• Nie Znaleziono Wyników

O niektórych bogactwach mineralnych na ziemiach Mazur i Warmii, eksploatowanych w przeszłości

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O niektórych bogactwach mineralnych na ziemiach Mazur i Warmii, eksploatowanych w przeszłości"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Sukertowa-Biedrawina, Emilia

O niektórych bogactwach

mineralnych na ziemiach Mazur i

Warmii, eksploatowanych w

przeszłości

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 435-441

(2)

M A T E R I A Ł Y

O NIEKTÓRYCH "BOGACTWACH MINERALNYCH NA ZIEMIACH

MAZUR I WARMII, EKSPLOATOWANYCH W PRZESZŁOŚCI *)

( K a m i e n i e , ż w i r y , g l i n a , k r e d a )

Ja k k o lw ie k u sta liło się m niem anie, że ziem ia M a zu r i W arm ii uboga je st pod w zględem bogactw m in e raln y c h , ta k b ard zo dziś poszukiw anych dla e k sp lo a ta c ji, należałoby jed n ak z a in te re so w ać się sp raw o zd an iam i urzędow ym i geologów niem ieckich, a rty k u ła m i fac h ow ców -przyrodników , któ rzy w y k az y ­ w ali, n a ja k ie bogactw a ziem ne n a tra fia n o i ja k ie ek sp lo ato w an o n a te re n ie d zisiejszego w o jew ództw a olsztyńskiego i trzech p ow iatów m a zu rsk ic h B iało­ stocczyzny. M ożliwe, że n a tra fi się n a ja k ie ś pokład y kopalniane.

0

K a m i e n i e

W p ierw szy m rzędzie należałoby zw rócić uw agę na zw ały g ra n itó w i b loki piaskow ców , w k tó re szczególnie o b fitu ją m oreny czołowe. W m orenach d ennych w p o k ła d ac h p ia sk u i ż w iru z n a jd u ją się g n ia zd a k am ien i, a b loki liczące n ie ra z 1 — 3 m etró w śred n icy x) nie należą do rzadkości. P a s n a jd a w ­ niejszych w zn ie sie ń m orenow ych n a ziem i m a zu rsk ie j odnosi się do tzw. s ta ­ diu m pom orskiego sprzed 30 tysięcy lat.

W n ie k tó ry ch m iejscow ościach je st ta k ie m nóstw o kam ien i, że m iejscam i zb ieran o — w edług niek tó ry ch geologów niem ieckich — z jednego m orga 150 m sześciennych, a w edług K lebsa n a w e t 1.000 m 3. T a k np. w S te rła w k a c h M ałych, w e w si T ros nie opodal R ynu, w pow. giżyckim , n a 200 m orgach n ie ­ użytków obliczono 100.000 m 3 k am ien i. W edług K lebsa bogactw o k am ien i na obszarze M azu r i W arm ii w ynosi w iele m ilionów m e tró w sześciennych.

M asy, przyw leczone przez lądolód, to p rze w a żn ie g ra n ity , gnejsy, p o rfiry z F in la n d ii i S z w e c ji2). Obok nich fo rm a cje starsze, ja k piaskow ce k am b ry jsk ie, sk am ielin y sy lu ry jsk ie, z n a jd u ją się w du żej ilości w okolicach M orąga, B i­ skupca, M rągow a, pod Reszlem , S ław k ą, P asłę k ie m i in. Są one w szystkie północnego pochodzenia. P. G. K r a u s e 3), k tó ry przep ro w ad ził b ad a n ia geolo­ giczne w pie rw sz y ch la tac h X X w iek u , w y m ien ia blo k i g ran ito w e dużych

EM ILIA SU K ER TO W A -B IED R A W IN A

*) A rty k u ł n in ie jsz y je st p ią ty m te jże a u to rk i z cy k lu „B ogactw a m in e ra ln e ziem i m a zu rsk o -w a rm iń sk ie j:

1) B u rsz ty n i w ęgiel b ru n a tn y , Z iem ia , 1950 n r 7/8 s. 131 — 136. 2) R u d a żelazna, to rf i w apień, Z iem ia, 1950 n r 10/11 s. 198 — 203.

3) Ź ródła m in e ra ln e na ziem i m a z u rsk o -w a rm iń sk ie j w przeszłości, P o lski

T yg o d n ik L e k a r sk i, 1951 n r 12.

4) H isto ry cz n a m a p a bogactw m in e ra ln y c h Pom orza M azow ieckiego, P rzegl.

Z achodni 1950 n r 11/12 s. 555 — 558.

*) T. M ager, O stpreussen, H am b u rg 1922 s. 64 — 69.

2) A. B lu d au , O berlan d , E rm land, N a ta n g e n u. B a rten , S tu ttg a rt 1901, s. 68 — 69.

3) P. G. K ra u se u. L. S chulte, E rlä u te ru n g e n zur G eologischen K a rte von P re u ssen , B la tt K u tte n , 1903, zesz. 110 n r 52 s. 38.

