P
O
L
E
M
I
K
I
___________________________________________________________
ROCZNIKI PEDAGOGICZNE Tom 8(44), numer 1 — 2016 DOI: http://dx.doi.org/10.18290/rped.2016.8(44).1-7 ILONA BASZCZYKÀ Pierre mon professeur de philosophie
LUCJUSZ ANNEUSZ SENEKA MISTRZ SOWA,
NAUCZYCIEL Z
YCIA PRZYSZYCH POKOLEN´
Podejmuj ac sie, w dzisiejszej rzeczywistos´ci, rekonstrukcji mys´li Seneki dotycz acych czowieczen´stwa oraz wartos´ci, które M. obocki definiuje jako „to wszystko, co uchodzi za wazne i cenne dla jednostki i spoeczen´stwa oraz jest godne poz adania, co aczy sie z pozytywnymi przezyciami i stanowi jednoczes´nie cel d azen´ ludzkich”1, stajemy wobec pytania: czy rozwazania i refleksje filozofa odpowiadaj a na pytania, które zadaj a wspóczes´nie ludzie? W niniejszym artykule podjeto próbe wyjas´nienia, ze mimo upywu wieków, sowa rzymskiego medrca podnosz ace zagadnienia zwi azane z róznorakimi kategoriami w starozytnych koncepcjach etycznych, jak i pozytywnymi ideami (mios´c´, przyjaz´n´, prawdomównos´c´, szacunek dla drugiego czowieka), ukie-runkowuj acymi dziaania ludzkie nie straciy na aktualnos´ci. Zastanawiamy sie przeciez, niejednokrotnie, dlaczego cierpimy, jak byc´ szczes´liwym, próbu-jemy pogodzic´ sie z nieuchronnos´ci a s´mierci, pragniemy przyjaz´ni i akcepta-cji, poszukujemy sensu zycia. Niektórzy, nie odnajduj ac sie w otaczaj acym
Dr ILONABASZCZYK– Bydgoska Szkoa Wyzsza; e-mail: poppeasabina63@gmail.com
1M.
OBOCKI, Pedagogika wobec wartos´ci, w: B. S´LIWERSKI(red.), Kontestacje
pedago-giczne, Kraków: Oficyna Wydawnicza „Impuls” 1993, s. 125; por. U. OSTROWSKA,
Aksjolo-giczne podstawy wychowania, w: B. S´LIWERSKI(red.), Pedagogika, t. I: Podstawy nauk o
ich s´wiecie, tworz a alternatywn a, mityczn a rzeczywistos´c´, teskni ac za minio-nymi czasami, gdy ludzie byli lepsi, mieli mniej wad, a modziez lepiej wychowana. Odpowiedzi na tego rodzaju drecz ace nas dylematy oraz codzien-ne problemy mozemy znalez´c´ was´nie w pismach Secodzien-neki, który mieni ac sie wychowawc a i nauczycielem zycia mieszkan´ców Imperium Romanum, filozo-fie, zwaszcza etyke, uczyni skarbnic a rad oraz wzorów postepowania. Roz-win a praktyczn a nauke o cnotach (panowanie nad sob a, umiarkowanie prag-nien´, niezaleznos´c´). Pragn a ponadto, by jego zalecenia suzyy takze potom-nym: „Dla niewielu zrodziby sie ten, kto by mia na mys´li tylko ludzi swego pokolenia”2.
Analiza dzie filozofa skania ku refleksji, ze fundamentalne zasady i war-tos´ci kieruj ace ludzkim zyciem wykazuj a duz a stabilnos´c´, a tym samym ci ag-os´c´ kulturow a3. Mys´li Seneki wpisuj a sie wiec w nurt, powstaego na prze-omie XIX i XX wieku, wspóczesnego perenializmu. Wedug perenialistów skoro natura ludzka jest niezmienna, stae musz a tez byc´ podstawowe modele edukacyjne. W nauczaniu i wychowaniu winno sie kas´c´ nacisk na powszech-ne oraz zawsze aktualpowszech-ne kwestie dotycz ace ludzkiej egzystencji, do których zaliczamy zasady prawdy, dobra i piekna. Reguy perenializmu podobnie jak u Seneki s a ponadczasowe, ponadprzestrzenne, odnosz a sie do kazdej kultury4.
Ponadto sowa filozofa s a nam tak bliskie, poniewaz przywouj a paralelne nakazy ewangeliczne, takie jak powszechne braterstwo, mios´c´, nadzieja, koniecznos´c´ przebaczania, dowartos´ciowanie kazdej istoty ludzkiej5. „Jes´li chcemy byc´ sprawiedliwymi sedziami wszystkich spraw, to b adz´my przede wszystkim przekonani o tym, ze nikt z nas nie jest bez winy”6. Seneka „[…] pisa o duchowych aspektach natury ludzkiej, a takze o wpywie Bóstwa7na
2SENEKA, Ep. morales, LXXIX, 17. Wszystkie cytaty wg: L.A. SENEKA, Listy moralne
do Lucyliusza, t. W. Kornatowski, Warszawa 1961.
3J. M
ARIAN´ SKI, Wprowadzenie do socjologii moralnos´ci, Lublin 1989, s. 137-173.
4H. Z
IELIN´ SKA-KOSTYO, Rekonstrukcjonistyczne koncepcje zmiany spoecznej poprzez
edukacje. Antropologia pedagogiczna Theodore'a Bramelda, Torun´ 2005, s. 59-68; H. KOSTYO,
Rekonstrukcjonizm spoeczny: wzajemnos´c´ oddziaywan´ kultury i edukacji, „Forum Os´wiatowe”
2012, nr 47, s. 15-32; G.L. GUTEK, Filozoficzne i ideologiczne podstawy edukacji, t. A. Kac-major, A. Sulak, Gdan´sk 2003, s. 281-293.
5G. R
EALE, Historia filozofii starozytnej, t. IV, t. E.I. Zielin´ski, Lublin 1999, s. 99.
6S
ENEKA, De ira, II. XXVIII, 1. Cytaty z pism filozoficznych wedug: L.A. SENEKA,
Pisma filozoficzne, t. I-II, t. L. Joachimowicz, Warszawa 1965, lub: L.A. SENEKA, Mys´li, wybra, przeozy i opracowa S. Stabrya, Kraków 1989.
7U Seneki widac´ bardzo wyraz´ne wahania w sposobie mys´lenia o Bogu (G. R
Histo-ludzkie zycie”8. Poprzez rozpowszechnienie legendy o ochrzczeniu sie Seneki sowa filozofa przeszy swoist a kulturow a integracje z chrzes´cijan´stwem. Do apokryficznej korespondencji miedzy Senek a i s´w. Pawem odwoywali sie m.in. s´w. Augustyn, Piotr Abelard, Honoriusz z Autun czy Wincenty z Beau-vais9. S´w. Cyprian zna dobrze De providentia i mimo dystansu wobec stoi-cyzmu, cytowa niektóre zdania Rzymianina sowo po sowie10. Stoicka etyka i koncepcja czowieka wesza w oficjalny obieg mys´li chrzes´cijan´skiej, staj ac sie dla patrystyki zachodnich pisarzy wzorem. S´lady lektury Listów
moralnych do Lucyliusza mozna znalez´c´ nawet w Regule s´w. Benedykta11. Na popularnos´c´ i zachowanie dorobku filozofa wpyneo równiez to, ze jest autorem „[...] celnych, byskotliwych sentencji. Do dzis´ uwaza sie, ze ws´ród rzymskich pisarzy i filozofów znaczeniem ustepuje tylko Cycero-nowi”12.
Seneka jako mistrz analiz psychologicznych13, doskonay obserwator ota-czaj acej go rzeczywistos´ci, narzeka na upadek obyczajów w czasach, w któ-rych przyszo mu zyc´. Jednak wcale nie uwaza, ze jest to spowodowane wy- acznie specyfik a ówczesnych uwarunkowan´ spoeczno-kulturowych. Przeciw-nie, skonnos´c´ do ulegania afektom (gniew, pijan´stwo, kamstwo, nadmierna chec´ bogacenia sie itd.) kad na karb uomnos´ci ludzkiej natury, która zawsze pozostanie taka sama. Te przemys´lenia s a tozsame z zaozeniami dzisiejszego perenializmu14. „Na te same wystepki narzekali nasi ojcowie i praojcowie,
ria filozofii starozytnej, s. 104-107). Z jednej strony Bóg jest opatrznos´ci a, immanentnym ro-zumem, który ksztatuje materie, jest natur a, jest fatum. Z drugiej strony Seneka akcentuje uprzywilejowan a role Boga, który jest przyczyn a samego siebie i przyczyn a wszystkiego, naj-potezniejszym stwórc a i rz adc a, i przeciwstawia Boga materii, tak jak dusze przeciwstawia sie ciau, posuwaj ac sie w ten sposób w kierunku przeciwnym wymaganiom immanentyzmu i pan-teizmu. Bóg Seneki nabiera rysów duchowych, a nawet osobowych, wysuchuje ludzi, widzi i kocha ich, a szczególnie jest przyjacielem tego, kto jest dobry. Zob. tez: J. JARZE BIAK, Zarys
teologii stoickiej, „Acta Universitas Lodziensis. Folia Philosophica” 23(2010), s. 175-182.
8 V.J. B
OURKE, Historia etyki, t. A. Biaek, Torun´ 1994, s. 38.
9 Ks. K. OBRYCKI, Apokryficzna korespondencja miedzy Senek a i s´w. Pawem,
„Warszaw-skie Studia Teologiczne” 10(1997), s. 219-222.
10W. T
UREK, Czowiek w obliczu cierpienia: „De providentia” Seneki i „De mortalitate”
s´w. Cypriana, „Studia Pockie” 24(1996), s. 134.
11B. SZUBERT, O wewnetrznym poczuciu wolnos´ci, „S´l askie Studia
Teologiczno-Historycz-ne” 1996, nr 29, s. 180-181.
12E. WESOOWSKA, Rzymska literatura wygnan´cza, t. I: Cyceron i Seneka, Poznan´ 2003,
s. 191.
13G. R
EALE, Historia filozofii, s. 109.
14H. Z
na te same narzekamy i my, na te same narzekac´ bed a nasi potomni”15. Gosi potrzebe ci agego poszukiwania prawdy, broni ac swej duchowej wol-nos´ci wobec nauk szkoy stoickiej:
I owszem, bede korzysta z utartej juz drogi, lecz jes´li znajde droge krótsz a lub równiejsz a, obiore j a sobie. Ci, którzy kroczyli przed nami, nie s a naszymi panami, jeno przewodnika-mi. Prawda jest dostepna dla wszystkich, ale nie jest jeszcze cakowicie opanowana. Znacz-na jej czes´c´ zostaa do zdobycia takze dla przyszych pokolen´16.
