• Nie Znaleziono Wyników

Tytuł: Fenomen kultury popularnej na Bliskim Wschodzie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tytuł: Fenomen kultury popularnej na Bliskim Wschodzie"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

(Uniwersytet Wrocławski)

f

enomen

KUltUry

popUlarnej

na

b

lisKim

w

schodzie

abstract

t

he phenomenon of popUlarcUltUre in the

m

iddle

e

ast The phenomenon of popular culture in the Middle East continues to be a new subject that has not yet drawn much interest among the experts on and scholars of Islam. However, globalization and the ensuing global dissemination of products are becoming inevitable facts, which even the most conservative circles – including those that are Muslim – have to face. The article is a review of the first book on the Polish book market devoted entirely to the issue of popular culture, entitled Kultura

popularna na Bliskim Wschodzie (Popular Culture in the Middle East).

KeywoRds: popular culture, mass culture, Middle east, Islam

słowaKluczowe: kultura popularna, kultura masowa, Bliski Wschód, islam

Zagrożeniem dla islamu nie jest panowanie Jezusa, a Madonny1.

Kultura popularna w krajach Bliskiego Wschodu to zagadnienie, które nawet dzisiaj wydaje się dość niszowe. Przez swój kontrowersyjny cha-rakter można jednak uznać je za problem bardzo interesujący, a przede

1 B. Turner, Orientalism. Postmodernism & Globalism, London 1997, s. 15, cyt. za

K. Górak-Sosnowska, Kultura popularna na muzułmańskim Bliskim Wschodzie, [w:]

(2)

wszystkim żywy i ewoluujący. Przyczyn nikłego zainteresowania tema-tem należy upatrywać przede wszystkim w tym, iż mógł on wydawać się zjawiskiem zbyt mało poważnym w porównaniu do kultury elitarnej i jej wytworów, którymi to dla odmiany przez wieki poświęcano opasłe tomy. Co prawda można odnieść wrażenie, że Bliski Wschód przesiąknięty islamem – religią która za rozwój uważa nie dążenie do zmian, a raczej cofanie się do okresu pierwszych wieków jej funkcjonowania – będzie ostatnim obszarem, gdzie zjawisko globalizacji, a przez to umasowienie kultury, zaistnieją w szerszej perspektywie. Jednak nic bardziej mylnego. Oczywistym jest przecież fakt, że na terenie Bliskiego Wschodu kultu-ra popularna istniała od zawsze, miała tylko odmienny chakultu-rakter od tej znanej z krajów zachodnich, stąd też jej badanie mogło być utrudnione. To wszystko w prostej linii przekłada się na brak literatury naukowej w przedmiotowym zakresie, na co odpowiedzią i próbą uzupełnienia luki na polskim rynku wydawniczym jest monografia zbiorowa pod redakcją naukową Katarzyny Górak-Sosnowskiej oraz Katarzyny Pachniak pt.: „Kultura popularna na Bliskim Wschodzie”2. Co już należy podkreślić we wstępie, ogromnym walorem tej pozycji jest nie tylko nowatorska te-matyka, ale przede wszystkim to, że – pomijając samą jej wartość mery-toryczną – prezentuje ona zagadnienie kultury popularnej jako niezwy-kle fascynujące. Sprzyja temu zarówno forma monografii (zbiór krótkich artykułów), jak i szeroka perspektywa badawcza. W książce znalazły się bowiem teksty, które za przedmiot zainteresowania przyjęły różnorodne wytwory kultury masowej, jak np. blog internetowy, komiks, film, serial telewizyjny, katalog produktów, teksty piosenek czy nawet graffiti.

Jak słusznie podkreśla Katarzyna Górak-Sosnowka, w artykule otwie-rającym zbiór (“Kultura popularna na muzułmańskim Bliskim

Wscho-dzie”), globalizacja spowodowała nieodwracalne „zmiany krajobrazu

spo-łeczno-kulturowo-politycznego Bliskiego Wschodu” poprzez ułatwienie dostępu do informacji i globalnych trendów. Głównym ich nośnikiem staje się dzisiaj Internet, którego użyteczność wielokrotnie przewyższa dotychczas popularne media (prasa czy telewizja). Ten współczesny fe-nomen skłania do wykorzystywania go nie tylko jako nośnika zmiany, ale coraz częściej również jako narzędzia propagandy i islamizacji, czego doskonałym przykładem jest kontrowersyjna działalność tzw. Państwa

2 Kultura popularna na Bliskim Wschodzie, K. Górak-Sosnowska, K. Pachniak (red.),

(3)

Islamskiego. W tym miejscu należałoby poddać w wątpliwość czy nie jest to przy okazji daleko posunięta hipokryzja, bo przecież Internet to innowacja, wynalazek nieznany w pierwszych wiekach islamu. Niemniej jednak ostatnie wydarzenia w świecie arabsko-muzułmańskim pokazują, że bez Internetu nie byłoby Arabskiej Wiosny Ludów (s. 248). Na dzień dzisiejszy z najpopularniejszego portalu społecznościowego Facebook na Bliskim Wschodzie korzysta prawie 50 mln mieszkańców3. Stanowi to potężne narzędzie do walki o zmiany polityczne, ale i społeczne. O ile więc Arabska Wiosna obudziła kulturę popularną, tak środki masowego przekazu pokazały ją światu.

Nawiązanie do fenomenu kultury popularnej znajdujemy już na okładce monografii, która stanowi swoistą grę symboli. Są to przede wszystkim elementy, które w mniej lub bardziej oczywisty sposób łączą się z kulturą arabską czy muzułmańską, a więc i kulturą krajów Bliskiego Wschodu. Tych obrazów nie należy jednak utożsamiać z symbolami reli-gijnymi, bo meczety czy półksiężyc, o ile mogą być uznane za elementy pewnej kultury, tak na pewno nie są słownikowymi symbolami islamu. Pewnym dosyć nieoczywistym symbolem jest tu kobieta – bosa, ubrana w obcisłe spodnie i bluzkę, z niedomalowaną jednak twarzą, która pozo-staje zasłonięta przez – zdawałoby się – abstrakcyjny hidżab. Może być to subtelne nawiązanie do coraz powszechniej występującej tzw. mody hidżabowej, czyli próby dostosowywania się młodych muzułmanek do realiów świata zachodniego, przy jednoczesnym pozostawaniu w zgo-dzie z wymogami własnej religii. W książce brakuje jednak tekstu, któ-ry w całości opisywałby funkcjonowanie w dzisiejszym społeczeństwie stroju muzułmanki – czy to nikabu, burki czy różnych postaci hidżabu. Niestety należy uznać to za dość poważne przeoczenie, gdyż podejmując temat kultury popularnej Bliskiego Wschodu – regionu świata zamiesz-kałego przez większość muzułmańską4 – należy mieć na uwadze, że jest to element o tyle kontrowersyjny, co przede wszystkim widoczny. Nie da się go pominąć w analizowaniu przemian społecznych czy politycznych,

3 Internet Users in the Middle East November – 2015, http://www.internetworldstats.

com/stats5.htm (dostęp: 21.02.2016).

4 Region Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej to obszar z największą koncentracją

wyznawców islamu na świecie, sięgającą blisko 93%, co w przeliczeniu na liczbę mieszkańców daje wynik około 341 mln (World’s Muslim population more widespread

than you might think,

(4)

tym bardziej więc powinien znaleźć swoje miejsce wśród rozważań na temat kultury. Prawdopodobnym powodem braku ujęcia w monografii tego zagadnienia może być problem zbyt szybkiej dezaktualizacji „topo-wych tematów” w ramach szeroko pojętej kultury popularnej. „Moda hidżabowa” to zjawisko tak naprawdę nowe, które dopiero w ostatnim czasie zyskuje na popularności, starając się stworzyć coś na zasadzie hy-brydy łączącej zasady skromności z wymogami zachodniej mody.

Niemal 300 stronicowa monografia, o zastanawiającym tytule „Kul-tura popularna na Bliskim Wschodzie”, to zbiór 20 artykułów, wydanych pod redakcją naukową Katarzyny Górak-Sosnowskiej oraz Katarzyny Pachniak. Autorzy poszczególnych artykułów to orientaliści, co przekła-da się na sposób przeprowadzanej analizy baprzekła-dawczej, która większy nacisk kładzie na wytwory kultury, niż na samo tylko dyskutowaniu o teoriach kulturoznawczych.

Książka została podzielona na trzy – przeplatające się i tworzące spój-ną całość – części tematyczne, koncentrujące się na zagadnieniu szeroko rozumianej kultury popularnej. Każda z nich dotyka jej jednak w od-mienny sposób, z różnych też perspektyw badawczych. Co warte uwagi, pozycja ta jest pokłosiem konferencji naukowej „Kultura popularna na Bliskim Wschodzie: religia – rozrywka – polityka”, zorganizowanej przez Katedrę Arabistyki i Islamistyki Wydziału Orientalistycznego Uniwer-sytetu Warszawskiego, poszerzonej o dodatkowe artykuły, w celu przed-stawienia szerszego spectrum przedmiotowego zagadnienia.

