• Nie Znaleziono Wyników

View of Profesi bernardyńscy konwentu krakowskiego w latach 1578-1650. Ma podstawie księgi profesji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Profesi bernardyńscy konwentu krakowskiego w latach 1578-1650. Ma podstawie księgi profesji"

Copied!
41
0
0

Pełen tekst

(1)

T o m X X I I I , z e s z y t 2 — 1975

HENRYK G A PSKI

PR O FESI BERNARDYŃSCY KONW ENTU KRAKOW SKIEGO W LATACH 1578-1650

N A P O D S T A W I E K S I Ę G I P R O F E S J I

W STĘP

Badania pochodzenia grup zakonnych, jak rów nież k leru świeckiego nie m ają długiej trad y cji w h istoriografii polskiej oraz europejskiej, a po­ jaw iające się n a ten tem a t prace dotyczą przede w szystkim czasów nam współczesnych. B rak jest natom iast badań cofających się do m inionych s tu le c il .

B ernardyni polscy, mimo iż posiadają sw oją m onografię pióra zasłu­ żonego histo ry k a zakonu K am ila K an tak a,2 do tej pory nie doczekali się głębszych analiz socjologicznych.

Celem naszej pracy jest przebadanie g ru p y ludzi, k tó ra zaczyna tw o­ rzyć w łaściw ą społeczność zakonną — profesów. A nalizujem y tu w szy­ stkie dane z księgi profesji, dające nam obraz ludzi w łaściw ie w m om en­ cie ich przyjścia do zakonu bernardynów .

U bernardynów , tak jak w każdej wspólnocie zakonnej, ażeby u zy­ skać status pełnopraw nego członka zakonu, trzeba było uprzednio zo­ stać p rzy jęty m do now icjatu, gdzie po rocznym okresie „p ro bacji”, sk ła­ dało się w ieczysty ślub na w ierność zakonowi — profesję 3.

P rzyjęcie do now icjatu było poprzedzane egzam inem . K andydaci n a

1 Z agadnienie pochodzenia profesów podjął ju ż a u to r niniejszego arty k u łu , biorąc za podstaw ę b adań księgę profesji krakow skiego k o n w en tu dom inikanów w pracy p t.: Profesi d om inikańscy ko n w en tu kra ko w skieg o w latach 1509-1650. (Na podstaw ie księgi profesji). W : Studia nad d zie ja m i d o m in ik a n ó w w Polsce 1222-1972. Pod red. J. K łoczkow skiego T. 1. W arszaw a 1975 s. 647-686. T am też zam ieszczono uw agi na te m at lite ra tu ry podejm ującej powyższe zagadnienia.

2 B ernardyni polscy. T. 1-2. Lw ów 1933.

3 A. B e r t h o l e t . R eligious Orders. W : Encyclopaedia of th e Social Sciences. T. 13. New Y ork 1930 s. 279; J. K ł o c z o w s k i . W sp ó ln o ty chrześcijańskie. K ra k ó w 1964 s. 143; K a n t a k , j w. t. 1 s. 94.

(2)

7 2 H . G A P S K I

k leryk ó w pow inni byli um ieć pisać, znać łacinę oraz śpiew. Laicy obo­ w iązani byli posiadać um iejętności prak ty czne 4. K apitu ła prow incji pol­ skiej obradująca w W arcie w 1599 r., porządkując w m yśl postanow ień generaln ych konsty tucje, określiła odnośne przepisy względem przyjm o­ w an ia k an dy dató w do zakonu. K an d y d at pow inien być katolikiem , po­ siadać dobre zdrow ie i gorliw ą duszę (animo prom ptus) w ykazać się p ra ­ w ym pochodzeniem , m ieć ukończony 16 rok życia i dobrą opinię 5.

N ow icjaty b ern ard y ń sk ie z początku znajdow ały się w każdym kon­ wencie, każdy też klasztor przyjm ow ał z osobna now icjuszy i podejm o­ w ał się ich kształcenia ®. W n u rcie przem ian potrydenckich n ajisto tn iej­ szą zm ianą u obserw antów b y ła zm iana w przyjm ow aniu kandydatów i ich kształceniu. D okładnej d aty tej reorganizacji nie znamy, można jed n a k przypuszczać, iż n astąp iła ona pod koniec XVI w. Zachowane księgi pro fesji: krakow ska od 1578 r., lw ow ska i w ileńska od 1592 r. w skazyw ać m ogą n a początki ow ych zm ian 7. Praw o przyjm ow ania k an­ dy datów zatrzym ały tylko k onw enty k u stodialne 8.

P ierw sze n ow icjaty nie były w ydzielone, stanow iły jedność z kon­ w entam i w któ ry ch znajdow ały się. W ikary danego konw entu był za­ razem m istrzem n o w ic ju sz y 9. Zm iana sposobu kształcenia nie ominęła i głównego k ierow n ika now icjatu. Od tego czasu rozdzielono funkcję m i­ strza now icjuszy od funk cji w ikarego konw entu, a decyzję o wyborze m agistra dla^ nowo w stępujących zastrzeżono dla k apitu ł prow incjal- n y ch 10.

4 K a n t a k , jw . t. 1 s. 282; t e n ż e . D zieje kra ko w skic h bernardynów w za­

rysie. W: K ościół i klasztor OO. B ern a rd yn ó w w K rakow ie. K rak ó w 1938 s. 47n.;

W. F. M u r a w i e c. B ern a rd yn i w arszaw scy 1454-1864. K rak ó w 1973 s. 96n.

5 A rch iw u m P ro w in c ji OO. B ern ard y n ó w w K rakow ie (dalej APB) sygn. VI-b-3 s. 1 — k o n sty tu cje k ap itu ły odbytej w 1599 r. w W arcie, a rty k u ł 1: De novitiatis

recipionem ad ordinem .

6 K a n t a k . B ern a rd yn i polscy. T. 1 s. 91; M u r a w i e c, j w. s. 96.

7 R ów nież za ta k ą d a ta c ją opow iada się K a n ta k (B ernardyni polscy, t. 2 s. 202),

tru d n o zgodzić się je d n a k z d a ta c ją M uraw ca (B ernardyni w arszaw scy s. 97), który p rzy jm u je r. 1622, a przecież p ostanow ienia k ap itu ły krakow skiej z 1617 m ówią, że n o w icjaty m a ją znajd o w ać się w ko n w en tach kustodialnych (APB sygn. V I-b-3 s. 170).

8 P od koniec X V I w. w polskiej pro w in cji b ern ard y n ó w było 5 kustodii: k ra ­ kow ska, poznańska, w arszaw ska, w ileń sk a i lw ow ska. W 1. poł. X!VII w. w m iarę p rzy b y w an ia now ych fu n d ac ji i rozrostu p row incji przybyw ają now e kustodie. W 1628 r. w m om encie podziału ogrom nej, o bejm ującej całe te ry to riu m Rzeczypospo­ litej, p ro w in cji polskiej n a cztery m niejsze: m ałopolska posiadała kustodię k rak o ­ w ską i lubelską, w ielkopolska: p oznańską i kaliską, litew sk a: w ileń sk ą i nieśw ieską, a o sta tn ia ru s k a : lw ow ską i w arszaw sk ą (wg A PB sygn. V I-b-3 s. 17n.).

9 K a n t a k . B ern a rd yn i polscy. T. 1 s. 91. 19 Jw . t. 2 s. 202 n.

(3)

Okres „probacji” w nowicjacie, jak ju ż w spom niano, trw a ł rok od m om entu w s tą p ie n ia 11. W czasie ty m k an d y d at pod k ieru n k iem m agi­ stra był przygotow yw any do życia zakonnego 12. Po ty m w stępnym , lecz najistotniejszym dla późniejszej form acji zakonnej okresie kształcenia, kandydat na zakonnika składał ślubow anie n a w ierność zakonowi, któ re przyjm ow ał w zasadzie kustosz, a pod jego nieobecność p rezy d en t lub w ikary. N atom iast, gdy w konw encie przeb y w ał prow incjał, kandydaci częstokroć składali swe ślubow ania n a jego ręce 1S. B ył to m om ent b a r­ dzo w ażny, lecz m ożna sądzić m niej uroczysty. K ap itu ły n ak azu ją od­ byw ać profesję w refek tarzu a nie w kościele 14. R ozporządzenia k ap itu ł postanaw iały również, ażeby pro fesja nie n astępow ała przed ukończe­ niem 16 roku życia i przed upływ em pełnego ro k u od m om entu p rzy ­ jęcia hab itu 15, a o przyjęciu now icjusza do profesji decydow ali wszyscy członkowie k o n w entu w tajn y m głosow aniu w iększością g ło só w 16.

M aterialnym potw ierdzeniem odbytej pro fesji był osobisty w pis fo r­ m uły przez składającego śluby do księgi profesji. Stanow ią więc one główną m etry k ę poszczególnych zakonów, bezcenną dla w szelkich badań społecznych.

Głównym klasztorem polskich obserw antów był krakow ski kon w ent pod w ezw aniem św. B ernardyna, od którego pochodzi późniejsza nazw a zakonu w Polsce. U sytuow any n a S tradom iu u podnóża W awelu, posia­ dający now icjat i studium , często goszczący najw yższe w ładze prow incji, był niejako stołecznym konw entem w szystkich b ern ard y ń sk ich klaszto­ rów 17. Pozycję tę zaczyna tracić dopiero w 2. połowie X V II w., n a rzecz warszaw skiego klasztoru św. A nny 18.

W yrazem ogrom nej świetności krakow skiego klasztoru, jak niżej zo­ baczymy, były liczne rzesze napływ ających now icjuszy.

Zjawisko napły w u now ych kan dy d atów do podw aw elskiego klaszto­ ru obserw antów m ożem y bardzo dokładnie śledzić od 1578 r. do czasów nam obecnych, dzięki zachow anym księgom profesji. Prócz klaszto ru k ra ­

11 W ynika to z w pisyw anych fo rm u ł profesji, gdzie je st m ow a o „rocznej p ro b acji”.

12 Szerzej na ten te m at pisze K a n t a k. B ern a rd yn i polscy. T. 2 s. 202-207. o W ynika to z zapisów w księdze profesji.

