• Nie Znaleziono Wyników

„m ęża w y b itn e g o ” , k tó ry u siln ie s ta r a ł się dostosow ać fo rm y d zia­

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„m ęża w y b itn e g o ” , k tó ry u siln ie s ta r a ł się dostosow ać fo rm y d zia­"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

K S. S T A N ISŁ A W FERT

DZIAŁALNOŚĆ DUSZPASTERSKA BISKUPA KIELECKIEGO AUGUSTYNA ŁOSIŃSKIEGO (1910— 1937)

B isk u p A u g u sty n Ł o siń sk i uch o d ził w sw oim czasie za jed n eg o z w y b itn ie jsz y c h p rz e d sta w ic ieli e p isk o p a tu polskiego. Ze w zg lęd u n a n ieu g ięto ść i h a r t d u c h a p o ró w n y w a n o go do św. A u g u sty n a . N a to m ia st ze w zg lęd u n a b a rd z o szero k i za k re s działaln o ści p a s­

te rsk ie j n azy w an o go „m ężem ap o sto lsk iej p ra c y ” . U w ażano go za

„m ęża w y b itn e g o ” , k tó ry u siln ie s ta r a ł się dostosow ać fo rm y d zia­

łalności d u sz p a ste rsk ie j do a k tu a ln y c h p o trzeb .

Z ap o zn an ie się z n iezw y k le in te re s u ją c ą i b o g a tą d o k u m e n ta c ją dotyczącą działaln o ści B isk u p a p o zw ala w y razić pogląd, że te oceny są u zasad n io n e. A n aliza ty c h św ia d e c tw p ro w ad zi do p rz e k o ­ n an ia, że b isk u p Ł o siń sk i położył trw a łe fu n d a m e n ty s tr u k tu r a ln e pod o rg an izację d u sz p a ste rstw a w d iecezji k ieleck iej, a n ie sp o ż y tą e n e rg ią i zap ałem ro zb u d zał ru c h zm ie rz a jąc y do o d ro d zen ia re li­

gijnego i społecznego. B ył człow iekiem w ielk ieg o fo rm a tu i w ie l­

kich dokonań.

N ależałoby w y razić żal, że do te j p o ry n ie została zre a liz o w an a u c h w a ła p o d ję ta d n ia 17 czerw ca 1937 ro k u przez K o m ite t Uczcze­

nia P am ięci B isk u p a A u g u sty n a Ł osińskiego, k tó ry m iędzy in ­ n y m i p o sta n a w ia ł, że n ależy zająć się o p raco w an iem „ g ru n to w n e ­ go dzieła, k tó re obejm ie m ożliw ie w sz ech stro n n ie żyw ot i d zia­

łalność zm arłeg o P a s te rz a .” 1

N iniejszym a rty k u łe m i p o ruszoną w n im p ro b le m a ty k ą , p ra g ­ nę zasyg n alizo w ać p o trzeb ę z a in te re so w an ia się zarów no osobow oś­

cią ja k i d ziałaln o ścią B iskupa, k tó ry w sw ych k o ncepcjach, in i­

cja ty w a c h i d ziałan iach , n a m ia rę sw oich czasów, a n a w e t te czasy w y p rzed zając re a liz o w a ł w sposób sk u teczn y „sp raw ę C h ry ­ stu sa w d iecezji” .

K iedy b isk u p Ł o siń sk i o b ejm o w ał rząd y w diecezji kieleckiej (29. VI. 1910 r.) sta n diecezji, od stro n y sta ty sty c z n e j p rz e d sta w ia ł się n a stę p u ją c o : obszar diecezji w ynosił 9.391.6 k m 2 3 . 2 O bszar te n zam ieszkiw ało 978.885 k a to lik ó w .2 C ałe te ry to riu m diecezji by ło

1 „K ieleck i P rzegląd D ie c e z ja ln y ” (dalej K PD ) R. 24: 1973 s. 208.

2 K ronika, „P rzegląd D y e c e z y a in y ” (dalej PD) R. 10: 1911 s. 156.

3 Elenchus om nium ecclesiarum et universi cleri tam saecularis quam

(2)

228

K S . S T A N I S Ł A W F E R T

P i podzielone n a 8 d e k a n a tó w liczących po 30—40 p a ra fii.4 K ościołów p a ra fia ln y c h było 243, kościołów filia ln y c h 31, k a p e la n ii 144, k a ­ p łan ó w p ra c u ją c y ch w d u sz p a ste rstw ie 339, zak o n n ik ó w 6, e m e ry ­ tów 13, d e m e ry t 1, k ap ła n ó w bez fu n k c ji 6, p rzy g o to w y w ało się do k a p ła ń stw a 85 alum nów . N a te re n ie diecezji zn ajd o w ał się je d e n k la sz to r sió str N o rb e rta n e k (Im bram ow ice) z 11 zak o n n icam i oraz 10 Dom ów S ió str M iłosierdzia z 47 z a k o n n ic a m i.5 Z zestaw ien ia staty sty czn eg o , o p u b lik o w an eg o w ,,P rzeg ląd zie D yecezy aln y m " z ro k u 1911 w y n ik a, że n a te re n ie diecezji k ieleck iej zam ieszkiw ało 215.614 ak a to lik ó w (Żydzi, p raw o sław n i, p ro te sta n c i, m ariaw ici, m a h o m e ta n ie i in n i).6

Czasy w k tó ry c h fo rm o w a ła się osobow ość przyszełgo b isk u p a, ja k rów nież czasy jego k a p ła ń stw a i b isk u p ieg o p o słu g iw an ia ob­

fito w a ły w szereg g łęb o k ich przem ian . S zybki w zro st ludności, p rz e lu d n ie n ie wsi, rozw ój p rzem y słu , rozw ój n o w ej k lasy społecz- nej — p ro le ta ria tu , i ru c h u ro btniczego to p rz e m ia n y w dziedzi­

n ie społeczno g ospodarczej. W dziedzinie m yśli filozoficznej: ro z­

wój pozytyw izm u, n a tu ra liz m u , m a te ria liz m u dialek ty czn eg o . W n a u k a c h p rz y ro d n iczy ch — u p o w szech n ien ie się ew o lucjonizm u. F i­

lozofia k a to lic k a zacieśniona do jed n eg o sy ste m u n eo sc h la sty k i m ia ­ ła być odpow iedzią n a a k c e n ty an ty k o ścieln e. T eologia została w p rz ą g n ię ta w służbę głów nie ap ologety ki polem icznej. R uch ro ­ botn iczy b ęd ący pod w p ły w em so cjalizm u głoszącego w a lk ę k laso ­ w ą i n ien aw iść do u s tro ju z k tó ry m godził się Kościół, był p o d e j­

rz e w a n y o w rogość do K ościoła ja k o in s ty tu c ji i ostro p o tęp ian y . R o zg ry w k i polity czn e n a a re n ie m ięd zy n aro d o w ej szczególnie od­

czu w ał n a ró d P o lsk i b ęd ący w niew oli. W zaborze ro sy jsk im o b e j­

m u ją c y m te re n y diecezji kieleckiej re p re s je w ro g a b y ły b ard zo d o tk liw e: ru sy fik a c ja szk o ln ictw a i a d m in istra c ji, o g ran iczen ie sw o­

body osobistej, u cisk ekonom iczny, cen zu ra, w ięzienia, zesłania, d e p ta n ie w szelk ich p rzejaw ó w m yśli w yzw oleńczej. Podczas w o j­

n y te re n y diecezji sta ły się m iejscem w a lk i m iędzy a rm ia m i za­

borców . Z niszczenia w ojenne, g rab ieże o k u p an tó w , liczne eg zek u ­ cje p o tęg o w ały n ied o lę m ieszkańców diecezji. O tej n ied o li p isał b isk u p : „M usim y ra to w a ć ty siące rodzin w o jn ą z ru jn o w a n y c h do­

szczętnie, p o zo stający ch w o sta tn ie j n ęd zy (zw łaszcza w pasie b.

lin ii bojow ej n a d N idą) m ieszk ają w n o ra c h ziem nych, k ry ją się

regul ari s di ocesi s kielcemsis p . A D 1911, W: O r d o offici d i w ini ri te p e r - s o l v e n d i in dioecesi ki el censi p.A.D. 1911, V a rsa v ia e 1911 s. 117.

4 D wu d z i e s t o p i ę c i o l e c i e r z ą d ó w J. E. ks. B i s k u p a A u g u s t y n a Ł o s i ń ­ s k i e g o w d i e c e z j i k i e l e c k i e j (dalej Dd wud z i e s t o p i ę c i o l e c i e ) , K ielce 1935 s. 24.

5 El enchus, dz. cyt.

6 K ronika, PD , R 10: 1911 s. 156.

[3]

A U G U S T Y N Ł O S I Ń S K I

229

po lasach, bez obuw ia, bielizny, u b ra n ia , bez pom ocy sa n ita rn e j, bez śro d k ó w do życia...” 7

A ja k się p rz e d sta w ia ła s y tu a c ja re lig ijn a w ty m czasie k ied y b isk u p Ł osiński o b ejm o w ał rz ą d y diecezją k ielecką? S am B isk u p ta k c h a ra k te ry z u je sy tu a c je : „D iecezja n asza s ta ła się p o d o b n a do d rzew a o b ro śn ięteg o w ilk am i, k tó re soki ży w o tn e z niego ciąg n ą i życie sk ra c a ją . P o d o b n a do człow ieka o d a rte g o z szat, p o w iąza­

nego u r ą k i nóg i w y staw io n eg o n a żąd ła k o m a ró w ” . A n aliza li­

stów p a ste rsk ic h b isk u p a w y ja śn ia tre ś ć teg o obrazu : ig n o ra n c ja re lig ijn a i niech ęć do p o g łęb ian ia znajom ości w ia ry , o b ojętność re lig ijn a , a n a w e t zu p ełn a u tr a ta w ia ry , zabobonność, ła tw o w ie r­

ność dla w ro g iej p ro p a g a n d y , z a tra c en ie przez w ie rn y c h h ie ra rc h ii w a rto ści p rzy z d o b y w an iu dóbr, n ie liczenie się z zasad am i m o ra l­

n y m i w d ążen iu do zasp o k o jen ia eg o isty czn y ch p ra g n ie ń , s tą d k rzy w d a, u cisk u b o g ich przez b o g aty ch , w y zy sk ro b o tn ik ó w przez k a p ita listó w . K o n se k w e n c ją zo b o ję tn ie n ia re lig ijn e g o — ro z lu ź n ie ­ nie w ięzów ro d zin n y ch , p ijań stw o , ro zp u sta, ro zp rężen ie życia m o ­ raln eg o . N a w e t w śró d d u c h o w ie ń stw a zarażo n eg o d u ch em ra c jo n a ­ lizm u i z m a te ria lizo w a n ia dało się zauw ażyć b r a k k arn o ści, o b o ję t­

ność i len istw o w sp e łn ia n iu obow iązków k ap ła ń sk ic h .

