1890—1939. We wstępie, a u t o r k a p r z y p o m n i a ł a n a j w y b i t n i e j s z e postacie kobiet polskich zasłużonych dla rolnictwa, jak Izabela C z a r t o r y s k a , Ainna J a b ł o n o w s k a i i n -ne. Spośród 150 absolwentek s t u d i ó w rolniczych ,na U J w w y m i e n i o n y m okresie uzyskano dotychczas i n f o r m a c j e o losach około 100. W t e j liczbie z n a j d u j e się m. in. 10 doktorów filozofii lub n a u k rolniczych oraz liczne a u t o r k i a r t y k u ł ó w i k s i ą ż e k rolniczych.
W ożywionej d y s k u s j i zwrócono u w a g ę n a z a i n t e r e s o w a n i e 'Polek, p r z e b y w a jących za granicą, s t u d i a m i rolniczymi w K r a k o w i e oraz n a mały p r o c e n t a b s o l w e n t e k w stosunku do liczby .podejmujących s t u d i a rolnicze, co w i ą z a ł o się z b r a -k i e m p e r s p e -k t y w zawodowych dla -kobiet w rolmiietwie, zwłaszcza p r z e d 1918 r .
Uczestnikom z e b r a n i a udostępniono w y s t a w ę .polskich i zagranicznych p u -b l i k a c j i dotyczących historii rolnictwa, zorganizowaną w siali Bi-blioteki G ł ó w n e j Akademii Rolniczej w Krakowie.
Ligia Hayto (Kraków)
Z K R A J U
S P O T K A N I E Z PROFESOREM KONRADEM GÓRSKIM
R e d a k c j a „ K w a r t a l n i k a Historii N a u k i i T e c h n i k i " od il976 r . d r u k u j e n a s w y c h ł a m a c h autobiografie n a u k o w e . Na ogół w z b u d z a j ą o n e szerokie z a i n t e -r e s o w a n i e czytelników, d o k u m e n t o w a n e n i e m a l n a t y c h m i a s t z n i k a n i e m czasopisma z półek księgarskich. Niektóre autobiografie były już w całości l u b w e f r a g m e n -t a c h p r z e d r u k o w a n e . R e d a k c j a p l a n u j e p o n a d -t o w y d a n i e ich w f o r m i e osobnej publikacji.
S t a ł o się też t r a d y c j ą , że R e d a k c j a o r g a n i z u j e s p o t k a n i a z a u t o r a m i autobiografii. Uczestnikom pozostaną długo w pamięci i n t e l e k t u a l n i e i n s p i r u j ą c e s p o t k a n i a z P r o f e s o r e m S t a n i s ł a w e m Lorentzem w S t a r e j P o m a r a ń c z a m i , z P r o f e -sorem S t e f a n e m Kieniewiczem w Nieborowie oraz iz P r o f e s o r e m W ł a d y s ł a w e m Tatarkiewiczem w P a ł a c u Staszica. Niektóre z t y c h uroczystych posiedzeń (rup. poświęcone działalności n a u k o w e j Jerzego Konarskiego, k t ó r e g o a u t o b i o g r a f i ę o p u -b l i k o w a n o pośmiertnie) zostały odnotowane n a w e t w czasopismach specjalistycz-nych.
.Ostatnie s p o t k a n i e odbyło się w d n i u 4 I I I 1983 w g m a c h u Muzeum Ziemi PAN w Warszawie. Prof. I r e n a StasiewiczJasiukowa, wieloletni r e d a k t o r n a -czelny „ K w a r t a l n i k a " , p o d e j m o w a ł a w r a z z K o m i t e t e m Redakcyjnym, P r o f e s o r a K o n r a d a Górskiego.. Autobiograf ia tego uczonego z a s t a ł a . zamieszczona w n u m e -r z e 3—4 z 1982 -r. „ K w a -r t a l n i k a Histo-rii N a u k i i Techniki"; p -r z y j ę t o ją z w i e l k i m z a i n t e r e s o w a n i e m n i e t y l k o w środowisku h i s t o r y k ó w l i t e r a t u r y . Stwierdzenia P r o -fesora — jak nip. że p r z y ocenie d o r o b k u uczonego w i n n o się ,J[....] kierować n i e t y m , gdzie i jak on błądził, lecz tym, co nowego wniósł do dziedziny, w k t ó r e j p r a c o w a ł " — m a j ą przecież znaczenie r e f l e k s j i ponadprofesjonalniej. W autobio-grafii, rzecz zrozumiała, podobnych r e f l e k s j i jest więcej.