14 P ostanow ienia k ap itu ły w areckiej z 1599 i lu belskiej z 1605 — w g APB sygn. V I-b-3 s. 5 i 137.

15 P ostanow ienia k ap itu ły w Łow iczu z 1561 i W arcie z 1599 — jw . $. 3. 16 K a n t a k . B ernardyni polscy. T. 1 s. 89.

17 T e n ż e . D zieje kra ko w skic h bernardynów s. 65 n . ; t e n ż e . B ern a rd yn i pol­

scy. T. 2 s. 201.

(4)

7 4 H . G A P S K I

kow skiego tylko lw ow ski i w ileński posiadają zachow ane księgi profesji obejm ujące koniec X V I w .19

N ajstarsza księga pro fesji klaszto ru krakow skiego posiada pierwsze w pisy fo rm u ł od r. 1578. Nie wiadomo, n a czyje polecenie i przez kogo założona. T y tu ł księgi, k tó ry m obecnie się posługujem y: Métrica fratrum

professorum super regulam sancti Francisci de Observantia Provinciae Polonae ab anno 1578 20, je st dużo późniejszy i został nadany jej zapew ­

ne w czasie, gdy znajdow ała się już w archiw um . Jeszcze korzystający z niej niejed n o k ro tn ie K. K an tak ty tu ło w ał ją Tabella professorum n . Je st to nieduży klocek o w y m iarach 111 m m szerokości i 165 m m wysokości, o praw iony w spółcześnie w skórę brązow ego koloru, n a k tó rą naklejono resztk i uprzedniej ciem nobrunatnej skórzanej opraw y z w ytłoczonym i ozdobami. Z aw iera 170 k a rt. Paginację w prow adzono ołówkiem w czasie porządkow ania archiw um . O bejm uje ona k a rty 1-145, reszta jest niepa- ginow ana. P a p ie r u ży ty n a księgę posiada ślady znaku wodnego w ro ­ gach k a rt od stro n y górnego grzbietu. K rakow ska m etry k a składa się z dw u części. Pierw sza, m ająca najw iększą w artość, zaw iera osobiste w pi­ sy profesów . O bejm uje ona la ta 1578-1614 i pom ieszczona jest na k a r­ tac h 2-114v. D ruga część zaw ierająca ju ż tylko roczne spisy profesów —- zam ieszczona jest od 117 k arty .

Osobiste w pisy zamieszczone są jedne pod drugim i, w edług podob­ nej form uły. Języ k zapisu jest zależny od tego czy profes m iał zam iar zostać księdzem , czy tylko p oprzestaw ał n a pozycji brata-laika.

K andydaci n a księży w pisyw ali się w języku łacińskim np.: „Ego fra te r P a u lu s V ilnensis m atris B arb arae p a tris A lberti recognosco m anis m ea p rae sę n ti testim onio m e fecisse sanctam professionem in O rdine F ra- tru m M inoris de O bservantia ad m anibus venerabilis p a tris A m brosi Mo- gilnensis pro tun c custodis Anno Dom ini 1597, die 7 au g u sti”. Zapisy lai­ ków, nie zawsze osobiste, są konsekw entnie prow adzone w języku pol­ skim : „ J a b ra t A dam laik kow al sin A ndrzeja y A nny z Mleczkowa po­ w ia tu radom skiego m aiąc w ieku swego łat około 24 uczyniłem profesią św iętą n a regułę św. F ranciszka w zakonie Oyców B ernardinów w K ra­ kow ie w ręce oyca Sim ona z Sokala n a ten czas kustosza krakow skiego i w tenże dzień y godzinę w k tó rą b ra t A m brosi P rzybinski to iest dnia 1 lipca R oku Pańskiego 1609”.

13 Dla lw ow skiego: M étrica professionis fra tru m loci Leopoliensis A. D. 1592 o b ejm u je la ta 1592-1695 w A PB sygn. X X I I - b - l; dla w ileńskiego: M étrica F ratrum

M in o ru m R egularis O bservantiae ab anno D om ini 1592 et capitula Bidgostiensi eodem anno celebr ato ducens originem o bejm uje la ta 1591-1712, w A PB sygn. S-wi-1.

20 W : K atalog a rc h iw u m p ro w in cji OO. B ern a rd yn ó w w K rakow ie. Oprać. E. H. W yezaw ski. L u b lin 1961-1963. (odbitka z ABMK), m ylnie podano r. 1519..

21 B ern a rd yn i polscy. T. 2 s. 202; t e n ż e . D zieje kra ko w skic h bernardynów s. 48.

(5)

W in teresujących nas latach 1578-1650 księga re je s tru je im iennie 988 profesów. Na tę liczbę 587 zakonników podało im ię i nazwisko. M iejsce pochodzenia 376, a w iek 229. Większość, przybliżających nam poszcze­ gólnych ludzi inform acji, zgrupow ana jest w części pierw szej, zapisanej osobiście przez neoprofesów. Poszczególne, osobiste w pisy zaw ierają w ie­ le interesu jących danych, któ re później, przez sporządzającego ju ż tylko roczne spisy, zostały ograniczone jed y n ie do im ienia i nazw iska, czasami pochodzenia. Na 376 podanych m iejsc pochodzenia, aż 320 zgrupow anych jest w części pierw szej, w iek (229 zapisów) całkow icie pom inięty został w części drugiej. Tak samo, inne szczegółowe inform acje dotyczące za­ wodu, im ion rodziców, ak tu alny ch w ładz k lasztoru krakow skiego, za­ mieszczone są jedynie w części pierw szej.

W artość źródłow a m etry k i braci profesów jest ogrom na, szczególnie do 1614 r. Dalej, mimo że inform acje są już uboższe, a zapisy nie są osobiste, źródło nie traci n a swej w artości dla bad ań społecznych. Do­ kładność rocznych spisów drugiej części in teresu jącej nas .księgi, m ożna w ykazać n a podstaw ie innej zachow anej m etry k i profesów z la t 1659- -1740. W ykazyw aliśm y już, że księgi p rofesji m ożna porów nyw ać z ogól­ nie już znaną i interesująco w y k o rzy stan ą m etry k ą stu den tów U n iw er­ sy tetu Krakowskiego 22.

W arty k u le zajm ujem y się kolejno: ry tm em składania profesji, pocho­ dzeniem tery to rialn y m i stanow ym b ern ard y ń sk ich profesów , dalej a n a ­ lizujem y w ykształcenie i zawód, a także ich w iek w m om encie składania ślubów. W zakończeniu w skazujem y n a najw ażniejsze w ynik i naszych badań. Ram y czasowe określa z jednej stro n y pierw szy zapis w m etryce profesji — rok 1578, z drugiej połowa X V II w., m ająca przełom ow e zna­ czenie w procesie rozw oju zakonów w X V I-X V III-w iecznej Rzeczypospo­ litej, a także w ogólnym jej rozw oju 23.

1. RYTM SKŁA DANIA P R O FE S JI

W przytłaczającej większości śluby składano dla k o n w en tu k rak o w ­ skiego. Tylko 4 profesów afiliow ało się n a rzecz innego klasztoru.

22 H. G a p s k i , jw. s. 652.

23 Historia Polski. T. 1 do ro k u 1674, część 2 od połow y 'XIV w. Red. H. Łow - m iański. W arszaw a 1969 s. 61 n.; zob. rów nież poszczególne p race w K o n fro n ta cja ch H istorycznych: Polska X V II w ieku. Polska społeczeństw o kultura. Red. J. Tazbir. W arszaw a 1969; a także: W. C z a p l i ń s k i , W iek sie d em n a sty w Polsce. Próba

charakterystyki. W: t e g o ż . O Polsce siedem nastow iecznej. P roblem y i spraw y.

W arszaw a 1966 s. 7-62; J. K ł o c z o w s k i . Z a ko n y m ęsk ie w Polsce X V I - X V U l

(6)

76 H . G A P S K I

Tab. 1. K o n w en ty d la któ ry ch składano profesję w K rakow ie

Lp. M iejscowość k la szto rn a Ilość profesji

1 K rak ó w 984

2 O patów (1601) 2

3 T arn ó w (1601, 1613) 2

Razem 988

A filiacja czterech zakonników poza K raków budzi pew ne zdziwienie, gdyż ani O patów ani T arnów nie m iały p raw a przyjm ow ania kan dyda­ tów. W szystkie te profesje zapew ne m usiały być przeprow adzone za zgo­ dą zainteresow an ych stron, świadczyć o ty m może fakt, iż opatow skie profesje w 1601 r. p rzyjm ow ał gw ardian tego ko nw entu o. L aurenty. T arnow ski profes, składający swe śluby w 1613 r. w Krakowie, to Ga­ briel F red ro z Pleszewie, syn A ndrzeja, późniejszy biskup krakow ski, któ­ ry isto tnie w stąpił ro k wcześniej do b ern ard y n ó w w Tarnow ie 24.

A nalizę składania profesji, ry tm tego zjaw iska, najlepiej m ożna w ych­ w ycić biorąc pod uw agę różne przedziały czasowe, a wszelkie porów ­ nan ia odnoszące się do krakow skiego k lasztoru dom inikanów jak rów ­ nież b ern ard y ń sk ich klasztorów w e Lwowie i W ilnie, u w y p uk lają jesz­ cze bad an e zjaw isko.

N a w stępie trzeb a od razu stw ierdzić, iż ilość profesji krakow skich obserw antów , o d byta w latach 1578-1650 w ynosząca 988 jest bardzo duża i w szelkie p orów nania stanow ią jedynie podkreślenie tego faktu. W X V I w., w lata ch 1578-1600 zanotow ano w krakow skiej m etryce 182 profesje, a w pierw szym pięćdziesięcioleciu w ieku następnego 806.

Tab. 2. Liczba profesów w la ta c h 1578-1650

O kresy P rzyszli

k a p ła n i Laicy R azem

P rzyszli k ap łan i % Laicy % R azem % 1578-1600 136 46 182 74,8 25,2 100 1601-1650 634 172 806 78,7 21,3 100 R azem 770 218 988 78,0 22,0 100

Biorąc do porów nania liczby pro fesji odbytych w analogicznym okresie 1. połow y X V II w. u k rakow skich dom inikanów — 490, bern ard ynó w

(7)

Tab. 3. Liczba profesji odbytych w 1. 1601-1650 u b e rn a rd y n ó w krakow skich, lw ow skich i w ileńskich

oraz krakow skich dom inikanów 25

K lasztory liczby pro fesji

B e rn a rd y n i: k rakow scy 806 lw ow scy 398 w ileńscy 592 D om inikanie krakow scy 490

lw ow skich — 398, i w ileńskich — 592, dostrzegam y ogrom ną przew agę ilościową krakow skich obserw antów .

