R O C Z N I K I H U M A N I S T Y C Z N E Y.m i X X X X X X I, /.i-w.yt 6 19X2-19X3
STAN ISŁAW SK O R U PK A
CZYNNIKI M O D YFIK UJĄCE
ZNACZENIE ZW IĄZKÓW FRA ZEO LO G ICZN YCH
Strony formalna i znaczeniowa zw iązków frazeologicznych są ze sobą ściśle związane. O mawiając czynniki formalne wpływające na m odyfikację znaczenia frazeologizmów, należy brać pod uwagę czynniki fonetyczne, morfologiczne, leksykalne i wreszcie kontekst.
C z y n n i k i f o n e t y c z n e . W arianty fonetyczne frazeologizm ów w za sadzie nie w pływ ają na ich semantykę. Obojętna dla znaczenia frazeologizmu jest taka oboczność form y fonetycznej, która nie zmienia znaczenia składni ka zw iązku, choć może w skazyw ać na częstsze lub rzadsze jego użycie bądź na charakter regionalny w ym ow y, np. p o w i e k i m u cią ż yły, rzadziej cię ż y ł y ; cią ż y na kim o d p o w i e d z i a ln o ś ć , rzadziej: c i ę ż y na kim o d p o w i e d z i a l n o ś ć ; okręg//okrąg w y b o r c z y , p r z e m y s ł o w y . W tych połączeniach częstszą formą jest o k ręg. Natomiast w połączeniu o k r ą g l l o k r ę g kola - odwrotnie, częściej używ any jest o k rą g. W połączeniach: w iejsk i kościółek//kościółek — forma kościółek ma charakter regionalny. Dla znaczenia zw rotu: z d a ć się n a cz y ją laskę i niełaskę (podporządkować się czyjej w oli, uzależnić się od kogo) obojętna jest w ym ow a / w w yrazach łaska i niełaska (jako l przedniojęzykow e bądź jako u). Jeżeli natomiast zmienia się wartość fonologiczna składnika zwrotu, w tedy zmienia się i jego znaczenie. Co innego znaczy m i e ć m ia r ę (mieć wym aganą odpowiednią wielkość), co innego m i e ć w i a r ę (wierzyć, być wierzącym). Zmiana fonemu m ’ na fonem v ’ zm ienia znaczenie nie tylko w yrazu, ale pociąga za sobą zmianę całego zwrotu.
C z y n n i k i m o r f o l o g i c z n e . W śród czynników m orfologicznych, związanych ze znaczeniem frazeologizm ów, najczęściej w ystępującym zna mieniem jest kategoria liczby wchodząca jako składnik rzeczow nikow y związku frazeologicznego. W ogromnej w iększości w yrażeń, zw rotów i fraz składnik rzeczow nikow y zw iązku w ystępuje w obu liczbach - pojedynczej i mnogiej, np. t r z y m a ć się z bo k u (nie angażować się), t r z y m a ć się c z y j e g o bok u (trzymać się kogo blisko, licząc na poparcie, protekcję); t r z y m a ć się za boki, z r y w a ć b o k i (ze. śmiechu a. od śm iechu); r o b i ć b o k a m i (o zw ierzę tach; przen. o ludziach). N aturalne składniki liczby mnogiej mają takie zw ro
ty, w których w ystępują rzeczowniki używ ane tylko w liczbie mnogiej: trza sk a ć d r z w ia m i, p o k a z a ć k o m u d r z w i (wyprosić kogo, kazać wyjść), z a k u ć w d y b y , trz ą ść p o rtk a m i. Liczbę mnogą mają także takie składniki fra- zeołogizmów, które oznaczają pary przedm iotów: o c z y b o lą (patrzeć, sp o j r z e ć na c o ) (reakcja na ostre wrażenia wzrokowe); u sz y b o lą (słuchać c z e g o ) (reakcja na przykre dźw ięki lub na treść mówionego tekstu); s z y ć k o m u b u t y in trygo w ać przeciw komu'. A le: ok o lu d z k ie t e g o n ie w idziało, u c h o lu d z k ie t e g o n ie słyszało. Tutaj liczba pojedyncza ma charakter książko w y : „Słowacki - to przecież poeta, któremu szlachetność uczucia odkryje św iaty, jakich oko nie widziało i