• Nie Znaleziono Wyników

Rozwój rzemiosła w Lublinie w okresie międzywojennym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rozwój rzemiosła w Lublinie w okresie międzywojennym"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Duda

Rozwój rzemiosła w Lublinie w

okresie międzywojennym

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H, Oeconomia 25, 45-54

(2)

A N N A L E S

U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E - S K L O D O W S K A

L U B L I N — P O L O N I A

VOL. X X V , 4 SECTIO H 1991

K atedra E konom ii P o lity czn ej W ydziału E konom icznego UMCS

S t a n i s ł a w D U D A

Rozwój rzem iosła w Lublinie w okresie m iędzyw ojennym D evelop m en t of H andicraft in L ublin in the Inter-W ar P eriod

OGÓLNE W A R U N K I ROZW OJU M IA STA

Po ostatecznym u kształto w an iu się granic drugiej Rzeczypospolitej L u blin — jako stolica cen traln ie położonego w ojew ództw a — zyskał na znaczeniu, głównie jako cen tru m życia społeczno-gospodarczego. W m ieś­ cie znalazły swą siedzibę niek tó re organy w ładzy gospodarczej (Izba Przem ysłow o-H andlow a i inne), działające nie tylko na obszarze w oje­ w ództw a lubelskiego, lecz także ówczesnego w ojew ództw a w ołyńskiego. Nie negując znaczenia w rozw oju m iasta czynnika położenia geopolitycz­ nego, trzeb a podkreślić, że głów nym jego oparciem pozostaw ało wciąż rolnicze zaplecze gospodarcze.1 S tan i potrzeb y tego zaplecza kształto w ały w dużej m ierze funkcje m iasta jako ośrodka produkcji przem ysłow ej i w ym iany tow arow ej. W przeciw ieństw ie do innych m iast, m ających w y raźn y profil gospodarczy, L ublin był m iastem o zróżnicow anych fu n k ­ cjach ekonom icznych, był on bowiem nie tylko ośrodkiem przem ysło­ w ym , lecz także usługow o-handlow ym , adm in istracyjn ym oraz ośw iato- w o -k u ltu raln y m .2

D w udziestolecia m iędzyw ojennego nie m ożna trak tow ać jako okresu jednorodnego. Bez większego tru d u dają się w nim w yodrębnić fazy oży­ w ienia i rozkw itu (1926— 1929, 1936— 1939) oraz depresji i kryzy su (1924—

1925, 1930— 1935). Na rozw oju L ublina zaciążyła najsilniej dep resja w latach 1930— 1935. Falow anie życia gospodarczego, p rzy trw ały ch , choć niew ielkich tend en cjach rozw ojow ych, nie było cechą szczególną tylko L ublina, niem niej jed n ak daw ało się we znaki, dezorganizując w pew nych okresach tok p racy podstaw ow ych jednostek w ytw órczych i usługow ych m iasta.

1 H. K i s i e l e w i c z : Rozwój Lublina w okresie piętnastolecia 19441958,

„Roczn. Lub.” T. 2, 1959, s. 195.

2 A . K i e r e k : Rozwój gospodarczy Lublina w latach 1918—1939 [w:] Dzieje Lublina, T. 2, pod red. S. K rzykały, L ublin 1975, s. 33.

(3)

46 Stanisław Duda

Przez z górą 10 lat n a życiu gospodarczym L ublina ciążyła pożyczka ulenow ska z 1925 r., zaciągnięta na budow ę lub rozbudow ę podstaw ow ych urządzeń gospodarki k o m unalnej. W idmo sp ła ty ra t tej pożyczki zostało u sun ięte dopiero tu ż przed w ojną, po skonw ertow aniu jej na dogodne dla m iasta raty .

W ielką szansę rozw oju gospodarczego m iasta, w aspekcie fun k cji re ­ gionalnej, zapew niał L ublinow i p lan in w esty cy jn y rząd u z 1938 r., k re u ­ jący utw orzenie C entralnego O kręgu Przem ysłow ego (COP) — z głów nym ośrodkiem w w idłach W isły i Sanu oraz częściowo na obszarze w ojew ódz­ tw a lubelskiego z L ublinem włącznie. Widząc w uprzem ysłow ieniu m iasta persp ek ty w ę jego rozw oju, w ładze m iasta w m arcu 1937 r. w prow adziły do realizacji w łasny 4-letn i p lan inw esty cyjn y, obejm u jący dalszą roz­ budow ę urządzeń gospodarki kom u nalnej. W ładze m iejskie okazały też dużo zainteresow ania w pobudzaniu k a p ita łu p ry w atnego do lokow ania now ych zakładów w m ieście i najbliższej okolicy.