W sp ra w o z d a n iu p o w iz y ta c y jn y m z d e k a n a tu B ędzin czytam y, że rzesze ro b o tn icze b y ły u w ied zio n e i zb ałam u co n e przez w rogów :

„D ek an at nasz w o sta tn ic h czasach p rz e d sta w ia ł s m u tn y i bolesn y o braz za n ik u w ia ry i m oralności... k a to lic y nie chcą słu ch ać głosu...

z W a ty k a n u i łączą się z in n o w iercam i... z d z ierają cechę k a to lic- kości a n a d a ją c h a ra k te r św ieck i.” 9

Dla lepszego zro zu m ien ia w a ru n k ó w , w ja k ic h rozpoczynał s w o ­ ją p racę b isk u p Ł o siń sk i w a rto dodać, że d iecezja k ieleck a w cią­

gu p rz y n a jm n ie j 10 la t p rzed jego p rzy b y ciem nie b y ła należycie ad m in istro w a n a , gdyż b isk u p T om asz K u liń sk i będ ąc człow iekiem sta ry m (u m a rł m ając la t 84) n ie m ia ł ro zezn an ia w sy tu a c ji i n ie m ógł podołać tru d n y m obow iązkom p a ste rsk im w ro zległej diecezji.

Po jego śm ierci rz ą d y a d m in is tra to ró w m ia ły c h a ra k te r ty m czaso ­ wy.

O R G A N IZ A C JA D U SZ P A ST E R ST W A

Owoce p ra c y d u sz p a ste rsk ie j w n ie m a łe j m ierze zależą od u s ta ­ lenia celów, od do sto so w an ia a d m in is tra c ji do k o n k re tn y c h w a -

7 P ism o do P rezesa K o m itetu R a tu n k o w eg o dla P o lsk i z dnia 12.

IX. 1915 r„ A rch iw u m D iecezja ln e K ie le c k ie (dalej A D K ) B I 8/1 s.

354.

8 L ist p a stersk i do w iern y ch (dalej LPW ) z dn. 25. X II. 1910 r„ W ar­

szaw a 1911 s. 19.

9 X. R. w., Z d e k a n a t u B ę d z i ń s k i e g o , PD , R 1: 1911 s. 31.

(3)

230

K S . S T A N I S Ł A W F E K T

[4]

ru n k ó w , od d o b rej o rg a n iz a c ji p ra c y i sposobów d z iałan ia a d m in i­

s tra c ji kościelnej.

B isk u p Ł o siń sk i n a p o c z ą tk u sw ego p a ste rz o w a n ia jasn o o k reślił głów ny cel w sz y stk ich d u sz p a ste rsk ic h poczynań. C elem ty m to

„ S p ra w a C h ry stu sa w d iecezji” . C elem p o śre d n im p ra c a „d la d o b ra lu d zk ieg o i d la zw y cięstw a p ra w d y ” . A by osiąg n ąć ta k ro z u m ia n y cel d u sz p a ste rsk i n ależy uczciw ie p raco w ać n a d ro zb u d zen iem w ia ­ ry i życia k ato lick ieg o w każdej p a ra fii. P ra c ą d u sz p a ste rsk ą n a ­ leży objąć b ard zo szeroki za k re s zag ad n ień lu d zk ich — w szelkie p rz e ja w y życia p ry w a tn e g o i społecznego p a ra fia n . D u szp asterz m a p raco w ać „szczerze a w sz e c h stro n n ie .” 10

Z araz po p rz y b y c iu do K ielc z a ją ł się b isk u p re o rg a n iz ac ją d ie ­ cezji. A by u sp ra w n ić działalność ośm iu w ielk ich d e k a n a tó w li­

czących po 30— 40 p a ra fii, ju ż w 1911 r. d e k re te m z d n ia 1 V III u sta n o w ił 17 n o w y ch w ic e d z ie k an a tó w i m ia n o w a ł w icedziekanów , k tó rzy „w z a k resie kościelnym ... p e łn ią w szy stk ie obow iązki dzie­

k a n a p rz y słu g u ją c e i są w łaściw y m i d z ie k a n a m i” .11 Z a n a jw a ż n ie j­

szą je d n a k sp ra w ę w z a k resie o rg an izacji d u sz p a ste rstw a u w a ż a ł b isk u p tw o rz e n ie n o w y ch p a ra fii. W czasie jego rządów p o w sta ły 22 n ow e p a ra fie .

N ależy te fu n k c jo n o w a n ie a d m in is tra c ji d iecezjaln ej w dużej m ie ­ rze zależy od w łaściw ego zo rg an izo w an ia in s ty tu c ji i o rg an izacji pom ocniczych ja k K u ria B isk u p ia, K a p itu ła K a te d ra ln a , S ąd B is­

kupi, S e m in a riu m D uchow ne. N ato m ia st od s ta ra n n e g o d o b o ru p erso n e lu do ty ch in s ty tu c ji zależy sp raw n o ść z arząd zan ia diecezją.

B iskup Ł osiński p ow ołał do istn ie n ia szereg k o m isji do różnych s p ra w d u sz p a stersk ich , ro zb u d o w ał sk ła d osobow y K u rii B isk u p iej.

Do z a rząd u d o b ra m i k o ścielnym i pow ołał D iecezjaln ą R adę A d m i­

n is tra c y jn ą . Do o ch ro n y zab y tk ó w K o m isję A rty sty c z n o -A rc h ite k - toniczną. Do k ie ro w a n ia d u sz p a ste rstw e m w ścisłym słow a zn a­

czeniu K o m isję L itu rg ii i M uzyki kościelnej, K o m isję W iary i O by­

czajów , T rzecich Z akonów , B ra c tw i S to w arzy szeń R elig ijn y ch , M isyjną, S zkolną, W y ch o w an ia i N au czan ia M łodzieży P ozaszkol­

nej, D o b roczynno-S połeczną i A k cji K ato lick iej.

O grom ną w agę p rz y w ią z y w a ł P a s te rz do in s ty tu c ji p rz y g o to w u ją ­ cej k a d ry d u sz p a ste rsk ie — do se m in a riu m duchow nego. W ty m celu zain icjo w ał odnow ę i rozb u d o w ę b u d y n k u se m in ary jn eg o . Z a­

troszczył się o w e w n ę trz n ą reo rg a n iz ac ję se m in a riu m , o re fo rm ę stu d ió w se m in a ry jn y c h . W y sy łając zd o ln iejszy ch księży n a stu d ia zagraniczne, p rzy g o to w y w ał sobie grono w y k ształco n y ch w sp ó łp ra ­

10 L ist p astersk i do d u ch o w ień stw a (dalej LPD ) z dn. 1. I. 1911 r., K ie lc e 1911 s. 6 i 24.

11 N om in acja, PD, R 1: 1911 s. 146— 147; por. El enchus cleri dioec.

ki el censi s p. s. D. 1914, W arszaw a 1913 s. 164.

[5]

A U G U S T Y N Ł O S I Ń S K I

231

co w n ik ó w -w y k ład o w có w i działaczy w ró żn y ch re s o rta c h o rg a n iz a ­ cji d iecezjaln ej.

C elem sp ro sta n ia n a ra s ta ją c y m tru d n y m z a g ad n ien io m d u szp a­

ste rsk im , w y su n ą ł m y śl stw o rz e n ia o rg a n iz a c ji d u c h o w ie ń stw a n a ­ d a jącej je d n o lity k ie ru n e k d z ia ła n ia d u sz p astersk ieg o , szczególnie w dziedzinie p ro b le m a ty k i społecznej. P o w sta ła o rg a n iz a c ja p rz y ­ ję ła n az w ę Z w iązk u K sięży „ P ra c a ” . Z w iązek te n p ro w a d z ił d y ­ n a m iczn ą działalność. In n e zw iązki k a p ła n ó w ja k Z w iązek K sięży P re fe k tó w , M isjo n arzy D iecezjaln y ch , R ek o lek cjo n istó w , M isy jn y K le ru , oraz S to w arzy szen ie W zajem n ej P o m o cy K a p ła n ó w D iecezji K ieleck iej p rz y c z y n ia ły się do z a in te re so w a n ia się zarów no d u sz­

p a ste rz y ja k i w ie rn y c h a k tu a ln ą p ro b le m a ty k ą d u sz p a ste rsk ą ja k i ro zb u d zen iem poczucia w spółodpow iedzialności za sp ra w y K oś­

cioła.