(3)

ro zm iaró w w pow. w ęgorzew skim : w G ębałach („5 k ro k ó w długości, 3 k ro k i szerokości i 75 cm w ysokości’ ), w P iław k a ch W ielkich n arz u to w ie c liczy 2 m w ysokości. D iabelski K am ień n a D iabelskiej G órze pod Ja k u n o w e m — 2 m w ysokości, 2,6 m długości i 2,3 m szerokości, a nie opodal d ru g i — 4 m długości, 4 m szerokości, 3,7 m w ysokości. P od M untow em , w pow . m rąg o w sk im , dw a bliźn iacze g ła z y 4), n arzu to w iec w grodkow skim lesie (pow. d ziałdow ski) i w iele in n y ch . Na polu g ru n w a ld z k im tzw . „K am ień Ja g iełło w y ” w r. 1901 u ży to n a p o m n ik , u sta w io n y w m iejscu, gdzie poniósł śm ierć w ielk i m is trz U lry c h von Ju n g in g e n .

B lu d a u w 1901 r. podaje, że b uchw ałdzki la s pod O lszty n em o b fitu je w n a ­ rzu to w ce. W ym ienił głaz w P iórkow ie pod B ran iew em p rz y szosie (nie opodal m a ją tk u Elżbiecin), liczący 3 X 3 m, w pow. p asłęckim , pod B uczyńcem w ie l­ kości 2.5 X 2,5 m. Zw eck w spom niał w ąw óz pełen głazów m iędzy je zio ram i Czos i C zarn e w pow iecie m rą g o w sk im 5).

G o łd ap sk a G óra cała z „k am ien i czyni w ra że n ie w ierz ch o łk a g ra n ito w e j .skały”, G óra D ylew ska n a w yżynie nidzickiej b o g ata w ru m o w isk a, w śró d k tó ry c h w ę d ru je się ja k po m ieście r u i n 6). L iczne po la m iędzy N idzicą a D ziałdow em u sia n e sow icie k am ien iam i i b lo k a m i7), a p ię k n e zjaw isk o erozji w ste c z n e j oglądać m ożna w rejo n ie źródeł Łyny. P rz ew o d n ik i n ie m ie ck ie z w ra ­ cały u w ag ę tu ry stó w n a k am ien iste okolice Ś w ierk o cin a pod O lsztynkiem .

T ę obfitość g ran itó w i piaskow ców w y k o rz y sta ł człow iek ju ż w neolicie. P rz e trw a ły k ręg i kam ienne, groby skrzynkow e, liczne posągi — p raw d o p o d o b n ie n a g ro b k i w odzów. W iele ich uległo zniszczeniu w ciąg u w ieków . Dziś n a w idok p u b lic zn y w ystaw io n e są b ardzo c h a rak te ry sty cz n e, choć n ie u d o ln e fig u ry : dw ie w B artoszycach na skw erze, je d n a na dziedzińcu M uzeum M azurskiego w O lsztynie n a zam ku (przyw ieziona z B arcian).

*

P o sąg i 1,85 w ysokości p rzew ieźli N iem cy z Susza i Ję d ry c h o w a do m uzeum w G d ań sk u . W 1887 r. istn ia ła ta k a „kam ien n a b a b a ” w M ozgowie pod S uszem n a d m a ły m jeziorkiem oraz w S ta ry m D zierzgoniu, na północ od k la sz to ru 8). O bok „b ab k am ie n n y c h ” w B artoszycach Bock w spom ina p o dobną w R a ń sk u

pow . szczycieńskiego. ,

W okresie b rązu piaskow ce sy lu ry jsk ie używ ano na grobow ce. P o n a d to słu ­ żyły one do ostrzen ia i szlifow ania narzędzi. W iele o fiarn ik ó w p o gańskich u legło rozbiciu lub zuży tk o w an iu d la celów prak ty czn y ch . G łaz n ad Ł yną, od k tó reg o poszła nazw a „A llen stein ”, w r. 1876 um ieszczony został w fu n d a m e n ­ ta c h kościoła ew angelickiego w O lsztynie ®). W P iszu o fia rn ik p o g ań sk i użyty z o s ta ł n a pom nik plebiscytow y.

P rz e tr w a ł le g en d a rn y n arzu to w iec pod B isztynkiem , k tó re m u zaw dzięczało m iasteczko sw ą niem iecką nazw ę „B isch o fstein ”. O fiarn ik p o gański w P iszu u żyto ja k pom nik plebiscytow y. B e c k h e rrn 10) w yliczył p o n ad to o fia rn ik i sta ro - p ru sk ie : pod Nową Ju ch ą, nie opodal kościoła pod Z doram i, n ad jeziorem S ekty w pow . piskim , pod B ran iew em obok w si K ajki, pod P asłę k ie m i in.

4) K. T em plin, U nsere M asurische H eim at, s. 472. 5) A . Zweck, M asuren, S tu ttg a rt 1900, s. 107.

e) A. A m b rassat, Die P ro v in z O stp reu ssen 1912, s. 28.

