• Nie Znaleziono Wyników

View of Problem of Legal Status of Catholic Church in Polish Law in 1944-1989

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Problem of Legal Status of Catholic Church in Polish Law in 1944-1989"

Copied!
34
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N IK I N A U K P R A W N Y C H T o m X, ze sz y t 2 - 20 0 0 J A C E K D Z I O B E K -R O M A Ń S K I L u b lin P R O B L E M O S O B O W O Ś C I P R A W N E J K O Ś C I O Ł A K A T O L I C K I E G O W P R A W I E P O L S K I M W L A T A C H 1 9 4 4 - 1 9 8 9

T eoretycznie rzecz ujmując sam o u zn a n ie zw iązku w y z n an io w eg o przez suwerena nie gw arantuje jeszcze takiem u o rga niz m ow i religijnem u sw obody funkcjonow ania w takim kształcie, na jaki w skaz y w ały b y u n o rm o w a n ia w y ­ nikłe z wolności religijnej. U znanie zw iązku w yz n an io w eg o nie je s t bow iem niczym innym ja k w y artykułow aniem na forum pra w n y m p o z y ty w n e g o aktu skierow anego na określenie m iejsca p rz ynależne go takiem u K ościołow i w systemie praw nym danego państwa. I chociaż postulat praw ny p o leg a na określeniu przy tej okazji zasad relacji m iędzy instytucjam i p ań stw a a z w ią z ­ kiem w yznaniow ym , określając w zajem n e stosunki p o m iędzy takim K o ś c i o ­ łem a osobam i trzecimi, a także ja sn e określenie jak ie struktury takiego związku w yznaniow ego m o g ą cały organizm re prezentow ać na forum p ra w ­ nym, to jed n ak z punktu w idzenia technic znego niekoniec znie elem e nty te m uszą zostać ustalone: uchw ała T y m c z a s o w e g o Rządu Jedności N a rodow ej z dnia 12 IX 1945 r. w sprawie k o n k o r d a tu 1 jest akad em ick im w rę cz p rz y ­ kładem pom inięcia przez su w eren a tych ostatnich e lem e ntów , w tak ujętej

1 Zob. U chw ała T ym czasow ego Rządu Jedności N arodow ej z dnia ¡2 IX 1945 r. w sp ra­ wie konkordatu (dalej: U ch w ała...), „R zeczpospolita” nr 249, z dnia 14 IX 1945 r„ s. 1. Uchwała ta orzekała o utracie mocy obow iązującej przez konkordat zaw arty dnia 10 II 1925 r. pom iędzy Stolicą A postolską a R zecząpospolitą Polską, D z.U., n r 72 z 1925 r., poz. 501. Pretekstem do takiego posunięcia ze strony Tym czasow ego Rządu Jedności N arodow ej były: m ianow anie przez papieża Piusa XII C arla M arię Spletta, biskupa gdańskiego, adm inistratorem apostolskim diecezji chełm ińskiej w 1939 roku, w yniesienie do godności adm inistratora ap o s­ tolskiego biskupstw a poznańsko-gnieźnieńskiego H ilariusa B reittingera z ju ry sd y k cją dla k ato li­ ków niem ieckich zam ieszkałych w tej diecezji oraz nieuznanie przez Stolicę A postolską T ym ­ czasow ego Rządu Jedności N arodow ej.

(2)

konstrukcji, co m oże być interpretow ane w yłącznie w kategoriach próby reg la m en tacji w olności sum ienia i wyznania. Faktem jest bow iem , iż rzeczona uchw ała nie delegalizuje K ościoła katolickiego, m ów iąc o nim jak o związku religijnym u z n a n y m 2. P różno je d n a k szukać zarów no w samej uchwale, jak i p óźniejsz ych aktach p ra w nych norm określających precyzyjnie zasady relacji m iędzy instytucjam i p aństw a a K ościołem katolickim . Brak było również określenia, co z punktu w id ze n ia praw a należało rozum ieć pod pojęciem K o ścio ła k atolickiego, a także - co n ajw ażniejsze - nie została określona kw e stia oso b o w o ści p ra w nej K ościoła katolickiego jako całości i jego jed n o s­ tek o rg a n iz acy jn y c h (za w yjątkiem zakonów i kongregacji duchow nych, któ ­ rych o so b o w o ść p ra w n ą ustalono w oparciu o dekret z dnia 5 VIII 1949 r., o zm ianie niek tó ry c h przepisów p ra w a o sto w arzy szen ia ch 2), co wywołało og ro m n e reperkusje na forum praw a cyw ilnego - pociągało to bowiem za so b ą n ieustalenie zdolności prawnej, a co za tym idzie i zdolności do czyn­ ności p ra w n y c h 4. Co p ra w da braki w ustaleniu osobow ości prawnej niektó­ rych ele m e n tó w struktury organizacyjnej Kościoła katolickiego zostały usu­ nięte przez pó źn iejsz e orzeczenie Izby C ywilnej Sądu N a jw y ższeg o 5, to j e d ­ nak żaden z aktów n o rm aty w n y c h w ydanych m iędzy 12 IX 1945 r. a 17 V 1989 r.6 nie określił k o m p lek s o w o praw a K ościoła katolickiego do pro w a d ze­ nia s w o b o d n ej działalności w zakresie realizacji jego misji. Pozostaw ienie zatem przez uc h w a ło d a w c ę sw obody działania Kościoła katolickiego „w ra ­

2 U c h w a la ..., art. III: „T ym czasow y Rząd Jedności N arodow ej ośw iadcza, że tak jak dotychczas w niczym nie krępow ał działania K ościoła katolickiego, podobnie i nadal zapew nia K ościołow i katolickiem u pełną sw obodę działania w ram ach obow iązujących ustaw ” .

3 D z.U ., n r 45 z 1949 r., poz. 335, art. 2, ust. 2.

4 O sobow ość praw na je st w yłącznie konstrukcją praw a cyw ilnego, wiąże się ona bowiem bezpośrednio ze zdolnością praw ną na forum cyw ilistyki. Jeżeli norm a praw na przyznaje jakiem uś organizm ow i osobow ość praw ną, oznacza to, iż tym samym stw ierdza ona, że orga­ nizm ten m oże być sam odzielnym podm iotem stosunków cyw ilnopraw nych, a więc posiadać zdolność praw ną oraz w ynikającą z tej ostatniej zdolność do czynności praw nych. Zob. A. W o 1 t e r, Praw o cywilne. Zarys części ogólnej, W arszaw a 1986, s. 194-196 oraz S. E h r 1 i c h, W stęp do nauki o państw ie i praw ie. W arszaw a 1970, s. 111-113.

5 O rzeczenie Sądu N ajw yższego - Izba Cyw ilna z dnia 18 IV 1963 r., ICR 223/63, „O rzeczenia Sądów Polskich i K om isji A rbitrażow ych” (dalej: O SPiK A ) 1(1965), poz. C-6, s. 10-11 oraz „O rzecznictw o Sądu N ajw yższego: Izba C yw ilna oraz Izba Pracy i U bezpieczeń S połecznych” (dalej: O N C P) 10(1964), poz. 198.

6 D aty te oznaczają z jed n ej strony w ydanie uchw ały T ym czasow ego Rządu Jedności N arodow ej z d n ia 12 IX 1945 r. w spraw ie konkordatu, „R zeczpospolita” , nr 249 z dnia 14 IX 1945 r., s. 1, z drugiej natom iast strony, uchw alenie ustawy z dnia 17 V 1989 r. o stosunku P aństw a do K ościoła katolickiego w P olskiej R zeczypospolitej Ludow ej, Dz.U., nr 29 z 1989 r„ poz. 154.

(3)

m ach obow iązujących u s ta w ”7, ja k k o lw ie k nie m oże być interpre tow ane jak o nieuznanie przez pra w o d aw c ę tego zw iązku religijnego, to je d n a k w istocie niczego tak napraw dę nie deklaruje w m aterii sytuacji praw nej tego K ościoła.

I. S Y T U A C J A P R A W N A K O Ś C IO Ł A K A T O L IC K IE G O P O Z E R W A N I U K O N K O R D A T U

Najbardziej jaskra w ym p rzypadkiem re g lam entacji w olności w y z n an ia w PRL, a wręcz m anipulacji w ładz no rm am i konsty tu cy jn y m i w dziedzinie polityki wyznaniow ej, jest problem statusu p ra w nego najw ięk sz eg o spośród funkcjonujących w Polsce zw iązków religijnych - K ościoła katolickiego. Norm y odnoszące się do p o szczególnych gałęzi p ra w a określały, j a k ie d z ia ła ­ nia K ościoła katolickiego są d opuszczalne - w pew ien sposób zatem re g u lo ­ wały jego sytuację prawną, o tyle po p rz ez fa k t niew y d a n ia żadnej ustaw y nie określiły statusu praw nego K ościoła katolickiego w całości i je g o je d n o stek adm inistracyjnych, co z p e w n o śc ią b yłoby znakiem dobrej woli ze strony władz; co więcej żadna spośród w y d a n y ch w latach 1944-1988 ustaw ani innych aktów praw nych o m ocy u staw y nie w y p o w ia d a ła się n a tem at bytu praw nego K ościoła katolickiego w Polsce. N a czym zatem m iałby polegać byt praw ny Kościoła? Na podstaw ie praw a z w y cza jo w eg o - co by w ynikało z przyjęcia do w iadom ości historycznego faktu istnienia tego K o ścioła? P o ­ niew aż w tym czasie podpisuje się p o ro z u m ie n ia z Episkopatem Polski - j e d ­ n ostką nie posiadającą osobow ości praw nej czy też prow adzi rozm ow y w ra ­ mach Kom isji W spólnej przedstaw icieli R ządu i Episkopatu - istniejącego jak o podm iot rozm ów , ale nie jak o podm iot prawa.

