• Nie Znaleziono Wyników

Królewskie ogrody botaniczne w Warszawie za Jana Kazimierza

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Królewskie ogrody botaniczne w Warszawie za Jana Kazimierza"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Z

dziejów ogrodów botanicznych w Polsce

A lin a D oroszew ska

(W arszawa)

K R Ó LEW SK IE OGRODY BOTANICZNE W W ARSZAW IE ZA JA N A K A ZIM IER ZA

W w iek u X V II b y ły w W arszaw ie trz y ogrody kró lew sk ie otoczone o p ie ­ ką W azów. J e d e n z n ich leżał n a Z am ­ k u K rólew skim , d ru g i n a K ra k o w sk im P rzed m ieściu (obecnie te re n U n iw e r­ sy tetu ), a trz e ci w U jazdow ie. O bszer­ ne in fo rm a c je o ty c h o grodach d o s ta r­ czają głów nie dw a źródła G ościniec albo k r ó tk ie opisanie W a rsza w y A d a­ m a Jarzęb sk ieg o z 1643 1 i Catalogus P la n ta r u m 2 M arcina B e rn h a rd a (1652) — d ru k o w a n y w G d ańsku i stąd zw a­ ny K ata lo g iem G dańskim . W ogrodach k ró lew sk ich u p raw ian o w iele ro ślin ozdobnych, u ży tk o w y ch i ziół leczni­ czych na p o trz e b y a p te k i kró lew sk iej i stołu. Dw a z ty c h ogrodów w y ró ż ­ n iały się ta k w ielkim — ja k na ow e czasy — bogactw em roślin, że w pełni zasłu ży ły n a m iano O grodów B otanicznych, a w y k azy rosnących ta m g atu n k ó w zestaw ił M arcin B e rn

-1 A. J a r z ę b s k i : Gościniec abo krótkie opisanie W a r s z a w y [...]. 1643; cyt. w g w yd . W arszawa 1974 s. 136— 140, 150—151.

* M. B e r n h a r d (vel B e r n a r d , vel B e r n a r di ): Catalogus P la n ta ru m {...]. Gdańsk 1652.

(3)

h a rd (1652) w K atalogu G d a ń skim w raz z w y kazem flo ry podw arszaw ­ skiej (Ryc. 1).

P ie rw sz y spis K atalogu G dańskiego sporządził ogrodn ik B artłom iej Gei; zaw iera on 688 nazw roślin i dodatkow o 85 z p rzesy łk i przyw iezio­ nej z W ęgier. D ru g i spis p o d any przez og rodnika J a k u b a H aika liczy 737 nazw ro ślin n ych . Spisy te b y ły godne uw agi, skoro w rok później p rze d ru k o w a ł je Szym on P a u lli, lek arz k ró la duńskiego, w dziele pt. Viridaria varia regia, academ ica et publica [...] w y d a n y m w K o p enh a­ dze w 1653 roku. Dzieło P au llieg o p odaje w y k azy roślin z n a jw a ż n ie j­ szych ów czesnych ogrodów E u ro p y w n a stę p u jąc e j kolejności: K o p enh a­ ga (1600) 3, P a ry ż (1642), W arszaw a (U jazdów dru g a połow a XV I w ieku, K rak ow skie P rzed m ieście początek X V III), O ksford (1621), P a d w a (1545), G rôningen (1642) i L eida (1587). W arszaw a znalazła się n a trzecim m ie j­ scu w ró w n y m rzędzie z n a jsta rsz y m i ogrodam i u n iw e rsy te ck im i E u­ ropy.

W ow ym czasie nie było w W arszaw ie u n iw e rs y te tu an i środow iska naukow ego, k tó re m ogłoby spraw ow ać pieczę n ad ogrodam i. W p rak ty c e zajm ow ali się njm i cudzoziem cy. P rzełożonym ogrodów k rólew skich i a p te k i b ył przez 17 la t W ilhelm D aw idsson, uczony Szkot, profesor chem ii, którego z P a ry ż a do W arszaw y sprow ad ził J a n K azim ierz. O grodnik B artło m iej G ei był W łochem , a J a k u b H aik pochodził z Mo­ raw . Z n ali oni n azw y łacińskie roślin, ale sporządzili spis z błędam i, k tó ry c h nie p o tra fił skorygow ać M. B e rn h a rd , u w ażan y przez w spół­ czesnych za botan ik a, a w p ra k ty c e c h iru rg k rólew ski i zam iłow any k o lek cjo ner eksponatów przyro d niczy ch . J a k p isał B. H ry n ie w ie c k i4, B e rn h a rd tęgim b o tan ik iem nie był, ale jego zasługą je st rów nież to, że sporządził p ierw szy w ykaz flo ry podw arszaw skiej i założył pierw sze m uzeu m p rzyro d n icze w Polsce.

O p ierając się n a w yk azach K atalogu G dańskiego, uznan o te ogrody za p ierw sze ogrody botaniczne w Polsce, pisano o n ich niejed n o k ro tn ie. Z ajm ow ali się nim i ta k pow ażni h isto ry cy b o tan ik i ja k J. R ostafiński s i B. H ry n ie w ie c k i6, lecz ciągle jeszcze budzi w ątpliw o ści zagadnienie, k tó re dw a z trz e c h ogrodów k ró lew sk ich zasłużyły n a ta k ie w yró żn

ie-3 W naw iasach podane przez autora daty założenia ogrodów.