7) A . T o rn q u ist, G eologie von O stpreussen, B e rlin 1910, s. 168.

8) L. L issau er, Die p rä h isto risc h e n D en k m äler d e r P ro v in z W estp reu ssen 1887 s. 50.

®) A. Je n tsch , B eiträg e z u r N a tu rk u n d e P reu ssen s. N achw eis d er b e a c h tu n g s­ w e r te n und zu schü tzen d en B äum e u n d e rra tisc h e n Blöcke in d e r P ro v . O st­ p re u sse n . K rólew iec 1900, s. 99.

10) C. Beckherrn^ M erk w ü rd ig e S teine in O st- u. W estp reu ssen . A ltp reu s. M o n a tssc h rift 1893 t. X X X s. 376 — 391.

(4)

O bfitość k a m ie n i b y w ała k lę sk ą dla ro ln ik a . W ydobyw ane z ro li w yw oził zim ą n a jezioro, zrzu cał je na lód — aby w iosną zn alazły się w głębinie. N ie­ kiedy w rz u ca n o je do jam albo zakopyw ano.

P ra k ty c z n i K rzyżacy w y k o rzy sty w ali g ra n ity do budow y zamków, kościo­ łów, m u ró w obronnych. Z czasem ludność zaczęła stosow ać k am ienie przy w znoszeniu stodół, zabudow ań gospodarczych, p a rk a n ó w otaczających obejścia, cm entarze, w reszcie n a p om niki publiczne. W d ru g iej połow ie X IX w iek u zaczęto je używ ać do budow y dróg i szos, a po p rzep ro w ad zen iu lin ii k o le jo ­ w ych w yw ożono do m iast: K ętrzy n a, W ystrucia, W elaw y, Tylży, gdzie w y ra ­ biano stopnie do schodów, płyty, nagrobki. B udow a K a n a łu M azurskiego m ia ła m. in. n a celu zdobycia taniego śro d k a sp ław u kam ieni.

Do o b fitu ją cy c h w g ra n ity n ależały w sie w pow iecie m rągow skim : K am ionka W ielka, P ierw o j, Rozoga. W 1907 ro k u znalazł się ta m przypadkow o p rze m y ­ słow iec z S aksonii. Z dum iony nie w y k o rz y sta n y m bogactw em , nab y ł od chłopów duże obszary, p łacąc po 500 m a re k za m órg n ieu ży tk ó w z tym , że po 10 la ta c h pola pow rócą do daw n y ch w łaścicieli. O bszarnicy rów nież o dstępow ali n ie u ż y t­ ki, u zy sk u jąc od przem ysłow ca w yższą ceną — po 700 m k za m órg.

P rzem ysłow iec te n założył w D ąbrów ce n ap rzeciw sta c ji kolejow ej „W schod- n io -p ru sk ie za k ła d y g ra n ito w e ” (O stpreussische G ra n itw e rk e ). K ruszono ta m k am ien ie w w ielk im b u d y n k u „przy p o m in ający m m łynek do k aw y ”, w yw ożono je w różne stro n y . G ospodarze okoliczni zbyw ali się niepotrzebnego b a la stu z pól sw oich. P rz ed się b io rstw o ro zw ija ło się pom yślnie i było rentow ne.

Po w y b u ch u pierw szej w ojny św iato w ej założono d ru g i ta k i „m łyn” w e w si R osocha w ty m sam ym pow iecie m rągow skim . P ra co w ały ta m setk i jeńców w ojennych.

W edług o pow iadań sta ry c h m ieszkańców w si K am ionka W ielka, za k ła d y g ran ito w e w D ąbrów ce zlikw idow ane zostały w 1927 r. M iały one posiadać o sta tn io dw a „m ły n y ”. N ik t nie w ie, dlaczego w łaściw ie n a s tą p iła lik w id a cja. N iektórzy przypuszczają, że k am ien ie się zapew ne w yczerpały. In n i przeczą tem u, tw ierdząc, że w ziem i jest ich jeszcze bard zo dużo — „ stary ch i m łodych”. We w si K am io n k a W ielka ste rc zą liczne dom ostw a zbudow ane z g ra n itu , bez dachów , k tó re p o strą c a ła zaw ieru ch a w ojenna. W zdłuż szosy po obu s tro ­ nach w id n ie ją p ag ó rk i-u sy p isk a g ranitow e, a brzegiem szosy ciągnie się jak gdyby w ał z w iększych i m niejszych b ry ł g ranitow ych, rzadziej piaskow ce.

W ielka obfitość b ry ł g ran ito w y ch zn a jd u je się w lesie m iędzy szosą w iodącą ze S zczytna do R ucianego a k laszto rem F ilip o n ek w W ojnowie. P rzed d rugą w ojną św ia to w ą N iem cy p o siad ali ta m dw ie m aszyny do tłuczenia k am ieni, któ re w yw ozili sam ochodam i.

W śród gęstych zarośli oglądać m ożna m onolit rozszczepiony przez lipę, k tó ra z czasem uschła i została ścięta przed I w ojną.

T a obfitość k am ieni spow odow ała, że u p am ię tn ił je lud m iejscow y n a d a ją c bardzo w ielu m iejscow ościom nazw y ta k polskie, ja k i niem ieckie. N a całym obszarze m azurskim różnych „K am ionek, K am ieni, K am iennych i in. w S łow ­ n ik u N azw M iejscow ych” L eydinga-M ieleckiego cz. I zn a jd u je się 26, a w czę­ ści II (nazw y fizjograficzne), ja k K am ien n a G óra, K am ien n y P arów , K am ionka (strum yk) itp. ogółem 20.

Ż w i r y

M oreny czołowe o b fitu ją w cenny żw ir, k tó ry zaw iera m nóstw o b ry ł w a ­ p iennych. Ż w iru, ja k tw ierd zi zniem czały M azur, w y b itn y p isa rz F ritz S kow ronnek n ), w X IX w iek u używ ano ty lk o n a potrzeb y m iejscow e.

(5)

P ia s e k i żw ir n ależą do dyluw ium . M ieszanina piasków , iłów i głazów, czyli ta k zw a n e gliny zw ałow e z a w ie ra ją 6 — 12% soli w ap ie n n y ch . Z e w n ę trz n a fo rm a ty c h zw ałów nie w y k azu je zaw arto ści i nigdy nie w iadom o n a oko, czy n a tr a f i się n a p ia sek czy na żw ir.

Z n a n y geolog M ager w ylicza, że góry żw irow e ciąg n ą się n a p rz e strz e n i od W ojnow a do M a jd a n w pow iecie m rągow skim oraz p rzy m a ją tk u S ta w e k n a połu d n io -w sch ó d od M ikołajek, p rzy W ygrynach, O rłow ie, w e w siach L isu n ie , Z elw iągi, K lon, G rab n ik , Lipow o, o raz w pow iecie p isk im p rz y w si Zdęgów ko, w n a d le śn ic tw ie C hm ielew o i D ziubiele.

W p ie rw sz ej ćw ierci X X w iek u w ydobyw ano żw ir 3 k ilo m etry od W ęgorze­ w a, gdzie pokład obejm ow ał 5 ha, w D ąbrow ie pod B artoszycam i, w B iszty n k u , P a słę k u , Reszlu, B arczew ie, gdzie pokład y ciągną się n a d u że j p rz e strz e n i w s tro n ę lasu i pod n i m 12). W idzim y dużo jeszcze rów nież w O lsztynie n a d Je z io re m K rzyw ym czy U kiel, w Stożnie, gdzie nie opodal za sta c ją p rz e trw a ły b u d y n k i, w k tó ry ch w y ra b ia n o sztuczne bloki. W czasie w o jn y p rac o w a li ta m licznie jeń cy w ojenni. W O lecku około dw orca kolejow ego droga asfa lto w a p rz e c in a górę żw irow ą 13). N iem ieckie źródła p o d a ją pokład y żw iru pod K ę trz y ­ n e m . N iem cy założyli fa b ry k i sztucznego k a m ie n ia pod W ielbarkiem , S u ­ szem i in.

P rz e strz e n ie piaszczyste — za n d ry — są rozległe. Z anim p o djęto b udow ę szos, p o dróże po ziem iach b. P ru s W schodnich n ależały do b ardzo uciążliw ych. N azw y P iask i i P ia rd y w pow iecie m rągow skim , P ia sk i i P iaseczno w iła w e c ­ kim , P ia s k i w ełckim , k ętrzy ń sk im , m orąskim , suskim oraz P ia su tn o są w y ­ m o w n y m św iadectw em te re n u . Z asłu g u je na uw agę osobliw a d iu n a pod B iałą P isk ą , m iędzy K ruszew em a w sią Lisy, k tó rą N iem cy w 1938 r. p rze zw ali „D u e n e n ” .

Dość w cześnie zaczęto zakładać n a W arm ii i M azurach h u ty szklane, k tó re w y k o rz y sty w a ły bogactw a piasków . P re u ss w 1835 r. w ylicza h u ty w n a s tę p u ­

ją c y c h m iejscow ościach: S zk la rn ia w pow. szczycieńskim , w O rszach, pow. iła ­ w eckim , w Je łg u n iu pod O lsztynem (założoną 1782 r.), w K ru ty n i w pow. m r ą ­ gow skim . O istn ien iu h u t św iadczą p o n ad to nazw y S zk la rn ia w p o w iatac h : m rąg o w sk im i ostródzkim . P iase k m iejscow y n ad a w a ł się p rzew ażnie do w y ­ ro b u szkła butelkow ego. E ksponaty w ykonane ze szkła białego, z n a jd u ją c e się w M uzeum w Szczytnie św iadczą, że p ro d u k o w an o rów nież w yroby szklane

w yższego g atu n k u .

G l i n y .

G lin ę i m ergel w y dobyw ano w zam ierzchłej przeszłości. Ś w iadczy o ty m c e ra m ik a z różnych epok, p o czy n ając od epoki k am ien n e j, w ydo b y w an a z łona ziem i tu te jsz ej.

P rz y ro d n ik X V III w ieku, S. F. Bock ,3a) pow ołując się na znakom itego H e l­ w in g a , w ym ienia m iejscow ości w P ru sa c h W schodnich, w k tó ry ch w y dobyw ano o so b liw ą glinę. W początkach w iek u X V III w ogrodzie pew nego o b y w ate la w N idzicy n a tra fio n o n a zieloną glinę, z k tó re j w y ra b ia n o in k a u st. Na polach w ęgorzew skich, zw anych M ożdżanam i, na znacznej głębokości w ydobyw ano „ n ie b ie sk ą ” glinę, k tó ra była w w ysokiej cenie, p rzy jm o w a ła bow iem w szy stk ie b a rw y . W K ru k la n k a c h na c m en ta rz u n a tra fio n o n a pokład glin y b ru n a tn o

-12) O stpreussisches S tä d te b a n d b u c h — p rzy w ym ienionych m ia sta ch w zm ian k a .

13) W. O bgartel, D er R e g ieru n g sb ezirk G um binnen, W ystruć 1912, s. 350. 13a) S. F. Bock, V ersuch e in e r w irtsc h a ftlic h e n N atu rg esch ich te von dem K ö n ig reic h O st- u. W estpreussen, T. 2, D essau 1783, s. X IV podaje: „G. A n d r. H elw ing, L ito g rap h ia A n g erb u rg ica w^yd. 1717”, t. I, wre dw a la ta później t. II.

(6)

-czerwonej. Im głębiej, ty m była jaśniejsza. Nie u stępow ała ona im p o rto ­ w a n e j z H o lan d ii i A nglii. N a polu obok cm en tarza, na p rz e strz e n i pół w łóki, e k sp lo ato w a n o b ru n a tn o -c z e rw o n ą ochrę, g łębiej znajdow ano jasnoczerw oną.

P od W ęgorzew em w y d o byw ano p ia sek b ia ły i n iebieski oraz glinę, k tó ra z łatw o ścią p rzy jm o w a ła b a rw ę i glazurę. Z ielonej, czerw onej i żółtej ziem i u ży w an o w ta m ty c h stro n ac h do b arw ie n ia . G lin a w W ęgorzew skiem n a d a ­ w a ła się do le p ie n ia figur. P o szu k iw a n a b y ła przez rzeźbiarzy. W S ztynorcie z m iejscow ej gliny p ew ien dom orosły a r ty s ta lepił posągi ludzi, zw ierząt, k w iaty , w azony, n a d a ją c im b arw y spiżu, m iedzi i m a rm u ru . F ig u ry te p rz e ­ trw a ły do koń ca X V III w ieku. W W ęgielsztynie p iasek n ad a w ał g lin ian y m w y ­ ro b o m doskonałą glazurę, k tó rą w yw ożono w dalsze strony.

W G iżycku w X V III w iek u kopano g linę czarn ą, k tó ra po nam oczeniu s ta ­ w a ła się bard zo tłu s ta . P rz y jm o w ała glazurę, a po w y p ale n iu osiągała niezw ykłą

tw ard o ść i p ię k n ą biel. P ia se k w tych stro n ac h przy p o m in ał nadm orski, k tó ry w połączeniu z cyną i ołow iem tw o rzy ł doskonałą glazurę. W yroby z gliny giżyckiej n ależały do najlep szy ch : nie zm ieniały barw y, odznaczały się tr w a ­ łością. W G iżycku w y ra b ia n o fajk i, pow szechnie wów czas używ ane przez m ęż­ czyzn. B rak sp e cja listó w i odpow iednich narzędzi, spow odow ał zaniechanie tej p ro d u k cji. P re u ss tw ierdził, że glinę czarną, k tó ra b ielała w piecu, w ydobyw ano n a górze, gdzie sta ł w ia tra k 14).

P od B arto szy cam i g lina żółta, czerw ona, szara, czarn a i b ia ła za w ierała liczne m uszelki. J a k tw ie rd z i B o c k I5), po zm ieleniu ręcznym m ły n k iem św ie tn ie n a d a w a ła się do -wyrobów g arn c arsk ich . W 1706 r. w B artoszycach ro zw in ą ł się p rze m y sł k a fla rs k i. W iercen ia w X IX w. w ykazały pod B a rto szy ­ cam i n a głębokości 63 m doskonały m ergel fajansow y.

N iektórzy p isa rz e w spom inali, że w m a ją tk u K o w n atk i w ydobyw ano piasek m ia łk i „jak p sz en n a m ą k a ”. W e w si Sadek, w pow. nidzickim , znana była „żela- zista tłu s ta ziem ia”. W S o rk w ita ch kopano id e aln ie czysty p ia sek do p r z y p r a ­ w ia n ia glazury. G lin a ta m te jsz a n a d a w a ła się na h o le n d ersk ą cegłę, b y ła ta k tw a r d a jak skała. N ad jeziorem G ieląd pokład y m e rg la odznaczały się d e lik a t­ nością pszennej m ą k i. N ad sąsied n im Jeziorem L am p ask im w 1697 r. zaczęto w ydobyw ać z ziem i „m ąkę”, z k tó re j w czasie k lęsk i głodu w ypiekano bułki.

G lina pod K ętrz y n em (R astem borkiem ) p o sia d ała ta k ą w łaściw ość, że w y ­ p a la n e z niej cegły i dachów ki nabierały, soczystej czerw ieni. P ow stało w śród m ieszkańców ta m te jszy c h przysłow ie, stosow ane do p ijaków , k tó ry m się tw a rz od alkoholu czerw ien iła: „s z k a rła tn y ja k R a ste m b o rk ”.

P od G ołdapią w y ra b ia n o w w ysokim g a tu n k u faja n s. W całych P ru sa c h W schodnich sta ły się m odne zastaw y stołow e w su b te ln y m żółtym kolorze, k tó re w ysyłano n a w e t do H olandii. G linę w ydobyw ano n a północ od m ia sta , a g arn c arze z różnych stro n zjeżdżali się, płacąc 50 florenów za p raw o e k sp lo a ­ ta c ji.

W G órow ie Iław e ck im pew ien g arn c a rz w y ra b ia ł w p ierw szych la ta c h X V III w ie k u piękne b ia łe naczynia, k tó re nie u stę p o w ały holenderskim . U żyw ał on surow ca, w ydobyw anego w sąsiednich dobrach. In n y m istrz, S zw ajc ar z pocho­ dzenia, w tych sam y ch czasach le p ił w G órow ie fig u ry ludzkie n a tu ra ln e j w ie l­ kości, któ re jeszcze w końcu X V III w iek u spo ty k an o w p a rk a c h , o k alający ch pałace.

W W iłkow ie po d O rn etą d w aj sukiennicy, poszu k u jąc glinki, n a d a ją c e j się do w yrobu m ydła, n a tra fili n a p okład dużej w arto śc i. N a głębokości 5 stóp zn aleźli zw ykłą g lin ę g arn c a rsk ą , grubości 2 stóp, a pod n ią g ru b ą w a rstw ę

14) A. E. P re u ss, P re u ssisc h e L a n d e s-u n d V olkskunde, K rólew iec 1835, s. 73. 15) F. S. Bock, s. 37 — 97.

(7)

d e lik a tn e j gliny, k tó ra n a d a w a ła się do p ro d u k cji m ydła. Z a to o d k ry cie u zy ­ sk a li od sk a rb u k ró lew sk o -p ru sk ieg o jako p rem ię 50 ta laró w . Ja k ic h ro zm iaró w b y ły te pokłady, B ock n ie podaje. P re u ss w spom ina, że w O lsztynie od d a w n a is tn ia ł przem ysł g a rn c a rsk i.

W pow iecie szczycieńskim w owych czasach znane b yły k o p aln ie g liny m ię­ dzy w sia m i Ł a ta n a W ielk a i Sędrow o, Ł u k a oraz w K ip ara ch . C zerp ali z n ie j g a rn c a rz e ze zn a n ej osady g a rn c a rsk ie j w L esin ach W ielkich. W ielb a rc za n ie ró w n ież czerpali z p o k ła d ó w k ip arsk ich . B a rw a te j gliny b y ła ciem n o szara o nieb iesk im lub zielo n k aw y m odcieniu, n iek ied y brązow ym . P ia se k ta m te jsz y d ro b n o z ia rn isty sk ła d a ł się z k w a rc u i g lu k o n itu 16). W iercen ia późniejsze w y ­ k az ały , że na głębokości 4 m etró w g lina nosiła ślady w ęgla b ru n a tn e g o . P o n i­ żej 85,15 m z n a jd o w ały się pokłady gliny i m ia łk i piasek. W połow ie X IX w ie ­ k u założono cegielnię w L esinach W ielkich.

W k ońcu X V III w ie k u rozeszła się sław a nidzickich k a fla rz y , k tó rzy siedząc na G ra n c a rs k ie j G órze, przed m ieściu N iborka, w y k o n y w ali b a rw n e kafle, zdo­ b io n e m alow idłam i i polskim i napisam i. K afle te w yw ożono n a w e t n a M azow ­ sze i Ś ląsk. P rz ec h o w a ły się nazw iska w ytw órców : Z alesk i, N ad ro w sk i i trz y p o k o le n ia K arpow iczów . P rzem y sł te n u p ad ł w d ru g ie j połow ie X IX w ieku.

W pow iecie szczycieńskim w ydobyw ano przez długi czas m ergel w L esie C hocholskim , jak to p o d aje w e sw ych w sp o m n ien iach geolog J u liu s S ch u ­ m a n n 17). M ergla te g o używ ano do b ielen ia w n ę trz dom ostw . N a przeło m ie p ięćd ziesiąty ch i sześćdziesiątych la t pew ien gospodarz d okopał się p o k ła d u g lin y we wsi Ł uka. P o k ład ten m u siał być już w cześniej eksplo ato w an y .

