• Nie Znaleziono Wyników

Nastroje wśród społeczeństwa Lubelszczyzny w okresie wojny narodowo-wyzwoleńczej na Ukrainie (1648-1654)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nastroje wśród społeczeństwa Lubelszczyzny w okresie wojny narodowo-wyzwoleńczej na Ukrainie (1648-1654)"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Ryszard Szaflik

Nastroje wśród społeczeństwa

Lubelszczyzny w okresie wojny

narodowo-wyzwoleńczej na Ukrainie

(1648-1654)

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F, Nauki Filozoficzne i

Humanistyczne 11, 61-80

(2)

A N N A L E S

U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E - S K Ł O D O W S K A L U B L I N — P O L O N I A

V O L . X I, 4 S E C T IO F 1956

Z K a te d ry H istorii P olsk i do X V I I I w. W ydziału Hum anistycznego UM CS K ie ro w n ik : doc. d r K a zim ierz M yśllński

J ó z e f R y s z a r d S Z A F L I K

N a s tro je w śród społeczeństw a L u b e lszc zy zn y

w ok resie w o jn y n a ro d o w o -w y zw o le ń c ze j n a U k ra in ie (1648 — 1654) Общественные настроения в Люблинщине

в период народно-освободительной войны на Украине (1648— 1654) D ie sozialen Stim m ungen im L u b lin e r G eb ie t w ah re n d des ukrainischen V o lk sb e freiu n g sk rie ge s (1648 — 1654)

Wojna narodowo-wyzwoleńcza na Ukrainie posiada w historiografii polskiej i rosyjskiej bardzo bogatą literaturę *, która nie zawsze — zwłaszcza jeśli chodzi o polską historiografię bur.żuazyjną — w sposób właściwy oceniała znaczenie, jakie posiadała walka narodowo-wyzwoleń­ cza ludu ukraińskiego pod wodzą Bohdana Chmielnickiego w dziejach narodu ukraińskiego, rosyjskiego i polskiego 2.

Bardziej wszechstronne i właściwsze oświetlenie kwestia ta znalazła w ostatnich latach zarówno w pracach historyków radzieckich3, jak i polskich4. W pracach tych, w których dużo miejsca poświęcono

* P rze z term in Lubelszczyzna rozum iem y ówczesne w o je w ód ztw o lubelskie, o raz wchodzące w skład Ziem i C hełm skiej pow iaty: chełm ski i krasnostawski.

1 B. B a r a n o w s k i , Z. L i b i s z o w s k a : P ro b lem y n a rod ow o-w yzw oleń ­

czej walki ludu ukraińskiego w X V I I w. w historiografii polskiej. „ K w artaln ik

H istoryczny” roczn. L X I , nr 2, W a rs z a w a 1954, s. 197 i nast.

2 S. A r n o l d : Polska szlahcecka w obec walki narodow o-w jfzw olcńczej ludu

ukraińskiego w w ieku X V I I . „Sesja nau kow a w trzechsetną rocznicę zjednoczenia

U k ra in y z Rosją. 1654— 1954”. W a rsz a w a 1956, s. 7 i nn.

я Por. I. S. M i l l e r : W ojna wyzwoleńcza U krainy w latach 1648— 1654 a lud

polski. „Zeszyty teoretyczuio-polityczme”. W a rsz a w a 1954, nr 1, s. 45— 65. E. S. K o m p a n : Znaczeni je osw oboditielnoj w o jn y ukraińskogo naroda 1648— 1654 d la antifoeodalnych dw iżenij w Polsce: „ K ratk ije Soobszezenija Instituta S ła w ia - nowiedemija”, n r 13, A N SS SR . 1954, s. 17— 27.

4 Z. L i b i s z o w s k a : Stosunek polskich mas ludowych do walki narodowo­ w yzw oleńczej na Ukrainie w latach 1648— 1654. „Sesja n au k o w a w trzechsetną

(3)

oświetleniu stosunku polskich mas ludowych do wojny narodowo­ wyzwoleńczej na Ukrainie, w małym stopniu uwzględniony został teren dawnego województwa lubelskiego i ziemi chełmskiej- Jeśli wspomniano o Lubelszczyźnie to tylko w oparciu o źródła drukowane, nie uwzględ­ niając bogatych źródeł rękopiśmiennych. Tymczasem Lubelszczyzna ze

względu na swe sąsiedztwo z Ukrainą zasługuje na dokładniejsze

opracowanie w oparciu o źródła archiwalne. W największym dotychczas stopniu, ale w odniesieniu jedynie do warstwy chłopskiej, uczynił to Adam K ersten5. Szkoda tylko, że prace jego w częściach dotyczących Lubelszczyzny opierają się prawie wyłącznie na księgach grodzkich chełmskich i krasnostawskich oraz na zbiorze laudów sejmikowych województwa lubelskiego, znajdującym się w Muzeum im. Czartory­ skich w Krakowie. Tymczasem uzupełnienie tych źródeł — zwłaszcza księgami grodzkimi lubelskimi oraz księgami miejskimi niektórych miast Lubelszczyzny pozwala wyraźnie zaobserwować nastroje panu­ jące wśród poszczególnych warstw społeczeństwa Lubelszczyzny w okre­ sie walki narodowo-wyzwoleńczej ludu ukraińskiego. W oparciu o źródła rękopiśmienne, a zwłaszcza księgi grodzkie i miejskie z terenu Lubelsz­ czyzny pragniemy dorzucić nowe, nieznane do tej pory materiały, świad­ czące o pozytywnym stosunku mas ludowych Lubelszczyzny do wojny narodowo-wyzwoleńczej ludu ukriańskiego i o panice tutejszej szlachty, obawiającej się w miarę przybliżania się wojsk Chmielnickiego do gra­ nic Lubelszczyzny nie tylko wojsk powstańczych, ale w nie mniejszym również stopniu swych własnych poddanych.

N A S T R O J E W Ś R Ó D S Z L A C H T Y

Już pierwsze klęski wojenne, jakie wojska Rzeczypospolitej poniosły w walce z ludem ukraińskim w dniu 16 maja 1648 roku nad Żółtymi Wodami i w dniu 26 tegoż miesiąca pod Korsuniem, wywołały zaniepo­ kojenie, a nawet śmiało rzec można popłoch wśród szlachty lubelskiej. Nastroje te, pełne niepokoju i obaw, objawiły się już zupełnie wyraźnie na sejmiku szlachty województwa lubelsk;ego w dniu 10 czerwca 1648 r. Wyraziły się one przede wszystkim w gorączkowych przygotowaniach, mających na celu zorganizowanie obrony militarnej województwa na

Z. W ó j c i k : Feudalna Rzeczpospolita w obec um ow y w Perejasław iu. „ K w a rt a l­ nik H istoryczny”, rcczn. L X I, nr 3, W a rsza w a 1954, s. 76— 109; B. B a r a n o w s k i :

N a rodow o-w yzw oleń cza walka ludu ukraińskiego w X V I I w ieku: „Nlowe D r o g i”,

1954, nu* 1, s. 28— 44; A . K e r s t e n : W yzw oleńcza w ojna ludu ukraińskiego a w y ­

stąpienia chłopów polskich lat 1648— 1654. „ K w a rta ln ik Instytutu P o lsk o -R adziec­

kiego”, 1955, n r 1— 2, s. 201— 231.

s A . K e r s t e n : op. cit., t e n ż e : Chłopi polscy w waice z najazdem szwedz­

(4)

N astro je w śró d społeczeństwa Lubelszczyzny... 6 3

wypadek bezpośredniego zagrożenia przez wojska ukraińskie. W tym właśnie celu zebrana na sejmiku szlachta postanowiła zaciągnąć pod broń na koszt województwa „sześćset ludzi wojennych” , a mianowicie: 200 husarów i 400 kozaków. Komendę nad poszczególnymi oddziałami, składającymi się przeważnie ze 100 ludzi, powierzono przedstawicielom bogatszej i średniej szlachty. Na miejsca postoju tych oddziałów wyzna­

czono królewszczyzny województwa lubelskiego i niektóre dobra

duchowne 6.

Miarą poważnego zaniepokojenia się szlachty lubelskiej wypadkami na Ukrainie może być i to, że bogatsza szlachta zaciągała na swój pry­ watny koszt oddziały wojskowe. Naprzykład dwaj przedstawiciele za­ możnej rodziny Firlejów, a mianowicie Zbigniew starosta lubelski i Mikołaj podkomorzy czerniejowski, zaciągnęli na własny koszt kilku­ set ludzi, tak pieszych, jak i jezdnych. Na kwatery oddziałom firlejow- skim wyznaczył sejmik niektóre dobra królewskie.