ucho nie słyszało”, Kleiner, Słow. I, 721. Potoczny charakter ma fraza: ok o zb ielało a. z b i e l e j e k o m u - „Strucle muszą być takie, żeby twojej mamie oko zbielało”, Kunc. Oni, 64. Cierpienia fizyczne mają składniki zwrotów w obu liczbach: b ó l a. b ó l e gardła, z ę b a , g ł o w y ; c i e r p i e ć na b ó l a. b ó l e g ł o w y ; b ó l c h w y t a k o g o a. b ó l e c h w y t a j ą kogo. W znaczeniu przenośnym natomiast (zmartwienia, strapienia, boleści) sto suje się tylko liczbę pojedynczą: b ó l m o r a ln y , b ó l p o stra cie kogo; s e r c e k o m u p ę k a z b ó lu itp. Podobnie w opisach zjaw isk przyro dy, gdy w zwrotach łączliwych lub luźnych używ anych w znaczeniu dosłownym w ystępują obie liczb y, w znaczeniu przenośnym stosujem y zw ykle liczbę pojedynczą, np. m gł a p o r a n n a , w ie c z o r n a , mg ł y p o r a n n e , w i e c z o r n e ; ob łok i, t u m a n y m g ł y ; p r z e b ija ć się p r z e z m g ł ę ; w i a t r p r z e g a n i a m g ł y ; ro z p ro s z yć, r o z w i a ć m g ł ę a. m g ł y ; t o n ą ć w e m g l e ; m gła g ę s t n i e j e , id z ie d o g ó r y , op a d a , rz e d n ie , ś ciele się, u stę p u je ; m g ł y kładą się n a d c z y m , p o d n o s z ą się z c z e g o (z jez io ra ). Przenośnie: m gła ka dzideł, k o r o n e k ; m gła n ie p a m ię ci, m gł a sm u tk u ; p r z y p o m i n a ć s o b ie c o jak p rz ez m g ł ę ; o c z y z a c h o d z ą k o m u mgłą.
Jeżeli rzeczownik wchodzący w skład frazeologizmu jest używ any zw ykle w liczbie mnogiej, najczęściej w takiej samej liczbie w ystępuje jako składnik frazeologizmu. Rzeczownik łzy tw orzy kilkadziesiąt utartych połączeń w y razow ych (Słownik f r a z e o l o g i c z n y notuje ich około pięćdziesięciu) takich, jak: Izy g o r ą c e , k r o k o d y le ; Izy ra dości, g o r y c z y , w z r u s z e n ia ; m o r z e , p o to k i tez; cały w e Izach, o c z y p e ł n e łez; p r o s i ć z e Izami w o c z a c h ; lać, r o n i ć Izy, płakać k r w a w y m i Izami, r o z c z u lić k o g o d o łez, t o n ą ć w e Izach, z a la ć się Izami; Izy d ła w ią k o g o , leją się, stają k o m u w o cz a ch , t o cz ą się p o t w a r z y , z a le w a ją tw a rz itp. Jedynie kilka frazeologizmów w ystępuje w liczbie pojedynczej. Mają one charakter książkow y: (c z y s t y ) jak łza - „Wiedział, że Skrzetuski był człowiek jak łza - cenił go więc i był mu w dzięczny za uczucie”, Sienk., Ogn. I, 104; łza k r ęci się w o k u : „Kręci się łza w tw ym oku i na w ąsy spada”, Malcz., M aria, 29; Iza się są cz y : „Po mojej się jagodzie łza radosna sączy”, Tremb., Polit., 120.
C ytaty ilustrujące użycie frazeologizmów pochodzą ze słowników: Prareologic/myo S. Skorupki i Ję/.yka polskiego W. Doroszewskiego.
CZYNNIKI MODYFIKUJĄCE ZNACZENIE ZWIĄZKÓW FRAZEOLOGICZNYCH 1 9 5
W yraźne zróżnicowanie znaczeniowe występuje w takich frazeologiz- mach, w których składnik rzeczow nikow y ma różne znaczenia, zależnie od liczby:
lp. d u c h - w d u c h u , w g ł ę b i d u c h a ; n a b r a ć d u ch a , w y z i o n ą ć d u ch a , n o w y d u c h w s t ę p u j e w k o g o ;
lm. d u c h y (zjawy) — w y w o ł y w a ć d u c h y ;
lp. d z ia d - ż y ć jak d z ia d {żyć ubogo, nędznie);
lm. d z ia d y - p ó jść, z e jś ć n a d z ia d y (zacząć żebrać, stać się żebrakiem ; zubożeć/.
