• Nie Znaleziono Wyników

Dyskusje i polemiki wokół "Słownika" Stefana Ramułta w latach 1893-1914

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dyskusje i polemiki wokół "Słownika" Stefana Ramułta w latach 1893-1914"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Oracki

Dyskusje i polemiki wokół

"Słownika" Stefana Ramułta w latach

1893-1914

Acta Cassubiana 18, 81-103

2016

(2)

Tadeusz

Oracki

Gdańsk

Dyskusje

i

polemiki wokół

Słownika

Stefana

Ramułta

w

latach

1893

-

1914

1

Żadna książkapoświęcona kaszubszczyźnie nie wywołała tylu dyskusjii spo­ rów, co Słownik języka pomorskiego czyli kaszubskiego (Kraków 1893) Stefana Ramułta* i 2.

Nikt dotąd nie pokusił się o pełną bibliografiędotyczącą recepcji Słownika Ramułta na łamach różnych czasopism ukazujących się w trzech zaborach. Zadaniem tego artykułu jest przypomnienie prasowych polemik i dyskusji na temat pracy Ramułta, znanych tylko częściowo i fragmentarycznie albo nieznanych w ogóle autorom opracowań o Ramułcie. Autor maświadomość, żenie dotarłdo wszystkich recenzji na temat tego dzieła. Dyskusjetoczyły się nie tylko na łamach czasopism naukowych, ale także w prasie o charakterze społeczno-kulturalnymi to nie tylko na Pomorzu, ale także wWielkopolsce, w Galicji i w Królestwie Polskim. Naogółpozytywnie oceniano sam słownik,

Inicjatorem opracowania tematu jest prof. Cezary Obracht-Prondzyński, który podczas dyskusji na konferencji „Kaszubi i Pomorze a Kraków” (Gdańsk, 12 VI 2015) wystąpił z taką propozycją wobec autora.

Problematyką recepcji Słownika Ramułta zajmowało się kilku autorów, ograniczając się jedynie do analizy opinii niektórych recenzentów - językoznawców oraz do charakterystyki stosunków społeczno-politycznych na Kaszubach. Zob. m.in. W. Pniewski, O słownictwie i słownikach kaszubskopomorskich, „Rocznik Gdański”, t. 12, 1938 (wyd. 1939), s. 135-155; A. Bukowski, Regionalizm kaszubski. Ruch naukowy, literacki i kulturalny, Poznań 1950; J. Treder, Wpływ „Słownika” Ramułta na postawy elit kaszubskich, [w:] Nazwy i dialekty Pomorza dawniej i dziś, 1, 1995, s. 143-154; tern, Ramułt Stefan, [w:] Język kaszubski. Poradnik encyklopedyczny. Red. J. Treder. Wyd. 2, Gdańsk 2006, s. 217-218 (dalej: Język kaszubski); H. Horodyska, O „Słowniku języka pomorskiego czyli kaszubskiego” Stefana Ra- mułta, [w:] Całe ¿ycie pod urokiem mowy kaszubskiej. Pokłosie Sesji Naukowej Komitetu Historii Nauki i Techniki PAN. Warszawa, 25 kwietnia 1994. Pod red. H. Horodyskiej, War­ szawa 1995, s. 67-99; G. Labuda, Podłoże polityczne dyskusji nad autonomią języka kaszub­ skiego na przełomie XIX i XX stulecia, tam¿e, s. 45-56.

(3)

natomiast najwięcej uwag krytycznych dotyczyło wstępu do tego dzieła, w któ­ rym Ramułt napisał, ¿e kaszubszczyznajest odrębnymjęzykiem, który nazwał pomorskim. Według autora Słownika kaszubski nie nale¿y do polszczyzny, ale jest grupą pośredniąmiędzyjęzykiem polskim a grupą łużycką.

Dyskusja wokół Słownika Ramułta prowadzonaprzez językoznawców do­ tyczyłana ogół spraw językowych idialektologii, natomiast publicyści, dzien­ nikarze i inni, którymobce lub mało znane były te dyscyplinynaukowe, posłu­ giwali się argumentacją historyczną i etnograficzną, a nawet polityczną, zaj­ mując się specyfikąregionu kaszubskiego i przynależnością jego mieszkańców do określonej grupy narodowościowej.

Wartozastanowić się, przynajmniej pobieżnie, nadprzyczynami tej dysku­ sji, głównie dlatego,że było to zjawisko wyjątkowe, by praca naukowawzbu­ dzała tak ogromnezainteresowanie takżew środowiskachniezajmujących się nauką. Trzeba przypomnieć, że wiekdziewiętnastyto narodziny regionalizmu, ruchu społecznego dążącego dowyodrębnieniai zachowania specyfiki kultu­ ralnej określonego obszaru. Regionalizm odegrał ważną rolę także w ruchach narodowościowych, a w Polsce, rozdartej międzytrzech zaborców, miał wy­ raźny charakter patriotyczny. Rozwój regionalizmu przyczynił się do rozbu­ dzenia badań nad dziejamiwsi i małych miast oraz powstania licznychpubli­ kacjiz zakresu etnografiiifolklorystyki, wktórych podkreślano polski charak­ terkultury ludowej. Był to również okres kształtowania się we wszystkich zaborach różnych ugrupowań politycznych określanych mianem narodowej demokracji, która jako nadrzędną zasadę swego programu stawiała interes narodowy oraz odzyskanie ziem etnicznie polskich utraconychw wyniku roz­ biorów. Temucelowi miałysłużyć wycieczki uczonych i publicystów, głównie na terenyŚląska, Kaszub, Warmii i Mazur, których rezultatem były reportaże i opisy podróży, podkreślające polskośćtych terenów. Dyskutowano o potrze­ bie bliższych kontaktów wymienionych regionów z centrami polskiej kultury i nauki, którymi w zaborze pruskim byłyPoznań i Toruń, w rosyjskim War­ szawa i Wilno, a w austriackimKrakówi Lwów. Inicjowano również różnego rodzaju akcje mające na celu pobudzenieświadomości narodowej3.

Podobną działalnośćprowadziły także władze państwzaborczych, inspiru­ jąc i wspierającwszelkądziałalność zmierzającą do wydobywanianiepolskich elementów na terenach etnicznie polskich, co szczególnie uwidoczniło się w działalności władzpruskich, które w celu usprawnienia polityki germaniza- cyjnej na terenach etnicznie polskich wprowadziły do statystyk językowych terminy dotyczące języków: mazurskiego, śląskiego i kaszubskiego. Działania te miały na celu ukształtowaniepewnej odrębności regionalnej w oderwaniu od polskości.

3

(4)

WœrôdpierwszychrecenzentówSłownikaRamułta znalazł się Antoni Kalina, jêzykoznawca, slawista i etnograf, prof. Uniwersytetu Lwowskiego4. Recenzja ukazała się w konserwatywnym czasopiœmie krakowskim „Przegląd Polski”. Kalinapodkreœlat ¿e praca Ramułta„napisanajest z wielką sumiennoœcią, grun-townoœcią iznajomoœcią rzeczy” ale podjął polemikę zewstępem autora,który - jego zdaniem - przedstawił poglądsprzeczny z dotychczasowymi ustalenia­ mi językoznawców ogrupie językowej zwanej „lechicką”i wmiejsce tej kwali­ fikacji proponując czterygrupy: czesko-słowacką, polską, serbskąipomorską. Inny zarzutrecenzenta to porównywanie kaszubszczyznyz polskim językiem literackim, zamiast z gwarami polskimi. Po licznych przykładach i analizach doszedł Kalina do następującego wniosku: „Na podstawie tego obszaru, który o języku pomorskim z dokumentów laciñskich naszkicować możemy, a który w najdrobniejszych szczegółach zgadzasię z językiem polskim wpisanych jego zabytkach staropolskich - musimy przyjąćzafakt, ze był to jeden i ten sam język, któryogarniał nie tylko terytorium języka polskiego, ale tak¿e i to, na które przypadapóŸniejszyjęzyk pomorski. Wszystkie zatem odrębnoœci, które powstały w obrębie języka pomorskiego, wywinęły się na tym pniuwspólnym i postępowały w przeciąguczasu częœcią pod wpływemrodzimych czynników, jakw ogóle wszystkich innych narzeczy polskich, częœciąpodwpływem obcym, niemieckim. Wpływ ten niemiecki odbiłsię na tym dziale języka polskiego w taki sposób, który nadałmu pozorne piętno obce; to jednak¿e wobec histo­ rycznego rozwoju jego i wspólnoœci innych cech, łączącychgo najœciœlejszym węzłem z językiem polskim, jest mało znaczące, aprzynajmniej nie ma tego znaczenia, jakie mu przypisuje autor. Uwzględniwszyzatem ten rozwój histo­ ryczny języka pomorskiego oraz porównawszy jego wfeœciwoœci z językiem polskim, trzeba uznać za fakt, nie podlegający żadnej wątpliwoœci, że mowa KaszubówiSłowrnców jest rzeczywiœcie narzeczem polskim, a nie odrębnym językiem sfowiañskim”5. Pogląd ten powtórzył Kalina w drugim swoim arty­ kule, drukowanym w „Pracach Filologicznych”6. Kalina był uznanym autory­ tetem naukowym, toteż do jegoopinii przychylili sięrecenzencipiszący wczo­ łowych czasopismach warszawskich, takich jak „Tygodnik Ilustrowany”, „Wi­ sła”i „Wędrowiec”7. Wœrôd tychrecenzentów byłAdam Antoni Kryñski, filolog, językoznawca, członek akademii Umiejętnoœci i póŸniejszy profesor

Uniwer-4 5 6

W. Taszycki, Kalina Antoni (1846-1906), [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. XI, Wrocław 1964-1965, s. 446-448 (dalej: PSB).

„Przegląd Polski” 1893, og. zbioru t. 109, s. 351.

A. Kalina, Mowa kaszubska jako narzecze języka polskiego, „Prace Filologiczne” 4, 1893, s. 905-936.

„Tygodnik Ilustrowany”, 1894, nr 221, s. 192; „Wisła”, t. 7, 1893, s. 794 (Ludoznawstwo i rzeczy ludowe); A. A. K. [Adam Antoni Kryński], „Wędrowiec” 1894, nr 11, s. 219.

(5)

sytetu Lwowskiego8, któryjuz wczeœniej uznał kaszubszczyznę za narzecze polskie9.