ROZW ÓJ R ZEM IO SŁA W L U B L IN IE W LAT A C H 1918—1929

Pom im o zanotow anych postępów w rozw oju p rz e m y s łu 3, rzem iosło było głów nym działem gospodarki, zaspokajając isto tn ą część p o trzeb ludności L ublina. P ro d u k c ja drobnotow arow a była podstaw ą życia m ia­ sta od początków jego dziejów .4 W praw dzie rola rzem iosła zm niejszyła się w o statnich latach przed I w ojną św iatow ą w w yniku rozw oju p rze ­ m ysłu, lecz w iększych zakładów fabrycznych było niew iele, dlatego nie m ogły one u sunąć w cień rękodzielnictw a, pow odując co najw yżej jego wewTnętrzn e przeobrażenia oraz u p adek niektórych branż, głównie m e ta ­ lowych. Po w ojnie znaczenie drobnej w ytw órczości nie uległo w iększym zm ianom . W edług spisu ludności z 1921 r. z rzem iosła i drobnego p rze­ m ysłu u trzy m y w ało się 24 630 osób, co stanow iło 26% ludności m iasta, podczas gdy robotników fabry czny ch naliczono 6092, a kupców i p rz e ­ m ysłow ców 7899.5

N aczelnym zadaniem po odzyskaniu niepodległości była odbudowa zniszczonych w arsztató w i uruchom ienie produkcji. S tra ty jakie poniosło rzem iosło lubelskie były dość duże, większość w arsztató w była nieczynna, głównie z pow odu b rak u surow ców zagrabionych przez okupantów . Z m niejszyła się liczba w ykw alifik ow an ych m ajstró w , pojaw iło się n ato ­ m iast wiele nielegalnych w arsztató w o c h arak terze chałupniczym , p ro ­ w adzonych przew ażnie przez niew yzw olonych czeladników . Mimo ty ch trudności, w znow ienie działalności przez zakłady wobec niew ielkich ich rozm iarów , nie spraw iało w iększych kłopotów . W n ajbardziej rozpo­ w szechnionych rzem iosłach, jak: szew stw o, kraw iectw o, budow nictw o nie używ ających zb yt skom plikow anych narzędzi i p ro d u k u jący ch często w oparciu o surow ce dostarczane przez klientów , podejm ow anie pro d ukcji narastało żywiołowo. N ajw iększe trudności napotykało rzem iosło m eta ­

3 Ibid., s. 46— 67.

4 S. L u k a s i e w i c z , C. P t a s i ń s k i : R z e m i o s ł o i r z e m ie ś ln i c z y s a m o r z ą d g o sp o d a r c zy , [w:] K a l e n d a r z I n f o r m a t o r 1939.

5 W A PL (W ojew ódzkie A rch iw u m P a ń stw o w e w L ub lin ie), ZML (Zarząd M iej­ ski L ublina), KM (K an celaria M agistratu), sygn. 27. ,

(4)

Rozwój rzemiosła w Lublinie w okresie m iędzywojennym 47

lowe; głów ną bolączką był b rak surowców. Zaplanow ana pomoc państw a w ty m zakresie nie doszła do sku tk u, cały więc ciężar zaopatrzenia w m a­ te ria ły spadł na b a rk i indyw idualnego rzem ieślnika.

Siedzenie tem pa uruch am iania w arsztatów jest u tru d n io n e z pow odu b rak u kom pletnych i w iarygodnych danych. W pew nym stopniu o p ro ­ cesie ty m inform uje wykaz w ykupionych św iadectw przem ysłow ych w latach 1919— 1921 zamieszczony w tab. 1. Ilość ty ch św iadectw VI, VII i V III kategorii, gdyż do takich zaliczały się zakłady rzem ieślnicze, w y ­

nosiła w 1921 r. 1091.6 Większość z nich, bo aż 612 były to w a rszta ty VIII k ategorii zatru dn iające od 1 do 4 robotników , w liczając w to w łaści­ ciela oraz pom agających członków rodziny. Do kategorii VII z a tru d n ia ją ­ cych od 4 do 9 robotników należało 398 zakładów, a do VI o ilości robo t­ ników 9— 15, tylko 81. Liczby te nie obejm ują jednak zawodów branży budow lanej, ponadto w ielu rzem ieślników nie w ykupyw ało św iadectw , chcąc ochronić się przed płaceniem podatków . N ależy jednak sądzić, że w roku 1923 ogólna ilość w arsztatów osiągnęła stan przedw ojenny, cho­ ciaż jeszcze w 1925 roku w n iektórych branżach, jak: m u rarstw o , b ed­ narstw o, blacharstw o liczba ich była niższa niż przed wojną.

