Lietz, Zygmunt
Z kronik Katolickiego Towarzystwa
Robotniczego w Olsztynie w latach
1900-1920
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3-4, 359-370
Z y g m u n t L ie tz
Z KRONIK KATOLICKIEGO TOWARZYSTWA ROBOTNICZEGO W OLSZTYNIE
W LATACH 1900— 1920
K atolickie T ow arzystw o Robotnicze w O lsztynie (dalej KT.R) pow stało w 1900 r. Bliższej d a ty p ow stania nie udało się u stalić. N ie zachow ały się przekazy źródłowe o jego początkach. Z ałożycielem był ks. W łady sław Sw italski, w ik a ry p arafii Sw. Ja k u b a . O ficjalna n azw a brzm iała „K ath o lisch er A rb e ite rv e re in St. Jacobus f ü r das K irch en sp iel A lle n ste in ” . P rezes pochodził ze znanej polskiej rodziny, z p o w iatu inow rocław skiego. Było to w ięc ja k b y n aw iązan ie do tra d y c ji ks. Feliksa S chreibera. Wice prezesem był ‘ks. J a n Szotowski. Nie znam y pozostałych członków zarzą du. Prezesów w y b ierał biskup w arm iń sk i, a zatw ierdzało W alne Z grom a dzenie członków. Do końca ro k u m iało już być ok. 500 członków h P re z e sem hono ro w y m był proboszcz ks. Józef T eschner. W 1901 r. odbyło się 14 zeb rań połączonych z odczytam i o tem aty ce społecznej i w yznaniow ej. P ojem ność sali Dom u K o p ern ik a — ty lk o 300 osób — decydow ała o fr e k w encji n a zebraniach. W raz z p o w ołaniem T ow arzy stw a założono kasę d la członków i ich rodzin w p rz y p a d k u klęsk życiow ych i lu b żyw ioło w ych. Je d n a k ż e w 1902 r. kasa, z u w agi n a niew ielkie w k łady, zawiesiła pracę. Od 12 października 1902 r., po odejściu ks. W. S w italskiego na dalsze stu d ia do W rocław ia, zastępow ał go przejściow o J. Teschner, a 27 tegoż m iesiąca bp A ndrzej T hiel m ianow ał prezesem ks. Ja n a Szołow skie go, a jego zastępcą ks. w ikarego A ntoniego B aranow skiego. K a sje re m był nauczyciel Z iem erm ann, zastępow ał go, rów nież nauczyciel, R ittle r, a se k re ta rz e m A dolf U hlrich, s e k re ta rz m ag istratu . N ow y zarząd tw orzyło 21 członków. P o odejściu ks. J. Szołow skiego w p aździerniku 1903 г., do Goł dapi, biskup m ianow ał p rezesem ks. w ikarego E d m u n d a Borkowskiego. W alne zebranie 29 p aźd ziern ik a zatw ierdziło tę nom inację. W iceprezesem został ks. L ean N eum ann, a członkam i zarząd u m.im. J a n P a p ro tta , J a n Jackow ski, K a rl Schm erling, Józef Bolza i Józef R utk o w sk i — czyli także polscy W arm iacy. R utk o w sk i zajm ow ał się tak że ro zp ro w ad zan iem w śród członków T ow arzystw a jego organu, m iesięcznika „S ain t Jacobi-G
löc-1 W . T h i m , D i e K a t h o l i s c h e A r b e i t e r b e w e g u n g i n d e r B i s t ü m e r n E r m l a n d , K u l m u n d D a n z i g , Z e i t s c h r i f t f ü r d i e G e s c h i c h t e u n d A l t e r t u m s k u n d e E r m l a n d s , M ü n s t e r 1980, B d . 40 s. 57.
360 Z y g m u n t Lietz
k le in ”, w ychodzącego od 24 sierpnia 1902 r., a d rukow anego w d ru k a rn i c en tro w ej „A len stein er V o lk sb latt” , w nakładzie 1300 egzem plarzy. Pism o redagow ali prezesi, zam ieszczając w n im a r ty k u ły n a te m a ty ogólne i k ro nik ę pracy. Miało ono służyć propagow aniu katolickiej d o k try n y społecz n ej, podniesieniu religijności członków, a szczególnie w ym ianie dośw iad czeń kół, jako że zb y t m ała sala uniem ożliw iała bezpośrednie spotkania. Tow arzystw o dzieliło się n a 27 kół, działających w poszczególnych dziel nicach, a n a w e t „w y b u d o w an iach ” m iasta. W 1902 r. p rzybyło 133 no w ych członków a uby ło 53 osoby. W ystępow ały z T ow arzystw a przew aż nie k o b ie ty zam ężne i osoby nie płacące składek. W ty m ro k u T ow arzy stw o liczyło 1029 członków rzeczyw istych i 26 honorow ych. Z nieco póź niejszego okresu pochodzi podział na g ru p y w iekow e:
od 18— 25 la t — 29 od 45— 50 lat — 170 od 25— 30 la t — 174 od 50— 55 la t — 122 od 30— 35 lat — 143 od 55— 60 lait — 72 od 35— 40 la t — 155 od 60— 65 la t — 65 od 40— 45 la t — 198 od 65— 70 lat — 33 pow yżej 70 lat — 18 Razem : 1179 N ajm n iej liczne b y ły g ru p y n ajm łodszych i najstarszy ch , a n a jw ię cej osób od 40 do 50 la t (378) — 32,8% ogółu członków. Na 1179 człon k ó w było 1082 żonatych, 47 k aw aleró w . P ierw si m ieli 2453 dzieci do lat 14 i 385 pow yżej 14 lat, łącznie 2838. P rzeciętn ie na rodzinę przypadało 2,8 dziecka. Z ogólnej liczby członków, bez p r a c y pozostaw ały aż 242 oso by, w ty m 63 z pow odu choroby. P rzez 6 tygodni bez p racy było 22 oso by, przez 10 ty g o d n i 21, przez 5 tygodni 7, przez 2 tygodnie 16. N ajw ię cej, bo 35 osób, n ie pracow ało przez 4 m iesiące. 28 przez 3 m iesiące, a 44 przez 2 m iesiące. W sum ie był to dosyć w ysoki p ro c e n t b ezrobotnych jak n a ta k ą liczbę członków. W iązało się to z sezonowością p ra c y (,np. budo
w lanych) i k ry z y s e m p a n u ją c y m w prowincji®.
