Władysław Kubik
Biuletyn katechetyczny (81)
Collectanea Theologica 66/3, 125-151
1996
Collectanea Theologica 66 (1996) n r 3
BIULETYN KATECHETYCZNY (81)
Zawartość: I. ZW IĄ ZE K C ELÓ W I Z A D A Ń K A T E C H E Z Y Z W Y M A G A N IA M I STA W IA N Y M I K A T E C H E C IE (SY N TEZ A R O Z P R A W Y D O K T O R S K IE J KS. D R . R Y SZ A R D A K A M IŃ S K I EG O ). II. PR O C E S D Y D A K T Y C Z N Y W M A T E R IA ŁA C H K A T E C H E T Y C Z N Y C H D O I I II SC H E M A T U P R O G R A M U SZCZEG Ó ŁO W EG O (K LA SY V-V III) W ŚW IETLE L IT E R A T U R Y D Y D A K - T Y C Z N O -K A T E C H E TY C ZN E J (SY N TEZA R O Z P R A W Y D O K T O R S K IE J KS. M A R IA N A O W O CA SJ).*
I. ZWIĄZEK CELÓW I ZADAŃ KATECHEZY Z WYMAGANIAMI STAWIANYMI KATECHECIE (SYNTEZA ROZPRAWY DOKTORSKIEJ
KS. DR. RYSZARDA KAMIŃSKIEGO)*
Po zakończeniu II w ojny światowej doszły w Polsce d o głosu różne nurty katechetyczne: neoscholastyczny, kerygm atyczny i antropologiczny.
W jaki sposób ich przedstawiciele ujm owali zadania katechezy oraz jakie stawiali w związku z tym w ym agania katechecie?
1. Katecheza neoscholastyczna
W katechezie neoscholastycznej zakładano wiarę katechizow anych oraz chrześ cijański charakter środowiska dzieci i młodzieży. P raca katechetyczna polegała n a stwierdzeniu stanu wiedzy religijnej, odkryciu ew entualnych braków dotyczących wiadomości o praw dach w iary, o n orm ach m oralnych i o liturgii1. K oniecznością było uzupełnienie tej wiedzy, aby doprow adzić d o pełnego, ja k sądzono, w ykształcenia człowieka2. P om ocą w tym dziele, według katechezy neoscholastycznej, była Biblia, k tó ra służyła ja k o pogląd, obraz, dla łatwiejszego przysw ajania treści religijnych i przechow ywania ich w pamięci3. U w ażano, że d o b rą okazją d o systematyzacji, uzupełnienia praw d w iary jest pierw sza spowiedź i pierwsza K om unia św. dzieci. Bywało, że rozdzielano w czasie przyjm ow anie tych dw óch sakram entów , aby
*R edaktorem Biuletynu K atechetycznego je st ks. W ładysław К u b i к SJ. ♦Egzemplarz rozpraw y doktorskiej napisanej po d kierunkiem ks. prof. d r. hab. Jan a C h a r y t a ń s k i e g o S J został złożony w bibliotece A T K w W arszawie.
1 J . Ł a p o t , Katechetyka, Kielce 1947, s. 11.
2 S. K u n o w s k i , Aktualność pedagogiki katolickiej, A teneum K apłańskie 50/1949/433-450.
3 K s. J. D a j с z a k , Ujednolicenie współczesnego katechizmu, A teneum K a p łańskie 50/1949/328.
zmobilizować dzieci mniej zdolne d o opanow ania większych części m ateriału4. Często koncentrow ano się n a nauczaniu umiejętności odróżniania grzechów ciężkich od lekkich. Sądzono, że wiedza religijna ułatwi k o n tak t dziecka z Bogiem. W skazyw ano n a zakres modlitw, które są konieczne do właściwego życia religijnego. W katechezie neoscholastycznej, obok przekazu doktryny chrześcijańskiej, pozostaw ało nauczenie n orm m oralnych, według których chrześcijanin winien postępow ać5. A utorzy tego typu katechezy podkreślali w artość przykazań Bożych służących przyjęciu stałych n orm postępow ania. W ażne też było przybliżenie katechizow anych do C hrystusa, który wiernie wypełnił przykazania Ojca, przez co stał się wzorem dla chrześcijan.
Katecheza, według omawianej orientacji, pow inna doprow adzić do doskonało ści chrześcijańskiej. T ę doskonałość rozum iano jak o : popraw ne życie rodzinne, żyde w trzeźwości, żyde zgodne z przykazaniam i. Celem zapoznania z liturgiczną działal- n o ś d ą K o śd o ła było w prowadzenie w świat symboli i określeń liturgicznych, a także spow odowanie popraw nego zachow ania w kośdele podczas obrzędów religijnych. Zabiegano o to, aby dzieci popraw nie odpow iadały n a wezwania celebransa podczas odpraw iania M szy św., znały podstaw ow e modlitwy liturgiczne K ościoła, potrafiły właściwie zachowywać się podczas udzielania sakram entów świętych®.
Paralelnie d o tak form ułow anych zadań i celów katechezy podkreślano cechy intelektualne katechety, jeg o przym ioty m oralne i um iejętnośd dotyczące za poznaw ania z liturgią Kościoła, postulując, aby katecheta przerastał w tych w ymia rach dzied i młodzież. K atecheta m iał służyć wiedzą w sposób przystępny dla słuchaczy, podażać od praw dy znanej d o nieznanej, od norm y m oralnej przyswojonej ju ż przez uczniów d o tej, k tó rą m iał przybliżyć. Powinien był zatem być odpowiednio wykształcony, jego obowiązkiem było zapoznanie się ze środowiskiem ży d a swoich w ychowanków, aby z łatw ością m ógł powiększać ich zasób w iadom ośd religijnych. W skazyw ano n a osobę C hrystusa - Nauczyciela, który posługiwał sie poglądem , zjednywał sobie słuchaczy popraw nym odnoszeniem się do nich, okazyw ał im zainteresowanie. Zawsze m iał dla nich czas, tłumaczył w ybranym uczniom „n a osobności” trudniejsze praw dy. Stanow ił też przykład dla otoczenia przez okazywanie zainteresow ania naw et ludziom uw ażanym za grzeszników7. Przedstawiciele kateche zy neoscholastycznej postulow ali, aby katecheta przyjął taki właśnie sposób po stępow ania dla zjednania sobie słuchaczy i przekazania im treści religijnych. W ich pismach spotykam y wiele uw ag dotyczących właśdwego wykształcenia katechetów . W ażne wydaje się podkreślenie przedstawicieli tego kierunku, że wiedza religijna pow inna być przeżyta, zasym ilowana przez katechetę i dopiero wtedy przekazyw ana na lekcjach religii. W ykształcenie intelektualne należało stałe kontynuow ać z uwagi na nowe osiągnięcia nauk teologicznych, zmieniającą się sytuacją katechizow anych, zacieranie się częśd zdobytej wiedzy w pam ięd, przechodzenie jej d o podśw iadom
o-4 K s. J. В a r a n, Zjednoczenie z Bogiem. Referat o przygotowaniu do pierwszej spowiedzi i Komunii św., wygłoszony na kursie katechetycznym w Krakowie 28.08.1947, Przegląd K atechetyczny 31/1948/105.
5 K s. J. D a j с z a k, Katechetyka, metody, przedmiot, dzieje katechezy i osobo wość katechetyczna, W arszaw a 1956, s. 195-196.
® Tamże, s. 385.
7 K s. J. Ł a p o t, Chrystus Pan wzorem katechety. Referat wygłoszony na kursie katechetycznym w Krakowie, Przegląd K atechetyczny 30/1947/326,333.
B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y
ś d 8. N iektórzy przedstaw idele katechezy neoscholastycznej wiążą wykształcenie intelektualne z obowiązkam i stanu, a zaniedbania uw ażają za pow ażne n ad u ży d a lub naw et sprzeniewierzenie się katechety wobec Boga i własnego środowiska. G dy chodzi o stosunek katechety do dzieci stosow nie do ich możliwości percepcyjnych, autorzy katechezy neoscholastycznej postulują, aby k atecheta stosow ał zasadę poglądow ośd w nauczaniu9. Zw racają uwagę, aby język katechety był prosty, sugestywny, plastyczny, bez skom plikowanych form gram atycznych. Eksponują postulat mówie nia naturalnego, interesującego, przystępnego dla pozyskania uwagi słuchaczy, aby trafić do nich z praw dą religijną.
A utorzy związani z nurtem neoscholastycznym dokładnie opisują postulow ane zachow ania katechety pragnąc, aby był on dobrym mówcą, szczególnie w szkole podstaw ow ej10. M ożna, wydaje się, zauważyć znaczną szczegółowość wymagań teoretyków katechezy neoscholastycznej odnośnie d o sposobu przekazu nauki religijnej. Twórców katechezy neoscholastycznej bardzo zajmowały: dydaktyka, znajom ość m etod nauczania i um iejętność w yboru odpowiedniej form y przekazu. W idzą oni w katechecie głównego przekazidela praw dy religijnej, p o k ład ają w nim nadzieję, że może on właściwie przekazać naukę o praw dach wiary. Sądzą, że może on swoim przekazem zdobyć uczniów dla życia według przykazań Bożych. D oceniają rolę katechety, postulując, aby zdobyw ał się on n a osobistą pomysłowość, twórczość w przekazie praw d w iary11. Wyższym stopniem tego w ymagania jest postulow any talent pedagogiczny nauczyciela religii, k tó ry gw arantuje popraw ność procesu nauczania. A utorzy podkreślają następujące kom ponenty talentu pedagogicznego: zdolność dydaktyczną, zdolność sugestywną i ta k t pedagogiczny.
