Л -( ~ 'J d b .
SŁOWO O PÓLKU I(OH.»A
..]
S T A R O S Ł O W I A Ń S K I P O E M A T X I I . W I E K U z p r z e k ł a d a m i: ruskim —- M i k o ł a j a G e r b e l a , czeskim — Karola J a r o m i r a E r b e n a , polskim — Ks. B isk u p a A. S . K r a s i ń s k i e g o . lw o w.
c z c i o n k a m i d r u k a r n i l u d o w e j. 1 8 8 7 .f l
і щSTAROSLOVANSKY SPĚV X II. VEKU
Z PREKLADAMY
ruským — M i k o ł a j a G e r b e l a ,
českým — K a r e l a Л а к о м i h a E r b e n a , polským X . B isk u p a K u a s i ń s k e h o .
S Ł O W O 0 P Ó L K U I GORA
STA R O SŁO W IA Ń SK I POEM AT X II. W IEK U
Z P R Z E K Ł A D A M I
ruskim — M i k o ł a j a G e r b e l a ,
czeskim — K a r o l a J a r o m i r a E r b e n a ,
СОДЕРЖАНЬЕ П
0
9
» Ы
.
Игорь, кігязь Новоградъ-Сѣверскій ігь 1185 году отправился въ походъ противъ ІІоловцевъ, обитавшихъ между Дономъ и Днѣпромъ и опустошавшихъ посто янно сосѣднія русскія земли. Встрѣтивъ ихъ полчища надъ Дономъ, разбилъ ихъ Há-голову. Но Половцы, собравъ всѣ свои силы, окружили князя и послѣ трех дневной битвы совершенно побѣдили его. Игорь ноналъ въ плѣнъ сгь сыпомъ своимъ Владиміромъ и другими князьями. Но съ помощью Половца Влура (Лавра) успѣлъ уйти изъ илѣна и возвратился въ отечество. Конецъ поэмы выражаетъ радость всей русской земли 0 возвращенки киязя.1
2
8
—T R E Ś Ć P O E M A T U .
Igor, Książę N ow ogrodzko-Siew ierski w r. 1185 zrobił wyprawę na Polowcówr, k tórzy m ieszkali m iędzy Donem 1 D nieprem i ciągłe na ziemie Ruskie czynili napady. Spotkaw szy ich nad Donem, rozbił na głowę. Lecz Połowce, zebraw szy wszystkie swe siły, otoczyli go i po trzydniowej walce zupełne zwycięstwo nad nim odnieśli. Igor z synem W łodzim ierzem i innymi K siążętam i w niewolą się dostał. P rzy pomocy Połow czanina L a u ra uszedł z niewoli i do ojczyzny powrócił. Kończy się poem at radością całego k raju z pow rotu Igora.
W S T Ę P .
z n a jo m y c h d o tą d z a b y tk ó w sta re j p o ez y i S ło w iań sk iej, d w a są n a jb a rd z ie j c h a ra k te r y s ty c z n e , to j e s t : Słow o o p ó łk u Igora, w ję z y k u S ta ro sło w ia ń sk im , w d y a le k c ie p o łu d n io w e j R u s i, z k o ń c a X I I w ie k u ; i K ró lo a w o rsk i R ę k o p ism w ję z y k u czesk im z X I I I w ie k u , k tó re g o część się g a p ie rw s z y c h c z a s ó w w p ro w a d z e n ia do C zech w ia r y ch rz e śc ia ń sk ie j. P ie rw sz y , p rzez H r a b ie g o M u sin a -P u sz k in a w Mo-- sk w ie w sta ry m p e rg a m in o w y m rę k o p is ie w r.
1795 zn a lezio n y i w r. 1800 p o ra z p ie rw sz y z tłu m acz en iem ro ssy jsk ie m w y d a n y został. D ru g i w m ieście K ró lo w y m D w o rze, w p ę k u s ta ro ż y tn y c h strz a ł od czasó w Z yski p rz e c h o w a n y c h , n a s k le p ie n iu d zw o n n ic y , n a k ilk u zw o ja ch p e rg a m in u , zn a la z ł W a c ła w H a n k a i w y d a ł w r. 1819. O b a te n ie o c e n io n e z a b y t k i , są n a k s z ta łt o w y c h z a c z a ro w a n y c h zam ków , w k tó ry c h ja k b y z a k lę ta p ie ś n ią n ie z n a n y c h g ę ś la rz y k ró le w n a , ży c ie z a m ie rz c h ły c h S ło w ia ń sz c z y z n y czasów , po sze śc io w ie k o w y m śn ie, w m ło d o cian ej św ieżości i k ra s ie z z a k lę c ia w staje. B ie rz e m y tu p o d u w a g ę ty lk o S ło w o o p ó łk u Ig o r a , k tó re m iało ju ż p rz eszło d w a d z ie śc ia tłu m a c z e ń ro s s y js k ic h , d w a p o ls k ie , trz y cz esk ie, d w a fran - cuzkie, trz y n ie m ie c k ie i m n ó stw o k o m m e n ta to ró w .
II
P ie ś ń ta o p iew a w y p ra w ę N o w o g ro d zk o S ie w ie rs k ie g o K s ię c ia Ig o r a Ś w ia to sła w ic z a n a P o - ło w có w w r. 1185. P is a n a j e s t / ja k b a d a n ia filolo g ó w d o w io d ły ; p rzez sp ó łc z e sn e g o B a rd a , a zatem p rz y k o ń cu X I I , lu b n a p o c z ą tk u X H I g o w iek u . T ru d n o n a d n ią ro b ić b a d a n ia p a le o g ra fic z n e , b o rę k o pism a u te n ty c z n y w p o ż a rz e M o sk w y 1812 r. z a g in ą ł; a z re sz tą o ne b y ty lk o d o w io d ły , ja k s ta r y b y ł rę k o p ism , o d k ry ty p rzez M u sin a P u s z k in a. W ła śc iw ie j p rz e to je s t u ży ć d o w o d ó w w e w n ę trz n y c h , z sa m e g o p o e m a tu w y d o b y ty c h ; bo te t y l k o , p o d łu g n a sz e g o z d a n ia , ja k o nie n a d o m y sła c h o p a rte , m o g ą m ieć n ie z b itą p o w a g ę .
1. W p ierw szej p ie śn i a u to r m ów i, że ta p ie śń je s t z legoczesnych p o d ań c z e rp a n a , но былинамъ сего времени. W tejże p ie śn i a u to r n a z y w a I g o r a d zisie jszy m : до нынѣшняго Игоря. 2. P o e ta c a łą p ra w ie H is to r y ą R u s i z X I i X I I w ie k u do sw eg o p o e m a tu sp ro w a d z a . W s p o m n ia w s z y w ie c e T ro ja n a , czyli W ło d z im ie rz a W ., cz a sy J a r o s ła w a I., do m o w e w o jn y O le g a T m u ta r a k a ń s k ie g o , śm ie rć B o ry s a W ia c z e - sław icz a, k tó r y z g in ą ł w b itw ie N ie ż a ty ń s k ie j; m aluje Ś w ia to sła w a W . K s ię c ia K ijo w s k ie g o , k tó r y z w y c ię ż y w sz y P o ło w c ó w , w z ią ł w n ie w o lą w o d za ich K o b ia k a , m alu je p o tę g ę J a ro s ła w a C ze rn ih o w sk ie g o , i J a r o s ła w a O śm io- m y sła H a lic k ie g o , d o ty k a o b lę ż e n ia R o n in ó w , p rzez P o ło w c ó w , p rz e d s ta w ia śm ie rć Iz a sła w a , k tó r y p o le g ł n a p o lu b itw y , i w o jen n e c z y n y W s z e s ła w a P o to c k ie g o , b itw ę n a d N iem ig ą, śm ie rć R o ś c is ła w a , k tó ry u to n ą ł w S tu g n ie , ch a n ó w p o ło w ie c k ic h G z a k a i K o ń c z a k a . W ś r ó d ty lu w sp o m n ie ń h isto ry c z n y c h , an i j e d n a o so b a, an i je d e n w y p a d e k n a w e t z p o ło w y X I I I w iek u , nie je s t w sp o m n ian y .