4 B. H r y n i e w i e c k i : O w arszaw skich ogrodach botanicznych. „Biologia w Szkole” 1946. T. 1 z. 2 s. 48.

S J. R o s t a f i ń s k i : K r ó le w sk ie ogrody botaniczne Króla Jana K azim ie rza

w W arszaw ie oraz sy s te m a ty c z n y spis roślin tam że hodowanych. K raków 1928 —

jest to opracow anie k rytyczne B e r n h a r d : dz. cyt.

® B. H r y n i e w i e c k i : dz. cyt. s. 47—48; B. H r y n i e w i e c k i : R y s histo­

ryczny. W: W. G a j e w s k i , L. K a r p o w i e ż o w a : P rze w o d n ik Po Ogrodzie Botaniczn ym U n iw e r sy te tu Warszawskiego. PWN W arszawa 1953 Wyd. I s. 8,

w yd. II — 1961 s. 7; B. H r y n i e w i e c k i : R ys historyczny. W: B. H r y n i e ­ w i e c k i , R. K o b e n d z a : P rze w o d n ik po Ogrodzie B otanic zn ym Uniwersytetu.

(4)

WffÄn

C A T A L O G V S

y ,

T um exoticarum quam indigcua«

»um qti* Anno M. DC. LI. tu hörtis

RcSmWarf*vt*.

B t s f t t s u n f e r n m U m ß t v m w i f n *

Hnfibw, Mrtmßi & fäkdtßs tut/am*

im (tUcä&MM,

exMbircs

Sertmftm

m

Fttmißim Dmm,

O s. JOHANNI CASIMIRO I I I

POLONIA ET m C I £ R H E U M A

GNO

© V C l LITHVANME

fet.

&c.

Dno. fuo C'emenufßmo.

k $m* M t j , M f p s

Subjeilißm p F sm * U &

Chirurg9

M A Ę T I H O

b e r n h a

K

d o

,

D A N T 1S C I ,

Suuijmiiiii £ro{ili>dc Andre* Jui«^ Moll#

rorum Fratr: S, R. M. JJiMiopo-

lar: i

6 f i .

* #

(

*

(5)

nie. Z arów no R ostafińsk i 7, ja k i H ry n iew ieck i 8, nie m ieli żadnej w ą tp li­ wości, że ogrody podane w K atalogu G d a ń skim zn ajd o w ały się: jed e n — w U jazdow ie, a drug i na K rak ow skim P rzedm ieściu . Mimo to w p u b li­ k a cjach po w ojen n ych J. K o b e n d z in y 9 i L. M a jd e c k ie g o 10 w ym ienione są ogrody p rzy Z am ku K ró lew skim i n a K rak o w sk im P rzedm ieściu z po ­ m inięciem U jazdow a. A u to rzy ci o p ierali się praw dopodobnie na pracach J. K ołodziejczyka n , k tó ry w iadom ości o ogrodach W azów w W arszaw ie zaczerpn ął z „P a m ię tn ik a F arm aceu ty czn eg o W ileńskiego” (1822). P o d a ­ ne w ty m piśm ie szczegóły są pow tórzone dosłow nie za „P u steln ik iem z K rakow skiego P rz ed m ieśc ia ” (1818), a in te re su ją c y nas fra g m en t brzm i n astępu jąco : „Za d aw n y ch czasów b y ły w W arszaw ie dw a ogrody b otaniczne, jed en n a dole pod Zam kiem , d ru g i w m iejscu, gdzie jest tera źn ie jsz y (na K rako w sk im P rzed m ieściu, dopisek a u to ra — A. D.). Sprow adzono te m u o sta tn ie m u ru ra m i w odę z U jazdow a do środkow ej części pałacu, skąd sp ad ała w sztucznych k a sk ad ach podlew ać rośliny. O bydw a te ogrody założyła M aria L u d w ik a w 1650 ro k u ” 12. K ołodziej­ czyk 13 p rzy p isu je rów nież dzieło to M arii Ludw ice. K rólow a M aria L u ­ dw ika p rzy b y ła do P o lsk i w 1646 r., podczas gdy J a rz ę b sk i opisał ogro­ d y k ró lew sk ie w 1643. Z arów no ogród za Zam kiem , jak i n a K rak ow skim P rzedm ieściu, b y ły w cześniej założone n a życzenie W azów. M aria L u d ­ w ika m ogła je przebudow ać, w zbogacić w now e roślin y, ale nie m ogła ich zakładać. „ P u ste ln ik z K rakow skiego P rzed m ieścia” jest pism em obyczajow ym ów czesnej W arszaw y i ty lk o w te j dziedzinie m ożna go tra k to w a ć jako źródło h istoryczne. W iadom ość o w odzie sprow adzonej z U jazdow a jest rów nież w ątp liw a. J a k się w y d aje, niep o rozu m ien ie co do lokalizacji ogrodów w y n ik a stąd, że w spisach K atalogu G dańskiego nie podano w y ra ź n ie ich położenia. P ie rw sz y z n ich nazw an y jest ogro­ dem p odm iejskim , d ru g i o kreślony jako „sub arcem re g ia ” co się tłu m a ­ czy „pod zam kiem k ró le w sk im ” . Tym czasem te rm in „ a rx reg ia ” oznacza nie ty lk o zam ek królew ski, może oznaczać rów nież p ałac królew ski, w zgórze k rólew sk ie lub in n e m iejsce p rze b y w an ia kró la. J a k podaje W. Tom kiew icz 14 ,,[...] zw ykle w iosną k rólestw o przenosili się do pałacu

T J. R o s t a f i ń s k i : dz. cyt. s. 52—55.

