• Nie Znaleziono Wyników

Metody i techniki manipulacji stosowane przez grupy destrukcyjne na przykładzie sekty „Świątynia Ludu"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Metody i techniki manipulacji stosowane przez grupy destrukcyjne na przykładzie sekty „Świątynia Ludu""

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

I

Joanna Katarzyna Frankowiak

METODY I TECHNIKI MANIPULACJI STOSOWANE

PRZEZ GRUPY DESTRUKCYJNE NA PRZYKŁADZIE

SEKTY „ŚWIĄTYNIA LUDU"

Gdybym zapytała kto uległby lub ulegał w przeszłości manipulacji, z pewnością wiele osób nie uniosłoby ręki. Mamy w sobie naturalną potrzebę wiary we własne możliwości. Nie zmienia to jednak faktu, że skłonność do manipulowania i ulega-nia wpływowi jest wpisana w życie każdego, jednakże w różnym stopniu1. Różni badacze pracują nad wyodrębnieniem jednoznacznych kryteriów mających uła-twić jej uchwycenie. Prowadząc działania profilaktyczne, niezwykle t r u d n o jest kompensować wszelkie luki społeczne i osobowościowe popychające ludzi w stro-nę grup o charakterze destrukcyjnym. Wiedząc jednak, że manipulacja może być w pełni skuteczna tylko wtedy, gdy jej metody nie są społeczeństwu znane, nie pozostaje nam nic innego, jak dążyć do jak najpełniejszego ich przedstawienia.

1. Próba operacjonalizacji problemu

Zanim przejdę do ich omawiania, warto przytoczyć samą definicję manipulacji2. Przez pojęcie to rozumiemy pewną formę zamierzonego wpływu na ludzi w taki sposób, aby osoby te, nie zdając sobie z tego sprawy, działały na rzecz manipulatora.

1 To tzw. cecha kontinualna, zob. A. Grzywa, Manipulacja. Mechanizmy psychologiczne, Kraśnik

1997, s. 14.

2 Termin,, manipulacja" pochodzi od łacińskiego )turnus - ręka i celere - napełniać, co w

połą-czeniu oznacza: trzymać dłoń w czyjejś dłoni, mieć kogoś w ręce. W XIX wieku termin „manipulacja" w języku psychologicznym był pojęciem jedynie technicznym. Na przykład w szkole

(2)

neobehawio-To zbiór mechanizmów uruchamiających procesy pozwalające na kontrolowanie myśli, kierowanie emocjami czy działaniami. W pojęciu manipulacja zawierają się wszelkie formy zamierzonego sterowania człowiekiem, grupą lub społeczeństwem, zgodnie z uznawaną przez liderów wizją świata, ideologią lub modą3.

Istnieje wiele różnych opisów istoty procesu manipulowania stosowanego przez sekty. Należą do nich m.in.: osiem kryteriów Roberta Jaya Liftona czy sześć zasad reedukacji według Margaret Singer. Współcześnie rozmaici autorzy coraz częściej powołują się na tzw. Model BITE4 Stevena Hassana. Został on stworzony w opar-ciu o teorię dysonansu poznawczego Leona Festingera. Mówi ona, że na skutek niespójności takich elementów poznawczych, jak myśli i sądy z zachowaniem po-jawia się coś w rodzaju psychicznego dyskomfortu. Osoba go odczuwająca w więk-szości dążyć będzie do jego redukcji lub wyeliminowania poprzez zmianę jednego z komponentów5. Jeśli będziesz oddziaływać na jednostkę, zmieniając jej zacho-wanie, zmieni ona system myślenia i odczuwania tak, aby zmniejszyć rozdźwięk między nimi6. Teoria dysonansu poznawczego dotyczy trzech elementów: zacho-wań, myśli i emocji. To właśnie umiejętna manipulacja tymi sferami aktywności umożliwia sektom zdominowanie jednostki. Skuteczna zaś ich modyfikacja powo-duje ukształtowanie się nowej osobowości7.

Hassan d o wspomnianych trzech elementów dodał czwarty nabywania infor-macji, twierdząc, że ograniczenie dostępu do tzw. wiadomości spoza sekty oraz w z m o c n i o n y przekaz a p r o b o w a n y c h treści u t r u d n i a s a m o d z i e l n e myślenie8. Ostatecznie tzw. Model BITE oznacza destrukcyjne sterowanie umysłem po-przez stosowanie kontroli zachowania, informacji, myślenia oraz sterowania emocjami.

W niniejszej pracy opisane zostały wybrane metody i techniki stosowane przez sekty na przykładzie jednej z nich. Świątynia Ludu stworzona została w 1953 roku

ralnej oznaczano nim zdolność zwierząt doświadczalnych, najczęściej małp, do poruszania określo-nych przedmiotów przy użyciu kończyn. Negatywny sens omawianego pojęcia, zbliżony do nadawa-nego mu dzisiaj, nadano po raz pierwszy w 1864 roku, kiedy to zostało ono użyte jako określenie nieuczciwego wpływania na wyborców. Por. A. Grzywa, op.cit., s. 10; T. Maruszewski, E. Ścigała, Nasze wyprane mózgi łowców, „Charaktery" 1999, nr 7, s. 14.

3 T. Maruszewski, E. Ścigała, op.cit., s. 14.

BITE to zestawienie pierwszych liter słów: Behaviour, Information, Thoughts, Emotions -zachowanie, informacja, myśli, emocje.

L. Festinger, Teoria dysonansu poznawczego, Warszawa 2007, s. 19-40.

6 S. Hassan, Jak uwolnić się od manipulacji psychicznej w sekcie, Łódź 2001, s. 59-60;

7 Szerzej na temat teorii w: L. Festinger, op.cit.; E. Aronson, T.D. Alert, Psychologia społeczna

serce i umysł, Poznań 1997, s. 78-122.

