• Nie Znaleziono Wyników

Refleksje o wychowaniu w warunkach kultury ponowoczesnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Refleksje o wychowaniu w warunkach kultury ponowoczesnej"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Halina Guzy-Steinke*

Refleksje o wychowaniu w warunkach

kultury ponowoczesnej

Z

m iany technologiczne przyczyniły się do rozwoju nauki, przem ysłu, go­spodarki, wreszcie do zm iany sposobu życia i myślenia, ku ltu ry życia co­ dziennego. Czy w tym now ym świecie zastanaw iam y się nad tym , jak w ycho­ wać m łode pokolenie, czy jedynie zastanaw iam y się, jakie um iejętności będą m u potrzebne w dorosłym życiu? Istnieje ciągle zgoda na tem at tego, co jest dobre, prawdziwe, piękne i zgodne z n a tu rą ludzką. W ychow anie tradycyjne odw ołuje się do stałych n o rm i wartości, które propagow ała k u ltu ra tradycyj­ na. Tymczasem nowoczesność bazuje na w ątpieniu, które nie stym uluje do podejm ow ania jednoznacznych decyzji i wyborów.

Zderzenie tych dw óch rzeczywistości często prowadzi do dylematów, które tru d n o jednoznacznie rozwiązać, tru d n o refleksyjnem u wychowawcy jed n o ­ znacznie opowiedzieć się za jed n ą z opcji. Tradycyjne w ychow anie było ła­ twiejsze. Pom ocą dla wychowawców była zawsze kultura, porządkująca sys­ tem norm , wartości, przekonań spraw dzonych i w m iarę trwałych, do których m ożna się w razie potrzeby odwołać. K ultura tradycyjna w przejawach oby­ czajowości, ry tm u życia codziennego czy porządkow ania wartości i no rm da­ wała społeczeństw om złudzenie porządkow ania środowiska społecznego, p o ­ nieważ charakterystyczną cechą k u ltu ry jest jej związanie z człowiekiem jako ośrodkiem sprawczym wszelkich zjawisk społecznych. E. N ow icka (2006) podkreśla, iż jest m echanizm em adaptacyjnym człowieka i jednocześnie p o ­ średnikiem m iędzy człowiekiem a środow iskiem , które ten zamieszkuje.

Rozum ienie pojęcia „kultura” odwołujące się do wartości m a swoje źródła w koncepcji M . Webera, który cele i środki działania określał w kategoriach

(2)

„idei”. Jednak trzeba podkreślić, że dla niego właściwym m otorem działania były interesy, które w dużej mierze są bliskie współczesnym m otyw om działania.

W w arunkach przednow oczesnych - jak przypom ina A. G iddens (2012) - kluczową rolę w kulturze, w segm entacji działania i ram egzystencjalnych o d­ grywała tradycja. Tradycja, która porządkuje życie społeczne wedle przykazań ontologicznych. Po pierwsze, tak porządkuje czas, że odcina dostęp do kon- trafaktycznych przebiegów przyszłych zdarzeń. W e wszystkich, naw et zdecy­ dow anie tradycyjnych kulturach, ludzie rozróżniają przeszłość, teraźniejszość i przyszłość oraz rozważają możliwe sposoby postępow ania ze względu na ich skutki w przyszłości. A ntropolodzy k u ltu ry zwracali uwagę na człowieka wybierającego cele działania z kulturow o usankcjonow anego zestawu w arto ­ ści i rozważającego racjonalny d obór środków do ich realizacji. Tam , gdzie przeważają tradycyjne m odele działania, przeszłość staje się całym szeregiem „usankcjonow anych praktyk”, poniew aż w tradycji czas nie jest pustym wy­ m iarem , a konsekw entny „sposób bycia” odnosił przyszłość do przeszłości. Tradycje się zm ieniają (Shils, 1984), m im o wszystko jednak w pojęciu tradycji istnieje pew ne założenie trwałości. Tradycja dysponuje wiążącą siłą zawierają­ cą ko m p o n en ty m oralne i em ocjonalne, wytwarza poczucie trwałości rzeczy, którego poznawczy aspekt jest zazwyczaj przem ieszany z m oralnym . Jest, jak być pow inno (G iddens, 2012). H .G . G adam er zwrócił uwagę na jeszcze je­ den elem ent tradycji porządkujący świat wartości i norm , przyw ołany przez A. G iddensa i w spółautorów (Beck, G iddens i Lash, 2009), m ianow icie p o d ­

