• Nie Znaleziono Wyników

Biuletyn katechetyczny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biuletyn katechetyczny"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew Marek, Margarita Sondej,

Władysław Kubik

Biuletyn katechetyczny

Collectanea Theologica 53/1, 97-118

(2)

.

BIULETYN KATECHETYCZNY

Z aw arto ść: I. W Y BRAN E PRO BLEM Y W YCHOW ANIA SPO ŁECZN O-M O - RA LNEGO W D ZIA ŁA LN O ŚC I PO L SK IE G O PRZEDSZK OLA . 1. W ychow a­ nie przed szk o ln e w p o lsk im system ie ośw iatow ym . — 2. Z ałożenia w y ch o w a­ n ia społeczno-m oralnego w p ro g ra m ie w y ch o w an ia przedszkolnego. — 3. G łów ne a k c e n ty w za k re sie w y ch o w an ia społeczno-m oralnego dziecka w w iek u p rze d szk o ln y m w św ietle p ro g ra m u . — 4. W ychow anie dziecka do p ełn ien ia ro li członka ro d zin y . — 5. W ych o w an ie dziecka do p e łn ie n ia roli członka zbiorow ości p rze d szk o ln e j. — 6. W ychow anie dziecka do p ełn ie n ia roli członka szerszej społeczności. — 7. W spółdziałanie p rze d szk o la z ro d z i­ cam i w za k re sie w y ch o w an ia społeczno-m oralnego. II. W YBRANE PR O B LE­ MY W Y CHO W AN IA SPO ŁECZN EG O W W IEK U SZKOLNYM . 1. B ad an ia nad e fe k ty w n o ścią w y ch o w an ia i ro zw o ju społecznego. — 2. U w a ru n k o w a n ia ro zw oju społecznego. — 3. F u n k c je w y ch o w an ia społecznego. — 4. Sposoby k ie ro w a n ia życiem społecznym w y chow anków . —■ 5. K sz ta łto w a n ie po staw społecznych. — 6. R odzaje k sz ta łto w a n y c h p o sta w społecznych. — 7. W d ra ­ żanie do p o d ejm o w an ia ró l społecznych. *

I. W YBRANE PRO BLEM Y W Y C HOW ANIA SPO ŁECZN O-M O RA LN EG O W D ZIA ŁA LN O ŚC I P O L S K IE G O PR ZED SZK O LA

W p o d ję ty m o p rac o w a n iu chcem y sku p ić się n a je d n y m z w ęzłow ych p ro b lem ó w w y ch o w an ia dziecka przedszkolnego. J e s t n im n ie w ą tp liw ie w y ­

chow anie sp o łeczn o -m o raln e m ałego dziecka. T reść będziem y czerpać z obec­ n ie obow iązującego p ro g ra m u w y ch o w an ia w p rz e d s z k o lu 1, k tó ry n a d a je k ie ru n e k te m u w y ch o w an iu oraz z m a te ria łó w p u b lik o w a n y ch n a ła m ac h czasopism a „W ychow anie w P rz ed sz k o lu ” 2.

1. W ychow anie p rzed szk o ln e w polsk im system ie ośw iatow ym W ielkie za in te re so w a n ie m ały m dzieckiem ze stro n y p a ń s tw a i sp o łe­ czeń stw a w y n ik a z fa k tu , iż „psychologia, pedagogika, socjologia i n au k i m edyczne s tw ie rd z a ją p o n ad w sze lk ą w ątp liw o ść, że okres w czesnego dzie­ c iń stw a zaw aży n a ty m , k im się dziecko sta n ie , ja k p rzeb ieg ać będzie jego

dalsze życie, co w n im o sią g n ie” 2. Dziecko w ty m ok resie ro zw o ju cechuje bow iem o lb rzy m ia chłonność w arto śc i, z k tó ry m i się sty k a , oraz n iezw ykła * R e d a k to re m n iniejszego b iu le ty n u je st ks. W ład y sław K u b i k S J, K r a ­

ków -W a r szaw a.

1 M in isterstw o O św iaty i W ychow ania, I n s ty tu t P ro g ra m ó w S zkolnych (odtąd będę się p o słu g iw a ł sk ró tem : MOiW, IP S ), P ro g ra m w y ch o w a n ia

w p rze d szk o lu , W arszaw a 1973.

2 „W ychow anie w P rz ed sz k o lu ” je s t fac h o w y m czasopism em , z a jm u ją ­ cym się p ro b le m a m i zw iązan y m i z w y ch o w an iem dziecka w w iek u p rz e d ­ szkolnym .

* J. W a l c z y n a , R ola w y c h o w a n ia p rze d szk o ln eg o w sy ste m ie ed u ­ k a c ji n a ro d o w ej, W ych o w an ie w P rz ed sz k o lu 33(1980) n r 2, 68.

(3)

„plastyczność” . U k ład n e rw o w y i ca ła p sy c h ik a odznacza się w y ją tk o w o d u ­ żą p o d atn o ścią n a w p ły w y i o d d ziały w a n ie z z e w n ą tr z 4. W p ó źniejszym o k resie życia n ig d y się już z n ią w ta k im sto p n iu nie sp o ty k am y . D odajem y do tego, że „dzieci n aszy c h czasów , (...) zw łaszcza w z ra s ta ją c e w w a ru n k a c h now oczesnej cy w ilizacji, c e c h u je przy sp ieszo n y rozw ój fizyczny i um ysłow y, czego n ie m ożna pow iedzieć o ro zw o ju em ocjonalno-społecznym , który w w ielu p rz y p a d k a c h w y k a z u je p ew n e z a b u rz e n ia ” 6.

P rzytoczone pow yżej f a k ty w sk a z u ją n a doniosłość i w ażność zad ań w ychow aw czych sto jąc y ch p rze d in s ty tu c ją p rzedszkola. W p o lsk im sy ste ­ m ie ośw iatow ym , sp ra w y te zo stały d o strzeżone i w ła śc iw ie ocenione. W k ła­ d a się w iele w ysiłków , a b y p oprzez ro zb u d o w an ą sieć p rzed szk o li dać d zie­ ciom p ełn ą szansę ro zw o ju ich osobow ości.

K o n k re ty z a c ję w sp o m n ia n y ch s ta r a ń sta n o w ią obow iązujące w p rz e d ­ szkolach p ro g ra m y w ychow aw cze. O becnie o b ow iązujący w naszy m k r a ju „ P ro g ra m w y ch o w an ia w p rz e d sz k o lu ” w szed ł w życie z d n ie m 1 w rz eśn ia 1973 ro k u . N ależy p rzy te j o kazji przypom nieć, że po zakończeniu II w o jn y św ia to w ej p ierw szy p ro g ra m w y ch o w an ia przedszkolnego w y d a n y został przez w ładze p ań stw o w e w ro k u 1950 6. O k re ślił on z a d a n ia i tre ś c i w y ch o ­ w a n ia w przed szk o lu . K ła d ł je d n a k z b y t'd u ż y n a c isk n a za ję cia o c h a ra k te rz e dyd ak ty czn y m . B ard z ie j całościow e p o tra k to w a n ie p ra c y z dziećm i w p rze d ­ szkolu n a s tą p iło w p ro g ra m ie w y ch o w an ia w p rze d szk o lu z ro k u 1962 7. D opiero je d n a k o sta tn i p ro g ra m z ro k u 1973 zo stał o p raco w an y zgodnie z za sa d ą w szech stro n n eg o w y ch o w an ia dziecka w w ie k u przedszkolnym .

N ależy je d n a k zauw ażyć, że obecnie o bow iązujący p ro g ra m w y ch o w aw ­ czy z ro k u 1973 w sto su n k u do dzieci sześcioletnich je s t ju ż n ie a k tu a ln y .

4 P or. M. P r z e ł ą c z n i k o w ą , R o zw ó j p sy c h ic zn y d zieci i m ło d zie ży, W a rsza w a 1967, 204—205; J. W a l c z y n a , K s zta łto w a n ie p o sta w społeczno-

- m o ra ln y c h d zieci w w ie k u p rze d szk o ln y m , W a rsza w a 1978, 6.

S J . W a l c z y n a , R ola w y c h o w a n ia prze d szk o ln eg o w sy ste m ie e d u ­ k a c ji n a ro d o w ej, art. cyt., 68.

6 S. L i p i n a p o d aje p rzeb ieg p ra c y n a d p ro g ra m a m i: „W lu ty m 1950 ro k u P rz ed sz k o ln a K o m isja P ro g ra m o w a p rz y P ań stw o w y m O śro d k u O św ia­ to w y m P ra c P ro g ram o w y c h i B a d a ń P edagogicznych p rz y stą p iła do opraco­ w a n ia pierw szego w d ziejach n aszej o św iaty p ro g ra m u d la przedszkoli. U k a ­ za ł się on w sie rp n iu 1950 ro k u , pod ty tu łe m : Z a jęcia w p rze d szk o lu — jako p ro g ra m tym czasow y. P ro g ra m o k re śla ł z a d a n ia i treśc i jed n o liteg o w y ch o ­ w a n ia socjalistycznego oraz k ie ru n e k pracy . W raz z jego u k az an iem rozpo­ częła się d y sk u sja n a te m a t u k ła d u , doboru tre śc i oraz m etod pracy . C oraz b a rd z ie j w n ik liw ie k o n fro n to w a n o m ożliw ości rozw ojow e d ziecka w w iek u przed szk o ln y m , jego w łaściw ości psychiczne z za d a n ia m i określo n y m i przez p ro g ra m .

W w y n ik u p ro w a d zo n e j d y sk u sji, tw ó rczej k r y ty k i, w k tó re j w z ią ł u d ział a k ty w p rac o w n ik ó w p rzed szk o li całej P olski, d opracow ano się k o le jn y ch ed y c ji p ro g ra m u w y d a w a n y c h w la ta c h 1951 i 1959. W sie rp n iu 1962 ro k u u k a z a ł się P rogram w y ch o w a n ia w p rze d szk o lu , w k tó ry m ze rw a n o z po ­ d ziałem treśc i n a p rze d m io ty , a w yodręb n io n o w n im z a d a n ia w ychow aw cze o d dzielnie dla k aż d ej g ru p y w iekow ej.

P ro g ra m y z 1962 ro k u , a ta k że n a s tę p n y z 1967 ro k u n ie sp e łn ia ły je d ­ n a k w całej p ełn i zadań, ja k ie m ia ły do w y k o n a n ia p rze d szk o ln e placów ki. N ie u w zg lęd n iały bow iem sy n c h ro n iz ac ji z a d a ń i tre śc i z p ro g ra m e m k la sy I szkoły p o d sta w o w e j. Było to n ieodzow ne w św ie tle u p o w sze ch n ian ia w y ch o ­ w a n ia przedszkolnego d la dzieci 6 -le tn ic h ” (zob. S. L i p i n a , S ze śćd ziesię -

ciolecie w y ch o w a n ia p rzed szk o ln eg o w Polsce; lata 1945—1978, W ychow anie

w P rzed szk o lu 31(1978) n r 10, 482.

