• Nie Znaleziono Wyników

Pierwsze reakcje dyplomacji czechosłowackiej na projekt zachodnioeuropejskiego paktu bezpieczeństwa w 1925 roku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pierwsze reakcje dyplomacji czechosłowackiej na projekt zachodnioeuropejskiego paktu bezpieczeństwa w 1925 roku"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O L IA H IS T O R IC A 75, 2002

Sław om ir M . N ow inow ski

PIERW SZE REAKCJE DYPLO M ACJI CZECHOSŁOW ACKIEJ NA PROJEKT ZACH ODNIO EUR O PEJSK IEG O

PAKTU BEZPIECZEŃSTW A W 1925 ROKU

M e m o ra n d u m rz ą d u N iem iec p rz ed ło żo n e F ra n c ji 9 lu teg o 1925 r. stanow iło p u n k t zw rotny w ro k o w an iach dotyczących bezpieczeństw a zb io -row ego w E uropie. Z godnie z sugestiam i F o reig n Office w ładze niem ieckie p rzy p o m n iały inicjatyw ę k an c le rza W ilhelm a C u n o z g ru d n ia 1922 r. i zap ro p o n o w ały F rancji p odpisanie u k ład u arbitrażow ego. W yraziły rów nież gotow ość p rzystąpienia d o p a k tu bezpieczeństw a, obejm ującego p ań stw a bezpośrednio zainteresowane utrzym aniem status quo nad Renem . Z wszystkimi innym i p aństw am i Berlin skłonny był zawrzeć jedynie układy arb itrażo w e um ożliw iające pokojow e rozstrzyganie sporów politycznych i p ra w n y c h 1.

P rojekt zachodnioeuropejskiego p a k tu bezpieczeństw a stw arzał realn ą groźbę za ła m an ia się koncepcji bezpieczeństw a pow szechnego, a w raz z nią d o tychczasow ej linii polity k i zag ran iczn ej E d v a rd a B eneśa. E w e n tu a ln y podział S tarego K o n ty n en tu na dw ie nierów n o p raw n e pod względem g w a-rancji bezpieczeństw a strefy staw iał pod znakiem za p y ta n ia nienaruszalności granic w schodnich sąsiadów Niem iec, godził więc w najbardziej żyw otne interesy Ć SR . D y p lo m acja I R epubliki stanęła zatem przed koniecznością podjęcia energicznych działań m ających na celu zneutralizow anie now ego zagrożenia.

1 L o ca rn o -K o n feren z 1925. E ine D o ku m en ten sa m m lu n g , B erlin 1962, s. 6 1 -6 2 , d o k . 5, M e m o ran d u m rząd u N iem iec przed staw io n e E. H errio to w i 9 II 1925. Z o b . H . K o r c z y k , Locarno i jeg o geneza, „D zieje N ajn o w sze” 1979, z. 3, s. 8 8 -9 2 ; J. J a c o b s o n , Locarno D iplom acy. G erm an a n d the W est 1925-1929, P rin c eto n 1972, s. 12-15; A. O r d ę , G reat Britain a n d International S e cu rity 1920-1926, L o n d o n 1978, s. 75-89; R . B r a c h , Ć eskoslovensko a Evropa v polovine dvacatych lei, P ra h a -L ito m y ś l 1996, s. 67-82.

(2)

Inform acje o pierw szych sym ptom ach kresu pom yślanej d la C zecho-słow acji k o n iu n k tu ry zaczęły d o cierać d o P ragi n a p rz eło m ie stycznia i lutego 1925 r. Beneś w iedział o toczącej się w sferach oficjalnych L o n -d y n u -d y sk u sji p ośw ięconej k o n ce p cji b ez p ie cze ń stw a W ielkiej B ry tan ii i płynących z niej w nioskach o désintéressement w obec w schodnich i p o łu -dniow ych granic R epubliki W eim arskiej. K o n serw atyw ny gab in et S tanleya B aldw ina gotów był udzielić gw arancji bezpieczeństw a je d y n ie F ra n c ji i ew entualnie Belgii, uzyskując w zam ian akceptację P ary ża d la now ego kursu w polityce zagranicznej Wielkiej B rytanii. Z a k ła d a ł on sto p n io w ą likw idację podziału m ocarstw na zwycięzców i zw yciężonych o ra z łag o d ze-nie istze-niejących pom iędzy nim i sprzeczności. N a tu ra ln ą konsekw encją zer-w ania z dotychczasozer-w ą p o lity k ą izolozer-w ania N iem iec p o zer-w inno zer-więc stać się zaproszenie ich d o udziału w k o n stru o w a n iu system u bezpieczeństw a E u ro -py, co niew ątpliw ie w płynęłoby na rozluźnienie k o n ta k tó w pom iędzy B er-linem a M o sk w ą2.

Poseł Ć SR w L ondynie w ątpił także w przyjęcie przez rząd brytyjski P rotokołu dla pokojowego rozstrzygania sporów (tzw. P rotokołu Genewskiego) uchw alonego 2 października 1924 r. podczas V Z grom adzenia Ligi N a ro d ó w '. D la Beneśa m usiało być to szczególnie przykre, albow iem m iał znaczący udział w przygotow aniu tego d o k u m en tu . N a k ła d ał on n a sygnatariuszy obow iązek rozw iązyw ania sporów m iędzynarodow ych w d ro d z e a rb itra ż u , udzielając im rów nocześnie w razie agresji gw arancji w zajem nej pom ocy. O bydw ie zasady stanow iły zaś conditio sine qua non ograniczenia i redukcji zbrojeń. P ro to k ó ł dopuszczał zaw iązyw anie za w iedzą i zgodą Ligi N a ro d ó w p o ro zu m ień regionalnych, którym celem byłoby zapew nienie skutecznego w ykonyw ania sankcji przeciw ko agresorow i4. Szef dyplom acji I R epubliki wierzył w m ożliw ość zapew nienia w ten sp osób p o k o ju i bezpieczeństw a w E uropie. D eklaracje m in istra o rozpoczęciu przez P ro to k ó ł nowej epoki w sto su n k ach m iędzynarodow ych nie były obliczone tylko na użytek opinii

2 A rch iv M in isterstv a Z ah ran ièn ich Véci - P ra h a (dalej: A M Z V ), P olitické Z p râv y (dalej: P Z ) L o n d ÿ n 1925, t . 4, R a p o rt V. M astn eg o z 24 1 1925, è. 14, R a p o rt V. M a stn e g o z 17 II 1925. P o r. M . N o w a k - K i e ł b i k o w a , P o ls k a -W ie lk a B rytania iv dobie zabiegów o zbiorowe bezpieczeństw o w Europie 1923-1937, W arszaw a 1989, s. 81-86; A . M . C i e n c i a ł a , N astaw ienie A ustena Cham berlaina do P olski w latach 1924-1933, (w:] N iem cy - P olska - Europa. Stu d ia z dziejów m yśli p o lityczn ej i stosunków m iędzynarodow ych, red. A. C zu b iń sk i, P o z n a ń 1977, s. 4 8 3-485.

3 P o r. A rch iv Û stav u T . G . M a sa ry k a - P ra h a (dalej: A Û T G M ), B cnesùv A rch iv (dalej: BA), kr. 241, zl. 1925, ć. 1, M ilec d o p oselstw a Ć SR w B em ie 29 I 1925; A M Z V , T eleg ram y D oślć (dalej: T D ), ć. 93/25, F. V everka d o M Z V 30 I 1925; D ocum ents D iplom atiques Belges 1920-1940 (dalej: D D B ), t. 2, Bruxelles 1964, s. 31-36, d o k . 1, N o ta tk a P. H y m a n s’a z 7 1 1925. 4 Z o b . A . M . B r z e z i ń s k i , Z agadnienie bezpieczeństw a zbiorowego iv Europie po lityce zag ra n iczn ej F rancji (1 9 1 9 -1 9 3 9 ), Ł ó d ź 1992, s. 3 6 -3 7 ; R. B r a c h , Ż e n e v s k y p ro to k o l o pokojnèm vyiizovani mezinârodnich spotu z roku 1924, „H istorie a V ojenstvi” 1992, ć. 6, s 36-40.