Z obowiązku k r o n i k a r s k i e g o odnotować należy przebieg s p o t k a n i a . O t w o r z y -ła je prof. Stasiewicz-Jasiukowa n a w i ą z u j ą c do s t w i e r d z e n i a z autobiografii: sze-r o k i ogół odbiosze-rców k u l t u sze-r y podziwia uczonych, a sze-r t y s t ó w n a t o m i a s t kocha, w ł a ś n i e bowiem oni w s w y c h dziełach dają w y r a z odwiecznym i n a j g ł ę b s z y m ludzkim p r z er życiom. Było to podstawą do szerszej r e f l e k s j i n a t e m a t p r z y c z y n o d m i e n n e j uczuciowej sikali w ocenie a r t y s t y i uczonego. Istotną przyczyną jest —• zdaniem I. S t a -s i e w i c z - J a -s i u k o w e j —- b a r i e r a , jaką t w a r z y m i ę d z y u c z o n y m - t w ó r c ą a czytelni-12
ki em-odbiorcą dzieło naukowe, nierzadko kryjące swą treść w trudnej formie profesjonalnego języka. A czyż nieznani mogą być kochani? Stąd też szczególne znaczenie autobiografii uczonych.
Profesora K. Górskiego przywitał także dyrektor Muzeum Ziemi — doc. Krzy-sztof Jakubowski. Nawiązał on do zainteresowań Profesora tematyką przyrodni-czą, co wyraziło się między innymi w redagowaniu czasopisma ,,Ziemia", w kon-taktach ze Stanisławem Michalskim (dyrektorem Funduszu Kultury Narodowej),
Ryc. 1. Spotkanie z Profesorem K . Górskim. Od lewej: prof. E. Jankowski, doc. K. Jakubowski; prof. prof.: I. Stasiewicz-Jasiukowa, K. Górski, B. Suchodolski,
Z. Libera
(Fot. L. Dwornik) któremu zawdzięczało swój rozwój Towarzystwo Muzeum Ziemi. K. Jakubowski przypomniał także fragment poematu Adama Asnyka W Tatrach — wyraz bez-pośredniego związku człowieka z otaczającą go przyrodą.
Następnie Profesor Górski odczytał fragiment własnego pamiętnika, ukazują-cego perypetie młodzieńcze i reakcję starszych na nie. Tekst ten nie był dotych-czas drukowany. Zasługuje on na uwagę z wielu względów, głównie zaś dlatego, iż Autor domaga się szacunku dla problemów młodego wieku oraz mądrej postawy rodziców. Mając to na uwadze prof. Zofia Lifoiszowska — w swej wypowiedzi — sugerowała, aby Autor opublikował ten młodzieńczy pamiętnik.
Spotkania z autorami autobiografii są przede wszystkim wymianą myśli na-ukowej. Niekiedy analizowany jest stan badań nad tematami podejmowanymi przez nich w młodości. Zwykle jednak forma przedstawionej autobiografii na-rzuca także kształt dyskusji. Podkreślił to dobitnie, w bardzo pięknym przemó-wieniu Juliusz Wiktor Gomulicki. Podkreślił on różnice pomiędzy autobiografią W. Tatarkiewicza i K. Górskiego. Pierwsza — o charakterze barwnej mozaiki — jest dziełem człowieka, któremu się w życiu wiodło. Druga ma odmienny cha-rakter, gdyż ukazuje nie tylko rodzenie się problemów naukowych, lecz i spo-soby pokonywania trudności im towarzyszących. Ten typ autobiografii jest
szoze-gólmie bliski mówcy, choćby z uwagi na pewne pokrewieństwo wątków autobiogra-ficznych (ojczym w domu, problemy wieku młodzieńczego, studia prawnicze).
Wśród innych wątków wystąpienia J. W. Gomuliekiego na podkreślenie za-sługuje uwypuklenie zbieżności dat urodzenia wielu najwybitniejszych historyków
literatury w dziesięcioleciu 1885—1895: urodzili się wówczas m. in. S. Pligoń, R. Pollak, L. Płoszewski, W. Borowy, J. Krzyżanowski oraz Konrad Górski. Spo-śród bardziej osobistych wspomnień mówca wymienił m. in. pierwsze spotkanie z K. Górskim w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego w 1935 r., dyskusje na sesjach i zebraniach 'poświęconych Mickiewiczowi, Słowackiemu i innym.
Bardzo piękne przemówienie wygłosił także prof. Zdzisław Libera. Podkreślił on zadziwiającą rozległość zainteresowań Autora autobiografii (słownik języka
iMic-Ryc. 2. Spotkanie z Profesorem K. Górskim. Od lewej: doc. K. Jakubowski; prof. prof.: I. Stasiewicz-Jasiukowa, K. Górski, B. Suchodolski, Z. Libera, krewni prof.
Górskiego
(Fot. L. Dwoirnrik) kiewicza, twórczość arian, Słowacki, Konopnicka, Żeromski). W dorobku tym na szczególną uwagę zasługuje monografia — poświęcona Stanisławowi Krzemiń-skiemu. Jest to dzieło o podstawowym znaczeniu dla badaczy, zajmujących się kulturą i oświatą w Warszawie drugiej połowy X I X w., tym cenniejsze, iż wy-korzystujące informacje od wielu osób, znających i współpracujących z jednym z twórców Poradnika dla Samouków.