(4)

W ro k u 1975 zo stał z a tw ie rd z o n y do p ró b n eg o w d ra ż a n ia P rogram pracy

w y c h o w a w c z o -d y d a k ty c z n e j z d zie ć m i sze ścio letn im i (w kla sie p rze d szk o l­ n ej) ». O becnie o b o w iązu je n o w y P rogram p ra c y w y c h o w a w c z o -d y d a k ty c z ­ n e j z d zie ć m i sze ścio letn im i (o b ję ty m i je d n o ro c zn y m o d d zia ływ a n iem p r z e d s z k o ln y m ), z a tw ie rd z o n y przez M in istra O św iaty d n ia 8 m a rc a 1977 r o ­

k u i o b o w iązu jący od 20 sie rp n ia 1977 ro k u » . N ie m a w n im je d n a k is to t­ n y c h zm ian odnośnie do z a d a ń w y c h o w a n ia społeczno-m oralnego w sto­ su n k u do p ro g ra m u „p ró b n eg o ” z ro k u 1975 oraz do p ro g ra m u z ro k u 1973, dlatego n ie będ ziem y się n im za jm o w a ć oddzielnie.

2. Założenia w ychow ania społeczno-m oralnego w program ie w ych ow ania przedszkolnego

W ychow anie sp o łeczn o -m o raln e n ależ y do n a jw a ż n ie jsz y c h z a d ań w k sz ta łto w a n iu osobow ości m ałego dziecka. P o zo staje je d n a k w ścisłym p o w iąz an iu z za d a n ia m i oraz tre śc ia m i w y ch o w an ia zdrow otnego, um ysło­ w ego i estetycznego. P re c y z u je się je w szy stk ie w d u ch u p o s tu la tu o w sze ch ­ stro n n y m w y ch o w an iu c z ło w ie k a 10. C hociaż poszczególne z a d a n ia są ro zu m ian e ja k o głów ne w y zn a cz n ik i o rg an iz u jąc e proces w ychow aw czy ze specyficznego p u n k tu w id ze n ia , odnoszą się one do c a ło k sz ta łtu osobow ości m ałego d z ie c k a 11. P ro g ra m w yszczególnia z a d a n ia d la w szy stk ich w y m ie n io ­ n y ch w yżej d ziedzin w y ch o w an ia. N as in te r e s u ją głów nie z a d a n ia dotyczące w y ch o w an ia społeczno-m oralnego. I ta k „do z a d a ń w za k re sie w y ch o w an ia społeczno-m oralnego należy k sz ta łto w a n ie a k ty w n e j p o sta w y dziecka, jako członka ro d zin y i zbiorow ości p rze d szk o ln e j, a ta k ż e p rzy g o to w a n ie do roli ideow o zaangażow anego o b y w ate la i w spó łg o sp o d arza P o lsk i L ud o w ej przez: budzenie w rażliw o ści i św iadom ości m o ra ln e j; ro z w ija n ie ta k ic h cech c h a ­ ra k te ru , ja k życzliw ość, 'uczciw ość, p raco w ito ść, obow iązkow ość, w y trw a ło ść ; w z m a cn ian ie w ięzi uczuciow ej z ro d zin ą ; w y ra b ia n ie sam odzielności, u m ie ­ ję tn o śc i w sp ó łd z iałan ia n a rzecz in n y c h ; w d ra ż a n ie do p rz e strz e g a n ia dy ­ scypliny i u św ia d a m ia n ie p o trze b y p o d p o rzą d k o w a n ia się w ym ogom życia zbiorow ego; k sz ta łto w a n ie w łaściw eg o sto su n k u do p ra c y lu d z k ie j i je j w y ­ tw o ró w ; w zm a cn ian ie w ięzi ze śro d o w isk ie m społecznym i p rz y ro d n icz y m ; ro z w ija n ie Uczuć p a trio ty c z n y c h i in te rn a c jo n a listy c z n y c h ” 12.

P rz y szczegółow ym o m ów ieniu pow yższych z a d a ń d o k o n u je się w p ro ­ g ra m ie ic h p o d ziału zgodnie z w y m ie n io n y m i trz e m a śro d o w isk am i życia dziecka. D ąży się do k sz ta łto w a n ia dzieck a ja k o członka rodziny, ja k o człon­ k a zbiorow ości p rze d szk o ln e j oraz ja k o członka s p o łe c z e ń stw a 13. W p ro ­ g r a m ie z n a jd u je m y szczegółow e ro z p ra c o w a n ie tychże z a d a ń w odniesieniu

do poszczególnych g ru p w iekow ych, tzn. do dzieci trz y le tn ic h , czte ro le tn ic h , pięcio letn ich , sześcioletnich.

8 MOiW, IP S , P rogram p ra c y w y c h o w a w c z o -d y d a k ty c z n e j z d zie ć m i sześ­

cio le tn im i (w kla sie p rze d szk o ln ej), W arszaw a 1976. W. K u b i k S J om aw ia

szerzej tre ść tego p ro g ra m u w a r ty k u le :“ P rogram pracy w y c h o w a w c zo -d y ­

d a k ty c z n e j z d zie ć m i sześcio letn im i, C o llec tan e a T heologica 49(1979) z. 1,

113—122.

* P o r. J. W a l c z y n a , K s zta łto w a n ie p o sta w sp o łe czn o -m o ra ln y ch d zie ­

ci w w ie k u p r ze d szk o ln y m , dz. cyt., 162—174.

10 MOiW, IP S , P rogram p ra c y w y c h o w a w c z o -d y d a k ty c z n e j z d zie ć m i sześ­ c io le tn im i (o b ję ty m i je d n o ro c zn y m o d d zia ły w a n ie m p rze d szk o ln y m ), W ycho­

w a n ie w P rz ed sz k o lu 30(1977) n r 5, 227—263.

11 M OiW IP S , P rogram w y c h o w a n ia w p rze d szk o lu , dz. cyt., 6. 12 MOiW , P rogram w y c h o w a n ia w p rze d szk o lu , dz. cyt., 7.

18 T a m że . 7*

(5)

3. G łów ne akcenty w zakresie w ychow ania społeczno-m oralnego dziecka w w ieku przedszkolnym w św ietle programu

W iele dzieci n ie m al od p o cz ątk u życia zo staje p o d d an y c h p o zaro d zin n y m w p ły w o m w ychow aw czym . Z n ac zn a ich liczba o b ję ta je s t w ychow aniem żłobka, później przed szk o la, a w reszcie szkoły. Ś ro d o w isk a te rozszerzają k rą g dośw iadczeń społecznych i m o ra ln y c h dziecka, w a ru n k u ją c y c h jego p rzy szłą postaw ę. Szczególnie n a te re n ie p rzed szk o la dziecko rozszerza sw o­ je sto su n k i społeczne z otoczeniem . T u ta j n a w ią z u je now e k o n ta k ty i zdo­ by w a różne sposoby za ch o w a n ia się, u ła tw ia ją c e m u zasp o k o jen ie jego d ą ­ żeń i p otrzeb. Z d ru g ie j stro n y n a p o ty k a n a tru d n o śc i w p rz y sto so w a n iu się do roli członka zespołu oraz w p o d p o rz ą d k o w a n iu się ob o w iązu jący m w tej społeczności praw o m . T ru d n o ści te p o w o d u je w y stę p u ją c y u każdego czło­ w iek a, a zw łaszcza u dziecka, su b ie k ty w n y c h a ra k te r m o ty w ó w 14.

Z ty c h pow odów re a lizo w a n y w p ra c y p rze d szk o la p ro g ra m , do którego ju ż się odw oływ aliśm y, ta k szczegółow o o k reśla role społeczne, w k tó re n ależy dzieci w p ro w ad zać. Jed n o cześn ie o k reśla on k o n k re tn e z a d a n ia w y ­ ch o w a n ia społeczno-m oralnego dziecka w w ie k u przedszkolnym . W m yśl ty c h założeń do isto tn y c h z a d a ń w y ch o w an ia społeczno-m oralnego należy p rzy g o to w y w an ie d ziecka do u d ziału w życiu coraz szerszego k rę g u społecz­ nego. P ro ces te n w in ie n przeb ieg ać stopniow o, poprzez k o lejn e etap y w d ra ­ ża n ia d ziecka do życia w rodzinie, w społeczności rów ieśniczej oraz szer­ szej społeczności (w n aro d zie i ojczyźnie). W ychow anie to m a nie ty lko uczyć dziecko ak tu a ln e g o za ch o w an ia się, ale ta k że uczyć je podejm ow ania, szczególnie w przyszłości, ró l społecznych. W łaściw a re a liz a c ja w sk az ań do­ tyczących w y ch o w an ia społeczno-m oralnego w przèd szk o lu znacznie u ła tw i dziecku s ta r t szkolny, k sz ta łto w a n ie w sobie p o sta w „ lu d zk ic h ” w k o n ta k ­ ta c h z in n y m i osobam i, p o zn a n ie i p rzy sw o je n ie sobie n o rm o b o w iązujących w ty c h k o n ta k tac h .

4. W ychow anie dzieck a do p ełn ien ia ro li członka rodziny

P ie rw sz y m śro d o w isk ie m w ychow aw czym i po d staw o w y m czy n n ik iem k sz ta łto w a n ia osobow ości d ziec k a je s t r o d z in a 16. F a k t te n p o d k re śla ją ta k ­ że b a d a n ia n au k o w e o sta tn ic h l a t lł. Ż a d n a in s ty tu c ja n ie m oże zastąpić ro d zin y w w y p e łn ia n iu je j f u n k c ji w y c h o w a w c z y c h 17. Może je d y n ie w tym p ro ce sie dopomóc.

W spółczesna ro d z in a te j pom ocy szczególnie p o trze b u je. Z m iany, ja k ie d o k o n ały się w życiu społeczeństw w ciągu k ilk u d z ie sięc iu la t, spow odow ały p rz e o b ra ż e n ia w życiu ro dzinnym . Rodzice pochłonięci codziennym i tr o s k a ­ mi, sp ra w a m i zaw odow ym i, zabezpieczaniem ja k n ajlep szy ch w aru n k ó w b ytow ych, n ie z n a jd u ją czasu d la dziecka. Jego św ia t nie je s t im znany. N ie z n a ją jego p o trze b , n ie dzielą jego rad o ści, z m artw ień , lęków i n ie ­ p okojów . B ra k sta ły c h b lisk ich k o n ta k tó w z dzieck iem u tru d n ia , a n a w e t w rę cz u n ie m o żliw ia rodzicom w łaściw e p o k ie ro w a n ie ro zw o jem jego życia uczuciow ego. W te j sy tu a c ji p ro g ra m w y ch o w an ia w p rze d szk o lu — jako

14 S. B i e l e c k a , M ie jm y o tw a rte serce, w : J e zu s C h ry stu s z n am i,

t. I, p ra c a zbiorow a pod red. ks. W. K u b i k a S J (m aszynopis złożony do d ru k u ).