W początkach 1903 r. K T R liczyło 1127 członków rzeczyw istych i hono row ych, w śró d k tó ry c h by li i rob o tn icy polskiego pochodzenia ja k J a n B rodow ski, J a n M arks, J a n B iendarski, M ichał Kiewicz, B e rn a rd G entzki i in. Członkowie m ieszkali tak że w W adągu i L ikusach 3. 5 m arca tego ro k u ks. B aranow ski odszedł do p a ra fii w O lsztynku, a zastąpił go ks. L. N eum ann. K ołam i kierow ali mężow ie zaufania np. F e rd in a n d W ie lan d z K ran k en strasse, Józef Bocz z D obrom iejskiej, F ra n z B erb u ll na
2 S t . J a c o b i - G l ö c k l e i n . G o t t s e g n e d i e C h r i s t l i c h e A r b e i t ! M o n a t s b l a t t f ü r M i t g l i e d e r d e s K a t h . A r b e i t e r v e r e i n s S t . J a c o b u s , 1902, n r 5; A r c h i w u m D i e c e z j i W a r m i ń s k i e j ( d a l e j A D W O ) , P a r a f i a O l s z t y n ( d a l e j P . O l . ) . n r 1223. V e r w a l t u n g b e r i c h t d e s K a t h . V e r e i n S a i n t J a c o b u s zu A l l e n s t e i n f ü r d a s J a h r 1903, s . 3.
D obrom iejskiej polnej, A ugust M atenia na Jaro ck iej i w y b u d o w an iu A n- dreasw eg, P e te r S chw einfeier w Li'kuzach, a Józef E rd m a n n n a C eglanej 14— 39. W .początkach k w ietn ia liczba członków w zrosła do 1136 o s ó b 4. N a zeb ran iu 19 k w ie tn ia poinform ow ano, że biskup A. T hiel zatw ierdził s ta tu t T ow arzystw a i zezwolił n a re a k ty w o w a n ie k a sy pom ocy i k a sy osz czędności. K a sy służyć m iały zaciąganiu pom ocy finansow ej od banków na ożyw ienie rzem iosła. 220 członków uzyskało 50% zniżki n a n ab y w an ie organu C entrum , „A lien stein er Vollksblatt” . P o d koniec sierp n ia 1903 r. K TR w O lsztynie liczyło 1175 członków. O dbyło się zebranie, n a k tó ry m odczyt o n ęd zy ro b o tn ik ó w w ygłosił fran ciszk an in o. Honor.ius Cornelius. P o d k reślał w nim , że „żaden p raw d ziw y ch rześcijan in n ie m oże być so cja ld e m o k ra tą jeżeli zachowa w ia r ę ” 5.
We w rześniow ym zebraniu ( 2 4 IX) T o w arzystw a uczestniczyli F o u r- n elle — s e k re ta rz g e n e ra ln y Zw iązku K atolickich T o w arzy stw R obotni czych z siedzibą w B erlinie, poseł P a u l F leisch er z B erlina i ks. F ra n z Schulze — prezes W arm ińskiego Zw iązku D iecezjalnego K TR. S tw ierdzo n a wówczas, że tu tejsze T ow arzystw o stoi n a czele istn iejący ch w m o n a r chii p ru sk ie j i n a W arm ii. N ależy w spom nieć, że 18 w rześnia pow stało A rb e ite rv e re in S. M arth a pod przew o d n ictw em ks. J. T eschnera. Do Ro botniczego T ow arzystw a Sw. M a rty przy stąp iło 68 kob iet z p arafii Sw.
Ja k u b a. Nieco później T ow arzystw o liczyło 84 członkinie 6. P o b y t człon ków k iero w n ictw a Z w iązku w iązał się z p row adzonym w łaśnie k u rse m so c jaln y m prezesów K TR dla 158 osób w ty m 108 księży. P o d koniec g ru dnia 1903 r. liczba członków w zrosła do 1210, do czego przyczyniła się agitacja i w spom niana k o n feren cja. K ażde z T o w arzy stw m iało w łasną k a sę n a w y p ad ek zgonu członka. Rodzinie w ypłacano w ów czas po 3 latach stażu 60, a po ro k u 40 m arek . O gółem przy b y ło T o w arzy stw u 153 osoby. Łącznie z 36 w dow am i i k o b ietam i p rac u ją c y m i, 23 członkam i h onorow y m i pod koniec 1903 r. było 1264 c z ło n k ó w 7. S e k re ta rz e m T ow arzystw a b y ł n a d a l A. U hlrich, k tó r y sp raw o w ał także opiekę n a d biblioteką, liczą cą 393 tom y. W 1903 r. w zbogaciła się ona o 193 książki, głów nie z d a rów . B iblioteka d ziałała w D om u K opernika, czynna była w k ażd ą n ie dzielę i m iała 393 czytelników . Był to wyższy, w sto su n k u do liczby członków, p ro cen t n iż w bibliotekach in n y ch zw iązków branżow ych. K a s je re m był n a d a l R itter, sk ład k a w ynosiła 10 P f tygodniow o, z k tó r e j to sum y 2/3 odsyłano do B erlina, a resztę z atrzy m y w an o n a p o trz e b y To
Z k r o n i k K a t o l i c k i e g o T o w a rz y st w a R o b o t n i c z e g o 361 4 i b i d e m , n r 4. 5 I b i d e m , n r 9. 6 I b i d e m , n r 10. 7 A D W O , P . O l , n r 1224. D e r K a t h . A r b e i t t e r v e r e i n A n g e l e g e n h e i t e n 1903— 1913, 3 I X 1903 K a t o l i c k i e T o w a r z y s t w o R o b o t n i c z e z w a n e K T R w ł ą c z y ł o s i ę d o o b c h o d ó w 25 l e c i a p r a c y n a d b u r m i s t r z a O s k a r a B e l l i a n a , a w 1903 r . d o 550 l e c i a m . O l s z t y n a . U b y ł o K T R 63 o s o b y , w t y m 13 z m a r ł o , 29 o d e s z ł o d o p r z e m y s ł u , 14 w y p r o w a d z i ł o s i ę .