(3)

przez Jamesa Warrena Jonesa9. Jej istnienie zakończył akt zbiorowego samobójstwa. ] 8 listopada 1978 roku w Jonestown (miasteczku zbudowanym na terytorium Gu-jany) podczas ceremonii tzw. „białej nocy" większość spośród 909 członków za namową swego guru posłusznie wypiła napój zawierający cyjanek potasu. Niektórzy spośród tych, który się wahali, zostali zastrzeleni, innym wstrzyknięto truciznę. Tragiczne wydarzenie w Jonestown, nazwane największym s a m o b ó j s t w e m we współczesnej łństorii, wciąż rodzi wiele pytań i domysłów. Stało się także impulsem do podjęcia wielu badań w zakresie metod stosowanych przez destrukcyjne sekty.

Może zastanawiać, dlaczego adepci godzili się na ich stosowanie. Warto zazna-czyć, że na samym początku sekty m a m i ą serdecznością i niezwykle atrakcyjnymi obietnicami. Tak też było w przypadku Świątyni Ludu. Były członek Tim Carter wspomina: „Jak tylko wszedłem do Świątyni w San Francisco byłem w domu"10. W filmie dokumentalnym Stanleya Nelsona pt. Jonestown: The Life and Death of

Peoples Tempie o d n a j d u j e m y wiele radosnych scen z życia wspólnoty. Widzimy

uśmiechniętych, tańczących ludzi, pełnych nadziei i wiary. Jeden z bohaterów Ver-n o Ver-n GosVer-ney, były człoVer-nek ŚwiątyVer-ni Ludu, tłumaczy: „IstVer-niał pogląd, że możemy zmienić świat. I to chcieliśmy robić"11.

Jim Jones na samym początku jawił się jako osoba bezinteresowna, niezwykle wrażliwa na ludzką krzywdę. Utwierdzał przybyłych na spotkanie w przekonaniu, że wstąpienie do Świątyni Ludu jest jedyną słuszną decyzją. Potwierdza to m.in. następujący fragment przemówienia: „Nie masz nic d o stracenia. Kto inny byłby w stanie, patrząc ci w twarz, powiedzieć »chodż d a m ci pracę, chodź dam ci dom, chodź dam ci łóżko«. Jakbyście nie mieli zmartwień. Zostawcie swoje zmartwienia za sobą! Czy ktoś do was tak mówił?"12.

Warto podkreślić również, że członkowie sekty rekrutowali się z biedniejszych warstw społecznych. Byli to ludzie w znacznej części osamotnieni, a przede wszyst-kim zagubieni w otaczającej rzeczywistości. Poza tym przytłaczająca większość doznała w przeszłości aktów dyskryminacji. Słowa Jima Jonesa, obiecującego wy-ciągnięcie ich z problemów, danie szczęścia i zbawienia, brzmiały niezwykle za-chęcająco.

Z czasem jednak retoryka Jonesa, a także jego zachowanie wyraźnie się zmie-niły. Doskonale ten fakt u j m u j e Joyce Shaw-Houston, była członkini Świątyni

Lu-9 Hasło: Świątynia Ludu [w:] G.A. Mather, L.A. Nichols, Słownik sekt nowych ruchów religijnych

i okultyzmu, Warszawa 2006, s. 451.

1 0 (film) S. Nelson, Jonestown: The Life and Death of Peoples Tempie, Pod. Stanley Nelson/

Fire-light Media, USA 2006,86 min.

1 1 (film) S. Nelson, Jonestown...

(4)

du: „Gdy jest się w małżeństwie, jest idealnie, jesteś zakochany, miesiąc miodowy się kończy i zaczyna się rzeczywistość. Większość ludzi natychmiast i brutalnie spadała na ziemię"13.

Techniki i metody manipulacji wykorzystywane są w celu wywołania trwałej zmiany postaw już zwerbowanej osoby, a w konsekwencji - zmiany jej tożsamości. Manipulator wprowadza mechanizm sugestywności w psychice manipulowanego. Uczula jego zmysły oraz zdolność rejestracji zjawisk świata rzeczywistego, które r z e k o m o adresowane są właśnie do niego. Sekty rządzą się własnymi prawami i w krótkim czasie indywidualne życie ich uczestników poddawane jest gruntownej penetracji.

Warto również mieć świadomość, że poniżej opisane techniki stosowane były w Świątyni Ludu z różnym natężeniem. Część spośród nich mogła być skuteczna dzięki temu, że została zastosowana p o d sam koniec funkcjonowania wspólnoty. Na pewnym etapie osoba poddawana manipulacji zatraca krytycyzm, nie rozumu-je racjonalnie, a pewne dotychczas naturalne reakcrozumu-je zostają radykalnie osłabione, lub zupełnie wyeliminowane.

Poniżej omówione zostaną wybrane fakty z życia Świątyni Ludu. Potwierdzają one, że w obrębie wspólnoty stosowane były różne formy manipulacji. Całość zo-stała uporządkowana i przedstawiona w ramach czterech grup wg wspomnianego Modelu BITE Stevena Hassana.

2. Kontrola zachowań

Realizacja rzeczywistych celów sekty jest możliwa dzięki wprowadzeniu systemu n o r m wewnętrznych, czyli wzorców zachowań. Nowicjuszom sekta zazwyczaj oferuje szeroki wachlarz tego, co akceptowane. Dopiero p o pewnym czasie, kiedy dochodzi do silnego związania się adepta z grupą, stawiane są coraz większe wy-magania wobec niego14.

Poniżej opisane zostały reguły panujące w Świątyni Ludu, składające się na kontrolę zachowań. Pierwszą z nich jest w y m ó g całkowitego p o s ł u s z e ń s t w a . W sektach panuje surowa dyscyplina, a o d członków wymaga się całkowitego po-słuszeństwa autorytetowi, którym jest oczywiście przywódca. Adept wobec swo-jego mistrza powinien czuć się bezsilny i nic niewart. W Świątyni Ludu każde odstępstwo od ogólnie przyjętych reguł było zauważane. W początkowych latach

1 3 Ibidem.