kreślił ścisły związek tradycji z panow aniem , co posiada podw ójny sens: ozna­ cza władzę jednostki lub grupy nad innym i, czyli zdolność do wydaw ania wiążących rozkazów. Jest także p u n k tem odniesienia wiedzy.

W spółcześnie tradycyjne w artości kulturow e są często społecznie k o ntesto­ wane, interpretow ane w o d m ien n y sposób. Rów nież wtedy, gdy wartości są podzielane, nie m uszą prowadzić do p o dobnych działań, a naw et wykazywać jakikolw iek bezpośredni związek z działaniem (Swidler, 1986). W spółcześnie często „cele” określone są przez różnego rodzaju przym usy m oralne, w ypły­ wające z poczucia odpow iedzialności i przym usy egzystencjalne wyznaczane z jednej strony przez uspołecznione potrzeby człowieka (mające także bio­ logiczne podłoże), z drugiej zaś przez dostępne poszczególnym jednostkom i zbiorow ościom środki działania.

N a gruncie pedagogiki społecznej na te problem y zwracała uwagę m .in. A. Przecławska (1993), postulując, przy założeniu podm iotow ości p ro ­ cesu wychowania, pow rót do refleksji nad podstaw ow ym i składnikam i środo­ wiska wychowawczego: kulrury stosunków m iędzyludzkich i świata symboli

(3)

kulturow ych funkcjonujących w grupie społecznej. K ultura stosunków m ię­ dzyludzkich rozum iana jest przez autorkę jako potrzeba i um iejętność ko­ m unikow ania swoich przeżyć i refleksji, zdolność i chęć ich odczuw ania i rozum ienia, wyzwalająca w ten sposób potrzebę tolerancji dla odm iennych p u n k tó w widzenia. Bez znajom ości, a także rozum ienia n o rm i panujących obyczajów oraz przypisanych im znaczeń i celów tru d n o jednostce zrozum ieć sposób funkcjonow ania innych ludzi, jak również tru d n o wejść „w” i utrzy­ m ać relacje z innym i. W arunkiem jest tutaj postępow anie w edług określonego w zoru zrozum iałego i akceptowanego przez innych. W zory zachowań, które są w ynikiem przekazu przy pom ocy języka, narzędzi, przyzwyczajeń funkcjo­ nujących w kulturze stanow ią przedm iot w ym iany społecznej.

W edukacji obecne było, i jest chyba, przekonanie, iż człowiek jest odbi­ ciem wartości k u ltu ry (E. Spranger), a podstaw ow ą kategorię edukacyjną sta­ nowi kształcenie osobowości i charakteru oparte na przeżywaniu i rozum ieniu k u ltu ry (G. K erschensteiner). Rzadko odw ołuje się dzisiaj do tych nazwisk i koncepcji, postrzegane są często jako przestarzałe i nieadekw atne do w ym o­ gów współczesności. Zwykle jednak w każdym społeczeństwie i każdym czasie istotn ą sprawą jest, na jakiego człowieka wyrośnie dziecko oraz jak będzie zachowywało się w sytuacjach społecznych. D latego każda generacja usiłuje m łod em u pokoleniu

wpoić obowiązujące powszechnie zasady, normy i wartości; nauczyć wszyst­ kiego, co umieć powinno; oduczyć kierowania się pierwotnymi, egoistycz­ nymi instynktami; rozbudzić aspiracje, ukształtować widzenie świata itp. (Bolesta-Kukuła, 2003, s. 168).