362 Z y g m u n t Lietz
w arzystw a. Członkowie otrzy m y w ali w zam ian organ Zw iązku K TR „D er A rb e ite r” , a ludność polska m ogła zaabonow ać polską w ersję „R o botnika” drukow anego u L u d w ik a W róbla w Berlinie. Do zarządu n ależały w ów czas 34 osoby, z k tó ry c h 7 stanow iło ścisłe prezy d iu m 8.
Pow ażną tro sk ą duchow ieństw a było znaczne obniżenie poziomu oby czajów i m orale kobiet i dziew cząt pracujących, spow odow ane ciężkim i w a ru n k a m i bytow ym i. Je d n y m ze środków zapobiegaw czych m iało być pow ołanie w O lsztynie O ddziału T ow arzystw a K obiet i D ziew cząt P ra c u jących Zawodowo, k tó r y m iał je ustrzec od zgubnych w p ły w ó w lew icy i przysposobić do życia w rodzinie. W ty m celu, sprow adzone z C hełm na, sio stry (polskie) k a ta rz y n k i prow ad ziły p rz y szpitalu M ariackim n aukę gotow ania, szycia, robienia na d rutach, hafto w an ia. Z ajęcia odbyw ały się w każdą niedzielę.
W sierp n iu 1903 r. odbyw ały się w y b o ry ław ników do sądu rzem iosła. Z ram ienia T ow arzystw a w y b ran o A ugusta G ebnm anna °. 6 sierp n ia tegoż roku w ystosow ał zarząd do p rezy d en ta re je n c ji k rólew ieckiej skargę na przedsiębiorstw o spedycyjne w O lsztynie zatru d n iające robotników także w niedzielę.
W ciągu całego ro k u odbyło się 9 zebrań, w yłączając m iesiące letnie. N a com iesięcznych zebraniach, obok te m a ty k i relig ijn ej, poruszano ró w nież lokalne p ro b le m y społeczno-ekonom iczne. Ks. J. T eschner rozważał, czy Kościół katolicki się przeżył? Ks. d r W ale n ty B arczew ski (przem aw iał do zeb ran y ch po polsku), co m a robić robotnik, ab y zapew nić rodzinie p rzetrw an ie i szczęśliwą przyszłość, a o. H onorius c h arak tery zo w ał p rz y czyny n ędzy robotników . O gółem w ygłoszono w ciągu ro k u 6 odczytów o podobnej tem atyce, 3 o tem aty ce w yznaniow ej oraz 1 o obow iązkach s ta tutow ych. Do zadań statu to w y ch , opróoz uczestnictw a w zebraniach i p ła cenia składek, należało re g u la rn e uczęszczanie n a nabożeństw a niedziel ne i przy jm o w an ie raz do ro k u sa k ra m e n tó w św. Na 1076 członków s ta tu to w ą pow inność w ypełniło w 1903 r. 892 członków, tj. 82,9%, czyli był to w ysoki procent zdyscyplinow ania. P o n ad to 351 osób uczestniczyło w p ielgrzym ce do G lotow a w pow iecie lidzbarskim . W obchodach gw iazd kow ych w zięło udział 20— 36 osób w ra z z członkam i rodzin. D ru g ą m a sową im prezą b y ły obchody 25-lecia p o n ty fik a tu papieża L eona X II, na k tó re p rzybyli także delegaci T o w arzy stw a z B iskupca oraz o rk iestra 151. pułku, z k tó r ą przem aszerow ano przez m iasto. U roczystą opraw ę nadano także pośw ięceniu now ego kościoła Serca Jezusa. O dbyło się ono 19 paź dziernika, a uczestniczyły w nim b ra c tw a i stow arzyszenia religijne, w ty m robotnicze i czeladnicze 10.
8 I b i d e m , s s . 15— 16. K a s a c z ł o n k o w s k a l i c z y ł a 6025 m a r e k . 9 S t . J a c o b i - G l ö c k l e i n , 1903, n r 9, 10, 11, s . 1.
B ardzo isto tn ą rolę odg ry w ały św iadczenia socjalne na raecz człon ków. W 1903 r. p rzyznano je 21 osobom. P ogrzeb członka, zarów no ce re m onie relig ijn e, jak i sam o pogrzebanie — b y ły bezpłatne. Ż egnał go chór KTR. W ażne też b yły porady społeczno-praw ne udzielane członkom przez etatow ego sek retarza okręgu olsztyńskiego Zw iązku, W ik to ra K u czyńskiego. N a życzenie członków pisał on podania i w nioski do władz ad m in istracy jn y ch , sądow ych lub pracodaw ców . Członkom udzielano ta k że zapomóg w razie w y p ad k u czy choroby. W r. 1902 było 107, a w roku 1903 — 197 tak ich in terw en cji. W szystkie te poczynania zarządu zaowo cow ały w przyszłym roku. W 1904 r. liczba członków w zrosła do 1356 osób rzeczyw istych, honorow ych oraz w dów. T ow arzystw o dzieliło się od tej p o ry n a dw a kościoły i koła pod w spólnym k ie ro w n ic tw e m zarząd u z p re zesem ks. E. B arkow skim , w iceprezesem L. N eum anem , k asjerem , n a u czycielem S chrade, jego zastępcą R itterem , se k re ta rz m A. U h lrich em i za stępcą Piekopem , se k re ta rz e m reje n c y jn y m . W zarządzie zasiadały 34 oso by, prócz w y m ienionych J. Sm oliński, J. Meik, Józef S ch w ernow ski i inni. W 1905 r. p rzybyło T o w arzy stw u 158 członków, liczyło w ięc 1514 osób. Było n ajliczniejsze nie tylko w diecezji w arm iń sk iej, ale i chełm ińskiej. P ra w ie dorów nyw ało m u ty lk o K T R p rzy p a ra fii Sw. M ikołaja w G dań sku, k tó re w ty m sam y m ro k u liczyło 1100 członków n . C elem to w a rz y stw n ad al by ła p o p raw a położenia s ta n u robotniczego, k rzew ien ie zasad sp ra wiedliwości, m iłości bliźniego, p rzyw iązania do Kościoła katolickiego, oj czyzny. P rz y olsztyńskim T ow arzystw ie pow ołano sąd rozjem czy, k tó ry m iał k rzew ić zasady po k o ju klasow ego m iędzy członkam i. S kład ał się on (§ 9) z prezesa, se k retarza i trzech ław ników w y b ie ra n y c h przez W alne Zgrom adzenie.
