• Nie Znaleziono Wyników

Literackie i krakowskie referencje wierszy Andrzeja Bursy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Literackie i krakowskie referencje wierszy Andrzeja Bursy"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Jacek Rozmus

Literackie i krakowskie referencje

wierszy Andrzeja Bursy

Annales Universitatis Paedagogicae Cracoviensis. Studia Historicolitteraria 4,

113-126

(2)

Folia 20

Studia Historicolitteraria IV (2004)

Ja c e k R o zm u s

Literackie i krakowskie

referencje w ie rszy Andrzeja Bursy

I le w a r te s ą d z is ia j w i e r s z e A n d r z e j a B u r s y ? R o z w a ż a ją c c z y w y t r z y m a ły p r ó b ę c z a s u , w a r to m ie ć n a u w a d z e , j a k i e j p r ó b y s ą o p in ie o n i c h w y r a ż a n e . E w a D u n a j- - K o z a k o w o d c z y t a ł a w n i c h “ k o n c e p c ję r o m a n t y c z n o - t y r te j s k ą ” 1 . P o e t a w y z n a ł w p r a w d z ie , ż e m a d o ś ć sił, b y k o n t y n u o w a ć tr a d y c je p o l s k i e g o r o m a n ty z m u , le c z z e s w y c h z a m i a r ó w z w i e r z y ł s ię o j c u w liś c ie n a p is a n y m n ie d łu g o p r z e d m a tu r ą . P i e r w s z y w i e r s z p r a s a o p u b l ik o w a ł a d w a l a t a p ó ź n ie j. D e b i u ta n c k i G ł o s w d y s k u s ji 0 m ł o d z i e ż y t r u d n o j e d n a k u z n a ć z a d e k la r a c j ę m ło d z i e ń c a p r a g n ą c e g o z o s ta ć S ło ­ w a c k i m s w o ic h c z a s ó w 2 . Z a “ r o m a n ty c z n e , t y r te j s k i e ” D u n a j - K o z a k o w u w a ż a w ł a ­ ś n ie w c z e s n e l ir y k i z w y r a ź n i e m a n i f e s t o w a n ą p o s t a w ą p o e ty z a a n g a ż o w a n e g o w b u d o w ę n o w e g o , p o w o j e n n e g o ś w ia ta . W y e k s p o n o w a ł a w te j t w ó r c z o ś c i w ą t e k p o l it y c z n y , a p r o j e k t o w a n y ś w ia t m ie ś c i ł s ię w k o n w e n c j i s o c ja lis ty c z n e j a r k a d ii:

T w ó rczo ść ro z u m ian a je s t w ty m k o n tek ście ja k o słu żb a sp o łeczn a, p o w in n o ść, której w y p e łn ia n ie p o leg a ć m a n a b u d z en iu lu d zk ic h sum ień, a p elo w an iu do o d b io rcy , k sz tał­ to w a n iu je g o po staw y [... ] P isarz p o strz eg a siebie ja k o p re k u rso ra now ej rz eczy w isto ści, św iata, k tó ry u rz ec zy w istn i się ju ż w k ró tc e 3.

J e ś l i ta k , B u r s a w p i s y w a ł b y s ię w tr a d y c ję “ p r y s z c z a ty c h ” , c z e g o m o ż n a b y ł a ­ t w o d o w ie ś ć , z w ł a s z c z a ż e d e b iu t o w a ł n ie c o p r z e d P a ź d z ie r n ik ie m . C a ł a w ię c j e g o p ó ź n ie j s z a tw ó r c z o ś ć , o w e “ n ie z g o d y i b u n t y ” , w y n i k a ły b y z r o z c z a r o w a n i a r e a l ia ­ m i l u d o w e g o p a ń s t w a ; w t e d y k r a k o w s k i e g o p o e tę k r e o w a ć w y p a d a ł o b y n a t r a g i c z ­ n ie z a w i e d z i o n e g o p r z y ję ty m z a s w ó j, w is t o c i e n a r z u c o n y m u s tr o je m , a j e g o w i e r ­ s z e , s z c z e g ó ln ie te o z a c ię c iu p u b l ic y s t y c z n y m 4, tr a k t o w a ć j a k o ś w ia d e c tw o u t o p ii z d e m a s k o w a n e j.

1 E. Dunaj-Kozakow, Bursa, Kraków 1996, s. 106.

2 We wspomnianym liście do ojca z 1950 r. Bursa wyznał: “Czuję, że potrafiłbym zostać Słowackim XX wieku” (E. Dunaj-Kozakow, Bursa, s. 73). Fakt ten autorka szczególnie wyeksponowała.

3 Tamże, s. 108.

(3)

C z y ta ją c B u r s ę n ie m o ż n a p o m ij a ć m o m e n t u h i s t o r y c z n e g o , w k t ó r y m r e d a k c je p r z y jm o w a ły d o d r u k u p i e r w s z e u t w o r y j e g o r ó w ie ś n ik ó w :

W do jrzało ść w ch o d zili p o d k o n iec o k re su stalin o w sk ieg o ; n ie b y ło p o w o d u , aby w ja k iś sp o só b d otknęły ic h re p re sje polity czn e. W arto tu d o d ać, że w ty m w ła śn ie czasie w ie lu z n ich dru k o w ało sw oje p ierw sze w ie rsze n a łam a ch p rasy. O czy w iście ja k o ś tam m u sieli się “d o sto so w ać” , ale o d d e b iu ta n tó w n ie żąd an o ju ż d e k laracji polity czn y ch . [...] S tali­ n izm i re aliz m socjalisty czn y n ie były w ięc ich n eg aty w n y m p rz eży ciem g en era cy jn y m 5. P r z y t a k i m z a ł o ż e n i u k l u c z p o l it y c z n y , c h ę tn ie u ż y w a n y p r z e z b a d a c z y n a s z e j l it e r a t u r y j e s z c z e z k o ń c e m z e s z łe g o w ie k u , z w ł a s z c z a w o k r e s ie t r a n s f o r m a c j i u s t r o j o w e j, z n ó w o k a ż e s ię w y tr y c h e m , n a r z ę d z ie m , k t ó r e p r z e w a ż n ie n is z c z y z a m ­ k i. U ż y w a j ą g o p r z e s t ę p c y , k r a d n ą p o t e m to , c o n a jc e n n i e js z e , w n i w e c z o b r a c a ją c d o r o b e k ż y c i a a r ty s tó w 6. A tu ta j w d o d a tk u id z ie o a r ty s tę , k tó r y u m a r ł m ło d o . S tą d m o ż e ó w r o m a n ty z m , p o j ę c i e n i e w y ja ś n i a n e a n a d u ż y w a n e w s z k i c a c h k r y t y c z n y c h i m o n o g r a f i a c h B u r s i e p o ś w ię c o n y c h . W s z a k b u n t w p i s y w a n y j e s t z a r ó w n o w m ło ­ d o ś ć , j a k w s z tu k ę . Z te j p e r s p e k t y w y w i d z ia ł p o e z j ę s w e g o o j c a M i c h a ł B u r s a i c h o ć s p o j r z e n i u b r a k m o ż e w n i k l iw o ś c i b a d a c z a , t r z e b a p r z y z n a ć , ż e s k ie r o w a n e z o s ta ło w e w ł a ś c i w ą s tr o n ę , b y r z e c , w s a m o s e r c e te j liry k i:

W iersze i p ro z a m o je g o o jca s ą od leg łe o d sp ra w p o lity czn y ch , m im o , ż e p o w stały w c za sa ch ja k n ajbardziej p o lity czn y ch , cza sa ch k o m u n isty czn eg o te rro ru i to terro ru lat p ięćd ziesiąty ch . D o p iero 1956 r. p rz y n ió sł p e w n e złag o d zen ie, a p a m ię ta jm y , ż e A ndrzej B u rsa z m a rł w 1957 r.

C zy b y ł o bojętny w o b ec rzeczy w isto ści? N ie , niem niej m ija j ą ja k o ś , fascy n acja sztuką, p rz eż y w a n ie m ło d o ści, a p rzy ty m n iep e łn a c h y b a św iadom ość o sytu acji w k ra ju o d su ­ w a c ię ża r sp o łeczn o -p o lity czn y n a d alszy plan. W arto je d n a k z azn ac zy ć , ż e n ie z n a j­ d ziem y w je g o tw ó rc zo śc i u tw o ró w p ro p a g an d o w y ch , a przecież d ro g a b y ła w o ln a, c ze ­ k an o n a ta k ą literaturę.