15 P o r. H. M u s z y ń s k i , R odzina, m oralność, w y ch o w a n ie, W arszaw a

1971, 5.

16 J. W a 1 с z y n a, R ola w y ch o w a n ia prze d szk o ln eg o w sy ste m ie ed u ­ k a c ji n a ro d o w ej, art. cyt., 68.

17 P o r. J. S z c z e p a ń s k i , R ola ro d zin y i p rze d szk o la w procesie

(6)

c e n tra ln ą sp raw ę, — w y ty cz a sty m u lo w a n ie czy n n ej p o sta w y dziecka ja k o członka ro d zin y oraz w sp ó łd z iałan ie p rzed szk o la w ty m z a k re sie z ro d zi­ n ą 18. Z obow iązuje też do p o d ejm o w an ia działalności k o m p e n sac y jn ej i k o ­ re k ty w n e j w obec dzieci n ie m a ją c y c h o d pow iednich w a ru n k ó w i w łaściw ej o pieki w ychow aw czej w rodzinie 19.

P ro g ra m dom aga się od przed szk o la, ab y w zm acn iało w ięź uczuciow ą z rodziną, bow iem w ięź łącząca dzieci i rod zicó w często d e c y d u je o e fe k ­ ta c h w ych o w aw czy ch i je s t n ie zb ę d n ą w k sz ta łto w a n iu w arto śc io w y ch cech c h a r a k te ru dziecka. Z godnie z ty m i w y m a g a n ia m i przed szk o le czyni w iele zabiegów pedagogicznych d la u k sz ta łto w a n ia w d ziecku prześw iad czen ia, że ich n a jw a ż n ie jsz y m obow iązkiem je s t liczenie się z rodzicam i, szan o w a­ n ie ojca, m a tk i i in n y c h członków rodziny. W ty m celu w y k o rz y stu je w sze l­ k ie n a d a rz a ją c e się okazje, k o n ta k ty z dziećm i i ic h rodzicam i. O rg a n iz u je sp e cja ln e zajęcia, np. rozm ow y z dziećm i n a te m a ty zw iązane z z a in te re ­ sow aniam i, d ziała ln o śc ią i p ra c ą zaw odow ą rodziców . N auczycielka w ó w ­ czas p o d k re śla w a rto ść i znaczenie p ra c y rodziców , ich tru d i s ta ra n ie 0 dobro dziecka 20. D zieci p rze w a żn ie zb y t m ało albo nic nie w ied z ą o tym , co ro b ią rodzice w sw oim zaw odzie, d latego n a u c zy c ie lk a ja k o „ z ad a n ie” w in n a polecać dzieciom , ab y z a p y ta ły ojca i m a tk ę o te sp raw y . Z achęca też, by one ta k ż e op o w iad ały rodzicom o zab aw ach , o w łasn y ch przeżyciach 1 w y d a rz e n ia c h w przed szk o lu . T e fo rm y p ra c y m ogą w efek cie przyczynić się do w zbogacenia w za je m n y c h k o n ta k tó w m iędzy dziećm i i rodzicam i. N ależałoby in fo rm o w a ć i zachęcać rodziców , by i oni w ro d zin ie p rz e k a ­ zyw ali dziecku potoczną w iedzę „o w spółżyciu zbiorow ym , obyczajach, o sposobach za ch o w a n ia się w sy tu a c ja c h życia codziennego, w iedzę o m o­ ralności, o g o sp o d a rstw ie dom ow ym , o p o rz ą d k u życia różn y ch g r u p ” 21, a ta k ż e w p ro w a d za li dziecko w św ia t w arto śc i, uczyli je k ry te rió w ocen, zasad oceny siebie i in n y c h ludzi, oceny rzeczy i zdarzeń.

C zynną p o sta w ę dzieck a ja k o członka ro d zin y k s z ta łtu je p rzedszkole ró żn y m i sposobam i. D uże znaczenie w iąże z uro czy sto ściam i o rg anizo\vany- mi, np. z o k azji D nia K obiet, D n ia M atki. S zczególne z n a c z e n ie 'm a ją p rz y ­ go to w an ia do uroczystego dnia. Je śli to m ożliw e, u rząd za się w ycieczki do za k ła d ó w p rac y , w k tó ry c h z a tru d n io n e są m a tk i. G dy dzieci p o z n a ją bez­ pośrednio w ażność w y k o n y w an y ch czynności, w te d y ła tw ie j bu d zi się w nich szacu n ek dla m a tek , w dzięczność i gotow ość służenia pomocą.

U czucia m iłości i w dzięczności k s z ta łtu ją n au c zy c ie lk i ta k ż e poprzez w iersze, piosenki, u k a z u ją c e d o b re p rz y k ła d y zachow ania, św iadczenia m a tk o m ró żn y c h p rzy słu g . W u ro cz y sty m d n iu dzieci w rę c z a ją m a tk o m w ła ­ sno ręczn ie w y k o n an e u p o m in k i, np. la u rk i, p o rtre c ik i m am , i t p . 82

Od k ilk u la t w w ie lu p rzed szk o lach 23 czerw ca o rg an iz o w an a je st u ro ­ czystość D n ia O jca, ab y w te n sposób ro zw ija ć m iłość dzieci n ie ty lk o do m atek , ale w ta k im sa m y m sto p n iu do ojców . P rz y g o to w an ia do u ro cz y sto ­ ści w y p e łn ia w y k o n y w a n ie upo m in k ó w , m o n to w a n ie g az etk i ściennej, p rz e d sta w ia ją c e j ró żn e zaw ody m ęskie, oraz n a u k a piosenek, w ierszy, ta ń ­ ców dla sp ra w ie n ia ojcom rad o ści. T em u celow i służy ta k ż e p rzy g o to w y ­ w a n a z te j o k az ji w y s ta w a p ra c , w y tw o ró w dziecięcych*3.

18 P o r. MOiW, IP S , P rogram w y c h o w a n ia w p rze d szk o lu , dz. cyt., 9. 19 MOiW, IP S , P rogram w y c h o w a n ia w p rze d szk o lu , dz. cyt., 9 i 10. 20 Por. P edagogika p rze d szk o ln a , pod red. M. K w i a t k o w s k i e j i Z. T o p i ń s k i e j , W arsza w a 1978, 171—172.

21 J. S z c z e p a ń s k i , R ola ro d zin y i p rze d szk o la w procesie uspołecz­

n ie n ia d ziecka , art. cyt., 61.

22 Z. W ó j t o w s k a , M ięd zy n a ro d o w y r o k k o b ie t w p ra c y prze d szk o la , W ychow anie w P rz ed sz k o lu 28(1975) n r 12, 600—602.

23 J. N i e ć , D zień Ojca, W ychow anie w Przedszkolu 29(1976) nr 5,

(7)

U roczystością, k tó ra ju ż tra d y c y jn ie obchodzona je s t w p rzedszkolach, to D zień B abci. S ą przed szk o la, k tó re dość o ry g in a ln ie o rg a n iz u ją te n u ro ­ czysty d z ie ń 24. P rz y pom ocy i w sp ó łd z ia ła n iu z b ab c ia m i dzieci p o z n a ją tra d y c je ludow e, zw y czaje reg io n a ln e, okazy sz tu k i lu d o w ej, w z o ry h a f­ tó w i inne. D zieci o p o w ia d a ją o sw oich b ab ciach , o o k az y w an y c h im do­ w o d ach m iłości i p rz y w ią z a n ia . N auczy cielk i p rz e k a z u ją dzieciom odpo­ w ied n io d o b ran e u tw o ry lite ra c k ie . T ym i sposobam i p o g łę b iają m iłość i p rzy w ią zan ie do sw oich babci, a ta k ż e u w ra ż liw ia ją dzieci n a ich obo­ w ią z k i w obec lu d z i sta rszy c h . N a u ro cz y ste sp o tk a n ie z b a b c ia m i w w ielu p rze d szk o la ch dzieci pod k ie ru n k ie m n au c zy c ie lek p ie k ą ciastk a, p rzy g o to ­ w u ją h e rb a tę , d e k o ru ją salę itp., w k ła d a ją c w te w szy stk ie czynności w iele

s ta ra ń i se rd e cz n ej m yśli. W d n iu u ro cz y sty m tro szczą się o sw oich gości, p o m a g a ją w z d e jm o w a n iu w ie rz c h n ie j odzieży, zm ian ie obuw ia. S w oje u czucia w y ra ż a ją też d ro b n y m i, sam odzielnie w y k o n a n y m i u pom inkam i, p io sen k am i, w ie r s z y k a m i25.

P oza p rz y b liż a n ie m d ziec k u jego fu n k c ji ja k o członka społeczności ro ­ d zin n ej p rze d szk o le zm ie rz a ta k ż e do w p ro w a d z e n ia go w k rą g szerszej społeczności, zbiorow ości rów ieśniczej.

5. Wychowanie dziecka do pełnienia roli członka zbiorowości przedszkolnej

W n o w ą ro lę członka zbiorow ości p rze d szk o ln e j w chodzi dziecko ju ż w p e w ie n sposób u k sz ta łto w a n e p rze z rodzinę. D ośw iadczenia w yn iesio n e z dom u rodzinnego r z u tu ją n a sto su n ek d ziecka do now ego otoczenia. U ła ­ tw ia ją m u alb o u tr u d n ia ją życie i w sp ó łd z iałan ie z ró w ieśn ik a m i.

J a k ju ż m ów iliśm y w y żej, g łó w n y m z a d a n ie m p ro ce su w y ch o w an ia je st w łączenie dziecka w życie społeczności. W ynika stą d konieczność jego u d z ia łu w p ra w a c h i obow iązk ach d an e j społeczności, a za raze m p rz y sto ­ so w an ia się i p o d p o rzą d k o w a n ia n o rm o m o b o w iązującym w ok reślo n ej społeczności. P ro f. J a n S z c z e p a ń s k i 2· n a z y w a te d z ia ła n ia procesem u społecznienia. P od ty m h asłem rozum ie „te p rocesy ro zw o ju dziecka, po ­ przez k tó re uczy się ono u cz estn ictw a w życiu społecznym , u m ie ję tn o ści za ch o w a n ia się w życiu zbiorow ym , sensow nego re a g o w a n ia n a za chow anie innych, w y w o ły w an ia p o żąd an y c h re a k c ji n a w łasn e zachow ania, p o ro ­ zu m ie w a n ia się, za ch o w y w an ia zgodnego z obyczajam i i w zo ram i k u ltu r y ”. 21

W w ie k u p rze d szk o ln y rń dziecko jeszcze n ie u m ie p an o w a ć n a d sobą, d ostrzegać cudzego in te re su , cudzej p otrzeby. W p o stę p o w an iu jego do m i­ n u ją m o ty w y e g o isty c z n e 2S. W szystko chce m ieć d la siebie. W łasne p o ­ trz e b y i p rzy jem n o ści sta w ia n a p ie rw sz y m m iejscu. Z re sz tą w w ielu r o ­ d zin ac h n ie m a w a ru n k ó w , b y dziecko nauczyło się zro z u m ien ia dla p o trze b i sta n ó w p sy ch iczn y ch in n y c h osób. C zasem n a w e t zdobyw a dośw iadczenie, że ono je s t n ajw a ż n ie jsz e , że zaw sze n ale ż ą się m u w y ją tk o w e p rzy w ile je. S tą d p ra c a w ychow aw cza s ta je się n ie m a l konieczna.

