• Nie Znaleziono Wyników

"Oczerki istorii wiażuszczich wieszczestw ot driewniejszich wriemien do sieriediny XIX w.", I. L. Znaczko-Jaworski, Leningrad 1963 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Oczerki istorii wiażuszczich wieszczestw ot driewniejszich wriemien do sieriediny XIX w.", I. L. Znaczko-Jaworski, Leningrad 1963 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

126

Recenzje

w sposób dość naiwny wartościuje tendencje i postępowanie z jednej strony młor dzieży, z drugiej — przedstawicieli starszego społeczeństwa. W szczególności draż­ niący jest ton tego komentarza w stosunku do wypowiedzi i postępowania w ładz uczelni, które znalazły się wówczas pomiędzy młotem a kowadłem — studentami i władzam i okupacyjnymi i których starań o utrzymanie pracy uczelni autor wyraźnie nie docenia.

Eugeniusz Olszewski

N O T A T K I B I B L I O G R A F I C Z N E

Siergiej B o b r o w , A rch im ie d o w o leto, t. II. Gosudarstwiennoje Izdatielstwo Dietskoj Litieratury Ministierstwa Proswieszczenija RSFSR, M oskw a 1962, s. 327._ Raz jeszcze potwierdza się teza, że historia nauki dostarcza najlepszych często metod popularyzacji samej nauki. Teza ta stanowi punkt wyjścia zbioru pogada­ nek S. Bobrowa o historii matematyki, a więc i o' matematyce. W ydany nie­ dawno tom I I A rchim edesow ego lata zawiera w nieco po staroświecku zbeletryzo­ wanej formie bardzo interesującą treść. M łody czytelnik dowiaduje się tu o pro­ blemach liczb przestępnych na przykładzie pierwiastka kwadratowego, podwojenia sześcianu i kwadratury koła, o dawnych przyrządach matematycznych, o liczbach zespolonych, O ułamkach łańcuchowych, wreszcie o niektórych zagadnieniach teorii liczb. Historyczne prowadzenie wykładu daje czytelnikowi obraz matematyki nie jako zbioru dedukcyjnych twierdzeń, lecz jako żywej nauki, rozwijającej się w stałym związku z praktycznymi zagadnieniami. Czytelnika polskiego zainteresuje przytoczenie geometrycznej konstrukcji liczby pi podanej przez Adam a Kochań­ skiego.

Choć książka przeznaczona jest nie tylko, a chyba i nie przede wszystkim dla najstarszej młodzieży szkolnej, uderza w niej wysoki poziom matematyczny w y ­ raźnie przekraczający zakres programu naszej szkoły średniej. Autor stara się przy tym, aby czytelnik nie poprzestał na jego pogadankach, lecz sięgnął do dalszej lektury. Daje więc wiele odsyłaczy kierujących czytelnika nie tylko do książek popularyzujących matematykę bądź na wyższym jeszcze poziomie, bądź om aw ia­ jących pewne zagadnienia bardziej szczegółowo (można tu znaleźć m.in. odsyłacze do rosyjskich przekładów K a lejd oskopu m atem atycznego H. Steinhausa i T r ó j ­ kątów Pitagorasa W. Sierpińskiego), ale i do dzieł matematycznych, dzieł z historii matematyki i przekładów dzieł klasyków, jak Euklidesa, Archimedesa, Newtona itp.

E. O.

I. L. Z n a c z k o - J a W o r s k i, O cz e rk i is to rii wiażuszczich wieszczestw ot driew niejszich w riem ien do sieriediny X I X w. Izdatielstwo Akadiemii nauk SSSR. Leningrad 1963, ¡s. 496, il. w tekście 41, tabl. ilustr. 23.

Za ry s h is to rii spoiw od czasów najdaw niejszych do połow y X I X w. napisany przez znanego polskim historykom techniki z artykułów w „Kwartalniku Historii N auki i Techniki“ autora traktuje o powstaniu i rozwoju zarówno na terenach ZSRR, jak i innych krajów, chemii i technologii spoiw od pierwszych chwil ich użycia w budownictwie aż do czasów wyprodukowania współczesnego portland- -cementu. Dzieje środków wiążących rozpatrzone są w ścisłym powiązaniu z ogól­ nym rozwojem procesów historycznych i gospodarczych, co nadaje pracy charakter

(3)

Recenzje

127

nie tylko analizy technicznej'pewnego zjawiska na przestrzeni wieków, ale także głębokiego studium z zakresu historii techniki. Znaczko-Jaworski wykorzystał w tej pracy źródła pisane, a także — co jest nowe w praktyce badawczej — zanali­ zował laboratoryjnie jako specjalista w tym przedmiocie zachowane źródła m a­ terialne oraz dokonał historyczno-etymologicznej analizy używanych w zakresie spoiw terminów

Praca Znaczko-Jaworskiego nosi charakter odkrywczy nie tylko dla budow ­ nictwa. Zbadanie różnorodnych spoiw trwardniejących w ciągu tysiącleci w n a j­ bardziej różnych warunkach pracy budowli może pozwolić na wysuwanie daleko idących wniosków co do czasu powstania, rozwoju, składu i właściwości sposobów produkcji i zastosowania tych materiałów

W .J .