U rząd zan ie s ta ra n ie m B isk u p a k u rsó w społecznych d la d u ch o ­ w ie ń stw a (1917 r.), założenie p ism a ty g o d n io w eg o „O jczy zn a” , ot- w a rc ie d ru k a rn i i k się g a rn i „ Jed n o ść” (1918 r.), ożyw ienie i re o rg a ­ n izacja b ra c tw i sto w arzy szeń kościeln y ch , n a d a n ie im now ego k ie ru n k u d z ia ła n ia (oprócz d ew o cy jn eg o k ie ru n e k re lig ijn o sp o ­ łeczny), p rzy sto so w an eg o do a k tu a ln y c h p o trz e b — to w szy stk o w y ­ n ik d o b ry c h posunięć o rg a n iz a c y jn y ch R ząd cy diecezji. U tw o rz e ­ nie „ S e k re ta ria tu J e n e ra ln e g o S to w arzy szeń M łodzieży P o lsk iej w D iecezji K ieleck iej (1918 r). P o w o łan ie do życia „ S e k re ta ria tu P r a ­ cy K ato lick iej w D iecezji K ie le c k ie j” (1920 r.). Z o rg an izo w an ie

„D iecezjalnego In s ty tu tu A k cji K a to lic k ie j” (1931 r.), założenie „G a­

zety T y g o d n io w e j” (1929 r.) — o rg a n u p raso w eg o A k cji K a to lic ­ kiej — to n ie w ą tp liw y re z u lta t k oncepcji B isk u p a w zak re sie a d ­ m in istra c ji.

Z a k ro jo n y n a szero k ą sk alę p ro fil p ra c y d u sz p a ste rsk ie j p rzy ograniczonej ilości k le ru d iecezjaln eg o (na jed n eg o księdza wr sk ali d iecezjaln ej p rz y p a d ło w 1917 r. pon ad 3 tys. w iern y ch ) spow odo­

w ał, że B iskup pow ziął decyzję o z a a n g ażo w an iu zgrom adzeń za­

k o n n y ch do p ra c y d u sz p a ste rsk ie j, w y ch o w aw czej i c h a ry ta ty w n e j.

N iezw ykle w ażn y m w y d a rz e n ie m d u sz p a ste rsk im było zw ołanie syn o d u d iecezjaln eg o — pierw szego sy n o d u w dziejach diecezji kieleckiej. S ynod o d był się w 1927 ro k u .

P rz e d sta w io n e p rz y k ład o w o p o su n ięcia o rg a n iz a c y jn e św iadczą o ty m że b isk u p Ł o siń sk i z d a w a ł sobie s p ra w ę z tego, iż o d p o w ied ­ nie k ie ro w a n ie diecezją m u si się o p ie ra ć n a w łaściw ie u k o n s ty tu ­ ow anych in s ty tu c ja c h u stro jo w y c h , m a ją c y c h w sp ó łu d ział w rz ą ­ dach, oraz o rg a n iz a c jac h i in s ty tu c ja c h pom ocniczych.

A by s tr u k tu r y o rg a n iz a c y jn e sp e łn iły zad an ia, d la k tó ry c h zo­

sta ły p o w ołane, trz e b a n im i odp o w ied n io k iero w ać i k o n tro lo w ać.

B iskup Ł o siń sk i u sta n o w io n e m u p rzez siebie a p a ra to w i a d m in i­

stra c y jn e m u n a d a w a ł k ie ru n e k z w ie lk ą e n e rg ią i oso b isty m za-

(4)

232

K S . S T A N I S Ł A W F E R T

[ 6 ]

angażow aniem . P o słu g iw a ł się różnym i fo rm a m i rząd zen ia. Do d u c h o w ień stw a i do w ie rn y c h p isał listy p a ste rsk ie . Szczególnie w p ierw szy m o k resie jego rząd ó w listy n a różne te m a ty u k a z y w a ły się często. W la ta c h p ó źniejszych p o słu g iw a ł się n ajczęściej d e ­ k re ta m i, ok ó ln ik am i, zarząd zen iam i.

W ażną ro lę w k ie ro w a n iu diecezją p e łn ił „ P rz e g lą d D iecezjal­

n y — o rg a n K u rii B isk u p iej, k tó reg o p ie rw sz y n u m e r u k a z a ł się w sty czn iu 1911 ro k u . W „P rzeg ląd zie D ie c e z jaln y m ” b y ły p u b lik o ­ w an e d o k u m e n ty S tolicy A p o sto lsk iej, z a rząd zen ia diecezjalne, oraz a rty k u ły dotyczące a k tu a ln y c h z a g ad n ień d u sz p a ste rsk ic h .

N ie w ą tp liw ą zasłu g ą P a s te rz a b y ła d ecy zja o konieczności sy n o ­ d aln ej k o d y fik acji p ra w a d iecezjaln eg o d o stosow anego do ów czes­

ny ch po trzeb .

In n ą fo rm ą k ie ro w a n ia d u sz p a ste rstw e m d ie c e z jaln y m b y ł bez- p o śred n i k o n ta k t B isk u p a z d u szp asterzam i podczas zjazdów d u sz­

p a ste rsk ic h , k o n fe re n c ji d z iek ań sk ich i d ek a n a ln y c h , oraz liczne w izy tacje p a ra fii. C hcąc poznać diecezję n ie żało w ał sił ni zdrow ia.

N ie zw ażał an i n a odległość, an i na złą drogę, an i n a pogodę. P o d ­ k reślać to należy, że w szy stk ie w ę d ró w k i w iz y ta c y jn e o d b y w ał pieszo. T ym sposobem w czasie sw ego p a ste rz o w a n ia obszedł k il­

ka ra z y te re n diecezji, o d w ied zając 2— 3 ra z y k ażd ą p a ra fię i k a ż ­ dy kościół filialn y . W izy tacje u z n a w a ł za b a rd zo w ażn y e le m e n t k ie ro w a n ia i k o n tro li. W liczn y ch k a z a n ia ch podczas w iz y ta c ji w y k ła d a ł w ie rn y m fu n d a m e n ta ln e p ra w d y w ia ry i ch rześcijań sk ie zasad y m o raln e, w sk a z y w a ł n a s k u tk i doczesne i w ieczne spow o­

dow ane nie liczeniem się z n a u k ą K ościoła. P rz e strz e g a ł p rzed w ro g im i K ościołow i ideo lo g iam i i o rg an izacjam i. W zyw ał do zrze­

szania się m łodych i d o ro sły ch w sto w a rzy szen iach i o rg an izacjach kato lick ich , k tó re są szkołą k sz ta łto w a n ia c h a ra k te ró w i w y ro b ie ­ n ia św ieck ich apostołów . P rz y p o m in a ł o w ażności p r a k ty k re lig ij­

nych. W y ja śn ia ł w iern y m , że celem jego p rz y b y c ia je st re lig ijn e o d ro d zen ie p a ra fii. D u szp aterzo m n a k a z y w a ł p rze p ro w a d ze n ie m isji p rzed w izy tacją.

P odczas w iz y ta c ji p a ra fii nie o g ran iczał się do p o b y tu w kościele i n a pleb an ii, ale spieszył do ro b o tn ik ó w p ra c u ją c y c h w k o p aln iach , w a rsz ta ta ch , fa b ry k a c h . O dw iedzał och ro n k i, szkoły, kółka, zw iąz­

ki i sto w arzy szen ia. N a w e t n a z e b ra n ia c h m a ją c y c h c h a ra k te r p r y ­ w a tn y , n a p rz y ję c ia ch u fa b ry k a n tó w (często a k a to lik ó w i Żydów ) w sk azy w ał k ie ru n e k p ra c y i p o w tarzał, że „w szelka p ra c a społecz­

na i p ro d u k c ja i w szelk ie śro d k i ro botnicze w te d y będ ą pom yślne, gdy o p ierać się będ ą n a C h ry stu sie i Jeg o n a u c e ” .12

W izy tacje p a ra fii d a w a ły też P a ste rz o w i sposobność do k o n tro li p racy d u szp asterzy . K o rz y sta ł z te j sposobności bard zo s k ru p u la t­

nie. D om agał się od proboszczów sp ra w o z d a ń o sta n ie p ara fii, b a ­ 12 X. R. W. Z d ek o n a tu będzińskiego, PD , R 1: 1911 s. 31.

A U G U S T Y N Ł O S I Ń S K I

233

d ał znajom ość zasad w iary , p rz e p ro w a d z a ł w izy tacje kościoła i w szy stk ich p rzed m io tó w p o trz e b n y c h do słu żb y litu rg ic z n e j. K a r­

cił i u p o m in a ł za z an ied b an ia d u sz p a ste rsk ie , a n a w e t u su w a ł z z a jm o w an y ch sta n o w isk ty ch , k tó rzy należycie nie w y w iązy w ali się ze sw oich o b ow iązków .13 G dy zachodziła p o trzeb a zm iany p ro ­ boszcza nie liczył się z ty m , co pow iedzą n a to in n i d u szp asterze, zw łaszcza gdy zm ian a d o ty czy ła proboszczów zajm u ją c y ch b a rd z ie j ek sp o n o w an e placów ki.

In n ą ok azją do b ezp o śred n ieg o k o n ta k tu i k ie ro w a n ia w ie rn y m i i d u sz p a ste rz a m i b y ły w szelkiego ro d z a ju ze b ra n ia sto w arzy szeń i o rg an izacji kościelnych, a k ad em ie i w ieczornice, podczas k tó ry c h B isk u p z a b ie ra jąc głos w y czu lał sw ych słu ch aczy na p ro b lem y r e ­ lig ijn e i społeczne.

W ste ro w a n iu działaln o ścią d u sz p a ste rsk ą k ie ro w a ł się b isk u p Ł osiński fo rm a m i b ezpośredniego k ie ro w a n ia i k o n tro li, a tak że k o rz y sta ł z pom ocy w szy stk ich istn ie ją c y c h w diecezji in s ty tu c ji u stro jo w y c h i pom ocniczych. O k reślo n y w y cin ek zad ań ja k ie m ia ły one do sp e łn ie n ia w o p arciu o zatw ie rd z o n e przez B isk u p a p ro g ra ­ m y i s ta tu ty p o k ry w a ł się z ogólnym celem d u sz p a ste rstw a , k tó ry m było odrodzenie re lig ijn e i sp raw ied liw o ść społeczna w d u c h u E w an g elii C h ry stu so w e j.

