• Nie Znaleziono Wyników

Mniejszość żydowska na Krajnie w XIX i XX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Mniejszość żydowska na Krajnie w XIX i XX wieku"

Copied!
29
0
0

Pełen tekst

(1)

Tomasz Kawski

(Bydgoszcz)

MNIEJSZOŚĆ ŻYDOWSKA NA KRAJNIE

W XIX I XX WIEKU

D zieje Ż ydów na K rajnie znalazły sw oje odzw ierciedlenie w szeregu prac. Jedni autorzy czynili to przy okazji om aw iania bardziej ogólnych zagadnień 1, inni traktow ali problem atykę jak o sam oistny problem b a d a w c z y 2. Przedstaw ione opracow anie nie w yczerpuje problem atyki. Syste­ m atyzuje dostępną w ied zą i uzupełnia j ą o niektóre źródła dotychczas niew ykorzystyw ane.

L udność żydow ska zaczęła osiedlać się na terenach leżących na północ od N oteci na przełom ie X V i X V I w ieku. W 1507 roku odnotow ano ich obecność w 29 m iastach w ielkopol­ skich, w tym także w N akle i Łobżenicy. Z 1563 roku pochodzi najstarsza w zm ianka o Żydach w Pile, z 1564 w W ięcborku, W ysokiej i Z łotow ie, z 1568 w Sępólnie K rajeńskim 3. W 1578 roku

1 Na uwagę zasługują prace między innymi: M. Bär, Westpreussen unter Friedrich dem Grossen, t. 1, Leipzig 1909; F. W. F. Schmitt, D er Kreis Flatow. In seiner gesummten Beziehungen, Thorn 1867; F. W. F. Schmitt, Die

Provinz Westpreussen wie sie entstanden und wie sie gegenwärtig beffassen ist. In zwei Skizzen, Thorn 1879,t. 2;

R. Heidrich, Die Stadt Nakel und ihre Geschichte, Nakel 1910; Krajna i Naklo. Studia i rozprawy wydane z

okazji pięćdziesięciolecia gimnazjum imienia Bolesława Krzywoustego w Nakle, Nakło 1926; Dzieje Sępólna i okolic. Praca zbiorowa pod red. W. Jastrzębskiego, Bydgoszcz 1974; Naklo nad Notecią. Dzieje miasta i okolic.

Praca zbiorowa pod red. J. Danielewicza, Inowrocław 1990; A. Mietz, J. Pakulski, Łobżenica. Portret miasta i

okolicy, Łobżenica-Toruń 1993; Mrocza. Z dziejów miasta i gminy, pod red. B. Rogalskiego, Bydgoszcz 1993.

2 H. Frohloff, Die Juden des Netzedistrikts in friderizianischer Zeit, “Grenzmärkische Heimatblätter. Zeitschrift der Grenzmärkischen Gesellschaft zur Erfarschung und Pflege der Heimat”, 1939, t. 15, z. 1; M. Aschkewitz,

Z ur Geschichte der Juden in Westpreussen, Marburg(Lahm), 1967; A. Heppner, I. Herzberg, Aus Vergangenheit und Gegenwart der Juden und der jüdische Gemeinden in den Posener Landen, Koschmin-Bromberg 1904-

1908; Z. Guidon, J. Wijaczka, Osadnictwo żydowskie w województwach poznańskim i kaliskim w XVI-XVII

wieku, “Biuletyn Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie”, (dalej cyt.: “BŻIH”), 1992, nr 2-3; Z.

Guidon, J. Wijaczka, Ludność żydowska w Wielkopolsce w drugiej połow ie X VII wieku, [w:] Żydzi w Wielkopol-

sce na przestrzeni dziejów, pod red. J. Topolskiego i K. Modelskiego, Poznań 1995; J. Sziling, Ludność żydow­ ska w rejencji bydgoskiej i k w id z y ń s k i ej (eksterminacja i wysiedlenia), [w:] Hitlerowskie ludobójstwo w Polsce i Europie 1939-1945. M ateriały z międzynarodowej sesji naukowej Warszawa 14-17 kwietnia 1983 r.(maszyno-

pis powielony); J. Sziling, Gminy wyznaniowe żydowskie w województwie pomorskim w latach I92tl-I939,[w:]

M niejszości narodowe i wyznaniowe w województwie pomorskim w okresie międzywojennym (1920-1939). Zbiór

studiów pod red. M. W ojciechowskiego, Toruń 1991; J. Sziling, Gmina Wyznaniowa Żydowska w Sępólnie

Krajeńskim w latach 1920-1939, [w:] Gminy wyznaniowe żydowskie w województwie pomorskim w okresie m iędzywojennymi1920-1939). Zbiór studiów pod red. J. Szilinga, Toruń 1995; Z. H. Nowak, Sprawa emancy­ pacji Żydów w Prusach Zachodnich w pierwszej połow ie X IX wieku, [w:] Emancypacja - Asymilacja - Antyse­ mityzm. Żydzi na Pomorzu w X IX i X X wieku. Zbiór studiów pod red. Z. H. Nowaka, Toruń 1992; M. Fijałkow­

ski, Zabytki i pam iątki kultury żydowskiej na terenie województwa pilskiego, “Rocznik Nadnotecki”(dalej cyt.: “RN”), 1992, t. 23; J. Kloskowski, Rola Żydów złotowskich w rozwoju kredytu lokalnego, “RN” , 1993, t. 24, s. 54-65; M. Fijałkowski, Z dziejów gminy żydowskiej w Czarnkowie w XVII-XX wieku (Szkic historyczny), “RN”, 1990, t. 21; S. Talarczyk, Obecność Żydów na obszarze dolnej Noteci w X VIII-XIX wieku, “Przegląd Zachodnio­ pomorski”, 1994, t. 9, z. 4; Pinkas Ira Kehilot. Encyclopaedia o f Jewish Communities, t. 6. Region Poznan and

Pomerania, Jerusalem 1999; S. Kemlein, Żydzi w Wielkim Księstwie Poznańskim 1815-1848. Przeobrażenia w łonie żydostwa polskiego p o d panowaniem pruskim, Poznań 2001.

3 1. Geppert, Dzieje Ziemi nakielskiej aż do pierwszego rozbioru Polski, [w:] Krajna..., s. 105; Por: Z. Guidon, J. Wijaczka, Osadnictwo..., tab. 1, s. 67-69.

(2)

płatnicy pogłów nego uiścili w: Ł obżenicy 38 złotych, w N akle 12 złotych, w Sępólnie K rajeńskim 7 złotych, w Złotow ie 9 złotych, w W ięcborku 5 złotych, w W ysokiej 2 złote. W ysokość podatku św iadczy, że by ły to niew ielkie zbiorow ości składające się n a ogół z kilku rodzin. W ielkością w yróżniała się jedynie społeczność żydow ska w Łobżenicy, gdzie płatnikam i w 1578 roku było 40 Żydów, 20 w N akle, 17 w Złotow ie, 10 w Sępólnie K rajeńskim 4. W 1580 roku w m iastach Krajny przebyw ało 20 rodzin żydow skich (około 115 osób)5. D alszem u rozw ojow i żydow skiego osadnic­ tw a stanęły na przeszkodzie w ydarzenia polityczne drugiej połow y XVII w ieku. W trakcie działań w ojennych m iasta były w ielokrotnie niszczone, palone, ludność grabiona i m ordow ana. Z niszcze­ niom tow arzyszyły p o jaw iające się z w ięk sz ą czę sto tliw o ścią niż zazw yczaj zarazy. O perujące w ojska kierow ały się chęcią zdobycia łupów, żyw ności, w zględam i taktycznym i czy religijnym i. Ten ostatni, obok w szechobecnem u przekonaniu o udzielaniu przez Ż ydów czynnej pom ocy w oj­ skom szw edzkim , przyczynił się do licznych mordów, jak ich dopuszczały się w ojska n a Żydach. W 1656 roku oddziały dow odzone przez Stefana Czarnieckiego w ycięły Ż ydów m .in. w Ł obżeni­ cy, N akle, Pile6. M im o strat, skupiska żydow skie zaczęły się szybko odbudow yw ać. W 1674 roku w Krajence Żydzi stanow ili 6,5% ogółu ludności (37 osób), w Ł obżenicy 11,7%( 127), w Sępólnie K rajeńskim 22,9% (45), w Z łotow ie 18,6% (107), w N akle 2,7% (4), w W ięcborku 4,3% (5)7. Czasem , co je s t sytuacją niezw ykłą, w rozszerzeniu żydow skiego osadnictw a sprzyjały klęski ży­ w iołow e. D zięki pożarow i N akła w latach 60. X V II w ieku zniszczeniu uległy w szystkie dom y żydow skie. D opiero w ów czas Żydzi uzyskali m ożliw ość założenia w łasnej dzielnicy w now ym , bardziej przestronnym urbanistycznie, m iejscu. Inaczej rzecz się m iała w Łobżenicy. Po pożarze w 1768 roku Żydzi grem ialnie opuścili m iasto osiedlając się w W yrzysku8.

O w zroście liczby Ż ydów na pograniczu północno-zachodnim w ciągu X V I-X V III w ie­ ku, m im o szeregu trudności, zadecydow ały głów nie czynniki polityczne i ekonom iczne. R ozw ią­ zanie p roblem u krzyżackiego w X V i początkach X V I w ieku w płynęło na stabilizację granicy północno-zachodniej. R egion jaw ił się jak o atrakcyjny z pow odu pogranicznego położenia. Są­ siedztw o z B randenburgią i nieodległym Pom orzem Z achodnim stw arzały dodatkow ą zachętę dla przedsiębiorczych kupców. Tym bardziej, że na handel z udziałem Ż ydów zezw alał od 1662 roku elektor brandenburski. N aw et w Prusach K siążęcych, m im o utrzym ania po 1525 roku ograniczeń w obec Żydów, m ogli oni sw obodnie podróżow ać i upraw iać handel9. C zynnikiem sprzyjającym była także ew olucja w ielkopolskiego folw arku. N astęp o w ało jeg o p o w olne uprzem ysłow ienie. Pow stał prężnie rozw ijający się okręg sukienniczy, który obejm ow ał północno-zachodnią i połu­ dniow o-zachodnią część W ielkopolski skąd eksportow ano część produkow anej i przerabianej w eł­ ny. U kształtow ał się rynek w ew nętrzny w sposób naturalny poszerzony o pogranicze prusko-bran- denburskie.