P ro du kcja rzem ieślnicza wobec b rak u ko nk urencji i p rzem ysłu roz­ w ijała się początkowo dość szybko. Dopiero nadejście hiperin flacji spo­ wodowało kryzys, k tó ry pogłębiony został jeszcze po przeprow adzeniu refo rm y w alutow ej w 1924 r. Ożywienie gospodarcze drugiej połowy lat dw udziestych rzem iosło odczuło w m niejszym stopniu niż inne gałęzie gospodarki.

Jednocześnie dokonyw ały się przem iany w stru k tu rz e rzem iosła. Sto­ pniowo traciły na znaczeniu takie zawody, jak tokarstw o, kołodziejstwo, rym arstw o. Przyczyną było pojaw ienie się ko nk urencji zakładów fab rycz­ nych, m ała chłonność ry n k u, zacofanie techniczne. D ecydujące znaczenie m iała słabość organizacyjna rzemiosła. Działająca n a w łasną rękę w ię­ kszość zakładów nie mogła osiągnąć większych sukcesów. P odstaw ą or­ ganizacji były cechy. Ilość ich w ynosiła w roku 1919 — 19. N ajliczniej­ szym i były: Cech Szewców liczący 65 członków, Cech K ow ali — 38, Cech M alarzy — 34, Cech W ędliniarzy — 42, Cech K om iniarzy — 38.7 W su ­ m ie zrzeszały one wówczas ty lko 471 m ajstrów . Ilość ta w zrastała w p ra w ­ dzie w latach późniejszych, jednakże w rzem iośle poza cecham i ciągle pracow ało ich o wiele więcej.

O rganizacje cechowe odgryw ały zresztą niew ielką rolę. Nie troszczyły się one o rozwój produkcji, ograniczając swą działalność do zwalczania rzem ieślników nie zrzeszonych w cechach oraz szkolenia uczniów. N ieu­ dolność cechów w kierow aniu rzem iosłem spowodowała, że rzem ieślnicy zaczęli zakładać w łasne ogranizacje zabezpieczające ich interesy. P ow sta­ ło wówczas O kręgowe Tow arzystw o Rzemieślnicze, którego zadaniem by ­ ła obrona przed ko n k uren cją przem ysłu, organizow anie kursów i w ystaw rzem ieślniczych. Prow adziło działalność założone jeszcze w ubiegłym s tu ­ leciu Tow arzystw o W zajem nej Pom ocy Rzem ieślników i Handlowców. Założono też kilka organizacji żydowskich. Stow arzyszenie Żydów Rze­ m ieślników liczyło w 1927 r. 423 członków. Były to zakłady przew ażnie V III k ategorii, w większości z nich pracow ał sam m ajster.

6 D zien n ik Zarządu L ublina 1923, Nr 22.

(5)

48 Stanisław Duda f-H CM CM Oi 0 5 r H r H Js 0 5 05 0 5 03

s s

TO h-» r* iS §(U * *

i *

•^3 c 42 ^3 n J2 * 3 15 c X3 ""* O W) > 5 4) C, +-> £ ca o o W S £ a> a ° a!s aj T3 •O fi CC -rH ’£ 73!> a> 'W w . , ca • f i .fi b *-< fi 3 o a '& 3 •*■* rX > O N f i CC O M ■£ >> CC ^ «W ~'S 4 3 W 05 H < Ź r ó d ło : D zie n ik Z ar du L u b li n a 19 2 3 , nr 22 ; W A P L , ZM L , W y d z ia ł O g ó ln y , 4 22. R a z e m C O ^ H < O T j < W M f O ^ H O D CM r H rH h C*Q H H CM rH rH 5 7 23rH t — CQ CO 0 5 rH rH .2 V II I CO 1 63 | t > I f i M t - 0 5 CO O J 0 5 Tt< CM 1^ l O N l t l o W) QJ -t-»cc W V II 17 2 54M tO UJ 0 5 M t- 1-1 T—ł00 18 10 1m ® H ' J 1 V I 3 2 4 3 1 3 1 3 2 2rH 10 5 rH 00 rH 1 1 R od za j z a k ła d u C u k ie r n ic z e M ły n a r s k ie P ie k a r s k ie W y b o c tu W y b m y d ła W y b ś w ie c M a sa r s k ie F a r b ia r s k ie W y b p a st y do o b u w ia W yr oby p a p ie r o w e F o to r g a fi c z n e F r y z je r s k ie I n tr o li g a to r s k ie W yr oby a lk o h o lo w e W y b n a ft y i s m a r ó w P o ń c z o sz a n e B e d n a r s k ie R ó ż n e R a z e m i n N N t O t O t O t O i n O H I O H r l CO N f f l N H H CO rH 4 21CD 0 0 CO rH CD l O CM r H lO rH 2 V II I t ^ O J C O ^ N ^ O l O C C H O CM CM CM H rH 1COrH 112 1 7 13 32 1 '(H W ) <u HH £ o co l > T}< CM ^ CM CD r H 00 ^ IrH 1rHrH 1 00 40rHrH i CM ^rH "cO W V I 00 1 1 1 1 1 1 12 1 1 1 1 I 1 t - CM o to <D R od za j z a k ła d u K r a w ie c k ie K u ś n ie r s k ie S z c z o tk a r s k ie G a la n te r y jn e K a p e lu sz n ic z e i c z a p n ic : H a fc ia r s k ie B la c h a r s k ie Ś lu s a r s k ie Z e g a r m is tr z o w s k ie J u b il e r s k ie P r a ln ic z e G a r b a r s k ie R y m a r sk ie i p o w r o ź n ic z S z e w s k ie K o w a ls k ie T o k a r s k ie S to la r s k ie K a m ie n ia r s k ie