B iskup, k tó ry b y ł jednocześnie szefem a d m in is tra c ji i je j p r a ­ cow nikiem , tro szczy ł się o zap ew n ien ie sobie dobrze p rz y g o to w an ej k a d ry w sp ó łp raco w n ik ó w . Nie lu b ił zm ian w p olityce p e rso n a ln e j, zależało m u n a ciągłości i jed n o lito ści d z ia ła n ia ad m in istra c y jn e g o .

W p raw d zie w n in iejszy m a rty k u le n ie z a jm u ję się szczegółow ym om ów ieniem p ro b le m a ty k i zw iązan ej z tro sk ą B isk u p a o fo rm a c je k le ru (a je st to z a g ad n ien ie z a słu g u jące n a sp e c ja ln e p o d k re śle n ie i uw zg lęd n ien ie), to je d n a k p ra g n ę stw ierd zić, że b isk u p Ł o siń sk i w ysoko ceniąc rolę k ap łan ó w , p ra g n ą ł m ieć w ielu i d o b ry c h d u sz­

p a ste rz y (stąd jego w ielk a tro sk a o sem in ariu m ). C h ciał m ieć księży w y k ształco n y ch , u św iad o m io n y ch w p ro b le m a c h życia re li­

g ijn eg o i społecznego. D ążył do tego, b y m e to d y p ra c y d u s z p a s te r­

skiej b y ły dosto so w an e do w sk azań S to licy A p o sto lsk iej i do a k ­ tu a ln y c h p o trzeb diecezji. M yśląc o w y p ro w a d z e n iu d ziałaln o ści K ościoła z m u ró w ś w ią ty ń i z a k ry stii, ch ciał b y diecezja m ia ła księży p ełn y c h w ia ry w sw ą godność k a p ła ń sk ą , w w ielkość p o ­ w o łan ia i słuszność sp ra w y k tó re j służą. P o d e jm o w a ł w ięc ró ż n o ra ­ kie ak cje m ające n a celu zm ian ę m e n ta ln o śc i ty c h księży, k tó rz y podali się sta g n a c ji d u sz p a ste rsk ie j. M obilizow ał e n e rg ię d u c h o ­ w ień stw a, d o m ag ał się p o g łęb ien ia w ied zy teologicznej i ogólnej.

C hciał, b y k a p ła n i b y li zdolni do p o d jęcia zad ań w k ażd ej dzie­

dzinie życia p a ra fia n . R ów nocześnie z fo rm a c ją in te le k tu a ln ą i roz­

b u d zen iem in w e n c ji d u sz p a ste rsk ie j w p ra k ty c z n y m d z iałan iu , u k a -

13 Tamże.

(5)

234

K S . S T A N I S Ł A W F E R T

[ 8 ]

zy w ał w zór osobow ości k a p ła n a żyjącego g łęb o k im życiem w e w n ę ­ trzn y m , k s z ta łtu ją c y m sw e życie duchow e w o p a rc iu o w łaściw ie u staw io n ą h ie ra c h ię w arto ści, czerpiącego siłę z obco w an ia z C h ry ­ stu sem E u c h a ry sty czn y m , rozm odlonego, k o n tem p lu jąceg o Słow o Boże, w yczulonego n a lu d zk ie p o trzeb y . P o tę p ia ł z ru ty n izo w an ie, z m a terializo w an ie, zlaicyzow anie k ap łan ó w , ch ciał m ieć n ie u rz ę d ­ n ik ó w o łta rz a lecz k a p ła n ó w in te re s u ją c y c h się życiem K ościoła, w o lnych od tro sk o sp ra w y m a te ria ln e , zdolnych być m o d elam i ży­

cia c h rześcijań sk ieg o d la w iern y ch .

PRZEPOWIADANIE SŁOWA BOŻEGO

P rz e p o w ia d a n ie słow a Bożego n azw a B isk u p „ n a jw ażn iejszy m o b o w iązkiem p a ste rsk ie g o u rz ę d u ” .14 Nic p rz e to dziw nego, że w czasie sw y ch liczn y ch w iz y ta c ji „ zajm o w ał się p rzed e w szy stk im g łoszeniem sło w a Bożego, p rz e p o w ia d a n iem e w a n g e lii C h ry stu so ­ w ej. W w y p e łn ia n iu tego pierw szego o b o w iązk u b isk u p ieg o b y ł w p ro st n ie z m o rd o w a n y ” .15 P ra g n ą ł by ró w n ież księża u z n ali o b o ­ w iązek p rz e p o w ia d a n ia S łow a Bożego „obo w iązk iem n a jp ie rw sz y m i n a jw a ż n ie jsz y m ” .16

P rz e p o w ia d a n ie słow a Bożego stojącego w służbie w ia ry i sza- fa rstw o sa k ra m e n tó w to p o d staw o w e fo rm y p ełn ie n ia m isji K oś­

cioła. „T rzeb a być b a rd z o ośw ieconym , pouczał B isk u p — trz e b a dobrze znać i rozum ieć zasad y sw ej k a to lick iej C h ry stu so w ej reli- gii, a nie dość um ieć się przeżegnać, na pobożnej K siążce p rę d k o czytać i k ilk a zdań z E w an g elii z a p a m ię tać .” N azy w ał w ia rę „ n a u ­ k ą n a jro z u m n ie jsz ą ” , „n ajd ro ższą spuścizną ojców n a szy ch ”, uczył, że „dusza ty lk o z w ia ry re lig ijn e j żyć m oże i przez w ia rę się zb a­

w ić” . Za n a jw a ż n ie jsz ą sp raw ę, n ieodzow ny w a ru n e k o drodzenia n aro d u , u w ażał konieczność p o g łęb ien ia w ia ry . P rzek o n y w ał, że w ia ra d a je n ajle p sz y c h ludzi sp o łeczeń stw u .17

W liście p a ste rsk im do d u ch o w ień stw a b isk u p Ł osiński w zyw ał, by księża sta n ę li „cały m zap ałem całą m ocą i odw agą n ie u stra sz o ­ n ą p rzeciw n a p o ro w i n ie p rz y ja c ió ł dusz lu d z k ic h ”, b y solidnie p r a ­ cow ali „dla zw y cięstw a p ra w d y ” . C elow i te m u m a służyć k azn o ­ dziejstw o k tó re m a być sian iem „ z iarn a ew angelicznego, nie p le w ” i k a tech izacji lu d u i dzieci.18

K aznodziejstw o. O ty m ja k w ielk ą w agę p rz y w ią z y w a ł B iskup Ł osiński do k azn o d z ie jstw a św iadczy zap ew n e i to, iż w k ilk a m ie ­

14 O kólnik do d u ch o w ień stw a (dalej OD) z dn. 25. X I. 1910 r. A D K 447.

15 Dwudziestopięciolecie , dz cyt., s. 8, por. np. kaz. w iz y t z 17. V.

1918 (W odzisław ) A D K 484.

16 Synodus diocesana Kielcensis, K ie lc e 1927, s. 165.

17 LPW z dn. 23. X I. 1911 r. W arszaw a, 1911.

18 LPD z 1. I. 1911 r. K ielce 1911.

[9]

A U G U S T Y N Ł O S I Ń S K I

235

sięcy po o b jęciu stolicy b isk u p iej w K ielcach, w y sto so w ał do d u ­ c h o w ień stw a sp e c ja ln y okólnik w k tó ry m p rz y p o m in ał, że „am b o ­ n a je st m iejscem św ięty m , sk ą d m a się rozlegać p rz e p o w ia d a n ie li ty lk o C h ry stu sa , tj. w szystkiego, co od C h ry stu sa pochodzi i do C h ry stu sa w ied zie” .19 D om aga się P a ste rz , by k azn o d zieja b y ł do­

b rze p rz y g o to w a n y do k azan ia. K azan ie m a być o bm yślane, lo g i­

cznie ułożone, nie ro zw lek łe i n u d n e, ale p ełn e w e w n ę trz n e j siły.

K azn o d zieja m a p rz em aw iać jasno, k ró tk o , n ig d y dłużej niż pół godziny, zw ięźle — do m yśli i do serca, nie n a sposób w y k ła d u , ale z zaan g ażo w an iem m yśli, w oli, uczucia, by ośw iecać, rozgrzać, p rzek o n y w ać i w p ły w ać n a to, b y w ie rn i sto so w ali się do słów sły szan y ch z am bony.

G ru n to w n y m p rzy g o to w an iem do posługi słow a, w m y śl pole­

ceń B isk u p a, m ieli być objęci k lery cy . P o w in n i oni p rzejść te o re - t3^czne i p ra k ty c z n e p rz y g o to w an ie k azn o d ziejsk ie, a m a te ria ł róż­

n y ch d y scy p lin w ied zy teologicznej p o w in n i u m ie ję tn ie w y k o rz y ­ stać na am bonie. N a to m ia st k a p ła n i m a ją się troszczyć o to, by w iadom ości zd o b y te w se m in a riu m ciągle pom n ażać i u d o sk o n alać przez czy tan ie P ism a św., sław n y ch kaznodziejów , lite r a tu r ę te o ­ logiczną o raz za sa d y w ym ow y.

