A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FOLIA LITTER A R IA PO LONICA 9, 2007
K a ro lin a S id o w sk a
H O R R O R P O W R O T U (M IL A N K U N D ER A - N IE W I E D Z A *)
M ilan K u n d e ra należy do pisarzy, u których zagęszczenie w ażkich myśli osiąga im ponujące rozm iary. Refreniczność podejm ow anych m otyw ów bynaj-m niej nie niweczy tego efektu. G łów ny tebynaj-m at podlega w ielostronnej analizie, w której dom in u ją charakterystyczne dla a u to ra ironiczny dystans i erud y q a. N ie inaczej jest w przy p ad k u niedaw no opublikow anej Niewiedzy. Powieść pow stała, ta k ja k poprzedzające ją Powolność i Tożsamość, w języku fra n -cuskim i stanow i fascynujące studium idei pow rotu.
W ybór tem atu sugeruje, że w d o ro b k u K u n d ery , od lat tw orzącego na em igracji, książka zaspokaja sw oistą potrzebę ro z rach u n k u z przeszłością. H isto ria najnow sza i zdradzieckie wiry polityki, poryw ające d ro b n e ludzkie istnienia, stanow ią stałe i ważne tło jego dotychczasow ych utw orów . Szczególnie zajm uje go ze zrozum iałych względów teo ria i p ra k ty k a ko m u -nizm u, ze wszystkim i psychologicznym i i soq'ologicznym i u w aru n k o w an imi. W N iew iedzy p o raz kolejny a u to r p róbuje uspraw iedliw ić postępow a-nie swych czeskich rodaków : „P o rosyjskiej inwazji m yśl o bliskim kresie kom unizm u nie zaśw itała im naw et w głowie i znow u sądzili, że m ają przed so b ą wieczność, i to nie cierpienie w życiu realnym , lecz p u stk a przyszłości w yssała ich siły, dusiła odw agę i uczyniła to trzecie dw udzies-tolecie [1969-1989] takim tchórzliwym i nędznym ” 2. D la wielu ucieczką przed „ p u stk ą przyszłości” stała się em igraq'a. N ajprościej pow ód decyzji 0 opuszczeniu k raju określił jeden z głównych bohateró w powieści, Josef: „Pow iedział sobie, że m a tylko jed n o życie i że chce je przeżyć gdzie indziej” 3.
Z acytow ane wyżej zdanie brzmi niewinnie, ale w rzeczywistości kwes-tionuje cały ideał patriotyzm u. Z am iast: „wszędzie dobrze, ale w dom u najlepiej” m am y „ibi patria, ubi bene” . N ikt nie w spom ina o heroizm ie 1 poświęceniu, bo i czemu m iałaby służyć ofiara z w łasnego życia? Życia,
1 M . K u n d e r a , Niewiedza, Warszawa 2003. 2 Tamże, s. 11.
będącego w szak najw iększą w artością. K u n d e ra jest m istrzem w odsłanianiu kruchości pozornie oczywistych sądów. D o takich należy przekonanie o nie-szczęściu em igracji. Przykład pierw szoplanow ej postaci kobiecej, Ireny, o t-warcie zadaje kłam stereotypom . W m łodości tłam szona przez silną osobo-wość m atk i, dopiero znalazłszy się we F rancji, poza jej wpływem, m iała szansę zdobyć pew ność siebie, swojego ciała. P orad ziła sobie w pierwszych trudnych latach wdowieństwa, a naw et odnalazła praw dziw ą miłość. Dlaczego więc przyjaciele chcą widzieć w niej męczennicę „narodow ej spraw y”? Czemu są bardziej przyw iązani d o swojego o niej w yobrażenia niż d o niej samej? Iren a czuje się zaszufladkow ana, o p atrz o n a etykietką, d o której m usi się dostosow ać. „[...] T o przecież to, a nic innego, nazyw am y z em fazą: być wiernym w obec siebie sam ego” 4 - sarkastycznie kom entuje autor.
W P radze czekają na bohaterk ę kolejne rozczarow ania. Starzy znajom i uparcie p ró b u ją zredukow ać ją do daw nego, zapam iętanego przez nich wcielenia. N ie są zainteresow ani em igracyjnym „m iędzyczasem ” i dośw iad-czeniam i, o ja k ie w zbogaciła się z d ala od ich herm etycznego grona. Nie akceptują jej takiej, ja k ą jest napraw dę. O kazuje się, że ju ż nigdzie nie m o żn a czuć się dobrze, że pozostaje tylko w ybór m iędzy różnym i zestawam i etykietek. Bycie sobą skutecznie uniemożliwiają bliźni, w śród których przecież trzeba ja k o ś żyć. W końcu ojczyzna to przede wszystkim rodacy. A m oże je st jed n ak jak iś sposób zachow ania autentyczności?