(6)

Rozwój rzemiosła w Lublinie w okresie międzywojennym 49

Pod koniec la t dw udziestych rzemiosło przeżyw ało poważne p rzeo b ra­ żenia organizacyjne w zw iązku z w prow adzeniem w r. 1927 nowej u sta ­ w y o działalności przem ysłow ej. Na jej podstaw ie 29 IX 1929 r. rozpo­ częła działalność Izba Rzemieślnicza. W pierw szej kolejności Izba upo­ rządkow ała zasady przeprow adzania egzam inów dla uczniów .8 Pod auspi­ cjam i Izby działały zarów no cechy rzem ieślnicze poszczególnych rzem iosł, ja k i organizacje ogólnorzem ieślnicze zarów no chrześcijańskie, jak i ży­ dowskie.

RZEMIOSŁO LU B E LSK IE W LATA CH K R Y ZY SU 1929— 1935

Specyficznym objaw em k ry zy su w rzem iośle był w zrost liczby w a r­ sztatów . W ynikało to stąd, że wobec zm niejszenia produkcji niem al w szystkie zakłady fabryczne zw olniły zbędnych pracow ników ; w ielu spo­ śród bezrobotnych szukało swej szansy w założeniu w łasnych w a rszta­ tów. N astąpiła paupery zacja rzem iosła, zam iast w iększych, dobrze zor­ ganizow anych w arsztatów , pow stało wiele nowych, drobnych pogłębia­ jąc w ten sposób jeszcze bardziej kryzys. Proces ten p rzed staw iają dane zaw arte w tab. 2, gdzie zawody rzem ieślnicze pogrupow ano w poszczegól­ ne gałęzie.

W zrost liczby w arsztatów spowodował spadek ich obrotów oraz zubo­ żenie w łaścicieli i pracow ników . Z przytoczonych w tab. 2 danych w y ­ nika, że nasilenie tego zjaw iska nastąpiło w latach 1934— 1935, należy tu jednak uw zględnić sk u tki w prow adzenia w życie od 16 VIII 1934 r. przepisów now elizacyjnych do ustaw y z r. 1927, na mocy k tó ry ch k a rtę rzem ieślniczą mógł uzyskać ten, kto udow odnił, że w ykonyw ał sam oistnie rzem iosło przed 16 X11 1927 r. Z możliwości tej skorzystało w ielu niele­ galnych dotychczas rzem ieślników .

Pomoc kred yto w a p aństw a była zbyt m ała, aby zapobiec ujem n y m skutkom k ryzysu. W Lublinie przyznaw ane kw oty były m niejsze niż w innych okręgach. W r. 1932 na jeden zakład w woj. lubelskim p rzy ­ padało 18 zł k red y tu , w łódzkim — 56 zł, a w poznańskim — 516 zł.9 U zyskanie k re d y tu było tru d n e w skutek konieczności złożenia w ym aga­ nego zabezpieczenia. Ponadto nie odpow iadał on potrzebom rzem iosła, gdyż był udzielany na k ró tk i okres i na tru d n y c h w arunkach. Dlatego też z przyznanego w 1934 roku k red y tu dla L ublina w wysokości 71 000 zł udzielono pożyczek dla 205 osób, na sum ę 57 250 zł, natom iast w roku następ ny m z takiej sam ej przyznanej kw oty, rozdysponow ano tylko 16 964 zł. 10 In sty tu cje kredytow e założone przez rzem ieślników , same znajdow ały się w tru d n e j sy tu acji i niew iele m ogły pomóc.

Izba Rzem ieślnicza z powodu niew ielkich kom petencji nie m ogła ode­ grać w iększej roli. R zem ieślnicy szukali dróg w yjścia organizując spół­ dzielnie i w ytw órnie surowców, lecz działały one krótko i nie odegrały w iększej roli (np. szewcy i m alarze utw orzyli w ytw órnie surow ców, które zostały rozw iązane w 1935 r.; ponadto w 1934 r. zorganizow ano Polską W ytw órczą Spółdzielnię K raw iecką oraz Spółdzielnię Stolarską).