Do osadnictw a, bez w zględu na w yznanie, zachęcali panujący oraz szlacheccy w łaścicie­ le m iast (na przykład na Krajnie: Garczyńscy, G rudzińscy, Zebrzydow scy, Potuliccy)10. K orzystali z nich i Żydzi, których zm uszono w końcu X V i w ciągu X V I w ieku do opuszczenia w ielu europej­ skich państw. W pierw szej połow ie X V II w ieku Żydzi uciekali z ziem ogarniętych w ojną trzydzie­ stoletnią. W początkach X V III w ieku zaczęto w ydalać Ż ydów z Prus. W ów czas do krajeńskich m iast dotarło w ielu “ludzi luźnych” , podupadłych kupców, handlarzy, rzem ieślników poszukują­ cych źródeł utrzym ania dla siebie i sw oich rodzin. N apływ Ż ydów w płynął na żyw iołow y rozwój

4 Z. Guidon, J. Wijaczka. Osadnictwo..., passim; Z. Guidon, J. Wijaczka, Ludność..., s. 24-25; Por.: F. Żmidziń- ski, Stosunki gospodarczo-społeczne w Jastrowiu. Pile i Ujściu do 1772 roku, “RN”, 1970, nr 3, s. 234-236.

5 P. Szafran, Osadnictwo historycznej Krajny w XVI-XV1I1 w. (1511-1772), Gdańsk 1961, s. 81. 6 Z. Guidon, J. Wijaczka, Ludność..., s. 27; Z. Guidon, J. Wijaczka, Osadnictwo..., s. 68. 7 A. Heppner, I. Herzberg, Aus..., s. 152; Z. Guidon, J. Wijaczka, Osadnictwo..., s. 76.

8 A. Mietz, J. Pakulski, Łobżenica..., s. 83-84; B. Janiszewska-Mincer, Od początków miasta do czasów rozbio­

rów, [w:] Nakło..., s. 142.

9 Szerzej: J. Wijaczka, Żydzi w Prusach Książęcych (1525-1701), “ Komunikaty Warmińsko-Mazurskie” , 1995, nr 1, s. 3-14; Z. H. Nowak, Sprawa , passim; J. Kloskowski, Rola..., passim.

10 T. Bobowski, Co się działo w Nakle i okolicy od pierwszego rozbioru Polski do dni ostatnich, [w:] Krajna i

Nakło..., s. 161; B. Janiszewska-Mincer, O d początków..., s. 134-135.

(3)

żydow skich gm in na K rajnie oraz zaostrzył ryw alizację ekonom iczną w śród sam ych Żydów. W zrosła liczba ubogich członków gm in żydow skich, zaś sam e gm iny pogrążyły się w chaosie finansowym .

Stosunek w łaścicieli m iast do żydow skich przybyszy pozostaw ał w ypadkow ą korzyści ekonom icznych, jak ie niósł z sobą rozwój w ym iany i produkcji, a koniecznością zabezpieczenia interesów m iejscow ego m ieszczaństw a, organizacji cechow ych i kupieckich obaw iających się kon­ kurencji oraz niechętnego innow iercom K ościoła. W łaściciele m iast kierow ali się realizm em . Z a­ bezpieczali m ożliw ie optym alne w arunki rozw oju w szystkim grupom w myśl zasady: “Żyj i po ­ zw ól żyć innym ” . Z ezw alali na osadnictw o żydow skie na obrzeżach m iast, które z czasem prze­ kształciły się w przedm ieścia. C zasem nakazyw ano osiedlenie się na terenach “now ych m iast” , które pow staw ały w konkurencji i w opozycji do sąsiedniego, uprzyw ilejow anego m iasta. N ieza­ leżnie od um iejscow ienia w przestrzeni urbanistycznej społeczności żydow skie dążyły do praw ne­ go zabezpieczenia w łasnych interesów. W tym celu gm iny żydow skie starały się uzyskać od w ła­ ściciela m iasta przyw ilej, który precyzyjnie w yliczał m ożliw e źródła zarobkow ania (dziedziny han­ dlu, rodzaje rzem iosła), spraw y zw iązane z dzierżaw am i karczem , w yszynkiem , zaw ieraniem po- życzek-um ów , um ów z cecham i chrześcijańskim i, praw am i, jakim i m ogli się rządzić w e w łasnych dzielnicach czy ulicach żydow skich, praw am i do w ybudow ania synagogi, cm entarza, pow inności w obec w łaściciela, m iasta, kościołów itd. Sytuacja ulegała dodatkow ej kom plikacji w m iastach królew skich. S tarostow ie n a przykład nakielscy, zw łaszcza od X V III w ieku, prow adzili na ogół w łasn ą politykę. Preferow ali Ż ydów w podległych sobie częściach m iast, kierując się w łasnym i w zględam i ekonom icznym i. D zierżaw ili Ż ydom starościńskie browary, gorzelnie, karczm y, m ły­ ny, czasem budow ali im domy. Polityka ta stała często w sprzeczności z interesam i w ładz m iejskich i m ieszczaństw a, sprzyjając antagonizow aniu różnych grup w yznaniow ych. Ż ydzi stali się przed­ m iotem ryw alizacji m iędzy w alczącym i starostam i a m agistratam i. W zam ian za opiekę starościń­ sk ą Żydzi płacili znaczne sumy. N ie chcieli płacić podatków m iejskich, tłum aczyli się, że podlegali starostom , co w yw oływ ało protesty m agistratów 11.

Szlachta traktow ała obecność Ż ydów w e w łasnych m iastach, choć były w yjątki, ja k o czynnik korzystny czy w ręcz niezbędny także ze w zględu na rozw ój lokalnego rynku pieniężnego. Ż ydzi udzielali pożyczek, daw ali korzystne procenty od zastaw ianych sum. D odatkow o stawali się sw oistym i zakładnikam i w łaścicieli m iast, którzy udzielali Ż ydom za stosow ną o płatą gw arancji bezpieczeństw a. U iszczali n a rzecz dw oru czynsz płacony zw yczajow o w ratach na św. Jana i św. M arcina. G m iny każdorazow o w nosiły opłaty przy zatw ierdzeniu przez dw ór now o obranych star­ szych gminy, rabina. W nosiły także zw yczajow e św iadczenia w naturze oraz ponosiły koszty obo­ wiązkow ej odsprzedaży dw orskiego piw a i owiec. Stałym i obciążeniam i były opłaty(tzw. podarun­ ki) dla m iasta i m iejscow ego proboszcza. Synagogi aż do połow y lat 70 XIX w ieku płaciły czynsz kościołom rzym sko-katolickim w M roczy i Sępólnie K rajeńskim Ze sw ych um iejętności “w yci­ skania” pieniędzy z gm in żydow skich w sw oich w łościach słynął A. K. G rudziński12.

W yjątkow o przychylni żydow skim przybyszom byli P otuliccy będący w łaścicielam i m ię­ dzy innymi Sępólna K rajeńskiego, W ięcborka, Potulic. Po 1644 roku w Sępólnie otoczyli ich w szech­ stronną opieką, nadali przyw ilej nabyw ania dom ów i roli. W 1674 roku Żydzi posiadali 20 dom ów z 90 istniejących w m ieście, w początkach X IX w ieku liczba ta w zrosła do 47. D opiero w tedy w ładze odm ów iły koncesji na kupno dom u kolejnem u Ż ydow i. Także po I rozbiorze P otuliccy w spom agali m iejscow ych Żydów. M ichał B onaw entura Potulicki w staw ił się do w ładz za dzie­ w iętnastu najbiedniejszym i rodzinam i żydow skim i m ającym i opuścić Sępólno K rajeńskie. Dzięki jeg o poręczeniu rodziny pozostały na m iejscu13.

O postaw ie w łaściciela m iast do Ż ydów m oże pośrednio św iadczyć liczba posiadanych p rzez nich dom ów. W 1774 roku w ogólnym przeglądzie m ieszkańców , domów, m iast O bw odu N adnoteckiego sporządzonym p rzez w ładze pruskie Ż ydzi posiadali w N akle 7 dom ów (na 6 8

11 F.W.F. Schmitt, Kreis..., s. 121-122; I. Geppert, D zieje s. 105.

12 F.W.F. Schmitt, Kreis..., s. 123-124; K. Modelski, Z dziejów gminy żydowskiej w Wolszlynie(finanse gminy w

XVIII wieku), [w:] Żydzi w Wielkopolsce..., s. 39-40, 100-114; M. Fijałkowski, Z dziejów..., s. 39-40; S. Turow­ ski, Okres zaboru pruskiego 1772-1920, [w:] Mrocza..., s. 86; M. Fijałkowski, Zabytki..., s. 95.

13 F. W. F. Schmitt, Die Provinz..., s. 151; F.W.F. Schmitt, Kreis..., s. 96-98, 131, 261.

(4)

zam ieszkałych dom ostw ), w Sępólnie 96 (na 673), w Ł obżenicy 59(na 281). W W ięcborku i M ia­ steczku nie odnotow ano obecności Żydów, w K am ieniu było ich 40, W yrzysku 5 i w żadnym z tych m iast nie posiadali d om u14.

M im o w ielu praw nych i osadniczych ograniczeń, jak ie nakładano na Żydów, rozwój p o ­ szczególnych gm in był konsek w en cją ich w ybiórczego egzekw ow ania. D odatkow o w iększość stanow ionych przepisów pozostaw ała dla Ż ydów korzystna. N o rm ą staw ało się ograniczanie licz­ by dom ów żydow skich przy jed n o czesn y m nadaw aniu gm inom now ych terenów za m iastem z praw em d e n o n to le r a n tis c h ristia n is. Panujący ja k i w łaściciele m iast przestrzegali przepisów segregacyjnych w trosce o porządek publiczny. N akazyw ano np. ogradzanie dóbr (w N akle ulicę żydow ską od m iasta oddzielała stara fosa zam kow a, w Czarnkow ie bram a), uczęszczanie do chrze­ ścijańskich szynków, zatrudnianie chrześcijańskich piastunek. C hrześcijanie nie m ogli w raz z Ż y­ dami m ieszkać w tych sam ych budynkach, spożyw ać w spólnie posiłki, św iętow ać, najm ow ać się do pracy, korzystać z sąsia d u jący ch c m e n tarz y 15. K on sek w en cją było tw orzenie dzielnic (ulic) żydow skich stanow iąc sw oiste getta. N adm ierna koncentracja w określonych częściach m iast p o ­ zostaw ała zauw ażalna jeszcze w X X w iek u 16.