C elem staw ianym sobie przez wychowawców jest stw orzenie takich w a­ runków, aby życie w ychow anków było lepsze, bogatsze, w szechstronne spo­ łecznie i jednostkow o. W ydaje się, iż ten cel nie ulega zm ianie. W 1935 roku H . R adlińska sform ułow ała myśl, która jak się wydaje, bez względu na czas społeczny, w którym przebiega proces wychow ania, jest ciągle aktualna:

Dążenie generacji, która zajmuje się wychowaniem, streszcza się w tym, żeby „było lepiej”. W pragnieniach wielu rodziców „lepiej” oznacza „lżej”, wygod­ niej. W rozważaniach głębiej sięgających „lepiej” przybiera inny kształt: bogat­ szego, bardziej wszechstronnego, lecz równocześnie zharmonizowanego życia indywidualnego i zbiorowego (Radlińska, 1961, s. 24).

W ychowanie, aby spełniało funkcję przygotow ania do współczesnego w ycho­ w ankom życia m usi odwoływać się do uznanych, obecnych we współczesnym

UNIWERSYTET Ш М 1Ш WIELKIEGO I

B I B L I O T E K A

j

(4)

m u życiu społecznym ideałów. I w tym właśnie tkwi największy problem dla współczesnych wychowawców, ponieważ:

Wychowawcy nie mogą sobie wyobrazić układu życia, do którego przygoto­ wują, ani narzędzi pracy, które weźmie do ręki nowe pokolenie. Staje się to jasne wobec szybkiego tempa, wszechstronności i rozległości przemian zacho­ dzących współcześnie na wszystkich polach. Urzeczywistnienie ideałów odby­ wa się współcześnie w kształtach nieprzewidzianych (Radlińska, 1961, s. 24). To słowa z 1935 roku; czy są pozbaw ione aktualności? O dpow iedź na pytanie o ideał wyznaczający współczesne cele w ychow ania nie jest łatwa, jeśli w ogóle możliwa. C o pokolenie wychowawców może zaoferować m łodym ?

A m erykańska socjolożka A. Swidler już w latach osiem dziesiątych zwróciła uwagę na niejednolity, niespójny charakter treści kulturow ych. K ultury za­ w ierają zróżnicow ane, często konfliktow e symbole, rytuały, opowieści i wska­ zówki do działania.

Kultura nie jest jednolitym systemem, który popycha działanie w jakimś sta­ łym kierunku. Jest raczej bardziej „zestawem narzędzi” lub repertuarem, z któ­ rego aktorzy wybierają różne elementy do konstruowania swojej linii działania, który pozwala osiągać wiele różnych celów życiowych (Swidler, 1986, s. 51). Są to język, ludzkie nawyki oraz narzędzia, które podlegają pew nym u w aru n­ kow aniom . Pierwszym z nich jest otwartość. Ż aden współczesny nośnik nie jest ukształtow any raz na zawsze, każdy może być poddaw any przekształce­ nio m jako rodzaj „peryferyjnego urządzenia” ludzkiego um ysłu, których kie­ runek wyznaczany jest przez konsekwencje, jakie pociąga za sobą jego użycie. Każdy jest otw arty przez sam ą swą strukturę, pozwalającą na - jak w przypad­ ku języka - dow olną rekom binację słów; w przypadku narzędzi - ekspery­ m entow anie z ich użyciem; w w ypadku naw yków - możliwość dołączenia do nich nowych ogniw działań. Język jest „otw ierany” przez niejednoznaczność kom un ikató w z p u n k tu widzenia intencji nadawców; narzędzie przez naturę stawiającą m u op ór i wym uszającą jego doskonalenie; nawyk przez k o ntrna- wyki innych ludzi, które czynią go dostrzeganym i um ożliw iają poddanie go refleksji. N astępny m echanizm to współzależność łącząca w yróżnione nośniki, polegająca na dopasow yw aniu elem entów. Z m ian a w obrębie jednego z n ośni­ ków pociąga za sobą zm ianę w pozostałych, co zwiększa praw dopodobieństw o zm iany w m yśleniu ludzi posługujących się nim i. „Zestaw ” w yróżnionych narzędzi k ultury podlega także zm ianom jakościowym w procesie historycz­ nym i każda z nich przyczynia się do zm iany w sposobach funkcjonow ania ludzkiej umysłowości (Swidler, 1986).