P rz e p isy sy n o d aln e p rz y p o m in a ją d u szp asterzo m , b y od p ie rw ­ szych dni każdego ty g o d n ia m yśleli o k azan iu , k tó re m a ją w y ­ głosić w n iedzielę, by przez czytanie, ro zm y ślan ie, m o d litw ę i w ła ­ sną o b serw acje, czynili bliższe p rz y g o to w a n ie do każdego w y s tą ­ p ien ia ze słow em Bożym , b y k azan ia w całości lu b p rz y n a jm n ie j w zarysie pisali. K azan ia n ied zieln e i św iąteczn e p o w in n y zaw ie­

ra ć w y ja śn ie n ie m yśli z a w a rty c h w litu rg ii d nia. W y k ład sy ste m a ­ ty czn y k a te c h iz m u p o w in ien być p o w ta rz a n y co 3— 5 la t z u w z g lę d ­ n ien iem ro k u litu rg iczn eg o . Synod m ów i rów nież o k a z a n ia ch n a ­ kazan y ch G orzkie Ż ale, W ielki P ią te k , i in n e (i k a z an iach z a le c a ­ nych) p rzy k ażd ej sposobności, ja k n p p rz y s p ra w o w a n iu s a k r a ­ m en tó w oraz o k a z a n ia ch społecznych. „K azn o d zieja m a obow iązek w p ły w ać n a bieg życia je d n o stk i i sp o łeczeństw a, ab y się k sz ta ł­

to w ało zgodnie z p ra w e m Bożym... w k a z a n ia ch społecznych b ędzie obrońcą zasad i tłu m aczem stro n y re lig ijn o -m o ra ln e j zag ad n ień ży­

ciow ych, nie zaś p rz e d staw icielem k laso w y ch czy p a rty jn y c h in te ­ resó w .” 20

W arto pod k reślić, iż b isk u p Ł o siń sk i w ie lo k ro tn ie u p o m in a ł k się ­ ży, b y am b o n y n ie tra k to w a li ja k try b u n y , z k tó re j m ogą byc w y g łaszan e p o g ląd y polityczne. J u ż 25 listo p a d a 1910 r. w odezw ie do d u ch o w ie ń stw a pisał: „Nie w olno do w ielk ich obow iązków u rz ę ­ du p a ste rsk ie g o w p ro w ad zać k siędzu p a rty jn o śc i albo p o lity k i” .21

19 OD z 25. X I. 1910 r. A D K 447.

20 Synodus, dz. cyt. s. 179— 189.

21 OD z 25. X I. 1910 r. A D K 447.

(6)

236

K S . S T A N I S Ł A W F E R T

[ 10 ]

O b ow iązek g łoszenia słow a Bożego istn ie je ta k ż e w sto su n k u do tych, k tó rzy za ra ż en i o bojętnością re lig ijn ą nie przychodzą do kościoła. P rzy p o m in a o ty m B isk u p w p o sta n o w ie n ia c h sy n o ­ d aln y ch . Do ty ch łudzi m usi d u sz p a ste rz d o trzeć osobiście, b ąd ź przez o rg an izacje kościelne, sto w arzy szen ia re lig ijn e lu b p ra sę ,21' O żyw ieniu w ia ry i p o d n ie sie n iu poziom u życia m o raln eg o m ia ­ ły służyć m isje i re k o le k c je p a ra fia ln e . R o zporządzenie o corocz­

n y ch 3-dn io w y ch re k o le k c ja c h w ie lk o p o stn y ch w y d a ł B isk u p 8 lu teg o 1912 r. a polecenie o dnośnie m isji 12 lip ca 1920 r. W ro ­ k u 1921 zo stał założony „Z w iązek księży m isjo n a rz y d ie c e z jaln y c h 77 w celu p ro w ad zen ia m isji i re k o le k c ji p a ra fia ln y c h . Z chw ilą k ie­

d y p o w stał w K ielcach (1933 r.) „D om R e k o le k c y jn y ”, księża ci p ro w ad zili rów nież re k o le k c je z am k n ięte. In te re s u ją c y je st list B isk u p a Ł osińskiego do a rc y b isk u p a S ym ona (1918) w k tó ry m m iędzy in n y m i czytam y: „K arczów kę c h ę tn ie by m o d d ał XX . J e ­ zuitom n a u rzą d z e n ie ta m dom u rek o lek cy jn eg o . Z d a je się, że to było b y pożyteczne n ie ty lk o d la dyecezji k ieleck iej, lecz tak że d la całego K ró lestw a. N ie w iem czy m ój p ro je k t tr a f i do p rz e ­ k o n a n ia X X . Je z u ito m .” 23

W ielką w agę p rz y w ią z y w a ł P a s te rz do ro zw o ju k azn o d ziejstw a, nic p rzeto dziw nego, że pod jeg o o pieką i in sp ira c ją d u ch o w ie ń ­ stw o diecezji k ieleck iej zaczęło o d g ry w ać w ażn ą ro lę w ru c h u h o ­ m ile ty c z n y m w k ra ju .

K a te c h iz ac ja i w y ch o w an ie dzieci i m łodzieży. S ta n k a te c h iz a ­ cji n a te re n ie diecezji kieleck iej z ch w ilą o b jęcia rząd ó w przez b i­

sk u p a Ł osińskiego, był b ard zo n isk i. K ościół bow iem w zaborze ro sy jsk im m ia ł u tru d n ia n y , a n a w e t u n iem o żliw io n y w stę p do szkół. Z ch w ilą o d zy sk an ia niep o d leg ło ści k ażd y d u sz p a ste rz m ógł uczyć w szkole, ale n ie s te ty w ielu księży zan ie d b y w a ło te n o b o ­ w iązek. Ś w iadczy o ty m a r ty k u ł księdza J a n a S k a l s k i e g o w p rzeg ląd zie D iecezjalnym , w k tó ry m czytam y: „W in n y ch k ra ja c h dzieci z p ow odu w yższego s ta n u o św iaty w ięcej u m y sło w o są roz­

w in ięte, a je d n a k k a te c h iz ac ja często w szkołach, czy w in n y sposób trw a do ośm iu lat, np. w A m eryce. U n a s zaled w ie po p a rę m iesięcy w cią g u 2— 3 la t. W iem y, że dziecko zaled w ie w yliczy się z k a te c h iz m u n a pam ięć, a p ra w ie n ig d y tego, co m ów i n ie ro zu m ie.” 24

S p ra w a re lig ijn e g o w y ch o w an ia m łodzieży n a le ż a ła do c e n tra l­

n y ch zag ad n ień d u sz p a ste rsk ic h w działaln o ści P a ste rz a diecezji.

D al te m u w y ra z w d n iu sw ego in g re su do k a te d ry kieleckiej- 22 Synodus, dz. cyt., s. 181.

23 L ist do A arcyb isk u p a S ym on a w K ra k o w ie z dn. 10. II. 1918 r.

A D K B I 8/2 s. 194.

24 J. S k a l s k i , Wykład religii w szkołach powszechnych, PD , R 10: 1923 s. 9.

[ii]

A U G U S T Y N Ł O S I Ń S K I

237

„P ierw sze m iejsce w m y m se rc u noszę d la m łodzieży, bo ona przyszłością naszą... p ra g n ę abyście o lśn ie w a ły n a ró d k w ia ta m i cnót, bo cn o ty w ie lk ie n a ró d o d ro d zą” 25

W lista c h p a ste rsk ic h , w p rz em ó w ien iach podczas w izy tacji, p rzy każdej stosow nej ok azji n a w o ły w a ł B iskup, b y starsze społeczeń­

stw o ch ro n iło m łodzież p rzed zalew em zła, a sam ą m łodzież w zy ­ w a ł do p ra c y n a d sobą. P o lecał, b y d u sz p a ste rz e o rg an izo w ali m łodzież w sto w arzy szen iach , b ra c tw a c h re lig ijn y c h i re lig ijn o - -o św iato w y ch . Z ach ęcał do u św ia d a m ia n ia m łodzieży przez p rasę, k siążkę, k a tech izację. Szczególną tro s k ą p ra g n ą ł otoczyć m łodzież pozaszkolną. Z m y ślą o re lig ijn y m w y c h o w a n iu m łodzieży p o sta ­ n o w ił sp ro w ad zić do K ielc księży S alezjan . P is a ł o ty m zam iarze do a rc y b isk u p a S ym ona: „ Z am ierzam sp ro w ad zić X X . S alezy an ó w i polecić im n a u c z a n ie i w y ch o w an ie chłopców m ia sto w y c h ” . 26

K a te c h iz ac ją m ia ły b yć o b jęte n ie ty lk o dzieci p rz y g o to w u jące się do p ierw szej spow iedzi i K o m u n ii Ś w ię te j lecz rów nież m ło ­ dzież i dorośli. D la m łodzieży p o w in n y b yć p ro w ad zo n e w y k ła d y i d y sk u sje z z a k re su ap o lo g ety k i, k ate c h iz m u , h isto rii K ościoła, P ism a św iętego. D orosłym p o w in n y być głoszone k a zan ia k a te ­ chizm ow e.

W iele sobie o b iecy w ał B iskup po sto w a rzy szen iach kościelnych.

W 1919 ro k u p ow ołał do istn ie n ia „ C e n tra lę D iecezjaln ą P ra c y n a d M łodzieżą” . C elem jej było łączenie i n a d a w a n ie je d n o liteg o k ie ru n k u istn ie ją c y m ju ż i p o w sta ją c y m sto w arzy szen io m oraz o p iek a n a d nim i. P a s te rz diecezji n ie żało w ał d la sto w arzy szeń ani w łasn eg o tr u d u i czasu an i pieniędzy. Nic p rz e to dziw nego, że tro sk a B isk u p a została uw ieńczona 400 o ddziałam i m łodzieży, li­

czącym i 11 ty sięcy członków . 27 G orliw ość i zap ał R ządcy diecezji u d zielał się d u szp asterzo m , k tó rz y w m yśl poleceń B isk u p a w y ­ c h o w a n iu i w y k sz ta łc e n iu re lig ijn e m u w in n i pośw ięcić „w szystkie

siły i zdolności” . 28

R ola p ra sy w p rz e p o w ia d a n iu słow a Bożego. B isk u p często m ó­

w ił o ro li p ra sy w k sz ta łto w a n iu poglądów człow ieka. D o strzeg ał ja k w iele zła m oże spow odow ać p ra sa w ro g a w ierze i d lateg o p rz e strz e g ał w ie rn y c h p rzed czy tan iem ta k ic h gazet, a n a w e t g ro ­ ził odm ów ieniem ro zg rzeszen ia ty m w ie rn y m , k tó rz y c z y talib y czasopism a w ro g ie K ościołow i. D uchow nych zobow iązyw ał, b y 2 5 2 6 2 7 2 8

25 H. H. W r ó b l e w s k i, P a m i ą t k a i ng r e s u J. E. ks. A. Ło s i ńs ki e go Bi s k u p a D y e c e z y i k i e l e c ki e j do k a t e d r y w Ki el cach, K ielce 1910 s. 39.