8 C. P t a s i ń s k i : R zem io sło w Polsce w s p ó łc z e s n e j, L ublin 1934, s. 30.

9 Ibid., s. 154.

10 S p raw ozd an ie Izby R zem ieślniczej w L u b lin ie 1934, s. 76—78; 1935, s. 125— 126.

(7)

50 S ta n isła w D uda

Tab. 2. S ta n liczeb n y rzem iosła w latach 1929— 1937 w ed łu g w y d a n y ch kart rze­ m ieśln iczy ch

The n u m erical com p osition of han d icraft b e tw e e n 1929 and 1937 according to the issu ed h an d icraft cards

Grupa rzem iosł 1929 1931 1933 1935 1936 1937

G rupa b u dow lana 175 244 215 241 264 279

G rupa d rzew na 169 199 200 222 243 260

G rupa w łó k ien n icza 498 568 604 701 743 470

G rupa m eta lo w a 262 260 296 350 365 378

G rupa sp ożyw cza 201 282 321 378 386 426

G rupa u słu g o sob istych 90 96 143 186 189 210

G rupa skórzana 381 435 412 482 506 565

O gółem 1774 2084 2191 2560 2696 2588

Źródło: W A PL, ZML, W ydz. A d m in istra cy jn y , sygn . 1034; D zie n n ik I z b y R z e ­ m i e ś l n ic z e j w L u b li n ie 1931, nr 3— 4, s. 6—8; S p r a w o z d a n i e I z b y R ze m i e ś l n ic z e j w L u b lin ie 1933, 1935, 1936, 1937.

D uży w pływ na pogorszenie sy tu a c ji m iało uzależnienie od rolnictw a, głównego odbiorcy w ielu pro d u k tó w rękodzieła. Skurczenie ry n k u w e­ w nętrznego rzem iosło odczuło szczególnie dotkliw ie wobec b rak u m ożli­ wości eksportu. T rudności ze zbytem , b rak k ap itału , p au p ery zacja, były głów nym i p rzyczynam i pow odującym i spadek z roku na rok w y tw ó r­ czości rzem ieślniczej. P rzeprow adzona przez Izbę Rzem ieślniczą an kieta w śród cechów, w ykazała spadek ilości i w artości p ro du kcji w 1931 r. w porów naniu z 1929 o 40%. W artość p ro d u k cji w ykazyw ała tendencję sp ad ­ kow ą do rok u 1934, pom im o w zrostu ilości zakładów. Dopiero od roku 1935 n astęp u je w y raźn ia popraw a, jak to pokazują dane zaw arte w tab. 3.

Tab. 3. W artość produkcji rzem iosła w L u b lin ie w latach 1934— 1937 T he v a lu e of h an d icraft p roduction in L u b lin b etw een 1934 and 1937

Grupa rzem iosła W artość produkcji w ty s. zł 1934 1935 1936 1937 B u d ow lan a 529,1 635,8 740,9 847,4 D rzew n a 750,6 755,5 937,0 1 214,3 W łók ien n icza 2 251,6 2 778,6 3 607,5 3 353,5 M etalow a 896,1 1 093,1 1 101,4 1 323,0 S p ożyw cza 4 734,0 6 258,0 6 348,0 8 205,0 Skórzana 1 234,6 1 586,8 2 102,4 2 172,5

U słu g osob istych 389,6 461,6 470,6 563,8

O gółem ______________________ 10 776,6________ 13 525,4________ 15 307,8 17 679,5____ Źródło: S p r a w o z d a n i a I z b y R z e m i e ś l n ic z e j w L u b lin ie 1934, s. 76—78; 1935 s. 125— 128; 1936, s. 138— 142; 1937, s. 157— 159.

W zrost p ro d u k cji w 1935 r. n a stą p ił w znacznej m ierze dzięki zw ię­ kszeniu ilości z arejestro w an y ch w arsztató w po w ydaniu u staw y o p r a ­ w ach n ab y ty ch oraz w w y n ik u zaznaczającego się ju ż rozszerzania po­ p y tu . N ajb ard ziej niepom yślna k o n iu n k tu ra panow ała w śród rzem iosł g ru p y budow lanej. Z am ierający ru ch bu dow lany spow odow ał spadek obrotów ju ż w r. 1930 o 60% i zatru d n ie n ia o 50%. W następ ny ch latach sy tu a c ja uległa dalszem u pogorszeniu: w r. 1932 zatru d n ien ie zm niejszyło

(8)

Rozwój rzemiosła w Lublinie w okresie m iędzywojennym 51

się jeszcze o 40%.11 W k raw iectw ie i szew stw ie duże rozm iary osiągnęła konk urencja nielegalnych w arsztatów . Zjaw isko to oraz n ad m ierna liczba zakładów spowodow ały, że w ielu sam oistnych rzem ieślników zostało ze­ p ch niętych do roli chałupników uzależnionych od w łaścicieli m agazynów odzieży i obuwia.

