• Nie Znaleziono Wyników

Znów o Grunwaldzie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Znów o Grunwaldzie"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Herbst, Stanisław

Znów o Grunwaldzie

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 414-415

1960

(2)

DYSK USJA I POLEMIKA

S T A N IS Ł A W H E R B S T

ZNÓW O GRUNW ALDZIE

W arty k u le O m ie js c u z g o n u W ie lk ie g o M i s tr z a i k i l k u s p r a w a c h in n y c h *) a u to r W i e l k i e j W o j n y p o d w aża m ój arg u m e n t porów naw czy co do m iejsca śm ierci U lry k a v. Ju n g in g e n w d w o jak i sp o só b :

1. że p ow ołan y przeze m n ie K e l l e r m a odm ienne zdan ie ode m nie, gdyż pisze, że pod G ru n w ald em w y staw io n o k a p lic ę na p olu bitw y, a nie to, że w m iejscu śm ierci W. M istrza. P ro f. S. М. К u с z y ń s к i, ja k sąd zę, n iesłu szn ie z a k ła d a , że b ra k w y raź n e j w ypow iedzi źród eł czy op racow ań w y k lu c za u m ie j­ scow ien ie fak tu . J a n ato m iast sądzę, że n ajp raw d o p o d o b n iej tam w ystaw ion o k a p lic ę , bo ta k a b y ła p ra k ty k a śred n iow ieczn a. O dchylenie od pow szech nych zasad i sp o so b u m y śle n ia śred n iow ieczn ego człow ieka m ogło znaleźć p o d k re ś­ len ie w ów czesn ej d o k u m e n tacji, a nie zgodność z ow ym i z a sa d a m i.

2. P o le m ista sąd zi, że w r. 1411 nie m ożna było u sta lić m ie jsc a śm ierci. P rzeczy tem u n ajp e w n ie jsz e źródło — Cronica c o n flic tu s (s. 28 — cy tu ję w p rzek ład zie): „A w p ie rw szy m sp o tk an iu m istrz, m arszałe k i k om tu row ie całego Z ako n u K rzy żac k ie g o zo stali zabici, ci zaś, k tórzy się o sta li, w idząc, iż m istrz, m a rsz a łe k oraz inni d o stojn icy Z ako n u zginęli, w te jże ch w ili obró­ ciw szy ty ł u ciek li do sw oich taborów , k tóre b yły rozłożone” %. Q. e. d. — — ci co ocaleli, św iad ko w ie śm ie rci m ogli m ie jsc e u stalić.

M o jej tezie prof. K u czy ń sk i p rzeciw staw ia w łasn ą: „W. M istrz zgin ął w p o ­ b liżu tego p ag ó rk a, na k tó ry m stoi p o lsk i p o m n ik ” (s. 158) i tezę tę ilu stru je szk icem 12 now ego w y d an ia W i e lk i e j w o jn y . T en szkic je st sp raw d zian em n egatyw n ym : now ym ch orągw iom w prow adzon ym p rzez k ró la p rzeciw odw o­ dow i k rzyżack iem u p rz y p isu je się sk o m p lik o w an y m an ew r w obliczu gotow ego

ju ż do u derzen ia w roga. T e j hipotezie p rzeczy przytoczony w y że j cytat: u cieczka rozbitych K rzy żak ó w k ie ro w ała się do taboru , a w ięc uderzen ie m u siało ich sp y ch ać nie n a północ, ale n a zachód czy północny zachód. W sk a­ z u ją na to tegoroczne w yn iki w yk op alisk , których au to r n ie zdo łał ju ż w yko­ rzy stać. W łaśn ie d o p iero otoczenie o d ko p an ej (i, n iestety, z a sy p an e j) k ap licy

stan o w i w ie lk ą zbiorow ą m ogiłę. N ato m iast p race przy bu dow ie pom n ika, n iew ątp liw ie k on trolow an e przez arch eologów , choć o bjęły znaczn ą pow ierzch ­ nię, nie u jaw n iły m ogił. D otych czasow e w y n ik i b ad ań p o b o jo w isk a w sk azu ją, że oko bitew n ego cyklon u zn ajd o w ało się tam , gd zie sta n ę ła k a p lic a i to znów p rzem aw ia za tezą, że tu w łaśn ie poległ U lry k .

