244
K ro n ik aK. Bartnicka, prof. A. Grabski, prof. J. Miąso, doc. D. M olenda, prof. J. P ie- trzak-Paw łowska, ale także inni: prof. I. Stasiew icz-Jasiukow a, prof. E. O lszew ski, prof. A. W iślicki. Ich głosy sugerow ały potrzebę bardziej syntetycznego ujęcia ew olucji dyscypliny jako takiej, jej zastosow ań (m.in. nauczania), a także szer szego oddziaływania społecznego (np. przez sekcję ochrony zabytków; techniki; z wiodącą rolą w tym w zględzie M. Radwana w okresie m iędzyw ojennym ). Zwró cono uwagę na ew olucję m etod pracy historyka nauki i techniki oraz stale rosną ce zapotrzebowanie społeczne (m.in. jubileusze: M. Kopernika, S. Staszica, braci Śniadeckich).
Stwierdzono ponadto, że w okresie powojennym historia nauki dla w ielu „czystych” historyków stała się niejako odskocznią od pracy w niebezpiecznej (zwłaszcza w czasach kultu jednostki) historii politycznej. Tym przede w szystkim tłum aczyć należy nagły wzrost zainteresow ania dyscypliną, zwłaszcza w czasie I K ongresu Nauki Polskiej (głosy prof. Grabskiego i prof. E. Olszewskiego).
W yjaśniono także sprawę historiografii, z której tylko niektóre opracowania (m.in. szkoły prof. M. H. Serejskiego) mogą stanowić przedm iot zainteresowania A utora analizowanego opracowania.
W iększość głosów dyskutantów, jak to zaznaczono, dotyczyła spraw szczegó łow ych. O w łaściw e potraktowanie reprezentowanych przez siebie dyscyplin upo m nieli się: prof. J. Broda — leśnictw o, prof. I. Stasiew icz-Jasiukow a — nauki społeczne (w kontekście historii kultury), prof. E. Olszewski — szkolnictwo tech niczne i zabytki techniki oraz nauki społeczne, prof. A. W iślicki — metody badań nad historią różnych kierunków nauki i techniki, prof. R. Mierzecki i dr H. Li- chocka — chemia, mgr W. Grębecka — źródła do dziejów nauk biologicznych oraz literatura przekładana (np. ona jedna uważała, że reprezentow any przez nią k ie runek został w łaściw ie przedstawiony w opracowaniu), prof. A. Abramowicz — archeologia, prof. T. N ow ak — historia w ojskow ości, doc. K. Bartnicka — oświata. O brakach m.in. z historii astronomii, chem ii, fizyk i i m edycyny, a także nauk rolniczych m ówił obszerniej doc. Róziewicz.
Do głosów w dyskusji ustosunkował się dr Arendarski.
Mimo specjalnych okoliczności (ostatnie w kadencji posiedzenie Komitetu) o wartości spotkania decydował całkowicie roboczy charakter obrad. Spojrzenie na dzieje historii nauki i techniki w latach 1919—1951 w Polsce było w pewnym stopniu także w ynikiem podsum owania prac w ielu członków Kom itetu, a w tym przede w szystkim prof. I. Stasiew icz Jasiukowej i doc. J. Róziewicza.
Z bign iew J. W ójcik (Warszawa)
INSTYTUT HISTORII NAUKI, OŚWIATY I TECHNIKI PAN POSIEDZENIA NAUKOWE ZAKŁADU HSTORII NAUK SPOŁECZNYCH
1.
D nia 24 k w ietnia 1987 r. odbyło się zebranie naukowe Zakładu Historii Nauk Społecznych, na którym p. Andrzej Biernacki przedstawił referat pt. Z ygm un t L u bicz-Z aleski. W trzyd zie sto le cie śm ierci.