(3)

publicznej, lecz świadczyły o jego osobistych p rz e k o n a n ia c h 5. P arlam e n t C zechosłow acji 28 października 1924 r. ja k o pierwszy ratyfikow ał uchw alony w G enew ie d o k u m en t.

Z kolei poselstw o Ć SR w P aryżu sk ru p u latn ie o d n o to w a ło pojaw ienie się w tam tejszej prasie pogłosek o zgłoszeniu przez N iem cy pod adresem F rancji i W ielkiej B rytanii propozycji zaw arcia tró jstro n n eg o p a k tu g w a ra n -cyjnego. P ró b a w yjaśnienia stan o w isk a Q uai d ’O rsay w obec d oniesień prasow ych nic przyniosła je d n a k spodziew anych re zu ltató w 6. W ostatniej dekadzie stycznia spekulacje na tem at zachodnioeuropejskiego p a k tu bez-pieczeństw a p odjęto także w chechosłow ackich dziennikach. W k ró tc e je d n a k ich uwagę przykuła spraw a aliansu francusko-brytyjsko-belgijskiego7.

A usw ärtiges A m t nie zam ierzał bynajm niej utrzym yw ać swoich p ro jek tó w w tajem nicy. C zechosłow ackiem u chargé d'affaires w Berlinie zasugerow ano naw et pow iadom ienie Beneśa o czynionych przez rząd N iem iec przygo-tow aniach. M inister - ja k relacjonow ał F ran tiśek llav liè ek swem u polskiem u koledze - uznał je d n a k wysunięcie propozycji p a k tu gw arancyjnego za gest propagandow y, obliczony na ułatwienie pomyślnego rozw iązania ewakuacji przez w ojska alianckie kolońskiej strefy okupacyjnej. W ąipił zresztą w m o -żliwość usunięcia w idm a wojny pom iędzy N iem cam i a ich sąsiadam i za p o m o cą jakichkolw iek gw arancji ze strony B erlina. P rzek o n an y o b ra k u perspektyw na rychłe przystąpienie N iem iec do Ligi N a ro d ó w uw ażał, że najlepszym sposobem na zapew nienie Ć SR pokojow ej egzystencji jest usuw anie istniejących zadrażnień i budow anie norm alnych, dobrosądziedzkich k o n ta k tó w 8.

W iadom ość o doręczeniu premierowi E douardow i H erriotow i niemieckiego m em o ra n d u m Beneś uzyskał za pośrednictw em poselstw a w Ć SR n a dw a tygodnie przed udostępnieniem jej opinii publicznej9. Ile rrio t najw yraźniej m niej obaw iał się reakcji Pragi niż W arszaw y, chociaż zdaw ał sobie spraw ę,

5 L is ty dùvèrné. Vzàjem nà korespondence lia n y a Edvarda Benesovych, s. 9 7 -9 8 , d o k . 72, E. Beneś d o H . Beneś 17 IX 1924; A M Z V , T D , ć. 103/24, E. Beneś d o M Z V d la T . G . M a- sary k a i A. Svehli 30 IX 1924; p rotokołu schùzi 6. iesko slo ven ské vlàdy (l. S veh lo vy) 7 rijen 1922-9 prosines 1925, p rip r. V. H eleśicova a R . M a c h a tk o v â , P ra h a 1992, s. 2 10-217, d o k . 69, P ro lo k ó ! posiedzenia rząd u 27 X 1924.

‘ A M Z V , P Z P a riż 1925, ć. 59, R a p o rt polityczny I. K rn o za 1 1925 z 25 II 1925. 7 „ T rib u n a ” z 22 I 1925 (wyd. wiecz.) i 6 II 1925 (w yd. p o r.). Z o b . A L JT G M , BA, kr. 141, zl. 1925, ć. 1; A M Z V , II Sekcc, kr. 775, A . H eid rich , Pro dom o z 7 II 1925; T D , ć. 134/25, F . V everka d o M Z V 11 U 1925.

* A rchiw um A k t N ow ych - W arszaw a (dalej: A A N ), A m b a sa d a R P B erlin, t. 1313, k. 120-125, K . O lszow ski d o M S Z 9 II 1925. P or. S. S c h i m i t z e k , D rogi i bezdroża m inionej epoki. W spom nienia z lat p racy w M S '/. ( 192 0 -1 9 3 9 ), W arszaw a 1976, s. 107.

ł P. S. W a n d y c z , France and H er Eastern Allies 1919-1925. F rench-C zechoslovak-P oluh R elations fr o m the Paris Peace C onference to L ocarno, M in n eap o lis 1962, s. 335. P. C ouget k o n fe ro w ał z Bencśem 11 II 1925 - A Û T G M , BA, kr. 100, D en n i P o rad 1925. W eryfikuje to w ątpliw ości R . B r a c h a , op. cit., s. 91.

(4)

że nakłonienie obydw u wschodnich sojuszników Francji do przyjęcia propozycji rządu R epubliki W eim arskiej nic będzie łatw e10. W oczekiw aniu n a dalszy rozw ój w ypadków Beneś w ykazał zdum iew ającą w p ro st pow ściągliw ość. Nie z d rad zał najm niejszego naw et zaniepokojenia treścią niem ieckiego m e m o ra n -dum . 27 lutego ośw iadczył brytyjskiem u posłow i w Ć S R , iż nie zam ierza w zw iązku z p rojektem p a k tu bezpieczeństw a w yw ierać presji ani n a Paryż, ani na L o n d y n " . O ficjalna odpow iedź Q uai d ’O rsay na propozycję N iem iec, po d k re śla ją ca konieczność odbycia przez F ran c ję konsu ltacji ze swoimi sojusznikam i, pozw alała czechosłow ackiem u m inistrow i wierzyć w słuszność zajętej pozycji12.

N a pro śb ę francuskiego prem iera Beneś sprecyzow ał sw oje stan o w isk o w sied m io p u n k to w y m m e m o ra n d u m złożonym 2 m a rc a n a ręce posła F e rd y n a n d a C ougeta. W dokum encie nie było jakich k o lw iek odniesień do koncepcji zachodnioeuropejskiego p ak tu gw arancyjnego z udziałem Niemiec. Beneś św iadom ie starał się sprow adzić ofertę rz ąd u R epubliki W eim arskiej w yłącznie d o kw estii u k ład ó w arb itra ż o w y c h . D e k la ro w a ł za d o w o len ie z m ożliw ości uregulow ania w ten sposób sto su n k ó w pom iędzy Paryżem a B erlinem . Nie om ieszał je d n a k zaznaczyć, że n a tu ra ln ą konsekw encją p o d p isa n ia fran cu sk o -n iem ieck ieg o u k ła d u arb itra ż o w e g o (m ająceg o za sw oją p odstaw ę zasadę nienaruszalności tra k ta tu w ersalskiego) p o w in n o być zaw arcie analo g iczn eg o u k ła d u czechosłow acko-niem ieckiego. P o d d a w a ł naw et pod rozwagę ew entualność pow iązania obydw u porozum ień. W żadnym je d n a k w ypadku - p o d kreślał Beneś - dążenie d o norm alizacji sto su n k ó w z N iem cam i nie m oże być tra k to w a n e n a Q uai d ’O rsay ja k o pretek st do o d stąp ien ia od realizacji p ro jek tu p a k tu francusko-brytyjskiego.