(5)

O tw artość i współzależność wszystkich współczesnych narzędzi kultu ry (ję­ zyka, nawyków, narzędzi) stawia nowe, nieznane wyzwania przed jednostką, ale także w procesie w ychow ania przed jej wychowawcą, poniew aż on zawsze pow inien „wiedzieć”, wspierać w ychow anka i pom agać m u w szukaniu wła­ snej, indyw idualnej drogi.

Z atem współcześnie nie m ożna przypisywać kulturze roli czynnika spo­ istego i mającego m oc integrow ania określonej zbiorowości, wpływającej na rozum ienie relacji m iędzy k u ltu rą a człowiekiem jako jednoznacznie n o rm a­ tywnej. Szczególnie wtedy, jeśli podkreśla się aktyw ną postawę jednostek w o­ bec kultury, a właśnie o aktyw ność i kreatyw ność we współczesnych czasach chodzi. To nie jest nowa idea, właściwa dla czasów nowoczesnych, ponieważ było to również celem przedstawicieli klasyki edukacyjnej (S. Hessena, B. N a- wroczyńskiego, F. Znanieckiego), w tekstach, w których kładziono nacisk na wychow anie „człowieka twórczego”, zdolnego do tw orzenia i przekształcania świata k u ltu ry i społeczności. Jest to szczególnie istotne w w arunkach dyna­ m icznego rozwoju współczesnego świata.

D ynam izm nowoczesnego życia społecznego w ynika - jak wskazuje A. G iddens - z następujących przyczyn:

1. Rozdzielenia czasu i przestrzeni - w każdej kulturze istnieje poczucie przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, w ystępują znorm alizow ane oznaczenia przestrzenne, które pozwalają na rozpoznanie miejsca. W w arunkach przednow oczesnych czas i przestrzeń łączyły się za pośrednictw em miejsca, życie codzienne skupiało się w okół określonego miejsca i z nim związane było działanie. S trukturalne zm iany życia codziennego nie m ają już charakteru lokalnego, tylko uniwersalny; rozdzielenie czasu i przestrzeni spowodow ało, że m ogą się one wiązać w stru k tu ry bez konieczności uw zględniania specyfiki miejsca. Now oczesna organizacja społeczeństwa zakłada precyzyjną koordynację działań w ielu jednostek ludzkich, które nie są fizycznie w spółobecne. O ddzielenie czasu od przestrzeni pozwala wyzwolić się życiu społecznem u z tradycyjnych ograniczeń.

2. W ykorzenienie instytucji społecznych - „wyjm owanie” relacji spo­ łecznych z kontekstów lokalnych i ich odtw arzanie na niezm ie­ rzonych obszarach czasu i przestrzeni. Z daniem A. G iddensa, istnieją dw a rodzaje m echanizm ów wykorzeniających: środki sym bo­ liczne i systemy eksperckie. Środki sym boliczne to elem enty w ym iany o znorm alizowanej wartości, czyli takie, które są w ym ienialne m iędzy różnym i kontekstam i (np. pieniądz). Systemy eksperckie wiążą czas

(6)

i przestrzeń, rozwijają wiedzę techniczną — tak samo ważną, jak wiedza na tem at relacji społecznych, rozwoju osobowości czy estetyki. System ekspercki opiera się na zaufaniu, kluczowej tutaj kategorii, rozum ianej jako zawierzenie (przyjąć na wiarę). Zaufanie jest ważne i związane z nieobecnością w czasie i przestrzeni. N ie trzeba ufać kom uś, kogo m ożem y bezpośrednio kontrolow ać. W ysokie zaufanie potrzebne jest (i istnieje tam ), gdzie są ważne zadania, praca w ykonyw ana jest bez nadzoru kierownictw a. Z aufanie jest istotnym podłożem podejm ow a­ nia każdorazowej decyzji, przy czym nie jest wyraźnie uświadam iane. Jest to raczej ogólne nastawienie przy podejm ow aniu każdorazowej decyzji. Postawy zaufania wobec instytucji, systemów, określonych osób są bezpośrednio związane z poczuciem bezpieczeństwa jednostek i grup.