26 L ist do A rcyb isk u p a S ym on a w K ra k o w ie z dn. 10. II. 1918 r.

A D K B I 8/2 s. 194.

27 P. K u b i c k i , A u g u s t y n Łos i ńs ki b i s k u p ki el ecki , kr ó t k i z a r y s mo n o g r a f i c z n y , S a n d om ierz 1939 s. 23.

28 LPD , K P D R 15: 1928 s. 173.

(7)

238

K S . S T A N I S Ł A W F E R T

[12]

p rz e strz e g ali p a ra fia n p rz e d p re n u m e ro w a n ie m i czy tan iem bez w iedzy d u sz p a ste rz y gazet, k tó ry c h idee są p o d e jr z a n e .29

T a k ja k w id ział B isk u p ile zła n iesie ze sobą zła p rasa, ta k dosk o n ale zd aw ał sobie sp ra w ę z teg o ja k w ie lk ą ro lę w p rz e p o ­ w ia d a n iu słow a Bożego m oże sp ełn ić p ra s a d o b ra, k ato lick a. U czył k ap łan ó w , że nie sp ełn ią sw ojej m isji obro ń có w i p rzew o d n ik ó w lu d u Bożego, o g ra n ic z a jąc się ty lk o do am b o n y i k o n fesjo n ału . Pouczał, że d u sz p asterze m uszą w ejść w sam śro d ek życia p a ­ ra fia n , do ich dom ów , b y p ro sto w a ć ich p o g ląd y i p o p ra w ia ć zw y ­ czaje, ośw iecać i u św ia d a m ia ć i zap alać ogień w iary . D okonają tego dzieła z pom ocą p ra s y k a to lic k ie j. S tą d te ż w id ział k onieczną p o trz e b ę p o w sta n ia p ism a o c h a ra k te rz e k a to lic k im przeznaczonym d la lu d u . 30

P rz y p o m n ijm y , że w 1910 r. z in ic ja ty w y B isk u p a został pow o­

ła n y do istn ie n ia u rz ę d o w y o rg an K u rii B isk u p iej „P rz e g lą d D ie­

c e z ja ln y ”, k tó reg o p ierw szy n u m e r u k a z a ł się z d a tą 1 sty czn ia 1911 ro k u . W 1918 ro k u p o w staje d ru k a rn ia i k się g a rn ia d iecezjal­

na „Je d n o ść ” . W ty m też ro k u zaczęło się u k az y w a ć pism o ty g o d ­ n iow e „O jczy zn a” . Od 1934 ro k u u k a z u je się „Gość R óżańcow y".

M yśl o fo rm o w a n iu w ie rn y c h z pom ocą p ra s y to w arzy szy ła B i­

sk u p o w i przez cały o k res rząd ó w diecezją. W d n iu 19 lu teg o 1930 ro k u w zyw a d u ch o w ień stw o , a 26 lu teg o tegoż ro k u w iern y ch , by pom ogli sw ą o fia rą w p o w sta n iu n o w ej gazety, k tó ra n ie b ę ­ dzie się zajm o w ała p o lity k ą, lecz będzie o m aw iała sp ra w y re lig ij­

ne, społeczne, o św iatow e, gospodarcze, k ra jo w e . A rty k u ły tej g a ­ zety b ęd ą p rz e n ik n ię te d u ch em c h rz eścijań sk im . W gazecie te j b ę ­ dą m ogli p u b lik o w ać sw o je sp o strzeżen ia i d e z y d e ra ty d u ch o w n i i w ie rn i z te re n u diecezji. „O grom ne znaczenie p rz y w ią z u ję do te ­ go p ism a — p isał B iskup, — B ędzie ono o rg a n e m n aszym , przez k tó ry zasad y C h ry stu so w e u ra b ia ją c e , k ształcące społeczeństw o szczepić i szerzyć ch cem y ” . 31 Poleca też księżom , ab y n a w e t „ n a ­ ta rc z y w ie ” w p ro w a d z a li po dom ach p rasę. S tw ie rd z a n a zak o ń ­ czenie odezw y, iż sp ra w d z ia n e m ro zu m ien ia zad ań d u sz p a ste rsk ic h je s t sto su n ek księd za do p ra s y k ato lick iej, do jej p o p ie ra n ia i roz­

pow szechniania.

Od połow y m a rc a 1930 ro k u zaczął u k az y w a ć się ty g o d n ik d ie ­ cezjaln y „G azeta T y g o d n io w a”, p o w stała n a życzenie B isk u p a w celu energ iczn eg o i p lan o w eg o p ro w a d z e n ia A k c ji K a to lick iej. T y ­ g o d n ik te n m ia ł być „orężem n o w oczesnym d la u ra b ia n ia dusz c h rz e śc ijań sk ich ” . 32

29 Zarządzenie z dn. 6. X II. 1912 r. PD R. 2: 1913 s. 4.

30 OD z dn. 19. I. 1917 r. A D K 447.

31 OD z dn. 19. II. 1930 r. A D K 448, por. O dezw a do w ie r n y c h (dalej OW) z dn. 26. II. 1930 r. A D K 448.

32 O pooarcie dla powstającej diecezjalnej „Gazety Tygodniowej K PD R: 17: 1930 s. 38.

[13]

A U G U S T Y N Ł O S I Ń S K I

239

W „P rzeg ląd zie D iecezjaln y m ” sp o ty k a m y p o stu la t w y d a w a n ia p a ra fia ln e j gazety, z pom ocą k tó re j d u sz p a ste rz b ędzie m ógł do ­ trzeć do każdego d o m u i b ęd zie m ógł głosić E w an g elię. 33

P ra w o sy n o d aln e sta w ia zasadę, że „każda ro d zin a k a to lic k a w in n a czytać pism o k a to lic k ie ” , a ob o w iązk iem księży b ędzie p o ­ p u la ry zo w ać tę zasad ę w k azan iach , n a le k cjach relig ii, w sto ­ w arzy szen iach , przez ap o sto lstw o św ieck ie i inne. 34

K rzew ien iu k u ltu r y c h rz e śc ijań sk iej oprócz p ra sy m iały służyć b ib lio te k i i czy teln ie p a ra fia ln e . 35

K U L T L IT U R G IC Z N Y

Z godnie z d u ch em epoki b isk u p Ł o siń sk i w sw ych d u s z p a s te r­

skich p o czy n an iach w zak resie litu rg ii (a raczej p a ra litu rg ii), k ła d ł szczególny n a c isk n a obecność C h ry stu sa w N a jśw iętszy m S a k r a ­ m encie, n a k u lt e u c h a ry sty c z n y n a a d o ra c je N ajśw iętszeg o S a ­ k ra m e n tu . Id e a E u c h a ry s tii jak o O fia ry n ie b y ła u w z g lę d n ia n a w p o g ląd ach B isk u p a. D nia 6 sty czn ia 1911 ro k u w liście p a ste rsk im ogłosił zarząd zen ie dotyczące p u b liczn ej a d o ra c ji N ajśw iętszeg o S a ­ k ra m e n tu w je d n ą z n iedziel każdego m iesiąca. A d o racje m iały się o dbyw ać w e w szy stk ich kościołach p a ra fia ln y c h , p o k la sz to r- nych, filia ln y c h i in n y ch , o ile sp e łn ia n e w n ich b y ły fu n k c je d u sz­

p a ste rsk ie . W liście ty m p o d k re śla ł P a ste rz , że „C h ry stu s w P rz e ­ n a jśw iętszy m sak ra m e n c ie je s t źródłem ła sk i tw ie rd z ą życia n a d ­ przyro d zo n eg o d la w szy stk ich p o k o leń i w iek ó w ” . P rz y p o m in a ł, ja k ą czcią otaczał K ościół w ciąg u w iek ó w N a jśw iętszy S a k ra m e n t U b o lew ał n a d ty m , że w ie rn i m ało się in te re s u ją obecnością C h ry ­ stu sa w E u c h a ry stii. W zyw ał, b y w szyscy bez w y ją tk u zw rócili się do C h ry stu sa jeśli chcą, b y ich życie było ow ocne, a do k a ­ p łan ó w ap elow ał, b y dołożyli w y siłk u i w ła sn y m p rz y k ła d e m sze­

rzy li k u lt N ajśw iętszeg o S a k ra m e n tu w śró d w ie r n y c h .36 W n ie ­ dłu g im czasie zo stała w y d a n a „A d o racja p u b liczn a P rz e n a jśw . S a ­ k ra m e n tu w diecezji k ie le c k ie j” w ra z z odezw ą B isk u p a do w ie r­

nych w sp ra w ie p u b liczn ej a d o r a c ji.37 *

W celu w zb u d zen ia d u ch a gorliw ości k a p ła ń sk ie j w p ro w ad za P a ste rz m iesięczne ad o ra c je N ajśw iętszeg o S a k ra m e n tu dla k a ­ p łan ó w w K ielcach i w ięk szy ch o śro d k a c h d u sz p a ste rsk ic h (Z a­

głębie). W sp e c ja ln y m piśm ie do d u c h o w ie ń stw a p o d k reśla, że 38 A. B ł a s z c z y k , W y d a w a n i e p a r a f i a l n e j gazety , PD R 11: 1924 s. 18.

34 S y n o d u s, dz. cyt., s. 217.

35 D ek ret z dn. 31. X. 1911 r. P D R 1: 1911 s. 245., por. Sijnodus, dz. cyt. s. 219.

36 L PD i dn. 6. I. 1911 r. A D K 447.

37 A. Ł o s i ń s k i , Adoracja publiczna Przenajświętszego Sakram en­

tu w dyecezji kieleckiej , W arszaw a 1911 s. 63.

(8)

240

K S . S T A N I S Ł A W F E R T

[14]

m iesięczn a a d o ra c ja oprócz codziennej M szy św., K o m u n ii św., i p ry w a tn e j a d o ra c ji p rzy n iesie ,,odśw ieżenie się w e w n ę trz n e ” k a ­ p łan ó w i w zrost ich gorliw ości. ,,N ależy z B oskim M istrzem n a ­ szym częściej obcow ać” — stw ie rd z a B isk u p i p rzy p o m in a, że g ru n to w n a pobożność k a p ła ń sk a rodzi się z czci C h ry stu sa E u c h a ­ rystycznego. 38

B ardzo często d la p o d k re śle n ia w yższej ra n g i św ięta lub w ażne okoliczności M sza św. — w m y śl z a rz ąd zen ia B isk u p a — m ia ła być o d p ra w ia n a z w y staw ien iem N ajśw iętszeg o S a k ra m e n tu . P rz y ta k ie j okazji tak że n ieszp o ry m ia ły b yć o d p ra w ia n e z w y sta w ie ­ n iem N ajśw iętszeg o S a k ra m e n tu .

W s ie rp n iu 1934 ro k u na polecenie B isk u p a został zw o łan y K o n ­ g res E u c h a ry sty c z n y w Jęd rz e jo w ie . K o n g res te n m iał być i b y ł m a n ife sta c ją w ia ry i zbliżenia do C h ry stu sa E u ch ary sty czn eg o . W ko n g resie u czestniczyło około 80 ty sięcy w iern y ch , k ilk u b is k u ­ pów i około 150 k ap łan ó w .

W śród w ielu rezo lu cji p o d ję ty c h przez u czestn ik ó w k o n g resu , na głów ne m iejsce w y su w a się p o stu la t częstego p rz y stę p o w a n ia do K o m u n ii św. i w y p e łn ia n ia p r a k ty k r e lig ijn y c h .39 P o s tu la ty te m ia ły już sw oją tra d y c ję , b ow iem p o w o łan ie do istn ie n ia (1913 r.) sto w arzy szen ia dzieci szkół pow szechnych pod n azw ą K ru c ja ty E u c h a ry sty c z n ej, k tó re j celem było w y ch o w an ie dzieci n a d o b ry ch k ato lik ó w , n a jw ię k sz y n a cisk k ła d ło n a k u lt N ajśw iętszeg o S a ­ k ra m e n tu , oraz in n e p ra k ty k i re lig ijn e . P a ste rz p ra g n ą ł w szcze­

pić w życie w ie rn y c h (od dzieci począw szy) u m iło w an ie C h ry s tu ­ sa. W y razem jego p o g ląd ó w w tej sp ra w ie b y ły częste apele k ie ­ ro w a n e do w ie rn y c h podczas w iz y ta c ji p a ra fii.

W ślad za d e k re te m „Q uam S in g u la ri” św. P iu sa X w y d a ł P a ­ sterz (1. V. 1911 r.) p rzep isy dotyczące dopuszczania dzieci do p ierw szej K o m u n ii św. i częstej K o m u n ii św. P o stu lo w ał, aby księża dopuszczali do p ierw szej spow iedzi i K o m u n ii św. te dzie­

ci, k tó re p o siad ają w y sta rc z a jąc e pojęcie E u c h a ry stii. O k reślał konieczne m in im u m w iedzy k atech izm o w ej (M odlitw a P a ń sk a , P o ­ zd ro w ien ie A nielskie, W ierzę w Boga, p rz y k a z a n ia Boże i ko­

ścielne, cztery p ra w d y w iary , co to je st grzech, ile je st S a k ra m e n ­ tów św., co to je st S a k ra m e n t P o k u ty — 5 w a ru n k ó w , co to je st K o m u n ia św.). Z ach ęcał do o d p ra w ia n ia z dziećm i n o w en n y p rzed p ierw szą K o m u n ią św. W p ro w ad zał p rzep is o K o m u n ii p ry w a tn e j (bez z ew n ętrzn y ch uroczystości) i g e n e ra ln e j (uroczystej). Ż ądał b y d u szp asterze troszczyli się o p rz e k a z an ie dzieciom coraz szer- szego zak re su w iedzy k atech izm o w ej. Z arząd zał, że n ależy u d zie­

lać w ia ty k u i S a k ra m e n tu N am aszczenia dzieciom ciężko chorym . 30 OD z dn. 1. I. 1925 r. A D K 447.

39 Re z o l uc j e K o n g r e s u Eu c h a r y s t y c z n e g o w J ę d r z e j o w i e , K PD R 21.

1934 s. 198—201.

[15]

A U G U S T Y N Ł O S I Ń S K I

241

W zyw ał ta k dzieci ja k i d o ro sły ch do częstej (a n a w e t codziennej) K o m u n ii św.. Z o b o w iązy w ał d u szp asterzy , by co ro k u ogłaszali w ie rn y m o w ie k u i o dpow iednim p rz y g o to w a n iu dzieci do p i e r w ­ szej spow iedzi i K o m u n ii św., oraz b y p rz y sy ła li do K u rii s p ra ­ w ozdania dotyczące p ierw szej spow iedzi i K o m u n ii św. 40

A by u ła tw ić w ie rn y m m ia sta K ielc m ożliw ość częstego p rz y stę ­ p o w an ia do K o m u n ii św., w y d a ł zarząd zen ie n a k a z u ją ce księżom , p ełn iący m obow iązki d u sz p a ste rsk ie w p a ra fii k a te d ra ln e j, by co pół godziny ro zd zielali K o m u n ię św., a jeślib y ktoś z w ie rn y c h prosił, n ależało b y m u udzielić K o m u n ii św. w każdej c h w ili41 4 2

O prócz k u ltu E u c h ary sty czn eg o ro z w ija ł się w diecezji k u lt N ajśw iętszego S erca Jezusow ego, a szczególnie k u lt C h ry stu sa K róla.

B iskup Ł o siń sk i p ra g n ą ł aby św ięto C h ry stu sa K ró la stało się o kazją do głębokich przeżyć re lig ijn y c h . W zyw ał w ie rn y c h w sz y ­ stk ich stan ó w do o d p ra w ie n ia re k o le k c ji zam k n ięty ch , zachęcał diecezjan, by n a tę uroczystość p rz y g o to w a li się przez spow iedź, K om unię św . i w sp ó ln ą m o d litw ę. A pelow ał, b y w ty m Ś w ięcie b ra ła u d ział cała p a ra fia , by zostały odnow ione krzyże p rz y ­ drożne. R adził, ab y w p rz y g o to w a n iu uroczystości p o m ag ały k się ­ żom k o m ite ty o rg an izacji k ato lic k ic h i p a ra fia ln y zarząd A k cji K a ­ tolickiej. P ro p o n o w ał, by oprócz uroczystości k o ścielnych u rząd zać ak ad em ię, w k tó rą w in n y być zaan g ażo w an e w szystkie o rg a n iz a ­ cje kościelne. 12

K u lt M a tk i Bożej i św ięty ch . B isk u p Ł o siń sk i m iał b ard zo g łę ­ bokie p rz e k o n a n ie o w ielk iej godności M atk i Bożej i p o trzeb ie ro z­

w ija n ia Je j k u ltu . W liście p a ste rsk im do w ie rn y c h pisał: „poza zjednoczeniem n a tu r y Bożej z n a tu r ą lu d zk ą w osobie S yna B o­

żego przez ta je m n ic e W cielenia, w yższej na ziem i u ludzi godności nie m a, być nie może n a d B oskie m a c ie rz y ń stw o ” 43 * . B ył on in i­

c jato rem ożyw ienia i p o g łęb ien ia k u ltu M a ry jn eg o za p o śred n ic­

tw em b ra c tw i sto w arzy szeń różańcow ych, kon g resó w różańco­

w ych, S o d alicji M a ria ń sk ie j dla m łodzieży szkół śred n ich , i „G o­

ścia R óżańcow ego” (m iesięcznika w y d aw an eg o w K ielcach od ro ­ ku 1934).

W ażne m iejsce w litu rg ii o rg an izo w an ej w diecezji przez b i­

sku p a Ł osińskiego zajm ie k u lt św. Józefa, błogosław ionego W in ­ centego K a d łu b k a , św. S ta n isła w a S zczepanow skiego i św. S ta n i­

sław a K ostki.

40 O p i e r w s z e j s p o w i e d z i i K o m u n i i św. dzieci, PD R 1: 1911 s. 100.

41 O zarząd zen iu tv m w sp o m in a k siąd z p od p isu jący się in icja ła m i W. N., w a rty k u le pt. D e k r e t Pi usa X o cz ę s t e j K o m u n i i św. i w y n i ­ kaj ące z ni ego o b o w i ą z k i dus z p a s t e r s k i e , PD R 5: 1917/18 s. 49.

42 L PD z dn 10. X . 1930 r., A D K 447. por. K P D R 20: 1933 s. 231—

234.

43 LPW z dn. 24. II. 1917 r. s. 8— 9.

16— N asza P rzeszłość

(9)

242

K S . S T A N I S Ł A W F U R T

[16]

J e s t rzeczą c h a ra k te ry s ty c z n ą , że n ab o żeń stw a ku czci św ięty ch s ta ra ł się P a ste rz w y k o rzy stać do p o g łęb ien ia nie ty lk o ducha m o d litw y , ale rów nież do p o g łęb ien ia św iadom ości relig ijn e j i p a trio ty c z n e j.