Szef dyplom acji czechosłow ackiej op o w iad ał się za podjęciem p róby o b ro n y P ro to k o łu G enew skiego i doprow adzeniem do zaw arcia w jego ram ach francusko-brytyjskiego układu gw arancyjnego. W inien o n zachow ać swój pierw otny, antyniem iecki charakter i dojść d o skutku rów nież w przypad-ku odrzu cen ia P ro to k o łu . W porozum ieniu pom iędzy Paryżem a L ondynem Beneś spodziew ał się znaleźć gw arancje dla sojuszników F ran c ji w E uropie Środkow ej. G o tó w był zaakceptow ać naw et „p o śred n ią” form ę ich w yrażenia, byleby tylko użyte w tekście sform u ło w an ia w ykluczały m ożliw ość in te

r-10 H. B u ł h a k , Problem P o lski w p o c zą tko w y m okresie rokow ań p r z e d L ocarno 1925 r., cz. I, „ N iep o d leg ło ść ” 1994, s. 194; S. W a n d y c z , op. cii., s. 382-329; W. B a l c e r a k , P o lityka zagraniczna P olski w dobie Locarna, W ro cław 1967, s. 4 8 -5 0 . A . M . B r z e z i ń s k i , op. cit., s. 38-39.

11 F. G . C a m p b e l l , Confrontation in Central Europę: W eim ar G erm any and Czechoslovakia, C h ic a g o -L o n d o n 1975, s. 143.

12 L ocarno-K onferenz..., s. 69, d o k . 8, N o ta E. H e rrio ta d o rząd u N iem iec z 20 II 1925. C o u g et zo stał przyjęty przez B eneśa d o p ie ro 28 II 1925 - A U T G M , BA, kr. 100, D e n n i P orad 1925.

(5)

p re to w an ia p a k tu ja k o nicodnosząccgo się d o w schodnich granic Niem iec. N ie precyzow ał w szakże na czym m iałaby polegać ta „n ied o sło w n o ść” g w aran cji13.

T o n m em o ra n d u m czechosłow ackiego m in istra zdecydow anie różnił się od w ystąpień d y p lo m ató w polskich, którzy pow ołując się n a p o stan o w ien ia układu sojuszniczego z 1921 r. żądali od Francji zapew nienia Rzeczypospolitej udziału we w szystkich negocjacjach dotyczących kwestii bezpieczeństw a zbiorow ego w E u ro p ie 14. Z apew ne nie uszło to uw adze Q uai d ’O rsay, ale H erriot nie m ógł jed n ak czuć się w pełni usatysfakcjonow any. D em onstracyjne w ręcz m ilczenie Beneśa w obec p ro jek tu p a k tu bezpieczeństw a z udziałem N iem iec św iadczyła bowiem niezbicie, że o d rzu ca o n tę koncepcję a lim inel5.

Z głównym i tezam i m em o ran d u m w spółbrzm iały analizy sytuacji zam iesz-czone n a łam ach „P ra g er P resse” i „Z a h ran ć n i P o litik i” 16. P rzy p o m n ian o w nich, że o d rz u cen ia P ro to k o łu G enew skiego niw eczy p lan zw o łan ia 15 czerw ca 1925 r. m iędzynarodow ej konferencji rozbrojeniow ej i m oże stan o w ić im puls d o w yłączenia Ligi N a ro d ó w z p ro c esu o g ra n ic zen ia i redukcji zbrojeń. Nie zan ied b an o rów nież podkreślić znaczenia fran cu sk o - -brytyjskiego układu gw arancyjnego, k tó ry w praw dzie ja k o p o rozum ienie regionalne nie w yczerpuje kwestii bezpieczeństw a pow szechnego, dotyczy je d n a k szczególnie new ralgicznej strefy E u ro p y i p o śred n io w pływ a na ca ło k ształt stosunków m iędzynarodow ych w centralnej części k o n ty n en tu . S ugerow ano naw et, że zaw arcie p a k tu niew ątpliw ie ułatw i Lidze N a ro d ó w rozw iązanie zintegrow anych problem ów : bezpieczeństw a i ro z b ro je n ia 17.

Inicjatyw ę niem iecką p o tra k to w a n o z k u rtu a z ją w łaściw ą o rg a n o m prasow ym M Z V . S ta ran o się w niej dostrzec zapow iedź nowej orientacji m iędzynarodow ej B erlina, a więc definityw nej rezygnacji z polityki rewiz- jo n izm u i odw etu. S ygnalizow ano je d n a k , iż negatyw ny stosunek w ładz R epubliki W eim arskiej d o objęcia gw arancjam i w szystkich granic N iem iec

11 R. B r a c h , Locarno a i s diplom atie, „C esk o slo v en sk ÿ Ć aso p is H isto ric k ÿ ” (dalej: „ Ć S Ć H ” ) 1960, s. 694, M e m o ra n d u m E. B eneśa z 2 III 1925.

14 H. B u ł h a k , op. cit., cz. I, s. 195-196; P. S. W a n d y c z , op. cit., s. 332-333; W. B a l c e r a k , op. cit., s. 52-55. R eakcje B ukaresztu i B elgradu - A M Z V , P Z P a riż, 1925, ć. 186, S. O suskÿ d o E. Beneśa 17 VI 1925.

15 Jak zauw ażył R. B rach, p o staw a Beneśa była zręczna, jaw iła się bow iem ja k o pozytyw na: „ P o d c za s gdy Skrzyński w ołał »nie! nie!«, Beneś m ów ił » tak « , a o z n aczało to ró w n ież n ie ” - i d e m , C eskoslovensko..., s. 106.

16 W d zien n ik ach p rask ich p rzejaw ian o raczej u m ia rk o w a n e z ain tereso w an ie in icjaty w ą rz ąd u N iem iec. R z a d k o pojaw iały się w nich głosy o zag ro żen iu interesów Ć S R . O k ra ń co w o o d m ien n y m stan o w isk u polskiej opinii publicznej s k ru p u la tn ie in fo rm o w ał M Z V p oseł C SR w W arszaw ie - A M Z V , P Z V arsav a, 1925, ć. 112, R a p o rt p o lity czn y R . F lied era za U 1925; D ocem ents on British Foreign P olicy (dalej: D B F P ), ser. I, vol. 27, L o n d o n 1986, s. 377, d o k . 246, D o d d d o A. C h am b erlain a 13 III 1925; P. S. W a n d y c z , op. cit., s. 332, 335; R. B r a c h , C eskoslovensko..., s. 106-108.

(6)

skłania do przypuszczeń, ic pragną one jedynie uspokoić m ocarstw a zachodnie, aby uzyskać w olną rękę na w schodzie E uropy. Z niepokojem k o n sta to w a n o zw łaszcza b ra k jed n o zn a czn ie pozytyw nej d ek laracji B erlin a w kw estii niepodległości Austrii. W skazyw ano także na niebezpieczeństwo w ykorzystania układów arbitrażow ych w rewizji tra k ta tó w p o k o jo w y ch 18.

W yraźnie dan o do zrozum ienia, że P raga jest skłonna rozw ażyć niem ieckie propozycje jedynie pod pew nym i w arunkam i. N ajw ażniejszym spo śró d nich było p rzerw anie w szelkich spekulacji n a te m a t m ożliw ości sta tu s quo. D latego też żą d an o , aby p o d staw ą porozum ień arb itrażo w y ch stało się w zajem ne uznanie suw erenności i integralności te ry to ria ln e j19. A k c en to w an o rów nież konieczność rygorystycznego przestrzegania przez Berlin klauzul rozbrojeniow ych tra k ta tu w ersalskiego. O pow iedziano się wreszcie za nie-zw łocznym w stąpieniem N iem iec d o Ligi N a ro d ó w i k onsekw entnym w ypeł-nianiem przez nie wszystkich obow iązków wynikających z P ak tu organizacji20. Z m ian a niechętnego stosu n k u I R epubliki d o szybkiego p rzystąpienia Niemiec do Ligi N arodów nastąpiła zapewne pod wpływem ewolucji stanow is-k a dyplom acji francusis-kiej. W lutym 1925 r. P aryż n a d a ł spraw ie pierw szo-rzędne znaczenie p ra g n ąc w ten sposób zm usić N iem cy d o sprecyzow ania swoich celów politycznych. O pozytyw ne rozw iązanie p ro b lem u zabiegała rów nież (z całkow icie odm iennych pow odów ) W ielka B rytania. Sir R o b ert Cecil przekonyw ał naw et delegata Ć SR w G enew ie, że jest to jed y n y sp osób na roztoczenie kontroli nad poczynaniam i Berlina21. W szczególnie interesującej p ań stw a E u ro p y Środkow o-W schodniej kwestii udziału N iem iec w sankcjach przewidywanych przez art. 16 P aktu m ocarstw a zachodnie zgodnie wykluczały m ożliw ość p rzyznania im szczególnych preferencji. T a k ą też odpow iedź udzieliła rządow i R epubliki W eim arskiej 14 m a rc a 1925 r. R a d a Ligi22.

