• Nie Znaleziono Wyników

T. 64.4, ss. 67-77 – Prace i Studia Geograficzne | Studies in Geography

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "T. 64.4, ss. 67-77 – Prace i Studia Geograficzne | Studies in Geography"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Wpłynęło: 25.08.2019 Zaakceptowano: 14.01.2020

Zalecany sposób cytowania / Cite as: Rączka-Jeziorska T., 2019, O literackiej topografii dawnych dworów polsko-inflanckich, Prace i Studia Geograficzne, 64.4, Wydział Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa, 67-77.

ISSN: 0208-4589; ISSN (online): 2543-7313

2019, t. 64.4, ss. 67-77

Teresa RĄCZKA-JEZIORSKA

Instytut Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk

e-mail: teresa.raczka-jeziorska@ibl.waw.pl ORCID: 0000-0003-4857-9480

O LITERACKIEJ TOPOGRAFII DAWNYCH DWORÓW

POLSKO-INFLANCKICH

On the Literary Topography of Old Polish-Livonian Manors

Zarys treści: Już w ujęciu przedstawicieli epoki baroku autorami rysunków wyobrażających przestrzeń

ziemi byli nie tylko wyuczeni w tej materii geometrzy. Wątek swoistej korespondencji poezji, geografii i malarstwa, w którym na plan pierwszy wysuwają się mapy, aktywizuje się zwłaszcza w epoce romanty-zmu. Atlas geograficzny staje się wówczas pożądanym narzędziem nie tylko w podróży do mniej lub bar-dziej oddalonych zakątków rodzinnego kraju, ale również w twórczości literackiej. W prezentowanym artykule podjęto próbę zbadania czy świadomość tego pokrewieństwa sztuk przekładała się na pisarstwo autorów pochodzących z najbardziej odległego na północ terenu dawnego państwa polsko-litewskiego tzw. Inflant Polskich (współczesnej Łatgalii na Łotwie), czyli regionu, którego krajobraz tworzyło nie tylko barwne środowisko naturalne, w postaci łąk, lasów, rzek i jezior, ale przede wszystkim majątki, dwory, pałace miejscowego ziemiaństwa.

Abstract: Already in the perception of Baroque’s representatives not only trained geometers could be

the authors of drawings presenting areas of land. Especially during the Romantic period the motif of unique correspondence between poetry, geography and painting, where maps moved to the forefront, becomes active. The geographical atlas becomes then a desired tool not only for travel to more or less distant locations of their homelands, but also in literary works. The presented article undertakes an at-tempt to research whether the awareness of this affinity of arts translated into the writings of authors coming from the northernmost area of the former Polish-Lithuanian state, the so called Polish Livonia (modern Latgale in Latvia), that is a region where the landscape was created not only by the colourful natural environment, in the form of meadows, forests, rivers and lakes, but most of all manors, houses, and palaces of the local gentry.

Słowa kluczowe: Inflanty Polskie, Łatgalia, mapa, ziemiaństwo, geopoetyka, wędrówka Key words: Polish Livonia, Latgale, map, landed gentry, geopoetics, journey

(2)

„GDZIE GO SZUKAĆ NA KARCIE?”

Inaczej świat malarze, inaczej miernicy Konterfetować zwykli na małej tablicy: Miernik wszytek krąg ziemski linijami kryśli, Niewiele oczom, więcej pokazuje myśli; Malarz kraj do widoku obrawszy wesoły Lub wirydarz pięknymi usadzony zioły Uczyni z niego lanczaft z uciesznem wejźrzeniem, Tak ja swe kąty chciałem odrysować pieniem. (Zimorowic 1999, s. 3; por. Krasicki 1830, s. 220)

Według „jednego z celniejszych polskich rymopisów” (zob. Chodynicki 1833, s. 406) epoki

ba-roku – J.B. Zimorowica – sztukę portretowania ziemi bez wątpienia do perfekcji opanował

rozmi-łowany w pomiarach geometra

1

. Z pomocą kreski zmieścił ją nawet zgrabnie na niewielkiej

płasz-czyźnie tak, że stała się czytelna dla ludzkiego umysłu oraz z powodzeniem mogła oddziaływać na

wyobraźnię. Choć jej pejzaże, zapachy, kolory nadal pozostały domeną innego artysty.

