• Nie Znaleziono Wyników

"Biogramy uczonych polskich", Część I: "Nauki Społeczne", Zeszyt 1: "A-J", Andrzej Śródka, Paweł Szczawiński, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1983 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Biogramy uczonych polskich", Część I: "Nauki Społeczne", Zeszyt 1: "A-J", Andrzej Śródka, Paweł Szczawiński, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1983 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R ecenzje

173

w tworzeniu w ied zy o morzu, niem niej poznanie dalszych faktów i zjaw isk po­ zw oli precyzyjniej w yw ażyć udział poszczególnych ośrodków, n ie tylko polskich, w kształtow aniu tej nauki, pozw oli n iejeden sąd, obecnie form ułow any, zw ery­ fikować.

Edm und K o ta rsk i .

(Gdańsk)

B iogram y uczonych polskich. Część I: Nauki społeczne. Zeszyt 1: A -J. Oprać.

Andrzej Sródka i P aw eł Szczawiński. Polska Akadem ia Nauk, Ośrodek Inform acji N aukow ej. Prace OIN PAN. W rocław—W arszawa—K raków —Gdańsk—Łódź 1983, 550 ss. + ilustr.

1

.

Ośrodek Inform acji Naukow ej Polskiej A kadem ii N auk przystąpił do edycji techniką m ałej poligrafii słow nika biograficznego nieżyjących polskich uczonych — członków' A kadem ii U m iejętności, Tow arzystw a N aukow ego W arszawskiego, Polskiej Akadem ii U m iejętności i Polskiej A kadem ii Nauk w latach 1872—1980.

W ydawnictw o to ma obejm ować ok. 1300 biogram ów. Zostało ono podzielone na siedem części odpow iadających siedm iu w ydziałom PAN: nauk społecznych, biologicznych, ścisłych, technicznych, rolniczych i leśnych, m edycznych, nauk o Z ie­ mi. N ajobszerniejsza okazała się część pierw sza obejm ująca przedstaw icieli nauk społecznych. Toteż postanow iono w ydać ją w trzech zeszytach.

Zeszyt pierw szy ukazał się w 1983 r.

Zaw iera on słow o Od W y d a w cy ; W stąp — od autorów; W y k a z w a żn ie jszy ch

s k ró tó w ; biogram y 142 osób ułożone w k olejności alfaibetycznej, z których część

jest opatrzona portretem; indeks osób; indeks dyscyplin naukow ych oraz p row e­ n iencję ilustracji.

Biogram y zostały opracow ane w edług 16-punktow ego schem atu obejm ującego: 1. daty ram ow e życia z podaniem m iejscow ości, 2. inform acje o rodzinie, 3. w y ­ kształcenie, 4. nazw iska w ybitn ych pedagogów, 5. stopnie n auk ow e z odesłaniem do tytułu rozprawy, 6. przebieg pracy, 7. działalność dydaktyczną, 8a. kierun ki badań, 8b. tytu ły w ażniejszych prac, 8c. oryginalne osiągnięcia naukowe, 9. dzia­ łalność literacką i publicystyczną, 10. nazwiska w ybitn ych uczniów, 11. działalność za granicą, 12. członkostwo A kadem ii i TNW, 13. członkostw o w ażniejszych tow a­ rzystw naukowych, 14. w yróżnienia i odznaczenia, 15. działalność polityczna, p a­ triotyczna i w ojskow a, 16. inform acje dodatkowe, charakterystyka osobista, p seu ­ donimy, zainteresow ania poza naukowe, ostatn i adres zam ieszkania. Do każdego biogram u jest dołączona skrótowa bibliografia z zaznaczeniem pozycji, w której został podany spis prac.

P rzyjęty układ um ożliw ił podanie licznych i w m iarę m ożliw ości w yczerpują­ cych danych unikając przy tym zbędnej narracji. Jest przejrzysty.

W ydawnictw o ukazało się na papierze offsetow ym III klasy. Ilu stracje są w yraźne. Czcionka jest rów nież wyraźna, chociaż została pomniejszona.

Do m ankam entów m ożna natom iast zaliczyć brak objaśnień 16-punktow ego układu biogram u. We W stęp ie znajdują się tylko w yryw k ow e inform acje o treści tych punktów . N iektórych z nich trzeba się domyślać, a to zajm uje czas i rozprasza uwagę czytelnika. To objaśnienie należałoby podawać w każdym kolejnym tom ie w ydaw nictw a.

Autorzy trzym ali się zasady, aby w punkcie drugim w ym ieniać, poza rodzi­ cami, tylko zasłużonych członków rodziny. Sądzę, że b yłoby w skazane podaw anie

(3)

174

R ecenzje

rów nież zawsze — z zasady — w spółm ałżonka i dzieci. Jest to korzystne dla ew en ­ tualnego biografa poszukującego rodziny danego uczonego celem uzyskania bar­ dziej szczegółow ych inform acji o jego życiu i działalności. N iew ątpliw ie pomocą będzie służyć podany adres ostatniego m iejsca zam ieszkania. Informacja jednak o najbliższej rodzinie byłaby bardzo pożądana.