K ulm inacyjnym punktem X X X III sesji R ad y Ligi N a ro d ó w stało się je d n a k ośw iadczenie A u stin a C h am b erlain a, k tó ry 12 m a rc a w im ieniu W ielkiej B rytanii i dom iniów odm ów ił akceptacji P ro to k o łu G enew skiego. G łó w n y ciężar polem iki z brytyjskim m in istre m w ziął na sw oje b ark i A ristide B riand. W śród uczestników d eb a ty w R adzie nie m o g ło w szakże

'* Ibidem-, D ie deutschen Garantie- Vorschläge, „ P ra g er P rese” z 8 IV 1925.

19 Z o b . M . A l e x a n d e r , D er deutsch-tschechoslow akische Schiedsvertrag von 1925 im Rahm en der Locarno-V ertrage, M ü n ch en -W ien 1970, s. 42; R . B r a c h , C eskoslovensko..., s. 110.

20 P oznäm ky..:, D ie deutschen. . W g R. B rach a niem iecki p o d p is p o d P a k tem Ligi N a ro d ó w m ó g ł sta n o w ić d la d y p lo m a c ji Ć SR sw oisty ek w iw alen t gw aran cji z ac h o d n ic h - i d e m , C eskoslovensko..., s. 109-110.

21 A A N , M S Z , t. 687, k. 6 3 -6 8 ; K . M o r a w s k i d o A. S krzy ń sk ieg o 20 II 1925; C e n traln e A rch iw u m W ojskow e - W arsz a w a -R cm b ertó w (dalej: CA W ), G a b in e t M in istra, t. 391, T . Filipow icz d o M S Z 24 II 1925; A M Z V , T D , ć. 134/25; H . B u ł h a k , op. cit., cz. II, „ N iep o d leg ło ść” 1995, s. 218-221.

22 H . K o r c z y k , Przyjęcie N iem iec i P olski do R a d y L ig i N arodów w> 1926 roku, W rocław 1986, s. 34-35.

(7)

z a b ra k n ą ć Bencśa, który zabrał głos 13 m a rc a ja k o rzecznik interesów p aństw E uro p y Środkow o-W schodniej. P rzypom niał, że stan o w ią one w ięk-szość spośród sygnatariuszy P ro to k o łu , co do b itn ie świadczy o ich poczuciu odpowiedzialności za pokój i bezpieczeństwo. W ytrw ale bronił zasad P rotokołu zgodnie z dotychczasow ą ta k ty k ą łagodzenia sprzecznych stanow isk. Nie zgadzał się w praw dzie z arg u m en tacją C h am b erlain a, ale sta ra ł się w niej znaleźć elem enty k onstruktyw ne. Z a szczególnie isto tn ą uznał a p ro b a tę w ładz brytyjskich dla koncepcji układów regionalnych zaw ieranych pod auspicjam i Ligi N arodów . Tw ierdził, że jej realizacja zaow ocuje pow rotem d o rozw iązań przew idzianych przez P ro to k ó ł23. In stru k c ja w ysłana d o Pragi bezpośrednio po w ystąpieniu C h am b erla in a św iadczy je d n a k o wielkim rozgoryczeniu szefa dyplom acji Ć S R 21.

U roczyste zapew nienia Beneśa o woli w ytrw ania przy zasadach P ro to k o łu G enew skiego obliczone były przede w szystkim na u g ru n to w a n ie przychylnej P radze atm osfery we F rancji. Szef dyplom acji chechosłow ackiej dość szybko uśw iadom ił sobie bowiem , że W ielka B rytania w najbliższym czasie nie za ap ro b u je ani P ro to k o łu , ani żadnego p ro jek tu d o niego p o d o b n e g o 23. Z racji obow iązków sprawozdawcy pozostaw ała m u jedynie sm utna form alność zredagow ania rezolucji R ady odsyłającej wszelkie uwagi i dekiaracje w spraw ie P ro to k o łu do ponow nego rozpatrzenia podczas najbliższej sesji Z grom adzenia Ligi N a ro d ó w 26.

Posiedzenie R ady stanow iło dla Beneśa zn a k o m itą okazję do zap o zn an ia C h am b erla in a z w łasną oceną sytuacji. M e m o ra n d u m , k tó re p rzekazał 14 m arca brytyjskiem u m inistrow i, potw ierdzało, że o p tym alnym dla Ć SR sposobem rozw iązania kwestii bezpieczeństwa jest tra k ta t wzajem nej pom ocy, o b ejm u jący sw oim zasięgiem ta k ż e w sch o d n ie g ra n ic e N iem iec. N ie oznaczało to jed n ak sprzeciw u wobec p ro jek tu p a k tu bezpieczeństw a dla E u ro p y Z a c h o d n ie j. Beneś p o jm o w ał go bow iem ja k o fra n c u sk o

-u Société des N ations Jo-urnal O fficiel (dalej: SdN JO ), 1925, s. 4 5 8 -4 6 1 , D e k lara cja E. B eneśa w R ad zie Ligi N a ro d ó w 13 III 1925; A A N , D elegacja P o lsk a p rzy L idze N a ro d ó w , t. 121, k. 306-311, R a p o rt p olityczny K. M o raw sk ieg o z 21 III 1025; „ K u rie r W arszaw sk i" z 13 III 1925, „ T rib u n a ” z 16 III 1925 (wyd. wiecz.).

u A M Z V , T D , ć. 247/25, E. Beneś d o J. H â jk a 12 III 1925. Z o b . A. M . B r z e z i ń s k i , op. cit., s. 39; A. O r d e , op. cit., s. 99-102; F. P. W a l t e r s , A H isto ry o f the L eague o f N ations, vol. 1, N ew Y o r k - T o r o n to 1952, s. 2 8 3 -2 8 5 ; B. W i n i a r s k i , B ezpieczeństw o, arbitraż, rozbrojenie, P o zn ań 1928, s. 109-113.

25 A M Z V , T D , ć. 247/25, ć. 256/25, O kólnik E. B eneśa z G enew y 15 III 1925. C h am b erlain o d n ió sł w rażen ie, że szef d y p lo m acji Ć SR nie p rzy w iązu je d o P ro to k o łu w iększej wagi - D B F P , ser. I, vol. 27, s. 371-373, d o k . 240, A. C h a m b e rlain d o E. C ro w e 12 III 1925. A gencję Ila v a s a Beneś in fo rm o w ał w ręcz o b ra k u w iary w m ożliw ość p rz efo rso w an ia P ro to k o łu w a k tu a ln ej fo rm ie - „ K u rier W arszaw sk i” z 11 III 1925.

“ S dN JO , 1925, s. 461, R ezolucja R a d y Ligi N a ro d ó w w spraw ie P ro to k o łu G enew skiego z 13 III 1925; D B F P , ser. I, vol. 27, s. 377, d o k . 244, L o n d o n d e E. C ro w e 13 III 1925. Z o b . J. C h m e l a r , ¡Crise źenevskeho protokołu, „ Z a h ran ić n i P o litik a ” 1925, ć. 6, s. 337-341.