(5)

istnienia sekty Jim Jones okazywał niezadowolenie werbalnie. Z czasem dezaproba-tę zaczął wyrażać w coraz ostrzejszej formie. D o najbardziej ekstremalnych metod wymuszania uległości należała kara chłosty, która groziła choćby za zapalenie papie-rosa. Ofiarom przymocowywano do ust mikrofony, żeby ich krzyki były ostrzeże-niem dla innych15. Rygorowi podlegały także dzieci, które oddzielano od rodziców i rodzeństwa, zmuszano do wykonywania ciężkich prac w - jak wiadomo - wyczer-pującym klimacie, poddawano karom fizycznym czy psychicznym16. Całkowite po-słuszeństwo wszystkich członków grupy powoduje, że dużo łatwiej jest nią kierować, a jego brak - spadek konformizmu. Potwierdzają to wyniki metaanalizy, uwzględ-niające kilkadziesiąt badań przedstawionych przez Bonda i Smitha17.

Osoby wstępujące do Świątyni Ludu niemal automatycznie zamieszkiwały w obrębie wspólnoty, niejednokrotnie pozostawiając swych bliskich, rodzinę. Izo-lacja fizyczna wydatnie zwiększała siłę oddziaływania m e t o d manipulacyjnych. Na początku chodziło o odseparowanie od mieszkańców miast, w których sekta funkcjonowała. Przeniesienie grupy do Gujany w 1977 roku było podyktowane chęcią odizolowania się od jakiejkolwiek cywilizacji18. Był to idealny sposób na wzmocnienie kontroli nad poszczególnymi członkami oraz lokalizowanie i tłumie-nie wszelkich działań obliczonych na wywołatłumie-nie destabilizacji w grupie. Neurop-sychiatra z Uniwersytetu Kalifornijskiego Louis Jolyon West, który obserwował Świątynię Ludu przez osiem lat, stwierdził w jednym z wywiadów: „To nigdy nie mogło się wydarzyć w Kalifornii. Ale oni żyli w całkowitej izolacji od świata, po-śród dżungli, we wrogim sobie kraju"19. Znalezienie się w zupełnie obcym kultu-rowo, obyczajowo, a także wizualnie miejscu potęgowało poczucie niepewności, przyczyniło się do jeszcze większej konsolidacji, umocnienia więzi, a także utrwa-lenia tożsamości i poczucia przynależności do grupy. Ci z kolei, którzy chcieli się stamtąd wydostać albo ginęli w trakcie ucieczki wśród dzikiej dżungli lub też na pewnym etapie zmuszeni byli odrzucić możliwość podjęcia tej próby.

Owa niepewność stanowi idealne podłoże do występowania reguły tzw. słecznego dowodu słuszności. To sytuacja, w której członkowie zmuszeni byli po-szukiwać wskazówek do własnego postępowania w zachowaniu innych. Ponieważ dodatkowo Jones starał się wykształcić w jak największej liczbie wiernych totalną

15 A. Mikołejko, Współczesne sekty apokaliptyczne, „Przegląd Religioznawczy" 1996, nr 2(180),

s. 166.

1 6 H.E. Mountacir, Dzieci w sektach, Kraków 2001, s. 31.

1 7 K. Bond, P.B. Smith, Culture and Conformity, „Pstchological Bulletin" 1996, nr 119, s. 1 f i

-l i 7, za: D. Do-liński, Psycho-logia wpływu społecznego, Wrocław 2000, s. 171.

1 8 Gałąź Dawida, Sekta Rajneesha, Niebo.

(6)

uległość i podporządkowanie, dla dużej grupy członków stał się równocześnie jedynym dostępnym wzorcem do naśladowania2 0.

Ważne by wspomnieć również o skrajnie wyczerpującym trybie życia człon-ków. Składały się nań w Jonestown przede wszystkim: ograniczenie snu, wymóg ciężkiej pracy i głodowe racje żywnościowe. W morderczym upale, przy wilgotno-ści powietrza przekraczającej 80% karczowali dżunglę, zajmowali się hodowlą, uprawą i sadownictwem. Z jednego z pierwszych protokołów dotyczących życia w obrębie sekty czytamy: „Wstawaliśmy o świcie. Od 5.30 zaczynaliśmy pracę, która kończyła się p o zmroku, o 18.30. Przerwa obiadowa trwała godzinę. Już po kilku tygodniach zaczęliśmy odczuwać skutki niedożywienia. Dziennie otrzymy-waliśmy tylko garść ryżu i trochę jarzyn. Mięsa nie dostaotrzymy-waliśmy, m i m o że hodo-waliśmy bydło. Jim Jones mięso sprzedawał, aby w ten sposób zarobić"21. Takie postępowanie wobec członków sekty nie było wymuszone sytuacją, a zaplanowaną strategią Jonesa. Potwierdza to fakt pozostawienia ogromnego majątku2 2.

Neva Hargrave, ocalała członkini Świątyni Ludu, wspomina: „Dochodzimy do punktu, który obejmuje m n o g o ś ć obowiązków w Świątyni Ludu. Takich, że nie-którym wypełniały cały dzień. Jeśli byłeś pełnoprawnym członkiem Świątyni, pra-cowałeś 20 godzin na dobę"23. Jej koleżanka Joyce Shaw-Houston dodaje: „Najdłu-żej nie spałam sześć dni, i to bez kawy, bez niczego"24.