Szczególnie jaskrawo w ystępują różnice znaczeniowe, gdy w skład zwrotu wchodzi ponadto ten sam czasownik:
lp. m i e ć f a n t a z ję (mieć zdolność wyobrażania);
lm. m i e ć f a n t a z j e (mieć zachcianki, kaprysy, dziwactwa/; lp. m i e ć c h ę ć (chcieć czego);
lm. m i e ć c h ę c i (jak n a jle p s z e ) (mieć intencje jak najlepsze/; lp'. m i e ć a m b i c j ę (być ambitnym);
lm. m i e ć a m b i c j e (literack ie, p o l i t y c z n e ) (dążyć do w ybicia się w litera turze, w życiu politycznym );
lp. liz a ć łapę być w ciężkich warunkach materialnych, cierpieć biedę): „A ja przy swojej małej pensyjce muszę łapę lizać”, D ygas., Swojcz., 192;
lm. liza ć k o m u łapy (całować kogo po rękach; płaszczyć się przed kim). W ostatnim zwrocie dochodzi jeszcze różnica schematu składniowego: liza ć co - liz a ć k o m u co.
Bardziej skom plikowany charakter mają frazeologizm y, w których skład wchodzą rzeczowniki oznaczające części ciała występujące parami, np. ręka, n o ga . Forma zwrotu zależy od jego dosłownego znaczenia i od tego, jak nabrał znaczenia przenośnego. Jeżeli czynność dosłowna była w ykonyw ana jedną ręką lub obiema rękami, w zwrocie przenośnym może być użyta liczba pojedyncza lub liczba mnoga: c a ł o w a ć k o g o w rę k ę a. p o rę k a ch ; c h w y t a ć za ręk ę a. za r ę c e ; ścisk ać cz y ją ś ręk ę a. c z y j e rę ce. Ale:
lp. c o ś j e s t k o m u na ręk ę cos odpowiada mu, jest mu wygodne ; j e ś ć z ręki (oswoić się); w c h o d z i ć , l e ź ć k o m u p o d r ę k ę (przeszkadzać w pracy/; m a c h n ą ć na c o ręką (zrezygnować z czego); z a b i e g a ć o c z y ją ręk ę (chcieć się żenić); o d d a ć k o m u s w ą rę k ę (wyjść za mąż);
lm. n ie sz c z ę d z ić rąk (w ysiłków ); o d d a ć c o w c z y j e r ę c e (powierzyć co komu); o d d a ć się w c z y j e r ę c e (oddać się pod czyją opiekę, stawić się do czyjej dyspozycji); r o b o t a p a li się k o m u w rę k a ch (ktoś szybko pracuje); z a ł a m y w a ć r ę c e (jako znak zm artwienia, rozpaczy) ; składać, z ł o ż y ć r ę c e (jak do m odlitw y); l e c i e ć p r z e z r ę c e (k o m u ) (padać z osłabienia, mdleć); m i e ć d ł u gie r ę c e (a) móc dosięgnąć kogo, aby go ukarać lub zemścić się na nim ; b) kraść); u r a b ia ć r ę c e p o łokcie (ciężko pracować); b r o n i ć się ręk am i, n o g a m i (ze wszystkich sił); c o ś m a r ę c e i n o g i (ma sens, jest logiczne).
Kilkaset tego rodzaju zw rotów , notowanych przez słowniki ogólne i fra zeologiczne, jest dowodem ścisłych zw iązków formy morfologicznej ze zna czeniem frazeologizmów.