W kolejnych trzech ćwierćwieczach, n ajw iększą liczbę profesji u pod­ w aw elskich obserw antów obserw ujem y w pierw szym dw udziestopięciole- ciu X V II w. —- 420, w następnym zaś 386, a w o statnim dw udziestopię- cioleciu XVI w. 182.

Tab. 4. Liczba profesów w 1. 1578-1650 w dw udziestopięcioleciach

D w udzie-

stopięcio-lecia

Przyszli

k ap łan i Laicy R azem

P rzyszli k ap łan i % L aicy * R azem % 1578-1600 136 46 182 74,8 25,2 100 1601-1625 326 94 420 77,6 22,4 100 1626-1650 308 78 386 * 79,8 20,2 100 Ogółem 770 218 988 78,0 22,0 100

O w iele precyzyjniej ry tm składania profesji m ożna prześledzić, po uw zględnieniu pięcioletnich odcinków czasu, a sięgnięcie do porów nań z innym i klasztoram i um ożliw ia dokładniejszą korelację, o rien tu jącą w rzeczyw istej skali badanego procesu n ap ły w u ludzi do w ielkich klasz­ torów w ówczesnej Polsce.

Z aprezentow ana tabela, ale przede w szystkim w ykres n r 1 i n r 2 w kapitalny sposób uw idoczniają rozm iary in teresującego zjaw iska. Ju ż pierw sza próba in te rp re ta c ji w ykresów potw ierdza, iż dostrzegam y w

25 D ane ilościow e profesji b e rn a rd y n ó w lw ow skich i w ileńskich zaczerpnięto z ksiąg profesji tam ty ch konw entów , zaś liczbę profesów d om inikańskich w K ra k o ­ wie na p o d sta w ie: G a p s k i, jw. s. 652 tab . 2.

(8)

7 8 H . G A P S K I

Tab. 5. Liczba profesów w 1. 1578-1650 w pięcioleciach

P ięcio­ lecia

P rzyszli

k ap łan i Laicy Razem

Przyszli kapłani % Laicy % Razem % 1578-1580 12 5 17 70,6 29,4 100 1581-1585 23 8 31 74,2 25,8 100 1586-1590 29 6 35 82,9 17,1 100 1591-1595 34 13 47 72,4 27,6 100 1596-1600 38 14 52 73,1 26,9 100 1601-1605 70 17 87 80,5 19,5 100 1606-1610 74 31 105 70,5 29,5 100 1611-1615 74 20 94 78,8 21,2 100 1616-1620 69 19 88 78,4 21,6 100 1621-1625 39 . 7 46 84,8 15,2 100 1626-1630 39 17 56 69,7 30,3 100 1631-1635 67 16 83 80,8 19,2 100 1636-1640 62 12 74 83,8 16,2 100 1641-1645 68 18 86 79,1 20,9 100 1646-1650 72 15 87 82,8 17,2 100 Ogółem 770 218 988 78,0 22,0 100

rozw oju w ielkich zakonów więcej podobieństw aniżeli zasadniczych róż­ nic. Chodzi p rzy ty m o to, żeby nie koncentrow ać się jedynie n a liczbach bezw zględnych, a n a obserw acji całych ciągów rozw ojow ych, które do­ piero są widoczne w niedużych przedziałach w iększych odcinków cza­ sowych.

W ykres n r 1 obrazuje trz y zasadnicze m om enty w ilościowych tre n ­ dach składania profesji, ta k u krakow skich b ernard yn ów jak i dom ini­ kanów . W jed n y m i d rugim klasztorze obserw ujem y dwie fale w przy­ pływ ie now ych ludzi do życia zakonnego, które rozdziela nagły spadek powołań.

P ierw sza fala, po ciągłym wzroście od osiem dziesiątych lat XVI w., u b ern ard y n ó w osiąga swój najw yższy poziom w latach 1605-1610 liczbą 105 profesji. N atom iast w Zakonie K aznodziejskim rów nież obserw ujem y wzrost, lecz nie ta k raptow ny, k tó ry osiąga swe apogeum w pięcioleciu

1601-1605, przy nieznacznym spadku w n astęp ny m pięcioleciu, utrzym uje

się on do 1615 r. Zgodny, raptow ny, spadek liczby profesji w obydwu konw entach n astęp u je w dw udziestych latach X V II w. Ten stan nie trw a jed n ak długo. I ju ż trzyd zieste lata_ tego stulecia przynoszą ponowny w zrost liczby p rofesji w jed n y m i drugim klasztorze. Ciekawe tylko, że to ponow ne ożyw ienie w napływ ie now ych kandydatów do życia w klasz­ torach rozw ijające się dalej u bernardynów , co praw da z pew nym i

(9)

przy-W ykre śl. Dynamika profesji w krakowskich klasztorach b e rn a rd y n ó w i d o m in ika n ó w w latach 1580-1650

ham ow aniam i, w sumie jed n ak pom yślnie, u dom inikanów , osiągnąw szy swój najgw ałtow niejszy i najw iększy p rzy ro st w latach 1625-1630 — 81 profesji, doznaje ponownego zaham ow ania.

O bserw acja tego zjaw iska w dw u innych b ern ard y ń sk ich klasztorach: lwowskim i w ileńskim , potw ierdza zasadnicze trz y m om enty rozwojowe. Biorąc za początek obserw acji r. 1600, dostrzegam y pojaw ienie się p ierw ­ szej fali profesji: w e Lwowie w pierw szym pięcioleciu X V II stulecia, a w W ilnie w latach 1615-1620. P rz y czym k ryzys pięciolecia 1620-1625 ob­ serw ow any w obu krakow skich klasztorach rów nież w y stęp u je w ty m czasie w W ilnie, natom iast w e Lwowie rozkłada się n a kolejne trzy pięciolecia poczynając od 1610 r. D ruga fala w ilości złożonych profesji zaczyna się dla obu klasztorów lwowskiego i w ileńskiego podobnie jak w K rakow ie w pierw szym pięcioleciu po kryzysie. K rzyw a tego zjaw iska podlega w obydw u przypadkach jeszcze pew nym spadkom , m a jed n ak swe zasadnicze tend en cje w zrostu. U obserw antów w ileńskich, po osiąg­ nięciu w pięcioleciu 1635-1640 swego najw yższego p rzy ro stu i po spadku w następnym , pozostaje przy ten d encji w zrostu. We Lwowie natom iast, po osiągnięciu w latach 1640-1645 najw yższego przyrostu, zaczyna się

(10)

8 0 H . G A P S K I

ilotc 110

1560 15*5 1590 1595 1 6 0 0 16 05 1610 1615 1620 1625 16 50 1635 16 40 1645 1 6 5 0 l<lta p f O f t s i k r « k o w & c y — — p r o ł t s i w i l t r t s c y p r o f t s i l w o w s c y

W ykres 2 D ynam ika profesji b e rn a rd yn ó w w K rakow ie, Lwowie W ilnie w la ta ch 1580-1650.

zm niejszać, w ykazując pew ne podobieństw o z krakow skim i dom inika­ nam i.

J a k pam iętam y w in teresu jący m nas okresie przybyło do obserw antów krakow skich 988 now ych kandydatów . Z tej liczby 770 (78%) postanowiło zostać kapłanam i, a 218 (22%) pozostało przy statusie b ra ta laika. W po­ ró w n an iu np. z dom inikanam i proporcje m iędzy ty m i kategoriam i pro- fesów zdecydow anie w y p ad ają n a korzyść braci laików u bernardy nó w — procen t ich u dom inikanów jest stosunkow o niew ielki —- 9%. Nie stanow i on jed n a k żadnej niepraw idłow ości u bernardynów . Podobne proporcje m iędzy obu grup am i profesów obserw ujem y w końcu X V III w .26.

P od an y w yżej śred n i p ro cent dla całego przeszło siedemdziesięciolecia ulega znacznym w ahaniom w poszczególnych przedziałach czasowych, co o b razu ją zamieszczone wyżej tabele. N ajniższy przyrost laików w sto­ su n k u do ogółu profesów — 15,2% obserw ujem y w kryzysow ych latach 26 Z a k o n y m ęsk ie w Polsce w 1772 roku. Kom. red. L. B ieńkow ski i in. L ublin 1972. Tab. 5-8 n a s. 190-197.

(11)

1621-1625, a najw yższy — 30,3% w pięcioleciu po kryzysie. Nie zm ienia to jed nak faktu, że w zasadniczych liniach d ynam ika n ap ły w u braci lai­ ków do bernardynów , zresztą podobnie ja k u dom inikanów 27, odpow iada ogólnym tendencjom w ty m czasie, n a co dobitnie w skazują krzyw e 3 w ykresu.

Wykres 3 Dynamika profesji w krakcwskm klasztorze bernardynów z uwzględnieniem kategorii profesow w latach 1500 -1650

Odpowiedź n a rodzące się p y tan ia o przyczyny w aru n k u ją c e d y n a ­ m ikę om aw ianego zjaw iska, nie poprzestając tylko n a analizie staty sty cz­ nych praw idłowości, nie jest łatw a. P om ijam y tu, zupełnie dla nas n ie­ uchw ytne, indyw idualne przyczyny składające się w sum ie n a pow oła­ nie zakonne. Odpowiedzi więc, trz e b a szukać w ogólnej sy tu acji społecz- no-religijnej jak a w ytw orzyła się w ówczesnej Rzeczypospolitej, ja k ró w ­ nież ogólniejszych przem ianach zachodzących w całej katolickiej Europie. Schyłek w. XVI, poczynając już od sześćdziesiątych, a szczególnie od siedem dziesiątych lat, przynosi doniosłe zm iany w sy tu acji całego Koś­ cioła katolickiego. B ył to m iędzy innym i rez u lta t coraz skuteczniejszego

27 G a p s k i, jw . s. 657 w ykres 3.

(12)

8 2 H . G A P S K I

przen ik an ia try d en ck iej refo rm y kościelnej do poszczególnych krajów . R eform acja po sw ych w ielkich sukcesach przechodzi teraz z pozycji n a j­ pierw w zględnej rów now agi, za k tó rą w Polsce m ożna uznać W a r s z a w ­ ską K onfederację z 1573 r., do obrony, z ro k u na rok uszczuplanego stanu p o s ia d a n ia 28. W poszczególnych k raja ch realizacja nowej, ogromnej re ­ form y Kościoła znalazła oparcie w zakonach. Do takich zakonów w Pol­ sce w pierw szym rzędzie, obok dom inikanów i jezuitów , trzeba zaliczyć bernardynów .