Pierwsza z wspomnianych część tematycznych ma więc charakter po-rządkujący i wprowadzający. W szczególności za taki należy uznać roz-poczynający zbiór artykuł Katarzyny Górak-Sosnowskiej koncentrujący się wokół problematycznej analizy samego pojęcia kultury popularnej na Bliskim Wschodzie oraz wskazujący pewne jej przejawy i wytwory w ob-szarach rozrywki, polityki czy religii. W ramach tej części znajdziemy też tekst Marka Dziekana dotyczący chamsy (dłoń Fatimy) i jej ewentualnej próby zakwalifikowania do kultury popularnej, symbolu religijnego albo elementu islamu ludowego. Również w tym miejscu książki pojawia się niejako pojedyncza reprezentacja kultury Bliskiego Wschodu niezwią-zanej z islamem. Agnieszka Podpora pisze bowiem o figurze „(matki) Polki” w kulturze popularnej w Izraelu. Z pewnością poświęcenie tak niewielkiego zainteresowania na temat odbiegający od raczej jednorod-nego profilu monografii jest wadą tego zbioru i nie pozwala na pozna-nie szerszego spectrum zjawiska kultury popularnej Bliskiego Wschodu,

(5)

która to przecież nie jest właściwa wyłącznie dla zamieszkujących ten obszar muzułmanów.

Na szczególne zainteresowanie zasługują natomiast dwa artykuły, gdyż – nie odbierając oryginalności pozostałym tematom części pierw-szej – dotyczą one dosyć specyficznych, a przede wszystkim niezbada-nych zagadnień.

Sylwia Surdychowska w artykule „Klasyczna poezja perska a kultu-ra popularna współczesnego Ia kultu-ranu” stawia dosyć ciekawą tezę, próbując udowodnić, że klasyczna poezja perska, mimo napływu produktów kul-tury masowej i popularnej, ma stale nie tylko silną i niezachwianą pozy-cje, ale wręcz współcześnie obserwujemy jej umacnianie się w społeczeń-stwie irańskim (s. 73). Jednocześnie sugeruje, iż poezja perska wypełnia raczej kryteria z definicji kultury masowej, niż wyłącznie kultury wyższej, do której stereotypowo zaliczylibyśmy poezję w ogóle. Jak przekonuje, poezja nie zna tu barier braku wykształcenia, czy nawet umiejętności czy-tania i pisania. Wobec tego iż nauka na pamięć stanowi podstawową me-todę w perskim kształceniu od wieków, bez znaczenia jest fakt czy mamy do czynienia z niepiśmiennym pasterzem, czy profesorem uniwersytetu, gdyż każdy z nich z pewnością zna na pamięć co najmniej kilka wierszy znanych poetów. Ten rodzaj kultywowanego, specyficznego patriotyzmu, stanowi fenomen i z pewnością zasługuje na zainteresowanie (s. 75).

Z kolei autorka tekstu „Ty tu urządzisz? – Ikea w świecie arabskim” zajęła się bardzo ciekawym zagadnieniem, nieopisanym w polskiej litera-turze naukowej, a mianowicie analizą porównawczą zawartość katalogów IKEA przeznaczonych na rynek polski oraz trzy rynki arabskie tj. saudyj-ski, kuwejcki i emiracki. Tym samym podjęła próbę analizy obyczajowo--społecznej społeczeństw Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich na podstawie różnic prezentowania treści w kata-logach sieci IKEA. Co warto podkreślić, zawartość katalogu to nie jedy-ny zabieg, który zastosował szwedzki koncern aby zaistnieć na arabskim rynku. Autorka zwraca uwagę przede wszystkim na wprowadzenie menu

halal do sklepowych restauracji, budowanie meczetów na terenie sklepów,

specjalnie dostosowywanie godzin otwarcia na czas ramadanu czy wpro-wadzenie hidżabów dla pracujących tam kobiet. Odmienne traktowanie kobiety w kontekście kultury muzułmańskiej to jeden z tych tematów, który zawsze wzbudza kontrowersje. Co jednak należy zaznaczyć, autorka tekstu powstrzymuje się od oceny tego stanu rzeczy, skupiając się raczej na przedstawianiu faktów i te, a nie opinie medialne, poddaje analizie.

