• Nie Znaleziono Wyników

Badania nad literaturą polską okresu Romantyzmu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Badania nad literaturą polską okresu Romantyzmu"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Czesław Zgorzelski,Maria

Straszewska

Badania nad literaturą polską okresu

Romantyzmu

Biuletyn Polonistyczny 19/3 (61), 122-137

(2)

- 122

-b ra n y c h p r a c h is to ry c z n o lite r a c k ic h u k azu jący ch s ię w o-bcych c z a s o p is ­ m ach naukow ych. R ozw iązaniem optymalnym byłoby zo rg an izo w a n ie b iu le ­ tynu pośw ięconego system atycznem u om aw ianiu i inform ow aniu o n a jw a ż ­ n ie js z y c h z a g ra n ic z n y c h książk o w y ch p u b lik a c ja c h lite ra tu ro z n a w c z y c h z ró ż n y c h d z ie d z in (n p . zbliżonego do w ę g ie rsk ie g o "H e lik o n u ") , in ic ja ty ­ wach bad aw czy ch , sym pozjach, k o n g re s a c h itp . Chyba tylko n a z a s a d z ie sc ie n c e fic tio n - w sp a n ia łe j, ale n ie b a rd z o w iadom o, c z y p o żąd an ej - m ożna m y śleć o zo rg an izo w an iu c e n tra ln e g o o ś ro d k a in fo rm acji l i t e r a t u r o ­ zn a w c z ej, w którym dosk o n ale zaprogram ow any kom puter odpow iadałby b ły sk aw iczn ie n a zadaw ane p y ta n ia z z a k r e s u sta n u b adań d o ty czący ch o k re ś lo n e j d z ie d zin y nauki o l i t e r a t u r z e , w y rę c z a ją c b a d a c z a w p r o c e s ie żm udnych, ale c z ę s to b a rd z o p o u c z a ją cy c h poszu k iw ań w łasnych.

D oc. d r h a b . T e r e s a K ostkiew ieżow a

BADANIA NAD LITERATURĄ POLSKĄ OKRESU

ROMANTYZMU

O dpow iedź n a an k ietę K N oL P -u o b ejm ująca p ro b lem aty k ę b ad ań nad l i t e r a t u r ą epoki ro m a n ty czn ej z o s ta ła p rzy g o to w an a p r z e z p r o f . M a rię J a n i o n . S zk ic te n , p t. "B ad an ia lite r a c k ie nad XIX s tu le c ie m " , a u to r ­ k a o g ło s iła w sw ej k s ią ż c e p t. " G o rą c z k a ro m an ty czn a" (W a rsz a w a 1975,

s . 528-54-9). U znając w ię c , że te k s t je s t w d o s ta te c z n e j m ie rz e znany z ain tereso w an y m , o g ran icza m y się do p u b lik a c ji n a tym m ie jsc u uw ag prof. C z esła w a Z g o rz e lsk ie g o o r a z p r o f . M a rii S tr a s z e w s k ie j, k tó rz y n a z a ­ mówienie K N oL P -u o p ra c o w a li re c e n z je owego te k s tu . ( Re d . ) W Y P O W I E D Ź W S P R A W I E P R O G R A M O W E G O O P R A C O W A N I A P ROE. M A R I I J A N I O N PT. „ B A D A N I A L I T E R A C K I E N A D XIX S T U L E C I E M " 1

W ypowiedź n ie o g a rn ia c a ło ś c i zagad n ień p o ru sz o n y c h w p r a c y p ro f. Janion - o g ra n ic z a się do sp ra w n a jży w iej o b chodzących p is z ą c e g o , tz n . do zad ań h is to r ii l i t e r a t u r y , do p o trz e b e d y to rsk o -m a te ria ło w y c h o r a z do

(3)

- 123

-problem ów zw iązanych z k sz ta łc e n ie m pracow ników naukow ych n a s z e j d y s ­ cy p lin y .

Zm ianie u le g a ponadto p e rsp e k ty w a ch ro n o lo g ic z n a w s p o jrz e n iu n a p rzed m io t b a d a ń , k tó ry wolałbym u ją ć w ra m a c h s tu le c ia 1764-1863, a n ie w g ra n ic a c h XIX w ieku. W iąże s ię to nie tylko z z ak resem o so b isty c h z a in te re so w a ń p is z ą c e g o , ale ta k ż e z p rz e ś w ia d c z e n ie m ,ż e ta k w yodrębniony odcinek ż y c ia lite ra c k ie g o p o zw ala p e łn ie j i w o s tr z e j zary so w an y ch l i ­ n ia c h ująć przełom ow e z n a czen ie n a jw a ż n ie jsz eg o e tap u w d z ie ja c h n a s z e j l ite r a tu r y : stopniow ego p r z e k s z ta łc a n ia się k u ltu ry s ta ro p o ls k ie j w nowo­ żytną p o p rz e z c z te r o k r o tn e , d o ść w y ra z iś c ie o d c in a ją c e s ię fa z y p ro c e s u rozw ojow ego: O św iecen ie czasó w sta n isła w o w sk ic h , ćw ie rć w ie cz e p o ro z - b io ro w e , Romantyzm d z ie s ię c io le c ia p rze d listo p ad o w eg o i jego kontynua­ c ję w dwutorowym życiu lite ra c k im po p o w sta n iu . Dodatkowy zy sk ta k ie j p e rsp e k ty w y h is to ry c z n e j sp ro w a d z a s ię ponadto do w y ra ź n ie jsz e g o wy­ d o b y cia c i ą g ł o ś c i p r o c e s u r o z w o j o w e g o , z a c ie ra n e j dotąd w du­ żym sto p n iu w skutek konw encjonalnej g ra n ic y "w ieków ", sto so w an ej w w ię k sz o śc i sy n tety czn y ch i m o n o graficznych o p raco w ań m iędzy tw ó rc z o ­ ś c ią O św iec en ia a li t e r a t u r ą d z ie w ię tn a sto w ie c z n ą .

W ypowiedz pom ija ta k ż e sp raw y dotych czaso w y ch d ró g n a sz y c h b a­ d a ń , in te re s u ją c o u k azan e w sk ró to w ej i p r z e jr z y ś c ie s y n te ty c z n e j, acz z k o n ie c z n o śc i n ie co je d n o s tro n n e j, c h a ra k te ry s ty c e p rz e p ro w a d zo n e j w r e f e r a c i e p r o f . Janion. Łatw o z ro z u m ie ć , że o c en a n ie k tó ry c h etapów ży­ c ia naukow ego w o k r e s ie tr z y d z ie s to le c ia w ypadłaby w o św ie tle n iu p is z ą ­ cego n ie c o in a c z e j, ch o ć zapew ne i w jego u ję c iu p o jaw ić by się mogła ja k a ś d o z a je d n o stro n n eg o s p o jrz e n ia n a sp ra w y ta k n ie d a le k ie j, a d ram a­ ty c z n e j p r z e s z ło ś c i.

N ie o p r z e s z ło ś ć jednak tu c h o d z i; p o trz e b n a nam je s t ona w tych ro z w a ż a n ia c h o ty le ty lk o , o ile o k r e ś la m iejsce s ta r tu do d a ls z e j d z ia ­ ła ln o ś c i b a d a w c z e j. W ypowiedź sp ro w a d z a s ię zatem w yłączn ie do r e f le k ­ s ji n ad sp ra w ą p o stu lató w p rogram ow ych n a n a jb liż s z ą p r z y s z ło ś ć . Z gó­ r y p r z y tym p rz y jm u je jako n ak az o c z y w isty d y scy p lin ę rozw ażnego o g ra ­ n ic z e n ia ty ch p o stu la tó w do p o trz e b n a jp iln ie js z y c h - b ąd ź jako n a jb a r ­ d z ie j is to tn y c h , b ą d ź te ż jako początkow ych w długofalow ych p rze w id y w a­ n ia c h p la n u .