U polskich b ern ard y n ó w k ryzys refo rm acy jn y nie przyniósł większych w yłom ów w ilościow ym stanie konw entów . U trata jedynie W schowy (1558) w poró w naniu np. do większości u traconych konw entów na Ślą­ sku, P om orzu i P ru sach przez polskich dom inikanów 29, stra tą w ielką nie b y ł a 30. O bniżył się nato m iast p rzyp ły w now ych sił do zakonu. U k ra ­ kow skich dom inikanów kryzy s ten obserw ujem y poczynając od lat czter­ dziestych XVI w. T rw a on do pierw szego dziesięciolecia drugiej połowy tego stulecia. L ata sześćdziesiąte i siedem dziesiąte przełam ują istniejący kryzys. N astęp n y dziesiątek la t przynosi już praw dziw ą eksplozję nap ły­ w u now ych k an d y d ató w do zakonnego ż y c ia 31. Dla bernardyn ó w nie m am y co p raw d a szczegółowych danych, k tó re pozwoliły by nam określić obraz ty ch p rzeobrażeń,tak jak np. w p rzyp adku krakow skich dom inika­ nów. M ożna jed n a k z dużą dokładnością przypuszczać, iż kryzys reform a­ cy jn y odzw ierciedlający się w n apływ ie now ych ludzi do zakonu, w krakow skim konw encie B raci M niejszych w ykazyw ał się w szystkim i po­ dobieństw am i do sytu acji Zakonu K aznodziejskiego. W skazują na to rów nież ogólne liczby o stanie polskiej prow incji bernardynów . Liczyła ona w 1523 r. w 25 konw en tach ok. 700 zakonników , a po reform acyjnej b urzy i u tra c en iu w spom nianego już k on w entu w Wschowie, w 1579 r. ok. 40 0 32. R aptow ny rozwój, końca XV I w. i pierw szej połowy następnego stulecia, co w yżej w ykazaliśm y, przyniósł czterokrotny w zrost liczby bern ard y ń sk ich zakonników , sięgający w 1648 r. ok. 1500 lu d z i33.

Ze w zrostem stan u liczbowego obserw ujem y drugie ch arakterystyczne 28 J. D e 1 u m e a u : L e catholicism e entre L u th e r et Voltaire. P aris 1971. „Nou­ velle Clio” T. 31a; zob, rów nież dyskusję „okrągłego sto łu ” pt. K ry zy sy i reform y

w chrześcija ń stw ie zachodnim X IV - X V I w., o p ublikow aną w „Z naku” n r 205-206:

1971 s. 850-893.

20 K ł o c z o w s k i . Polska prow incja d o m in ika ń ska w X V I w ie k u 1520-1600. „S p raw ozdania TN K U L ” 19: 1970 s. 99.

30 K a n t a k. B ern a rd yn i polscy. T. 1. s. 248 n. 31 G a p s k i , jw . s. 653-659.

32 K a n t a k. B ern a rd yn i polscy. T. 1 s. 206.

33 K ł o c z o w s k i . Z a ko n y m ęsk ie w Polsce w X V I - X V I I I w ie k u s. 599, dane z zam ieszczonej ta m tabelki.

(13)

zjaw isko tego czasu — pow stanie ogrom nej ilości fu n d acji k lasztorny ch u . Relacje m iędzy ty m i zajw iskam i w skazują, iż w zrastająca fala zakon­ ników w yraźnie w yprzedziła falę fundacji.

Tab. 6. Liczba now ych fu n d ac ji b ern a rd y ń sk ich i liczba krakow skich profesów w 1. 1578-165035

L ata Liczba now ych fu n d ac ji * Liczba profesorów

liczby % liczby % 1578-1590 5 8,6 83 6,3 1591-1600 5 8,6 99 10,2 1601-1610 9 15,5 192 19,4 1611-1620 8 13,9 182 18,4 1621-1630 19 32,7 102 10,3 1631-1640 1: 12,1 157 15,8 1641-1650 2 3,4 173 17,5 * N i e u w z g l ę d n i a n o 3 k l a s z t o r ó w (5,2% ), k t ó r y c h darfcacja j e s t n d e u ś c i ś l o n a .

Z powyższej tabeli dobitnie w ynika, iż nagły w zrost liczby fund acji przypadający na lata 1621-1630 zostaje poprzedzony ogrom nym p rzy ro ­ stem zakonników. Podobne zjaw isko zachodzi także u dom inikanów 36.

Nagły spadek pow ołań zakonnych w latach dw udziestych X V II stu ­ lecia obserw ow any, n a co w yżej w skazyw aliśm y, w e w szystkich w ielkich klasztorach, wiąże się bardzo w yraźnie z ogrom nym i kataklizm am i klęsk elem entarnych. W latach 1621-1625 i 1628-1631 naw iedzają ogrom ne obsza­

ry Rzeczypospolitej w ielkie pom ory połączone z rzadko spotykanym i nie­ urodzajam i, których konsekw encją był głód 37.

Obok klęsk głodu i nieu ro d zaju zaczyna się w Polsce rów nież w ty m czasie podnosić fala zagrożenia tureckiego, k tórej p u n k t k u lm in acy jn y nastąpił w początkach la t dw udziestych, a k tó rej Chocim (1621) przecież nie zażegnał w w iększym stopniu 38. M ogłoby to świadczyć, że p rzelu d ­

34 D ane dla b ern ard y n ó w i dom inikanów zestaw iła Ł. W e n c. F undacje i fu n ­

datorzy klasztorów d o m in ika ń skich i b ernardyńskich w Polsce w latach 1580-1648.

Do d ru k u przygotow ał W. M üller. W : S tu d ia nad d zie ja m i d o m in ik a n ó w w Polsce

1222-1972. W arszaw a 1975 s. 587-606.

35 D ane o ilości fundacji b ern a rd y ń sk ich zestaw iono w g Ł. W e n c. jw . s. 590 tab. 1.

36 G a p s k i, jw . s.

37 S. H o s z o w s k i . K lę sk i elem entarne w Polsce w latach 1587-1648. W : P ra­

ce z zdziejów P olski fe u d a ln ej ofiarow ane R o m a n o w i G ródeckiem u. W arszaw a 1960

s. 460-463, tabele.

38 Z. W ó j c i k. M iędzynarodow e położenie R zeczypospolitej. W : Polska X V I I

(14)

8 4 H , G A P S K I

nione klaszto ry m ające duże trudności aprow izacyjne starały się świado­ m ie ograniczyć przyjm ow anie now icjuszy, a natom iast w zrastające za­ g rożenia pow odow ały w zrost pobożnych fu ndacji w ówczesnym społe­ czeństw ie.

P ow yższy sposób tłum aczenia zachodzących zjaw isk staje się jeszcze bardziej zrozum iały, gdy w eźm ie się pod uwagę, że n a ówczesną m en tal­ ność ludzi w dużym stopniu w pływ ał strach przeżyw any w kategoriach chrzęści j ańskich.

Im ponująca liczba ludzi, k tó ra od schyłku X V I i w pierw szej połowie stulecia następnego przyw d ziała suknie zakonne, nie może być w yjaśnio­ na, ja k przypuszczam y, li tylko w e w zrastającej dewocji, lub wyżem dem ograficznym , k tó ry dla tego czasu je s t już przez historyków w yka­ zany 39. D la pełnego w y jaśn ien ia tego zjaw iska trzeba dalszych pogłębio­ ny ch badań.

Tab. 7. M iesięczny ry tm sk ład an ia profesji M iesiąc P rofesje liczba % styczeń 5 4,5 luty 3 2,8 m arzec 11 9,9 kw iecień 9 8,1 m aj 9 8,1 czerw iec 10 9,0 lipiec 20 18,0 sierpień 7 6,3 w rzesień 14 12,6 paźd ziern ik 11 9,9 listopad 5 4,5 grudzień 7 6,3 Ogółem 111 100,0

R y tm składania profesji, analizow any w całej swej rozciągłości z uw zględnieniem różnych przedziałów czasowych, ukazał swe praw idło­ wości i wielkości. N iebagatelnym w y daje się rów nież przyjrzenie się na ich rozkład w obrębie ro k u i m iesiąca. Czy m am y tu jakieś u k ry te p

ra-39 S. H o s z o w s k i . D ynam ika ro zw o ju zaludnienia P olski w epoce jeud a ln ej

( X - X V I I I w.). „R oczniki D ziejów Społecznych i G ospodarczych” 13: 1951 s. 141 nn.;

E. V i e 1 r o s e. L udność P olski od X do X V I I I w iek u . „K w arta ln ik H istorii K u ltu ry M a te ria ln e j” 5: 1957 z. 1 s. 22; I. G i e y s z t o r o w a. B adania nad zaludnieniem

(15)

widłowości w skoncentrow aniu się odbyw anych ślubów w w y b ran y ch porach rok u czy tygodnia? Do analizy w y b raliśm y przykładow o 10 lat: 1580, 1588, 1598, 1600, 1608, 1628, 1638, 1648, 1650. W yniki p rzepro w a­ dzonej analizy zestaw iają tabele n r 7 i 8.