N ie zam ierz a m w ch o d zić w k w e stie arty sty czn e, je s t to sp raw a k ry ty k ó w , a głó w n ie św iad o m y ch c zy teln ik ó w , niem niej m u sz ę w sp o m n ieć o re la cji tw ó rc zo ść-ży cie. Z w ią ­ z e k te n je s t bardzo silny, n ie o z n ac za on, o czy w iście re la cji a u to b io g raficzn e j, lecz zg o d n o ść w ła sn y c h od czu ć, p ry w a tn y ch są d ó w z tw ó rczo ścią. S zczero ść, w rażliw o ść i sztuka. Istn ieje “ro z ża rzo n a ig ła sy cząca n a n e rw ac h i św iad o m o ść, ż e “isto tn e je s t to , czego n ie osiąg n iesz n ig d y ” p rzy je d n o c z e sn y m p o c zu c iu h u m o ru , w italn o śc i i chęci

ży-■ 7 c ia .

A le b a d a ń z w ią z k ó w p o m ię d z y ż y c i e m a s z t u k ą p i s a r s k ą A n d r z e j a B u r s y d o tej p o r y n ie p r o w a d z o n o . P r z e ja w y ż y c ia , c h o ć p r z e c ie ż p o e z j a s a m a j e s t j e g o ś w ia ­ 5 S. Burkot, Literatura polska w latach 1939-1999, Warszawa 2002, s. 164.

6 Zob. E. Balcerzan, Śmiech pokoleń-płacz pokoleń, Kraków 1997, s. 32-37. Tu warto przytoczyć jedną z niezwykle cennych uwag Balcerzana o skutkach ideologicznego rewizjonizmu w rozważaniach nad literaturą polską XX w.: “Rezultaty badań rewizyjnych okazują się paradoksalne. Oto pod hasłami deko­ munizacji trwa pracowita rekomunizacja obrazu literatury polskiej (niemal już całego) XX wieku! To jeden z wielu przypadków nieoczekiwanej zmiany miejsc poezji...” (s. 35).

(4)

d e c tw e m , s p r o w a d z o n o d o r e a l ió w s p o ł e c z n o - p o li t y c z n y c h o k o ło p o ł o w y z e s z łe g o w ie k u . S tu d ia n a d t ą t w ó r c z o ś c i ą s p r o w a d z a ły s ię d o p e n e t r o w a n ia k o r e s p o n d e n c j i p o e ty , w s p o m n i e ń o n im ; u ja w n ia n o k o l e j n e f a k ty b i o g r a f i c z n e , w y k o r z y s t y w a n e p ó ź n ie j p r z y i n te r p r e ta c ja c h , m ię d z y i n n y m i p o to , b y z m ie r z y ć s ię z m it e m n ie g o ­ d z ą c e g o s ię n a z a s ta n y ś w ia t “ p o e ty p r z e k l ę t e g o ” . K o n s e k w e n t n i e p r z y t y m z a p o ­ m n ia n o , ż e “ t e r a ź n i e js z o ś ć , p o d o b n i e j a k p r z e s z ł o ś ć , n i e u c h r o n n ie j e s t d l a n a s z a w ­ s z e u t e k s to w io n a ” 8. T e k s te m , c z y r a c z e j p r e - t e k s t e m d l a E w y D u n a j - K o z a k o w b y ł a b i o g r a f i a a u to r a L u iz y . F a k ty b io g r a f ic z n e i k o r e s p o n d e n c ja p r y w a t n a m ia ły w y ja ś n ia ć z a s k a k u ją c e z m ia n y B u r s o w e j p o e ty k i, n ie o c z e k iw a n e z w r o ty w r e la c ja c h “j a - ś w i a t ” , tw ó r c z o ś ć n a to m ia s t p o z w a la ła p o r z ą d k o w a ć ż y c io r y s , p o z b a w ia ć g o m ity c z n e g o p ię tn a . R e f e r e n c ja ln o ś ć lir y k i i p r o z y g w a r a n to w a ć m ia ły lis ty , d o k u m e n ty z r o d z in ­ n e - g o a r c h iw u m , re la c je n a jb liż s z y c h i p r z y ja c ió ł, m a te ria ły h is to r y c z n e lu b ty lk o t e k ­ sty o k o lic z n o ś c io w e , w s p o m n ie n ia o A n d r z e ju B u r s ie o g ła s z a n e w k o le jn e r o c z n ic e j e g o ś m ie rc i. T w ó r c z o ś ć r o z u m ia n o z a te m j a k o i c h l ite r a c k ą r e p r e z e n ta c ję 9 . W s p o ­ m n ia n y m a te ria ł n ie m o ż e b y ć j e d n a k w ż a d n y m w y p a d k u tr a k to w a n y a n i j a k o a r c h i- te k s t, a n i j a k o “ ro d z a j b e z p o ś r e d n ie j r e p r o d u k c ji r z e c z y w is to ś c i p o z a ję z y k o w e j” 10. Z a p o m n ia n o b o w ie m , ż e A n d r z e j B u r s a p r z e d e w s z y s tk im b y ł p is a r z e m , in a c z e j - u p r a w ia ł s z tu k ę s ło w a . P o jm o w a ł j ą j a k o n a r z ę d z ie s łu ż ą c e n ie ty le d o o p is y w a n ia ś w ia ta , ile p o z n a n ia o n i m p r a w d y . T e n z a ś “ m o ż e m y « p o z n a w a ć » ( w p r z e c iw ie ń s tw ie d o « d o ś w ia d c z a ­ n ia » ) j e d y n i e p o p r z e z n a s z e o p o w ia d a n ia o n i m ( p r z e s z łe i o b e c n e ) ” 11. D o p o s ta w ie n ia ta k ie j te z y s k ła n ia c h o ć b y w ie r s z J a c h c ia łb y m b y ć p o e t ą 12:

I m y lić się i liczyć I liczyć w ciąż o d n o w a N a ziem i w drzew ie i błęk icie T ru d n eg o szukać sło w a I g n iew ać się i m artw ić B o ciągle jesz c ze n ie to I ciąg le b aczy ć ciągle patrzeć Ja n ie ch cę b y ć p o e tą

Ż a r t o b l iw y t e n t r a k t a t o p o e c i e i p o e z j i d o c z e k a ł s ię n a w e t w y k o n a n i a m u z y c z ­ n e g o , c z e m u z p e w n o ś c i ą s p r z y ja ły p i o s e n k o w y r y t m i p o s p o l i te r y m y . M a to s w o je , n ie t a k z n ó w b a r d z o u k r y t e s e n s y , p o d o b n i e j a k p r z e d s t a w i e n i e lite r a ta , z g o d n e z p o w s z e c h n y m w y o b r a ż e n i e m o u r o k a c h a r ty s ty c z n e g o ż y w o ta :

8 C. Belsey, Critical Practice, London 1986, s. 46, cyt. za L. Hutcheon, Historiograficzna metapowieść: parodia i intertekstualność historii, przeł. J. Margański, [w:] Postmodernizm. Antologia przekładów,

p. red. R. Nycza, Kraków 1997, s. 388.

9 Zob. R. Nycz, Tekstowy świat. Poststrukturalizm a wiedza o literaturze, Kraków 2000, s. 96. 10 Tamże.

11 L. Hutcheon, Historiograficzna metapowieść..., s. 388.

12 A. Bursa, Utwory wierszem i prozą, wybrał, opracował i wstępem opatrzył S. Stanuch, Kraków, 1973, s. 258. Stamtąd cytuję wszystkie utwory. Strony zaznaczam w nawiasach.