(8)

brytyjskie porozum ienie gw aran tu jące status quo nad R enem , zdolne p rzy -czynić się d o u g ru n to w a n ia p o k o ju w skali całego k o n ty n e n tu , jeżeli zostanie sk o n stru o w an e na bazie tra k ta tu w ersalskiego i nie będzie zaw ierało niczego, co zachęciłoby Niem cy d o przejęcia inicjatywy w E u ro p ie Ś rodkow o- W schodniej. O dniesienia p a k tu do w schodnich granic N iem iec pow inny być czytelne zw łaszcza n a o d cin k u a u stria c k im , pon iew aż A n sch lu ss grozi naruszeniem rów now agi sił i destabilizacją całego regionu. A kces B erlina d o uk ład u gw arancyjnego byłby zaś m ożliw y tylko pod w arunkiem ró w n o -czesnego ich przystąpienia do Ligi N a ro d ó w i przestrzegania w szystkich p ostan o w ień P ak tu .

P roblem czechosłow acko-niem ieckiego u k ład u arb itra żo w e g o nie został w praw dzie w m em o ran d u m rozw inięty, ale Beneś nie ograniczył się tylko do konstatacji brak u przeszkód w zaw arciu takiego porozum ienia. Sugerow ał pow iązanie układu arbitrażow ego pom iędzy P ra g ą a Berlinem z z a c h o d n io -europejskim paktem bezpieczeństw a, tak aby jego sy gnatariusze m o raln ie gw arantow ali przestrzeganie przez Niemcy pokojowej procedury rozw iązyw ania sporów . Beneś uznał rów nież za w skazane przestrzec C h a m b e rla in a przed skutkam i w znow ienia dyskusji w kwestii granic europejskich, albow iem , ,jeżeli dzisiaj postaw i się pytanie o P rusy W schodnie, to ju tr o zo stan ą za dane w szystkie pozostałe pytania: o W ilno, tra k ta t z T ria n o n , R um unię, C zechosłow ację, Jugosław ię i W ęgry, B ułgarię i całe B ałkany itd. itd .” 27

R ozm ow a z C ham berlainem uśw iadom iła jed n ak Beneśowi, że doniesienia londyńskiego poselstw a Ć SR o brytyjskoniem ieckich k o n su ltacjac h d o ty -czących bezpieczeństw a europejskiego nie były bezpodstaw ne. K onieczność uznania m em o ra n d u m rządu R epubliki W eim arskiej z 9 lutego za d o k u m e n t adek w atn y d o now ego kursu w polityce zagranicznej W ielkiej B rytanii stanow iła dla czechosłowackiego m inistra bez w ątpienia przykrą niespodziankę. Od tej chwili m usiał bow iem liczyć się z m ożliw ością ew olucji stan o w isk a F ra n c ji, k tó r a w obliczu fiask a P ro to k o łu G e new skiego s ta n ę ła przed alternatyw ą: now e gw arancje status quo nad R enem alb o b ra k now ych gw arancji28.

P rag n ą c lepiej rozp o zn ać intencje w ładz francuskich Beneś pospiesznie opuścił G enew ę udając się d o P aryża. 16 m a rc a lojalnie zap o zn ał Ile rrio ta

27 R. U r a c h , Locarno..., s. 695, M e m o ran d u m E. B eneśa z 14 III 1925; i d e m , Ć esko- slovensko..., s. 111-112. P or. D D B , t. 2, s. 124-131, d o k . 33, N o ta tk a P. H y m an sa z ro zm ó w w P aryżu i G enew ie z 11 III 1925.

“ A M Z V , II Sekce, k r. 775, ć. 4, V. M a sin y d o E. B eneśa 6 III 1925; ibidem , T D ,

ć. 256/25; ibidem, P Z P afiż, 1925, ć. 120, R a p o rt polityczny S. O susk ieg o za III 1925 z 20 IV 1925; D B F P , ser. I, vol. 27, d o k . 240; A rchiv K an celâre P rezid en ta R ep u b lik y - P ra h a , F o n d ,,T ” , ć. 533/25, V ym ënne zprâvy zah ran ićn i, ć. 29, N êm ecko v I I 1925\ E. B e n e ś , B oj o m ir a hezpéénosl slàlu. C eskoslovenskà zahranićni p o litika v projevach D ra Ed. B eneśe 1924-1933, P ra h a 1934, s. 301-324, d o k . 3, E xposé E. B eneśa w kom isji sp ra w zag ran iczn y ch sen atu I IV 1925.

(9)

z tekstem m o m era n d u m przedłożonego dw a dani wcześniej C ham berlainow i. R ozm ow a właściwie nie w niosła niczego now ego d o sto su n k ó w czecho- słow acko-francuskich. S prow adzała się do ponow nego w yłożenia swoich ra cji29 i w ym iany p o g ląd ó w n a te m a t m ożliw ości n a k ło n ie n ia W ielkiej B rytanii do g w a ran to w an ia w schodnich tra k ta tó w arb itrażo w y ch . W ynik sp o tk an ia satysfakcjonow ał w szakże obydw u polityków . Beneś zadek laro w ał, że nie będzie p rz eszk ad zał F ran c ji w d ąż en iach d o u zy sk a n ia now ych gw arancji bezpieczeństwa. Instrukcje H e rrio ta w ysłane tego d n ia d o am b asad w L ondynie, Rzym ie i Brukseli świadczyły zaś niezbicie o zam iarze resp ek -tow ania interesów w schodnich sojuszników 30. W tym sam ym duchu francuski p rem ier sfo rm u ło w ał m e m o ra n d u m , k tó re 6 k w ietn ia przesłał na ręce G u staw a S tresem anna - szefa niemieckiej dyplo m acji31.

W ypełniony sp o tk an iam i z osobistościam i francuskiej sceny politycznej i korpusem dyplom atycznym kilkudniow y pobyt Beneśa w Paryżu (konferow ał on m . in. z J. L arochem , J. Scydoux i P. P ainlevem 32) w zbudził spore zainteresow anie tam tejszej prasy. W niektórych d ziennikach pojaw iły się naw et inform acje o czynionych przez niego przygo to w an iach d o stw orzenia przeciwwagi dla propozycji niem ieckiej w postaci środkow oeu ro p ejsk ieg o p ak tu bezpieczeństw a obejm ującego o p ró cz państw M ałej E n ten ty i Polski rów nież A ustrię i W ęgry33.

N iep o żąd an e z p u n k tu w idzenia czechosłow ackiej dyplom acji spekulacje przerw ało stanow cze dem enti. Beneś ro zum iał ju ż w ów czas, że nie m a najm niejszych szans ani n a sto rp ed o w an ie koncepcji p a k tu reńskiego, ani n a znalezienie się w gronie jego sygnatariuszy34. W obaw ie przed izolacją, oznaczającą u tra tę wpływu na ostateczny kształt p o ro zu m ien ia, porzucił dotychczasow e projekty. D em onstrując pełne zaufanie d o F ran cji opow iedział

” E. H e r r i o t , Jadis: D 'une guerre a ia u lr e 1914-1936, vol. 2, P aris 1952, s. 189. Por. D D B , t. 2, s. 146-149, d o k . 41, E. de G affier d o P. H y m an sa 20 111 1925. U z n ając istniejącą form ę alian su czech o sło w ack o -fran cu sk ieg o za w ystarczającą, B eneś k o n sek w en tn ie sprzeciw iał się uzupełnieniu go kon w en cją w ojskow ą - Z. J. G ą s i o r o w s k i , B eneś a n d Locarno. S o m e Unpublished D ocum ents, „ T h e Review o f P o litics" 1958, N o. 2, s. 216.

30 17 111 sk iero w an o je tak że d o Pragi i W arszaw y u zu p ełn io n e w sk azó w k ą u n ik a n ia p rzez d y p lo m a c ję fra n c u s k ą jak ie jk o lw iek fo rm u ły w yw ołującej w rażen ie a k cep tacji e w en tu a ln e j m odyfikacji statu su tery to rialn eg o Ć SR i R P o ra z przy p o m n ien iem neg aty w n eg o sta n o w isk a Paryża w obec A nschlussu - E. H e r r i o t , op. cit., s. 190-191; H. B u ł h a k , op. cit., cz. II, s. 224-225; A M Z V , T D , ć. 298/25, S. O susky d o M Z V 1 IV 1925.