Tab. 8. Tygodniow y ry tm sk ła d an ia profesji Dzień tygodnia P ro fesje liczba % niedziela 17 15,3 poniedziałek 17 15,3 w to rek 10 9,0 środa 15 13,5 czw artek 21 19,0 p iątek 17 15,3 sobota 14 12,6 i Ogółem 111 100,0

W zestaw ieniach tych zw raca uw agę fakt, iż nie m a w iększych kon­ centracji pro fesji w jakim ś m iesiącu czy też d n iu tygodnia. O bserw ujem y co p raw d a m iesiące o pew nej przew adze: lipiec, w rzesień, zaś w obrębie tygodnia, pew ną przew agę m a czw artek, ale ta przew aga nie jest aż ta k w ielka, ażeby z tych faktów m ożna było w yciągnąć jakieś dalej idące wnioski.

Pow yższe spostrzeżenia, m ające sw oje p o tw ierdzenie rów nież u k ra ­ kow skich dom inikanów 40, w yk azują iż profesje nie odbyw ały się w w iel­ kie św ięta jak np. Boże Narodzenie, W ielkanoc, czy też wT niedzielę, lecz sukcesyw nie w przeciągu całego ro ku i tygodnia. P o tw ierdza to raz jesz­ cze, że kandydaci odbywali roczny now icjat, a pro fesja będąc m om entem w ażnym lecz m ało uroczystym , następow ała po upływ ie roku, w czasie, k tóry w przybliżeniu odpowiadał czasowi ich przyjęcia do now icjatu. I ta k np. kan d y d at p rzybyw ający do klaszto ru w lipcu jednego roku, śluby zakonne składał w ty m sam ym m iesiącu ro ku następnego.

2. POCHODZENIE TERY TOR IA LN E

W krakow skiej m etryce bern ard y n ó w inform acje o pochodzeniu te r y ­ torialnym zamieszczone były przede w szystkim w form ułach p rofesji, a jak już wiadomo, osobiste zapisy zachow ały się tylko do 1614 r. Dlatego

(16)

8 6 H . G A P S K I

też, analiza te ry to rialn e j re k ru ta c ji b ern ard y n ó w krakow skich, będzie p rzede w szystkim dotyczyła la t 1578-1614.

Tab. 9. K om pletność in fo rm ac ji nt. tery to rialn eg o pochodzenia profesów

O kresy O gółem profesów In fo rm acje o pochodzeniu te ry to ria ln y m liczba % 1578-1590 83 72 86,7 1591-1600 99 59 59,5 1601-1610 192 144 75,0 1611-1620 182 63 34,6 1621-1630 102 18 17,6 1631-1640 157 14 8,9 1641-1650 173 6 3,4 1578-1650 988 376 38,4

N a 376 d anych aż 370 (98,6%) dotyczy k o nkretnych miejscowości, a je­ dynie 6 (1,4%) tylko pow iatu lu b w ojew ództw a, zaś na lata 1576-1614 p rzy p ad a 320 z 376 zapisów 41.

Id en ty fik a c ja m iejscow ości nie zawsze była łatw a. W ynikało to z fak­ tu, iż spotykaliśm y kilka, niekiedy kilkanaście m iejscowości o tej samej nazw ie. Z liczby 370 podanych przez profesorów miejscowości zlokalizo­ w aliśm y 286 (76%).

T eren, z którego rek ru to w ali się krakow scy obserw anci, obejm ował sw ym zasięgiem całe tery to riu m Rzeczypospolitej. J a k się jednak można było spodziewać, ze w szystkich dzielnic dom inow ała M ałopolska, dalej W ielkopolska jak rów nież Mazowsze i ziem ie ruskie. Pozostałe regiony są już tylko nieznacznym dopełnieniem podstaw owego trzonu rekrutacji.

P ro po rcje m iędzy poszczególnym i regionam i u trzym ały się na tym sam ym poziom ie od końca XVI do pierw szych lat następnego stulecia.

41 Id en ty fik a cję m iejscow ości przeprow adzono w oparciu o: S ło w n ik geogra­

fic zn y K ró lestw a Polskiego i in n y ch krajów słow iańskich. Pod red. F. S ulim ierskie-

go i in. T. 1-15. W arszaw a 1880-1902; re je stry poborow e w ykorzystane głów nie przez w ydaw n ictw o : Polska X V I w. pod w zględem geograficzno-statystycznym . W : Źródła

d zie jo w e T. 12-23. W arszaw a 1883-1911; M ateriały do słow nika historyczno-geogra- ficznego. K ra k ó w —W arszaw a (b rw .); oraz m apy: M apę w o jew ó d ztw a krakow skiego z doby S e jm u C zteroletniego. O prać. K. Buczek. K raków 1930; W o jew ó d ztw o płockie około 1578 r. O prać. S. H erb st i in. W arszaw a 1956; W o jew ó d ztw o lubelskie w d ru ­ giej połow ie X V I w. Opr. S. W ojciechow ski. W arszaw a 1966; D iecezje katolickie łacińskie i u n ic kie w Polsce około 1772 r. O prać. L. Bieńkow ski, W. M üller. W: Kościół w Polsce. T. 2. M apy.; Diecezja krakow ska. Oprać. W. M üller, jw .; oraz A tla s h isto ryc zn y P olski. P od red. W. Czaplińskiego i T. Ładogórskiego. W arszaw a

(17)

W początkach X V II w. obserw uje się tylko zanik kan d y d ató w z odleg­ lejszych terenów : Litw y, Pom orza, a także Śląska.

Tab. 10. Pochodzenie te ry to ria ln e profesów

Regiony

1578-1600 1601- 1614* R azem

liczba % liczba % liczba %

M ałopolska 46 46,2 94 48,7 140 47,1 W ielkopolska 15 15,2 45 23,3 60 20,5 M azowsze 13 13,2 22 11,5 35 11,9 Ziem ie ruskie U 11,1 23 11,9 34 11,6 L itw a 9 9,0 6 3,1 15 5,1 Pom orze 4 4,0 3 1,5 7 2,4 Śląsk 1 1,0 -- - 1 0,9 * U w z g l ę d n i o n o r ó w n i e ż 42 m i e j s c o w o ś c i z l a t 1615-1650, k t ó r e l e ż ą g ł ó w n i e n a t e r y t o r i u m M a ł o p o l s k i , W i e l k o p o l s k i i z i e m r u s k i c h .

Tab. 11. Pochodzenie te ry to ria ln e profesów w g w ojew ództw

W ojew ództw o

1578-1600 1601- 1614* R azem

liczba % liczba * liczba %

krakow skie 25 25,5 56 29,7 81 28,2 sandom ierskie 15 15,3 29 15,5 43 15,4 ruskie 11 11,3 19 10,1 30 10,5 poznańskie 7 7,1 18 6,7 20 7,0 sieradzkie 3 3,0 17 9,4 20 7,0 m azow ieckie 5 5,1 11 5,8 16 5,5 lubelskie 6 6,2 8 4,1 14 4,9 raw skie 6 6,1 6 3,0 12 4,2 kaliskie 1 1,0 10 5,3 11 3,5 w ileńskie 5 5,1 2 1,0 7 2,4 łęczyckie 3 3,1 2 1,0 5 1,7 płockie 1 1,0 4 2,0 5 1,7 chełm ińskie 2 2,0 2 1,0 4 1,4 m ińskie — — 3 1,5 3 1,1 pom orskie 2 2,0 1 0,5 3 1,1

inow rocław skie 1 1,0 1 0,5 2 0,7

trockie 2 2,0 — 2 0,7 Ks. S iew ierskie 1 1,0 — 1 0,4 brzeskokujaw skie — — 1 0,5 1 0,4 kijow skie — — 1 0,5 1 0,4 brzeskolitew skie 1 1,0 — _ 1 0,4 połóckie 1 1,0 — — 1 0,4 w itebskie — — 1 0,5 1 0,4 w ołyńskie 1 0,5 1 0,4 * Z o b . p r z y p i s d o t a b . 10.

(18)

8 8 H . G A P S K I

Z powyższej tabelki w ynika, iż tylko 9 w ojew ództw tw orzyło główne zaplecze re k ru ta c ji krakow skich b ernardynów . T rzeba tu jeszcze zauw a­ żyć, że M ałopolska, będąca podstaw ow ą bazą naboru kandydatów b e rn a r­ dyńskich, rów nież przez całe X V I, i pierw szą połowę X V II stulecia do­ starczała ich d o m in ik an o m 42, a zaś od schyłku w. XVI przez trzy n a j­ bliższe ćw ierćwiecza, obserw uje się podobne zjaw isko w grupie jezuickich arty stó w 43.

Podstaw ow ą jed n ostk ą organizacyjną zakonów żebraczych, do których należą b e rn a rd y n i, była prow incja. T eren jaki obejm ow ała nie był bez znaczenia n a zasięg re k ru ta c ji k andydatów do zakonu. W latach 1578-1614, dla któ ry ch m am y szczegółowe dane, b ern ard y n i polscy tw orzyli jedną ogrom ną prow incję, obejm ującą całe tery to riu m polsko-litew skiej Rze­ czypospolitej. Tłum aczy to w w ielkim stopniu ten ogromny, obejm ujący bez m ała całe jej tery to riu m , zasięg rek ru tac ji kandydatów do zakonu. M ożna się spodziewać, że dopiero od końca lat dw udziestych i z począt­ kiem trzy d ziesty ch X V II w. (a dla k tó ry ch nie m am y szczegółowych da­ nych), po utw orzen iu się czterech, a później trzech prow incji, nastąpiła o w iele w iększa rejonizacja rek ru tacji. Obok prow incji, w ażną jednostką organizacyjną b y ła kustodia, a pam iętam y, że od końca XV I stulecia tylko dom y kusto dialn e m iały praw o p rzyjm ow ania nowicjuszy. K rakow ski konw ent, czerpiący swe now e siły przede w szystkim z tere n u swej k us­ todii, p rzy jm u je jed nak w dużej liczbie k andydatów z teren ów kustodii poznańskiej, w arszaw skiej i lw ow skiej. Podobne zjaw isko obserw ujem y w kon w en tach: lw ow skim i w ileńskim , w których składający śluby za­ konnicy, rek ru to w ali się z terenów , daleko odbiegających swym zasięgiem poza te re n m acierzystej kustodii. O w iele rygorystyczniej traktow ano te sp raw y u dom inikanów , gdzie te re n k o n tra ty , odpowiedni bernardyńskiej kustodii, odgryw ał bardzo w ażną rolę 44.