Istotne zm iany przyniósł z sobą upadek R zeczypospolitej. K rajna znalazła się w pruskim obw odzie nadnoteckim 17. W 1774 roku Żydzi stanow ili w tej prow incji około 6% ogółu ludności. W ładze pruskie w prow adziły 1 m arca 1773 roku edykt o w ypędzeniu ubogich Żydów. W szyscy nie posiadający m ajątku o w artości 1 0 0 0 talarów m ieli w ciągu m iesiąca opuścić państw o pruskie. W ościennych Prusach Z achodnich jeg o w drożenie, z pow odów ekonom icznych, w strzym ano do 1 października 1773 roku. Z m ieszkających w tej prow incji w 1772 roku 3601 Żydów, pozostało w 1776 ju ż tylko 1800. W obw odzie nadnoteckim czasow o pozw olono im pozostać dłużej. I w tym przypadku kierow ano się w zględam i gospodarczym i. Ich nagłe w ygnanie było rów noznaczne z nagłym załam aniem ekonom iki w iększości m iast. Stąd w praktyce m iejscow a w ładza różnym i m etodam i starała się opóźnić proces w ydalania Ż y d ó w 18. N ie w płynęło to jed n a k na złagodzenie stanow iska. N adal pracow ano nad realizacją w ytycznych rządu. P ozostać m ieli tylko ci, którzy eksportow ali w yroby przem ysłow e, im portow ali poszukiw ane surow ce, bankierzy, przem ysłowcy. Inni jak o “nie pom nażający bogactw w państw ie” podlegali w ydaleniu “sukcesyw nie i bez rum o­ ru ” . O ficjalnie jed n ak pow oływ ano się na w zględy pozaekonom iczne. D yrektor K am ery B ydgo­ skiej Johann D om hardt w jed n y m z pism zauw ażał: “ [...]Jest rzeczą znaną, że żyd nie w ypełnia w szystkich obow iązków obyw atela a w szczególności do obrony kraju osobiście zgoła nic się nie przyczynia..., niezw ykła liczba żydów , k tórzy przew ażnie ż y ją z lichw y i oszukaństw a, reszcie obyw ateli jes t uciążliw ąj...]” . D eputacja K am ery Bydgoskiej proponow ała w 1779 roku w ydalenie z regionu nadnoteckiego dalszych 4 430 Ż ydów gdyż:“ [...] nie są za w iele pożyteczni. Im m niej ich tym lep iejj...]” . Teza ta była zbieżna z poglądam i pruskiego m onarchy F ryderyka W ilhelm a II. Podczas w izytacji prow incji rok później uznał, że 2000 Ż ydów je s t w ielkością optym alną dla pro­ w incji. W konsekw encji w 1782 roku w ładze nakazały b ezzw łoczne w ydalenie kolejnych 25% Ż ydów m ieszkających w m ia stach 15. W w yniku konsekw entnie realizow anej polityki liczba Ż y­ dów m alała. W 1774 w obw odzie nadnoteckim m ieszkało 10 421 Żydów, w 1775 - 9 448, w 1776

14 M. Bär, Weestpreussen..., s. 711; A. Heppner, I. Herzberg, Aus..., s. 69, 403-404.

151. Geppert, Dzieje..., s. 105-106; Por.: J. Kloskowski, Rola..., s. 54-55; M. Fijałkowski, Z dziejów..., s. 39; D. Tollet, Ludność żydowska i praw a gmin, [w:] Żydzi w Wielkopolsce..., s. 13-16.

16 Archiwum Państwowe w Bydgoszczy (dalej cyt.: APB), Akta miasta Sępólna (dalej cyt.: AmS), sygn. 219. W Sepólnie Krajeńskim w grudniu 1920 roku zamieszkiwało 214 Żydów(na ulicy Hallera 57, Sądowej 46, Starym Rynku 45, Ratuszowej i Jeziornej 12, Farnej, Pocztowej i Ogrodowej 11, Podgórnej i Dworcowej 6, Nowym Rynku 6, Polnej 4, Kościelnej, Krzyżu i Wodnej 3.

17 Obejmował swoim zasięgiem ziemię krajeńską, Kujawy, część Pałuk, pas ziemi leżący w widłach Noteci i Gwdy oraz byłą granicą Rzeczypospolitej oraz obszar od kilku do kilkudziesięciu kilometrów na południe od Noteci.

18 Szerzej: S. Kemlein, Żydzi...

19 M. Bär, Westpreussen..., s, 421-422, 425-430, 432-437; F.W.F. Schmitt, Der Kreis..., s. 132-133; I. Schiper,

(5)

- 9 017, w 1779 - 9 863, w 1784 - 6 418. W ciągu 10 lat w ygnano ponad 6000 osób. O bok rugów do 1773 roku zm uszono Ż ydów m ieszkających w e w siach do przesiedlenia się do m iast. R ok póź­ niej stanow ili w nich 90% ludności. W 1781 roku poza m iastam i m ieszkały zaledw ie 44 rodziny żydow skie20.

U staw odaw stw o pruskie, poza represjam i, w niosło now e elem enty. W ydalenie ubogich rzesz m iejscow ego żydostw a i pozostaw ienie rodzin zam ożnych w zm ocniło pozycję ekonom iczną żydow skiego m ieszczaństw a oraz zapoczątkow ało p roces sanacji finansów gm in. S topniow a li­ kw idacja ustaw odaw stw a krępującego żydow skie osadnictw o w płynęła na pow stanie w pierw szej połow ie X IX w ieku, now ych gm in w K am ieniu, W yrzysku, K rajence, M iasteczku, M roczy21.

M im o usunięcia w ielu Ż ydów nadal stanow ili zauw ażalny, zw łaszcza w m iastach, odse­ tek ogółu ludności. W 1812 roku w czasach K sięstw a W arszaw skiego, w krajeńskich pow iatach: bydgoskim (obejm ującym m .in. m iasta: N akło, M rocza), kam ieńskim (m .in.: W yrzysk, W ysoka, Ł obżenica, W ięcbork, M iasteczko) i w ałeckim (m .in. Piła) departam entu bydgoskiego m ieszkało 7 063 Ż ydów (6,2% ogółu ludności), rzym skich katolików (46,71% ), ew angelików (46,7% ). W m ia­ stach m ieszkało 3 3028 osób, w tym 6 917 Ż ydów (20,9% ). L udność m iejska stanow iła 29,1% ogółu m ieszkańców. We w siach Ż ydzi stanow ili 0,2% ogółu ludności w iejskiej (146 osób)22. W kolejnej, pruskiej opoce, w pow iecie złotow skim (obejm ującym miasta: K am ień, K rajenka, Sępól­ no, W ięcbork, Złotów ), w 1858 roku Żydzi stanow ili populację liczącą 3 037 osób (5,6% ) na 54 148 ogółu m ieszkańców , w 1885 - 2 245 (3,5% ) na 64 717, w 1890 - 2 079 (3,2% ) na 65 156. W pow iecie w yrzyskim (obejm ującym miasta: Ł obżenica, M iasteczko, M rocza, N akło, W ysoka, W y­ rzysk) w 1831 roku stanow ili grupę 1 758 osób (5,3% ) na 33 298 m ieszkańców pow iatu, w 1885 - 1 834 (3,2% ) na 57 367. W dalszym ciągu była to społeczność m iejska. N a 13 941 osób m ieszkają­ cych w m iastach Ż ydów było 1 571 (11,3% ). W gm inach w iejskich 256 (0,9% ) na 27 387 m iesz­ k ańców23 .

Po okresie gw ałtow nego kurczenia się populacji w końcu X V III i początkach X IX w ieku nastąpiła stabilizacja. D ał się zauw ażyć, aż do lat 50/60. X IX w ieku, przyrost liczby Żydów. W najw iększych m iejscow ościach regionu stanow ili znaczący odsetek ogółu ludności. W Łobżenicy w 1849 roku - 32,9% (903 osoby), w N akle - 29,0% (964), M roczy - 18,3% (221), Sępólnie K ra­ jeń sk im - ok. 65% (ok. 1200). W pozostałych m iastach były to społeczności liczące od kilkudzie­ sięciu do niew iele ponad stu osób. Stanow iąc od kilku do kilkunastu procent ogółu ludności. W następnych dziesięcioleciach, głów nie pod w pływ em m igracji gm iny żydow skie zaczęły podupa­ dać. Z am ożniejsi opuszczali m iasta i m iasteczka kierując się do w iększych i prężnie rozw ijających się “handlow ych” m iast np. Bydgoszczy, Poznania, W rocław ia, Berlina, ubożsi wybierali najczę­ ściej em igrację do Stanów Zjednoczonych lub A nglii24. W 1895 roku w Ł obżenicy odsetek Żydów zm niejszył się do 14,7% (336 osób), N akle - 7,4% (546), M roczy - 8,9% (181), Sępólnie K rajeń­ skim - 15,9% (566). W 1910 roku w ielkości te w ynosiły analogicznie: 8,0% (189), 3,5% (305), 5,4% (137), 8,8% (335). W niektórych m iastach p ozostały pojedyncze rodziny np. w W ysokiej m ieszkało 28 Ż ydów (1,8% ogółu ludności), M iasteczku 25 (2,3% ), K am ieniu K rajeńskim 20 (1,2% ), (A neks 1). D odatkow o zjaw isku sprzyjały procesy asym ilacyjne, rosnąca liczba m ałżeństw m ie­ szanych żydow sko-chrześcijańskich oraz m alejący przyrost naturalny. W 1880 osiągał z zaborze

20 M. Bär, Westpreussen..., s. 438-439.

21 A. Heppner, I. Herzberg, Aus..., s. 69, 403-404; F.W.F. Schmitt, D er Kreis..., s. 245, 255.

22 Statystyka departamentu bydgoskiego ułożona w miesiącu kwietniu 1812 roku. Wydali: M. Kallas i J. Wój­ ciak, Warszawa-Poznań 1972, tab. 5, s. 42-43, tab. 36 b, s. 74, tab. 18, s. 53, tab. 21, s. 54.

