152
R e c e n zjeW issen sch aft und R eligion im V orm ärz. D er B riefw e ch sel B ern ard Bolzanos m it M ichael Josef Fesl, 1822— 1848. Podali do druku i opatrzyli przypisam i E. (Winter i W. Z eil przy w spółpracy L. Z eila. ¡Wstępem poprzedził E. W inter. A kadem ie-V er- lag, B erlin 1965, ss. 453 *.
Do w ydanych w cześn iej zbiorów listów B o lza n a 1 dochodzi obecnie n ow y zbiór, najobszerniejszy, którego oryginały w w iększej części się zachowały. W skutek trudności w uzyskaniu papieru dla w ym ienionej publikacji zbiór prezentuje tylko w ybór bardzo skróconych listó w Bolzana oraz w ybór sikąpych streszczeń listó w jego ucznia jFesla; z ok. 750 listó w w ybrano 50(6 listów .
W ym iana listó w w ykazuje dw ie w ięk sze przerwy: w latach 1825—1831 i w ro ku 1848. W latach 1825—*1831, k ied y F esl przym usowo p rzebyw ał w Grazu i znajdo w a ł się pod siln ym nadzorem , korespondencję z nim prow adziła A nna H offm ann, opiekunka Bolzana, w yręczając w niej filozofa. L isty A nn y H offm ann, jak in for m u je w ydaw ca, ukażą się osobno i znacznie w zbogacą obraz w ym iany korespon dencji pom iędzy Bolzanem i Feslem , Z roku 1848 brak, poza w yjątkam i, listó w F esla.
W yboru, który n atu raln ie jest su biektyw ny — jak zaznacza sam w ydaw ca — dokonano z punktu w idzenia obranego tytułu: W issen sch aft und R eligion im V orm ärz. Skoncentrow anie się na pow yższym aspekcie uznał E. W inter za uza sadnione, poniew aż nauka i religia rzeczyw iście stanow ią centralny problem całej korespondencji objętej w ydan ym zbiorem. W artość tej korespondencji podnosi jesz cze to, że inform uje ona lepiej niż reszta listó w Bolzana o toku pow staw ania jego dzieł, a szczególnie odzw ierciedla w alkę w trudnych w arunkach p olitycznych o ich w ydanie. Najbardziej przyczynił się do u łatw ienia i przeprow adzenia publikacji d zieł sw ego m istrza w łaśn ie F esl, który słu żył m u także nieraz dobrą radą w skra w ach naukow ych m niejszej wagi.
W stęp E. W intera (ss. 7—23), zasłużonego od przeszło lat trzydziestu badacza Bolzana, przedstaw ia w ażn iejsze tem aty zaw arte w listach.
Z w ięźle charakteryzując treść listów , n ależy stw ierdzić, że są one w yb itn ie rzeczow e, spraw ozdaw cze i n ie zawierają żadnych im presji, co nieraz W ystępuje w korespondencji artystów lub artystycznie ukształtow anych osobowości, oraz. n ie posiadają w ca le dłuższych rozważań naukow ych, które są typow e dla listó w w y bitnych uczonych (np. Leibniza). W danym w ypadku charakter listó w został zde term inow any ściśle przez osobę adresata, pozbawionego twórczej inw encji, a zasłu żonego dla propagandy idei uw ielbianego przez siebie m istrza. Pom im o to cierpliw y i skrupulatny znawca tw órczości Bolzana m oże znaleźć w listach liczn e drobne w skazów ki uzupełniające pow ażnie jego dotychczasow ą w ied zę o tym filozofie.
P oszukiw ania w obrębie niniejszej korespondencji Ułatwiają znakom icie dwa indeksy: jeden — zaw ierający w chronologicznym układzie w ym ien ione w listach ty tu ły dzieł B olzana (ss. 425—429) i drugi — spis alfabetyczn y osób przytaczanych w korespondencji (ss. 431—453).
Oprócz tego om aw iany zbiór dostarcza dużo w artościow ego m ateriału do przyszłej w yczerpującej biografii Bolzana, a także daje cenne w skazów ki w yd aw com prac tego autora.
U kazanie się powyższej książki należy ocenić dodatnio i życzyć sobie dalszych * Jest to t. 4 serii B eiträge zu r G eschich te des religiösen und w issen sch aftlich en D enkens.
1 D er B riefw ech sel B. B olzano’s m it F. E xn er. Opublikował, opatrzył w stępem i objaśnieniam i E. W inter. Praha 1935; E. W i n t e r , A u s d e r B r ie fm a p p e des P riesterph ilosoph en B ern ard B olzano (1781— 1848). W w yd aw n ictw ie periodycznym „Philosophisches Jahrbuch der G örresgesellschaft”, Fulda 1938, t. 51; E. W i n t e r , D er böhm ische V orm ärz in B riefen B. B olzano’s an F. P fih o n sk y, 1824— 1848, B eiträge zu r deu tsch -slä visch en W ech selseitigkeit. Berlin 1956.