Opinie Kaliny o Słowniku Ramułta dotarły również na Pomorze, o czym w dalszej czêœci artykułu poœwiêconej dyskusjimiędzy ks. GustawemPobłoc­ kim aStefanem Ramułtem10 ni.

Interesująca, ale nieznanadotąd badaczomkaszubszczyzny, dyskusja między ks.Pobłockim a Ramułtem nałamach„Gazety Toruñskiej” została zapoczątko­ wana artykułem Jana Karola Sembrzyckiegow królewieckim czasopiœmienau­ kowym „Altpreussische Monatsschrift”11 . Tekstzostałprzetłumaczonyprzez JanaKarłowiczaw „Wiœle”i ks. Gustawa Pobłockiego w „Gazecie Toruñskiej”12.

Sembrzycki, który wœrôduczonychwschodniopruskich uchodził za znawcę sprawpolskich13 iwspółpracowałzarówno zniemieckimi, jak i polskimi cza­ sopismami, byłpostacią ocenianą bardzo ró¿norodnie. Początkowo współpra­ cował z ruchem polskim w Wielkopolscei w tym duchuprowadził działalność wydawniczą na Mazurach, potem zerwał z polskością,i podpisywał się jako Sembritzki.BroniącLeona Biskupskiego, Józefa£egowskiego i Augusta Schlei- chera przed krytyką Ramułta, Sembrzycki stwierdził, ¿e wprawdzieautor Słow­

nika wypromował narzecze kaszubskie na język pomorski, ale tego nie udo­ wodnił. „Gwara kaszubska - pisał - jak się dziœ przedstawia, nie jest niczym innym,jak tylko narzeczem języka polskiego, posiadającym niemało sobie wła- œciwychwyra¿eñ i odmiennąwymowę,zeszpeconymgermanizmami”. Według Sembrzyckiego błędem Ramułta jest porównywanie narzecza kaszubskiego zpolskim językiem literackim zamiast z sąsiednimi narzeczami polskimi. „Słow­ nik p. Ramułta - pisał Sembrzycki - w największej częœci nie jest niczym innym, tylkosłownikiem polskim, powtórzonym w wymawianiu kaszubskim czcionkami wynalazku p. Ramułta”14. Obszerna odpowiedŸ Ramułta na wy­ wody Sembrzyckiego ukazała się w „Gazecie Toruñskiej” pt. W obronie wła-snej15. Zarzucając Sembrzyckiemu niekompetencję, pisał: „Ja konstatuję jedy­ nie fakt, ¿eKaszubi są członkami dawnychPomorzani ¿e narzecze kaszubskie jest samodzielnym wytworemjęzykowym, a nie „skażoną polszczyzną”jak je

8 9 10 11 12 13 14 15

S. Urbańczyk, Kryński Adam Antoni (1844-1932), [w:] PSB, t. XV, Wrocław 1970, s. 465-467. Zob. jego artykuł w czasopiśmie „Varsavskija Univ. Izvestija” 1870, nr. 3-4.

A. Bukowski, Pobłocki Gustaw (1840-1915), [w:] PSB, t. XXVII, Wrocław 1983, s. 2-4; J. Treder, Pobłocki Gustaw (1840-1915), [w:] Język kaszubski, s. 200-202. Obu autorom nie jest znany tekst ks. Pobłockiego z „Gazety Toruńskiej”.

J. Sembritzki, „Altpreussische Monatsschrift”, 30, 1893, s. 365-368. „Wisła”, t. VII, 1893, s. 422-425; „Gazeta Toruńska” 2 VIII 1893, nr 175.

J. Jasiński, Sembrzycki (1856-1919), [w:] PSB, t. XXXVI, Warszawa 1995-1996, s. 217-219. Cytaty z recenzji Sembrzyckiego podaję za „Gazetę Toruńską” i „Wisłą” zob. przypis 12. S. Ramułt, W obronie własnej, „Gazeta Toruńska” 1 XI 1893, nr 252 i 2 XI 1893, nr 253.

(6)

niektórzy nazywają. Jest to stanowisko moje naukowe, podzielane zresztą przez wieluinnych uczonych polskich i zpolitykąniemającenic wspólnego”16. Aby wzmocnić swoją argumentację, Ramułt powołał się na nazwiska języko­ znawców orazrecenzentów prasowych, którzy mieliby pozytywnie oceniać jego Słownik,aleczyni to niedokładnie i wybiórczo, o czym świadczyć możeprzy­ wołane przez niego nazwisko Antoniego Kaliny. W rzeczywistości polemika Ramułta dotyczyła osobyks. Pobłockiego, który pod kryptonimem Ks. G.P. zapoznałPomorzan z recenzją Sembrzyckiego17. To właśnie ten tekst zapo­ czątkował dłuższą polemikęobu badaczy kaszubszczyzny.

Jak już wspomniano, Ramułt w swej obroniepowołał się na profesora Ka­ linę, co skrzętnie wykorzystał ks. Pobłocki, ogłaszającw1893 roku tekst pt. Czy profesor Kalina zLwowa oświadczył się za, czy przeciw autorowi „Słownika języka kaszubskiego”?18. Ks. Pobłocki przypomniał, że Kalina oceniałpozytyw­ niesamsłownik, natomiastpolemizowałz tezami Ramułta zawartymi we wstę­ pie. Polemika na tym się nie zakończyła. Atak ks. Pobłockiego na słownik Ramułta ukazał się wkrótce aż w sześciu numerach „Gazety Toruńskiej”19. Ks. Pobłocki rozpoczął swoją krytykę odatakunagłówną tezęRamułta, który „zupełnienaserio i stanowczo twierdzi,iż gwarakaszubskanie jestnarzeczem językapolskiego, lecz odrębnym słowiańskim, górującym nad mową polską i dźwiękiem i formbogactwem”. Ramułt zarzucił ks. Pobłockiemu, że choć jest on Kaszubą, to w sprawach językowychniemoże być „sędzią kompetentnym”. To oburzyło ks. Pobłockiego, który uważał, że „jako Kaszubai Polak łatwiej może wniknąćwducha narzecza kaszubskiego”20. Ramułt napisał, że Kaszubi nigdynienazywająsięPolakami, a mowę swoją określają jako kaszubską, anie polską. Przeciwko takiej interpretacji zaprotestował ks. Pobłocki,który napi­ sał, że być może w Galicji Polacy mogą uwierzyćRamułtowi „ale my - pisał Pobłocki- mogąc rzecz sprawdzić na miejscu, musimy wimieniu wszystkich Kaszubów uroczyście zaprotestować przeciwkozłośliwyminsynuacjom, jako-byśmy się nie uważali za Polaków a mowy swej za język polski. To ciężka obe­ lga, publicznie wtwarz nam rzucona i to niewczasopiśmie jakim politycznym, ale w książce niby naukowej”21.

16 17 18 19

Tam¿e, nr 252.

G.P. [Ks. Gustaw Pobłocki], O słowniku kaszubskim St. Ramułta, „Gazeta Toruńska” 2 VIII 1893, nr 175.

[Ks. G. Pobłocki], Czy profesor Kalina z Lwowa oświadczył się za, czy przeciw autorowi „Słownika języka kaszubskiego”?, „Gazeta Toruńska”, 21 XI 1893, nr 269; 22 XI 1893, nr 270. Słownik języka pomorskiego i kaszubskiego. Zebrał i opracował Stefan Ramułt (ocenił ks. G. Pobłocki), „Gazeta Toruńska”, 3 XII 1893, nr 279, 5 XII 1893, nr 280, 6 XII 1893, nr 281, 7 XII 1893, nr 282, 8 XII 1893, nr 283, 10 XII 1893, nr 284.

Tam¿e, nr 279. Tam¿e, nr 280.

(7)

Recenzent stwierdził, ¿e autor Słownika sam sobie przeczy, gdy pisze, ¿e podczasspisówludności„większośćinteligencji kaszubskiej, a nawet całe wsie podawały sięjako polskie, ale zaraz dodaje, ¿e „uczynilito ze względów poli­ tycznych”. Recenzenta dziwi opinia autora, którystwierdził, ¿e Polak Kaszuby nie rozumie. Przeczątemufakty,gdy¿księża niepochodzący zKaszubipracu­ jący na tym terenie rozumieją ich mowę. Według ks. Pobłockiego nie setki- jak twierdzi Ramułt - ale zaledwiekilkanaście wyrazów kaszubskich, które nie byłybyznane poprzednim leksykografom kaszubskim.Słownik Ramułta to zbiór prowincjonalizmówużywanych na Kaszubach. Recenzent podaje liczne przy­ kłady (od a do i) ze Słownika Ramułta, które świadczą, że to wyrazypolskie. Ks. Pobłocki wspomina, ¿e gdy jeden z filologów warszawskich radził się go w sprawie przygotowywanej recenzji pracy Ramułta, odpowiedział mu m.in., „¿e to młócenie słomy, noszenie drew do lasu”22. Gdy autor chwali się,¿e jego Słownikzawiera około 30 tysięcy wyrazów,recenzentnie kwestionuje tej liczby, ale zaraz dodaje, „iż to słownik czysto polski, przepisany nawymowę kaszubską z dodatkiem prowincjonalizmów kaszubskich, także pochodzenia polskiego, tudzież mnóstwa wyrazów wziętychżywcemzniemieckiego”. Wątpliwościbudzi teżsprawa fonetyki mowy kaszubskiej w ujęciuRamułta,którypróbował wy­ kazać, jakwielkie różnice zachodząmiędzymowąkaszubską a językiem pol­ skim. Ramułt, któryprzejawił lęk przed staropolszczyznąi innymi gwarami polskimi,porównał mowękaszubską zjęzykiem literackim, na co zwrócił już uwagę prof. Kalina.

Wzakończeniu swej recenzjiks. Pobłocki pisał:„Czymże tedyjestsłownik rzeczony? Płodem niedonoszonym, poronionym, chybioną pracą (...). A jednak pracowitość, jaką p. R. się odznacza, skierowana na właściwe tory, zwrócony ku porównywaniu gwarykaszubskiej z innymi gwarami polskimi i z językiem staropolskim o ile z pamiętników jestnam znany,byłabynapewnoirzetelnymi zdobyczami na polu polskiego językoznawstwa i powszechnym uznaniem uwieńczoną”23.