Jak twierdzą specjaliści, pozbawienie człowieka wystarczającej ilości snu, czyli tzw. częściowa deprywacja snu, może wywoływać ciężkie zaburzenia psychiczne25. Zazwyczaj jednak tępi refleksyjność i krytycyzm. Dieta zaś uboga w białko powo-duje spowolnienie procesów myślowych oraz sprawia, że człowiek staje się potul-ny i apatyczpotul-ny. Z kolei długie stosowanie restrykcyjnej diety może prowadzić do wzrostu podatności na sugestię oraz zaniku krytycyzmu2 6.

P o n a d t o członkowie sekty zobligowani byli d o u z g a d n i a n i a k a ż d e j n i e m a l decyzji. To reguła występująca w zasadzie obligatoryjnie we wszystkich grupach o charakterze destrukcyjnym. Nie inaczej było w przypadku Świątyni Ludu. Zgodę guru należało uzyskać nawet na okoliczność odbycia aktu seksualnego ze współ-małżonkiem. Powołana została komisja, która rozpatrywała podania i wydawała decyzję akceptującą bądź odrzucającą. „Petenci" musieli odpowiadać na pytania

2 0 Ibidem, s. 142.

2 1 V.P. Borovićka, Sekty szatańskich bogów, Warszawa 1997, s. 26.

2 2 Zob. M. Szostak, Sekty destrukcyjne, Zakamycze 2001, s. 203.

2 3 (film) S. Nelson, Jonestown...

2 4 Ibidem.

25 A. Prusiński, Bezsenność i inne zaburzenia snu, Warszawa 1991, s. 11-13.

(7)

dotyczące chociażby tego, w jaki sposób chcą się kochać. Zdarzało się, że na decy-zję komisji musieli czekać nawet po dwa miesiące27.

Adepci zniechęcani byli również d o indywidualizmu na rzecz realizacji celów grupowych. Członkowie sekt razem jadają, pracują, m o d l ą się, uczestniczą w ry-tuałach, a często również śpią w wieloosobowych pokojach. W sposób radykalny reaguje się na przejawy nonkonformizmu2 8. Wynikiem jest całkowita zmiana od-bioru rzeczywistości. Człowiek sekty z czasem zaczyna polegać wyłącznie na in-nych, prosząc o wskazówki i wyjaśnienia.

Kolejną metodą niezwykle często stosowaną było naprzemienne stosowanie kar i nagród. Nowicjusz zazwyczaj nie zdaje sobie sprawy, że w zaplanowany spo-sób został „popchnięty" do wykonania konkretnej czynności lub zaniechania jej, a wszelkie zmiany we własnych postawach przypisuje osobistym i niezależnym decyzjom2 9.

W przeważającej liczbie sekt kwestie związane z finansami są kontrowersyjne, budzą wiele zastrzeżeń i rodzą wiele pytań. Z jednej strony przywódcy odżegnują się od szeroko pojętego materializmu3 0, z drugiej zaś często nakłaniają członków swej wspólnoty do przekazywaniu w ich ręce całego majątku. W efekcie sekta się bogaci. Nowicjusz natomiast pozostaje bez środków do życia i poprzez zależność finansową zdany jest na łaskę guru. Ponadto, jak twierdzą specjaliści, ofiarowanie wszystkich oszczędności sprzyja umocnieniu nowo przyjętych przekonań. W Świą-tyni Ludu własność wspólna była sprawą oczywistą. Neva Hargrave tłumaczy: „Za każdym razem oddawaliśmy swoje czeki z wypłatą, a pozwalano n a m wydać tylko pięć dolarów na tydzień"31. Warto podkreślić, że zależność finansowa zwiększa dodatkowo zależność członka od wspólnoty. To kolejny element wydatnie utrud-niający odejście.

3. Kontrola informacji

W obrębie sekty struktura i n f o r m a c y j n a umysłów jej członków w zasadniczym stopniu kształtowana jest przez wspólnotę. Zasoby doświadczenia zdobyte przed wstąpieniem do grupy są deprecjonowane, a ich wartość negowana.

2 7 V.P. Borovićka, Sekty.. „ s. 29.

2 S. Hassan, Psychomanipulacja w sektach, Łódź 1997, s. 95.

2 9 Por. D. Kuncewicz, Przyczyny przynależności do grup kultowych (praca magisterska), Lublin

1999, s. 42-43, za: P.T. Nowakowski, Sekty. Co każdy powinien wiedzieć, Tychy 1999, s. 28. Wyjątek stanowią sekty ekonomiczne.

(8)

Członkowie Świątyni Ludu mieli niewielki dostęp do alternatywnych źródeł informacji przed wyjazdem do Gujany. W obrębie Jonestown było to zupełnie nierealne. Jedynym „źródłem" informacji na temat tego, co działo się w obrębie wspólnoty, jak i poza nią był Jim Jones. Wiadomości te przekazywane były w ra-mach kazań, nieraz rozmów w mniejszym gronie. Skutkiem ograniczania dostępu d o i n f o r m a c j i z zewnątrz jest brak stymulacji krytycznego myślenia.

Kolejną m e t o d ą jest tzw. „ b o m b a r d o w a n i e i n f o r m a c j ą " . N a d m i a r bodźców, podobnie jak ich brak, sprzyja zakłócaniu równowagi psychicznej i czyni nowicju-sza bardziej p o d a t n y m na sugestię. Bombardowanie informacją to przekazywanie adeptowi informacji o silnym ładunku emocjonalnym w takim tempie, żeby nie był w stanie ich przyswoić. W rezultacie poczuje się przytłoczony, a umysł prze-stanie selekcjonować informacje. Tym samym wszelkie przekazywane treści mają szansę trafić do „zobojętnianego" umysłu32.

Niezwykłym w z m o c n i e n i e m siły przekazu był system głośników, z których przez całą dobę dobywał się głos przywódcy, słyszalny niemal w każdym punkcie Jonestown. Jordan Vilchez wspomina: „Nieważne, gdzie się znajdowałeś, słyszałeś to. Słyszałeś to w nocy na swojej pryczy, słyszałeś poza d o m e m , słyszałeś, kiedy pracowałeś w polu. Słyszałeś to cały czas"33.