Złożoność organizacyjna Kościoła k a tolickiego i całkiem n iety p o w e p o tra k ­ towanie tegoż zw iązku religijnego przez p ra w o d a w c ę pow oduje, iż określenie jeg o osobow ości prawnej w P olsce w latach 1944-1989 w y m a g a p rz e p ro w a ­ dzenia obszernych analiz. Przesłanki k ulturow e, historyczne i so cjologiczne dodatkow o potęgują postulat polegający na k onieczności p o tra k to w a n ia przez suw erena tegoż zw iązku religijnego w w yjątk o w y w swej istocie i rozm iarach sposób: trudno przem ilczeć bow iem og ro m n y k u lturow y i historyczny wkład K ościoła katolickiego w pow stanie i rozw ój P aństw a Polskiego. Z punktu w idzenia politycznego w a żniejsze natom iast było to, iż K ościół ten g rupow a ł

(4)

w cha rak terze w y z n a w c ó w około 88% populacji*, stanowił więc on organizm najsilniejszy, którego artykulacje nie m ogły pozostaw ać nie zauw ażone przez władze.

W y ją tk o w e w strukturze K ościoła katolickiego jest rów nież osadzenie u szczytu hierarchii Stolicy Apostolskiej, w której w ładzę sprawuje Biskup R zym u. Stolica A postolska, stanow iąc podm iot praw a m iędzynarodow ego, s p ro w a d z a problem roz w aża ń o stosunkach p a ń s tw o - K o ś c ió ł katolicki do kategorii analiz na tem at stosunków m iędzy d w om a podm iotam i prawa m i ę d z y n a ro d o w e g o 9. Istotny je st rów nież fakt, iż w Kościele katolickim obok ścisłej struktury hierarchicznej w y stę p u ją rów nież inne podm ioty prawno- k a n o n ic z n e 10, takie jak: instytuty z a k o n n e 11, stow arzyszenia życia apostol­ skiego (k ongregac je d u c h o w n e ) 12 oraz inne stow arzyszenia k o ś c ie ln e 13. T a ­

8 Zob. S. M a r k i e w i c z , Państw o i K ościół w Polsce, W arszaw a 1984, s. 258. 9 Zob. J. K r u k o w s k i , K ościół i państw o. Podstawy relacji praw nych, Lublin 1993, s. 129-138; t e n ż e , O sobow ość cyw ilnopraw na K ościoła katolickiego u- Polsce (1918-1980), „R oczniki Nauk S połecznych” , 9(1981), s. 253; t e n ż e , O sobow ość praw na K ościoła katolic­ kiego w relacji do państw a, „Z eszyty N aukow e K UL” , 23(1980), z. 1(89), s. 45-46.

10 Problem osobow ości praw nej kościelnych jednostek organizacyjnych w ntyśl prawa kanonicznego został tu gruntow nie uproszczony. Szeroko tem at osobow ości praw nej Kościoła katolickiego om aw ia R. Sobański (K ościół ja k o podm iot prawa. Elem enty eklezjologii praw nej, W arszaw a 1983).

11 K w estię statusu praw nego instytutów zakonnych norm uje Kodeks Praw a Kanonicznego z 1983 r. (C odex Iuris C anonici auctoritate Ioannis Pauli p p .ll auctoritate pronuilgatur, pro­ m ulgow any dnia 25 I 1983 r., AAS 75(1983), pars II, [dalej: K PK (83)[, kan. 573-640. Szerzej na ten tem at p iszą interpretatorzy norm tego kodeksu: T. P a w 1 u k, L ud Boży, Jego naucza­ nie i uśw ięcanie, [w:] Praw o kanoniczne według K odeksu Jana Pawła II, t. II, O lsztyn 1986, s. 293-305, E. S z t a f r o w s k i , P odręcznik praw a kanonicznego, t. II, W arszaw a 1985, s. 235-245, B. Z u b e r t. In stytu ty życia konsekrow anego i stowarzyszenia życia apostolskie­ go, [w:] K om entarz do K odeksu Praw a K anonicznego, t. II/3, Lublin 1990, s. 17-60, a także F. B o g d a n, P raw o zakonów, instytutów św ieckich i stowarzyszeń życia apostolskiego, P oznań 1988, s. 4-97.

12 K PK(83), kan. 731 -746. Zob. także: Z u b e r t, Instytuty życia konsekrow anego, s. 272- 287, S z t a f r o w s k i, P odręcznik pra w a kanonicznego, s. 285-288, P a w 1 u k, L ud Boży, s. 324-326 oraz B o g d a n , P raw o zakonów , s. 16-437.

13 Zob. M. P i e t r z a k , P raw o w yznaniow e, W arszaw a 1988, s. 181. Poza innymi stow arzyszeniam i kościelnym i należy m ieć tutaj na uw adze tzw. trzecie zakony, które praw o­ d aw ca kanoniczny określa m ianem instytutów św ieckich [KPK (83) kan.710-730], O rganizm y te, choć nie są instytutam i zakonnym i, składają się bow iem z laikatu i duchow ieństw a, to jed n ak d o ty czą ich norm y kodeksow e odnoszące się do instytutów życia konsekrow anego. D ekret Sob. W at. II, P erfectae caritatis o przystosow anej odnow ie życia zakonnego, ogłoszony dnia 28 X 1965 r., AAS 58(1966), nr 11, mówi: „Instytuty św ieckie, choć nie są instytutam i zakonnym i, podejm ują jed n a k p raw dziw ą i pełną profesję rad ew angelicznych w św iecie, u zn an ą przez K ościół. P rofesja ta konsekruje życie m ężczyzn i niew iast, laików i duchow nych

(5)

ka właśnie złożona struktura organizacji K ościoła katolickiego spraw ia, iż problem sytuacji tegoż zw iązku religijnego w Polsce w latach 1944-1989 jest niezw ykle skom plikow any.

II. P O Z Y C J A P R A W N A S T O L IC Y A P O S T O L S K IE J N A F O R U M P R A W A M IĘ D Z Y N A R O D O W E G O

Stolica Apostolska, będąc najw yż szym organem w ładzy w K o ście le k a to ­ lickim, jest n iekw e stionow a nym autorytetem m o ralnym w relacjach m ię d z y n a ­ ro d o w y c h 1 4. U n o rm ow a nia praw a k anonicznego ro z ró żn iają Stolicę A p o sto l­ ską i K ościół katolicki jako dwie różne osoby m o r a l n e 1' , na p o d s taw ie c z e ­ go niektórzy kanoniści w yw iedli pogląd, iż ow e dw a organy jak o dw a różne podm ioty suw erenności duchow ej, są jedn o cz eśn ie p odm iotam i na arenie p raw a m i ę d z y n a ro d o w e g o 16. N iew ątpliw ie je d n a k tego typu ro z różnienie skutkuje jed y n ie w e w nątrz K ościoła katolickiego, nie znajdując p o k ry c ia ani w prawie m iędzyna rodow ym ani w zw yczaju stosow anym przez społeczność m ię d z y n a ro d o w ą 17. Prawo m ięd zy n a ro d o w e pojm uje bow iem S tolicę A p o s ­ tolską jako reprezentanta K ościoła k a to lic k ie g o 18. T eg o typu k o nstrukcję p o ­ tw ierdzają rów nież unorm o w a n ia soborow e interpretujące K ościół ja k o w s p ó l­ notę d u c h o w ą terytorialnie w y k ra c z a ją c ą po za g r a n i c e l u d ó w 19, a zarządzaną przez w ładzę hierarchiczną, której p rz ew odnicz y B iskup R z y ­

przebyw ających w św iecie. D latego to pow inni oni szczególnie się starać o całkow ite oddanie się Bogu w m iłości doskonałej, a sam e instytuty w inny zachow yw ać swój w łaściw y i szczegól­ ny, to znaczy św iecki charakter, aby m ogły w św iecie i jakby od strony św iata pełnić sk u tecz­ nie i w szędzie apostolstw o dla którego pow stały”. Zob. także P a w 1 u k, L ud B o ży , Jego nauczanie i uśw ięcanie, s. 320-324; Z u b e r t, Instytuty życia konsekrow ane go, s. 247-257; S z t a f r o w s k i , P odręcznik praw a kanonicznego, s. 279-281, a także B o g d a n , Praw o zakonów, s. 385-392.

14 Zob. K r u k o w s k i , K ościół i państw o, s. 129.

*' Codex Iuris C anonici PU X P ontificis Ma.ximi iussu digestus B enedicti Papae X V aucto- ritate prom ulgatus, AAS 9(1917), pars II [dalej: KPK (17)], kan. 100 oraz K PK (83) kan. 113,

§ L

16 Zob. K r u k o w s k i , K ościół i państw o, s. 135.

1 Tam że, s. 135 oraz W. G ó r a l c z y k , Praw o m iędzynarodow e pu b liczn e w zarysie, W arszawa 1989, s. 146.

!S Zob. K r u k o w s k i , K ościół i państw o, s. 135-136.

19 Sob. W at. II, K onstytucja dogm atyczna o K ościele Lum en gentium , ogłoszona dnia 2! listopada 1964 r„ AAS 57(1965), nr 9.

(6)

mu W sp ó ln o ta ta w y posaż ona jest w atrybut suw erenności d uchow ej21. P o n ie w aż jed n ak S tolica A p ostolska pełni w obec Kościoła katolickiego funk­ cję służebną, za p o d m iot p u blicznego p ra w a m iędzynarodow ego należy uw a­ żać K ościół katolicki22, przy czym podm iotow ości owej nie sposób interpre­ tow ać jak o p o d m iotow ości o zasięgu terytorialnym , gdyż kom petencje, jakie K ościół katolicki posiada, d o ty c z ą je d y n ie kryterium moralnego. Ponadto w o dróżnieniu od kryterium terytorialnego, suw erenność K ościoła katolickiego d otyczy osób zam ieszkujących w w ielu państw ach, którzy są w iernym i tegoż K ościoła. Jest to więc suw erenność personalna. T ego typu konstrukcja może inicjow ać konflikty z innym i p o dm iota m i praw a m iędzynarodow ego z tej p rzyczyny, iż osoby będące w iernym i K ościoła katolickiego p odlegają rów no­ cześnie ju ry sd y k cji d w óch po d m io tó w publicznego praw a m iędzynarodow ego, a więc i K ościoła katolickiego, i państw a, którego terytorium zam ieszkują' , W celu w yelim in o w an ia takich konfliktów istnieje postulat uzgodnienia w za­ je m n y c h relacji m iędzy państw em a K ościołem katolickim , dotyczących w ier­ n ych tegoż K ościoła za m ie szkującyc h na terytorium o w ego państwa. Tego ty pu ustalenia m a ją form ę układ ó w bilateralnych, które z jed n ej strony podpi­ su ją kom p eten tn e w ładze państw o w e , z drugiej zaś Stolica A postolska, jako k o m p eten tn y i suw erenny organ K o ścioła katolickiego. Stolica A postolska jest w ięc o rga nic znie zw ią zan a z K ościołem katolickim.