23 Gemeindelexikon fü r die Provinz Westpreussen. A u f Grund der M aterialen der Boltszählung vom 1. D ezem­

ber 1885 und anderen amtlicher Quellen. T. 2. Provinz Westpreussen, Berlin 1887, s. 164-173, 192-193; Geme­ indelexikon fü r die Regirungsbezirke Allenstein, Danzig, Marienwerder, Posen, Bromberg und Oppeln. A u f Grund der M aterialen der Boltszählung vom 1. Dezem ber 1910 und anderer amtlicher Quellen, z. 5. Regierunsbezirk Bromberg, Berlin 1912, s. 50-55, 76-77; Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiań­ skich, t. 10, Warszawa 1889, s. 471, t. 14, Warszawa 1895, s. 107-108, 647; M. Aschkewitz, Zur Geschichte...,

s. 184

24 F. W. F. Schmitt, D er Kreis..., s. 168.

(6)

pruskim jeszcze 1%, około roku 1910 spadł do zera. W przypadku pow iatu złotow skiego pozosta w ał najw yższy w Prusach Z achodnich (3% )25.

Struktura w yznaniow a w pow iecie w yrzyskim w 1910 przedstaw iała się następująco. N a 67219 osób było 30157 ew angelików (44,9% ), 35982 katolików (53,5% ), 216 w yznaw ców innych w yznań chrześcijańskich (0,3% ), 844 żydów (1,3)% , 20 innych w yznań (0,0% ). W m ia­ stach m ieszkało 17971 osób, w tym 742 żydów (4,1% ), na obszarach w iejskich 49 248, w tym 102 żydów (0,2% ). W pow iecie złotow skim w 1885 roku m ieszkało ogółem 64717 osób, w tym 37444 ew angelików (57,8% ), 25027 katolików (38,7% ), 1 w yznaw ca innego nurtu chrześcijaństw a (0,0% ), 2245 żydów (3,5% ). W m iastach m ieszkało 14108 osób, w tym 1969 żydów (14,0), n a obszarach w iejskich 50609, w tym 285 żydów (0,6% )26.

Po pow staniu państw a polskiego znacząca część Ż ydów opuściła ziem ię krajeńską w y ­ jeżdżając w ram ach praw a opcji do Republiki W eim arskiej. W 1921 roku m ieszkało w pow iatach sępoleńskim i w yrzyskim 509 w yznaw ców judaizm u, co stanow iło 0,56% ogółu ludności. Katolicy stanow ili 62,7% , ew angelicy 36,4% , inne w yznania 0,3%. A ż 92,5% (471 osób) populacji Ż ydów m ieszkało w m iastach, gdzie stanow ili 2,1% ogółu ludności. W gm inach w iejskich i obszarach dw orskich m ieszkali nieliczni, zaledw ie 38 osób stanow iąc 0,056% ogółu ludności27. W następ­ nych latach liczba Ż ydów nadal m alała (1923-ok. 300 osób, w latach 1924-1931 - od ok. 245 do 250), następnie nieznacznie w zrosła do około 255-260 i u trzym yw ała się na w zględnie stałym poziom ie. W końcu lat 30 zm niejszyła się osiągając przed w ybuchem w ojny w ielkość około 200 osób28. O dpływ doprow adził do całkow itego zaniku Ż ydów w M iasteczku K rajeńskim , W ysokiej, Wyrzysku. W kilku innych m iastach (K am ień, W ięcbork, M rocza) pozostały pojedyncze rodziny. Jedynie w N akle, Ł obżenicy i S epólnie K rajeńskim udało się pow strzym ać odpływ ludności, a naw et dał się zauw ażyć od połow y lat 20 niew ielki w zrost. W 1929 roku w Ł obżenicy m ieszkało 40 Żydów, Sępólnie K rajeńskim 80, W ięcborku 51, N akle 30, M roczy 14, M iasteczku 3, W yrzysku 1 (A neks 2). Stopniow o na Pom orze i do W ielkopolski zaczęli napływ ać Ż ydzi z ziem byłego zaboru rosyjskiego. W 1931 roku w gm inie żydow skiej w W ięcborku na 20 osób zaledw ie 8 stano­ w ili m iejscow i “niem ieccy” Ż ydzi, w gm inie sepoleńskiej odpow iednio: 28 i 13 (A neks 3 i 4). Prow incje te jaw iły się jak o atrakcyjne m iejsce działalności handlow ej. Zw racano uw agę na w y ­ ższy poziom zam ożności m ieszkańców tych prow incji, lepsze w arunki życiow e w m iastach, rozw i­ n iętą infrastrukturę kom unikacyjną29.

E w olucja dem ograficzna ja k a dokonała się w społecznościach krajeńskich Ż ydów była zjaw iskiem typow ym . W początkach X IX w ieku odsetek Ż ydów na ziem iach polskich, które znala­ zły się pod zaborem pruskim i rosyjskim b ył zbliżony. W 1816 roku sięgał 6,3% w W ielkim K się­ stw ie Poznańskim i 7,8% w K rólestw ie K ongresow ym . N iebaw em ew olucja dem ograficzna zaczę­ ła przebiegać w obu prow incjach odm iennie. D o 1831 roku odsetek Ż ydów w zrósł w W ielkim K sięstw ie P oznańskim do 6,7% , by zacząć od połow y w ieku system atycznie maleć: 5,7% (1849), 3,9% (1871), 2,5% (1890), 1,9% (1900), 1,3% (1910). Jedynie w Prusach Zachodnich w łaściw ie od zaw sze odsetek Ż ydów b ył znacząco niższy w porów naniu z innym i prow incjam i R zeczypospo­ litej i później w epoce rozbiorów. W 1816 stanow ili 2,2% ogółu ludności, w 1858 - 2,3% , w 1905 - 1%, w 1910 - 0,7%. Po odrodzeniu II R zeczypospolitej liczba Ż ydów uległa dalszem u ogranicze­ niu. W w ojew ództw ie poznańskim odsetek Ż ydów w 1921 roku w ynosił 0,5% ogółu ludności, w

25 P. W róbel, Żydzi wielkopolscy przed I wojną światową, “BŻ1H”, 1991, nr 1, s. 45; Por. F. W. F. Szmitt, D er

Kreis...., 157-158.

26 Zob. przyp. 22.

27 Skorowidz miejscowości Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 1926, t. 10, Województwo poznańskie, t. 11,

Województwo pomorskie. Pojedynczy Żydzi mieszkali w Gromadnie (3 osoby), Mierucinie (2), Osieku n/Note­

cią (6), Radziczu (10), Rudnie (1), Runowie Krajeńskim (2), Iłowie(2), Lutowie (3), Małej Cerekwicy (6), Sypniewie (3).

28 Szacunki autora na podstawie: APB, Starostwo Powiatowe w Wyrzysku(dalej cyt.: SPW), sygn. 59, 200; APB, Urząd Wojewódzki Pomorski w Toruniu(dalej cyt.: UWPT), sygn. 4477, 4482, 4504; APB, Starostwo Powiatowe w Sępólnie (dalej cyt.: SPS), sygn. 219, 964.

191. Goldberg, In di forw aglte wegn, [w:] M y Town. In M emory o f the Communities: Dobrzyn-Gollob, red. M-

Harpaz(bmw) 1969, s. 327-328.

222

(7)

1931 - 0,2% , w w ojew ództw ie pom orskim analogicznie: 0,3% i 0,3% 30. Po korektach granic w oje­ w ództw poznańskiego, pom orskiego, w arszaw skiego i łódzkiego w kw ietnia 1938 r o k u31 pew nym zm ianom uległy statystyki narodow ościow e. Z m niejszeniu w w ojew ództw ie poznańskim i pom or­ skim uległa liczba Niem ców , zw iększeniu liczba Żydów. W w ojew ództw ie poznańskim ich odse­ tek w zrósł z 0,3% do 2,21% . W w ojew ództw ie pom orskim analogicznie z 0,7% do 2,3% 32.

Ż ydzi na Krajnie, podobnie ja k w innych regionach R zeczypospolitej, specjalizow ali się w handlu. W ielopokoleniow e dośw iadczenia, ja k rów nież sposób jeg o upraw iania w pływ ały na stopniow e um acnianie pozycji ekonom icznych. Byli ruchliw i, oferow ali różnorodny asortym ent, dzięki czem u skutecznie konkurow ali z chrześcijańskim kupiectw em . M im o zakazu, skupow ali ziem iopłody, surow ce przed bram am i m iast ograniczając napływ chłopów na targ czy jarm ark. W yprzedzali rzem ieślników i kupców m iejskich, co pozw alało na kontrolow anie cen w danej m iej­ scow ości oraz zapew niało zyskow ną sprzedaż w sąsiednich m iastach czy prow incjach. Zm uszeni biedą upraw iali handel dom okrążny, dostarczając tow ar bezpośrednio do klienta dzięki czem u ustalali optym alne ceny dla zbyw cy ja k i konsum enta przy niew ielkim zysku w łasnym . M ogli tym sam ym unikać zasad i cen, jak ie obow iązyw ały na targach, gdyż decydow ało bezpośrednie zainteresow a­ nie klienta i handlarza. N ajistotniejszą n ow ością w prow adzoną przez Ż ydów był handel n a kredyt, czego inni kupcy nie robili, skrępow ani tradycją i statutami.