III 8. P o e ta k tó ry ta k żałośnie o p łak u je k lęsk i R u sy n ig d zie n ie w sp o m in a o M o n g o ła c h , k tó ry c h p ie rw sz e n ajście n a R o s s y ą b y ło n a p o c z ą tk u X I I I w ie k u w r. 1224.
4. W p ie śn i V I I I p o eta, w z y w ając K s ią ż ą t do ze m sty za p o ra ż k ę Ig 'o ra , w z y w a m ięd zy in n y m i J a r o s ła w a O śm io m y sła H a lic k ie g o , k tó re g o śm ie rć p rz y p a d ła w r. 1 1 8 7 , to je st w e d w a la ta po w y p ra w ie I g o r a . G d y b y w ięc p o e m a t te n b y ł później p isa n y , ja k ż e b y p o e ta m ó g ł w z y w a ć z m a rły c h do z e m sty za ra n y Ig o r a ? 5. N a jp ó ź n ie jsi dw aj K s ią ż ę ta w sp o m n ia n i w ty m p o e m a c ie s ą : D a w id , k tó r y u m a rł w r. 1194 i R u r y k z m a rły w r, 1214.
6. W ostatniej pieśni zm arły p o eta, że g n ając K s ią ż ą t, k tó r y c h o p iew a ł, m ó w i:
Zdrowie Książąt m i drużynom zdrowie! G d y b y w ięc p o e ta n ie b y ł sp ó łcze sn y m , to b y p o w ie d z ia ł: sła w a K s ią ż ę to m ; b o zd ro w ia zm a rły m ż y c z y ć nie m ożna.
7. P o e ta z ta k ą s e rd e c z n o śc ią m ów i o sw oim k ra ju , i ta k rz ew n ie o p ła k u je ó w c zesn e k lę sk i R u si, k tó ry c h p rz y c z y n ą b y ły w o jn y do m o w e i n a p a d y P o ło w c ó w ; że ż a d en w y m y sł fan- ta z y i n a ta k ą se rd e c z n o ść i rz ew n o ść z d o b y ć b y się nie m ógł.
8 . W y s o k a w a rto ś ć p o em atu nie je s t żadnym do w o d em p rz e c iw k o je g o sta ro ż y tn o śc i. K ie d y m o g ła b y ć w I X w ie k u K r o n ik a N e sto ra i R u s k a p ra w d a J a r o s ła w a ; k ie d y m o g ło b y ć tłu m a c z e n ie E w a n g e lii, ja k ie m je s t E w a n g e lia O s tro m ira p o s a d n ik a N o w o g ro d z k ie g o w r. 1054 p rzez G rz eg o rz a D y a k o n a p is a n a ; to c z em u żb y p rz y k o ń c u X I I w iek u nie m ó g ł się w y ro d z ić g e n ia ln y ś p ie w a k w y p ra w y
IV
Ig o r a ? T é m b a rd z ie j że w X l í w ie k u cyw ili- z a c y a R u s i, ro z w ija ją c a się p o d w p ły w e m od trz e c h już w ie k ó w p rz y ję te j re lig ii c h rześc ia ń - s k ie j, b y ła b ez w ą tp ie n ia w y ż sz a , n iżeli p ó źniej p o d p a n o w a n ie m T a ta ró w . C zego d o w o dzą sam e z n a k o m ite m iasta, k tó re p o d ó w c zas b y ły sto lic am i u d z ie ln y c h K s ią ż ą t, a p o tém do zu p e łn e g o u p a d k u p rz y szły , ja k o to : W ł o dzim ierz W o ł y ń s k i , Ł u c k , P i ń s k , T u ró w , M iń s k , P u ty w e l, B ia ło g r ó d , C zern ih ó w a n a re sz tę K ijó w ze sw ojem i zło tem i d ach am i, w ie lk ic h K s ią ż ą t sto lica.
9. W r, 1852 p a n U n d o lsk i w y d ru k o w a ł ze s ta ro ż y tn e g o r ę k o p is m u : P ie ś ń o z w y c ię stw ie D y m itra D o ń s k ie g o n a d M a m a je m , p isa n ą w 16, lub n a p o c z ą tk u i 7go w ieku. '). P ie śń ta je s t ślep em n a śla d o w a n ie m S ło w a o p ó lk u
Ig o r a , a o b ra z y i w y ra ż e n ia są z n ie g o ż y
w cem p o b ra n e . Co dow odzi, że ś p ie w a k D y m itra nie ty lk o z n a ł, a le u m ia ł n a p a m ię ć
Słowo o p ó łk u Ig o ra . N a d o w ó d p rz y to c z y m y
k ilk a w y r a ż e ń :
B o ja n w k ła d a ł wieszcze palce na żywe s t r u n y . N a tężył ducha swego krzepką s iłą i p o oslrzył serce swoje m ęstw em . W M o sk w ie konie rżą, brzmi sła w a po całej R u s i , trąby trąb ią w K o - ło m n ie , w bębny biją w Sierpuchow ie. S io d ła j bracie swojego dobrego k o n ia , a m ój gotowy o sio d ła n y. Czarna ziem ia p o d ko p yty, kośćm i T alarów p o s ia n a , a ziem ia k r w ią ich p olan a. D iw y ozw ały się w R u s k ie j ziem i. L e p ie j n a m być p o r ą b a n y m i, aniżeli dostać się w niew olą.
T e i w iele in n y c h w y ra ż e ń słow o w słow o w z ią ł p o e ta z p ie ś n i o p ó łk u Ig o ra .
1) W k s ią ż c e 14 Временника И м перат орского М осковскаго О бщ ест ва И ст о р іи и Древност ей Россійскихъ.
V
P o e m a t te n p is a n y je s t p r o z ą , a p o d z ia ł n a p ieśn i i w ie rsz e p rzez P . S a c h a ro w a u m iejętn ie i tra f n ie z ro b io n y zo stał. T e n p o d z ia ł w tłu m a czeniu m ojem p r z y ję łe m , n ie trz y m a ją c się ro z m ia ru w iersza.
U tw ó r te n g e n ia ln e g o w iesz cza je s t ca łk ie m o ry g in a ln y . N ie m a w nim śla d u k la ssy c y z m u , nie m a ż a d n e g o n a ś la d o w a n ia g re c k ic h i ła c iń s k ic h p o etó w , k tó ry c h a u to r m ó g ł zu p e łn ie nie znać. J a k w p ie ś n ia c h lu d u n a s z e g o , a szczeg ó ln iej w d u m k a c h u k ra iń s k ic h , ta k w Sło w ie o p ó łk u Igora, ty lk o n a w ię k sz ą s k a lę , s p o ty k a m y p o e z y ą ro d z i m ą, ja k sa m o ro d n e d rz e w a i k w ia ty . Ż yją jeszc ze w p a m ię c i p o e ty , s ta ro ż y tn e B o g i sło w iań sk ie. B o ja n je s t w n u k ie m W e le s a , B o g a p a ste rs tw a . W i a tr y — to w n u k i S t r y b o g a , W s z e sła w w y p rz e d z a w b ie g u C h o rsa (B o g a p rę d k o śc i), D iw (duch n ie szczęścia) n a w ie d z a ziem ię , a lb o ję c z y n a w ie rz ch o łk u d rzew a. R u ś — to k r a in a D a d ź -B o g a a n a d n ią b ia ły m ła b ę d z ie m u n o si się d ziew ic a złej doli, do k tó re j p o d o b ie ń stw o zn a jd u je m y w m orow ej D z ie w ic y u a u to ra G ra ż y n y .
Z re lig ii c h rześc ia ń sk ie j w s p o m in a n a je s t ty lk o B o g a -R o d z ic a P iro g o sz c z a , g ro b y K s ią ż ą t w C e r k w i Ś. Zofii w K ijo w ie , d zw o n y i ju trz n ia u Ś. Zofii w P o ło c k u . M ów i p o eta, że K s ią ż ę ta w a lc z y li za c h rz e ś c ia n , a n a k o ń c u p o e m a tu p o ło ż o n y je s t w y r a z : A m en . D o p o ję c ia w y s o k ic h p ra w d c h rz e - śc ia ń s k ic h : p rz e b a c z e n ia , z d a n ia się n a w o lą b o sk ą , m iłości n ie p rz y ja c ió ł, jeszc ze się nie w z n ió sł p o e ta . N ie m a też n ig d z ie w z m ia n k i o ży c iu przy szłem . D u sza b o h a te r a p rz e z u sta zło te u latu je, a ciało — je s t b ra te m duszy.