K ościół katolicki stanow i jed y n y suw erenny podm iot praw a m iędzyna rodo­ w ego, który jest je d n o c z e śn ie w sp ó ln o tą re lig ijn ą 24. Kościół katolicki w sto­ sunkach z innymi pod m io ta m i praw a m iędzynarodow ego występuje za pośred­ nictw em Stolicy A postolskiej. Stolica A postolska jest więc tytulariuszem podm io to w o ści publiczn o p raw n ej K o ścio ła katolickiego w stosunkach m iędzy­ narodow ych" ’ Praktyka m ię d z y n a ro d o w a zna tego typu konstrukcje, bowiem w stosunkach m ięd zy n a ro d o w y ch p ań stw a rów nież w y stęp u ją za pośrednic­ tw em sw oich k o m p eten tn y ch przedstaw icieli. T ak więc Stolicę A postolską

20 Tam że, nr 18.

Zob. J. K r u k o w s k i, A utonom ia i niezależność K ościoła i w spólnoty politycznej, „K ościół i Praw o” (dalej: KiP), 1985, nr 4, s. 65-66.

22 Zob. t e n ż e , K ościół i państw o, s. 136; T. B e r t o n e, Analiza i ocena umów m iędzy K ościołem a w spólnotam i po lityczn ym i zaw artych po Soborze W atykańskim II, KiP

1985, nr 4, s. 32 oraz K r u k o w s k i , O sobow ość praw na K ościoła katolickiego, s. 45. 23 Zob. K r u k o w s k i , K ościół i państw o, s. 136.

24 Zob. tam że, s. 137 oraz P. C i p r o t t i. Stolica Święta - je j fu n kcja , osobow ość i pozycja w praw ie m iędzynarodow ym , „C onsilium ", 6-10(1970), s. 123-131.

(7)

należy interpretować jak o k om petentnego przedstaw iciela K o śc io ła k a to lic k ie ­ go w yposażonego w atrybut suw erenności d u c h o w e j26.

P ozycję p u b liczn o p raw n ą Stolicy Apostolskiej w z m a cn ia fakt istnienia na arenie m iędzynarodow ej p aństw a Siato della C ittá d el V atica no - P aństw a- Miasta W atykańskiego. P aństw a tego je d n a k nie należy u tożsam iać ze S tolicą A postolską27. P aństw o-M iasto W atykańskie w yposażone je st b o w iem w atry ­ but suw erenności terytorialnej, podczas gdy - ja k ju ż to p o w ied z ia n o - S toli­ ca A postolska posiada suw erenność d u c h o w ą '8. Ideologiczne za ło ż en ia te o ­ retyków radzieckiej nauki praw a m iędzy n a ro d o w eg o , uto żsam iając e ow e dw a niezależne podm ioty, zaliczające przy tym P aństw o W a ty k a ń sk ie do q ua si państw 29 ze w zględu na w ielkość je g o tery to riu m 30 i o d rz u cając e p o d m io ­ towość Stolicy A postolskiej należy oddalić z tej przyczyny, iż P akty L a te ra ń ­ skie, pow ołujące do życia P aństw o W atykańskie, zostały z je d n e j strony p o d ­ pisane przez k om petentnych przedstaw icieli R epubliki W łoskiej, z drugiej zaś przez Stolicę Apostolską, co dow odzi, iż podm io to w o ść p u b liczn o p raw n a Stolicy Apostolskiej, historycznie rzecz ujm ując, była w c ześn iejsza niż p o d ­ m iotow ość p u blicznopraw na P aństw a W aty k a ń sk ieg o ' 1.

Z godnie z tym, co pow iedziano pow yżej, stw ierdzić należy, iż p o d m io to ­ wość prawna na arenie p ra w a m ię d zyna rodow ego przysługuje K ościołow i katolickiemu, którego tytulariuszem jest S tolica A postolska, oraz P aństw u- Miastu W atykańskiem u w y posaż onem u w atrybut suw erenności terytorialnej, podczas gdy pierw szem u podm iotow i należy przypisać atrybut s u w erenności duchowej.

26 Zob. K r u k o w s k i , K ościół i państw o, s. 136.

27 Zob. B. F r ą c k o w i a k , Pozycja praw nom iędzynarodow a Stolicy A postolskiej, „Ruch Praw niczy, Ekonom iczny i Socjologiczny” (dalej: R PEiS) 1981, nr 3, s. 21. Zob. także art. 3 traktatu laterańskiego pom iędzy S tolicą A postolską a W iocham i z dnia 11 II 1929 r. [AAS 21(1929), s. 209], który mówi: „W iochy u zn ają nieograniczoną w łasność oraz w yłączną i absolutną w ładzę i ju r y s d y k c ję S to licy A p o sto lsk ie j (podkr. J. D.) nad W atykanem [ . . . ] ”.

3 Zob. K r u k o w s k i , K ościół i państw o, s. 137.

Zob. P odręcznik praw a m iędzynarodow ego, opr. W. D urdieniew ski oraz S. K rylów , W arszawa 1950, s. 135-136.

30 Stato della Cittá del Vaticano zajm ując o bszar 0,44 km 2 stanow i jed n o z najm niejszych państw świata, zob. W atykan, [w:] M ała Encyklopedia Powszechna PW N , W arszaw a 1971, s. 1117.

51 Zob. K. S k u b i s z e w s k i , K onkordat z 10 lutego ¡925 roku. Zagadnienia praw - nom iędzynarodowe, [w:J K ościół w D rugiej R zeczypospolitej, red. Z. Z ieliński, S. W ilk, Lublin

(8)

W praktyce o różnicach m iędzy charakterem podm iotow ości p u bliczno­ p ra w nej Stolicy A postolskiej a P aństw a-M iasta W atykańskiego decyduje cel, a w ięc funkcja, j a k ą każ da z tych dw óch osób spełnia w konkretnej sytuacji prawnej: gdy chodzi o spraw y natury duchow ej, a więc kwestie respektow ania p ra w c z ło w ie k a czy też n o rm o w a n ia sytuacji prawnej Kościoła katolickiego na te rytorium jak ieg o ś p a ń stw a w form ie konkordatu, d o kum ent zostaje pod­ pisany w im ieniu S tolicy A postolskiej, gdy zaś idzie o u m ow y dotyczące spraw o charakterze doczesnym , a więc np. łączności czy też poczty, doku­ m ent sy g n o w an y jest przez P aństw o W a ty k a ń s k ie 32.

Z uw agi na brak z n orm a liz ow anyc h stosunków m iędzy P olską a Stolicą A p o s to lsk ą w latach 1945-1989 trudno jed n o zn a czn ie osądzić, jaki był pogląd w ładz polskich n a problem o sobow ości publicznopraw nej w stosunkach m ię­ d zy n a ro d o w y c h S tolicy A postolskiej. W yda je się, iż w pierw szych latach istnienia w ładzy ludow ej przychylały się one raczej w kierunku teorii radziec­ kich o d m aw iają cy ch Stolicy Apostolskiej podm iotow ości, utożsam iając j ą z P a ń stw e m W a tyka ńskim . W p ra w d z ie w cytow anej tutaj U chw ale T y m c z a so ­ w ego R ządu Jedności N a rodow ej z dnia 12 IX 1945 r., w sprawie konkorda­ tu 33, m ów i się ex p ressis verb is o Stolicy A p o s to ls k ie j'4, w kontekście jej decyzji doty czą cy ch terytorium P aństw a Polskiego, odnosi się więc do suw e­ renności Stolicy A postolskiej, jed n ak ż e w ydanie dekretów z dnia 9 II 1953 r. o o bsadz aniu d u c h o w n y ch stanow isk k o śc ie ln y c h ' oraz z dnia 31 XII 1956 r. o organ iz o w an iu i obsadzaniu stanow isk kościelnych-’3 w skazuje ra­ czej na odrz ucenie prz ez w ładz e koncepcji osobow ości publicznopraw nej S tolicy A postolskiej ja k o po d m io tu stosunków m iędzynarodow ych o suw eren­ ności d uchow ej, ja k o że m ateria uregulow ana przez te dw a dekrety dotyczy spraw natury d uchow ej, u przednio regulow anej przez art. XI i XII konkordatu z 1925 r / ' - aktu o ch arakterze bilateralnym , co w latach 1953 i 1956 ure­ g u lo w an o jed n o stro n n ie, jak o sprawy n ależące do w yłącznej kom petencji R ządu Polskiego. N igdzie je d n a k nie odrzucono w prost koncepcji p o dm ioto­ w ości p u b liczn o p raw n ej Stolicy A postolskiej, co m oże w skazyw ać na dyskret­ ne uzna nie takiej koncepcji albo próbę uniknięcia konfrontacji z katolicką c z ę śc ią sp o łecz eń stw a polskiego. W latach siedem dziesiątych spotkania m ię­

Zob. K r u k o w s k i , K ościół i p a ń stw o, s. 138 oraz G óralczyk, dz. cyt., s. 146. 33 Cyt. za: „R zeczpospolita” , nr 249 z dnia 14 w rześnia 1945 r.. s. 1,

34 U c h w a la ..., art. I a także art. II. 35 D z.U ., nr 10 z 1953 r., poz. 32. 36 D z.U ., nr 1 z 1957 r., poz. 6. 37 D z.U ., nr 72 z 1925 r„ poz. 501.

(9)

dzy przedstaw icielam i Stolicy A postolskiej a R ządu Polskiego interpretow ano co praw da jako rozm ow y m iędzy przedstaw icielam i dw óch państw , tj. Polski i W a ty k a n u ’3, jednak sprawy w nich p orusz ane dotyczyły m iędzy innymi norm alizacji stosunków pom iędzy państw em a K ościołem , ro z u m ia n y c h jak o dw a odrębne podm ioty. W tym kontekście w y d a je się, iż oficjalna d o ktryna władz polskich w stosunku do Stolicy A postolskiej zm ierzała raczej do instru­ m entalnego traktow ania podm iotow ości p ra w nej Stolicy A postolskiej jak o organu P aństw a W atykańskiego, je d n o c z e śn ie nie o d rzucano u p ra w nienia tegoż ostatniego do w y p ow ia dania się na tem at partykularnego K o ścioła k a to ­ lickiego w Polsce . co w skazuje na dyskretne uznanie osobow ości p u b lic z ­ noprawnej o atrybucie suw erenności duchow ej.

