• Nie Znaleziono Wyników

Stefan Treugutt 17 IV 1925 - 8 VII 1991

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stefan Treugutt 17 IV 1925 - 8 VII 1991"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Alina Witkowska

Stefan Treugutt 17 IV 1925 - 8 VII

1991

Biuletyn Polonistyczny 34/3-4 (122-123), 216-219

(2)

2 1 6

-polszczyzny wszelkiego rodzaju wulgaryzmami. Nawet gdy opowiadał dowcipy - a robił to znakomicie - gdzie tylko mógł, stosował eufe­ mizmy.

Dopóki wzrok pozwalał, pisał dziennik-pamiętnik. Gdy się k i e­ dyś ukaże, będzie znakomitą lekturą, zbiorem faktów i anegdot

-V

o środowisku polonistycznym,' i nie tylko.

1 Bibliografia prac £. Jankowskiego do 1980 r . , opublikowana w "Roczniku Towarzystwa Literackiego im. A, Mi c k i e w i c z a ” (xvi) z 1980 r. liczy 123 pozycje.

2 W roku 1955 t. 2 - listy pisarki do Meyeta, w 1956 i 1958

tomy 3 i 4 zawierające listy do literatów i ludzi nauki, w 1961

t. 5 - listy do przyjaciół, w 1967 t. 6 - listy do pisarzy, w 1971

t. 7 - listy do rodziny i przyjaciół, w 1976 t. 8 - zn ów listy do

literatów i ludzi nauki.

Oobrosława świerczyńska

ST EF AN TREUGUTT

17 IV 1925 - 8 VII 1991

Po śmierci Stefana Garczyńskiego Mickiewicz w jednym z listów napisał, że przyjaciele odchodzą i świat pod starość pustoszeje. Miał wtedy 35 lat. Poczucie ogromu straty stworzyło pustkę egzys­ tencjalną, z której powiało na niego chłodem starości. Dla nas, przyjaciół Stefana Traugutta, poczucie pustki, jakie jego śmierć pozostawiła, ma niestety także wymiar biologiczny i generacyjny. To jakby starość zbyt rychło zapukała do drzwi, za którymi żyliśmy we wspólnocie pokoleniowej. I zdumieni Dego śmiercią nie możemy

(3)

nie spytać czy to już czas, czy to na pewno m y vtakże przebiegliśmy jakże szybko "gościniec tak długi"?

świat zachowywał dla nas swą stabilność między innymi dl at e­ go, że byli dokoła nas ci sami ludzie ważni dla naszych j e d n os tk o­ wy ch biografii i dla pokoleniowej ws pólnoty losu. Ci, z którymi

się wiele go dz in przerozmawiało, przeweseliło, przesmuciło i w p a d ­ ło w niejedną kabałę, jakich źycis powojenne nie szczędziło. Oo takich ludzi należał Oerzy Ziomek, ws paniały człowiek i uczony nieobecny już od roku, i teraz zmarły 8 lip ca Stefan Traugutt. Dest niewątpliwą prawdę, że nikt ich nie zastąpi, gdyż byli o s o b ow oś­ ciami niezastępowalnymi, ale zarazem my, rówieśnicy pokoleniowi, nie chcemy i nie potrafimy ich kimś innym zastępie. Nam świat na­ prawdę opustoszył pod starość.

Stefan Treugutt ma swój biogram, by tak rzec, urzędowy jako historyk literatury, krytyk literacki i teatralny, jako pedagog wreszcie. Oest to biogram pełen rzetelnych zasług, prawdziwy w i e l ­ ce i zarazem nigdy, choćby najstarannieJ przez kogoś sporządzony, nie będzie na miarę żyjącego Stefana Traugutta. Oegc bowiem nie można zmieścić w żadnym biogramie ani w sumariuszu b i bl io gr af ic z­ nym. Trzeba Gó było widzieć w różnorodnych sytuacjach życiowych. Na wakacjach w Łebie, gdy zwiedzając wyrzutnię pocisków V2 od ni e­ chcenia, a ze znawstwem, odsłaniał kulisy drugiej wojny światowej, bo jej historia stanowiła jedno z jego poznawczych hobby. Na p r z y ­ jęciach, gdy każdą panią domu umiał uszczęśliwić stosownym ko m p l e ­ mentem kulinarnym. W antykwariacie, kiedy pokazywano mu prawdziwe rarytasy wiedząc, że z autentycznym znawcą i wytrawnym k o le kc jo ne­ rem książek mają do czynienia. Na zebraniach naukowych i ko n f e r e n ­ cjach, słuchając Dego głosu w dyskusji niejednokrotnie ciekawszego i ważniejszego od wygłoszonych referatów. Na różnych posiedzeniach

(4)

- 218

publicznych« w które obfitowała epoka realnego socjalizmu, gdy w najtęższych opałach politycznych potrafił zachować rozsądek 1 znaleźć argumentację z tej ziemi, trafiającą czasem nawet do u m ys­ łów nie z tej ziemi.