Do oddziału pieszego Zbigniewa Firleja mieli być również wcieleni, powołani pod broń na mocy uchwały sejmikowej, wszyscy wybrańcy zamieszkujący dobra królewskie w województwie lubelskim7. Wybrańcy ci rnieli się zgłosić wyposażeni w niezbędny do służby wojskowej sprzęt. Ciężar utrzymania wojsk zaciągniętych na mocy uchwały sejmikowej ponosić miała w pierwszym rzędzie ludność zamieszkująca królewsz­ czyzny, w których wyznaczone zostały- stacje wojskowe, oraz wszyscy żydzi zamieszkujący miasta i miasteczka Lubelszczyzny. Mieli oni zapła­ cić na ten cel podatek wynoszący 3000 złotych 8.

Wśród tych gorączkowych przygotowań do obrony na wypadek za­ grożenia województwa ze strony wojsk Chmielnickiego nie zapomniała również szlachta lubelska o ubezpieczeniu ważniejszych miast. W pierw­ szym rzędzie zwrócono baczną uwagę na stolicę województwa — Lublin. Urzędowi miejskiemu zlecono naprawę szańców, murów i innych umoc­ nień miejskich. Uchwała sejmikowa zwracała również uwagę i na to, aby przy przygotowywaniu miasta do obrony nie zapomniano o zaopa­ trzeniu mieszkańców w broń i materiały palne. Koszty z tym związane mieli ponosić nie tylko urząd miejski i mieszczanie, lecz również liczne w Lublinie jurydyki szlacheckie i duchowne. Zapewne między innymi w trosce o zapewnienie Lublinowi maksimum obronności zabroniono wykupowania w Lublinie prochów i ołow iów (l. Zakaz ten dotyczył w pierwszym rzędzie ludzi stanu plebejskiego, pochodzących z Ukrainy,

‘ B iblioteka im. Czartoryskich w K ra k o w ie, rkp. 395, s. 365— 372, laudum lubelskie z dnia 10 V I 1648 r. (W dalszym ciągu cytow ać będę: Czart.).

7 Tamże. H Tamże.

(5)

a więc elementu najbardziej niebezpiecznego dla szlachty. Miarą doce­

niania niebezpieczeństwa było podjęcie na tymże samym sejmiku

uchwały o utworzeniu poczty, której zadaniem byłoby dostarczanie do grcdu lubelskiego wiadomości o sytuacji na Ukrainie. Poczta ta, skła­ dająca się z dziesięciu ludzi oddanych pod komendę podsędka lubelskiego, miała być rozstawiona na drodze pomiędzy Lublinem a obozem wojsk Rzeczypospolitej, znajdujących się na Ukraime. Należy stwierdzić, że funkcjonowanie poczty było wzorowe. Wiadomości o sytuacji na Ukradnie dostarczane były przez nią do Lublina w porę i względnie dobrze

odzwierciedlały sytuację tam istniejącą 10.

Nie zapomniała róiwnież szlachta o zapewnieniu sobie bezpieczeń­ stwa wewnętrznego. Że niebezpieczeństwo takie szlachcie zagrażało i to zarówno ze strony własnych poddanych, jak i mieszczan, świadczyć może uchwała sejmikowa, zlecająca starostom chwytanie „ludzi swawolnych, ' którzy by tak w miastach, jako i we wsiach szlacheckich, królewskich i duchownych, na drogach publicznych wiolencje czynili, albo domy szla­ checkie najeżdżali, imać i onych do przyszłego Sądu kapturowego za­ trzymać kazali” . Podobnie wiele kroków, dotyczących bezpieczeństwa

wewnętrznego województwa lubelskiego, podjęła zebrana w dniu

25 V I 1648 r. na sejmiku szlachta11. Uchwały sejmikowe w tej sprawie były dalszym rozszerzeniem i wprowadzeniem w życie zarządzenia

interreia, prymasa Macieja Łubieńskiego, który w uniwersale z dnia

26 V 1648 roku, oznajmującym o śmierci Władysława IV, nakazywał wo­ jewodom i starostom czujność, „ażeby ludzie swywolnie do gromad prawem zakazanych kupić się nie ważyli... aby tej swawoli z urzędu i powinności swych zabiegali i takowego kupienia się nie dopuszczali” . W dalszych słowach uniwersału zalecał prymas, aby w celu poskromie­ nia tej swawoli bezpieczeństwa domowego, w województwach i powia­ tach był jak najprędzej /aposób na tychże sejmikach namówiony12. Z tych też właśnie względów podobne do sejmiku lubelskiego uchwały podejmowały w tym czasie również i sejmiki innych ziem 13.

Nowe klęski, zadawane Rzeczypospolitej przez wojska ukraińskie, i przybliżanie się ich ku granicom województwa lubelskiego wywołało nową falę poruszenia i niepokoju wśród szlachty lubelskiej. Najlepiej świadczą o tym uchwały, podjęte w dniu 11 IX 1648 roku, na sejmiku przez szlachtę województwa lubelskiego, zebraną w celu — jak powiada

1G Z ak ład N a ro d o w y im. Ossolińskich w e W ro cław iu , rkp. n r 189/11, s. 253. (W dalszym ciągu cytować będę: Ossol.).

11 Ozart. rkp. 395, s. 108— 114, lau d u m lubelskie z d nia 25 V 1648 r. 12 Volum ina legum. W a rs z a w a 1785, t. IV , s. 73.

(6)

N astro je w śród społeczeństwa Lubelszczyzny... 65

źródło — „obmyśliwania obrony domowej województwu naszemu, od nie­

bezpieczeństwa rebeliej kozackiej conseąuenter i chłopskiej ruskiej,

zewsząd pożarem do województwa naszego jako z ruskimi krajami po­ granicznego przybliżającego się” 14. Za najwłaściwszą formę obrony województwa przed zbliżającymi się wojskami Chmielnickiego uznano jednogłośnie powołanie pod broń pospolitego ruszenia wszystkiej zdol­ nej do noszenia broni szlachty. Rosnące wciąż i coraz bliższe niebezpie­ czeństwo wpłynęło na wyznaczenie bliskiego terminu popisu pospolitego ruszenia już na dzień 20 IX 1648 r. W dniu tym miała przybyć na popis pod Lublin szlachta z powiatu lubelskiego i urzędowskiego. Tu też miała nastąpić elekcja „pułkowników, rotmistrzów i innych rycerskiemu dzie­ łowi należących regimentarzów” , jak również miał zostać ustanowiony

„wszelki porządek wojenny” 13. Osobny popis wyznaczony został dla ziemi łukowskiej, która „z tamtej strony od L itw y dla buntów ruskich o gra­ nice będąc, w niebezpieczeństwie” największym znajdowała się. Termin

popisu dla szlachty ziemi łukowskiej wyznaczony został już na dzień 19IX 1648 roku pod Łukowem. Licznie osiadła w ziemi łukowskiej szlachta zagrodowa zobowiązana została również do natychmiastowego przybycia z pomocą szlachcie lubelskiej i urzędowskiej na wypadek, gdyby powiaty te znalazły się w niebezpieczeństwie. W takim wypadku szlachta łukowska miała przybyć natychmiast pod Lublin, zostawiwszy uprzednio nieco ludzie dla obrony swej ziemi, zarówno ze strony nie­ przyjaciela zewnętrznego, jak i swoich własnych poddanych 1C. Również i na tym sejmiku nie zapomniała szlachta o bardzo ważnej sprawie, jaką byłe zaopatrzenie się w broń i amunicję. Obowiązek ten nałożony został teraz wyłącznie na barki Żydów wszystkich m\ast Lubelszczyzny. Oto z każdego domu drewnianego Żydzi zostali zobowiązani dostarczyć po jednym funcie prochu i po dwa funty ołowiu. Natomiast z kamienic murowanych, zamieszkiwanych przez większą ilość osób narodowości żydowskiej, miano dostarczyć po trzy funty prochu i po sześć funtów ołowiu. Nałożenie tego dość uciążliwego podatku na ludność narodowości żydowskiej tłumaczyła szlachta tym, że niebezpieczeństwo kozackie również „i Żydów premit” 17. Wszystkie te zarządzenia i uchwały sejmi­ kowe przyczyniły się do możliwie dostatecznego przygotowania woje­

wództwa na wypadek konieczności odparcia najazdu nieprzyjaciela.

Nastąpiło to dość szybko, skoro już w dniu 16 października 1648 roku

H L au d u m lubelskie z dnia 11I X 1648 r. L au d u m to znajduje się w tzw. Tekach Paw ińskiego w Zakład zie D okum entacji Instytutu H istorii Polskiej Akadem ii N a u k w K rak o w ie. (W dalszym ciągu cytować będę: T ek i Paw ińskiego).

15 Tamże. 1C Tamże. 17 Tamże.

(7)

przemawiający na posiedzeniu senatu podkomorzy lubelski poinformo­ wał zebranych, „iż mu dopierusięńko listy oddano, w których o niebez­ pieczeństwach dają znać, że lubelskie województwo in armis już jest’’ 18. Troska o obronę przede wszystkim własnego województwa, a dopiero później całej ojczyzny będzie cechowała szlachtę lubelską również i na następnych sejmikach. Oto naprzykład na sejmiku z dnia 15X11 1648 r. szlachta podjęła uchwałę o wyprawie żołnierza łanowego (jeden żołnierz konno z dziesięciu łanów), zastrzegając sobie jednakże, aby większa część wojska pozostawała na miejscu, w celu obrony województwa19. Chodziło tu zarówno o obronę przed nieprzyjacielem zewnętrznym, jak i o utrzymanie porządku wewnętrznego, zagrożonego przez nastroje antyszlacheckie, wzmagające się zarówno wśród ludności chłopskiej, jak i miejskiej. Wzrastające ciągle zagrożenie wewnętrzne województwa ^ lubelskiego bardzo wyraźnie akcentowało wiele laudów i artykułów sej­ mikowych. Co więcej podkreślały one niedwuznacznie, że szlachta nie powinna oddalać się z domów ze względu na grożące jej niebezpieczeń­ stwo ze strony własnych poddanych 20. Panika szlachty wzrastała wraz z nadchodzącymi wiadomościami o przybliżaniu się wojsk ukraińskich i marszu ich na Zamość, co z kolei powodowało wzmożenie się na tych terenach buntów chłopskich21. Groźba wzmagających się powstań chłop­ skich powodowała, że szlachta coraz częściej myśleć musiała raczej o obro­ nie przed własnymi chłopami, niż przed wojskami Chmielnickiego.

O wiele gorzej pod tym względem przedstawiała się sytuacja w ziemi chełmskiej. Antyfeudalne wystąpienia chłopskie na tym terenie były bardziej masowe i niebezpieczne. Teren ten był bowiem najbardziej za­ palny ze wszystkich ziem Polski. Tutaj bowiem na wystąpienia chłop­ skie wpłynęło zetknięcie się tej ziemi z bezpośrednią akcją oddziałów ukraińskich w październiku i listopadzie 1648 roku. Powstania chłop>- skie wybuchały tu nietylko wokół Zamościa, ale również z dużą siłą w okolicach Tarnogrodu i Goraja 22. Z tych też względów wszelka dzia­ łalność na sejmikach, szlachty zamieszkującej ziemię chełmską, doty­ czyła głównie sprawy zabezpieczenia się przed wrogiem wewnętrznym, jakim byli jej właśni poddani. W tym też właśnie celu szlachta chełmska wybrała trzech komisarzy w osobach: Jama Krzywczyckiego starosty chełmskiego, Stanisława Stawskiego sędziego ziemi chełmskiej i Miko­ łaja Firleja podkomorzego czerniejowskiego, oddając w ich ręce troskę

'* J. M i c h a ł o w s k i : Księga Pamiętnicza. K ra k ó w 1864, s. 251. 10 Teki Paw ińskiego. L au d u m lubelskie z dnia 15X11 1648 r. 211 Czart. irkp. 395, s. 108— 114, 372— 378.

21 Ossol. rkp. 3564/11, s. 96— 96v. I. S. M i l l e r : op. cit., s. 50.

(8)

N astro je w śró d społeczeństwa Lubelszczyzny. 67

0 zabezpieczenie ziemi chłemskiej przed buntami chłopskimi 23. Wzrasta­ nie fali rewolucyjnej wśród chłopstwa powiatu chełmskiego i krasno­ stawskiego w ostatnich miesiącach roku 1648 i w początkowych miesią­ cach roku 1649 zmusiło komisarzy szlacheckich do zwołania na dzień 4 V 1649 roku sejmiku ziemskiego w celu „obmyślenia wszelakiego bez­ pieczeństwa” . Uchwały powzięte na tym sejmiku dotyczyły wyłącznie zabezpieczenia ziemi chełmskiej od buntów chłopskich. Wyrazem tego była uchwała postanawiająca powołać pod broń „200 ludzi służałych” , których wyłącznym zadaniem byłaby obrona ziemi chełmskiej przed ruchami chłopskimi24. Szlachta lubelska i chełmska nie tylko starała się zabezpieczyć od grożącego jej na własnym terenie niebezpieczeństwa chłopskiego. Całym sercem popierała ona również wszelką akcję zmie­ rzającą do uśmierzenia buntów chłopskich na innych terenach Polski. Wymownym tego przykładem może być radość, jaka opanowała szlachtę lubelską z powcdu zdławienia ruchu chłopskiego pod wodzą Kostki Na- pierskiego na Podhalu przez biskupa krakowskiego Piotra Gembdckiego25. Wydaje się, iż tych kilka podanych przykładów wyraźnie charakte­ ryzuje nastroje panujące wśród klasy szlacheckiej na omawianym tere­ nie. Świadczą one zaś o tym.że szlachta poważnie obawiała się wojny chłopskiej na Ukrainie i konsekwencji, jakie ona za sobą niosła, przede wszystkim p>oprzez rewolucyjne oddziaływanie na masy ludowe Lubel­

szczyzny. Niebezpieczeństwo to spowodowało, że szlachta lubelska

1 chełmska podjęła na sejmikach szereg uchwał, które miały na celu przede wszystkim obronę swych powiatów (ziem) przed grożącym jej

niebezpieczeństwem zarówno ze strony wroga zewnętrznego, jak

i wewnętrznego.

R U C H Y S O C J A L N E N A W S I L U B E L S K IE J W L A T A C H 164B— 1654

Przede wszystkim należy podkreślić, że wystąpienia antyszlacheckie chłopów na Lubelszczyźnie nie są zjawiskiem nowym, charakterystycz­ nym dopiero dla okresu połowy X V II wieku. Z rozruchami chłopskimi,

skierowanymi przeciwko szlachcie, spotykamy się tu ju.ż w pierwszej połowie wieku X V II, na wiele lat przed wybuchem powstania ludowego na Ukrainie. B yły one wynikiem pogarszającej się ciągle od ósmego dzie­ sięciolecia X V I wieku — w związku z rozwojem i rozbudową gospodarki folwarcznej na Lubelszczyźnie — sytuacji materialnej chłopów. W ślad za rozwojem gosp>odarki folwarcznej szło poważne zwiększanie pań­

23 W ojew ó d zk ie A rch iw u m Pań stw o w e w L ublinie, skrót: W A P L , K rasn ystaw rei. gr. 1, k. 33v— 34:

24 Tamże, k. 55— 55v.

(9)

szczyzny chłopskiej, która już w latach czterdziestych X V II wieku w y­ nosiła przeważnie 6— 8 dni w tygodniu z gospodarstwa łanowego, a n;e- rzadko można było również spotkać dwunasto- czy nawet szesnasto- dniową pańszczyznę tygodniową. Obok pańszczyzny poważnie wzrastały również i inne powinności chłopskie, takie jak: stróża, szarwarki, pod- wody, przędzenie lnu, konopi i inne. Wzrastały również czynsze pie­ niężne i w naturze. Przyczyniało się to do wybuchu konfliktów pomię­ dzy szlachtą a coraz bardziej niezadowolonymi z istniejącego stanu rze­ czy poddanymi26. Zatargi te wybuchały najczęściej w dobrach królew­ skich, znajdując swój epilog przed śądem referendarskim. W większości wypadków wyroki sądu referendarskiego były niekorzystne dla skarżą­ cych się chłopów27. Nic więc dziwnego, że zdarzało się, iż chłopi, nie mogąc uzyskać sprawiedliwości na drodze legalnej, wymierzali ją sobie sami. Przykładem tego może być chociażby wieś Jedlanka, gdzie w roku 1629 chłopi wystąpili przeciwko znienawidzonym urzędnikom dworskim, których porządnie poturbowali 28.