W ca ły m p o e m a c ie w id zim y lu d w o jen n y , ro l n iczy i m y ś liw s k i; lu d zam o ż n y w złoto i sre b ro , sp o k re w n io n y , że ta k rz e k ę , z n a tu rą , a p e łe n se rc a
УІ
N a jw y b itn ie jsz y je s t c h a r a k te r w o jen n y , bo c a ły p o e m a t je s t c ią g ły c h b o jó w p asm em . Ig o r n a p e łn ia się w o jen n y m duchem i, i d u c h a ja k o łu k n a tę ż a , a se rc e ja k o m iecz, o strzy . K u rsz c z a n o m t r ą b y g ra ją w k o le b c e , w h e łm a c h ich m a tk i k o ły szą, a k o ń c e m k o p ii p o d a ją p o k a rm dziecięciu . J a r o s ła w H a lic k i ze z ło teg o tro n u s trz e la do d a le k ich S u łta n ó w , I g o r ch ce s k ru s z y ć k o p iją aż n a k ra ń c u ziem i p o ło w ieck ie j i w oli b y ć p o rą b a n y m , n iżeli się w n ie w o lą d o stać. S y p ią się s trz a ły h a r to w a n e , s ta lo w a sz a b la n a p ó ł h e łm y p o ło w ie c k ie rą b ie , a R u s in i cz erw o n e m i ta rc z a m i z a g ra d z a ją p o la sze ro k ie.
O rężem te g o w o je n n e g o lu d u s ą : łu k i, s trz a ły , m ie c z e , k o p ije , ta r c z e , h ełm y , p r o p o r c e , n o ż e ; a m ię d z y in n em i la ty ń s k ie h e łm y , la c k ie w łó czn ie i ta rc z e . Z n ane m u też są trą b y , s z ta n d a ry , c h o rą g w ie, p o c isk i i ta r a n y do ła m a n ia m uró w .
W y b itn y też je s t i ro ln icz y n a ro d u c h a ra k te r . T ru p y śc ie lą się n a p o lu ja k snopy. Ż ycie się k ł a dzie n a to k u , m łó cą je stalo w em i c e p a m i i duszę w y w ie w a ją z ciała. P o la N iem ig i n ie zbożem z a sian e, a le k o śćm i R u s k ic h sy n ó w . O le g s trz a ła m i ziem ię za siew a. W o ły g r u n t o rz ą o rę żem w p łu g i p rz e k u ty m .
Z ro ln ic z y m łą c z y się i m y śliw sk i c h a ra k te r . W ie sz c z e p a lc e B o ja n a — to dziesięć so k o łó w w y p u sz c z o n y c h n a sta d o łab ęd z i. I g o r strz e la ła b ę d z ie i g ę s i; a z w ie rz ę ta i p ta k i te ty lk o zn a jo m e są p o ec ie , k tó re o koło dom u lu b n a ło w a c h m ó g ł p o znać. W ilk ie m b o h a te r b ieży , a o rłe m i so k o łem leci, a J a r o s ła w n a rzew n iej od k u k u łk i j ę c z y . :)
Z am o żność lu d u w złoto i s re b ro w id zim y w z ło ty c h tr o n a c h , w z ło ty c h strz e m io n a c h i
heł-1) T ę c h a r a k te r y sty k ę p o e m a t u p o w tó r z y ł Ba rto sze w ic z w swO' jej H isto ry i Lit eratu ry, nie ws po mnia w sz y ź r ó d ł a .
VII m ach, w z ło to sz c z y tn y m za m k u Ś w ia to sła w a . I g o r ru sk ie m zło tem z a s y p a ł rz e k ę K a ja łę . M o n etę j e d n a k o zn a cza ją s k ó ry zw ierzęce., w iew iórka,, re z a n i n o g a ta .
N a tu r a c a ła m a życie. D rz e w a k o ły s z ą się m y ślą B o ja n a ; tr a w y w ię d n ą od żalu, d rz e w a od sm u tk u sc h y la ją g ło w ę , I g o r ro z m a w ia z rz e k ą D o ń cem , a J a r o s ła w n a p rz e d w ia tre m , D n ie p re m i sło ń cem po Ig o rz e p łacz e.
O b ra z y ro d z in n e , o so b y h isto ry c z n e , p o ró w n a n ia n a ro d o w e , i c a ła ja k b y a tm o sfe ra p o e m a tu z se rc a n a ro d u w y d o b y ta , m a c h a r a k te r p ie ś n i ludu, ale w yso k iej, tę s k n e j, b o h a te rs k ie j. P r z y to cz y m y tu n a d o w ó d k ilk a w y ra ż e ń p o e ty :
G dy wieszczy B o ja n p ie ś ń ko m u zaśpiew a, M y ś lą n a k szta łt w ielkiego roztacza się drzew a, 1 szarym w ilk ie m p ęd zi w step szeroki,
I siw ym orłem szu m i p o d obłoki.
K ie d y B o jan w s tru n y u d e r z a :
F atrz — to na białych łabędzi s ta d a , Z ch m u r dziesięć razem sokołów spada.
J a k ż e p o e ty c z n ie W s e w o ło d sw o ich K u rs z c z a n m a lu je !
W ojna — to moich K u rszc za n rzem iosło: I m p rzy kolebce trą b y j u ż g r a ł y ,
W hełm ach ich m a tki wy k o ły s a ły , Straw ę im z dziecka ostrze d zid y niosło.
K ie d y p o e ta ch ce w y ra z ić żal i sm u tek , to u n ieg o :
T ra w y od żalu zwiędną stepow e, Z tęsknoty drzewa sch y la ją głow ę.
J a k ż e p ię k n y je s t o b ra z śm ie rc i Iz a s ła w a !
P a d ł — ja k o p e rlą , czysta dusza z ciała Przez jego u sta złote u leciała.
УІП A ja k ż e S ło w ia ń sk i, ja k w o je n n o -ro ln ic z y i w ż a d n y m p o e m a c ie nie s p o ty k a n y o b ra z b itw y n a d N ie m ig ą ! T ru p em N ie m ig i szerokie stepy J a k b y sn o p a m i szabla u s ł a ł a ; M łócą stalowe j a k na to ku cepy,
J a k zia rn o z p lew y, w ieją duszę z ciała.
Z ja k ą ż rz e w n o śc ią p o e ta o p ła k u je k lę s k i R u s i !
M a tk i i копу n a R u s i p ła czą , Synów i mężów juk nie zobaczą.
N ie m a was — n a s i n a jm ils i', nie m a ! A m y ś l p rzem yśleć o was nie u m ie, .A ni was kied y p rzedu m ać w d u m ie, N i was w ypatrzeć kiedy oczyma.
Płacze iało śn ie wdowa i sierota, N ie m a ju z srebra naszego i złota.
Ileż znow u p o ezy i o b ra zo w ej je s t w ro z m o w ie I g o r a z rz e k ą D o ń c e m , g d z ie I g o r ta k do rz e k i m ó w i:
I tobie sław a, rzeko dom owa ! W o d y twe K się cia p ielęg n o w a ły, A n a d srebrnem i tw em i brzegam io Zielone traw y pościel m u s ła ły ; P o d zielonem i tw em i d rzew a m i
W e śn ie go ciepłe m g ły o d z ie w a ły ; S trze g ła ś g o ja k o źrenicy w o k u , G dy twoje f a l e n u rk ie m p rzeb yw a ł, I biegł j a k chyża czajka p r zy poto ku , N a sk rzyd ła c h w ia tru cyranką p ły w a ł.
A żal J a ro s ła w n y , n a d k tó r ą i k u k u łk a rz ew n iej nie jęczy , ja k ż e w p ro s t z se rc a , do s e rc a idzie.