Jl E. H e r r i o t , op. cit., s. 191; E. B e n e ś , op. cit., d o k . 3; P. S. W a n d y c z , op. cit., s. 238-340; H . B u ł h a k , op. cit., cz. II, s. 225-228; i d e m , P o lska-F rancja z dziejów sojuszu 1922-1939, cz. I, (1 9 2 2 -1 9 3 2 ), W arszaw a 1993, s. 178.

12 A M Z V , P Z P ariź, 1925, 6. 120.

33 „ T rib u n a ” z 17 i 18 III 1925; „ K u rie r W arszaw ski ’ z 18 i 20 III 1925; „ P ra g e r Presse” z 19 III 1925.

M A M Z V , P Z P aiiż, 1925, ć. 82, E. Beneś d o M Z V 20 III 1925; R. B r a c h , Ceskoslovensko..., s. 113.

(10)

się za g ru n to w n ą analizą oferty rządu niem ieckiego. „ K o n stru k ty w n a ” p o staw a m in istra spraw zagranicznych 1 R epubliki - zasadniczo odm ien n a od nerw ow ych reakcji polskiej dyplom acji - idealnie trafia ła w oczekiw ania Q uai d ’O rsa y 35.

N o w a ta k ty k a czechosłow acka zakładała konieczność szybkiego zd y stan -sow ania się od Polski. Benes przeciw ny był tw orzeniu naw et pozorów w spólnego fro n tu W arszaw y i Pragi w obaw ie przed w yw ołaniem w rażenia, że są one w pod o b n y m stopniu zagrożone niem ieckim rew izjonizm em . Nic m o g ąc pozw olić sobie na przerw anie pow ażnie zaaw an so w an eg o ju ż w tedy p rocesu n orm alizacji sto su n k ó w z półn o cn y m są sia d e m 36 uciekł się do w ypróbow anej m etody ek sp o n o w an ia jego słabości. Z ap o m in ając o p rze-strogach udzielanych C ham berlainow i ze szczególnym u p o d o b an iem zaczął dzielić się z reprezentantam i W ielkiej B rytanii i S tanów Z jednoczonych w Ć SR swoimi w ątpliw ościam i, co d o trw ałości polskich gran ic37. P o d o b n e opinie w obec przedstaw icieli Niem iec w B rukseli i W arszaw ie wygłosili tam tejsi posłow ie I R epubliki - Ja n M asa ry k i R o b ert F lieder. M ogło się w ydaw ać, że Beneś chce jedynie d o trzy m ać k ro k u licznym w londyńskich k rę g ach p o lity c zn y ch zw o le n n ik o m p rz e p ro w a d z e n ia p o k o jo w ej rew izji granic Ił R zeczypospolitej. F aktycznym adresatem jego k o n statac ji był je d n a k B erlin3“.

P rzypom inając o b ra k u h istoryczno-praw nych p o d staw ew entualnych roszczeń R epubliki W eimarskiej wobec obszarów Pogranicza, a nade wszystko w ykazując duże zrozum ienie dla w ym ierzonych w integ raln o ść tery to ria ln ą 11 Rzeczypospolitej ataków niemieckiej p ro pagandy, P rag a de fa c to lansow ała tezę o istotnej różnicy statusu zachodnich granic Polski i Ć SR . Jednoznacznie więc w ychodziła naprzeciw dążeniom S tresem anna, k tó ry d e m o n ta ż fra n cuskiego system u sojuszy w E uropie Ś rodkow oW schodniej zam ierzał ro z -począć od d o p ro w a d zen ia d o całkow itej izolacji P olski39.

35 A M Z V , P Z P ariż, 1925, ć. 82, ć. 186; E. B e n e ś , op. cit., d o k . 3; P o r. D B F P , ser. 1, vol. 27, s. 380-384, d o k . 247, A. C h a m b erlain d o E. C row e 14 III 1925; D D B , t. 2, d o k . 41. P rz e k o n a n ie o n iew zru szo n y m p o p a rc iu F ra n c ji d la P ragi w y n ik a ło g łów nie z ideow ych p ry n cy p ió w d y p lo m acji Ć SR . K. K ro fta pisał w ów czas: „ F ra n c ja nie m oże n as z d rad zić gdyż z d rad ziłab y sam ą siebie” - i d e m , Z dob nasi p r m i republiky, P ra h a 1939, s. 85.

14 E. B e n e ś , op. cit., d o k . 3; W. B a l c e r a k , op. cit., s. 7 3-75; R. B r a c h , Ćesko- slovensko..., s. 127-132.

17 F. G . C a m p b e l l , op. cit., s. 145; Z. J. G ą s i o r o w s k i , Beneś..., s. 215-217; Por. P. S. W a n d y c z , op. cit., s. 341-342; B iblioteka Polskiej A k ad em ii N au k K ra k ó w (dalej: B P A N -K ), P ap iery Z. L asockiego, syg. 4152, k. 24-31, R a p o rt Z. L aso ck ieg o z 13 I 1925.

31 F. G. C a m p b e l l , op. cit., s. 145; Z. J. G ą s i o r o w s k i , op. cit., s. 213; P. S. W a n d y c z , op. cit., s. 337. Z o b . T . P i s z c z y k o w s k i , A nglia a P olska 1914-1939 w św ietle dokum entów brytyjskich, L o n d y n 1975, s. 258-261; M . N o w a k - K i e ł b i k o w a , op. cit., s. 99-103; J. K r a s u s k i , S to su n k i p o lsko-niem ieckie 1919-1932, P o z n a ń 1975.

19 S. S c h i m i l z e k , op. cit., s. 110; R. B r a c h , C eskoslovensko..., s. 116; V. S o j â k , C eskoslovenskà zahranićni p o litika v obdobi doâasné stabilizace kap ita lism u (1 9 2 4 -1 9 2 9 ), [w:]

(11)

N iem cy - w opinii Bcncśa - nic stanow iły ak tu aln ie zagrożenia dla C zechosłow acji. O baw iał się wszakże każdej wojny z udziałem Niemiec, albowiem wiedział, że jego ojczyzna ze względu na swe położenie geopolityczne zostanie d o ń w ciągnięta40. Z daw ał sobie w szakże spraw ę, że ekono m iczn a i m ilitarn a słabość Niem iec nic będzie trw ała wiecznie. D a rem n e w ydaw ały m u się rów nież nadzieje na wyrzeczenie się przez niem ieckie elity polityczne m ocarstw ow ych aspiracji.

Realpolitik w ujęciu Bcncśa m iała jed n ak zawsze wydźwięk optym istyczny.

R ów noupraw nienie R epubliki W eim arskiej w sensie politycznym i m oralnym uw ażał w praw dzie za nieuchronne, ale m ożliw e d o przep ro w ad zen ia nie wcześniej niż za pięć lat. N astępnych p iętnastu - prog n o zo w ał - Niemcy będą potrzebow ały na odbudow ę swej potęgi m ilitarnej. Społeczność m iędzy-n a ro d o w a m a zatem d w a dziesięciolecia iędzy-na w sparcie zaiiędzy-nicjow aiędzy-nego przez Ligę N a ro d ó w procesu dem okratyzacji R epubliki W eim arskiej i zabicie w niej du ch a rew anżyzm u. Jeżeli cel ten zdoła osiągnąć, kolejne 20 lat Niem cy straw ią na sporach w ew nętrznych, k tó re uniem ożliw ią im ro zp ętan ie konflik tu zbrojnego. T a k długi okres pokoju z pew nością w ystarczy, aby zasady bezpieczeństwa zbiorow ego zaczęły funkcjonow ać w praktyce. N iew ąt-pliwie dotkliw ym ciosem dla kalkulacji Beneśa był w ybór n a urząd prezydenta Niem iec m arsz ałk a P au la von Ilin d e n b u rg a 26 kw ietnia 1925 r.41