Geolog H. S c h r ö d e r 18) podaje, śe K lebs znalazł pod L id z b ark iem m iędzy w sia m i Sitow o a B u r k a r t n ad rze k ą Elm ą, p okład glin y i m e rg la n a głębokości 3 m e tr ó w 19), a pod n im dw ie w a rstw y d elik atn eg o m e rg la fajan so w eg o oraz.

czerw o n ej gliny, podobnie ja k pod B artoszycam i.

W p ierw szej połow ie X IX w iek u w ydobyw ano glinę b ia łą do le p ien ia: w W ę­ gorzew ie, w O gonkach i P ra b u ta c h , a pod O stródą ciem noniebieską. W W ęgo­ rz e w ie i najbliższych okolicach pro w ad zący b a d a n ia geologiczne G a g e l20), stw ie rd z ił bogactw o g lin y d la cegielni. Toteż eksp lo ato w an o te pokłady. W p o ­ cz ą tk a c h X X w ie k u istn ia ła tu fa b ry k a w yrobów g lin ian y c h , k a fli i i n . S1). W edług M agera w ie lk ie p o k ład y glin y ciągną się na p rz e strz e n i m iędzy jezio­

r a m i: M am ry, Ś w ię ta jn o i H arsz.

K r e d a .

W iercenia pod L idzb ark iem , dokonane przez P. G. K rausego, w yk azały f o r­ m a c je ju ra jsk ie . P o k ła d y k red y i m ergla kredow ego spoczyw ają na głębokości 562 m. W a rstw a k re d y do p isan ia, z a w ie ra ją c a krzem ień , w ynosi 28 m e tró w , n a d nią w a rstw a m e rg la kredow ego o za b arw ien iu zielonkaw ym , w yżej żw iro ­ w a ty g laukonitow y m e rg e l z fosforytem , n ad nim w a rs tw a tw a rd e j k redy, p ia sz­ czystego m ergla, za w ierając eg o belem nity. N a w yższe w a rstw y fo rm a cji k re d y n a obszarze w ojew ództw a olsztyńskiego nie natrafio n o .

K re d ę senońsitą znaleziono w sześciu p u n k ta c h w okolicy jezio ra M am ry: 700 m na północ od p ała c u w S ztynorcie W ielkim , 750 m n a zachód od fo lw a rk u

ie) R. Klebs, B la tt G ross-L eschienen. E rlä u te ru n g z u r geologischen K a rte vo n P reu ssen , 1903, zesz. 98 s. 4.

17) J. S chum ann, G eologische W an d eru n g en d u rch O stp reu ssen , 1869, s. 148. 18) H. S chröder, D ilu v iale S ü d w asser-C o n ch y lien a u f p r im ä re r L a g e rs tä tte in O stpreussen, odbit. J a h rb u c h des K önigl. geol. L an d e sta fe l.

19) K lebs, B la tt H eilsberg. Zesz. X IV II G. 18 n r 5 r. 1891. 80) C. G agel, B la tt A n g erburg, Zesz. 110 s. 45.

(8)

K ietlice,m iędzy S zty n o rte m a w sią Ł ab ab — m iędzy S taw isk am i a R a d z ie ja m i n a północnym cy p lu jeziora n a głębokości 1 — 2 m 22). P ok ład y te b a d a ł G agel.

K re d a sen o ń sk a w y stę p u je p o n ad to w okolicy P asłęk a, pod B iskupcem , B ran iew em , R e s z le m 2S), Iław ą. K redę kolorow ą w ydobyw ano w O gonkach, S o rk w ita c h , pod N idzicą, W ęgorzew em , w okolicach S ztynortu. W edług B ocka w e w si O gonki w y dobyw ano żółtą kredę, k tó ra n a ty m te re n ie była rza d k o ścią .

W podłożu d y lu w ia ln y m w y stę p u je k re d a n a północno-w schód od Ełku* gdzie odw iercono ją na głębokości 45 m poniżej poziom u m o rz a 24). Pod O stró d ą i F ro m b o rk ie m sp o ty k an o często dw ie w a rstw y k red y jedną n ad d ru g ą. P o d M orągiem je d n ą w a rstw ę n a głębokości 28,8 — 30,4 m, d ru g ą n a 57,50 — 61,8 m o ra z trze cią n a głębokości 71,5 m.