W X V II-X V III w ieku z pow iatów nakielskiego, w ałeckiego w yw ozili znaczne ilości wełny, pierza, koni do Szczecina, K ołobrzegu, G dańska. Z tam tejszych portów przyw ozili różnorodne wyroby, zw łaszcza angielskie33. O becność żydow skich kupców z Ł obżenicy i N akła odnotow yw a­ no na targach i jarm arkach w L ipsku czy G dańsku34. Jednak szczególnie interesow ano się obsza­ rem pogranicza polsko-brandenburskiego, które stanow iło obszar ekonom icznej eksploracji. K up­ cy żydow scy dostarczali do N ow ej M archii głów nie w ełnę, sukno, w yroby sukiennicze, m im o wyższej akcyzy (dla m iejscow ych handlarzy w ynosiła 2,5% , obcych 3% , Ż ydów 5% )35. Rozw inię­ cie na znaczną skalę w ym iany w ym uszało standaryzację, stąd na przykład Żydzi w Sępolnie K ra­ jeń sk im sprow adzili na w łasny koszt w agę m iejską36. Także rozw ój sukiennictw a pozostaw ał w

integralnym zw iązku z ludnością żydow ską. Przyw ilej W ładysław a IV z 29 lipca 1643 roku nada­ w ał pilskim Ż ydom praw o kupna (w m ieście ja k i poza nim ) i dostarczania surow ca oraz zbytu gotow ych tow arów sukienniczych. N iebaw em , także dzięki przyw ilejow i, zm onopolizow ali han­ del w ełną i skórą dla garbarzy. Przyw ilej z 9 października 1670 roku zezw alał Ż ydom na zajm ow a­ nia się gorzelnictw em 37. M ieli znaczący udział w handlu bydłem , ołow iem , prochem . D om inow ali jednak w handlu drobnym . W X V III i w X IX w ieku m asow o parali się handlem obnośnym , pośred­ nictw em , lichw iarstw em , faktorstw em 38. Za K sięstw a W arszaw skiego urzędnik sporządzający opis departam entu bydgoskiego zauw ażał: [...]“ H andel cząstkow y korzenny i bław atny ku w ygodzie

30 B. Wasiutyński, Ludność żydowska w Polsce w wiekach X IX i XX. Studium statystyczne, Warszawa 1930, s. 161, 169; I. Kowalski, Mniejszość żydowska w województwie poznańskim w latach 1919-1939, “Kronika Wiel­ kopolski”, 1996, nr 4, s. 41.

31 Od województwa poznańskiego odłączono, włączając je do województwa pomorskiego, powiaty bydgoski, inowrocławski, szubiński, wyrzyski, miasta wydzielone: Bydgoszcz i Inowrocław oraz gminy: Chełmce, Krusz­ wica, Kruszwica miasto z powiatu mogileńskiego, a przyłączono powiaty z województwa łódzkiego: kaliski, koniński, kolski, turecki. Do województwa pomorskiego dodatkowo włączono powiaty z województwa war­ szawskiego: lipnowski, nieszawski, rypiński, włocławski. Powiat działdowski z województwa pomorskiego włączono do województwa warszawskiego.

321. Kowalski, Mniejszość.... s. 42-43; J. Sziling, Gminy..., s. 49, 52. 33 J. Kloskowski, Rola..., s. 64.

34 Z. Guidon, J. Wijaczka, Ludność..., s. 43-44; A. Mietz, J. Pakulski, Łobżenica..., s, 104. 35 F.W.F. Schmitt, D er Kreis..., s. 261.

36 H. Frohloff, Die Juden..., s. 77; J. Kloskowski, Rola..., s. 61.

37 W. Schulz, Die zweite deutsche Ostsiedlung im westlichen Netzegau, Leipzig 1938, s. 73; K. Narożniak,

Rozwój rzemiosła w Pile na przełom ie X VIII i X IX stulecia , “ RN”, 1981, t. 12, s. 23-24, 26-27; F. Żmidziński, Stosunki gospodarczo-społeczne w Jastrowiu. Pile i Ujściu do 1772, “RN”, 1970, nr 3, s. 241..

38 T. Bobowski, Co się działo..., s. 163-164; W. Schulz, Die zweite..., s. 73; S. Turowski, Okres zaboru..., s. 73; A.Mietz, J. Pakulski, Łobżenica..., s. 104, 129140.

(8)

życia je s t praw ie cały w rękach Żydów, szczególnie w m iastach pom niejszych[...]”39. O bok handlu dom okrążnego w ielu Ż ydów zajm ow ało się karczm arstw em i rzem iosłem . W przypadku tego ostat­ niego specjalizow ali się w rzeźnictw ie bydła, ow iec, stolarstw ie, introligatorstw ie, balw ierstw ie, kuśnierstw ie, kraw iectw ie40.

In n ą zdom inow aną przez ludność żydow ską sferą była działalność na polu bankow ości czy quasi bankow ości. Specjalizow ały się w tych operacjach, od końca XVII i w X V III w ieku, przede w szystkim gm iny żydow skie. C hrześcijańskie instytucje chętnie lokow ały tam posiadane nadw yżki finansow e ze w zględu n a atrakcyjne w arunki oraz pew ność lokat, gdyż za zdeponow ane środki solidarnie odpow iadała gm ina i jej członkow ie. N ajczęściej były to lokaty bezterm inow e, czasem przybierały postać renty w ieczystej lub w ykupnej (w yderkaf). Z tytułu tych obciążeń w 1774 synagoga złotow ska dysponow ała 1800 złotym i zastaw ionym i przez Bractw o Różańcow e w K rajence, 1680 zł parafii w K rajence, 3680 zł parafii z M roczy, 1200 zł prom otorii z Krajenki 1200 zł, 6761 zł kolegiaty z K am ienia K rajeńskiego. Synagogi w Sepólnie i N akle były obciążone kapi­ tałam i złożonym i przez parafie katolickie z W ięcborka i N akła. Z jaw isko lichw y i kredytu nabrało znaczenia po uw łaszczeniu chłopów . Brak rozw iniętej sieci banków na prow incji zm uszał chłopów do szukania kredytu w najbliższej okolicy. K ap italistą staw ał się każdy dysponujący pew nym i zasobam i gotów ki: bogaty gospodarz, arendarz karczm y, handlarz dom okrążny, kupiec miejski. B iurokratyczny system bankow y w odległym m ieście, trudny do zrozum ienia proceder w ekslow y i publiczne traktow anie spraw y nie zachęcały, zaciągnięcie długu staw ało się spraw ą w stydliw ą. Stąd lepiej było to zrobić “po cichu”, bez żyrantów u np. Żyda, choć na mniej korzystnych w arun­ kach. N iebaw em udział Ż ydów w handlu hurtow ym i bankow ości zw łaszcza w dużych m iastach stał się zauw ażalny41.

Po upadku I R zeczypospolitej nastąpiły przew artościow ania w aktyw ności zaw odow ej ludności żydow skiej. H istorycznie ukształtow ana specjalizacja zaw odow a jed n ak nadal była w y ­ raźnie zauw ażalna, a w niektórych branżach naw et pogłębiona pod w pływ em now ego ustaw odaw ­ stwa, jak iem u podporządkow ani zostali Żydzi w Prusach. U sunięcie najuboższych rodzin żydow ­ skich oraz postępująca em ancypacja przyśpieszyły ew olucję struktur społeczno-zaw odow ych. W 1816 w Prusach Zachodnich - 92,9% zajm ow ało się handlem , 5,5% rzem iosłem , w 1851 odpow ied­ nio 50,2% i 21,5% . B ezw zględna w iększość zajm ow ała się handlem otw artym (sklepy, handel do­ m okrążny). W rejencji kw idzyńskiej zm onopolizow ali operacje p ieniężne42. W 1816 w rejencji poznańskiej z handlu, kredytów i rentierstw a utrzym yw ało się 63,3% , rzem iosła - 34,0% , w olnych zaw odów - 2,5% , upraw y roli - 0,2% . W kolejnych dziesięcioleciach daje się zauw ażyć spadek osób zajm ujących się handlem zw łaszcza drobnym , rośnie odsetek w olnych zaw odów , inteligen­ cji43 .

W X IX w ieku pojaw iły się w śród ludności żydow skiej now e grupy zaw odow e. Byli w śród nich m .in. lekarze. Jednym i z pierw szych na K rajnie byli: Jacob D aw idsohn obsługujący okolice Piły i W yrzyska, Julius M arkiew icz (N akło i okolice), Sam uel Rosenthal (Szubin, Ł ab i­ szyn, okolice N akła)44. P ojaw iają się kupcy, którzy zaczęli lokow ać w m ajątkach ziem skich czy przedsiębiorstw ach. C ech ą charakterystyczną zw łaszcza w P rasach Z achodnich, w m niejszym stop­ niu w Poznańskiem , był brak charakterystycznej dla innych ziem polskich biedoty żydow skiej. N a ogół należeli do stabilnego m ajątkow o m ieszczaństw a. W niektórych m iastach zm onopolizow ali

39 Statystyka departamentu..., s. 36.

40 F.W.F. Schmitt, Der Kreis..., s. 119; K. Śląski, Stosunki demograficzne, narodowościowe i wyznaniowe, [w:]

Historia Pomorza, t. III, cz. 1, Poznań 1993, s. 170.

41 M. Aschkewitz, Bevölkerungsgeschichte des Kreises Zempelburgl w: j Bevölkerungsgeschichte des Reichs-

gaues Danzig-Westpreussen, 1944, z. 15, s. 38; M. Aschkewitz, Bevölkerungsgeschichte der Kreise Bromberg undW irsitz, [w:\ Bevölkerungsgeschichte des Reichsgaues Danzig-Westpreussen, 1944, z. 16, s. 112-114; F.W.F.

Schmitt, Der Kreis..., s. 119-120, 250; J. Kloskowski, Rola..., s. 62. 42 Z. H. Nowak, Sprawa..., s. 11-12.

43 A.A. Bruer, Geschichte der Juden in Preussen (1750-1820),Frankfurt-New York 1991, s. 350. 44 The Central Archives for the History o f the Jewish People w Jerozolimie, PL./ B y/1 2, PL. /B y/1 3, PL./ By /1 4.

(9)

handel zbożem (w N akle w latach 60 XIX utrzym yw ało się z niego 32 kupców ), m ieli znaczący udział w w yszynku. W N akle w tym sam ym okresie tylko 4 Polaków zajm ow ało się w yszynkiem obok 26 Ż ydów i 21 N iem ców . Pojaw ili się rzem ieślnicy zajm ujący się m ydlarstw em , introligator­ stw em , szklarstw em , pow roźnictw em 45. W m niejszych m iejscow ościach tylko nieliczni w yróżniali się zam ożnością. N a handlu zbożem i drew nem znacznej fortuny dorobiła się rodzina B aerw aldów z N akła. W przem yśle i bankow ości m ilio n o w ą fortunę osiągnął pochodzący z W ięcborka Daw id B ischofsw erder. H andel ziem ią um ożliw ił stw orzył p odw aliny fortuny H irsza A ronsohna. Jego syn Louis Lew in A ronsohn(ur. 18 p aździernika 1850) został honorow ym obyw atelem rodzinnego m ia­ sta W ysoka. Po przeprow adzce do B ydgoszczy zo stał posłem do p ruskiego sejm u(1903, 1908, 1913), przew odził tam tejszej gm inie żydow skiej, należał do w ładz m iejskich. Z aw odow o zajm o­ w ał się bankierstw em i d ziałalnością p rzem ysłow ą46.