Bardziej gwałtowne formy przybrała walka klasowa chłopów we wsi Brzostówce, którzy w roku 1647 zbrojnie wystąpili przeciwko wzrasta­ jącym powinnościom dworskim. W tym to bowiem raku poddani z ca­ łej wsi zebrali się przy odgłosie bicia w bębny i wyruszyli tłumnie na dwór. Nie obeszło się przy tym bez pobicia znienawidzonego przez- chło­ pów włodarza. Następną ofiarą „zbuntowanych” poddanych stało się gumno dworskie, z którego wywieźli oni do siwych stodół wszystko znaj­ dujące się tam zboże i siano. W niemniej ostry sposób wystąpili rów­ nież chłopa przeciwko gnębiącym ich monopolom dworskim, co znalazło wyraz w podpaleniu browaru dworskiego oraz w wożeniu zboża do prze­ miału w obcych młynach 29.

W świetle źródeł nie ulega najmniejszej jednak wątpliwości, że naj­ większe nasilenie antyfeudalnych wystąpień chłopskich na Lubelsz-

czyźnie przypada na lata 1648— 1654. Jak już słusznie zauważono,

ułożyło ąię na to szereg czynników30. Na plan pierwszy należy nie­

-G W . A d a m c z y k : Rozruchy agrarne włościan w K onopnicy w 1615— 1616 r. „Roczniki D z iejó w Społecznych i Gospodarczych”, t. IV', 1937, s. 73— 86; J. R. S z a ­ f l i k : Położenie i wałka klasowa chłopów w e wsiach starostwa parczewskiego

w X V I I wieku. „Ann. U niv. M aria e C u rie -S k ło d o w sk a ” , sec. F, vol. IX , s. 179— 210.

21 A rch iw u m G łó w n e A k t Daw nych. O ddział V II. K sięga referen darska nr 1, k. 38v— 40; n r 3, k. 188v— 189v; nr 6, k. 27v— 30v, 64v— 65v, 65v— 68; nr 8, k. 6— 7v; n r 9, k: 94v— 95. (W dalszym ciągu cytuję: A G A D ).

28 A G A D . O ddział X V I I I , nr 22. L u stracja w o je w ó d z tw a lubelskiego z 1629 roku

k. 330v— 331.

™ A G A D . O ddział V II. K sięga referen darska nr 9, k. 48— 49. 30 A . K e r s t e n: op. cit., s. 202— 203.

(10)

N astro je w śród społeczeństwa Lubelszczyzny. 69

wątpliwie wysunąć zubożenie jakie nastąpiło w wyniku zarówno działań wojennych, jak i Drzemarszów wojsk własnych w okresie wojny na Ukrainie. Zniszczenia te w skutkcah swych okazały się katastrofalne. Świadczyć mogą o tym współczesne źródła, z których między innymi dowiadujemy się, że w wyniku oblężenia Zamościa w roku 1648 prziez wojska ukraińskie i rabunków dokonanych we wsiach przez wojska oblęgające, na kilka m il wokół Zamościa „ani snopa zboża nie było” 31. Podobnie wyglądała sytuacja i w okolicach Lublina, gdzie „kilka wsi schodziwszy, kurki nie nalazł” 32. Zniszczenia te przyczyniły się do zut pełnego zubożenia ludności chłopskiej. Nie małą rolę w tym procesie odegrały wzrastające ciągle podatki, jakie ludność chłopska zmuszona była płacić na utrzymanie wojska. Wystarczy chociażby wspomnieć, że podatek poborowy w okresie wojny wzrósł kilkanaście razy w stosunku do okresu przedwojennego. Taka sytuacja powodowała niezadowolenie w szeregach mas chłopskich i czyniła je bardziej podatnymi na wszelką antypaństwową i antyszlachecką propagandę. Nie małą rolę odegrało tu również osłabienie władzy państwowej w okresie wojennym. Zupełnie wyraźnie mówi o tym uniwersał wzywający szlachtę ziemi chełmskiej na sejmik, w którym między innymi czytamy, że do wystąpień anty- szlacheckich chłopom „największy był pochop, iż żadnej potęgi nad sobą nie widzieli” 33. Nie ulega również żadnej wątpliwości, że na wzrost w y­ stąpień chłopskich poważny wpływ wywarła wojna wyzwoleńcza na Ukrainie, jak również agitacja wysłanników Chmelnickiego wśród mas ludowych Lubelszczyzny 34.

Były to jednak czynniki drugorzędne, choć nie bez poważnego znaczenia.

Najbardziej zapalnym terenem na Lubelszczyźnie w owym czasie była ziemia chełmska, gdzie jeszcze przed nadciągnięciem pod Zamość wojsk ukraińskich i tatarskich w październiku i listopadzie 1648 roku miejscowa szlachta poważnie odczuła wystąpienia swyhc własnych pod­ danych. Mówią o tym słowa listu komisarzy szlacheckich zwołujących sejmik szlachty ziemi chełmskiej, z którego dowiadujemy się, „iż nie tylko przez rebelią kozacką, ale i przez własnych chłopów wyuzdaną na wszelkie swą wolą, jako inne województwa tak nie mniej ziemia nasza

31 Cyt. za Fr. R a w i t ą - G a w r o ń s k i m : Bohdan Chmielnicki. L w ó w 1906, t. II, s. 7.

32 H. Ł o p a c i ń s k i : Z czasom w ojen kozackich. „Przegląd H istoryczny”, t. IX , z. 2. 1909, s. 239.

33 W A P L . K ra sn ystaw rei. gr. 1, k. 33v— 34.

34 S. S z c z o t k a : rec. pracy S. I n g l o t a: R uchy socjalne i bunty chłopskie

w daw nej Polsce. „Roczniki D ziejó w Społecznych i Gospodarczych”, t. X , Poznań

(11)

wielką uznała desolatią, gdy się zaraz do rozbojów i morderstwa stanu szlacheckiego, direptiej dóbr i zbiorów panów swoich et ad incendia dworów i gumien rzucili, w p r z ó d j e s z c z e n i ż e l i s a m i k o ­

z a c y ” 35 (podkreślenie moje — JRS). Płomień buntów chłopskich

w ziemi chełmskiej wybuchnął z większą siłą w okresie oblężenia Za­ mościa przez arrrrę ukraińską. W okresie tym wybuchają masowe pow­ stania chłopakie w okolicach Zamościa, Goraja i Tarnogrodu. Co więcej, powstańcy — chłopi z tego terenu, współdziałają ściśle z oddziałami wojsk ukraińskich 38. Trzeba stwierdzić, że oddziały powstańcze na tere­ nie ziemi chełmskiej były bardzo silne, składały się często z dużych kil­ kusetosobowych grup. Niekiedy zdarzało się, że w skład tych oddziałów wchodziła zarówno ludność wiejska, jak i m iejska37. W większości wypadków grupy te miały na celu grabież majątków szlacheckich. Zbun­ towani chłopi i mieszczanie zabierali wszystko co tylko wpadło im w ręce, a więc przede wszystkim zboże, bydło, garderobę, inwentarz martwy itp. Nierzadkie były również wypadki palenia domów i zabudo­ wań gospodarczych należących do szlachty 38.

Obok tych spotkać możemy w źródłach skargi szlachty na poszcze­ gólnych swych poddanych, którzy rozbijali w nocy stodoły i spichlerze,

biorąc z nich znajdujące się tam zboża3®.

Fakt ten, że oddziały powstańcze chłopów chełmskich w większości wypadków występowały przeciwko prywatnej własności szlachty doko­ nując grabieży, nie świadczy bynajmniej o tym, aby wystąpienia te nie miały charakteru klasowego. O tym, że u podstaw tych wystąpień krył się ostry antagonizm klasowy, świadczyć mogą liczne wypadki zabija­ nia i mordowania sizlachty przez powstańców chłopskich oraz masowe palenie zabudowań dworskch 40.

Często napadom swym chłopi nadawali pozory napadu wojska ukraiń­ skiego, wznosząc okrzyki „kozackim zwyczajem, w lachy, w lachy, w lachy hajda, hajda do nich” , lub też wręcz fałszywie informowali na­ zajutrz szlachtę, że została ona napadnięta przez wojsko kozackie 41.