(4)

- 124

-Bo p ro p o z y c ji ró ż n e g o typu w p e łn i u zasa d n io n y ch z g ła s z a ć m ożna by w ie le , tw ó rc z e j in w en cji w te j d z ie d z in ie nikomu z n a s nie z a b ra k n ie . W szyscy jednakże wiemy, że aktualne p o trz e b y n a s z e j d y scy p lin y - naw et je ś li o g ra n ic z y ć je do w ażnych i p iln y ch - znacznie p r z e r a s t a j ą r e a ln e m ożliw ości tw ó rc zy ch s ił czynnego d z iś u n a s śro d o w isk a p o lo n isty c z n e ­ go. Isto tn y p roblem sp ro w a d z a się p r z e to do w yboru tylko n a jw a ż n ie jsz y c h i n a jp iln ie js z y c h z ad a ń . W yboru ro z w a ż n e g o , dostosow anego do rz e c z y w i­ sty ch m ożliw ości re a liz a c y jn y c h ,p rz e p ro w a d z o n e g o według u p rz e d n io p r z e ­ m yślanych z a ło że ń kon cep cy jn y ch .

2

T akiego w yboru d okonała p ro f. M. Janion w swym r e f e r a c i e . Ż ad n e­ go z d ziew ięc iu punktów je j p ro g ra m u n ie dałoby się podw ażyć, ch o ć c a ­ ło ś ć w ydaje się zbyt tru d n a do je d n o c z e sn e j r e a liz a c ji w d z isie jsz y m s ta ­ nie p o lo n isty k i. W szystkie są p o trz eb am i n a s z e j d y scy p lin y całk o w icie u ­ zasad n io n y m i; może nie w sz y stk ie są rów nie p iln e i w a żn e, ale k ażd y z n a s c ie sz y łb y się z p e w n o śc ią , gdyby z o sta ły w p rz y s z ły c h e ta p a c h p r a ­ cy - choćby częścio w o - o s ią g n ię te . T o też wypow iedź n in ie js z a n ie zm ie­ r z a do kw estionow ania ic h z a sa d n o śc i ani do u s z c z u p le n ia w ie lo k ieru n k o - w ości planow anych b ad ań . P ró b u je tylko s p o jrz e ć n a to samo zag ad n ien ie z a sp ek tu innego w a rs z ta tu naukow ego i odm iennych n ieco z a in te re so w a ń b adaw czych, w p rz e k o n a n iu , że k o n fro n ta c ja te z r e f e r a tu z p o stu latam i zebranym i w m yśl in a c z e j sk o n stru o w an y ch z a ło żeń p rogram ow ych może o k az ać się p o ż y te c z n a p r z y ew entualnym u zu p e łn ia n iu lis ty p o tr z e b , p rz y w y raźn iejszy m ic h sk o n k rety zo w an iu lub p r z y s e le k c ji p o stu lató w p r z e z n a ­ czonych do d a lsz y c h faz re a liz a c y jn y c h , co w ydaje się w rozw ażanym p r o ­ gram ow aniu n ieu n ik n io n e.

Uwagi moje w ychodzą z z a ło ż e n ia , że w z a k re s ie h is to r ii l ite r a tu r y p ierw szo p lan o w e winny być p r a c e z m ie rz a ją c e do r e k o n s tr u k c ji p ro c e s u rozw ojow ego sztu k i p o e ty ck iej w n a js z e rs z y m tego słow a z n a c z e n iu . P o ­ w tórzm y słow a r e f e r a t u : " Is tn ie je [• •.] p o trz e b a i k o n ie c z n o ść budow a­ n ia i u p ra w ia n ia p ro c e s u a ln e j h is to r ii l i t e r a t u r y , k tó ra - i nie b ez p r z y ­ czyny - uchodzi n ie r a z w ła śn ie za n a jb a rd z ie j au ten ty czn e w cielen ie h is ­ to r ii l i t e r a t u r y " . I d a le j - w y ra ź n ie j je s z c z e : " H is to ria lit e r a t u r y [ .. ,J ry s u ją c p ro c e s u a ln e p rz e b ie g i lit e r a t u r y m usi zajm ow ać s ię p r z e d e

(5)

1 2 5

w s z y s t k i m odtw arzaniem te g o , co może być nazw ane właściw ym tylko lite r a tu r z e je j w ew nętrznym system em " (p o d k re ś le n ia moj e ) .

P rz y jm u ją c to n a tu ra ln e - zdaw ałoby się - z ało żen ie p ro g ram o w e, powiedzmy k o n k re tn ie , o jak i s z e re g z jaw isk w po stu lo w an ej h is to r ii s z tu ­ ki lite r a c k ie j ch o d zić nam powinno ( n i e w y ł ą c z n i e , a l e p r z e d e w s z y s t k i m ) w k o n stru o w an iu jej p ro b le m a ty k i. Co stanow ić ma jej rd z e ń głów ny, d la n a tu ry obserw ow anego p rzed m io tu n a jb a rd z ie j is to tn y . H isto ­ r i a funkcji sp o łeczn y ch sp ełn ian y ch p r z e z lite r a tu r ę ? H is to ria id e i k s z ta ł­ tu jący ch je j w ypow iedź i w w ypow iedzi te j czynnych tw ó rczo ? C zy może h is to r ia tem atów lub w yo b raźn i p o e ty c k ie j? P r o f . Janion w szk icu "Jak m ożliw a je s t h is to r ia lite r a tu r y " (w tomie "H um anistyka: poznanie i t e r a ­ p ia " , W arszaw a 1974-, s . 198-211) w ym ienia i t e , i inne je s z c z e m ożliw o­

ści pojm ow ania h is to r ii l ite r a tu r y .

Nie w y łączając żadnej z u k azan y ch lin ii u sz e re g o w a ń rozw ojow ych, tru d n o nie zau w aży ć, że je ś li ma to być d y sc y p lin a o d tw a rz a ją c a ew olucję te g o , co w l ite r a tu r z e je s t n a jb a rd z ie j is to tn e , jej tylko w łaściw e - p r z e d ­ miotem o b s e rw a c ji w inien się s ta ć p rz e d e w szystkim p r o c e s rozw ojow y

sztu k i w ypow iadania się lite r a c k ie g o . Nie d lateg o byn ajm n iej, by zag ad n ie­ nie to było n a jw a ż n ie js z e , ani d la te g o , by m iało być celem o statecznym uog ó ln ień h is to ry c z n y c h , ale d la te g o , że je s t zespołem sp raw p ry m a rn y c h , d la s z e rs z y c h uogólnień - podstaw ow ych, ta k ic h , k tó ry c h nie da się p o ­ m inąć w p o c z ą t k o w y c h fa z a c h n o w oczesnego p o znaw ania l ite r a tu r y . Rozwój sztu k i w ypow iadania s ię lite r a c k ie g o : ro z u m ie ć to w ypada jak n a j­ s z e r z e j , nie tylko w o g ra n ic z e n iu do sp ra w ję z y k a . W izja św ia ta p o e ty ­ c k ie g o ; k r e a c je p o s ta c i; ich życie w e w n ę trz n e ; h o ry zo n t m yślow y; o s o ­ bow ość podm iotu tw ó rc z e g o ; k o n c e p c ja osoby m ów iącej o r a z c z y te ln ik a w pisanego w te k s t u tw o ru ; sposoby k o n stru o w a n ia toku z d a rz e ń ; m etoda w ią z a n ia p o sz c z e g ó ln y c h członów n a r r a c j i ; s tr a te g ia w k o rz y s ta n iu z r ó ż ­ nych s tr u k tu r podaw czych; wymowność sam ego ro z czło n k o w an ia wypowie­ d z i n a w ydzielone segm enty . . . W yliczenie - św iadom ie nie u sy ste m a ty z o ­ w an e, by m iało c h a r a k te r z e sta w ie n ia o tw arteg o ku w szystkim problem om , k tó re by się wobec k o n k re tn e j w ypow iedzi p o e ty c k ie j jako w ażne n asu w a­ ły ; w y liczen ie - p rzykładow e zatem , a nie system ow e. Słow em , w szy stk o , co m ożna n azw ać czynnikam i wymowności l ite r a c k ie j, specyficznym

(6)

126

-językiem l ite r a tu r y - w n a js z e rs z y m tego słow a z n a c z en iu .