Ś w ia t d u c h a m ało z n a n y p o ecie. Z a s ta n a w ia ją n a s n ie k tó re w y ra ż e n ia , ja k n. р .: n a tę ż y ł d u c h a sw ą siłą, истягну умъ крѣиоетыо своею ; s k a c z ą c sło w ik ie m po m y śli drzew ie, скача славію no
IX слену д р е в у ; c h ro b ra m y śl p o d n o si d u c h a w a sz eg o do c z y n u : храбрая мысль носитъ ум ъ вашъ на дѣло. P o ró w n y w a ją c Słow o о p ó lk u Igora z R ę k o p is - m em K r ó lo d w o r s k im ; zn a jd u je m y k ilk a w y ra ż e ń zu p e łn ie p o d o b n y c h ; n. p. W S ło w ie o p ó łk u I g o r a ; N a tę ż y ł ducha sw ą siłą . W R ę k o p iś m ie K ró lo d w o r s k im :
Um wasz zestrzelcie cały.
W S ło w ie o p ó łk u I g o r a :
G radem się sypią■ hartowane s tr z a ły , T u szabla z grzm otem o h ełm y szczęka} T u z trzaskiem dzida stalowa pęka.
W R ę k o p iś m ie K r ó lo d w o r s k im :
J a k z ch m u r ulew a biją strzał g r a d y , J a k g ru c h o t g ro m u zviocznie gruchocą,
J a k ogień burzy szable migocą.
W S ło w ie o p ó łk u I g o r a :
P a d ł — ja k o perła — czysta dusza z ciała P rzez jego usta złote uleciała.
W R ę k o p iś m ie K ró lo d w o rs k im :
D u sza W ybiega szyją p iękn ą ,, toczoną, P o té m j ą śliczne u sta w yzioną.
( T łu m a c z e n ie S ie m ie ń slc ie g o ).
Co się ty c z y s k ła d n i; a szczególniej p iso w n i; te d o sta te c z n ie o b jaśn io n e z o sta ły p rzez tłu m a czó w i k o m m e n ta to ró w ro ssy jsk ic h i p rzez tłu m a c z a n ie m ie c k ie g o B o ltza. N ie m o g ły one b y ć s ta łe w ję z y k u ; k tó r y an i g r a m a ty k i; a n i fo rm ję z y k o w y c h u sta lo n y c h nie m ia ł; a n a w e t p rz e p isu ją c y w k o le i w ie k ó w m o g li sam i fo rm y w y ra z ó w p o z m ien iać. D o tegO; rę k o p ism a u te n ty c z n y za g in ą ł; a w sz y stk ie są d y o nim o p ie ra ją się n a te k śc ie og ło szo n y m p rz e z h ra b ie g o M u sin a P u s z k in a ; k tó ry
X
czy w szędzie d o b rz e w y c z y ta ł, z p e w n o śc ią o s ta te c z n ą p o w ied z ie ć nie m ożna.
W y p r o w a d z a n ie ta k ż e z g re c k ie g o i ł a c iń s k ie g o ję z y k a nie p o d n o si w a rto śc i te g o d ro g ie g o
z a b y tk u sta re j p o ez y i S ło w ia ń s k ie j, k tó re g o n a j w ięk sz ą z a le tę stan o w i to w ła ś n ie , że je s t p o e m a tem c z y sto n aro d o w y m , do k tó re g o się ż a d e n o b c y p ie rw ia s te k nie m iesza. W y r a z y b o w iem , k tó re w y szły z u ży c ia w ję z y k u ro ssy jsk im a p rz e c h o w a ły się w p o ls k im , nie ty lk o m u nie szkodzą, ale je s z cze w ięk sz ą c e c h ę n a ro d o w o śc i n ad a ją .
P rz y to c z y m y d la p o ró w n a n ia n ie k tó re ta k ie w y ra z y , a ż e b y c z y te ln ik nie n a naszem się zd a n iu o p iera ł, a le sam w łasn e m i o cz y m a p a trz y ł, p o r ó w n y w a ł i sądził.
W y r a z y te dow odzą, że w ep oce, w k tó re j p i san e b y ło S ło w o o p ó łk u Ig o ra , d y a le k ty s ło w ia ń sk ie ni« ta k o d d alo n e od w sp ó ln eg o szczepu, b y ły
P o s ło w ia ń s k u : потяту быти въ тропу яруги блъванъ свѣдоми кмети черлёныя заря свѣтъ запала съ заранія въ пятокъ оксамиты земля тутнетъ свычая и обычая земля кровью польяна ту иолегбша тщ ій поганый на болоньи аки пардуже гнѣздо стукну труся росу p o c i ę t y m by ć w tr op j a ru g i, ja ry b ą ł w a n św ia d o m i k m i e c i e c z e r w o n e zorza świt z a p a la z z a r a n ia w p i ą t e k a k s a m i ty (z g r e c . ) ziem ia tętni zwyc za je i o b yc za je ziem ia krwi ą p o la n a tu, tutaj po leg li czczy p o h a ń s k i, p o h a n ie c n a b ło n i j a k p a rd w ie gn iaz d o s t u k n ą ł trzęsąc, otrz ą sa ją c rosę. P o p o ls k u :
http://dlibra.ujk.edu.pl
XI b liższe sieb ie, niż te ra z . M am y te g o i d ru g i ró w n ie p rz e k o n y w a ją c y d o w ó d w R ę k o p iś m ie K lo z y a ń - skim z X I w i e k u , k tó r y w y d a ł i o b jaśn ił je d e n z n a jz n a k o m itsz y c h filologów sło w ia ń s k ic h K o p ita r p o d ty tu łe m : G lagolita C losianus. Z najd u jem y tam k ilk a d z ie s ią t w y ra z ó w , k tó re w y sz ły z u ży c ia w j ę zy k u ro ssy jsk im a p rz e c h o w a ły się w p o lsk im i m a ło ru sk im , n. р . : вага (waga), гадъ (gad), гай {gaj, po m a ło ro ssy jsk u haj), глогъ (głóg), груда (gruda),
дно (dno), дѣжа (dzieża), жаба (żaba), желвь (żółw), жёльна (żołna), зѣлге [ziele, po m a ło ro sy jsk u z il ), кокошъ (kokosz), крижъ (krzyż), круш ит и (kruszyć), лажу (łażę), нетопырь (nietoperz), opamu (orać, po
m ało ro sy jsk u o rały), прикладъ (p r zy k ła d ), пѣнязъ (pieniądz), сваръ (swar), сивъ (siw y), смокъ (smok), 7ПЫЮ (tyję), халупа (chałupa), челядь (czeladź), яловь (jałow y). '). T łu m a c z y li te n p o e m a t n a ję z y k ro s s y js k i: P r o z ą : 1. H r a b ia M usin P u s z k in 1800. M oskw a. 2. S zyszko w 1805. P e te rs b u rg . 3 . P o ż a rs k i 1819. P e te rs b u rg . 4. G ra m m a tin 1823. M oskw a. 5 . W e ltm a n 1833. M oskw a. 6. M aksim ow icz 1837. K ijów . 7. D u b ień sk i 1844. M oskw a. 8. P o h o w sk i. W ie r s z e m : 9. S ie ra k ó w 1803. P e te rs b u rg -. 10. P a lic y n 1807. C harków . 11. Jaz w ick i 1812. P e te rs b u rg . 12. L ew ick i 1813. P e te rs b u rg . 13. G ra m m a tin 1821. P e te rs b u rg . ') N ie s p o t y k a m y t e g o w E w a n g e l i i O str om ira ani w E w a n gelii R e im sk iej .
XII 14- D e la R u e 1839. O dessa. 15. M inajew 1846. P e te rs b u rg . 16. Mej 1850. M oskw a. 17. G e rb el 1854. P e te rs b u rg . N a ję z y k r u s iń s k i:
D z ie d zick i B o h d a n p rz e ło ż y ł S ło w o o p ó łk u Ih o re w im . (P szczoła. L w ó w 1849). N a ję z y k p o ls k i : C y p ry a n G o d e b sk i i A u g u s ty n B ielo w sk i. N a ję z y k c z e sk i: Ju n g m a n , R o ż n a j i H a n k a . N a ję z y k fra n c u s k i: B a ro n E k sz te in i B la n c h a rd . N a ję z y k n ie m ie c k i: M uller, S e d e rh o lm i B oltz.