Szkoda również, że w bibliografii nie zaznaczono, gdzie znajdują się fotografie om aw ianych uczonych.

A utorów było dwóch. N ie zostało jednak zaznaczone (przynajm niej inicjałam i) spod czyjego pióra w yszły poszczególne biogram y. A taka inform acja m ogłaby się przydać czytelnikow i, który chciałby uzyskać od autora bliższe w iadom ości o interesującym go uczonym lub w yjaśnić pew ne w ątpliw ości. M ankam enty te będzie m ożna usunąć przy edycji kolejnych tom ów słownika.

Przy okazji drobna uwaga: warto było zaznaczyć, że do uczniów M aurycego Handelsm ana należała Helena W ięckowska.

Niem niej jednak w kład pracy autorów n ależy 'docenić. .W ydawnictwo to będzie cenną pomocą dla historyków nauki i ośw iaty, naukoznaw ców i in. pracowników nauki.

Nakład w ynoszący 1 800 egzem plarzy zapew ne szybko się rozejdzie. Na kolejne tom y w ydaw nictw a, które m ają się ukazywać „sukcesywnie, w m iarę m ożliw ości autorskchi i w ydaw niczych”, czyteln icy będą n iecierpliw ie czekać.

Teresa O strow ska

(Warszawa)

2

.

Inicjatyw a Ośrodka inform acji naukowej Polskiej A kadem ii Nauk opraco­ w an ia „wielotom owego inform atora zaw ierającego około 1300 biogram ów n ie żyją­ cych już uczonych polskich, członków Akadem ii U m iejętności w K rakowie, T ow a­ rzystw a N aukow ego W arszaw skiego, Polskiej Akadem ii U m iejętności i Polskiej Akadem ii Nauk w latach 1872— 1980” zasługuje n iew ątpliw ie na uwagę.

Część pierw szą inform atora stanowią nauki społeczne, zaplanowane na trzy zeszyty: A -J, K-C, P-Ż . W roku 1983 ukazał się zeszyt 1, zaś w roku 1984 ma ukazać się zeszyt 2.

Przechodząc do szczegółow ego om ówienia pierwszego zeszytu informatora, n a­ leży przede w szystkim zakw estionow ać przyjętą przez autorów m etodę selek cjo­ nowania m ateriałów. Jako kryterium wyboru przyjęto fakt przynależności do n a j­ w ażniejszych stow arzyszeń naukowych w Polsce, mimo pełnej świadom ości, iż (...) w konsekw encji takiego doboru instytucji naukow ych pom inięto w opracowaniu te osoby, które nie b yły członkam i żadnej z nich. Stąd brak tu biogram ów uczo­ nych często bardzo w ybitnych...” W ydaje się, że jest to pow ażny błąd. Przyjęta zasada była w praw dzie bardzo pomocna w doborze haseł, ale jednocześnie dopro­ w adziła do pow stania takich paradoksów jak zam ieszczenie w inform atorze biogra­ mu: „Fredro A leksander”, choć —• jak czytam y a a stronie 375 —- Fredro był „bez stopni naukowych” oraz „nie prowadził badań naukowych”.

Co prawda tom B iogram ów uczonych polskich nosi podtytuł: M ateriały o życiu

i działalności członków AU w K ra k o w ie, TN W , PAU , PA N , jednakże w yekspono­

w anie w tytu le podstaw ow ym określenia „uczeni polscy” sugeruje ujęcie w pracy całokształtu nauki polskiej. Także ze w zględu na okoliczność, że informator tego rodzaju n ie pow staje zbyt często i — można się tego spodziew ać — będzie przez

(4)

R ecen zje

175

d ługie lata słu żył jako kompendium w ied zy o nauce polskiej, ograniczenie się tylko do członków w spom nianych instytucji nie jest słuszne.

Z astosow ana przez autorów m etoda doboru h aseł p ozostaw iła na uboczu także licznych uczonych polskich (w zględnie uczonych polskiego pochodzenia) pracują­ cych na obczyźnie czy n aw et na ziem iach etnicznie polskich podczas zaborów, jak np. W ojciecha Cybulskiego. W tym kontekście w ątp liw a ja w i się także zasada przyjęta przez autorów, aby uwzględnić w zestaw ie biogram ów „tych obcokrajow ­ ców, którzy w ch w ili w yboru na członków b yli etatow ym i pracow nikam i w yższych uczelni lub innych polskich instytucji naukow ych”. D ecyzja odnośnie doboru haseł została w praw dzie podjęta i zrealizowana, w ypada jednak w yrazić żal, że zaprze­ paszczono szansę ukazania całokształtu dorobku nauki polskiej, jako że — pow tórz­ m y to raz jeszcze — fakt należenia do czołow ych in stytu cji naukow ych m oże być kryterium pomocniczym w opracow yw aniu doboru biogram ów pracow ników nauki polskiej, ale nie może być kryterium kw alifikującym .

