Wojciech Kaliszewski
Pisma polityczne w okresie
bezkrólewia i wojny o tron polski
pośmierci Augusta II Mocnego
(1733-1736)", Rafał Niedziela, Kraków
2005 : [recenzja]
Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej 12, 439-441
T t/r w s Seria XII 2006
Rafał Niedziela, P ism a p o lityczn e ir okresie bezkrólew ia i w o jn y o tron p o lsk i po
śm ierci A u g u sta I I M ocnego ( 1 7 3 3 - 1 7 3 6 ) , Kraków 2005, Towarzystwo Wy
dawnicze „Historia Iagellonica”, 364 s.
Tradycja literatu ro z n aw cz y ch badań p iśm ien n ictw a politycznego d o b y staropolskiej ro z w ija się od co najm niej stu lat. H isto ry cy m ają k o n ta k t z pism am i p o litycznym i I R zeczypos politej je szc ze dłuższy. Tak w ięc stan badań nad tym niezw ykle ciekaw ym i w aż n y m n u rte m polskiego p iśm ien n ictw a przedstaw ia się dzisiaj całkiem im p o n u jąco . W arto przy tym p am ię tać, że o b o k m o n o g rafii i ro zp raw m a m y ju ż także edycje tekstów , pozw alające na b ez p o śred n i k o n ta k t w spółczesnego czytelnika tak z publicystyką, jak i z u tw o ram i o charak terze literac kim . To system atyczne poszerzanie w ied z y o staropolskim p iśm ien n ictw ie p o lity cz n y m służy nie tylko, ja k m yślę, coraz le p sze m u p o zn a n iu h isto ry czn y ch realiów kształtow ania się i ro z w o ju s tru k tu ry polskiej państw ow ości, ale p om aga w znaczn y m sto p n iu ro zp o z n ać obraz ó w czesnych napięć um y sło w y ch i em o cjo n a ln y c h , pozw ala zbliżyć się do stanu św iadom ości ak to ró w tam tych scen. W tym w y padku badania h isto ry czn e i h isto ry czn o literack ie są — p o w in n y w każdym razie być — projekcją p ro cesu b u d o w an ia coraz to now ego, zależnego od okoliczności, p o rzą d k u świata. To był w ieloetapow y proces u rzeczy w istn ian ia zasad idei w o l ności. Pam iętajm y, że źró d łe m w szelkich działali p olitycznych czasów I R zeczypospolitej, zgodnie z p erspektyw ą filozoficzną, była w o ln o ść naprow adzająca aktyw ność człow ieka na działania kształtujące je g o n atu rę. P oczucie godności i w o ln o ści u p raw o m o c n iało każdy głos w spraw ie p ro jek to w an ia przyszłości państw a, n a ro d u i osoby. T ru d n o oczyw iście byłoby w szystkim a u to ro m przypisać taki sam , w ysoki sto p ień św iadom ości filozoficznej, n iem n iej je d n a k stajem y p rzed niezw ykle ciekaw ą i histo ry czn ie sp ełn io n ą sytuacją k o r z y s t a n i a
z d a r u w o 1 n o ś c i.
Stan badań n ad tym i zjaw iskam i został o statn io p o sz erzo n y o książkę Rafała N ied z ie li P i sma polityczne w okresie bezkrólew ia i wojny o tron polski po śmierci Augusta I I Mocnego
(1733-1736).
A u to r zajął się w niej w yd arzen iam i napraw dę d ram a ty cz n y m i, ale stanow iącym i przecież tyl ko ogn iw o w ła ń c u c h u polskich tragedii politycznych X V III w ieku.W ydarzenia po śm ierci A ugusta II rozgryw ały się na kilku pozio m ach . Po pierw sze była to w p ew n y m sensie typow a dla bezdynastycznej R zeczypospolitej sytuacja bezkrólew ia, po d ru g ie — k o n fro n tacja polityczna przero d ziła się w w'ojnę dom o w ą, do której włączyły się państw a obce, po trzecie — należy pam iętać o sw oistym p re lu d iu m polity czn y m , p rzy g o to
440 Recenzje, m ów ienia
w u jący m jeszcze za życia A ugusta II nowy, przekreślający d otychczasow ą u n ię p olsko-saską, układ w ładzy w Polsce.