3. Refleksyjność (nowoczesności) - systematyczne poddaw anie rewizji ze względu na nowo zdobyte w iadom ości lub nabytą wiedzę większości zachowań ludzi i m aterialnego środow iska naturalnego. W kulturze tradycyjnej ojcowie nauki wierzyli, że tw orzą bezpieczne podstaw y wiedzy o świecie naturalnym i społecznym. Twierdzenia rozum u m ia­ ły przezwyciężyć dogm aty tradycji, zastępując je gw arancją prawdy. Nowoczesność podważa tę gwarancję, poniew aż nauka opiera się na m etodologicznej zasadzie w ątpienia. Każda d ok try na naukow a jest otw arta na rewizję i m oże zostać w całości odrzucona w obliczu n o ­ wych odkryć i idei. Refleksyjności zatem p o ddana jest tradycja. W ą t­ pliw ość/w ątpienie — ten w ątek nowoczesnej myśli krytycznej przenika zarów no życie codzienne, jak i świadom ość filozoficzną. W związku z tym nowoczesna instytucjonalizacja zasady radykalnego w ątpie­ nia polega na dążeniu do form ułow ania wszelkiej wiedzy w postaci hipotez, twierdzeń, które m ogą być prawdziwe, ale są z zasady za­ wsze otw arte na rewizję i w każdej chwili m ogą zostać odrzucone

(G iddens, 2012).

Nowoczesność jako porządek posttradycyjny odnosi się zarów no do wzo­ rów zachowań, jak i instytucji (Beck, 2004). W świecie posttradycyjnym w każdym m om encie stoi otw orem niezliczona ilość potencjalnych sposobów postępow ania (wraz z towarzyszącym każdem u ryzykiem) (G iddens, 2 0 1 2). C echą wyróżniającą nowoczesne system y/instytucje od przednow oczesnych k u ltu r i sposobów życia jest - jak w spom niano — ich dynam izm , wrażenie, że świat „ucieka”, a tem po zm ian oraz ich zasięg radykalnie wpływa na zastane praktyki i zachow ania społeczne. Dzięki nowoczesności m ożliw a jest globa­

(7)

lizacja działalności ludzkiej, rozwój więzi o światowym zasięgu, k tóry m ożna rozum ieć jako wyraz rozsuw ania czasu i przestrzeni. Globalizacja to p u n k ty przecięcia obecności i nieobecności społecznych wydarzeń i relacji „na odle­ głość” z kontekstam i lokalnym i.

Z. M elosik (2013) podaje trzy sposoby rozum ienia zjawiska globalizacji. Pierwszy z nich w ynika z przekonania, że istotą globalizacji są wzrastające rów nopraw ne współzależności i w spółistnienia poszczególnych regionów świata (narodów, państw, naw et społeczności lokalnych). W konsekwencji powstaje globalna k u ltu ra światowa, pełna bogactwa, kolorytu, odm ienności, wrażliwa na różnice kulturow e. W tym podejściu globalizacja m a tym większy zasięg, im wyższy jest stopień nasycenia tego, co lokalne. W ten sposób świat i lokalność przenikają się i współwystępują. D rugi sposób rozum ienia p o d ­ kreśla upow szechnianie zachodnich (przede wszystkim am erykańskich) w ar­ tości i technologii. W ystępuje tu przekonanie o postępującej hom ogenizacji świata, wynikającej z narzucania, rozpow szechniania zachodnich kulturow ych standardów i lekceważenia, wykreślania lokalnych tożsamości. Jest to standa­ ryzacja k u ltu ry światowej, m aterialnej i niem aterialnej, która nazywana jest amerykanizacją, macdonaldyzacją. Trzecie podejście to wyraz przekonania, że proces globalizacji jest pełen w ew nętrznych sprzeczności i równoległych, nakładających się na siebie trajektorii rozwojowych, w których podział na do ­ m inujących i podporządkow anych wcale nie jest prosty. W tym ujęciu w ażną rolę odgrywa kategoria lokalności, która często staje się w yem ancypow anym p odm iotem , a więc m a swoje znaczenie (G iddens, 2 0 1 2).