Wysłowio-ną tu plastycznie zapowiedź sielskich poetyckich rysunków, jak widać mającą wiele wspólnego

zarówno z malarstwem, jak i geografią

2

, w 1851 roku podchwycił ochoczo Władysław Syrokomla

(1853). Staropolska melodia okazała się nie tylko trafnie dobranym mottem dla sentymentalnych

podróży (por. Szczerba 2007, s. 111-112; Pini 1901, s. 80) po bliskiej sercu okolicy, w której

spę-dził najmłodsze lata, lecz najwyraźniej sprawiła, że postanowił ją odrysować wpierw od mapy:

Rozwijam kartę geograficzną, i śledząc za biegiem Niemna, szukam miejsca gdzie leżysz… Sokra-tes niegdyś gromił Alcybiada, że się pyszni z posiadania tak szczupłego kawałka ziemi, którego na atlasie Grecyi znaleźć niepodobna. Jam bogatszy od Alcybiada, bo na karcie Litwy bez trudu znaj-duję miejsce, gdzie leży mój niegdyś dworek. Wprawdzie ta posiadłość nie jest mojem dziedzic-twem, ale pycha moja nie sięga tak daleko, abym pragnął wieczystych posiadłości. Mało mię ob-chodzi, że ktoś inny nazywa się panem cząstki ziemi, o której mowa; wszak kochanek nie ma praw allodyalnych nad swą ulubioną, a niemniej przeto posiada ją – ona należy do niego z prawa miłości. Na mocy tego prawa, nazywam mojemi ten dworek i tę wioskę, i śledzę ich przeszłość, nie trosz-cząc się o czyjeś tam prawa dominialne. Pobłażliwy tedy czytelnik, który raczy nam towarzyszyć w obecnej wędrówce po moich okolicach, niech raczy poprowadzić wzrokiem po karcie geogra-ficznej od ujścia do źródeł Niemna […] (Syrokomla 1853, s. 11).

Pracę z atlasem uznał tutaj z wielu powodów za niezastąpioną

3

. Orientując się wedle rzeki,

prze-cinającej znajome punkty, Syrokomla rekonstruował dosyć rozległe granice swego dawnego

1 W opracowaniu S.B. Lindego (1814, s. 932) występuje jako „ziemomiar, ziemiomiernik, ziemiomierca”,

mierzący ziemię, grunty. Profesja ta jest niewątpliwe ściśle powiązana z historią szlacheckiej własności. O roli geometrii w postrzeganiu przestrzeni geograficznej zob. F. Wolański (2012).

2Warto przypomnieć, iż na cytowany fragment zwracali już wcześniej uwagę nie tylko literaturoznawcy, ale

także badacze nauk o ziemi – por. C. Hernas (1989, s. 145), K. Sawicki (1953, s. 297).

3Tę umiejętność mógł zawdzięczać wychowaniu swego ojca – A.K. Kondratowicza – pełniącego urząd

komorni-ka, czyli geometry w dobrach radziwiłłowskich, do którego obowiązków należało m.in. wyrysowywanie granic i sporządzanie mapy gruntów. Profesja pomocnika podkomorzego, potocznie zwanego limitantem, była jednak dość niskiej rangi i nie należała do dobrze opłacanych, mimo iż kandydaci na to stanowisko musieli wykazywać się biegłą znajomością geometrii i miernictwa oraz samodzielnie dokonywać pomiarów terenu. Urząd ten zastrze-gano głównie dla szlachty-posesjonatów (zob. Album biograficzne zasłużonych Polaków i Polek wieku XIX 1901, s. 910-911; Góralski 1983, s. 190-191; Rawita-Gawroński 1901). Warto dodać, iż geometrów spotykamy też

(3)

cego królestwa. Wyczytane z mapy dane rekompensowały po części niedostatek rodowych

dokumen-tów, związanych z przeszłością ukochanego dworku w Załuczu na terenie dzisiejszej Białorusi

4

.

I choć w tak oznaczonej przestrzeni lokował przede wszystkim swoje emocje, dzięki geografii

„rzewne myśli” (Syrokomla 1853, s. 58) poety zyskiwały pożądany obiektywizm. Utrwalone w tym

szczególnym pamiętniku (por. Malczewska 1985, s. 22), skądinąd jakże elementarne, pytanie o

miej-sce „na karcie” w XIX wieku z dużą częstotliwością musieli sobie zadawać przymierzający się do

wyprawy nad Dźwinę, w dawne Inflanty Polskie

5

(ryc. 1-2). Zwłaszcza, iż dokładne usytuowanie

tego najbardziej oddalonego na północ regionu nieistniejącego już państwa polsko-litewskiego ze

względu na zmieniającą się przynależność administracyjną i polityczną, mogło stać się dla wielu

słabo czytelne.

Warto przypomnieć, że w 1772 roku w wyniku pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej Obojga

Na-rodów obszar województwa inflanckiego znalazł się w rękach Rosji i w przeciągu następnych

kilku-dziesięciu był przyłączany do różnych guberni, a także ewoluował pod kątem nomenklatury, co

dodat-kowo zaciemniało obraz (por. Rączka-Jeziorska 2016, s. 43-44; Dybaś 2013, s. 14-17). Zalesiona

Łat-galia, położona wśród bagien i jezior, nie należała oczywiście do najbardziej obleganych kierunków.

Dla niektórych, na co w 1858 roku słusznie zwrócił uwagę korespondent paryskich Wiadomości

Pol-skich

, uchodziła wręcz za zupełną egzotykę, niczym azjatyckie wyspy w Archipelagu Malajskim (zob.