„O bóz k rzy żack i” — p isałe m — „z ajm o w ał n iew ątp liw ie w zgórze obecnie m ieszczące dw ór (PG R) G ru n w a ld ” , nie popełn iłem w ięc p rzy p isan eg o m i przez P o le m istę nonsen su (s. 158/9). D zisie jsze w zgórze nie było bagn em , a na zachód je st dość m ie jsc a na ro zległy obóz. O becnie zresztą nie w y k lu czam , że roz­ c ią g a ł się b ard zie j na p ołu dn ie, rów n olegle do ciągu jeziorek.

*) Zob. K o m u n ik aty M azu rsk o-W arm iń sk ie 1960, nr 2 (68), s. 153 i n ast. *) E t in prim o co n g ressu m ag iste r, m arsalcu s, co m m en d ato res to tiu s ordin is C ru c ife ro ru m in terem p ti su n t. R eliq u i au tem qu i su p e rstite s re m an se ru n t v iso quod m ag iste r, m a r s a lc u s et alii C o n siliarii ord in is p e rie ru n t te r g a v e r­ ten tes u sq u e ad statio n e s su a s q u a s m etati fu e ra n t illo tem pore fu g eru n t.

414

(3)

D ru gie stan o w isk o dow odzen ia Ja g ie łły . P ro f. K u c zy ń sk i w y su n ął (s. 159) p ow ażn y argu m en t ze sta n u z a lesien ia zrek o n stru ow an ego na w iek X V III. Czy ta k m u siało być w r. 1410, nie m a p ew n ości. W olno p rzy p u szczać, że daw no lo k o w an a w ieś Ł odw igow o, do k tó re j n ależy p rop on o w an e p rzeze m nie w zgórze, m a ją c stosun kow o n iew ielk ie w yp osażen ie w gru n ty m ogła w w iększym stop n iu n ad an y o b szar opanow ać. W iadom o też, że ziem ie te były b ard zo do tkliw ie sp u sto szo n e w w ojn ie, p o w stały p u s t k i 2), m o gła w ięc n astą p ić in w az ja la su na ziem ię przed tym w y lesion ą. S tan o w isk o propon ow an e p rzez p ro f. K u czy ń sk iego też je s t zaznaczone w e w n ątrz la su (szkic 7) ’ ) i op iera się na hipotezie o dość znaczn ym k rążen iu k ró la po ek spon ow an ych m iejscac h . D latego sąd zę, że ozn a­ czenie tego m ie jsc a kop cem było ryzykow n e. C ieszy m nie n ato m iast, że P o le ­ m ista p rz y ją ł zapropon ow an e przeze m nie trzecie stan o w isk o dow odzen ia z azn a­ c z a ją c (p rzypis 20) „z g a d z a się n a nie rów nież [z czyim i k ie d y w yp ow ied zian ym zdan iem ?] p ro f. H .” . D a le j w y raża p o gląd , że „dow ództw o p o lsk o -lite w sk ie j arm ii zdecydow ało się stoczyć bitw ę 15 lip c a i że d e cy z ja ta z a p a d ła jeszcze przed p rzy b yciem n ad jez. L u b ie ń ” (s. 159). P rzy zn aję, że p o to w łaśn ie k ie ro ­ w ano się n a M albork, by stoczyć k ie d y ś bitw ę, sk o ro oblężen ia nie p rzy go to ­ w ano. Je d n a k źród ła nie p o tw ie rd z ają tak sfo rm u ło w an e j tezy O pon en ta.

C ron ica co n flictu s m ów i p rzeciw n ie, że to n ad jeziorem „n a d e sz ła do k ró la

w ieść n iepew na i d la k ró la n iepodobn a do w ia ry o n ad ciągn ięc iu w rogów („ad re gem de ad v e n tu hostium v e n it fa m a in certa qu idem , regi in c re d ib ilis” — s. 20). U zasad n ie n ie p rof. K u czy ń sk iego op ie ra się na p rzypu szczen iach , a nie n a b ezp o śred n iej w ym ow ie źródeł.

