowo nie pracował. W latach 1988-2000 był zastępcą dyrektora Instytutu Jana Paw ła II i zastępcą re­ daktora naczelnego kw artalnika „Ethos” . W 1996 roku otrzym ał K atedrę Filozofii Wychowania w Instytucie Pedagogiki Wydziału N auk Społecznych KUL, gdzie m.in. opracował filozoficzne podstaw y personalistycznej pedagogiki oraz teorii niepeł­ nosprawności. W latach osiem dziesiątych aktywnie uczestniczył w działalności opozycji demokratycznej (m.in. redagując pism o „Spotkania”) oraz w ruchu „Soli­ darności” (m.in. głosząc w G dańsku wykłady z filozofii klasycznej dla działaczy związkowych). Przez w iele lat był też współpracownikiem społecznej niemieckiej fundacji GFPS - Stowarzyszenia n a rzecz Popierania Pobytu Polskich Studentów w RFN. Laureat w ielu w yróżnień, z których najważniejszym je st - przyznany p o ­ śmiertnie przez prezydenta RP - K rzyż Komandorski Orderu O drodzenia Polski.

Twórczość W ojciecha Chudego je st ogromna. Opublikował kilkanaście ksią­ żek, a je g o bibliografia ściśle naukow a obejmuje ponad 300 pozycji (przypuszczam, że pełna bibliografia, uwzględniająca także publicystykę, m oże liczyć co najmniej dwa razy tyle). Podzielić je m ożna na specjalistyczne rozpraw y z zakresu filozofii teoretycznej (głównie epistem ologia i metafizyka), artykuły z filozofii praktycznej (głównie etyka, filozofia człowieka, wychowania, społeczeństwa) oraz teksty pub­ licystyczne i popularyzacyjne. Te ostatnie rozciągają się m iędzy biegunem

(3)

proble-144 In memoriam

matyki religijno-moralnej a biegunem problem atyki społeczno-politycznej. Chudy regularnie uprawiał rzadki gatunek, jakim je st felieton filozoficzny. Część z je g o felietonów i esejów zebrano w kilku tomach, z których pierw szy nosi tytuł W łupi­

nie orzecha, czy li f i lozofia bez przesady (1992), a ostatni D rugie śniadanie u So­ kratesa (2004). Temperament i „kościec” polityczny A utora najlepiej oddaje zbiór Skosem w prawo. M iędzy polityką a m etafizyką (1999).

Z bogatej tem atyki poruszanej przez W ojciecha Chudego ograniczę się do czterech wątków: dw óch przedm iotow ych (świadomość, kłamstwo) i dw óch oso­ bowych (Hegel, Wojtyła).

Chudy był znaw cą filozofii podm iotu (świadomości), którą nazyw ał filozofią refleksji. U m ieszczał j ą jednak w szerszej perspektyw ie tom istycznej filozofii bytu. W swej rozprawie doktorskiej (wydanej w 1984 r. pt. Refleksja ,,in actu exercito”

ije j fu n kcja w poznaniu metafizykalnym) w ykazał, że problem atyka refleksji była

obecna ju ż w pismach Tomasza z Akwinu; Tomasz rozumiał j ą jednak przede wszyst­ kim jako refleksję tow arzyszącą przedm iotow o nastaw ionym aktom podmiotu. W rozpraw ie habilitacyjnej (Rozwój filozofow ania a ,,pułapka refleksji”. Filozofia

refleksji i próby j e j przezwyciężenia, 1993) Chudy prześledził rozwój paradygm atu

podm iotowego w filozofii: od Kartezjusza do Derridy. W konkluzji stwierdził, że paradygm at ten sam siebie sfalsyfikował, wykazując w łasną nieefektywność. Z dru­ giej jednak strony dzięki niem u m ożna dowartościować w tradycyjnej metafizyce osoby nieredukowalny aspekt podmiotowości i duchowości (wnętrza), których ostoją jest właśnie ludzka zdolność do refleksji.