W ystępow anie liczby mnogiej w składniku zwrotu frazeologicznego jest często w ynikiem historycznej tradycji. Tak np. w yraz m ia ra w większości frazeologizmów w ystępuje w liczbie pojedynczej: m ia ra czasu, p r a cy , siły itp.; m ia ra w ie r s z a ; b e z m ia r y (bardzo; bardzo dużo); (u b ra n ie, b u t y ) na m ia r ę ; a r ty s ta na w ielk ą m i a r ę a. w i e lk i e j m ia r y ; (p o )n a d m ia r ę (zbyt dużo, zbyt w iele); w m i a r ę (tyle, ile trzeba); w m ia r ę jak, w m ia r ę c z e g o (odpo wiednio do czego): a p e t y t r o śn ie w m ia r ę j e d z e n i a ; w p e w n e j , o k r eś lo n ej m i e r z e (w pewnym stopniu); w t e j m i e r z e (pod tym względem); ża dn ą m ia rą (w żaden sposób); n ie m i e ć m ia ry, n ie z n a ć m ia r y w c z y m ; stra cić m ia r ę ; m ia ra c z e g o p r z eb ra ła się. D a w n i e j u ż y w a n o f r a z e o l o g i z m ó w z w y r a z e m m ia ra również w liczbie m nogiej: z w i e l u m ia r (z wielu względów): „Jeść w przedpokoju z wielu miar jest rzecz niewygodna i nieporządna”, Kras., Podstoli, 116. Do dziś jeszcze używ am y w yrażenia z e w s z e c h m ia r (ze w szystkich względów): cz łow iek , t e m a t z e w s z e c h m ia r i n te r e s u ją c y ; o b j a w ze w s z e c h m ia r d o d a tn i.
W zakresie słowotwórstwa pokaźną liczbę stanowią frazeologizmy, których składniki rzeczownikowe używ ane są wyłącznie w formach demi- nutyw nych. Form y dem inutyw ne stosowane są głównie dlatego, że deminu- tyw a lepiej w yrażają treść frazeologizmu, niekiedy lepiej oddają intencję emocjonalną. Oto nieco przykładów : k o p a ć p o d kim dołki (działać pota jemnie na czyją szkodę, intrygow ać); iść, p ó j ś ć n a z ie lo n ą t r a w k ę (zostać pozbawionym pracy, zostać zwolnionym z pracy); posłać, p ó j ś ć na g r z y b k i (zwolnić, w yrzucić kogo z pracy, zredukować). Teoretycznie można w ostatnim zwrocie użyć form y niedem inutywnej - na g r z y b y , ale to byłaby forma nietypow a i pozbawiona intencji emocjonalnej. Podobnie w następują cych w ypadkach stosujem y form y zdrobniałe: ślinka id z ie k o m u na c o (ktoś ma na co w ielki apetyt, w ielką chęć); w s ią ś ć n a s w e g o konika (mówić na ulubiony temat); to j e g o konik; żółta koszulka (wkładana przez lidera w yści gu kolarskiego); ja ja w k oszu lk ach [gotowane z lekko ściętym białkiem); k a w a z k o ż u sz k iem (rzadziej z k o ż u c h e m ); ręk a w icz k i na kożuszku (rzadziej na k o ż u c h u ); d a ć k o m u n a u cz k ę ; przyszła na k o g o kreska (kolej, kolejność, koniec); o d p r a w i ć k o g o z k w itk iem (z niczym). D em inutywne formy często w ystępują w przysłowiach: w o l n o ć T om k u w s w o i m d o m k u ; czek aj tatka latka, aż k obyłk a z d e c h n i e ; ż e b y kózka n ie skakała, to b y nóż k i n ie złam ała; p a lu sz ek i g ł ó w k a to szk oln a w y m ó w k a .
W arianty słowotwórcze zw rotów polegające na w ym iennym zastosowaniu dem inutyw ów nie w pływ ają zasadniczo na znaczenie frazeologizmów, np. b a w i ć się, i g r a ć z k im jak kot z m y s z ą II jak k otek z m yszką. Natomiast pewne zróżnicowanie semantyczne w ykazują w arianty leksykalne frazeologiczne.
CZYNNIKI MODYFIKUJĄCE ZNACZENIE ZWIĄZKÓW FRAZEOLOGICZNYCH 1 9 7
W przytoczonych zwrotach czasowniki b a w i ć się i ig r a ć nie są równozna- cznikami, dlatego b a w i ć się z kim jak k ot z m ysz (k )ą - to raczej (drażnić się z kim, zwodzić kogo) - ig r a ć z k im jak k o t z m ysz (k )ą - to bardziej (znęcać się nad kim) niż (drażnić się z kim). Sprawa w ariantów lek sy kalnych frazeologizmów wiąże się z zagadnieniem synonim ii zw iązków fraze ologicznych i wym agałaby osobnego opracowania.
