• Nie Znaleziono Wyników

"Między apologią a negacją", Henryk Cimek, Lublin 1995 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Między apologią a negacją", Henryk Cimek, Lublin 1995 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Krystyna Trembicka

"Między apologią a negacją", Henryk

Cimek, Lublin 1995 : [recenzja]

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio K, Politologia 5, 234-237

1998

(2)

działań służących zapew nianiu bezpieczeństw a w kontekście je g o n iem ilitarnych za­ grożeń. Tym bardziej, że istn ieją interakcje i zależności m iędzy strategiam i tem u celow i służącym i. S tabilny pokój bow iem - przykładow o - zależy od stanu środow iska n atu ­ ralnego, kontrolow anego przyrostu naturalnego, efektyw nego praw a czy p oczucia g lo ­ balnej solidarności (s. 154).

W ażnym elem entem konstruow ania strategii zapew niania trw ałego bezpieczeństw a je s t określenie kilkunastu je g o zasad. N ale żą do nich: 1) adaptacyjność ja k o w arunek istnienia system ów społecznych w zm iennym środow isku; 2) różnorodność podejść, struktur, kultur itd. w procesie rozw iązyw ania problem ów bezpieczeństw a; 3) obfitość zasobów ; 4) oszczędna eksploatacja zasobów naturalnych; 5) sym bioza państw ; 6) zdolności obronne; 7) niepodatność na negatyw ne w pływ y zew nętrzne; 8) w olność i d ecentralizacja procesów decyzyjnych; 9) solidarność; 10) spraw iedliw ość; 11) udział w procesach decyzyjnych; 12) zdolność przew idyw ania tendencji, procesów ro zw ojow ­ ych itp .; 13) planow anie działań; 14) w yobraźnia; 15) zdolność sam okorekty. Z asady te o d zw iercied lają szerokie, cy w ilizacyjnie uw arunkow ane zagrożenia bezpieczeństw a oraz eksp o n u ją potrzebę zapobiegania im.

Szkoda, iż om aw iając strategie i działania na rzecz zapew niania bezpieczeństw a w obec je g o n iem ilitarnych zagrożeń, autor pom ija rolę szeroko rozum ianych instytucji m iędzynarodow ych. Z m iany zachodzące w Europie po 1989 roku w yraźnie p o tw ie rd z ają użyteczność stałych organizacji i reżim ów m iędzynarodow ych w p rocesie stabilizow ania ładu m iędzynarodow ego. S ą one bow iem w ażnym elem entem organizacji kooperacyjnych zachow ań, także w odniesieniu do płaszczyzn niem ilitarnych.

R ecenzow ana praca w sposób oryginalny, now atorski, inspirujący, ale m om entam i i kontrow ersyjny podejm uje problem niem ilitarnych w ym iarów bezpieczeństw a w post- zim now ojennym św iecie. W procesie jej przygotow yw ania zastosow ano w artościow e m etody badaw cze. Jej cech ą je s t także analityczna „lekkość” i eru d y cja prow adzonych rozw ażań. Stąd m im o w skazanych tu niedostatków je s t ona w artościow ym opracow aniem , elem entem dyskusji nad w yłanianiem się now ego, postzim now ojennego paradygm atu bezpieczeństw a. Z alecana je s t w ięc dla środow isk akadem ickich oraz ośrodków d ec y ­ zyjnych.

M arek P ietraś

K rystyna T rem bicka, M iędzy apologią a negacją, W yd aw n ictw o U M C S, Lublin 1995, s. 182.

N a tem at dziejów ruchu kom unistycznego w D rugiej R zeczypospolitej w ostatnich latach opublikow ano k ilka pozycji książkow ych w dw óch ośrodkach naukow ych. W K ielcach ukazały się dw ie książki J. Ł aw nika (K P P w w ojew ództw ie kieleckim 1918­