N a budow ę w ielkich fortun nie pozw alała ani struktura gospodarcza rolniczego regionu K rajny z niew ielkim i m iastam i, ani m igracje ludności żydow skiej. Bardziej rzutcy i przedsiębior­ czy opuszczali m iasteczka kierując się do d użych m iast w głębi N iem iec lub em igrow ali47. O dyna­ mice zm ian św iadczy przykład pow iatu złotow skiego (Tabela 1). R ośnie rola zaw odów zw iąza­ nych z handlem , bankow ością, przem ysłem , transportem , rzem iosłem i w olnym i zaw odam i, p racą na roli, rzem iosłem . M aleje odsetek osób pozostających bez środków utrzym ania, robotników dniów ­ kow ych, służby dom ow ej.

Tabela 1. Struktura czynnych zaw odow o Ż ydów w pow iecie złotow skim w 1852 i 1861 roku.

Rodzaj zajęcia Rok 1852 % Rok 1861 %

Kupcy „sklepowi” 25 2,9 51 8 ,2

Agenci handlowi 4 0,5 4 0,7

Handel artykułami spożywczymi 80 9,2 62 10,0

Handel kramarski 50 5,7 19 3,1

Handel domokrążny 45 5,2 62 10,0

Handlarze końmi 4 0,5 3 0,5

Karczmy, gospody, restauracje, bufety 32 3,7 38 6,1

Rzemieślnicy z zakładami handlowymi 16 1.8 32 5,2

Rzemieślnicy 72 8,3 49 7,9

Rolnicy zatrudniający chrześcijańskich parobków 4 0,5 13 2,1

Rolnicy pracujący samodzielnie 1 0,1 2 0,3

Zarządcy 0 0 ,0 1 0 ,2

Lekarze, nauczyciele, wyżsi urzędnicy komunalni 12 1,4 14 2,3

Rentierzy 7 0 ,8 12 1,9

Bankierzy 0 0 ,0 2 0,3

Transport i przewóz ładunków 1 0,1 4 0,7

Gorzelnie, browary, destylarnie 3 0,3 5 0 ,8

Pomocnicy handlowi 21 2,4 23 3,7

Artyści 25 2,9 16 2 ,6

Drobni urzędnicy komunalni 8 0,9 7 1,1

Robotnicy dniówkowi 1 10 1 2,6 19 3,1

Służba domowa 39 4,5 19 3,1

Otrzymujący jałmużnę 33 3,8 32 5,2

Żebracy 277 31,9 129 20,9

Razem 869

июлю

618 1 0 0 ,0 0

Źródło: F. W. F. Schm itt, D er Kreis..., s. 161-162.

45 T. Bobowski, Co się działo..., s. 189-190; A. Mietz, J. Pakulski, Łobżenica..., s. 104, 129, 140.

46 M. Romaniuk, Aronsohn Lewin Louis (1850-1928), [w:] Bydgoski Słownik Biograficzny, t. 1, Bydgoszcz 1994, s. 19-20;.

(10)

W pierw szych latach istnienia odrodzonego pań stw a p o lskiego znaczenie zam ożnych Ż ydów w życiu gospodarczym krajeńskich m iast pozostaw ało zauw ażalne. W spisie najbogatszych m ieszkańców Sępólna K rajeńskiego z 2 w rześnia 1921 roku figuruje 23 N iem ców , 10 Polaków , 15 Ż ydów oraz 2 instytucje48. Z apew ne podobnie było i w innych m iejscow ościach, choć na m niejszą skalę ze w zględu n a liczebność populacji. E m igracja spraw iła, że u d zia ł i znaczenie Ż ydów w życiu gospodarczym K rajny w kolejnych latach m alało. D obitnie św iadczy o tym ew olucja jak a dokonała się w N akle. W 1890 roku handlow cam i i rzem ieślnikam i było 171 N iem ców , 87 Żydów, 72 Polaków, w 1905 odpow iednio: 158, 62 i 152, w 1910: 181, 69, 187, w 1925: 48, 4, 37649.

W drugiej połow ie lat 20 i 30 X X w ieku u dział ludności żydow skiej w przedsiębiorstw ach p rz e m y s ło w y c h b y ł p r o p o r c jo n a ln y w s to s u n k u do o d s e tk a o g ó łu lu d n o ś c i. B y li n a d a l nadreprezentow ani w przedsiębiorstw ach handlow ych. W pow iecie sępoleńskim na dzień 31 grudnia 1936 ro k u n a 635 z ak ład ó w rz em ie śln icz y ch do p o lsk ich w ła śc ic ie li n a le ża ło 360 (5 6 ,7 % ), n iem ieck ich 264 (41,6% ), ż y d o w sk ic h 8 (1,2% ), innych 3 (0,5% ). W g ru p ie p rzed sięb io rstw handlow ych działały 423 firm y detaliczne, w tym 251 “polskie” (62,0% ), 123 “niem ieckie” (30,4% ), 31 “żydow skie” (7,6% ). H andlem hurtow ym zajm ow ała się tylko je d n a firm a prow adzona przez N iem ca. W przem yśle nie odnotow ano udziału Żydów . D o P olaków należało 40 firm , N iem ców - 7650. D w a lata później w analogicznym spisie liczba “p o lsk ich ” firm rzem ieśln iczy ch w ynosiła 4 04 (57,3% ), “ niem ieckich” 287 (40,7% ), “żydow skich” 11 (1,7% ), innych (0,4% ), handlow ych - d etalicznych: “p o lsk ich ” 264 (62 ,4 % ), “n iem iec k ic h ” 139 (32,9% ), “ż y d o w sk ich ” 20 (4,7% ), handlem hurtow ym zajm ow ało się 2 P olaków 51.

W okresie m iędzyw ojnia w yróżniającym i się postaciam i w życiu gospodarczym K rajny p ozostaw ali p ojedynczy Ż ydzi. W śród nich b ył A rtu r B aerw ald, m ieszkaniec W olnego M iasta G dańska, gdzie był w łaścicielem m łyna p rzy K rebstm arkt 2/3. W końcu lat 30 p rzeprow adził się, ja k się w ydaje, n a stałe do N akła. P osiadał rozległe interesy na terenie Pom orza. F igurow ał w śród p łatn ik ó w składki n a rzecz G m iny W yznaniow ej Ż ydow skiej w C ho jn icach na 1939 rok. B ył w łaścicielem najw iększego nakielskiego m łyna parow ego (zatrudniał 36 pracow ników ) oraz dużego tartaku parow ego przy ul. M łyńskiej 15(zatrudnienie w okresie m iędzyw ojennym w ahało się od 2 do 36 pracow ników ). Tartak dysponow ał w łasn ą bo czn icą kolejow ą. Firm a B aerw aldów została z a ło żo n a w N a k le w 1830 roku. P o sia d a ła d u że m ag a zy n y z b o żo w e p rz y ul. M ły ń sk iej 13, K ilińskiego 8 i Sipora 352. K olejnym liczącym się p rzedsiębiorcą w latach 30 b ył w łaściciel tartaku w N akle p rzy ul. H allera 44 - Sam uel Liw szyc. M ieszkał n a stałe w W ilnie, gdzie do spółki z b raćm i i ojcem p ro w ad ził tartak. Jego firm a w N ak le d a w ała zatru d n ien ie 3-15 rob o tn ik o m . D ochodow ym przedsiębiorstw em był m łyn w M roczy należący do L eona K atow skiego53.

47 Z. H. Nowak, Sprawa..., s. 11-12; D zieje Wielkopolski, t. 2. Lata 1793-1918. Pod red. W. Jakóbczyka, Poznań 1973, s. 415.

48 APB, Wydział Powiatowy Sępólno(dalej cyt.: W PS), sygn. 1054. W śród Żydów: Erwin Briickamnn(kupiec), Maks Eisenstädt(kupiec), Maksym Fock(właściciel tartaku), Jakób Gross(rzeźnik), Moritz Gross(rzeźnik), Sally G ro ss(rz e ź n ik ), E rw in H eilfu n (k u p ie c ), Z y g fry d H ey m an n (k u p iec), Berno Isra e lsk i(k u p ie c ), A d o lf Kroner(kupiec), Sally Komer(kupiec), Abraham M endelsohn(kupiec), Szymon Werner(handlowiec), Herman Boas(kupiec), Herman Stargarten(kupiec).

49T. Bobowski, Co się stało..., s. 197, 211.

50 APB, SPS, sygn. 196. W śród rzem ieślników było 2 szewców, 2 krawców, 1 rzeźnik, 2 cholewkarzy, 1 zegarmistrz. Kupcy zajmowali się handlem surowcami rolniczymi i artykułami dla rolnictwa - 6, artykułami żywnościowymi - 8, odzieżą - 14, wyrobami żelaznymi i metalowymi - 2, artykułami różnymi - 1.

51 APB, SPS, sygn. 196. W śród rzemieślników żydowskich pojawił się kolejny zakład cholewkarski oraz 2 bednarskie. Liczba placówek handlowych zmniejszyła się. Surowcami rolnymi handlowały 2 firmy, artykułami żywnościow ym i 4, odzieżą 10, m eblami, sprzętami dom owym i i naczyniam i 2, rożnymi I, transportem i kom unikacja zajmował się 1 firma.

52 APB, Akta miasta Nakła nad Notecią(dalej cyt.: AmN), sygn. 191; APB, UWPT, sygn. 4485, Budżet GW Ż w Golubiu na rok 1939; J. Danielewicz, Naklo w latach 1920-1939, [w:] Naklo..., s. 217-218; Księga adresowa

Polski (wraz z W. M. Gdańskiem) dla handlu, przemysłu, rzemiosł i rolnictwa, Warszawa 1929, s. 2245.

53 APB, AmN, sygn. 181; APB, UWPT, sygn. 4504. Budżet Gminy W yznaniowej Żydowskiej w Szubinie z 1938 roku; Księga adresowa..., s. 2114.