W nowym artykuleopanslawistach na Kaszubach24 ks. Pobłockinie oszczę­ dził Ramułta,któremu zarzucił, żejako Polak i katolik dostał sięw„niepożąda­ netowarzystwo” i stałsię panslawistą„z powodu swych niefortunnych badań lingwistycznych i z braku doświadczenia”25.Nieznany korespondent z Gdań­ ska poparł poglądks.Pobłockiego na tematpanslawizmu26.

22 23 24

Tam¿e, nr 282. Tam¿e, nr 283.

G. Pobłocki, Panslawisci na Kaszubach, „Gazeta Toruńska” 30 VIII 1894, nr 199, 31 VIII 1894, nr 200, 1 IX 1894, nr 201.

Tam¿e, nr 201.

(8)

Ramułt nie pozostał dłużny recenzentowi, odpowiadając mu w dwóch numerach„Gazety Toruńskiej”w1894 roku27. Zaliczył ks. Pobłockiegodo „starej szkoły filologów” i przypomniał, żeopinie na tematjęzyka kaszubskiegosą po­ dzielone.Nie wystarczybyćKaszubą, abyrozstrzygaćsprawy językowe, trzeba mieć filologiczne wykształcenie. Ramułt zaznaczył, żenieuważa swoich poglą­ dówzaostateczne, ale nie może zrozumieć recenzenta, który „traktuje cudze poglądy,jak gdyby jego zapatrywanie było powszechnie uznanymi niepodle- gającym dyskusji dogmatem naukowym”28.

Ostatnim elementem tej dyskusji jest Wzmianka osobista ks. Pobłockiego, któryprzypomniał, że ostrzejszej oceny doczekał się słownik Ramułta przez prof. Kalinę. „Oceną moją- pisze ks. Pobłocki - widzi p. Ramułt siebie a nie swój słownikskrytykowany”29. Po tej batalii dwóch znawcówkaszubszczyzny w prasie pomorskiej odezwały się głosy innych w czasopismach warszawskich. Recenzent „BibliotekiWarszawskiej” omówił szczegółowo Słownik Ramułta, cytując nawetfragmentyze wstępu, ale wstrzymałsię przedjakąkolwiek oceną30. Inaczej postąpił krytykz „Tygodnika Ilustrowanego”, Władysław Olendzki31. Swą recenzję poprzedził przeglądem praco kaszubszczyźnie i stwierdził, że Ramułt doszedł do wniosku, iż „narzecze kaszubskie jest samodzielnym języ­ kiem słowiańskim,współrzędnymzjęzykiempolskim, czeskim, łużyckim i na- daje mu nazwę »pomorskiego«”, aleuzasadnia ten pogląd „nader słabo”, a „do­ wody jego nieobalają przeważającego dotychczas zdania uczonych, że Kaszubi mówią narzeczem polskim gałęzimazurskiej”.Jego zdaniem „Ramułt zamało zbadał różne gwarypolskie inie ustalił różnic, jakiepomiędzy nimi zachodzić mogą, nienadając im bynajmniej cech samodzielnego języka”32.

Anonimowy recenzent „Biesiady Literackiej” zwróciłszczególnąuwagę na pogląd Ramułta o odrębności mowy Kaszubów, pisząc m.in.: „Żaden jednak z poprzedników [Ramułta] nie przyznał językowi kaszubskiemu takiej samo­ dzielności jakautorSłownika,który wyodrębnia go z rodziny języków słowiań­ skich i z poziomu gwarywynosi go do pierwiastku. Punkt ten jest spornym między badaczami”33. 27 28 29 30 31

S. Ramułt, W odpowiedzi ks. Pobłockiemu, „Gazeta Toruńska”, 11 I 1894, nr 7 i 12 I 1894, nr 8.

Tam¿e, nr 8.

G. Pobłocki, Wzmianka osobista, „Gazeta Toruńska”, 16 I 1894, nr 11. O.I., „Biblioteka Warszawska”, t. 2, 1893, s. 476-478.

Władysław Olendzki (1843-1894), publicysta, dziennikarz i pisarz, absolwent Uniwersyte­ tu w Heidelbergu, współpracownik czasopism warszawskich; interesował się Kaszubami. Nekrologi: „Kronika Rodzinna”, 1894, s. 192; „Biesiada Literacka”, 1894, nr 10, s. 149-150. -ol. - [Olendzki Władysław], „Tygodnik Ilustrowany”, 1893, nr 180, s. 366.

(9)

Obszerną recenzjê Słownika Ramułta ogłosił Jan Ludwik Popławski34 na łamach warszawskiego „Głosu”35. Popławski, znany dziennikarz i publicysta, jeden z czołowych działaczy Narodowej Demokracji, przyznał, ¿enie czuje siê kompetentny do oceny Słownika, ale nie ulega wątpliwoœci, ¿e jego poglądy politycznemiały wpływ na ocenê dzieła Ramułta. Zauważył,¿e autor Słownika

„uznaje mowê Kaszubówza odrębny język, i, rzecz jasna, tych, którzy jej uży­ wają za odrębny szczep słowiański”36. Pogląd Ramułta jakoby większość histo­ ryków, wychodząc z punktu widzeniapolitycznego, zaliczała wszystkie ludy słowiańskie na zachód od Polski do ludówpolskich„lechickich” - uznał Po­ pławski za nieuzasadniony. Nie do przyjęcia jest też teza, że Pomorzanie nie byli szczepempolskim. „P. Ramułt - pisał Popławski-więc walczy w danym wypadku z urojonym przeciwnikiem, któremu wkłada wusta zdanie, jakiego żaden poważnyhistoryk wygłosić nie może i -twierdzę stanowczo - nie wy­ głosił. Powszechnie jednak wszyscy historycy zaliczająPomorzan do ludów polskich”. Recenzentdodaje, że o pokrewieństwie etnicznym„rozstrzygają nie względyjęzykowe,ale antropologiczne”.Krytykując tezę Ramułtao odrębności gwary kaszubskiej, Popławski zarzuca mu, że „porównywa mowę kaszubską, a właściwie jedną gwarę,z językiem polskim książkowym,przy czym uwzględ­ nianiekiedytylko właściwości gwar ludowych.Dziwnetrochę światło na kom­ petencję naukową autora rzucawybór do porównania i to do porównaniapod względem fonetycznym, języka książkowego. Język książkowynie posiada żad­ nychprawie specjalnych znamion fonetycznych, coraz bardziej zaciera istnie­ jące lub nawet przybiera obce”. Podając różneprzykłady, Popławskistwierdza, że Ramułt„nie zna dobrze wielugwar ludowych polskich, a niektórych niezna wcale. Inaczej w słowniku swoimnietłumaczyłbywieluwyrazów kaszubskich za pomocą omawiań lub przytaczaniawyrazów niemieckich,chociaż w gwa­ rach polskichsąpodobne albo nawet tesame, cow mowie kaszubskiej- doty­ czy to zwłaszcza nazw rzeczowych”37. Wdrugiej częścirecenzji Popławski szcze­ gółowo przedstawił statystycznewyniki pracyRamułta, który -jego zdaniem - „porzucił bałamutną metodę dotychczasowych obliczeń, opartą na kombi­ nowaniu danychstatystki urzędowej, często z różnychlat, z danymi statystyki wyborczej, wyznaniowej itd.”38.

Recenzent kończy swój tekst następującą uwagą: „Zwracając się do ludzi, którzy »tez naukowychnie chcączy nieumieją odróżnićodzapatrywań

poli-34 35 36 37 38

T. Kulak, Popławski Jan Ludwik (1854-1908), [w:] PSB, t. XXVII, Wrocław 1983, s. 608-611. J. L. P. [Jan Ludwik Popławski], Kaszubi i ich mowa. „Słownik języka pomorskiego czyli kaszubskiego”. Zebrał i opracował Stefan Ramułt, „Głos”, 1893, nr 19, s. 221, nr 20, s. 233. Tam¿e, nr 19, s. 221.

Tam¿e.

(10)

tycznych«, p. Ramułt uspokaja ich obawy jakoby »stwierdzenie odrębności mowy Kaszubów pociągnąć miało za sobą szkodę dla ¿ywiołu polskiego«” i zaraz dodaje swój komentarz:„nie piszemy się najego tezę”39. Omówienie Słownika Ramułta ukazało się równie¿ w petersburskim„Kraju”. Niestety, nie znamyjego autora. Przypomnieć trzeba, ¿e na łamach tegokonserwatywnego pisma ukazało się kilkadziesiąt artykułów, m.in. na tematykaszubskie, mazur­ skie i śląskie40.

Recenzent „Kraju” napisał, ¿e Ramułtoświadcza się „przeciwko dotychcza­ sowemu traktowaniu języka kaszubskiego jako narzecza polskiego”41 i w tym względzie bliski jest poglądom rosyjskiegoslawisty i etnografa,Aleksandra Hil-ferdinga, ale „idzie jednak od niegodalej, gdy¿językpomorski, doktórego zali­ cza i kaszubski, uważa jako osobną grupę w familiijęzyków zachodniosłowiań- skich”. Recenzent mawątpliwości do tej koncepcji, gdyż autor nie porównał kaszubszczyzny z językiem staropolskim i innymi gwaramipolskimii przyta­ czającróżneprzykłady, pisze: „Jeżeli niespecjaliścienasuwa się tyle uwag prze­ ciwprzytoczonym przez pana R. dowodom odrębności, to zapewne specjali­ sta, znający wszystkie nasze gwary ludowe i staryjęzyk, znajdzie ich daleko więcej. Awięc zapałautorawtworzeniu nowegojęzykai narodu kaszubskiego należy przyjmowaćz pewną dozą nieufności, a to tym więcej, że przeglądając jegosłownik, zaledwiebardzorzadko spotykamy wyraz lub zdanie, któregoby Polak najdokładniejniezrozumiał. Wprawdzie rząd pruski z łatwo zrozumiałych powodów przyspisieludności w r. 1890 uznałjęzykkaszubski jako»Mutterspra­ che«, ale to nie tylko nas przekonywa, ale owszem przyjemnośćnam sprawiło, gdyśmy wyczytali w rozprawie autora, że przy owym spisie inteligencjakaszub­ ska, a nawet całe wsie podawały się jako polskie. Ciekawarzecz,ileto narodowo­ ści odkryłbyautor w Niemczech lub we Francji na podstawieróżnic językowych”. Krytycznie odniósł się do Słownika Ramułta warszawskihistoryk, publicy­ sta i literat, Justyn Feliks Gajsler42, który najpierw w „Prawdzie”, a potem w „Słowie”i „Ateneum” wyraził swoją opinię43. Gajsler,jakwynika z jego arty­ kułów, obeznany ze stanem badań nad kaszubszczyzną, poddał krytyce tezę Ramułta zodrębnościjęzyka kaszubskiego, zaznaczając,że autornieporównał kaszubszczyzny z innymi gwarami polskimi i początkami języka polskiego.