Kluczowym etapem rozw oju paradygm atu refleksyjnego była, według C hu­ dego, filozofia Hegla, którą określał jako „system zontologizowanej refleksji” i „za­ mknięcie nurtu filozofii refleksji” . N ic w ięc dziwnego, że Chudy - jeden z rzad­ kich w Polsce znawców pism H egla - pośw ięcił m u swoje wieloletnie prywatne seminarium oraz cykl w ykładów na UM CS. Uważał, że znajomość tej filozofii po­ zwala na nowo przem yśleć pew ne wątki m etafizyki tomistycznej oraz lepiej zrozu­ mieć stan współczesnej humanistyki. Niestety, ten aspekt badań Chudego nie za­ wsze był należycie doceniany w je g o m acierzystym środowisku.

Oczywiście, całkiem inaczej przyjm owano Chudego fascynację m yślą K aro­ la Wojtyły i Jana Pawła II. Chudy był wybitnym znaw cą tej myśli, traktując j ą przede wszystkim jako sw oistą syntezę (tomistycznej) filozofii bytu oraz (fenomenolo­ gicznej) filozofii podmiotu. Synteza ta, którą kontynuował, zaow ocowała KUL- -owską w ersją personalizmu, propagow aną przez ks. prof. Tadeusza Stycznia i jego uczniów. Jej specyfikę stanowiła, dobitnie broniona przez Chudego, teza o aksjolo­ gicznym wym iarze prawdy: odkrycie praw dy tak m ocno wiąże człowieka od w e­ wnątrz, że rodzi świadomość ludzkiej godności i przynależnych do niej pow inno­ ści.

(4)

In memoriam 145

Prawdopodobnie przekonanie o aksjologicznym wym iarze praw dy oraz re­ alia polityczne, w których przyszło M u żyć i walczyć, sprawiły, że W ojciech Chudy zainteresował się sposobami jej naruszania, czyli szeroko rozum ianą problem atyką kłamstwa. Problem atyką tą zajm ow ał się przez cały czas swej pracy akademickiej, co zaowocowało unikatow ą w świecie m onografią pt. Filozofia kłam stwa. K łam ­

stwo ja k o fenom en zła w świecie osób i społeczeństw (2003). Praca ta, dzieło życia

Autora, stanowi wielką, interdyscyplinarną syntezę w iedzy o kłamstwie. Znam ien­ ne, że nie jest ona jego ostatnim słowem na ten temat. Pośmiertnie ukazały się dwa tom y Eseju o społeczeństwie i kłamstwie. Poza tym w krótce wyjdzie (w serii „M yś­ li i ludzie”) książka o Karolu Wojtyle, której je st współautorem, a także własny zarys filozofii wychowania. N ie zdążył opracować książki o Heglu. Dzieło przerosło życie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W artość poznaw cza dośw iadczenia w ew nętrznego, zdaje się w ynikać stąd,iż nie m ożna nie przeżyw ać tego, co przeżyw am y.. je st rów nież w yw

266 Z Andrzejem Gwiazdq rozmawia Wojciech

"Ogólność ta - pisze Hegel - jest także substancją swoich określeń, ale jest nią w taki sposób, że to, co dla substancji jako takiej było czymś przypadkowym,

Jednakże, jak się wydaje, naoczność pełni szczególnie ważną funkcję w poznawczych aktach świadomości. Większość ujęć, które spełniamy dążąc do poznawczego

nością aniołów. Jak słusznie mówi de Finance: „Toute connaissance de soi n’est pas forcement rdflexive. L ’ange se peręoit directement. Przedstawiciele tego

aktowej uzyskujemy epistemologiczną jedność percepcji i aktu bezpośredniego sądzenia egzystencjalnego oraz unikamy kolizji między percepcją a aktem sądzenia

Jak się wydaje, także charakter naoczności, z jaką spełniana jest intuicja, posiada pewien „ostatecznościowy” epistemicżnie rys, różniący tę naoczność

komitych kapłanów zaliczają się wychowankowie seminarium, spośród których wielu już przez szereg lat bardzo dobrze wywiązu­. je się z obowiązków głoszenia