(11)

N ajw iększym “żydow skim ” przedsiębiorcą był pochodzący z galicyjskiego Stryja O skar R obin so n . W 1924 ro k u zn a laz ł się w B y d g o szczy . P o czątk o w o z a ją ł się sk u p em z w ierząt, pośrednictw em w handlu m ięsem , następnie zaczął przejm ow ać zakłady m ięsne (w N akle, Złoczow ie, K ępnie, Ś ro d zie i W arszaw ie). Z ało ży ł firm ę “ E x p o rt B aco n O sk ar R o b in so n ” z s ie d zib ą w Bydgoszczy. N a stałe osiadł jed n a k w N akle gdzie w 1927 roku w ydzierżaw ił rzeźnię. R ozw inął na d u żą sk alę p ro d u k cję dzięki rosnącem u eksportow i. Z atru d n iał od 250 do 335 osób. W 1928 produkcja bekonu w jeg o nakielskim zakładzie osiągnęła w ielkość 750 ton, w 1932 w zrosła do 1950. Poszerzono asortym ent produkcyjny o szynki w p uszkach (155 ton w 1932) oraz paczkow any smalec. Przeciętnie dziennie ubijano 600 św iń i 100 krów. W 1937 roku przedsiębiorstw o przyniosło dochody n a sum ę około 2 m in zł. O. R obinson słynął z zam iłow ania do hazardu. K rążyły plotki o olbrzym ich sum ach, jak ie przegryw ał w kasynach. Z m arł na atak serca w W iedniu w końcu 1937 roku. Spadkobiercy przenieśli siedzibę firm y do Poznania. Przed w ybuchem w ojny w yjechali do Anglii. Z akładem w N akle zarządzał H enry Safir z B ydgoszczy oraz Bela K oekenyessy z Nakła. Ten ostatni w raz z rodziną osiadł w N akle. B ył spow inow acony z Robinsonem . C hoć ja k się wydaje nie należał do gm iny żydow skiej. N ie figuruje na żadnym dokum encie. Jerzy D anielew icz traktuje przedstaw icieli tej rodziny za Ż ydów w ęgierskich. W 1939 roku pracow nicy rzeźni, w dow a po R o b in so n ie - F ra n c is z k a o ra z dw aj d y re k to rz y p rz e k a z a li n a F u n d u s z O b ro n y N aro d o w ej odpow iednio: 10 000, 5 000, 2 500 i 2500 zł. D arow iznę w dniu 12 m arca 1939 roku osobiście przyjął D ow ódca O kręgu K orpusu nr VIII w Toruniu generał M ichał K araszew icz -Tokarzew ski54. N ieliczni żydow scy kupcy i przedsiębiorcy, naw et w okresach kryzysow ych, daw ali sobie nieźle radę. W 1930 roku w W ięcborku M aks B ernstein zapłacił 6 794 zł podatku dochodow ego, Szapse Bułka 15 030 zł, N isen Lederm ann 13 708 zł, L achm ann 2 250 zł, Sally M eyersohn 2 413 zł, Frida Spicker 4 550 zł, N ora S picker 4 550 zł55. Pokaźne dochody uzyskiw ali kupcy: Juliusz R isenburger z M roczy (9 000 zł), Jakub Piechotka z N akła (9 000 zł), H enrietta Deutsch z N akła (7 200 zł), Jadw iga K ierstein z W ysokiej (6 000 zł), Zisko Praw z Ł obżenicy (6 000 zł), handlow cy: M ichał M oses z Ł obżenicy (15 000 zł), lekarz - Jó z e f L ew y z N akła (9 000 zł), w łaściciel m łyna Leon K ałow ski z M roczy (12 000 zł)56.

A ż do X IX w ieku istniała ścisła, gw arantow ana przez praw o, separacja m iędzy ludnością chrześcijańską a żydow ską. K ażda ze stron traktow ała ten stan ja k o oczywisty. C hrześcijańskie m ieszczaństw o broniło się przed napływ em Ż ydów do miast. Jeśli obecność była faktem , dążyli do u su n ię c ia p rz y b y sz y lub m a k s y m a ln eg o o g ra n ic z e n ia ich stan u p o sia d a n ia . C i d ru d z y byli zainteresow ani uzyskaniem gw arancji bezpieczeństw a i nie m ieszania się chrześcijan w w ew nętrzne życie zbiorow ości w zam ieszkiw anych przez nich ulicach(dzielnicach). C hęć bliższego poznania strony przeciw nej nie w ystępow ała. B yła w ręcz niepożądana. Żydzi traktow ali okoliczną ludność c h ło p sk ą z p ogardą, m ieszcz ań stw o z lek cew ażen iem , n a co p o zw alały p rzy w ileje, z lękiem , podszytym niechęcią okolicznych dziedziców. D la chrześcijańskich chłopów , szlachty, Ż yd jaw ił się jak o przebiegły, chciwy, pożałow ania godny “parch” , który odrzucił praw dziw ą w iarę, choć na ogół n iezbędny w p row adzeniu interesów i działalności gosp o d arczej57. W szelkie jednostkow e przypadki “bratania się” ostro piętnow ano, tak z jednej ja k i drugiej strony. C hrześcijańska kobieta utrzym ująca stosunki intym ne z Ż ydem obok szeregu kar podlegała dożyw otniem u w ypędzeniu z m iasta. K onw ersje zdarzały się niezw ykle rzadko. W N akle do końca X V III w ieku zaledw ie 2-3

54 J. Danielewicz, Naklo..., s. 215-216; Z. Biegański, M niejszość żydowska w Bydgoszczy 1920-1939, Bydgoszcz 1999, s. 47-48.

55 APB, SPS, sygn. 181.

56 APB, UWPT, sygn. 4503, sygn. 4504. Budżety Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Szubinie z 1934, 1935, 1937, 1938 roku.

57 M. J. Chodakiewicz, Żydzi i Polacy 1918-1955. Współistnienie. Zagłada. Komunizm, Warszawa 2000, s. 58- 65; C. Steinlauf, Pamięć nieprzyswojona. Polska pam ięć Zagłady, Warszawa 2001, s. 18-19. Obie społeczności w ytworzyły własne pojęcia odzw ierciedlające kategorię obcości. Dla miejscowej ludności chrześcijańskiej pojęciem tym było słowo: “Żyd”(wraz z rozm aitymi pojęciami mniej lub bardziej obraźliwymi: “Żydek”, “Żydziak”, “Żydłak”) uosabiało pełnię obcości językowej, kulturowej, religijnej. Dla Żydów pojęciem tym był “g o j” , “K rist” . Choć istn iały i inne zdecydow anie negatyw ne znaczeniow o określenia: siksa(sziksa), szagec(szajgic).

(12)

Ż ydów porzuciło judaizm . Żydzi byli zobow iązani do w ejścia do budynków na odgłos dzw onka in fo rm u jąceg o o o becności k sięd za z N ajśw iętszy m S akram entem . N a tym tle d o chodziło do n ie p o ro z u m ie ń . W 1756 ro k u w S ę p ó ln ie p o d c z a s p ro c e s ji d o sz ło b ó jk i u lic z n e j m ię d z y chrześcijanam i a Żydam i. Pow odem było rzekom o urągliw e zachow anie się tych drugich. A kty agresji ze strony chrześcijan w stosunku do Ż ydów były zjaw iskiem częstym , choć jeśli przekraczały pew ne granice były surow o karane58.

W praktyce jed n a k do w zajem nych kontaktów dochodziło w dw óch sferach. Pierw sza była zw iązana z działalnością gospodarczą. D ruga przybierała o w iele bardziej “intym ny”, choć o g raniczony charakter. W ym ogi żydow skiego ry tu ału z ak a zu ją w y k o n y w an ia w ielu czynności podczas św iąt np. ro zp alan ia ognia, stąd by ły w ykonyw ane przez w ynajm ow anych chrześcijan (tzw. szabes goje), którzy najczęściej parali się tym przez w iele lat. U bogie kobiety “chodziły po «Żydach» n a posługi” , ja k pisał M ajer Bałaban, chrześcijanie stróżow ali n a cm entarzach59. M ieliśm y w ięc do c zy n ien ia z ja k im iś jed n o s tk o w y m i fo rm am i zży c ia się p o jed y n c zy c h c h rześcijan z żydow skim i rodzinam i60.

Po u p ad k u R zeczy p o sp o litej do p o czątk ó w lat 4 0 -ty ch X IX w ieku stosunki po lsk o - żydow skie podobnie ja k i niem iecko-żydow skie pełne były w zajem nych zgrzytów i tarć. Otw arta w rogość w ystępow ała jed n ak dość rzadko. K atolicy i ew angelicy w spólnie w ystępow ali przeciw ko em ancypacji Żydów . K ierow ano się uprzed zen iam i relig ijn o -o b y czajo w y m i oraz obaw iano się konkurencji w handle i rzem iośle. P ostępująca aktyw izacja ludności żydow skiej w latach 40-tych i 50-tych X IX w ieku w duchu proniem ieckim i państw ow o-pruskim , antypow stańcza postaw a (1848) w zm ogła antagonizm polsko-żydow ski, przy jednoczesnym łagodzeniu antagonizm ów niem iecko- żydow skich. Ż ydzi stanęli p rzed pro b lem em lojalności w obec P olak ó w lub N iem ców . W ybrali drugich. W pływ n a to m iała hask ala(ży d o w sk ie O św iecenie). D o N iem có w po p y ch ała Ż ydów niem iecka kultura, ośw iata i ję z y k niem iecki, antyżydow skie w ystąpienia polskich pow stańców w 1848 (np. w T rzem eszn ie, S trz eln ie, o k o lic a ch S z u b in a), z as to s o w an y b o jk o t n iem iec k ic h i żydow skich sklepów przez Polaków, czasow e uznanie przez N iem ców za rów nopraw nych partnerów w obaw ie przed p olską irredentą. Ż ydzi, którzy uczestniczyli w tłum ieniu rew olucji 1848-1850, uczestniczyli w w ojnach 1864, 1866, 1870/71, 1914-1918 staw ali się autorytetam i i bohateram i w sw oich środow iskach. N azw iska poległych upam iętniano w okolicznościow ych w ydaw nictw ach oraz tablicach w m urow yw anych w synagogach61.