39 40 41 42

Tam¿e, nr 20, s. 233.

Autor artykułu, przeglądając ok. 1965 r. wszystkie roczniki „Kraju”, sporządził m.in. wyciągi z artykułów na tematy kaszubskie, które przekazał prof. Andrzejowi Bukowskiemu. „Kraj”, 18(30) VI 1893, nr 25, s. 9-10.

Słownik pseudonimów pisarzy polskich XV w. - 1970 r.. T. IV. Pod red. E. Jankowskiego, Wrocław 1996, s. 172.

„Prawda”, 1893, nr 21, s. 245-246; „Słowo”, 1893, nr 163; „Ateneum”, 1893, t. 3, z. 1, s. 394­ -398.

(11)

Gdyby je wykorzystał, znalazłby dowody na to, że narzeczekaszubskie ma„zbyt wiele wspólnych z polszczyzną właściwości”, a teza, że „język kaszubski ma być potomkiem połabskiego, opiera się na zbytkruchym rusztowaniu”44. Gajsler powtórzyłswoje zarzuty,ale dał więcej dowodów zgwar polskich i zabytków polszczyzny na łamach „Ateneum”. Krytykując wstęp, ocenił wysoko sumien­ ność ipracowitość autora, który przyczyniłsię do wzbogacenia naszej wiedzy o narzeczukaszubskim.

Równieżw 1893 roku ukazała sięw„GazecieToruńskiej”anonimowa kore­ spondencja, która stanowi interesujący przyczynek do recepcji Słownika Ra- mułtana Kaszubach45. Korespondentdonosił,żenauczycielS.zK. „zniemczony Kaszuba, nie mający wyobrażenia ani o języku polskim ani nawet, wskutek zniemczenia się, o narzeczu kaszubskim”, otrzymał od inspektora powiatowego zadanie, byprzedstawił różnicezachodzące międzymową kaszubską apolską. Nauczyciel sięgnął do Słownika Ramułta i odpisał inspektorowi, że „mowa kaszubska to nie narzecze języka polskiego, lecz całkiem odrębny język”. Korespondent dodał, że nauczyciel nie znałrecenzji Sembrzyckiego, z której dowiedziałbysię, że autor Słownika to „najpospolitszy blagier, a słownikjego, mimo pretensjidouczoności,jest najzwyklejsząblagą”. Korespondent powołał się też nawypowiedźjednego z Kaszubów, którymiał powiedzieć, że Ramułt chciałsię odwdzięczyć Kaszubom za gościnność i pomoc w pracy nad słowni­ kiem „przez wyforytowanie narzecza naszego nagodność osobnego języka”.

Ta anonimowa korespondencja, pozbawiona faktów i jakichkolwiekargu­ mentów naukowych, świadczyo nagonce przeciwko Ramułtowi, który przed­ stawił tezę o języku kaszubskim, odbiegającą od dotychczasowego stanu badań. Spośród wybitnych uczonych, którzyoceniali pracę Ramułta, znalazłsię et­ nograf, językoznawca i redaktor, inicjator i współautor kilkutomowego Słownika gwar polskich, Jan Karłowicz. Życiorys tego uczonego opracowali m.in. Stani­

sław Urbańczyk, OlgaGajkowa i Jerzy Treder46.Tenostatni,nie znając wszyst­ kich artykułów Karłowicza oraz jego polemiki z Ramułtem, stwierdził, że w artykułachKarłowicza„dominują bezpodstawne oskarżenia,m.in. o wymy­ ślenieprzezRamułta odmianyprzymiot.typu szczescewo” Sprawa sporuobu badaczygwar wyglądałanieco inaczej, więcwymaga przypomnienia, uzupeł­ nieniai sprostowania.

44 45

„Prawda”, 1893, nr 21, s. 245.

Korespondencja „Gazety Toruńskiej”. Z prowincji, 13 października, „Gazeta Toruńska”, 15 X 1893, nr 239.

O. Gajkowa i S. Urbańczyk, Karłowicz Jan Aleksander Ludwik (1836-1903), [w:] PSB, t. XII, Wrocław 1966-1967, s. 53-57; S. Urbańczyk, Karłowicz Jan, [w:] Encyklopedia języka pol­ skiego, pod red. S. Urbańczyka, wyd. 2, Wrocław 1991, s. 153-154; J. Treder, Karłowicz Jan Aleksander (1836-1903), [w:] Język kaszubski..., s. 108-109.

(12)

Karłowicz, który znał prace o kaszubszczyźnie autorstwa poprzedników Ramułta, zarzucił mu w „Wiśle” (1893), ¿e ten ocenił publikacje swoich poprzednikówjako „błędne i niedokładne”, ale sam nie przedstawił dzieła doskonałego. Ramułt - jego zdaniem - usiłował dowieść, ¿e mowa Kaszu­ bów „nie jestbynajmniej narzeczempolskim, ale odrębnym językiem stowiañ-skim”47, jednak tezyswej nale¿ycie nieuzasadnił. W tymsamymtomie „Wisły” ukazał się List p. StefanaRamułta i odpowiedź Karłowicza48. Broniąc się przed zarzutamiKarłowicza, Ramułt powoływałsięna Lucjana Malinowskie­ go, a nawet - co wydaje się dziwne - na Antoniego Kalinęi J.F. Gajslera, tymczasem Karłowicz zamieścił obszerne fragmenty ostrej recenzji Sembrzyc- kiego49.

Ramułt nie pozostał dlu¿ny i posłał do redakcji„Wisły” odpowiedź,w której głównie zajął się Sembrzyckim,stwierdzając, ¿e ten nie badał kaszubszczyzny i na swoją obronę przytoczył następujący fragment z artykułu Aleksandra Brücknera, drukowanegow „Archiv fürSlavische Philologie”: „Słownik p.Ra- mułta stanowi istotny postęp. Nie tylko obejmuje on to, co dotychczas zro­ biono, ale wzbogaca dawny materiał iodznacza się taką dokładnościąwozna­ czeniu dźwięków, ¿e odtąd uwa¿any byæ mo¿e za jedyną podstawę studiowa­ niakaszubszczyzny”50. Brückner, o czym w dalszej części artykułu, podobnie jak wielu recenzentów, oceniał pozytywnie sam słownik, natomiast inaczej wstęp do tego dzieła. Ramułt wtej polemice, jak i winnych swoich tekstach, wybiór­ czo cytował jedyniefragmentypozytywnez opinii o swej pracy.

Jeszcze dwukrotnie na łamach „Wisły” (w 1896 i 1899) Karłowicz wracał do problemukaszubszczyzny w ujęciu Ramułta.W artykule z 1896 roku, aby poprzeæ swój pogląd, omówił szczegółowowyniki badañGotthelfa Matthiasa Bronischa, który dwukrotnie (w 1893 i 1894) badał wterenie kaszubszczyznę i doszedł do innych ni¿ Ramułt wniosków51. Z rozprawy Bronischaogłoszo­ nej w „Archivfür Slavische Philologie” (wydawanym przez wybitnego filologa Vatroslava Jagića) Karłowicz przytoczyłnastępujący cytat: „Aby dotknąć choć kilku słowami stanowiskakaszubszczyzny w szeregujęzyków zachodniosło- wiañskich, zaznaczam, ¿ewbrew mniemaniu Ramułta, nie mam wątpliwości, ¿e mowa kaszubska (pomorska, nadłabska) i polska stanowią jedną całość (zusammengehoren), poniewa¿ głosownie ichsprowadzają się do takiego po­ ziomu językowego, który jest im wspólnym i okazuje się jako coś odrębnego

47 48 49 50 51

Cytat z recenzji Karłowicza w „Wiśle”, t. 7, 1893, s. 207.

„Wisła”, t. VII, 1893, s. 417-422 (list Ramułta), s. 422-425 (odpowiedź Karłowicza). Zob. przypis 11.

Jeszcze odpowiedź p. Ramułta: Szanowna Redakcjo!, „Wisła”, t. VIII, 1894, s. 417. Język kaszubski..., s. 31-32.

(13)

wobecreszty języków zachodnio-słowiańskich. Podział Schleichera52 nagwary wschodnie i zachodnio-lechickie jestzupełnie trafny. Samo wyliczenieróżnic, jak jepodaje Ramułt, porównując polszczyznęz kaszubszczyzną(odstr.XXXI

Słownika), nie może doprowadzić do wniosków stanowczych, ponieważ jego sposób badania nie jest historyczny, a więc niedokładny”53. Drugi, obszerny artykuł KarłowiczaoGwarze kaszubskiej jestnietylko przeglądem badań(Bro- nisch,Mikkola, Florinski,Baudouinde Courtenay). Uzasadniając swój powrót do kaszubszczyzny,Karłowicz pisze, że jestto „spraważywotnai pouczająca. Żywotna dlatego, że się toczy spór o należenie lub nienależenie mowy Kaszu­ bów do języka polskiego; pouczająca ztegowzględu, że przyczynia się dowy­ świetlenia zaniedbanego dotąd narzecza, a tymsamym do dziejówjęzyka pol­ skiego, których bardzo dawną epokę wyświetla”54. Podając liczne przykłady z dialektologii, autor, na podstawie różnych źródeł historycznych, próbował ukazać stosunek Kaszubów do Polaków; sięga też doMrongowiusza55, przyta­ czając jego opinię w związku ze sporem ojęzykkaszubski. „Kiedy w r. 1843na sejmieprowincjonalnymw Królewcu-piszeKarłowicz- odezwały się głosy, dowodzące,żemowa Kaszubów nie jestpolskąi jako takapowinnabyćusuwa­ na (unterdrückt) wszelkimi środkami państwowymi, duchowieństwo kaszub­ skieudało się z prośba do sędziwego pastora gdańskiego, znanego autora słow­ ników niemiecko-polskich, Mrongowiusza,oopinię; wtedywystawił on rodzaj świadectwa, w którym pomiędzy innymipowiada,że mowa kaszubska używa­ na wPrusach Zachodnich, jest tylko gwarą polskiego językaliterackiego, bliższą niego,aniżelinarzeczebawarskielub saskie niemieckiego językaliterackiego”56. Ramułt nie milczał i zarzuciłKarłowiczowi insynuację, a Karłowicz Ramułtowi brak krytycyzmui zacietrzewienie, którespowodowały, że „bałamuctwospło­ dził i wobieg puścił”57.