W omawianym typie katechezy obok zdolności intelektualnych i dydaktycznych postuluje się cechy m oralne katechety. Ks. J. D ajczak zakłada u nauczyciela religii głębokie przekonanie o misji społecznej, dom aga się, aby katecheta m iał świadomość, że wyTywa młodego człowieka z niewiedzy i błędów m oralnych11. K s. J. Ł apot wskazuje natom iast n a obowiązek pogodnego usposobienia i optymistycznego nastawienia d o ż y d a 13. Inni zwracają uwagę n a zdrowie fizyczne i odporność psychiczną, opanowanie, sprawiedliwe odnoszenie się do dzieci. Są to kom ponenty obrazu katechety-dydaktyka, k tóry ta k „w yposażony” może właściwie spełnić swe zadania.
Postuluje się także, aby ży d e duchowe katechety pom agało m u zrozumieć ważność pracy w M istycznym Ciele C hrystusa. K atecheta winien być wzorem dla uczniów, aby z jego osoby w nioskowali o w artości religii. A utorzy wymagali, aby
8 K s. J. D a j с z a k, Katechetyka, dz. cyt., s. 362.
9 Ks. J. D a j c z a k , Osobowość pedagogiczna Chrystusa, Ruch Biblijny i Liturgiczny 3/1950/176.
10 J. D a j c z a k , Katechetyka, dz. cyt., s. 103. 11 Tamże, s. 350.
12 Tamże, s. 355.
katecheta spełniał praktyki religijne, ja k np.: rozmyślanie, nawiedzenie Najświętszego Sakram entu, udział we M szy św. itd. U ważali, że takie zachow ania pom ogą mu w opanow aniu siebie, spow odują pilność w przygotowyw aniu lekcji, sprawią, że lekcja religii będzie spokojnie przeprow adzona. Z atem życie religijne katechety pojm owane jest służebnie wobec głównego zadania omawianej orientacji, przekazu treści religij nych.
Zebraniem oczekiwań n u rtu neoscholastycznego wobec katechety jest tzw. osobowość katechetyczna. Szczególnie dużo miejsca poświęca tej sprawie K s. J. D ajczak. W skazując na wyposażenie duchow e katechety, nazyw a je „m oralnym charakterem chrześcijańskim 14. K atecheta bowiem w tym neoscholastycznym modelu katechezy jest głównym w ykonaw cą jej celów i zadań.
2. Nurt kerygmatyczno-antropologiczny w katechezie
W czasie obowiązywania założeń katechezy neoscholastycznej zaczai przenikać do Polski, w latach 60-tych, n u rt kerygm atyczny. Niósł on nowe zadania i cele katechetycz ne. W krótce potem dotarły do Kościoła w Polsce idee katechezy antropologicznej.
Ks. M . Finkę, pierwszy zaprezentow ał opracow anie dotyczące katechezy kerygmatycznej. K s. F. Blachnicki od katechezy kerygmatycznej przechodził ku teoriom antropologicznym . K s. J. C harytański pierwsze swoje publikacje poświęcił katechezie kerygmatycznej, aby po latach łączyć w swojej teorii zdobycze obu kierunków . Ks. M . M ajewski był najpierw zwolennikiem katechezy antropologicznej, by następnie zwrócić się k u elem entom katechezy kerygmatycznej.
Najpierw skupimy się n a celach i zadaniach katechezy kerygm atyczno- -antropologicznej i odpow iadających im wymaganiach stawianych katechecie. W ypa d a zacząć od tego, co w spólne wyżej wymienionym autorom , przechodząc do poglądów charakterystycznych dla jednego czy dwóch. Ich zdaniem katecheza nie może pozostaw ać w sferze pouczeń, przekazyw ania informacji religijnych, lecz pow inna kształtow ać odpow iednią św iadom ość wiary i wynikające z niej postawy. K atecheza jest bowiem głoszeniem orędzia zbawienia, przekazyw aniem praw dy Bożej, wobec której nie m ożna być obojętnym . Jest zaproszeniem Boga skierowanym do człowieka, aby m ogła pow stać postaw a wiary. K atecheza przedłuża głoszenie D obrej Nowiny. K ontynuuje to, co czynił Jezus wzywając d o naw rócenia, m ów iąc o nadejściu królestw a Bożego. Pow inna ona doprow adzić d o „oglądania” Boga w duchu w iary, który szczególnie bliski jest ludziom w Osobie Jezusa Chrystusa. Pow inna ukazać dobroć Boga, który zawsze kocha, przebacza i pom aga w powrocie d o siebie15.
14 Ks. J. D a j с z a k, Osobowość biologiczno-psychologiczna nauczyciela-kate- chety, Collectanea Theologica 23(1952), fasc. I-II, s. 173-233.
15 K s. M . F i n k e , Odnowa katechetyczna, (Zarys katechetyki kerygm atycz nej), w: P od tchnieniem Ducha Św., Współczesna m yśl teologiczna, pr. zb. pod red. ks. M . Finkę, P oznań - W arszaw a - Lublin, 1964, s. 565.
BIULETYN KATECHETYCZNY
Stąd katecheta, według teoretyków katechezy kerygm atycznej, winien być heroldem przepow iadającym wielkie dzieła Boże. K s. M . F inkę szczególnie często używ a określenia „herold” , dodając, że katecheta pow inien mieć św iadom ość swej służebnej roli wobec B oga10. N ie m oże on, zdaniem ks. M . Finkego, skupiać n a sobie uwagi katechizow anych, ale w szystko czynić, aby Bóg niejako „przezierał” przez jego słowa. N ato m iast ks. F . Blachnicki uczy, że katecheta nie tylko winien być heroldem R oszącym wielkie d z id a Boże, ale też człowiekiem, k tó ry spełnia w ym agania głoszonego przez siebie słow a17. K s. J. C harytański zaś postuluje, aby katecheta staw ał się przew odnikiem w swej pracy o raz pełnił rolę „żywego przykładu” wrażliwości n a słowo Boże. Przez zakorzenienie się w środowisku swej pracy, dodaje ks. J. C harytański, katecheta m a staw ać się świadkiem Boga w swoim środow isku18. K s. M . M ajewski wym aga zaś, ab y katecheta był anim atorem w spólnoty, k tó ra razem z nim i jest odpow iedzialna za przekaz w iary19. T akie ustawienie w ym agań wobec katechety, w jego ogólnej roli przekaziciela orędzia zbawienia, jest dalekie od postulatów stawianych katechede-nauczydelow i w katechezie neoscholastycznej.
a. Katecheza w służbie Pisma Świętego
D ziałalność katechetyczna, zdaniem ks. M . Finkego, ks. F . Blachnickiego, ks. J. C harytańskiego i ks. M . M ajewskiego, pozostaje w służbie Pism a Świętego. Jest ono jej tre śd ą , zasadą, źródłem siły. Wszyscy om aw iani autorzy podkreślają w artość elementu biblijnego w katechezie. W ynika to z ich przekonania, że w Biblii Bóg najbardziej zbliżył się d o człowieka. W ydarzenia w niej podane ukazują n a d przyrodzoną rzeczywistość, nie są nato m iast jakim ś wspomnieniem przeszłośd. Tę ostatnią myśl ks. M . F inkego uzupełnia ks. F . Blachnicki wskazując, że za słowem zawsze stoi osoba, k tó ra w ypow iadając słowo w ypow iada siebie i oczekuje od powiedzi.20. Słowo biblijne, podkreśla ks. F. Blachnicki, m a m oc tw órczą, nie tylko coś oznacza, ale spraw ia to , co oznacza. K s. F . Blachnicki postuluje, aby katechizacja przekazyw ała niektóre w iodące idee biblijne, np.: chrystocentryzm , ideę dziedęctw a Bożego i królestw a Bożego.
K s. J. C harytański zgodnie z wymogami odnow y katechetycznej widzi w Biblii O sobę B oga, który wzywa d o odpow iedzi i ż y d a chrześcijańskiego. W edług tego autora, zadaniem katechezy jest doprow adzenie katechizow anych d o przekonania, że
16 Tam że, ss. 571, 572, 574, 586.
17 K s. F . B l a c h n i c k i , Katechetyka fundam entalna, Lublin 1970, s. 138. 18 K s. J . C h a r y t a ń s k i , Katechizacja ja k o fo rm a ewangelizacji, K atecheta 19(1975) s. 153.
19 K s. M . M a j e w s k i , Katecheza w świecie współczesnym, K atecheta 17(1973) s. 165.
Bóg dziś zwraca się przez słowo Boże do konkretnego człowieka21. W dalszym okresie swej twórczości ks. J. C harytański widzi w Biblii światło dla zrozum ienia ludzkich sytuacji egzystencjalnych22. W edług niego katecheza w inna przygotow ać do rozum ie nia tego świata. Podkreśla też, że katecheza w inna przekazać wezwanie Boże, które dziś jest aktualne. Pow inna w prow adzać uczniów w zdolność odkryw ania tego w ezwania Bożego, pom óc wyjaśnić „dzisiejsze sprawy” w świetle słowa Bożego, pom óc „znaleźć się” w skom plikow anych sytuacjach współczesności, dając odpowiedź n a aktualne, egzystencjalne py tan ia katechizow anych. Podobne stanow isko prezen tuje ks. M . M ajewski, według którego żyde w inno być interpretow ane w świetle Biblii, a katecheza pow inna tw orzyć postaw ę gotow ośd słuchania Boga. K atecheza pow inna wskazywać, dodaje ks. M . M ajewski, że przedstaw ione w Biblii dośw iadczenia ludzkie z Bogiem są dziś aktualne, angażują d o postaw y słuchania słowa Bożego i osobowego dialogu z Chrystusem. K atecheza m a też przekonać, że słowo Boże to światło, dzięki którem u człowiek lepiej poznaje sam ego siebie23.