N ied z ie la u czynił p u n k te m w yjścia sw ego o pisu datę śm ierci A ugusta II, która nastąpiła 1 lutego 1733. Tym sam ym nie sięga b e z p o śre d n io d o w cześniejszego o k resu działań p o lity cz nych. W ydobyw a n ato m iast atm o sferę tego czasu p o p rzez przy w o łan ie te k stó w o k o lic z n o ściow ych, będących reakcją na śm ierć m onarchy. W rzeczyw istości m a m y w ięc m o żliw o ść po zn a ć A ugusta II i sposoby sp raw ow ania przez niego rządów, p o zn a je m y także — to je s t n ie zw ykle ciekaw e — k o m e n tarze i uw agi św iadków p anow ania Sasa.
Sposób odczytyw ania u tw o ró w w pracy N ied z ie li m a głó w n ie ch arak ter re fe ru ją c o -o p i- sowy. A u to r p rzed e w szystkim rozw ija, u zu p e łn ia i w yjaśnia treść poszczeg ó ln y ch fra g m e n tó w utw orów , tw orząc w ten sposób sw oiste ec h o in te rp re tac y jn e zeb ran e z blisko pół tysiąca ró żn y c h d o k u m e n tó w . S zkieletem p o d trzy m u jąc y m całą k o n stru k cję książki je s t p rezentacja w y d arzeń p o lity czn y ch w ich c h ro n o lo g ic z n y m u p o rzą d k o w a n iu . Tym sam ym książka N ie dzieli m a przejrzystą k o n stru k cję, pozw alającą czytelnikow i bez tru d u p o ru sza ć się po o b sza rze p ełn y m d ro b n y c h faktów. To ich n a g ro m a d ze n ie i zestaw ienie w znacznej m ie rze d e c y d u je o p o zn a w cz y ch w artościach publikacji Rafała N ied z ie li. U p o rz ą d k o w a n y i sk o m e n to w a n y
m ateriał faktograficzny rzuca in teresu jące św iatło na bieg ów czesnych w ydarzeń. T ik je s t ch o ć b y w przy p ad k u sporu o praw a elektora saskiego do tro n u polskiego. J e d n y m z przykła- d ó w je s t Rezolucja rzymskich teologóii’, której tekst ro zp o w sze ch n ian o w d niach elekcji. To w y m o w n y d o w ó d , pokazujący, ja k p ró b o w a n o w ciągnąć do giy politycznej także au to ry tety re li gijne, k tó re m iały rze k o m o stw ierdzać, ja k b ard zo katolicką genealogią m u si legitym ow ać się k andydat do polskiej k o ro n y
Z a ró w n o w prozie, ja k i w poezji politycznej lat 1733-1736 odbijały się nastroje, te m p e ra m e n ty i poglądy polityczne. To oczyw iste. T ik było zaw sze w chw ilach w alki o tro n . W sp o łeczności fo rm o w an ej w d u c h u zasad w o ln o śc i obyw atelskiej w alka słow am i, atakow anie przy ich p o m o c y p rzeciw nika i zjed n y w an ie za ich spraw ą so ju szn ik ó w to stałe ele m e n ty życia pu b liczn eg o . C zy bezkrólew ie po śm ierci A ugusta II stan o w iło na tle w cześniejszych zm agań elekcyjnych zjaw isko w yjątkow e? O tó ż niew ątpliw ie należy pow iedzieć, że dojrzew ało w ó w czas i u m a cn ia ło się — m ię d zy in n y m i za spraw ą Stanisław a K onarskiego — stan o w isk o re p u - blikanckie. Ta fakcja polityczna odegrała p óźniej, w czasach ostatniego bezkrólew ia, po śm ie r ci A ugusta III kluczow ą rolę. A u to r Pism politycznych... nie nakreślił tak szerokiej perspektyw y. Z ab rak ło w ięc zaakcentow ania specyfiki tego, p rze d o statn ieg o w dziejach Polski bezkrólew ia.
Książka N ied z ie li m a niew ątpliw ie ch arak ter źródłow y. Badacz staran n ie — św iadczą o tym rek o n stru k c je p lanu treści p oszczególnych u tw o ró w — d ob rał teksty, sięgając do zaso bów ręk o p isó w i sta ro d ru k ó w p ism p olitycznych, i stw orzył z n ic h k o rp u s d o k u m e n tó w p o zwalający k ro k po k ro k u p rześledzić przeb ieg w yd arzeń . Tak d o b ran e teksty ożyły — to p ra w da, że tylko w p rze strzen i książkow ej — w d ialogow ym z d e rzen iu . N ie p rz y p a d k o w o w ty tu łach p oszczególnych rozd ziałó w pojaw ia się k luczow e słow o „p o lem ik a”. W sp o rze p o lity cz n y m każda kw estia stawała się p o lem iczn a, i była w o b ec tego przedstaw iana z ró żn y c h stro n
Recenzje, m ów ienia 441
i w ró żn y c h ujęciach. D ru g im sło w e m -k lu c z e m je s t tutaj „w ojna". W okół tych d w ó ch te rm i n ó w k o n c e n tru je się stru k tu ra Pism politycznych... L ektura tekstów pozw ala zatem tow arzy szyć procesow i pogłębiania się an ta g o n iz m ó w i różnic dzielących p rze ciw n ik ó w i zw o le n n i ków tak Stanisław a L eszczyńskiego, ja k i elektora saskiego, królew icza F ryderyka A ugusta. Ten proces d o p ro w ad ził ostatecznie R zeczpospolitą na skraj w o jn y d om ow ej.