Na tym zakończyła siędyskusja między Karłowiczema Ramułtem, ale spór o miejsce Słownika w językoznawstwie trwałnadal. Kontynuował go galicyjski pedagog,językoznawca i etnograf, Szymon Matusiak58,na łamach konserwa­ tywnego czasopisma krakowskiego „PrzeglądPowszechny”artykułem

Pansla-52 53 54 55 56 57 58

August Schleicher (1821-1868), jêzykoznawca niemiecki, profesor uniwersytetów w Pradze i Jenie.

J. Karłowicz, Raz jeszcze o kaszubszczyŸnie, „Wisła”, t. X, 1896, s. 692. Ten¿e, Gwara kaszubska, „Wisła” t. XII, 1899, s. 74.

W. Bieñkowski, Mrongowiusz (Mrongovius) Krzysztof Celestyn (1764-1855), [w:] PSB, t. XXII, Wrocław 1977, s. 190-195.

J. Karłowicz, Gwara kaszubska..., s. 98.

List pana S. Ramułta w sprawie kaszubszczyzny, „Wisła” t. XII, 1899, s. 794-795; J. Karło­ wicz, Kilka uwag z powodu listu pana S. Ramułta, tam¿e, s. 796-797.

(14)

wizm naKaszubach. Obszerne fragmentytego artykułu59 przedrukował kon- serwatywno-katolicki „Kurier Poznański”60 i „Gazeta Toruńska”61.

Redakcja „Kuriera Pozańskiego” uznała artykuł Matusiaka za „nadzwyczaj­ ny”, gdyż wykazał on „genezę panslawistycznych machinacji na Kaszubach” inspirowanychprzez Rosjanza pośrednictwemMrongowiuszai Hilferdinga. Przytoczono opinię Matusiaka, którego ogarnął niepokój po lekturzepracy Ramułta,z powodu przedstawienia kaszubszczyzny „jako języka niepolskiego” i opinii, że „Polacy i Kaszubi stoją tam obok siebie jakdwa odrębne narody”. Ramułt zdaniem Matusiaka „wystąpił z programem odrębności narodowej Kaszubów”.

Redakcja„Gazety Toruńskiej”,popierając pogląd Matusiaka,nie oszczędziła też krakowskiej Akademii Umiejętności, która wydała pracę Ramułta pow­ tarzającego „wszystkie fałsze historyczne i polityczne” uczonychrosyjskich. Do tychzarzutówodniósłsięw„Gazecie Toruńskiej”Stefan Ramułt62, określa­ jąc tekst skierowany przeciwko Akademii Umiejętności i sobie paszkwilem i przytoczył opinię Akademii podpisaną przez jej sekretarza,StanisławaSmolkę. „Nieprawdą jest - czytamy tam - jakoby p. Stefan Ramułt, autor wydanego przezAkademię »Słownika pomorskiego czyli kaszubskiego powtarzał fałsze historyczne i polityczne, głoszone przez djejatjeli rosyjskich i chłostałprzytej sposobności tych, którzy śmieli być przeciwnego zdania«, nieprawdą jest też, że»wszystko to aprobuje Akademia, wydając taką pracę własnym nakładem«. W rzeczywistości rzecz się takma: W spornej kwestii, czymowę Kaszubów uważać należyza narzecze języka polskiego, czyteżwyznaczyć jej osobne miej­ sce wrodzinie językówsłowiańskich, pomiędzyuczonymi polskimi zdania są podzielone, ap. Ramułt, który długie lata poświęciłbadaniutegoprzedmiotu, jest wtym względzie innego zdania, aniżeli pp. J. Karłowicz i A. Kalina, autoro-wie obszernychrecenzjijego dzieła. Rękojmą wartościnaukowej pracy p. Ra- mułtasą nazwiska prof.A. Małeckiegoi L. Malinowskiego (którzy pracę oce­ niali). Nazwiska te starcząrównież najzupełniej na odparcie insynuacji,zwró­ conychprzeciw Akademiize stanowiskapolitycznego”.

W dalszej części swej korespondencji Ramułt przytoczył uchwałę sekcji ję­ zykowej podjętą naIIzjeździeliterackim we Lwowie (20VII 1894), na którym prof. Jan Baudouin de Courtenay wygłosił referat z wyraźnymialuzjami do tej

59 S. Matusiak, Panslawizm na Kaszubach, „Przegląd Powszechny”, 1894, t. 43, nr 127. Tekst drukowany także w „Nowej Reformie” 1894, nr 158.

60 Panslawizm na Kaszubach, „Kurier Poznański”, 22 VII 1894, nr 165, 25 VII 1894, nr 167, 26 VII 1894, nr 168.

61 Panslawizm w krakowskiej Akademii Umiejętności, „Gazeta Toruńska”, 17 VII 1894, nr 161.

62 S. Ramułt, Z Lwowa, 26 lipca. Szanowna Redakcjo!, „Gazeta Toruńska”, 29 VII 1894, nr 172, s. 2.

(15)

sprawy pt. „O granicach godziwoœci w publicystyce”. Na wspomnianym zjeŸ-dzie podjêto rezolucjê potępiającą. artykuły Matusiaka, które uznano „za nie­ godną,¿adnej faktycznej podstawy nieposiadającą insynuację”i wyra¿ono „głę­ bokie ubolewanie z powodu zamieszCzonyCh w »Przeglądzie PowszeChnym« i »Nowej Reformie« artykułów ubliżających Akademii Umiejêtnoœci i czci obywatelskiej p. StefanaRamułta”.

Matusiak, dwukrotnie na łamach „GazetyToruñskiej”, próbował wytłuma-czyæ swoje stanowisko. W pierwszym artykule, przedrukowanym z krakow­ skiego „Czasu”, usiłuje osłabićuchwałę zjazdu literatów i dziennikarzy, stwier­ dzając, że nie przypisuje złej woli Ramułtowii Akademii Umiejêtnoœci,tylko tym, którzy jego Słownik polecili do druku. Stwierdził również,iż nie zarzucał Ramułtowi szerzenia na Kaszubach ideipanslawistycznej63.

W drugim, obszerniejszymartykule64, napisał, że Ramułt „zasłaniasię po­ wagą Akademii i uchwałą sekcjijęzykowej zjazduliterackiego” i przypomniał, że Akademia na swym posiedzeniu 29 maja1889roku nagrodziła „słownik narzecza kaszubskiego, a nie jakiegoœ nieznanego pomorskiego”. Członkowie Akademiinie znali wstępu, bo go wówczas jeszcze niebyło, awstęp ten „obraża naukę i poczucie narodowe polskie”. „Tylko szarlatannaukowy- pisał Matu-siak - albo człowiek nieznający wcaleludowego języka polskiego (aludowym językiem jest kaszubszczyzna) może poczytywać kaszubszczyznę za jakiœ odrębny język slowiañski”. Przywołuje też nazwisko znanego slawistyFranza Miklosicha (Miklośića), u którego studiował filologię stowiañsl^, a który na pytanie, czykaszubszczyzna jestodrębnymjęzykiemslowiañskimmiał odpo­ wiedzieć w 1884 r. następująco: „eine panlawistischeLüge”. „Nie o to chodzi prawdziwejnauce - piszeMatusiak- czy uważać kaszubszczyznę za odrębny jakiœjęzyk,bo to prosta niedorzecznoœæ, aletylko o to, czy uważać ją za narze­ cze polskie, czy też za zwykła gwarę polską”.

Opracowując biogram Matusiaka, Aleksander Żyga słusznie napisał, że „ztematyką językoznawczą łączyła się, będąca nausługach polityki rozprawka Matusiaka PanslawizmnaKaszubach(w „Przegl. Powsz.”,1894)65.

Czy Akademia Umiejętnoœci znała wstęp Ramułta do Słownika w roku przy­ znania munagrody im. Lindego,tego nie wiemy. Jeœli nie znała - jak to sugeruje Matusiak -to miała okazję go poznać na posiedzeniu Wydziału Historyczno--Filozoficznego w dniu4lipca1893, kiedy to autor przedstawiłswój poglądna kaszubszczyznę, podsumowując swoje uwagi w szeœciu punktach, które warto przypomnieć:„1. Die sprache der Kaszubenund Slovinzen ist keineswegs ein

63 64 65

S. Matusiak, W sprawie kaszubskiej, „Gazeta Toruñska”, 3 VIII 1894, nr 176. Ten¿e, W sprawie kaszubskiej, „Gazeta Toruñska”, 11 VIII 1894, nr 183. Zob. przypis 58.

(16)

polnischer Dialekt sondern eine besondere slavische Sprache für sich. 2. Die Sprache Kaszuben und Slovinzen, sowie die der ausgestornenen Polaben (Elbslaven) sind Dialekte einer und derselben Sprache. 3. Die durch Sprache der Polaben, Slovinzen und Kaszuben repräsentierte Dialektgruppe hat den Namenderpommerschen zu führer. 4. Die pommersche Sprache d. h. die pom-mersche Dialektgruppe gehört zu der westslavischenSprachenfamilie. 5. Die Familie derwestlavischenSprachenzerfällt in vier Gruppern: a) die czechisch- slovakische, b) die serbische, c) die polnische, d) die pommersche Gruppe. 6. Die pommersche Sprache nimmt eine Mittelstellung zwischen der polni­ schen Sprache und der serbischen Dialektgruppe ein”66.

