324
RecenzjeWacław S ł a b c z y ń s k a, Paweł Edmund, Strzelecki, Państwowe Wydarwnictwo Naukowe, Warszawa 1957, s. 327.
Paweł Edmund S t r z e l e c k i , Nowa Południowa Walia. Państwowe Wydaw nictwo Naukowe, Warszawa 1958, s. 371.
Paweł Edmund S t r z e l e c k i , Pisma wybrane. Zebrał i opracował Wacław Słabczyński. Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1960, s. 270.
Wielka luka, jaka istniała w naszej literaturze geograficznej wobec braku po ważniejszej pozycji o polskim badaczu i odkrywcy Pawle Strzeleckim, została wypeł niona dopiero w ciągu ostatn ich czterech lat dzięki trzem wymienionym w nagłówku
publikacjom.
Solidna praca o Strzeleckim była od dawna oczekiwana. Znakomity ten podróż nik, stojący w szeregu najwybitniejszych badaczy swego czasu, zapisany zaszczytnie w dziejach światowej historii odkryć geograficznych, dokonał pionierskiego dzieła zbadania Australii, wnosząc tym samym wielki wkład do kultury kontynentu i naiuki światowej. Gdy w roku 1839 stawiał sitopy na ziemi australijskiej, % yła ona praw dziwą terra incognita. W ciągu wielu spędzonych na niej lat Strzelecki nie tylko odkrył największe jej skarby: złoto i srebro, ale wskazał również drogi jej gospo darczego wykorzystania w dalekiej perspektywie. W dziele o N ow ej Południowej Walii dał wszechstronny i głęboki — jak na owe -czasy — obraz przyrody i człowieka, obraz, który był wspaniałym punktem wyjścia dla dalszych badaczy. Strzelecki, jak twierdzą nawet Anglosasi, „więcej uczynił dla naukowego poznania Australii i Ta smanii, niż wszyscy inni -badacze”.
Wobec braku gruntowego dzieła o tej miary odkrywcy i badaczu zrozumiałe jest zadowolenie z jego ukazania się. Jest nim wydana w 1957 r. monografia Wacława Słabczyńskiego: Paweł Edmund Strzelecki. Ukazuje ona możliwie dokładnie pocho dzenie, młodość, podróże, badania, działalność naukową i... aiureolę sławy wielkiego Polaka. To co uczynił jej autor, przeszło wszel-kie oczekiwania. Nie zadowalając się dochowanymi do dziś resztkami akt w kraju, przeprowadził sumienne, a trwające lata poszukiwania archiwalne obejmujące niemal całą ziemię, by na gruncie zdu miewającego wprost materiału ukazać pełny obraz życia i działalności polskiego ba dacza i podróżnika. Postać jego została szczegółowo oświetlona od strony środowiska ¡rodzinnego, kontaktu z bliskimi mu osobami i z ówczesnym światem naiuki. Z duże go materiału źródłowego (-przytaczanego często w większych wyjątkach) wyłania się metoda pracy autora •—- metoda sumiennych badań źródłowych •— która nadaje war tość tej cennej publikacji.
Z tych samych względów źródłowych godna uwagi jest wydana w rok później w przekładzie Jana Plisa Nowa Południowa Walia. Wydanie tego dzieła (nagrodzo nego przez Royal Geographical Society) w Londynie w 1845 r. umożliwiło Strzeleckiemu społeczeństwo Tasmanii, wręczając mu na pożegnanie po długim po bycie w tym kraju subskrypcję wysokości 400 funitów. Jest to dzieło o charakterze monograficznym, zawierające całość zagadnień opisywanego kraju: od magnetyzmu ziemskiego, geologii, mineralogii, klimatu, botaniki i zoologii aż po charakterystykę człowieka i jego działalności gospodarczej.
Podobną wartość źródłową posiadają wydane w ubiegłym roku Pisma wybrane. Zawierają one szereg interesujących, a dotychczas rozproszonych prac oraz kore- spandendję Strzeleckiego, w której świetle ukazuje się on jafco badacz i człowiek znany szeroko ze swych zasług już za życia.