Bilans stosunków czechoslow acko-nicm ieckich w połow ie lat dw udziestych nie w yglądał im ponująco. D ynam icznie rozw ijały się one tylko w sferze gospodarczej. N a niwie politycznej panow ała stagnacja. D o b itn ie świadczył o niej vacat na stanow isku posła Ć SR w Berlinie przez blisko 12 miesięcy (od ko ń ca m arc a 1924 r.). N iepokój Pragi budził zw łaszcza system atyczny w zrost zainteresow ania w ładz R epubliki W eim arskiej sytuacją niem ieckiej ludności 1 R epubliki. N ad W ełtaw ą liczono się rów nież z m ożliw ością ich pozytyw nej reakcji n a węgierskie oferty k oordynacji działań zm ierzających do rewizji trak ta tó w pokojow ych42. W oficjalnych enuncjacjach szef dyplom acji

O teskoslovenske zahranićni polilice 1919-1939, P ra h a 1956, s. 131. P or. M . A l e x a n d e r , op. ci!., s. 32-34; F. G . C a m p b e l l , op. cii., s. 145-146; P. S. W a n d y c z , op. cii., s. 338; G . F u s c h , Vyznam ,,L oca rn a ' ' v nim ecko -iesko slo ven skych vztazich, „ C S Ć U ” 1981, s. 854 855; A A N , A tta c h a ty W ojskow e, 1.4 6 , k. 330-341, M jr R. M ichałow ski d o szefa O d d ziału II S ztab u G en eraln eg o W ojska Polskiego 23 III 1925.P o zn ań 1975.

40 Z. J. G ą s i o r o w s k i , op. cii., s. 215-217; F . G . C a m p b e l l , op. cii., s. 143; M . A l e x a n d e r , op. cii., s. 47; K. K r o f t a, Z dob nasi prvni republiky, P ra h a , s. 82-83.

41 P o zn a m ky k udalostem dne, „ Z a h ran ić n i P o litik a ” 1925, ć. 9, s. 561-562; A M Z V , P Z B erlin, 1925, ć. 20, R a p o rt p olityczny K . K ro fty z 9 IV 1925, ć. 27, R a p o rt polityczny K. K ro fty z 12 V 1925.

42 A A N , A m b a sa d a R P Berlin, t. 1313, k. 275-276, A. C h łapow ski d o M S Z 18 111 1925; J. D e j m e k , C eskoslovensko a N em ecko v polovirte dvacätych let, „H isto rie a V ojenstvi” 1993, ć. 3, s. 81; Len papiers de Stresem ann, vol. 2 (Locarno e t Geneve 192 5 -1 9 2 6 ), Paris 1932, s. 44; G . F u c h s , op. cit., s. 857-858; M . A l e x a n d e r , op. cit., s. 61-62.

(12)

czechosłow ackiej zaprzeczał wszakże istnieniu n a linii P ra g a B e rlin ja k ic h -kolw iek kontrow ersji i dow odził, że w zajem ne k o n ta k ty są d o b re , lojalne i szczere43.

T ych sam ych arg u m e n tó w użył Beneś 12 m a rc a p o d cz as rozm ow y z E d u ard em H offm annem rad cą poselstw a niem ieckiego w Bernie. N a -w iązując d o exposé -w ygłoszonego sześć dni -wcześniej przez S tresem anna złożył wówczas deklarację pełnej gotow ości do p o d p isan ia z N iem cam i układu arbitrażow ego. W spom niał, że I R epublika dążąc do pełnej norm alizacji stosunków z sąsiadam i zaw arła ju ż tra k ta t arbitrażow y z A ustrią, a niebaw em uczyni to sam o z P olską i W ęgram i. N ie sugerow ał je d n a k uzn an ia ich za wzór czechosłowacko-niem ieckiego porozum ienia. P rag n ąc zachow ać całkow itą sw obodę m anew ru uchylił się rów nież od sprecyzow ania w a ru n k ó w przy-stąp ien ia Ć SR d o negocjacji, tw ierdząc, że chciałby najpierw g runtow nie przestudiow ać k o n k re tn e propozycje B erlina44.

D e k la ru ją c w olę p o ro z u m ie n ia Beneś zręcznie u n ik n ą ł z a rz u tó w ign o ro w a ign ia pokojow ych iignicjatyw S tresm aignigna, form u ło w aign y ch przez d y p -lom ację niem iecką pod adresem P olski45. N a W ilhelm strasse przyjęto jego ośw iadczenie życzliwe i nie zw lekano z udostępnieniem p o trze b n y ch m u inform acji. Oczekiwano, że układ arbitrażow y pom iędzy Niem cam i a I R epubliką dojdzie d o sk u tk u przed rozpoczęciem rokow ań w spraw ie za c h o d n io -europejskiego p aktu bezpieczeństwa46. R ozm ow y, które W alter K och - niem ie-cki poseł w Pradze - przeprow adził z Beneśem n a przełom ie m arca i kw ietnia, dow iodły je d n a k bezpodstaw ności tych nadziei.

F o rso w a n a przez Berlin koncepcja a rb itra ż u przew idyw ała w myśl tzw. klauzuli interesów rozstrzyganie przez sądy arb itra żo w e w yłącznie sp o ró w „ p raw n y ch ” - wyszczególnionych w art. 13 P a k tu Ligi N a ro d ó w . P rocedurze koncyliacyjnej podlegać zaś m iały spory dotyczące niepodległości, integralności terytorialnej i pozostałych żyw otnych interesów państw ow ych sagnatariuszy. Innym i słowy, zgodnie z zasad ą nieobligatoryjności decyzji o rg a n u kon- cyliacyjnego Niem cy zastrzegały sobie m ożliw ość d o ch o d z en ia swych racji przy użyciu siły47. A usw ärtiges A m t satysfakcjonow ało tak że p ro p o n o w a n e

43 E. B e n e ś , P ro b lim y nove E vropy a zahranićnl p o litika ćesko slo ven skä . P rojevy a üvahy z r. 1919-1924, P ra h a 1924, s. 294-295. U rzędnik A usw ärtiges A m t p o słu ży ł się fo rm u łą: „n ieco lepsze niż p o p ra w n e ” - A k te n zu r deutschen A usw ärtigen P o litik (dalej: A D A P ), Ser. A, Bd. 12, G ö ttin g e n 1994, s. 4 31-432, d o k . 173, N o ta tk a hr. J. Z ec h -B u rk ers ro d a z 17 III 1925.

44 A D A P , Ser. A , Bd. 12, s. 4 3 8-439, d o k . 175 (A nm . 1) C. S ch u b ert d o W . K o c h a 16 111 1925; L es papiers..., s. 42; A M Z V , T D , ć. 256/25; M . A l e x a n d e r , op. cit., s. 4 6-47; R . B r a c h , Ć eskoslovensko..., s. 114-115.

45 W. B a l c e r a k , op. cit., s. 88-90; P. S. W a n d y c z , op. cit., s. 337.

44 A D A P , Ser. A , Bd. 12, s. 4 3 8 -4 3 9 , d o k . 175 C. S c h u b e rt d o W . K o c h a 17 111 1925; G . F u s c h , op. cit., s. 856; M . A l e x a n d e r , op. cit., s. 4 8 -4 9 .

47 N iem iecka k o n cep cja zn alazła wcześniej z asto so w an ie w u k ład a ch arb itraż o w y c h N iem iec ze S zw ajcarią, Szwecją i F in lan d ią - H. K o r c z y k , L ocarno..., s. 99-100; A D A P , Ser. A,

(13)

przez Beneśa w yłączenie kw estii gran ic z p o stę p o w a n ia arb itra ż o w e g o . Um ieszczenie w układzie negatyw nej klauzuli terytorialnej - w interpretacji S tresm an n a - nic pow inno bow iem oznaczać ponow nej akceptacji granic, a jedynie uznanie przez strony, że w tej spraw ie zachow ają one pełną sw obodę d ziała n ia4*.