Niepozbawione komplikacji i osobistych dramatów zycie Seneki (np. wy-gnanie na Korsyke, s´mierc´ przyjaciela Anneusza Serena), jego sabos´ci, z którymi sie zmaga (maj atek, który zgromadzi; aprobowanie niektórych posuniec´ politycznych Nerona, w imie wyzszego dobra, tzn. pomys´lnos´ci Rzymu; pos´miertne, publiczne os´mieszenie Kaliguli i Klaudiusza), porazki (utrata wpywu na cesarza, kleska jego poczynan´ jako wychowawcy), sprawia-j a, ze rzymski stoik was´nie poprzez popenione bedy jest nam dodatkowo bliski. Natomiast jego rady oraz moralne napomnienia, wynikaj ace nie tylko z teorii, lecz równiez z osobistych, gorzkich dos´wiadczen´, s a tym bardziej rzetelne. Pozycja na dworze, zaangazowanie w polityke, zwi azki ze zdeprawo-wanymi ludz´mi sprawiy, iz juz pisarze starozytni zarzucali Senece egzysten-cje niezgodn a z zasadami, które gosi. I choc´ owe zarzuty s a w czes´ci uza-sadnione, nie umniejsza to w zadnym stopniu mocy sów filozofa. Pozna przeciez z bliska, do czego prowadz a nadmierna ambicja, chciwos´c´, niepra-wos´c´, zakamanie, wiec tym bardziej wiedzia, czego unikac´ oraz przed czym przestrzegac´ ludzkos´c´:
Was´ciw a droge, któr a póz´no poznaem i zmeczony b adzeniem innym pokazuje. […] Pracuje na rzecz przyszych pokolen´, spisuje pewne mys´li, które mog a im byc´ przydatne. Zbawienne pouczenia jakby mikstury pozytecznych leków powierzam pismom, skoro na moich wrzodach dos´wiadczyem ich skutecznos´ci17.
Musimy tez przyj ac´ tumaczenie moralisty, iz „Nie czyni a tego filozofo-wie, czego nauczaj a. Wiele jednak czyni a juz przez to samo, ze nauczaj a, ze wypracowuj a w swoich umysach szlachetne idee”18.
15S
ENEKA, De beneficiis, I. 10, 1.
16SENEKA, Ep. morales, XXXIII, 11; G. REALE, Historia filozofii, s. 101.
17SENEKA, Ep. morales, 8. 2; F. COPLESTON, Historia filozofii, t. I, t. H. Bednarek,
War-szawa 1998, s. 484.
18S
Trwanie pewnych idei stoicyzmu (zycia w zgodzie ze sob a z wasnym rozumem; podporz adkowanie emocji rozumowi i woli bez tego niemozliwy jest harmonijny rozwój ani szczes´cie; umiowanie wolnos´ci, niemoznos´c´ zycia bez przyjaz´ni i mios´ci) jest niezwykym zjawiskiem w dziejach filozofii, zasuguj acym na osobne opracowanie, a niew atpliwie przyczynili sie do tego stoicy rzymscy, ws´ród których na pierwszym miejscu wymienic´ trzeba Sene-ke19. Jego twórczos´c´ „zjawisko zupenie niepowtarzalne przez sw a wci az nieustaj ac a zywos´c´ i aktualnos´c´”20 pozwala dostrzec, rozpatrywac´ oraz szukac´ odpowiedzi dotycz acych dylematów etycznych ludziom XXI wieku. „Niech czowiek nie da sie zepsuc´ przez rzeczy zewnetrzne i niech bedzie niepokonanym […], wierz acym w siebie, a na ze i dobre gotowym artyst a zycia […]”21.
Stoicy jako pierwsi kierowali sie maksym a: Homo sacra res homini (Czo-wiek dla czo(Czo-wieka jest rzecz a s´wiet a)22. Marcel Mauss was´nie stoikom przypisuje szerzenie szacunku dla osoby23. Seneka, wyprzedzaj ac sw a epoke, zdecydowanie popiera te ponadczasow a (niestety nie zawsze i nie przez wszystkich realizowan a) idee. Wyst api przeciw nierównos´ciom spoecznym oraz niewolnictwu. W Lis´cie 47 napisa: „S a to niewolnicy. Owszem, lecz
i ludzie. S a to niewolnicy. Owszem, lecz i wspótowarzysze. S a to niewolnicy.
Owszem, lecz i pokorni przyjaciele”24. Obecnie nie mamy juz do czynienia z niewolnictwem jako wadz a totaln a, tzn. nieograniczon a i nieustaj ac a w cza-sie wadzy swego pana25. Obserwujemy natomiast wieloraki wyzysk jednost-ki jako siy roboczej, ekonomiczne uzaleznienie pracobiorcy od pracodawcy, pozwalaj ace na wymóg ci agej dyspozycyjnos´ci oraz bezdyskusyjnego podpo-rz adkowania. Dos´wiadczamy nieprawos´ci ze strony osób sprawuj acych wa-dze. W tym konteks´cie jakze wspóczes´nie brzmi a sowa: „Z yj z nizszym tak, jak chciabys´, by wyzszy zy z tob a”26.
19B. S
ZUBERT, O wewnetrznym poczuciu wolnos´ci, s. 180.
20G. Z
UREK, „Servi sunt”. Immo homines, „Meander” 22(1967), nr 5, s. 216.
21S
ENEKA, De vita beata, VIII, 3, t. Stabrya.
22H. MARKIEWICZOWA, Wybrane zagadnienia z historii wychowania, cz. I, Warszawa
2006, s. 90.
23M. O
SSOWSKA, Normy moralne, próba systematyzacji, Warszawa 1985, s. 69.
24SENEKA, Ep. morales, XLVII, 1; G. ZUREK, „Servi sunt”, s. 217.
25L. SCHUMACHER, Niewolnictwo antyczne. Dzien´ powszedni i los niewolnych, t. B.
Mro-zewicz, Poznan´ 2005, s. 15.
26S
Nie sposób w jednym artykule omówic´ wszystkich wartos´ci oraz kategorii w koncepcji etycznej Seneki. Z tego powodu, dokonuj ac wyboru, skupiono sie na przyjaz´ni, szczes´ciu, cierpieniu, leku przed s´mierci a, mios´ci, nadziei, kamstwie i prawdomównos´ci oraz odpowiedzialnos´ci za wypowiadane sowa.
PRZYJAZ´ N´
Jedna z najistotniejszych wiezi acz acych ludzi, opieraj aca sie na wspóod-czuwaniu okres´lonych stanów emocjonalnych. Stanowi zespó pewnych ele-mentów psychicznych oraz postaw moralnych27. Filozof bardzo wysoko oce-nia wartos´c´ przyjaz´ni, umies´ci j a podobnie czynimy dzisiaj w intym-nym, indywidualnym s´wiecie doznan´ czowieka28, podczas gdy dla Rzymian by to równiez czynnik swois´cie pojmowanego adu spoecznego29. Uwaza przyjaz´n´ za wspania a, zgodn a z natur a cnote30. Przyzna nawet, ze po utra-cie przyjautra-ciela, Anneusza Serena, dos´wiadczy niegodnej medrca namietnos´ci, nadmiernej rozpaczy31. Dla Seneki tylko amicitia vera stanowia podstawe do budowania trwaych, odpornych na przeciwnos´ci losu relacji32. Gardzi ludz´mi, którzy zawieraj a przyjaz´n´, maj ac na widoku jedynie wasne korzys´ci, takie zwi azki nazywa chwilowymi. Formuuje ponadczasowy wniosek: „[…] ci, którym dobrze sie powodzi, oblegani s a przez tumy przyjació, podczas gdy wokó ludzi dotknietych niepowodzeniem panuje pustka”33. Dzis´, w bie pogoni za sukcesem i pieniedzmi, wielu z nas dotyka tego rodzaju do-s´wiadczenie. Mamy wtedy okazje poznac´ autentycznych amici, tych którzy
27S. J
EDYNAK (red.), May sownik etyczny, Bydgoszcz 1994, s. 189.
28SENEKA, Ep. morales, IX, 9; XLVIII, 2; De tranquillitate animi, VII, 3, t. L.
Joachimo-wicz.
29W okresie pryncypatu panuj acy traktowa najgodniejszych obywateli (senatorów i
ekwi-tów) jako swych amici. Ten charakter stosunków peni wazn a role zarówno w zyciu politycz-nym, jak i prywatnym; wiecej zob.: G. ALFÖLDY, Historia spoeczna starozytnego Rzymu, t. A. Gierlin´ska, Warszawa 1991, s. 141-142.
30SENEKA, Ep. morales, IX, 8; CIX, 15. 31S
ENEKA, Ep. morales, LXIII, 14-15; P. GRIMAL, Seneka, t. J.R. Kaczyn´ski, Warszawa 1994, s. 144-146.
32SENEKA, Ep. morales, VI, 2; XLVIII, 2; LXXIV, 24-27; De beneficiis, VII. 14, 4; t.
Joachimowicz.
33S
trwaj a przy nas niezaleznie od okolicznos´ci. Odczuwamy wówczas, co nieraz sprawia ból, jak wielu przybierao jedynie maske przyjaz´ni. Popeniamy od wieków ten sam b ad, co Rzymianie: nie potrafimy od razu rozróznic´ przyja-ció od otaczaj acego nas, w okresie prosperity, grona klientów34.
Filozof przyrównuje wzajemne braterstwo do uczucia, jakim darz a sie zakochani: „Czyz tedy kocha ktos´ dla zysku? Czyz kocha gwoli zdobycia zaszczytów lub sawy?”35. „Do serca trzeba go przyj ac´, w sercu zachowac´ i tam go ukrywac´”36.