• B. H r y n i e w i e c k i : O warszawskich ogrodach, s. 47—48.

9 J. K o b e n d Z i n a : W arszaw skie ogrody botaniczne. „Kronika W arszaw y” 1975 T. 22 z. 2 s. 47.

10 L. M a j d e c k i: Historia ogrodów. W arszawa 1981 Wyd. II PWN s. 399. 11 J. K o ł o d z i e j c z y k : Ogród Botaniczn y U n iw er syte tu W arszawskie go 1818 — 1918. W arszawa 1918 s. 8; J. K o ł o d z i e j c z y k : O grody botaniczne w Warsza­

wie. W arszawa 1918 s. 9—10.

12 „Pustelnik z K rakow skiego Przedm ieścia czyli charaktery ludzi i obycza­ jów ” W arszawa 1818 T. 1 s. 134.

18 J. K o ł o d z i e j c z y k : Ogród Botaniczny, s. 8.

11 W. T o m k i e w i c z : Sło wo wstępne. Objaśnienia. W: A. J a r z ę b s k i : dz.

(6)

K rólew skie ogrody botaniczne w W arszaw ie za Jana K azim ie rza 401

p rz y K rak o w sk im P rzed m ieściu, a okres zim y spędzali w Z a m k u ”. Na pano ram ie W arszaw y, ry so w an ej przez D ah lb erg h a w 1656 ro k u , Z a­ m ek K ró lew sk i oznaczony jest jako A r x regia, a pałac K azim ierzow sk i jako V illa regia, ale należy pam iętać, że E rik D ah lb erg h b ył cudzoziem ­ cem w służbie K a ro la G ustaw a. D w orzanie czy ogrodnicy J a n a K azi­ m ierza m ogli używ ać in n y ch określeń.

T erm in „ogród p o d m iejsk i” tru d n o jest odnieść do K rako w skieg o Przedm ieścia, poniew aż ów czesna W arszaw a sięgała już poza nie. W la ­ tac h 1521— 23 Z y g m u n t III W aza otoczył W arszaw ę w ałam i o b ron n ym i, k tó re w y ty czały n iejak o g ran ice m iasta i K rak o w sk ie P rzed m ieście ca­ łe znalazło się w obrębie w ałów . S tąd n asu w a się w niosek, że o k reślen ie „ogród p o d m iejsk i” dotyczyło U jazdow a. Jed n ak że, aby d o kład niej po­ znać in te resu jąc e nas ogrody, w yp ad a prześledzić histo rię ogrodów k ró ­ lew skich w W arszaw ie i zanalizow ać spisy K atalogu G dańskiego.

P ierw sze ogrody zakład ali w W arszaw ie książęta m azow ieccy przy swoich siedzibach, tj. p rzy Z am k u n ad W isłą, w U jazdow ie i p rzy K r a ­ kow skim P rzedm ieściu, gdzie znajd o w ał się ich dw ór letn i, fo lw ark i zw ierzyniec 15. Po w łączeniu M azowsza do K o ro n y posiadłości te p rz e ­ szły na rzecz króla. Na stoku sk a rp y schodzącej od Z am ku n a W iśle o statn i Jagiello now ie założyli ogród w s ty lu w łoskim . W tra k c ie p rz e ­ budow y Z am ku za Z y g m u n ta III ogród te n został całkow icie zniesiony, a n a to m iejsce założono p o d m u row an ie sk a rp y od stro n y W isły i now y ogród ozdobny urządzono p rzy sk rzy d le go tyckim 1G. Na ogród było ta m bardzo niew iele m iejsca (Ryc, 2). Ja rz ę b sk i w Gościńcu pośw ięca m u zaledw ie dw a w iersze (w iersz 945— 46): „Z anim (tj. za Z am kiem , dopi­ sek a u to ra — A. D.) ogród je st niew ielki, w nim są k w ia tk i, owoc w szelki” 17. P rz y n a stę p n y c h ogrodach opisy Jarzęb sk ieg o są o w iele obszerniejsze.

N a K rak ow skim P rzed m ieściu w zniósł W ładysław IV W aza n ow y pałac — zw any początkow o V illa regia. Now a rez y d e n c ja w ym ag ała od ­ pow iedniej opraw y, założono p rzy n iej rozległe ogrody. J a n K azim ierz odbudow ał te n pałac po pożarze w ro k u 1660, o d tąd n azw an y on był P ałacem K azim ierzow skim . P a łac w raz z ogrodam i i b u d y n k a m i gospo­ darczym i zajm ow ał te re n od K rakow skiego P rzedm ieścia aż po W isłę, a od stro n y południow ej sięgał obecnej ulicy O boźnej. O gród g ó rn y — ozdobny — leżał m iędzy pałacem a ulicą; ogród dolny — za p ałacem — schodził sk arp ą k u rzece (Rys. 3). O prócz części ozdobnej zn ajd o w ały się tam rów nież ogrody u żytkow e i zw ierzyniec. Opis ty ch ogrodów zajm u je

15 A. K r a u s h a r : Dawne pałace w a rszaw skie. Pałac Kazimierz&wski. Wyd. Ks. Sw. W ojciecha, Poznań—W arszawa—W ilno—Lublin 1925 s. 25.