P rz ed sz k o le obok ro d zin y m a być w ięc p ie rw sz ą szkołą społecznego życia i działan ia* ·. W edług założeń p ro g ra m u ·· w p rze d szk o lu dziecko por w in n o zdobyć w iele now ych, w arto śc io w y ch dośw iadczeń społecznych, p rz y ­

24 Z. W o j t k o w s k a , M ięd zy n a ro d o w y ro k k o b ie t w pracy p rze d szk o ­

la, art. c y t , 602.

25 B u r l i k o w s k a , O p rze d szk o ln y c h uroczystościach, W ychow anie w P rz ed sz k o lu , 27(1974) n r 2, 96—97.

26 J . S z c z e p a ń s k i , R ola ro d zin y w procesie u sp o łeczn ien ia dziecka,

art. cyt., 59.

27 T a m że .

28 P o r. P edagogika p rze d szk o ln a , d z. c y t , 138—149. 29 T a m że, 149—152.

(8)

sw oić sobie o k reślo n y sy stem w a rto śc i, np. koleżeń stw a, dobroci, uczciw o­ ści, itp. oraz w łaściw e fo rm y p o stę p o w an ia . S ta n ie się to m ożliw e, gdy po­ łączy się różne fu n k c je w y ch o w an ia przed szk o ln eg o w je d e n sy stem od­ działy w ań , gdy złączy się fu n k c je opiekuńcze, d y d ak ty cz n e i w y ch o ­ w aw cze 31.

W p rzed szk o ln ej g ru p ie ró w ieśn iczej p a n u ją ró w n o rzę d n e sto su n k i, k tó ­ re w y m a g a ją sam odzielności, w ra żliw o ści uczuciow ej, życiow ej zarad n o ści i u m ie ję tn o śc i n a w ią z y w a n ia k o n ta k tó w koleżeńskich. S am o p rze b y w a n ie w g ru p ie ró w ieśn iczej n ie w y sta rc zy d la uspołeczn ien ia dziecka. K onieczne je st jeszcze ciąg łe sty m u lo w a n ie jego ro zw o ju społecznego i n a d a w a n ie m u odpow iedniego k ie r u n k u 3a. D zieci p o trz e b u ją zarów no sw obody, w esołości ja k i ładu, u n o rm o w an eg o tr y b u życia. D latego p ie rw sz o rz ęd n ą sp ra w ą w p rze d szk o ln y m w y c h o w a n iu sp o łe cz n o -m o ra ln y m je s t p ołączenie sw obo­ dy i dyscypliny. W p ro w ad z a się n o rm y re g u lu ją c e w z a je m n e sto su n k i m ię­ dzy dziećm i, o k re śla ją c e ic h p ra w a i obow iązki, np. z a b a w k i i in n e rzeczy trz e b a szanow ać, n ie m ożna bić dzieci, trz e b a zgodnie się baw ić, pom agać sobie w za jem n ie, itd . N o rm y te o b o w iąz u ją w szy stk ie dzieci. W y m ag a ją od n ic h zro z u m ien ia i lic ze n ia się z p o trz e b a m i in n y ch . K ażd y m a p ra w o do zabaw ek, a u p ra g n io n ą za b aw k ę , k tó r ą w d an e j ch w ili b a w i się k to ś in ­ ny, m ożna u zy sk ać n ie przem ocą, lecz w in n y sposób: p rzez prop o zy cję „z a m ia n y ”, p rzez w łączen ie się do w sp ó ln e j z a b a w y 33.

W codziennej rzeczyw istości przed szk o ln ej dziecko je st sta le n ie jak o zm u­ szone do p rz e strz e g a n ia obow iązującego re g u la m in u . W z a b aw a ch i in n y c h czynnościach s ta je n a ró w n i z in n y m i p rzed w y k o n y w an ie m ty c h sa m y ch za­ dań , np. u trz y m y w a n ia p o rzą d k u w pom ieszczeniach p rzedszkolnych, sp rz ą ta ­ n ia za b aw e k po skończonej z a b a w ie 34. W życiu przed szk o ln y m n ap o ty k am y n a n iezliczone o k az je zd o b y w a n ia dośw iadczeń społecznych. U m ie ję tn e w y ­ k o rz y sta n ie n a d a rz a ją c y c h się sy tu a c ji m a d uży w p ły w n a poglądy, uczucia i p o stę p o w an ie dzieci oraz p rze ciw d ziała nieb ezp ieczn em u d la uspołeczn ien ia e g o iz m o w iS5.

Z n ając p ra w a , obow iązki, zw yczaje p rzedszkolne, dzieci często ich nie r e sp e k tu ją . W y m u szają d la siebie n a jb a rd z ie j a tra k c y jn e role w zabaw ie, w y g o d n iejsze m iejsce, są w obec siebie n ie u p rz ejm e, z a g a rn ia ją dla siebie ła d n ie jsz e za b aw k i, itp. W p ra c y n a d u k ła d e m sto su n k ó w społecznych w śró d dzieci ogrom ne znaczenie m a w ła śc iw a w ychow aw cza p o sta w a n a u c z y ­ cielk i w obec z a istn ia ły c h k o n flik tó w , sp raw ie d liw e ro zstrz y g an ie sporów . P o stęp o w a n ie d ziecka p o d leg a społecznej ocenie nauczycielki. Dzieci — szczególnie dzieci sta rsze — n ależ y p o budzać do w y p o w ia d a n ia sw oich ocen: czyje p o stę p o w an ie u z n a ją za słuszne, a k to p o stą p ił źle i ja k n ależało b y ro zw iązać z a istn ia ły k o n flik t.

W procesie k sz ta łto w a n ia p o sta w sp o łeczn o -m o raln y ch p o w in n y n a u ­ czycielki w y k o rz y sty w ać u tw o ry lite ra c k ie — w iersze, b a jk i, o p o w iad a n ia — p rz e d sta w ia ją c e p rz y k ła d y życzliw ości, uczynności w obec kolegów itp . Po p rz e k a z a n iu u tw o ru n ależ y pro w ad zić rozm ow y z dziećm i, sk ła n ia ją c e do z a sta n o w ie n ia się i oceny b o h a te ró w u tw o r u 3·.

31 J. S z c z e p a ń s k i , R ola ro d zin y i p rze d szk o la w procesie uspołecz­

n ie n ia d ziecka , art. cyt., 62.

82 P edagogika p rze d szk o ln a , dz. cyt., 149—152.

33 M. J a s t r z ę b s k a , U społecznienie dzieci w p rze d szk o lu , W ycho­

w an ie w P rz ed sz k o lu 29(1976) n r 9, 449—455.

34 J. B e d n a r c z y k , R ola za b a w k o n s tr u k c y jn y c h w k s zta łto w a n iu p o sta w sp o łe czn o -m o ra ln y ch 4 i 6 -la tk ó w , W ychow anie w P rz ed sz k o lu 29

(1976) n r 9, 456—459. 35 T a m że .

38 M. D u n i n -W ą s o w i с z, W sy tu a c ji p ro b le m o w e j, W ych o w an ie w P rz ed sz k o lu 34(1981) n r 3, 153—158.

(9)

K u ltu ry w spółżycia uczy p rzed szk o le n ie ty lk o p rzez w p a ja n ie dzieciom zasad społecznego zachow ania, ale ta k ż e p rze z ro z w ija n ie p o trze b y p o stę ­ p o w an ia k u ltu ra ln e g o w codziennym życiu. D zieci m a ją n ab y w a ć p rz y ­ zw yczajenie sto so w an ia fo rm grzecznościow ych: proszę, d zię ku ję, p rze p ra ­

szam, i t d . 37 w y n ik a ją c y c h z życzliw ości i szacu n k u d la innych. W d obrym

śro d o w isk u p rze d szk o ln y m cały p erso n e l — n ie ty lk o pedagogiczny — w ła sn y m p rz y k ła d e m uczy dzieci k u ltu ry codziennego życia. T en cel sp e łn ia­ ją też odpow iednio d o b ran e śro d k i w iz u a ln e — p la k a ty , obrazy, i t p . 38

P ro g ra m w y ch o w an ia w p rze d szk o lu w y m a g a k sz ta łto w a n ia p rzy ja zn y c h stosunków m iędzy sta rszy m i i m łodszym i dziećm i. W ty m p ro cesie w ażną fu n k c ję sp e łn ia ją d y ż u r y 88 „ s ta rsz a k ó w ” w g ru p ie „m alu c h ó w ”. Podczas czynności sa m o o b słu g u jący ch sta rsze p o m a g ają m łodszym w ty c h czynno­ ściach, k tó ry c h „m alu c h ” sam n ie urnie w ykonać. P oza ty m trz e b a p ro w a ­ dzić rozm ow y z dziećm i n a te m a t za ch o w an ia się w obec m łodszych kolegów nie ty lk o n a te re n ie p rzed szk o la, ale i poza nim . S ta rsz e dzieci m ogą o rg a ­ nizow ać d la m łodszych „ w y stęp y ”, np. in scen izo w an ie piosenek, przy g o to ­ w y w an ie z różn y ch o k az ji n ie sp o d zian ek (w łasnoręcznie w y k o n an e za­ baw ki) 40.

S am odzielność, u m ie ję tn o ść w sp ó łd z iałan ia i d z ia ła n ia n a rzecz innych, p rze strz e g a n ie n o rm życia zbiorow ego, k s z ta łtu je p rzed szk o le poprzez ró żn e­ go ro d z a ju p ra c e zw iązane z u trz y m y w a n ie m p o rzą d k u , z hodow lą zw ie­ rz ą t, p ielęg n o w an iem ro ślin . W zależności od w a ru n k ó w , p o trze b i m ożliw ości dzieci nau czy cielk i o rg a n iz u ją sp rz ą ta n ie , p ra n ie i p ra so w a n ie g ard e ro b y lalek , p ieczenie ciastek i in n e p ra c e użyteczne. S ta łą fo rm ą in d y w id u a ln e j p rac y dzieci n a rzecz kolegów są dyżury. D otyczą one n ajcz ęśc iej p ra c p o ­ rząd k o w y c h w sali, zajęć, szatni, u m y w aln i, ja d a ln i. W y p ełn ian ie obow iązków d yżurnego to sk u teczn y sposób w d ra ż a n ia dzieci do p o d ejm o w an ia o bow iąz­ ków społecznych, a ta k ż e k sz ta łto w a n ia poczucia odpow iedzialności, d o k ła d ­ ności oraz in n y c h cech c h a ra k te ru 4ł.