N ależy jednak podkreślić, że w porów naniu z przem ysłem , nasilenie zjaw isk kryzysow ych w rzem iośle było m niejsze. Z akłady rzem ieślnicze b yły bardziej odporne na załam anie k o n iu n k tu ry , gdyż nie posiadając kosztow nych urządzeń ani w iększych zapasów, m ogły łatw iej dostosować się do zm iennych w arunków . Te dodatnie cechy były jednak niw elow ane przez inne czynniki nie w ystęp u jące w przem yśle, do któ rych zaliczyć należy: m niejszą opiekę ze stro n y państw a, zacofanie organizacyjne, niski stan kw alifikacji. Spowodowało to znaczne osłabienie żywotności rze ­ miosła.

OŻYW IENIE W RZEM IOŚLE LU BELSK IM W LATA CH 1936— 1939

Podobnie jak w innych gałęziach gospodarki, w rzem iośle lubelskim dopiero w r. 1935 m ożna mówić o zakończeniu kryzysu. O przezw ycię­

żaniu n iekorzystnych tendencji świadczy w zrost zatrud n ienia. W edług danych cechowych, uw ażanych za najb ardziej w iarygodne, liczba p r a ­ cowników p rzypadających na 100 w arsztatów w ynosiła w 1937 r. 125 wo­ bec 114 w 1936 r. i 102 w 1935 r.12 Ogólna ilość robotników w w arszta­ tach, nie wliczając w to właścicieli, w r. 1937 w ynosiła 3255, w stosunku do stan u sprzed dw óch lat nastąpił w zrost o 24%. Z aham ow any został rów nież proces paupery zacji rzem iosła, czego w yrazem jest spadek ilości zakładów w ro ku 1937 w porów naniu z rokiem poprzednim : w edług d a­ nych zaw artych w tab. 2 w ro k u 1936 w ydano 2696 k a rt rzem ieślniczych, n atom iast w roku 1937 tylko 2588.

W okresie p o p raw y k o n iu n k tu ry w iele m niejszych zakładów , k tóre poprzednio spadły do rangi zakładów rzem ieślniczych, ponow nie stało się fab ry k am i. Część bezrobotnych, k tó rzy w okresie kry zy su stali się rzem ieślnikam i, podczas lepszej k o n iu n k tu ry rów nież ponownie przeniosła się do fab ryk. N ajw iększe zm niejszenie liczby w ytw órców w ystąpiło w grupie rzem iosł w łókienniczych, głównie w kraw iectw ie, kuśn ierstw ie, kapelusznictw ie. Inne gałęzie pozostały bez zmian, lub zanotow ały nie­ znaczny w zrost.

W w yn ik u tych przeobrażeń zaszły istotne zm iany w stru k tu rz e rze­ m iosła, co ilu s tru ją dane zaw arte w tab. 4.

W w yn iku przem ian, branża włókiennicza straciła pierw sze m iejsce na korzyść g ru p y skórzanej. Ponadto obie te branże nie m iały już tak w yraźnej przew agi nad innym i jak poprzednio.

N ajisto tniejszym w yrazem ożywienia w rzem iośle lubelskim był w zrost w artości produkcji. J a k u k azu ją to dane zaw arte w tab. 3, w artość p ro ­ dukcji w 1937 r. w zrosła w porów naniu z rokiem 1935 o 31% i podobnie

jak w całym k ra ju przekroczyła poziom z roku 1928. Główną przyczyną

11 D zien n ik Izby R zem ieśln iczej w L ublinie 1931, nr 3— 4, s. 37.

(9)

52 S tanisław Duda

T ab. 4. S tru k tu ra rzem iosła w L u b lin ie w roku 1935 i 1937 T he stru ctu re of h an d icraft in L u b lin in 1935 and 1937

G rupa

U d ział w ogólnej liczb ie zak ład ów

w % 1935 1937 Skórzana 19 21 W łók ien n icza 27 18 S p ożyw cza 15 17 M etalow a 14 15 B u d ow lan a 9 11 D rzew n a 9 10

U słu g o sob istych 7 8

Źródło: S p r a w o z d a n i e I z b y R z e m i e ś l n i c z e j w L u b lin ie 1935, s. 62— 65; 1937, s. 71— 86.

w zrostu w arto ści p ro d u k cji rzem ieślniczej było rozszerzenie ry n k u w e­ w nętrznego. Zw iększyła się siła nabyw cza ludności w iejskiej; polepszeniu u legły też w a ru n k i życia w m ieście. W skutek w iększej ilości odbiorców, w a rsz ta ty zw iększyły obroty, najczęściej p rzy w iększej rentow ności. Roz­ wój nie objął jed n a k w szystkich zawodów, n aw et w obrębie jednej b ranży w y stęp ow ały pow ażne różnice.