16 G. C i o ł e k : Ogrody polskie. Wyd. Budow nictw o i A rchitektura, W arsza­ w a 1954 rys. 76 s. 54, 57.

17 A. J a r z ę b s k i : d ’ . cyt. s. 100.

(7)

Hyc. 2. Zamek K rólew ski i ogród przy skrzydle gotyckim . Fragm ent planu W arszaw y w‘g m iedziorytu A. Coąuarta

z 1735 r.

w Gościńcu Jarzęb sk iego przeszło 150 w ierszy. W w ierszach 1907— 14 czytam y:

„Z boku a lta n a m iluchna, [...] A tu ż przed nią ogródeczek, Od W isły m ały ploteczek; Są ta m k w a te rk i n iew ielkie,

W k tó ry c h ziółka k w iatk i, w szelkie” 18.

F ra g m e n t te n k o m en tu je Tom kiew icz (1974) następująco: „Zapew ne m ow a o ogrodzie botanicznym , w k tó ry m hodow ano głów nie ro ślin y lecznicze; ro ślin y te opisał b o tan ik k ró lew ski M arcin B e rn h a rd ” 19. N ie­ w ątp liw ie rc ślin y lecznicze b y ły u p raw ia n e i w innych p a rtia c h ogrodu, bow iem było ich ta m bardzo w iele. Oto in n y fra g m en t m ów iący o ty m

(w iersz 2049— 56):

„W idzę k w a te r rozm aitych D ostatkiem , a w yśm ienitych. Tam są k w ia tk i, różne ziółka, K sz tałtn ie sadzone do kółka.

18 Jak w yżej, s. 134.

19 W. T o m k i e w i c z : dz. cyt. s. 235. 20 A. J a r z ę b s k i : dz. cyt. s. 138—139.

W rogach b aszty g en eralne, Z drzew ek różnych n a tu ra ln e , W k tó ry c h od słońca p rzy chłodzie Może każdy siedzieć w chłodzie” 20.

(8)

R y c . 3. Wil la regia W ła d y a w a IV , p ó ź n ie js z y P a ła c K a z im ie r z o w sk i. F r a g m e n t p a n o r a m y W a r sz a w y m ie d z io r y t N . P e r e ll e w g r y s. E. D a h lb e r g a z 1 6 5 6 r.

(9)

W części południow ej, n iedaleko p siarn i, leżał w ydzielony ogród w a ­ rzy w n y. M usiały ta m być in sp ek ty , fig a rn ie i praw dopodobnie szklarnie, gdyż wg Jarzębskiego ro sły ta m (w iersz 2073— 88):

W ym ienione w ty m w ierszu n iek tó re n azw y owoców i ja rz y n są spol­ szczonym i nazw am i w łoskim i, u ży w an y m i ówcześnie w Polsce. O bjaś­ n ien ia do n ich dał R ostafiński, a ich n azw y łacińskie m ożna odnaleźć w K atalogu G da ń skim 22.

U jazdów w ro k u 1548 przeszedł na w łasność K rólow ej Bony, k tó ra d o k u p iła do niego te re n y położone poniżej sk arp y , należące daw niej do Solca 23. Po Bonie odziedziczyła U jazdów A nna Jag iellonka. Obie k ró lo ­ we bardzo d b ały o ogród założony p rzy dw orze, sprow adzano do niego w iele ro ślin cudzoziem skich. M usiał to być ogród godny uw agi, skoro w spom ina o nim dyp lo m ata angielsk i S ir Jero m e H orsey (1856), k tó ry przejeżdżał przez W arszaw ę w 1589 ro k u 2i. ■

S ta ry D w ór U jazdow ski, zw any czasam i pałacem , w k tó ry m rezy d o ­ w ały kró low a Bona i A nna Jag iello n k a, leżał w północnej stro n ie obec­ nego P a rk u U jazdow skiego. N a południe od niego w zniósł Z ygm u nt III W aza now y m u ro w an y pałac zw any Z am kiem U jazdow skim , budow y tej dokończył W ładysław IV. Po n ajeździe szw edzkim U jazdów zm ieniał kolejno w łaścicieli. P a rk i zw ierzyniec p a ro k ro tn ie przebudow yw ano, co m ożna prześledzić na plan ach zachow anych z różnych l a t 23. W ro k u 1764 n a b y ł U jazdów k ró l S tan isław A ugust P o n iato w sk i i rozpoczął się now y okres św ietności p a rk u zw iązany z budow ą K rólew skich Łazienek. J a k w y g lądał U jazdów za czasów W ładysław a IV, w iem y z opisu J a rz ę b

-21 Jak w yżej, s. 139.

23 J. R o s t a f i ń s k i : dz. cyt. s. 55—56: cytrony — cytryny gruboskórne; cauli, rappi (powinno być bez przecinka cauli rappi) — kalarepa; fenoci — koper w ło s- ski; kardy — karczochy, selen y, — selery; angury — arbuzy; gw ardy — ogórki tzw. w ężowe.

23 M. K w i a t k o w s k i : Łazienki. W arszawa 1972 PWN s. 10.

24 J. H o r s e y : The travels of sir Jerome Horsey, Knt. W: G. F l e t c h e r :

Russia at the close of six teenth century. Ed. E. A. B o n d , London 1856 s. 249.

25 G. C i o ł e k : dz. cyt. rys. 109 s. 74, rys. 159 s. 107, rys. 164 s. I l l ; L. M a j- d e c k i : dz. cyt. rys. 139 s. 183, rys. 316 s. 379, rys. 324 s. 387.

„Aż ta m d rzew ka cudzoziem skie J a k u P an a, nie ziem ieńskie Pom orańcze, figi rostą W yniosłością w zgórę prostą. K asztan y z ro zm ary n am i Tu nie b y w ały przed nam i. C ytro n y, także oliw ne K a p a ry , owoce dziw ne.