W przed szk o lu są czasem dzieci słabsze z pow o d u p rz e b y te j choroby czy k a le c tw a oraz dzieci z ró żn y m i d efe k tam i. T e n p ro b lem w ychow aw czy n au c zy c ie lk i p o w in n y rozw iązy w ać z p o ży tk iem d la obu stro n : d la dzieci w y m ag a ją cy c h sp e cja ln ej tro sk i i dla dzieci zdrow ych, k s z ta łtu ją c p ostaw ę w spółodczuw ania, su btelności w u d z ie la n iu pom ocy. Jedn o cześn ie n au c zy ­ cielki m a ją stw a rz ać a tm o sfe rę n a tu ra ln e j serdeczności, w k tó re j dziecko k a le k ie pow oli w ra s ta w g ru p ę i zdobyw a w n ie j d o b rą pozycję.

P ra w id ło w e w d ra ż a n ie dziecka do ro li członka zbiorow ości p rze d szk o l­ nej, sk u teczn e k sz ta łto w a n ie p o sta w społeczno-m oralnych, może m ieć ogrom ny w p ły w n a p rzyszłe jego zach o w an ie się w społeczności ludzi do­ rosłych.

6. W ychow anie dziecka do pełnienia roli

członka szerszej społeczności

Zgodnie z w y m ag a n ia m i p ro g ra m u przed szk o le p ow inno w p ro w ad zać i p rzygotow ać dziecko do ro li członka sp o łe c z e ń stw a 48 Ju ż n a ty m etap ie w ych o w an ia rozpoczyna się p rzy g o to w a n ie o b y w ate la k ochającego w łasn y

37 Zob. MOiW, IP S , P rogram w y ch o w a n ia w p rze d szk o lu , dz. cyt., 29, 42. 38 T. K o l a s a , W trosce o k u ltu r ę w sp ó łżycia , W ychow anie w P rz e d ­ szkolu 29(1976) n r 5, 249—256.

39 I. D u d z i ń s k a , P o m a g a m y m ło d s z y m kolegom , W ychow anie w

P rzedszkolu, 29(1976) 4n r 5, 245—249.

40 P or. C y b u l s k a , K s zta łto w a n ie p o sta w o p ie k u ń c zy c h w p rze d szk o ­

lu, W ychow anie w P rz ed sz k o lu 34(1981) n r 12, 691—694.

41 T. G o ł ę b s к a, O w y c h o w a n ie p rze z pracę, W ychow anie w P rz e d ­ szkolu 28(1975) n r 4, 190—195.

(10)

n a ró d i ojczyznę. U czucia m iłości, łączące dziecko z rodziną, u ła tw ia ją b u ­ dzenie p rz y w ią z a n ia do szerszego śro d o w isk a społecznego.

P rz ed sz k o le w p ro w a d z a dziecko w szersze k rę g i społeczne przez za­ p o zn aw an ie go z o b ie k ta m i i w y d a rz e n ia m i w n ajb liż sze j okolicy. N a sp a ­ cerach i w y cieczkach dzieci p o z n a ją in sty tu c je , s ta re i now oczesne budow le, drogi, now o p o w sta jąc e i za b y tk o w e obiekty. N auczycielki w in n y zw racać uw agę dzieci n a zm iany, ja k ie zachodzą w ich osiedlu, m ieście, w si, będące w y n ik ie m tru d u , p rac y w ielu ludzi. M a ją u w ra ż liw ia ć n a p iękno k ra jo b ra z u , bogactw o p rzy ro d y n ajb liż sze j o k o lic y 43. O d zieja ch sw ego m ia sta m a ją się dzieci dow iedzieć nie ty lk o z za b y tk ó w u rb a n isty k i. W n ie k tó ry c h rejo n a ch k r a ju są m uzea. T am m ożna oglądać k o le k cje d a w n y c h stro jó w , narzędzi, pracy, w y tw o ró w tw órczości lu d o w e j44.

N auczy cielk a m a ta k że stw a rz a ć o k az je d la b ezp o śred n ich k o n ta k tó w z ludźm i p rac y , p o d k re śla ją c społeczne znaczenie ich w y siłk u i k sz ta łtu ją c jednocześnie u czucia sz ac u n k u i w dzięczności d la nich. Są przedszkola, w k tó ry c h od czasu do czasu goszczą p rze d staw ic ie le p o b lisk ich in sty tu cji.

W w ielu p rzed szk o lach do tr a d y c ji n ależ y o rg an izo w an ie pro sty ch , m oż­ liw y c h do w y k o n a n ia p ra c społecznie użytecznych, np. oczyszczanie ście­ żek ze śniegu, pielęg n o w an ie krzew ów , tr a w y na sąsied n im sk w erk u , itp. T e d robne p ra c e społecznie użyteczne w iążą dzieci em ocjo n aln ie ze środo­ w iskiem , p rzy z w y c z a ja ją do ak ty w n e g o uczestniczenia w z a sp a k a ja n iu jego potrzeb.

P rzed szk o le w różny sp o só b . m oże budzić za in te re so w an ie i p rz y w ią z a ­ n ie do in n y c h stro n P o lsk i. Z ich p ię k n em i b o g actw em z a z n a ja m ia ją się dzieci poprzez przeźrocza, album y, pocztów ki, a ta k ż e przez odpow iednie o p o w iad an ia i le k tu r y 45.

Z godnie z założeniam i p ro g ra m u p rzed szk o le w in n o ro z w ija ć p atrio ty zm sz arej codziennej so lid n ej p racy , d o sk o n a len ia fo rm życia społecznego, p a ­ m ię ta jąc , że p o sta w a p a trio ty c z n a o b ejm u je n ie ty lk o św iadom ość o k reślo ­ nych p ra w i gotow ość do określo n y ch działań, ale przed e w szy stk im p rz e ­ k o n a n ia człow ieka i jego silny zw iązek uczuciow y z przeszłością i tra d y c ja ­ m i w łasnego n aro d u , a ta k ż e em ocjo n aln e za an g ażo w an ie w jego te ra ź n ie j­ szość i przyszłość 46.

W ychow anie p a trio ty c z n e re a liz u je p rzedszkole nie przez w zniosłe hasła, przem ow y, ale przez u w ra ż liw ie n ie dzieci n a sp ra w y w łasnego k r a ju i n a ­ rodu. N a z a ję cia ch p o w in n y się d o w iad y w a ć o sukcesach naszych n a u k o w ­ ców w św iecie, osiągnięciach sportow ców , a rty stó w . A k cje oszczędzania, np. en e rg ii elek try cz n ej, g ro m ad z en ia od p ad ó w w arto śc io w y ch — m a k u la tu ­ ry, itp., są też o k az ją do k ie ro w a n ia m y śli i tro s k i n a sp ra w y d o b ra ogólno­ narodow ego.

P rzedszkole pow inno b u d zić w ra żliw o ść i szacunek d la k u ltu ry i t r a ­ d y cji n aro d o w y ch . T e p rzeżycia ro d zą się w czasie uroczystego obchodzenia rocznic w ielk ich w y d arze ń n aro d o w y ch w przeszłości. N iem al w e w szy stk ich p rzed szk o lach istn ie je zw yczaj o rg an iz o w an ia „ B a rb u rk i”. P rz y te j o k az ji dzieci m ogą poznać tw órczość, ślą sk ie stro je i tra d y c je lu d o w e 47. W w iélu p rzed szk o lach dzieci d o w ia d u ją się o s ta ry c h obrzęd ach ludow ych, np. „to ­ p ie n ie m a rz a n n y ”, „chodzenie z g aik iem ” , o zw y czajach lu d o w y ch w o k re-43 J. B u c i o r , W y c ie c zk i zb liża ją dzieciom obraz O jc zy zn y , W ychow a­

nie w P rzed szk o lu 28(197-5) n r 1, 2!6—28. 44 T a m że.

45 M. S ł a w s k a , M orze p rze d szk o la k o m n ie obce (II), W ychow anie

w P rz ed sz k o lu 28(1975) n r 6, 817—318.

46 P or. H. M u s z y ń s k i , R odzina, m oralność, w y ch o w a n ie, dz. cyt.,

146— 149.

47 J. S t r o i k o w a , S z tu k a lu d o w a zb liża d ziecio m obraz O jczyzn y ,

(11)

sie św ią t w ielk an o c n y ch — chodzenie z „k o g u tk ie m ”, „śm igus”, poznają też „so b ó tk i”, „ w ia n k i” 48. N iera z o rg a n iz u je się te ż „d o ży n k i”. D zieci d o ­ w ia d u ją się, że są one zw ią za n e z zak o ń czen iem ciężkich p ra c żniw nych i w y ra ż a ją rad o ść z z e b ran y ch p lo n ó w 49.

D zieci m a ją te ż m ożność b ezpośredniego z a z n a ja m ia n ia się ze sztuką ludow ą i lu d o w y m i „ tra d y c ja m i” . W w ielu p rze d szk o la ch u rzą d zan e są k ą­ cik i reg io n a ln e: k rak o w sk ie , łow ickie, itp., w n ie k tó ry c h z n a jd u ją się m in ia tu ro w e ch aty , m eble, sp rzę ty p ię k n ie rzeźbione i m alow ane, różne ozdoby i stro je danego r e g io n u 80.

W p rze d szk o lu je s t ta k ż e m ie jsc e n a p rze ży w an ie k u ltu r y narodow ej. D zieci p o w in n y się dow iedzieć o w ielk ich p rz e d staw ic ie lac h polskiego n a ­ rodu. M ożna im p rzy b liży ć p o sta ć i tw órczość M a rii K o n o p n ick iej, F ry d e ­ r y k a C hopina. N a o rg an iz o w an y ch za ję cia ch n au czy cielk i m ogą p rz e d sta ­ w iać ciek a w e o p o w iad a n ia z d ziec iń stw a i m łodości k om pozytora, um ożliw ić słu c h an ie jego u tw orów , o d tw a rz a n y c h z p ły t. C zasem trz e b a dzieci p ro w a ­ dzić n a p ra w d z iw e k o n c e rty ch o p in o w sk ie w w y k o n a n iu a rty stó w p ro fe sjo ­ n aln y ch , o rg an iz o w an y ch w szkołach m uzycznych 61.