W m ojem tłu m a cze n iu , trz y m a ją c się najściślej te k s tu o ry g in a ln e g o , s ta ra łe m się led w ie n ie w y ra z w w y ra z o d d ać r z e c z , m y ś l, o b ra z y , i ile m ożn a nie ś c ie ra ć p y łu s ta r o ż y tn o ś c i: ale w y z n aję z p o k o r ą , że d o stro ić się do tonu, i n ie n a śla d o w a n e j p ro s to ty o ry g in a łu w y d a ć n ie u m iałem . Z naczenie p ra w d z iw e n ie k tó ry c h m iejsc te g o p o e m a tu p ra w ie o d g a d y w a ć p o trz e b a , a k to tra fn ie j o d g a d n ie , te n je tra fn ie j o d d ać p otrafi. S zan u jąc p rz e to p ra c e d o ty c h c z a so w y c h tłu m aczó w , n a stę p u ją c e m iejsca in a czej od n ich p o jm ow ałem :
1. Не 110 замышленію Бояна.
P rz e z te n w y ra z зам ы ш лепіе d o ty c h c z a so w i tłu m a c z e ro zu m ieli zm yślen ie, fik c y ą . M y p rzez te n w y ra z ro z u m ie m y : natchnienie, u tw ó r d u
cha, ja k b y obm ysl.
2. И стягну ум ъ крѣиостью своею И поостри сердца своего муж еетвомъ.
M iejsce to n a s tę p u ją c y m o b ja śn ia m y s p o s o b e m : B ro n i o g n istej je szc ze nie znan o, ty lk o
łu k i i szab le. P o ró w a n ie to w ięc w z ię te je s t od ro d z aju b ro n i. D u c h a n a tę iy ł ja k o łu k , a serce p o o słrzy ł ja k szablę.
3. S w ia to sła w , o p o w ia d a ją c sen swój B o jarom , m ó w i:
Ч ерпахуть мя синее вино съ трудомъ смѣшено. W s z y s c y p ra w ie d o ty c h c z a so w i tłu m a cze p rz ez w y ra z трудъ ro z u m ie ją tru c iz n ę , to jest, że B o ja ro w ie p o d a w a li S w ia to sła w o w i sine w ino
z trucizną, zmieszane. Z daje się, że to tłu m a cze n ie
nic za so b ą n ie m a o prócz p o d o b ie ń s tw a w y razu . S e n s to n a c ią g a n y i n ie lo g ic z n y ; ż e b y
c h o rem u K s ią ż ę c iu z a p ra w io n e tru c iz n ą w ino p o d a w a ć . M y to m iejsce p o jm u je m y ; zdaje się, tra fn ie j. T r u d jestto ro ślin a m e d y c z n a (g ra -
tio la officinalis) zn ajo m a w p o p u la rn e j m e d y c y n ie p o łu d n io w e j R u s i. T o p rz e to m iejsc o z n a c z a , że B o ja ro w ie p o d a w a li K s ię c iu l e k a rstw o , to je s t w ino z ro ś lin ą : tru d le k a rs k i. D la te g o w y tłu m a c z y liś m y o g ó ln y m w y r a
zem : zioła.
4. Тщими тулы поганы хъ толковинъ сы пахуть мя великій ж ем чугъ на лоно.
W y r a z толковины n ie o zn a cza k o n c h рако. винъ, ja k p ojm ują ro ssy jsc y tłu m a c z e , ale za m a w ia n ia , g u ś la rs tw a . Za tern tłu m a c z e n ie m p rz e m a w ia ło , że lu d n asz z a b o b o n n y u ż y w a p rz y lecz en iu ro z m a ity c h za m a w ia ń , i że тол ковины m oże p o ch o d z ić od w y ra z u толковать. 5. Аки пардуж е гнѣздо.
D o ty c h c z a so w i tłu m a c z e w y ra z te n
w y p ro w a d z a ją od p a rd u s, leopardus, sza ka l czy lam part, к а к ъ стая ш 'акаловъ.
M y to m iejsce tłu m a c z y m y za B ie lo w s k im :
ja k pardw ie gniazdo. Pardzva, (te tra o la g o p u s)
je s t to rodzaj w ie lk ic h k u ro p a tw , k tó re sza re są XIII
ХІУ
latem , a b ie le ją n a zim ę. J e s t ich w ie lk ie m n ó stw o n a ste p a c h . J a k ty lk o się w y lę g n ą , n a t y c h m ia st ro z sy p u ją się z g n ia z d a . T łu m a c z e n ie to i z m iejsco w o ścią i z n a tu rą ty c h p ta k ó w je s t z g o d n e . S z a k a ló w zaś n ig d y n a R u s i nie b y ło , i sz a k a le nie m o g ą ro z sy p y w a ć się z g n iazd a . 6. Заря свѣть запала.
W y r a z запала, k tó ry n a c ią g a n y m sp o so b em w y k ła d a ją ro ssy jsc y tłu m acze, a k tó ry H a n k a c z y ta за п я л а , to je s t że zorza św ii zapięła, c z y ta m y за п а л я , to je s t że zorza św ił zapala. J e s t to sens n ie n a c ią g a n y i z to k ie m rz e c z y zgo d n y , a g ło s k a я ła tw o m o g ła b y ć przez M u sin a P u s z k in a w z ię ta za a.
7. Бориса слава на еудъ приведе и на канину зелен у пополощу иостла.
B orysa sław a na są d przyw iodła, to zn a czy
s ła w a B o ry s a u c z y n iła g o ro z je m c ą m ięd zy K sią ż ę ta m i. W a lc z y ł b o w iem w s p ra w ie O leg a i p o le g ł w b itw ie N iż a ty ń sk ie j. P rz e z w y ra z канину w ż a d en sp o só b n ie m o żn a ro z u m ie ć s k ó ry k o ń sk iej, ja k c h c ą ro ssy jsc y tłu m a cze . P rz y m io tn ik зелену w y ra ź n ie d aje p o z n a ć że to je s t łą k a a lb o tra w a zielona. A u to r p ieśn i o D y m itrz e D o ń sk im n a śla d u ją c to m iejsce, u ż y w a w y ra z u ковыль. D o m y ś la m y się w ięc że m o g ło b y ć w r ę k o p iś m ie : на былину зе- леиу P rz e to d o sło w n e z n a cze n ie te g o m iejsca je s t p o d łu g n a s : na łą k ę zieloną c a łu n roze
sła ła , czyli, co je d n o jest, że B o ry s p o le g ł n a
zielonej łące.
8. И розинося имъ хоботы пашутъ.
M iejsce to, u w a ż a n e z a je d n o z n a jc ie m n ie j szy c h w p o em acie, ta k p o jm u je m y : Розинося są to ro g o n o ś c e , czyli w oły. Хоботъ p o d łu g
XV s ło w n ik a M ik ło sz y c a zn a czy w a zki ka w a ł g r u n tu . A zatem : w oły g r u n t orzą. П аш утъ имъ to je s t o rężem A V iodzim ierza, o k tó ry m tu m o w a , czyli że oręż n a p łu g p rz y k u ty z o sta ł 1).
Z ak o ń c zm y te nasze u w a g i o g ó ln y m o ty m p o e m a c ie sądem . P o e z y a , p o d łu g dzisiejszy ch w y o b ra ż e ń , je s t to z w ie rc ia d ło , w k tó re m się alb o in d y w id u a ln y d u ch p o e ty , alb o d u c h n aro d u , alb o d u ch w ie k u odbija. W p ie rw sz y m ra z ie p o e ta o g ra n ic z a się sw oim św iatem w e w n ę trz n y m , p o k a zuje ja k b y n a dło n i n a jg łę b sz e se rc a uczucia, i m a sob ie ty lk o w ła śc iw y spo só b z a p a try w a n ia się n a n a tu rę i ludzi. W d ru g im p o w in ie n o b u d zić z g ro b u ży c ie n a ro d u , i p o d n ió słsz y za sło n ę przeszło ści, zazn ajo m ić nas, że ta k rz ek ę, z tern w szy stk iem , co c h a ra k te r y z o w a ło n a ró d w p ew n ej danej epoce. W trz e c im n a k o n ie c razie, p o e ta , n a n ajw yższe s ta n o w isk o n a d czas i p rz e strz e ń się w zniósłszy , tra c i z o k a sie b ie i n aró d , a 'sta ją c w obliczu w ie k ó w i c a łej lu d z k o śc i, w szy stk im lu d o m i w iek o m p ie śń n a d p ieśn iam i śp iew a . P ie rw s z y je s t in d y w id u a l nym , d ru g i n a ro d o w y m , trz e c i w ie k u p o e tą . F o rm a i ję z y k , to ty lk o sz a ta p o e z y i, a p o d sta w ą jej nie je s t fik cy a, a le n ajw y ż sza p ra w d a : p ra w d a w m y
ślach , p ra w d a w u cz u ciach .