-1 9 3 8 . Liczebność, baza społeczna i za sięg w pływ ów , K ielce 1994; D zia ła ln o ść K P P w w ojew ództw ie kieleckim w latach 1926—1938, K ielce 1994) i je d n a M. P rzeniosły (Ruch „ w yw ro to w y" w w ojew ództw ie kieleckim 1 9 1 8 -1 9 2 6 , K ielce 1995). W L ublinie

natom iast, oprócz recenzow anej pracy K. T rem bickiej, została w ydana ciekaw a i solidnie opracow ana książka E. H orocha (K P P w w ojew ództw ie lubelskim w latach 19 1 8 -1 9 3 8 , Lublin 1993), ponadto w W ydaw nictw ie UM CS na druk czeka opracow anie pió ra Z. Z aporow skiego (M iędzy sejm em a wiecem. D ziałalność K o m u n istyczn ej F ra kcji P o se l­

(3)

się niekw estionow anym i lideram i w badaniach nad dziejam i KPP. W innych placów kach naukow ych zainteresow anie tą pro b lem aty k ą w yraźnie zm alało lub zanikło.

K siążka K. T rem bickiej została oparta na w nikliw ej kw erendzie archiw alnej i bibliotecznej. A utorka niejednokrotnie sięgała do źródeł archiw alnych także w sytuacjach, gdy dany problem został ju ż opracow any. W czterech rozdziałach o strukturze problem o- w o-chronologicznej ukazała podstaw ow e kw estie z dziejów m yśli politycznej KPP. R ozdział 1 (D roga do zdo b ycia w ładzy) je s t obszerniejszy od pozostałych trzech liczonych łącznie (II - P oglądy na władzą państw ow ą, III - E konom iczne p o d sta w y w ładzy i IV - N iepodległość i g ra n ic e ), co A utorka uzasadnia w agą przedstaw ionych w nim pro ­ blem ów . W zakończeniu ( O cena m yśli p o lity c zn e j K PP) zostały zaw arte syntetyczne w nioski, z których niektóre p o siad ają now atorski charakter. P rzyjęta struktura pracy obok n iew ątpliw ych plusów posiada także m ankam enty. A utorka bow iem w różnych m iejscach w ielokrotnie naw iązyw ała do tych sam ych kw estii.

Poniew aż dotychczas nie było opracow ania książkow ego o m yśli politycznej KPP, K. T rem bicka p o stanow iła uzupełnić tę lukę. A utorka w śród w ielu sform ułow anych we w stępie pytań badaw czych w yeksponow ała dwa: „1) czy m yśl po lity czn a KPP przy sta­ w ała do stanu ów czesnej św iadom ości społecznej i czy w izja przyszłego m odelu spo­ łeczno-ustrój ow ego m obilizow ała robotników do szerszej aktyw ności, 2) czy m yśl ta zgodna była z interesam i w łasnego narodu i grup społecznych, w im ieniu których KPP chciała w ystępow ać. Istotna je s t rów nież odpow iedź, w ja k im stopniu była to myśl naw iązująca do polskich tradycji ustrojow ych i uw zględniająca polskie realia polityczne, w ytw ór teoretyków KPP, a w ja k im o dzw ierciedlała w pływ y pozapolskich ośrodków d ec y zy jn y ch ?” (s. 13).

A utorka w sposób klarow ny i w yczerpujący udzieliła odpow iedzi na p raw ie w szystkie postaw ione p y tan ia badaw cze, choć m iała ograniczone ram y objętościow e sw ojej pracy. Z tego sam ego pow odu, z uw agi na ograniczone ram y objętościow e recenzji, z koniecz­ ności skupię się na om ów ieniu nie tyle pozytyw ów książki K. T rem bickiej, co spraw dyskusyjnych. M am nadzieję, że postępując w ten sposób, nie w ypaczę niew ątpliw ych w alorów poznaw czych recenzow anej pozycji, która — ja k ju ż podkreśliłem - je s t pierw ­ szym m onograficznym opracow aniem dziejów m yśli politycznej KPP.