N a podstaw ie źródeł archiwalnych prelegent om ówił m łodzieńczą działalność Lubicz-Zaleskiego w organizacjach ośw iatow ych (U niw ersytet Latający) i niepo
K ro n ik a
245
dległościow ych („Zet”, „Centralizacja”) w W arszawie; następnie — publicystykę i w ykłady w Paryżu (1914—1926) w Szkole Języków W schodnich i na Sorbonie; prace w charakterze delegata M inistra W yznań R eligijnych i O św iecenia Publicz nego w Paryżu (od 1925 r.); historię i przebieg doktoratu w U niw ersytecie Ja giellońskim (1926) za pracę D zieło i tw ó rca (1913), w cześniej nagrodzoną przez Kasę im. M ianowskiego, habilitację (1929) i profesurę tytularną w U niw ersytecie W arszawskim oraz redagowanie „Życia Sztuki” (w yszły 4 tom y w latach 1934— 1939).
Rola Zygmunta Lubicz-Zaleskiego jako krytyka literackiego, zasłużonego na polu kom paratystyki oraz jako publicysty (artykuły m.in. w „Życiu Sztuki”, „Ku rierze W arszawskim ”, „Przeglądzie W spółczesnym ”) zaprezentow ana została tylko ogólnie. Prelegent pośw ięcił w ięcej uwagi działalności Lubicz-Z aleskiego w okre sie II w ojn y św iatow ej: jako dyrektora polskiego gim nazjum im. Norw ida w e Francji i jego tam roli w cyw iln ym ruchu oporu; pracy ośw iatow ej w obozie w Buchenwaldzie; w 1945 r. decyzji pozostania na em igracji. Om ówiona została pokrótce powojenna publicystyka historyczno-literacka Lubicz-Zaleskiego; krót kiej charakterystyki doczekała się także jego twórczość krytyczno-literacka. P re legent zw rócił uw agę na artykuły (gł. w spom nieniow e, jak np. o S tan isław ie M i chalskim), które pozostały w archiwum pryw atnym autora. M ówił też o dokona niach Zaleskiego na polu klasycyzującej i sym bolicznej poezji oraz dramatu.
W dyskusji, która w yw iązała się po w ygłoszeniu referatu, prof. Irena S tasie w icz-Jasiukow a zw róciła uwagę na bardzo interesujący sposób, w jaki postać Zygm unta Lubicz-Zaleskiego zaprezentowana została na tle współczesnych mu cza sów i zdarzeń. M ów iła także o konieczności patrzenia na historię nauki na tle historii kultury, Prof. Zdzisław Libera podzielił się z zebranym i w łasn ym i spo strzeżeniami zw iązanym i z sylw etką Lubicz-Zaleskiego. Zwrócił uwagę na niezna jomość dziś jego dorobku w zakresie teorii badań literackich, stud iów nad neo- rom antyzmem i nad pisarzami „zapomnianym i”, rozpraw z zakresu teorii w ym o w y, w reszcie prac z literatury porównawczej.
G rzegorz K a rczm a rz (Warszawa)
2
.
Dnia 29 m aja 1987 r. podczas zebrania naukowego ZHNS, którem u przew od niczyła prof. Irena Stasiew icz-Jasiukow a, m gr P aw eł Kom orowski w ygłosił re ferat pt. U jęcia historii pow szechn ej w książkach szkoln ych czasów sta n isła w o w skich. Referent skoncentrował się na trzech głów nych zagadnieniach: stosunku auto rów do problem atyki ustroju, władzy, monarchy; związku historii i geografii; um oralniania i upolityczniania ówczesnego społeczeństw a poprzez upow szechnia nie w iedzy z historii powszechnej. Za jedną z najistotniejszych tez referatu należy uznać wyrażony w nim pogląd, iż cele zamierzonego przez autorów podręczników historii czasów stanisław ow skich oddziaływ ania na świadom ość społeczną rozu m iane b yły przez nich odm iennie niż pojm ował je tzw. dydaktyzm sarmacki. Dla zilustrowania tej tezy P. Kom orowski szczegółowo przedstaw ił propagowane w oma w ianych książkach szkolnych poglądy na ideał w ładcy, w zorcow y m odel ustroju, instytucji państw ow ych i prawa.
W dyskusji nad referatem głos zabierali prof. dr I. Stasiew icz-Jasiukow a, doc. dr I. Łossowska, doc. dr J. Róziewicz, dr F. Bronowski, dr L. Gruszczyński, mgr W. Grębecka, m gr J. Kurkowski, mgr K. Puchowski.