Jak zaznaczono, biogram składa się z 16-punktow ego schem atu, w e w stęp ie autorzy podali nieco inform acji o układzie schem atu, jednak są to uw agi n iew y ­ starczające, i tak np. w punkcie czwartym należy się dom yśleć, że w ym ien ien i są tutaj m istrzow ie akadem iccy danego uczonego. Poza tą uwagą układ punktow y ankiety jest logiczny, dobrze pom yślany, poszczególne punkty dają w gląd w ca­ łokształt dorobku naukowego i życia danej osoby.

K ilka uwag nasuwa lektura poszczególnych haseł: i tak np. w w ielu w ypad ­ kach podana jest nazwa szkoły szczebla gim nazjalnego, należałoby trzym ać się konsekw entnie tej zasady, zwłaszcza w w ypadku uczonych bardzo znanych, kiedy uzyskanie takiej inform acji nie nastręcza w ięk szych trudności. Jako przykład m oż­ na podać biogram Oskara Haleckiiego, gdzie podano jedynie, iż uczęszczał do gim ­ nazjum w W iedniu, wiadom o zaś, że b yło to elitarne, stojące na bardzo w ysokim poziom ie Schottengym nasium .

Także nieco uw ag nasuw a kom pletność w skazów ek bibliograficznych i tak n,p. m ożna w skazać na brak w haśle „Bujak Franciszek” istotnej pozycji, jaką jest 2-tom ow a edycja W yboru pism F. Bujaka z roku 1976, przynosząca życiorys naukowy i bibliografię prac uczonego. Brak rów nież w e w skazów kach biograficz­ nych tak istotnej pozycji jak P o rtre ty u czon ych p olskich w w yborze A ndrzeja Biernackiego z roku 1974, przynoszącej ponad 50 esejów o lum inarzach polskiej hum anistyki.

Reasum ując można w yrazić przekonanie, że inform ator B iogram y uczonych

polskich spełnia oczekiwania jedynie po części, przy czym głów nym zarzutem jest

ograniczenie biogram ów do członków w ym ienionych powyżej instytucji naukowych. Sam zaś układ i opracowanie informatora n ie budzi zastrzeżeń, jest to pożyteczne zestaw ienie najw ażniejszych danych o niektórych w ybitn ych (i czasem m niej w y ­ bitnych) przedstaw icielach nauk społecznych w Polsce.

W ydaje się, że można podjąć decyzję w ydan ia tomu dodatkowego, który ob jął­ by zakresem sw ym w szystkich uczonych polskich om iniętych w tomach zaplano­ wanych, b yłoby to cenne i uzasadnione uzupełnienie haseł ludzi, którzy w spólnym w ysiłk iem tw orzyli naukę polską, byłoby to usunięcie sztucznej bariery, dzielącej uczonych polskich na członków i nieczłonków uczonych instytucji; bo przecież zgodzić się n ależy ze stw ierdzeniem , że nie przynależność do naukowego grem ium jest jedynym kryterium i w yznacznikiem , kto reprezentuje naukę polską. Tym kryterium w yd aje się być jed ynie dorobek naukow y danego pracownika, jego nowatorstw o i znaczenie dla nauki.

K r z y s z to f A. K u czyń ski

Cytaty

Powiązane dokumenty

Niejedno­ krotnie zdarzało się na rozprawach, że osoby legitymujące się krótkim stażem pracy w pasiece odważały się udzielać odpowie­ dzi na pytania

Zwrócił się do mnie z py­ taniem, czym się interesuję, przedstawiając zarazem zakres prac prowadzonych w kancelarii.. prawem handlowym, sprawami banków prywatnych,

na po­ siedzeniu Okręgowej Rady Adwo­ kackiej w Białymstoku dokonano wpisu egzaminowanych aplikantów Izby białostockiej na listę adwoka­ tów i wyznaczono im

Źródłem sprzeczności między właścicielem a autorem może być nie tylko zderzenie się uprawnień właściciela do rozporządzania i korzystania z rzeczy z prawem

Chciałbym w niniejszym artykule zastanowić się nad regulacją prawną, a także nad metodami działania, które doprowadziłyby do właściwego, bardzo wysokiego

This paper introduces a framework containing data fusion of sensor responses which resemble geological attributes and subsequent multivariate time series machine behaviour

Sociale media geeft mensen de impressie dat zij sociaal zijn, maar in feite worden mensen asociaal1. De koude oorlog tussen het Westen en Oosten is nooit beëindigd, het was

Biorąc pod uwagę, że przedsta- wione na wykresie dwie informacje o wykształceniu respondentów dotyczą ich obecnego statusu, a nie lat osiemdziesiątych, należy stwierdzić,