Niezależnie od rozum ienia globalizacji oznacza ona, że w odniesieniu do niektórych skutków m echanizm ów wykorzeniających nie istnieje m ożli­ wość nieuczestniczenia w przem ianach, które niesie nowoczesność (G iddens,

2 0 1 2). Bezustanne i dynam iczne zm iany wykraczają poza oczekiwania czło­ wieka, w ym ykają się jego kontroli. Refleksyjność nowoczesności potwierdza, że wszelkie nadzieje na skuteczne podporządkow anie społecznego i naturalne­ go środow iska nie m ają pokrycia w rzeczywistości, pozostają w sferze m arzeń. A zatem jednostki stoją przed dylem atem . Słabnące oddziaływanie tradycji i dialektyczne współoddziaływ anie lokalności i globalności w rekonstruow a­ n iu życia codziennego skutkuje tym , że jednostki zm uszone są budow ać toż­ samość, wybierając spośród różnych opcji. W ażne jest, w jakim stopn iu różne środow iska kulturow e m ogą być źródłem „wiary” w spójność życia codzien­ nego, uzyskiwanej za pośrednictw em dostarczanych przez nie sym bolicznych interpretacji kwestii egzystencjalnych, takich jak zaufanie, nadzieja, odwaga (G iddens, 2 0 1 2).

(8)

W konsekwencji zarów no kontynuow anie, jak i podtrzym yw anie już osią­ gniętego poziom u kulturalnego wym aga, paradoksalnie, stałego odtw arzania w obrębie populacji tych kom petencji, które je umożliwiły. O dbyw a się to na drodze nie tylko form alnego nauczania, ale przez k o n tak t z ludźm i, którzy są ich nosicielami (Beck, G iddens i Lash, 2009). N a tym polega paradoks w spół­ czesności. Jak zauważa W.J. Burszta (2008), głów nym spraw cą zamieszania jest postm odernistyczna myśl z jej obsesyjnym poszukiw aniem różnicy, odrębności oraz podw ażaniem obiektywistycznego rozum ienia ku ltury jako obowiązującej m atrycy m odelującej ludzkie zachowania. K ultura obejm uje praktyki życia codziennego, staje się d o m en ą profanum w świecie pełnym sprzeczności, niesprawiedliwości i konkurencyjnych wartości. Tak więc wy­ bieranie spośród możliwości jest zawsze w yborem jednej z „możliwych rzeczy­ wistości”. Nowoczesność jest porządkiem posttradycyjnym , k tó ry codziennie, wraz z każdą decyzją (jak się ubrać, co zjeść i innym i) w ym usza na każdym odpow iedź na pytanie „jak żyć” i każe interpretow ać odpow iedzi w katego­ riach własnej, dynam icznie zmieniającej się tożsam ości (G iddens, 2012). Tra­ dycjonalizm staje się w coraz większym sto p n iu w yborem , który m a swoją cenę (Archer, 2013).