Zwroty, których charakterystycznym składnikiem jest czasownik, w ystę pują zazwyczaj w dwóch formach aspektowych - w aspekcie dokonanym i niedokonanym: w z i ą ć II b r a ć k o g o n a ję z y k i; d a ć II d a w a ć d o z r o z u m ie n ia ; p r z y jś ć II p r z y c h o d z i ć d o s ie b ie ; w o d a s o d o w a u d er z y ł a II u d e r z a k o m u d o g ł o w y ; w n i e ś ć II w n o s i ć s k a r g ę ; w n i e ś ć II w n o s i ć ż y c i e w c o ożyw iać co): „Radosne głosy [ptaków] wnoszą trochę życia w ciszę północy”, Cent., Odarpi, 85. Aspekt nie wpływa tu na stronę sem antyczną zw rotów , uw ypukla jedynie czynność niedokonaną lub dokonaną danego zwrotu. P rzy czasow ni kach jednoaspektowych strona znaczeniowa zw rotów wiąże się ściślej z od cieniem znaczeniowym czasownika i z właściwą mu strukturą składniową. Przykładem mogą być zw roty związane z czasownikam i la t a ć i l e c i e ć :
latać za c z y m (biegając załatwiać różne sprawy) : la t a ć za in t e r e s a m i ; la ta ć za kim (starać się o czyje w zględy, zalecać się do kogo): „Nie lataj ty za Ignacem, bo go nie dostaniesz”, Iwasz. J., Mił., 27;
la ta ć jak kot z p ę c h e r z e m (biegać w różne strony; nie zagrzewać dłużej nigdzie miejsca): „Chłopak latał po w izytach jak kot z pęcherzem, a tego właśnie dnia miał ich odrobić sporo”, Prus, Drobiaz. 147;
g rd y k a , n oz drz a, o cz y , usta k o m u latają (trzęsą się, drgają);
płatki, g w i a z d y , p l a m y itp. k o m u latają p r z e d o c z a m i (coś komu w iruje przed oczami na skutek osłabienia, choroby, silnego wrażenia): „Szczęsnemu cały czas przed oczami latały ciemne p lam y”, N ew ., Pam., 31;
l e c i e ć na k o g o (usiłować pozyskać czyją sympatię): „Kobiety na niego lecą”, SW.
l e c i e ć n a c o (być żądnym czego): „Na forsę nigdy nie leciałem”, Kowalew. S., Świat, 110;
l e c i e ć p r z e z r ę c e być nieprzytom nym , bezwładnym): „Rzucili się na niego, podnieśli, ale już leciał im przez ręce”, Prus, Far. III, 224;
c e n y lecą w g ó r ę (wszystko drożeje): „Ceny leciały w górę jak szalone”, Was. W ., G wiazdy, 232;
le c i z k o g o o d z ie ż (spada, rozlatuje się w skutek zniszczenia): „C ierpie liśm y głód, do tego jeszcze leciała ze mnie odzież”, Kłos., W iosna, 117;
le c i k o m u d o b r z e p o t . (powodzi się dobrze): „Znowuśmy razem - częstował ich papierosami - no, jak wam tu le ci...” Żukr., Dni, 18;
ślinka le c i k o m u na c o (ktoś czuje w ielki apetyt na co).
Często takiemu zróżnicowaniu znaczeniowemu tow arzyszy zróżnicowanie struktury składniowej: la ta ć za kim — l e c i e ć na k o g o ; la t a ć za c z y m - l e c i e ć na co.