W ypowiedź n in ie js z a tę w łaśn ie pro b lem aty k ę w h isto ry c z n y m , ro z w o ­ jowym u ję c iu p rz e d s ta w ia jako d z i e d z i n ę p i e r w s z o p l a n o w ą , c h o ć - pow tórzm y r a z je s z c z e - n i e w y ł ą c z n ą a n i o s t a t e c z n ą w s w y c h d o c e l o w y c h p e r s p e k t y w a c h b a d a w c z y c h .

N a jp iln ie jsz e z a d a n ia ta k z o rien to w an ej h is to r ii u ją ć by można w dwu k rę g a c h w ielofazow ego p ro g ra m u , z k tó ry c h p ie rw s z y u k a z a ć w inien d z i e j e p o e z j i w s t u l e c i u 1764-1863. B ad an ia z m ie rz a ły do z r e ­ k o n stru o w an ia p ro c e s u rozw ojow ego w p o s ta c i o b s z e r n ie js z e j sy n te zy h is ­ to ry c z n e j. W p ie rw s z e j fazie p rz y g o to w ać by n a le ż a ło szczegółow e p ra c e m onograficzne u z u p e łn ia ją c e n a jb a rd z ie j dotkliw e luki n a s z e j w iedzy w tym z a k r e s ie . N ajdogodniej byłoby p rz e p ro w a d z ić je n a p rz y k ła d z ie ro z w o ju zjaw isk p o krew nych g e n o lo g ic z n ie . W c h a r a k te r z e p rzy k ład ó w - a n ie p e ł­ nego z e sta w ie n ia - w ym ienić by m ożna z z a k re s u lir y k i: d z ie je o d y , e le ­ g ii, p io se n k i, s ie la n k i, p o e z ji sz tam b u ch o w o -salo n o w ej, a fo ry s ty c z n e j . . . Z z a k r e s u ep ik i w ie rsz o w a n e j: d z ie je poem atu o p iso w o -d y d a k ty c z n e g o , o p iso w o -h isto ry c z n e g o ; h is to r ie gaw ędy p o e ty c k ie j; p ró b y w ielk ich epopei h is to ry c z n y c h ; epikę S łow ackiego . . . P o d o b n ie -w z a k r e s ie d ram atu - z osobnym w ydzieleniem tw ó rc z o ś c i F r e d r y i S ło w ack ieg o .

Ja sn e , że tak pom yślane stu d ia szczegółow e stanow iłyby w swych c z ą ­ stkow ych w ynikach jedynie m a te ria ł do s z e rs z e g o w y k o rz y sta n ia w p o s tu ­ low anej n a p o c zątk u p r a c y sy n te ty c z n e j n a tem at d ziejów p o e z ji p o lsk ie j w s tu le c iu 1764-1863. P r a c a ta bowiem m u siałab y k o n s tru k c ję swą o p rz e ć n a i n n e j o r ie n ta c ji w m a te ria le , p r z e j ś ć p o n a d g r a n i c a m i z r ó ż n i c o w a ń g a t u n k o w y c h i o d tw o rzy ć c a ło ś ć dynam iki rozw ojow ej w pełnym skom plikow aniu ś c ie r a n ia się i w sp ó łd z ia ła n ia r ó ż n o k i e r u n - k o w y c h d ą ż e ń i s k ł o n n o ś c i ó w c z e s n y c h p r ą d ó w l i t e r a ­ c k i c h .

D rugi kom pleks z ag ad n ień w ią zać by s ię w inien z d z i e j a m i p r o z y w l a t a c h 1 7 6 4 - 1 8 6 3 . D z ied zin a to m niej sp e n e tro w a n a w o p ra c o w a ­ n ia c h dotych czaso w y ch i w ym agałaby co najm niej tr z e c h faz szczegółow ych b ad ań p rzy g o to w aw czy ch . N a jw c z e ś n ie js z a w inna by się sk u p ić wokół sp raw języ k a p ro z y ó w c z e sn e j, jej z ró ż n ic o w a n ia z a le ż n ie od indyw idualnych sk ło n n o ści p is a r z y lub dom inujących w ów czas te n d e n c ji sty lo w y ch . Wobec

(7)

127

-zbyt n ik łe j w iedzy n a s z e j o p rz e ja w a c h z tego z a k r e s u - b a rd z ie j k o n k re t­ ne o p raco w an ie p ro g ra m u badań szczegółow ych wym agałoby osobnych stu ­ diów . Może n a le ż a ło b y p o d ją ć p ró b ę c h a ra k te ry s ty k i p o ró w n aw czej, np.. p r o z a K ra sic k ie g o a K arp iń sk ie g o ? K ra sz e w sk ie g o a M . C zajkow skiego? Może sk u p ić uw agę n a p is a r z a c h pokrew nych sobie stylow o, n p . p r o z a klasyków w a rs z a w s k ic h , K aje tan a K oźm iana, S ta n is ła w a Potockiego i in .? Może u ją ć m a te ria ł w ra m a c h k ilk u m onografii p o św ięconych w ybitniejszym indyw idualnościom p is a r s k im , n p . p r o z a M ochnackiego? M ickiew icza? K ra ­ siń sk ieg o ? N orw ida? K r a s z e w s k ie g o ? ...

D opiero w następnym e ta p ie dałoby s ię z in te rp re to w a ć h is to ry c z n ie z e b ra n y u p rz e d n io m a te ria ł w a sp e k c ie genologicznym ; n p . : ro zw ó j p ro z y n a r r a c y jn e j; k sz ta łto w a n ie się p ro z y d ialogu i m onologu w u tw o ra c h d r a ­ m aty czn y ch ; osobno - w p ro z ie n a r r a c y jn e j; d z ie je p ro z y ry tm iz o w a n e j, p rz e m ia n y p ro z y k ry ty c z n o lite ra c k ie j . . . C zy od ty c h sp ra w zw iązanych z p rzejaw am i ję zy k a dałoby się już od r a z u p r z e jś ć do p e łn e j p ro b lem aty ­ k i h is to ry c z n o lite ra c k ie j i p r z y s tą p ić do p r a c sy n tety c zn y ch , o d tw a rz a ją ­ cy ch n p . d z ie je p o w ie śc i w la ta c h 1764--1863 lub h is to r ię utw orów n a r r a ­ cy jnych m n iejszeg o form atu - tru d n o p r z e s ą d z a ć już t e r a z , z w ła sz c z a wo­ b ec b o gactw a m a te ria łu te k sto w e g o , k tó r y n a le ż a ło b y p rze d tem pow tórnie o d c z y ta ć i zgodnie z wymaganiami d z is ie js z e j n au k i o l ite r a tu r z e n a no­ wo p rz e a n a liz o w a ć . Może w ypadałoby p rz e p ro w a d z ić u p rz e d n io sz c z e g ó ­ łow e stu d ia a n a lity c z n e , k tó re by sp ró b o w ały u chw ycić n a jw a ż n ie jsz e z ja ­ w isk a p ro z y ty ch c zasó w w dynam icznej g rz e w sz y stk ic h czynników je j s tru k tu ry ? P oddać n p . ta k ie j o p e ra c ji badaw czej h is to ry c z n ą r o lę tw ó r­ c z o ś c i K ra sz e w sk ie g o (b a g a te la !)? R zew uskiego? K o rz e n io w s k ie g o ? ...