N uż karczochy, cauli, rapi, S a łata oliw ę tra p i.

R zodkiew , cybul, ogórkones, N iezłe są m iasto cytrones. Fenoci, seleny, k a rd y , A n g u ry , p a ste rn ak , gw ardy. J a k o tam nasienia w iele,

(10)

K rólew skie ogrody botaniczne w W arszaw ie za Jana K azim ie rza 405

s k ie g o 26. P o d aje on kolejn o opisy P a łac u U jazdow skiego (tj. Z am k u U jazdow skiego), zw ierzyńca, a następ n ie S tarego D w oru z ogrodam i. Z opisów ty c h w y n ik a, że in te re su ją c e n as ogrody leżały n ie p rzy Z am ­ k u U jazdow skim , ale p rzy S ta ry m D w orze, gdzie u rzą d z a ły je jeszcze królow a Bona i A nna Jag iello n k a, a więc ich początki n ależy d atow ać n a d rug ą połow ę X V I w ieku. Ja rz ę b sk i ta k o nich pisze (w iersz 2365— 82): „D w a ogrody: p rze strz e n n ie jsz y

P od pałacem , te n zaś m niejszy; Choć nie w ielki, przyznać m uszę, N ajw iększem u zarów no, tuszę; A ten d rug i dosyć w ielki,

W nim są drzew a, owoc w szelki. W koło k w a te r piękne płoty Zielone; ogrodnik złoty, Co je sadził, godzien chw ały

W praw dzie i w ielk iej pochw ały. Nuż figow nie nisko w ziem i, R osną figi tu ż p rz y ziem i; Może ich za czasem m ierzyć K orcem , trz e b a te m u w ierzyć. K w ia tk i piękne, ro zm a ry n y , Także sałaty , ja rz y n y . Inszych w ypisać nie mogę, Lecz ich zakusić pom ogę” 27. Z opisów Jarzęb sk ieg o w y raźn ie w idać, że w yró żn iające się bogac­ tw em ogrody zn ajd o w ały się: jeden — p rzy K rak o w sk im P rzed m ieściu a dru gi w U jazdow ie. B yły one rozległe, s ta ra n n ie u trz y m an e , rosło w nich w iele roślin ozdobnych, u żytkow ych, ziół leczniczych, drzew ow o­ cow ych itp., podczas gdy ogród przy Z am ku b ył m ały i niczym się nie w yróżniał.

N asuw a się p y tan ie, o ile w iary g o d n e są in fo rm acje Jarzębsk iego. W ładysław Tom kiew icz, k tó ry w ydanie Gościńca z 1974 ro k u o p a trz y ł licznym i k o m en tarzam i, ta k pisze: „Po w zględem ścisłości i rzeteln o ści spraw ozdaw czej jest pan A dam p raw ie n iezaw o dn y [...] N ieraz chcieli­ byśm y odeń uzyskać w ięcej w iadom ości, ale te, k tó re są, n a p ra w d ę za­ słu g u ją na w iarę. Na ty m w łaśn ie poleg ają w arto ści h isto ry czn e Goś­ cińca” 28.

Znacznie pełniejsze in fo rm acje o roślinach, u p ra w ia n y c h w ogrodach królew sk ich w 1651 roku, d aje K atalog G dański. Spisam i ty m i m ożem y posługiw ać się obecnie, poniew aż opracow ał je R ostafiński. W y m ien io­ n y m tam roślinom n adał on p raw idłow ą n o m e n k la tu rę botaniczną, opa­ trz y ł k o lejny m i nu m eram i, zgrupow ał w rodziny, zaznaczając pochodze­ nie każdego g a tu n k u . Była to żm udna praca, n ie k tó re g a tu n k i fig u ro ­ w a ły w spisach p a ro k ro tn ie pod różnym i synonim am i, w zględem n a z w a ­ m i lok aln ym i — tru d n y m i do zid en tyfik ow ania. T rz y n a stu n azw nie udało się R ostafiń sk iem u w ogóle zidentyfikow ać. Te niedociągn ięcia nie obniżają w arto ści K atalogu G dańskiego, n ależy pam iętać, że w X V II

^ A. J a r z ę b s k i : dz. cyt. s. 150—151.

27 Jak w yżej, s. 150—151.

(11)

w iek u n o m e n k la tu ra botan iczn a nie b y ła jeszcze u stalo n a i stosow ano ją dość dow olnie. Późniejsze o stre k r y ty k i K atalogu przez E rn d la i H al­ lera, b o tan ik ó w X V III w ieku, słusznie uw aża R ostafiń ski za zdecydow a­ nie p rzesadzone 29.

Z zestaw ień R ostafińskiego (1928) w y n ik a, że w obu ogrodach k ró ­ lew skich w ro k u 1651 rosło 685 g a tu n k ó w roślin , z tego około 40% było obcego pochodzenia, w iększość z n ich — to zioła lecznicze z k rajó w śródziem n om o rskich i z Azji. Nie b ra k było je d n a k roślin pochodzących z A m ery k i i to nie ty lk o u żytkow ych, p ospolitych ju ż w ów czas w E uro ­ pie, ja k ty to ń , fasola czy k u k u ry d z a , ale rów nież ta k rzad k ich ja k A gava americaria, Opuntia, vulgaris, Y u cćą gloriosa, M irabilis jalapa, Ipom ea purpurea i inne. U p raw ian o tak że rodzim e ro ślin y górskie, a n a w e t w ysokogórskie, z n a jd u jem y tam : G entiana lutea, P rim ula auricula, Cor- tusa m a tth io li, Soldanella alpina, C ycla m en europaeum , D ryąs octope- tala, H om ogyne alpina i inne. N ie w iadom o, czy przyw ieziono je bez­ pośrednio z gór, czy otrzym ano z in n y ch ogrodów , w k ażdym razie m u ­ siały to ju ż w te d y być a tra k c y jn e rośliny; ty lk o n iek tó re z n ich sto ­ sow ano w lecznictw ie.