Piekn a i zrozumia a dla wspóczesnego odbiorcy pochwae przyjaz´ni za-war w napisanym w czasie wygnania na Korsyke epigramacie:
Kryspie, opoko moja, kotwico na morzu niedoli,
Ty, który byszczabys´ s´wietnie i w trybunale pradawnym, Okazuj acy sw a moc tylko wtedy, gdy chcesz komus´ pomóc, Tys´ brzeg, tys´ ziemia pewna dla ton acego zeglarza,
Chluba dla wszystkich druhów, zamek bezpieczny ws´ród burzy, A teraz, w mojej udrece, jedyna mys´l niebolesna:
Mys´l o przyjaz´ni wiernej, o mestwie pogodnym i twardym, O sercu, gdzie miód m adros´ci zozyy pszczoy attyckie. Dla dziada wymownego, dla ojca najwieksz a tys´ chwa a. Ten, komu ciebie braknie, jest prawdziwie wygnany. Wiec teraz, kiedy leze przykuty do gazów tej ziemi, Czy biegniesz ku mnie mys´l a, której nic spetac´ nie moze?37
Dla Seneki istote amicitiae stanowiy przede wszystkim wzajemne, ser-deczne stosunki, nie zas´ grzecznos´c´ przejawiaj aca sie tylko w zewnetrznym
34Zwi azki patronklient byy odzwierciedleniem struktury wadzy i autorytetu
spoeczno-s´ci Imperium Romanum. Clientes pozostawali w stosunku zaleznospoeczno-s´ci od patrona (pierwotnie z reguy patrycjusza). Odgrywali niebagateln a role w zyciu politycznym i spoecznym. Patron wspiera klienta, który w zamian za to winien mu by szacunek i oddanie (M.L. FINLEY,
Poli-tyka w s´wiecie starozytnym, t. D. Kozin´ska, Kraków 2000, s. 47-48; A. OS´, Struktury
spoecz-ne w epoce wczesspoecz-nego cesarstwa (27 p.n.e.-235 n.e.). Warstwy wyzsze, w: J. WOLSKI, T. KO -TULA, A. KUNISZ(red.), Starozytny Rzym we wspóczesnych badaniach, Kraków 1994, s. 281-317). Clientes codziennie rano speniali swój obowi azek wobec patrona przychodzili zozyc´ mu wizyte, pokonic´ sie (salutationes), a jednoczes´nie zorientowac´ sie, czy jest on im nadal przychylny oraz jak a pozycje zajmuj a w kolejce po aski. W salutationes oprócz klientów uczestniczyli takze amici. Przyjaciómi nazywano osoby z reguy nalez ace do jednego s´rodo-wiska spoecznego.
35S
ENEKA, Ep. morales, IX, 11.
36S
ENEKA, De beneficiis, VI. XXXIV, 5; t. L. Joachimowicz.
37Z. K
zachowaniu38 oraz obopólne, bezgraniczne zaufanie39. Filozof wskazywa i radzi, gdzie oraz w jakich okolicznos´ciach zdobywac´ przyjació: „Szukaj […] ale nie tam, gdzie prawdziwego nie znajdziesz. Szukaj pos´ród sztuk wyzwolonych, w spenianiu czynów moralnie dobrych; szukaj ws´ród trudów, przy pracy. Przy winie przyjaciela sie nie szuka”40.
Rzymski stoik nie ogranicza bynajmniej liczby ludzi, z którymi moze nas aczyc´ powinowactwo duchowe: „Wielk a przyjemnos´c´ sprawia zas´ nie tylko korzystanie z dawnej i utrwalonej przyjaz´ni, ale tez zapocz atkowanie czy przygotowywanie nowej”41, by pos´ród burzy zycia nie stac´ tylko jednej kot-wicy42. Amicissimus43 bedzie sie cieszy z naszego powodzenia, tak jak z wasnego44, podniesie na duchu w czasie nieszczes´cia b adz´ choroby45.
Czowiek, wedug Seneki, ma wrodzon a wrazliwos´c´ na piekno oraz powab przyjaz´ni, dlatego „[...] istnieje w nas i taki bodziec, który sprawia, ze szuka-my przyjació”46. Trzeba jednak nauczyc´ sie odrózniac´ ich od zwykych, oczekuj acych korzys´ci pochlebców47.
MIOS´C´ I NADZIEJA
Erich Fromm napisa, ze dla wiekszos´ci ludzi problem mios´ci tkwi przede wszystkim w tym, zeby byc´ kochanym, a nie w tym, by kochac´48. Tymcza-sem gotow a odpowiedz´ znajdujemy w Listach stoickiego mistrza: „Wskaze ci s´rodek, który wzbudza mios´c´ bez leku, bez zió i zadnego
czarodziejskie-38S
ENEKA, De beneficiis, VI. XXXIV, 2-3, t. L. Joachimowicz; B. APICKI, Etyczna
kul-tura starozytnego Rzymu a wczesne chrzes´cijan´stwo, ódz´ 1958, s. 70.
39SENEKA, Ep. morales, III, 2; XLVIII, 2.
40SENEKA, Ad Gallionem de Remediis Fortuitorum Liber, XV, 2 (cytaty wedug: L.A. SE -NEKA, Do Galliona. Ksiega o sposobach na przypadki, t. D. Gos´ciniak, „Meander” 1982, nr 7-8, s. 325-332); Ep. morales, XIX, 11.
41SENEKA, Ep. morales, IX, 6.
42SENEKA, Ad Gallionem de Remediis Fortuitorum Liber, XV, 2. 43Prawdziwy przyjaciel.
44S
ENEKA, Ep. morales, CIX, 15.
45SENEKA, Ep. morales, LXXVIII, 4; LXXXV, 29. 46SENEKA, Ep. morales, IX, 17.
47S
ENEKA, Ep. morales, XLV, 7.
48E. F
ROMM, O sztuce mios´ci, t. A. Bogdan´ski, Warszawa 1971, s. 14; zob. tez: B. KRO -MOLICKA, Organizuj aca sia mios´ci, „Analiza i Egzystencja” 2012, nr 18, s. 77-91.
go zaklecia: jes´li chcesz byc´ kochany, kochaj”49. Seneka aczy mios´c´ z przyjaz´ni a50, widzi jednak pewn a róznice: „[…] przyjaz´n´ zawsze jest po-mocna, mios´c´ niekiedy nawet szkodzi”51. Jej zgubny wpyw ujawnia sie szczególnie w zwi azku miedzy kobiet a i mezczyzn a, poniewaz „[…] namiet-nos´ci równie z´le wykonuj a rozkazy, jak i wydaj a”52.
Wedug Seneki mios´c´ to uczucie bardzo nietrwae, dlatego mazen´stwo nie moze opierac´ sie jedynie na zasadzie spenionych oczekiwan´. Nic nie jest darem losu – na szczes´cie trzeba zapracowac´. Aby miec´ dobr a zone, meza lub dzieci, trzeba na co dzien´ s´wiadczyc´ sobie dobrodziejstwa (okazy-wac´ uczucia), zyc´ zgodnie z nakazami natury i moralnos´ci53. Wskazówki, jak ksztatowac´ swe wzajemne relacje, mazonkowie mog a odnalez´c´ w filo-zofii54. „S a pewne powinnos´ci meza, ale i nie mniejsze s a powinnos´ci zony. S a to zobowi azania dwustronne, oparte na równowadze praw i powinnos´-ci”55. Dom, zona i dzieci to dla Seneki dobra (obok wolnos´ci, czystego su-mienia), bez których zyc´ wprawdzie mozemy, ale bez nich – s´mierc´ jest bardziej poz adana56.
Tyle jest rodzajów mios´ci, ilu jest ludzi. Mios´c´ sama w sobie jest s´wia-tem, który nas otacza. „O ilez szerszy zasieg maj a nakazy powinnos´ci niz prawa! Jak wiele od nas wymaga mios´c´, ludzkos´c´, sprawiedliwos´c´, wiernos´c´, a nic o nich nie ma w pan´stwowych kodeksach”57.
Szczególne miejsce w rozwazaniach filozofa zajmuj a uczucia, jakim matka i ojciec darz a swe dzieci. Zdaniem Seneki, zgodnie z nakazami natury, chc a dac´ im wiecej, niz sami otrzymali. Nieustannych trosk przysparza rodzicom niepewnos´c´ o przyszos´c´ dzieci kim bed a, czy zycie ich bedzie godne, czy speni a pokadane w nich nadzieje i oczekiwania. Otaczaj a je nieustann a opiek a, chroni a od wszelkich zagrozen´58. W ujeciu Seneki wadza
rodziciel-49SENEKA, Ep. morales, IX, 6.
50SENEKA, Ep. morales, IX, 6, 8-9; XXXV, 1-4. 51S
ENEKA, Ep. morales, XXXV, 1.
52S
ENEKA, De ira, I. IX, 4, t. L. Joachimowicz.
53S
ENEKA, Ep. morales, 25. 1-2; 44, 3; 66. 26-27, 36-38; 74. 22-25; 75. 3; De beneficiis, I. 1, 10; III. 38, 3; IV. 33, 1-2, t. L. Joachimowicz.
54S
ENEKA, Ep. morales, 94. 1-3.
55S
ENEKA, De beneficiis, II, 18, 1, t. L. Joachimowicz.
56S
ENEKA, De beneficiis, I. 11, 4, t. L. Joachimowicz.
57SENEKA, De ira, II. XXVIII, 2-3, t. S. Stabrya.
58SENEKA, De beneficiis, III. XXXVI, 1-3; III. XXXVII, 3; IV. XVII, 2; V. V, 2-3; VI.
XXIV, 1-2; De consolatione ad Marciam, XX, 8; Ep. morales, LXVI, 26-27; LXXIV, 1-2, 22;
ska winna opierac´ sie w znacznie wiekszej mierze na pietas, nie zas´
potes-tas59. W De clementia przytacza opowies´c´ o zachowaniu rzymskiego ekwity, Trychona, który zachosta na s´mierc´ swego syna. Czyn ten spotka sie jednak z tak powszechnym potepieniem, iz dopiero osobista interwencja cesarza Augusta uratowaa tyrana przed samos adem wzburzony tum ojców i synów chcia go zakuc´ na rynku rylcami. Jest to dobry przykad liberalizacji i zmian, jakie zaszy w obyczajowos´ci I wieku. Wedug prawa ojciec móg us´miercic´ syna, nie byo jednakze spoecznego przyzwolenia na tego rodzaju zachowanie60. W dzisiejszych czasach, choc´ dziecko jest chronione przez konstytucje oraz liczne ustawy61, warto zwrócic´ uwage na wystepuj acy we wspóczesnej pedagogice nurt, który zosta przez jego animatorke M. o-patkow a okres´lony mianem pedagogiki serca. Wprowadza on w miejsce wadzy rodzicielskiej kategorie pieczy rodzicielskiej, opartej na zaozeniu, ze dziecko powinno podlegac´ opiece rodziców, ich troskliwos´ci, autorytetowi ich serca i ducha, a nie rodzicom jako osobom fizycznym z prawnym instrumen-tem wadzy62. Prof. B. S´liwerski napisa, ze „[…] pedagogika serca jest tym nurtem we wspóczesnej pedagogice, który powinien zainteresowac´ kazdego pedagoga ze wzgledu na jego geboko humanistyczny charakter i krytyczny os ad rzeczywistos´ci os´wiatowej”63.