(6)

Różnica w przedstawianiu wizerunku kobiety jest szczególnie zauważalna przy porównaniu zawartości katalogu IKEA przeznaczonego na rynek polski i saudyjski, gdzie z tego drugiego zostały usunięte niemal wszyst-kie wizerunki kobiet. Dotyczy to przede wszystkim sytuacji, w których na analogicznym zdjęciu z polskiego katalogu, kobieta śpi, leży w łóżku sama bądź razem z mężczyzną. Jak podkreśla Magdalena Nowaczek-Wal-czak jest to zabieg, który prawdopodobnie miał przyciągnąć bardziej kon-serwatywnych klientów. Generalnie bowiem IKEA propaguje na rynku arabskim szwedzki styl życia, jednakże zauważalne są też pewne mody-fikacje w katalogu jak np. większy metraż kuchni, zdjęcia wielodzietnej rodziny, usunięcie wizerunku psa czy zamiana przeznaczenia szklanek do whisky na zwykłe szklanki. Jest to przykład kreolizacji, czyli włączania i dostosowywania elementów lokalnych do wytworów kultury popular-nej, tak aby ułatwić identyfikację klientów z produktem.

W  drugiej części monografii autorzy skupili się przede wszystkim na fenomenie Internetu, jako czołowego przekaźnika informacji, które-mu przypisuje się olbrzymią rolę w kontekście przemian politycznych, zwłaszcza Arabskiej Wiosny Ludów. W  tej części znajdziemy teksty, które próbują wykazać szczególny związek pomiędzy kulturą popular-ną a polityką na Bliskim Wschodzie, tak więc wątek Internetu wydaje się być jak najbardziej uzasadniony, patrząc na coraz to większą liczbę mieszkańców regionu, którzy do Internetu dostęp mają i z niego korzy-stają. W tym miejscu warto jednak wrócić do tekstu Katarzyny Górak--Sosnowskiej, która odnosząc się do tego medium podaje, że „korzysta z niego co 5 mieszkaniec regionu” (s. 17). Być może informacja ta była aktualna w momencie powstawania jej artykułu (niestety brak jakiego-kolwiek przypisu wskazującego na źródło pochodzenia tych informacji) aczkolwiek na dzień dzisiejszy jest to już praktycznie co 2 mieszkaniec obszaru Bliskiego Wschodu, a wynika to z aktualnych danych groma-dzonych przez Internet World Stats5.

5 Z danych aktualnych na dzień 30 listopada 2015 r. wynika, że 3.7% użytkowników

Internetu to mieszkańcy krajów Bliskiego Wschodu, z pośród których 52.2% korzy-sta z Internetu. Ta liczba przewyższa więc korzy-statystyki dla całego świata, gdzie średnia wynosi 46.4%. Co ciekawe, z danych tych wynika, że to Iran plasuje się w czołówce krajów z największym dostępem do Internetu, przy liczbie prawie 50 mln miesz-kańców z dostępem do sieci, co stanowi 57.2% populacji kraju. Z kolei biorąc pod uwagę wskaźnik procentowy, najszerszym dostępem do Internetu może pochwalić się Bahrajn (96.4%), najmniejszym natomiast Jemen (22.6%) (Internet Users in the

(7)

Jeszcze inną, równie intrygującą formą wyrażania sprzeciwu albo tyl-ko niepopularnych opinii, która znalazła zainteresowanie wśród autorów artykułów, jest tak zwana sztuka uliczna w postaci graffiti. Kwestia ta, będąca często graficznym komentarzem do bieżących wydarzeń politycz-nych, podjęta została w dwóch tekstach podających przykład ulic Egiptu. Niestety uniemożliwia to przy okazji szersze spojrzenie na problematykę, zmuszając czytelnika do wybiórczej oceny zagadnienia sztuki ulicznej na pojedynczym przykładzie. Warto byłoby bowiem przywołać postać Maliny Suliman – pierwszej w Afganistanie kobiety zajmując się graffiti – która zasłynęła z malowania na ulicach Kandaharu szkieletów w burkach, jako jasnego komentarza dla marginalizowanej pozycji kobiet w społeczeństwie afgańskim. Na pytanie jakie przesłanie niosą ze sobą te murale odpowiada:

Afganki są więźniami we własnych domach. Nie mogą albo boją się z nich ruszyć. Mężczyźni trzymają je dla siebie – dla domu. Kobiety nie mają równych praw czy normalnego dostępu do edukacji. Mogą tylko marzyć o wolności. Są jak żywe trupy zamknięte w burkach. Oddycha-ją, ale nie żyją6.

Niemniej jednak kultura popularna to ciągle przede wszystkim jedna z form rozrywki i temu zagadnieniu poświęcona została trzecia część mo-nografii. Tu duży nacisk położono na obraz – czy to w postaci kinemato-grafii czy seriali telewizyjnych – gdyż oprócz rozrywki, często stanowi on również zawoalowany przekaz poglądów albo jest miejscem poruszania ważnych problemów, w tym także politycznych. Tak więc egipskie czy irańskie seriale, w których odnajdujemy odniesienia do codzienności, są przy okazji szerszym komentarzem do zmian społeczno-obyczajowych, przy tym wszystkim pozostając ich swoistym barometrem. Powolne prze-kraczanie dotąd nieprzekraczalnych granic tabu czy kontrowersji, poka-zuje iż zmiany w sferze obyczajowości w wyniku rozwoju kultury popu-larnej, mają miejsce też i dzisiaj na Bliskim Wschodzie.