W praktyce jed n a k w yznaw ca judaizm u, jeśli chciał zrobić praw dziw ą karierę u rz ęd n icz ą p olityczną m usiał w topić się całkow icie w społeczność niem iecką. N ajpew niej m ożna było to uczynić poddając się konw ersji lub w ejść do rodziny chrześcijańskiej. W latach 1800-1924 zm ieniło w yznanie n a protestanckie 21000 obyw ateli Prus w yznania m ojżeszow ego. R ośnie także procent m ałżeństw m ieszanych zaw ieranych p rzez Ż ydów w zaborze pruskim z 4% w latach 1876 do 20% (1916- 1 9 2 0 )62. D z iałan ia te b y ły w s p ie ra n e p rz e z ro z m a ite in sty tu c je i śro d o w isk a ch rz e śc ija ń sk ie zajm ujące się działalnością m is y jn ą dobroczynnością czy w spieraniem szkolnictw a63. W 1 połow ie

581. Geppert, Dzieje..., s. 105-106; S. Talarczyk, Obecność..., s. 205-207.

59 M. Bałaban, Studja historyczne, Warszawa 1927. Szkic pt.: A rje Lejb Kalahora(Do procesu poznańskiego w

latach 1736-1740), s. 142-144.

60 W nieodległym Fordonie zdarzył się przypadek asymilacji chrześcijańskiej rodziny z żydowskim otoczeniem - Z. Zyglewski, Fordon przedrozbiorowy, [w:] Dzieje Fordonu i okolic. Praca zbiorowa pod. Red. Z. Biegańskiego, Bydgoszcz 1997, s. 39.

61 F. W. F. Schmitt. Die Provinz..., s. 48-49, 76-81 ; S. Kemlein, Żydzi..., s. 387-390; P. Wróbel, Żydzi..., s. 35-38; Hepper, Herzberg, Aus...., s. 253-255. W 1848/50 roku z poznańskiego walczyło 8 Żydów, w tym 2 z Nakła, w 1864: 44 w tym 1 z Łobżenicy, w 1866 - 218, w tym: 2 z Łobżenicy, 6 z Mroczy, 5 z Nakła, 3 z Piły, 3 z Wyrzyska, w 1870/71: 274 z rejencji bydgoskiej i 387 z rejencji poznańskiej, w tym:7 z Mroczy, 4 z Nakła, 20 z Piły, 6 z Wyrzyska.

62 P. Wróbel, Żydzi..., s. 39.

63 F.W.F. Schmitt, Die Provinz—, s. 151. Ze Złotowa pochodzi! jeden z misjonarzy ewangelickich

działających w środowisku żydowskim pastor Schulz. Rozpoczął sw oją działalność od powiatu złotowskiego i doń przyległych.

(13)

X IX w ie k u lib e r a ln e c z ę ś ć s p o łe c z e ń s tw a d o s tr z e g ła k o n ie c z n o ś ć u c z y n ie n ia z Ż y d ó w w spółobyw ateli. T endencje te zaczęły w sp ó łb rzm ieć z tezam i głoszo n y m i p rzez zw olenników haskali, którzy zaczęli postrzegać judaizm jak o relikt średniow iecza - nakazy, zakazy, wartości, nie korespondow ały z duchem w ieku. W ielu Ż ydów zaczęło żyw o interesow ać się kulturą otaczającego społeczeństw a. Czynili tak zarów no przedstaw iciele m łodego pokolenia ja k i starsi chcąc zm ienić, popraw ić sw ój status praw ny. K ształtow anie się postaw tego typu w zm acniała p ruska polityka ośw iatowa. W 1824 w prow adzono w P iusach obow iązek szkolny dla dzieci żydow skich. Państw o nie narzucało przym usu w ysyłania dzieci do określonego rodzaju szkół (istniały publiczne szkoły żydow skie, publiczne szkoły żydow skie, pryw atne nauczanie). W ybierali rodzice, kierując się w olą i stopniem przy sw o jen ia p rzez n ich sam ych w arto ści funk cjo n u jący ch w otaczającym św iecie nieżydow skim . Tam gdzie dom inow ali rzym scy-katolicy rodzice w ybierali edukację w szkołach żydow skich. Pow odem był nadzór m iejscow ego duchow ieństw a. N auka religii m ojżeszow ej ujęta w ram y katechezy n a kształt religii chrześcijańskiej oznaczała jej okrojenie i zniekształcenie. U czono łaciny, greki, w pajano zam iłow anie do kultury św iata grecko-rzym skiego, często obcego żydow skiej tradycji. Stopniow o uczniow ie dochodzili do w niosku, że kw estia religii i w iary jes t indyw idualną spraw ą każdego człow ieka, co um ożliw iało dostosow anie postaw do państw ow ego zapotrzebow ania na obyw atelski patriotyzm w szystkich obyw ateli, w tym i Żydów. To z kolei um ożliw iło ukucie tezy o istnieniu N iem ców w yznania m ojżeszow ego64.

S p lo t ro z m a ity c h c z y n n ik ó w sp ra w ił, że Ż y d zi c h ę tn ie u to ż s a m ili się z n a ro d em dom inującym , przejm ując niem ieckie zw yczaje, ję z y k i tradycje, w spółuczestniczyli solidarnie z N iem cam i w aparacie władzy. Jako niem ieccy patrioci nie w idzieli potrzeby tw orzenia w łasnych partii politycznych. Popierali na ogół stronnictw a postępow e, nurt liberalny. Syjonizm zyskujący na znaczeniu w drugiej połow ie X IX w ieku b ył słabo ugruntow any w W ielkopolsce i na Pom orzu. O pow iadanie się za ideologią narodow o-żydow ską utożsam iało ich z pogardzanym i O stjuden65. P oza tym byłoby nielojalne w obec pań stw a niem ieckiego, daw ałoby argum enty antysem itom 66. Podobne postaw y w ystępow ały także w śród krajeńskich Żydów. Za syjonizm em opow iadały się jed n o stk i. P ostępow i, zasym ilow ani Ż ydzi reprezentujący n a ogół m łode p okolenie najczęściej opuszczali rodzinne strony, nie m iał w ięc kto organizow ać struktur now ego ruchu. Przedstaw iciele starszego pokolenia bardziej konserw atyw ni opow iadali się najczęściej za tradycyjnym judaizm em , choć w w ersji zreform ow anej. K w estia reform y judaizm u i je g o dostosow ania do w ym ogów i realiów dziew iętnastow iecznego państw a pruskiego podzieliła żydow skie zbiorow ości. Były jed n ak pew ne cechy w yróżniające gm iny żydow skie na K rajnie spośród innych w państw ie pruskim . Jako pierw sze zostały poddane germ anizacji i akulturacji. Stąd proces w tapiania się i utożsam ienia z niem czyzną i państw em pruskim przebiegał najszybciej. P iszący w X IX w ieku autorzy z satysfakcją podkreślali zm ian ę “ ch arak teru n a ro d o w eg o ” m iejsco w y ch Ż ydów , k tó rzy w p rz eciw ień stw ie do sw oich pobratym ców z K ongresów ki czy G alicji przestali nosić długie pejsy i brody, czarne kaftany, w ysokie fd co w e kapelusze. S tali się m niej religijni, odchodząc od rygoryzm u talm udycznego, niem niej śledzili p iśm ien n ictw o relig ijn e i trw ali p rz y w ierze. N ieco p rzesad n ie p o d k reślali, że ju ż po dw udziestu latach od upadku Rzeczypospolitej(tj. I rozbioru) w szyscy Żydzi z obszaru nadnoteckiego i poznańskiego przyjęli poglądy frakcji “niem ieckich” Żydów. Posługiw ali się m asow o językiem n ie m iec k im p o d w p ły w e m szk o ln ic tw a, literatu ry , co d zien n y c h k o n ta k tó w z n ap ły w o w y m i N iem cam i z głębi Rzeszy. W procesie zm ian przodow ali przedstaw iciele lokalnych elit najbardziej zaangażow ani w procesie akulturacji (prezesi korporacji, radni m iejscy, osoby zam ożne, inteligencja) o raz p rzedstaw iciele m łodego po k o len ia d y sponujący w ie d zą św iecką. Z rew id o w an o rytuały i liturgię. N ajw cześniej upow szechniły się kazania w języ k u niem ieckim , następnie w prow adzono

64 L. Broniewicz, Tworzenie się inteligencji żydowskiej w Prusach Zachodnich. Żydowscy absolwenci gimnazjów

przed 1914 rokiem, [w:] Emancypacja..., s. 28-29, 39-40; A.Heppner, I. Herzberg, Aus..., tab. “J”, s. 284-286. W

większości krajeńskich m iast dzieci żydowskie uczęszczały do szkół religijnych(np. Łobżenicy, Wysokiej, Miasteczku) lub ludowych(Łobżenica, Nakło). Rzadziej korzystały ze szkół symultannych(Mrocza). 65 Zob. s. 16.

66 P. W róbel, Żydzi..., s. 53, 55; Z. H. Nowak, Sprawa...., s. 13. 67 S. Kemlein, Żydzi..., s. 259-263, 277, 266-267.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Measurement of dielectric properties of ash has been suggested and the changes in dielectric loss (tanδ) as a function of both temperature and frequency have been observed.

Młody ksiądz, który pomaga proboszczowi, nazywany jest w badanym materiale za pomocą leksemów: wikariusz, por.. Sześciu wikariu­ szy otprawiało i

N iezależnie od dyskusji n a tem at term inologii i jej treści trzeb a przyjąć jako fakt, że pierw sze dw a dziesiątki lat istn ien ia Kościoła zapisały się

Sprawa słowa urasta do zasadniczego problemu, bowiem każdy odczuwa potrzebę podzielenia się swoimi przeżyciami i przemyśleniami z drugim.. Czasami używamy słów

Perspektywa zmian na rynku pracy, związana ze starzeniem się społe- czeństw i dość niską w wielu krajach Europy dzietnością, jest w centrum zaintere- sowania Unii Europejskiej. XX

sieci neuronowe ANN i logika rozmyta fuzzy logic, okazały się bardzo skutecznymi narzędziami do rozróż- niania skał zbiornikowych i uszczelniających.. Można też zdefiniować za

W uznaniu zasług w pracy zawodowej i społecznej, dyrektor Jan Sarapuk otrzymał w Polsce Ludowej, następujące odznaczenia: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia