• Nie Znaleziono Wyników

View of Gabriel Le Bras – Études de sociologie religieuse...

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Gabriel Le Bras – Études de sociologie religieuse..."

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Gabriel L e B r a s , É tudes de sociologie religieuse.

I. Sociologie de la pratique religieuse dans les campagnes

françaises, P a ris 1955

II. De la morphologie à la typologie, P a ris 1956, P resses U ni- • v ersitaires de France.

W dwóch obszernych tom ach, obejm ujących łącznie przeszło 800 stro n d ru k u , w spółpracow nicy i uczniow ie prof. G. Le Bras zebrali i w ydali bądź w całości, bądź w dob rany ch w y jątk ach a rty k u ły i rozpraw y znakom itego uczonego dotyczące socjologii religii. Zanim będziem y m ieli możność szczegółowego p rze d sta ­ wienia w jed n y m z następnych n um erów Roczników tego m łodego, ale jakże dynam icznie rozw ijającego się odcinka n au k społecznych, pragniem y kró tk o zreferow ać treść obu tom ów . Pism a prof. Le Bras zestaw ione są w nich w ten sposób, że d ają św ietny w gląd w rozwój upraw ianej przez niego dziedziny. M amy możność obser­ wowania w nich, jak od pierw szych nieśm iałych prób, po d jęty ch ok. 1931 r., socjologia relig ii w ujęciu au to ra zaczęła się stopniowo pogłębiać, poszerzać i przyhosić coraz to pow ażniejsze re z u lta ty . Zewsząd, jak stw ierdza Le Bras, inicjaty w a bad ań spotkała się z jak najprzy chy ln iejszy m przyjęciem . Episkopat francuski, koła uniw ersyteckie, udzieliły m u poważnego i szczerego poparcia. Dziś, w niespełna trzydzieści lat po pierw szym a rty k u le Le Bras, socjologia religii rep rezento w ana je s t tak w e F ran cji, ja k w całym szeregu innych k rajó w europejskich i am erykańskich przez dzie­ siątki ośrodków badaw czych i czasopism oraz m nożącą się z każ­ dym rokiem ilość publikacji. Oczywiście nie m ożna wiązać całego tego ru ch u naukow ego ty lk o z osobą francuskiego uczonego, czy naw et z francuską szkołą historyczno-socjologiczną. W ydaje się jednak, że m iejsce kieru n k u Le B ras je s t szczególnie ważne i za­ sadnicze.

Prof. Le B ras rozpoczął sw ą k a rie rę naukow ą po I w ojnie św iatow ej jak o kanonista i m ediew ista. D otąd up raw ia niezależnie od socjologii religii obie dziedziny. W kanonistyce tw orzy now ą, szczególnie dla historyka in te resu jąc ą szkołę. O publikow any w 1955 r. tom Prolégom ènes w ykłada jej założenia o tw ierając zarazem serie prac z zakresu H istoire du D roit et des In stitu tio n s de l’Eglise en Occident, k tó ra m a dać w rezu ltacie now ą, jed n o litą syntezę historii praw a kanonicznego. Z w ielkim zainteresow aniem

(2)

oczekuje m ediew istyka zapowiedzianej od daw na pracy Le Bras 0 u stro ju średniow iecznego chrześcijaństw a — Les institutions de la C h ré tie n té — jak a ukazać się m a w najpow ażniejszej dziś, w ielkiej kolekcji H istoire de l’Église, zapoczątkow anej przed w ojną przez A. F liche i V. M artin. Na ten sam tem at zapo­ w iedziano rów nież re fe ra t Le B ras na m iędzynarodow ym kongresie h isto ry k ó w w Sztokholm ie w 1960 r., gdzie re fe re n t w ystąpi jako re p re z e n ta n t Stolicy A postolskiej. Do studiów socjologicznych doprow adziło prof. L e Bras, w edług jego w łasnych wypowiedzi, zrozum ienie, że „ludzie, a nie rzeczy, są w łaściw ym przedm iotem h isto rii” (Les hom m es, non les choses, sont le grand objet de