P ierw sza z kilku uw ag dotyczy ram chronologicznych pracy (1 9 1 8 -1 9 3 2 ). A utorka uznała, że na podstaw ie pierw szych czternastu lat działalności K PP, w dodatku bez u w zględnienia dorobku KPZB i K PZU , m ożna ukazać ew olucję m yśli politycznej partii (s. 12). T rudno się z tym bez zastrzeżeń zgodzić, zw łaszcza że K PP w 1932 r. w w ielu kw estiach p rzy ję ła dogm atyczne i sekciarskie p ostulaty. N astępnie w okresie w alki o front ludow y (1 9 3 5 -1 9 3 7 ), który A utorka w sw ojej pracy pom inęła, niekiedy w sposób diam etralny sw oje p ostulaty program ow e zm ieniła, zw łaszcza w spraw ie stosunku do D rugiej R zeczypospolitej i jej granic zachodnich, a także w kw estiach: strategii rew olucji i je j sojuszników , zw iązkow ej, tradycji narodow ych, arm ii i kilku innych. Bez uw zględ­ n ienia ew olucji poglądów KPP z tego okresu czasu, końcow e w nioski w w ielu spraw ach są co najm niej dyskusyjne. D otyczy to m .in. stw ierdzenia A utorki, że „słab o ścią KPP b yło uchylanie się od odpow iedzialności za w łasne państw o, bez w zględu na je g o kształt społeczn o -u stro jo w y ” (s. 167). Ten pogląd m ożna uznać za słuszny dla lat 1918-1934, ale w okresie w alki o front ludow y, zw łaszcza od początku 1937 r., dla kom unistów pierw szoplanow ym zadaniem stała się obrona niepodległości D rugiej R zeczypospolitej i je j granic. Ju ż na tym p rzykładzie w idać, że opinie o poglądach K PP z lat 1918-1932 niekoniecznie p o k ry w a ją się z ocenam i poglądów tej partii po uw zględnieniu okresu 1933-1938.

D ruga uw aga dotyczy stw ierdzenia, że krw aw a rew olucja „m iała być w edług kom u­ nistów je d y n ą re a ln ą d ro g ą do zdobycia w ładzy p o lity cz n ej” (s. 15). W tym m iejscu

(4)

należało w yjaśnić, że kom uniści co najm niej dw ukrotnie (w 1923 r. i w okresie w alki o front ludow y) na etapie rew olucji burżuazyjno-dem okratycznej dopuszczali m ożliw ość utw orzenia rządu robotniczo-chłopskiego także d ro g ą parlam entarną. A utorka zre sztą sam a o tym pisze w innych m iejscach (s. 49, 109-112). N atom iast nie w spom ina o kom unistycznej koncepcji rządu frontu ludow ego.

P raw dopodobnie przez nieuw agę znalazło się stw ierdzenie, że „program pełnej kolektyw izacji przejętej ziem i ja k o zadanie bezpośrednio po zdobyciu w ładzy o ficjalnie został przyjęty na II Z jeździe KPRP i był potw ierdzony na III Z jeździe i IV K onferencji K P P ” (s. 126). Z astrzeżenia zw łaszcza bu d zą stw ierdzenia: „pełnej k o lek ty w izacji” i „bezpośrednio po zdobyciu w ład zy ” . D alsze w yw ody A utorki, m .in. na tej samej stronie, p rzeczą tym stw ierdzeniom . D obitnie św iadczy o tym cytow ana w ypow iedź T. D ąbala z 1923 r., w edług którego po zw ycięstw ie rew olucji indyw idualna gospodarka chłopska m ogła je szc ze istnieć przez okres około sześćdziesięciu lat (s. 126). W innym m iejscu znajdujem y uw agę, że program kolektyw izacji lub nacjonalizacji ziem i m iał być re a li­ zow any „w p rzy szło ści” (s. 133). R zeczyw iście, kom uniści zakładali likw idację klasy chłopskiej, ale nie bezpośrednio po zdobyciu przez nich w ładzy. D aleki od takich poglądów był zw łaszcza II Z jazd KPRP.

VI Z jazd K PP (październik 1932 r.) nie przyjął program u partii (s. 67 i inne), a tylko „P rojekt program u” . Jednocześnie w spom niany zjazd polecił K om itetow i C entral­ nem u, by ten opracow ał „na podstaw ie projektu i z uw zględnieniem w yników dyskusji ostateczny tekst program u K PP ” (M ateriały do p ro g ra m u K P P , M oskw a 1933, s. 182). К С w tym celu pow ołał K om isję Program ow ą, która do „P rojektu program u K PP ” w niosła w iele popraw ek. Szerzej o tym pisze J. K ow alski (L osy p ro g ra m u K P P , lrZ pola w alki” 1970 n r 2, s. 77 i nast.; Trudne lata, W arszaw a 1966, s. 258).