J a k m ożna sądzić, rów nież ro ślin y p rzyw iezione z W ęgier nie b y ły

bezpośrednio użyteczne, raczej stan o w iły one rzadkość, chociaż n iek tóre z n ich w y stę p u ją w naszej polskiej florze, np. Sanicula alpina, L iliu m m artagon, S e d u m roseum i inne. N a szerokie zain tereso w an ie roślinam i w skazu je rów nież u p ra w a storczyków g ru n to w y ch . R azem w obu ogro­ dach rosło 12 g a tu n k ó w storczyków , w ty m 11 krajo w y ch . B yły to: Ce- phalantera ensifolia, C. longifolia, C. grandiflora, C. rubra, O rchis lati- folia, O. m aculata, O. sam bucina, P la ta n tera m bifolia, P. chlorantha, C y p rip ed iu m calceolus, Epipactis latifolia i G ym na denia conopea. W żad­ n y m z naszych w spółczesnych O grodów B otanicznych nie znajdziem y ty lu storczyków g ru n tow ych .

Do ciekaw szych okazów , u trz y m y w a n y ch w U jazdow ie, należą rośli­ n y zaro d nik ow e u ży w an e ówcześnie w lecznictw ie, są to: głow nie zbo­ żowe (Ustilago c a rb o )*>, dw a m ch y P o ly tric h u m co m m un e i F um aria h yg ro m etrica , trz y paprocie S co lop en d rium vulgare, A sp len iu m tricho- m anes i B o trich iu m lunaria oraz jed en w idłak. Z roślin nagozalążko- w ych ro sły ta m lim ba, jałow iec p ospolity i jałow iec saw ina oraz c y p ry ­ sy. W U jazdow ie rów nież znajdow ała się b ogata kolek cja tu lipanów ozdobnych z k w ia ta m i p ojedynczym i i pełn y m i w 11 kolorach, razem przeszło 20 odm ian.

P rz eg lą d ają c spisy zadziw ia w ielk ie bogactw o m a te ria łu roślinnego zgrom adzonego w obu ogrodach. Taksonów jest ta m o w iele w ięcej niż ilość w y m ien io n y ch gatunków . P rz y w ielu g a tu n k a c h zaznaczono różne

28 J. R o s t a f i ń s k i : dz. cyt. s. 59, 63.

(12)

K r ó lew sk ie ogrody botaniczne w W arszaw ie za Jana Kazim ierza 407

b a rw y i fo rm y kw iatów , np. H epatica nobilis fl. sim p lici coeruleo, rubro et fl. pleno; M alva arborea o k w ia ta c h po jedynczych i p e łn y c h w sześ­ ciu kolorach; D elp h in iu m hortensi fl. sim plici coeruleo, subcoeruleo albo carneo, roseo, p urpureo, a także fo rm y peln ok w iatow e w siedm iu b a r ­ w ach. T akich przy k ład ó w jest bardzo w iele, w sum ie około 250 odm ian. W ydaje się jak b y specjaln ie grom adzone były fo rm y p elnokw iatow e, jest ta m n a w e t P rim ula veris fl. pleno, Caltha p a lu stris fl. pleno i Col- chicum autu m n a le fl. pleno.

W obu ogrodach ogrodach liczne jarz y n y ; b y ły tam : m arch ew , p ie ­ tru szk a, różne cebule, pory . selery w dw u odm ianach, sa ła ty w pięciu odm ianach, endyw ia, o g órk i ogrodow e i ogórki tzw . w ężow e, k aw o n y (arbuzy), m elony, kilk a odm ian dyni, ty k w a, bób, fasola, soczewica, groch jad aln y , k o p er w łoski, szpinak, b u rak i, k a p a ry , k arczochy, szparagi, pom idory z owocam i czerw onym i, p u rp u ro w y m i i żółtym i, słoneczniki bulw iaste, p a ste rn ak , w iele odm ian k a p u s ty w a rz y w n e j — ja k k a p u sta głow iasta biała, czerw ona i zielona, k a p u sta w łoska, k a la re p a okrągła i podłużna, k alafio ry , b ro k u ły , w reszcie k a p u sta p a ste w n a o ró żn o b a rw ­ nych liściach. R azem rosło tam przeszło 50 odm ian różn ych ja rz y n , a oprócz tego liczne ro ślin y przy praw o w e.

D rzew ow ocow ych było o w iele w ięcej w ogrodzie p rzy K rak o w sk im P rzed m ieściu niż w U jazdow ie. Zgodnie z w ykazem rosło ta m 50 ró ż­ n y ch odm ian, a tym : 6 odm ian jabłoni, 13 odm ian gruszy, m o rele w 4 odm ianach, brzoskw iń 5 odm ian, 8 odm ian czereśni, 4 o dm iany śliw y dom ow ej, śliw a lubaszka, w iśnie, m igdały, pigw a, m o rw a b iała i c zar­ na, leszczyny dw a g atu n k i, orzech w łoski i k a szta n jad a ln y . Oprócz drzew ow ocow ych b y ły ta m także drzew a i k rze w y ozdobne, ja k p la ta ­ ny, judaszow iec (Cercis siliąuastrum ), dw ie odm iany bzów ozdobnych, pow ojniki w trz e ch odm ianach, 11 taksonów róż, a ta k ż e d rzew ka, k tó ­ re na zim ę w y m ag ały ogrzew anego pom ieszczenia ja k L a u ru s nobilis, Punica grana tum , Ficus indica, F. carica, M y rtu s, Ruscus, R osm arinus i inne. W ykazy te nie p odają drzew i krzew ów k rajo w y c h , k tó re ró w ­ nież m ogły w ty ch ogrodach w ystępow ać.

Je że li zdam y sobie spraw ę, że w ogrodzie k ró le w sk im — o k reślony m przez H aika „sub a rcam re g ia ” — rosło zgodnie ze spisem co n a jm n ie j 100 d rzew ow ocow ych, licząc ty lk o po dw a każd ej odm iany, a tak że w ym ienione w yżej d rzew a i k rzew y ozdobne, p o n adto w dużej ilości jarz y n y , zioła lecznicze i in n e ro ślin y ozdobne, to jest rzeczą n iem o żli­ wą, ab y m ogły się one zm ieścić w m ały m ogrodzie n a Z am ku K ró le w ­ skim . P o w ierzchnia ta ra s u m iędzy Z am kiem a sk a rp ą w yn osiła ty lk o ok. 1000 m 2. P rz y ty m spisy K atalogu G dańskiego p o d a ją ty lk o w y k azy u p raw ia n y c h tam roślin, a przecież u trz y m a n ie w ielu z n ich w ym agało odpow iedniego zaplecza ogrodniczego. M usiały ta m być także rozsad- niki, in sp ek ty , tzw . „izby ogrodnicze” i inne n iezbędne urządzenia.

(13)

Z arów no z pow yższych w yliczeń, ja k i z opisów Jarzęb sk iego w y n i­ ka, że spis H aika pom im o nazw y „sub arcem re g ia ” odnosił się do o g ro ­ du p rzy K rak o w sk im P rzedm ieściu , a ogród określon y jako podm iejski leżał w U jazdow ie. T ak też je oceniał R o stafiń ski pisząc: „K atalogi ro ś­ lin, podane w książeczce B e rn h a rd a , odnoszą się do ogrodu na K ra k o w ­ skim P rzed m ieściu i do ogro d u w U jazdow ie, a nie do m ałego ogródka nad W isłą obok Z am k u ” 31. R o s ta fiń s k i32 pierw szy użył nazw y „kró lew ­ skie ogrody b o tan iczn e” , nad ając im ty m sam ym o kreśloną ran g ę n a u ­ kową. W rzeczyw istości b y ły to pierw sze ogrody botaniczne w Polsce i chociaż żyw ot ich b y ł k ró tk i, stanow ią one chlubne św iadectw o k u ltu ry d w oru W azów, k tó ry obok zain tereso w ań różn ym i k ie ru n k a m i sztuki, in tereso w ał się także św iatem roślin i k u lty w o w a ł sztukę ogrodniczą. O grody te pod upadły za czasów saskich, gdy nie stało tro sk liw ej opieki królew sk iej. Chociaż ta k p rędko p rzem in ęły, to n iew ątpliw ie w iele roś­ lin przeszło z n ich do dw orów szlacheckich, ogródków w iejsk ich i m ie j­ skich, co przyczyniło się do rozpow szechnienia ich w naszym k ra ju .

P rz e trw a ła rów nież tra d y c ja ty ch ogrodów . N a początku X IX w ieku, gdy w W arszaw ie zakładano ogrody botaniczne w ścisłym tego słowa znaczeniu, p ierw szy z nich pow stał za P ałacem K azim ierzow skim na K rako w sk im P rzed m ieściu p rzy ów czesnej Szkole L ek arsk iej, d ru g i zaś założono już jako ogród u n iw e rsy te ck i p rzy Al. U jazdow skich, tj. n a te re n ie daw nego U jazdow a, gdzie dotychczas się z n a jd u je.

R ecenzent: W anda G rębecka

А. Дорошевска КОРОЛЕВСКИЕ БОТАНИЧЕСКИЕ САДЫ ВАРШАВЫ ВО ВРЕМЕНА КОРОЛЯ ЯНА КАЗИМИРА В XVII веке, во время господствования династии Вазов, при королевских резиденциях в Варшаве существовали красивые, отлично содержанные сады. Один из них находился за королевским, замком, второй на Краковском Предместье при Казимировском дворце, а тре­ тий—! в Уяздове при старом королевском дворе. Два последних сада имели очень богатую, как на те времена коллекцию растений и получили название первых польских ботанических садов. А. Яжембски описал королевские сады в 1643 году; как он пишет, в Уяздове и на Кра­ ковском Предместье сады были большие, с многочисленными растениями, в то время как сад при Замке был небольшим и ничем особенным не отличался. Мартин Бернхард, коро­ левский врач, опубликовал список растений двух королевских садов в работе Catalogus р1ап!агит (1652). Первый список каталога, написанный садовником Б. Геи включал 773 на­ 31 J. R o s t a f i ń s k i : dz. cyt. s. 55. 32 Jak w yżej: tytu ł dzieła.

(14)

K rólew skie ogrody botaniczne w W arszaw ie za Jana Kazim ie rza 409

звания растений.; Второй список, составленный садовником Й. Хаи ком, состоял из 737 на­ званий. Спустя год эти списки перепечатал Шимон Паулли, врач датского короля, в работе

Viridaria varia regia, academica et publica [...] в Копенгагене в 1653 году; варшавские сады

были там На третьем месте. Ростафински (1928) обработал каталог Бернхарда и снабдил упомянутые там растения современной ему ботанической номенклатурой, благодаря чему в настоящее время точно известно, что росло в этих садах в 1651 году. Из сопоставлений Ростафинского следует, что в обеих садах выращивали 685 видов растений, в том числе 40 % зарубежного происхождения. Большинство растений составляли лекарственные растения из средиземноморских стран и Азии. Были там также растения из Америки, много видов горных растений, 12 видов грунтовых орхидей, 2 вида мха, 3 вида папоротника, один вид плауна и т.д. Овощей выращивали там около 40 сортов, а фруктовых деревьев — 50 сортов, кроме того выращивали много декоративных и других растений. В каталоге не приведено точное местоположение этих садов, что создавало некоторые сомнения. Некоторые авторы предполагали, что эти списки касались садов на Краковском Предместье и за Королевским ■ аиком, но Ростафински и Хрыневецки считали, что это были списки садов в Уяздове и на Краковском Предместье. Количественный анализ растений в списке Хаика полностью под­ тверждает это предположение. Сад при королевском замке занимал слишком мало места, чтобы там могло поместиться столько фруктовых и декоративных деревьев, много овощей, лекарственных растений и других растений, перечисленных в списке. A Doroszewska

ROYAL BOTANICAL GARDENS IN WARSAW IN THE REIGN OF KING JOHN CASIMIR

In the 17th century, at the tim e of the Waza d ynasty in Poland, there w ere, at the royal residences in Warsaw, b eautifully kept gardens: one behind the R oyal Castle, in K rakow skie Przedm ieście (The Cracow Suburb St.) at the Casimir Palace, and the third at U jazdów round the ancient m ansion. The tw o latter w ere noted for their very rich (for those days) collections of plants and have been therefore called the first Polish botanical gardens. A. Jarzębski gave a d es­ cription of the royal gardens in W arsaw in 1643; he says that the gardens at U jazdów and in K rakow skie Przedm ieście w ere spacious and com prised num erous plants, w h ile the garden at the R oyal Castle w as sm all and rather insignificant. Marcin Bernhard, physician to the King, published lists of plants from the royal gardener B. Gei, com prises 773 nam es of plants, the second one, given by the gardener B. Gei, com prises 773 nam es o f plants ,the second one, given by the gardener J. Haik, numbers 737 nam es o f plants. These lists w ere reprinted a year later by Sim on Paulli, physician to the Danish King, in a w ork en titled Viridaria

varia regia, academica et publica [...] in Copenhagen in 1653; the W arsaw gardens

w ere placed third in that book. J. R ostafiński (1928) revised the Bernhard cata­ logue and gave the plants listed in it their contem porary botanical nom enclature, ow ing to w hich w e now k now exactly w hat grew in those gardens in 1651. It appears from Rostafińskim investigations that in those tw o gardens 685 plants w ere cultivated, 40®/o of w hich w ere of foreign origin. Most of them w ere m ed i­ cinal herbs com ing from the M editerranean countries or A sia. There w ere also

(15)

herbs of A m erican origin, numerous m ountain species, 12 varieties of ground orchids, 2 kinds of m oss, 3 ferns, 1 club-m oss, etc. Over 40 varieties of vegeta­ bles w ere cultivated , 50 varieties of fru it-trees, apart from that m any decorative plants and others. The catalogue does not state th e situation of those gardens which later gave rise to some doubts. Som e w riters referred those lists to the gardens in K rakow skie Przedm ieście and behind tihe Castle, but both Rostafiński and H ryniew iecki considered they concerned the gardens at U jazdów and K ra­ kow skie Przedm ieście. The quantative an alysis of the plants m entioned in the Haik list d efin itely confirm s the latter position. Indeed the garden at the Castle w as too sm all to hold so m any fruit-and-decorative-brees, w ith the addi­ tion o f m any vegetables, m edicinal herbs and other plants listed in the catalogue.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Но оказалось, что спешить было не за чем: жены на стоянке не было… Но это было не самое страшное.. Жена, которую так легкомысленно Кнопкин забыл

Просто, что тебе всё по фиг и от этого мне очень больно, но я смогу, я сильный, я блядь переживу это на хуй и ты потом ещё будешь жалеть реально, когда

Просто, что тебе всё по фиг и от этого мне очень больно, но я смогу, я сильный, я блядь переживу это на хуй и ты потом ещё будешь жалеть реально, когда

Но оказалось, что спешить было не за чем: жены на стоянке не было… Но это было не самое страшное.. Жена, которую так легкомысленно Кнопкин забыл на

Но оказалось, что спешить было не за чем: жены на стоянке не было… Но это было не самое страшное.. Жена, которую так легкомысленно Кнопкин забыл на

Позднее это определение было дополне- но указанием на то, что теолингвистика – это раздел языкознания, который занимается ис- следованием религиозного языка в

Особенно отчетливо можно было это заметить на фоне биотитовых шелух, которые были обтрепаны на линии контакта с пегматитом, но притом на них не было

Следует отметить, что средний класс – это не только определённый уровень материального достатка, но и уровень образования, на базе которого