N a tery to riu m , z którego rek ru to w ali się kandydaci do bernardynów w ty m czasie, dostrzegam y inne charak tery styczne zjaw isko: pow staw anie now ych fu n d acji klasztornych tego zakonu. O bszary na któ ry ch zachodzą pow yższe zjaw iska bardzo w y raźnie p okryw ają się. W ynika to dobitnie z poniższej tabelki.

J a k w idzim y, bardzo w y raźnie p o k ry w ają się wielkości odnoszące się co do ilości profesów z danej diecezji z ilością istniejących lub

po-42 G a p s k i , jw . s. 660.

43 C h a ra kte rystyk a je zu itó w artystów . W : J. P o p l a t e k , J. P a s z e n d a .

S ło w n ik je zu itó w artystów . K rak ó w 1972 s. 54, analizow ana g ru p a jezuitów a rty ­

stów je s t w sto su n k u do całości zakonu niew ielką, je d n a k znam iennym jest, że w in te resu ją cy m nas czasie, głów nie przychodzą oni z M ałopolski, a przypuszczać m ożna, iż było to p raw idłow ością w całym T ow arzystw ie Jezusow ym w Polsce.

(19)

Tab. 12. R e k ru tac ja profesów k laszto ru krakow skiego i fu n d ac je klasztorów b ern a rd y ń sk ich w la ta c h 1578-164845

D iecezja

P rofesi F u n d acje

1578-1600 1601 -1648 Razem

1579 P rz y ­ było 1648

liczba % liczba % liczba %

k rakow ska 46 46,0 93 50,0 139 47,9 6 8 14 gnieźnieńska 12 12,0 34 18,3 46 16,8 6 5 11 poznańska 10 10,0 18 9,7 28 9,7 3 3 6 przem yska 7 7,0 15 8,2 22 7,7 2 2 4 płocka 6 6,0 10 5,4 16 5,8 1 3 4 w ileńska 8 8,0 6 3,3 14 4,9 1 13 14 lw ow ska 5 5,0 4 2,1 9 3,1 1 1 2 w łocław ska 4 4,0 2 1,0 6 2,1 1 2 3 chełm ińska 2 2,0 2 1,0 4 1,4 — 1 1 kijow ska - - 1 0,5 1 0,3 — 6 6 łucka - — 1 0,5 1 0,3 1 6 7 chełm ska — - — — - — — 1 1 kam ieniecka — — - — - — — 1 1 sm oleńska — - — - — - — 1 1 w arm iń sk a - - - '■ - — - — 1 1 żm udzka - — - - - 3 3 w rocław ska * — — — — — 1 1 * U w z g l ę d n i a n o j e d y n i e k l a s z t o r w O s t r z e s z o w i e n a l e ż ą c y d o p r o w i n c j i w i e l k o p o l s k i e j .

w stających fundacji. Różnice zachodzące m iędzy ty m i w ielkościam i na tery to riu m diecezji: w ileńskiej, łuckiej i kijow skiej są zrozum iałe, gdyż obszary te w chodziły w skład w ileńskiej i lw ow skiej kustodii, zaś kan d y ­ daci do życia zakonnego z pow yższych diecezji kierow ali się przede w szystkim do kustodialnych klasztorów obserw antów w W ilnie i Lwowie, co m etryki profesji w yraźnie potw ierdzają.

Innym obok terenu , niezm iernie w ażnym w yznacznikiem pochodzenia terytorialnego, jest kategoria m iejscowości, z k tó ry ch przychodzili k a n ­ dydaci. Z 286 zlokalizow anych m iejscowości 224 było m iastam i, co daje duży odsetek profesów — 78,3% z nich się wyw odzących.

P rocent ludzi z m iast u b ern ard y n ó w u trz y m u je się n a ty m sam ym poziomie w końcu XVI stulecia, ja k i pierw szych dziesięcioleciach w ieku następnego. W yniki zamieszczonej tabelki (nr 13), w skazują naw et, iż procent elem entu m iejskiego nieznacznie się podnosi, odpow iednio 77% i 78,9%, m usim y pam iętać jednak, że posiadane przez nas dane odnoszą się przede w szystkim do niecałych d w udziestu la t X V II stulecia i nie uw zględniają późniejszych podziałów polskiej prow incji b ern ard yn ów ,

(20)

9 0 H . G A P S K I

/

Tab. 13. P rofesi w g k ategorii m iejscow ości

Rodzaj 1578-1600 1601-1614 Razem

m iejscow ości liczba % liczba % liczba *

m iasto 74 77,0 150 78,9 224 78,3

w ieś 22 23,0 40 21,1 62 21,7

Ogółem 96 100 190 100 286 100

Tab. 14. P rofesi w edług k ategorii m iejscowości (m iejscowości niezlokalizow ane)

R odzaj 1578-1600 1601-1614 Razem

, .

m iejscow ości liczba % liczba % liczba %

w ieś 17 47,2 29 60,4 46 50,5

n ie zid e n ­

tyfik o w an y 19 52,8 19 39,6 38 49,5

Ogółem 36 100 48 100 84 100

k tó re ograniczyły obszar k ustodii krakow skiej do obszaru Małopolski, co zapew ne mogło w płynąć n a zm ianę proporcji m iędzy obu grupam i profe- sów. Częściowo w skazują n a to dane drugiej tabelki (nr 14), jak również dane odnoszące się do krakow skich dom inikanów , u których czynniki te w prow adziły przesunięcie w proporcjach elem entu m iejskiego i w iejskie­ go, co p raw d a niew ielkie, sięgające p a ru procent n a korzyść kandydatów ze w s i 46. Prócz czynników niejako w ew nętrznozakonnych, w 1. połowie X V II w. obserw ujem y przecież in ne niezm iernie w ażne zjaw isko m ające doniosłe odbicie w re k ru ta c ji zakonnej. W zrastająca liczba fundacji, szcze­ gólnie obserw ow ana n a tery to riu m diecezji krakow skiej, w dużym stop­ niu w p ły n ęła n a rozproszenie elem en tu m iejskiego 47.

Obok podstaw ow ego podziału m iejscowości dających kandydatów do w spólnego życia w zakonach n a m iasta i wsie, dla lepszego zrozum ienia m ożliw ych czynników w a ru n k u jący ch owe zjawisko, podzieliliśm y je je­ szcze n a m iejscow ości klasztorne i nieklasztorne oraz p arafialn e i niepa- rafialne. T en o statn i podział m a zastosow anie tylko w przy pad ku m iej­ scowości w iejskich. P rzy ro zp atry w an iu m iejscowości klasztornych, w y­ odrębniliśm y osobną gru p ę m iejscowości k lasztornych bernardyńskich, które, ja k niżej w ykazujem y, odegrały w ażną rolę w naborze now ych sił do zakonu.

46 G a p s k i, jw . s. 664-665.

47 M ü l l e r . D iecezja kra ko w ska w relacjach biskupów z X V I I - X V I I I w ieku. „R oczniki H um anistyczne” 13:1965 z. 2 s. 118-138.

(21)

Tab. 15. P rofesi w edług m iejscow ości klasztornych

Miejscowości

1578-1600 1601-1614 R azem

liczba % liczba % liczba %

klasztorne 41 42,7 80 42,1 121 1 42,3

w tym

b ern a rd y ń sk ie 38 39,6 72 37.8 110 38,4

inne 55 57,3 110 57,9 165 57,7

Ogółem 96 100 190 100 | 286 100

P rofesi z m iejscowości k lasztornych stanow ili nieco powyżej 40% w szystkich podających swe pochodzenie. W grupie tej znajdow ali się przede w szystkim kandydaci przychodzący z miast,' w k tó ry ch istniał klasztor b ernardyński. W iek siedem nasty przynosi pew ne obniżenie licz­ by now icjuszy rekom endujących się z m iejscow ości klasztorn y ch i to przede w szystkim bernardyńskich. Podobne zjaw isko zachodzi u k rak o ­ wskich dom inikanów , z ty m że udział profesów w yw odzących się z m ie j­ scowości klasztornych był w iększy w porów naniu do now icjuszy b e rn a r­ dyńskich 48.

W ażną spraw ą jest rów nież bliższe p rzy jrzenie się, niew ielkiej bo liczącej ok. 20% ogółu, grupie zakonników przy by łych ze wsi. W yznacznik parafialny m a tu ta j duże znaczenie przede w szystkim dlatego, iż p arafia odgryw ała w ażną rolę w ówczesnym system ie szkolnym , będąc podsta­ wow ą jego kom órką.

Tab. 16. Profesi ze wsi w edług ich k ategorii

Wioski

1578-1600 1601-1614 R azem

liczba Ot/o liczba % liczba ■0//o

P arafialn e n iep arafialn e 8 14 36,4 63,6 10 30 25.0 75.0 18 44 29,1 70,9 Ogółem 22 100 40 100 62 100

Z zestaw ionych w powyższej tabelce danych jasno w ynika, iż w g ru ­ pie zakonników legitym ujących się pochodzeniem w iejskim , „ p a ra fia ln i” stanow ili 1/3, zaś uw zględniw szy poszczególne przedziały czasowe, w idzi­ m y obniżenie się ty ch o statnich w początkach X V II w.

W yniki 16 tabelki m ogą nasuw ać przypuszczenie, iż profesi w yw o­ dzący się ze wsi i będący w swej m asie „ n ie p a ra fia ln i” w stępow ali do

(22)

9 2 H . G A P S K I

konu jako bracia laicy, gdyż od nich w ym agano jedynie um iejętności p raktycznych. P rzypuszczenie tak ie nie potw ierdza się jednak. B ernard y ń­ scy laicy w większości w yw odzili się z m iast, przy czym procent ich zw ięk­ sza się jeszcze z początkiem la t X V II stulecia, na co w skazują w yniki 17 tabelki.