3

P rz e jd ź m y z k o le i do sp raw e d y to rs tw a naukow ego i p rz e d s ię w z ię ć m a te ria ło w o -z b ie ra c k ic h . O ile wym ienione p o p rze d n io p ra c e w ią zały się ja k n a jś c iś le j z is to tą sam ej sztu k i l i te r a c k ie j, o ty le p o s tu la ty z tego z a k r e s u umotywowane są jako p o czy n an ia u s ta la ją c e , z a b e z p ie c z a ją c e lub r o z s z e r z a j ą c e po d staw ę te k sto w o -ź ró d ło w ą n a sz y c h b ad a ń . Ich p ie r w s z o ­ planow e zn acz en ie d la b ad ań h is to ry c z n y c h n ie wymaga dodatkow ego u z a ­

s a d n ie n ia . Co tu je s t n a jp iln ie js z e , tru d n o w sk a z a ć bez w ahań i w e w n ętrz­ n e j d y s k u s ji z w łasnym i p ro p o z y c ja m i. O g raniczm y się p rz e to do p o zy cji

(8)

- 128

-b e z s p rz e c z n ie n iew ątpliw ych:

1. "Ukończenie ro z p o c z ę ty c h lub z b liż a ją c y c h się już do zam knięcia e d y cji k ry ty c z n y c h M ick ie w icza , S łow ackiego i F r e d r y (k o re sp o n d e n c ja ) o ra z op raco w an ie pełnego z e sta w ie n ia odmian jako naukow ego u zu p ełn ie­ n ia "P ism w sz y stk ic h " N orw ida.

2 . P e łn e w ydania k ry ty c z n e (z odmianami te k stu !) n a jw y b itn ie jsz y c h poetów sta n isła w o w sk ic h : w p ie rw s z e j k o le jn o śc i - K ra sic k ie g o i N a ru s z e ­ w ic z a , a w n a stę p n e j - K arp iń sk ie g o , T rem b eck ieg o , K niaźnina i Z ab ło ­ ck ieg o .

3. P e łn e w ydania k ry ty c z n e p is a r z y p ó ź n ie jsz y c h o k lu czo w ej p o zy cji w ro zw o ju d z ie w ię tn a sto w ie c z n e j tw ó rc z o ś c i: w p ie rw s z e j k o le jn o śc i Niem­ c e w ic z a , B ro d ziń sk ieg o (k o n ty n u acja) i M ochnackiego.

4 . W d a ls z e j k o le jn o śc i - u tw o ry p is a r z y , k tó r z y , jak n p. K a n to rb e- r y T ym ow ski, ani z a ż y c ia , ani po ś m ie rc i n ie d o czek ali s ię o so b n ej edy­ c ji k siążk o w ej (w w yborze lub n aw et w c a ło ś c i, je ś li d o ro b ek ic h n ie był zbyt o b s z e r n y ) .

5. Edycje p is a r z y pom n iejszy ch - o d łożyć do d a lsz y c h etapów p r a c y , a pom yśleć r a c z e j (m oże w ram a ch B ib lio tek i N aro d o w ej?) o tom ikach antologii g ru p u jący c h u tw o ry pokrew ne tem aty czn ie albo ze w zględu n a swe p rz e z n a c z e n ie sp o łeczn e (p o e z ja w o ln o m u larsk a, p ie ś ń ż o łn ie rs k a i t p .) lub - n a jle p ie j - g e nologicznie (n a podobieństw o tomu 177 z " B a lla ­ d ą " ; n p . antologie e le g ii, ody, lis tu p o e ty c k ie g o , s a ty r y , p o e z ji e p ig ra - m atycznej i t p . ) . Może w arto się z a stan o w ić nad s e r ią k ilk u lub k ilk u n a ­

stu tomów (ju ż r a c z e j p o za B ib lio tek ą N arodow ą) z w yborem now eli i p o ­ w ia ste k o k re s u ro m an ty czn eg o ; w ypadałoby tak że p o d jąć ko n ty n u ację P i w ­

ow skiej s e r i i dram atów o św ieceniow ych ( T e a tr P olskiego Romantyzmu ) . 6 . K ontynuacja wydań autografów M ick iew icza w p odobiznach fototypi- cz n y c h ; w n a stę p n e j k o le jn o śc i to samo n a le ż a ło b y p o d jąć i z re a liz o w a ć w sto su n k u do S łow ackiego i N o rw id a; a ta k ż e p o w tó rzy ć podobiznę r ę k o ­ p is u " M a rii" M alcze w sk ie g o , sk o ro te c h n ic z n e w ykonanie o dbitek w te g o ­ ro c z n e j e d y cji nikogo zadow olić nie m oże.

7. W z a k re s ie p u b lik a c ji źródłow ych n a c z e le zadań n a jp iln ie js z y c h p o sta w ić by n a le ż a ło : lis ty do M ic k ie w icza, d a ls z e ze sp o ły k o re sp o n d e n ­ c ji K ra sz e w sk ie g o , k o ntynuację tomów z lista m i K r a s iń s k ie g o , może je s z ­

(9)

129

-cze lis ty S yrokom li i B ro d z iń sk ie g o , je ś lib y n ie w eszły do kontynuacji "D zieł" z ain icjo w an y ch p r z e z p r o f . P ig o n ia .

8 . S z c z e g ó ln ie do n io słe w ydaje się p o d jęcie sz e ro k o za k ro jo n e j i p la ­ nowo p rz e m y śla n e j a k c ji z m ie rz a ją c e j (początkow o p rz y n a jm n ie j) do wy­ dobycia i zm ikrofilm ow ania m a te ria łó w rę k o p iśm ie m y c h zn ajd u jący ch się p o za k ra je m . W ażniejsze dokum enty m usiałyby stanow ić p rz e d m io t sto p ­ niow ego p rzygotow yw ania ich do p u b lik a c ji. W tym z a k r e s ie b a rd z o p iln e

sta je się n a le ż y te o p raco w a n ie zbiorów B ib lio tek i P o ls k ie j w P a ry ż u (p rzy g o to w an ie do w ydania o ra z p u b lik a c ja k ata lo g u rę k o p isó w nie w łą­ czonych do r e j e s t r u L ew aka, w ybór n a jw a ż n ie jsz y c h zespołów do p u b li­ k a c ji w ra m a c h s e r i i s p e c ja ln ie do zad ań ty ch u tw o rz o n e j; w sp ó łd ziała n ie h isto ry k ó w , ró w n ie jak p o lo n iśc i w tym z a in te re so w a n y c h , byłoby w ielce p o ż ą d a n e ). Równie d o n io słe z n aczen ie m iałoby p rz e p ro w a d z e n ie d o k ład n e­ go z b a d an ia zbiorów b ib lio te c z n y c h , a rch iw a ln y c h i m uzealnych w Z w ią­ zku R adzieckim ,, a z w ła s z c z a w M oskw ie, w L e n in g ra d z ie , w K ijow ie, w O d e s s ie , we Lw ow ie, w W ilnie i w innych m ia sta c h zw iązanych z h is to ­ r i ą i k u ltu rą p o lsk ą (n p , n a S y b e rii - w m ie jsc a c h pobytu z e s ła ń c ó w ). D oryw cze p r a c e podejm ow ane z o k a z ji ró ż n y c h kw eren d indyw idualnych zad ań ty ch n ie s p e łn ia ją . Z achodzi k o n ie c z n o ść z o rg an izo w an ia s ta c ji n a u ­ kow ych PAN w k ilk u p rzy n ajm n iej sp o śró d m ia st w ym ienionych, a je ś lib y to o k azało s ię n a r a z ie n iem o żliw e, n a le ż a ło b y p r z y s tą p ić do re g u la rn y c h i p e rsp e k ty w ic z n ie n a d łu ż s z y o k re s zaplanow anych e k sp e d y c ji naukow ych p rz e p ro w a d z a n y c h p r z e z z e sp o ły odpow iednio p rzygotow anych praco w n ik ó w . In w e n ta ry z a c ja in te r e s u ją c y c h n a s m ate ria łó w o ra z m ikrofilm ow anie w aż­ n ie js z y c h rę k o p isó w stanow iłyby n a jp iln ie js z e z a d an ia w tym z a k r e s ie .