Znad Dźwiny 1858, s. 177; Manteuffel 1910, s. 6; por. Gancewski 2015). Choć jej krajobraz nie

odróż-niał się wcale zbytnio od innych ojczystych „kątów”. Tworzyły go ruiny zamków, a także pałace,

dwo-ry i dworki okolicznego ziemiaństwa. Literackich pomiarów terenu częściej dokonywali jednak

miej-scowi, których z rodzinną ziemią, tak jak Syrokomlę, związało „duchowe” prawo własności.

w dawnych Inflantach Polskich – por. m.in. Przywilej na królewskiego geometrę dla Ignacego Długosza

Wyrzy-kowskiego, komornika wiłkomierskiego, wraz z rotą wykonanej przysięgi, 29 X 1768 (Szlachta polsko-inflancka wobec przełomu… 2018, s. 296-298). Zainteresowanie tą dziedziną wiedzy z uwagi na liczne możliwości jej

praktycznego zastosowania również na terenie dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego można zaobserwo-wać szczególnie w drugiej połowie XVIII wieku, na co wpłynęło m.in. poszerzenie zakresu nauczania tego przedmiotu w szkołach pijarskich i jezuickich (zob. Wolański 2012, s. 56-59).

4Folwark ten nie był nigdy własnością Kondratowiczów. Najpierw pozostawał w dzierżawie ojca poety, który

w późniejszym czasie ustąpił ją synowi (por. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów

sło-wiańskich 1895, s. 357; Kiślak 2009-2010, s. 300-308).

5Dawne Inflanty Polskie są tożsame z Łatgalią (łot. Latgale), krainą historyczną współczesnej Łotwy oraz

z dawnym województwem inflanckim, funkcjonującym w latach 1677–1772 w granicach polsko-litewskiej Rzeczypospolitej. Związana z Inflantami Polskimi szlachta składała się z rodzin o niemieckich korzeniach, które na te tereny przybyły u schyłku średniowiecza, jeszcze w czasach istnienia władztwa inflanckiej gałęzi zakonu krzyżackiego (np. Borchowie, Broel-Platerowie itd.), a także przybyszów z Królestwa Polskiego i Wiel-kiego Księstwa LitewsWiel-kiego, którzy na terenie Łatgalii zaczęli się licznie osiedlać od schyłku XVI wieku po-czynając. W czasach przynależności Inflant Polskich do Rzeczypospolitej niektóre z rodzin miejscowej szlachty niemieckiej uległy daleko idącej polonizacji, przejęły wzorce kultury sarmackiej i przeniknęły do ścisłych elit państwa polsko-litewskiego (por. jako przykład imponujące kariery polityczne wielu Borchów, Broel-Platerów czy Hylzenów w XVIII wieku). W wieku XIX dwory lokalnych polsko-inflanckich elit nadal były ośrodkami polskiego życia kulturalnego, o czym doskonale zdawano sobie daleko poza granicami tej małej, „naddźwiń-skiej prowincji”. Polskie wpływy kulturalne trwale naznaczyły także życie miejscowej ludności łotew„naddźwiń-skiej (łatgalskiej), czego wyrazem jest specyficzne oblicze współczesnej Łatgalii, uchodzącej za najbardziej „spolo-nizowany” obszar państwa łotewskiego (por. Dybaś 2003, Dybaś 2007, Rączka-Jeziorska 2016).

(4)

Rycina 1. Dźwina w okolicach Dyneburga w połowie XVII wieku Figure 1. Dvina near Daugavpils in the mid-17th century

Źródło / Source: Pufendorf 1696, ryc. / fig. 25.

Rycina 2. Mapa Inflant Polskich Figure 2. The map of Polish Livonia

(5)

STRATEGIA GEOPOETYCKA

Głównym ekspertem w zakresie polsko-inflanckich wycieczek stał się z pewnością Kazimierz

Bujnicki z Dagdy (por. Samborska-Kukuć 2008). Czynił to przede wszystkim jako wieloletni

redaktor i wydawca wileńskiego „Rubonu” (1842–1849), obszernego czasopisma o profilu

re-gionalnym, adresowanego głównie do miejscowego ziemiaństwa. Przeciwstawiając się

sztampo-wym wzorcom podróżopisarstwa, preferującym dość już spowszedniałe wojaże po modnych

traktach, zdecydował się promować mniej uczęszczane lokalne warianty

6

. Dlatego też „pismo

poświęcone pożytecznej rozrywce”, zgodnie zresztą ze swą tytułową zapowiedzią, dostarczało

jej nie tylko za sprawą barwnych utworów literackich o tematyce inflanckiej, ale

naukowo-poetyckich traktatów, dotyczących historii i geografii, a nawet starożytnej geologii tych terenów.