III. P R O B L E M O S O B O W O Ś C I P R A W N E J K O Ś C IO Ł A K A T O L IC K IE G O I JE G O J E D N O S T E K O R G A N IZ A C Y J N Y C H

Pojęcie osobow ości praw nej jest, ja k ju ż to p ow iedziano, k o nstrukcją praw a cyw ilnego“ '. Problem posiadania takiej o sobow ości przez K ościół katolicki i jego jednostki organizacyjne, j a k rów nież zakony i kongregacje zakonne oraz inne organizacje prz ykościelne jest rz e c z ą niezm iern ie istotną dla posiadania zdolności prawnej i zdolności do czynności p ra w n y ch na f o ­ rum prawm cyw ilnego, czyli m.in. dla posiadania, p rz y jm o w a n ia i zbyw ania określonych środków m ajątkow ych. N iep o siad a n ie osobow ości praw nej p rz e ­ sądza w praktyce o niem ożności bycia po d m io te m tychże praw, ja k o k o n ­ strukcji praw a cyw ilnego. Nie oznacza to jed n ak , iż jednostki te p ozba w ione

38 Zob. M a r k i e w i c z, dz. cyt., s. 106-107.

39 Zob. K om unikat Rządu PRL ogłoszony po w izycie M inistra Spraw Zagranicznych w Rzym ie w dniu 12 listopada 1973 r.: „[...} Co się tyczy dalszej norm alizacji stosunków między Państwem a K ościołem , m inister podkreślił d o b rą w olę rządu PRL w tej spraw ie | ...]" , „Trybuna L udu” z dnia 13 XI 1973 r. K om unikat ogłoszony po w izycie W atykańskiego S ekre­ tarza Stanu abpa A gostino C asaro li’ego w Polsce w dniach od 4 do 6 II 1974 r. także w spom i­ na o tym, iż „przedm iotem szczególnie w nikliw ych rozm ów były głów ne problem y dotyczące sytuacji w yznaniow ej w Polsce i norm alizacji stosunków m iędzy Państw em i K ościołem ” , „Słowo Pow szechne” z dnia 7 II 1974 r. Zob. także M a r k i e w i c z, dz. cyt., s. 106-108.

40 Zob. A. W o 1 t e r, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, W arszaw a 1986, s. 194-196; S. E h r 1 i c h, 'Wstęp do nauki o państw ie i p raw ie, W arszaw a 1970, s. 111-113; K. D e m b s k i, O sobowość praw na K ościoła K atolickiego w PRL, RPEiS 1981, nr 3, s. 1-2; A. S t e l m a c h o w s k i , W stęp do teorii praw a cyw ilnego, W arszaw a 1969, s. 223; J. O s u c h o w s k i , N iektóre problem y dotyczące statusu praw nego K ościoła rzym sko ka to ­ lickiego w PRL, PiP 1988, nr 3, s. 105-106 i in.

(10)

są ja k ie jk o lw ie k pozycji na gruncie innych gałęzi prawa, jak choćby prawo ad m inistracyjne, finansow e czy p u b liczn e41. N iew ątpliw ie jed n ak posiadanie o sobow ości praw nej przez te jed n o stk i pow oduje dookreślenie ich statusu na forum norm p ra w n y ch w ogóle, stąd też konieczne w ydaje się krótkie p rzed­ staw ienie tegoż problem u.

P unktem w y jścia dla n iniejszego studium m o że być pobieżna analiza unor­ m ow ań zaw artych w k o n k o rd a cie z 1925 r.42 i aktów norm atyw nych w y d a­ nych na je g o podstaw ie, a odn o szą cy ch się do problem u osobow ości prawnej K ościoła katolickiego ja k o całości, jeg o jednostek organizacyjnych oraz in­ nych je d n o ste k nie n ależących do ścisłej hierarchii tego zw iązku religijnego. T ak a bow iem analiza pozw oli zobrazow ać, jak ie relacje zachodziły między P aństw em P olskim a K ościołem katolickim przed w ejściem w życie uchwały T y m c z a s o w e g o R ządu Jedności N arodow ej z dnia 12 IX 1945 r., w sprawie k o n k o rd a tu 44. Istotne je st to o tyle, o ile nieprzedstaw ienie takiego rysu w y­ w ołać m oże nie z ro z u m ie n ie co do w ystępujących wtedy sporów teoretyków p ra w a w prz e d m io c ie i stosunku do utraty mocy obow iązującej Konkordatu jako układu bilateralnego zaw artego m iędzy Stolicą A p o sto lsk ą a Rzeczą- po sp o litą Polską, ale ró w n ie ż stosunku jurysprudencji i s ądow nictw a do kon­ kordatu in terpre tow anego jak o w ew n ętrzn a ustaw a krajow a oraz stosunku tychże do j e g o u n o rm o w a ń , a w szczególności przepisów konkordatu re g u lu ­ jący c h oso b o w o ść p ra w n ą tych jednostek.

1. Stan p ra w n y p r z e d 12 w rześn ia 1945 r.

U n o rm o w a n ia konkordatu z 1925 r., zaw arte w art. I układu, stwierdzają, że K ościół w R zec zy p o sp o lite j rządzi się w łasnym i praw am i zgodnie z, jak to określono, „ praw am i boskim i i praw em k an o n ic z n y m ” . Podobne regulacje zaw ierał art. 114 K onsty tu cji M a r c o w e j44, która deklarow ała praw o Kościoła do rz ąd ze n ia się w łasn y m praw em . P onadto o uznaniu przez Państw o Polskie praw a k a n o n icz n eg o ja k o m iarodajnego w dziedzinie orzekania o statusie p ra w n y m ró ż n y c h k o ścielnyc h je d n o s te k organizacyjnych mówiły: art. XIII, ust. 3; X V I oraz X IX ko n k o rd a tu z 1925 r. U kład ten znał pojęcia kościel­ nych i za konnych osób p ra w n y ch , o czym w sp o m in a się w art. XV, XVI, X V II oraz X X IV . T ego typu określenia j e s z c z e bardziej zostały sprecyzow ane

41 Zob. O s u c h o w s k i , N iektóre problem y, s. 105-106. 42 D z.U ., nr 72 z 1925 r„ poz. 501 oraz AAS 17(1925), s. 273-287. 4j Zob. „R zeczp o sp o lita” , nr 249 z dnia 14 IX 1945 r., s. 1. 44 D z.U ., nr 44 z 1921 r., poz. 267.

(11)

przez art. XXIV, ust. 2 konkordatu, gdzie jako osoby praw ne k ościelne i z a ­ konne w ym ieniało się: „B iskupstwa, K apituły, K ongregacje, Z ak o n y , s e m in a ­ ria, beneficja p robosz czow skie oraz inne be n e fic ja ” .

M iarodajnym zatem w spraw ie o rzekania o istnieniu o so b o w o ści praw nej Kościoła katolickiego i jeg o jed n o stek o rg a nizacyjnych na forum p ra w a c y ­ wilnego, na podstaw ie odpow iednich konw alidacji d o konanych p rz ez u n o rm o ­ w ania K onstytucji M arcow ej oraz przepisy konkordatu z 1925 r. stało się prawo kanoniczne, a w szczególności obo w iąz u ją cy w ów c zas K odeks Prawa K anonicznego z 1917 r., który sprawy te regulow ał w kanonach: 99; 100, § 1; 391, § 1; 471, § 1; 536, § 1; 676, § 1; 708; 1376, § 2; 1409; 1423, § 2; 1495, § 1 oraz 1557, § 2. Zestaw iając i system atyzując no rm y w nich zaw arte stwierdzić należy, iż osobow ość p ra w n ą miały: K ościół katolicki i Stolica A postolska“ (podm ioty te stanow iące osoby w roz um ie niu p ra w a m ię d z y n a ­ rodowego, z tej przyczyny, iż an a lizow ano ich byt praw ny w poprzednim punkcie, zo stan ą tutaj całkow icie pom inięte), nadto: zakony w y jęte i nie w y ­ j ę te 46, kongregacje z a k o n n e47, prow incje zakonne, dom y z a k o n n e 48, z a ­ tw ierdzone przez k o m petentne w ładze K o ścioła b ra c tw a 49, s tow arzyszenia bez ślubów 50, kapituły katedralne i k o le g ia c k ie 51, d ie c e z je 52, b en e fi­ cja53, kościo ły 54, k lasztory55, m e n s y 56 i in. N iektóre u n o rm o w a n ia w y ję­ te z K odeksu P raw a K a nonicznego m ogły spo w o d o w a ć p e w n ą trudność inter­ p retacyjną dla praw ników św ieckich, zw łaszcza w stosunku do recepcji tych norm na grunt praw a cyw ilnego. T a k ą trudność w yw ołał np. pro b lem o s o b o ­ wości praw nej parafii, która nie była o so b ą p ra w n ą w świetle norm k a n o n ic z ­ nych. Co pra w da kan. 1423, § 2 K ode ksu P raw a K a n o n ic zn eg o z 1917 roku poruszał problem parafii, je d n a k ż e w ko n tek ście zakazu jej łą cz en ia z innymi podm iotam i, j a k np. m e n są bisk u p ią czy też kaplicą. O kreślił to także Sąd

45 K P K (I7). kan. 100, § 1. 46 Tam że, kan. 391, § 1. 4' Tam że, kan. 471, § 1. 48 Tam że, kan. 536, § 1. 49 Tam że, kan. 676, § 1. 50 Tam że, kan. 708. 51 Tam że, kan. 1557, § 2. v Tam że, kan. 1557, § 2. 53 Tam że, kan. 1409.

54 Tam że, kan. 99; 471, § 1; 1423, § 2 oraz 1491, § 1. Tam że, kan. 1423, § 2.

(12)

N a jw y ższy w o rzeczeniu z dnia 2 4 1 1935 roku, powołując się na u n o rm o w a­ nia p ra w a k a n o n ic z n e g o 5 .