59S
ENEKA, De providentia, II, 5; De beneficiis, II. XI, 5-6; III, 31, 3-4. Juz od czasów póz´nej republiki postepowanie rodziców wobec dzieci regulowaa zasada pietas erga liberos, ograniczaj aca dziaanie patria potestas; wiecej na ten temat zob.: H. KOWALSKI, Pietas jako
wyznacznik odniesien´ miedzy rodzicami a dziec´mi w republikan´skim Rzymie, w: J. JUNDZI, D. ZO ADZ´-STRZELCZYK(red.), Dziecko w rodzinie i spoeczen´stwie. Starozytnos´c´
S´redniowie-cze, Bydgoszcz: Wydawnictwo Uczelniane Akademii Bydgoskiej im. Kazimierza Wielkiego
2002, s. 90-94. Pietas jedna z wazniejszych cnót propagowanych w systemie etycznym starozytnego Rzymu. Pietas, w konteks´cie rodziny, wywodzia swój pocz atek ze stosunku i zobowi azan´ wobec duchów przodków, którzy zgodnie z wierzeniami opiekowali sie rodzin a. Kolejne rozumienie pietas odwoywao sie do odpowiednich relacji rodziców wobec dzieci (pietas erga liberos) oraz dzieci wobec rodziców (pietas erga parentes). Oznaczao to poszano-wanie i oddaposzano-wanie czci obojgu rodzicom, a ponadto uczucia mios´ci i wdziecznos´ci zywione przez dzieci. Okazywanie szacunku rodzicom stanowio nakaz religijny i obyczajowy o gebo-kim sensie wychowawczym. Wiecej o pietas zob.: A. OSSOWSKA-ZWIERZCHOWSKA, Pietas, w: Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, t. IV, Warszawa: Wydawnictwo Akademickie „Z ak” 2005, s. 374.
60S
ENEKA, De clementia, I. XVI, 3.
61Krajowy system ochrony dziecka;
http://www.kuratorium.waw.pl/pl/news/6846/krajowy-system-ochrony-dziecka.html
62Pedagogika serca, w: B. S´
LIWERSKI, Wspóczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s. 93-103.
63B. S´
LIWERSKI, Z sercem o pedagogice serca, http://sliwerski-pedagog.blogspot.com/ 2012/12/z-sercem-o-pedagogice-serca.html
Dla stoickiego medrca niedos´cignionym ideaem matki bya jego wasna rodzicielka Helvia, o której zawsze wypowiada sie z mios´ci a i szacun-kiem. Pamieta chwile, gdy braa go na rece i tulia, otaczaj ac codzienn a czu a opiek a. Wspomina jej cakowite oddanie dla potomstwa (Seneka mia dwóch braci: starszego Galliona i modszego Mele), wychwala jej skrom-nos´c´, pracowitos´c´, m adros´c´64. „Ty dla naszej dzieciecej hojnos´ci zawsze o kres´laas´ was´ciw a miare, choc´ dla swej wasnej nie okres´laas´ zadnej”65. Zdaniem filozofa mios´c´ matki do dziecka w samej swej istocie nie jest uza-lezniona od zadnego warunku kocha za sam fakt istnienia66. Pód juz w kobiecym onie z woli i ustanowienia natury otaczany jest opiek a, dlatego tez po przyjs´ciu na s´wiat potrzebuje kogos´ najblizszego i najpewniej-szego matki67.
Pozbawiony ciepego i miekkiego spowicia macierzyn´skich wnetrznos´ci, owiany zostaes´ przez swobodniejszy powiew, a potem urazio cie zetkniecie sie z tward a rek a. Wydelikaco-ny dotychczas i z niczym nie obeznaWydelikaco-ny, byes´ zdumioWydelikaco-ny obcym dla siebie otoczeniem68.
Nadzieja to oczekiwanie na spenienie pragnienia zmiany b adz´ likwidacji okres´lonej sytuacji oraz wi az ace sie z tym stanem odroczenie egzystencjal-nych leków. Dzieki niej wierzymy w pokonanie przeciwnos´ci losu, chce nam sie dalej zyc´69. Mimo upywu wieków, podobnie jak Rzymianie, choc´ byli ludem bardzo praktycznym, oddajemy sie we wadanie tej niezwykle efeme-rycznej bogini (Spes), zadajemy podobne pytania. A. Murawska, w pracy wydanej w 2011 r.70, podjea próbe opisania nadziei i zrozumienia kontek-stu, w który jest ona wpisana, oraz pokazania róznorodnos´ci jej znaczen´. Poruszya równiez odwiecznie frapuj ace filozofów, etyków, moralistów zagad-nienie: czym jest nadzieja? Autorka odniosa sie równiez do edukacyjnych mozliwos´ci i warunków troszczenia sie o nadzieje.
Równiez inni badacze podejmuj a omawian a tematyke. Ich artykuy, za-mieszczone w kwartalniku „Fides et Ratio”, zatytuowanym W trosce o
na-64S
ENEKA, De consolatione ad Helviam, XIV, 3; XV, 1; XVIII, 1-2.
65SENEKA, De consolatione ad Helviam, XIV, 3.
66SENEKA, De providentia, II. 5; Ep. morales, XX, 13; Ep. morales, XXV, 1-2;
E. FROMM, O sztuce mios´ci, s. 43-45; S. DIXON, The Roman Mother, London 1988, s. 32, 104-141.
67S
ENEKA, Ep. morales, CXXI, 18.
68S
ENEKA, Ep. morales, CII, 26.
69May sownik etyczny, s. 145-146. 70A. M
dzieje, mog a pomóc w refleksji dotycz acej tego istotnego problemu ludzkiego zycia. W przedmowie czytamy: „Wspóczesny czowiek poszukuje nadziei, czesto poszukuje jej rozpaczliwie. Wielu ludzi cierpi na kryzys nadziei, bez-sens dziaania, bezbez-sens zycia [...]. Ks. Józef Tischner pisa «Losem czo-wieka jest dac´ sie pokonac´ nadziei. Ginie ten, kto przestanie jej ulegac´»”71. Rzymianie pierwsz a s´wi atynie Nadziei Spes (zwan a potem Spes vetus star a, dawn a) wznies´li na Eskwilinie juz w 477 r. p.n.e. Jednak dopiero od III w. p.n.e. nast api rozwój kultu bóstw-personifikacji, takich jak Spes,
Con-cordia (Zgoda), Justitia (Sprawiedliwos´c´), Pietas (Mios´c´), Fides (Uczciwos´c´,
Prawos´c´), Salus (Zdrowie), Honos (Godnos´c´)72.
Seneka, w epigramie pos´wieconym nadziei, napisanym w okresie swego wygnania na Korsyke, chcia wymienic´ wszelkie kompetencje Spes zwasz-cza w zakresie wojny i s´mierci. Wedug filozofa towarzyszy ona ludzkos´ci, niezaleznie od epoki, statusu spoecznego czy pci i wieku, szczególnie w czasie oczekiwania na s´mierc´, kleski, choroby, checi samobójstwa jako ucieczki przed troskami73. Nadzieja to miano dobra niepewnego, ulotne-go74, które zwodz ac ludzi przyszymi korzys´ciami, nie pozwala dostrzec przeszych i teraz´niejszych dobrodziejstw75. Sprawia, ze ukadamy w marze-niach przebieg caego zycia, nie wiedz ac, co zdarzy sie jutro76: „Nawet to, co juz mamy, wymyka nam sie z r ak, a kazd a godzine, któr a was´nie przezy-wamy, moze przerwac´ nam jakis´ przypadek”77. Bogini bywa okrutna, gdy w ostatniej chwili odbiera to, co wydawao sie juz w zasiegu naszych oczeki-wan´78. Seneka uzywa wobec nadziei okres´len´: fallax (zdradliwa), dulce
ma-lum (sodkie zo), summa malorum (w caos´ci zos´liwa), mocno podkres´laj ac
71Przedmowa, w: „Fides et Ratio”. Kwartalnik Naukowy Towarzystwa Uniwersyteckiego
Fides et Ratio 2010, nr 1, s. 4.
72B. K
UPIS, Religie starozytnego Rzymu, t. I, Warszawa 1991, s. 220; J.A. OSTROWSKI,
Starozytny Rzym. Polityka i sztuka, WarszawaKraków 1999, s. 36, 57. E. Wesoowska pisze
(Epigram o nadziei i jego wzorce literackie (Anth. Lat. 415), w: K. BARTOL, J. DANIELEWICZ (red.), Epigram grecki i acin´ski w kulturze Europy, Poznan´ 1997, s. 171), ze w okresie Wczes-nego Cesarstwa, s´wieto bogini Spes obchodzono 1 dnia Augusta w dniu urodzin Cezara Klaudiusza.
73E. WESOOWSKA, Epigram o nadziei, s. 174. 74SENEKA, Ep. morales, X, 2.
75S
ENEKA, Ep. morales, XCIX, 5.
76S
ENEKA, Ep. morales, CI, 4.
77S
ENEKA, Ep. morales, CI, 5.
78S
jej oszukan´czy i udz acy charakter79. Z drugiej jednak strony us´wiadamia nam, iz choc´ przychodzi i odchodzi, jest wartos´ci a sta a ludzkiej egzystencji: „W tym zawsze staa, ze pierzcha i wraca”80. Bez niej trudno byoby zacho-wac´ pogode ducha, agodzi bowiem strach i codzienne troski81. Istnieje tyl-ko jeden przypadek, kiedy Spes, uzalezniona od s´miertelnych, weryfikuje nasz a cnote gdy inny czowiek pokada w drugim nadzieje. Filozof, w so-wach skierowanych do Rzymian i przyszych pokolen´, jednoznacznie potepia osoby, które w tej sytuacji zawodz a82.
SZCZE S´CIE I CIERPIENIE
Cierpienie jest nierozerwalnie zwi azane z ludzkim zyciem, czasami brutal-nie konfrontuje nas z otaczaj ac a rzeczywistos´ci a. Filozofowie od wieków rozwazaj a wpyw cierpienia na czowieka rozumuj ac, czy jest jedynie zem, czy tez niezbednym, zgodnym z natur a wymogiem egzystencji, pozwalaj acym poszerzyc´ wiedze o sobie samym. Czemu, by zaznac´ chwili szczes´cia, naj-pierw musimy nauczyc´ sie znosic´ udreki?83
Seneka, w dialogu De providentia, stara sie wyjas´nic´ istote cierpienia w ramach pewnego porz adku (ordo) opatrznos´ciowego s´wiata. W s´wiecie podporz adkowanym opatrznos´ci wszystko, poza dobrem i zem, jest obo-jetne84.
Wszystkie nasze rados´ci i smutki s a dawno postanowione z góry i niezaleznie od tego, jak wielka róznica zachodzi w zyciu poszczególnych ludzi, ostatecznie jestes´my równi krótkotrwali, krótkotrwae dobra otrzymujemy. Dlaczego sie oburzamy? Dlaczego sie uzalamy? Takie jest przeciez prawo naszego istnienia85.
79E. W
ESOOWSKA, Epigram o nadziei, s. 174; E. WESOOWSKA, Rzymska literatura
wy-gnan´cza, s. 210.
80E. WESOOWSKA, Rzymska literatura wygnan´cza, s. 211.
81SENEKA, De tranquillitate animi, XV, 2-3; Ep. morales, XIII, 12. 82S
ENEKA, Ep. morales, XXXVI, 5.