4

S p ra w a k s z ta łc e n ia pracow ników naukow ych w ym agałaby osobnego, p r o ­ gram ow ego i o rg a n iz a c y jn e g o , o p ra c o w a n ia . Z k o n ie c z n o śc i o g ra n ic z y ć się w ypada do p o stu la tó w z a sa d n ic z y c h .

1. P rz e p ro w a d z e n ie kandydatów p r z e z n orm alne stu d ia u n iw e rsy te c k ie w ydaje s ię w arunkiem nieodzow nym . P ro g ra m c z te ro le tn i - je ś lib y się

m iał d łu ż e j u trz y m a ć jako obow iązu jący do m a g isteriu m - n ie mógłby być stosow ny d la p rz y s z ły c h pracow ników naukow ych; p ie rw s z y etap "p ró b y " p r z e d m a g is te r s k ie j n a le ż a ło b y d la n ic h p rz e d łu ż y ć do la t p ię c iu , ta k by

(10)

130

-kandydaci m ieli d o ść c z a s u n a p rzy g o to w an ie p r a c y m a g is te r s k ie j, k tó r a by swym pow ażniejszym zak ro jem naukowym m ogła się s ta ć istotnym s p ra w ­ dzianem ic h m ożliw ości naukow ych.

2 . D alsze - już p o m a g iste rsk ie - k s z ta łc e n ie le p ie j byłoby z w iąz ać z etatam i a sy sten tó w n iż ze stypendiam i d o k to ran ck im i. D aw ałoby to w ięk­ sz ą g w a ra n c ję u k sz ta łto w a n ia w łaściw e j p o staw y d o ktorantów wobec obo­ w iązków naukow ych i sp o łe c zn y ch , gdyż system w ielo letn ich n ie o d p ra c o ­ wywanych studiów o s ła b ia n ie r a z aktyw ność kandydatów i s p rz y ja u le g a ­ n iu p rz e z n ic h licznym atrak cjo m ż y c ia nie zw iązanego d o sta te c z n ie wy­ ra ź n ie z konkretnym i ry g o ra m i codziennych z a d a ń . Z a sz ła b y w ów czas ko­ n ie c z n o ść zw ię k sz e n ia lic z b y etató w a s y s te n c k ic h , ale można by to z ró w ­ now ażyć w pewnym stopniu o g ra n ic z e n iem p rz y d z ie la n y c h dotąd stypendiów . P ozw oliłoby to zn aczn ie zred u k o w ać asy sten to m w ym iar etatow ych pow in­ n o śc i dydaktycznych i b ib lio te c z n o -a d m in istra c y jn y c h n a r z e c z obow iązków d o ty czący ch term inow ego p o su w an ia n a p rz ó d ro z p ra w y w eta p a c h k o n tro ­ low anych p rz e z p ro m o to ró w . T en system k s z ta łc e n ia d o k to ran tó w obow ią­ zywać by w inien w sz y stk ic h kandydatów do p r a c y dydaktyczno-naukow ej we w sz y stk ic h w yższych u c z e ln ia c h jako n o rm aln y , z dozw oleniem , w w y ­ p a d k a c h w y j ą t k o w y c h , n a stu d ia d o k to ra n c k ie w c h a r a k te rz e sty p e n ­ d y sty .

3 . R o z sz e rz y ć by zn aczn ie n a le ż a ło ogólnopolskie studium d o k to ra n ­ ckie p r z y In sty tu c ie B adań L ite ra c k ic h . R ów nież i tu p o żąd an a b yłaby form a p ra c o w n ik a -s ta ż y s ty o zm niejszonym w ym iarze godzin etatow ych n a r z e c z w łasn ej p r a c y dyplom ow ej, wykonywanej w w yznaczonych ogólnie e ta p a c h , k o ntrolow anych p e rio d y c z n ie p r z e z p ro m o to ró w . W skazane byłoby p r z y tym o g ra n ic z e n ie w spólnych z a ję ć " k u rs u d o k to ran ck ie g o " do wymia­ rów n iezb ęd n ie k o n ie czn y c h , p r z y jednoczesnym z w ięk szen iu in d y w id u al­ n ych k o n su lta c ji u p ro m o to ra i - z a jego zgodą - u w y b itn ie jszy ch s p e ­ c ja listó w z danego z a k r e s u w In s ty tu c ie , a tak że w innych placów kach n aukow o-badaw czych. P o żąd a n y byłby n aw et ja k iś o k re s (ro k ? pół ro k u ? )

sta ż u w któ ry m ś z w ybranych u n iw e rsy tetó w w P o ls c e lu b z a g r a n ic ą . 5

N a zakończenie s p ra w a , o k tó re j w a rto p a m ię ta ć , je ś lib y p r z y s z ło do re a liz o w a n ia p ro g ra m u h is to r ii lite r a tu r y jako r e k o n s tru k c ji s z e re g u

(11)

- 131

-rozw ojow ego w z a k re s ie sztu k i w ypow iadania się lite r a c k ie g o . C hodzi o zw iązanie p ro c e s u h is to ry c z n e g o w lite r a tu r z e z rów noczesnym rozw ojem sztuk in n y ch , a z w ła s z c z a muzyki i p la s ty k i. W yraźniej bow iem , n iż u k a­ zywały to p ra c e d o ty ch cz aso w e , w inna by w y stąp ić h is to ry c z n a je d n o ść k u ltu ra ln a w a n alo g icz n y ch , choć zró żn ico w an y ch n ie k ie d y , p rz e ja w a c h ukierunkow ań stylow ych w szero k im tego słow a z n a c z en iu .

Bez zaplanow anej z g ó ry w sp ó łp ra c y z p rz e d sta w ic ie la m i h is to r ii s z tu ­ ki i h is to ry c z n e j m uzykologii tru d n o byłoby p o s tu la t ten n a le ż y c ie r e a liz o ­ w ać.

P r o f . d r C zesła w Z g o rz e ls k i

NA M A R G I N E S I E R E F E R A T U P RO F . M A R I I J A N I O N

R e fe ra t M a rii Janion "B ad an ia lite r a c k ie n ad XIX stuleciem ", uw ydat­ n ia ją c w ielk o ść i w agę spadku po w ieku poprzed n im w k u ltu rz e w ieku obecnego, we w s p ó łc z e s n o ś c i, su g e ru je - ze w szec h m ia r s łu sz n ie - p r o ­ w adzenie badań " p ro c e su a ln y c h " n a w ięk szy ch o b s z a ra c h czaso w y c h , b a ­ dań p o z w alający ch u chw ycić c ią g ło ś ć pew nych p ro c e só w lite r a c k ic h i z ja ­ w isk k u lturow ych p r z e z n ie w yw oływ anych, p r z y całym ic h z ró ż n ic o w an iu , z ło ż o n o śc i, k o n tro w e rs y jn o ś c i. W p o w sz ech n e j bowiem św iadom ości s z c z e ­ gólnie mocno u tr w a liła się k o n tra sty w n o ść p rąd ó w i ep o k , o s tr o z a r y s o ­ w ana w u p ra s z c z a ją c y c h ze względów dydaktycznych u ję c ia c h p o d rę c z n ik o ­ wych h is to r ii l i t e r a t u r y . Z d ru g ie j s tro n y , p e łn ą a p ro b a tę zyskuje p o stu ­ la t in te n sy fik a c ji badań w łaśn ie nad rom antyzm em z uw agi n a s z c z e g ó ln ą , w rę c z w yjątkow ą w sto su n k u do innych k u ltu r e u ro p e js k ic h , funkcję li t e ­ r a t u r y ro m a n ty c z n e j, u k ształto w an y ch p r z e z n ią p o ję ć , system u w a rto ś c i, kanonów , p o sta w w n a s z e j n aro d o w ej tr a d y c ji. B adań zarów no nad h is to ­ r y c z n ą epoką rom antyzm u, u w zg lęd n iający ch ro z m a ito ść kom ponentów s k ła ­ d a ją c y c h s ię n a te n w ielki o k re s o k re ś la n y mianem rom antyzm u, jak i nad rom antyzm em w k o n te k śc ie epok p ó ź n ie jsz y c h .