Kodeks P raw a K a nonic znego z 1917 roku jako podm ioty prawa, za w yjąt­ kiem osób fizycznych, w yliczał osoby m oralne (personae m o ra les)58, osoby p ra w ne (p erso n a e iu rid ic a e )59, a także tw ór prawny (ens iu rid icu m )60. W sz y stk ie te okre śle nia ju ry s p ru d e n cja kanoniczna traktow ała jako tożsame z p o jęciem osoby m o raln e j61. S kutkiem rozdźw ięku pom iędzy zakresem p o ­ ję c ia osoby m oralnej a osoby praw nej w rozum ieniu cyw ilistyki Minister

S praw iedliw ości zw rócił się o o d p o w ie d n ią w ykładnię norm K odeksu do E p iskopatu P olski62, który w o d pow iedz i zw rotnej przesłał w yciąg z K odek­ su P ra w a K ano n ic zn eg o o o sobach praw nych kościelnych i z a k o n n y c h 1 o p u b lik o w an y dnia 10 V 1926 r.64 W yc ią g ów obejm ow ał wszystkie w ym ie­ nione w K od e k sie jed n o stk i orga n iz acy jn e Kościoła katolickiego, określane m ian em osób m oralnych, wśród których w ym ieniono także w szystkie god n o ś­ ci kościelne, j a k np.: w ikariusz apostolski, biskup, kardynał, ordynariusz, kuria diecezjalna, urzędnik kościelny, opat, dziekan, proboszcz, prałat nieza­ leżny, re k to r kościoła itp.

2. P o ło żen ie p ra w n e K ościo ła p o w p ro w a dzeniu uchw ały TRJN w spraw ie ko n ko rd a tu

U c h w a ła T y m c z a so w e g o R ządu Jedności Narodowej z dnia 12 IX 1945 r., m ó w iąca o utracie m ocy obow iązującej konkordatu z 1925 roku, uchyliła tym sam ym w szystkie akty o k o lo k o n k o rd a to w e 65, w tym m.in. w spom niany K o­ m unikat M iniste rstw a S praw iedliw ości w spraw ie przepisów praw a kościelne­ go o osobach praw nych, kościelnych i zakonnych. Jedna kże w ow ym czasie

57 C II 200 1/35, „Z biór O rzeczeń Sądu N ajw yższego” (dalej: Zb. OSN) z 1936 r., poz. 328.

58 K PK(17), kan. 99.

59 Tam że, kan. 687, 1489 oraz 1495, § 2. 60 Tam że, kan. 1409.

61 Zob. H. I n s a d o w s k i , O soba praw na. Studium praw nokanoniczne, Lublin 1927, s. 38-48, 98-103, a także M. Ż u r o w s k i, N orm y ogólne praw a osobowego. O duchow ień­ stw ie u’ ogólności. W arszaw a 1968, s. 60-68.

62 Zob. J. W i s i o c k i, K onkordat p olski z 1925 roku, Poznań 1977, s . 148-149 oraz D e m b s k i , O sobow ość praw na K ościoła K atolickiego, s. 9.

63 P ism o z dnia 29 IV 1926 r., nr 438/26, nie publikow ane. 64 D z. Urz. M in. Spraw . N r 10 z dnia 10 V 1926 r., s. 175-182.

65 Zob. S. P i o t r o w s k i , K onkordat zaw arty ze Stolicą Apostolską w 1925 roku p rzesta ł obow iązyw ać ja k o w ewnętrzna ustawa krajowa, PiP 12(1947), s. 5,

(13)

konkordaty nie były pojm ow ane w yłącznie w kategoriach u k ła d ó w m ię d z y n a ­ rodow ych w iążących z jednej strony Stolicę Apostolską, z drugiej n ato m iast dane państw o (teoria u m o w y )66. C zęsto p o s ługiw ano się in n ą in terpretacją konkordatu, okre śla ną jako teoria legalna, w edług której k o n k o rd a t m iałby być w yrazem zgodnych poglądów p ań stw a i K ościoła, zaś p rócz charakteru um ow y m iędzynarodow ej m iałby on ró w n ie ż charakter w e w n ętrzn e j ustaw y krajowej. I w edług reprezentantów tej teorii przyjąć należałoby, iż układ ten po 12 IX 1945 r., jak o w ew n ętrzn a ustaw a krajow a, o b o w ią z y w a ł nadal, a jej odw ołanie zależałoby jed y n ie od u chylenia jej przez p o w ołany do tego k o m ­ petentny organ państw ow y (Sejm). M oc o b o w iąz u ją ca kon k o rd a tu j a k o w e ­ wnętrznej ustawy krajow ej nie przesądzała wcale o o b o w ią z y w a ln o śc i k o n k o r­ datu jako bilateralnego układu m ięd zy n a ro d o w eg o , na co zw racali uw agę zw olennicy teorii legalnej .

N iezależnie od p ow yższego pojaw iło się wiele w ątpliw ości natury fo r m a l­ nej przem aw iających za uznaniem uchw ały z dnia 12 IX 1945 r., za n ie sk u ­ teczną, z których bodaj n ajw a żniejsze to: brak legitym acji T y m c z a s o w e g o Rządu Jedności N arodow ej do u chylenia ustaw y z dnia 23 IV 1925 r. za­ twierdzającej konkordat6" oraz nieopu b lik o w an ie tegoż aktu n o rm a ty w n e g o w D zienniku Ustaw

Liczne kontrowersje, jakie pojaw iły się w okół tych p ro b lem ó w , nie o m i n ę ­ ły także sądow nictw a. Sąd A p elacyjny w P oznaniu w toku p ro w a d z o n e j sp ra­ wy o sprostow aniu wpisu w księdze w i e c z y s t e j'0 zajął stanow isko, iż k o n ­ kordat z 1925 roku obow iązuje w d alszym ciągu jak o w e w n ę trz n a ustaw a krajowa. Opierając się na teorii legalnej Sąd stw ierdził ponadto, iż ko n k o rd a t

66 Zob. K r u k o w s k i , Państw o i K ościół, s. 164,

Zob. J. M a k o w s k i , Praw o m iędzynarodow e, W arszaw a 1922, s. 396-397 oraz K. S z w a n c e n b e r g - C z e r n y ,P ro b lem polskiego konkordatu, „Przegląd P o w szech ­ ny” , 12( 1947), s. 3-4.

68 U staw a z dnia 23 IV 1925 r. o zatw ierdzeniu układu ze S tolicą A postolską o k reślają ce­ go stosunek państw a do K ościoła rzym skokatolickiego, D z.U., nr 47 z 1925 r., poz. 234.

69 Tekst uchw ały nie został opublikow any ani w D zienniku U staw , ani w M onitorze Polskim . W ładze poprzestały na jeg o publikacji w prasie codziennej. U chw ała ta została na­ stępnie przedrukow ana w innych w ydaw nictw ach, np.: T. W t o d a r c z y k, K onkordaty. Zarys historii ze szczególnym uw zględnieniem X X w ieku, W arszaw a 1974, s. 433, M. F ą k a, Państwowe praw o wyznaniow e PRL. W ybór tekstów źródłow ych, W arszaw a 1982, s. 26-27 oraz P ołożenie praw ne K ościołów i zw iązków w yznaniow ych w P o lskiej R zeczyp o sp o litej L u d o w ej według stanu na dzień 1 X 1960 r., opr. E. M alkiew icz oraz S. Podem ski, W arszaw a 1960, s. 123-124.

70 Cz 94/46. Stanow isko Sądu A pelacyjnego w Poznaniu w tej spraw ie opisuje S. P io tro w ­ ski (art. cyt., s. 3-5).

(14)

z 1925 roku został zatw ierdzony usta w ą z dnia 23 IV 1925 r . ' 1, która nie będąc u chylona przez k o m petentny do tego organ ustaw odaw czy (Sejm), o b o w ią z y w a ła nadal. Ja k k o lw ie k prasa ogłosiła o powziętej przez Radę M inis­ trów uchw ale, kontyn u o w ał dalej Sąd Apelacyjny, uznającej konkordat za je d n o stro n n ie ze rw any przez Stolicę A p o stolską na skutek zadziałanych przez n ią c z y n ó w sprzecznych z je g o postanow ieniam i, to jednak uchw ala ta nie została o g ło sz o n a w sposób przyjęty, a m ianow icie w D zienniku Ustaw w form ie o ś w iad c zen ia rządu o n o ty fikow aniu tej uchwały Stolicy A postol­ skiej, zatem nie była ona skuteczna. Fakt zaś, iż konkordat obow iązyw ał w dalszym ciągu jako w e w n ętrzn a ustaw a krajow a nie przesądzał, zdaniem Sądu, o je g o obow iąz y w aln o ści ja k o układu m iędzynarodow ego.

Tego typu stanow isko p o w tarzane przez część jurysprudencji kw e stio n o w a­ li teoretycy zw iązani z ó w c zesn y m i kołam i rządow ym i. Twierdzili oni, iż uch w ała nie m iała charakteru k o n stytuow anego a jed y n ie d ek laratyw ny72, n a tom iast Rząd Polski nie był uznany przez Stolicę Apostolską, stąd nie mógł on n o tyfikow ać tej uchw ały Stolicy A p ostolskie j73. Na zarzut, iż ustawy sejm ow ej nie m o żn a uchylić na podstaw ie uchw ały rządu, pow oływ ali się oni na p recedens w postaci u chylenia bez osobnej ustawy sejm ow ej układu z N iem ca m i, który uprzednio ró w n ie ż był zatw ierdzony na podstaw ie ustawy se jm o w e j74. N egow ali oni ponadto teorię legalną konkordatu na rzecz teorii um o w y m i ę d z y n a ro d o w e j73.

K ontrowersje w okół problem u obow iązyw ania konkordatu z 1925 r., zaini­ cjowane poprzez w ydanie uchwały T ym czasow ego Rządu Jedności Narodowej z 1945 r., nie wygasły jeszcze długo, jednak problem ten z czasem przestał mieć jakiekolw iek praktyczne znaczenie76. Bezspornym jest bowiem fakt, iż w zasadzie od chwili publikacji rzeczonej uchwały TR JN obie strony - zarów­ no Rząd Polski, jak również w ładze Kościoła katolickiego przestały stosować się do unorm ow ań konkordatu77, co czyniło ten układ martwym traktatem78.