Kultura popularna to też słowo pisane – coraz częściej nie tylko pod tradycyjną postacią książki czy gazety, ale także w atrakcyjnej formie bloga,

Middle East November – 2015, http://www.internetworldstats.com/stats5.htm

(do-stęp: 21.02.2016)).

6 J.  Pawlicki, Malina Suliman: Graffiti w  kraju talibów, http://kultura.newsweek.

pl/malina-suliman-street-art-afganistan-newsweek-pl,artykuly,279556,1.html (do-stęp: 21.02.2016).

(8)

czy tej ciekawej wizualnie jak komiks. To także muzyka, która dziś nie tylko już bawi, ale również zaczyna być przekaźnikiem manifestacji poli-tycznych. Duże oddziaływanie blogów internetowych, to przede wszyst-kim wynik względnej anonimowości którą w ten sposób można zachować, a muzyki – niewymagającej większego zaangażowania formy przekazu.

W ramach trzeciej części tematycznej szczególne ciekawe wydają się trzy teksty. Maciek Klimiuk, autor pierwszego z nich pt.: „Arabska muzy-ka popularna – fenomen zespołu Mashrou’ Leila” stawia wyraźną granicę pomiędzy pojęciem „arabska muzyka popularna” a “muzułmańska muzyka popularna”, stwierdzając iż ta pierwsza nie jest nawet elementem tej drugiej. Ponadto zaznacza, że wątki religijne pojawiają się wyłącznie w niewielkim stopniu w kategorii arabskiej muzyki popularnej, gdyż religia stanowiąca ważną część kultury arabskiej, to równocześnie sfera, który dla wielu arty-stów jest równoznaczna z nieprzekraczalnym tabu (s. 251).

Muzyka jako forma rozrywki jest generalnie ciekawym zagadnieniem w kontekście jej dopuszczalności przez islam, szczególnie mając na uwa-dze, dosyć popularny pogląd, iż cała muzyka młodzieżowa jest antyreli-gijna, w tym antymuzułmańska. Jeden z liderów Frontu Obrony Islamu (FPI) w swojej wypowiedzi dla mediów stwierdził wręcz, iż jest ona inspi-rowana przez światowy ruch syjonistyczny, jako wymierzona ewidentnie przeciwko religii i Bogu. Tu jako przykład często przywołuje się znany utwór Johna Lennona „Imagine”, w którym to artysta śpiewa o świecie bez religii, boga i jakiejkolwiek ideologii:

Imagine there’s no Heaven

It’s easy if you try

No hell below us Above us only sky

Imagine all the people Living for today

[…]

Nothing to kill or die for And no religion too

Imagine all the people Living life in peace7.

7 Imagine, autor tekstu: John Winston Ono Lennon, wykonanie oryginalne: John Lennon,

(9)

Oczywiście i tutaj swoje potwierdzenie znajdzie określenie, że „tyle islamów ilu muzułmanów”, bo nawet w kwestii krytykowanej piosenki „Imagine” możemy spotkać się z różnym podejściem. I tak w czerwcu 2015 r. w jednej z korsykańskich szkół wybuchła afera, kiedy to nauczy-ciel zaproponował, aby podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego dzieci zaśpiewały piosenkę „Imagine” w pięciu różnych wersjach języko-wych, w tym również po arabsku, co spotkało się z nacechowanymi ra-sistowsko groźbami ze strony rodziców. W tym przypadku nie chodziło wcale o tekst, ale w ogóle o obecność języka arabskiego w przestrzeni publicznej8. Interesującym przykładem podejścia do muzyki zachodniej jest przypadek subkultury punków z Bandy Aceh z autonomicznego te-rytorium Aceh9 w Indonezji, która od lat zmaga się z prześladowaniami i represjami ze strony władz. Głośno było m.in. o zorganizowanym przez nich koncercie charytatywnym, z którego cały dochód miał zostać prze-znaczony na pomoc dla lokalnych sierot. Jednakże w tym przypadku bezinteresowna chęć niesienia pomocy spotkała się z negatywną reakcją władz, gdyż – jak podają media – oddziały policji religijnej przerwały za-bawę. W wyniku interwencji 64 osoby zostały aresztowane a następnie umieszczone w obozie reedukacyjnym, gdzie uczestnikom zabawy zgo-lono charakterystyczne irokezy, a modne stroje zamieniono na skromne szaty muzułmańskie. Przyczyn tak daleko posuniętej reakcji można po-szukiwać w poglądzie, że „punk to choroba społeczna”, a wartości panu-jące wewnątrz tej subkultury są absolutnie obce kulturze, jak i obyczajom w regionie10. O uznawaniu takiego podejścia za wiodące w nurcie kon-serwatywnego islamu może też świadczyć okrutna egzekucja 15 letniego