Inna uw aga dotyczy podrozdziału o legalnych form ach d ziałania K PP (s. 6 8 -7 9 ). A utorka pisze tylko o dw óch takich form ach: Radach D elegatów R obotniczych i pracy p arlam entarnej. N ależało chociażby w spom nieć o pracy zw iązkow ej, sam orządow ej i spółdzielczej, a zw łaszcza o działalności prow adzonej za pośrednictw em legalnych partii rew olucyjnych: N iezależnej Partii C hłopskiej, P PS-L ew icy, B iałorosyjskiej W łościań- sko-R obotniczej H rom ady, ZLCh „S am opom oc” i S el-R ob „Jedność” .

A utorka słusznie zw róciła uw agę na niesam odzielność m yśli politycznej KPP, jej zależność od M iędzynarodów ki K om unistycznej i ZSR R. Spraw y instrum entalnego traktow ania MK i je j sekcji przez S talina oraz ich w ykorzystyw anie do im perialnych planów ZSR R w ym ag ają pogłębionych badań. Z asługi w uzależnianiu K PP od ośrodków zew nętrznych m iało też w ielu działaczy K PP, zw łaszcza zw olenników prostalinow skiej „m niejszości” . K. T rem bicka najczęściej z pow odzeniem starała się unikać skrajnych ocen. D ążyła do w ychw ycenia niezgodności interpretacyjnych w literaturze przedm iotu. Z aw arła w iele trafnych spostrzeżeń i ocen syntetyzujących. Z pow yższych w zględów , choć nie tylko, Jej książka zasługuje na u w aż n ą lekturę.

H en ry k C im ek

Protokoły posiedzeń Prezydium Krajowej Rady Narodowej 1944-1947, W ybór, w stęp i op racow an ie Jerzy K ochan ow ski, W yd aw n ictw o Sejm ow e, W arszaw a 1995, s. 348.

B adaczom historii najnow szej znane są inicjatyw y w ydaw nicze Insty tu tu Studiów Politycznych PA N , zm ierzające do w prow adzenia w obieg naukow y dokum entów , usu­

(5)

w ających „białe plam y ” z naszej historiografii. R ów nolegle do w ydaw anej w 1992 roku serii „Z A rchiw ów Sow ieckich” , której poszczególne tom iki zaw ierają, przekazane Polsce przez R osję, m ateriały dokum entujące losy ludności polskiej na W schodzie w latach 1939-1951, rozpoczęto edycję źródeł zatytułow aną „D okum enty do dziejów P R L ” . W ram ach tej ostatniej ukazało się dotychczas kilka zeszytów . N a uw agę zasługują tom iki zaw ierające protokoły posiedzeń B iura P olitycznego К С PPR z lat 1 9 4 4-1945,“ p rotokół obrad К С PPR z 20-21 i 26 m aja 1945 roku, oraz najw ażniejszy z nich, prezentujący nieofijalne, ale praw dziw e w yniki referendum z 30 czerw ca 1946 r.c Jakie je s t znaczenie odnalezionych i udostępnionych ogółow i społeczeństw a, utajnionych dotychczas m ateriałów do głosow ania ludow ego nie trzeba uzasadniać. P ozw alają one autorytatyw nie stw ierdzić, że podaw ane przez w ładze w yniki były sfałszow ane.

W 1995 roku zespół badaczy Instytutu Studiów P olitycznych PAN zainicjow ał n o w ą serię w y d aw n iczą źródeł pod tytułem „A rchiw um Sejm u P R L ” , której patronują A. P aczkow ski i W. W ładyka. P ierw szą pozycją, o tw ierającą ten cykl, je s t edycja p rotokołów posiedzeń Prezydium KRN w opracow aniu J. K ochanow skiego. Jest on rów nież autorem kilkustronicow ego w stępu, w którym przedstaw ia rolę Prezydium KRN w system ie spraw ow ania w ładzy. N a tem at KRN i jej P rezydium napisano w iele opracow ań, ale u jm u ją one ich funkcjonow anie głów nie w płaszczyźnie p raw no-ustro­ jow ej.