71 D z.U ., nr 47 z 1925 r., poz. 234.

72 Zob. J. O s u c h o w s k i , Problem obow iązyw ania konkordatu z 1925 r. tr Polsce L u d o w ej, PiP 5(1985), s. 47.

7j Zob. P i o t r o w s k i , art. cyt., s. 5. 74 Tam że, s. 5.

73 Tam że, s. 4.

76 Zob. O s u c h o w s k i , Problem obow iązyw ania konkordatu, s. 46.

/7 Zob. P i o t r o w s k i , art. cyt., s. 5; H. S w i ą t k o w s k i. W yznaniowe praw o państw ow e, W arszaw a 1962, s. 69, a także O s u c h o w s k i . Problem obowiązywania konkordatu, s. 51, przyp. 30.

(15)

W zw iązku z pow yższym p ow staje problem w edług ja k ie g o kryterium należy analizow ać kwestię u znania K o ścioła katolickiego oraz, co za tym idzie, które spośród jednostek o rg a nizacyjnych K o ścio ła katolickiego p o sia d a ­ ły wciąż, i na jakiej podstaw ie, oso b o w o ść prawną, g dyż faktem jest, iż aż do dnia 17 V 1989 r.79 nie w ydano żadnego aktu n o rm aty w n e g o o d n o s z ą c e ­ go się do relacji Państwo P o ls k ie -K o ś c ió ł katolicki. Sytuację p ra w n ą K o ś c io ­ ła katolickiego m ierzyć należy zatem n a podstaw ie frag m en tary c zn y ch u n o r­ m owań rozsianych po całym system ie praw nym Polski p o w o je n n e j80.

Utrata mocy obow iązującej konkordatu z 1925 r. d o ty czy ła pro b lem u n ie ­ ważności sam ego aktu, nie delega liz ow ała ona Kościoła: problem n ie le g a ln o ­ ści Kościoła katolickiego w Polsce nie istniał!81 Jed n a k że w kontekście p rz e ­ pisów norm atyw nych odnoszących się do innych zw iązków w yz naniow ych status K ościoła katolickiego w yróżniał się n ie d o s k o n a ło śc ią i fra g m e n ta ry c z ­ n ością rozw iązań, w yw ołujących m nogość p o g lą d ó w na ten tem at82. By j e d ­ nak przyjrzeć się problem ow i bliżej, n ależałoby ustalić kilka kwestii d e c y d u ­ jących dla naszych rozważań, a m ianow icie: na jakiej p o dstaw ie praw nej Kościół katolicki był zw iązkiem religijnym p ra w nie uznanym , na jakiej p o d ­ stawie m iarodajnym w dziedzinie o rz ek an ia o o s o b o w o ś ci p ra w nej k o śc ie l­ nych jed n o stek organizacyjnych było w c ią ż praw o kanonicz ne oraz, w końcu, jak te problem y kształtow ały się w okresie p ó źniejszym .

oczyw istym (zob. K. S k u b i s z e w s k i , K onkordat z 10 lutego 1925, s. 44-47), choć naw et oficjalne czynniki, jakim była Prokuratoria G eneralna, w sw ojej opinii z dnia 10 XI 1945 r., nr 14575/45-F 15-10 (nie publ.) w yraziła pogląd, że konkordat obow iązuje nadal do chw ili uchw alenia nowej konstytucji. Jakkolw iek Stolica A postolska nie uznała zerw ania kon­ kordatu za zerw any w świetle praw a m iędzynarodow ego, to jednak przestała się do niego sto ­ sować. Pisze o tym H. R ybczyński (W sprawie konkordatu m iędzy Stolicą A postolską a Rzeczą- pospolitą Polską 10 II 1925 roku, [w:] K ościół w D ru g iej R zeczypospolitej, s. 51).

79 Pierwszym aktem kom pleksow o regulującym pozycję praw ną K ościoła katolickiego w Polsce pow ojennej była ustaw a z dnia 17 V 1989 r. o stosunku Państw a do Kos'cioła K atolic­ kiego w Polskiej R zeczypospolitej Ludowej, D z.U ., nr 29 z 1989 r., poz. 154.

80 Zob. M. P i e t r z a k, Praw o w yznaniow e, W arszaw a 1988, s. 178.

81 Zob. P i o t r o w s k i, dz. cyt., s. 6-7; A. R o z m a r y n o w i c z , W sprawie statusu praw nego K ościoła K atolickiego u- PRL, „P alestra” 2(1987), s. 3-6; M. S t a s z e w- s k i. Złagodnienia praw ne stosunku państw a do zw iązków w yznaniow ych w PRL, „E uhem er - Przegląd R eligioznaw czy” , 3( 1974), s. 6-9; M. B u s z y ń s k i, Zagadnienie unifikacji p r z e p i­ sów ustawow ych dotyczących wyznań, „G azeta A dm inistracji” , 9(1946), s. 438 oraz J. O s u- c h o w s k i. N iektóre problem y dotyczące statusu p raw nego K ościoła rzym skokatolickiego w PRL, PiP 3(1988), s. 106.

(16)

Po zerw aniu kon k o rd a tu z 1925 r. podstaw ą prawną, na jakiej funkcjono­ wał K ościół katolicki w P olsc e aż do 1952 roku, były u norm ow a nia K on sty ­ tucji M arcow ej, które interesujący nas problem regulow ały następująco: „w yz­ nanie rzy m sk o k a to lick ie, będące re lig ią przeważającej większości narodu, zajm uje w p aństw ie naczelne stanow isko wśród ró w n oupraw nionych wyznań. K ościół rz y m skoka tolicki rządzi się w łasnym i prawami. S tosunek państw a do K o ścio ła będ z ie o k re ślony na podstaw ie układu ze Stolicą Apostolską, który podlega ratyfikacji przez S e jm '’8'1 i dalej: „każdy zw iązek religijny uznany przez państw o, m a praw o urządzać zbiorow e i publiczne nabożeństw a, może sam otnie prow adzić swe spraw y w ew nętrzne, może posiadać i nabyw ać m ają­ tek ruc hom y i n ie ruc hom y, zarządzać nim, pozostaje w posiadaniu i używaniu sw oich fundacji i fu ndusz ów tudzież zakładów dla celów wyznaniowych, naukow ych i do b ro c zy n n y ch . Ż ade n zw iązek religijny jednak nie może stawać w sprzeczności z ustaw am i p a ń s tw a ”84.

Z u n o rm o w a ń tych w interesującej nas materii w ynika kilka podstaw ow ych kwestii:

1. K ościół katolicki był w P olsce zw iązkiem religijnym praw nie uznanym. U c h w a ła T R JN z dnia 12 IX 1945 roku w sprawie konkordatu nie mogła zd e le galizow a ć K o ścioła katolickiego, nie mogła ona także uczynić Kościoła katolickiego nie uzn a n y m , bow iem te kw estie regulow ała bezpośrednio sama K on sty tu cja M arcow a.

2. P oniew aż K onstytucja M arcow a uznawała prawo Kościoła katolickiego do rządzenia się własnym i prawam i, przeto prawo kanoniczne nie przestało być m iarodajne w dziedzinie orzekania o sprawach wewnętrznych Kościoła, w tym także majątku kościelnym , a co za tym idzie: osobowości prawnej kościelnych jednostek organizacyjnych będących jego właścicielami, chociaż po zerwaniu konkordatu musiały pozostać problem y interpretacyjne, które spośród wym ie­ nionych w K odeksie Prawa Kanonicznego z 1917 roku osób moralnych mogły być uważane za osoby praw ne w świetle prawa polskiego. Stwierdzić to należy na podstawie utraty m ocy obowiązującej przez ogłoszony dnia 10 V 1926 r. kom unikat Ministra Spraw iedliw ości83 i w kontekście analogicznych trudności interpretacyjnych występujących przed 1926 rokiem 811.

83 D z.U ., nr 44 z 1921 r., poz. 267 z późn. zm., art. 1 14. 84 Tam że, art. 113.

85 K om unikat M inistra Spraw iedliw ości z dnia 10 V 1926 r. w spraw ie przepisów praw a kościelnego o osobach praw nych kościelnych i zakonnych, Dz. Urz. Min. Spraw. Nr 10 z 1926 r„ s. 175-182.

86 Zob. W i s ł o c k i , K onkordat p o lsk i z 1925 roku, s. 148-149 oraz D e m b s k i , O sobow ość praw na K ościoła katolickiego, s. 9.

(17)

3. K onstytucja M arcow a oblig o w ała w ładze p a ń stw o w e do p rz y g o to w an ia i podpisania ko n k o rd a tu 87 regulującego stosunek p aństw a do K o ścio ła k a to ­ lickiego, który miał podlegać ratyfikacji przez w ładzę u sta w o d a w c z ą (Sejm). 4. Z konstytucji, aczkolw iek nie w y ra żo n a exp ressis verbis, w ynika o s o b o ­ wość prawna K ościoła katolickiego. Akt ten bow iem p rz y zn aw a ł w szystkim uznanym zw iązkom religijnym , a więc rów nież K ościo ło w i katolickiem u, praw a rzeczow e (prawo p o siadania m ajątku, jego n abyw ania, ro z p o rzą d zan ia itp.). By jed n ak być podm iotem tychże praw , ja k uczy cyw ilistyka, k onieczne jest posiadanie osobow ości praw nej. Z atem z uno rm o w a ń K onstytucji M a r c o ­ wej bezpośrednio w ynikała o sobow ość praw na K o ścio ła katolickiego. P o n ie ­ waż ustaw odaw ca nie różnicow ał, które spośród jed n o stek K ościoła k ato lic­ kiego osobow ość p ra w n ą posiadały, czy też ściślej: które spośród jed n o stek Kościoła katolickiego m ogły posiadać i rozporządzać m ajątkiem ru c h o m y m i nieruchom ym, toteż stwierdzić należy, iż o sobow ość p ra w n a przy słu g iw a ła Kościołowi katolickiem u jak o ca ło śc i88.

5. Z abroniona była taka działalność K ościoła katolickiego, która stała w sprzeczności z o bow iązującym wtedy w P olsce praw em .