8 Korsyka: spór o „Imagine” po arabsku, http://euroislam.pl/51341/ (dostęp: 21.02.2016). 9 Terytorium Aceh, położone w  północno-zachodniej części Sumatry, to jedno

z dwóch tzw. obszarów specjalnych na terenie Indonezji. Od 2006 r. obowiązuje tam odrębny system prawny – prawo szariatu w bardzo konserwatywnej wersji, regulujące stosunki społeczne między muzułmanami. Prowincja ta uważana jest za najbardziej religijną, być może z uwagi na fakt, iż to właśnie tutaj w XIII w. przybyli pierwsi arabscy muzułmanie i stąd islam zaczął się rozprzestrzeniać na dalszą część wysp (Zob. więcej: S. Prokurat, P. Śmieszek, Archipelag znikających

wysp, Warszawa 2015; V.S. Naipaul, Poza wiarą. Islamskie peregrynacje do nawró-conych narodów, Warszawa 2014; E. Griswold, Dziesiąty równoleżnik. Doniesienia z pogranicza chrześcijaństwa i islamu, Warszawa 2013).

10 P. Śmieszek, Indonezja – Aceh „punk’s not dead”?,

http://www.polska-azja.pl/2012/01/04/p- -smieszek-indonezja-%E2%80%93-aceh-%E2%80%9Epunks-not-dead%E-2%80%9D/ (dostęp: 21.02.2016).

(10)

Irakijczyka Ayhama Husseina, który został złapany przez ekstremistów ISIS na słuchaniu zachodniej muzyki pop za pomocą odtwarzacza CD, a następnie skazany na karę śmierci poprzez ścięcie. Karę wykonano11.

Pomimo wszystko należy się jednak zgodzić z autorem tekstu, że mu-zyka pozostaje jedną z ciekawszych form kontestowania zastanej rzeczy-wistości społeczno-politycznej na Bliskim Wschodzie, w formie subtel-nego przemycania do tekstów piosenek manifestów politycznych albo komentarza do bieżących wydarzeń.

Jednym z bardziej oryginalnych odniesień do współczesnych, świato-wych trendów jest tekst Marty Woźniak poświęcony autorce egipskiego bloga pod kontrowersyjnym tytułem „Chcę wyjść za mąż (Ajza atgawwiz Ghady Abd al-Al)”. Tym samym można doszukać się w nim tematu prze-wodniego trzeciej części monografii, którą zdaje się być wolność i różne, niekonwencjonalne formy walki o nią. Jak trafnie podkreśla Marta Woź-niak: „blogosfera staje się przestrzenią wolności, zaś pisanie – ćwiczeniem wolności” (s. 240). To bowiem blog o którym pisze autorka tekstu, stał się swoistym sposobem na wyśmianie zastałej i wyrosłej z kultury trady-cji aranżowanych małżeństw. Oczywiście Ghada (autorka bloga) nie jest ani wyjątkowa, ani pierwsza w swojej ostrej satyrze i krytyce współcze-snej sytuacji egipskich kobiet. Oryginalność i siła oddziaływania treści jej bloga zawiera się jednak w tym, że w zawoalowany i śmieszny sposób przedstawia to, co poważne i trudne. Dzięki temu zbliża czytelnika do problemu, nad którym prawdopodobnie nie zastanowiłby się gdyby został mu on ukazany w standardowej formie. Jak podkreśla Marta Woźniak, to właśnie język jest główną zaletą bloga, a posługiwanie się pojęciami, nazwami i odniesieniami do miejscowych smaczków sprawia, że całość nabiera niezwykle egzotycznego wydźwięku, co jak podkreślają komen-tatorzy, nie było oczekiwanym rezultatem (s. 244–245). Blog miał być skierowany do zamkniętej grupy adresatów, i z całą pewnością nie miała być nim publiczność międzynarodowa, gdyż jak pisze przywołana przez autorkę Ghada:

Wszyscy mówią o nas, nikt nie mówi do nas i to jest frustrujące […]; nie można porównywać Egipcjanki z Afganką i Saudyjką. Nie ma czegoś

11 20st ISIS butcher known as ‘The Bulldozer’ beheads Iraqi boy, 15, for listening to pop music,

(11)

takiego jak kobieta muzułmańska – istnieje 60 różnych rodzajów mu-zułmańskich kobiet (s. 244–245).