W raz ze zm ianam i kulturow ym i nastąpiła zm iana w postrzeganiu norm , pow inności jednostki wobec grupy społecznej. O becnie n o rm y są tylko w pew nym sto p n iu wiążące, poniew aż tracą przekazywaną z pokolenia na pokolenie niepodw ażalność. W sp ó lno ty norm atyw ne zastępują w spólnoty o charakterze em ocjonalnym lub zawodowym , służące realizacji zainteresowań czy interesów. D ynam izm współczesnego świata, który w ynika z rozdziele­ nia czasu i przestrzeni, w ykorzenienia instytucji społecznych oraz refleksyj- ności, spow odow ał zachwianie tradycyjnych wartości, które są poddaw ane w ątpieniu i niekoniecznie stają się kierunkow skazem dla podejm ow anych działań. W ystępuje, co ciągle jeszcze jest w obyczajowości polskiej nowym zjawiskiem, pluralizacja i indywidualizacja m oralności, często powiązana z postm odernistycznym rozpadem w artości o charakterze uniw ersalnym . N a­ stępuje przem iana m oralności, rozpad daw nych w artości i tworzenie się no ­ wych, dopasow anych do społeczeństwa pluralistycznego (M ariański, 2008). Stałym im peratyw em w odniesieniu do wychowawcy jest oczekiwanie przeka­ zu wartości, k tó ry wyraża się w przekonaniu o tym , iż człowiek współczesny

powinien się pytać nie, jak ma się zachować, ale kim jest i czemu służy. Czło­ wiek powinien się pytać, nie, co jest nowe, ale co jest ważne. I wtedy na­ prawdę będzie nowoczesny. A może będzie także szczęśliwy? (Przecławska i Theiss, 1999, s. 5).

(9)

W ychowawca staje więc przed tru d n y m zadaniem (czy w ogóle m ożliwym do realizacji?) odnalezienia w chaosie przekazów pu n k tó w zaczepienia dla re­ fleksji n ad uniw ersalnym i w artościam i i norm am i, które dają podstaw y do społecznych satysfakcjonujących interakcji, pam iętając jednocześnie o tym, że dzisiejszy świat m łodego pokolenia to przestrzeń m edialna, która staje się światem n atu raln ym i niezastępowanym , poniew aż jest przez nie tw orzonym . D aje m ożliwość tw orzenia własnego życia on-line, co pow oduje, że m łode po­ kolenie tw orzy now ą społeczną jakość (Szafraniec, 2012). Tym sam ym m am y do czynienia z różnym i sposobam i funkcjonow ania ludzi wobec postępu: jed­ ni m aszerują do przodu, inni stoją w m iejscu (lub w ygodnie się rozsiadają), jeszcze inni krążą lub zawracają do p u n k tu wyjścia, a wszyscy nieustannie zderzają się ze sobą.

Świat się zm ienia, zm ieniają się w arunki życia. W ydaje się jednak, że nigdy słowa H . Radlińskiej z 1935 roku nie były tak aktualne jak dzisiaj, po 80 latach (!):

Zadaniem wychowania jest ułatwiać orientowanie się w chaosie. Wbrew tradycyjnym określeniom nie tyle „przystosowuje” ono nowe pokolenie do istniejących warunków bytu, co dopomaga do odnalezienia w dniu dzisiej­ szym wartości, które stanowią najmocniejsze oparcie dla nowych poczynań (Radlińska, 1961, s. 24).

Bibliografia

Archer, M . (2013). Człowieczeństwo. Problem sprawstwa. Kraków.

Beck, U. (2004). Społeczeństwo ryzyka. W drodze do innej rzeczywistości. Warszawa. Beck, U ., G iddens, A. i Lash, S. (2009). M odernizacja refleksyjna. Warszawa. Bolesta-Kukuła, K. (2003). Socjologia ogólna. Warszawa.

Burszta, W.J. (2008). Św ia t ja ko więzienie kultury. Pomyślenia. Warszawa. Castells, M . (2007). Społeczeństwo sieci. Warszawa.

G iddens, A. (2012). Nowoczesność i tożsamość. Warszawa.

Giza-Poleszczuk, A. (2 0 0 0). Przestrzeń społeczna. W : A. Giza-Poleszczuk, M . M arody i A. Rychard. Strategie i system. Polacy w obliczu zm iany społecznej. Warszawa.

(10)

Giza-Poleszczuk, A. i M arody, M . (2004). Przemiany więzi społecznej. Zarys teorii zm ian y społecznej. Warszawa.