W spom niani wyżej teoretycy katechezy kerygm atyczno-antropologicznej sta wiają w ym agania podstaw ow e, aby katecheta m iał świadom ość ważności Biblii w procesie przekazyw ania w iary i był jej miłośnikiem. Z tych podstaw ow ych założeń w yprowadzają w ym agania bardziej szczegółowe. Najwięcej miejsca tej sprawie poświęca ks. J. C harytański, postulując najpierw , aby katecheta znał Pismo Święte, nie tylko w sposób literalny, zapoznając się z poszczególnymi jego fragm entam i, ale miał umiejętność d o ta r d a d o w łaśdw ego kerygm atu, właściwego światła Biblii. Stąd postulat om awianego au to ra, aby katecheta za szatą literacką, za różnym i sposobami w yrażania myśli um iał odkryć głos B oga. Zdaniem ks. J. C harytańskiego, konieczne wydaje się w tej pracy korzystanie z kom entarzy egzegetytcznych, „w czude się” w założenia teologiczne autorów poszczególnych ksiąg, znajom ość rodzajów literac kich. K atecheta winien także, kontynuuje J. Charytański, zwracać uwagę n a kontekst bliższy i dalszy Biblii, aby m ógł odkryć prawdziwy głos i światło B oga24. Swoim działaniem winien także uśw iadam iać, że słowo Boże jest dla niego rzeczywistą w arto śd ą. Sposób czytania Biblii przez katechetę, miejsce złożenia Księgi m ają też wpływ n a pow staw anie właściwej postaw y uczniów wobec Pism a Świętego. K atecheta winien współdziałać z uczniam i, poddając się działaniu, razem z nim i, słowa Bożego, w tedy będzie się przygotow yw ał d o aktyw nej odpowiedzi na słowo Boże, umożliwiając powstanie osobistego, religijnego k o n tak tu z Bogiem25. Ks. M . M ajewski podkreśla
21 Ks. J. C h a r y t a ń s k i , Problem y katechezy biblijnej. Podręcznik m etodycz ny do Katechizmu Religii Katolickiej, pr.zb. pod red. ks. J. C h a r y t a ń s k i e g o SJ i ks. W. К u b i k a SJ, t. I, W arszaw a 1976, s. 18.
22 Tamże, s. 16.
23 Ks. M . M a j e w s k i , Katecheza permanentna, K raków 1989, s. 55. 24 Ks. J. C h a r y t a ń s k i , Chrystus w przepowiadaniu katechetycznym . Pod ręcznik metodyczny do Katechizmu Religii Katolickiej cz. II, pr. zb. pod red. ks. J. C h a r y t a ń s k i e g o i k s . W. K u b i k a , W arszawa 1978, s. 8-9.
25 Ks. J. C h a r y t a ń s k i , Rola i miejsce Pisma Św. w katechezie po Soborze W atykańskim II, C ollectanea Theologica 37(1967), fasc. III, s. 116.
B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y
także konieczność zaangażow ania katechety w w ypracowywanie postaw y aktywności uczniów i ich otw artości wobec słowa Bożego. Zw raca uwagę, że katecheta tak powinien prow adzić swą pracę, aby katechizow ani samodzielnie dochodzili do odkryw ania wezwań Boga. Powolne dochodzenie d o odkrycia głosu Bożego łatwiej, jego zdaniem, spowoduje akceptację w artości wynikających z przyjętej w iary26. Pozostaje to zapewne w związku z praw em psychologii, że jedynie w sposób samodzielny odkryte, a potem zaakceptow ane w artości w chodzą ja k o własne i w artoś ciowe do psychiki człowieka. Ks. M . Finkę podkreśla, że katecheta m a być w zorem dla katechizowanych w przyjm ow aniu słowa Bożego, dlatego ciągle winien pytać siebie samego: czy ucząc i wychowując w spiera uczniów w słuchaniu Boga i daw aniu pozytywnej odpowiedzi n a wezwanie Biblii. N ato m iast ks. F. Blachnicki postuluje, aby katecheta rozw ażając słowo Boże, um iał konkretyzow ać jego aktualność w sto sunku do swej osoby, w stosunku d o katechizow anych i całego K ościoła. Cały czas w inna mu towarzyszyć świadomość, dodaje ks. F. Blachnicki, że jest sługą słowa Bożego.
Ze sform ułowań wyżej podanych widać różnicę w zrozumieniu Biblii w kateche zie neoscholastycznej, gdy trak to w an a była ona w sposób narzędziowy służąc często jak o pogląd d o przekazyw ania abstrakcyjnych określeń katechezowych. K atechetę natom iast zobowiązywano tylko d o opow iadania fragm entów Biblii językiem przy stępnym dla dzieci, nie zawsze polecając sięganie do autentycznego słowa Bożego.
b. Katecheza liturgiczna
K olejnym elementem działania katechetycznego, który występuje u wszystkich omawianych teoretyków katechezy jest element liturgiczny. Jego ważność wiąże się z proklam acją słowa Bożego podczas liturgii, z m isterium C hrystusa, któ re uobecnia się w czynnościach liturgicznych, z pow innością katechezy, k tó ra, w prow adząjąc w m isterium liturgiczne, doprow adza d o spotkania Boga z człowiekiem. T e ogólne cele i zadania wychowania liturgicznego różnie są akcentow ane u poszczególnych autorów . Ks. M . M ajewski w swoich pismach pow ołuje się, w odniesieniu do tej problem atyki, n a ks. J. Charytańskiego, natom iast ks. F. Blachnicki rozwija myśli ks. M . Finkego. Katecheza, według ks. M . Finkego, m a przekazać praw dę, że wezwanie Boże dokonuje się w liturgii. „D zisiaj” i „teraz” podczas m isterium liturgicznego obecny jest Chrystus. Chrystus przepow iadany podczas katechezy staje się obecny w liturgii. K atecheza zatem nie może być instruktażem liturgicznym lecz pow inna w prow adzać w ducha liturgii27. K s. M . Finkę podkreśla w ażność M szy św., k tó ra uobecnia dzieło zbawcze Boga. W skazuje także n a doniosłość w ychow ania do ducha p okuty i modlitwy, co umożliwia właściwe przeżywanie tego m isterium . K s. M . Finkę zwraca uwagę n a konieczność w ypracow ania w uczestnikach katechezy personalnego
26 K s. M . M a j e w s k i , Propozycja katechezy integralnej, Łódź 1978, s. 91. 27 K s. M . F i n k ę , Odnowa katechetyczna, dz. cyt., s. 569; Tenże, Katecheza kerygmatyczno-liturgiczna, K atecheta 6 (1962) s. 11-13.
stosunku do tych rzeczywistości. K s. F. Blachnicki, ja k w spom niano wyżej, rozwija myśli ks. M . Finkego, podkreślając szczególnie element m isteryjny liturgii. K atecheza, według ks. F. Blachnickiego, m a przygotow ać do przeżyć liturgicznych. Podkreśla on, że obowiązkiem katechezy jest wprow adzenie w m isterium , uwrażliwienie dziecka na tajemnice dokonujące się w liturgii, rozbudzenie jego wrażliwości osobowej, aby było zdolne do tego rodzaju przeżyć28. Celem pozostaje doprow adzenie d o świadomości ontycznego związku z Chrystusem , co dokonuje się podczas przyjm ow ania sakram en tów świętych. D okonująca się wówczas więź w spólnotow a z Chrystusem prow adzi d o wspólnoty z innymi chrześcijanam i, co zdaniem ks. F . Blachnickiego, stanowi odniesienie d o praw dy o w spólnym dziecięctwie Bożym wszystkich chrześcijan. W edług ks. J. C harytańskiego liturgia w inna stać się elementem praw ie każdej katechezy29. W łaśnie katecheza m a doprow adzić d o przekonania, że w liturgii człowiek spotyka się z C hrystusem i dostępuje zbawienia. Sakram enty to nie tylko dary, źródła łaski lecz źródła skierow ania ludzi do kultu Ojca w „duchu i praw dzie” . K atecheza, według ks. J. Charytańskiego, pow inna wypracować postaw ę ochotnego uczestnictwa w tej misji. P ow inna kształtow ać świadomość konieczną d o owocnego przyjm ow ania sakram entów świętych i przeżyw ania Eucharystii, prow adząc do pow staw ania właściwych postaw 30. W edług omawianego au to ra katecheza w inna zwrócić uwagę n a pow ołanie, wezwanie i uzdolnienie charakterystyczne dla p o szczególnych sakram entów , k tó re dom agają się odpowiedzi i zaangażow ania człowie ka. Chodzi nie tylko o doprow adzenie d o zrozum ienia dogmatycznej nauki o sak ram entach lecz o wychowanie świadom ości ontycznego związku z C hrystusem w Jego zbawczym dziele31. Z adanie katechezy ks. J. C harytański widzi nie tyle w pouczaniu o świętej rzeczywistości liturgii, lecz raczej w doprow adzeniu do k o n tak tu z w ieloraką obecnością Boga w liturgii. W idzi także jej rolę w budow aniu w spólnoty liturgicznej z uczestników katechezy. Z ak ład a to oczywiście pew ną wiedzę katechizow anych, k tó ra umożliwia „odkrycie” Boga za znakam i liturgicznymi. W ażniejsza jednak, w edługtego au to ra, jest świadom ość, otw artość n a przeżywane tajem nice w m isterium liturgicznym. O bok tej świadomości, k tó rą ks. J. C harytański precyzuje w odniesieniu do sakram entów w tajem niczenia chrześcijańskiego, szczególnie Eucharystii, ważne są postawy, które w ynikają z włączenia się w misterium C hrystusa. K s. J. C harytański podkreśla ważność tych postaw . W ydaje się to szczególnie istotne, aby przez włączenie w m isterium katecheza kształtow ała właściwe postaw y wobec Boga, a także wobec świata, który w ten sposób „dośw iadcza” dobrodziejstw Bożej łaski32. Przeko nanie katechizow anych o obecności C hrystusa w liturgii, przygotow anie ich
28 Ks. F. B l a c h n i c k i , Katechetyka fundamentalna, dz. cyt., s. 19. 29 K s. J. C h a r y t a ń s k i , Wychowanie liturgiczne, K atecheta 6 (1962) S. 71 30 Ks. J. C h a r y t a ń s k i , N ow y program, K a t. 16 (1972) s. 17.