Należy również zauważyć, że w wystąpieniach chłopskich na ziemi chelmsk'ej niemniej poważną rolę od antagonizmów klasowych odgry­

85 W A P L . K rasn ystaw rei. gr. 1, k. 33v— 34. 36 I. M i l l e r : op. cit., s. 50.

87 W A P L . Chełm. rei. gr. 1, k. 376— 376v; K ra sn y sta w rei. gr. 2, k. 865— 869v, 1004— 1005v, 1005v— 1007v. .

88 Zob.: W A P L . K rasn ystaw rei. gr. 1, k. 37v— 39, 211— 211v, 249; Chełm. rei. gr. 1, k. 376— 376v.

!* W A P L . K ra sn ystaw rei. gr. 1, k. 128. 40 Tamże, k. 21 lv , 248v— 249v, 1062.

(12)

N astro je w śró d społeczeństwa Lubelszczyzny. 71

wał również czynnik religijny. Świadczą o tym wzmianki w źródłach, mówiące, że zbuntowani chłopi byli „religiej greckiej” , lub też skargi zanoszone przez szlachtę do grodów na zbuntowanych chłopów, określa­ jące ich jako „infideles homines schizmatices”, albo jako ludzi „tejże schizmatyckiej religiej, co i kozacy” 42. Zdarzały się również częste w y­ padki, ,że chłopi „schizmatyckiej religiej” napadali nie tylko na dwory szlacheckie, lecz również na domy chłopów-katolików, rabowali ich do­ bytki, palili zabudowania, a nawet mordowali.

Niekiedy grupy chłopów wyznania prawosławnego zaczynały swą antyfeudalną akcję od' przepędzenia ze wsi poddanych katolików4:i. W źródłach nie brak również wzmianek mówiących o napadach na ple­ banie i kościoły 44.

Gwoli prawdzie należy powiedzieć, iż nie brak również w źródłach wiadomości mówiących o tym, że chłopi polscy z ziemi chełmskiej napa­ dali równ;eż na oddziały kozackie i tatarskie z obawy przed gra­ bieżami 4S.

Niemniej groźne i liczne powstania chłopskie wybuchały w ziemi chełmskiej na wiosnę 1649 roku. Na wieść o tych nowych „buntach chłopskich, na miejscach niektórych w ziemi naszej ożywających się” , zebrana w dniu 4 V 1649 roku na sejmiku szlachta chełmska postanowiła powołać pod broń oddział wojska w liczbie 200 ludzi w celu utrzymy­ wania jedynie bezpieczeństwa domowego4<1.

Z tych też samych względów ty ko dwie chorągwie szlachty chełm­ skiej ruszyły w roku 1649 pod komendę króla, a jedna chorągiew „dla buntów chłopskich... in visceribus ziemię trzymała” 47.

Akcja ta przyniosła szlachcie pozytywne rezultaty. W drugiej poło­ wie 1649 roku i w roku 1650 wrzenie rewolucyjne na wsi chełmskiej słabnie, chociaż nie wygasa zupełnie, o czym świadczyć mogą liczne z tego okresu napady chłopskie na szlachtę, mające wyraźny klasowy charkter48. Masowe bunty chłopskie, jakie miały miejsce w ziemi chełmskiej w latach 1648— 1649, musiały dać się porządnie we znaki szlachcie, skoro nie mogła cna ich nigdy zapomnieć swym poddanym. Nie chciała im szlachta przebaczyć nawet po zawarciu traktatu z Chmiel­ nickim. Świadczy o tym jedno z laudów szlachty chełmskiej, w którym mówiło się: „a iż podczas tych buntów i rebeliej chłopskiej, wiele szkód

4ï W A P L . K rasn ystaw rei. gr. 1, k. 38v, 94— 96, 248v— 249. 43 Tamże, k. 37v— 39, 248v— 249.

44. W A P L . Chełm . rei. gr. 1, k. 376— 376v. 45 Czart. Teki N aruszew icza, nr 143, s. 269. 4,1 W A P L . K rasn ystaw rei. gr. 1, k. 55— 55v. 47 Volum ina legum, t. IV , s. 138.

(13)

chłopi w sąsiedztwie mieszkający, sąsiadom swym stanu szlachetnego poczynił’ , przeto aby się pactami z kozakami uczynionemi, a mianowi­ cie w tych tu głębszych krajach i od kozaków odległych u prawa nie zaszczycali i owszem aby na nich rigor prawny był extendowny” 49.

Zupełnie odmiennie od ziemi chełmskiej przedstawiała się sytuacja w ówczesnym województwie lubelskim, to jest w powiatach: lubelskim, urzędowskim i łukowskim. Na terenie tym, w początkowym okresie wojny ukraińskiej, nie spotykamy się z żadnymi antyfeudalnymi w y­ stąpieniami chłopskimi.

Przyczyny tego zjawiska zdaniem naszym są bardzo proste i dadzą się łatwo wytłumaczyć. Teren ten, a zwłaszcza powiat lubelski i ziemia łukowska, zamieszkany był w poważnym stopniu przez liczną szlachtę zagrodową, gotową w każdej chwili krwawo stłumić wszelkie przejawy antyszlacheckich wystąpień swych poddanych. Poza tym jak już widz;e- liśmy, szlachta województwa lubelskiego bardziej dokładnie i wszech­ stronnie niż szlachta chełmska przygotowała się jeszcze w roku 1648 na wypadek zagrożenia swych ziem i powiatów ze strony buntów chłop­ skich. Wiele środków bezpieczeństwa, podjętych przez nią, z góry prze­ sądzało powodzenie wystąpień chłopskich i zapewne odstraszało chło­ pów od podjęcia jakiejkolwiek akcji skierowanej przeciwko swym panom. Na terenie ówczesnego województwa lubelskiego już od 1 X 1648 roku przebywało pięć chorągwi żołnierza powiatowego, zaciągniętego na mocy uchwały sejmiku z dnia 10 V I 1648 r . 50. Chorągwie te, rozlokowane po całym województwie, stanowiły gwarancję utrzymania przez szlachtę w posłuszeństwie własnych poddanych51. Niemałe zapewne znaczenie posiadał tu również fakt, że województwo lubelskie było w latach 1643— 1652 terenem parokrotnej koncentracji wojsk polskich. Tutaj w miesiącu lipcu 1649 roku Jan Kazimierz zbierał wojsko przed wyprawą zbaraską52. Terenem koncentracji wojskowej stało się również woje­ wództwo lubelskie w miesiącach kwietnia i maja 1651 roku 53. Tu wresz­ cie w roku 1652, po klęsce odniesionej przez wojska polskie pod Bato- hem, uniwersałem królewskim zwołane zostało pospolite ruszenie, a na miejsce zboru wyznaczono leżący w dzisiejszym powiecie puławskim Piotrow in54. Tu wreszcie przez cały czas trwania wojny ukraińskiej, od chwili wybuchu aż prawie do jej zakończema, stacjonowały na mocy

<!l W A P L . K rasn ystaw rei. gr. 1, k. 206.

50 Teki Paw ińskiego. Laiudum lubelskie z dnia 10 V I 1648 r. 51 Czart. rkp. 395, k. 387— 392.

52 J. M i c h a ł o w s k i: op. cit., s. 422. 5a A . S. R a d z i w i 11: Pamiętniki, s. 435— 436.

M J. W . R u d a w s k i: Historia Polski od zgonu Władysława I V do pokoju w Oliwie. Przek ład W ł. Spasowicza. P e tersbu rg i M o h y le w 1855, t. I, s. 192.

(14)

N astro je w śród s.połeczeństwa Lubelszczyzny. 73

uniwersałów królewskich i hetmańskich polskie oddziały wojskowe.

Oddziały te rozrzucone były po całym w ojewództwie5r>. 'Wydaje się, iż okoliczności te należy brać pod uwagę przy rozpatrywaniu naszego za­ gadnienia, gdyż nie ulega kwestii, że odegrały one poważną rolę w za­ hamowaniu antyszlacheckich nastrojów wśród ludności chłopskiej na omawianym terenie.

Z wystąpieniami chłopskimi o wyraźnym obliczu klasowym na tere­ nie ówczesnego województwa lubelskiego spotykamy się dopiero przy końcu wojny narodowo-wyzwoleńczej na Ukrainie, a mianowicie w roku 1654. Charakterystyczną jest rzeczą, że wystąpienia te miały miejsae przede wszystkim w królewszczyznach, a więc w tej kategori dóbr, które najwięcej ucierpiały w okresie wojny w wyniku rabunków i dewastacji dokonywanych w nich zwłaszcza przez wojska polskie i litewskie. Zasadniczą przyczyną tych wystąpień była opozycja wyniszczonej ma­ terialnie w wyniku zniszczeń wojennych ludności wiejskiej, przeciwko nakładanym na nią przez dzierżawców dóbr, nowych lub zwiększaniem istniejących już powinności.