Tab. 17. Laicy w edług k ategorii m iejscow ości

K ateg o ria m iejscow ości

1578-1600 1601- 1614 Razem

liczba % liczba % liczba *

m iasto 14 63,6 25 69,4 39 67,2

w ieś 8 36,4 11 30,6 19 32,8

ogółem 22 100 36 100 58 100

Tab. 18. L aicy w edług kateg o rii m iejscow ości (m iejscowości niezlokalizow ane)

K ateg o ria m iejscow ości

1578-1600 1601-1614 Razem

liczba % liczba % liczba %

w ieś 2 28,6 9 64,3 11 52,4

niezid en ty ­

fik o w an a 5 71,4 5 35,7 10 47,6

ogółem 7 100 14 100 21 100

Jed n ak że te n o statn i w yn ik trzeb a traktow ać ostrożnie, z uw agi na odm ienny re z u lta t ty ch sam ych obliczeń n a przykładzie m iejscowości nie­ zidentyfikow anych (niezlokalizowanych), który, ja k m ożna przypuszczać, bardziej odpow iada ten den cjo m 1. połowy X V II stulecia, zwiększania się ludzi napły w ający ch ze wsi, o czym już wyżej pisaliśm y. Powyższe fakty, zw iększania się udziału m łodzieży pozam iejskiej, a równocześnie „ n ie p a ra fia ln e j”, m ożna tłum aczyć jako zwiększenie się w śród b ern ard y ­ nów m łodzieży szlacheckiej.

N a zakończenie rozw ażań dotyczących terytorialn ego pochodzenia k ra ­ kow skich obserw antów , p rzy p atrzm y się poszczególnym m iastom , które dały n ajw iększą ich liczbę.

W poniższym zestaw ieniu u derzającym je s t fakt, iż m iasta, k tóre da­ ły w sum ie najw iększą liczbę ludzi do zakonu, były m iastam i posiadają­ cym i klasztor bernardynów . W skazuje to raz jeszcze n a bardzo w ażną rolę poszczególnych konw entów w naborze now ych zakonników . N ajw ięk­ sza ich liczba, ja k m ożna było oczekiwać, d aje sam a stolica kustodii — K raków . Z tego uszeregow ania m iast jasno rów nież w ynika, że granice

(23)

kustodii nie były przy naborze kan d y d atów u b ern ard y n ó w tra k to w a n e rygorystycznie, świadczy o tym przede w szystkim sam Poznań, będący stolicą osobnej kustodii.

Tab. 19. M iejscowości z których przybyło 5 i w ięcej profesów

Lp. M iasto 1578-1600 1601-1650 R azem W m ieście istn ia ł k la szto r b e rn a rd y n ó w 1 K raków 11 14 25 + 2 Poznań 2 7 9 + 3 P rzew orsk 4 4 8 + 4 O patów 2 5 7 + 5 L ublin 4 2 6 + 6 S am bor — 6 6 + 7 W ilno 4 2 6 + 8 Łowicz 2 3 5 + 9 P iotrków — 5 5 + 10 W arszaw a 1 4 5 + 11 S kalbm ierz ■ 2 3 5 — 3. POCHODZENIE STANOWE

P recyzyjne określenie pochodzenia stanow ego b ern ard y ń sk ich k a n ­ d ydatów jest trudne, podobnie jak i profesów dom inikańskich. G eneral­ nie, jak m ożna przypuszczać, przesądza o ty m m iejskie lub też w iejskie pochodzenie zakonników, o któ ry m pisaliśm y w yżej.

W edług powyższych obliczeń m ożna przyjąć, iż 70-75% przychodzą­ cych do now icjatów b ern ard yń sk ich k an d yd atów legitym ow ało się po­ chodzeniem m ie jsk im 49. J e st to dużo, jed n ak u krakow skich dom inika­ nów ich odsetek był jeszcze w iększy i sięgał rzędu 80-90%.

t Pochodzenie m iejskie nie oznaczało oczywiście autom atycznie pocho­ dzenia ze stan u mieszczańskiego, m ogła w tej grupie ludzi znajdow ać się 49 Na potw ierdzenie tezy o m ieszczańskim pochodzeniu ta k w ielkiej liczby b e r ­ nardynów może rów nież służyć cały szereg profesów o n azw iskach niem iecko i w ło ­ sko brzm iących, którzy w dużym stopniu nie podali swego m iejsca pochodzenia, tym bardziej, iż nie w ystępują p raw ie w cale k an d y d aci ze Ś ląska (1 profes), z obsza­ ru, którego m ieszkańcy wsi mogli nosić n azw iska pochodzenia niem ieckiego. I ta k : B altazar Brygeli, profesja w r. 1616; A leksander Cedro, p. 1650; Ł ukasz Delpace, s. J a n a i B arbary, p. 1606; J a n M ontsan, s. B a lta za ra i D oroty, p. 1597; G abriel Salvim , p. 1649; M arcin Castor, p. 1633; B o n a w en tu ra B urbach, p. 1621; B onifacy Bergier, p. 1649; A leksy Byxon, p. 1639; A ndrzej D yxon, p. 1642; B łażej Fixow ig s. A ndrzeja i Zofii, p. 1598; W acław H edon, p. 1628; M odest H erius, p. 1627; J a ­ cek Leisar, p. 1628; B onifacy Rom er, p. 1615; S tan isław R o tterm u n d , p. 1636; G a ­ briel R otterm und, p. 1639; L udw ik S m itt, p. 1650; K azim ierz S tem berk, p. 1620, M ichał Szupukr, p. 1638.

(24)

9 4 H . G A P S K I

szlachta, ja k i chłopi 50. Ci o statni nie stanow ili jednak nigdy w m iastach większego odsetka lu d n o śc i51.

Do pozostałych 25-30% profesów , m ających pochodzenie inne niż m iej­ skie, trzeb a zaliczyć m łodzież szlachecką oraz w iejską. P rzy obecnym stanie b ad ań określenie chociażby przybliżonego stosunku m iędzy tym i g ru pam i społecznym i u bern ard y n ów , podobnie jak i u dom inikanów , jest jeszcze niem ożliwe. Jedno, co w y d aje się być pewne, to to, że w grupie tej bogata szlachta czy w ręcz m agn ateria praw ie nie w ystępow ała. Na 587 profesów podających swe nazw isko jedynie 13 osób m ożem y zaliczyć do tej g r u p y 52. Nasze przypuszczenia potw ierdzają rów nież zestaw ienia w y b itn y ch i zasłużonych b ern ard y n ó w uczynione przez N. Golichowskie- g o 53. D robnej szlachty,' przy bardziej drobiazgow ych poszukiw aniach w szeregach bern ard y n ó w m ożna by znaleźć więcej, lecz przy całkow itej za­ wodności k ry te riu m nazw iska, to i tak nie dałoby się liczbowo określić tej g ru p y 54. Sam i profesi jedynie w trzech przypadkach określili swe pocho­ dzenie jako „nobili genere" 55.

50 W skazują n a to historycy zajm u jący się stru k tu ra m i m iejskim i, zob. przede w szystkim : J. B i e n i a r z ó w n a . Chłopi w rzem iośle k r a ko w skim w X V I I w ieku. „P rzegląd H istoryczny” 47:1956 z. 3 s. 496-514; t a ż . M ieszczaństw o kra ko w skie w

X V I I w. Z b ad a ń nad stru ktu rą społeczną m iasta. K raków 1969.

51 O ile chłopi w śród ogółu ludności m iejskiej nie stanow ili w iększego odsetka, to je d n a k z o statn ich b ad a ń S. G i e r s z e w s k i e g o . O byw atele m iast P olski prze-

rozbiorow ej. W arszaw a 1973 s. 95-116, w ynika, iż p rocent ludności w iejskiej w sto­

su nku do ogółu im ig racji do m iast był stosunkow o znaczny i ta k : w K rakow ie w la ta c h 1601-1700 w ynosił 12%, w P oznaniu w la tac h 1576-1700 •— 17%, w Lublinie w la ta c h 1605-1626 — 15%, w Bieczu w la tac h 1538-1687 aż 63%.

52 B o n a w en tu ra B enar, s. J a k u b a i K atarzyny, p. 1606, pochodził ze śląskiej linii B onarów , k tórzy pisali się je d n a k „de B alice”, zob. J. P t a ś n i k. Bonerow ie. „R ocznik K ra k o w sk i” 7:1905 s. 80 n.; A. B o n i e c k i . H erbarz Polski. T. 1. W arszaw a 1899 s. 384; S tan isław Boniecki, p. 1596; G ab riel F redro, s. A ndrzeja i Elżbiety, p. 1613; B e rn a rd K rasnopolski, s. S tan isław a i K atarzyny, p. 1598; J a n Lasocki, s. M arcin a i A nny, p. 1608, zob. T. Ż y c h l i ń s k i . Złota księga szlachty polskiej. T. 1 s. 120; S tefan O strow ski, p. 1632; A m broży P oniatow ski, s. K rzysztofa i Doroty B ielińskiej, p. 1598; J a n P oniatow ski, s. J a n a ze wsi Dobrowola, la t 22, p. 1593; S tan isław T arnow ski, s. P io tra i M ałgorzaty Pieczka, la t 24, p. 1611; A ndrzej Tuczyński, s. S tan isław a z T uczna la t 21, p. 1588; F lorian W olski, p. 1650; Bo­ n a w e n tu ra Zam oyski, syn Szym ona i Zofii z pow. przem yskiego, p. 1602; F ra n ­ ciszek Zebrzydow ski, s. A n d rzeja i D oroty H erb u rto w ej, la t 19, p. 1605.

53 P rzed now ą epoką. M ateriały do h istorii OO. B ernardynów w Polsce. K ra ­ ków 1899 s. 271-322.

54 J. O s t r o r ó g - S a d o w s k i . O im ie n iu i n azw isku. S tu d iu m praw ne. W ar­ szaw a 1902 s. 67-71; K. N i t s c h . O n a zw iska ch tzw . polskich i szlacheckich. „Język P o lsk i” 6:1921 s. 116-120; W. T a s z y c k i . Polskie n a zw y osobowe. W arszaw a 1924 s. 9-14; t e n ż e . W stęp do S ło w n ika staropolskich na zw osobowych. T. 1. W arszaw a 1965-1967 s. IX ; s. G r z y b o w s k i . N a zw isk o i jego stałość ja k o elem en ty id e n ty fi­

ka c ji osoby w d a w n y m praw ie p o lsk im „O nom ástica” 3: 1957 s. 492 n.