R ok 1905 był szczególnie ow ocny dla T ow arzy stw a n a polu społeczno- -zaw odow ym . Wobec rozw oju ru c h u robotniczego, lew icow ego i klaso w ych, a także chrześcijańskich w oln y ch zw iązków zaw odow ych, Związek K atolickich T o w arzy stw R obotniozych z siedzibą w B erlinie p o d ją ł zada n ia form o w an ia p rz y T o w arzy stw ach R obotniczych oddziałów fachow ych będących n a m ia stk ą b ranżow ych zw iążków zaw odowych. W O lsztynie po w sta ły w ty m czasie oddziały fachow e: ro b otników tra n sp o rto w y c h (69 osób, z k tó r y c h 6 u p rzednio w ystąpiło), ro b otników d rzew n y ch (16 osób po w y stąp ien iu zeń 9), b u d o w lan y (m im o dużej liczby m u ra rz y i pom oc ników zrzeszał zaledw ie 9 osób), m etalo w y (5 osób odlew nia B ey er i Thiel) ro b o tn ik ó w ziem nych i k a m ie n ia rz y (zaledwie 4 osoby). Z arządem p ie rw
Z k r o n i k K a t o l i c k i e g o Towarzystwa Robotniczego 363
j a k o e w e n e m e n c i e , g d y ż p o z o s t a ł e z a p e w n e b y ł y p o n i e m i e c k u . N i e d o p e ł n i e n i e o b o w i ą z k u s p o w i e d z i m o g ł o w y n i k a ć c z ę s t o z o p i e s z a ł o ś c i c z y c h o r o b y .
11 A D W O , A r c h i w u m b i s k u p i e ( d a l e j A . B p . ) , H 298. J a h r e s b e r i c h t A l l e n s t e i n ; t a m ż e , P . O l . , n r 1226; W . T h i m m , o p . c i t . , s . 59.
364 Z y g m u n t U et z
szego k ierow ał A. G e h rm a n n — prezes, J. B ilitew ski — sek retarz, P e te r K rau se — sk arb n ik . Łącznie w oddziałach fachow ych K TR w O lsztynie było 124 o s o b y 12.
R eligijne potrzeb y członków zaspokajał zarząd odczytam i, a rty k u ła m i prasow ym i, k azaniam i i p oradam i prezesów. Do dorocznych obowiązków należało uczestnictw o w święcie p a tro n a p arafii i T ow arzystw a, procesji Bożego Ciała, św iętach W ielkiej Nocy i Bożym N arodezniu połączonym z p rzy jm o w an iem sak ram en tó w św. D użą rolę' w podnoszeniu św iadom o ści n ie ty lk o relig ijn ej, ale społecznej i ogólnej odgryw ała biblioteka, k tó re j zasób w zrósł do 608 tom ów. B yły w ty m także liczne książki o treści społeczno-politycznej i historycznej. W ypożyczalnia n ad al działała w n ie dziele, a liczba czytelników w zrosła do 415 osób. Poza „St. Jacobi-G löc- k le in ” dostarczano członkom „D er A rb e ite r” i 700 egz. „A llensteiner V o lk sb latt” . P rz y T ow arzystw ie ak ty w n ie p raco w ał chór m ęski oraz dzie cięcy, sp ecjalizujący się szczególnie w pieśni kościelnej i obsłudze mszy św. Na 1310 członków rzeczyw istych pod koniec ro k u do k o m u n ii św. przystąpiło 1150 osób. N iep rzystępujących było 240, podczas g dy w po p rzednim roku tylko 158 osób. Pow olnie postępow ał proces zeświecczenia lub p rz y n a jm n ie j w k ra d a ł się n a w y k bagatelizow ania ty c h obowiązków.
Na u trz y m a n ie se k re ta ria tu płacił zarząd 200 m arek. Z ałatw iał on To w arzy stw u w iele isto tn y ch (378) sp ra w i przeprow adził 173 in terw en cje ustne. W ystąpił w 50 sp raw ach k arn y ch , 45 budow lanych, 73 m a ją tk o w ych, 33 w ypadkach, 18 podatkow ych, 23 s p o r n y c h 13. W 16 sp raw ach osiągnięto k o rz y s tn y w ynik, a trzech s p ra w nie rozstrzygnięto. Mimo r e ligijnego o h a ra k te ru T ow arzystw a, jego członkow ie, jak widać, żyli w ielo m a różnym i k w estiam i społeczno-ekonom icznym i. P rezes, ks. Barkow ski, w ydal w języku niem ieckim odezwę do ro b o tn ik ó w w szystkich zawodów, w k tó r e j podkreślał, że K TR od la t p ro p a g u je idee relig ijn e i w spółpracy
gospodarczej i p rzestrzeg ał p rzed socjaldem okracją.
P o d koniec 1903 r. T ow arzystw o Robotnicze Sw. M arty liczyło 133 członkinie, 36 osób w ystąpiło z T ow arzystw a. Dużą pomoc św iadczyły n ad al sio stry k a ta r z y n k i z przełożoną F ranciszką K ostrosi, a po jej w y- jeździe do C hełm na, M artą O strow ską. N atom iast 71 kob iet z O lsztyna przystąpiło do oddziału Zw iązku C zynnych Zawodow o K obiet i D ziew cząt w Niemczech.
W 1906 r. T ow arzystw o Robotnicze liczyło 1528 członków. Prezesem był n ad al ks. Ed. Barkow ski, a se k re ta rz e m A. U hlrich. K atolickie To
12 A D W O , P .O l ., n i e l i c z b o w a n e ; W . T h i m m , o p . c i t . , s s . 38— 30. Z o g ó l n e j l i c z b y c z ł o n k ó w , 21 o s ó b z m a r ł o , 24 w y s t ą p i ł o , 28 w y p r o w a d z i ł o s i ą , a 21 s k r e ś l o n o za- n i e p ł a c e n i e s k ł a d e k (— 85). W d ó w b y ł o 61, c z ł o n k ó w h o n o r o w y c h 25. 13 A D W O , P , 0 1 . , o r a z W . T h i m m : A D W O , A . B p . , H 299. D o W a r m i ń s k i e g o Z w i ą z k u D i e c e z j a l n e g o p o d z i e l o n e g o n a 3 o k r ę g i n a l e ż a ł o w 1906 r. 62 t o w a r z y s t w ; A l l e n s t e i n e r V o l k s b l a t t , 1908, n r 1908, n r 298. K a s a c z ł o n k o w s k a m i a ł a 1748, a k a s a z m a r ł y c h 1692 m a r k i .