83S
ENEKA, De providentia, IV, 1; J. STROJNOWSKI, Cierpienie fundamentem poznania, w: B. PONKA-SYROKA (red.), Moralny wymiar choroby, cierpienia i s´mierci, Wrocaw 1999, s. 63-64.
84W. T
UREK, Czowiek w obliczu cierpienia, s. 134.
85S
Przeciez to nie my wybieramy chwile, lecz one wybieraj a nas.
Dzisiaj wielu ludzi, gdy dotyka ich nieszczes´cie, czesto prosi o wsparcie Boga, zadaj ac mu jednoczenie pytanie: za co?, w jakim celu spotyka nas zo? Zawarta w Lis´cie do Hebrajczyków odpowiedz´ na to pytanie „Synu mój, nie lekcewaz karania Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cie dos´wiadcza. Bo kogo miuje Pan, tego karze, choszcze zas´ kazdego, którego za syna przyj-muje. Trwajciez w karnos´ci! Bóg obchodzi sie z wami jak z dziec´mi. Jakiz to bowiem syn, którego by ojciec nie karci? Jes´li jestes´cie bez karania, któ-rego uczestnikami stali sie wszyscy, nie jestes´cie synami, ale dziec´mi niepra-wymi”86 jest w swej wymowie tozsama ze sowami stoickiego mistrza: „Ojcowskiego ducha zywi Bóg w stosunku do ludzi dobrych. Kocha ich, ale twardo, i mówi: Maj a byc´ nekani prac a, cierpieniem, utrat a, aby nabrali praw-dziwej siy. […] Czy wiec dziwic´ sie bedziesz, jes´li Bóg, najgoretszy mios´-nik dobrych ludzi, chce, by stali sie najlepsi i najznakomitsi, i w tym celu przeznacza im tward a dole, aby doskonalili sie przez ni a?”87 Choc´ Seneka nie by chrzes´cijaninem, widac´ w obu przesaniach wyraz´n a paralele moraln a, s´wiadcz ac a o m adros´ci zyciowej, ponadczasowos´ci mys´li filozofa oraz jego odpowiedzialnos´ci za wypowiadane sowa.
Rzymski stoik radzi, by nie lekac´ sie ciezkich dos´wiadczen´, poniewaz uodparniaj a nas na ból i cokolwiek zdarza sie póz´niej, jestes´my juz na to przygotowani, zahartowani88: „Prób a zota jest ogien´, nieszczes´cie dziel-nych ludzi”89. Dla Seneki szczes´cie i cierpienie zgodnie z natur a oraz wo-l a Boga stanowi a nieroz aczn a pare90. „To jest rzecz najwazniejsza: wznies´c´ sie nad groz´by i obietnice losu i uznac´, ze nie warto z niczym wi a-zac´ nadziei […] wzbic´ sie mys´l a ponad rzeczy zalezne od losu i pamietac´, ze jest sie czowiekiem”91.
Seneka mia racje, pisz ac: „Nikt nie zdoa zyc´ szczes´liwie, jes´li bedzie mia na wzgledzie jedynie siebie, jes´li wszystko bedzie obraca na swoj a
86List do Hebrajczyków, 12, 5-8; http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=376&werset =24#
W24
87S
ENEKA, De providentia, II, 5-7.
88SENEKA, De providentia, II, 6; IV, 1, 6-8, 12. 89S
ENEKA, De providentia, V, 10; por. De consolatione ad Marciam, V, 5.
90S
ENEKA, Naturales quaestiones, III, 11-14; por. De consolatione ad Polybium, I, 4; De
ira, II. XXVIII, 3.
91SENEKA, Naturales quaestiones, III, 11, 15, t. L. Joachimowicz; por. De vita beata, III,
3; Hercules Oetaeus, 713-714; Thyestes, 617-618: „Kloto przeplata dole z niedol a, nie pozwala, by zatrzymao sie Przeznaczenie”, t. S. Stabrya.
korzys´c´: potrzeba zyc´ dla drugich, jes´li chcesz zyc´ dla siebie”92. Ponadto, jes´li chcemy kogos´ obdarowac´ jakimkolwiek dobrem materialnym b adz´ du-chowym, winnis´my dawac´, kochaj ac; lichwiarzami nazywa filozof tych, któ-rzy pomagaj a jedynie z mys´l a o przyszych korzys´ciach93.
Humanitas Seneki, oparta nie na idei wspóczucia dla skrzywdzonych, co
stao sie przesaniem etyki chrzes´cijan´skiej, lecz na stoickim pojmowaniu wartos´ci kazdej istoty ludzkiej, jest nam bliska, niezaleznie od czasów i wy-znawanej religii. Filozof potepia litos´c´ (misericordia), chwal ac jednoczes´nie prawdziwe wspóczucie (caritas)94. Goszcz acy w Polsce Dalajlama, w wy-kadzie pt. „Wartos´ci edukacji i odpowiedzialnos´c´ powszechna”, wygoszonym na Uniwersytecie Warszawskim, podobnie jak rzymski stoik, choc´ innymi sowami, odnosz ac sie do zgoa odmiennych realiów spoeczno-kulturowych, zaakcentowa – mimo upywu wieków – analogiczn a róznice miedzy wspó-czuciem pojmowanym jako litos´c´ a wspóodczuwaniem empati a, wczu-ciem sie w stan drugiego czowieka, bez oceniania go, akcentuj ac wyzszos´c´ drugiego z wymienionych pojec´95.
Mozemy i powinnis´my byc´ istotami spoecznymi przepenionymi emocja-mi, nastawionymi na mios´c´, przyjaz´n´ oraz splatanie swego zycia z losami in-nych. Dlatego zarówno w szczes´ciu, jak i w cierpieniu odczuwamy potrzebe obcowania bliskos´ci drogich nam osób. Jednakze z drugiej strony, jak powiedzia J.P. Sartre „pieko to inni” ludzie równiez bywaj a przyczyn a naszych niepowodzen´96.
Wedug dzisiejszej psychologii istnieje pogl ad, ze nie ma rzeczywistos´ci, istnieje tylko spostrzeganie. Z´ ródem zarówno dramatów, jak i rados´ci s a reakcje czowieka na okres´lone wydarzenia97. Rzymski filozof, kieruj ac sie jedynie dos´wiadczeniem oraz intuicj a, doszed do analogicznych ustalen´. Wyrazi to sowami: „Gdy ktos´ boi sie nieszczes´cia, przez samo jego oczeki-wanie meczy sie tak, jak gdyby ono nadeszo, a gdy odczuwa lek przed
ja-92SENEKA, Ep. morales, XLVIII, 2; t. W. Kornatowski. 93SENEKA, De beneficiis, I. II, 4; II. XI, 5.
94E. W
ESOOWSKA, Rzymska literatura wygnan´cza, s. 243.
95W opisanym wykadzie, który odby sie 28 lipca 2009 r. na Uniwersytecie
Warszaw-skim (Aula w Starej Bibliotece), autorka niniejszego artykuu uczestniczya. Wizyta Jego S´wi a-tobliwos´ci Dalajlamy w Warszawie,
http://archiwum.ratujtybet.org/aktualnosci/2009_07_26_Wi-zyta_Jego_Swiatobliwosci_Dalajlamy_w_Warszawie.
96J. HAIDT, Szczes´cie. Od m adros´ci starozytnych po koncepcje wspóczesne, t. A. Nowak,
Gdan´sk 2007, s. 240.
97J. H
kims´ cierpieniem, doznaje tego cierpienia juz przez sam a jego obawe”98. Dostrzeg równiez pewn a prawidowos´c´: czasami czujemy sie nieszczes´liwi tylko dlatego, ze porównujemy sie z innymi, uwazaj ac ich zycie za lepsze99, zapominaj ac, iz szczes´cie znajduje sie w czowieku, a nie poza nim. Seneka zaleca umiar zarówno w okazywaniu szczes´cia, jak i bólu: „Z adna istota nie smuci sie dugo […], z wyj atkiem czowieka, który trwa przy swoim bólu i cierpi nie tyle, ile odczuwa, lecz ile postanowi cierpiec´”100.
LE K PRZED S´MIERCI A
Pojecie s´mierci w filozofii zachodniej doczekao sie mnóstwa definicji. Wiele z nich, stworzonych przez mys´licieli doby nowozytnej, w znacznej mierze nawi azuje do pogl adów Seneki101, który stwierdzi: „To jest rzecz najwazniejsza byc´ przygotowanym do s´mierci. Tego rodzaju gotowos´c´ uczyni cie wolnym nie wedug prawa rzymskiego, lecz wedle praw natu-ry”102, jednoczes´nie podkres´laj ac, ze przed niczym ludzie nie odczuwaj a takiego strachu, jak was´nie przed ni a103.
W parenetycznej filozofii Seneki wiele miejsca zajmuj a zarówno ars
viven-di, jak i ars moriendi. W dialogu O krótkos´ci zycia radzi: „Przez cae zycie
nalezy uczyc´ sie zyc´ i co moze jeszcze bardziej cie zdziwi przez cae zycie nalezy uczyc´ sie umierac´”104. Podobnie jak s´w. Augustyn, nazywa czowiecz a egzystencje biegiem ku s´mierci105.
Takze wspóczes´nie sztuke zycia wi azemy ze sztuk a umierania, choc´ obec-nie (tendencja ta pojawia sie w czasach os´wiecenia) w cywilizacji Zachodu
98S
ENEKA, Ep. morales, LXXIV, 32-33.
99S
ENEKA, Troades, 1023, t. S. Stabrya.
100S
ENEKA, De consolatione ad Marciam, VII, 2, t. S. Stabrya.
101W. WILOWSKI, Zagadnienia zycia i s´mierci w wybranych pogl adach filozoficznych
i religijnych Zachodu i Wschodu, Poznan´ 2000, s. 52; zob. tez: T. KIELANOWSKI, Rozmys´lania
o przemijaniu, Warszawa 1976.
102SENEKA, Naturales quaestiones, III, 16.
103SENEKA, Ad Gallionem de Remediis Fortuitorum Liber, I, 2. 104S
ENEKA, De brevitate vitae, VII, 3, t. S. Stabrya.