W gronie wybitnychslawistów, którzywypowiadali się na tematSłownika

Ramułtanie mogło zabraknąć AleksandraBrücknera(1856-1939),wieloletnie­ go profesora językówi literatur słowiańskichUniwersytetu Berlińskiego, jed­ nego z najwybitniejszych humanistów polskich, człowieka o rozległej wiedzy językoznawczej, historycznej i etnograficznej.RecenzjaBrückneraukazała się w 1894roku w „Archiv für Slavische Philologie”, a następnie w „Kwartalniku Historycznym”67. Recenzent pozytywnieoceniał samSłownik, który ze wzglę­ du na „bogactwoiróżnorodność dźwięków kaszubskich” przewyższa pod tym względem dotychczasowe prace i dzięki temu „staje się najważniejszym jedy­ nym źródłem i podstawą dla studiów nad kaszubszczyzną”68. Recenzentowi znane były dotychczasowe polemiki w związku ze wstępem do tego dzieła i przedstawioną tam koncepcją języka pomorskiego. „Przyczyną tej burzy - pisał Brückner- jestgłównie wstęp, w którym autor nadto silniechciał uwy­ datnićodrębność kaszubszczyzny i stanowisko jej obok, nieustóp języka pol­ skiego. Pytanie co do stanowiska tegojestbardzo zawiłe i nie da się rozwiązać (a raczej nader jest podatnedo jednostronnego rozwiązania),jeślisię wmiesza względy uboczne, polityczne i praktyczne. Kaszubszczyzna przedstawia bowiem arcyrzadkie zjawisko wżyciu języków, żejęzyk jedenpowolnym sumowaniem odmianprzechodzi stopniowowinny; kaszubski język jest jeszczepolskim, ale przestaje już być polskim narzeczem; równiebłądziten, ktokaszubskie odpol­ skiego stanowczo dzieli, jak ten, co je z polskim stanowczo zlewa. Pierwszy błąd popełnił p. Ramułt, opierając sięmylnie na językupolskimliterackim, nie uwzględniając narzeczowych i starszych okazów jego;drugi błąd popełniają antagoniści jego, jak Pobłocki i Sembrzycki. W przeważnej ilości swych zjawisk

S. Ramułt: Słownik języka pomorskiego czyli kaszubskiego (Wörterbuch der pommerschen oder kaszubischen Sprache), „Anzeiger der Akademie der Wissenschaften in Krakau 1893”, Krakau 1893, s. 228-235. Cytat ze s. 234.

67 „Archiv für Slavische Philologie”, Bd 16, 1894, s. 301-304; „Kwartalnik Historyczny”, t. VIII, 1894, s. 667-669.

(17)

icech nie różni się język kaszubski od narzeczypolskich więcej, niż onesame między sobą; aleobok tego posiada niektóre cechy,zupełniejuż obce wszelkim narzeczompolskim odXIV wieku, anaweti dawniejszym. Położenie geogra­ ficzne plemieniakaszubskiego dwoistość tę dostatecznietłumaczy”69.

Z tego stanowiska Brückner się nigdy nie wycofał, o czym świadczy jego recenzjapracyRamułta Statystykaludności kaszubskiej70.

Gdy w 1894 roku czeski pisarz i publicysta Edvard Jelinek, opublikował wPradzeswąksiążkę o Kaszubach (gdzie wcześniej przebywał),Stanisław Gra­ bowski zamieścił w „Wiśle” jej obszerne omówienie71, w którym znalazły się także uwagi o języku Kaszubów. Dotychczasowi badacze kaszubszczyzny - według Jelinka - udowodnili, że „Kaszubi mówią narzeczem języka polskiego. Zdanie Stefana Ramułta co do odrębnościjęzyka kaszubskiego (który zwie także pomorskim) stoi odosobnione”. W związku z tym Grabowski cytuje z książki czeskiego pisarza następujący fragment: „W Pucku pytaliśmy czło­ wieka prostego, Kaszuba z krwi i z kości, jaktam u nich we wsiach okolicznych mówią. - Po kaszubsku!- brzmiała odpowiedź dość pewna siebie. - A więc nie po polsku? - napomknęliśmyumyślnie. -Właśnie, że po polsku - odpo­ wiedział Kaszub - tylkonie tak porządniejakpan. Podobne odpowiedzi otrzy­ mywaliśmy niejednokrotnie. Podziwienie budzi, jak Kaszub, choć go do tego szkoła nie nakłania, łatwo nagina swoje narzecze kaszubskie do polszczyzny nowoczesnej, ilekroć mu się nastręcza sposobność i gdzie tylkoczuje potrzebę. (...) Kaszub sam siebie nie nazywa Polakiem, leczzazwyczaj mówi, że jest Ka­ szubemalbo katolikiem,alei winnych okolicach polskich,wieśniak polski na­ zywa siebiepo prostukatolikiem. Zresztą ubardziej rozbudzonych Kaszubów nierzadko słychać zdanie, że „Kaszub i Polak jedno”. Wykształceńszy Niemcy, osiadli w ziemi Kaszubów, są ogólnietegozdania, że międzyjęzykami polskim i kaszubskimjest taka sama różnica,jak pomiędzy Hochdeutsch i Plattdeutsch, tylko powody polityczne wytworzyły ostrą międzynimiróżnicę. Język polski literacki byłdla Kaszubówprzez kilka wieków organem życia publicznego, a do dziś dnia jest językiem kościelnym, językiem kazań i ksiąg religijnych, a po części nawet, językiemliterackim”72.

Kaszubami i ich mową zajmowałsię także znanywewszystkich zaborach, adwokat kaliski, Alfons Parczewski (1849-1933), który pisał prace historyczne i etnograficzne, a jakodziałaczspołeczno-polityczny, organizowałróżne akcje na rzecz Mazurów, Ślązaków i Pomorzan. W swej pracy Szczątki kaszubskie

69 70 71 72

Tam¿e, s. 668.

A. Brückner, Literatura ludoznawcza, „Kwartalnik Historyczny”, t. 13, 1893, s. 311. S. Grabowski, „Wisła” t. IX, 1895, s. 420-426.

(18)

w prowincji pomorskiej. Szkic historyczno-etnograficzny (1896), rozwa¿aj$c o stanie liczebności ludności kaszubskiej, stwierdził, ¿eRamułt w swym Słow­ niku przyjął „zbyt wysoką cyfrę”, aprzy uwagach o nazewnictwie zakwestio­ nował wywód autora na temat akcentuw mowie na północy Kaszub73.

W dyskusji nad kaszubszczyzną i Słownikiem Ramułta nie zabrakło głosu prof. Jana Baudouina de Courtenaya - „najwybitniejszego polskiego języko­ znawcy” i „jednego z największych lingwistów œwiata”74. Poparł on edycję SłownikaRamułta, ale wkrótce zająłstanowisko odmienne75. Jan Basara i Mie­ czysław Szymczak trafnie przedstawiają opinię Baudouina de Courtenaya na temat stosunku kaszubszczyzny do języka polskiego. „Autor, opierając się najęzykowych faktach historycznych, wykazał - piszą polscy uczeni - ¿edia­ lekt kaszubski, jakkolwiek charakteryzuje się odrębnymiwłaściwościami, sta­ nowijednoœæjęzykową z polszczyzną kontynentalną, a nawet przeprowadził niektóre wspólne tendencje rozwojowe w sposób bardziej konsekwentny ni¿ polszczyzna kontynentalna”76.

W rozprawie o Wskazówkachdla zapisujących gwary. (1901) Baudouinde Courtenay poparł fonetyczny zapisRamułta, achoæ nie podzielał jegopoglądu o odrębności kaszubszczyzny, bronił go przednapastliwą krytyką. „Najzupeł­ niej są tu uprawnione - pisał -wszelkie próby indywidualne alfabetu nauko­ wego, przyjmowanego do oznaczania głosek pewnej gwary lub pewnego ob­ szaru językowego. Tak np. za u¿ycie w »Słowniku języka pomorskiego, czyli kaszubskiego«(Kraków 1893) oraz winnych dziełachdotyczących kaszubsz-czyzny, całkiemsamoistnego alfabetu zeœciœle określonąwartoœcią fonetyczną pojedynczych liter nale¿ala się Stefanowi Ramułtowijedynie chyba wdzięcz-noœæ ze strony badaczy”. Baudouina de Courtenaya dziwił fakt, ¿e oile zapisy fonetyczne WładysławaWeryhy i Jana Karłowicza spotykały się z uznaniem, „o tyle znowu próba Ramułta napełniła zgroząserca ró¿nych »stró¿ów pamią­ tek narodowego kościoła«, którzy z oburzeniem rwali sobie włosy irozdzierali szaty, a zdemoralizowana pomyjami dziennikarskimi publicznoœæ poczęła uwa¿aæ p. Ramułta nieomal za zdrajcę »sprawy narodowej«.Dla ka¿dego zresztą wtajemniczonego w zakulisową stronę tej sprawy, nietajną jest rzeczą, ¿e nie

73 74 75

A. Parczewski, Szczątki kaszubskie w prowincji pomorskiej. Szkic historyczno-etnograficzny, „Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk Poznańskiego”, t. 22, 1896, s. 225 i 252.

Wielka Encyklopedia PWN, t. 3, Warszawa 2001, s. 312 (biogram oprac. M. Jurkowski). J. Baudouin de Courtenay, Kasubskij „jazyk” kasubskij narod I „kasubskij vopros” „Zurnal Ministerstva Narodnogo Prosveśćenija” 1897, c. 310, s. 306-357. Odb. St. Petersburg 1897, 96 ss. Omówienie tej rozprawy (ogłoszonej w języku rosyjskim) ukazało się w „Sprawozda­ niach z Posiedzeń Wydziału Filologicznego Akademii Umiejętności w Krakowie” t. 2, 1897, nr 8, s. 3-6.

J. Basara i M. Szymczak, Słowo wstępne do: J. Baudouin de Courtenay, O języku polskim, Warszawa 1984, s. 15.

(19)

chodziło przy tym ani o dobro nauki, ani o sprawiedliwą krytykę”77. Z inną rozprawą Baudouina de Courtenaya pt. Kurzes Resumé derkaschubischen

Frage (1904) polemizował JuliusKoblischke78.

Do problematyki dyskusyjnej nadSłownikiem Ramułtawrócił pokilku latach, recenzent warszawskiego „Głosu”, Jan Stecki, w swym obszernym omówieniu pracy Statystyka ludnoœci kaszubskiej. Stecki (1871-1954), polityk i poseł do Dumy, póŸniej minister w rządach Rady Regencyjnej i senator RP79, był od 1896 rokuredaktorem „Głosu”, w którym popularyzował zasady ideologii na-rodowo-demokratycznej, co wjakimœ stopniu tłumaczy jego krytycznąopinię o poglądachRamułta na język kaszubski.