31 Ks. J. C h a r y t a ń s k i , Sakram enty a życie chrześcijańskie. Podręcznik m etodyczny do Katechizmu Religii Katolickiej, pr.zb. pod red., ks. J. C h a r y t a ń s - k i e g o SJ i ks. W. К u b i к a SJ, W arszaw a 1989, s. 9-13.
32 K s. J. C h a r y t a ń s k i , Liturgia w katechezie, w: W kręgu zadań i treści katechezy, K rak ó w 1992, s. 86.
B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y
d o zaangażow ania w liturgii, wypracowanie troski o właściwe włączenie się w liturgię staje się, zdaniem ks. J. Charytańskiego, źródłem posłania d o budowy świata według Ewangelii. Jak w spom niano wyżej ks. M . M ajew ski nie dodaje zasadniczych nowych elementów w dziedzinie w ychowania liturgicznego, nawiązuje zaś d o poglądów ks. J. Charytańskiego. W skazuje jedynie, że katecheza pow inna przekonać, że rozwój wiary jest w spierany łaską sakram entów świętych. Pow inna pow odow ać osobowy stosunek do nadprzyrodzonej rzeczywistości, podkreślać, że Chrystus obecny w sak ram entach świętych daje nowe życie, now e możliwości rozw oju w kierunku dobra.
Stosownie d o przybliżonych wyżej powinności katechezy liturgicznej omawiani teoretycy podkreślają, że katecheta powinien mieć zdolność w nikania w misterium liturgiczne. Ks. M . Finkę, np. przestrzega katechetę, aby lekcja religii nie była pouczaniem o liturgii. K atecheta powinien nie tylko sam umieć wnikać w misterium liturgiczne, ale mieć też umiejętność w prowadzania katechizowanych w tę tajemnicę wiary33. K s. F . Blachnicki wyraża pogląd zbliżony do ks. M . Finkego, taki mianowicie, że katecheta nie może poprzestać n a wiedzy o liturgii, o sprawowanych misteriach, lecz musi mieć świadomość dokonującego się misterium w czynnościach liturgicznych. Obowiązuje go powaga, otw artość i szacunek wobec tajemnic urzeczywistniających się w liturgii. Powinien nie tylko trwać w nieustannym kontakcie z Chrystusem, ale mieć zdolność przekazania tego faktu swoim wychowankom. Ważne też jest, aby potrafił budzić przeżycia religijne i umiał organizować paraliturgię34. Katecheta, w prowadzają cy w misterium, powinien zdaniem ks. J. Charytańskiego „czuć” ducha liturgii. Musi także mieć umiejętności kształtowania, wyżej wspomnianych, świadomości i postaw. Sam musi mieć wypracowaną świadomość wynikającą z poszczególnych sakramentów, odpowiednie postawy, aby mógł je przekazywać katechizowanym, umieć sprawić, aby „mowa” liturgii była czytelna dla współczesnego człowieka. Zdaniem ks. J. Charytańs kiego postaw a katechety, umiejętność uchwycenia tego, co istotne w mnogości aktów liturgicznych wyznacza m u rolę przewodnika w wychowaniu. A by dobrze spełnił tę rolę, musi znać drogę, wiedzieć cel swojej pracy i posiadać takie porozumienie ze słuchaczami, aby chcieli za nim iść rozumiejąc jego wezwania. N a każdym etapie pracy katechetycz nej, podkreśla ks. J. Charytański, katecheta winien umieć wprowadzić w całość misterium, aby dać odczuć katechizowanym m oc Bożej łaski. Słowem, katecheta wprowadzający w liturgię winien żyć liturgią, być jej miłośnikiem i pełnić rolę przewodnika wprowadzającego w misterium, k tóry swoim działaniem ukazuje wy pracowywane u uczniów świadomości i postawy. Istotne wydaje się założenie ks. J. Charytańskiego, a mianowicie, aby wychowanie do przeżywania liturgii służyło włączeniu całego żyda w proces zbawienia, nie może zabraknąć przekonania o „u- święcaniu” niektórych czynnośd czy sytuacji przez „święte obrzędy” 35.
W ypada przypom nieć, że ks. M . M ajewski nie rozbudow uje pow innośd wobec katechety w dziedzinie liturgicznej, odwołując się do opracow ań J. Charytańskiego.
33 K s. M . F i n k e, Odnowa katechetyczna, dz. cyt., s. 573, 577, 587. 34 K s. F. B l a c h n i c k i , Katechetyka fundamentalna, dz. cyt. s. 161,176, 276. 35 K s. J. C h a r y t a ń s k i , Z dobrą nowiną w szkole, W arszawa 1991, s. 71-72.
Przedstawiciele katechezy kerygm atyczno-antropologicznej włączali liturgię do istotnych elem entów przekazu, podkreślali jej charakter misteryjny. Postulow ali też kształtow anie właściwej świadomości i odpowiednich postaw umożliwiających owoc ne przeżywanie tej tajem nicy wiary. K atechetę zobowiązywali d o w prow adzania w to m isterium wyznaczając m u rolę przew odnika, który nie tylko żyje w artościam i liturgii, ale też umie je zaszczepić katechizow anym . Zestaw iając ten pogląd ze stanowiskiem katechezy neoscholastycznej traktującej liturgię instrum entalnie, katechetę zaś in- struktażow o wobec liturgii, łatw o dostrzec różnice w podchodzeniu d o tej rzeczywisto ści.
c. Katecheza antropologiczna
Wszyscy omawiani teoretycy katechezy kerygm atyczno- antropologicznej wiążą oddziaływanie katechetyczne z możliwościami percepcyjnymi całej osoby ludzkiej przyjmującej orędzie zbawienia. Postulują, aby katecheza wpływała n a wszystkie wymiary człowieka a nie ograniczała się jedynie, ja k to było w katechezie neoscholas tycznej d o oddziaływ ania n a intelektualną stronę człowieka. Znajdujem y w tym kontekście, now y postulat, aby katecheza rozwijała możliwości ludzkie, by człowiek łatwiej mógł przyjąć praw dę Ewangelii. Ten postulat szczególnie eksponuje ks. M . Majewski, podkreślając, że właściwie rozw inięta ludzka osobow ość stwarza korzystne w earunki do rozw oju wiary. Podkreśla on ważność osiągnięcia maksim um rozwojowego danych psychofizycznych, które m ogą dać bezpośrednią podstaw ę do rozw oju wiary. Dojrzałość, k tó rą katecheza m a wypracować, oznacza rów nież dążenie do dobra, otw artą postaw ę wobec innych ludzi i całej rzeczywistości stw orzonej3®. Zdaniem ks. M . Majewskiego, katecheza w inna wypracować świadomość, że w iara jest tak ą wartością, według której należy interpretow ać egzystencjalne sprawy człowieka. K atecheza w inna uczyć rozum ienia ludzkiej egzystencji, wskazując, że zewnętrzne czyny człowieka w inny mieć oparcie w treściach wewnętrznych. K ateche za, kontynuuje ks. M . M ajewski, pow inna doprow adzić d o odkrycia wewnętrznego doświadczenia wynikającego z k o n tak tu ze swoim wnętrzem i Bogiem. Już jed n ak ks. M . Finkę zauw aża, że celem oddziaływania katechetycznego pozostaje wnikanie do centrum osobowości człowieka, gdzie d okonują się rozstrzygnięcia personalne i p o wstaje ak t wiary. Jego zdaniem katecheza w inna budow ać świadomość, że w od powiedź d a n ą Bogu musi być zaangażow any cały cżłowiek z bogactwem swego życia duchowego. Będzie to m iało szczególne znaczenie w sytuacjach trudnych, które niekiedy są określane jak o sytuacje graniczne, np.: cierpienie, ch o ro b a czy śmierć37. K s. F. Blachnicki zauważa, że jest ważne, aby katecheza sprzyjała przeżyciom o charakterze religijnym, poniew aż są one koniecznym składnikiem budow ania wiary w wymiarze osobowym i wspólnotowym .
36 Ks. Μ . M a j e w s k i, Antropologiczna koncepcja katechezy, Lublin 1974, s. 139.
B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y
W związku z takim ustawieniem celów i zadań katechezy omawiani autorzy postulują, aby katecheta traktow ał katechizow anych jak o partnerów swej pracy a nie uczniów, których się uczy i wychowuje. K atecheta najpierw winien towarzyszyć swoim w ychowankom w dochodzeniu do akceptacji w artości wiary. K s. M . Finkę zauważa, że katecheta powinien w sposób osobow y odnosić się do uczniów, być wrażliwym na ich doświadczenia. M uszą oni czuć, że praw dy, które im przekazuje są dla niego ważne, że on sam je głęboko przeżywa i ceni. Powinien stale pobudzać ich aktyw ność, aby postępowali za jego wezwaniami. W inien znać ich sytuację życiową, orientow ać się w procesach psychicznych zachodzących w ich osobow ości38. W edług ks. F. Blachnic kiego, w iara katechety, jego osobisty stosunek do Boga jest zabezpieczeniem, oparciem dla w iary katechizow anych. Zauw aża on, że wymaganie ży d a duchowego katechety w orientacji neoscholastycznej było m ocno akcentowane. N ie było ono jednak przesądzającym czynnikiem pow odzenia działań katechetycznych. T eraz zaś, zdaniem ks. F. Blachnickiego, jest to wymaganie w pisane w skuteczność pracy katechetycznej39. W edług ks. J. Charytańskiego katecheta razem z katechizowanymi winien p oddać się działaniu Boga, być jednym z przyjmujących Objawienie Boże, wówczas katechizow ani osobiśde dośw iadczą, że Bóg jest dla nich rzeczywistą w artośdą. K atecheta powinien także umieć przekazyw ać świadectwo swej osobistej wiary, swoje związanie się z Chrystusem ta k manifestować w swoim żydu, aby uczniowie dostrzegali działanie łaski w jego postępow aniu. K atecheta m a mieć dągle świadomość, że dzięki jego pracy następuje jak b y „wcielenie” chrześdjaństw a w codzienne życie nowych chrześdjan. T raktow anie uczestników katechezy „po ludzku” wymaga od katechety takiego z nim i porozum ienia, aby chdeli oni iść za nim, rozum iejąc jego wezwanie. D oprow adzeniedo zrozum ienia przez katechizow anych, że m ądre i oczywiste jest w spółdziałanie z C hrystusem , w ym aga od katechety znajom ośd ży d a m łodych40. K s. M . M ajew ski,np.: wymaga, ab y katecheta rozum iał proces rozwoju psycho-fizycznego swoich wychowanków. W inien rów nież znać ich środowis ko żyda, naw iązując d o oczekiwań katechizow anych. Powinien postaw ą okazywanej w olnośd i opiekuńczości pom agać im w dorastan iu ludzkim i religijnym. Powinien wiarę, postuluje ks. M . M ajewski, przekazyw ać nie za pom ocą słów, odpow iednich technik i m etod działania lecz przez swoje świadectwo. Świadectwo zaś pow inno wyrastać z bliskiego k o n tak tu z Bogiem, m anifestow ać postaw ę uległości wobec Boga z przekonaniem o ważności prow adzenia katechizow anych d o Chrystusa. Świadectwo katechety jest bardziej znaczące od dobrego przykładu. W yraża się ono w całym żydu katechety, także w sytuacjach spontanicznych, p oza katechezą. K atecheta przez świadectwo powinien być przykładem działania B oga w każdym wymiarze żyda. Liczenie się z Bogiem, w spółpraca z N im przenosi się bow iem n a katechizow anych,
38 K s. M . F i n k ę , Katecheza kerygmatyczno-liturgiczna, K at. 6/1962/19. 39 K s. J. B l a c h n i c k i , Katechetykafim dam entalna, dz. cyt. 274.