l’histoire, t. II, s. 558). W idzieli to od daw na najw ięksi z histo­

ryków . Le B ras p rzy w o łu je m. in. określenie h isto rii przez Fustel d e Coulanges’a: Son véritable objet d’étud e est l’âme humaine;

elle doit aspirer à connaître ce que cette âme a cru, a pensé, a senti (II, 561). W spółcześnie z Le B ras podnieśli to z jak n aj­

w iększym naciskiem dw aj zm arli już, w ielcy historycy francuscy p ierw szej połowy X X w., M. Bloch i L. Febvre, z którym i w ypa­ dło m u kolegow ać w d w udziestych latach n a uniw ersytecie w S trasb u rg u . K oncepcje naukow e Le B ras wiążą się też najściślej z now ą szkołą h istoryczną francuską, reprezentow aną głównie, ale nie w yłącznie, przez w ychodzące od 1929 r. Annales. Z pasji d o tarcia do ludzi, do w yjścia poza d o k try n y , kanony i inne zacho­ w an e pom niki i dotarcia do żyw ej rzeczyw istości społecznej, rodził się p ro g ram badań nad tym , ja k ludzie p rak ty k u ją, przeżyw ają 1 rozum ieją religię. W socjologii francu sk iej od czasów Com te’a, a zwłaszcza D urkheim a, doceniano znaczenie problem atyki reli­ g ijnej. K oncentrow ano jed n ak uw agę na ludach i w ierzeniach p ierw o tn y ch . Zgodnie z rozpow szechnionym w dobie pozytyw izm u rozum ieniem h isto rii w ydaw ało się, że n ajisto tn iejszą rzeczą dla zrozum ienia jakiegoś zjaw iska jest uchw ycenie jego genezy. W brew tem u podejściu, określanem u swego czasu p rzez M. Blocha jako

L ’idole des origines, Le B ras w ystąpił z postu latem badania

w pierw szym rzędzie rzeczyw istości społeczno-religijnej najbliż­ szej nam i najłatw iejszej do uchw ycenia, bo współczesnej. Ude­ rzało go zupełne zaniedbanie i nieznajom ość życia religijnego w spółczesnej Francji. En som m e — pisze — les villages d ’A ustralie

e t de Java nous éta ien t bien plus fam iliers que ceu x de notre A u v e rg n e ou de n otre Cham pagne (II, 398). Od początku akcentuje

z resztą Le B ras konieczność ścisłego w iązania analizy sytuacji w spółczesnej z historyczną. Pierw szy, problem ow y jego artykuł, opublikow any w 1931 r., nosi bardzo ch arak terystyczny w tym w zględzie ty tu ł: S ta tistiq u e et histoire religieuse. Pour un exam en

(3)

détaillé et pour une eocplication historique de l’é ta t du catholicism e dans les diverses régions de France. Z bibliografii prac socjo­

logicznych Le B ras zestawionej na początku t. I widać, że w t r z y ­ dziestych latach a rty k u ły z zakresu badania współczesnego k a to ­ licyzmu francuskiego m ieszają się z rozpraw am i historycznym i, trak tującym i, np. o stanie relig ijn y m i um ysłow ym diecezji Châlons w ostatnich w iekach A ncien R egim e’u, o k o n tro li p ra k ty k religijnych w diecezji R ouen za rządów biskupa C o lb ert’a cz’' naw et o organizacji diecezji A u x erre w epoce m ero w iń sk iej. W 1939 r. przedm iotem w ykładów profesora w École p ra tiq u e des H autes É tudes jest naw rócenie Galii. Jednocześnie p o stęp ujące stale badania ankietow e pozwalać zaczęły ju ż w trzy d ziestych latach na pierwsze uogólnienia i to tak w sensie historycznym , jak w sensie dochodzenia czynników w pływ ających na życie r e li­ gijne ludzi. Zarazem doskonaliła się stopniow o m etoda pracy, kom plikow ała problem atyka badawcza, co stanow iło d o b ry znak pogłębiania się całego k ieru n k u . W oparciu o zebrane dośw iad­ czenia można było już w okresie w ojny i bezpośrednio po niej zarysować głębiej całokształt spraw y. D okonał tego a u to r w d w u ­ tomowej Introduction à l’histoire de la p ra tiq u e religieuse en

France, w ydanej w latach 1942— 45. Znalazł się tu ta j także p ro ­

w izoryczny szkic historii p rak ty k religijny ch katolickiej ludności F ran cji od pierwszego zetknięcia się z chrześcijaństw em po dzień dzisiejszy.