W odczuciu pisarza ponadto, uroki prowincjonalnego pejzażu, wtopionego w topografię dworów,

folwarków, gospodarstw, karczm, kościołów, klasztorów, mogła przeniknąć wyobraźnia

wyczu-lona na detale, porządkująca przestrzeń w oparciu o skalę „mikro”. Wszystkich

zainteresowa-nych bliżej kulturą, przeszłością czy przyrodą łatgalskiej prowincji nie tylko zachęcał do

współ-pracy w swoim periodyku, ale wysyłał na usytuowane po obu stronach Dźwiny, lecz w znacznym

oddaleniu od większych miejskich ośrodków, tzw. „małe drogi”, namawiając do samodzielnej

eksploracji Inflant:

[…] podług mego przekonania na małe bardzo zasługują zaufanie dzienniki włóczących się od miasta do miasta po różnych krajach wędrowców, z których prawie każdy innej barwy okulary w ciągu swej podróży zdawał się mieć na nosie. Niewierne ich opisy przyrównać mogę do portretów familijnych zdobiących ściany gabinetu ciotki mojej kasztelanowej. Są to pastelowe malowidła pewnego Pigul-skiego, który, w końcu zeszłego wieku, w tamtej okolicy, przekonterfetował wszystkie obojej płci znamienitości ziemiańskie. Każdy z tych portretów odznacza się mniej więcej podobieństwem do swego oryginału, ale podobieństwem tylko powierzchownem, a przeto fałszywem. Rysy twarzy zdają się być trafione, ale wyrazu fizjognomji brakuje im całkowicie. Przypominając więc tak odmalowaną osobę znajomym, błędne o niej wyobrażenie dają tym, którzy jej nie widzieli w naturze. Trudna jest wreszcie uchwycić cudzoziemcowi fizjognomję kraju na pierwsze wejrzenie. Jeżeli bowiem widoki natury zmieniają swą postać podług gry światła, pory roku i trefunkowych składów atmosfery, jakże daleko większym charakter i obyczaje mieszkańców ulegają ułudom, dla oka niewyglądającego w tre-ściowe ich części (Bujnicki 1841, t. 1, s. 3).

6 Kazimierza Bujnickiego, jak twierdzi S. Burkot (1988, s. 15-126), można z tego powodu uznać za

jedne-go z uczniów J.I. Kraszewskiejedne-go, autora słynnych Wspomnień Wołynia, Polesia i Litwy (1840): „Podróż stawała się wielkim malowidłem obyczajów, przeszłości narodowej, krajobrazu ojczystego, a także smut-nej teraźniejszości. […] Po upadku powstania listopadowego pisarze krajowi, związani z dawnymi kresa-mi, nie mieli złudzeń: wędrowali po «naszych niegdyś okolicach», ale wiedzieli, że ziemie te, od dawna wielonarodowościowe, podlegają głębokim przemianom – nie tylko w sensie politycznym, lecz także kul-turowym”.

(6)

Rycina 3. Strona tytułowa K. Bujnickiego Wędrówki po małych drogach (1841)

Figure 3. The title page of Wędrówka po małych drogach [Wandering on small roads] by K. Bujnicki (1841)

Źródło / Source: Bujnicki 1841, t. 1 / vol. 1.

Rycina 4. Strona tytułowa K. Bujnickiego Nowej wędrówki po małych drogach (1852) Figure 4. The title page of Nowa wędrówka po małych drogach [New wandering on small roads]

by K. Bujnicki (1852)

(7)

Istotą polsko-inflanckiej ekspedycji stać się miało nawiązanie bliskiej więzi z miejscem poprzez

wnikliwą obserwację każdego napotkanego drobiazgu i taki sposób jego poznania, który

wydoby-wałby cały dotąd nieznany potencjał (szerzej zob. Rączka-Jeziorska 2016, s. 183-192). Oferta

Buj-nickiego, przeniesiona do świata obyczajowej powieści z 1841 roku i utrzymywana konsekwentnie

w późniejszych jej odsłonach (w 1852 roku – zob. ryc. 3-4), mimo wydawałoby się niewielkich

oczekiwań, była chyba jednym z najbardziej wymagających wariantów. Tak zaś pomniejszone

Inflanty, schowane w gąszczu, znanych dobrze tylko pisarzowi oraz jego otoczeniu, ścieżek,

przy-siółków, domostw oraz rozmaitych zakamarków, nadal nie nadawały się do przeniesienia na żadne

inne płótno. Czyżby zabrakło tutaj najważniejszego, czyli geograficznego konkretu?

Na ścianach wisiały ramy z ułamkiem zwierciadła, okopcona i pogryzmolona mapa krajów Europy, na koniec tablica, zawierająca nazwiska trunków do przelania od szampańskiego wina aż do lekkiego piwa (Bujnicki 1841, t. 1, s. 48).