S zczególnie dużo u w a g i p rzy w ią z u je przed szk o le do k sz ta łto w a n ia sza­ c u n k u d la sym boli n aro d o w y ch . G odło P olski, b a rw y n aro d o w e uroczyście w p ro w a d za się do sali p rze d szk o ln e j i um ieszcza w n a jb a rd z ie j odpow ied­ n im m iejscu. N a zn a k szacu n k u dzieci u s ta w ia ją k w ia ty , w szy stk o odbyw a się w podniosłym n a s tro ju . W n ie k tó ry c h p rzed szk o lach w p ro w a d ze n ie godła p olskiego łączy się z u roczystością D nia W ojska P olskiego. W ów czas z a ­ p roszony gość — żołnierz, w obecności dzieci, od św iętn ie u b ra n y c h , za w ie­ sza godło n a ścianie. Z o k az ji te j uroczystości dzieci m ó w ią w iersze, śp ie ­ w a ją piosenki, k tó ry c h n au c zy ły się w cześniej 82. S ta rsz y m dzieciom n au c zy ­ cielk i o p o w iad a ją legendę o p o lsk im orle. M ów ią z dziećm i o polsk im godle, ro z m a w ia ją o naszych b a rw a c h n arodow ych. B u d zą uczucie dum y z tego, że są P o lak a m i. W ciągu ro k u szkolnego są d n i w k tó ry c h szczególnie n a u ­ czycielki w ra c a ją do rozm ów n a te m a t flag i p ań stw o w e j. W tedy zaw ieszanie fla g i n a b u d y n k u p rze d szk o ln y m odbyw a się w obecności dzieci i m a u ro cz y sty c h a ra k te r. Przez, chw ilę, sto jąc „n a baczność”, dzieci i w szyscy obecni' o d d a ją je j n ależ n e h o n o r y 63. Z okazji uroczystości p ań stw o w y ch dzie­ ci b io rą u d z ia ł w p rzy g o to w a n iu lu b sam odzielnie w y k o n u ją ch o rąg iew k i b iało -czerw o n e, k tó ry m i potem d e k o ru ją sale przedszkolne.

W przed szk o lu p o z n a ją też dzieci h y m n n aro d o w y — m łodsze przez słu c h an ie, sta rs z e przez ś p ie w a n ie 64. P odczas uroczystości z o k az ji św ią t p ań stw o w y c h dzieci podobnie ja k d o ro śli słu c h a ją h y m n u sto jąc „n a b ac z­ ność”. D zieci sta rsze 5—6 le tn ie w ied zą także, że ta pieśń w szy stk ich P o ­ la k ó w n az y w a się hym nem , że p rz y je j d źw ięk ach zaw sze trz e b a zachow ać p o sta w ę szacunku.

T a k w ięc dok o n aliśm y p rz e g lą d u -zadań, dotyczących p rzy g o to w a n ia d ziecka do u d ziału w życiu szerszego k rę g u społecznego. R ealizację om ów io­ nych za d ań m ożna n azw ać tw o rze n iem p o d w a lin lu b w p ro st k sz tałto w an ie m su m ien ia dziecka. N ależy p am iętać , że sw ym za k rese m i m o ty w a cją n ie w ychodzi ona poza ra m y k o n k re tu p rzyrodniczego i społecznego. P o zo staje

w k rę g u sp ra w czysto ludzkich.

48 T am że. 40 T a m że. 50 T a m że .

51 A. R u d n i k , M u zy k a ■ F ry d e ry k a C hopina w p rze d szk o lu , W ychow a­

nie w P rzedszkolu, 29(1976) n r 88—89.

52 P or. A. S a w i c k a , S za c u n e k dla sy m b o li n a rodow ych, W ychow anie w P rz ed sz k o lu 31(1978) n r 10, 494—498.

63 T am że.

(12)

W procesie k a te c h iz a c ji n ie w olno n ie d o ceniać w sk az y w an y c h za d ań i ro zw iązań. T rz eb a je d n a k b y ć św iadom ym , że ch rz eśc ija ń sk ie k sz ta łto w a ­ n ie su m ie n ia m a za k res o w iele szerszy. D otyczy, m ów iąc n ajo g ó ln ie j, w y­ c h o w a n ia p o sta w w obec rzeczyw istości tra n s c e n d e n tn e j i O b ja w ie n ia Bożego.

7. W spółdziałanie przedszkola z rodzicam i w zakresie w ych ow ania społeczno-m oralnego

N a proces w y c h o w a n ia m ałego dzieck a w y w ie ra w p ły w cały szereg różn y ch społeczności: ro d zin a, żłobek i przedszkole, środow isko lokalne i sąsiedzkie. J e s t to w ięc proces o g rom nie złożony. W y w ie ra ją n a ń w pływ ró żn e fo rm y życia dorosłych, g ru p ró w ieśn iczy ch czy w reszcie in s ty tu c ji po­

w ołanych do k ie ro w a n ia ty m procesem . Z a id e a ł w y chow aw czy n ależ ało b y p rz y ją ć f a k t w zajem n eg o n a k ła d a n ia się dążeń ty c h w szy stk ich in s ty tu c ji czy g ru p w p rocesie k sz ta łto w a n ia p o sta w dziecka. N iestety, z d a je m y sobie spraw ę, że często d ąż en ia poszczególnych g ru p czy in s ty tu c ji m ogą się krzyżow ać, co w k o n se k w e n c ji pociąga za m ę t w psychice dziecka. Z tego w zględu w sz y stk im z a in te re so w a n y m p ro ce sem w y c h o w a n ia d ziecka zależeć w in n o w w y p ra c o w a n iu w sp ó ln y c h dróg o d d ziały w a n ia n a nie. S tąd w d a l­ szej części za jm iem y się om ów ieniem m ożliw ie o p ty m a ln y c h w a ru n k ó w dla ta k ieg o w sp ó łd z ia ła n ia rod zin y z przedszkolem .

W y d a je się rzeczą oczyw istą, że n ie m o żn a u w ażać p rze d szk o la za s a ­ m o d z ieln ą in s ty tu c ję w ychow aw czą, alb o te ż p ozbaw iać go p ra w a w y ch o w a­ n ia dziecka, p rz y p isu ją c m u je d y n ie ro lę „ p rz ech o w a ln i”. O bie sk ra jn o ś c i są w zasadzie odrzucone. Is tn ie je n a to m ia st in n e niebezpieczeństw o. P olegać ono m oże n a p ew n e j dw u to ro w o ści w p rocesie w ychow aw czym dziecka. Je d eń k ie ru n e k m oże tw o rz y ć przedszkole, a d ru g i dom ro d zin n y . W przed szk o l­ n y m w y ch o w an iu dziecka p a rty c y p u je ro d zin a i dlatego zharm o n izo w an ie w sp ó łd z iałan ia obu środow isk w ychow aw czych sta n o w i w a ru n e k p ra w id ło ­ w ego ro zw o ju dziecka. S zczególnie odnosi się to do ro zw o ju społeczno-m o­ raln eg o . W te j dzied zin ie sy stem aty czn o ść i je d n o lito ść o d d ziały w a n ia m a w y ją tk o w o duże znaczenie. M usim y zdać sobie sp ra w ę z tego, że z je d n ej stro n y p rzedszkole czy rac zej p erso n e l p rzed szk o la po siad a fach o w e — za­ w odow e — p rzy g o to w a n ie do p ro w a d ze n ia p ro cesu w ychow aw czego, a z d r u ­ giej stro n y w ro d zin ie od n ajw c ze śn ie jsz y ch m om entów życia d o k o n u je się n a tu ra ln y proces, ro z u m ia n y tu ta j ja k o „w ychow anie n a tu r a ln e ”. W łaśnie w ro d zin ie uczy się dziecko n ie ja k o sp o n tan iczn ie pod staw o w y ch zachow ań. S pontan iczn o ść ta o p ie ra się n a fak cie, że b ard z o m a ła ilość rodziców po­ tr a f i ty m p rocesem celow o kierow ać.

W z a k re s fu n k c ji p rzed szk o la w chodzi m iędzy in n y m i „pom oc rodzicom p ra c u ją c y m w za p e w n ie n iu ich dzieciom o p ie k i w y ch o w aw c ze j” K. P ro g ra m w y m ag a, a b y p rzed szk o le rea lizo w a ło z a d a n ia w ychow aw cze w ścisłym k o n ­ ta k c ie z dom em ro d z in n y m 6·. W ty m celu trz e b a poznać środow isko ro d zin ­ ne dzieci i w zależności od p o trze b służyć r a d ą i pom ocą. Z godnie z w y m a ­ g a n ia m i p ro g ra m u , przed szk o le m a pom óc rodzicom w w y ch o w an iu dziecka poprzez podnoszenie ich k u ltu ry pedagogicznej. N ależy p o n ad to zauw ażyć, że przed szk o le p o sia d a o w iele w ięcej m ożliw ości p o d ję cia te j w spółpracy. K a ta rz y n a S m o s n a opisu je sw oje dośw iadczenia w te j d ziedzinie i s tw ie r­ dza, że „w sp ó łp ra c ę z rodzicam i trudno u jąć w ja k ie ś szty w n e ram y . W iele je s t codziennych sp ra w w y m ag a ją cy c h rozm ow y z m a tk ą czy ojcem dzie­ c k a ” 67. W ażnym te m a te m rozm ów w y chow aw ców p rze d szk o ln y c h z ro d

zi-56 T a m że, 5. 56 T a m że , 4 i 10.

67 K. S m o s n a, W ych o w a n ie d zie ck a w s p ó ln y m celem rodziców i n a u ­

(13)

cam i je s t u św ia d o m ie n ie ty m o statn im , że w ła śn ie rodzice od p oczątku p rze­ b y w a ją z d z ie c k ie m 58. P o n ad to in fo rm a c ja o o rg an iz ac ji życia dziecka w p rzed szk o lu m oże pom óc rodzicom w p raw id ło w y m zorg an izo w an iu życia dziecka w dom u po jego pow rocie z przedszkola.

D użą ro lę w p ro cesie w sp ó łd z iałan ia p rzed szk o la z ro d zin ą m oże ode­ g rać sk rz y n k a p y ta ń i odpow iedzi d la rodziców . O na ta k ż e u ła tw ia p o ro zu ­ m ienie m iędzy obu za in te re so w a n y m i s tr o n a m i59.

Podczas sp o tk a ń z ro d zicam i n au czy cielk i p o w in n y w sk az y w ać sk u tecz­ ne m eto d y k sz ta łto w a n ia p o sta w społeczn o -m o rałn y ch dziecka, d o sk o n alen ia życia w ew n ętrz n eg o rodziny, o rg an iz o w an ia w rodzinie śro d o w isk a w ycho­ w aw czego, za p ew n iająceg o n ajle p sz e w a ru n k i d la rozw oju dziecka ®°. N ie m ożna zapom inać, że n au czy cielk a w p ły w a n a po staw y rodziców rów nież podczas in d y w id u a ln y ch rozm ów p row adzonych z n im i p rzy różn y ch o k a ­ zjach i w określone, u sta lo n e dni. P rz e k a z u je w ów czas n ie ty lk o sw oje u w ag i o ro zw oju i zach o w an iu się dziecka, ale ta k ż e dzieli się sw oim i do­ św iad czen iam i p e d a g o g ic zn y m i61.