S z tu k a m oże ją ozdobić, p o d n ie ść i w y k s z ta ł cić ; ale sz k ła w b r y la n t nie zm ieni.
K to w ięc cz e rp ie z s ie b ie , z ży c ia n a ro d u i w iek u , k to nie p e r ły c h o ć b y n ajp ięk n iejsze niże n a
*) B. Z a le sk i m a p o d o b n e wyrażenie.
N a p o l a c h zwycięztw jar zm o ci ąg ną w oł y, A o racz o d tą d d a w n e cz asy śpiewa.
XVI
s z n u r e k ; a le p o tę g ą ta le n tu p o c h w y c i p o e ty c z n ą £ tro n ę ' p rz e d m io tu ; je d n e ca ło ść u tw o rz y ; d u c h a w n ią w ieje i e ste ty c z n ie w y d a ; te n je s t o r y g i n a ln y m p o e tą . Z te g o s ta n o w isk a z a p a tru ją c się n a S ło w o o p ó łk u I g o r a ; zd u m iew a ć się p o trz e b a ; że te n p rz eszło sze śc io se tle tn i p o e m a t je s t ta k n a ro d o w y i o ry g in a ln y .
П р е д и с л о в і е .
„Слово о полку И горя“ — безъ сомнѣнія, есть самое замѣчателыюе и притомъ едва ли не самое поэтическое иро- изведеиіе нашей древней поэзіи. Этотъ самобытный и един ственный, дошедшій до насъ, письменный памятники., сви- дѣтельствующій о существованіи и развитіи древне-русской эпической поэзіи, отличается тою смѣлостыо очерковъ и яр костью красокъ, которыя съ иерваго взгляда обличаготъ въ сочинителѣ необыкновепнаго художника. Эти чудные, родные звуки, дошедшіи къ намъ изъ глубины двѣпадцатаго столѣтія, изъ тёмныхъ времёнъ княжескихъ усобицъ и иоловецкихъ набѣговъ, передаютъ намъ въ безыскуственныхъ, иоэтиче- скихъ и часто величественныхъ образахъ одинъ печальный эпизодъ смутнаго иеріода, отмѣченнаго въ лѣтописяхъ всего однимъ краткимъ перечнемч. нескончаемыхъ битвъ. Этотъ печальный эпизодъ — ноходъ сѣверскаго князя Игоря, въ 1185 году, на половцевъ, окончившийся страшнымъ ногро- момъ : нстребленіемъ всего русскаго войска и нлѣненіемъ са- маго князя, брата его, буй-туръ Всеволода и его сына, Вла- диміра Игоревича. Но кто такой былъ эготъ таинственный пѣвецъ этого злополучнаго похода? Увы, лѣтописи молчатъ о томъ 1 Прав да, существуетъ нредположеніе что пѣвецъ „Слова“ есть премудрый книжникъ Тимофей, уроженецъ города Кіева, о которомъ упоминается въ „Ипатьевской Лѣтописи“ иодъ 1211 годомъ ; но это только одно предположеніе. Вся біографія иѣвца Игоря — въ его пѣсиѣ; а нѣснь свидѣтельствуетъ только о томъ, что онъ былъ мірянинъ и современникъ по хода Игоря. Уже одно то обстоятельство, что сочинитель „Слова“ избралъ предметомъ для своей эпопеи такое неваж ное и даже не блестящее происшествіе, тогда какъ ноходъ Святослава па половцевъ, предпринятый за годъ до Игоря и увѣнчавшійся такимъ блестящим!» успѣхомъ, былъ у него 2X V III ещё въ свѣжей памяти, показываетъ ясно, что „Слово о полку Игоря" написано не только современникомъ, но даже лицомъ, участвовавшимъ въ походѣ. Уже по одной этой нри- чішѣ, не говоря о Филологическомъ и археолог ическомъ зна- ченіи „Слова", оно, по самому содержанію своему, какъ единственная, дошедшая до насъ, картина изъ періода междо усобиц важна для историка и интересна для всякаго, кто любитъ переноситься мыслію въ первыя времена нашей исторіи. „Слово" не только разсказываетъ намъ во всей по дробности одно изъ характеристическихъ и часто повторяв шихся ироисшествій того времени, отмѣченное въ лѣтониси двумя строками, но передаётъ намъ мысли и чувства на- шихъ предковъ, ихъ воззрѣнія на своихъ князей, па княжес- кія усобицы, ихъ глубокое сознаніе единства Русской Земли, единства русскаго племени, ихъ отвращеніе къ дикимъ но- рожденіямъ азіятскихъ степей, ихъ любовь къ отчизнѣ и ея яащитпикамъ, ихъ привязанность къ своимъ роднымъ полямъ, лѣсамъ и сёламъ, къ тихимъ паслажденіямъ семейной жизни, ихъ уваженіе къ горести слабой женщины и восторженное удивленіе къ героямъ. Можно сказать утвердительно, что ни одно произведе т е древней русской поэзіи, сбережонное времепемъ, не воз буждало такого иостояннаго вниманія нашихъ учоныхъ и не подало повода къ такому множеству нротнворѣчивыхъ сужде- ній, какъ „Слово о полку Игоря". Будучи открыто въ 1795 году граФомъ Мусинымъ-Пушкинъ въ одномъ старипномъ сборникѣ и издано имъ въ Москвѣ, „Слово о полку Игоря" не переставало, съ того времени, занимать умы нашихъ ф и- лологовъ и критиковъ. Плодами ихъ изысканий были, съ од ной стороны, значительное число изданій, переводовъ и сти- хотворныхъ переложеній, съ другой — множество статей критическаго и нолемическаго содержанія. Что же касается переводовъ „Слова о полку Игоря", то, со включеніемъ иер- ваго, которымъ мы обязаны графу Мусину-ІІушкину, у насъ, но настоящее время, вышло въ свѣтъ тридцать одно отдѣль- ное изданіе, въ томъ числѣ шесьтнадцать прозаическихъ и восемьнадцать стихотворныхъ, надъ которыми трудилось трид цать пять учоныхъ и литераторовъ.