Warto jednak nawiązać, że to nie talent pisarski czy urzekająca hi-storia odegrały kluczową rolę w  zdobyciu popularności przez Ghadę. Kobieta w społecznościach muzułmańskich, szczególnie taka jak boha-terka artykułu – niezamężna i mieszkająca w domu rodziców – przede wszystkim musi prowadzić życie zgodne z wymaganiami szariatu. W tym wypadku to ojciec ma prawo decydowania o jej życiu i także tutaj okazał się on nader liberalną postacią, gdyż nie tylko zaakceptował, ale i wspie-rał poczynania Ghady. Sytuację tą można przyrównać do drogi do po-pularności Malali Yousafzai. Jej historia nie ujrzałaby światła dziennego gdyby nie ojciec, który kupił córce komputer i pozwolił za jego pomocą pisać internetowego bloga12. Można by zadać więc retoryczne pytanie: Czy muzułmanki dalej skazane są na łaskę i niełaskę mężczyzn? Czy to im mają zawdzięczać wolność albo jej brak?

W zamykającym tom tekście („Muzułmańscy superbohaterzy: „the 99” na tle innych komiksów”) Katarzyna Górak-Sosnowska oraz Michał Moroz stawiają odważną tezę, że komiksy arabskie powielają stereotyp kulturowego determinizmu, gdzie muzułmanka jest tą słabszą, niezdolną do radzenia sobie w ekstremalnych sytuacjach, nawet mimo posiadania nadprzyrodzonych mocy (s. 283). Tu warto jednak sięgnąć po przeczący temu założeniu przykład z podobnej formy artystycznej – mianowicie pakistańskiej animacji „Burka Avangers”, gdzie główna bohaterka Jiva, skryta za czarną burką przypominającą bardziej nikab, który służy jej nie tylko ukryciu tożsamości, ale również posiada dodatkowe moce – walczy z Talibami za pomocą książek i długopisu o dostęp do edukacji dla dziewcząt13.

Co ciekawe, warto też zwrócić uwagę, że dużym atutem tego opraco-wania są przypisy, które same w sobie stanowią dodatkowe źródło wiedzy albo chociaż inspirują do dalszych poszukiwań, wychodząc poza tekst artykułu. Z uwagi na temat przewodni monografii oczywistym jest fakt, że większość źródeł z których korzystają autorzy, to źródła internetowe.

12 MALALA YOUSAFZAI – historia pewnej odważnej dziewczynki, https://www.

unicef.pl/media/images/stories/akcje_dla_szkol/dokumenty/65/malala_historia_ dziewczynki.pdf (dostęp: 21.02.2016).

(12)

Najczęściej to dzienniki, blogi czy portale społecznościowe są tymi, które z racji swojego charakteru, są w stanie reagować najszybciej na zmienia-jące się trendy i okoliczności. Stąd też pozostają najbardziej aktualnym źródłem informacji, niekoniecznie jednak tym najrzetelniejszym. Nie ulega wątpliwości, że zamieszczane tam treści mają jednak dość ulotny i przyczynkowy charakter, co powoduje że informacje które odnajdujemy w sieci, muszą każdorazowo zostać poddane analizie, a przede wszyst-kim weryfikacji. Wielokrotnie z uwagi na konieczność właśnie szybkie-go reaszybkie-gowania, spora część z nich stanowi raczej dziennikarską opinię z góry skazaną na subiektywność, a nie materiał naukowy. Dodając do tego fakt, że wiele gazet internetowych jest jednak uzależnionych od wpływów władzy, niektóre informacje skazane są na stronniczość, czy wręcz naciąganie faktów pod właściwą opcję polityczną. Dlatego też przy całym tym „przesycie informacyjnym” istotny jest czynnik ludzki. I tu ważną rolę ma autor danego tekstu naukowego, który korzystając z roz-ległej wiedzy i wyczucia badacza, jest w stanie w poprawny i obiektywny sposób dokonać analizy informacji, zamieniając je w fakty, które dopiero po weryfikacji w innych źródłach naukowych, przedstawia czytelnikowi i poddaje ocenie własnej. Taką właśnie rolę spełniają autorzy recenzowa-nej monografii.