(25)

W iększą jeszcze trudność sp raw ia bliższe określenie żyw iołu w iejsk ie­ go. Ostrożnie nazyw am y go tu w iejskim , gdyż kandydaci w yw odzący się ze wsi, wcale jeszcze nie m u sie li. być synam i chłopów. Św iadczą o tym chociażby znane nam zawody ojców profesów bernardyńskich.

Tab. 20. Zaw ody ojców profesów b ern a rd y ń sk ich

Lp. Z aw ód K ategoria profesa R ok złożenia profesji K ateg o ria m iejscow ości

1 kow al laik 1580 m iasto

2 m u rarz przyszły k ap ła n 1580 m iasto

3 sołtys ii 1582 w ies

4 w łodarz laik 1587 w ies

5 piw ow ar przyszły k a p ła n 1587 m iasto

6 kraw iec laik 1611 w ieś

7 sołtys

” 1613 w ieś

W powyższym zestaw ieniu u derzającym jest fakt, iż zakonnicy w yw o­ dzący się ze wsi byli synam i ludzi, któ rych pozycja społeczna b y ła w yż­ sza od zwykłego chłopa. Do g rupy ludzi o sw obodniejszym statu sie spo­ łecznym trzeba zaliczyć rów nież rzem ieślników w ie js k ic h S6, a stanow ili oni 50% w szystkich, którzy określili swój zawód w m om encie składania profesji (szczegółowe dane zob. s. 97 tab. 21). Przytoczone tu dane m ogą świadczyć, iż zakonnicy w yw odzący się ze wsi byli głów nie p rzed staw i­

cielam i „zawodów rolniczych”, lecz nie chłopów, oraz rzem iosła w iejskie­ go. W m etryce krakow skich bernardynów , jak rów nież dom inikanów nie

odnotowano ani jednej inform acji, w edług której m ożna by pew nie w ska­ zać na chłopskie pochodzenie chociażby jednego zakonnika.

4. W YK SZTAŁCENIE I ZAWÓD

W całym zakonie obserw antów franciszkańskich, nie tylko u b e rn a r­ dynów polskich, było — jak na to w skazuje K. K an tak — inne jak np. u dom inikanów czy też franciszkanów k o n w entualnych podejście do za­

H erbarz polski. T. 3. W arszaw a 1900 s. 115; A m broży P rzybiński, s. S tan isław a

i Doroty U ngrow ej, la t 20, p. 1609; A ngelus W ieczkow ski, s. S tan isław a i Zofii M ieszkowskiej, la t 26, p. 1613.

56 E. K o z ł o w s k i . U w arstw ienie ludności w ie jsk ie j w W ielkopolsce w drugiej

połow ie X V I w. P oznań 1928. H. S a m s o n o w i c z . R zem iosło w ie jsk ie w

Polsce X 1 V -X V I. W arszaw a 1954; A. M ą c z a k. R o zw ó j fo lw a rk u pańszczyźnianego.

(26)

9 6 H . G A P S K I

gadnień n a u k i i w ykształcenia 57. Nie b ył to zakon intelektualistów , cho­ ciaż nie jednego w ich szeregach spotykam y, którzy by świadom ie łączyli in ten sy w n ą pracę um ysłow ą z szeroką działalnością duszpasterską i kaz­ nodziejską. Nie znaczy to jednak, że b ern ard y n i nie dostrzegali potrzeby przy jm ow an ia do zakonu ludzi z w ykształceniem , jak rów nież stw arza­ nia w zakonie o ptym alnych w aru n k ó w dalszej nauki.

R ozporządzenia k a p itu ł prow incji polskiej — o czym pisaliśm y we w stępie — w yraźn ie określały, iż k an d y d a t n a k leryk a pow inien wykazać się znajom ością łaciny, a co za ty m idzie m usiał uprzednio uczęszczać do szkoły. P otw ierdza to analiza w pisyw anych osobiście przez zakonników form u ł profesji. Chodzi tu o analizę dłuższego zapisu całej form uły, a nie jed y n ie samego podpisu, składającego się z im ienia i nazwiska. Na tej podstaw ie m ożna ju ż przy n ajm niej w przybliżeniu określić stan „w ypi­ sania rę k i”, a w konsekw encji odpowiedzieć na p y tanie o wykształcenie kandydatów . J a k już w iem y, w krakow skiej m etryce bernardyn ó w oso­ biste w pisy zakonników w y stę p u ją w latach 1578-1614. W szystkie też w pisy przyszłych księży dokonane w języku łacińskim w liczbie 335, w skazu ją n a to, iż zapisano je „ręk ą w y p isaną” . Św iadczy to, że zakon­ nicy ci w cześniej, jeszcze przed w stąpieniem do zakonu, m usieli uczyć się pisać, a ty m sam ym uczęszczać do szkoły. Roczny now icjat nie mógł, jak przypuszczam y, w płynąć n a stopień „w ypisania ich ręk i” .

O statnie b adan ia histo ry k ó w p otw ierd zają fakt, że w XVI w. n a te re ­ nie diecezji krakow skiej i gnieźnieńskiej, szkoły p arafialne istniały w ok. 90% ogólnej liczby p arafii 58. S tan te n bez w iększych zm ian utrzym ał się do połow y w. X V II 59. M ożemy w nioskow ać więc, że ówczesny system nauczania stw arzał kan d yd ato m n a zakonników możliwość uczęszczania do szkoły.

Zawód podało 14 zakonników . W większości są to bracia laicy, od k tó ­ ry ch w ym agano um iejętności praktycznych. Jed y n ie lutnista, którym był F ranciszek D ługoray, przed przyjęciem h a b itu przygryw ający na dworze Sam uela Zborowskiego, postanow ił zostać kapłanem . Nie był jednak w za­ konie długo, ju ż w kilkanaście m iesięcy po profesji odszedł od b e rn a rd y ­ nów 60. W 50% profesi określający swój zawód przybyli ze wsi, co stanow i ważki a rg u m en t n a rzecz tezy o niechłopskim pochodzeniu zakonników w yw odzących się ze wsi.

57 K a n t a k . B ern a rd yn i polscy. T. 1 s. 280.

58 E. W i ś n i o w s k i . Sieć szkó ł parafialnych w W ielkopolsce i Małopolsce

w p o czątkach X V I w ieku . „R oczniki H um anistyczne” 15:1967 z. 2 s. 87-105; t e n ż e . R ozw ój organizacji parafialnej w Polsce do czasów reform acji. W : Kościół w Polsce.

T. 1. s. 333-346.

59 S. L i t a k. S tru k tu ra i fu n k c je parafii w Polsce. W : Kościół w Polsce. T. 2 s. 379-419.

(27)

Tab. 21. Z aw ody profesów

Lp. Zaw ody k ategorie

profesów

ro k założenia profesji

rodzaj m iejscow ości

1 kraw iec laik 1579 w ieś

2 lu tn ista przyszły k ap ła n 1580 _ _

3 bednarz laik 1581 m iasto

4 stelm ach II 1597 — 5 kow al » 1598 —' 6 kow al ii 1609 w ieś 7 ślusarz łt 1609 m iasto 8 kow al li 1609 w ieś 9 kołodziej n 1610 m iasto

10 stelm ach ił 1610 w ieś

11 rym arz ii 1610 w ieś

12 siodlarz ii 1611 ' w ieś

13 płóciennik Ił 1612 w ieś

14 bednarz 1612 m iasto

W śród ogrom nej liczby 988 profesów b ern ard y ń sk ich spotykam y dw u, którzy w ystąpili z innych w spólnot zakonnych. Je d e n z nich w y stąp ił od kanoników regularnych laterańskich z klaszto ru Bożego Ciała n a K azi­ m ierzu 81, drugi przyszedł od ben ed yk ty n ó w z Tyńca ®2.

5. W IEK P R O F E S 0W

W iek swój w m om encie składania ślubów określiło 229 profesów . Są to inform acje z la t 1578-1614, dla k tó ry ch zachow ały się osobiste w pisy zakonników. W 75% byli to m łodzi ludzie w w iek u 17-25 lat. Ś rednia arytm ety czna w ieku w ynosiła 23 lata, tyleż samo w ynosiła śred n ia m o- dałna. W porów naniu z krakow skim i dom inikanam i b e rn ard y ń scy profesi byli starszym i, gdyż u ty ch pierw szych śred n ia a ry tm ety czn a w ynosiła 21 lat, a średnia m odalna tylko 18,2 6S. N ajm łodszy zakonnik m iał 11 lat, a najstarszy 50.

ZA KOŃCZENIE

W zakończeniu zw róćm y uw agę n a n ajw ażniejsze w y n ik i osiągnięte w poszczególnych p artiach pracy.

Dzięki dobrej podstaw ie źródłow ej, jak ą b y ła księga profesji, m ogliśm y 61 A ugustyn Żbikow ski, p. 1603.

M A stazion Jarzęb ien sk i, s. S tan isław a i Jad w ig i z Ja rz eb n a , p. 1605. 65 G a p s k i, jw . s. 674.

Cytaty

Powiązane dokumenty

kich, a mocarze staną się częścią jego łupu jako zwycięzcy! Ci wszyscy, do których odnosiła się działalność Sługi, będą ma poddani. Sługa będzie wyniesiony

Inne niż ipoprzednio funkcje społeczne darowizn i nadań w lenno oraz fakt, że sejm stał się prawnym dysponentem dóbr Rzeczypospolitej szafowanych w ten

Jednocześnie zmiany dyskursów i praktyk zamieszkiwania kształtowane są przez szersze zmiany społeczno-kulturowe, wśród których wymienić należy: kulturę

W wielu miejscach biskup podejmuje także problem sakramentu kapłaństwa. chrystus jest jedynym i wiecznym kapłanem, gdyż dokonał odkupienia i od niego bierze po- czątek wszelkie

[r]

W analizowanym okresie obserwuje się wzrost zainteresowania pracą na własny rachunek – blisko 80% przedsiębiorstw zlo- kalizowanych na terenie powiatu stanowiło własność

remontowych opracowanej przez p. Jacka Sokołowskiego i specyfikacjach technicznych wykonania i odbioru robót, stanowiących integralną część umowy. - zakończenie

Wniesienie w stosunku do tego samego orzeczenia przeciwstawnych ś rodków odwoławczych, powoduj ą cych jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, kumuluje