R ec e n zje 153
podobnych publikacji, a szczególnie takich, które by ukazały tw órczy w kład f i l o - . zofa do historii nauki. Tak bow iem się układa, że pom im o rosnącego św iatow ego uznania dla Bolzana w ciąż brakuje krytycznego w ydania jego dzieł p odstaw ow ych (Lehrbuch d er R eligion sw issen sch aft, W i s s e n s c h a f t s l e h r e a w szy stk ie w ogóle prace Bolzana są w dalszym ciągu trudno dostępne i znajdują się tylko w n ielicz nych bibliotekach.
H e n ry k M oese
Jerzy F i c o w s k i ; C yganie na polskich drogach. Wyd. 2 popraw ione i roz szerzone. W ydawnictw o L iterackie, K raków 1965, ss. 389, ilustr.
W 1953 r. J. F icow sk i w yd ał książkę C yganie polscy. S zk ice h isto ry czn o -o b ycza - jo w e. Obecnie ukazuje się ona pod zm ienionym tytułem , jest znacznie rozszerzona i stanow i interesująco napisane kom pendium w ied zy o Cyganach.
C yganologia jest pojęciem szerokim, w ielostronnym . Cyganam i in teresują się historycy, etnografow ie, językoznaw cy, folkloryści, m uzykolodzy, socjologow ie. Na tak obszernym teren ie badań autor porusza się z w ielk ą sw obodą dzięki znajo m ości cygańskiego języka oraz w ędrów kom z taboram i cygańskim i p q kraju. Jest członkiem m iędzynarodow ego stow arzyszenia cyganologów i. w spółpracuje z ich organem, w ydaw anym w A n glii „Journal of the G ypsy Lore S o cie ty ”.
Znajom ość dotychczasowego dorobku piśm ien nictw a polskiego o Cyganach pozw oliła Ficow skiem u na krytyczną ocenę rozw oju tej gałęzi nauki w Polsce. W dawnej literaturze n ie brak pisanych w ierszem (np. u Sebastiana K lonow icza) lub prozą (np. u Marcina B ielskiego) opow ieści i anegdot o Cyganach. P odejście n aukow e rozpoczyna się cenną rozprawą Tadeusza Czackiego (1765— 1813), w yd a ną pośm iertnie dopiero w 1835 r. Datą w ydania, ale n ie w artością, w yprzedzili C zaduego: w 1®24 r. Ignacy D aniłow icz (1787— 1843), bardzo niechętny Cyganom, i w 1830 r. obiek tyw n y Teodor N arbutt (1784— 1864).
Od tej pory m ateriały, m niej lub w ięcej w iarogodne, krążą po czasopism ach. N aprawdę cenn e prace zaw dzięczam y dwom profesorom UJ: Izydorowi K oper- nickiem u (1825— 1891) i prezesow i PA U Janow i R ozw adow skiem u (1867—1931) oraz profesorowi U A M 'Edwardowi K lich ow i (1878— i939). O becnie (prócz F ico w sk ie go — dodajm y — który dokonał pięknych filologiczn ych przekładów poezji cy gańskiej) naukowo pracuje nad tym językiem znaw ca dialektologii cygańskiej Tadeusz Pobożniak; rozpoczęło też studia nad Cyganam i kilk u m łodych naukowców .
W szkicu rozwoju cyganologii polskiej n ie m ógł F icow sk i pom inąć nazw iska W ładysław a K. Zielińskiego (1836— 1895), k tóry w językach angielskim i n ie m ieckim p isyw ał o Cyganach prace traktow ane tak, jak je p rzedstaw iał sam autor: jako źródłowe, z pierwszej ręki. N iestety, F icow sk i udowadnia, że b yły to kom pilacje z obcych źródeł i dem askuje ich autora jako m istyfikatora, św iad o m ie szerzącego fałszyw e w iadom ości. Ta rew elacja przekreśla zaufanie, jakim darzyli Zielińskiego h istorycy krajoznaw stw a (nie w yłączając niżej podpisanego) 1.
Po straszliw ej eksterm inacyjnej akcji h itlerow ców , szczegółow o i źródłowo opisanej przez Ficow skiego, liczba Cyganów n a terytorium P olsk i bardzo zm alała. P ozostali przy życiu oraz ich potom stwo stanow ią n iew ielk ą, ale w yraźnie w y odrębniającą się grupę ludności, której trad ycyjny tryb życia w ym aga praw nego
1 Podobnie rew elacyjn e w iadom ości spraw dziły się co do ojca W. K. Z ieliń skiego, Ludw ika (1808—1873). Zob.: W ładysław Z a w a d z k i , P a m ię tn ik i ży cia literackiego■ w G alicji. K raków 1961, ss. 130— 133; zob. też.: Ł. C h a r e w i c z o - w a , „Przegląd K rajoznawczy”, L w ów , nr 6—7/1938, ss. 117— 121.