w arzy stw a R obotnicze b y ły najczęściej bezim ienne, ty lk o w G utkow ie obrano za p a tro n a Sw. Józefa, a O lsztyn i G dańsk p rz y b ra ły m iano od p atro n ó w n a js ta rs z y c h parafii. Po śm ierci biskupa A n d rzeja T hiela, w 1908 r., w ładze zatw ierdziły k a n d y d a tu rę dr. A u g u sty n a B lau d au a u ro dzonego n a W arm ii, profesora teologii Nowego T e sta m e n tu u n iw e rs y te tu m onastyrskiego. P ism em z 2 g ru d n in a 1909 r. biskup m ianow ał ks. w ik a rego B ru n o n a Paczkow skiego p rezesem tutejszego K atolickiego T ow arzy stw a Robotniczego, a ks. Józefa S tr e h la u a p rezesem K atolickiego To w a rzy stw a Czeladniczego w O lsztynie. P rezesem now o pow stałego K a to lickiego T o w arzystw a M łodzieży został ks. w ik a ry A lfons W ardecki po chodzący z Pow iśla, późniejszy proboszcz p a ra fii Serca Jezusa. Pow oła nie tego ostatniego T ow arzystw a m iało przysposabiać now e k a d ry dla To w arzy stw R obotniczych, gdyż już p rzed sześciu la ty zaobserw ow ano nieko rz y s tn e sy m p to m y i chciano w te n sposób chronić m łodzież od w pływ ów lewicy. W 1906 r. pow stało rów nież T ow arzystw o Robotnicze Sw. Józefa w O lsztynie u . Składało się ono z zecerów i ośm iu m u r a rz y w y d alo n y ch z K TR za niepłacenie składek. S pór dotyczył bardzo isto tn ej spraw y. W skutek niegospodarności sk arb n ik a, w kasie K T R po w stał nied o b ó r w w ysokości 2 tys. m arek . P re z y d iu m poleciło członkom pokryć to d obrow olnym i sk ład kam i. T ow arzystw o Sw. Józefa liczyło początkow o 30, a nieco później 70 członków 15. D odatk o w y m czynnikiem , k tó r y pow odow ał ro z te rk i człon ków K T R był zakaz przynależności do chrześcijańskich zw iązków zawo dow ych lu b podw ójnej przynależności. SPD rów nież n ie tolerow ało pod w ójnej przynależności. Z arząd G łów ny w B erlinie podejrzew ał, że T ow a rzy stw o R obotnicze Sw. Józefa jest pow iązane z analogicznym to w a rz y stw e m w G dańsku o p o k re w n y m obliczu ideow ym . P rezes olsztyńskiego T o w arzystw a był zdania, że w y d alenie w ichrzycieli, pow ołanie to w arzy stw kobiecych, stanow ić będzie tarczę ochronną przeciw ko obcym' w pływ om i zapew ni pokój społeczny. P o w ra c a ją c y z em ig racji rob o tn icy tak że pol scy p rzeniknięci byli je d n a k bardziej lib e ra ln y m i ideam i przynależności zaw odow ej (w ty m i do Zjednoczenia Zawodow ego Polskiego). T o w arzy stw o Sw. Józefa wiodło nad al suchotniczy żyw ot do I w ojny. U ruchom ie n ie zaś oddziałów fachow ych p rz y K T R n a pew ien czas zaham ow ało te n dencje rozłam ow e. W pozostałych oddziałach fachow ych m ogli robotnicy w części realizow ać swe po trzeb y społeczno-ekonom iczne.
C hrześcijańskie zw iązki zaw odow e i m ieszczańskie n ie rezygnow ały z prób pozyskania członków n a W arm ii. W O lsztynie często p o ja w ia li się ich agitatorzy. C e n tru m i Zw iązek D iecezjalny b y ły n a d a l przeciw ne tej przynależności. N ow y biskup w y d aw ał się bardziej pojednaw czy. Z e n tra l
Z k ro n i k K a t o l i c k i e g o T o w a rz y st w a R o b o t n i c z e g o 365
14 A D W O , A . B r . , H 299. R ę k o p i s y r ó ż n e d o t y c z ą c e K T R z l a t 1906— 1925; A l l e n s t e i n e r V o l k s b l a t t , 1910, n r 216, n r 222.
366 Z y g m u n t Lietz
v e rb a n d d er c h ristlich er Bauhandweriker u n d B augehilfe próbow ał pozy skać rzem ieślników i robotników .
P o d koniec X IX i w początkach X X w. pow stał w O lsztynie bom b u dow lany n a budow ę budynków adm inistracyjno-sądow ych, w ojskow ych 1 p ry w atn y ch . S k ro m n y oddział fachow y tej bran ży zbyt słabo jednak bronił interesó w sw oich członków. N adal byli liczni bezrobotni. „A llen- stein er V o lk sb latt” podkreślał: „Nie chcem y tu t a j żadnych ro zp raw o ce lowości różnych rodzajów organizacji (zawodowych). Jeżeli kto ś jest n ie zadow olony ze sta tu tu K atolickich T o w arzy stw Robotniczych z siedzibą w Berlinie, to szkodzi organizacji” 16. D ziennik c e n tro w y bronił n a d a l m o nopolistycznej pozycji oddziałów fachow ych w Olsztynie, w w alce o po praw ę położenia robotników . Ich a u to r y te t m u s ia ł być niew ielki, jeżeli odw oływ ano się aż do „ rato w an ia uczuć i d ucha naro d u n iem ieckiego” członków, b y zachęcić do głosow ania na C en tru m , w sierp n iu 1908 r. W okręgu O lsztyn — Reszel w y b ra n o do sejm u radcę sądu lokalnego z O lsztyna A ugusta G riehla i G rava 17.
„E rm landische Z e itu n g ” i „A lien stein er V o lk sb la tt” w alczyły o obsa dzenie k a to lik am i stanow isk pań stw o w y ch n a W arm ii. W ładze c en traln e szły za w skazaniam i n a d p rezy d en ta p row incji von V andheim a i nowego p rezy d en ta re je n e ji olsztyńskiej (31 X 1908) von H elm an n a i nie dopuś ciły by k ato lik objął stanow iśko drugiego w O lsztynie. N ad b u rm istrzem był O skar Belian, a p ierw szym b u rm istrz e m został G eorg Ziihlch. R adni zatw ierdzili k a n d y d a ta w ładz 1S.