W celu zbliżen ia rodziców do pro b lem ó w w y ch o w an ia w przedszkolu, uje d n o lic en ia sta w ia n y c h d ziecku w y m ag a ń oraz sposobów ich eg zekw ow a­ nia, o rg an izo w an e są też in n e fo rm y w sp ó łd z iałan ia , np. przez „k ącik d la rodziców ” 62. J e s t to m iejsce, w k tó ry m z n a jd u ją się, pożyteczne i a k tu a ln e in fo rm ac je pom ag ające w u k ie ru n k o w a n iu w y ch o w an ia dzieci.

Poza rozm ow am i z ro dzicam i in n y m w ażnym czynnikiem w sp ó łp rac y nauczycieli z rodzicam i je s t an g ażo w an ie rodziców do w y k o n y w an ia p ra c społecznych d la d o b ra placów ki.

S ą rodzice, k tó rz y nie in te re s u ją się bliżej tym , ja k się cz u ją i zach o w u ­ ją ich dzieci w śró d rów ieśników . A by um ożliw ić rodzicom pozn an ie sw ego dziecka n a tle g ru p y ró w ieśn ik ó w i n a tej p o d sta w ie w y sn u ć w n io sk i n a te m a t dalszego ro zw o ju społeczno-m oralnego dziecka, przed szk o le o rg a n iz u ­ je za ję cia o tw a r t e es. O d b y w ają się one w o k reślo n y ch d n ia ch i godzinach. U czestnicząc w zajęciach p rzed szk o ln y ch rodzice b ard z o często ze zdziw ie­ n ie m i p rzy k ro ścią w id zą w łasn e dziecko ja k o egoistę, zdobyw ającego w ła ś c i­ w ą pozycję w g ru p ie za ch o w a n iam i aspołecznym i. I n n i rodzice z n iepokojem stw ie rd z ają, że ich egocentryczny in d y w id u a lista nie p o tra fi w sp ó łd ziałać z in n y m i i nie je st łu b ia n y w g ru p ie. Z ajęcia o tw a rte p o zw a lają rodzicom u jrzeć w ła sn e dziecko w zup ełn ie in n y m św ietle i dostrzec w jego sylw etce w iele cech dotąd nie znanych.

O b serw u jąc p rac ę n au czy cielk i rodzice poznają, w ja k i sposób ona k s z ta łtu je c h a ra k te r i p o sta w y dziecka. P rz e k o n u ją się w ów czas, ja k ie z n a­ czenie m a osobisty p rz y k ła d w ychow aw ców .

Z akończenie

W o p rac o w a n iu n in ie jsz y m s ta ra liś m y się zw rócić uw agę n a to, że p ro b le ­ m y w y ch o w an ia n a etap ie w ie k u przedszkolnego zostały w łaściw ie docenione w polskim system ie ośw iatow ym . Ś w iadczą o ty m kolejn o w y d a w a n e i u le p ­ szane p ro g ra m y w y ch o w an ia przedszkolnego. B a rd z ie j szczegółowo zajęliśm y się o bow iązującym obecnie p ro g ra m e m w y ch o w an ia przedszkolnego z ro k u

63 A. S a w i c k a , O c z y m n a le ży rozm aw iać z rodzicam i, W ychow anie w P rzed szk o lu 31(1978) n r 2, 104.

59 p or_ S m o s n a, W ych o w a n ie d ziecka w s p ó ln y m ce le m rodziców i nauczycieli, art. cyt., 213.

60 P or. A. S a w i c k a , W spółpraca p rze d szk o la z rodzicam i, W arszaw a

1974, 82— 116.

31 P or. ta m że, 23—33. 62 P or. ta m że, 34—35. 83 P o r. ta m że , 51—52.

(14)

1973. Z auw ażyliśm y, że poza w y ch o w an iem zdrow otnym , um ysłow ym i estety czn y m w iele u w ag i pośw ięca się w nim problem om w ychow ania społeczno-m oralnego. Z arów no a u to rz y p ro g ra m u , ja k i a u to rz y p u b lik a cji p o d k reśla ją , że n a e fe k t w y c h o w a n ia s k ła d a ją się w p ły w y trz e c h w ielkich środow isk. P ie rw sz y m z n ic h je s t rodzina, n a s tę p n ie środow isko rów ieśnicze, a w reszcie szersze środow isko, ja k im je s t naród.

Z d ając sobie sp ra w ę z w ielk ich m ożliw ości w y m ie n io n y ch g ru p społecz­ nych n ależało znaleźć w sp ó ln e d la ty c h środow isk k ry te riu m w ychow aw cze. W ydaje się, że o k re śla się je w p o stu lac ie w y ch o w an ia d ziecka w w iek u p rzed szk o ln y m do p e łn ie n ia ró l członka rodziny, członka zbiorow ości p rz e d ­ szkolnej i członka szerszej społeczności. T y m sam y m zo stały w y znaczone za­ dan ia p rzy g o to w a n ia dziecka do u d z ia łu w życiu d an y c h społeczności. P o ­ w ied zieliśm y rów nież, że p o stu la ty w y c h o w a n ia społeczno-m oralnego m ogą być w p ełn i zre aliz o w an e ty lk o p rz y ścisłej w sp ó łp rac y przed szk o la z ro ­ dzicam i.

W p ro w ad zan ie dzieck a w om ów ioną p ro b le m a ty k ę w iąże się ściśle z rozpoczętym p rocesem k sz ta łto w a n ia jego su m ien ia. W procesie k a te c h iz a ­ cji nie w olno n a m n ie dostrzeg ać ty c h z a d ań i rozw iązań. N ależy je d n a k w sposób św iadom y d ążyć do k sz ta łto w a n ia po staw dziecka w obec rzeczy ­ w istości O b jaw ie n ia Bożego.

ks. Z b ig n ie w M arek S J , K ra kó w -W a rsza w a

II. W YBRANE PR O B LEM Y W Y C HOW AN IA SPO ŁECZN EG O W W IEKU SZK OLNYM

P rz e g lą d n a w e t w y b ra n y c h ty lk o czasopism p e d a g o g ic z n y c h 1 pozw ala n a w y o d rę b n ie n ie szeregu z a g ad n ień z dziedziny życia społecznego uczniów szkoły p o d staw o w ej. Oto n ie k tó re z nich: b a d a n ia n a d efe k ty w n o ścią w y ­ c h o w a n ia społecznego, u w a ru n k o w a n ia ro zw o ju społecznego, fu n k c je w y ch o ­ w an ia społecznego, k sz ta łto w a n ie po staw społecznych i ich ro d za je oraz w d ra ża n ie do p o d ejm o w an ia ról społecznych.

P oniżej p o sta ra m y się .zapoznać cz y te ln ik a ze sposobam i u jm o w a n ia w ym ienionych za g ad n ień p rzez poszczególnych au to ró w , piszących n a łam ach a n a liz o w an y c h czasopism .

1. Badania nad efektyw n ością w ychow ania i rozwoju społecznego

M etodologia b a d a ń n a d efe k ty w n o ścią w y ch o w an ia społecznego nie może, ja k stw ie rd z a W. S o b o r s k i , ograniczać się do p o zn an ia poziom u o rg an iz ac ji sa m o rz ąd u uczniow skiego i w y k o n y w an y ch przez niego prac, czy te ż o k re śle n ia sto p n ia in te g ra c ji dzieci i m łodzieży w okół d ziała ln o śc i sam o­ rządu. Z a k re s b a d a ń w in ie n uw zg lęd n iać rów n ież in n e dziedziny ak ty w n o ści społecznej i to w m ożliw ie ró żn o ro d n y ch sy tu a c ja c h społecznych. M oże się bow iem zdarzyć, .że p rz e ja w y w ysokiego poziom u uspołeczn ien ia w szkole nie są w y n ik ie m siln y ch i trw a ły c h p o sta w społecznych uczniów , lecz ko n - fo rm isty czn ej zgody spow odow anej lę k iem o d rzu c en ia p rzez g ru p ę lu b też in n y m i sa n k c ja m i szkolnym i.

T en sam a u to r zw ra c a uw ag ę n a d ru g ie nie m niej w aż n e zag ad n ien ie zw iązane z b ad a n ie m efe k ty w n o ści ro zw o ju społecznego, a m ianow icie na n arz ęd zia badaw cze. Z auw aża, że sto so w an e najczęściej n arz ęd zia b a d a ń rozw oju społecznego, o d w o łu ją się w y łąc zn ie do w e rb a ln y c h d e k la ra c ji, nie m ając y ch n ie je d n o k ro tn ie p o k ry cia z fak ty c zn y m stopniem uspołecznienia

1 W. S o b o r s k i , W ych o w a n ie uspołeczniające, N ow a Szkoła 34(1978)

(15)

uczniów . Z tego w zględu W. S o b o r s k i p ro p o n u je, a b y sk o n stru o w ać ta k ie n arzęd zie badaw cze, k tó re pozw oliłoby m ierzyć zach o w an ie społeczne dzie­ ck a w e w szy stk ich a s p e k ta c h życia, w sposób m o żliw ie a d e k w a tn y i w iern y , o raz p o stu lu je p rz e p ro w a d z a n ie b a d a ń w sy tu a c ja c h m ożliw ie now ych, w k tó ry c h b a d a n y nie p o sia d a gotow ych r o z w ią z a ń 2. A u to r a rty k u łu nie po­ d a je je d n a k żad n y ch p ro p o zy cji ta k ie g o n a rz ę d z ia a n i też nie om aw ia go b a rd z ie j szczegółowo. W sk az u je .je d y n ie n a istn ie ją c y p ro b le m zw iązany z b a d a n ie m efe k ty w n o ści ro zw o ju społecznego.

2. U w a ru n k o w a n ia ro zw o ju społecznego

W. S o b o r s k i o k reśla rozw ój społeczny poprzez zm ian y p rz e ja w ia ją c e się w d z ia ła n ia c h człow ieka, sk ie ro w a n y ch n a otoczenie społeczne. D zia ła n ia te m ogą p rz e ja w ia ć się w sam oobsłudze, w e w spółżyciu i w sp ó łd ziałan iu , w d o k o n y w an iu ocen m o ra ln y c h o raz w uczestn iczen iu w życiu różnych gru p społecznych, ja k rodzina, g ru p a rów ieśnicza, k la s a szkolna itp.