Dobrym przykładem ilustrującym taki stan rzeczy może być tu wieś Strzyżów, należąca do starostwa łukowskiego, gdzie doprowadzeni do ruiny gospodarczej chłopi, zarówno w wyniku zniszczeń wojennych, jak i ciągłego podwyższania w tym okresie powinności przez dzierżawcę wsi, postanowili w roku 1654 zanieść skargę do sądu referendarskiego na wyzyskującego ich dzierżawcę. Jednakże wysłani przez nich dele­ gaci pochwyceni zostali w drodze przez dzierżawcę i surowo ukarani 58. W odpowiedzi na gwałt, jakiego dopuścił się dzierżawca na osobach wysłanników chłopskich, cała gromada zaprzestała odrabiania pańsz­ czyzny i świadczenia innych należnych dworowi powinniści. Wysłani przez dzierżawcę słudzy, w celu przywołania chłopów do posłuszeństwa względem dzierżawcy, zostali przez nich dotkliwie pobici. Zbuntowani przeciwko administracji dworskiej chłopi zabronili również odrabiania pańszczyzny mieszkającym we wsi komornikom. Przykład ich podziałał również i na rzemieślników osiadłych na gruntach dworskich, którzy za przykładem chłopów zaczęli urządzać „prywatne swoje schadzki dla buntów” , co w konsekwencji doprowadziło do zaprzestania oddawania również i przez nich wszelkich świadczeń na rzecz dworu. Te rozruchy chłopskie zostały stłumione przez dzierżawcę. Nie małą pomoc dzierżaw­ cy oddały w tym nasyłane przez niego do chłopów przemaszerowujące chorągwie wojskowe, które ostatecznie przywiodły gospodarstwa

chłop-Teki Paw ińskiego. L au d u m lubelskie z dnia 11 X 1649 r. 30 A G A D . O ddział V II. K sięga referendarska nr 41, k. 29— 30v.

(15)

skie do ruiny, a ich użytkowników przywołały do posłuszeństwa wzglą­ dem administracji dworskiej 57.

0 anarchistycznym stosunku poddanych Strzyżowskich wobec obo­ wiązujących ich zdawna przepisów świadczyć może również fakt nie oddawania przez nich w okresie wojny ukraińskiej dziesięciny na rzecz plebana łukowskiego.Zmianę ich stanowiska w tym względzie, wprowa­ dziła dopiero ostra treść dekretu sądu reflerendarskiego58.

Z analogicznymi wypadkami w tym czasie spotykamy się również w starostwie parczewskim, gdzie na polu walki klasowej wyróżniły się przede wszystkim gromady: Dębowa Kłoda, Uhnin i Bednarzówka51>. Jednak i tu chłopi zostali przywołani do posłuszeństwa przez dzier­ żawcę wsi, przy pomocy stosowania wobec nich różnego rodzaju kar

fizycznych. Bardzo często dzierżawca kazał swej służbie wsadzać chło­ pów „do gąsiora... i po półtorej niedzieli w gąsiorze trzymać, jeść nie kazał dawać i jeszcze kazał bić” ,0.

Najbardziej gwałtowne formy w starostwie parczewskim przybrały wystąpienia chłopskie w roku 1654 we wsi Jedlance. U podstaw tych wystąpień podobnie jak w omawianych już wsiach leżało zubożenie ma­ terialne chłopów jedlanieckich w wyniku zniszczeń wojennych oraz wzrost powinności pańszczyźnianych, zwłaszcza w latach 1653— H>54. Przeciwko tym ostatnim chłopi postanowili walczyć na drodze legalnej, zanosząc skargi do sądu referendarskiego81. Ta forma walki chłopów ze znienawidzonym dzieżawcą okazała się jednak nieskuteczna. Dzier­ żawca rozpoczął akcję dławienia „buntu chłopskiego” przy pomocy swej służby. Rozppoczęły się masowe egzekucje i katowanie poddanyhc przez rozgniewanego ,,zuchwalstwem chłopów” dzierżawcę °2. Wtedy chłopi wyruszali całą gromadą na dwór, zabrali po drodze odbywających w tym czasie we dworze stróżę chłopów i wspólnie napadli na gumno dworskie, zabierając znajdujące się tam zboże. W dalszym ciągu cała gromada za­ przestała oddawania powinnych danin do dworu i odrabiania robocizn na folwarku 82. Wobec zdecydowanej postawy chłopów, dzierżawca zwró­ cił się o pomoc do sądu referendarskiego, który wysłał do Jedlanki swych komisarzy w celu „uskromienia buntów zbuntowanych podda­ nych przeciw dzierżawcy swemu” . Komisarze królewscy spotkali się jednak z konsekwentnym oporem chłopów, którzy nawet w obecności

57 Tamże, nr 12, k. 9v— 10v. 5.1 Tamże, nr 10, k. 109— 109v. 5.1 J. R. S z a f l i k : op. cit., s. 193. W A P L . Castr. L ub. R M O , nr 81, k. 1442v— 1443v. 01 W A P L . Castr. L ub. R M O , nr 82, k. 228v— 230, 434v— 436. «s Tamże, k. 546v— 548. «» Tamże, k. 817— 819.

(16)

N astro je w śród społeczeństwa Lubelszczyzny. 75

komisarzy ..buntów nie chcą poprzestać, o czym jawnie przy obecności naszej ożywali i po wsi do kupy zszedłszy się buntowali, głosem woła­ jąc, że n i e c h c e m y ż a d n e g o c z y n i ć p o s ł u s z e ń s t w a ” 84 (podkr. moje JRS).

Ruch oporu chłopskiego przeciwko nadużyciom starosty wystąpił

w tym czasie również we wsiach Księżomierzy i Dzierzkowice, wcho­ dzących w skład starostwa urzędo wskiego 65.

Antyfeudalne wystąpienia chłopów w ówczesnym województwie lubelskim miały miejsce również w roku 1655, w okresie wkroczenia na Lubelszczyznę wojsk kozackich i moskiewskich. W tym czasie liczne i uzbrojone oddziały chłopskie grasowały zwłaszcza w okolicach Kocka,

napadając na szlachtę6e. Najbardziej agresywnie przeciwko szlachcie

występowali chłopi ze wsi Rozwadowa i Woli Rozwadowskiej, stanowią­ cych własność Marjanmy Firlejowej, wojewodziny sandomierskiej 67.

W świetle tych kilku przykładów widać potwierdzenie tezy wysu­ niętej już wcześniej przez historiografię, a mówiącej o tym, że po zdła­ wieniu powstania na Podhalu i w Wielkopolsce województwo lubelskie było jednym z nielicznych terenów, gdzie przejawiał się ruch oporu chłopskiego przeciwko uciskowi feudalnemu68. Wprawdzie wystąpienia te nie były tu tak liczne i niebezpieczne, jak w ziemi chełmskiej w latach 1648— 1649, a’e kryły one w sobie wyraźnie klasowy charakter.

A N T Y F E U D A L N E W Y S T Ą P I E N I A L U D N O Ś C I M IE J S K IE J

Wrzenie rewolucyjne w nie mniejszym stopniu od wsi ogarnęło rów- rnez miasta Lubelszczyzny. Tutaj bowiem na bardziej podatny niż na wsi grunt natrafiały agitacje wysłanników Chmielnickiego. Z działadno- ścią ich spotykamy się już w październiku 1648 roku w miasteczku Łęcznej 69. Działalność ich okazała się bardzo skuteczna, gdy.ż zapewne nie bez ich udziału w tym właśnie czasie powstańcy opanowali miastecz­ ka Łęczna i Uchanie 70. Wcześniej jeszcze spotykamy w źródłach wiado­ mość mówiącą o napadzie mieszczan łęczyńskich na chorągiew wojskową pod dowództwem łowczego nurskiego Jabłonowskiego, która domagała się od mieszczan dostarczenia podwód. W wyniku tego napadu paru żoł­

M Tamże.

65 B iblioteka im. H. Łopacińskiego w L u blin ie, rkp. nr 747, 755, 914. •« W A P L . K ra sn ystaw rei. gr. 2, k. 1004— 1005v, 1005v— 1007v. •7 Tamże. k. 865— 869v.