O lsztyn rozw inął się po pow staniu w ęzła kolei, garnizonu i rejeneji. 2 sierpnia 1910 r. m iasto liczyło 32 720 osób, w ty m ponad pięciotysięcz n y garnizon piechoty i arty lerii. W ciągu ro k u przybyło 22 rodziny, łącz nie 336 osób, a urodziło się 141 dzieci. W te j liczbie obok kupców , rze m ieślników i u rzędników było coraz w ięcej robotników i służby. Dogod na k om unikacja u łatw iała agitację. 6 sierp n ia 1910 r. odbyło się w sali H endela zebranie C entralnego O ddziału C hrześcijańskiego M alarzy i Za w odów P o k rew n y ch , na k tó ry m p rzem aw iał W ohlgem uth z K rólew ca. S ek retarzem był Schömkäss 19.
14 sierpnia odbyły się w O lsztynie obchody 10 lecia K atolickiego To w arzy stw a Robotniczego p arafii Sw. J a k u b a połączone ze św iętem lata. Oprócz uroczystego zebrania, odbył się też pochód to w arzy stw tej parafii z prezesem ks. B. Paczkow skim , o rk iestrą garnizonow ą, w y stęp am i chórów , przedstaw ieniam i, z a b a w a m i20.
16 I b i d e m . T o w . R o b o t . S w . J ó z e f a l i c z y ł o w 1912 r. t a k ż e 65 c z ł o n k ó w . 17 A l l e n s t e i n e r v o l k s b l a t t , 1908, n r 141, n r 288 O B I 18 I b i d e m , n r 139. P o o d e j ś c i u p r e z y d e n t a d r . G r a m s c h a . 19 I b i d e m , n r 140, n r 202, n r 204; 1910, n r 180. 20 I b i d e m , 1910, n r 210. D o p u s z c z o n o j u ż p r z y p o ż e g n a n i u r e k r u t ó w s t o l a r z y z c h r z e ś c i j a ń s k i c h z w i ą z k ó w z a w o d o w y c h .
„Ermlaradische Z e itu n g ” obarczała chrześcijańskie zw iązki zarzutem , że chcą oddać ro b otników pod k o n tro lę SPD. Zw iązek D iecezjalny n ad al u parcie zakazyw ał przy stęp o w an ia do n ic h (na w zór N iem iec Zachodnich). D opiero encyklika papieża P iusa X S i n g u l a r i s Q u o d a m z 24 w rześn ia 1912 roku u reg u lo w ała tę kw estię, lecz aż do w y b u ch u w o jn y stanow isko bis k u pów p ru sk ich nie zm ieniło się.
W 1911 r. p rz e s ta ł w ychodzić „St. Jaeobi-G löcklein” , któ reg o częścio w o zastąpił od 1913 r. „E rm ländische V o lk sfreu n d ” . O ddziały fachow e nad al prz e ta rg a m i w alczyły o popraw ę płac, nie sto su jąc strajk ó w . N owe ta r y fy płacow e w yw alczyły dla zaledw ie 450 robotników . T ary fam i i p o ra d nictw em m iano się przeciw staw iać w pływ om SPD . W 1912 r. w okręgu O lsztyn — Reszel liczba głosów oddanych na SPD w zrosła do 408 21.
Od połow y 1913 r. po odejściu ks. J. T eschnera w y b ranego kanonikiem , prezesem został proboszcz J. W iechsel. W iseprezesem został N icolaus K u charski s e k re ta rz re je n c y jn y , se k re ta rz e m R o b ert Rogalla, k a s je re m F ran z Raczka.
W przeddzień w yborów do sejm u pruskiego, w 1913 r., tr w a ły spory k o m p eten cy jn e o w ybór k o m ite tu p a rty jn e g o C en tru m w O lsztynie. Ks. J u liu s W eichsel w y su n ą ł swoich k a n d y d a tó w n a przew odniczącego i zastępcę, a cyw ilni działacze nie byli z tego zadow oleni. Ogół członków b y ł jed n ak dosyć o b ojętny i m ia ł zbyt m ało „uczuć p a rty jn y c h ” , jak pod k re ś la ł re d a k to r F. T h o m m e s 22.
P o w y b u ch u I w o jn y św iatow ej, podobnie ja k w w ielu in n y ch orga n izac jach i p a rtia c h p o litycznych zapanow ał „ en tu z jazm n aro d o w y ” . Dzie sią tk i członków kół T o w arzy stw p o w ołanych do Redchswehry, poległy już w pierw szym roku w ojny. Znacznie liczniejsze b yły zgony kobiet, n a k tó ry c h b ark ach spoczął w ysiłek u trz y m a n ia dzieci.