C z ę ś ć re tro s p e k ty w n a r e f e r a t u , d o ty c z ą c a głów nie badań nad owym o k re se m rom antyzm u, a k o n c e n tru ją c ą s ię n a d o robku pow ojennym , p r z y

(12)

-- 132

-pominą zw iązki p o szcz eg ó ln y c h faz ro zw o ju n a sz e g o lite ra tu ro z n a w s tw a z układam i id e o lo g ic z n o -p o li tycznym i panującym i w ró ż n y c h o k re s a c h n a ­ sz e j e g z y ste n c ji o sta tn ic h la t trz y d z ie s tu . O tóż owo "piętno c z a su " s p r a ­ w ia, że w iele z p r a c , n a ó w czas o d k ryw czych w se n sie p e n e tra c ji mało naw iedzanych te re n ó w badaw czych ( l i t e r a t u r a k r a jo w a ) , wymaga r e i n t e r - p r e ta c ji, sta ją c się już przedm iotem do badań dziejów sto su n k u do ro m an ­ tyzm u, zm ienności p o ję c io w e j, w a lo ry z a c ji rom antyzm u. W sumie to z b i­ lansow anie w ypada w r e f e r a c ie d o d atn io . (B ra k odnotow ania n ie w ą tp li­ wych o sią g n ię ć w z a k r e s ie d ziejów fo lk lo ry sty k i w tym o k r e s i e .) D o ro ­ bek zarów no w d zie d z in ie e d y to rs tw a , jak i n te r p r e ta c ji , pod względem lic z b y p o zy cji i ja k o śc i p r a c je s t duży i cenny. Ale p r z e c ie ż są też p o w aż­ ne m ankam enty, z w ła sz c z a w z a k re s ie p r a c sy n tety czn y ch , z b ie ra ją c y c h jednostkow e o s ią g n ię c ia b a d aw cze. B adacze epok p o p rz e d n ic h w y p rz e d z ili n a s w p rzy g o to w an iu sy n tez y ep o k i: nie mogą n a ro d z ić się tomy "O b razu lite r a tu r y " p ośw ięcone tem u w ielkiem u i ważnemu o k re so w i, znów w y p rz e ­ d z ili n a s h is to ry c y l i te r a tu r y epok n a stę p n y c h ; podobnie je s t ze sp ó źn io ­ nym "S łow nikiem lite r a t u r y rom antyzm u", będącym d o p ie ro w stadium p r z y ­ gotow aw czym , z zespołow ym i p ra c a m i nad życiem lite ra c k im . Po d z iś d zień nie mamy z a ry só w m onograficznych w ielk ich p is a r z y ep o k i.

Problem em n a d e r isto tn y m , a w stosunku do rom antyzm u - z uwagi n a jego c ią ż e n ie nad n a s z ą k u ltu rą - je s z c z e w ięk szej w a ż n o śc i, je s t problem n ieja k o tr a n s m is ji o sią g n ię ć lite ra tu ro z n a w s tw a . P r o f . Janion syg­ n a liz u je niedom ogi w owym p rz e k a z ie " r z e te ln e j w iedzy o rom antyzm ie" n a p rz y k ła d z ie szk o ły , w sp ó łczesn eg o t e a tr u , wypow iedzi p u b lic y s ty c z ­ n y ch . W łasne s p o s trz e ż e n ia poczynione z o k azji kontaktów z m łodzieżą z d a ją c ą n a stu d ia , z n au czy cielam i ( z w ła s z c z a s ta r s z y c h ro c z n ik ó w ), z działacza m i k u ltu ra ln y m i, z m łodzieżą sla w isty c z n ą z o środków z a g ra ­ niczn y ch p o tw ie rd z a ją fakt m ałej p rz e n ik liw o ś c i dorobku n a sz e g o lite r a tu ­ ro z n a w stw a o k re s u rom antyzm u, b ra k św iadom ości zm ienności ocen r ó ż ­ nych zjaw isk sk ła d a ją c y c h się n a k u ltu rę rom antyzm u. C iąg le je s z c z e funk­ cjo n u ją pewne schem aty in te r p r e ta c y jn e , b ąd ź po w stałe pod p r e s ją u s ta ­ le ń tra d y c y jn e j, p rzed w o jen n ej nauki o li t e r a t u r z e , b ąd ź la t 5 0 -y ch .

P r a c e , ro z p ra w y typu stu d y jn eg o , n ie k ie d y o dużym w a lo rz e ładunku in te le k tu a ln e g o , s to su ją c e ró ż n e "chw yty" m e to d o lo g iczn e, p isa n e w n

(13)

auko133

-wych konw encjach językow ych, tr a f ia ją do w ąskiego k rę g u p ro fe s jo n a ln e ­ go, naukow ego. O czyw iście p ra c e tego ty p u , h o n o ru jące ró ż n e "te m p e ra ­ menty" b a d a c z y , o s o b iste p r e f e re n c je w w yborze problem ów i ic h tr a k to ­ w ania, w w yborze metod i e k s p r e s ji, m uszą być kontynuow ane. One s ta ­ now ią o w ew n ętrzn ej dynam ice d y sc y p lin y , w śró d n ich zn ajd u ją się i b ę ­ dą znajdow ały t e , k tó re u k ażą rz e c z y n ie d o s trz e g a ln e . O czyw iście p ra c e tego typu będą z a w sz e , jak i w innych d zie d z in a ch w ied zy , " e lita r n e " .

Ze w zględu jednak n a sp o łeczn ą funkcję lit e r a t u r y , n a zn acz en ie w ie­ dzy o lite r a tu r z e w k u ltu rz e l ite r a c k ie j, ze w zględu n a p o stę p u ją c y p r o ­ c e s "odhum anizow ania" k u ltu ry , z uw agi na k o n ieczn o ść g łęb szeg o zak o ­ tw iczen ia nowo fo rm u jącej s ię in te lig e n c ji w tra d y c ji k u ltu ra ln e j - w p la ­ nach p ersp e k ty w ic z n y c h w w iększym n iż d o ty c h c z a s stopniu n a le ż y u w zględ­ n ić te p o czy n an ia, k tó re byłyby tra n s m is ją aktualnego stan u badań i o cen , k tó re same te k s ty uczy n iły b y p rz y stę p n y m i. W arunki ż y c ia p o ten cjaln y ch odbiorców (m ały bud żet wolnego c z a s u , tempo ż y c ia , sz c z u p ło ść pom ie­ sz c z e ń n a k się g o z b io ry p ry w atn e i p u b lic z n e ) s p ra w ia ją , iż a p ro b a tę u z y ­ skiw ać będą w szelk ie a n to lo g ie , "p an o ram y ", a je ś li id zie o in te r p r e ta c je - p u b lik acje sy n te ty c z n e , z w ię z łe , z w a r te , o szc z ę d n e w klarow nym sło w ie, za ra z em ek sp re sy w n e i - co w ażne - p r z y c ią g a ją c e rów nież swym k sz ta łte m ed y to rsk im (udana p ró b a "M ałe p o r tr e ty lite r a c k ie " ; k la sy c y w w ydaniach typu kieszonkow ego w la k ie ro w a n y c h , efektow nych g ra fic z n ie o k ła d k a c h ).

