• Nie Znaleziono Wyników

Sandomierz - Collegium Gostomianum

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sandomierz - Collegium Gostomianum"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Tabaczyński,Eleonora

Tabaczyńska,Andrzej Wierciński

Sandomierz - Collegium

Gostomianum

Informator Archeologiczny : badania 4, 201

(2)

— 201 —

kim wypadku, występujące w nasypie ułamki naczyń neolitycznych i wy­ roby krzemienne, należałoby wiązań z istniejącą na terenie cmentarzyska osadą z młodszej epoki kamiennej.

SANDOMIERZ— Instytut Historii K ultury Material-Collegium Gostomianum nej PAN w Warszawie

Badania prowadzili doc. dr Stanisław Tabaczyński i dr Eleono­ ra Tabaczyńska (autor sprawozdania). Pracami antropologicz­ nymi kierował doc. dr Andrzej Wierciński. Drugi sezon badań. Finansował WKZ w Kielcach. Wczesnośredniowieczny zespół miejski.

Kontynuowano badania, odsłaniając dalsze relikty kościoła św. Pio­ tra oraz związanego z nim cmentarzyska. Rozkopano 10 działek 5 x 5 m nie dochodząc jednak wszędzie do calca. Odkryto dalsze fragmenty wschodniej, prezbiterialnej części kościoła. Dzięki zastosowaniu metod geofizycznych uzyskano także dość dokładny zarys pozostałości fundamen­ towych korpusu nawowego, na zachód od rozkopanej części kościoła. In­ teresujące są powiązania najstarszej odkrytej fazy kościoła św. Piotra z grobami z XI/XII wieku, datowanymi platerowanymi srebrem kabłącz- kami skroniowymi. Jeśli pochówki te, zniszczone częściowo przez jeden z odcinków muru najstarszej fazy kościoła, zostały uszkodzone w czasie budowy, a nie — co wydaje się bardziej prawdopodobne — przebudowy kościoła, to ich wyposażenie wyznaczałoby nam terminus post quem całej budowli. Powstałoby wówczas pytanie, czy wzmiankowany w źródłach w roku 1166—67 kościół można identyfikować z odkrytą budowlą okrzesko- wą, cz yteż należy liczyć się z jakąś, nieodkrytą dotąd jeszcze, starszą fazą kościoła, z którą wiązałyby się wspomniane groby. Zwraca uwagę fakt, że właśnie na tym odcinku — najprawdopodobniej przebudowanych — fun­ damentów kościoła, odsłonięto jedyne dotąd, wtórnie użyte elementy ar­ chitektoniczne: cios i część (plinta i dolny torus) romańskiej bazy, należą­ cej do półkolumny lub ćwierć-kolumny. A. Tomaszewski datuje ją na wiek XH — najprawdopodobniej pierwszą jego połowę.

Przyszły sezon winien rozstrzygnąć sporne problemy architektury wczesnośredniowiecznej i doprowadzić do pełniejszego rozpoznania zwią­ zanych z nią układów stratygraficznych. Badania te winny przynieść także dalsze materiały antropologiczne i umożliwić dokładniejsze rozwarstwie­ nie chronologiczne cmentarzyska. Najważniejszym zadaniem badań przy­ szłorocznych będzie jednak wyjaśnienie charakteru osadnictwa wczesno­ średniowiecznego w rejonie Gostomianum oraz określenie jego miejsca i funkcji w formowaniu się zespołu wczesnomiejskiego w Sandomierzu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

żółty szalik białą spódnicę kolorowe ubranie niebieskie spodnie 1. To jest czerwony dres. To jest stara bluzka. To są czarne rękawiczki. To jest niebieska czapka. To są modne

Zbiory własne tegoż seminarium poniosły znacznie mniejsze straty: nie odnaleziono 44 inkunabułów, a 9 innych (w dwu klockach) znajdują się w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej

Pozostając w relacji do krzyżowej ofia­ ry, staje się k u lt świętych skutecznym znakiem Kościoła jako rze­ czywistości, biorącej swój początek w zbawczej

W niniejszym airtyikule chcemy odpowiedzieć na pytanie, czy kanonicz­ ne aspekty dekretu Orientalium Ecclesiarum znajdują odzwierciedlenie w pracach Komisji Papieskiej

Zasadniczo rzecz biorąc, współczesna praktyka projektowa w wymiarze designu doświadczeń została sprowadzona do totalitaryzmu semantyk, przeciwko któremu trudno się buntować,

To wszystko ostatecznie prowadzi autora do „miękkiego” postulatu, by „czynić swoje” i opisywać – anali- zować – wreszcie interpretować, a jednocześnie poddawać

Najczęstszym sposobem ewidencji jest założenie zeszytu, w którym notuje się imię, nazwisko, datę i ilość wydanego sprzętu (7 placówek). W jednej z placówek

Pojmowanie artystycznego procesu twórczego jako boskiego aktu kreacji musiało w końcu doprowadzić modernę do stanu – przewidzianego już przez Hegla w jego tezie o