(5)

Ja c h ciałb y m być p o e tą B o d o b rze je s t p o e cie B o u po ety no w y sw eter Z am sz o w e b u ty p ies e k seter I d o b rze żyć n a św iecie Ja c h ciałb y m być p o e tą B o b yczo u poety B o u po ety cztery żony A z k a ż d ą daw no ro z w ied zio n y A j a lu b ię k obiety K o n w e n c jo n a l n y h u m o r p o z w a l a w ię c d y s ta n s o w a ć s ię o d te g o , c o w is to c ie u c h o d z i z a o b y c z a jo w ą i l i t e r a c k ą n o r m ę . P o e t y c k o i s t y lis ty c z n ie “ o g r a n e c h w y t y ” , m a ją c e g w a r a n t o w a ć r e f e r e n c j a l n o ś ć z a p is a n e g o w a r i a n t u ś w ia ta , ś w ia d c z ą p r z e ­ c iw k o te m u , c o tr a d y c y jn i e f u n k c jo n u j e j a k o lite r a c k ie . K o n s e k w e n c ją ś w ia d o m ie u r u c h o m i o n e g o s t r u k t u r a l n o - s e m a n t y c z n e g o m e c h a n i z m u m im e ty c z n o ś c i lite r a tu - r y 13 j e s t w ię c lit e r a c k a n o r m a . T u ta j w y m i e r z o n a z o s t a ł a w b a n a ł , t r o p io n y z r e s z t ą w t w ó r c z o ś c i B u r s y z a w s z e i n a r o z m a it e s p o s o b y . W D y s k u r s ie z p o e t ą a r g u m e n ­ t a m i ś w ia d c z ą c y m i n a n i e k o r z y ś ć r e f e r e n c j a l n y c h a m b i c ji l ite r a tu r y n ie s ą j u ż w e r ­ s y f ik a c ja , r y m “ p r z e s k o k r y t m i c z n y ” , le c z t r a d y c y jn e s y m b o le , j a k r ó ż a c z y o g r ó d . I n n a j e s z c z e s t r a te g i a z a s to s o w a n a z o s t a ł a w w i e r s z u P o e ta . P r z e p r o w a d z e n ie a r t y ­ s ty c z n e j g r y n ie b y ł o b y m o ż liw e , in a c z e j - w i e r s z n ie z o s ta łb y n a p is a n y , g d y b y n ie l e k t u r a I I I c z ę ś c i D z ia d ó w , z z a ł o ż e n i a m a j ą c y c h b y ć “ r e la ty w n ie s t a łą i o b l ig a t o ­ r y j n ą c z ę ś c ią k o m p e t e n c j i u c z e s t n ik ó w k o m u n ik a c ji lit e r a c k ie j ” 14. T r z e b a t u j e d n a k p a m ię ta ć , ż e r o d o w ó d M ic k ie w i c z o w s k ie g o b o h a te r a , z a s p r a w ą k tó r e g o u t r w a la ło s ię p ó ź n ie j p r z e z e p o k i p o w s z e c h n e m n ie m a n i e o p o w i n ­ n o ś c i a c h p o e z ji, o p o s ł a n n ic t w i e p o e ty , j e g o r o li i o b o w i ą z k a c h w “ r o d z in ie lu d z - k i e j ” 15, s i ę g a d a le k o w s te c z . W e d ł u g u s t a l e ń B r i g it t e S c h u ltz e “ M i c k ie w i c z , p o d o b ­ n ie j a k G o e th e , z n a ł p o d a n ą p r z e z S h a f t e r s b u r y ’e g o w 1 7 1 1 i n te r p r e t a c j ę T y ta n a j a k o s y m b o lu a r ty s ty i p o e ty ; p o le k tu r z e P r o m e te u s z a s k o w a n e g o (1 8 2 9 , w w e r s ji o r y g in a ln e j) z a p r a g n ą ł s p o n ta n ic z n ie n a p is a ć « c h r z e ś c ija ń s k ie g o P r o m e te u s z a » ” 16. K o n r a d a n a le ż a ło b y z a t e m w y w ie ś ć z c z y t e l n y c h w te j p o s t a c i i n f e r o w a n y c h in te r -13 Por. R. Nycz, Tekstowy świat..., s. 96.

14 Tamże, s. 90.

15 Zob. C. Miłosz, Świadectwo poezji. Sześć wykładów o dotkliwościach naszego wieku, Warszawa 1987, zwłaszcza rozdz. II: Poeci i rodzina ludzka, gdzie cytat z Kilku słów o poezji Oskara Miłosza: “ta sakralna sztuka słowa, dzięki temu właśnie, że ma swój początek w samym rdzeniu Powszechnego Bytu, jest na­ szym zdaniem związana ściślej niż jakikolwiek inny rodzaj ekspresji z duchowym i fizycznym Ruchem, [...] romantyczna wreszcie, czyli zarazem mistyczna i społeczna, zarówno przed, jak i po roku 1789, zawsze była w pełni świadoma swojej straszliwej odpowiedzialności i zawsze szła wiernie za tajemni­ czymi tęsknotami wielkiej duszy ludowej” (s. 25).

16 B. Schultze, Prometeusz w Polsce: narodowy, ponadkulturowy i globalny, tłum. I. Szaszkiewicz, “Ruch Literacki” 2000, z. 4, s. 410.

(6)

te k s tó w . C z y w n i c h r ó w n i e ż w y p a d a s z u k a ć p r a w z o r u ty tu ł o w e g o p o e ty z w i e r s z a A n d r z e j a B u r s y ? P o e ta cierp i z a m ilio n y o d 10 do 13.20 0 11.10 u w ie ra go p ęch erz w y c h o d zi ro z p in a ro z p o re k z ap in a ro zp o rek W rac a ch rzą k a 1 ap iat' cierp i z a m ilio n y (s. 2 8 0 ) W ie lo k r o tn a , p r z e z p o k o l e n i a p o w t a r z a n a l e k t u r a D z i a d ó w , z r a c ji h i s t o r y c z ­ n y c h i n a r o d o w y c h e k s p o n u j ą c a K o n r a d a - b o j o w n i k a i w i e s z c z a , s p o w o d o w a ła , ż e o w o “ c ie r p ie n i e z a m il i o n y ” z n a la z ło się w ś r ó d s o c jo le k tó w i o b i e g o w y c h f o r m u ł 17. T y le p r z y n a jm n ie j w y n i k a z l e k tu r y P o e ty . W id a ć p o n a d to , ż e “ t u ” , to j e s t , id ą c t r o p e m S z y m b o r s k ie j, w lite r a tu r z e , p r ó ż n o s z u k a ć ż y c ia ; m o ż n a o n i m p is a ć i w te d y , o d n o w a w c i ą ż o p o w ia d a n e , m o ż e s ta ć się p o n o w n i e p r z e d m io t e m p o z n a n ia . O b s z a r d o c h o d z e n ia d o p r a w d y o n im , z a s tr z e ż o ­ n y d l a p o e z ji, w y z n a c z y ć w y p a d a m ię d z y ty m , c o d e f in iu je s ię j a k o u tr w a la ją c y s p o łe c z n e m ity s o c jo le k t, a i d io le k te m , to j e s t z a s to s o w a n y m w a k c ie p i s a n i a s p o ­ s o b e m o p o w i a d a n i u ś w ia ta . S tą d , k o n t y n u u ją c p r z e r w a n e n a m o m e n t c z y t a n i e w i e r ­ s z a J a c h c ia łb y m b y ć p o e t ą , b i e r z e s ię ś w ia d o m o ś ć , ż e t r z e b a “ t r u d n e g o s z u k a ć s ło ­ w a ” , u w a ż a j ą c p r z y ty m , b y u ż y te w o p o w i a d a n i u n ie s p o w o d o w a ło t r a n s f ig u r a c j i a k tu p o z n a n i a w a k t r e p r o d u k o w a n ia . A B u r s a n ie c h c e f a b r y k o w a ć r e p r o d u k c ji, n ie g o d z i s ię n a z a s ta n e , a r ty s ty c z n e w a r i a n t y ś w ia ta . J e d n a k tw i e r d z e n i e , ż e j e s t to b u n t p r z e c iw k o s z tu c e , m ij a s ię z p r a w d ą . A u t o r S y lo g i z m u p r o s t a c k i e g o s p r z e c i w i a się l o k a l i z o w a n i u o w e g o o b s z a r u p o z n a n i a w g r a n ic a c h , k t ó r y c h n ie n a r u s z a l n o ś ć g w a ­ r a n tu j e s o c jo le k t. N i e u f n o ś ć B u r s y w o b e c w y n i k a ją c y c h s tą d p a r a m e t r ó w n ie ty le a r ty s ty c z n y c h , ile e ty c z n y c h ( je ż e li b u n t o w a ł s ię , to r a c z e j n ie p r z e c iw k o s z e r o k o p o ję te j tr a d y c ji, l e c z p r z e c iw j e j d e g r a d o w a n i u n a s k u t e k p o w s z e c h n e g o “ u ż y c i a ” i ta k ie j e s t p r z e s ł a n ie j e g o t w ó r c z o ś c i) , b ę d z i e w ię c z r o z u m ia ła , j e ż e l i w e ź m i e s ię p o d u w a g ę s p e c y f ik ę s o c jo le k to w e g o “ im p e r i u m ” , te j d y k ta tu tr y p r e f o r m o w a n e g o d y s k u r s u , p r z e d s t a w i o n ą p r z e z R y s z a r d a N y c z a :

P ra w d z iw ą fig u rą tego m ed ia cy jn eg o o b sz a ru je s t k l i s z a, b o w ie m z e w z g lę d u n a sw e w ła sn o śc i (p o w ta rz aln o ść, a n o n im o w o ść, zu ży cie, p re fa b ry k a cję) je s t o n a zaró w n o ele­ m e n ta rn ą je d n o s tk ą in te rtek stu a ln y c h p ro cesó w , ja k też p o d sta w o w ą c e g ie łk ą literackiej m im e sis. P o jm o w a n a b e zreflek sy jn ie zap e w n ia: p rzezro czy sto ść (d zięk i h o m o g en izacji), p raw d o p o d o b ień stw o (jako c zy n n ik co n sen su u , d o xa ), o b iek ty w n o ść p rzed staw ien ia (gdyż dzięk i sw ym w ła sn o śc io m ty p ifik u jąc y m p o z w ala z id en ty fik o w ać p rz e d m io t bez 17 Por. R. Nycz, Tekstowy świat..., s. 89.

(7)

w z g lęd u n a z m ien iające się o k o liczn o ści czy pu n k ty w id z en ia - p ełn i w tedy ro lę stru k ­ tu raln eg o in w a ria n tu 18 ).

M o ż n a w ię c p o w i e d z i e ć , ż e ź r ó d łe m t e g o b u n t u j e s t tr a d y c ja lit e r a c k a z a m y k a n a w t y m w ł a ś n i e o b s z a r z e m e d ia c y jn y m , f u n k c jo n u j ą c a n a p r a w a c h k lis z y . I j a k o k l i ­ s z a , s tr u k tu r a ln y in w a r ia n t, p r o w o k u je , s ta ją c s ię t y m s a m y m “ p o d s t a w o w y m m a t e ­ r i a ł e m t e c h n i k r e g e n e r a c ji z n a c z e ń ( ja k d y s a u t o m a t y z a c j i i u d z iw n ie n i a ) , n a r z ę ­ d z ie m p a r o d ii , s t r a te g ii « o b n a ż a n ia c h w y t ó w » ” 19.

W y m ie n io n e t e c h n ik i ła tw o z id e n ty fik o w a ć ś le d z ą c c h o ć a ż b y p a r o d io w a n ie s ty li­ s ty k i p io s e n e k ś p ie w a n y c h w p o c z ą tk o w y m o k r e s ie is tn ie n ia P iw n ic y p o d B a r a n a m i, w y r a ź n ie in s p ir o w a n y m i l ir y k ą G a łc z y ń s k ie g o , c z e g o ś w ia d e c tw e m j e s t o m a w ia n y w ie r s z J a c h c ia łb y m b y ć p o e tą . F r a g m e n t D y s k u r s u z p o e t ą z z a ło ż e n ia n a ś la d o w a ć m a tr a d y c y jn ie p o jm o w a n y w ie r s z , p o e z ję w o g ó le , o c z y m ś w ia d c z ą w y lic z o n e w r ę c z c e c h y s tr u k tu r a ln o - s y s te m o w e , s w o is te d la te g o r o d z a ju w y p o w ie d z i:

Jak oddać z a p a c h w p o ezji... n a p ew n o n ie p rzez p ro ste n a zw an ie a le cały w iersz m u si p ach n ieć i ry m

i ry tm

m u s z ą m ieć tem p eratu ry m iodow ej p olany a k ażd y p rz esk o k ry tm iczn y

co ś z p o w ie w u róży p rzerzu co n ej n a d o g ro d em

ro zm aw ialiśm y w j a k n ajlepszej sy m b io zie aż do ch w ili gdy p o w ied ziałem :

“w y n ie ś p ro sz ę to w iadro b o p o tw o rn ie tu śm ierd zi szczy n ą” m o żliw e ż e b y ło to n ieta k to w n e a le ju ż n ie m o g łe m w y trzy m ać.

(s. 111)

C z e m u , w e d ł u g B u r s y , p o w i n n o s łu ż y ć p i s a n ie ? W a k c ie o p o w i a d a n i a ś w ia t a to , c o u c h o d z i z a w z n io s łe , le g i t y m i z o w a n e p r z e z l ite r a tu r ę i s z tu k ę , l e c z z a s p r a w ą s o c j o le k t u z a t w i e r d z o n e d o p o w s z e c h n e g o u ż y tk u , m o ż e o k a z a ć się tr y w ia ln e . O b ie k ty z z a ł o ż e n i a m a ją c e z a c h w y c a ć , z a c z n ą b u d z ić w ą tp liw o ś c i, a c o p o w s z e c h ­ n e , z w y k łe , z a c z n i e n ie p o k o ić , s ta n ie s ię ź r ó d łe m lę k ó w , o b s e s j i lu b p r z e d m io t e m a f ir m a c ji. W p r z y p a d k u te j t w ó r c z o ś c i m o ż n a m ó w ić o p e łn e j n a p ię ć i, c o n a le ż y p o d k r e ś l ić , ś w ia d o m ie p r o w a d z o n e j i n te r te k s tu a ln e j g r z e , z w ł a s z c z a - g d y w e d ł u g s u g e s tii N y c z a - p o j ę c i e in te r t e k s tu a ln o ś c i o d n ie ś ć d o “ s f e r y n ie z b y w a ln e j m e d ia - t y z a c j i m ię d z y o g ó ł e m i n t r a t e k s t u a l n y c h w ł a s n o ś c i i r e la c ji a p o l e m e k s ­ 18 Tamże, s. 107. 19 Tamże, s. 107.

(8)