Z a m ały w ydaje się u d z ia ł h isto ry k ó w lit e r a t u r y w p r a s ie sp o łe c z n o - - lite r a c k ie j (w ię k sz y h is to ry k ó w ), n ie lic z n e n a s z e p r a c e s ta ją się p r z e d ­ miotem wypow iedzi i polem ik p u b lic y sty c z n y c h , są re lacjo n o w an e w p i s ­ mach z a g ra n ic z n y c h .

C z ę ś ć r e f e r a tu w y su w ająca p ro p o z y c je d o ty cząc e p e rsp e k ty w iczn eg o p lan u badań su g e ru je p o d ję c ie w ielu i w ielokierunkow ych p r a c . K atalog problem ów i tem atów m ożna by o cz y w iśc ie je s z c z e p o w ię k sz y ć , jako że w n a s z e j d y scy p lin ie m ożliw ości ró ż n y c h ujęć tego sam ego zja w isk a l i t e r a c ­ kiego czy problem u są w ła ściw ie n ie o g ra n ic z o n e . W ydaje s ię , że byłoby s łu s z ­ ne p o z o sta w ien ie w olnego w yboru tem atów i stosow anych m etod w p r a c a c h

stu d y jn y ch , n a to m iast w toku d y s k u s ji powinno się u s ta lić tem aty g e n e ra l­ n e , m etodologiczne k o n cep cje ic h u ję c ia , sp osoby ic h kom unikatyw nej p r e ­ z e n ta c ji w ra m ac h s e r i i . Do te j g ru p y zaliczyłabym u ję c ia sy n tety czn e w

(14)

- 134

-k o n te-k ście -kom paratystycznym ta -k ic h tematów, ja-k : rom antyzm p o ls-k i; p ro fe - tyzm i m esjanizm ; ludow ość w tw ó rc z o ś c i rom antyków ; rom an ty czn a m itologia n aro d o w a; dram at rom antyczny; myśl e s te ty c z n a rom antyzm u; sym bioza sztu k w rom antyzm ie; rom antyzm a id ea w o ln o ści i re w o lu c ji.

B ardzo isto tn e w ydają się z a w a rte w r e f e r a c ie su g e stie dokonania typologicznej k o n s tru k c ji rom antyzm u jako p rą d u lite ra c k ie g o w sto su n k u do innych prądów epok m inionych, jak i w u w ikłaniu c z y k o n tro w e rs ji z innymi "prądow ym i kom ponentam i" składającym i s ię na ten ro z le g ły o k re s lite r a c k i.

Z ary só w m o n o graficznych p iln ie dom aga się tw ó rc z o ś ć M ochnackie­ go, N o rw id a, K ra sz e w sk ie g o , G a rc z y ń s k ie g o , G o sz c z y ń sk ie g o , Z a le s k ie ­ go, U je jsk ie g o , F r e d r y , K la c z k i, K aczkow skiego, Jeża (po c z ę ś c i mógłby te zobow iązania sp e łn ić "O b ra z l i t e r a t u r y " ) ; k a le n d a rió w : K ra s iń s k i,

f| II

N orw id, K ra s z e w s k i. B ib lio tek a P o lo n isty k i pow inna zap rezen to w ać M ick iew icza, K ra s iń s k ie g o , S ło w ack ieg o , N o rw id a.

Je śli id z ie o p ra c e sz c z eg ó ło w e, n a le ż a ło b y s z e r z e j u w zg lęd n ić b a d a ­ nie języ k a a rty sty c z n e g o (ró w n ie ż lite r a c k ie j e k s p r e s ji p u b lic y s ty k i). Na nowego M atu sz ew sk ieg o , z a o p a trzo n eg o w nowe n a r z ę d z ia p o zn aw cz e, c z e k a S łow acki; d ra m a t doby m isty c z n e j, fenom en rom antyzm u a u ro p e j- sk ieg o , re w e la c ja w sp ó łcz esn y ch zabiegów in s c e n iz a c y jn y c h , je s t jednym z podstaw ow ych tem atów do podjęcia» O dczuw a się b r a k m onografii " P r e ­ le k c ji p a r y s k ic h " , a ta k że b ib lio g ra fii kom entow anej r e c e p c ji M ick iew i­ c z a do r . 1855. D la p ełnego o b ra z u ew olucji sam ego rom antyzm u i h is ­ to r ii lite r a tu r y badań b a rd z ie j szczegółow ych wymaga o k r e s 1848-1863 (w k r a ju i na e m ig ra c ji) .

O ile wspom niane w yżej sp raw y mogą być p rzedm iotem p r a c p o d e j­ mowanych in ty w id u a ln ie , g ru p a zag ad n ień o c h a r a k te rz e socjologicznym - k tó r ą , wydaje s ię , że n a le ż a ło b y w yeksponow ać - wymaga p rzygotow aw ­ czy ch d z ia ła ń kolektyw nych,, według u sta lo n y c h z a s a d , z o k reślo n y m c e ­ lem finalnym . C hodzi bowiem zarów no o p ra c e typu m a te ria ło w o -fa k to g ra - fic zn eg o , jak o p rz y c z y n k i in te r p r e ta c y jn e , d robne m onografie i u ję c ia sy n te ty c z n e .

F a k t, że w te j e p o c e , jak w żadnej in n e j, dynam iczność n a ro d u p rz e ja w ia ła się w z n a czn ej m ie rz e w łaśn ie w l i t e r a t u r z e , o r a z fakt

(15)

- 135

-u k sz ta łto w a n ia się o d ręb n y ch n a ró ż n y c h te re n a c h ośrodków aktyw ności p is a r s k ie j i ró ż n o ra k ic h d z ia ła ń słu żący ch b e z p o śre d n io cz y p o śre d n io l i t e r a t u r z e , n a k ła n ia ją do badań sze ro k o pojęteg o ży cia lite r a c k ie g o , k tó re w wyniku sk o ry g u ją zapewne n ie je d e n sąd u trw a lo n y w h is to r ii l i ­ te r a tu r y ; rz u c ą nowe św iatło n a ep o k ę, w sz e rsz y m kulturow ym je j o g lą ­ d z ie . P e n e tr a c ji wym agają o śro d k i ta k ie , jak W a rsz a w a, W ilno, Lwów, K raków , W ielkopolska, a tak że P a r y ż i p ro w in c ja fra n c u s k a , Rzym, Lon­ dyn, B ru k s e la , K ijów . P rz e b a d a ć n a le ż y zw ła sz c z a p r a s ę po r . 1848 ( pism a fra n c u s k ie , " C z a s " k ra k o w sk i w ra z z "D odatkiem L ite ra c k im ", "G azeta W a r­ sz a w sk a " , "D ziennik W a rsz aw sk i", "G a zeta P o ls k a " , " K u r ie r W ileń sk i", "D ziennik L ite ra c k i" , "W iadom ości P o lsk ie " ), su g ero w ać o p raco w an ie z b io r­ c z y c h , reg io n a ln y c h m o n o g rafii. Osobnym zagadnieniem , wymagającym r y c h ­ ły ch ro z w ią z a ń o rg a n iz a c y jn y ch , je s t sp ra w a poloników lite r a c k ic h w p r a s ie o b c o ję z y c zn e j. N ależałoby - w o p a rc iu o n a s z e p laców ki, jak C e n tre de C iv i­ lis a tio n P o lo n a ise w P a r y ż u , S ta c ja PAN w R zym ie, o śro d e k w L ondynie, le k ­ to r a ty p o lsk ie na u n iw e rsy te ta c h - p rz y k o rz y s ta n iu z w yjazdów sty p e n d ia l­ nych p rz e p ro w a d z ić sy stem aty czn e k w ere n d y , uchw ycić s ta n m ateriałó w b i- b lio g ra fic z r i e , sp o rz ą d z ić fotokopie w a ż n ie jsz y c h p o z y c ji. Inny d z ia ł, n a d a ­ ją cy s ię ró w n ież do p ra c y zespołow ej — to zbadanie re c e p c ji l i t e r a t u r obcych (można by to p rz e p ro w a d z ić we w sp ó łd ziałan iu 2 neofilologam i). P rzedm iotem badań typu so cjo lo g ic zn eg o pow inna być w y stęp u jąca masowo w p ó ź n ie jsz e j fa z ie epoki p r o z a , głów nie obyczajow a i h is to ry c z n a , se n sa c y jn o -m ie jsk a , l i ­ t e r a t u r a d la czytelników p o czą tk u jący ch ,o n is k ie j k u ltu rz e lite r a c k ie j (ś ro ­ dow isko rz e m ie ś ln ic z e , ch ło p sk ie ) - stą d w szak wywodzą s ię p o czątk i gatunków p o p u la rn y c h po r . 1864-, d ługow iecznych.