M ariański, J. (2008). M oralność jako fakt społeczny. Socjologia religii, 6. M arody, M . (1999). O d „społeczeństwa drugiego obiegu” do społeczeństwa obywatelskiego. Studia Socjologiczne, 4.

Marody, M . (2000). Kulturowe aspekty zm iany społecznej W: M . Marody. M ię­ dzy rynkiem a etatem. Społeczne negocjowanie polskiej rzeczywistości. Warszawa. M elosik, Z. (2013). Kultura popularna i tożsamość młodzieży. W niewoli wła­ dzy i wolności. Kraków.

Nowicka, E. (2 0 0 6). Św ia t człowieka — św iat kultury. Warszawa. Przecławska, A. (1993). Wychowanie ja ko spotkanie. Warszawa.

Przecławska, A. i Theiss, W. (1999). Pedagogika społeczna. Pytania о X X I wiek. Pamięci Profesora R. Wroczyńskiego. Warszawa.

Radlińska, H . (1961). Postawa wychowawcy wobec środowiska społecznego. W: H . Radlińska. Pedagogika społeczna. Wrocław.

Shils, E. (1984). Tradycja. W: J. Kruczewska i J. Szacki (wyb.). Tradycja i nowoczesność. Warszawa.

Swidler, A. (1986). C ultu re in action: Symbols and Strategies. American So­ ciological Review.

Szafraniec, K. (2012). M łodość jako wyłaniający się problem i now a politycz­ na siła. Nauka.

(11)

Refleksje o wychowaniu w warunkach

kultury ponowoczesnej

Słowa kluczowe: wychowanie, kultura, tradycja, nowoczesność, globalizacja

Streszczenie: Wychowanie młodego pokolenia jest zawsze trudne, ponieważ nie daje gwarancji

sukcesu. Cele wychowania od wielu lat nie zmieniają się, ponieważ chodzi o to, by przygotować młodych do umiejętności wyboru właściwej drogi z wielu możliwości, po to, by żyło im się lepiej. Pomocą dla wychowawców była zawsze kultura i tradycja, które propagowały wartości i normy ogólnie respektowane. Obecnie, w czasach globalizacji, w świecie nowoczesnym, w którym nastą­ piło rozdzielenie czasu i przestrzeni, w którym wszystko poddawane jest w wątpiącej refleksyjności, powstaje pytanie, czy cele wychowania również uległy zmianie?

Reflections on the upbringing in the conditions of

postmodern culture

Keywords: upbringing, culture, tradition, modernity, globaiization

Abstract: The upbringing of the young generation is always difficult, because it does not give the

guarantee o f success. The aims o f upbringing have not been changing for many years, as the thing is to prepare young people to the ability of choosing the right way from many opportunities in order that they would live better. The culture and tradition, which propagated values and norms general­ ly respected were helpful for form tutors. Nowadays, in times of globalisation, in the modern world, where time and space have been separated, where everything is exposed to doubting reflectiveness, there is arising a question, have the aims of upbringing also been changed?

Cytaty

Powiązane dokumenty

Najwyższe i najbardziej harmonijne rozwinięcie osiąga człowiek przez równomierny rozwój swych sił fizycznych, umysłu i duszy. Zaniedbanie jednej z tych trzech

Zwanenburg M., Toward a more Mature ESDP: Responsibility for Violations of International Humanitarian Law by EU Crisis Management Operations, w: The European Union and

Logarithmic decrement, time period and deflection (at two different instant of time) for the first two modes of vibration for various values of the aspect ratio a/b and taper constants

Problem ten jest jak najbardziej aktualny – wydaje się, że badacze zjawisk zachodzących we współczesnej turystyce dzielą się dziś na tych, którzy żądają

[r]

El enchus cleri

• Jeśli więc wola egoistycznie zawłaszcza wszystko, oddziela ja od świata, wtedy mój świat się kurczy, staje się źródłem zagrożenia; jeśli otwiera się, świat

metafizyka, antropologia filozoficzna, filozofia języka, logika, historia filo­ zofii poszczególnych okresów, filozofia dziejów, estetyka i sztuka, filozofia analityczna,