Autor

Pamiętników księdza Jordana, podobnie jak wielu jego łatgalskich sąsiadów, znajomych czy

przyjaciół, zmuszony do życia w nowych politycznych porządkach nie potrzebuje wielkich map

7

, na

których już od dawna nie widać ukochanych Inflant. Zastępuje je własnymi projektami, czerpiącymi

z prywatnej uczuciowej topografii. Na potencjalną krytykę literackiej filozofii pisarza, wysłowionej

zwłaszcza na kartach Wędrówek po małych drogach, zapewne nie zgodziłby się K. White (2011, s. 23):

Dla geopoetyki „świat” to świat otwarty. Otwarty świat zaczyna się od miejsca, lecz nie od prostego przywiązania do miejsca […]. Każde miejsce, dogłębnie poznane, okazuje się otwarte. Od najmniej-szego strumyka przez sieć rzeczną docieramy do oceanu. […] Zorientowane oko, spoglądając na nie-bo, zobaczy nie tylko pędzone wiatrem chmury, ale i szlaki ptaków migrujących.

K. Bujnicki nie ucieka jednak zupełnie od myślenia o geograficznych współrzędnych, ale z

mi-łości do ziemi, w której wyrósł i przyszło mu żyć, a zarazem wrodzonej dociekliwości w sposób

intelektualny, społeczny, emocjonalny a nade wszystko duchowy

8

, zanurza się w otaczającej

rze-czywistości, „wyostrzając” nań wszystkie swoje zmysły (Kronenberg 2015, s. 44-47):

Szczęśliwy podróżny, który w celu nauki, czy też prosto rozrywki, wędruje śród pięknego kraju z sercem wesołem i myślą swobodną. […] Każde miejsce dostarcza mu godnych uwagi przedmiotów, każda chwila mija bez przykrości. Takiemu pośpiech nie jest nawet pożądany (Bujnicki 1841, t. 2, s. 149).

Strategię „znakomitego obywatela i luminarza” (Jelski 1901, s. 728-733) naddźwińskiej prowincji,

z której najważniejsza wydaje się sentymentalna więź z miejscem, realizowana poprzez staranne

rozpoznanie i znakowanie przestrzeni, z powodzeniem można przenieść na myślenie o całym

obsza-rze dawnych Inflant Polskich. Aczkolwiek z punktu widzenia innych tekstów, a szczególnie

zacho-wanych egodokumentów (wspomnień, pamiętników, osobistej korespondencji) jest to o tyle

łatwiej-sze, gdyż mamy tam najczęściej do czynienia z rzeczywistymi punktami o konkretnych nazwach,

7Poza tym doskonale orientuje się w przestrzeni, wie którędy dokładnie i jakimi konkretnie ścieżkami przemieszczać

się z miejsca na miejsca. K. Bujnicki niemal dosłownie pozostaje blisko swojej rodzinnej ziemi. Zna ją bardzo dobrze dzięki swemu ojcu (Andrzejowi), pełniącemu urząd podkomorzego witebskiego, a do jego obowiązków należało m.in. rozstrzyganie sporów granicznych. Tym razem zatem, tradycyjna mapa przestaje być pisarzowi potrzebna.

8Przyglądając się zarówno twórczości, jak i biografii nestora z Dagdy, a szczególnie całemu jego

kultural-nemu zaangażowaniu na rzecz polsko-inflanckiej prowincji, można powiedzieć, że pisarz z nawiązką wypeł-nił cały ten geopoetycki postulat, sformułowany przez White’a.

(8)

a dzięki nim, jak wiadomo, sprawniej rysuje się wszelkie mapy. Przekonujemy się o tym choćby za

sprawą archiwalnej spuścizny pisarza i kolekcjonera, Józefa Weyssenhoffa, której nadrzędnym

ży-wiołem jest właśnie geografia. Autor Sobola i panny zafascynowany dziejami swych inflanckich

krewnych, szczególnie zaś biografią generała Jana Weyssenhoffa (brata dziadka), przyjeżdża nad

Dźwinę w latach 80. XIX wieku (zob. Rączka-Jeziorska 2018a). Choć dociera wówczas do wielu

rodzinnych siedzib ziemiańskich (m.in. w Andzelmujży, Rybiniszkach, Brodajżu, Dłużniewie,

Pre-zmie czy Sarkaniach) niewiele ma tutaj do oglądania, gdyż większość popadła w kompletną ruinę:

Obie moje wycieczki do Inflant przedsięwziąłem głównie dla poznania dawnych rozległych posiadło-ści mojej rodziny w tamtych stronach. Był to przegląd raczej żałobny. Z Rybiniszek sterczał tylko opuszczony pałac, z folwarków i lasów, obejmujących przeszło tysiąc włók w posiadaniu mego pra-dziada, pozostało kilka osobnych i obcych gospodarstw, a duża część zwana Strażwaldem, znikła na-wet z karty geograficznej, rozdrobniona na parcele włościańskie (Weyssenhoff 1985, s. 377).