W ciągu 1915 r. z filii p arafii kościoła Serca Jezusow ego 23 osoby zm arły, a 3 zginęły na froncie. O gółem było ta m 579 członków , w ty m 62 w do wy. Z ogólnej liczby było 12 ro b otników drzew nych, w ty m sześciu czyn n y c h zaw odowo, 15 ro botników budow lanych, 10 ro b o tn ik ó w cegielni, 166 robotników w iejskich zakładów kom u n aln y ch , 85 roln y ch i leśnych, 17 w łaścicieli i 43 u rzęd n ik ó w oraz 104 rzem ieślników i pom ocników . Do ro b o tn ik ó w zaliczyć m ożna jed y n ie 279 osoby, a 164 członków K T R do drobnom ieszczaństw a i b u r ż u a z j i23. W p arafii Sw. J a k u b a pod koniec te goż roku zrzeszonych było 858 członków, w ty m 746 mężczyzn. Liczba
21 A D W O , A . B p . , H 297. K o n f e r e n c j a p r e z e s ó w o k r ę g o w y c h z w i ą z k u K T R z s i e d z i b ą w B e r l i n i e ; W . T h i m m , o p . c i t . R e i c h s t a g s w a h l e n . S t a t i s t i k d e r R e i c h s t a g s w a h l e n , V e r g l e i c h e n d e r B e r i c h t v o n 1907 u n d 1912, s s . 5— 7. 22 A D W O , A . B p . , H 298. . P i s m o s e k r e t a r z a o k r ę g u o l s z t y ń s k i e g o V . K u c z y ń s k i e g o d o p r e z e s a o k r ę g u e l b l ą s k i e g o k s . E u g . K a n i g o w s k l e g o p o b . w S z t u m i e z 30 l v 1913; A D W O , P .D 1 ., n r 1311. W y b o r y w P a r t i i C e n t r u m . P i s m o L o k a l K o m i t e e d e r Z e n t r u m p a r t e i z 23 X 1913 (o w y b o r a c h G e d i k a i r e d . T h o m m e s a ) ; P i s m o T h o m m e s a z 18 X I 1913 r. d o k s . J . W e i c h s a l a . 23 I b i d e m , n r 1225, s s . 51—54, 57— 58. Z k ro n i k K a t o l i c k i e g o T o w a rz ys tw a R o b o t n i c z e g o - 367
368 Z y g m u n t U e tz
członków obniżyła się do 1437. W zarządzie nie było istotniejszych zmian, now ym sk a rb n ik ie m został nauczyciel Ziemermainn. K ołam i kierow ało nadal 21 m ężów zaufania. R uch członków był niew ielki, gdyż w dru g im ro k u w o jn y przybyło zaledw ie 6, a ubyło 45 osób, głów nie w sk u te k zgo nów. Zw iązek w ypłacał nad al zapomogi członkom rodzin poległych i zm ar łych. Można mów ić o pow olnym procesie starzen ia się szeregów zw iązko w ych. Zanikła praw ie aktyw ność odczytowa, podobnie jak i akcje oddzia łów fachow ych, k tó re n ie podejm ow ały już s ta ra ń o podw yżki płac. Pod koniec 1916 r. lu b n a początku 1917 r. liczba członków w obydw u p a r a fiach zm alała o 164 osoby, było więc 1273 członów, w ty m 779 w parafii Sw. J a k u b a i 494 w kościele Serca Jezusowego (85). W pierw szej z p arafii w oddziałach fachow ych było tylko czterech robotników m etalow ych, sześciu drzew nych, 200 budow lanych, 10 m iejskich, 50 kolejow ych, 60 k a m ie n ia rzy i robotników ziem nych, 15 odzieżowych, czte rech skórników , dwóch chłopów i 424 osoby innych zawodów. W p a ra fii Serca Jezusa było pięciu robotników m etalow ych, czterech drzew nych, 150 budow lanych, siedm iu ko m unalnych, 59 kolejow ych, czterech k am ieniarzy, jeden skórnik, 255 osób różnych zawodów. Ogółem na 1273 członków rzeczyw istych, ro b o t nicy b u dow lani z obydw u p a ra fii tw orzyli łącznie 350-osobową grupę, 109 było robotników kolejow ych, 415 pracow ników różnych zawodów, 60 k a m ieniarzy, 15 robotników odzieżowych, po 10 robotników m iejskich i d rz e w n y c h 24. Mimo że w mieście pracow ało 5 ta rta k ó w , k ilk a zak ła dów rzem ieślniczych różnych branż, w ty m i odzieżowej, dom inow ali n a d a l ro b o tn icy budow lani i kolejow i, pozostałe g ru p y zaw odow e były drobne i n iew iele znaczące organizacyjnie. Nie liczyli się m etalo w cy (tylko jedna odlew nia) ani drzew iarze (zapałki).
P o d koniec w o jn y K atolickie T ow arzystw o Robotnicze w O lsztynie przeżyw ało k ry z y s n a tu r y ekonom icznej (duże w y p ła ty rodzinom zm ar łych). Coraz m n iej osób płaciło składki z uw agi n a rosnącą drożyznę. Za rysow ał się także k ry z y s n a tu r y politycznej, k tó ry poderw ał zaufanie do w spółrządzącej katolickiej p a rtii C entrum . W iększość a k ty w u powołano do arm ii, praw ie n ie odbyw ały się więc zebrania kół i całego T ow arzy stw a Robotniczego. B ardziej a k ty w n e było T ow arzystw o Czeladnicze.
W zw iązku z rew olucją listopadow ą w N iem czech i w O lsztynie (9 XI), w zrosły w pły w y socjalistów większości i centrow ców , N iezależnej Socjal d em o kratycznej P a rtii N iem iec (TJSPD) o raz w olnych związków. W 1920 ro k u było w O lsztynie 16 oddziałów w olnych zw iązków (1634 członków, w ty m 65 kobiet). W w yborach do Zgrom adzenia N arodow ego w W eim a rze, 19 stycznia 1919 r., w O lsztynie na SPD oddano 7030 głosów, 6056 na C entrum , 3789 n a N iem iecką P a rtię Ludową, 1998 na N iem iecką P a rtię
Z k r o n i k K a t o l i c k i e g o T o w a rz ys tw a R o b o t n i c z e g o 369
D em okratyczną, 584 na N iem iecko-N arodow ą P a rtię L udow ą (DNUP) i na U SPD 154 głosy. C hrześcijańska P a rtia L udow a tra c iła zw olenników , m im o że na czele listy stał s e k re ta rz Z w iązku P a u l ł?leischer 2S. D opiero 7 m arca 1920 r. odbyło się zehranie K atolickiego T o w arzystw a R obotni czego prow adzone przez drugiego prezesa K ucharskiego. Zw iązek liczył wówczas 1200 członków, czyli ty lu ilu w 1903 r. W zrost n a stro jó w re w o lu cy jn y ch w śród żołnierzy i ro botników b y ł pow szechny. P o n ad to 500 ro dzin robotniczych O lsztyna było pozbaw ionych m ieszkań. P rzy czy n y sp ad k u popularności K TR leżały zatem w e w zroście św iadom ości politycznej robotników , pogarszającej się sy tu acji m a te ria ln e j i b y tow ej, słab ej p o