Faktem jest, iż w stosunku do pozycji praw nej innych K ościołów i zw ią z ­ ków w yznaniow ych, pozycja K o ścio ła katolickiego w Polsce była jedynie

87 W ładze zdaw ały sobie spraw ę z następstw zerw ania konkordatu, które nie służyło interesom Polski (zob. H. M i s z t a 1, P olskie praw o w yznaniow e, t. I: Z agadnienia wstępne. Rys historyczny, Lublin 1996, s.177) i chyba dlatego koła oficjalne kreow ały opinię, iż na m iejsce konkordatu z 1925 roku pow inien być zaw arty nowy tego typu dokum ent lepiej od­ zw ierciedlający sytuację K ościoła w Polsce (zob. O s u c h o w s k i , Problem obow iązyw ania konkordatu, s. 51, a także w yw iad jak ieg o udzielił B. Bierut K. P ruszyńskiem u, „R zeczpospoli­ ta’' z dnia 23 XI 1946 r.). Faktem jest rów nież, iż w m arcu 1947 roku M inister Spraw Z ag ra­ nicznych Polski Zygm unt M odzelew ski polecił now o m ianow anem u am basadorow i RP w R zy ­ mie naw iązać kontakty ze S tolicą A postolską w celu znalezienia jakiegoś m odus viven d i, a naw et zaw arcia now ego konkordatu. R ozm ow y jednak nie przyniosły jakiegoś konkretnego efektu (zob. szerzej P. R a i n a. K ościół w P olsce. 1981-1984, t. I. Londyn 1985. s. 88-95 oraz M i s z t a l , Polskie praw o, s. 344-345). W idać jednak, w ładze polskie chciały u regulo­ wać sytuację praw ną K ościoła z pozycji suprem acji, na co K ościół nie m ógł się zgodzić. O tym, iż były to próby tym czasow e, w ładze zaś nie pragnęły takiego porozum ienia, św iadczy fakt, iż do Konstytucji Lipcow ej nie w prow adzono przepisu dotyczącego zaw arcia konkordatu ( O s u c h o w s k i , Problem obow iązyw ania konkordatu, s. 53).

”8 Zob. S. G rzybow ski, G losa do orzeczenia Sądu N ajw yższego z dnia 18 kw ietnia 1963 r., OSPiKA z 1965 r., nr 1, s. 14; J. D e m i a ń c z u k, T. W o 1 f e n b u r g, P ubliczno­ praw ny charakter kościołów i zw iązków relig ijn ych , „G azeta A dm inistracji” , 9(1947), s. 432-

444 i 10(1947), s. 506-517; D e m b s k i , O sobow ość praw na K ościoła K atolickiego, s. 4; A. R o z tu a r y n o w i c z, W spraw ie statusu praw nego, s. 9 oraz K r u k o w s k i , O sobowość cyw ilnopraw na K ościoła katolickiego, s. 255-256.

(18)

frag m en tary c zn ie u re gulow ana. Jednocześnie nie sposób doszukać się pośród aktów n o rm a ty w n y c h takiego, który w sposób kom pleksow y i wyczerpujący o kreślałby stosunek P ań stw a do Kościoła katolickiego. O w e fragm entaryczne re gula cje zaś poch o d z iły z aktów praw nych określających inne dziedziny życia, a także częścio w o traktujące o sytuacji Kościoła katolickiego89. N ie­ o c e n io n ą p o m o c ą dla niniejszych analiz służyć m o g ą rów nież interpretacje sądow e oraz inne poglądy w yra żone przez oficjalne czynniki życia p olityczne­ go w Polsce.

K w estii uznania K ościoła katolickiego przez norm y p ra w ne Polski pow o ­ jennej, przy n ajm n ie j w okresie ob o w iąz y w an ia Konstytucji M arcow ej, d o w o ­ dzić nie trzeba: uzna nie K ościoła katolickiego nie było przez organy państwa k w e stio n o w a n e 90, zw łaszcza, iż wynikało ono bezpośrednio z unorm ow ań o b o w iąz u ją cej w tedy K onstytucji.

P o m im o o g ło szen ia niew ażności unorm ow ań K onkordatu z 1925 roku, a w szczególności art. I stw ierdzającego, iż „K ościół katolicki bez różnicy o b rz ąd k ó w b ęd z ie korzystał w R zeczypospolitej Polskiej z pełnej wolności. P aństw o z a p ew n ia K ościołow i sw obodne w y k o n y w a n ie je g o jurysdykcji k o ś­ cielnej, j a k ró w n ie ż sw o b o d n ą adm inistrację oraz zarząd je g o sprawami i jego m ajątkiem , zgo d n ie z praw am i boskim i i z praw em kan o n icz n y m ”91, to j e d ­ nak j e g o treść za ledw ie potw ierd z ała uno rm o w a n ia K onstytucji M arcow ej92, w zw iązku z czym w ó w czesnej p raktyce organów adm inistracji państwowej K ościół katolicki tra ktow a no ja k o osobę p ra w n ą p ra w a publicznego9’. P o­ dobnie ó w cześni teoretycy, pow ołując się na u n o rm o w a n ia Ustawy K onstytu­ cyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. o ustroju i zakresie działania najwyższych

89 Zob. O s u c h o w s k i , N iektóre problem y, s. 104, M. P i e t r z a k. Prawo w yzna­ niow e, W arszaw a 1993, s. 178 oraz K r u k o w s k i , K ościół i państw o, s. 198.

90 Zob. S. P i o t r o w s k i , K onkordat zaw arty ze Stolicą Apostolską, s. 6; J. D e- m i a ń c z u k, U znanie praw ne w yznań w św ietle K onstytucji, PiP 9-10(1946), s. 45; B u- s z y ii s k i, Z agadnienie unifikacji przepisów , s. 437-438 oraz D e m b s k i , O sobowość praw na K ościoła K atolickiego, s. 4.

91 D z.U ., nr 72 z 1925 r„ poz. 501, art. I.

92 Zob. J. O s u c h o w s k i , P roblem polskiego konkordatu z 1925 r., PiP 12(1965), s. 845; t e n ż e , P roblem obow iązyw ania konkordatu, s, 53. P i o t r o w s k i, K onkordat zaw arty ze Stolicą A p o sto lską , s. 6 oraz B u s z y ń s k i , Zagadnienie unifikacji, s. 437.

93 Zob. D e m b s k i , O sobow ość praw na K ościoła K atolickiego, s. 4; D e m i a ń- c z u k , W o l f e n b u r g , P ublicznopraw ny charakter kościołów , s. 432-444 i 506-517. N ależy także zw rócić uw agę na fakt, iż w tam tym okresie niektóre uroczystości i inne akty państw ow e m iały sakralny charakter. Przyw ołać tutaj należy nt.in. przysięgę prezydenta, a także jeg o orędzia w igilijne i udział w procesjach Bożego C iała w latach 1945-1948.

(19)

organów R zeczypospolitej P olskiej94 oraz deklaracji S ejm u U sta w o d a w c z e g o z dnia 22 II 1947 r. w p rzedm iocie realizacji praw i w olności o b y w a te l­ skich95, uznali podstaw ow e założenia K onstytucji z dn ia 17 III 1921 roku w kwestii autonom ii w ew nętrznej K o ścioła katolickiego jak o uznanego z w ią z ­ ku religijnego o kreśloną przez art. 113 K onstytucji, z tym w sza k że za strz e ż e ­ niem, iż granice tej autonom ii zakreślały ustaw y państw a '. P od o b n ie należy przyjąć, że obow iązujący w ów c zas w K ościele K odeks P raw a K a n o n ic zn eg o z 1917 roku zachow ał sw o ją m oc o b o w ią z u ją c ą jak o w e w n ętrzn e p ra w o tego zw iązku religijnego w granicach obow iąz u ją ceg o p ra w a '’

P odobny pogląd w yrażony został przez oficjalne czynniki. Ó w c z e sn a P ro ­ kuratoria G eneralna w opinii praw nej sporządzonej dnia 3 XI 1949 roku dla Ministerstwa S karbu98 stwierdziła, iż w yga śnię cie m ocy praw nej K onkordatu zawartego ze S tolicą A p o sto lsk ą nie zm ieniało faktu, że u stalona w art. 114 Konstytucji zasada rz ądze nia się przez K ościół katolicki w łasnym i praw am i została utrzym ana w m ocy w w arunkach no w e g o system u p o litycznego, za­ strzegając przy tym, że nie stosuje się ona do tych p ostanow ień p ra w a k a n o ­ nicznego, które p ozostają w sprzeczności z p o d staw o w y m i zasadam i u s tro jo ­ wymi oraz norm am i obow iąz u ją ceg o w tedy p ra w o d aw stw a p a ń stw o w e g o , a z p ew n o śc ią takimi przepisam i nie były te u n o rm o w a n ia K o d e k su P ra w a Kanonicznego z 1917 roku, które regulow ały problem o sobow ości praw nej Kościoła katolickiego i je g o je d n o stek organizacyjnych. Co więcej: w opinii

94 D z.U., nr 18 z 1947 r., poz. 71 zm.: D z.U ., nr 57 z 1949 r., poz. 447 i D z.U., nr 14 z 1950 r., poz. 129.

95 Spraw ozdanie stenograficzne S.U, 8/45, [w:] K onstytucja i p odstaw ow e akty ustaw odaw ­ cze P olskiej R zeczypospolitej Ludow ej, opr. A. G w iżdż i J. Zakrzew ska, W arszaw a 1958, s. 142.

"IJ Zob. P i o t r o w s k i , dz. cyt., s. 6; B u s z y ń s k i, Zagadnienie u n ifika cji, s. 437- 438 oraz 1) o m i a ti c z u k. U znanie praw ne w yzn a ń, s. 45-48. W św ietle panującej w ów ­ czas opinii granice ow ego porządku praw nego określały w tym czasie: M anifest PK W N z dnia 22 VII 1944 r. (D z.U., nr 1 z 1944 r., zal.) oraz U staw a K onstytucyjna z dnia 19 II 1947 r. 0 ustroju i zakresie działania najw yższych organów R zeczypospolitej Polskiej (D z.U ., n r 18 z 1947 r., poz. 71 z późn. zm.).