Sekta na wszelkie sposoby dąży d o zebrania informacji na temat poszczegól-nych adeptów. Uzyskana wiedza służy nieraz do szantażu lub trafniejszego dopa-sowania technik manipulacji. Zachęcanie adeptów d o szpiegowania innych jest jedną z najbardziej nieetycznych form. Członkom sekty wpaja się, że donoszenie stanowi akt troski wobec zagubionego, źle postępującego „brata" czy „siostry". W Świątyni Ludu tego typu zachowania były n o r m ą . Przywoływany już Vernon Gosney wspomina: „Ojciec donosił na syna, mąż na żonę, małe dziecko donosiło na rodzica. Nie było możliwości wyrażenia tego, co się myśli drugiej osobie, bo wszystko było podejrzane"3 4.

Powołano nawet komisję badającą wierność adeptów Świątyni, a także ich sto-sunek do przywódcy. W sekcie panowała atmosfera nieufności, obecna nawet mię-dzy członkami rodzin. Wszyscy zobowiązani byli donosić o „niepokojących zaj-ściach". Taka a t m o s f e r a d o d a t k o w o p o w o d o w a ł a rozluźnienie więzi m i ę d z y członkami sekty. Jim Jones niezwykle dużo miejsca w swych przemówieniach po-święcał właśnie lojalności. Oprócz tego prowokował sytuacje, które miały dowieść, że jego wyznawcy są m u bezgranicznie oddani. Ponadto odpowiednio

wyznaczo-3 2 S. Hassan,Psychomanipulacja...,s. 105-106.

3 3 (film) S. Nelson, Jonestown...

(9)

ne osoby zobowiązane były d o kontrolowania poszczególnych członków grupy. W ś r ó d osób kontrolujących życie wspólnoty najwyżej sytuowani byli tzw. Biali Rycerze35. M.in. w trakcie nabożeństw szpiedzy wdzierali się do d o m ó w i przeszu-kiwali je drobiazgowo, łącznie z czytaniem listów i przetrząsaniem śmieci36.

4. Kontrola myśli

Kontrola myśli polega na intensywnej indoktrynacji, której celem jest wpojenie adeptom nowego systemu przekonań, tożsamego z doktryną grupy. Owa doktryna, traktowana jako prawda jedyna, porównywana jest przez Stevena Hassana do bu-soli umożliwiającej orientację w rzeczywistości sekty37. W filmie Stanleya Nelsona Hue Fortson Jr. jednoznacznie przyznaje: „(...) pozwoliłem Jonesowi myśleć za siebie. Pomyślałem, że on m a lepszy plan. Oddałem m u swoje prawa, tak jak wie-lu innych"38.

W środowisku bazującym na procesach kontroli umysłu nie ma miejsca na traktowanie przekonań sekty jako teorii czy sposobu interpretacji rzeczywistości. Doktryna staje się rzeczywistością, a jej główne idee nie muszą być przez adeptów rozumiane. Ważne by były traktowane jako prawdziwe. Stają się one podstawą do interpretacji zjawisk. Można m n o ż y ć przykłady potwierdzające, że w Świątyni Ludu zasada ta realizowana była bez reszty. Dla przykładu Jim Jones nauczał, że istnieje p e r m a n e n t n e zagrożenie wojną nuklearną, a świat ogarnięty jest ideą ra-sizmu. Aby m ó c odnaleźć się w tych warunkach, należy oswoić się ze śmiercią39. Kolejną metodą jest wpajanie członkom dualistycznej wizja świata w ujęciu skrajnie biegunowym4 0. Zasadza się ona na wykreowaniu w e w n ę t r z n e j grupy wyznawców i zewnętrznej grupy niewiernych. Podział ten akcentuje wyraźną ich odrębność, ale przede wszystkim opozycyjność w niemal każdym aspekcie funk-cjonowania. Jim Jones swych wiernych przekonywał, że członkowie Świątyni Ludu należą do elity. Stworzona w Gujanie kolonia miała być pewnego rodzaju azylem w świecie pogrążonym w wojnie. Po wielkim konflikcie międzynarodowym wy-znawcy Świątyni Ludu, uniknąwszy śmierci, mieli utworzyć nowy porządek

świa-3 5 V.P. Bronovicka, Sekty..., s. 9-10.

3 6 R.S. Robins, J.M. Post, Paranoja polityczna: psychologia nienawiści, Warszawa 2007, s. 153.

3 7 S. Hassan, Psychomanipulacja..., s. 97. 3 8 (film) S. Nelson, fonesto...

3 9 A. Pratkanis, E. Aronson, Wiek propagandy, Warszawa 2003, s. 267.

4 0 Ibidem, s. 268-269; P.G. Zimbardo, M.R. Leippe, Psycholog zmiany postaw i wpływu

(10)

ta41. Jim Jones wiele miejsca w swych przemówieniach poświęcał przekonywaniu wiernych o tym, że otaczająca rzeczywistość daje się zredukować do dwóch aspek-tów dobra i zła, ducha i materii, życia w sekcie i poza nią42. T r u d n o w przemówie-niach Jonesa odnaleźć jakieś elementy wieloznaczne, pozostawiające dowolność interpretacji.

Stosowanie tej metody m a skłaniać do jeszcze większej integracji i wykształce-nia przekonawykształce-nia o tym, że przynależność do grupy jest jedynym sposobem osią-gnięcia szczęścia. Ponadto poprzez jej stosowanie przywódcy starają się ograniczyć możliwość jakiejkolwiek interpretacji, dać proste odpowiedzi pozwalające adep-towi funkcjonować niemal bez analizowania poszczególnych sytuacji.