68 S. G r e n i o w s k i : Kw estia chłopska w Polsce w X V I I wieku. W a rsza w a 1955, s. 138— 139.

89 J. M i c h a ł o w s k i: op. cit., s. 268.

(17)

nierzy odniosło poważne rany Z podobnym wypadkiem spotykamy się również w miasteczku Kock, gdzie nreszczanie napadli na oddział w oj­ skowy rotmistrza Wizgoczyńskiego 72. Wyraźnie o charakterze klasowym ruch mieszczan spotykamy w roku 1648 w miasteczku Kraśniku. Oto po znanym napadz:e wojsk ukraińskich na Kraśnik w dniu 20 X1 1648 roku, (w wymku którego duża liczba ludności miejskiej wymordowana została przez oddział kozacki), nastąpiły tumulty wśród mieszczaństwa kraśnic­ kiego. Wyraziły się one w napadach pospólstwa na bogatszych miesz­ czan, rozbijaniu sklepów i rozdawaniu znajdujących się tam towarów wśród biedoty rmejskiej 73. Wśród biedoty miasta Kraśnika bardzo po­ pularne było imię Chmielnickiego na którego bardzo często powoływano się. Na przykład podczas napadu na młynarza kraśnickiego, Mateusza, napastnicy „wołali, pal, pal, jesteśmy posłańce od JMP Chmielnickiego, idzie tu ze 40 tysiące (wojska JRS)” 74. W wypadku tym chodziło zapew­ ne o wzniecenie niepokoju w umysłach bogatszych mieszczan. Nic bowiem pewnego nie możemy powiedz;eć, czy napastnicy istotnie byli w jakiś sposób powiązani z wojskami ukraińskimi. O współdziałaniu mieszczan kraśnickich z oddziałami ukraińskimi mówi natomiast inne źródło, z którego dowiadujemy się, że „tu (w Kraśniku — JRS) wiele ludzi byli w kozaki” 75. Z wypadkami współdziałania biedoty miejskiej z oddzia­ łami wojska ukraińskiego spotykamy się również w mieście Hrubie­ szowie. Wyrażało się ono najczęściej w naprowadzaniu przez mieszczan kozaków, na domy bogaczy miejskich i wspólnym ich rabowaniu7B.

Najbardziej antyfeudalny charakter posiadało wystąpieme mieszczan michowskich. W roku bowiem 1648 duża grupa mieszczan, składająca się z kilkudziesięciu osób, na której czele stanęli, Wasil Błaszczyk bur­ mistrz oraz rajcowie miejscy „z temiż zdrajcami Rzeczypospolitej (koza­ kami — JRS) zbratawszy się” , przez dwa miesiące (listopad — gru­ dzień) napadała na posiadłości szlacheckie i kościoły, nie tylko rabując, ale i zab:jając stawiającą opór szlachtę. Terenem działalności tej grupy były zarówno wioski i małe miasteczka województwa lubelskiego, jak również ziemi chełmskiej n .

Często przyczyną wystąpień antyszlacheckich w miastach była trudna sytuacja mieszczan, wyniszczonych materialnie w wyniku długotrwa- jącej wojny, pogłębiana jeszcze nakładaniem wygórowanych podatków

:i W A P L . K sięga miasta Łęczna, nr 23, s. 364.

'■ I. M i 11 e r: op. cif., s. 50. ' 7" W A P L . Księga miasta K raśnika, nr 5, k. 4. 74 Tamże, k. 21v.

75 Tamże, k. 24v.

76 W A P L . K sięga miasta H rubieszow a, n r 3, k. 446. 77 W A P L . Cheim. rei. gr. 1, k. 376— 376v.

(18)

N astro je w śród społeczeństwa Lubelszczyzny. 77

na utrzymywanie wojska. Dobrym przykładem może być tu bunt, jaki podnieśli przeciwko wybieraniu podatku poborowego mieszczanie par­ czewscy w listopadzie 1654 roku. Oto bowiem, gdy w tym celu przyje­ chali do Parczewa poborcy królewscy, burnvstrz Tomasz Szydlak, „łotr i pijanica wielki” , wespół z innymi rajcami miejskimi, .zwoławszy całe pospólstwo nrejskie, udał się na jego czele do kwatery poborców i od­ mówił zapłacenia podatku poborowego z miasta, zaznaczając, że nie pozwoli już dłużej krzywdzić swoich współbraci. Na pytanie skierowane do burmistrza przez poborców, „aboś kozak, drugi Chmielnicki, że bunty podnos’sz przeciwko uniwersałowi i woli JKMci” , „łotr burmistrz” od­ powiedział: „z jednym Chmielnickim nic nie umicie, a kiedy drugi będzie to wszyscy poginiecie” . W dalszym ciągu burmistrz surowo przy­ kazał mieszczanom, aby nikt nie odważył się płacić podatku poboro­ wego. Co więcej, nakazał on również mieszczanom, aby pod karą nie ważyli się dawać poborcom jeść i pić, kierując jeszcze pod ich adresem słowa, „niech się jeno który ruszy i noga ich z miasta nie wyjdzie” 78.

Z podobnymi nastrojami mieszczan w stosunku do szlachty spoty­ kamy się w Lublinie w roku 1655, w okresie wojny kozacko-moskiew- skiej, kiedy Lublin zajęty został przez wojska kozackie pod wodzą Wy- howskiego. Po zajęciu Lublina, Wyhowski rozpędził stary magistrat, tworząc nową radę miejską, składającą się z sześciu osób. Do pomocy radzie miejskiej, jako ciało doradcze, dodano 40-tu mieszczan, tzw.

Quadragintivirat. Zarówno dc rady miejskiej, jak i do Quadragintiviratu

weszła duża ilość nreszczan wyznania prawosławnego. Na czele rady miejskiej stanął Wojciech Reklowski. „burgmistrz i director pierwszy, rządca natenczas m. Lublina” . Jego to właśnie Jan Riabinin charakte­ ryzuje, że podczas pobytu w Lublinie wojsk Wyhowsfciego, „skłania na swoją stronę cały magistrat, przeprowadza novas leges, ad oppressionem

status equestris i obiecuje wydać nieprzyjaciołom... «szladhtę ze wszyst­

kimi dostatkami», publicznie oświadczając, że »dotąd panowie szlachta waszych wolności b y ło »79. Podobne słcwa wypowiadali zresztą przy nadarzających się okazjach również inni rajcowie miejscy 8#.

Wkroczenie w roku 1655 wojsk kozackich pod wodzą Wyhowskiego do województwa lubelskiego, wywołało nową falę antyfeudalnych wystą­ pień w miasteczkach Lubelszczyzny81. Dość dobrze znane są z tego

okresu wystąpienia mieszczan kockich, którzy dużą grupą, na czele

16 Tamże, k. 727— 727v.

7" J. R i a b i n i n : Lu blin w 1655 r. „Głos L u b e ls k i”. 1936. R. X X I I I , nr 313. 1,0 Tamże.

(19)

78 Józef Ryszard Szaflik

z burmistrzem i radą miejską, uzbrojeni w rusznice, rohatyny i kosy, orzy odgłosie bicia w bębny i dzwony kościelne, napadali nocami na uciekającą przed wojskami kozackimi szlachtę. W akcjach tych z m'jesz- czanami kockimi współdziałali chłopi z okolicznych w :osek 82. O sym­ patii, jaką darzyła wojska ukraińskie zwłaszcza uboższa ludność miej­ ska. widząca w nich swych klasowych sprzymierzeńców, świadczyć mogą liczr.e pogróżki, jakie uboższa ludność miejska kierowała pod adresem bogaczy miejskich w sensie: „bogdaj cię jeszcze kozacy siepali, jako cię już siepali. A le kiedy by przyszli do miasta, nie pomogłaby i hramy, oknem bym ich wpuszczała do miasta” 83, lub inne podobne życzenia: „Panie Boże przynieś kozaków, nawiodę ich na ten dom, będę mówić, tu bierzcie, będziecie tu mieli co brać” 84.

Przytoczone przykłady świadczą, że chociaż antyfeudalny ruch

w miastach w okresie wojny narodowo-wyzwoleńczej na Ukrainie nie objął swym zasięgiem wszystkich miast i miasteczek Lubelszczyzny, to jednak te wystąpienia, o których wiemy, świadczą wyraźnie o anty- feudalnych nastrojach i sympati do walki ludu ukraińskiego, wśród uboższych warst mieszczaństwa, które w powstańcach ukraińskich w i­ działo swych sprzymierzeńców w walce przeciwko szlachcie.