105S
ENEKA, De consolatione ad Polybium, XI, 2; ks. P. TURZYN´ SKI, Cierpienie jako droga
zamiast s´mierci „oswojonej”, dominuje wzorzec s´mierci „zdziczaej”, tzn. wypchnietej poza obreb s´wiadomos´ci indywidualnej i spoecznej106. Nie mys´limy o niej, otaczamy specyficzn a zmow a milczenia, przez co pozbawia-my sie wedle nauk Seneki mozliwos´ci oraz czasu na uksztatowanie w sobie odwagi i opanowania wobec kresu istnienia107. Boimy sie nie tylko s´mierci równ a trwog a napawa nas samo jej wspomnienie. Niejednokrotnie bezbronni wobec prawa natury, ze strachu przed ostatecznos´ci a, nie potrafimy
de facto zaistniec´, „[…] kto leka sie s´mierci, nigdy nie zrobi nic godnego
czowieka, który naprawde zyje”108. Tak wiec, w ujeciu filozofa, zasada: „cokolwiek robisz, pamietaj o s´mierci”, zachecaa w istocie do dziaania: „[…] chce zyc´, poniewaz speniam wiele szlachetnych uczynków”109. Gar-dzi bezczynnos´ci a, o ludziach leniwych, którzy trawi a czas im przeznaczony na przyjemnos´ci, mawia, ze juz nie istniej a110.
Autor Listów moralnych podstaw a dobrej egzystencji wazniejsz a od jej dugos´ci uczyni uczciwos´c´ oraz s´wiadomos´c´ jej celowos´ci111, nieszczes´ni s a ci, którzy dochodz ac do kresu dni, zbyt póz´no pojmuj a, „[…] ze byli tak dugo zajeci, niczego nie robi ac”112. Filozof podkres´la równiez, ze czo-wieka oceni a nie tylko po tym, jak zy, lecz równiez, jak umar. Przykadów godnych nas´ladowania nalezy szukac´ ws´ród przodków113.
Seneka, pisz ac o Bogu, i tym, co boskie, wyszed poza ramy ontologii stoickiej. Jego Bóg nabra rysów duchowych, a nawet osobowych114. Dlate-go pocieszaj ac Marcje po stracie syna, móg dac´ jej nadzieje na zycie po-s´miertne potomka: „Nastepnie wzniós sie w górne przestworza i buja ws´ród
106E. WESOOWSKA, Rzymska literatura wygnan´cza, s. 261; J. CZARNY, Osoba ludzka
w umieraniu i s´mierci (ujecie personalistyczne), w: Moralny wymiar choroby, cierpienia i s´mierci, s. 27.
107S
ENEKA, Ep. morales, XXX, 17; Z. ORBIK, Problematyka s´mierci w filozofii
starozyt-nej, „Zeszyty Naukowe Politechniki S´l askiej”. Seria: Organizacja i Zarz adzanie 2013, z. 65, s. 273.
108S
ENEKA, De tranquillitate animi, XI, 4, 6. Ep. morales, LXIV, 3; LXXX, 5-5; LXX, 8: „Gupot a bowiem jest umierac´ ze strachu przed s´mierci a”, t. W. Kornatowski.
109S
ENEKA, Ep. morales, LXXVII, 19; May sownik etyczny, s. 223.
110S
ENEKA, Ep. morales, LXXXII, 2-3.
111SENEKA, Ep. morales, XXII, 17; LXXXVIII, 7; W. WILOWSKI, Zagadnienia zycia
i s´mierci, s. 52-53.
112S
ENEKA, De brevitate vitae VII,9; XVI,1.
113S
ENEKA, Ep. morales, LXX, 6.
114G. R
duchów bogosawionych”115. Rzymski stoik, podobnie jak Platon, opisuje czowieka jako istote, w której kruchym ciele uwieziona jest nies´miertelna dusza116. „W kazdym razie miej za pewne jedno: jezeli trwa ona [dusza I. B.] duzej niz ciao, to poniewaz nie ulega zagadzie, w zaden sposób prze-stac´ istniec´ nie moze, bo wszak zadna nies´miertelnos´c´ wyj atków nie zna i nic nie moze szkodzic´ rzeczy wiecznotrwaej”117. Analogiczne sowa, jak poda-je K. Obrycki, oraz inne, zblizone przemys´lenia Seneki, skoniy pisarzy chrzes´cijan´skich do zainteresowania sie filozofem i jego traktatami moralny-mi. Prowadzone w ostatnich latach badania wykazuj a, iz pogan´ski medrzec niczego nie przej a od chrzes´cijan´stwa, natomiast chrzes´cijanie odnajdywali w dzieach Seneki niejedn a blisk a sobie mys´l118. Podobnie czynimy rów-niez dzisiaj nie sposób wyliczyc´ stron internetowych, blogów, zbiorów cytatów, które przytaczaj a sowa rzymskiego stoika. Towarzysz a one ludziom, niezaleznie od wieku i wyznawanego s´wiatopogl adu: pocieszaj ac, daj ac ukoje-nie, pomagaj ac wyrazic´ mios´c´. Postepujemy w duchu zaozen´ perenializmu, mówi acych o tym, iz podstawowe wartos´ci natury ludzkiej maj a charakter uniwersalny, a zgromadzona wiedza jest zapisana w klasycznych dzie-ach119.
W obliczu leku przed s´mierci a ukojenie przynosi s´wiadomos´c´ jej egalita-ryzmu. Seneka, znawca ludzkiej natury, czesto o tym wspomina:
Najwieksz a pociech a w nieszczes´ciu [s´mierci I. B.] jest mys´l, ze wszyscy przed nami tak samo cierpieli i wszyscy po nas bed a to samo cierpiec´. Wydaje mi sie, ze co natura uczy-nia trudnym do zniesienia, to uczyuczy-nia wspólnym dla wszystkich, aby równos´c´ wobec losu agodzia jego okrucien´stwo120.
115S
ENEKA, De consolatione ad Marciam, XXV, 2.
116SENEKA, Ep. morales, LVII, 8; CI, 12; CII, 29-30; J. CZARNY, Osoba ludzka w
umiera-niu, s. 29.
117S
ENEKA, Ep. morales, LVII, 9.
118Ks. K. O
BRYCKI, Apokryficzna korespondencja miedzy Senek a i s´w. Pawem, s. 225.
119G.L. GUTEK, Filozoficzne i ideologiczne podstawy edukacji, s. 293.
120SENEKA, De consolatione ad Polybium, 1. 4; por. De consolatione ad Marciam, XX,
2; XXI, 6-7; Apocolocynthosis, 874. Ad Gallionem de Remediis Fortuitorum Liber, I, 2; II, 1-5;
KAMSTWO I PRAWDOMÓWNOS´C´ ,
ODPOWIEDZIALNOS´C´ ZA WYPOWIADANE SOWA
Wspóczesne zaozenie Otto Apla przyjmuje, iz kazdy akt mowy jest rosz-czeniem, czyli wchodzi w spektrum rozwazan´ natury etycznej121. Odnosz ac je do twórczos´ci Seneki mozna przyj ac´, ze moralista niezwykle starannie dobiera sowa, które przekazywa Rzymianom, i które wyraza tak a nadzie-je zapewni a mu nies´miertelnos´c´. „Bede sie cieszy wzgledami u potomno-s´ci, moge wiec wydz´wign ac´ imiona, które bed a trwac´ wespó ze mn a”122. Stoicyzm Seneki stanowi nic´ porozumienia miedzy nim a wspóczesnymi mu ludz´mi123, wykorzystywano wiec (szczególnie nobilitas124) zalecenia filo-zofa w sprawach codziennych, broni ac pradawnych cnót (mos maiorum,
vir-tus) kultywowanych w zyciu spoecznym i rodzinnym, jak równiez
propago-waniu godnej postawy obywatelskiej opartej na dignitas i honestas125. Na drodze, ku d azeniu do posiadania owych szlachetnych przymiotów, stay wady i sabos´ci, miedzy innymi chciwos´c´, gniew oraz kamstwo.
Seneka raczej nie interesowa sie logik a formaln a by przede wszystkim etykiem, dlatego problem kamstwa lub prawdy traktowa z punktu widzenia moralnos´ci126. Jego przemys´len´ nie mozna wpisac´ w skrajny rygoryzm Kanta, potepiaj acy podanie faszywej informacji nawet w przypadku, kiedy szaleniec biegn acy z nozem pyta, w któr a strone skrecia jego potencjalna ofiara127. Rzymski stoik, jak wielu innych filozofów, krytykowa kamstwo oraz obude, wskazuj ac ich destrukcyjny wpyw na zycie rodzinne oraz
spo-121D. B
IRNBACHER, Odpowiedzialnos´c´ za przysze pokolenia, t. B. Andrzejewski, P. Jac-kowski, Warszawa 1999, s. IX.
122SENEKA, Ep. morales, XXI, 5, t. W. Kornatowski. 123T.N. H
ABINEK, The Politics of Latin Literature. Writing, Identity, and Empire in
Ancient Rome, PrincentonNew Jersey 1998, s. 144-145.
124Nobilitas pocz atkowo tylko ci senatorowie, którzy sami lub których przodkowie
piastowali urz ad konsula. W okresie Wczesnego Cesarstwa znaczenie terminu nobilitas ulega zawezeniu; za nobiles uwaza sie juz nie tych wszystkich senatorów, którzy sami lub których przodkowie byli konsulami, ale tylko tych, którzy wywodz a sie od nobilów okresu republiki; I. BIEZ UN´SKA-MAOWIST, Pogl ady nobilitas okresu Nerona, Warszawa 1952, s. 16-17.
125Dignitas: duma, honestas: honor. 126E. W
ESOOWSKA, Kamstwo w dramatach Seneki (Wybrane zagadnienia), „Eos” 80(1992), s. 37.
127M. O
SSOWSKA, Normy moralne, s. 115; P. DOMERACKI, M. JARANOWSKI, M.T. ZDREN -KA, Szes´c´ cnót mniejszych, Torun´ 2012, s. 167-169.
eczne, jednakze dopuszcza przemilczenia, wypowiedzi nieprawdziwe, któ-rych celem jest obrona wyzszych wartos´ci. Szczególnie, jako praktyk w suz-bie pan´stwowej, choc´ stara sie, by jego postepowanie byo zgodne ze stoick a koncepcj a czowieka i rzeczywistos´ci, dos´wiadczy brzemienia kamstwa128. Seneka by s´wiadom, iz w pewnych momentach (gdy w imie zapobiezenia rozruchom oraz utrzymania pokoju) jego zachowanie nie do kon´ca byo zgod-ne z ideaami, które gosi: „Jest to najwieksz a powinnos´ci a, a zrazem i wska-zaniem m adros´ci, by czyny zgadzay sie ze sowami, by medrzec we wszyst-kich okolicznos´ciach mia jednakie i równe usposobienie”129. W dialogu
O zyciu szczes´liwym tumaczy Gallionowi, wspóczesnym mu Rzymianom
oraz nam, ze mówi ac o cnocie, nie mówi o sobie, ze kiedy pietnuje wady i wystepki, ma na mys´li równiez wasne130, dlatego kazdego dnia stara sie zyc´, jak przystoi: „Nie wymagaj wiec ode mnie, abym by równy najlepszym, ale abym by od zych lepszy. To mi wystarczy, jezeli co dzien´ ujme cos´ z moich wad i sam siebie bede karci za wasne bedy”131.