G ru pa rzem iosł budow lan ych przeżyw ała pom yślny okres w zw iązku ze znacznym ożyw ieniem ru c h u budow lanego zarów no na wsi, ja k i w m ieście. We w szystkich zaw odach n a stą p ił w zrost zatru d n ien ia i obrotów . W najlepszej sy tu acji znalazło się m u ra rstw o i zduństw o, gdzie na jeden zakład przy p ad ało trz e ch robotników ; nieco w olniej rozw ijało się m a la r­ stw o, szk larstw o i lakiern ictw o, ale i tu ta j zlikw idow ano bezrobocie. W k raw iectw ie i kapelu sznictw ie spadek liczby w arsztató w spowodow ał niem al d w u k ro tn e zw iększenie obrotów . W ykw alifikow ani robotnicy o trz y ­ m y w ali 50— 60 zł tygodniow o, podczas gdy poprzednio 25—40 zł ty ­ godniowo.

Z anotow ano rów nież p ew ne in icjaty w y w dziedzinie organizacji, m a­ jące na celu zm iany p an u ją c y c h stosunków . Z in icjaty w y powołanego przez Radę Z w iązku Izb R zem ieślniczych, B iu ra O rganizacyjno-H andlo- wego Rzem iosła (BOHR), utw o rzo n y został w P oznaniu w ro k u 1936 Ba­ zar Rzem iosła K ielecko-K ujaw sko-L ubelskiego 13, m ający na celu w p ro ­ w adzenie w yrobów z ty c h okręgów na ry n ek zachodni. K ilk u letn i udział lubelskich rzem ieślników na T argach Poznańskich w ykazał, że niektóre ich p ro d u k ty m iały tam szanse zbytu.

Z now ych organizacji pow stałych w Lublinie należy w ym ienić Radę W ojew ódzką Rzem iosła C hrześcijańskiego, utw orzoną przez Zw iązek Rze­ m ieślników C hrześcijan w 1936 r. Do najw ażniejszych jej osiągnięć n a ­ leżało: utw o rzenie spółdzielni ry m a rsk ie j, bezprocentow ej kasy k re d y to ­ w ej, zorganizow anie w y staw y w yrobów rękodzielniczych, oraz prow adze­ nie działalności szkoleniow ej.

Zaznacza się dalszy u p adek znaczenia cechów; ilość ich spadła do 23, z czego 14 było polskich a 9 żydow skich. W 1938 r. w celu pobudzenia cechów do w iększej działalności, przyw rócono im praw o do prow adzenia

(10)

Rozwój rzemiosła w Lublinie w okresie m iędzywojennym 5 3

działalności gospodarczej, odebrane w roku 1934. P ropagow ana przez BOHR idea spółdzielczości napotykała przew ażnie na bierność i niechęć ze stro n y rzem ieślników . C zynnikiem u tru d n iający m rozwój b ył b rak odpow iednich form organizacyjnych oraz trudności w u zyskiw aniu środ­ ków obrotow ych.

PR Ó BA B IL A N SU

Ocena rozw oju rzem iosła w Lublinie w okresie m iędzyw ojennym nie jest spraw ą prostą. O kresy rozw oju przery w ane były okresam i zastoju a n aw et regresu. W ciągu całego dw udziestolecia nie usunięto tak pow aż­ nego m ankam entu, jakim był zły stan organizacyjny. Praw o przem ysłow e

z 1927 r. m im o w prow adzenia w ielu nowości, nie przyniosło efektów , jakich się spodziewano. Nie najszczęśliw sze były też często w prow adzane zm iany przepisów.

Pom im o słabego tem pa rozw oju, rzem iosło odegrało dużą rolę w życiu gospodarczym Lublina. B rak w iększych zakładów przem ysłow ych powo­ dował, że ludność zaspokajała większość swoich potrzeb a rty k u łam i po­ chodzącym i z w arsztatów rzem ieślniczych. Szczególną rolę pełn iły w ty m zakresie rzem iosła g ru p y w łókienniczej; zakłady tej b ranży b yły jed y ­ nym i, k tó re produkow ały w mieście w yroby odzieżowe. Podobny m ono­ pol na produkcję posiadało szewstwo i stolarstw o m eblowe, którego w y ­ roby znajdow ały się w większości lubelskich m ieszkań. Z usług rzem iosła lubelskiego ko rzy stała też okoliczna ludność w iejska; zakłady kołodziej­ skie, kow alskie, ślusarskie pełniły funkcje w arsztatów napraw czych sp rzętu rolniczego.