N astęp n y w ielk i kom pleks zagad n ień do p o d ję c ia w ze sp o ła c h m ie sz a ­ n y c h , je ś li id z ie o s p e c ja liz a c ję w z a k re s ie ja k ie jś epoki lite r a c k ie j - to te z a g a d n ie n ia , k tó ry c h zbadanie p rz y n io sło b y odpow iedź n a p y ta n ia , jak p rz e d s ta w ia się ew o lu c ja sam ego p o ję c ia rom antyzm u w ró ż n y c h poko­ le n ia c h ; jak w ygląda sp ra w a r e c e p c ji lit e r a t u r y ro m an ty czn ej w o k re s a c h n a s tę p n y c h ; sto su n e k do p is a r z y ro m an ty czn y ch ; jak ie kom ponenty rom an­ tyzm u funkcjonują w tw ó rc z o ś c i p is a r z y epok n a stę p n y c h ; co p rz e n ik a , a co s ta je s ię ow ocującym w n a s tę p s tw a przedm iotem s p o ru ; jak ie elem enty id e o lo g ii ro m a n ty cz n ej p rz y sw o iły sobie ru c h y ideow e XIX i XX w. ; jakie

(16)

- 136

-su g e stie in te r p r e ta c y jn e , jakie o c en y , h ie r a r c h ie p rz y n o s iły h is to r io g r a ­ fia lite r a c k a , studium u n iw e r s y te c k ie , szk o ła itp . - Tylko n a w ię k sz ą sk alę zo rganizow ane b a d a n ia , zarów no w p ła sz c z y ź n ie c z y sto l i te r a c k ie j, jak s o c jo lo g ic z n e j, prow adzone według p rz y ję te g o p la n u , odpow iedzą n a fundam entalne p y tan ie o "żyw ą tra d y c ję rom antyzm u", o "rom antyzm i j e ­ go s k u tk i" .

Wydaje s ię , iż " n a ta r c ie " badaw cze powinno p r z y jś ć nie tylko w k ie ­ ru n k u sam ej h is to ry c z n e j epoki rom antyzm u, ale - i może p rz e d e w s z y s t­ kim - w k ie ru n k u epok n a stę p n y c h . P o k ry w ało b y się to z s u g e s tią p r o f . Janion śle d z e n ia ro z le g ły c h p ro c e s ó w . ( N otabene w najnow szym kom pen­ dium zespołow o o p raco w y w an ej, pod r e d . C laude P ic h o is , w ielotom ow ej h is to r ii l ite r a tu r y f r a n c u s k ie j, u w zg lęd n iającej w dużej m ie rz e a sp e k t so ­ cjo lo g ic z n y , tr z y tomy pośw ięcone "Rom antyzm owi" obejm ują la ta aż do r . 1896!)

I w re s z c ie je s z c z e jed n a sp ra w a , o d n o sz ąca się w ogóle do n a s z e j l i te r a tu r y , ale w p rzy p ad k u lit e r a t u r y ro m an ty czn ej b a rd z o is to tn a . D o­ tych czaso w e p r a c e prow adzone były n a u ży tek w e w n ętrz n y . Wydaje s ię , iż w obecnej s y tu a c ji, ró w n ie ż o rg a n iz a c y jn e j, n a sz e g o lite r a tu r o z n a w ­

stw a,* s ta ć n a s już i n a " e k s p o r t" . Pow inniśm y w ychodzić n a "ry n k i ob­ c e " . U dział n a s z w m iędzynarodow ych k o lokw iach, sym pozjach je s t z n i­ komy, podobnie je ś li chodzi o akcje w ykładow e. N atom iast (p o z a p r z e ­ strz e g a n ie m z ao p a try w a n ia w a ż n ie jsz y c h p o zy cji w s tr e s z c z e n ia o b c o ję ­ zyczne) pow inniśm y p o k u sić się o p u b lik acje n a łam ach p r a s y naukow ej bąd ź k o m p a ra ty sty c z n e j, bądź w ęziej s p e c ja lis ty c z n e j (ja k n p . p ó łp e rio - dyk "L e R om antism e", w k tó rjm w ru b ry c e "A l ’e s t du ro m antism e" - o n a s g łu c h o ). Z kontaktów z p o lonistam i z ag ran iczn y m i w ynika, że z n a s z e j lite r a t u r y z a in te re so w a n ie budzi b a r o k , rom antyzm , n ie k tó re z ja ­ w isk a lite r a tu r y n o w sz e j. S p ra w a wydaje się do p rz e m y śle n ia i uw zględ­ n ie n ia je j w p la n a c h .

O c z y w iśc ie , tylko u c z e stn ic tw o dużych ekip badaw czych pozw oliłoby choćby w c z ę ś c i z re a liz o w a ć ta k sz e ro k o zak ro jo n e p la n y . Wobec sz c z u ­ p ło ś c i b a rd z ie j dośw iad czo n ej k a d ry , i to p rz e c ią ż o n e j p ra c a m i d ydakty­ cznym i, wobec m ałego napływ u kandydatów do p r a c y naukow ej w te j d z ie ­ d zin ie - o czym w sposób ala rm u ją c y p isz e p r o f . Janion - szc z e g ó ln ie

(17)

sk ru p u latn eg o p rz e m y śle n ia wymaga w ytypowanie k ilk u g e n e ra ln y c h p ro b ­ lem ów , u ję c ie ic h w ro b o c z e tem aty, z a su g ero w an ie p o d ję c ia ic h p r z e z z e sp o ły z p o sz c z e g ó ln y c h ośrodków p o lo n isty c z n y c h , w c iąg n ięcie do p ra c pom ocniczych m a g istró w , z a in te re so w a n ie nimi d o k to ran tó w .

- 137

Cytaty

Powiązane dokumenty

Perłakowską, twierdzą- cą, że nie możemy zachować wszystkiego, Maciejem Jasińskim (Archiwum Urzędu m.st. Warszawy), który podczas pracy spotkał się z dużym zaintere-

definicje elastyczności w odniesieniu do jednej składowej kompetencji współ- czesnego pracownika rozumiane są jako zdolności w zakresie dostosowania się do nowych wyzwań,

The rather dis- ruptive and radical project outcomes of the Rail Nerve Center project hindered knowledge dissemination and implementation, while the rad- ical outcomes of the

Tulipa ex albo rubescens fundo luteo Tulipa ex albo lutea apicibus funscis Tulipa flore luteo fundo nigro Tulipa luteo flore apicibus viridibus Tulipa ex luteo rubescens

This article, based on the preaching of Billy Graham, presents four activities of the Holy Spirit in the Christian life, distinguished by neoevangelical theology: he convicts about

W interpretacji tej pomocne s ˛a odpowiedzi na pytania o to, jakie zaje˛cia czy wydarzenia w z˙yciu wspólnoty przykuwaj ˛a najwie˛ksz ˛a uwage˛ ludzi i pochłaniaj ˛a

/11/ PĘDZIŃSKI Zbigniew: Z notatnika szeregowego recenzen­ ta.. Wybór i posłowie Jacek

Kslążka ukazuje problemy literatur anglosaskich,przynosząc,* z jednej strony, obszerne omówienie ciekawszych pozycji, które ukazały się w ostatnich latach w Anglii,