Nade wszystko jednak warto było z Nim rozmawiać o li teratu­ rze, bo należał do nielicznej populacji ludzi, którzy są nie tylko znawcami przedmiotu, lecz miłośnikami kultury. Ale dzieła kunsztu wielbił niesentymentalnie, choć prawie zawsze afirmatywnie, dając szansę nawet utworom słabszym, w nich także dopatrując się śladu urody, pomysłu, zamiaru, okruchu diamentu w popiele.

Nie miał natury Zoila, to oczywiste, ale zarazem był czytel­ nikiem niezmiernie wymagającym, wobec własnego pisarstwa w r ę c z surowym. Oego życzliwa percepcja literatury wy gl ąd ać więc może na niekonsekwencję, na niespójną z całością liberalizację kryteriów. Nic podobnego. Tak czytają literaturę koneserzy o w y ro bi on ym sma­ ku, uczeni wielkiej wiedzy, którym nie stępiła ona jednak wr a ż l i ­ wości, zaciekawienia i radości z poznawania nowego.

Oeśli istnieją ludzie nazbyt w s z e c h s t r o n n i , należał do nich Stefan Treugutt. To była Oego siła i - podejrzewam - pewne ograni­ czenie swobody, jakie wnosi nadmiar umysłowego bogactwa i mnogość fascynacji traktowanych z perfekcyjną powagą, bo dyletanctwa nie znosił. Oest autorem wspaniałych książek, zwłaszcza tej o Be ni ow­ skim, cudownych studiów i esejów o literaturze polskiej XIX wieku, ale książki o Krasińskim, której konspekt miał od lat gotowy. Jed­ nak nie napisał, nie ukończył też pracy o “polskim" Napoleonie, choć znawstwo przedmiotu miał nie na miarę literaturoznawcy i Po­ laka, a bibliotekę do tego tematu zgromadził imponującą.

Te pisarskie niedopełnienia nie w pełni wyjaśnia choroba, choć z pewnością nie była ona sojuszniczkę pracy. Tajemnica

(5)

tkwa 219 tkwa

-ła w nim samym, w tym nadmiernym bogactwie umysłu, w maksymalizmie żędań wobec siebie i chyba także w naturze kolekcjonera, która z latami coraz bardziej nim władała« Kolekcja jest formą otwartą, niesie możliwość dalszych spełnień, zaskoczeń, ma nieograniczoną perspektywę. Nie ma jej kolekcjoner. W którymś momencie, najbar­ dziej nieoczekiwanym, los uznaje jego życie za dokonane. A nas zo­ stawia w bolesnym otępieniu, z pytaniami, na które nie ma odpowie­ dzi - dlaczego już, dlaczego On?

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zdrowie to stan pełnej fizycznej, duchowej i społecznej pomyślności, stan dobrego samopoczucia – dobrostan, a nie tylko brak choroby, defektów fizycznych czy. niedomagań

W poezji Ficowskiego występują w kontekście tego, co można by nazwać geologią przyszłej eksterminacji, paleontologią i entomologią (z pełnymi łacińskimi nazwami) przyszłej

bp: base pairs; CNA: copy number alteration; COSMIC: Catalogue of Somatic Mutations in Cancer; ddAC: dose dense cyclophosphamide, doxorubicin; DSB: double strand break; EGFR:

Keywords: cross-border flows; distributed computing; inexact Newton methods; load flow analysis; PETSc ; grid operators cooperation; smart

Autor opiera się na budowanej przez siebie od lat koncepcji własności i przekonywająco argumentuje, że to właśnie kryterium własnościowe po- winno być kluczowe przy budowaniu

STALEN BUla LANS t.QQtn - B.. Detail bevestiging van de drijverbuis aan de fcop van het stuk. Zinkgewicht, hangende in de bok, met geleiding en draadklemmen voor de instelbare

Dit model moet nieuw gemaakt worden, omdat in de literatuur geen analytische benadering wordt gegeven voor rnateriaaltransport in een horizontale schroeftransporteur.. Omdat we voor

Do­ biegał końca ponadto okres dotowania opisywanej placówki oświatowej z fundacji Seppelera (Seppeler’schen Stif t ung), z której przekazywano rocznie 75 marek. w