Р Е З Ю М Е До настоящего времени польская и советская историографии, зани­ мающиеся народно-освободительной борьбой украинского народа под водительством Богдана Хмельницкого и отношением к ней польских народных масс, не принимали во внимание территории Люблинского воеводства и Холмщины. Этот пробел старается заполнить настоящая статья, опираясь на новые материалы, находящиеся в книгах гродских, земских и городских на территории Люблинщины. Обсуждая вопрос настроений шляхты тогдашнего Люблинского воеводства и Холмщины в период народно-освободительной войны на Украине, автор указывает на опасения и беспокойство шляхты на сеймиках, которая уже от половины 1648 г. принимает ряд решений, имеющих заданием организацию защиты своих земель как на случай непосредственной угрозы со стороны украинских войск, так и со сто­ роны своих подданных. Беспокойство шляхты усиливалось по мере роста военных успехов украинских войск и приближения их к гра­ h- Tamże, k. 865— 869v.

W A P L . Księga rniasia Łęczna, nr 17, k. 127. M Tamże, k. 129.

(20)

Общественные настроения в ЛюГшипшине. 79 ницам Люблинщины. Этот факт вызывал рост антифеодальных настроений среди крестьянства — особенно в Холмщине. Социальное движение в люблинской деревне в 1648— 1654 гг. не было новым явлением, характерным лишь для половины X V II в., ибо антифеодаль­ ные выступления крестьян в Люблинщине встречаем уже в конце X V I и в первой половине X V II вв., что было последствием ухудшающегося постоянно от семидесятых годов X V I в. материального положения крестьян в связи с развитием и расширением фольварочного хозяйства в Люблинщине. Однако наибольшее напряжение антифеодальных крестьянских выступлений в Люблинщине пришлось на 1648— 1654 гг. Сложился на это ряд фактов, в частности: материальное обнищание сельского населения в период войны, ослабление государственной власти, народно-освободительная война на Украине, а также агитация послан­ цев Хмельницкого. Наиболее способной к воспламенению на территории Люблинщи­ ны была тогда Холмщина, где большие, иногда в несколько сот человек крестьянские группы нападали на шляхетские усадьбы, дома при­ ходских ксендзов, костёлы, нередко действуя совместно и тесно с отрядами украинских войск. Борьба крестьянства Люблинщины отличалась сильным классовым характером. Тем не менее серьёзную роль сыграли факторы религиозный и национальный. В период народно-освободительной войны на Украине революцион­ ные волнения охватили также ряд городов и местечек Люблинщины. В антифеодальных выступлениях первенствовала в особенности город­ ская беднота. На этом поле отличались прежде всего такие города как: Люблин, Красник, Парчев, Грубешов, Коцк, Ленчна. Выступления бедноты в этих городах свидетельствуют выразительно о антифео­ дальных настроениях и симпатии к освободительной войне украинско­ го народа. Z U S A M M E N F A S S U N G

Die bisherige Geschichtsforschung jjn Polen und in Räterussland, die sich mit den Befreiungskämpfen des ukrainischen Volkes unter der Führung von Bohdan Chmielnicki und mit dem Verhältnis der polnischen Volksmassen ihnen gegenüber befasst hat, berücksichtigt nur unzurei­ chend das Gebiet der damaligen Woiwodschaft Lublin und das Chelmer Gebiet. Es ist die Aufgabe dieser Arbeit auf Grund der neuen bis jetzt unausgenützten Quellen, die in den Land- und Stadtgrundbüchern des Lubliner Gebietes vorhanden sind, diese Lücke auszufüllen.

(21)

Der Verfasser schildert die Stimmungen der adeligen Landesherren im Lubliner und Chelmer Gebiet während der Volksbefreiungskriege in der Ukraine und hebt Beunruhigungen und Befürchtungen des Adels, die schon seit der Hälfte des J. 1648 in den Landtagen und in den dort gefassten Beschlüssen zum Ausdruck kamen. Ihre Aufgabe war, die Verteidigung dieser Gebiete zu organisieren im Falle der unmittelbaren Bedrohung derselben von Seiten der ukrainischen Truppen wie auch von Seiten der eigenen Untertanen. Die Unruhestimmung des Adels steigerte sich je nach den militärischen Erfolgen der ukrainischen Truppen und deren Annäherung an die Lubliner Grenzen. Diese Tatsache beein­ flusste auch die Steigerung der antifeudalen Stimmungen in den Bauern- massen besonders in dem Chelmer Gebiet. Die sozialen Unruhen waren nicht neu in den Jahren 1648— 1654 in den Lubliner Dörfern, charakte­ ristisch sonst erst seit der Hälfte des X V II. Jhts, als Folge der immer ungünstigeren ökonomischen Lage der Bauern, die durch die Entwicklung und durch den Ausbau des Meierhofwirtschaftssystems verursacht wor­

den war.

-Doch der Höhepunkt der antifeudalen Bauernkundgebungen fällt in dem Lubliner Geb’et in die Jahre 1648— 1654. Eine ganze Reihe von Tatsachen trug dazu bei. Unter anderen die ökonomische Verarmung der Landbevölkerung in den Kriegsjahren, die Schwächung der Staatsgewalt, der Volksbefreiungskrieg in der Ukraine und schliesslich die Agitation der Emmissäre Chmielnickis.

Das Gebiet Chełm war damals den vom Feind verbreiteten Losungen höchst zugänglich. Einige Hundert Mann zählende Bauerngruppen über­ fielen von Zeit zu Zeit die Höfe des Adels, die Pfarrhäuser, die Kirchen, oft unter inniger Zusammenarbeit mit den ukrainischen Truppen. Die Bauernkämpfe des Lubliner Gebietes zeigten einen starken Klassencha­ rakter. Das religiöse und nationale Element spielte daneben auch eine ernste Rolle.

Während der Volksbefreiungskriege in der Ukraine ergriff die revo­ lutionäre Gärung auch d.ie grösseren und die kleineren Städte der Lubli­ ner Woiwodschaft. D:e Hauptrolle in den Kundgebungen spielte d'e ärmere Bevölkerung der Städte. Hervorzuheben sind besonders die Städte wie Lublin, Kraśnik, Parczew, Hrubieszów, Kock, Łęczna. Diese Kundgebungen zeugen dafür, dass unter der ärmeren Bevölkerung anti­ feudale Stimmungen und die Sympathie mit den Befreiungskämpfen der Ukraine geherrscht haben.

P a p ie r rirn k . a at. I I I ltl. 90 g . F o r m a t 7 0 .1 0 0 D r „ k „ 20 atr. A u i a l e s U M C S . L u b lin 1958 L u b . D r u k . P ras. L u b lin . U n ic k a 4 Z a m . 27W> 16.' I I . 59 r. 700 - f 125 e g z . E-4_______________D a la o t r z y m a n ia m a n u s k r y p tu 1 C .V II.5 9 D a ta u k o ń c z e n ia d ru k u 18.11.60 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Spokojnej oceny Towiańskiego, oceny, króraby nie widziała w nim albo obłąkańca, czy oszusta, albo (co już rzadsze) proroka i apostoła nowej wiary, tak mało

Literatura rosyjskiej emigracji zajmuje szczególne miejsce w przestrzeni kultu- rowej i wciąż wymaga rzetelnych analiz literaturoznawczych. Emigracja to zjawisko związane

2) język ruski, prosta mowa, do 1696 roku oficjalny język Wielkiego Księstwa Litewskiego, obsługujący liczne sfery życia, był językiem kancelarii (aktów

Właśnie ten argu- ment o skutkach podziału politycznego na ziemiach pogranicza jest najczęściej przyjmowany jako główna przyczyna tak odmiennego roztapiania się

During the first decade of Israeli statehood children’s picturebooks decisively disencumbered the children of their former active political tasks, thus implementing a new politics

Zgodnie z dobrą tradycją spotkań lubel­ skich (por. Tym razem zarów no treść re­ feratów, od dawna nie w ypow iedziane po­ glądy konserwatorskie, jak i klimat

Członkowie tych zgromadzeń, nie różniąc się zewnętrznie od ludzi świeckich, razem z nimi pracowali, zajmowali różne, często poważne stanowiska społeczne

Figuur 28.c geeft aan dat de interne logische waarden v an de uitgangen g en i ve rkregen worden door eerst de waarden te bepalen die het gevolg zijn van de werking va n de OR- poort