Ale mimo to pragnie ocalić dla potomnych przynajmniej jakiś fragment ich minionej świetności,

ukła-dając niczym puzzle w jedną całość wszystkie odnalezione resztki. Z zastanego na miejscu śmietnika

starych szpargałów i zawilgoconych papierów wydobywa więc rodowe dokumenty, które rozpisuje na

drzewa genealogiczne, wykresy, tabele. Każdy zaś z toponimów, związanych z historią swej rodziny,

zaopatruje w wyczerpujące dane, takie jak np. nazwisko dawnego i obecnego właściciela, liczba wsi lub

folwarków w obrębie majątku czy liczba mieszkańców. Szczególnie istotne, nie tylko dla jego pracy

w terenie, okazuje się przedstawienie zwiedzanych obiektów na odręcznie sporządzonej mapie, bliskich

mu chyba najbardziej, Rybiniszek i ich okolic (ryc. 5-6)

9

. Nadaje ona jego osobistej narracji, która

prze-cież nie jest daleka od wielu ambiwalentnych emocji, pożądanej właściwości obiektywnego portretu

10

.

Rycina 5. Mapa Rybiniszek i ich okolic autorstwa Józefa Weyssenhoffa (koniec XIX wieku) Figure 5. The map of Rybiniszki and surroundings by Józef Weyssenhoff (the end of the 19th century)

Źródło / Source: LVIA, F. 1505, Ap. 1, B. 56, k. 21.

9 Zob. LVIA, F. 1505, Ap. 1, B. 56, k. 21. Reprodukcję tej mapy zamieściłam także w książce pt. Inflanckie pitoreski (2018b).

10 „Bo mapa to ostatni z istniejących gatunków obrazu – także artystycznego – który bez fałszywego wstydu

chce opisać świat. Jest to obraz, który (uwzględniając jego proporcjonalność, czyli skalę) przedstawia ziem-ską rzeczywistość w formie obiektywnej, w minimalnym stopniu zniekształconą przez interpretację” (Wa-niek 1996, s. 9).

(9)

Rycina 6. Pałac w Rybiniszkach (stan z 2017 roku) Figure 6. The palace in Rybiniszki (as of 2017)

Źródło / Source: fot. / photo by T. Rączka-Jeziorska

INFLANCKA GEOGRAFIA SENSUALNA

Choć im jedna świeci zorza,

Jednak różne znajdziesz kraje;

Lecz po dworach, aż po morza,

Wszędzie jedne obyczaje:

W stajni konik domorosły,

W domu ściana modrzewiowa,

Umysł hojny i wyniosły,

A cnota domowa!

(Pol 1919, s. 52)

Jak zmyślnie zauważył W. Pol (1919), wędrowanie po ziemiańskich posiadłościach dawnego

państwa polsko-litewskiego, nawet ku jego najdalszym rubieżom, przynieść może radość i

ukoje-nie. W każdym takim zakątku o staropolskiej aurze strudzony podróżny znajdzie życzliwą gościnną

przystań. Czy jednak prócz geograficznego położenia istnieje jakieś inne kryterium, które

pozwoli-łoby je między sobą odróżnić?

Nie licząc przywołanych już prac Józefa Weyssenhoffa, a zwłaszcza rękopiśmiennych notatek

z wyprawy do Inflant w 1887 roku, fundamentalnym kompendium do badań nad kulturą dworów

ziemiańskich w Łatgalii jest oczywiście wielotomowe dzieło Romana Aftanazego o

rezyden-cjach na wschodnich kresach Rzeczypospolitej (1991-1997

). Warto przypomnieć, iż podwaliną

tego słynnego wydania były kontakty z ich ostatnimi właścicielami, a także dworskie inwentarze,

plany, odpisy, listy (Epsztein 2015). Jednakże, konfrontując ze sobą te opracowania nadal nie

jeste-śmy w stanie, w sposób pełny, zrekonstruować interesujących nas elementów polsko-inflanckiej

przeszłości. Wytłumaczyć to trzeba przede wszystkim specyfiką archiwalnego materiału

(10)

dotyczą-cego tego regionu, zachowanego praktycznie w postaci szczątkowej, na którym burzliwe dzieje

Inflant dotkliwie odcisnęły swoje piętno. Choć niewątpliwie pomocny i cenny (m.in. dla badań

krajobrazowych) byłby terenowy przegląd wszystkich tych miejsc na obszarze dzisiejszej Łotwy,

wyposaży nas on głównie w informacje na temat ich współczesnej kondycji. Kluczowymi dla

wszelkich transdyscyplinarnych porównań wydają się dlatego reprezentacje literackie

11

,

dostarcza-jące nigdzie indziej nie utrwalonej wiedzy o dźwiękach, smakach, zapachach, kolorach

ziemiań-skiego domostwa. Jak podpowiada E. Rybicka (2014), czerpią one z doświadczeń tzw.

laborato-rium wrażliwości, wyostrzającego sensualną percepcję świata. Tego rodzaju eksperyment w

przy-padku kultury dworskiej dawnych Polskich Inflant z całą pewnością powinien zatem

przeprowa-dzić każdy potencjalny „geometra”.