http://dlibra.ujk.edu.pl
X I X Вотъ любопытный сиисокъ всѣхъ этихъ переводов!., изъ которыхъ нѣкоторые, въ настоящее время, сдѣлались библіограФическою рѣдкостыо. П Р О З А И Ч Е С K L E . 1) Иронческая пѣснь о походѣ на иоловцевъ удѣльнаго князя Новагорода-Сѣверскаго Игоря Святославича, писанная стариннымъ русскимъ языкомъ в!, исходѣ X II столѣтія, сгь переложеніемъ на употребляемое нынѣ нарѣчіе. Москва. 1800. (Изданіе графа М у с и н а - П у ш к и н а , въ которомъ прини мали участіе А. Ѳ. М а л и н о в с к і й и II. II. Б а н т ы шъ - К а м е н с к і й.) 2) Слово о походѣ Игоря, сына Святославова, внука Ольгова. Переводъ А. Ш и ш к о в а . Сиб. 1805. („Сочиненія и Переводы, издаваемые Российскою Академіею“, 1805, ч. I.) Тоже. Изданіе 2-е. („Собраніе сочинений и иереводовъ адмирала Ш тикова“, 1826, т. V II.) 8) Слово о полку Игоря Святославича, удѣлыіаго кня зя Новагорода-Сѣверскаго, вновь переложенное Я к о в о м ъ ІІо ж а р с к и м ъ, съ присовокуиленіемъ иримѣчаній. Сиб. 1819. 4) Слово о полку Игоревомъ, историческая поэма, пи санная въ началѣ X III вѣка па славенскомъ языкѣ прозою и съ оной переложенная стихами древнѣйшаго русскаго раз- мѣра, съ присовокуиленіемъ буквальнаго нереложенія, съ исто рическими и критическими иримѣчаніями, критическимъ же разсуждсніемъ и родословною. Переводъ Н. Г р а м м а т и на, Москва. 1823. 5) ІІѢснь оиолченію Игоря Святославича, князя Новго- родъ-Сѣверскаго. Переведена съ древняго русскаго языка А л е к с а н д р о м ъ В е л ь т м а н о м ъ . Москва. 1833. Тоже. Изданіе 2-е. Москва. 1862. 6) Пѣснь о полку Игоревѣ, сложенная въ концѣ X II вѣка на древнемъ русскомъ языкѣ. Издана съ псреводомъ на нынѣшній русскій языкъ проФессоромъ русской словесности М и х а и л о м ъ М а к с и м о в и ч е м ! для свонхъ слушате лей. Кіевъ. 1887. *
7) Слово о ігьлку Игоревѣ Святъславтя иѣстворца ста- раго времени, объяснённое но древпимъ нисьмеНнымъ памят- никамъ магистромъ Д м и т р і е м ъ Д у б е н с к и м ъ . Мос ква. 1844. 8) Пѣснь о походѣ Игоря Святославича Иереводъ А. И в а н о в а . („Новая Библіотека для Воснитапья“, 1847, ч. V ) 9) Слово о полку Игоревомч», Игоря Святославича, вну ка Ольгова, съ иереводомъ вч, ирозѣ и иримѣчаніями. С. П. Кораблёва. М о с к в а. 1856. 10) Слово о полку Игоревѣ, по списку, найденному между бумагами императрицы Екатерины I I Адъюнкта П. П е к а р е к а г о. Сиб. 1864. (Приложепіе къ пятому тому „Заиисокъ Императорской Академіи Н аукъ“, Nr. 2.) 11) Слово о полку Игоревѣ. Иереводъ В. В о д о в о з о ва. („Разсказы пзъ русской исторіи“, вынускъ 1-й, 1864.) 12) Слово объ Игоревомъ походѣ, Игоря оына Свято славова, внука Ольгова. Спб. 1867. (Имени переводчика не означено.) 13) Слово о полку Игоревѣ. Иереводъ съ славянской древней пѣсни А. И о г о с с к а г о. Спб. 1867. („Досугъ и Дѣло'-', 1867, вынускъ V.) 14) Слово о полку Игоревѣ. Поэтическій памятники» русской письменности X II вѣка. Перевёлъ Як о в а » М а л а ш е в ъ . Съ нримѣчаніями, полнымъ словарёмъ и тремя при- ложепіями. Москва. 1871. 15) Слово о полку Игоревѣ. Пособіе для учащихся. Составилъ В. М. Спб. 1871. 16) Слово о полку Игоревѣ. Иереводъ II. М. П а в л о ва. Москва. 1873. С Т И Х О Т В О Р И Ь І Е. 17) Походъ Игоря иротиву иоловцевъ. Иереводъ Сѣ- р я к о в а. Спб. 1803. 18) Игорь, героическая иѣень. Съ древней славенской пѣсни, писанной въ X II вѣкѣ, переложили» стихами А л е к е а н д р ъ П а л и ц ы н ъ . Харьковъ 1807.
http://dlibra.ujk.edu.pl
X X I 19) Игорь Святославовичъ, иропческая пѣснь. Сокращена для „Чтепія въ Бесѣдѣ Любителей Русскаго Слова“ И. Я з в и ц к и м ъ. Сітб. 1812. ч. VI. 20) Ироическая пѣснь о походѣ Игоря на ІІоловцсвъ, писанная на славянскомъ языкѣ вгь X II столѣтіи, пынѣ пе реложенная въ стихи старинной русской мѣры И в а н о м ъ Л е в и т с к и м ъ . Спб. 1813. 21) Пѣснь воинству Игореву, писанная стариннымъ рѵскимъ языкомъ въ исходѣ X II столѣтія и съ онаго пере ведённая на употребляемое нынѣ ведико-россійское нарѣчіе стихами старшшаго же русскаго размѣра, съ краткими исто рическими и критическими замѣчаніями. Иереводъ Н и к о л а я Г р а м м а т и к а . Спб. 1821. Тоже. Изданіе 2-е. Москва. 1825. 22) Пѣснь объ ополченіи Игоря, сына Святославова, внука Олегова. ІГереложеніе М и х а и л а Д е - л а - Р ю. Одес са. 1839. 23) Слово о полку Игоря. Перевёлъ Д. М и н а е в ъ. Спб. 1816. 24) Слово о пълку Игоревѣ, сына Святъславля, внука Ольгова. Иереводъ Л. М е я. Москва. 1850. (Москвитянинъ“, 1850, Кг. 22.) Тоже. Изданіе 2-е. Спб. 1856. Тоже. Изданіе 3-е. („Сочиненіе Л. А. М ея“, 1862, т. И. стр. 243.) 25) Игорь, князь Сѣверскій. Поэма. Иереводъ Н и к о л а я Г е р б е л я. Спб. 1854. Тоже. Изданіе 2-е. Спб. 1855. Тоже. Изданіе 3-е. („Отголоски“, 1858, т. II, стр. 1.) Тоже. Изданіе 4-е. („Поэзія Славянъ11, 1871, стр. 1.) Тоже. Изданіе 5-е. Спб. 1876. Тоже. Изданіе 6-е. Спб. 1881. 26) Пѣснь о полку Игоревѣ, переведённая на украин ское нарѣчіе Ми х а и л ом ъ М а к с и м о в и ч е м ъ . Кіевъ. 1857. 27) Слово о полку Игоревѣ. ІІереводъ съ предйеловіемъ и нримѣчапіями А. И. М а й к о в а . Спб. 1870. („Заря“, 1870, Kr. 1., отд. I, стр. 81— 146.)
X X II Тоже. Изданіе второе. („Стихотворенія А. П. Майко ва", 1872, т. III, стр. 201.) 28) Слово о полку ІІгоревѣ. Новѣйшій буквальный пе- реводъ въ стихахъ И. А л я б ь е в а . Москва. 1873. 29) Слово о полку Игоревѣ. ІІереводъ Н. Б и ц ы н а . Москва. 1874. („Русскій Вѣстникъ", 1874. т. СІХ, Nr. 2, отд. I, стр. 761—801.) 30) Слово о иолкови Игоревому. Переспивъ зъ старо- свнтской грамоти X II ще сталиття. Переклавъ В. А. К е н - д з е р с кі й. Кременяугъ. 1875. 31) Слово о полку Игоревѣ. Переложеніе въ стихахъ А. О к у л ь с к а г о , съ историческими примѣчаніями. Яро славль. 1876. Кромѣ ноименованныхъ, вышли слѣдующія нзданья сей поэмы въ городѣ Львовѣ, съ переводомъ и критическими объяснениями на малорускомъ языкѣ: 1) Издание Омеляна О г о н о в с к а г о 1876. Стр. 136 іп 8 °. 2) Издание каноника львовско Свято-Юрьевской Лавры А. С. П е т р у ш е в и ч а 1887. Стр. 74. іп 8°. 3) Издане Омеляна Партыцкаго, 1884. Стр. 160, іп8°. Кромѣ того, мы имѣемъ ещё семь русскихъ стихотвор-ныхъ переводовъ десятой пѣсни „Слова" (Илачъ Ярославны), принадлежащихъ Козлову, Белюстину, Загорскому, ИІкля- ревскому, Миллеру, Бергу, Толмачёву и одшгь малорусскій, сдѣланный Шевченкой. Ири всёмъ уваженіи нашемъ къ именамъ болѣе или менѣе извѣстныхъ учоныхъ и литераторовъ, трудившихся надъ переложеніемъ „Слова", мы должны сказать, что боль шая часть ирозаическихъ его переводовъ замѣчателыіа скорѣй въ учономъ, нежели въ литературномъ отношеніи, потому- что въ нихъ, повидимому, болѣе дорожили примѣчаніями и критическими изслѣдованіями, чѣмъ самыми переводами. Сча- стливымъ исключеніемъ зъ нихъ можно назвать иереводъ Бельтмана, сдѣланный мѣриою, гармоническою прозою, далеко оставляющею за собою не только прозаическія, но и многія стихотворный иереложенія ,,Слова", изъ которыхъ лучшія принадлежатъ М. Д. Де-ла-Рю, переложившему поэму въ