t r a t e k s t u a l n y c h o d n i e s ie ń i u w a r u n k o w a ń w s p o łe c z n e j, h is to r y c z n e j, k u l -r * «20 tu r o w e j r z e c z y w is to ś c i ” . S y g n a ły p r z y ję te j s t r a te g ii c z y t e l n e s ą w d e b iu t a n c k i m G ło s ie w d y s k u s ji o m ł o ­ d z i e ż y . O d n i e s i e n i a e k s t r a t e k s tu a l n e i c e c h y f u n k c jo n a ln o - t y p o l o g ic z n e w i e r s z a o d ­ d a j ą h i s t o r y c z n ą i k u l t u r o w ą k a k o f o n ię p o c z ą tk u l a t p i ę ć d z i e s i ą t y c h . S ą z a p i s e m ś w ia d o m o ś c i b o h a t e r a “ r o c z n i k c z t e r d z i e s ty ” , w y c h o w a n e g o w t y p o w e j m ie s z c z a ń ­ s k ie j r o d z in ie , n ie m a t e ż w ą t p li w o ś c i , ż e k r a k o w s k ie j. C h ło p ie c id z ie “ p r z e z w e s o ł e p r z e d m ie ś c i e i P l a n ty ” . W e s o łe d la te g o , ż e n a k r a k o w s k i m p r z e d m ie ś c i u Z w i e r z y ­ n ie c r o z g r y w a s ię a k c j a p o p u l a r n e g o w o d e w i l u K o n s ta n t e g o K r u m ł o w s k i e g o z m u ­ z y k ą W ła d y s ł a w a P o w ia d o w s k ie g o K r ó l o w a p r z e d m ie ś c i a . O ty m , ż e t r a d y c je la b e ll e e p o q u e s ą w K r a k o w i e j e d n y m z n a ji s t o t n ie j s z y c h s k ła d n ik ó w p e jz a ż u k u l t u ­ r o w e g o m ia s ta , n ie t r z e b a n ik o g o p r z e k o n y w a ć . P r z y o k a z j i w a r t o w s p o m n i e ć , ż e K o p y c i ń s k i c h , r o d z in ę B u r s y z e s tr o n y m a tk i, le c z y ł T a d e u s z Ż e le ń s k i- B o y . W s p o ­ m n ie n i e m z B o y a , p a r a f r a z ą t y tu ł u z b io r u j e g o f e li e t o n ó w Z n a s z l i te n k r a j... B u r s a w c z a s i e s w o je j p r a c y w r e d a k c ji “ D z i e n n i k a P o l s k i e g o ” z a t y t u ło w a ł r e p o r t a ż - Z n a s z l i te n K r a k ó w ? U r u c h o m io n y t u k o n t e k s t b i o g r a f i c z n y d a je p e w n o ś ć , ż e c h o d z i w ł a ś n i e o Z w i e r z y n ie c . B y ł o n p r z e z B u r s ę c z ę s to o d w ie d z a n y , c z e g o , p r ó c z f a k tó w b i o g r a ­ f i c z n y c h , d o w o d z i w y m i e n i a n ie t e g o p r z e d m ie ś c i a w p ó ź n ie j s z y c h w ie r s z a c h . Z w i e r z y n ie c , j a k k o l w i e k d e c y z j ą p r e z y d e n ta J u l i u s z a L e a w łą c z o n y w r o k u 1 9 1 0 w o b s z a r W ie l k ie g o K r a k o w a , w ś w ia d o m o ś c i m ie s z k a ń c ó w m ia s t a j e s z c z e w o k r e s ie m ię d z y w o j n ia f u n k c jo n o w a ł j a k o “ g łę b o k ie p r z e d m ie ś c i e ” . D o d a ć t r z e b a , ż e s t a m ­ t ą d w y r u s z a z a w s z e w e s o ł y p o c h ó d L a j k o n i k a , z a ś “ z k l a s z t o r e m N o r b e r ta n e k w ią ż e s ię s ły n n y E m a u s , z a b a w a p o ł ą c z o n a z o d p u s t e m w P o n i e d z i a łe k W ie lk a n o c n y . [ ... ] O s o b li w o ś c i ą t e g o o d p u s t u s ą m .in . f i g u r k i Ż y d ó w , k i w a ją c y c h się n a s p r ę ż y n o w y c h n o g a c h ” 21.

O p r ó c z f o l k lo r u i m ł o d o p o l s k i c h r e m in is c e n c ji, n a k r a k o w s k a tr a d y c ję s k ł a d a j ą s ię r ó w n i e ż c z y n l e g io n o w y i w o j n a p o ls k o - b o l s z e w ic k a , a t a k ż e w 1 9 1 8 r. w a l k i z U k r a iń c a m i. W w i e r s z u w s p o m i n a j e w u j T e o f il:

- P o ru c z n ik iem b y łem p o d B e lin ą G d y b y się ta k o ty m dow ied zieli, T oby p ew n o z p o sad y w y leli. E t... p o d iab la m i g rzeb ać w p a m ięci... S z c ze n ia k a m i d z iś rząd , ja k ch ce, k ręci. C o ś u sły szy tak i, zaraz leci,

Ż eby.. tego... praw da... do B ezpieki. T o b ie w ie rz ę ... B y ły , c h ło p c ze czasy, P a m ię ta ją szablę w u jk a Ż y d zi I R usin i... b y k i p an ie, krase.

M ilczy chłopiec... chłopiec nienaw idzi. 20 Tamże, s. 108.

(9)

(s. 160) K r a k ó w k o n s e r w a ty w n y , n a r o d o w y i k a to l i c k i , m ia s to ż y ją c e m it e m w a lk i o n i e p o d l e g ło ś ć z o k r e s u W ie lk ie j W o jn y , a p o t e m o z a c h o w a n ie p a ń s t w a i o b r o n ę w s c h o d n i c h g r a n ic R z e c z y p o s p o lite j - m it e m k a w a l e r y js k im - r e f e r o w a n y j e s t r ó w ­ n i e ż w w i e r s z u S i o d ło . T r a d y c je u ł a ń s k ie i n i c j u j ą p r z y t y m s a r m a c k ie , b o K r a k ó w , t e n w k t ó r y m B u r s a d o r a s ta ł, z a m i e s z k i w a ła n i e l i c z n a j u ż , le c z d e c y d u j ą c a o s w o ­ is te j a tm o s f e r z e m ia s t a a r y s to k r a c ja :

W p o k o ik u h rab ieg o n a p iętrze B ru d p a ją k i fałszy w e k o ssak i x ięg i anno 1600... “T ęc z e ” I u łań sk ie siodło n a k rz y żak u [. . ]

I o n sam też ja k w d w u d z ie sty m ro k u T eż po ru czn ik ... P ę d z i rąb ie strzela A ż się z szafy w z b ił k u rz u o b ło czek B o z aw a d z ił sta rą k a ra b e lą

(s. 169)

Wymieniona “Tęcza”, której numery poniewierają się pod “kossakami”, wyda­

wana była w Poznaniu w latach

1927-

39. Czasopismo, poświęcone zagadnieniom

społecznym, etycznym, ale też literaturze, muzyce, teatrowi, miało charakter chrze-

ścijańsko-narodowy. Jeżeli natomiast chodzi o “kossaki”, to batalistyki tej, zarówno

“fałszywej”, jak prawdziwej w starych krakowskich mieszkaniach zachowało się

sporo do dzisiaj, a posiadanie jej znamionować ma zamożność, oraz przede wszyst­

kim, “krakowskość” właścicieli. Hrabia z kolei, zanim dosiądzie wyimaginowanego

konia, by z szablą ruszyć na Kijów lub Moskwę, co wieczór słucha Wolnej Europy.

A są to czasy wyścigu zbrojeń, zimnej wojny grożącej światu nuklearną zagładą.

D o k o rz en i zn iszczy ć to plu g astw o A n i je d e n n iec h się n ie u ch o w a S trzelać rąb ać z aw a lić żelastw em K aw alerio ... hulaj a to m o w a

(s. 169)

Na referowane w Głosie w dyskusji o młodzieży krakowskie realia połowy

XX wieku składają się także budowa Nowej Huty, policja polityczna, zebrania

ZMP. Oficjalna, państwowa wersja dziejów najnowszych eksponuje historię ruchu

robotniczego; do kombatantów zaś ruchu oporu zalicza się tylko żołnierzy AL. Ich

właśnie oraz walczących w szeregach Ludowego Wojska Polskiego bohaterów spod

Lenino stawia się za wzór młodzieży. Propaganda równolegle lansuje też idoli czasu

pokoju lub raczej walki o pokój. Wybiera ich spośród ludzi pracy odbudowujących

(10)

k r a j p o z n is z c z e n i a c h w o j e n n y c h , a le B u r s a w y m i e n i a m a r y n a r z y i n u r k ó w . D l a ­ c z e g o ? G ł o ś n y m w y d a r z e n i e m t a m t y c h la t s ta ło s ię w y d o b y c i e z d n a B a łt y k u w r a k u n i e m i e c k ie g o p a n c e r n ik a “ G n e i s e n a u ” . D o r a n g i s y m b o l u n o w e g o ła d u , g w a r a n t o ­ w a n e g o w y s ił k i e m k la s y r o b o tn ic z e j, u r o s ło o n o w w i e r s z u J a r o s ł a w a I w a s z k ie w i ­ c z a N a w y d o b y c ie p a n c e r n i k a “G n e is e n a u " : A cóż b y ście w y p o w ie d zieli, to k arz e, sp a w acze, n u rk i, g d y b y m , aby w as o p iew ać, w zy w ał Z eu so w e c ó rk i? 22 B u r s a w y lic z y ł: “ M a r y n a r z y , n u r k ó w , b o h a te r ó w ” . T e k s to w y m w s k a ź n i k i e m i n f e r e n c j i b ę d z i e t u w ię c a tr y b u c ja 23, b o w y l i c z e n i e p o z w a l a m n ie m a ć , ż e i n f e r o - w a n y m i n te r t e k s te m j e s t w s p o m n ia n y w i e r s z I w a s z k ie w ic z a . W G ło s ie w d y s k u s ji o m ł o d z i e ż y m a r y n a r z e , k t ó r y c h w p r a w d z ie n ie m a w o d z ie N a w y d o b y c ie p a n c e r ­ n i k a “G n e i s e n a u " , w s k a z u j ą , ż e w s z y s tk o d z ie j e s ię n a d m o r z e m ; b o h a te r a m i s ą p r a c u j ą c y p r z y w r a k u r o b o tn ic y :

H isto ria o b o h a te rsk ich lu d ziach w a lcz ąc y ch z o śm io rn ic ą śm ierci ro z ch o d z i się p o całej ziem i, o d b ija się w k a żd y m sercu.