W pierw szym okresie badań ankietow ych nad w spółczesnym katolicyzm em francuskim skupił się Le B ras i jego w spółpra­ cownicy nad m niej skom plikow anym i i łatw iejszym i do zbadania stosunkam i wiejskim i, a rzeczową, na badaniu p ra k ty k religijn ych. P rak ty k a — w edług określenia au to ra — to poddanie się regułom staw ianym przez praw o kanoniczne albo p rzyjęcie rad propono­ w anych elicie (II, s. 399). W ciągu' h isto rii rzeczy te u legały zmianom. W XX w. m ożna podzielić a k ty p ra k ty k relig ijn y ch na kilka grup. Jedna, to grupa aktów uroczystych, w prow adza­ jących do grupy, stanu. W chodzą tu w grę: chrzest, pierw sza kom unia, m ałżeństw o, pogrzeb. G rupa aktów periodycznych, k tó ­ rych regularność je s t znam ieniem ortodoksji, to msza niedzielna oraz spowiedź i kom unia w ielkanocna. W reszcie istn ieją a k ty specjalne czy często pow tarzane, w yrażające ,i pobudzające p o­ bożność, w rodzaju pielgrzym ek, rekolekcji, uczestniczenia w co­ dziennych mszach, procesjach itp. Od pierw szych już sondaży— pisze Le Bras — można podzielić chrześcijan z p u n k tu w idzenia ich p rak ty k na konform istów okresow ych (conform istes sai­

(4)

kom unii itd., dalej obserw antów , obejm ujących zarówno osoby p rzy jm u ją c e K om unię w okresie w ielkanocnym (pascalisants), jak i uczestniczące w m szach niedzielnych (messes), i wreszcie ludzi pobożnych (dévots). R ezu ltatem badań p rak ty k i religijnej na wsi francuskiej była opracow ana przez ks. F. B oulard, przy współpracy Le Bras, C arte religieuse de la F rance ru rale. Jej drugie prow i­ zoryczne w ydanie z 1952 r. pow tórzono w I tom ie omawianego w ydaw nictw a. Cały obszar F ran cji w iejskiej dzieli się na trzy rodzaje krajów : chrześcijańskich, in d y feren tn y ch, ale o tradycji chrześcijańskiej, i w reszcie m isyjnych. Za dzielnicę chrześcijańską au to rzy uznają taką, w k tó rej co najm niej 45% p rak ty k u je w sen­ sie m szy niedzielnych i spowiedzi w ielkanocnych. W k raju indy- ie re n tn y m p ra k ty k u je m niej, ale „konform izm okresow y” w ystę­ p u je powszechnie. N atom iast za kraj m isyjny uznano .tak i, w k tó ry m duża część parafii m a więcej niż 20% dzieci nie- chrzczonych i niekatechizow anych. Na m apie uderza od razu chrze­ ścijański c h a ra k te r B retanii, okolic M asywu C entralnego i pogra­ nicza niem iecko-szw ajcarskiego, a więc okolic m niej ulegających w pływ om now ej cyw ilizacji przem ysłow o-kapitalistycznej; obser­ wacja ta nie w yczerpuje oczywiście zagadnienia, bardzo w rzeczy­ w istości złożonego i zależnego od działania bardzo różnorodnych sił. Od badań nad p rak ty k am i relig ijn y m i na wsi Le Bras zaczął przechodzić do szerszych zagadnień. Tom II jego studiów daje wgląd w to, co pisał a u to r na te tem a ty w czterdziestych i pięć­ dziesiątych latach, zwłaszcza w okresie pierw szych lat powojen­ nych. O tw ierający ten tom a rty k u ł, opublikow any w 1946 r„ przedstaw ia nowe aspekty i rodzaje badań otw ierające się przed socjologią religii. Z aw arte tu m yśli w yraził a u to r w tym okresie czasu szczegółowiej w szeregu artykułów . Pogłębienie problem a­ ty k i badaw czej socjologii religii w yraziło się zarów no w bardzo znacznym poszerzeniu zakresu badań rzeczyw istości współczesnej, jak > w coraz pełniejszym uświadom ieniu wagi ankiety i badań historycznych. P o d jęto rozległe badania nad parafiam i m iejskimi, o w iele tru d n iejsze i skom plikow ane od badań stosunków w iej­ skich. O bserw acje, prow adzone początkowo wszędzie przez koś­ cioły parafialn e, objęły stopniow o coraz to nowe dziedziny, w k tó ry ch p rzejaw ia się religijność. Małe kapliczki, krzyże przy ­ drożne, modlitwy, domowe, i szereg innych zjaw isk stało się p rzedm iotem naukow ego zainteresow ania. Jednocześnie, nie prze­ ry w ając badań nad p rak ty k a m i religijnym i, będącym i wszak tylko jednym , najbard ziej widocznym i m ożliw ym do liczbowego uchw y­