40 K s. J. C h a r y t a ń s k i , Główne idee w I I I roku katechizacji, Bóg z nami. Podręcznik dla katechety cz. Π Ι, W arszaw a 1973, s. 11-14.
w iara nabiera zaś charakteru k o nkretu i cech aktualności. A by m ożna było urabiać wnętrze katechizow anych, konieczne jest zdobycie ich zaufania41.
K atecheza kerygm atyczno-antropologiczna postulując oddziaływanie n a całego człowieka, w ymaga więc, aby katecheta traktow ał swoich w ychowanków w sposób personalny, aby był otw arty n a ich potrzeby, oczekiwania i nadzieje. Jego działanie pow inno być dalekie od schem atyzm u, pouczania, działania tylko n a sferę intelektual n ą człowieka, wtedy bowiem traktow ałby katechizowanych tylko ja k uczniów. W tym wymiarze katechezy widać więc zupełne odejście modelu kerygm atyczno-antropologi- cznego do neoscholastyki.
d. K atecheza eklezjalna
K s. M . Finkę, który pierwszy przedstaw ił główne zasady odnowy kerygm atycz- nej, nie poświęca wiele miejsca elementowi eklezjalnemu w katechezie, natom iast pozostali trzej teoretycy katechezy kerygm atyczno-antropologicznej zajm ują się tym tem atem . W odniesieniu d o pow inności katechezy podkreślają zgodnie, że pow inna ona z grupy katechetycznej tw orzyć K ościół, jakby m ały „Lud Boży” . Z daniem ks. F. Blachnickiego pow innością katechezy jest utworzenie społeczności wierzących z p o szczególnych uczestników katechezy. Ich indywidualne sprawy, oczekiwania, niepo koje winny być wpisane w ogólny charakter „rodziny katechetycznej” , k tó ra m a stawać się nowym „L udem Bożym ” , d o którego Bóg mówi n a podobieństw o przem aw iania do Izraela. W ten sposób jak b y w spolnotow o katecheza będzie wprowadzać d o K ościoła, budując w iarę indywidualną, pow inna zawsze dążyć do tw orzenia w spólnoty wierzących. K s. F. Blachnicki sądzi, że w ten sposób będzie postępow ała odbudow a środow iska chrześcijańskiego, co z kolei ułatw ia budow anie nowego „L udu Bożego” 42. K s. J. C harytański poszerzając ten pogląd wskazuje, że katecheza nie wyczerpuje się w pouczaniu o Kościele, o jego założeniu, przym iotach, funkcjonow aniu itd. Pow inna zaś w prowadzać d o życia w Kościele powszechnym przez identyfikację z Kościołem własnej parafii czy diecezji. W ażne, zdaniem tego autora, jest przekonanie katechizow anych, że w K o śd ele żyje Chrystus, prow adzi dalej swoje dzieło zbawcze, uświęca i jednoczy ludzi43. Należy, sądzi ks. J. Charytański, doprow adzić katechizow anych do przekonania, że D uch Święty obecny w Kościele ciągle ten K ościół odnaw ia i o b darza charyzm atam i. Stąd konieczne jest wy pracow anie odpow iednich dyspozycji umożliwiających poddanie się działaniu tegoż D ucha Świętego. Ks. J. C harytański sądzi, że dopiero działanie n a rzecz wspólnoty świadczy o identyfikowaniu się z tą w spólnotą, dlatego katecheza w inna umożliwiać
41 Ks. M . M a j e w s k i , Propozycja katechezy integralnej, dz. cyt., s. 125, 134-136.
42 Ks. F. B l a c h n i c k i , Katechetyka fundamentalna, dz. cyt., s. 194,241-242, 260-261.
43 K s. J. C h a r y t a ń s k i , Inspiracje soborowe w katechetyce, ort. cyt., s. 41, Tenże Nowy program, art. cyt., s. 15.
B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y
takie działania dla tw orzenia odpow iednich postaw . K atecheza w inna także d o prow adzić d o przekonania, że ci, którzy tw orzą K ościół, są autentycznie związani z Chrystusem , m ają udział w jego misji prorockiej, kapłańsko-kultycznej i królewskiej, uczestniczą w dziele Chrystusa, który zbaw ia ludzkość44. K s. M . M ajewski w od niesieniu d o elementu eklezjalnego w katechezie skupia się n a wymiarze personal- no-społecznym . Jego zdaniem katecheza w inna uczynić K o śd ó ł w spólnotą wiary i m iłośd, społecznośdą otw artą n a świat a jednocześnie skoncentrow aną n a C hrys tusie. K atechizow ani m ają stać się tw órczy i odpowiedzialni w K ośdele, aby mogli tw orzyć now ą, żywą tradycję K o śd o ła. K atecheza pow inna w prow adzać d o życia konkretnego K ościoła45. K s. M . M ajewski pow tarza myśl ks. J. Charytańskiego, aby coraz bardziej stawał się on personalny, w spólnotow y i duchowy. K atecheza, podkreśla ks. M . M ajewski, naw iązując także d o poglądów ks. J. C harytańskiego, wspierając się n a osobie i w spólnode w inna przyczyniać się do ich rozwoju, budując małe w spólnoty. K s. M . M ajewski zw raca też uwagę, że cały K ościół winien być podm iotem katechezy. Om aw iany au to r wyznacza różne cele duchow nym i świeckim w tym dziele. Podkreśla konieczność w spółdziałania całego K o śd o ła w procesie przekazyw ania wiary. Postuluje zjednoczenie w okoł tej istotnej misji K ościoła, wobec której n a dalszy plan m uszą zejść różnice zdań i różne kontrowersje. Charakterystycz ne jest to, że w ten sposób ks. M . M ajewski apeluje o jedność działania, dopuszczając jednak różnorodność oddziaływ ań w społecznośdach lokalnych. K atecheta, jego zdaniem, nie pow inien narzucać uniwersalizmu K ościoła każdej społecznosd lecz włączać bogactw o kultury, zwyczajów K ościoła lokalnego d o „skarbnicy” K o śd o ła powszechnego46. K s. F. Blachnicki poszerzając podm iot katechetyczny n a całą społeczność eklezjalną, podkreśla ważność dla posługi katechetycznej rodziny, parafii i społeczności liturgicznej47.
W związku z ta k form ow anym i celami i zadaniam i katechezy eklezjalnej omawiani teoretycy w ym agają, aby katecheta był człowiekiem K o śd o ła. M usi mieć, ich zdaniem, żywy, egzystencjalny stosunek d o C hrystusa obecnego w K ośdele. Powinien zawsze podkreślać eklezjalny charakter swej misji. Troszcząc się o wszyst kich uczestników katechezy powinien zwracać uw agę n a osoby bardziej zaangażow ane w sprawy w iary, aby czynić ich odpowiedzialnymi za grupę katechetyczną. Prow adze nie katechezy, sposób odnoszenia się katechety do uczniów m a także wpływ na budow anie w spólnoty z podkreśleniem ważnej roli każdego z katechizowanych. W edług ks. J. C harytańskiego ukazane wyżej cele i zadania posługi eklezjalnej wymagają, aby k atecheta był przew odnikiem w prowadzającym w K o śd ó ł. Powinien być dobrze przygotow any d o pracy, być w iem y w skazaniom U rzędu Nauczycielskiego Kościoła, znać praw a rządzące grupam i społecznymi, doceniać świadectwo ż y d a całej
44 Tamże, s. 17-19.
45 Ks. M . M a j e w s k i , Antropologiczna koncepcja katechezy, dz. cyt., s. 162. 46 K s .M .M a j e w s к i, Refleksje teologiczne nad katechezą w świetle dokumen tu ,,Ewangelizacja i sakram enty", K atecheta 18 (1974) s. 159.
parafii48. N ie może skupiać n a sobie całej uwagi katechizow anych, działając jakby niezależnie. N awet pracując w szkole, winien być pracow nikiem duszpasterstw a parafialnego. M usi być przekonany o swoim włączeniu w m isterium zbawienia Jezusa C hrystusa, które dokonuje się w Kościele. W prow adzając katechizow anych do K ościoła winien kształtow ać w sobie postaw ę uległości wobec natchnień D ucha Świętego. Powinien rów nież odkryw ać w małych w spólnotach w artości katechetyczne. W inien czuć się członkiem grupy katechetycznej a nie kim ś z zew nątrz oraz dać odczuć katechizow anym , że pragnie ich rozw oju. M a być anim atorem w spólnoty katechetycz nej opierając się n a wewnętrznym autorytecie, misji zleconej przez K ościół z pełnym poszanow aniem godności katechizow anych. W spólnotow e działanie w yklucza wyrę czanie uczniów w dochodzeniu d o odpowiedzi, wszyscy winni czuć się potrzebni i zauważeni. K atecheta musi wyrzec się gotow ych recept, pewności, że zawsze m a rację. Powinien umieć uczyć w grupie podporządkow ania i przew odzenia przez niektórych, zobowiązując do wzajemnej lojalności i liczenia się z praw am i innych. D latego katecheta winien mieć um iejętność prow adzenia dialogu, umieć stosować zasadę m ądrego partnerstw a w spełnianiu swej roli przew odnika w prow adzającego do K o śd o ła 49. K s. M . M ajewski podkreśla, że misja katechety jest postaw ą akceptacji i przewodzenia w spólnode, prow adzenia jej ku dobru. K atecheta nie może być bezwolny, powinien stać na czele w spólnoty, daw ać z siebie, w prow adzając d o pełnego ż y d a w K o śd ele50.