Jo sef znalazł ostatecznie miejsce, gdzie uczucia odzyskują szczerość. Za granicą osiedlił się w D anii, tam założył rodzinę. P o aksam itnej rewolucji w 1989 r. zdecydow ał się na odwiedziny w rodzinnym dom u, ale upew nił się tylko, że dla b ra ta i bratow ej jego postać należy już do przeszłości. W drodze na praskie lotnisko Jo sef zdał sobie spraw ę, że jedyne, co zasługuje n a jego „w spółczującą m iłość” to m ieszkanie w D anii, osierocone po śmierci żony, ale uświęcone ich pryw atnym szczęściem i bliskością. P okój z dw om a fotelam i, lam pa, doniczka na parapecie stają się najważniejsze na świecie, obojętne w którym m iejscu globu by się znajdow ały. Definicja ojczyzny zawęża się do dom u i rodziny. Przynależność państw ow a traci swoją ważność. D uch kosm o-polityzm u jest w yraźnie odczuw alny w tej powieści - ob o k Czech, Francji i D anii w spom ina się też Szwecję, skąd pochodzi kochanek Ireny. M ieszają się, ja k w wieży Babel, języki: francuski, angielski i czeski. T a k a jest cena globalizacji. Iren a i Josef, pow racający do kraju po praw ie dw udziestu latach nieobecności, z trudem go poznają. Tem po przem ian urbanizacyjnych, cywiliza-cyjnych jest ta k wielkie, że prawdziwy p ow rót jest niemożliwy, bo nie m a już tego, do czego chciałoby się wrócić. K undera pyta wprost: „Czy dzisiaj Odyseja byłaby d o pom yślenia? Czy epopeja pow rotu należy jeszcze do naszej epoki?” 5
4 Tamże, s. 17. 5 Tamże, s. 34.
Jed n a k nie tylko o takim pow rocie trak tu je Niewiedza. Jej bohaterow ie w racają też w czasie, przypom inając sobie siebie sprzed lat. N ie zawsze są to mile w spom nienia. Licealne zapiski uśw iadam iają Josefow i jego m łodzień-czą skłonność do sadyzm u i egzaltacji, Iren a ocenia swe m ałżeństw o jak o błąd, któ ry odcisnął się n a jej życiu. Popełniła go we wczesnej m łodości, w „w ieku niewiedzy” , kiedy podejm uje się - parad o k saln ie - najważniejsze decyzje. E m igracja, chociaż nie w ynikała z dobrow olnego w yboru, dała jej jed n ak szansę n a zaczęcie wszystkiego od now a. Z w iększą świadom ością,
w iększą wiedzą.
Powieść czeskiego p ro zaik a m ów i nie tylko o pow rocie. T o także utw ór o fenom enie ludzkiej pamięci, sam ośw iadom ości, tęsknocie, k tó ra według etym ologii m a oznaczać cierpienie z pow odu niewiedzy. T o p ró b a p o u k ła-d an ia historii i oła-dkłam an ia kilku przesąła-dów . I w końcu - to historia ła-dwojga ludzi, którym nie udało się wrócić do zaprzepaszczonej daw no tem u miłości.
Karolina Sidowska
DER H O R R O R DER RÜCKKEHR (M . KUNDERA - N IE W IE D Z A ) (Zusammenfassung)
Niewiedza ist der letzte Rom an von Milan Kundera, in dem sich der A utor mit einer Idee der Rückkehr beschäftigt. K undera, ein tschechischer Schriftsteller, der seit Jahren in Frankreich lebt und schafft, hat schon mehrmals in seinen W erken einen Einfluss der neuesten Geschichte aufs Leben der einfachen Menschen them atisiert. In dieser Buch ist sein Bedürfnis nach einer Abrechnung m it der Vergangenheit am deutlichsten.
Am Beispiel von Iren a und Josef, die 1968 aus Tschechei vor kommunistischem Regime geflohen sind, beschreibt der Verfasser ein Phänomen der Emigration. Er stellt provozierend eine Frage, ob Exil richtig als Unglück betrachtet wird. D as hängt eng mit der Idee des Patriotism us zusammen. D er H auptgedanke ist ein Zweifel an der M öglichkeit der Rückkehr. K undera fragt direkt: „Ist Odyssee heute überhaupt denkbar?” . D as Schicksal der Haupthelden scheint das zu verneinen. Sie sind in ihrer Heimat nicht m ehr akzeptiert und fühlen sich fremd.
Der A utor befasst sich auch mit der Rückkehr im m etaphorischen Sinne, indem er die Rolle der Erinnerungen darstellt. Außerdem versucht er - m it D istanz, Erudition und Ironie, was für seine Schreibweise typisch ist - über die wichtigsten menschlichen Eigenschaften etwas zu sagen: über das G edächtnis, Selbstbewusstsein, Sehnsucht und - last but not least - über die Liebe, zu der m an auch zurückkehren kann.