97 Zob. P i o t r o w s k i, dz. cyt., s. 6; D e m b s k i , O sobow ość praw na K ościoła K atolickiego, s. 4; M. P i ę t r z a k. Praw o kanoniczne a państw ow y porządek praw ny, R PEiS 3(1985), s. 12-13 oraz J. O s u c h o w s k i , Praw o w yznaniow e RP ¡918-1939, W arszaw a 1967, s. 382 n. Por. G r z y b o w s k i , G losa w. spraw ie orzeczenia Sądu N ajw yższego z dnia 18 kwietnia 1963 r., s. 12 oraz H. Ś w i ą t k o w s k i , U wagi w spraw ie glosy Stefana G rzybow skiego do orzeczenia SN z 18.IV .1963 r. (CR 223/63), „N owe P raw o” 1965, nr 7- 8(229), s. 1179-1182.

98 L.dz. 251/44 F.III/1088. Zob. D w ie opinie praw ne z dziedziny stosunków K ościoła 1 państw a, „D em okratyczny Przegląd P raw niczy” , 1(1945), s. 38-40.

(20)

tej w y ra ż o n o pogląd, iż dla oceny spraw organizacyjnych K ościoła katolickie­ go oraz odrębności m ajątkow ej poszczególnych jed n o stek organizacyjnych K o ścio ła m iaro d a jn y m pow inno być prawo, którym Kościół rządzi się w sw oich stosunkach w e w nętrznyc h. Nie oznaczało to jednak, jak zastrzegła P rokuratoria, zró w n an ia p ra w a kanonicznego z ustaw odaw stw em pań stw o ­ w ym . Z ró w n a n ie takie w y m ag a ło b y bow iem odpow iedniego aktu prawnego n a d a ją ceg o n o rm om k a nonicz nym rangę ustawy państw ow ej. O znacza to, iż w opinii P rokuratorii G eneralnej, utrata m ocy obow iązującej konkordatu nie sp o w o d o w a ła utraty przez K ościół katolicki statusu zw iązku religijnego praw ­ nie uzna nego oraz p rz ym iotu osobow ości praw nej praw a pryw atnego tego Kościoła. U z nano tym sam ym p ra w n o k a n o n ic z n ą konstrukcję własności p o ­ dzielonej, a m ianow icie jedn o lito śc i majątku kościelnego zw iązaną ze scen­ tra liz o w a n ą s tru k tu rą K ościoła p om im o podziału go pom iędzy poszczególne jed n o stk i orga n iz acy jn e K o ś c i o ł a " .

P raw o kanoniczne, ja k o praw o obow iązujące w stosunkach wewnątrz- k o ścielnyc h, nie było respektow ane przez organy pań stw o w e jako normy p r a w n e 100, lecz trak to w a n e było ja k o praw o u m ow ne w stosunkach między instytucjam i k ościelnym i a d uchow nym i. Przypom nieć bow iem tutaj godzi się p ra k ty k ę p o w o ły w a n ia się przez sądy PR L na n o rm ę kan. 1484 przy przyzna­ niu w procesach cy w ilnych św iadczeń od ordynariuszy na rzecz duchownych p o z b a w io n y c h przez nich stanow isk k o ś c ie ln y c h 101.

P o d o b n ie na uznanie przez oficjalne czynniki o sobow ości prawnej Kościoła k a tolickiego w sk a z u ją no rm y ustaw o d a w stw a Polski pow ojennej oraz orzecz­ n ictw a Sądu N a jw yższego. O sobow ość praw na K o ścioła katolickiego wynikała bow iem z uzna nia go jako podm iotu praw m a ją tk o w y c h 102 przez dekret P K W N z dnia 6 IX 1944 r. o p rz eprow a dzeniu reform y r o l n e j 10'1 oraz usta­ w ę z dnia 20 m arc a 1950 r. o przejęciu przez państw o dóbr martwej ręki, porę cze niu p robosz czom po siad an ia gospodarstw rolnych i utworzeniu Fun­ d uszu K o ś c i e ln e g o 104.

99 Zob. D e m b s k i , O sobow ość praw na K ościoła K atolickiego, s. 5. 100 Tam że.

101 Zob. P olityka w yznaniow a. Tło, warunki, realizacja, red. W . M ysiek i M. Staszewski, W arszaw a 1975, s. 297.

102 Zob. D e m b s k i , O sobow ość praw na Kościoła K atolickiego, s. 6.

103 D ekret Polskiego K om itetu W yzw olenia N arodow ego z dnia 6 IX 1944 r. o przeprow a­ dzeniu reform y rolnej, t.jedn.: D z.U ., nr 3 z 1945 r., poz. 13, art. 2.

104 D z.U .. n r 9 z 1950 r., poz. 87, sprost. Dz.U., nr 10 z 1950 r., poz. 111, pream buła, art. 1. ust. 2; art. 4. ust. 1 i ust. 4 oraz art. 7, ust. 1.

(21)

Dekret z dnia 5 VIII 1949 r., n o w elizujący praw o o s t o w a r z y s z e n ia c h 105, za wyjątkiem zakonów i kongregacji duch o w y ch należących m.in. do K o ś c io ­ ła k a to lick ieg o 106, swoim i u n o rm ow a nia m i nie o b ejm ow ał K ościoła k a to lic ­ kiego jako całości ani jego je d n o s tek organizacyjnych (parafii, diecezji itp.). Kościół katolicki był bow iem zw iązkiem religijnym praw nie uzn a n y m , co oznaczało, iż przysługuje mu przym iot o sobow ości p r a w n e j 107. Co pra w da samo w yłączenie uznanego praw nie zw iązku religijnego spod uno rm o w a ń praw a o stow arzyszeniach nie oznaczało jeszc ze nadania takiem u zw ią zk o w i religijnem u osobowości prawnej, je d n a k ż e przy założeniu, iż te zw iązki re li­ gijne, które uznane zostały na podstaw ie przepisów praw a o s to w arzyszenia ch w wersji po 1949 roku, uzyskały tym sam ym przym iot osobow ości praw nej, to trudno przyjąć, by upośledzało to w tej materii zw iązki religijne p ra w nie uznane, a w szczególności K ościół katolicki. N aturalne jest zatem uznanie, iż Kościół katolicki jako całość posiadał w tym czasie o sobow ość prawną. U zasadniając taką tezę należy się w esprzeć na poglądzie prof. G rz y b o w s k ie ­ go, który pisał: „przez zw iązki religijne (w yznania) przez p a ństw o uznane należy rozumieć zw iązki w y z n an io w e ja k o całości, a nie tylko ich po sz c z e ­ gólne elem enty organizacyjne. Sam fakt uznania takiego zw iązku prz esądz a o jego osobowości prawnej. F orm a praw na, w której dochodzi do uznania nie ma rozstrzygającego znaczenia. Nie m a rów nie ż znaczenia dla w yłąc zen ia spod działania przepisów praw a o stow arzyszeniach ani dla o sobow ości p ra w ­ nej czy uznanie nastąpiło przed lub po zm ianie art. 9 praw a o sto w a rz y sz e ­ niach albo przed lub po w ejściu w życie k. c., a n aw et przed lub po utracie przez konkordat m ocy o b o w ią z u ją c e j” 108.

Z aw arte dnia 14 IV 1950 r., p o ro z u m ie n ie m iędzy p rzedstaw icielam i R z ą ­ du RP i Episkopatu P o ls k ie g o 109 opierało się na tezie, iż K ościół katolicki jest związkiem religijnym praw nie u z n a n y m 110. P o dobne stw ierdz enie zn a j­

105 Dz.U., nr 45 z 1949 r., poz. 335. 106 Tam że, art. 2, ust. 2, lit. a.

107 Na uwagę zasługuje następująca opinia w tej kwestii: „K ościół nie podlega jeg o nor­ mom [dekretu z dnia 5 sierpnia 1949 r. o zm ianie niektórych przepisów praw a o stow arzysze­ niach - przyp. J. D.] poniew aż w 1949 r. był zw iązkiem religijnym praw nie uznanym przez państw o (art. 9, lit. a), co znaczyło, że jest osobą praw ną” . Zob. G r z y b o w s k i , G losa do orzeczenia, s. 14.

108 Zob. tamże.

109 Porozum ienie m iędzy P rzedstaw icielam i R ządu RP i Episkopatu Polskiego z dnia 14 IV 1950 r., [w:] P aństw ow e Praw o W yznaniow e PRL, s. 27-30.

110 Zob. S. G r z y b o w s k i , System praw a cywilnego. Część ogólna, [w:] System praw a cyw ilnego, t. I, W rocław 1947, s. 395, przyp. 150 oraz D e m b s k i , O sobow ość praw na K ościoła K atolickiego, s. 7.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Intersubiektywna komunikowal- nos´c´ polega na tym, z˙e tres´c´ przekonania racjonalnego daje sie˛ bez reszty zakomunikowac´ za pomoc ˛ a zwyczajnych s´rodków

Po przyjrzeniu sie˛ im okazuje sie˛, z˙e wypada uznac´ wie˛kszos´c´ zarzutów nalez˙ ˛acych do kategorii metodologicznych i metodycznych, w z˙ad- nym jednak wypadku nie

Audit zarz ˛adzania s´rodowiskiem według normy BS 7750 to systematyczna ocena przeprowadzona w celu okres´lenia, czy system zarz ˛adzania s´rodowiskiem i osi ˛agane wyniki s ˛a

Mimo że w polskiej literaturze z zakresu tej subdyscypliny socjologii mamy bar- dzo liczny już dorobek (dowodzą tego zamieszczone w końcowych partiach tejże monografii

Kr$piec zwróci= uwag!, e cech$ charakterystyczn$ naszych czasów jest brak troski o wychowanie cz=owieka, co powoduje upadek ludzkiej kultury.. Ze- wn!trznym objawem

O wydarzeniach, jakie nast ˛ apiły po artystycznych sukcesach odniesionych na s´wiatowym festiwalu w Japonii w 1972 r., kronikarz napisał: „Szumi ˛ aca w głowach «woda sodowa»

cz bardzo szczegóowe informacje na temat ycia i twórczoci Hermanna Burgera, zebrane i komentowane przez redaktora publikacji, Simona Zumstega, który równoczenie jest autorem

11 S. Okliński, Czynniki wpływające na akceptację szarej strefy w społeczeństwie, s. Rachunki Narodowe według sektorów i podsektorów instytucjonalnych 2000-2003. Cichocki,