W obszernym artykule Lud kaszubski80, powołując się na prace Józefa £ęgowskiego,Alfonsa Parczewskiego, a zwłaszczaJana Karłowicza iJanaLu­ dwika Popławskiego -Stecki krytykował Ramułta za to,iż„wierzynajmocniej iwiarę tę pragnie w czytelników przelać, iż mowaKaszubów stanowi język odrębny, z polskim pokrewny wprawdzie, lecz narzeczajego bynajmniej nie stanowiący”. Przytaczając obszerny fragment z artykułuKarłowicza (druko­ wanego w „Wiœle”), dotyczący fonetyki, który madowodzić o wspólnocie ka- szubszczyzny z innymi gwaramipolskimi, Stecki pisze, żewnioski Karłowicza „wydają się dobrze uzasadnionymi i przekonywającymi, a doprowadzają do wniosku, że mowa kaszubska jest jeno gwarąprowincjonalną języka polskiego. Zataką uchodziła też zawsze nie tylko w mniemaniu i wpoczuciu ogólnym, ale i woczach większości najpoważniejszychhistorykówi językoznawców naszych i obcych. OdNestora i Długosza aż po Szafarzyka, Preissa, Mrongowiusza, Máchalai Kaliny ciągniesię szereg twierdzeñ,uznających mowę polską za pieñ, kaszubszczyznę- za jeden pnia tegokonar. Oczywiœcie, że o pokrewieñstwie plemiennym rozstrzygać może nie lingwistyka, lecz antropologia,przecież sąd jej, jakikolwiekwypadłby w przyszłości, nie zmieni faktu przynależności Ka­ szubów do tego organizmu kulturalno-historycznego, którego spójnią, duchem i środkiem ciężkości,jestjęzyk Kochanowskiegoi Mickiewicza. Kaszubi pozo­ staną najdalej na zachód wysuniętą placówką polskości”81.

77

78

79 80 81

J. Baudouin de Courtenay, Wskazówki dla zapisujących gwary, materiały gwarowe na ob­ szarze językowym polskim, „Materiały i Prace Komisji Językowej Akademii Umiejêtnoœci” t. 1, 1901, s. 115-139. Cytujê za: J. Baudouin de Courtenay, O jêzyku polskim. Wybór prac pod red. J. Basary i M. Szymczaka, Warszawa 1984, s. 340.

J. Koblischke, Bemerkungen zu Prof. Baudouin de Courtenay's „Kurzem Resumé der kasubi- schen Frage”, “Archiv für Slavische Philologie”, Bd 28, 1906, s. 261-283; Jêzyk kaszubski..., s. 126 (nota biograficzna oprac. przez J. Tredera, który nie znał imienia tego autora). W. Mich, Stecki Jan (1871-1954), [w:] PSB, t. XLIII, Warszawa-Kraków 2004-2005, s. 73-77. Jan St. [Jan Stecki], Lud kaszubski, „Głos”, 1899, nr 19, s. 435-437, nr 21, s. 482-484. Tam¿e, nr 19, s. 437.

(20)

Aluzji do Słownika Ramułta nie uniknął także Józef £ęgowski, pomorski etnograf, historyk ijęzykoznawca orazbadacz języka Kaszubów, który ocenia­ jąckrytycznie pracę Ramułta Statystyka ludności kaszubskiej (1899), stwier­ dził, żezabierasię do tej oceny niechętnie,gdyż zraża go „ilośćartykułówpole­ micznych, które pojawiły się z powodu Słownika Pomorskiego tegoż autora iton, jakim Ramułt wpolemicezeswymi recenzentami przemawia82.

Gdy Ramułt zakłada, że jego statystyka „jest wyłącznie językowa, a nie narodowościowa”, £ęgowski odpowiada następująco: „Można się bowiem na historyczną przynależność gwary kaszubskiejzapatrywać jak się chce, ludność kaszubskafaktycznie o sporylingwistów się nie troszczy, lecz uważanazwy Kaszuba i Polak jako identyczne pojęcia, jednym słowem:Kaszubisami i wszy­ scy ich sąsiedzipolscy w Prusiech Zachodnich i niemieccy na Pomorzuodróż­ niają gwarę kaszubską od polskiej, ale znają tylko polską narodowość Ka-szubów”83.

W gronie opiniodawców pracRamułta znalazłsiętakżeStanisław Dobrzy-cki (1875-1931), historyk literatury ijęzykoznawca,wieloletni profesor nauni­ wersyteciew szwajcarskim Fryburgu, a potem wUniwersyteciePoznańskim84. Dobrzycki jest autorem kilku artykułów otematyce kaszubskiej85, alenas inte­ resują dwa jegoteksty: recenzja pracyRamułta Statystyka ludności kaszubskiej86

oraz obszerny Przegląd prac o językukaszubskim za czas odr. 1893 do 190087. Oceniając sumiennośćidokładnośćstatystycznych badań autoraSłownika,

Dobrzycki skorzystał z okazji, by przedstawić także swój pogląd w sprawie języka Kaszubów,pisząc m.in.: „Codo języka Kaszubów p. Ramułt stoi natural­ nienastanowisku swego »Słownikajęzykapomorskiego«, wyznaczającymmo­ wie kaszubskiejmiejsce samodzielne w gromadzie języków zachodniosłowiań- skich. Pogląd ten niejest jeszczepowszechnie uznany, filologiczna wojnaoto jeszcze się nie zakończyła, więc nie mamy powodu zwalczać go tutaj; zresztą punkt ciężkości dziełajest gdzieindziej”88.

82 83 84 85 86 87 88

N. [dr Nadmorski - Józef £ęgowski], Przegląd prac dotyczących ludności i gwary kaszub­ skiej z lat 1897-99, „Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu”, VI, 1899, s. 188. Tamże, s. 189.

Bibliografia literatury polskiej. Nowy Korbut, t. 13, Warszawa 1970, s. 438-439; M. Praż-mowski, Działalność naukowa i pedagogiczna Stanisława Dobrzyckiego, Poznań 1963. Język kaszubski..., s. 49. Autorowi opracowania nie są znane wszystkie prace Dobrzyckiego

na tematy kaszubskie.

S. Ramułt, Statystyka ludności kaszubskiej, Kraków 1899. Rec. S. Dobrzycki, „Przegląd Po­ wszechny”, 1899, t. 64, s. 425-428.

S. Dobrzycki, Przegląd prac o języku kaszubskim za czas od r. 1893 do 1900, „Prace Filolo­ giczne”, t. 6, 1907, s. 326-381.

(21)

Odnosząc się krytycznie do tezy Ramułta o samoistności języka kaszub­ skiego,Dobrzyckinapisał m.in.:„»Wstęp« [do Słownika] narobił wiele hałasu. Można powiedzieć, że on to wywołała całą polemikę naukową o Kaszubów i ich język. I w tym jest jego wartość. Poza tym sąd o nim nie może wypaść pochlebnie”89.

Autor monografii o Dobrzyckim,Mieczysław Prażmowski, trafnie oceniła jego uwagi na temat Słownika Ramułta. „Dobrzycki - pisze on - wykazał w bardzo rzeczowej dyskusji, żeautornie ma racji, nie ma żadnychdowodów na poparcie swojego twierdzenia, że popełnia podstawowe błędy w swoim rozumowaniu, wychodzi z fałszywych założeń, nie orientuje się w podstawo­ wych prawach lingwistyki”90.

Do Słownika Ramułta nawiązał znany literat młodokaszubski i badaczkul­ tury kaszubskiej,JanKarnowski (1886-1939), który pod pseudonimemJano- wicz ogłosił w „Gryfie” artykuł pt.Zdania o stosunku językowym ludności ka­

szubskiej do polskiej91. Autorpiszeo trudnościach,na jakie narażenisąpiszący o języku kaszubskim. Jestto, według niego, „straszak odrębności”, który przy­ wołuje nazwiska Ceynowy iRamułta.Zwolennicy poglądów Ceynowy „potwier­ dzają odrębność kaszubszczyzny od polszczyzny i uważają mowę tę za pozo­ stałość połabszczyzny odrębnej od polskiej”. Karnowski stwierdził też, że Bro- nisch „zbił wywody Ramułta”92.

W1911roku, nakładem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, ukazał się drugi tom „Ziemi”, poświęcony Kaszubom. W gronie autorów znaleźli się m.in. Aleksander Majkowski,Kazimierz Nitsch i Wojciech Kętrzyński,którzy nawiązywali do sprawyjęzyka Kaszubów i Słownika Ramułta. Wspomniany wcześniej Aleksander Majkowski pisał, że po ukazaniu się Słownika Ramułta „żyjącyjeszcze przeciwnicy Ceynowy upatrywali w tej pracydalszyciąg ceyno-wizmu i w prasie ludowej w imię haseł politycznych ostrą wszczęli zautorem polemikę. Głównym kamieniem rozgoryczenia dla nichbyłwynik naukowych badań Ramułta, prowadzący do uznania mowy kaszubskiej jako odrębnego języka. Rozumowano tak: jeżeli nauka uzna mowę kaszubskąjako odrębny język, wówczas Kaszubi postawią teorię odrębnego narodu kaszubskiego,

89 S. Dobrzycki, Przegląd prac o języku kaszubskim..., s. 327.

90 M. Prażmowski, op. cit., s. 125.

91 Janowicz [Jan Karnowski], Zdania o stosunku językowym ludności kaszubskiej do polskiej,

„Gryf”, 1910, z. 4-5, s. 144-151, z. 7, s. 193-199, z. 9, s. 260-266, z. 12, s. 358-360. O Karnow­ skim zob. m.in.: D. Majkowska i J. Podgóreczny, Karnowski Jan (1886-1939), [w:] PSB, t. XII, Wrocław 1966-1967, s. 82-84; Słownik biograficzny Pomorza Nadwiślańskiego. T. 2, Gdańsk 1994, s. 359-360 (biogram oprac. J. Borzyszkowski), J. Borzyszkowski, O historii literatury kaszubskiej i jej twórcach, Gdańsk 2011 (tu także o stosunku Karnowskiego do Ramułta).