cenia przejaw em oddziaływ ania religii na społeczeństwo, form ułuje Le Bras program prac nad głębszym n u rte m życia religijnego

(5)

Kościoła we F ran cji (La vita lité religieuse de l’Église de France, 1945 r.). Boć przecież, avant tout,, le christianism e est une me

de l’âme: les sen tim e n ts q u ’il éveille envers D ieu et le prochain, les actes q u ’il suscite co n stitu en t son originalité (II, s. 561). Ja k

jednak uchw ycić to, co stanow iło isto tn ą siłę, co intensyw nie żyło i. oddziaływało tak silnie na fran cu sk ą cyw ilizację? N a j­ ostrzej i niew ątpliw ie najsłuszniej p ro te stu je Le B ras przeciw naiw nem u i rozpow szechnionem u schem atow i h isto rii życia ch rze­ ścijańskiego we F ran cji u jętem u w trz y okresy: ew angelizacja, apogeum od K arola W ielkiego do L udw ika XIV, upadek od R ew o­ lucji. W istocie rzeczy chrystianizacja je s t ciąg łym problem em w Kościele i nigdy w pełni nie zostanie dokonana (s. 583). Z byt często m it F ran cji chrześcijańskiej m askuje po p ro stu religię państw ow ą. Zadaniem badacza je s t tu ta j d o tarcie do g ru p e lita r­ nych, w któ rych najczęściej przejaw ia się w ielka świadomość i żywotność, do jednostek, poprzez k tó re lepiej zrozum iem y sto ­ jące za nim i grupy. K w estie żywotności, energii i oddziaływ ania tych grup — to rzeczy, k tó re trzeba starać się uchw ycić. D alej zaś poprzez te g rup y i ludzi, docierać będziem y do isto tn y ch elem entów w iary i m oralności danego okresu.

Zarysow uje się w pracach Le B ras nowa koncepcja h isto rii Kościoła jako stud iu m społeczności kato lick iej, chrześcijańskiej, w k tó ry m obserw acja przeszłości będzie połączona ze stale pogłę­ biającym się badaniem współczesności. H istorię włącza a u to r bez wahania w ram y najszerzej przez niego rozum ianej socjologii religii. Zgodnie ze stanow iskiem now ej szkoły francuskiej nie zależy m u zresztą na jakim ś sporze term inologicznym czy kom ­ petencyjnym m iędzy dyscyplinam i. W ażne są problem y, i te m ają być atakow ane z różnych stro n przez m ożliw ie dużą ilość w spół­ pracujących ze sobą dyscyplin i m etod, m ają być studiow ane zarów no w czasach współczesnych, jak w histo rii. W całym po­ dejściu naukow ym Le B ras rzuca w oczy zrozum ienie dla pod­ staw owych k ategorii historycznych m iejsca i czasu, jak ie nie zawsze spotykam y u socjologów. A u to r dał w yraz teo retyczny swemu stanow isku m iędzy innym i w in teresu jący m arty k u le o socjologii i chronologii z .1953 r. Społeczeństw o, żyjące w ok re­ ślonych w arunkach n a tu ra ln y c h i h istorycznych, stw orzonych przez ludzi, i posiadające określoną s tru k tu rę , ulega n ieustannym zmiancm . Stąd nie może też być m ow y o ja k ie jś socjologii bez- czasowej, o jakim ś dow olnym w y bieraniu i zestaw ianiu elem entów powiedzmy z II, XII i X X wieku. N acisk na konieczność osadzenia każdego fak tu w kontekście w y stęp uje z w ielką siłą w opubliko­ wanym w 1945 r. w A nnales a rty k u le program ow ym poświęconym