M a n i p u l a c j a w s p o m n i e n i a m i również znajdowała szerokie zastosowanie w omawianej wspólnocie. Większość ludzi należących do Świątyni Ludu rekruto-wała się z najbiedniejszych warstw społecznych, a ich wstąpienie do sekty ujmo-w a n o ujmo-w kategoriach próby napraujmo-wy życia. W trakcie sujmo-wych przemóujmo-wień niejed-n o k r o t niejed-n i e m a niejed-n i p u l o w a ł w s p o m niejed-n i e niejed-n i a m i , ukazując ich przeszłość w skrajniejed-nie negatywny sposób.

Kolejną charakterystyczną cechą sekty jest posługiwanie się przez jej członków specyficznym, uproszczonym językiem. Ponieważ język, którego używamy, kształ-tuje sposób, w jaki myślimy, ważnym elementem kontroli myśli jest stosowanie hermetycznego, właściwego tylko dla siebie języka. Poprzez uczenie się specyficz-nego języka pogłębia się stopniowa utrata kulturowych czy geograficznych punk-tów odniesienia pochodzących z otaczającego świata. W z m a c n i a to poczucie toż-samości z grupą. Jak podkreśla A. Posacki: „Nowomowa ma sprowadzić myślenie ludzi na tory nowego światopoglądu (...) Imitacja niekiedy wręcz doskonała pró-buje się przedstawić jako oryginał"43.

Metoda ta polega również na zamknięciu całego bogactwa i złożoności ludzkich przeżyć we frazesach i banalnych określeniach44. Interpretacja rzeczywistości do-konywana przez guru rzutowała na zmianę zakresu wielu pojęć. Przykładem nie-zwykle znamiennym i bulwersującym były jedne z ostatnich słów, które wypowie-dział, zachęcając do zażycia trucizny: „Bądźcie dobrzy dla dzieci, bądźcie dobrzy dla starszych". Próbował przekonać zebranych, że ów czyn stanowi akt kontroli nad

41 A. Langley, 100 największych tyranów, Poznań 1996, s. 103; R.S. Robins, J.M. Post, Paranoja

polityczna: psychologia nienawiici, WafSława 2007, s. 153.

4 2 Zob. S. Hassan, Psychotnanipulacja...,$. 120; M. Pytlak, Rozpoznać sektę, Radom 2005, s.

53--54.

4 3 A. Posacki, Zagrożenia ducha dzisiaj, Sympozjum pt. Współczesne zagrożenia człowieka - czy

tylko sekty, Gdańsk, 11-13 kwietnia 1997.

(11)

własnym losem: „Wielcy prorocy od niepamiętnych czasów powiadali, że żaden mąż nie odbierze mi życia, sam je oddam". Guru akcentował również wielką war-tość i heroizm podjętej decyzji m.in. w słowach: „Nie d o k o n u j e m y samobójstwa - to akt rewolucji"45.

5. Kontrola emocji

Emocja jako stan odnosi się zwykle do przemijającej reakcji na specyficzne rodza-je warunków. Przykładem może być gniew, który mija wraz ze zmianą konkretnej sytuacji. Z kolei emocja jako cecha zwykle odnosi się do skłonności (dyspozycji) do reagowania w określony sposób na pewien rodzaj warunków4 6. Kontrola emo-cji polega na ograniczeniu skali ludzkich uczuć i manipulaemo-cji nimi.

Najbardziej popularną f o r m ą jest n i e u s t a n n e w z b u d z a n i e strachu4 7. Amery-kański neurolog Joseph Le Doux potwierdza, że odczuwanie obu rodzajów strachu, zarówno przejawianego o d r u c h o w o i związanego z emocjami podstawowymi, jak i tego wolniejszego, wywoływanego bardziej zasadnie, jest nieodzownym i pożą-danym elementem funkcjonowania człowieka48. W sektach jednak, jest sztucznie wywoływany w celu wymuszenia jeszcze większej uległości adeptów. Członkom Świątyni Ludu przede wszystkim wpajany był lęk przed odejściem z grupy. Ponie-waż przed wstąpieniem do grupy wiele osób żyło w skrajnym niedostatku, jednym z argumentów był powrót do tamtego życia. Dodatkowo adepci sekty byli przed-stawicielami mniejszości rasowych, co też znacznie utrudniłoby im odnalezienie się poza wspólnotą. Dodatkowo jeszcze po przeniesieniu Świątyni do Gujany sa-m o t n e przedarcie się przez dżunglę było niesa-mal nierealne.

Jim Jones wielokrotnie również straszył wyimaginowanymi wrogami. Należeli do nich m.in. Ku Klux Klan, rząd USA. Niezwykle często wspominał historie za-bójstw znanych osób, tak jakby chciał wykazać, że jest następny w kolejce, a ich powrót z Gujany do Stanów niesie ze sobą duże niebezpieczeństwo. Potwierdza to

4 5 P.G. Zimbardo, M.R. Leippe, Psychologia zmiany postaw i wpływu społecznego, Poznań 2004,

s. 37-38; pełny tekst ostatniego nagrania z Jonestown na stronie: 'the Rick A. Ross Institute for rlhe

Study of Destructive Cults, Controversial Groups and Movements, Jonestown Audiotape, http://www. rickross.com/reference/jonestown/jonestown49.html, (dostępny 06.04.2008).

4 6 P. Ekman, R.J. Davisom, Natura emocji. Podstawowe zagadnienia, Gdańsk 1998, s. 75.

4 7 Strach to: stan emocjonalny pojawiający się w obecności lub przy oczekiwaniu

niebezpiecz-nego albo szkodliwego bodźca. Strach zazwyczaj charakteryzują wewnętrzne, subiektywne poczucie skrajnego poruszenia, pragnienie ucieczki lub ataku oraz rozmaite reakcje współczulne. Por. A.S. Re-ber, Słownik psychologii, Warszawa 2000, s. 711.