Literatura

Aftanazy R., 1991-1997, Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej, t. 1–11, Ossolineum, Wrocław.

Album biograficzne zasłużonych Polaków i Polek wieku XIX, 1901, red. S. Askenazy, B. Chlebowski, t. 1, Wyd.

M. Chełmońska, Warszawa.

Bujnicki K., 1841, Wędrówka po małych drogach. Szkice obyczajów na prowincji, t. 1, [nakładem autora], Wilno. Bujnicki K., 1841, Wędrówka po małych drogach. Szkice obyczajów na prowincji, t. 2, [nakładem autora], Wilno. Bujnicki K., 1852, Nowa wędrówka po małych drogach, t. 1, [druk: J. Zawadzki], Wilno.

Burkot S., 1988, Kraszewski. Szkice historycznoliterackie, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa. Chodynicki I., 1833, Dykcyonarz uczonych Polaków, zawierający krótkie rysy ich życia, szczególne

wiado-mości o pismach, i krytyczny rozbiór ważniejszych dzieł niektórych, t. 3, Wyd. Kuhn i Milikowski, Lwów.

Dybaś B, 2003, Uwagi na temat elity województwa inflanckiego w XVII–XVIII wieku, [w:] J. Urwanowicz, E. Dubas-Urwanowicz, P. Guzowski (red.), Władza i prestiż. Magnateria Rzeczypospolitej w XVII–XVIII

wieku, Wyd. Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok, 243-253.

Dybaś B., 2007, Terytoria inflanckie w ramach Rzeczypospolitej (1561-1795), [w:] B. Dybaś, P. Hanczewski, T. Kempa (red.), Rzeczpospolita w XVI-XVIII wieku. Państwo czy wspólnota?, Wyd. Uniwersytetu M. Kopernika, Toruń, 179-192.

Dybaś B., 2013, Inflanty, dawne Inflanty, Inflanty Polskie, Kurlandia, powiat piltyński – potyczki terminolo-giczne, Wiadomości Historyczne, 4, 14-17.

Epsztein T., 2015, Nieznane fakty z biografii Romana Aftanazego (1914-2004), Studia z dziejów Rosji i Europy

Środkowo-Wschodniej, 50, 2, 105-118.

Gancewski M.P., 2015, Polskie życie narodowe w kraju w latach 1857-1861 w ocenie Wiadomości Polskich (cz. 1), Prace Historyczne, 142, 1, 113-134.

Gieba K., 2015, Zwroty ku przestrzeni w badaniach literackich – próba uporządkowania pojęć i podstawowe rozróżnienia, Przestrzenie Teorii, 23, 27-38.

Góralski Z., 1983, Urzędy i godności w dawnej Polsce, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa. Hernas Cz., 1989, Literatura baroku, PWN, Warszawa.

Jelski A., 1901, Kazimierz Bujnicki, [w:] Album biograficzne zasłużonych Polaków i Polek wieku XIX, t. 1, Wyd. M. Chełmońska, Warszawa, 728-733.

Kiślak E., 2009-2010, Władysław Syrokomla, [w:] A. Romanowski (red.), Polski słownik biograficzny, t. 46, Polska Akademia Umiejętności, Warszawa-Kraków, 300-308.

11Według K. Gieby (2015, s. 33) mają one przeważnie charakter dynamiczny: „Performatywność literackiej

topografii oznacza, że narracje spacjalne mogą stanowić narzędzie służące do konstruowania geografii wy-obrażonej, która nakłada się na pozaliterackie krajobrazy oraz zmienia ich realną percepcję”.

(11)

Krasicki I., 1830, O rymotwórstwie i rymotwórcach, [w:] Dzieła Krasickiego. Dziesięć tomów w jednym.

Z portretem autora. Edycya Barbezata, [U Barbezata, przy ulicy Des Beaux-Arts, No. 6o. Genewa. W Xięgarni tegoż], Paryż, 163-280.

Kronenberg A., 2015, Geopoetyka. Związki literatury i środowiska, Wyd. Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź.

Lietuvos valstybes istorijos archyvas [LVIA], F. 1505, Ap. 1, B. 56, k. 21.

Linde S.B., 1814, Słownik języka polskiego, t. 6, Drukarnia XX. Piiarów, Warszawa.

Malczewska M., 1985, Latyfundium Radziwiłłów w XV do połowy XVI wieku, t. 7, PWN, Warszawa-Poznań. Manteuffel G., 1879, Inflanty Polskie poprzedzone ogólnym rzutem oka na siedmiowiekową przeszłość

ca-łych Inflant, Księgarnia Jana Konstantego Żupańskiego, Poznań.

Manteuffel G., 1910, O starodawnej szlachcie rycersko-krzyżackiej na kresach inflanckich, Główny skład w Księgarni Gubrynowicza i Syna, Lwów.

Pini T., 1901, Władysław Syrokomla i jego utwory, Macierz Polska, Lwów. Pol W., 1919, Pieśń o ziemi naszej, Wyd. Gebethner i Wolff, Warszawa.