R atał N ied z ie la przedstaw ia p o rzą d ek w yd arzeń po śm ierci A ugusta II z w łaściw ą h isto ry kow i drobiazgow ością. M e to d a, k tórą zastosow ał w swojej pracy, polega na o d n ajd y w an iu i dopaso w y w an iu m ateriału tekstow ego do k olejno w yłaniających się faktów. Tak w ięc teksty w eryfikują niejako rzeczyw istość polityczną. To ich p odstaw ow a rola w książce N ied zieli. A u to r p om ija p rzy tym cały bogaty aspekt reto ry cz n o -sty listy cz n y i histo ry czn o literack i, k tó ry określa zazwyczaj in k ry m in o w a n e u tw o ry w sposób b ardzo wyrazisty. T ru d n o byłoby w o bec tego na podstaw ie pracy N ied z ie li o d tw o rzy ć relacje łączące teksty okolicznościow e przed o statn ieg o bezkrólew ia z u tw o ram i o p o d o b n y ch funkcjach, pisanym i po śm ierci in nych władców . Skąpe uw agi na te m a t literackiego i g enologicznego c h a rak te ru pism politycz nych w yrażone w e w stępie d o książki nie są na p ew n o w ystarczającym k o m e n ta rz e m . M o ż n a oczyw iście te n aspekt w ykluczyć, tak ja k uczynił to N ied z ie la, ale w ów czas i badacz, i czytel n ik gubią niezw ykle ważny, człowieczy, w y m iar historii. Je st ona w szak m ody fik o w an a w ra m ach o gólnych praw idłow ości przez k o n k re tn e charaktery, te m p e ra m e n ty i osobow ości. Także przez talenty i zdolności literackie. To od nich zależał o statecznie kształt i p o zio m lite rackich sporów . W arto pam iętać, że u m ie ję tn o ść p osługiw ania się językiem w łaściw ym dla okolicznościow ej literatu ry politycznej stanow iła w ażn y e le m e n t szlacheckiej edukacji. To byl sposób u p raw iania polityki i zarazem cz y n n ik poruszający, pouczający odbiorców . Badacz pom inął, niestety, w sw7ojej książce w sp o m n ia n y wyżej w y m iar retorycznej i stylistycznej spraw ności p iśm ien n ictw a politycznego i ostatecznej sk uteczności je g o oddziaływ ania. W ja - kim sto p n iu treści zrealizow ane w tych k o n k re tn y c h aktach m o w y w pływ ały na m e n taln o ść o d b io rc ó w i zarazem u czestn ik ó w tych w ydarzeń? To pytanie w św ietle książki N ied z ie li p o zostaje w łaściw ie bez o d pow iedzi. A zw iązek w ypow iedzi i jej kształtu, śro d k ó w literackich, które ją tw orzą z rzeczyw istością pozaliteracką, określał przecież istotnie praktykę języ k o w ą tam tych czasów. To był jej w y m iar publiczny, jej m oc zd o ln a ujaw nić istotę spraw dla w szyst kich w ów czas niezw ykle interesujących. W ym iar p u b lic z n y je s t p o n ad to w y m ia re m osób — j a , ty , m y, w y . Tych osób i opisania relacji m ięd zy n im i zabrakło m i w książce N ied zieli.
M im o b raku zarysow ania tej problem aty k i książka Rafała N ied z ie li je s t pozycją w ażną. U p o rz ąd k o w a n ie i szczegółow e p rzed staw ien ie faktów rozgryw ających się w Polsce po śm ierci A ugusta II M o c n eg o pozw ala czytelnikow i d o b rze zo rien to w ać się w sposobach p ro w adzenia polityki w pierw szej p ołow ie X V III w ieku. Ja sn o ść w y w o d u , logika k om pozycji to walory7 d o d atk o w o sprzyjające o d b io ro w i Pism politycznych... D zięki tej książce w sposób isto tn y poszerza się obszar naszej w iedzy o zjaw iskach i w y d arzen iach tw orzących o sie m n a stow ieczną h isto rię R zeczypospolitej.