P o d o b n y ro d z a j a try b u c ji, s k ła n ia ją c y k u le k tu rz e p o e z ji re fe ru ją c e j o fic ja ln y , p o ­ p r a w n y p o lity c z n ie w a r ia n t ś w ia ta , z n a le ź ć m o ż n a w P o s ło w iu d e b iu ta n c k ie g o w ie rs z a :

C ześć i p o k ło n m ój do sam ej ziem i P e d a g o g o m i O rg a n izacji,

L ecz ch o ć rz esz e k ro c io w e w ie d ziem y , Tej d u szy czk i też n ie w o ln o stracić.

T u ta j z k o l e i p r z y w o ł a n y z o s ta ł w i e r s z W ła d y s ł a w a B r o n i e w s k i e g o P o k ł o n R e ­ w o l u c j i P a ź d z i e r n i k o w e j . J e s t w n i m m o w a o “ k r o c io w y c h r z e s z a c h ” , r e p r e z e n t o ­ w a n y c h p r z e z r o b o tn ik ó w , c h ło p ó w , ż o łn ie r z y , r e p r e z e n t u j ą c y c h l u d z k o ś ć , o d d a w a ­ n a j e s t t e ż c z e ś ć , w p r a w d z ie t y lk o p o l e g ł y m r e w o lu c jo n is to m , n ie z a ś “ O r g a n i z a c j i ” , a le t e ż j e j c z ło n k o w ie m ie li c z e r p a ć w z o r y z p o s t a w w y m i e n i o n y c h p r z e z B r o n i e w ­ s k ie g o : R y le je w a , Ż e l a b o w a c z y w r e s z c i e - L e n in a .

K ła n ia m się rosyjskiej rew o lu cji c z a p k ą do zie m i,

p o p o lsk u : rad zieck iej spraw ie sp raw ie ludzkiej

22 J. Iwaszkiewicz, Wiersze, t. II, Warszawa 1977, s. 11. 23 Por. R. Nycz, Tekstowy świat..., s. 84.

(11)

ro b o tn ik o m , ch ło p o m i w o jsk u 24. K t ó r y z o p o w i a d a n y c h d w u “ ś w ia t ó w ” a k c e p tu je b o h a te r ? P y t a n ie j e s t w is to c ie r e to r y c z n e , w ia d o m o , ż e o b u “ c h ło p a k n i e n a w i d z i ” , a p e l P o s ł o w ia n o s i w s z e lk ie z n a m i o n a c h a r a k te r y s ty c z n e j d l a B u r s y ir o n ii. S u g e s tie E w y D u n a j - K o z a k o w , j a k o ­ b y w i e r s z ś w ia d c z y ł o i d e o l o g i c z n y m z a a n g a ż o w a n iu a u to r a , w y d a j e s ię , j a k s ą d z ę , m o c n o w ą tp liw e . T r a f n e n a to m ia s t, p o t w i e r d z a j ą c e p r z y o k a z j i s t a w i a n ą p r z e z e m n ie te z ę o ś w ia d o m ie a r a n ż o w a n y c h w l ir y c e B u r s y g r a c h in te r t e k s tu a ln y c h , w y d a j ą s ię s p o ­ s t r z e ż e n i a M a c ie ja C h r z a n o w s k ie g o , c h o ć u w z g l ę d n i o n a j e s t w n i c h p o l it y c z n a c e ­ z u r a n ie o b o j ę t n a j a k o b y d l a te j p o e z ji:

A u to r F iń s k ie g o n o ża p rz ed 56 ro k ie m b ard zo często p o słu g iw a ł się k o n w e n cjo n a ln ą sy m b o lik ą, której - m im o w szy stk o u siło w a ł b ro n ić p rz ed d e w alu a cją zn aczeń , osadzać j ą w m o żliw ie o d k ry w czy m , n ieb an aln y m , o d leg ły m o d w cze śn ie jszy c h sch em ató w k o n ­ tek ście, p o z w alający m choć w części w y p o saży ć j ą w n o w e treści. N ie ty le zask ak u jące czy teln ik ó w , co sk ry w ając e p rz ed n im i w tó rn o ść o b razo w an ia, u ż y ty c h m eta fo r i fig u r stylistycznych. S ą to ja k b y p róby tw o rzen ia o ry g in aln y ch (ch o ciaż n ig d y n ie w p e łn y m teg o sło w a zn ac z e n iu ) k o m p o zy c ji z n ieraz do k o ń ca w y e k sp lo a to w an y c h p rzez p isa rzy p o p rz ed n ich p o k o leń sym boli p o e ty c k ich 25 .

C e z u r a j e s t w ą t p li w a , p o n i e w a ż d o t a k i c h w n i o s k ó w p r o w a d z i ć m o ż e z a r ó w n o i n te r p r e t a c j a L u i z y , o p u b lik o w a n e j w 1 9 5 6 , j a k D z ie w i c t w a z a l u z j ą d o W itk a c e g o , P io s e n k i c h o r e g o n a r a k a p o d l e w a j ą c e g o p e l a r g o n i e , p o w i e la j ą c e j z n a n e “ c h w y t y ” w e r s y f i k a c y j n e , n a p is a n e j w r o k u ś m ie r c i p o e ty , a lb o W in a - t a k ż e z 1 9 5 7 - z r e a li ­ z o w a n e g o w p o e ty c e a w a n g a r d y m ię d z y w o jn ia , g d z ie z n ó w j a k o i n te r te k s tu a ln y w y k ł a d n ik m o ż n a i d e n t y f i k o w a ć a tr y b u c ję . W te d y w l i r y c z n ą g r ę w c h o d z i ł b y w i e r s z Z a r a g o z a , Z a r a g o z a T y tu s a C z y ż e w s k ie g o . S w o is ty d l a B u r s y s p o s ó b “ o p o w i a d a n i a ś w ia ta ” r e p r e z e n tu je n a jb a r d z ie j c h y b a k r a k o w s k i w i e r s z P o c h w a ł a n a s z y c h w y c i e c z e k : W ia tr w io sen n y i p ro m ie ń skośny M a ło p o lsk ie stacy jk i k rz y w e Ja k fu czący au striaccy w o źn i C h o d z ą stare lok o m o ty w y C h w a lę n a sz e n ied z ie ln e w y cieczk i I w z w ierz y ń cu z w ierz ęta w szy stk ie Ż ó łte oczy - n iez n an e w yspy R o zm aw iam y z lw ic ą po lw iem u Z w ilk ie m w ilczo z la m ą po lam iem u

24 W. Broniewski, Listopady, Warszawa 1978, s. 106.

(12)

C h w alę n a sz e n ied z ie ln e w y cieczk i

P o d W ie lic z k ą sad v an -g o g h o w sk i B iało p ien n y k o ślaw y i n a g i C zek ające w u d rę ce sady C z a rn ą z iem ię b iałe p ierw io sn k i C h w alę n a sz e w io se n n e w y c ieczk i N o c j a k czarne o g ro m n e psisk o D o n ó g n a sz y ch w ie rn ie p rz y p a d a Z ad y sza n a łą k ą i sadem

Z ło ty k o łacz trzy m ając w p y sk u C h w alę n asz e letnie w y ciec zk i O p o łu d n iu słońce posiln e L iście w w ie trz e fu rk o c z ą srebrnie D z ie ń się n iesie w ie lk i p rzy ch y ln y M o im w ie rszo m i tw ojej rzeźbie... C h w alę n asz e n ied z ie ln e w y cieczki...