Monografia Strzeleckim i wybór jego pism są rezultatem długoletniej pracy Wacława Słabczyńskiego, który biorąc pod uwagę rozległość podróży i kontaktów naukowych wielkiego Polaka przeprowadził kwerendę w przeszło 200 bibliotekach i instytucjach naukowych Europy, Ameryki, Australii i Azji. Nie jest to oczywiście
Recenzje'
■wszjwBćD,' cpegty^pcaenąłbyl historyk < g e e g a ^ v 7 M « ^ r k e a i# « tt^ ^ 6 iift pSśSSfiKiaSpa mo wszystko luki trudne obecnie do uzupełnienia. Nignsątitiffiiswasfejrięoisgiańi iwy®^- bytéi i ocemiomei zasługi SitÉfeeleBlMK^BtatawsJitikr^r'treiâitipdrt^^
le<^o-ekonomiiiczriycto; Sp^ńieniertog®'fostełatea w y m a g a m m g & > t y p itb à d a n ^ - ana litycznych- ibariań .porównaiT^czych, ¡W
Strzelakiego do współczesnej s i ^ i n a ^ M ïîïâ ^ '-ir to s ^ ^
a ówczesńymi waiumkariïir^fiffioÈliwïÈdteiiai.oW^^toeféepi-âfey'iSlàBiê^iâsIM^iô'îtnéâfiifr' do tegé przedsięwzięcia w
m ei zebeał V
pteyii&â^-TopateylJ^im^Ck^dif^TSifZelééfcieÉoioaôîtodâEJ b&îfcièïïv wśeakiejor.majmfnterj w d z t^ sa tte jsp r a e y ifiJ aB i^eg d ilà siattfen iiegS i hiStonicvgrafa. .y ie ła s iKrloxv-’ioxinixDWQS'rai.àq v t o îs ib q s i (stsrw a ia i ,-ie b sï) ioèowiliota^sD jjafetoa^'W w M i n U b
- s o t :
esocr.ą
s i v /s m o — o g a b ia w o id m o G .A .1 s a s i q — « 9 t » o^^~*fJ&żef\BŚbicz
rrainis ob .ibiguîb tet eIS davsowsbsfl: nsi ne riD'ts.wraiq fao -{sew^sxxhi nains iĄ ovr 'J ef. ,i;9nsoifisf{oô(T! rro-jÎLrriP.niojî w jîpJ yrcsim s ^IsJaos aniorwistebssT*! .ria ^ w oisłou U óu i ^ ï& c w r k é UtorM • ra d iétiech n m , TzdatSSfciewo Akâdifefflif HâtaKCS^Sl®, M «sB # i!r19ffO,-£■ 4 4 7 . . w ô i o i f i T s n s s
- .-oü .14 .>1 sosiq ea fcüoiniiiqusLi' ijciiTO;4iriJanorf-oiCK>imfoaJ ijwsiqsoT: v.nt aT - > z £ s m & k i
dzieckiej Akademii.. Nauk ^ ż n ą nęyfa^ ^ e ę ,¡^ a g ^ r p g ^ g tę n ^ .z ^ ^ ^ o .Æ y ^ lu artyT: kułów „ Ż y c i a g ^ g ^ j y ’;, a nawiąwjąeym^do dzie*
szcze gólnie interesujący-b ^ ry k p W ' techni^ rfônfoqa pjisr ,łfoi bo ^ v ^ x o o q -...Rozycją radiotechniki i W^$xteaosij$W;;?icnigj,MęktrojiM>t^h®àçgiieà;¿esfrro„hi storii techniki zupełnie wyjątkowa. Dzieje jej liczą niewiede więcej niź,;$0:lati;które wystarczyły, by wyrosła <Mła; /ia : jedną z podstawowych dseiedwi /techniki, o ogrom nych perspektywach TOZWdjowych lir^yLdi^'ïBa.id^M ï^Jpgtogyâ^yi^s'^-iimaç^®»«:, W kw cji X IX ;w . będąca îM'zedmioiiem zainteresowań małej g r ^ y ü^kiW .. »tanowi dziś elektronika w swych, rrozlicznyeh gałęaiach podsfew.ę kierowanej : bczcsł autanja- tyzacjęsfcęwołticji przemysłowej. Stworzyła ona zupełnie mowy system łączności i ste rowania w wynalazkach radiofonii, telewizji, radaru; maszyn liczących i układów automàtyranychv st*jąir.®ę'.duTn4^hakMii£.techsjifei: X3£>fifejîi:-'ob i iaèonitsiBte O .wól
''^ ^ ® isto ^ .> Tadi4toKdtekd^"tfe pafijoiiujący lemat dla- badii<»oa zwisjjjków nauki i techniki w dobie współczesnej, dla badacza żąaaaaśóir?i w si^ł^eźnośctf róimych dziedfeiff' 'tèchM'?^ f !>w&-aszicie dla śledzącego dalsze, ale najistotniejsze związki ¡roz woju techniki z ogólnym rozwojem społecznym i ekonomicznym.
Autorzy omawianej publikacji doskonale zdają sobie sprawę z ważności tematu, j j j j f î . 'ï â à c ç : S iraàO L .i&bUlùCC. JJairet. usiłŁjMa'ii _-iSajaa±a.tm._.L. _niK«i?.___ łu naukowcow. Dis
m ’ m
Hfàtâfiîêtriiei' pracy « «M £ •'HrX^X f4rMffłT'
owj u-ui »wowjęnLfiri .Q , r * 3 \ j
atetgo me usiłują om tworzyć jaikiegotkoltoieiK syn(tety<iznegos efe^a-}-ień. ..Wnoszą tylko pięć cząstkowych, rozpraw o podstawowym dla początkowej fazy prac nad historią ra d io te c i^ ^ .z n ą c ?^5Li.jr,ę0-, Autor (rozprawy pierwszej, poświęconej rozwojowi techniki odbioru radiowego, BirSgSS&tte w ydżieice^i^rdzieja^ft^-oatapyęiceitap <Tpi*rwszj*:aisbitgsffetapjifld&hego
typtraEjołiei&MSwoi :4s>¡«tofeadbi^mffifei ubbhbWk:® '^s»eB®wanie
t^cfthikriafńp. ełektóon<w yeh^axW ^.^rz«ii^'4tfnw piK )W a(fetóe^'fel^e^w półpSe-^ ó d ń ffipółpSe-^ y półpSe-^ s półpSe-^ a półpSe-^ r ą g jiipółpSe-^ ft -g półpSe-^ je półpSe-^¡CitóPpółpSe-^fa ''M e ipółpSe-^ in ? i# o a S i« ® l« j# y ® 2 -te fid półpSe-^ 3 i $ e n m m & v & rt$ m sm k B # ® sl «ssg t^ ą ?
w A r t o ! # « r t r y c h
faktów, bezs.troçBgï