Do innych okolicznos´ci dopuszczaj acych mówienie nieprawdy rzymski stoik zaliczy sytuacje, gdy chronimy czyjes´ zycie oraz mozliwos´c´, ze osoba, z któr a rozmawiamy, moze z´le przyj ac´ albo nie wytrzymac´ mocy sów praw-dy132. W dramacie Trojanki, we wzruszaj acej scenie przedstawi Androma-che oszukuj ac a Odyseusza, która chce uratowac´ synka przed s´mierci a. Posta-wa matki, broni acej za wszelk a cene zycia dziecka, wzrusza, wzbudzaj ac raczej wspóczucie niz potepienie133.
Echa stosunku filozofa do kamstwa znajduj a odbicie równiez w dzisiej-szych koncepcjach moralnych. Przykadowo, M. Ossowska ws´ród odstepstw od prawdomównos´ci wymienia m.in.: kamstwo obronne, w obronie wasnej prywatnos´ci, s´wi atobliwe (maj ace rzekomo cudze dobro na wzgledzie) oraz
128TACYT, Annales, XIV. 11-12; P. GRIMAL, Sénèque ou la conscience de l'empire, Paris
1979, s. 56; P. GRIMAL, Seneka, s. 133; G. PRZYCHOCKI, Nero, Seneka, Pawe, „Rocznik Towarzystwa Naukowego” 1933, nr 26, s. 93.
129SENEKA, Ep. morales, XX, 2. 130S
ENEKA, De vita beata, XVIII, 1.
131S
ENEKA, De vita beata, XVII, 4-5.
132S
ENEKA, De ira, III. XXXVI, 4; Ep. morales, XX, 7-8; LXXIV, 22; LXXVIII, 4-5.
133SENEKA, Troas, 914-967, t. . Górnicki; M. Budzowska, Dziecko jako ofiara wojny
w sztukach Eurypidesa i Seneki w s´wietle sceny z Astyanaksem, „Collectanea Philologica”
pedagogiczne (podtrzymywanie zudzen´, które uatwiaj a czowiekowi istnie-nie; podobno niezbedne w wychowywaniu dzieci)134.
W. Chudy podaje dwa znaczenia kamstwa: (1) „to wypowiadanie rzeczy we wasnym przekonaniu faszywych”; (2) „to s´wiadome wprowadzanie kogos´ w b ad”135. W artykule Rzecz o edukacyjnym kamstwie jego autorzy, oma-wiaj ac fakt s´ci agania przez uczniów, stwierdzaj a, ze aczy on w sobie oba wymienione znaczenia, bowiem jest wypowiadaniem s adów prawdziwych, ale w sposób faszywy, bo niezgodny z faktycznym stanem wiedzy o nich i ich zrozumieniem136. S´ci aganie nalezy do kamstw negatywnych. Jest to kam-stwo manipulacyjne i pragmatyczne zarazem137. Niestety, wedug ustalen´ B. S´liwerskiego i K. Kobierskiego opisywane zjawisko „stao sie w szkolnic-twie kamstwem konwencjonalnym, które wpisuje sie w sfere kulturowo-oby-czajow a, bazuj ac na swoistego rodzaju umowie spoeczno-towarzyskiej”138. Zdarza sie nawet, ze osoby publiczne, bez zadnego wstydu, opowiadaj a, jak w modos´ci wagaroway, s´ci agay, oszukiway139.
W s´wietle tych ustalen´, dla niektórych ludzi zupenie obce pozostan a dzis´ sowa filozofa, ze „Kamstwo jest pytkie: jes´li dokadnie sie przypatrzysz, okazuje sie przezroczyste”140, oraz nietrwae predzej czy póz´niej prawda wychodzi na jaw. Jednakze niektóre kamstwa zawieraj a pozory prawdy. S a one szczególnie niebezpieczne, gdy nieodpowiedzialny polityk (demagog) w celu uzyskania doraz´nych korzys´ci, zwodniczymi sowami podzega tum141. Pospólstwo142 chetniej sucha „[…] pynnie i atwo uchodz acych z ust sów”143 niz przemówien´ poruszaj acych wazkie zagadnienia, daje wia-re wszelkim pogoskom, popieraj ac nie to, co prawe, lecz to, co spotkao sie z jego aprobat a. Seneka ostrzega przed decyzjami podejmowanymi na
zgro-134M. O
SSOWSKA, Normy moralne, s. 115-116.
135W. C
HUDY, Filozofia kamstwa. Kamstwo jako fenomen za w s´wiecie osób i
spoe-czen´stw, Warszawa 2003, s. 377.
136B. S´
LIWERSKI, K. KOBIERSKI, Rzecz o edukacyjnym kamstwie, „Annales. Etyka w zyciu gospodarczym” 11(2008), nr 2, s. 23-36.
137Tamze, s. 27. 138Tamze, s. 36. 139Tamze, s. 26.
140SENEKA, Ep. morales, LXXIX, 18. 141S
ENEKA, De ira, II. XXII, 2-3.
142S
ENEKA, De vita beata, II, 2: pospólstwem nazywa Seneka „[…] zarówno ludzi wystro-jonych w purpure, jak i w zwyke paszcze”. Mamy tu przeciwstawienie dwóch warstw spo-ecznych biedoty i najbogatszych.
143S
madzeniach ludowych, poniewaz niezmiernie rzadko podlegaj a one rozumowi. Przychylnos´c´ tumu jest zmienna, ludzie potrafi a nienawidzic´ pretora, którego niedawno sami wybrali (ta przypados´c´, widac´, jest ponadczasowa!). Dlatego filozof zaleca, by odgrodzic´ sie od ogóu, nie nas´ladowac´ go; jes´li tego nie uczynimy, czeka nas zycie nie wedug cnoty, lecz wedle norm nas´ladownic-twa144.
Wiele za wyrz adza atwowiernos´c´, a tym bardziej suchanie donosów. Rzymski stoik mawia, ze w niektórych sprawach lepiej dac´ sie oszukac´, niz nie ufac´ lub co gorsza ferowac´ wyroki bez wysuchania osoby pomawia-nej. Nie oceniajmy drugiego czowieka pod wpywem niesprawdzonych po-gosek, zanim zd azymy pomys´lec´145.
Wedug Seneki skonnos´c´ czowieka do kamstwa wynika z przyrodzonych ludzkos´ci wad oraz jej skonnos´ci do bedów146. Czesto wiaroomcy najgor-liwiej domagaj a sie wiernos´ci, a najwieksi garze najgos´niej mówi a o praw-dzie147. Kroczmy wiec drog a cnoty; pod azaj ac drog a faszu, skazujemy sie na wedrówke i b akanie bez kon´ca148. Zblizajmy sie do innych nie poprzez przygotowane zawczasu przemowy, lecz przez szczere, pyn ace prosto z serca sowa149.
Filozof wyrazaj ac nadzieje, ze jego nauki i rady nie ulegn a zapomnieniu, zapewne nie przypuszcza, iz po dwóch tysi acleciach ludzie bed a czytali i analizowali ci agle aktualne przesania etyczno-moralne zawarte w Listach, pismach moralnych, dialogach i dramatach150. W peni odpowiedzialny za sowa, które nam zostawia, napisa: „Z aden wiek nie jest wolny od przewi-nien´, a z uomnos´ci ludzkiej natury wynika fakt, iz […] wszystkie czasy przynosz a ze sob a Klodiuszów, lecz nie wszystkie rodz a Katonów”151.
144S
ENEKA, De vita beata, I, 1-5.
145S
ENEKA, De ira, II. XXIV, 1; II. XXIX, 2.
146SENEKA, De ira, II. X, 1. 147SENEKA, De ira, II. XXVIII, 7. 148S
ENEKA, Ep. morales, XVI, 9.
149S
ENEKA, Ep. morales, XXXVIII, 1.
150S
ENEKA, Ep. morales, LXXIX, 17-18.
151S
ENECA, Ep. morales, XCVII, 1; XCVII, 10. Klodiusz, trybun ludowy, od pocz atku swej kariery politycznej zwi azany z licznymi aferami i przekupstwami. Wywoa skandal w czasie misteriów ku czci Dobrej Bogini (Bona Dea), szczególnie czczonej przez kobiety rzymskie. W grudniu 62 r. p.n.e. Klodiusz, który by mody, nie mia jeszcze zarostu, w ko-biecym przebraniu wszed do domu Cezara, ówczesnego najwyzszego kapana, gdzie odbyway sie was´nie doroczne misteria ku czci Dobrej Bogini i gdzie w tym czasie wstep mezczyznom by zabroniony. Celem tej wizyty miaa byc´ schadzka z Pompej a Sull a, zon a Cezara. Odkryty,
BIBLIOGRAFIA
ALFÖLDYG., Historia spoeczna starozytnego Rzymu, t. A. Gierlin´ska, Warszawa: Wydawnictwo Poznan´skie 1991.
BIEZ UN´SKA-MAOWISTI., Pogl ady nobilitas okresu Nerona, Warszawa: Towarzystwo Mios´ników Historii w Warszawie 1952.
BIRNBACHER D., Odpowiedzialnos´c´ za przysze pokolenia, t. B. Andrzejewski, P. Jackowski, Warszawa: Oficyna Naukowa 1999.
BOURKE V.J., Historia etyki, t. A. Biaek, Torun´: Krupski i S-ka 1994.
BUDZOWSKAM., Dziecko jako ofiara wojny w sztukach Eurypidesa i Seneki w s´wie-tle sceny z Astyanaksem, „Collectanea Philologica” (ódz´) 8(2004), s. 101-110. CHUDYW., Filozofia kamstwa. Kamstwo jako fenomen za w s´wiecie osób i
spoe-czen´stw, Warszawa: Oficyna Wydawnicza „Volumen” 2003.
COPLESTON F., Historia filozofii, t. H. Bednarek, t. I, Warszawa: PAX 1998. CZARNY J., Osoba ludzka w umieraniu i s´mierci (ujecie personalistyczne), w:
B. PONKA-SYROKA(red.), Moralny wymiar choroby, cierpienia i s´mierci, Wroc-aw: Arboretum 1999, s. 19-27.
DIXON S., The Roman Mother, London: Croom Helm 1988.
DOMERACKI P., JARANOWSKI M., ZDRENKA M.T., Szes´c´ cnót mniejszych, Torun´: UMK 2012.
FINLEYM.L., Polityka w s´wiecie starozytnym, t. D. Kozin´ska, Kraków: Znak 2000. FROMM E., O sztuce mios´ci, t. A. Bogdan´ski, Warszawa: Rebis 1971.
GRIMAL P., Seneka, t. J.R. Kaczyn´ski, Warszawa: PIW 1994.
GUTEKG.L., Filozoficzne i ideologiczne podstawy edukacji, t. A. Kacmajor, A. Su-lak, Gdan´sk: GWP 2003.