(s. 2 6 1 ) W y c i e c z k i w o k o l ic e K r a k o w a , s ię g a ją c e t r a d y c j ą w w i e k d z ie w i ę t n a s t y , m a j ą p r o w e n i e n c je n a jw y r a ź n ie j s e n ty m e n ta ln e i r o m a n ty c z n e . P i e r w s z y , i t r z e b a z a z n a ­ c z y ć , p o e ty c k i p r z e w o d n i k p o a tr a k c y j n y c h m ie j s c a c h w o k ó ł r o d z in n e g o m ia s t a A n d r z e j a B u r s y n a p is a ł F r a n c is z e k W ę ż y k . T r u d n o n ie p r z y z n a ć r a c ji J e r z e m u B a ­ n a c h o w i p o d k r e ś l a j ą c e m u w a l o r y O k o lic K r a k o w a , u t w o r u j a k k o l w i e k z a p o m n i a ­ n e g o , to m im o w s z y s tk o w p e w n y m s e n s ie w y k o n y w a n e g o d o d z iś :

K ażd y ch y b a m iesz k an iec K ra k o w a p rz ec zy ta ten w y k az m iejsco w o ści z sentym entem . N ie ła tw o b o w ie m o lepszy p ro g ram sp a c eró w p o o k o lic a ch K ra k o w a niż ten , który p ó ł­ to ra w ie k u tem u u ło ży ł F ra n c isz e k W ężyk. C e le n a sz y ch d z isie jsz y ch p o d m ie jsk ich i tro ch ę d alszy c h w ę d ró w e k n iew ie lk im uległy zm ian o m . Tę sp raw ę trz e b a z ap am ię ta ć: o k o lice K ra k o w a, w ien ie c p ięk n o ści n a tu ry i sztuki w o to cz en iu m iasta, zo stały ju ż w p ierw szy m u tw o rz e, ja k i o n ic h n a p isan o - u jęte ja k b y w k an o n , k tó reg o m oc o b o w ią zu ­ ją c a p rz etrw a ła d łu g ie la ta 26.

Ó w “ w i e n ie c p i ę k n o ś c i n a tu r y i s z t u k i ” d z ie w i ę t n a s t o w i e c z n y s p a c e r o w ic z - tu r y s t a p o j m o w a ł , z g o d n ie z d u c h e m e p o k i, j a k o o g r ó d - a r k a d ię , s k o ń c z o n e , z a r a z e m w i e c z n e d z ie ło p r z y r o d y i a r c h ite k tu r y , p o k r y te j p a t y n ą d z ie jó w . U w a g a t a j e s t w a ż n a z e w z g l ę d u n a c z ę s ty u B u r s y m o ty w a r k a d ii. Z d a n i e m E w y D u n a j - K o z a k o w 26 J. Banach, Kraków malowniczy. O albumach z widokami miasta w X IX wieku, Kraków 1980, s. 26.

(13)

w w i e r s z a c h to m ie js c e s z c z ę ś liw e r e f e r u je “ s c e n e r i a p r z e c iw s t a w io n a m ia s t u [...] n a z y w a n a r e z e r w a te m lu b o g r o d e m . K r a j o b r a z o m w e w n ę tr z n y m p o d m io t u i j e g o p a r tn e r ó w o d p o w i a d a s ie ls k i p e jz a ż w tle - p a r k , o g r ó d , p o d m ie j s k i p le n e r , o t w a r ta p r z e s t r z e ń ” 27. W l ite r a c k ie j p r e z e n ta c ji m ie js c e to z y s k a ło c e c h y r a ju - lu d z i e i z w i e r z ę t a b y t u j ą w id e a ln e j h a r m o n ii. A le i n f e r o w a n e s ą p r z y t y m p o p u l a r n e ó w ­ c z e ś n i e p o w i e ś c i d l a m ło d z ie ż y , j a k c h o ć b y K s i ę g a d ż u n g li, g d z ie r o z m o w y c z ł o ­ w i e k a z e z w i e r z ę t a m i K i p l in g u z n a ł z a m o ż liw e . W ie r s z a d r e s o w a n y j e s t d o L u d w i k i S z e m io th , s tu d iu ją c e j w t e d y n a w y d z ia le r z e ź b y A k a d e m i i S z tu k P ię k n y c h , w k r ó t c e ż o n y p o e ty . K r a k ó w , g d z ie z a m ie s z k a ła , s ta ł s ię d l a n ie j m i e j s c e m s z c z ę ś liw y m , p r z y je c h a ł a t u z b a g a ż e m w s p o m n i e ń u t r a ­ c o n e g o n a z a w s z e r o d z in n e g o d o m u , z e s ła n ia i o k u p a c y jn e j tu ła c z k i. Je j p e r e g r y n a ­ c ję d o p e łn e g o p a m i ą te k , m a l o w n i c z e g o m ia s t a i p o z n a w a n i e u r o k ó w j e g o o k o lic , d e te r m i n o w a ł a h is to r ia . T a k i m g o z r e s z t ą z a c h o w a ła w p a m i ę c i - j a k o a r k a d ię , p o ­ z n a w a n ą w d o d a tk u d z ię k i n a jb liż s z y m :

L u b ił sp acery , i z ab iera ł m n ie n a d łu g ie w ęd ró w k i po K rak o w ie i okolicach. [...] P rz e ­ m ierzaliśm y stary K rak ó w , z ag ląd ając do p rz ep ięk n y c h zak ątk ó w , d z ied ziń có w , p o d w ó ­ rek , ogrodów . T utaj k a żd y k a m ie ń b y ł autentyczny. P o d czy sty m n ie b e m n asy co n y m b lask iem , zielo n e d achy w ież i k o śc io łó w n ab ierały p rz ec u d n y ch barw . C h o d ziliśm y po o k o lic z n y ch lasac h i p a g ó rk ac h [...]. Ł ąk i p e łn e k w iató w , żab , n a jro z m a itszy c h ptak ó w , [...]. O braz teg o cud n eg o m ia sta p a g ó rk ó w i lasó w p o zo stał m i w p a m ię ci n a zaw sze. A n d rzej k o ch ał z w ierzęta, ch o d ziliśm y często do Z w ie rz y ń c a 28.

T r a s y w y c i e c z e k p r o w a d z i ł y d o T y ń c a , n a S k a łk i T w a r d o w s k i e g o , s ię g a ły , r ó w n i e ż p r z e z W ę ż y k a z a le c a n e j, W ie lic z k i. Z w i e d z a n i e ż u p k r a k o w s k i c h p o z w a l a ­ ło “ w s k r y te c u d a n a tu r y ś m ia łe u t k w i ć o k o ” 29. L ir y k B u r s y r e f e r u je p o d w i e li c k i k r a jo b r a z . P r e z e n t a c j a m a t u c h a r a k te r o b r a ­ m o w a n ia e s t e t y c z n e g o , s a d j e s t “v a n - g o g h o w s k i ” . T y p o w y d l a t y c h s t r o n e le m e n t k r a jo b r a z u p o d n i e s io n y z a s ta je d o r a n g i s z tu k i, z a m k n i ę t y w f o r m ę , z a b e z p ie c z o n y n a p r z y s z ło ś ć . A k t a r ty s ty c z n y p o z w a l a d o t r z e ć d o p r a w d y o p i ę k n i e i d o b r u p o ­ p r z e z to , c o j e s t p o s p o lite . U d r ę k a w i ą ż e się z o c z e k iw a n i e m n a j e g o s p e łn ie n ie . I n ­ t e n c j e a r ty s ty , k o n s t r u u j ą c e g o s w o j ą a r k a d ię , w y r a ż o n e z o s ta ły tu ta j p o p r z e z w y s z u ­ k i w a n ie w o b s z a r z e m e d i a c y j n y m n ie b u d z ą c y c h w ą t p li w o ś c i , b o tr a d y c y jn y c h w ł a ś n ie ś r o d k ó w . W te d y a r k a d i a z y s k a w i a r y g o d n o ś ć , b ę d z i e r e f e r e n c ja ln a . D l a te g o n ie tr u d n o w t y m o g r o d z ie s z tu k B u r s y o d c z y ta ć t a k ż e in n y c h p o e tó w . P a r a d o k s a l n i e , o w ą f o r m ę z a b e z p i e c z a j ą c ą p r z e d r e s z t ą “ ś w ia ta ” n a d a je p o e ty k a P r z y b o s i a , d y n a m i z u ją c a k r a jo b r a z p r e z e n to w a n y o z m ie r z c h u , k ie d y “ n o c j a k c z a r ­ n e o g r o m n e p s i s k o / d o n ó g n a s z y c h w i e r n ie p r z y p a d a / z a d y s z a n a ł ą k ą i s a d e m ” . N o c n y p e jz a ż i “ z ło ty k o ł a c z ” d o b r z e z n a n e s ą z w i e r s z a J ó z e f a C z e c h o w i c z a P r z e z k r e s y . N i e s ą to w s z y s tk ie , r z e c z j a s n a , l it e r a c k ie r e f e r e n c je te j a r k a d ii. M u z y c z n o ­ 27 E. Dunaj-Kozakow, Bursa..., s. 110.