W ynik sondażu był więc jednozn aczn ie negatyw ny. M iędzy P rag ą a B er-linem w ystępow ały istotne rozbieżności w kwestii zakresu przew idyw anych w układzie arbitrażow ym gw arancji bezpieczeństw a. B ezskuteczne okazały się rów nież zabiegi dyplom acji czechosłow ackiej o uzyskanie od N iem iec lepszych w aru n k ó w poro zu m ien ia niż te, k tó re oferow ała o n a Polsce. W tej sytuacji Benes zrezygnow ał z poszukiw ania na w łasną rękę poro zu m ien ia z N iem cam i i 3 kw ietnia za pośrednictw em K o c h a d a ł S tresem annow i do zro zu m ien ia, że pow inien ro z sta ć się z m yślą o szybkim ro zpoczęciu form alnych negocjacji49. Nie przy p ad k o w o tego sam ego d n ia poseł Ć SR w W arszaw ie R o b ert F lieder poin fo rm o w ał tam tejsze w ładze o ustaleniu przez m in istra ostatecznego term in u wizyty w P olsce50.

P rzeprow adzona analiza dow odzi, że propozycja p ak tu reńskiego zgłoszona 9 lutego 1925 r. przez N iem cy w porozum ieniu z R ządem W ielkiej B rytanii stanow iła dla Pragi duże zaskoczenie. B agatelizując doniesienia placów ek czechosłow ackich w Berlinie, P aryżu i L ondynie E d u ard Beneś m n iem ał, że m o carstw a zachodnie nie biorą pod uwagę m ożliw ości rezygnacji z zam iaru stw orzenia w E uropie system u bezpieczeństw a pow szechnego i d alekie są od gruntow nej rewizji swojej polityki wobec R epubliki W eim arskiej. U siłow ał więc bro n ić optym alnego z p u n tu w idzenia bezpieczeństw a I R epubliki Protokołu Genewskiego, sugerując możliwość wzmocnienia go przez francusko- -brytyjski układ sojuszniczy o w yraźnie antyniem ieckim ostrzu. U w ażał, że ew entualne porozum ienie z Berlinem nie pow inno w ykraczać p o za form ułę układów arb itrażo w y ch uznających tery to rialn e status quo. D o p ie ro oso b ista

lid 12, d o k . 175. P or. Z protokołu schuzi 6. ćs vlady (I. Svehlovy) 7 rijen 1 9 2 2 -9 prosinec 1925, p rip r. V. H eleśico v a, R . M a c h a tk o v a , P ra h a 1992, s. 2 2 2 -2 2 3 , d o k . 74, P ro to k ó ł po siedzenia rząd u 27 III 1925.

4" A D A P , Ser. A, Bd. 12, s. 565, d o k . 219 (A nm . 1) T eleg ram W. K o c h a z 24 III 1925; s. 5 72-573, d o k . 222, In stru k c ja G . S tresem an n a d la W. K o c h a 31 III 1925; G . F u s c h ,

op. cit., s. 856; M . A l e x a n d e r , op. cit., s. 54-55. Poseł C S R w B erlinie był p rz e k o n a n y

o konieczności um ieszczenia negatyw nej klauzuli tery to rialn ej w p o lsk o -n iem ieck im układzie a rb itraż o w y m . N ie z n ajd o w ał n a to m ia s t u zasad n ien ia d la użycia jej w um ow ie czechosłow acko- -niem ieckiej - A D A P , Ser. A, Bd. 12, s. 565-566, d o k . 219, N o ta tk a C. S c h u b e rta z 31 III 1925. Z o b . A A N , A m b a sa d a R P L o n d y n , l. 695, k. 53, O d p is ra p o rtu K . O lszow skiego dla A. S krzyńskiego z 1 IV 1925.

4V A D A P , Ser. A , Bd. 12, s. 573, d o k . 222 (A nm . 3) T eleg ram W. K o c h a z 3 IV 1925; P. S. W a n d y c z , op. cit., s. 338; M . A l e x a n d e r , op. cii., s. 57; R. B r a c h , Ceskoslovensko..., s. 143-144.

30 B P A N (K ), P apiery Z. L asockiego, t. 4156, k. 82, T elegram d o P oselstw a R P w P rad ze z 3 IV 1925.

(14)

rozm ow a z A ustinem C ham berlainem w G enew ie i negocjacje n a Q uai d ’O rsay zm usiły go d o zm iany dotychczasow ej postaw y i podjęcia próby uzyskania wpływu n a kształt rysującego się porozum ienia francusko-brytyjsko- -niem ieckiego, k tóre uznaw ał ju ż wówczas za nieuchronne.

Sław om ir M . N ow inow ski

T H E F IR S T R E A C T IO N S O F T H E C Z E C H O S L O V A K D IP L O M A C Y T O T H E W E S T -E U R O P E A N S E C U R IT Y P A C T IN 1925

T h e m em o ran d u m o f the G erm an G o v ern m en t wich was p ro p o sed to F ra n c e on 9 F e b ru a ry 1925 w as the tu rn in g p o in t o f the safety n e g o ta tio n s c o n ce rn in g the collective secu rity in E u ro p e. T h e p ro ject o f the R hine P act w as a real m enance to the collapse o f the collective security in E u ro p e , and E d u a rd B enes’s foreign policy he had been d o in g so far. T h e d ip lo m acy o f the C zechoslovakia to o k energetic decisions to red u ce the m enace. H ow ever, its activities were c h aracterized with a g reat d ip lo m acy an d even w illing to co m p ro m ise. In the first stage o f n e g atiatio n s BeneS behavied as if he d id n ’t realise the rad ically ch an g e o f the situ atio n s in E u ro p e, and tried to su p p o rt the o p tim al p ro ject, from his p o in t o f view, wich refered to G en ev a P ro to co l. BeneS w as aw are o f leading the o ffer o f the G e rm a n G o v e rn m en t to the issue o f a rb itra tio n only. H e stressed th a t striving fo r s ta n d a rd iz a tio n o f the relatio n s with G e rm an y c o u ld n ’t be treted by P aris as the p retex t for w ith d raw in g fro m the alisatio n o f F ren ch -B rilish Pact. D u rin g the X X X II session o f the C ouncil the L eag u e o f N a tio n s in M a rch 1925 h e realized how ever w hat the new settlem ent o f arm ed forces on the co n tin e n t w as to be based on. H e refused the p o ssibility o f c o n te statio n an d follow ed the tra c m ark ed o u t by the g reat pow ers. K eeping d istan ce fro m P o lan d he w as lo o k in g for a g reem en t w ith G e rm a n y on his ow n try in g to d o his best in gaining as m an y benefits fo r his c o u n try as possible w hich he treated as im m inent.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dyplomacja ČSR wobec przejęcia władzy w Polsce przez obóz polityczny Józefa Piłsudskiego 251. Reakcje na przewrót majowy

Celem pracy nie było więc jedynie ustalenie roli Polski w dyplomacji Beneša, ale też dokonanie re- konstrukcji obrazu II Rzeczypospolitej, jaki powstał w wyniku rutynowych działań

Wybrani do Kommissyi Pol icyi Assessorowie, lubo żadney nie maię wyznaczcney pensyi , będę iednak obowięzani do cięgłego w Kommissyi zasiadania, tak, iż gdyby który z

cji jej ekonomicznego i politycznego rozwoju. Nie można już ich uważać za wzór do naśladowania dla zachodniej półkuli z racji ich własnych moralnych i

Jeżeli rzeczywiście takie jest główne doświadczenie rom antyzm u i ośrodek skupienia rom antycznych wysiłków, można się spodziewać, że rom antyzm — w takim

„Trzeci Maj” nie jest gazetą polityczną w ściślejszym sensie, gdyż nie zajm uje się bieżącym i wydarzeniajni, lecz „raczej rozwija teorie ty ­ czące

Indeks zakupów kompulsywnych składa się z 6 m iar dotyczących dwóch obszarów: kupowanie kompulsywne oraz kupowanie impulsywne. Otrzymane wyniki zawierały się w

cław 2013, s.. uwzględnieniu wniosków z przeprowadzonej w ramach badań nad modelem ana­ lizy SW OT8 oraz metody delfickiej dla przedmiotowego zagadnienia i stanowią podstawę