(22)

obcego Polakom. Niebezpieczny szkopuł dla wspólnej drogi z narodem pol­ skim,wynikającyz uznania przez naukę języka kaszubskiego za język odrêbny od polskiego, młodokaszubi usunęli od razu z drogi, stawiając sprawę wspól­ ności z Polską na gruncie tradycji historycznej i wspólności kościelnej, aspo­ rowi językowemu nadając znaczenie kwestii czysto teoretyczno-naukowej”

93

. Dosporu o język kaszubskiprzyłączył się znany historyk WojciechKętrzyński i choæ wjego tekście nie pada nazwisko Ramułta, nie ulega wątpliwoœci, ¿e artykuł to reperkusja dyskusji nadSłownikiem.„Mamy tutaj świadectwa z ust tamtejszych ludzi - pisałKętrzyński - ¿eswój język uwa¿ali za polski, a siebie zatem za Polaków, a nie Kaszubów. Czy tagwara polska różniła się odjęzyka kaszubskiego wziemi słupskiej, niewiem, sądzić o tym mogą lingwiści, którzy znają nieliczne pomniki tamtego języka, a ¿ekaszubskijęzyk był tylko narze­ czem polskim, poświadczapowy¿ej wymienionyks. proboszcz Hacken ze Słup­ ska, który tak pisze: »poniewa¿ ró¿nica pomiędzy czysto polskim językiem a kaszubskim jest taka sama, jaka zachodzipomiędzyksiążkowym językiem niemieckim (Hochdeutsch) a ludowym (Plattdeutsch), przeto Kaszuba rozumie zazwyczaj po polsku, choć po polsku nie mówi; dlatego też książki używane w szkołach ludowychsą polskie, taksamo jestw u¿ywaniutylkoBiblia polska«”

94

. W kaszubskim tomie „Ziemi” najważniejszybył niewątpliwie artykuł pro­ fesora Kazimierza Nitscha, językoznawcy, którybyłniekwestionowanym auto­ rytetem wzakresie dialektologiii który przed 1914 rokiem badał także w te­ renie język kaszubski

95

. Na początku artykułu Nitsch nawiązał do Słownika Ramułta, streszczając jego pogląd na mowę Kaszubów. „Jakażjest teoria Ra- mułta? Oto, że mowa Kaszubów nie jest bynajmniej narzeczem polskim, ale odrębnym językiem slowiañskim; jest ona narzeczem tego samego języka, co i wymarła mowa Połabian: języka (grupy narzeczy) pomorskiego; ta grupa pomorska jest samodzielnai równorzędnainnym grupomfamilii języków za-chodnio-słowiańskich, zwłaszcza łużyckiej i polskiej, zajmując między nimi dopewnego stopniastanowisko pośrednie”

96

. Nitschprzypomniał,że „najści­ ślej i najbezstronniej” zajął się gwarą kaszubskąJanBaudouin de Courtenay, który jednak nie oszczędzał zarzutów pod adresem Ramułta. Oceniając prace Karłowicza, Kaliny i Brücknera, Nitsch porównywał Lorentza z Ramułtem, którzy zaprzeczają „jakichkolwiek bliższych związków grupy pomorskiej (połabsko-kaszubskiej)z polską”

97

.

93 A. Majkowski, Kwestia kaszubska, „Ziemia”, t. 2, 1911, s. 345.

94 W. Kętrzyński, Nieco o Kaszubach ze stanowiska historycznego, „Ziemia”, t. 2, 1911, s. 382.

95 S. Urbańczyk, Nitsch Kazimierz Ignacy (1874-1958), [w:] PSB, t. XXIII, Wrocław 1978, s. 145-150; Język kaszubski..., s. 185-186 (biogram Nitscha oprac. J. Treder).

96 K. Nitsch, Mowa Kaszubów, „Ziemia”, t. 2, 1911, s. 363.

(23)

Odwołując się do własnychbadañ, Nitsch stwierdził, ¿e mowa kaszubska „mimo całej swej odrêbnoœci [...] bardzo wielu cechami łączy się z dialektem polskim okolic Tucholi, który znów stanowi łącznik między południowymi, mocno spolszczonymi gwaramikaszubskimi a narzeczem nadnoteckim idalej jeszcze wielkopolskim”

98

. Z teząLorentzai Ramułta owyodrębnieniu kaszubsz-czyzny jako samodzielnego języka, rozprawił się Nitsch kilka lat wczeœniej w swej rozprawie habilitacyjnej pt.Stosunki pokrewieñstwa języków lechickich, w której napisał, ¿e „kaszubszczyzna była pierwotnie obszarem przejœciowym między językami polskim a połabskim; pôŸniej uległa,jak wiadomo, znacznej polonizacji”. Nalicznych przykładach Nitsch udowodnił, ¿e wydobyte przez Lorentza i Ramułtaró¿nice między polskim i kaszubskim nie mogą „wpfywaæ na okreœlenie kaszubszczyznyi polszczyzny jakojęzyków odrębnych”, azatem stanowisko tych obu uczonych„jest fałszywe” i „pozbawione nawet tych nie­ licznych argumentów, któreprzemawiały zaprzyjęciemrównorzędnych osob­ nych języków: pomorskiego ipolskiego”

99

.

W związku ze œmiercią Ramułta ukazało się kilka artykułów, aleprzynaj­ mniejdwa z nichwarto przypomnieæ.

Autorartykułuwwarszawskim „Tygodniku Ilustrowanym”napisał, ¿e teoria Ramułta„o odrębnościkaszubskiej, wywołała swego czasu gorącą polemikę na łamach pism naukowych i codziennych”, a jego wieloletnia choroba uniemo¿li-wiła mu „oddaæ się, jak o tym marzył, pracynad odrodzeniem Kaszubów”

100

.

Znany dziennikarz i publicysta, Antoni Chołoniewski, który przed 1914 ro­ kiem zwiedzał Śląsk, WielkopolskęiPomorze, pisząc o potrzebie propagandy obrony polskoœci natych terenach

101,

ogłosił w warszawskim„Œwiecie”artykuł o Ramułcie, nazywając go „badaczem polskiego Pomorza”. Chołoniewski na­ pisał, ¿e niedoceniana sprawa kaszubskajest „najwa¿niejszą ze wszystkich naszych spraw kresowych”, a Ramułt poło¿yłkamieñ węgielny „pod znajomoœæ ludu kaszubskiego”. Publicysta przypomniał szereg nazwiskuczestniczących w dyskusjach o języku kaszubskim, ale dodał, ¿e „nutapolityczna wkradła się raz po raz do tego naukowego sporu [.]. Obawiano się, aby z uznania ple­ miennej odrębnościKaszubów niewynikł separatyzm polityczny”

102

.

98 99

100 101

Tam¿e.

K. Nitsch, Stosunki pokrewieñstwa języków lechickich, „Materiały i Prace Komisji Języko­ wej Akademii Umiejętności”, t. 3, 1905, s. 1-57. Cytuję za: K. Nitsch, Wybór pism poloni­

stycznych, t. III, Wrocław-Kraków 1954, s. 33, 43.

Sp. Stefan Ramułt, „Tygodnik Ilustrowany” 1914, nr 2, s. 33.

L. Zakulski, Chołoniewski Myszka Antoni (1872-1924), [w:] PSB, t. III, Kraków 1937,

s. 406-408.

Ch. [A. Chołoniewski], Badacz polskiego Pomorza, „Świat” (Warszawa), 14 II 1914, nr 7, s. 5.

(24)

Interesujące, ¿e Chołoniewski, którego publicystykaprzesycona jest troską olosyPolaków ¿yjących podzaborempruskim, spojrzałna dziełoRamułta jako cenneźródłodo poznania mowy Kaszubów i nie przyjął¿adnej pozanaukowej interpretacji.

Przegląd opinii o Słowniku Ramułta, z pewnością niepełny, świadczy nie tylko o naukowym,ale i społeczno-kulturalnymznaczeniu dzieła,którego autor wniósł trwały wkład do badań nad kaszubszczyzną, a jednocześnie przyczynił się w dużym stopniu do zwiększenia zainteresowań regionem kaszubskim w ówczesnej Polsce

103.

Tadeusz Oracki

Discussion

and

Arguments

Surrounding

Słownik (Dictionary)

of

Stefan Ramułt

in

the

Years

of

1893

to

1914

SUMMARY

Tadeusz Oracki describes in his article the reception ofa book on thesubject ofKashubian which wokeup lively discussions and disputes in the whole of Poland in the years 1893to 1914. The book was Słownik języka pomorskiego czyli kaszub­

skiego(Dictionary of Pomeranian or KashubianLanguage (1893)by Stafan Ramułt. The ongoingdispute involved notonly prominent linguists, but alsohistorians, pu­ blicists, ethnographers and the press. The author presentsin an objectivemanner their opinions and arguments.

Zob. m.in.: J.S. Bystroń, Bibliografia etnografii polskiej, Kraków, 1929, s. 32-34; G.E. Kar­ pińska, M. Niewiadomska, Bibliografia zawartości „Ludu” za lata 1895-1985, Wrocław

Cytaty

Powiązane dokumenty

chodu przypadającego na jedną osobę w rodzinie (zdecydowanie lepsze wskaźniki w woj. katowickim z racji bardziej dynamicznego rozwoju budownictwa mieszka­ niowego po II wojnie

Jest ono zachowane w indeksie elektronicz- nym jako wersja 0, ale dodatkowo zostało utworzone hasło poprawione skwama, którego identyfikator różni się od identyfikatora

N aprę ż enia i odkształ cenia w kuli spowodowane są  polem tem peratury — por wyr. (2.8). Tak okreś lony rozkł ad temperatur był

Warto jednak zaznaczyć, że wbrew dominującemu poglądowi — który akceptują Bach, Recanati, Sperber i Wilson oraz Carston — przez znaczenie pierwotne rozumie się tu semantyczny,

snych produktów, mleka na ser lub też owoców na przetwory. W miarę rozwoju i inwestycji, z dodatkowego źródła dochodu może stać się jego głównym kie- runkiem

zariuszowi na stosowanie tego rodzaju metod. Podczas wyprawy do Afryki i pierwszej wyprawy do Italii starał się on prze­. de wszystkim zdobywać Żywność, kupująo

- najczęściej deklarowane przez przedsiębiorców trudności w prowadzeniu własnej firmy są następujące: brak pewności przepisów podatkowych (79% kobiet i 88% mężczyzn; jest

ten dencje do absolutyzow ania cech indyw idualnych zjaw isk ora-/ neokantow ska filozofia w arto ści — jak zasada selekcjonow ania i oceiny wydairzeń pod kątem