(6)

geografii religii. A u to r przypom ina elem en tarn ą, ale zapoznawaną praw dę, że religie, choć prow adzą ludzi do rzeczy spoza tego św iata, to żyją w um ysłach ludzkich. W czasie i przestrzeni, mają sw oją geografię i historię. W związku z ty m p o stulu je autor w ykonanie olbrzym iej pracy narzucenia na m apy wszelkich, o ile się ty lk o da, zjaw isk religijn ych , obecnych i historycznych, aby tą drogą dochodzić m iedzy innym i do ch w y tan ia związków zacho­ dzących m iędzy zjaw iskam i. Jasn y m jest, że naw et dla w yjaśnienia obecnej sytu acji, np. katolicyzm u francuskiego nie w ystarczy ty lk o sięgnąć do w ieków X IX i X V III, ale zajdzie potrzeba daleko głębszego cofnięcia się wstecz. A tlas katolicyzm u francuskiego trzeba więc będzie zaczynać, w m iarę możliwości, od pierwszych m isji chrześcijańskich w Galii. Przyznać trzeba, że już pierwsze zestaw ienia m ap różnych zjaw isk przynoszą frapu jące wyniki i zachęcają do dalszych prac. W ym ieńm y przykładow o, że na współczesnej m apie katolicyzm u teren y , będące daw niej własnoś­ cią najw iększych opactw , w yszły jak o religijnie in d y feren tn e czy w ręcz, jak wokół C luny, m isyjne. W skazuje to nam kierunek poszukiw ania lokalnych przyczyn zjaw iska. Le Bras widzi je w zgubnych w pływ ach upadających opactw , źle na ogół rządzących sw ym i parafiam i, a zwłaszcza w niechęci chłopów, k tó rzy zakupili po R ew olucji ziemię, do Kościoła, w łączającego do sw ych planów w X IX w. rew in d ykację daw nych dóbr ziem skich (I, s. 304).

W ydaje się, że badania, Le Bras, zainicjow ane przez historyka- kanonistę, w niosły do bardzo spornej i dyskutow anej dziedziny socjologii religii ogrom nie dużo zdrow ych, realistycznych i prze­ konyw ających dla w szystkich elem entów . Ciekawe, że nasz uczony zaczynał nie od w ielkich założeń teorety czn y ch, ale od k o n k ret­ nego, plan u badawczego. D opiero w ostatnich latach Le Bras zaczął się w ypow iadać w spraw ach ogólniejszych form ułu jąc w oparciu o dośw iadczenia francuskie pro g ram ogólnej socjologii katoli­ cyzm u, a naw et socjologii relig ii w ogólności. A uto r rozumie jed n ak św ietnie, że chodzi tu przede w szystkim o zainicjowanie szczegółowych badań nad religiam i, o szukanie jak najw łaściw ­ szych m etod i w skaźników , k tó re pozwolą dotrzeć i w jakiś sposób zm ierzyć siłę i żyw otność poszczególnych grup.

W ty m om ów ieniu n iezm iernie pożytecznego w ydaw nictw a d o tk n ąłem najogólniej, bez m ożliwości bliższego precyzowania, niektó rych zagadnień poruszonych przez Le Bras i jego kierunek. T rzeba było pom inąć ogrom ną ilość bardzo ważnych dla histo­ ryków i socjologów uwag i rozpraw . Obszerne zestaw ienia biblio­ graficzne zestaw ienia ośrodków badaw czych, o k tó ry ch tak nie wiele w iem y, m ają u nas szczególną w artość. I to, co napisałem ,

(7)

w ystarczy jednak, ja k się w ydaje, do stw ierdzenia, jak płodnym i żyw otnym okazuje się ten k ieru n e k badaw czy. Jego dośw iad­ czenia m uszą też mieć dla dalszych prac n a d zrozum ieniem pol­ skiego chrześcijaństw a bardzo zasadnicze znaczenie.