■ ■ ' i

Jerzy P e r t e k , Od W ie lk ie j K a ra w e li do 19-tysięczników . W ydaw nictw o Morskie, Gdynia 1963, s. 187.

Kolejna książka zasłużonego historyka polskiej floty i żeglugi morskiej, \ autora przede wszystkim W ie lk ic h dni m ałej flo ty , D ru g ie j m ałej flo ty i P ola k ów na szlakach m orsk ich ś w ia ta 1, stanowi — jak mówi podtytuł książki — S z k ic e z dziejów m orsk ich Gdańska. Tych popularnonaukowych szkiców jest 25, zgrupo­ wanych pod tytułami: Gdańscy żeglarze na m orzach E uropy, N a straży w ybrzeża, O k ręty , k tó ry ch losy splotły się z dzieja m i Gdańska, P o ls k i Gdańsk — c e n tru m budow nictw a ok rętow ego i poprzedzonych wstępem M orsk ie w rota Rzeczypospo­ lite j. Jest W tych szkicach nieco informacji dotyczących stoczni i techniki budowy okrętów oraz sporo technicznych danych o dawnych okrętach. J. Pertek pisze w ięc o francuskim okręcie „Petrus de Rupella“ z drugiej połowy X V w. (po wyremonto­ waniu i przebudowie w Gdańsku przemianowanym na „Peter von Danzing“), o budowie w Elblągu galeony, która miała być zaczątkiem regularnej floty Zygmunta Augusta, o budownictwie w X V I I I w. galer na Bałtyku, o pierwszych dwu parowcach w Gdańsku w 1827 r.; znajdujemy też dane o okrętach zbudowa­ nych w Gdańsku w X I X w., historię stoczni gdańskich w X I X w., w okresie do II wojny światowej oraz powojennego rozwoju „Stoczni Gdańskiej“. W śród ilustra­ cji znajdują się m.in. fotografie modeli okrętów oraz 12 rysunków okrętów, opar­ tych na źródłach z epoki lub na późniejszych rekonstrukcjach okrętów. N a końcu książki autor podał wskazówki bibliograficzne i źródła 31 reprodukcji (są to g łó w ­ nie sztychy).

Należy podkreślić, że sporej liczby danych o okrętach nie było dotychczas w polskiej naukowej literaturze historycznomorskiej; po raz pierwszy publikowane są właśnie w tej popularnonaukowej książeczce Pertka.

Z. Br.

Alexandre K o y r é L a r é v o lu tio n astronom ique. C op ern ic — K e p le r — B o re lli. Hermann, Paris 1961, s. 525, il. 57.

Do wielu dzieł z historii astronomii kopernikańskiej, w której to dziedzinie i polska nauka nie jest pozbawiona przedstawicieli, reprezentują ją bowiem m.in. tak wybitne nazwiska, jak Ludw ik i Aleksander Birkenmajerowie, doszła obecnie praca prof. Koyrégo, stałego sekretarza Międzynarodowej Akadem ii Historii Nauki,

______________ •

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest bowiem tak, iż sporo studentów decyduje się na ten, a nie inny kierunek studiów ze względu na dobrą opinię, poziom, systematyczność i rzetelność zajęć prowadzonych

Second, three Multi-Agent Learning (MAL) algorithms were detailed: in- dependent DRL scheme (DRL-Ind), which does not consider any kind of cooperation or coordination among the

4.6, Relation between the rate of loading and the mean value of flexural and compressive strength of light weight concrete... Probability of failure of light weigth concrete

Autor, wieloletni dyrektor Bułgarskiego Centrum Kulturalno-Informacyjnego w Warszawie, nie siląc się na pogłębioną analizę, ocenę krytyczną czy interpretację twórczości

w diecezji augustowskiej czyli sejneńskiej, Prawo Kanoniczne 47. (2004) nr

Wspomina jeden z byłych jeńców w polskiej monografii powiatu: „Po zakończeniu pracy nie wolno było Polakom zbierać się w grupy, mogli przebywać najwyżej po dwóch..

Stosowana jest w kontekście podejmowanego tematu następująca definicja tego pojęcia: spekulacja giełdowa, to for- ma krótkoterminowego inwestowania w instrumenty finansowe,

Każde z muzeów opracowało program i przygotowało dział wystawy odpowia­ dający tematyce działalności tego muzeum, a więc Muzeum Adama Mickiewicza przygotowało