m o c y m a te ria ln e j Z w iązku 2e. T ym czasem Zw iązek podw oił jeszcze w yso
kość składek członkow skich, oo w yw ołało m asow e niezadow olenie i w y stąpienie z K TR. P ew ien p ro cen t członków, polskiego pochodzenia zapew ne, m im o iż do te j p o ry nie deklarow ało tego oficjalnie, skłoniło się do ru c h u polskiego. Dużą rolę w pracach T o w arzystw a odegrali p rezesi pol skiego pochodzenia. 25 I b i d e m , n r 1311. W y n i k i w y b o r ó w z O l s z t y n a d o Z g r o m a d z e n i a N a r o d o w e g o w W e i m a r z e z 19 I 1919. J e s z c z e 17 I o d b y ł o s i ę p o s i e d z e n i e z a r z ą d ó w K T R , T o w . R z e m i e ś l n i c z e g o , К Г C z e l a d , K o n g r e g a c j i C e n t r u m w c e l u m o b i l i z a c j i d o w y b o r ó w (s e k r . R i n k s t e i n ) . 26 A l l e n s t e i n e r V o l k s b l a t t , 1920, n r 258; S t a t i s t i s c h e B e i l a g e d e s K o r e s p o n d e n z b l a t t d e s A l l e g e m e i n e n D e u t s c h e n G e w e r k s c h a f t s b u n d e s , 1921, n r l , s . 4. A U S D E R C H R O N I K D E S K A T H O L I S C H E N A R B E I T E R V E R E I N S Z u s a m m e n f a s s u n g D e r k a t h o l i s c h e A r b e i t e r v e r e i n a n d e r P f a r r k i r c h e d e s h l . J a c o b i n O l s z t y n e n t s t a n d i m J a h r e 1900. V o r s i t z e n d e r w u r d e P f a r r e r W ł a d y s ł a w S w i t a l s k i , E h r e n v o r s i t z e n d e r P f a r r e r J ó z e f T e s c h n e r . A m J a h r e s e n d e z ä h l t e d e r V e r e i n s c h o n a n 500 M i t g l i e d e r . E r u n t e r s t a n d d e m e r m l ä n d i s c h e n D i ö z e s e n b u n d K a t h o l i s c h e r A r b e i t e r v e r e i n e , w e l c h e r d e r Z e n t r a l e i n B e r l i n u n t e r s t a n d . D e r V e r e i n s t ü t z t e s i c h a u f d i e G r u n d s ä t z e d e r k a t h o l i s c h e n G e s e l l s c h a f t s d o k t r i n , d i e A r b e i t e r s o l l t e n n i c h t d e n s o z i a l d e m o k r a t i s c h e n E i n f l ü s s e n e r l i e g e n . S i t z d e r G e s e l l s c h a f t w a r d a s v o n P f a r r e r P . S c h r e i b e r g e g r ü n d e t e K o p e r n i k h a u s . Z u m n ä c h s t e n V o r s i t z e n d e n w u r d e v o n B i s c h o f A . T h i e l , P f a r r e r J a n S z o t o w s k i e r n a n n t . D a s O r g a n d e s V e r e i n s w a r d i e M o n a t s s c h r i f t , ,S t . J a c o b y - G l ö c k l e i n ” , d i e v o m 24. J u l i 1902 b i s z u m J a h r e 1911 i n d e r A u f l a g e v o n 1300 E x e m p l a r e n e r s c h i e n . 1903 z ä h l t e d e r V e r e i n 1179 M i t g l i e d e r , d a r u n t e r 198 i m A l t e r v o n 40— 45 u n d 292 i m A l t e r v o n 45—55 J a h r e n . I n A n b e t r a c h t d e r w a c h s e n d e n M i t g l i e d e r z a h l w u r d e d e r V e r e i n i n 27 Z i r k e l a u f g e t e i l t , d i e i h r e m o n a t l i c h e n V e r s a m m l u n g e n a b h i e l t e n u n d k o n f e s s i o n e l l e u n d g e s e l l s c h a f t l i c h e T h e m e n b e h a n d e l t e n . N e b e n M i t g l i e d e r n d e u t s c h e r A b s t a m m u n g w a r e n a u c h p o l n i s c h e M i t g l i e d e r , s e l b s t i m V o r s t a n d . D i e B e r a t u n g e n w u r d e n i n d e u t s c h e r S p r a c h e g e f ü h r t , d i e M i t g l i e d e r k o n n t e n a u s s e r d e r Z e i t s c h r i f t „ D e r A r b e i t e r ” a u c h i h r e p o l n i s c h e F a s s u n g , b e t i t e l t „ R o b o t n i k ” e r h a l t e n . A m 18. S e p t e m b e r 1903 w u r d e d e r A r b e i t e r v e r e i n S t. M a r t h a g e g r ü n d e t , e r v e r s a m m e l t e 84 F r a u e n u n d i m J a h r e 1906 d e r A r b e i t e r v e r e i n S t . J o s e p h . D i e M i t g l i e d e r w a r e n i n z w e i P f a r r k i r c h e n a u f g e t e i l t , d i e K i r c h e d e s h l . J a c o b u n d K i r c h e d e r H e r z e n J e s u . Z u d e n P f l i c h t e n d e r M i t g l i e d e r g e h ö r t e d i e T e i l n a h m e a m s o n n t ä g l i c h e n G o t t e s d i e n s t u n d d a s E n t g e g e n n e h m e n d e r S a k r a m e n t e . W e r d i e B e i t r ä g e n i c h t r e g e l m ä s s i g b e z a h l t e , w u r d e a u s d e r M i t g l i e d e r l i s t e g e s t r i c h e n . E s g a b Z e i t a b s c h n i t t e , i n d e n e n i n d e r S t a d t g r o s s e A r b e i t s l o s i g k e i t h e r r s c h t e , s p e z i e l l u n t e r d e n B a u a r b e i t e r n . I m J a h r e 1903 24 — K o m u n i k a t y . . .
370 Z y g m u n t Lietz w a r e n 242 P e r s o n e n a r b e i t s l o s , d a r u n t e r 63 a u s K r a n k h e i t s g r ü n d e n . 1905 z ä h l t e d e r V e r e i n 1514 M i t g l i e d e r , D e r n e u e e r m l ä n d i s c h e B i s c h o f , A . B l u d a u , e r l a u b t e d e n M i t g l i e d e r n , i n d i e c h r i s t l i c h e n G e w e r k s c h a f t e n e i n z u t r e t e n , d a i h r e B e r u f s a b t e i l u n g e n k e i n e n E r f o l g h a t t e n . 1915 f i e l d i e M i t g l i e d e r z a h l a u f 1437 u n d zu B e g i n n d e s J a h r e s 1917 a u f 1273, d i e s e r S t a n d h i e l t s i c h b i s z u m J a h r e 1920. D e r A r b e i t e r v e r e i n i n O l s z t y n g e h ö r t e i n d e r D i ö z e s e z u d e n g r ö s s t e n u n d e n e r g i s c h s t e n .