J e rz y K łoczow ski

M. L. F r a c a r d, La fin de l’ancien régim e a N iort. Essai de

sociologie religieuse, P a ris 1956. W yd. Desclée De B rouw er.

Spośród niek tórych kierun k ó w n u rtu ją c y c h historiog rafię za­ chodnio-europejską szczególną uw agę zw raca k ieru n e k histo rycz­ no-socjologiczny. W ydaje się, iż w zakresie badań h isto rii społe­ czeństwa stanow i on znaczny k ro k naprzód. P race badaw cze prow adzone w ty m aspekcie znacznie w szechstronniej uk azu ją i w y jaśn iają s tru k tu rę społeczną; pozw alają uchw ycić różnorod­ ność grup i środow isk społecznych, m entalność ich jednostek, poznać m echanizm poprzez k tó ry g ru py te i środow iska działają. O ddziaływ anie różnych in sty tu cji, prądów um ysłow ych, re lig ij­ nych itp. na rozm aite g ru p y społeczne przedstaw ione w takim kontekście może być w łaściw ie ocenione.

We F ran cji ten k ieru n e k historyczno-socjologiczny w iele uwagi poświęca in sty tu cjo m kościelnym i życiu religijnem u ; wspom nieć chociażby o pracach znakom itego badacza, profesora U niw ersytetu Paryskiego, G abriela Le Bras. T u taj też ukazało się studium z zakresu socjologii życia religijnego w m ałym p ro w in ­ cjonalnym m iasteczku N iort w czasie ostatnich 50 la t przed W iel­ ką Rew olucją Francuską. A utorka, siostra zakonna, w y k o rzy stu jąc bardzo bogatą podstaw ę źródłow ą w szerszym kontekście społecz­ nym przedstaw iła różne stro n y życia religijnego, zw racając szcze­ gólną uwagę na duchow ieństw o, jego życie i działalność.

O statnie k ilkadziesiąt la t przedi R ew olucją a zwłaszcza połow a w. X V III b yły w dziedzinie idei okresem zw ro tnym dla Niort. W ładza m iasta opanow ana została przez oligarchię ju ry stó w i k u p ­ ców p rzenikniętych duchem sceptycyzm u filozoficznego i wolności. Poczucie bezpieczeństw a w m ieście u trz y m y w a n e dzięki a u to ry te ­ towi władz i konserw atyw n em u klerow i zostało zachw iane. Do tego doszedł jeszcze k ryzys ekonom iczny, k tó ry pow iększył atm os­ ferę niepokoju. C zynniki te a u to rk a rów nież uw zględniła, w p ły ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Because planets have very well-defined orbital periods, the Fourier transform of the phase light curve of an exoplanet system will consist of sharp peaks (but broadened by the

We show and discuss the benefits of incorporating a domain model as part of a classifier: it guards against over-fitting, helps ensure the classifier is appropriate for the problem

Niezależnie od licznych i bardzo nieraz głębokich zmian nie ulega przecież wątpliwości, że od praindoeuropejszczyzny przez język prasłowiański aż do współczesnej

I jeśli w jakimkolwiek aspekcie można mówić o „profetyzmie” Sade`a (choć wolałbym określenie: konsekwencja krytycznej myśli), to właśnie w tym, bo zanim

Szczególnie podziękowania kieruję pod adresem Kierownictwa ICM KDM oraz pracowników ICM: dr Witolda Rudnickiego, mgr Mirona Kursy oraz mgr Ma- rity Nowotki, którzy wydatnie pomogli

The English language is today strictly connected with issues concern- ing culture and identity construction, and its linguistic, creolized form is allied to translation as a means

Dostępny był przez ponad m iesiąc na w adow ickiej poczcie Ostemplowano nim kilkanaście tysięcy walorów fi­ latelistycznych. Wadowiccy filateliści upamiętnili po­