W wystąpieniu prof. Edmunda Jankowskiego uwypuklone zostały inne za-gadnienia. Przede wszystkim zafascynowaniu młodzieży studenckiej sprzed 50 laty wykładami Profesora Górskiego — poświęconymi twórczości Jana Kasprowicza. Studentów i współpracowników Profesora zadziwiała także Jego umiejętność zmia-ny tematyki, przy czym nigdy nie ucierpiała ma tym głębokość sądu i docie-kliwość badacza. K. Górski podejmował chętnie problemy (trudne lub niewdzięcz-ne (nip. edycja korespondencji Marii Konopnickiej, problemy tekstologid). Mówca
zwrócił ponadto uwagę na umiejętność Profesora w przekształcaniu trudności
i klęsk w zwycięstwa. Wreszcie prof. Janikowski wyraził nadzieję że w
najbliż-szym czasie przeczyta monografię o Mickiewiczu pióra Konrada Górskiego.
Streszczone t u fragmentarycznie wypowiedzi nie oddają wszystkich ważnych
problemów poruszanych przez mówców. Nie zarejestrowałem także dokładnie
końcowego wystąpienia Profesora Górskiego. Nie prowadzano bowiem — a
szko-da — zapisu magnetofonowego poszczególnych wystąpień. Poszko-daję w związku z tym
tylko niektóre myśli Autora autobiografii: „celem mego życia — mówił — jest
wypełnianie mego obowiązku na dziś"; „jesteśmy aparatem o zróżnicowanej
pre-dyspozycji ,do odbioru różnych fal" (studenci w zwiąaku iz tym nie powinni
zaj-mować się utworami typowymi, lecz tymi, które wpływają szczególnie na ich
świadomość; sam K. Górski zawsze pisał o tym, co go porywało). Ponadto mówca
zwrócił uwagę na twórczość Juliusza Słowackiego (tu podkreślił szczególnie
pro-blem aluzji; literackiej), znaczenie Zygmunta Krasińskiego jako twórcy
katastro-fizmu w literaturze europejskiej K Wreszcie podzielił się ze słuchaczami
trudnoś-ciami — związanymi z przygotowywaniem aktualnych prac. Wspomniał, że książki
o Kasprowiczu już nie napisze. Zafascynowany jest twórczością Mickiewicza, ale
opracowanie monografii o autorze Pana Tadeusza napotyka również trudności.
Odnotować należy, że na spotkanie nadesłał list prezes Polskiej Akademii Nauk
— prof. Aleksander Gieysztor, uczestnik niektórych spotkań organizowanych przez
Redakcję „Kwartalnika".
Muzeum Techniki udostępniło polifon z płytami sprzed 80 lat, pozwalającymi
m. in. odtworzyć melodię Gaudeamus igitur. Dyrektor K. Jakubowski oprowadził
gości po wystawie minerałów Polski, co skłoniło Autora autobiografii do
podzie-lenia się swymi wspomnieniami na temat współpracy z geologami na
uniwersy-tecie w Wilnie i w Toruniu (m. in, z prof. Edwardem Pasendorferem). Może
kie-dyś będzie nas stać nia założenie archiwum dźwiękowego do historii nauki
pol-skiej. W archiwum tym winny znaleźć się taśmy z nagraniami spotkań z
auto-r a m i autobiogauto-rafii — dauto-rulkowanych w „Kwaauto-rtalniku Histoauto-rii Nauki i Techniki".
Tymczasem jest to tylko marzenie. Miejmy jednak nadzieję, że będzie ono w
nie-dalekiej przyszłości zrealizowane.
Zbigniew J. Wójcik
(Warszawa)
25-LECIE KIELECKIEGO TOWARZYSTWA NAUKOWEGO
W grudniu 1982 r. minęło dwadzieścia pięć lat od chwili zatwierdzenia
sta-t u sta-t u i formalnego powołania do życia Kieleckiego Towarzyssta-twa Naukowego.
Z t e j okazji 14X11 1982 r. odbyło isię w Kielcach uroczyste zebranie członków
Towarzystwa, na którym dokonano oceny jego dotychczasowego dorobku oraz
podjęto próbę nakreślenia programu n a lata przyszłe.
Zebraniu przewodniczył prezes KTN prof. Zdzisław Czarny, który wręazył
okolicznościowe dyplomy i medale przedstawicielom instytucji współpracujących
z Towarzystwem oraz zasłużonym jego działaczom.
Referat programowy, abratauijący genezę powstania KTN, jego dzieje i kierunki
rozwoju na najbliższe lata, wygłoisil długoletni działacz Towarzystwa, wiceprezes
— doc. Zbigniew Rubinowski.
Referent scharakteryzował udział KTN w życiu naukowym, kulturalnym i
go-spodarczym regionu.
1