O pow ażnej roli rzem iosła świadczy duża ilość osób u trzy m u jący ch się z pro d uk cji drobnotow arow ej. W edług w yników spisów liczba ta w zrosła z 24 630 w 1921 r. do 35 516 w 1931 r., a więc o 14,8%, podczas gdy ludność L ublina w zrosła o 11,7%.14 Z rzem iosła u trzy m y w ało się 32,6% m ieszkańców m iasta, natom iast z przem ysłu tylko 8,1%. Liczba sam odzielnych producentów w ynosiła 32% ogółu ludności, natom iast p ra ­ cowników najem ny ch — 68%. Odpow iednie dane dla Łodzi w ynosiły 24,2 i 74,8%, dla K atow ic: 12,7 i 87,3%.15 Pod tym względem L ublin zaj­ m ow ał d rugie m iejsce w k ra ju po W arszaw ie.

Ze zjaw isk o dużym znaczeniu społeczno-ekonom icznym należy od­ notować proces polszczenia się rzem iosła p rzy jednoczesnym poszerzeniu się w achlarza p ro du k cji przem ysłow ej i usług n iem aterialny ch

14 S ta ty sty k a P olsk a 1938, T. 85, s. 276.

15 C. G a w d z i k : L u blin ja k o ośr odek regionu, [w:] P la n o w a n ie p r z e s tr z e n n e . „R egion L u b elsk i”. W arszaw a 1947, s. 78.

(11)

54 Stanisław Dudà S U M M A R Y

T he a rticle p resen ts th e d ev elo p m en t and im p ortan ce of h an d icraft in L u b lin ’s eco n o m ic life in th e in te r -w a r period (1918—,1939).

I n the d ev elo p m en t of L u b lin ’s h an d icraft, just lik e in th e other dom ains of th e eco n o m ic life, certa in periods of a n im a tio n and bloom (1926— 1929, 1936— 1939) as w e ll as d ep ression and crisis (1924— 1925, 1930— 1936) could be ob served . It should be em p h asized th a t in com p arison to in d u stry , th e in te n sific a tio n of crisis in h a n d i­ c ra ft w a s sm aller. T he cra ftsm en ’s w ork sh op s w ere m ore resista n t to b reakdow n in th e situ a tio n of th e m arket, b ecau se w ith no v a lu a b le d evices or any bigger stores, th e y could ad ju st th e m se lv e s b etter to th e ch an gin g conditions.

G en era lly , h an d icraft p erform ed a sig n ific a n t role in th e econ om ic life of L ublin. T h e fa ct th a t th e r e w e r e no bigger in d u stria l p lants caused th at p eople sa tisfied m ost o f th eir n eed s w ith cra ftsm a n ’s products. The sig n ific a n t fu n ctio n of h andicraft is proved by th e n u m b er of p eop le em p lo y ed in sm all production: 32,6% of L u b lin in h a b ita n ts w ere em p lo y ed in h an d icraft, w h ile 8,1% w ere em p loyed in industry.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The FTIR spectra of the unmodified and modified LDH are shown in Figure 6 Modified SLDH shows two types of bands: the first one corresponding to the anionic species

Podsumowując należy stwierdzić, iż zastosowanie metody PCR i primera mikro- satelitamego (GTG)5, pozwoliło na zróżnicowanie partnerów fuzji w obrębie rodzaju

Borowiczowa g rała w yłącznie Chopina, którego nie mieliśmy sposobności słyszeć przez całe lata (...) G a rstk a widzów przeżyła w zimowy wieczór trzeciego

Udowodnij, że w dowolnym ostrosłupie o podstawie będącej czworokątem wypu- kłym odcinki łączące środki ciężkości ścian bocznych ze środkami przeciwleglych krawę- dzi

Produkcja drobnotowarowa była podstawą życia mia ­ sta od początków jego dziejów.4 5 Wprawdzie rola rzemiosła zmniejszyła się w ostatnich latach przed I wojną światową

Podobnie jak Stanisław Srokowski przygotowując swój projekt polityki polskiej wobec Prus Wschodnich nie mógł przewidzieć dalszego rozwoju wypadków pod­ ważających

XX wieku można zaobser- wować nie tylko wzmożenie działań dezodoryzacyjnych prowadzonych przez władze miasta, lecz także wyłonienie się kultury skarg na zapachy publikowanych

W 1908 roku znów restauruje się kościół i w myśl zgubnej zasady puryfikacji stylu usuwa się niewątpliwie piękne rokokowe sprzęty powizytkowskie