(12)

jedna z jego wypowiedzi: „Nie możesz wiedzieć, jak wiele spisków istnieje obecnie w Stanach. Może mają podłoże ekonomiczne? Kto wie, co to jest? Nie jestem w sta-nie powiedzieć. Ale wiem, że są realne. To oczywiste, że Matrin Luther King został zamordowany w ramach spisku, Malcolm X, Senator Kennedy... "*9.

Okazuje się, że nawet dzieci były straszone. Jones wymyślił potwora o nazwie „Wielka Noga", który mieszkał w dżungli i tylko czyhał na nieposłusznych. Jeśli któreś dziecko zawiniło, na całą n o c przywiązywane było do drzewa w środku dzikiego lasu50.

W ostatnim swym przemówieniu guru, chcąc przekonać zebranych do popeł-nienia samobójstwa, również bazował na zastraszeniu. Opisywał, co zrobi wojsko amerykańskie, kiedy odkryje m o r d kongresmana. Żołnierze zdaniem Jonesa mie-liby torturować, a p o t e m z zimną krwią zamordować wszystkich, rozpoczynając o d dzieci i starców.

Poczucie winy to element w naturalny sposób wpisany w niemal wszystkie re-lacje międzyludzkie51. Wzbudzanie go sprzyja wyrabianiu postawy konformistycz-nej i uległości. Dowiedziono również, że redukuje prawdopodobieństwo rozpadu związków interpersonalnych. W skrajnej formie wywoływanie p o c z u c i a winy wykorzystywane jest w obrębie sekt. W konsekwencji osoba manipulowana dąży za wszelką cenę do osłabienia lub usunięcia poczucia winy poprzez zmianę posta-wy. Odzyskanie poczucia własnej wartości może nastąpić poprzez uczynienie cze-goś akceptowanego w grupie. Taka reakcja jest zbieżna z celem manipulatora5 2.

W Świątyni Ludu stosowano również różne f o r m y szantażu. Jedną z jego form było nakłanianie członków do podpisywania czystych arkuszy papieru, na których guru własnoręcznie dopisywał tekst o następującej treści: „Przyznaję się, że uczest-niczyłem w morderstwie". Następnie straszył ich przekazaniem policji53.

Przywódcy sekty zależy na osłabianiu więzi między poszczególnymi członka-m i wspólnoty. Rodziną dla adepta członka-ma stać się sekta, a najbliższą i ukochaną oso-bą - guru. Dąży się przy tym d o tego, by członek zaprzestał kontaktowania się z osobami spoza grupy. Niepożądane są również ścisłe relacje między poszczegól-nymi adeptami. Osłabienie tych wszystkich więzi i jednocześnie wzmocnienie relacji z guru ma umożliwić jeszcze efektywniejszą manipulację.

4 9 (film) S. Nelson, Jonestown...

5 0 V.P. Borovićka, Sekty..., s. 28.

5 1 Zob. A. Grzywa, Manipulacja..., s. 148-149; M. Kofta i B. Malak, Psychologiczne przesłanki

podatności i odporności na wpływ społeczny, „Nowiny Psychologiczne" 1983, nr 10, s. 12. Zob. I). Doliński, Techniki wpływu społecznego, Warszawa 2006, s. 184-195.

(13)

Jim Jones kazał się nazywać „ojcem" „tatą". Osłabienie więzi między członkami wspólnoty osiągał poprzez metody opisane wcześniej, takie chociażby jak: nakaz szpiegowania, m o n i t o r o w a n i e życia seksualnego czy napiętnowanie wszelkich przejawów indywidualizmu.

Inną metodą psychomanipulacji jest instrumentalne wywoływanie „huśtawki nastrojów". Jim Jones niezwykle często karcił swych podopiecznych, by za chwilę chwalić ich za wkład w tworzenie wspólnoty realizującej najwyższe idee. Mówił np.: „Jesteście głupi zasrańcy i gady, nie dorastacie p o z i o m e m do małp, możecie się zabawiać do woli, ale m n i e się chce od tego rzygać. (...) Wiedziałem, że nie mogę ufać nikomu, tylko k o m u n i z m o w i i zasadzie, która jest we mnie - która jest mną"54. Po chwili ciszy był w stanie mówić o swej miłości do podopiecznych i o bo-skiej miłości.

* * *

Omówione metody i techniki manipulacji miały w efekcie przynieść zmianę tożsamości. Stanowiły one również p e w n e g o rodzaju p o d b u d o w ę pod kazanie wygłoszone 18 listopada 1978 roku, które miało zadecydować o ostatecznych lo-sach wspólnoty. Jak pisze U m b e r t o Eco: „Rozpoczynał o d k a m p a n i i na rzecz wspólnoty dóbr i wmówienia adeptom, że zostali wybrani. (...) Przywódca, wy-posażony w charyzmę, podporządkowuje wszystkich swojej psychologicznej wła-dzy i korzysta dla wspólnego dobra zarówno z ofiarowanych mu dóbr, jak i goto-wości wiernych do mistycznego oddawania m u się. Często narkotyk lub ćwiczenia w autosugestii służą wzmocnieniu psychologicznej spójności grupy. Przywódca nabiera stopniowo cech bóstwa. Członkowie grupy przechodzą do samobiczowa-nia się, do aktów agresji względem niewiernych, a potem - z potrzeby męczeń-stwa - do agresji względem samych siebie. Z jednej strony objawia się mania prze-śladowcza, z drugiej - o d m i e n n o ś ć grupy wywołuje prawdziwe prześladowania, sprawiające, że przypisuje się jej zbrodnie, których nie popełniła"5 5.

Przedstawione fakty są szokujące. O d tragedii minęło 30 lat. Omawiane tech-niki stosowane są w różnych grupach destrukcyjnych p o dziś dzień, choć może nie w tak radykalnej formie. Co ciekawe, jak wynika z badań, a także doświadczeń autorki niniejszego opracowania, wiele osób wciąż w to wątpi. Niedowierzanie przekłada się niezwykle często na trudności w prowadzeniu skutecznej profilakty-ki zagrożenia.