TA D EU SZ C IE ŚL A K

WALKA REDAKCJI „MAZURA” Z HITLERYZMEM

P o w strzą sie , w yw ołanym zd ra d ą inż. R o b e rta M achta 4) i o ddaniem p rze z niego czasopism a „M azurski P rz y ja c ie l L u d u ” w ręce niem ieckie, re sty tu o w a n o w y d aw n ic tw o „M azu r”. N aw iązano do czasopism a, k tó re re d a k to r K az im ie rz Ja ro sz y k 2) w la ta c h 1908 do 1920 w a rc y tru d n y c h w a ru n k a c h w y d a w a ł z p o ­ ży tk iem d la u św iad o m ien ia narodow ego lu dności m azu rsk iej. O ddany szow i­ n isto m n iem ieck im przez inż. M achta „M azu rsk i P rz y jac iel L u d u ” ział n ie n a ­ w iśc ią do w szystkiego co polskie i działacze m azurscy nie sk ą p ili tr u d u , by stw orzyć pism o, k tó re by jego k am p an ii przeciw działało. P ow ierzone z a d a n ie w y p ełn ił „M azu r” bez z a r z u tu 3). Jego a rty k u ły sp araliżo w ały gadzinow ą d z ia ­ ła ln o ść M ach ta i uniem ożliw iły skuteczność dy w ersji. S prężyście red a g o w a n e czasopism o, n a jp ie rw przez A u g u sta S c h a rk o w sk ie g o 4), później przez S e w e ry n a Pieniężnego, n ie p o m ijało żadnego za g ad n ien ia in te resu ją ce g o ludność p o lsk ą n a M azurach. Je d n y m z w ażnych asp ek tó w działalności re d a k c ji „ M a z u ra ” b y ła obrona lu dności p olskiej p rzed niebezpieczeństw em faszyzm u. W ydobycie p ię k n y ch k a r t oporu przeciw te rro ro w i h itlero w sk iem u je s t szczególnie w aż n e z u w agi n a w y su w an ą w N iem czech Z achodnich tezę o ów czesnej d o b re j sy tu a c ji lu d n o ści polsk iej w Niem czech 5). N iedo stateczn a tro sk a o ogłoszenie d o k u m e n tó w n a te n te m a t stw orzyła m ylne w yobrażenie, jakoby d o p iero p o ­ ło w a 1939 ro k u p rzy n io sła pogorszenie sy tu a c ji i prześlad o w an ia. N ależy p r z y ­ pom nieć opinii p u b lic zn e j długie la ta ucisk u m niejszości polskiej w re p u b lic e

22) C. G agel, m. F. K aunhow en, U ber ein V orkom m en von S enoner K re id e in O stp re u sse n (odbit. Ja h rb u c h der Königl. P re u ss. G eologischen L a n d ta fe l, 1899/1900 s. 1.

23) B ludau, s. 68.

24) D. S pu lsk i, Die K re id e fo rm atio n ; T o rn q u ist, Geologie von P re u sse n , s. 51 — 69.

4) Zob. w 'stęp W ładysław a C hojnackiego do „S p raw y M azur i W arm ii w k o ­ re sp o n d e n c ji W ojciecha K ętrzy ń sk ieg o ”, W rocław (1952), s. XXVI.

2) Zob. W ład y sław C hojnacki, P olska ak c ja n a ro d o w o -u św iad a m iając a n a M a zu rac h p rzed I w ojną św iatow ą, Z apiski TNT, tom X X I, zesz. 3 — 4, s. 251 i n ast.

3) Na te m a t „D ziejów czasopism pod n azw ą „M azur” ukaże się m ój o b sz e r­ n ie jsz y a rty k u ł w tom ie d ru g im „R ocznika O lsztyńskiego”, zap o w ied zian y m n a p o cz ątek 1960 r.

4) K azim ierz P iw arsk i, D zieje P ru s W schodnich w czasach now ożytnych. G d ań sk — Bydgoszcz 1946, s. 319.

5) R ic h a rd B reyer, Das D eutsche R eich u n d P olen 1932 — 1937. A u sse n - p o litik un d V olk sg ru p p en frag en , W ürzburg 1955, s. 282.

Cytaty

Powiązane dokumenty

• osada jaćwieska, okres wpływów rzymskich – wczesne średniowiecze Ratownicze badania archeologiczne, przeprowadzone od 3 do 21 lipca przez Annę Bitner-Wróblewską i

Wypełnisko stanowiła szara, piaszczy- sta warstwa kulturowa ze spalenizną, przepalonymi kamieniami, fragmentami ceramiki i drobnymi fragmentami polepy.. W sąsiedztwie

jest to p aństw ow a, sp ółd zielcza lub sp ołeczna organizacja, której zadanie p o- lega na prow adzeniu d ziałaln ości gospod arczej.. Pom orskiego — przesłan ką

W analizowanych opracowaniach uwidacznia się z jednej strony kluczowa rola ziemiaństwa jako grupy odpowiedzialnej za stan i rozwój rolnictwa polskiego, z drugiej zaś znaczenie

Istotę bliskości organizacyjnej oraz jej wpływu na struktury po- szczególnych organizacji gospodarczych wyjaśnić można zatem przez continuum, w którym na jednym końcu ma

Pour ce qui est de leur diagnostic, ils manifestent cette as- surance typique qu’on voit dans les traités médicaux positivistes de l’époque: « Les dégé- nérés, dès

39 „Uproszczony lokalny program rewitalizacji wybranych terenów śródmiejskich oraz pofabrycznych Łodzi na lata 2004–2013” (Uchwała nr XXXIV/568/04 Rady Miejskiej w Łodzi z