W ażność elementu eklezjalnego, wyżej przypom niana, zestaw iona z katechezą neoscholastyczną, k tó ra pouczając o K o śd ele, jak o o rzeczyw istośd istniejącej jak b y obok żyda, wskazuje n a zupełnie inne p o d ejśd e d o tej problem atyki. T akże katecheta, kiedyś opowiadający o Kościele, dziś zaś m ający świadom ość eklezjalną i będący człowiekiem Kościoła, jest zupełnie innym typem katechety pracującego jakby w ewnątrz K o śd o ła i z K o śd o łem z zam iarem jego rozw oju dla d o b ra ży d a wiary.
e. Wychowanie moralne w katechezie
Ks. J. Charytański i ks. M . M ajewski akcentują w pracy katechetycznej konieczność w prowadzenia w żyde chrześdjańskie. K s. M . Finkę i ks. F. Blachnicki nie zajm ują się szerzej tą problem atyką, uw ażając, że przyjęde orędzia zbawienia jakby w sposób naturalny spow oduje praktykow anie ży d a zgodnego z Ewangelią. K ateche za, według ks. J. C harytańskiego, pow inna w prow adzać w żyde chrześcijańskie, odnosi się on krytycznie d o m odelu w ychow ania opartego wyłącznie n a D ekalogu. Jego zdaniem, jest on konieczny ja k o głów na granica d o b ra i zła. O parrie jednak całośd wychowania m oralnego n a D ekalogu prow adzi d o schematyzmu,
minimaliz-48 K s. J. C h a r y t a ń s k i , Lekcje religii w szkole a parafia, Przegląd P o wszechny 6 (1992) s. 403-405.
49 Ks. J. C h a r y t a ń s k i , Katechizacja ja ko fo rm a ewangelizacji, art. cyt., s. 153.
B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y
m u i „biernej m oralności” 51. A u to r wyznacza katechezie tru d w prow adzenia w żyde chrześcijańskie, odw ołując się do diałogicznego charakteru Biblii oraz przyjm ow ania jej w skazań ja k o światła. Jego zdaniem, katecheza w inna wskazywać n a praw dę, że ze związku ontycznego z Chrystusem w ynika konieczność postępow ania według Jego oczekiwań. O m aw iany a u to r dostrzega też w ażność m isterium paschalnego, które jest odnowieniem świata, d la „now ego Ż y d a ” . C hrystus prow adzi n a now o świat ku Bogu, a chrześdjanin winien w tej misji C hrystusa uczestniczyć, K atecheza, według ks. J. C harytańskiego, nie tylko m a to uświadom ić, ale też przekonać do włączenia się w dzieło zbawienia. W ażna, wydaje się myśl ks. J. C harytańskiego, gdy każe on katechezie kształtow ać świadom ość, że za zło w św iede odpowiedzialny jest człowiek przez swoje złe w ybory. Niesprawiedliwość w św iede rodzi się z niesprawiedliwości konkretnych ludzi. W ojny, niezgoda m ają swe źródło w lekceważeniu praw innych. K atecheza pow inna, według ks. J. C harytańskiego, wychować do odpowiedzialności za pryw atne ży d e każdego chrześcijanina, które jest realizacją planu Bożego lub jego negacją52. K s. J. C harytański postuluje, aby katecheza budow ała „m oralność otw artą” , przygotow yw ała do p rzy jęd a odpow iedzialnośd za dobro, któ re człowiek może w ypracow ać53. Postuluję m oralność, k tó ra nie skupia się jedynie n a wypełnianiu praw a. K atecheza pow inna też, jego zdaniem, wskazywać na konieczność współpracy z inaczej myślącymi niż chrześcijanie, dla w spólnego dobra. N ade wszystko jed n ak pow inna ukazać w ażną rolę chrześdjanina, k tóry jest dopuszczony d o współdziałania z Bogiem d la budow ania „now ego św iata” . K atecheza pow inna zapraw iać do tego życia, kształcąc odpow iednie postawy. K s. J. C harytański uw aża, że w tej sprawie katecheza w Polsce m a jeszcze wiele do zrobienia. Pow inna ona wychować, w prow a dzając w um iejętność w łaśdw ego realizow ania chrześcijańskiego pow ołania. Nie może ona zaś być teoretycznym przygotowaniem do życia, które będzie się spełniało po ukończeniu określonego jej etapu. K atecheza pow inna d ąg le wychowywać do otw artości w obec świata, prow adzić d o postaw y zaangażow ania w św iede, co jest współdziałaniem, ja k wyżej zaznaczono, ze zbawczym planem B oga54.
Zdaniem ks. M . Majewskiego, katecheza w inna integrow ać wiarę z żydem , wskazywać n a ślady B oga we współczesnym św iede. Przekonać, że w doświadczeniu religijnym człowiek zdobyw a w arto śd niezbędne do życia. Pow inna dać możliwość o d k ry d a chrześdjańskiego pow ołania katechizow anych, odczytania znaków czasu, angażując w przebudow ę świata według myśli Bożej. Pow inna uczyć patrzeć po chrześcijańsku n a ludzkie sytuacje żyda, pom agając w pełnym akceptow aniu ew an gelicznych w artości, rozwijaniu d o b ra i ż y d a według zasady m iłośd w środowisku wskazanym przez pow ołanie. K s. M . M ajewski sądzi, że katecheza w inna prow adzić
51 Ks. J. C h a r y t a ń s k i , Inspiracje soborowe w katechetyce, ort. cyt. s. 36. 52 Tamże, s. 22.
53 K s.J. C h a r y t a ń s k i , Wychowanie moralne w katechezie, Podręcznik m etodyczny do Katechizmu Religii Katolickiej cz. IV, pr. zb. pod red. ks. J. C h a r y t a ń s k i e g o SJ i W. K u b i k a SJ, W arszaw a 1980, s. 13.
do pełnego rozwoju religijności i świeckości, do autonom ii w artości ludzkich i religijnych, wtedy spotykają się one n a gruncie autentycznej praw dy55. Pow inna też podejm ować zadania integracji, uduchaw iać świeckość i hum anizow ać religijność. Ukazywać wartości innych w yznań chrześcijańskich, kształtując m entalność religijną w zlaicyzowanym świecie, podtrzym yw ać naturalne związki między religijnością i w iarą, kulturą i Objawieniem, ukazyw ać sens życia, godność w Chrystusie i wolność w Kościele. K atecheza m a w k ońcu przyczynić się do form ow ania postaw y postępu, pokoju i współpracy przez ubogacenie katechizow anych prawdziwymi w artościam i. Tworzenie w artości w świecie, zaangażow anie w nim należy ukazyw ać ja k o w spół działanie z dziełem zbawczym B oga. Z akłada to wypracowywanie postaw y dialogu, współdziałania, tolerancji i o tw a rd a n a prawdziwe w arto śd , niezależnie gdzie one się znajdują56.
K s. J. Charytański i ks. M . M ajewski wymagają, aby katecheta był otw arty na problem y współczesnego św iata. Pow inien umieć podaw ać w łaśdw e m otywacje dla opisanych wyżej zachowań. Jego p raca musi polegać na pozyskiwaniu katechizow a nych dla Chrystusa. O tw artość n a problem y współczesnego świata, odpow iednia wiedza, przekonanie o w ażn o śd swej misji, um iejętność przekonania, że pierwszym motywem czynów m a być m iłość n a w zór m iłośd Chrystusa, to kolejne postulaty stawiane katechede przez ks. J. C harytańskiego. T a k ą postawę katecheta winien ukazywać swoim żydem , m ając n a uwadze, że C hrystus zawsze służył innym. Proegzystencja Chrystusa w yznacza katechede pow inność preferencji n a rzecz będących w trudnej sytuacji57. K s. M . M ajewski podkreśla, że świadectwo katechety jest bardziej znaczące od dobrego przykładu. Pow inno się ono rozciągać n a całe życie katechety, stąd winien on być osobą poszukującą, kształcącą się, aby m ógł rozum ieć przem iany w świede, d o d e ra ć d o współczesnych z Ewangelią, k tó ra odpow iada n a zapotrzebow anie każdego czasu58.