Podsumowując, „Kultura popularna na Bliskim Wschodzie” to po-zycja bardzo ciekawa, szczególnie dla entuzjastów zagadnień koncentru-jących się wokół islamu i kultury arabsko-muzułmańskiej. Zainteresuje zwłaszcza tych, którzy poszukują aktualnych informacji ze świata oraz tych którzy w gąszczu niezliczonych bodźców informacyjnych starają się odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania, wynikające z coraz więk-szej roli islamu we współczesnym świecie. Mimo iż jest to pozycja nauko-wa, specyfika podejmowanych tematów, jak i sposób ich przedstawiania sprawiają, że będzie ona łatwa w odbiorze także dla przeciętnego czytel-nika, niebędącego znawcą islamu. Poszczególne artykuły to raczej zwięzłe opracowania wskazujące na dany problem i ukazujące jego najciekawsze aspekty. Przez to też czytelnik nie jest narażony na przesyt informacyjny, czy też specjalistyczne słownictwo, które mogłoby utrudnić zrozumienie. Jak jednak podkreślają same redaktorki monografii – Katarzyna Górak--Sosnowska oraz Katarzyna Pachniak – jest to pozycja o tyle ciekawa, co trudna, gdyż zjawisko kultury popularnej – z racji swojego charakte-ru – rozwija się w niezwykle dynamiczny i niekontrolowany sposób. To co dzisiaj jest nowym trendem, jutro może być już tylko przebrzmiałym

(13)

faktem historycznym. Pomimo jednak swojej nietrwałości, zdecydowanie nie można już mówić, że jest to temat niezasługujący na naukową analizę czy zainteresowanie. Wręcz przeciwnie, a odpowiedzią na to zapotrzebo-wanie jest właśnie ta książka.

Bibliografia

20st ISIS butcher known as ‘The Bulldozer’ beheads Iraqi boy, 15, for listening to pop music, http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/news/6939513/

Brutal-ISIS-butcher-executes-schoolboy-15-for-listening-to-pop-mu-sic.html (dostęp: 21.02.2016),

Burka Avangers, http://www.burkaavenger.com/ (dostęp: 21.02.2016).

Griswold E., Dziesiąty równoleżnik. Doniesienia z pogranicza

chrześcijań-stwa i islamu, Warszawa 2013,

Internet Users in the Middle East November – 2015,

http://www.internet-worldstats.com/stats5.htm (dostęp: 21.02.2016),

Korsyka: spór o „Imagine” po arabsku, http://euroislam.pl/51341/ (dostęp:

21.02.2016),

MALALA YOUSAFZAI – historia pewnej odważnej dziewczynki, https://

www.unicef.pl/media/images/stories/akcje_dla_szkol/dokumenty/65/ malala_historia_dziewczynki.pdf (dostęp: 21.02.2016).

Naipaul V.S., Poza wiarą. Islamskie peregrynacje do nawróconych narodów, Warszawa 2014,

Pawlicki J., Malina Suliman: Graffiti w kraju talibów, http://kultura. ne ws we ek. pl/malina-suliman-street-art-afganistan-newsweek-pl,artykuly,279556,1. html (dostęp: 21.02.2016),

Prokurat S., Śmieszek P., Archipelag znikających wysp, Warszawa 2015, Śmieszek P., Indonezja – Aceh „punk’s not dead”?,

http://www.polska- -azja.pl/2012/01/04/p-smieszek-indonezja-%E2%80%93-aceh-%E-2%80%9Epunks-not-dead%E2%80%9D/ (dostęp: 21.02.2016).

World’s Muslim population more widespread than you might think, http://

www.pewresearch.org/fact-tank/2013/06/07/worlds-muslim-popula-tion-more-widespread-than-you-might-think/ (dostęp: 21.02.2016).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Afryka - wolność - niepodległość, czym są dla

Podstawy ideologiczne fundamentalizmu muzułmańskiego i jego znaczenie w stosunkach międzynarodowych .... Wyjaśnienie kluczowych

7 Półwysep dwukrotnie zdobyty przez wojska izraelskie w latach 1956 i 1967, na krótko odzyskany przez Egipt podczas wojny JomKippur. porozumienia w Oslo Izrael wycofał z tego

W końcu, nauka przerosła nasz moralny wzrost do tego stopnia, że ludzkość może sama siebie zniszczyć w prometejskim ogniu będącym naszym własnym dziełem lub

Na koniec swej wypowiedzi, ks. Stępień podzielił się dwoma refleksjami: pierwsza, dotycząca teologii duchowości, odnosiła się do tego, że można uczyć się od

U stalił zbiór reguł wyznaczających dopuszczalne sposoby ich organizacji - uk a­ zał język jako strukturę logiczną, a logiczne prawidłowości przeja­ wiające się

Wedle tego schematu, sednem argum entu (i) jest twierdzenie gło­ szące, że na poziomie pojedynczego podm iotu nie jest możliwe od­ różnienie popraw nego od niepoprawnego

Anthropology; value for design; Internet of Things; professional design practice; project; program; research through