K ochanow ski w krótkim szkicu stara się pokazać funkcję, ja k ą P rezydium KRN pełniło w m echanizm ie rządzenia, transform acji decyzji politycznych w decyzje państw o­ w e. „N ie ulega w ątpliw ości - pisze on na stronie 11 - że to w łaśnie P rezydium było w ygodnym , skutecznym i co najw ażniejsze legalnym pośrednikiem m iędzy w ładzą faktyczną, czyli Biurem Politycznym K om itetu C entralnego Polskiej Partii R obotniczej, a społeczeństw em »reprezentow anym « przez parlam ent i rząd” . Z o cen ą tą trudno się nie zgodzić, aczkolw iek stw ierdzenie, że Prezydium było organem „legalnym ” , w y ­ m agałoby bliższego w yjaśnienia. W ydaje się, że autor posłu ży ł się tym pojęciem w interpretacji, ja k ą nadali mu kom uniści. N ależałoby je zatem w ziąć w cudzysłów . Jak czytam y dalej, Prezydium m ogło - pytanie tylko czy zgodnie z praw em - „podjąć p raktycznie k aż d ą decyzję, kontrolow ać parlam ent, m inistra, sędziego, ław nika, za le­ g alizow ać partię, zatw ierdzić, zm ienić lub odrzucić dekret” .

C zęść w ykonyw anych przez P rezydium czynności - niektóre zostały w ym ienione - nie m iało um ocow ania w ustaw ie o radach narodow ych i kom petencjach P rezydenta KRN . Za sp raw ą PPR i B ieruta P rezydium przyjm ow ało w w ielu m om entach pozycję superorganu. N ajw ym ow niejszym przykładem je s t spraw a dekretu PKW N z 27 lipca 1944 roku o pow ołaniu M ilicji O byw atelskiej. Z ostał on zatw ierdzony przez KRN na p o siedzeniu 15 sierpnia 1944 roku w L ublinie. Jego uregulow ania spotkały się jed n ak że z d ez ap ro b atą PPR i Prezydium Rady postanow iło w dniu 30 sierpnia anulow ać dekret i zleciło PK W N -ow i dokonanie w nim zm ian. M ocodaw cy polityczni KRN nie zadbali choćby o pozory p oszanow ania je j upraw nień praw odaw czych. M ogli uruchom ić no r­ m a ln ą procedurę je g o now elizacji bądź w ydania now ego aktu. Za kilka dni - 9 w rześnia

a D okum enty do dziejów PRL. Protokoły posiedzeń Biura Politycznego К С PPR

1944-1945, opr. A. Kochański, W arszawa 1992.

b D okum enty do dziejów PRL. Protokół obrad К С PPR w maju 1945 roku, opr. A. Kochański, W arszawa 1992.

c D okum enty do dziejów PRL. Referendum z 30 czerwca 1946 r., opr. A. Paczkowski, W arszawa 1993.

Cytaty

Powiązane dokumenty

K siążka Patera R ainy jest bardzo potrzebną lekturą, by pobudzić do trzeźwej oceny nagrom adzonych faktów , by bez uprzedzeń i emocji znać przeszłość i niepokoje

Rękopis, w którym znajduje się liber mortuorum dom inikanów lwowskich, znany jest nauce od lat osiemdziesiątych X IX wieku, kiedy ukazała się edycja dokonana przez

Considering trains connections, bus lines and commune infrastructure (bus stops, train stations, roads net) the conclusion appears that upgrading transport net, planning of

W przeciwieństwie do G ustaw a Doré, Mrożewski zastosował konsekw entnie zasadę ilustrow ania każdej pieśni, ale za to tylko jedn ą planszą (34 do Piekła i

Województwo łódzkie w obecnym kształcie obejmuje także znaczny obszar hi- storycznego Mazowsza, stąd wśród opisanych cmentarzy znajdują się również te z Kutna, Łowicza,

MULTIPLE-FREQUENCY RADAR OBSERVATIONS COLLECTED IN SOUTHERN FRANCE DURING THE FIELD PHASE OF THE HYDROLOGICAL.. CYCLE IN THE MEDITERRANEAN

„Uwzględniając strukturę społeczną mniejszości polskiej, stopień zorganizowania, zależność merytorycz­ ną i finansową od II Rzeczypospolitej — pisze Chałupczak —

Wprawdzie poza Ame- ryką Północną skutki rewolucji łupkowej nie są jeszcze odczuwalne (pro- blemem jest eksport gazu LNG), jednak w samych Stanach Zjednoczonych dokonało