Ż yde chrześdjańskie, ukazane w wymiarze odpowiedzi n a Boże wezwanie, wpisane w tru d w spółdziałania z Bogiem i katecheta w prow adzający w to dzieło to now a rzeczywistość w zestawieniu z teorią neoscholastyczną. W tam tej teorii akcentow ano obowiązek postępow ania według przykazań, katecheta zaś był zobow ią zany do tum aczenia przykazań i zachęcania d o postępow ania według ich wymagań. Zbierając przesłanki w ynikające z omówienia w spółzależnośd celów i zadań katechezy z postulatam i stawianym i katechecie w wyżej w spomnianych orientacjach katechetycznych, m ożna w yprow adzić wniosek o w spółzależnośd celów i zadań katechezy z postulatam i staw ianym i katechede, w znaczeniu pewnej praw idłow ośd historycznej. G dy zatem zm ieniają się cele i zadania katechezy, zmienia się także
55 K s. M . M a j e w s k i , Antropologiczna koncepcja katechezy dz. cyt., s. 55. 56 Tamże, s. 166.
57 K s. J. C h a r y t a ń s k i , Z Dobrą Nowiną w szkole, dz. cyt., s. 55; Tenże, Główne wątki adhortacji Jana Pawia II, K atecheta 24 (1980) s. 150.
BIULETYN KATECHETYCZNY
charakter postulatów stawianych katechecie. G dy akcentow ano w przekazie kateche tycznym wiedzę, postulow ano, aby katecheta był przede wszystkim nauczycielem. G dy zw racano uwagę n a głoszenie O rędzia zbawienia, w ymagano, aby był głównie heroldem , głosem wzywającym d o naw rócenia. Przy akcentow aniu zaś rozw oju w iary i budow y św iata według myśli Bożej, w ymagano, aby katecheta stał się przewodnikiem d la życia według wiary.
ks. Ryszard Kamiński, Dobrzyń n. Wisłą
II. PR O C E S D Y D A K T Y C Z N Y W M A T E R IA Ł A C H K A T E C H E T Y C Z N Y C H D O I I Π SC H E M A T U P R O G R A M U SZCZEG Ó ŁO W EG O (K LA SY V - V n i ) W ŚW IETLE L IT E R A T U R Y D Y D A K TY C Z N O -K A T E C H E T Y C Z N E J (SY N TEZA R O Z P R A W Y D O K T O R S K IE J K S. M A R IA N A O W O CA SJ)*
Co skłoniło m nie d o podjęcia zagadnienia procesu nauczania?
Jest to w iodący tem at w dydaktyce szkolnej i to od początku X X wieku aż d o dziś. W pierwszej połowie X X wieku koncentrow ano się głównie n a teorii procesu nauczania zaproponow anej przez niemieckiego pedagoga, filozofa i psychologa J.F . H erberta, k tóry stworzył podstaw ę dla ta k zwanej teorii stopni form alnych w dydaktyce, a w katechetyce dla tzw. m etody monachijskiej. T o bardzo jednolita teoria przebiegu procesu nauczania była przez pedagogów i katechetyków rozw ażana, ulepszana, aż d o la t sześćdziesiątych naszego stulecia1. W drugiej połowie wieku X X pod wpływem tzw. „now ego w ychowania” a także b adań empirycznych n a tem at procesu nauczania, jego przebiegu, etapow ośd, jego trw ania w czasie i jego skuteczno ści pojawiły się nowe w ażne teorie procesu nauczania - uczenia się. Zagadnieniem tym zajmowali się zarów no dydaktycxy polscy ja k i zagraniczni. W śród polskich dydak tyków należy w sposób szczególny wymienić B ogdana N aw roczyńskiego2, W incen tego O konia3 i jego uczniów Czesława Kupisiewicza4 czy W ładysława Zaczyńskiego5. Tworzyli oni teorię o p artą zarów no n a dokładnych obserwacjach praktyki szkolnej, jak i zgodnie z wynikami rozwijającej się psychologii uczenia się.
* Egzem plarz rozpraw y doktorskiej napisanej po d kierunkiem ks. prof. dr. hab. W ładysława K u b ik a SJ został złożony w bibliotece A T K w W arszawie
1 Ks. W . K u b i k SJ, Rozwój m yśli dydaktycznej w polskiej literaturze katechetycznej w latach 1895-1970, W arszaw a
1987, 38
i nn.2 B. N a w r o c z y ń s k i , Zasady nauczania, W rocław-W arszaw a-K raków 1961.
3 W. О к o ń, Proces nauczania. W arszaw a 1954.
4 Cz. К u p i s i e w i с z, Podstawy dydaktyki ogólnej. W arszawa 1973. 5 W .Z a c z y ń s k i , D ydaktyka, w: Pedagogika, Podręcznik akademicki, p r. zb. pod red. M . G o d l e w s k i e g o , S. K r a w c e w i c z a , T. W u j k a , W arszawa 1974, 353-467.
W polskiej szkolnej teorii procesu nauczania - uczenia się m ożna dostrzec duże jej pokrew ieństw o z wynikami b ad ań n ad procesem nauczania - uczenia się sławnej „szkoły berlińskiej” 6 reprezentow anej przez profesora Pawła H eim anna7 oraz jego ucznia W olfganga Schulza8. Ich teoria w sposób zbliżony do opracow ań naszych dydaktyków , wyznaczała etapy procesu nauczania i omawiała elementy skuteczności tego procesu. Pojawiły się jeszcze inne teorie ja k teoria informacji, nauczania program ow anego czy dydaktyki em ancypacyjno-kom unikatyw nej9, ale one nie miały zbyt powszehnego wpływu n a rozw ój dydaktyki szkolnej - przynajm niej w Polsce.
W obec powyższych - w związku z rozwojem teorii procesu nauczania p o stanowiłem podjąć zagadnienie procesu nauczania - uczenia się w katechetyce, stawiając pytanie: o ile rozw ażania dydaktyków znalazły swój oddźwięk n a terenie katechetyki, a jeśli znalazły swój wyraz, o ile w sposób dydaktycznie popraw ny p roponują katechetycy przeprow adzanie w katechezie procesu nauczania - uczenia się. Skupiłem się głównie n a literaturze katechetycznej począwszy od la t siedem dziesiątych (do la t siedemdziesiątych zagadnienie rozw oju myśli dydaktycznej w po l skiej literaturze katechetycznej zostało opracow ane przez ks. prof. W ładysława K u b ik a S J10). W tych to właśnie latach siedemdziesiątych polska katechetyka wzbogaciła się o liczne now e opracow ania teoretyczne11 ja k i metodyczne m ateriały d la katechetów 12. D otychczasow e m ateriały m etodyczne dla katechezy były opraco
6 Por. K s. W. К u b i к SJ, R ozw ój m yśli dydaktycznej w polskiej literaturze katechetycznej w latach 1895-1970, dz. cyt. 224.
7 P. H e i m a n n , D idaktik als Theorie und Lehre, w: D eutsche Schule 54(1962) 413; P. H e i m a n n , D idaktik 1965, w: P. H e i m a n n (G. O tto) W . S c h u l z ,
Unterricht - Analyse und Planung, H anow er 1969.
8 W. S с h u 1 z, Unterricht - Analyse und Planung, dz. cyt.
9 N a tem at dydaktyki emancypacyjno-kom unikatywnej pisał ks. W. K u b i к, SJ w swojej pracy habilitacyjnej. Por. K s. W. К u b i к SJ, Rozwój m yśli dydaktycznej w polskiej literaturze katechetycznej w latach 1895-1970, dz. cyt., 232-233.
10 Ks. W. K u b i k , SJ, Rozwój m yśli dydaktycznej w polskiej literaturze katechetycznej w latach 1895-1970, dz. cyt.
11 N p. K s. W. K u b i k , SJ, Zasadnicze problemy współczesnej dydaktyki w katechetyce, A taneum K apłańskie 70(1978) 232-251; Tenże, Prawidłowości uczenia się i zasady nauczania w zastosowaniu katechetycznym , w: Podręcznik m etodyczny do Katechizmu Religii Katolickiej, cz. II, pr. zb. pod red. ks. J. C harytańskiego SJ i ks. W. К u b i к a SJ, W arszaw a 1978, 14-28.
12 Podręcznik m etodyczny do Katechizmu Religii Katolickiej, pr. zb.pod red. ks. J. C h a r y t a ń s k i e g o SJ i ks. W. K u b i k a SJ, cz. I, W Chrystusie jesteśm y Ludem Bożym , W arszawa 1976.
Podręcznik metodyczny do Katechizmu Religii Katolickiej, pr. zb. pod red. ks. J . C h a r y t a ń s k i e g o SJ i ks. W. K u b i k a SJ, cz. II, Chrystus żyje wśród nas,
Warszawa 1978.
Podręcznik metodyczny do Katechizmu Religii Katolickiej, pr. zb. pod red. ks. J. C h a r y t a ń s k i e g o SJ i k s . W. K u b i a k a SJ, cz III, Z Chrystusem idziemy przez życie, W arszawa 1980.
B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y
wywane tylko w sensie logicznego, systematycznego podaw ania treści. Ich przykładem są katechezy opracow ane przez ks. W incentego Zaleskiego SDB „N au k a Boża” 13. N owe m ateriały zgodnie z zapowiedzią ich autorów przyniosły także wyraźne w skazania dydaktyczne. W obecnym artykule dokonam syntetycznej prezentacji opracow anego zagadnienia.
N a początku la t siedziedziesiątych zostały mianowicie zatwierdzone w Polsce dwa Schematy Program u Szczegółowego d o R am ow ego Program u K atechizacji z roku 197114. O pierając się n a tych szczegółowych program ach stw orzono i wy drukow ano m ateriały katechetyczne. One właśnie stanowiły główne źródło i podstaw ę moich krytycznych analiz. Zważywszy że w spom niane m ateriały ukazały się ju ż jako kopm letne opracow ania na wszystkie klasy szkoły podstawow ej m ożna było podjąć ich krytyczną ocenę w świetle literatury dydaktycznej, uczyniłem to w sposób wyczerpujący w rozpraw ie doktorskiej: Proces dydaktyczny w matefialach katechetycz nych do I i I I Schematu Programu Szczegółowego (klasy V-VIII) w świetle literatury pedagogiczno-katechetycznej15.