http://dlibra.ujk.edu.pl
X X III довольно-звучные гекзаметры, Л. А. Мею и А. Н. Майкову, избравшими, для своего перевода размѣръ народныхъ рус- скихъ пѣсенъ, и, вгь особенности, М. А. Максимовичу, чей малороссійскій переводи. „Слова" поражаетъ читателя, какп» замѣчателыюй близостью къ подлиннику, такъ и поэтическою простотою языка и звучностью стиха. Эти достоинства пе ревода Максимовича выступаготъ ещё рельеФнѣе при сличе- нін его си. иереводомъ иокойнаго Шевченки, который тоже намѣревался переложить „Слово" на малороссійскій языки., но иринуждёнъ были, отказаться отъ этой мысли, таки.-какп. всѣ его попытки къ тому оказались крайне-неудачными. Что же касается переводовъ Палицына, Чевитскаго и Минаева, изъ которыхъ послѣдній отличается необыкновенно-звучнымъ сти- хомъ, то ихъ, собственно, нельзя причислить къ переводамъ, потому-что переводчики нисколько не заботились о томъ, что бы остаться вѣрными подлиннику, а гораздо болѣе иередѣ- лывали, нежели переводили и далее дополняли новѣствованіе сочинителя „Слова" своими собственными вставками, въ чёмъ сознаётся самъ Минаевъ, въ иримѣчаніяхъ къ изданному имъ переводу, говоря, что онъ „объяснялъ тёмныя мѣста по длинника прямо стихами, развивая слсатыя мысли въ картины." Иностранцы также имѣютъ нѣсколько переводовъ „Сло ва о полку И горя". Замѣчательнѣйшія изъ иихъ: нѣмецкіо — Миллера, Ганки, Зедергольма и Больтца, Французскіе — барона Экштейна, иомѣщённый въ журналѣ „Le Catholique" и Блапшара, напечатанный вмѣстѣ съ русскимъ иереводомъ, иольскіе — Купріяна Годебскаго, Августина Бѣлевскаго и графа Адама Красиискаго, чешскіе — Вячеслава Ганки, Мар тына Гатталы и Яромира Эрбена, сербскіе — Хаджыча, иомѣщенный имъ въ бѣлградскомъ альманахѣ „Голубица" па 1844 годъ и перепечатанный во второй части его сочиненій, изданныхъ вч> 1854 году, Огнеслова Утѣшиновича, напеча танный въ журналѣ „N evena" на 1852 годъ и Медича, на печатанный въ Петербургѣ, болгарскій — Жинзифова, ру- синскіи — Огоновскаго, Петрушевича и Партицкого и венгер- скій — Сценде. Надъ составленіемъ лее примѣчапій, Филологическихъ объясненій и критическихъ изслѣдованій трудились, въ
раз-X раз-X IV ное время, кромѣ ноименованныхъ выше переводчиков^ „Сло- ваи, почти всѣ извѣстпые паши учопые, какъ-то: Мали новский, Бантышъ-Каменскій, Калайдовнчъ, Тимковскій, Ер- молаевъ, Карамзинъ, Пушкинъ, Полевой, Болтина,, Бутковъ, Востоковъ, ІІогодинъ, Ш евырёвъ, Руссовъ, князь Вяземскій, Глаголевъ, Снегирёва», Сахарова», Буслаевъ, Давыдова», Бере зина», Головина», Тихоправова», Тулова», Пекарскій, знамени тые иноземные славяновѣдцы: Домбровскій, Шлецера», ІПа- Фарика», Вишневскій, Ганка, Гай и многіе другіе. Уже один имена этихъ учоныхъ изслѣдователей „Сло ва о полку Игоря“, призпавшиха» его высокое значеніе въ исторіи нашей литературы, какъ единственнаго самобытнаго памятника иоэзіи древпей Гуси, могутъ служить достаточ- нымъ о пр о в ер ж ені ем ъ нѣкоторымъ скентикамъ, вздумавшими» заподозрить не только древность этого памятника, но и са мую его подлинность, въ которой теперь уже никто не сом- иѣвается, благодаря цѣлому ряду нолемическиха» и крити- ческихъ статей, разрѣшившихъ, наконецъ, этотъ вопроса, въ пользу „Слова11 — и рѣшеніе это утверждено на дока зательствах!, слишкомъ яспыха», чтобы са, ними не согла ситься. Впрочемъ, я не нахожу нужнымъ распространяться о нихъ, тѣмъ болѣе, что критпческій разбора» подлинника не входитъ въ планъ моего труда — чисто лптературнаго. Такъ-какъ цѣль предлагаемаго перевода — обратить ещё раза, внимапіе всѣхъ образованныхъ людей на это пре восходное произведшие нашей древности и сдѣлать его со держ ите доступнымъ и для тѣхъ, кто не любіггъ сухихъ, археологическихъ розысканій, но тѣмъ не менѣе не чужда, всего, что касается нашей древней славы, то я считаю не лишними, познакомить читателя са, самыми, происшествіемъ, послужившими, пѣвцу Игоря иредметомъ для его поэмы. Князья Сѣверскіе, Игорь Святославичь Новгородский, брата, его Всеволодъ Трубчевскій и илемяннпкъ ихъ Свято- славъ Ольговичъ Рыльскій, ревнуя славѣ великаго князя Кіевскаго Святослава, одержавшаго въ 1184 и 1185 годахъ двѣ блистательныя побѣды надъ половцами, въ которыхъ они не участвовали, рѣшились сами идти въ Половецкую Землю и добыть себѣ ещё большей славы. До настоящего
http://dlibra.ujk.edu.pl
XXV похода Игорь извѣстенъ былъ, какъ побѣдитель варваровъ близь урочища Олтавы (нынѣшней Полтавы), гдѣ оиъ, двад- цати-лѣтній юноша, вч> 1171 году разбилъ па голову полов- цевъ, предводимыхъ лучшими своими ханами Кобякомъ и Копчакомъ. Что же касается Всеволода, лѣтописцы, какъ и сочинитель „Слова", изображаютъ его героемъ удалѣйгиимъ изъ всѣхъ Ольговичей, величествепнымъ наружностью, лю- безнымъ душою Князья собрали свои дружины, взяли у Я- рослава Всеволодовича Черниговскаго такъ-называемыхъ ко- вуевъ, которые составили особый полкъ подъ начальствомъ Ольстина Олексича — и пошли къ Дону. 1-го мая 1185 года, не доходя рѣки Донца, русское войско застигнуто было солнечнымъ затмѣніемъ, иринятымъ боярами за дурное предзнаменованіе. „Друзья и б ратья!“ сказалъ Игорь: „тайны божественный никому не свѣдомы; а намъ не миновать своего рока." Прнбывъ къ донецкому перевозу, войско Игорево переправилось за рѣку у Изюмскаго кургана (ныпѣшняго Изюма) и двинулось къ берегамъ Ос кола. Здѣсь князья простояли двое сутокъ, въ ожиданіи нри- бытія Всеволода, который шолъ изъ Курска ипымъ нутёмъ. Соединившись съ братомъ, Игорь обратился къ югу, къ рѣ- камъ Дону и Салу. Кочующіе тамъ варвары извѣстили сво- ихъ единоилемеппиковъ о новой грозѣ, представляя имъ, что русскіе, рѣшившись зайти такт, далеко, безъ сомнѣнія хотятъ совершенно истребить весь родъ ихъ. Половцы ужаснулись и безчислепными толпами двинулись отъ самыхъ дальнихъ береговъ Дона на встрѣчу смѣлымъ князьямъ. Ягоды бла горазумные совѣтовали Игорю возвратиться. „К нязь!“ говорили они: „вепріятели многочисленны ; удалимся: теперь не наше время". — „Мы будемъ осмѣяны", отвѣчалъ имъ Игорь, „когда, не обнаживъ меча, возвратимся; а стыдъ ужаснѣе смерти." Въ пятницу, въ обѣденное время, войско Игорево встрѣтилось въ первый разъ съ половцами на берегахъ рѣ- ки Сюурліи. Завидя приближеніе варваровъ, князья изгото вились къ битвѣ : нолкъ Игоревъ номѣстился въ серединѣ; по правую его сторону сталъ Всеволодъ съ свопмъ иол- комъ, а по лѣвую — Святославъ; впереди ихъ расположи