28 L. Szemioth-Bursa, Jego wiersze pisane jego życiem, [w:] A. Bursa, K at bez maski..., s. 142. 29 Cyt. za. J. Banach, Kraków malowniczy... , s. 26.

(14)

ś c i, t e ż z r e s z t ą w ła ś c iw e j C z e c h o w ic z o w i, n a d a j ą p o w t ó r z e n i a , l ita n ijn e w r ę c z , b o t e ż o l ita n ię t u c h o d z i. N i e d z i e l n e w y c i e c z k i z a m ia s to tr a d y c y jn i e n a z y w a ło s ię m a jó w k a m i. M a j z k o l e i j e s t m ie s i ą c e m M a t k i B o ż e j. D o m r o d z in n y p o e ty , “ G a r n ­ c a r s k a 9 , s o l i d n a k a m ie n ic a , w y s o k ie p r z e s t r o n n e m ie s z k a n ie , d ę b o w e s c h o d y ” 30, z w i d o k i e m n a W a w e l, z a m i e s z k i w a ła n a p r a w a c h d o m o w n i k a g o s p o s ia , c z ę s to ś p ie w a ją c a : Już od rana R o zśp iew an a C h w al, o duszo, M ary ję P o w s z e c h n i e t e ż w ia d o m o , ż e n a b o ż e ń s t w o m m a j o w y m t o w a r z y s z y p i e ś ń C h w a lc ie ł ą k i u m a jo n e . U k a z a n y w n ie j k r a jo b r a z o c e c h a c h o g r o d u s e n t y m e n t a l ­ n e g o s ta je s ię r a je m , M a r i ę a d o r u je w s z y s tk o , c o “ c z u je i c o ż y je ” 31, z a r ó w n o lu d z ie , j a k r o ś lin y i z w ie r z ę ta . N a u w a g ę z a s łu g u je t e ż “ p r o m ie ń s k o ś n y ” n a d a ją c y d y n a m ik ę tej m a la rs k o u ję te j p o d r ó ż y p o e ty w o k o lic e K r a k o w a i w lite ra tu rę . P o c h o d z i o d s ło ń c a w ie ń c z ą c e g o b a r o k o w e o łta r z e k r a k o w s k ic h k o ś c io łó w , p r z e b ija c h m u r y n a r e lig ijn y c h o b ra z a c h .

P o z o s t a je j e s z c z e m o ty w k o le jo w y . W K r a k o w i e , w c a łe j d a w n e j G a lic ji, ż y ły j e s z c z e , o b r a s ta ją c w m it, d o b r e w s p o m n i e n ia c z a s ó w m o n a r c h ii a u s tr o - w ę g ie r s k ie j. W y r a ż a ł o j e p o p u l a r n e s tw ie r d z e n ie : “ n ie b y ło , j a k z a A u s tr i i ” 32. K o le j w ła ś n ie ś w ia d c z y ł a o s p r a w n e j a d m i n i s t r a c ji p a ń s t w a , a “ n a t e r e n a c h t w o r z ą c y c h o n g iś m o ­ n a r c h ię , is t n ie j e b e z p o r ó w n a n i a w ię c e j d w o r c ó w i s t a c y j e k z b u d o w a n y c h p r z e d r o k i e m 1 9 1 8 , n iż p ó ź n ie j s z y c h ” 33. I le w a r te s ą d z is ia j w i e r s z e A n d r z e j a B u r s y ? Z a i c h p o ś r e d n i c t w e m o d k r y ć m o ż n a p o e tę ś w ia d o m e g o , ż e o p o w ia d a ją c o ś w ie c ie p r ó ż n o u k r y w a ć c z y ta n ie j e g o z a s ta n y c h , a r ty s ty c z n y c h w a r ia n tó w . N i e ­ z n a j o m o ś ć le k tu r y , c e lo w e j e j u k r y w a n ie , u z n a n i e w s z y s tk i c h s łó w z a s w o je , o d b i e ­ r a w i a r y g o d n o ś ć , p r o w a d z i w “ m a r t w ą p e r s p e k t y w ę ” k o n w e n c ji. B u r s a p r z e k o n y w a ł o t y m w s w o je j “ w ie lk ie j c y ta c j i ” , w L u iz ie .

Literary and Cracovian references in Andrzej Bursa's poems

Abstract

A n d rzej B u rs a ’s p o e m s are tre a te d as a d o c u m e n t o f th e p o litica l b re ak th ro u g h in the y e a r 1956. F o r lite ratu re h isto ria n s th ey testify to th e re v o lt a g ain st co m m o n ly ack n o w le d g ed 30 M. Bursa, Jego wiersze..., s. 146. Stamtąd przytaczam poniższy fragment pieśni.

31 K. Antoniewicz, Chwalcie łąki umajone, [w:] J. Siedlecki, Śpiewnik kościelny, Kraków 1928, s. 176. 32 Zob. T. Kudliński, Młodości mej stolica, Kraków 1984, s. 29.

(15)

so cial an d literary norm s. In th e re sea rc h o f h is p o e try th a t w a s c o n d u cted so far, c ertain key issu e s w e re om itted. T he p o e t w a s ag ain st o p p o rtu n ism a n d h e q u e stio n e d p o p u lar opin io n s a b o u t th e a rtist an d art. H e ex p o sed b o th n a tio n a l m y th s an d a v ersio n o f h isto ry p ro m o te d by th e com m unist propaganda. In B u rsa ’s poetic vision, the cultural landscape o f K ra k o w p lay s an im p o rta n t role. A se n tim en tal a n d ro m an tic im a g e o f th e city, literary trad itio n o f th e in ter-w ar p e rio d an d lo cal c u sto m s are all u se d in o rd e r to sh o w th is lan d scap e in an in tertex tu al gam e. T h e o u tco m in g im ag e is o ften th a t o f arcad ia, as visib le in P o c h w a la n a szych w ycieczek, a to k en o f e m o tio n al tie s w ith th e city an d a n affirm ativ e attitu d e to w a rd s its b e au tifu l su rro ­ u n dings. T h u s, it a p p ea rs qu ite g ro u n d less to accu se th e C raco v ian p o e t o f re v o lt o r nihilism .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeżeli Bóg nie ma ciała ani żadnej cechy fizycznej, to jak to się dzieje, że człowiek, który jest istotą fizyczną, został stworzony na jego obraz i podobień ­ stwo..

„aczkolwiek pojęcie prawdy jest zrelatywizowane do układu pojęciowego, to jednak przy ustalonym układzie pojęciowym różnica między prawdą a fałszem nie jest kwestią

Bonhófferowski postulat „chrześcijaństwa bez religii" pokazuje, że pojęcie religii rów nież tam Stało się hybrydalną kategorią, która niezdecydow anie

Świadczą one, że środowisko antykwariuszy świadome jest zagrożeń wynikających z braku regulacji prawnych pracy eksperta i braku przestrzegania przez krajowych

Analizowano, jakie zagadnie- nia są ujęte w treściach edukacji obywatelskiej, jakie są przekonania i nastawienia społeczne dotyczące funkcjonowania społeczeństwa

dem Instrukcja jest doskonałym przykładem zastosowania rzymskiego zmysłu umiaru i praktyczności. Wskazania Instrukcji dalekie są od gniewnego nieraz aktywizmu

Powstaje układ dwóch faktycznych endostatyków, który już na wstępie jest układem w 50 % niedobranym i zaczyna się walka, kto będzie rządził. Oboje mają tendencje do

Rzecz jednak polega na tym, że NiD nie ogranicza się tylko do akcji czysto politycznej, lecz dąży również do tego, aby stać się promotorem i ośrodkiem ruchu