Pufendorf S., 1696, De rebus a Carolo Gustavo Sveciae rege Gestis Commentariorum Libri septem..., Sump-tibus Christophori Riegelii, Norimbergae.

Rawita-Gawroński F., 1901, Ludwik Kondratowicz (Władysław Syrokomla), [w:] Album biograficzne

zasłu-żonych Polaków i Polek wieku XIX, red. S. Askenazy, B. Chlebowski, t. 1, Wyd. M. Chełmońska,

War-szawa, 910-911.

Rączka-Jeziorska T., 2016, Romantyzm polsko-inflancki. Sylwetki, teksty, archiwa, Instytut Badań Literac-kich PAN, Warszawa.

Rączka-Jeziorska T., 2018a, Geografia i kolekcja. O inflanckim doświadczeniu Józefa Weyssenhoffa,

Biało-stockie Studia Literaturoznawcze, 12, 183-198.

Rączka-Jeziorska T., 2018b, Inflanckie pitoreski. Kultura dworu ziemiańskiego dawnych Inflant Polskich

w XIX wieku, Instytut Badań Literackich PAN, Warszawa.

Rybicka E., 2014, Sensoryczna geografia literacka, [w:] tejże, Geopoetyka. Przestrzeń i miejsce we

współ-czesnych teoriach i praktykach literackich, Universitas, Kraków, 247-266.

Samborska-Kukuć D., 2008, Polski Inflantczyk Kazimierz Bujnicki (1788–1878). Pisarz i wydawca, Colle-gium Columbinum, Kraków.

Sawicki K., 1953, Miscellanea: Geodezja w poezji, Przegląd Geodezyjny, 10, 297-299.

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, 1895, t. 14, red. B. Chlebowski,

J. Krzywicki, F. Sulimierski, Skład główny w Księgarni Gebethnera i Wolffa, Warszawa.

Syrokomla W., 1853, Wędrówki po moich niegdyś okolicach. Wspomnienia, studja historyczne i obyczajowe, [nakładem i drukiem Józefa Zawadzkiego], Wilno.

Szlachta polsko-inflancka wobec przełomu. Materiały z dyneburskich akt grodzkich i ziemskich z lat

1764-1775, 2018, wyd. B. Dybaś, P.A. Jeziorski, T. Wiśniewski, Instytut Historii PAN, Toruń.

Szczerba A., 2007, Podróże krajoznawcze Ludwika Kondratowicza (Władysława Syrokomli), Analecta.

Studia z dziejów nauki, XVI, 1-2, 109-127.

Waniek H., 1996, Opis podróży mistycznej z Oświęcimia do Zgorzelca 1257-1957, Znak, Kraków.

Weyssenhoff J, 1985, Inflanty Polskie, [w:] I. Szypowska (oprac.), Konstanty M. Górski, Józef Weyssenhoff.

Z młodych lat. Listy i wspomnienia, PIW, Warszawa, 371-384.

White K., 2011, Zarys geopoetyki, przeł. A. Czarnacka, B. Kaniewska, Białostockie Studia

Literaturoznaw-cze, 2, 7-25.

Wolański F., 2012, Europa jako punkt odniesienia dla postrzegania przestrzeni geograficznej przez szlachtę

polską osiemnastego wieku w świetle relacji podróżniczych i geograficznych, Instytut Historyczny

Uni-wersytetu Wrocławskiego, Wrocław.

Zimorowic J.B., 1999, Obmowa, [w:] tegoż, Sielanki nowe ruskie, oprac. L. Szczerbicka-Ślęk, Ossolineum, Wrocław, 3-4.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Człowiek w ujęciu fizjokratów jest jednostką m oralną, jeśli są zabezpieczone jego prawa naturalne — własność i wolność, jeśli dysponuje prawem wyboru, wówczas

from the unalleviated case is 30%. The mean-square responses using only proportional pitch- rate feedback is shown in Fig. 22, it is apparent that the use of rate

Liczne dokum enty osobiste, świa­ dectwa nauki szkolnej, studiów i stopni naukowych, m ateriały jubileuszu 30-lecia i 40-lecia pracy naukowej, życiorysy, zestawienia

W trakcie całej działalności naukowej, któ rą obrazuje załączony wykaz publikacji, stawiał Ruziewicz problemy, które pobudziły do badań także innych m

ich zadania można określić trojako, Historia kultury zajmuje się interpretacją rzeczywisto­ ści materialno — społecznej w świadomości zbiorowej i indywidualnej,

Bowiem obok zasygnalizowanych powyżej braków i „niedostatków” (a tym właśnie określeniem często się wtedy posługiwano) ciągle wzrastało u nas

on swoją uwagę na drobiazgowym przedstawieniu historii wydania Encyklopedii in quarto w edycji Genewa (Lyon)-Neuchâtel (1777— 1779) oraz na ukazaniu największej