Szczególnie k o rzy stn e w a r u n k i d la ro zw o ju społecznego sta n o w ią ta k ie sy tu a cje, w k tó ry c h dochodzi do śc ie ra n ia się sprzecznych w arto śc i, k tó re s ta w ia ją d a n ą je d n o stk ę p rz e d k oniecznością w y b o ru . D okon y w an ie odpo­ w iedniego w y b o ru w dużej m ie rze u zależnione je s t od o d d ziały w a ń w y ch o ­ w aw czych s.

N astęp n y m elem e n te m w a ru n k u ją c y m rozw ój społeczny je s t zjaw isko ak c e le ra c ji, k tó re w o d n ie sie n iu do ro zw o ju fizycznego, fizjologicznego i in ­ te le k tu a ln e g o je s t fa k te m nie b u d zą cy m w ątp liw o ści. N ato m iast a k c e le ra c ja ro zw o ju społecznego je st p ro b lem em w ciąż o tw arty m .

B a d a n ia prow adzone, w o p arc iu o an a liz ę sk a l E. D o 11 a — dojrzałości społecznej i B. Z a z z o — ro zw o ju psychospołecznego p o zw a lają n a s tw ie r­ dzenie, że rozw ój fizyczny n a ogół pozytyw nie w p ły w a n a a k c e le ra c ję spo­ łeczną. D ziecko dobrze ro zw in ię te fizycznie m oże p odejm ow ać b a rd z ie j odpo­ w ied z ia ln e role społeczne i w y k o n y w ać czynności w y m a g a ją c e m oto ry czn o - -fizycznych spraw ności. D latego też p rz y jm u ją c m łodsze dzieci do szkoły b ie rz e się pod uw agę ich rozw ój fizyczny. Z a k ła d a się, że dzieci, k tó re c h a ­ r a k te ry z u ją się d o b ry m rozw ojem fizycznym , osiągnęły ta k że dojrzało ść psychospołeczną n a d a n y m p o z io m ie 4.

Nie u leg a w ątp liw o ści, że całe środow isko dziecka rów n ież w p ły w a na a k c e le ra c ję społeczną. M ożna je d n a k w y m ie n ić pew n e elem en ty , k tó re po­ s ia d a ją szczególne znaczenie d la a k c e le ra c ji społecznej. N ależą do nich: w zm a cn iają ce p o zy ty w n e za ch o w a n ia społeezne, za ch o w a n ia d o starczające odpow iednich w zorów do n aśla d o w a n ia , sy tu a cje sp rz y ja ją c e ćw iczeniu p e ł­ n ie n ia ró l społecznych o raz w a r u n k i życia stw a rz a ją c e a tm o sfe rę p rz y ja ź n i i bezpieczeństw a. O sta tn io m ocno p o d k re śla się jeszcze p o zy ty w n y w pływ szkoły, życzliw e u sto su n k o w a n ie ze stro n y d o rosłych osób oraz w p ły w g ru p y rów ieśniczej 5.

Ja k k o lw ie k stan o w isk o a k c e le ra c ji społecznej, podobnie ja k fizyczno-fi- zjologicznej czy in te le k tu a ln e j w y d a je się być fa k te m bezspornym , to je d n a k a u to r om aw iający- to z a g ad n ien ie z w ra c a uw agę, że m a ona nie ty le ilościo­

2 P rz ed p o d ję cie m n iniejszego a rty k u łu dokonano p rze g ląd u p ięciu cza­ sopism p ed agogicznych za la ta 1976—1981. Oto ty tu ły w y b ra n y c h czasopism : „ K w a rta ln ik P edag o g iczn y ”, „N auczyciel i W ych o w an ie”, „N ow a S zk o ła”, „R uch P edag o g iczn y ” oraz „Życie S zkoły” .

3 W. S o b o r s k i , R o zw ó j społeczny m ło d zie ży a w spółczesna c y w ili­ zacja, N auczyciel i W ychow anie (1976) z. 2, 31—32.

4 W. S o b o r s k i , A k c e le ra c ja ro zw o ju społecznego dziecka, N ow a

Szkoła 33(1977) z. 7<— 8, 8. 5 T a m że, 8—9.

(16)

wy, ile ja k o ścio w y c h a r a k te r p rz e ja w ia ją c y się np. w p o d ejm o w an iu b a r ­ dziej od p o w ied zialn y ch r ó l 6.

N ajlep szą fo rm ą pracy , k tó ra przy czy n ia się do ro zw o ju społecznego, jest, zdaniem W. S o b o r s k i e g o , sam orządność, k tó ra polega n a w sp ó ł­ d ec y d o w an iu członka g ru p y o je j s tru k tu rz e , celach i fo rm a c h działan ia, czyli n a tw ó rczy m , zaan g ażo w an y m u czestn ictw ie w życiu społecznym g r u ­ py. W zw iązk u z z a g ad n ien ie m w y ch o w an ia społecznego poprzez sam o rz ąd ­ ność, W. S o b o r s k i z w ra c a u w ag ę n a b ard z o isto tn e i w ażn e problem y. Z au w a ża on m ianow icie, że w w y ch o w an iu społecznym najczęściej sta w ia się cele g ru p y ja k o je d y n e i n ajw a żn iejsz e, k tó ry m cele je d n o stk o w e w in n y b y ć zaw sze p o d p o rząd k o w an e. T ym czasem z a p o m in a się, że n ie k ied y cele jed n o stk o w e są ta k w aż n e d la w łaściw ego fu n k c jo n o w a n ia g ru p y , iż w szy ­ scy je j członkow ie w in n i się czynnie w łączy ć w re a liz a c ję celów jed n o stk i. M ów iąc o w a ru n k a c h ro zw o ju społecznego u w a ż a się rów nież, że je d n o ­ s tk a w in n a się zaw sze dostosow yw ać do w ym ogów g ru p y . W. S o b o r s k i słu szn ie zauw aża, że b y w a ją ta k ie sy tu acje, w k tó ry c h p rze ciw sta w ien ie się d a n e j je d n o stk i je s t rzeczą w sk a z a n ą i zalecaną, gdyż m oże pozytyw nie w p ły n ą ć n a s tru k tu rę , cele i z a d a n ia g ru p y i.

P o n ad to W. S o b o r s k i p o stu lu je, ab y in sty tu c je w ychow aw cze p a m ię ­ ta ły , że dziecko w w ie k u szkolnym p ełn i ró żn e role, ta k ie ja k ro la ucznia, syna, b ra ta , p rzy ja cie la , k tó re ró w n ież w a ru n k u ją jego rozw ój społeczny, a o poziom ie jego ro zw o ju społecznego św iadczy sposób, w ja k i te role um ie ze sobą godzić.

W skazane u w a ru n k o w a n ia ro zw o ju społecznego w y m a g a ją od w y ch o ­ w a w c y w ielk iej elastyczności. W ychow aw ca nie m oże k ie ro w a ć się z góry p rz y ję ty m i sc h em atam i, a le w in ie n się s ta ra ć w k aż d y m poszczególnym w y ­ p a d k u pom óc uczniom w zn a le zie n iu n ajsłu szn iejszeg o ro z w ią z a n ia 8.

3. F u n k c je w y c h o w a n ia społecznego

Z ag ad n ien iem fu n k c ji w y ch o w an ia społecznego z a jm u je się J. M a t e r n e w sw ym a rty k u le zam ieszczonym w czasopiśm ie „N auczyciel i W ychow a­ n ie ”. W ychow anie, zd a n ie m a u to ra , w in n o sp e łn ia ć cz te ry zasadnicze fu n k c je społeczne.

P ie rw sz a z nich, fu n k c ja k o m u n ik a c y jn a , w y n ik a z p o trze b y u trz y m y w a ­ n ia ciągłości życia społecznego. N ależy za te m d o k ład ać s ta ra ń , a b y każde now e p okolenie n aw ią zy w a ło k o n ta k t z k u ltu r ą z a sta n ą, p rzejm o w ało ją i konty n u o w ało , a n a s tę p n ie p rze k azy w a ło n as tę p n e m u pokoleniu.

F u n k c ja a d a p ta c y jn a w iąże się z koniecznością w łąc ze n ia poszczególnych je d n o ste k do re a liz a c ji z a d a ń z ró żn y c h dzied zin życia. F u n k c ja ta je s t o t y ­ le b ardzo w ażna, że w łaśn ie od p rzy sto so w a n ia poszczególnych osób do p e ł­ n ie n ia ró l i ro zw ią zy w an ia a k tu a ln y c h sy tu a c ji społecznych zależy jak o ść b y tu społecznego.

K o lejn a fu n k c ja , re k o n stru k c y jn a , polega n a p rz e k sz ta łc a n iu istn ie ją c y c h w a ru n k ó w stosow nie do a k tu a ln y c h p o trze b społecznych.

\ O sta tn ia w reszcie fu n k c ja , społeczna, w y ra ża się w tro sce o rozw ój oso­ bow y jed n o ste k , k tó ry to rozw ój sta n o w i isto tn y w a ru n e k pow odzenia w życiu społecznym , a za raze m szczęścia poszczególnych o s ó b 9. C iekaw e

6 W. S o b o r s k i , R o zw ó j społeczny m ło d zie ży a w spółczesna c y w ili- zacja, art. cyt., 34.

7 W. S o b o r s k i , W yc h o w a n ie uspołeczniające, art. cyt., 21—22.

8 T am że, 22—23.

S J. M a t e r n e , F u n k c je w y ch o w a n ia ja k o zja w is k a społeczne, N au ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Autor stwierdza, iż w kwestii wartościowania literatury trudno o precyzyjne i kompletne kryterium.Opowiada się za ocenę artystyczną wolną od politycznych, moralnych

Koniecznego, Zakład Oydaktyki Literatury i Języka Polskiego (doc. Łojek), Zakład Językoznawstwa

Po przedstawieniu klasyfikacji rodzajów, ról oraz funkcji ironii przechodzi do jej opisu jako formy interpretacyjnej , kładąc szczególny n a ­ cisk na

Zbiór zawiera rękopisy, maszynopisy, druki, korekty autorskie, książki z autografami, wycinki prasowe, afisze, foldery, pocztówki, taśmy magnetofonowe, zdjęcia i

Polakowski 3.: Problemy motywacji w procesie nabywania doświadczeń literackich przez młodzież szkół średnich.. Polakowski 3.: Typy kultur pedagogicznych w pracy

Wypowiedzi uczestników zebrano w grupy tematyczne: ocena stanu literatury i życia literackiego, polityka kulturalna, dorobek prozatorski, poezja polska 1945-80,

W artykule omówiono ewolucję i założenia myśli krytycznej Brzozowskiego, do momentu wyraźnego zaostrzenia konfliktu pi­ sarza z literaturą Młodej Polski (rok

Główny walor pisarstwa Nowaka dostrzega w ukazaniu dramatyzmu losów wywodzących się ze wsi inteligen­ tów, nie w opisach przyrody czy w apoteozie folkloru, akcent