5 4 R.S. Robins, J.M. Post, Paranoja..., s. 154.

(14)

To ważne, aby wysłuchawszy i n f o r m a c j i dotyczących technik i m e t o d stosowa-nych przez sekty, mieć świadomość, że ludzie im p o d d a w a n i nie są skrajnie naiw-ni czy znacznaiw-nie m n i e j inteligentnaiw-ni o d innych. Ważne, by naiw-nie d y s k r y m i n o w a ć ich z tego p o w o d u , że dali się - powiedzielibyśmy kolokwialnie - „zmanipulować". W zamian warto na nich spojrzeć jak n a ofiary ludzi, którzy p o d p o z o r e m chęci realizacji wzniosłych ideałów w rezultacie potraktowali ich jak narzędzia do osią-gnięcia p a r t y k u l a r n y c h interesów. P o n a d t o wiara n a s samych w o d p o r n o ś ć na d e s t r u k c y j n y wpływ paradoksalnie świadczy o naszej słabości.

L I T E R A T U R A :

Aronson E., Alert T.D., Psychologia społeczna serce i umysł, Poznań 1997.

Bond K., Smith P.B., Culture and Conformity,„Psychological Bulletin" 1996, nr 119. Borowika V.P., Sekty szatańskich bogów, Warszawa 1997.

Cialdini R., Wywieranie wpływu na ludzi: teoria i praktyka, Gdańsk 2001. Doliński D., Psychologia wpływu społecznego, Wrocław 2000.

Doliński D., Techniki wpływu społecznego, Warszawa 2006. Eco U., Podziemni bogowie, Warszawa 2007.

Ekman P., Davisom R.J., Natura emocji. Podstawowe zagadnienia, Gdańsk 1998. Festinger L., Teoria dysonansu poznawczego, Warszawa 2007.

Grzywa A., Manipulacja. Mechanizmy psychologiczne, Kraśnik 1997. Hassan S., Jak uwolnić się od manipulacji psychicznej w sekcie, Łódź 2001. Hassan S., Psychomanipulacja w sektach, Łódź 1997.

Kofta M. i Malak B., Psychologiczne przesłanki podatności i odporności na wpływ społeczny, „Nowiny Psychologiczne" 1983, nr 10.

Langley A., 100 największych tyranów, Poznań 1996.

Maruszewski T., Ścigała E., Nasze wyprane mózgi łowców, „Charaktery" 1999, nr 7. Mather G.A., Nichols L.A., Słownik sekt nowych ruchów religijnych i okultyzmu, Warszawa

2006.

Mikołejko A., Współczesne sekty apokaliptyczne, „Przegląd Religioznawczy" 1996, nr 2. Mikrut G., Wiktor K., Sekty za zamkniętymi drzwiami, Kraków 2004.

Mountacir H.E., Dzieci w sektach, Kraków 2001.

Nowakowski P.T., Sekty. Co każdy powinien wiedzieć, Tychy 1999. Pratkanis A., Aronson E., Wiek propagandy, Warszawa 2003. Prusiński A., Bezsenność i inne zaburzenia snu, Warszawa 1991.

Robins R.S., Post J.M., Paranoja polityczna: psychologia nienawiści, Warszawa 2007. Szostak M., Sekty destrukcyjne, Zakamycze 2001.

(15)

Zimbardo P.C., Leippe M.R., Psycholog zmiany postaw i wpływu społecznego, Poznań 2004.

Zwoliński A., Na zachód od Gangesu, Kraków 1998.

SUMMARY

Being aware that manipulation can be thoroughly effective only when its methods are not known to society, it is necessary to strive for a fuli presentation of them. The author has chosen the example of the Peoples Tempie - a destructive group whose story has changed the way of perceiving the problem of so-called "cults". Its existence was ended by a mass suicide act. Manipulation methods and techniąues were categorized into four groups in the article. 'Ihis categorization determines the so-called "BITE model" - an acronym from the words: Behavior, Information, Thoughts, Emotions - by Steven Hassan. It was created on the basis of the cognitive discord theory of Leon Festinger. The facts presented in article are shocking. Although 30 years have passed sińce this tragedy, these techniques are still applied in different destructive groups today, but not in such a radical form. It is interesting that although the study and the authors experience demonstrate the danger of such groups there are still many who doubt it. These doubts very often result in difficulties in effective threat prevention.

Key words:

destructive group, psychomanipulation techniąues, mind control, BITE model, the Peoples Tempie, multiple suicide

Cytaty

Powiązane dokumenty

2 Staje się w ten sposób oddany działaniu wielu zagrożeń, także kulturowych, mających wpływ na bezpieczeństwo wewnętrzne – co przejawia się w kryzysie

Samoświadomość i idąca w ślad za nią afirmacja to przeciwny biegun buntu 1 niezgody na siebie, to efekt dojścia do osiągnięcia wiedzy o fenomenie własnego człowieczeństwa.

Za zasługi dla łowiectwa został odznaczony przez Kapitułę Odzna- czeń Łowieckich Naczelnej Rady Łowieckiej Brązowym, Srebrnym i Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej i

In this excellent essay the author points out the singular charac- ter and position of the city, referred to in the literature of the Hellenistic and Roman periods as Alexandria

[r]

W oborze otwartej, przy zakresie temperatury optymalnej i ekstremalnie niskiej w utrzymaniu krów, śred- nia dobowa temperatura powietrza była większa niż w boksach

She also pays special attention to the financing of sports, leading to a conclusion that the richer the sport discipline, the more gender differ- ences.. All

A ray parallel to the axis that enters the lens at some distance from the axis will meet the axis at some distance from the focal point, toward the observer.. For a ray that meets