Właściwe pojm owanie i kształtow anie procesu dydaktycznego, zarów no w dy daktyce szkolnej ja k i n a katechezie, odgrywa doniosłą rolę. Od tego bowiem w dużej mierze zależy skuteczność katechezy. Z arów no dydaktycy szkolni ja k i katechetycy od kilku dziesięcioleci zdają sobie sprawę, że nie m ożna ju ż dłużej mówić o jednolitej czy wyłącznej teorii procesu nauczania - uczenia się, ale jednocześnie dostrzegają, że w trosce o skuteczność procesu dydaktycznego należy w nim wyróżnić określone ogniwa, określone etapy, których co praw d a nie m o żn a odnosić tylko d o jednej lekcji ale do określonej partii m ateriału. W pierwszej połow ie X X wieku stosunkow o dużo
Podręcznik metodyczny do Katechizmu Religii Katolickiej, p r. zb. pod red. ks. J. C h a r y t a ń s k i e g o SJ i ks. W. K u b i k a SJ, cz. IV , Z Chrystusem prze twarzamy świat, W arszaw a 1980.
Materiały pomocnicze do programu katechizacji wg układu II, klasa V, Chrystus działający w Kościele - „Chrystus Prawdą", W arszaw a 1971 (zeszyt 1 i2 ), 1972(zeszyt 3,4,5).
Materiały pomocnicze do programu katechizacji wg układu II, klasa VI, Chrystus działający w Kościele - „Chrystus Życiem", W arszaw a 1972 (zeszyt 1,2,3,4).
Materiały pomocnicze do programu katechizacji wg układu II, klasa VII, Chrystus działający w Kościele - „Chrystus Drogą", W arszawa 1972 (zeszyt 1,2,3).
K s. M . R y m u z a, Chrystus Drogą, Prawdą i Życiem, W arszaw a 1990 (zeszyt 1 i 2) 1992 (zeszyt 3).
13 K s. W . Z a l e s k i , SDB, Nauka Boża, Katechezy. T om I i II, Poznań - W arszawa - lublin 1959.
14 K s. bp. J. S t r o b a, Geneza nowego programu katechezy, K atecheta 16(1972) 156-162.
15 K s .M .O w o c S J , Proces dydaktyczny w materiałach katechetycznych do I i I I Schematu Programu Szczegółowego (klasy V-VIII) w świetle literatury pedagogicz no-katechetycznej. (R ozpraw a doktorska) W arszaw a 1995, A TK .
miejsca, rów nież na terenie katechetyki, poświęcono teorii stopni form alnych16. Obecnie tw órcy różnych teorii nauczania - uczenia się w yodrębniają raczej pewne istotne ogniwa procesu nauczania - uczenia się, inaczej mówiąc, akcentują pewne istotne czynniki w arunkujące ich zdaniem skuteczność wszelkiego nauczania.
N a pierwszym miejscu w śród czynników warunkujących skuteczność nauczania wymienia się zgodnie konieczność dokładnego, świadomego zaplanow ania całego przebiegu nauczania. Przyznaje się sterowniczą rolę celom w planow aniu wszystkich elementów składowych procesu dydaktycznego ja k treści, m etody, form y i uw arun kow ania społeczne i kulturow e ucznia. Zwraca się także uwagę n a znaczenie samodzielnego myślenia i aktyw ność uczniów podczas całego procesu dydaktycznego. Zdaniem dydaktyków , m uszą się w nim wzajemnie przeplatać czynności nauczyciela i uczniów. Wreszcie bardzo w szechstronnie pojm uje się utrwalenie wiedzy jak o ujm owanie jej w pewne całościowe struktury oraz wcielanie zdobytej wiedzy w k o n k retn ą praktykę ż y d a przez kształtow anie umiejętności przeradzających się w od pow iednie naw yki i postawy.
1. Znaczenie uświadomienia celo nauczania i kontroli jego realizacji Zarów no od nauczydela ja k i od ucznia wymaga się najpierw znajom ośd celów nauczania. Podstawowym zadaniem nauczydela jest uśw iadom ić uczniom cel lekcji, przez co uczeń m a stać się nie biernym odbiorcą, lecz w spółtwórcą wykonywanej pracy w procesie dydaktycznym. Ja k stwierdzają dydaktycy17, tylko ta k a praca, k tó ra stawia przed uczniem jasne perspektyw y w postaci śdśle sprecyzowanych celów, jest w stanie wyzwolić w nim odpowiednie emocje i zachędć d o dalszego działania. Jednym z proponow anych rozw iązań umożliwiających aktyw ność ucznia i dostrzeżenie podągającego celu pracy podczas lekcji jest postawienie go w sytuacji problemowej. Stąd też dużo miejsca poświęca się dziś problem atyce nauczania problem ow ego18.
16 Szczególne zasługi w dziedzinie kształtow ania i rozwoju myśli dydaktycznej należy przypisaćks. W alentem u G a d o w s k i e m u , profesorow i katechetyki i p eda gogiki w T arnow skim Seninarium D uchow nym oraz ks. Zygmuntowi B i e l a w s k i e m u , profesorowi pedagogiki i katechetyki na U JK we Lwowie. W tym miejscu przypom inam tylko najważniejsze ich publikacje:
K s. W. G a d o w s k i , O metodach katechizowania, D K D 13(1908) 345-350; Tenże: Podręcznik psychologii wychowawczej dla seminariów nauczycielskich i wychowawców, T arnów 1926. Ks. Z. B i e l a w s k i , Pedagogika religijno-moralna, K atechetyka, Lwów 1923.
17 Por. W. О к o ń, Zarys dydaktyki ogólnej, W arszawa 1968,94 i nn. Por. także: E. F l e m i n g , Unowocześnienie system u dydaktycznego, W arszawa 1974, 90.
18 Problem atyką nauczania problem ow ego zajmowali się w ybitni polscy dyda- ktycy jak : Cz. K u p i s i e w i c z , 0 efektywności nauczania problemowego, W arszawa 1973 oraz W . O k o ń , Nauczanie problemowe we współczesnej szkole, W arszaw a 1975.
B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y
Dalszym ważnym czynnikiem pozw alającym um otyw ow ać ucznia jest ujmowanie zagadnienia celów w kategoriach działania, zwłaszcza że głównym celem pracy szkolnej i katechetycznej jest pom oc św iadczona uczniom , aby mogli być zdolni do zmiany własnych zachow ań oraz postaw w świetle poznanej praw dy. Zagadnieniem celu nauczania z p u n k tu w idzenia specyfiki katechezy zajął się ks. Wł. K ubik SJ19. Zwraca on uwagę, że przed katechezą stoją te sam e zadania, co i przed szkołą, ale na katechezie należy jasno i w yraźnie budzić i ożywiać u ucznia wiarę, aby ona skłaniała go do aktywności i zaangażow ania w treści katechezy. W spom niany au to r swoje przemyślenia i opracow ania teoretyczne starał się w prow adzać w analizowane przeze mnie m etodyczne m ateriały d o I Schem atu Program u Szczegółowego jak o ich w spółredaktor. Proponując nauczanie problem ow e, autorzy katechez do I schem atu Program u Szczegółowego byli przekonani, że ten sposób postępow ania m oże lepiej obudzić w uczniach zainteresowanie i chęć usunięcia zauw ażonych braków w posiada nej wiedzy religijnej oraz przyczynić się do większego zaangażow ania w sprawy wiary. Budząc w uczniach zwykłą ludzką ciekawość chcieli autorzy otw orzyć przed nimi możliwość samodzielnego poszukiw ania, sam odzielnego odkryw ania istotnych treści. W związku z preferow aniem nauczania problem ow ego w przeważającej ilości opracow anych w podręcznikach metodycznych katechez p roponują rozpoczynać katechezę od eksponow ania konkretnych sytuacji i potrzeb m łodego człowieka, aby w ten sposób pom óc m u dostrzec wymiar religijny całego ży d a człowieka, a nie tylko niektórych jego aspektów. D ąży się do tego, aby uczeń poznając Boga, zbliżył się do Niego i kształtow ał swoje życie zgodnie z Jego wolą. Nie m ożem y tego samego powiedzieć o m ateriałach przeznaczonych d o realizacji II Schematu Program u Szczegółowego. A nalizując proponow ane w nich katechezy odnosi się wrażenie, że autorzy opracow ując te m ateriały nie brali pod uwagę osiągnięć współczesnej dydaktyki szkolnej. G łów ny sposób, w jak i pragnęli uśw iadom ić uczniom cel katechezy, było podaw anie uczniom nowego tem atu i zapisanie go na tablicy oraz w zeszytach. N ie dostrzega się także w m ateriałach troski o m om ent specyficzny dla katechezy w której bardziej chodzi o zafascynowanie ucznia osobą Boga, o zawierzenie M u, niż o sam przekaz teoretycznej wiedzy. R odzi się więc pytanie, czy z dydaktycz nego p u n k tu w idzenia w ystarczająco zw rócono uw agę n a specyfikę tego ogniwa dydaktycznego n a katechezie, zwłaszcza że n a katechezie działania dydaktyczne zmierzające do uśw iadom ienia celu katechezy nie m ogą mieć n a uwadze wyłącznie rozbudzenia m otywacji d la szybszego i dokładniejszego przyswojenia wiedzy.
K ażda św iadom a działalność ludzka w ymaga sprawdzenia osiągniętych wyni ków, ja k również usunięcia braków , k tó re ew entualnie pow stały podczas procesu N a tem at nauczania problem ow ego pisał także ks. K rzysztof K a n i o w s k i , Możliwości i ograniczenia stosowania nauczania problmowego w katechezie szkól podstawowych na podstawie materiałów m etodycznych dla katechety, rozpraw a d o k to r
ska, W arszawa 1995, B iblioteka A TK .
19 Ks. W. K u b i k SJ, R ozw ój m yśli dydaktycznej w polskiej literaturze katechetycznej w latach 1895-1970, dz. cyt. Tenże, Zarys dydaktyki katechetycznej, K raków 1990, 173.