Śpiew i m uzyka w litu rg ii. D o k u m en ty u m o żliw iają u c h w y ce­

nie poziom u śpiewu, litu rg iczn eg o w diecezji kieleckiej przed obję­

ciem rządów przez b isk u p a Ł osińskiego. K siądz A. I w i ń s k i w a rty k u le M u z y k a ś w ią ty ń naszych, p o w o łu jąc się na k o re sp o n d e n ­ cję o p u b lik o w an ą w 24 zeszycie płockiego d w u ty g o d n ik a „Śpiew k o ścieln y ” z ro k u 1904 pisze, że ,,poziom śp iew u n a w e t w k ated rze k ieleckiej był b ardzo niski: śp iew aliśm y co n ied ziela w k a ted rze ze s łu c h u ” ja k Bóg d a ł”, po d łu g tra d y c y jn y c h m elodii m iejsco ­ w y c h ” . Ś piew g re g o ria ń sk i w y k o n y w an y b y ł b ardzo nieudolnie, był ,,p a ro d ią śp iew u k ato lick ieg o K ościoła” . A u to r ubolew a, że jeszcze gorzej sp ra w a śp iew u przedstaw ']'ała się w p a ra fii św. W oj­

ciecha w K ielcach. „T am chór już z re g u ły części zm ienne o p u ­ szcza, odpow iedzi w cale nie śpiew a, p a r ty tu r ę w w ysokim sto p n iu lekcew aży, G loria i C redo do połow y sk ra c a ...” D iecezja nie po­

siad ała ani jed n eg o księdza z w y k ształcen iem m uzycznym , a o rg a ­ niści ,,z n a d e r n ieliczn y m i w y ją tk a m i nie m ieli pojęcia o śpiew ie litu rg ic z n y m i nie zd rad zali chęci n au czen ia się czegoś w ty m k ie­

ru n k u ” 44

W św ietle przytoczonej re la c ji w idać, że śp iew i m u zy k a litu r ­ giczna w diecezji k ieleck iej b y ły na b ard zo n isk im poziom ie.

W spom nijm y jeszcze, że 25 listo p ad a 1889 ro k u K o n sy sto rz K ie ­ lecki w y d ał zarząd zen ie z a b ra n ia jąc e w p ro w a d z a n ia śp iew u li­

tu rg iczn eg o do kościołów diecezji. 45

J a k u sto su n k o w a ł się do m u zy k i i śp iew u litu rg iczn eg o b isk u p Łosiński? Sam fa k t, że n iem al w k ażdym zeszycie ,.P rz e g lą d u Dy- ec-ezyalnego” w7 ro k u 1911 d u szp asterze o trz y m y w a li now7ą porcję w iadom ości na te m a t śp iew u i m u zy k i litu rg ic z n e j św iadczy, że o rd y n a riu sz p ra g n ą ł u w ra ż liw ić d u sz p a ste rz y n a ten p roblem . P o d ­ k reślić należy, że przez cały czas k ie ro w a n ia diecezją, b isk u p Ł o­

siński otaczał tro sk liw y opieką m u zy k ę i śpiew' kościelny i w p ro ­ w ad zał w życie zalecenia S tolicy A postolskiej.

D nia 12 sie rp n ia 1921 ro k u zatw ie rd z ił P a s te rz re g u la m in dla o rg an istó w w diecezji k ieleck iej. W m yśl p o stan o w ień tego re g u la ­ m in u „ w a ru n k ie m do objęcia posady o rg a n isty je st p rzed e w szy­

stk im fachow e w yk ształcen ie, tu dzież trzeźw ość, uczciw ość i m o­

ra ln e w odług zasad w ia ry k ato lick iej życie” . N aw iązu jąc do po­

d ziału p a ra fii n a trz y klasy, u re g u lo w a ł B isk u p w y m a g a n ia dla organistów 7. Dla objęcia posady wr p a ra fii III k lasy w y m ag ał ukoń-

44 A. I w i ń s k i , Muzyka świątyń naszych, PD R 1: 1911 s. 145— 151, 163— 165, 179— 182.

45 T am że, s. 163.

[17]

A U G U S T Y N Ł O S I Ń S K I

243 czenia szkoły o rg a n isto w sk ie j lub p rz y n a jm n ie j św iad ectw a ko­

m isji e g zam in acy jn ej. D la p a ra fii II k la sy w y m a g a n e było u k o ń ­ czenie szkoły organistow 7skiej, a dla p a ra fii I klasy ukończenie w y ­ działu g ry o rg an o w ej w k o n se rw a to riu m m uzycznym , znajom ość w yższej h arm o n ii, śp iew u g re g o riań sk ieg o i d y r y g e n tu r y .46

C elem objęcia tro sk ą sp ra w zw iązan y ch z m u zy k ą kościelną, śp iew em litu rg ic z n y m i życiem organistów 7, B iskup pow ołał do istn ie n ia kom isję d iecezjaln ą do sp ra w o rg an isto w sk ich . K o m isja ta b y ła zarazem k o m isją e g zam in acy jn ą dla o rg an istó w i k a n d y ­ d ató w n a o rg an istó w . K o m isja z a b ra ła się en erg iczn ie do p racy , w y znaczyła te rm in egzam inów k w a lifik a c y jn y c h . W zak res k w a ­ lifik acji w chodziły w iadom ości z cerem o n ii kościelnych, przepis}

litu rg iczn e, te o ria m uzyki, śpiew7 g re g o ria ń sk i, g ra organow o, h a r ­ m o n ia niższa i w yższa, k o n tra p u n k t, śpiew7 fig u ra ln y , u m iejętn o ść p ro w ad zen ia k a n c e la rii p a ra fia ln e j. Z w o ln ien i od egzam inów b yli ty lk o ci organiści, k tó rzy posiadali św7iadectw ro u k ończenia szkoły o rg an isto w sk iej lu b k o n se rw a to riu m . 47

K om isja zajęła się rów nież p rzy g o to w an iem m iesięcznego k u rsu dla organistów 7 m ają c y c h zdaw ać egzam iny, oraz o rg an izacją re ­ k olekcji zam k n ię ty c h dla org an istó w . L iczne sp ra w o z d a n ia z d zia­

łalności kom isji p u b lik o w a n e w „P rzeg ląd zie D iecezjaln y m ” są do­

w odem ow ocow ania in sp ira c ji O rd y n a riu sz a w7 zak resie śp iew u i

m uzyki k o ścielnej. .

T a k B isk u p ja k i d u szp asterze coraz b a rd z ie j u św iad am iali so­

bie p o trzeb ę istn ie n ia w K ielcach szkoły o rg a n isto w sk ie j. Dnia 27 k w ie tn ia 1922 ro k u odbyło się pierw sze posiedzenie K o m ite tu Szko­

ły M uzycznej Z w iązk u O rg an istó w D iecezji K ieleck iej. P ro te k to ­ rem Szkoły M uzycznej został R ządca diecezji, d y re k to re m ks. T e­

ofil Ja rz ę b sk i, ab so lw e n t P a p ie sk ie j W yższej szkoły M uzycznej w Rzym ie. 48

D nia 2 p a ź d z ie rn ik a 1922 ro k u została o tw a rta szkoła o rg a n i­

stow ska. U czniow ie te j szkoły oprócz przedm iotów 7 zaw odow ych, zdobyw ali rówmież w iadom ości z przedm iotów 7 ogólnokształcących i społecznych. N a u k a w szkole trw a ła 5 lat. 49

W ro k u 1929 u sta n o w ił B isk u p K o m isję L itu rg ii i M uzyki K o ­ ścielnej, a v/ 1936 ro k u e ry g o w a ł Z w iązek C hórów K ościelnych D iecezji K ieleck iej i z a tw ie rd z ił s ta tu t teg o Z w iązku. P rz y te j

46 Regulamin dla organistów diecezji kieleckiej, PD R 8. 1921 s.

200

.

47 Z Komisji Diecezjalnej do spraw organistowskich, PD R 8: 1921 s. 203—206.

48 Biskupia Szkoła Muzyczna w Kielcach, PD R 9: 1922 s. 129 130.

^49 Statut Biskupiej Szkoły Muzycznej w Kielcach, PD R 9: 1922 s.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zestaw umożliwia wykonywanie zabiegów trakcji odcinka lędźwiowego i odcinka szyjnego kręgosłupa oraz wyciągów w obrębie stawu łokciowego.. Urządzenie wyposażone jest w

- dotacje celowe otrzymane z budżetu państwa na realizację zadań bieżących z zakresu administracji rządowej oraz innych zadań zleconych gminie (związkom gmin) ustawami - -

o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko (Dz.U.Nr 199, 2008r,

Osoby stawiające się do kwalifikacji wojskowej, które z ważnych przyczyn nie mogą stawić się w wyznaczonym terminie i miejscu są obowiązane zawiadomić o tym fakcie Wydział Spraw

- dotacje celowe otrzymane z budżetu państwa na realizację zadań bieżących z zakresu administracji rządowej oraz innych zadań zleconych gminie (związkom gmin) ustawami - -

§ 69. Uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku albo wszystkich zajęć edukacyjnych, jeżeli brak jest podstaw do ustalenia śródrocznej lub rocznej oceny

Opcjonalna przystawka skanująca) CUBE EXTEND – umożliwia stałe naświetlanie powierzchni zabiegowej światłem bezpośrednim (bez systemu zwierciadeł).. 607 400 920

W każdym razie kwestya majsterskich Kas chorych staje się obecnie tern aktualniejszą wobec parlam entarnego traktowania noweli do ustawy przemysłowej.. Z tego pow