C z y n n i k i s y n t a k t y c z n e . A by zorientować się w związkach i w pływ ie składni na znaczenie frazeologizmów, w ystarczy przyjrzeć się strukturze składniowej tych czasowników, które tworzą liczniejsze zw roty i frazy. Do takich czasowników należy czasownik b r a ć (w z iąć). Zarówno w znaczeniach dosłownych, jak i w przenośnych schemat jest podobny: b r a ć (w z ią ć) co. Z tym jednak, że znaczenia dosłowne w ym agają dalszego określenia, kogo lub co się bierze i jak, jakim sposobem się bierze. M am y więc następujące schem aty: b r a ć k o g o , c o - c z y m (np. naczynie ręką, mięso w i delcem ); b r a ć k o g o , c o — na co (np. dziecko na kolana, na ręce; tobol na plecy, szalik na szyję, psa na sm ycz); b r a ć k o go , c o - w co (np. łopatę w ręce, osobę w ramiona, kaw'ał mięsa w zęby - o zwierzętach); b r a ć k o go, co za co lu b w jak iś s p o só b (np. człowieka za rękę, za łeb, konia za uzdę, dzbanek za ucho; brać kogo pod rękę, wpół; brać co garściami, po szczypcie). Podobne schematy w ystępują i w licznych przenośnych użyciach tego czasownika, które na skutek różnych dopełnień tworzą w ielką liczbę różnych znaczeniowo zw rotów : b r a ć a s u m p t, p o c h o p d o c z e g o (znajdować pobudkę, sposobność do czego); b r a ć b a ty , lanie, w a ł y ; b r a ć w łeb, w kark, w sk órę (dostawać b aty; otrzym yw ać ciosy w łeb itp.); b r a ć (w z ią ć) g ł o w ę , rękę, n o g ę itp. d o s ie b ie, o d s ie b ie, o d c z e g o itp. (cofnąć, odsunąć): „Weź głowę od lampy, bo mi zasłaniasz”, SF; b r a ć (w z ią ć) m ia sto zdoby(wa)ć); b r a ć m ia r ę na co (m ierzyć co); b r a ć n o g i za pa s uciekać); b r a ć p ió r o d o ręki zabierać się do pisania); b r a ć p r z e s z k o d ę , w ira ż , za k ręt (pokonywać przeszkodę itp.); b r a ć p r z y k ł a d z k o g o (wzorować się na kim); b r a ć (w z ią ć) r o z w ó d (uzy skać rozwiązanie małżeństwa); b r a ć c zy j ą s t r o n ę (opowiadać się za kim); b r a ć u dz iał w c z y m (uczestniczyć w czym); b r a ć c o d o ser ca (przejmować się czym ); b r a ć c o d o s ie b ie (odnosić co, stosować do siebie); b r a ć g w a ł t e m , siłą (zdobywać przemocą); b r a ć c o n a s w o j e bark i (podejmować się czego); b r a ć na kieł (o koniu: ponosić; p r z e n . o człowieku: uwziąć się na co, zbun tować się); b r a ć na o d w a g ę (odważyć się); b r a ć c o na w a rs z ta t (rozpoczy nać pracę nad czym ; itd. Zwrotów tego rodzaju notuje Słownik f r a z e o l o g i c z n y sto kilkadziesiąt, w szystkie mają schematy składniowe podobne do zw rotów dosłownych. O znaczeniu każdego zwrotu przenośnego decy duje bądź najbliższe dopełnienie (jego treść znaczeniowa) lub dopełnie nia dalsze. W schematach fraz o znaczeniu całej frazy decyduje treść zna czeniowa podmiotu, który wchodzi w skład frazy. W schemacie frazy co ś b ie r z e o znaczeniu całości decyduje to, co odpowiada zaim kowi co ś: m r ó z b i e r z e (robi się coraz zimniej); r y b a b ie r z e chw yta przynętę, daje się łowić); karta b i e r z e (jest starsza, można nią bić kartę młodszą). W schema cie c o ś k o g o b i e r z e o znaczeniu decyduje rodzaj uczucia lub nastroju w ystę pującego na miejscu c o ś : c i e k a w o ś ć b ie r z e (ktoś jest, zaczyna być ciekawy); złość k o g o b ie r z e (ktoś zaczyna się złościć); ś m i e c h k o g o b ie r z e (kogoś coś śmieszy): „Kmicic w ąsy gryzł, bo go pusty śmiech brał”, Sienk. SPP;
CZYNNIKI MODYFIKUJĄCE ZNACZENIE ZWIĄZKÓW FRAZEOLOGICZNYCH 1 9 9
ch o le r a k o g o b ie r z e rub. (ktoś traci panowanie nad sobą); d ia b li k o g o bio rą (ktoś się złości, oburza na co). Te często synonim iczne, niekiedy znaczne różnice w doznaniach człowieka podkreślane są każdorazowo innym wyrazem wchodzącym w skład frazy.