HABINEK T.N., The Politics of Latin Literature. Writing, Identity, and Empire in Ancient Rome, Princenton, NJ: Princeton University Press 1998.
HAIDTJ., Szczes´cie. Od m adros´ci starozytnych po koncepcje wspóczesne, t. A. No-wak, Gdan´sk: GWP 2007.
JARZE BIAKJ., Zarys teologii stoickiej, „Acta Universitas Lodziensis. Folia Philosop-hica” 23(2010), s. 175-182.
JEDYNAKS. (red.), May sownik etyczny, Bydgoszcz: Oficyna Wydawnicza „Branta” 1994.
KIELANOWSKIT., Rozmys´lania o przemijaniu, Warszawa: Wiedza Powszechna 1976. KOSTYOH., Rekonstrukcjonizm spoeczny: wzajemnos´c´ oddziaywan´ kultury i
edu-kacji, „Forum Os´wiatowe” 2012, nr 47, s. 15-32.
zdoa uciec, wyprowadzony przez niewolnice. Owo zajs´cie wywoao wielki skandal. Klodiusz zosta potem postawiony przed s adem, ale unikn a odpowiedzialnos´ci przekupuj ac sedziów (TACYT, Annales, XI. 7; PLUTARCH, Cezar, 9 nn.; SENEKA, De constantia sapientis, II. 1; Ep.
morales, XCVII, 97. 2-5); Katon Starszy znany z surowos´ci obyczajów i starorzymskiego
konserwatyzmu, Katon Modszy - stoik, wzór republikanina, popeni samobójstwo, nie chc ac byc´ zdanym na aske dyktatora (TACYT, Annales, III. 66, 76; IV. 34, 56; XVI. 22; SENEKA,
KOWALSKIH., Pietas jako wyznacznik odniesien´ miedzy rodzicami a dziec´mi w re-publikan´skim Rzymie, w: J. JUNDZI, D. ZO ADZ´-STRZELCZYK (red.), Dziecko w rodzinie i spoeczen´stwie. Starozytnos´c´ S´redniowiecze, Bydgoszcz: Wydaw-nictwo Akademii Bydgoskiej im. Kazimierza Wielkiego 2002, s. 85-95.
KROMOLICKA B., Organizuj aca sia mios´ci, „Analiza i Egzystencja” 2012, nr 18, s. 77-91.
KUBIAKZ., Muza rzymska. Poezja starozytnego Rzymu, Warszawa: Fundacja Buch-nera 1992.
KUPIS B., Religie starozytnego Rzymu, t. I, Warszawa: Wydawnictwo Naukowo-Techniczne 1991.
APICKI B., Etyczna kultura starozytnego Rzymu a wczesne chrzes´cijan´stwo, ódz´: Ossolineum 1958.
OBOCKIM., Pedagogika wobec wartos´ci, w: B. S´LIWERSKI(red.), Kontestacje peda-gogiczne, Kraków: WSP 1993, s. 129-139.
OS´A., Struktury spoeczne w epoce wczesnego cesarstwa (27 p.n.e.-235 n.e.). War-stwy wyzsze, w: J. WOLSKI, T. KOTULA, A. KUNISZ (red.), Starozytny Rzym we wspóczesnych badaniach. Liber in memoriam Lodovici Piotrowicz, Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellon´skiego 1994, s. 281-317.
MARIAN´ SKI J., Wprowadzenie do socjologii moralnos´ci, Lublin: RW 1989.
MARKIEWICZOWAH., Wybrane zagadnienia z historii wychowania, cz. I, Warszawa: Wydawnictwo Akademii Pedagogiki Specjalnej 2006.
MURAWSKA A., Edukacja jako troska o nadzieje czowieka, Szczecin: Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecin´skiego 2011.
OBRYCKIK., ks., Apokryficzna korespondencja miedzy Senek a i s´w. Pawem, „War-szawskie Studia Teologiczne” 10(1997), s. 219-240.
ORBIKZ., Problematyka s´mierci w filozofii starozytnej, „Zeszyty Naukowe Politech-niki S´l askiej”. Seria: Organizacja i Zarz adzanie 2013, z. 65, s. 267-280. OSSOWSKA M., Normy moralne, próba systematyzacji, Warszawa: PWN 1985. OSSOWSKA-ZWIERZCHOWSKAA., Pietas, w: Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku,
t. IV, Warszawa: Z ak 2005, s. 374.
OSTROWSKAU., Aksjologiczne podstawy wychowania, w: B. S´LIWERSKI(red.), Peda-gogika, t. I: Podstawy nauk o wychowaniu, Gdan´sk: GWP 2006.
OSTROWSKI J.A., Starozytny Rzym. Polityka i sztuka, WarszawaKraków: Wydaw-nictwo Naukowe PWN 1999.
Przedmowa, „Fides et Ratio”. Kwartalnik Naukowy Towarzystwa Uniwersyteckiego Fides et Ratio 30(2010), t. 55, s. 4.
PRZYCHOCKI G., Nero, Seneka, Pawe, „Rocznik Towarzystwa Naukowego” 1933, nr 26, s. 93.
REALE G., Historia filozofii starozytnej, t. E.I. Zielin´ski, t. IV, Lublin: Wydawnic-two KUL 1999.
SCHUMACHER L., Niewolnictwo antyczne. Dzien´ powszedni i los niewolnych, t. B. Mrozewicz, Poznan´: Wydawnictwo Poznan´skie 2005.
SENEKA L.A., Do Galliona. Ksiega o sposobach na przypadki, t. D. Gos´ciniak, „Meander” 1982, nr 7-8, s. 325-332.
SENEKA L. A., Listy moralne do Lucyliusza, t. W. Kornatowski, Warszawa: PWN 1961.
SENEKA L. A., Mys´li, wybra, przeozy i opracowa S. Stabrya, Kraków: Wydaw-nictwo Literackie 1989.
SENEKA L. A., Pisma filozoficzne, t. I-II, t. L. Joachimowicz, Warszawa: PAX 1965.
STROJNOWSKI J., Cierpienie fundamentem poznania, w: B. PONKA-SYROKA (red.), Moralny wymiar choroby, cierpienia i s´mierci, Wrocaw: Arboretum 1999, s. 63-74.
SZUBERTB., O wewnetrznym poczuciu wolnos´ci, „S´l askie Studia Teologiczno-Histo-ryczne” 1996, nr 29, s. 180-184.
S´LIWERSKI B., Wspóczesne teorie i nurty wychowania, Kraków: Impuls 1998. S´LIWERSKI B., KOBIERSKI K., Rzecz o edukacyjnym kamstwie, „Annales. Etyka
w zyciu gospodarczym” 11(2008), nr 2, s. 23-36.
TUREK W., Czowiek w obliczu cierpienia: „De providentia” Seneki i „De mortalita-te” s´w. Cypriana, „Studia Pockie” 24(1996), s. 133-142.
TURZYN´ SKI P., ks., Cierpienie jako droga w ujeciu s´w. Augustyna, „Vox Patrum” 2010, nr 30, s. 637-653.
WESOOWSKA E., Epigram o nadziei i jego wzorce literackie (Anth. Lat. 415), w: K. BARTOL, J. DANIELEWICZ(red.), Epigram grecki i acin´ski w kulturze Europy, Poznan´: Wydawnictwo Naukowe UAM 1997.
WESOOWSKA E., Kamstwo w dramatach Seneki (Wybrane zagadnienia), „Eos” 80(1992), s. 37-50.
WESOOWSKA E., Rzymska literatura wygnan´cza, t. I: Cyceron i Seneka, Poznan´: Wydawnictwo Naukowe UAM 2003.
WILOWSKI W., Zagadnienie zycia i s´mierci w wybranych pogl adach filozoficznych i religijnych Zachodu i Wschodu, Poznan´: Wydawnictwo Naukowe UAM 2000. ZIELIN´ SKA-KOSTYO H., Rekonstrukcjonistyczne koncepcje zmiany spoecznej po-przez edukacje. Antropologia pedagogiczna Theodore’a Bramelda, Torun´: Wyd. UMK 2005.
ZUREK G., „Servi sunt”. Immo homines, „Meander” 22(1967), nr 5, s. 216-225.
LUCJUSZ ANNEUSZ SENEKA MISTRZ SOWA, NAUCZYCIEL Z YCIA PRZYSZYCH POKOLEN´
S t r e s z c z e n i e
Artyku ma na celu ukazanie, ze mimo upywu wieków, sowa Seneki Modszego, jego rozwazania oraz refleksje, podnosz ace zagadnienia zwi azane z róznorakimi kategoriami w sta-rozytnych koncepcjach etycznych, jak i pozytywnymi ideami (mios´c´, przyjaz´n´, prawdomów-nos´c´, szacunek dla drugiego czowieka), ukierunkowuj acymi dziaania ludzkie, nie straciy na aktualnos´ci. Seneka, mieni ac sie wychowawc a i nauczycielem zycia, filozofie, zwaszcza etyke,
uczyni skarbnic a rad oraz wzorów postepowania. Analiza jego dzie skania ku refleksji, ze fundamentalne zasady i wartos´ci kieruj ace ludzkim zyciem wykazuj a duz a stabilnos´c´, a tym samym ci agos´c´ kulturow a. Mys´li Seneki wpisuj a sie tym samym w nurt powstaego na przeo-mie XIX i XX wieku, wspóczesnego perenializmu, którego reguy podobnie jak u Seneki s a ponadczasowe, ponadprzestrzenne, odnosz a sie do kazdej kultury.
Sowa kluczowe: Seneka Modszy; wartos´ci; wartos´ci moralne; etyka; perenializm; przyjaz´n´;
mios´c´; nadzieja; szczes´cie; cierpienie; kamstwo; prawdomównos´c´; lek przed s´mierci a.
LUCIUS ANNAEUS SENECA – THE MASTER OF WORD AND TEACHER OF LIFE TO THE FUTURE GENERATIONS
S u m m a r y
The article aims at showing that, despite the flow of the centuries, the words of Seneca the Younger, his considerations and reflections are still valid. They raise the questions related to various categories in the ancient ethical concepts, as well as to the positive ideas (love, friendship, truthfulness, and respect for the other) giving a direction to human actions. Seneca, naming himself an educator and teacher of life, used philosophy, particularly ethics, as a repo-sitory of good advice and the patterns of behavior. The analysis of his works makes us think that fundamental principles and values which set direction for human life show a substantial stability, and consequently a cultural continuity. Therefore, Seneca’s thoughts may be conside-red a part of a current which was raised at the turn of 19thand 20thcentury, that is the con-temporary perennialism whose rules – similarly to Seneca’s ones – are timeless, spaceless, and relate to any culture.
Key words: Seneca the Younger; values; moral values; ethics; perenialism; friendship; love;