K w e stio n u jąc m ój p ogląd, że pod G ru n w ald em w alczon o przed e w szy stk im „w p ło t” , O ponent z d a je się in acze j to p o jęcie rozum ieć, niż to je st p rzy jęte. Z a k ła d a , że tam szarżow ano, choć nie u lega w ątp liw o ści, iż „N a ta rc ia takiego nie n ależy sobie w yo brażać na k sz ta łt szarży p ełn ym zapędem kon i n aszej u sa rii w X V II w. N a ta k ą szarżę nie p o zw alało ry ce rstw u zbyt ciężkie u zb ro­ jen ie ochronne. Z w oln a tedy ru sz a ła n ap rzód lin ia, p rz y sp ie sz a ją c nieco p ędu przed sam ym zderzen iem ” 4). Z ch w ilą gd y w chodzili do w alk i pocztow i, a rycerze sk ru szy li kopie, nie było m ow y o p o jed y n k ach „staro m o d n y c h ” . H ałas, na k tóry p ow ołu je się p ro f. K u czy ń sk i, m ógł p o w stać w te j fazie w alk i „w p ło t” . W ydaje m i się, że były też d ziałan ia w kolum nach , że zw łaszcza o statn ie u d e­ rzenie P o lak ów nie p ozo staw iało c z a su na rozw in ięcie, tu m ożna się zgodzić. M uszę w reszcie p rzy zn ać p ełn ą r a c ję P o lem iście, gdy w ytknął, że przed bitw ą król w y p raw ił m a rsz a łk a nie z trzem a ch o rągw iam i, ale 4 — 6. P isa łe m na w si z zaw odnej p am ięci i tu je st m o ja w in a.

2) Z. B a s z y ń s к i, O sad n ictw o k o m tu rstw a ostródzk iego do pol. X V w., Z ap isk i H istoryczne, X X V (1960) Z. 2 s. 108, 115 zob. też Z ybułtow o s. 116 — in aczej niż W ielka W ojna.

3) Szk ic ten — 7 w y k azu je, iż p rzy jęc ie stan u z alesien ia z X V I II w. u n ie­ m ożliw ia rozm ieszczenie p o lsk o -litew sk ie g o w o jsk a , k tó re w yp adło częściow o u staw ić kolu m n am i (?) w lesie, a tak że u ko śn ie przez W ielki S tru m ień , częścio­ w o n a dnie doliny, co niezgodne je st ze źród łam i p isan y m i i z m ożliw ościam i technicznym i. P rzy o k azji w y ja śn ia m sp raw ę rzekom ego stru m ien ia na moich szkicach (pytan ie P o le m isty s. 160-1) — to je st poziom nica, a nie stru m ień .

4) O. L a s k o w s k i , G ru n w ald , w yd. II, L o n d yn 1943, s. 34-5.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Biorąc jed- nak pod uwagę informacje o miejscu powsta- nia pożaru, okolicznościach jego wykrycia, rozprzestrzeniania się ognia, jedną z bardziej Akcja ratownicza w kościele

Niektórzy popodnosiwszy przyłbice żegnali się z sobą dając sobie ostatni przed śmiercią pocałunek; niektórzy rzucali się na oślep w ukrop bojowy jakby

„ zadanie jest zakończone wówczas, gdy wszyscy przedostaną się na drugi brzeg... Po wykonaniu zadania musi zostać przeprowadzona rozmowa podsumowująca (bez względu na to,

Przedmiotem sprzedaży w drodze drugiego ustnego przetargu nieograniczonego z przeznaczeniem pod zabudowę zgodną z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego

Przedmiotem sprzedaży w drodze przetargu ustnego nieograniczonego z przezna- czeniem na zagospodarowanie zgodne z ustaleniami miejscowego planu zagospo- darowania

Przedmiotem sprzedaży w drodze II ustnego przetargu nieograniczonego – z przeznaczeniem pod zabudowę zgodną z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta

A grid side current controller with notch filter and harmon- ics resonator is proposed in this paper to implement stable power control in hybrid AC-DC distribution links under

Z każdego niemal wiersza, z każdej syllaby widać, że autor zdaje sobie zupełnie sprawę z niebezpieczeństwa walki z Krzyżakami, że jest ich wrogiem zaciętym