W p ł y w k o n t e k s t u n a z n a c z e n i e z w r o t ó w . W pływ ten w ystę puje szczególnie w zakresie zw iązków łączliwych i luźnych. Podstawowe ele menty związku (rzeczowniki, czasowniki) mogą być łączone z innym i ele mentami (wyrazam i) wyłącznie o określonych znaczeniach. Inaczej mówiąc, składniki te warunkują znaczenie składnika podstawowego i znaczenie ca łości wyrażenia lub zwrotu. W yraz b r o d a w znaczeniu (zarostu) może być określany tylko w yrazam i, które charakteryzują wielkość, kolor, rzadziej kształt zarostu: b u jn a , d łu ga b r o d a ; b r o d a d o p a sa (po p a s); g ę s ta , biała, krótka, p r z y s tr z y ż o n a w sz p ic itp.; nosić, zapuścić, s t r z y c b r o d ę ; b r o d a się sy p ie k o m u (zaczyna rosnąć). Takie połączenia tworzą zharm onizowaną całość w przytoczonych związkach. W innym znaczeniu w yraz b r o d a w y maga innych określeń i innych połączeń: b r o d a (= podbródek) okrągła, szpi czasta,. w y sta ją ca , w y g o l o n a gła d k o ; d r u g a b r o d a (zw isający podbródek/; op rz eć, w e s p r z e ć b r o d ę na dłon i; ściek a ć p o b r o d z ie (o jedzeniu). T ylko w tym znaczeniu występują utarte frazeologizm y: dosta ć, c o k o m u z b r o d y sk apnie (sp a d n ie) (dostać resztki); p l u ć s o b i e w b r o d ę (wyrzucać sobie co, żałować straconej szansy); d r u g a b r o d a m u ro śn ie (ten ktoś tyje).
Znaczenie kontekstu występuje zwłaszcza w tedy, gdy zw roty są w ielo znaczne. Sam schemat zwrotu nie rozstrzyga o jego znaczeniu. W zwrocie: k toś m a coś, k o g o ś za so b ą możemy w yróżnić kilka znaczeń, ale każde z nich jest zależne od dalszego kontekstu: 1. (ktoś jest popierany przez kogoś; coś przemawia za kimś, za czymś): „Matka ma prawo i w iek za sobą, by w spo koju i wygodach żyć bez trudu”, Rodz., D ew., 343. 2. (ktoś coś przeżył, czegoś dokonał w przeszłości): „Rokicki miał za sobą kilkanaście lat dyp lo matycznej służby”, Perz., Raz, 71. 3. (ktoś coś przebył, odbył): „N ajcięższy kawał drogi już mają za sobą. Dalej powinno być lż e j”, Bogusz., Kura, 196. O przenośnym znaczeniu zwrotów sta w ia ć, p o s t a w i ć k o g o n a n o g i decyduje kontekst: 1. (skutecznie leczyć, przyw racać siły): „Chodźcie, napijcie się trochę miodu, to was postawi na nogi”, Iwasz. J., M il., 195; 2. (zaalarmo wać, zarządzić stan pogotowia): „Władze postawiły na nogi policję we wszystkich większych miastach północnej H iszpanii”, Życie W arsz. 1959, nr 274, s. 3. Szczególne znaczenie ma kontekst, gdy czasow nik w chodzący w skład zwrotu jest uwikłany składniowo. Zwrot: m i e ć k o g o , c o - za k o g o , za co może znaczyć 1. (posługiwać się kim, używ ać czego, korzystać z czego, w jakiej roli, funkcji, charakterze): „W m uzyce królował Verdi, mając za pierwszego ministra Offenbacha”, Gomul., C iu ry 1,74; 2. (traktować, oce niać kogo jako kogo, co): „Miał ją za komediantkę i kokietkę poszukującą na wszystkie strony w rażeń”, Perz., Raz.. 216.
Te szkicowe uwagi w skazują na ważniejsze czynniki formalne mające wpływ na różnicowanie znaczeń zw iązków frazeologicznych. Szczegółowe przebadanie całego bogactwa frazeologizmów nie tylko stałych, ale również łączliw ych i luźnych pozwoliłoby stwierdzić w yraźne regularności w powsta w aniu i zmianach znaczeniowych tej kategorii słownictwa.