246
K ro n ik aProf. I. Stasiew icz-Jasiukow a w yraziła pogląd, że przecież specyfika podręcz ników polega na tym , że są one z natury rzeczy eklektyczne. Taka była k onw en cja epoki nie tylko zresztą w zględem książek szkolnych. Doc. J. Róziewicz dodał, że w Polsce podręczniki, pisane przez zaw odowych badaczy, p ojaw iły się późno.
Drugi w ątek dyskusji w iązał się z różnicami i podobieństwam i w działalności oraz poglądach pijarów i jezuitów. Dr. F. Bronowski podkreślał konieczność roz graniczania stanow iska przedstaw icieli tych dwóch zakonów w obec problem atyki polityczno-ustrojowej. Mgr K. Puchow ski zauw ażył jednak, że już w latach czter dziestych XVIII w ieku zestaw lektur zalecanych w kolegiach jezuiskieh był zbież ny z listą lektur opracowaną przez Stanisław a Konarskiego. Prof. I. S tasiew icz-Ja siukow a — popierając stanowisko K. Puchow skiego — przyw oływ ała przykłady z działalności KEN, aby dowieść podobieństwa postaw członków obu zakonów.
Dr L. Gruszczyński postulow ał rozszerzenie badań na publicystykę tego okre su, zawierającą w iele ciekawego m ateriału do badań nad ów czesnym pojm owa niem i w ykorzystyw aniem historii powszechnej.
Mgr P. Kom orowski, odpowiadając na powyższe uwagi, podkreślił, że publi cystyka będzie kolejnym obiektem jego badań. Zwrócił on także uwagę, że o ile ujęcie historii Polski na rzeczyw iście bogatą literaturę, to jednak o historii po w szechnej w takim aspekcie dotychczas prawie nie pisano. Zagadnienia stosunku do w arsztatu badawczego historyka, do prawdy historycznej — zdaniem referen ta — nie mogą być badane na podstaw ie podręczników szkolnych zwłaszcza że, jak już podkreślano w cześniej w dyskusji, pisane były one nie przez historyków- -badaczy. Uczniom kolegiów w iedza na ten tem at nie b yła zupełnie potrzebna. Mgr P. K om orow ski stw ierdził, że przez dydaktyzm rozum iał w referacie um o- ralnienie i upolitycznienie.
Jarosław K u rkow ski (Warszawa)
SPRAWOZDANIE Z ZEBRANIA PRACOWNI BADAN NAD POCZĄTKIEM MYŚLI SPOŁECZNEJ
Dnia 5 V 1987 r. odbyło się zebranie Zespołu Badań nad Retoryką X V w., którem u przew odniczyła doc. dr hab. M ałgorzata Frankow ska-Terlecka. Referat pt. „Modus serm onis: sztu ka i tech nika p rzek a zyw a n ia p ra w d y przez kon testato- rów Ś redn iow iecza” w ygłosił prof. dr Romolo Cegna.
We w stępie referatu Profesor przedstaw ił analizę pojęć z zakresu obejm u jącego tem atykę referatu, po czym om ówił rolę i znaczenie słow a dla przedsta w icieli herezji: albigensów, w aldensów , husytów . Następnie zaprezentował posta cie kontestatorów charakterystyczne dla poszczególnych nurtów herezji, ich w alkę o swobodę działalności kaznodziejskiej, ich próby budowania „Kościoła słow a”. Ukazał także potęgę słow a w ustach reform atorów (na przykładzie trybuna lu do w ego — Coli di Rienzo), ich moc porywania za sobą tłum ów w bezpośrednim kon takcie (słowo m ówione) oraz utratę znaczenia, jeżeli nastąpiło odsunięcie od dzia łalności publicznej.
W dalszej części referatu om ówiono rew olucję taborytów i podstawowy jej problem — w alkę o prawdę słów , o w ażność każdego słow a, a także o używ anie języka prostego, nieozdobnego.
Z kolei przedstawiono w p ły w pism Simone dei Fidati di Cascia — sięgający nawet Pragi) w bibliotece U niw ersytetu Karola zachowało się osiem kodeksów) oraz M ikołaja z Drezna — a także obecność w ich traktatach akcentów huma nistycznych.