• Nie Znaleziono Wyników

Aureli Drogoszewski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Aureli Drogoszewski"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Adamczewski

Aureli Drogoszewski

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 36/1-2, 108-110

(2)

AURELI D R O G O SZEW SK I

D rogoszew ski (1863— 1943) byl rów ieśnikiem czy praw ie rów ieśnikiem W indakiew icza, C hrzanow skiego, B ruchnalskiego. M iał coś z upodobań pierw szego do gruntow ności i źródło- wości w badaniu, coś ze społecznikow skich tendencji w łaści­ w ych drugiem u, do trzeciego zbliżała go o strożność i ro z­ w aga w literack ich sądach. Jeśli się jed nak tak rozlegle, jak tam ci, nie zap isał w piśm iennictw ie naukow o-literackim , różne się na to zło ż y ły p rz y c z y n y . W śró d nich i ta zapew ne, że nie- dość w cześnie sk ry sta liz o w a ły się w nim w łaściw e upodoba­ nia.naukow e: u ro d zo n y w M ohilow szczyźnie, gim nazjum ukoń­ c z y w sz y w Kam ieńcu Podolskim , zapisał się w Kijowie — na m atem aty k ę. 1 ty c h studiów nie ukończył (usunięty za poli­ ty cz n ą niepraw om yślność) ; po czym — i tu znow u szan sa nie­ p om yślna — lat kilk an aście guw erneruje po U krainie i Podolu, z d a ła od ży w szy ch ośrodków ży cia um ysłow ego i ich podniet tw ó rczych . W ty ch w aru n kach nie m ałym było sukcesem , że w y stą p iw sz y z ko resp on d encją z k resó w w r. 1891 w w a r­ szaw skim „G łosie“, sta je się ry ch ło sta ły m tego poczytnego t y ­ g odnika w spółpracow nikiem , pam iętnym ów czesnym jego czy- telnikom p rzez zam ieszczone tu studia o w ybitnych zjaw i­ skach lite ra tu ry bieżącej (m. i. o Żerom skim i o W yspiańskim ). P ra c e te, chw alone w spółcześnie p rzez Chm ielow skiego (w „D ziejach k ry ty k i literackiej w P o lsc e “) za to, że „zaw sze się o d zn aczają w niknięciem w istotę m yśli i fo rm y “, nie ze ­ bran e p rzez a u to ra w książkę, z a w ieru sz y ły się w rocznikach trudno dziś d ostępnych czasopism i u leg ły zapom nieniu (po­ dobnie jak niepospolite stu dia k ry ty c z n e sta rsze g o o ćw ierć wieku B ogusław skiego). Z w iększych p rac D rogoszew skiego część znaczn iejsza p o zo stała u k ry ta w ów czesnych w a rsz a w ­ skich m iesięcznikach („A teneum “ , „Biblioteka W a rs z a w s k a “); były to stu d ia o „Iry d io n ie“, o T etm ajerze, o Konopnickiej. To o statnie w y ró żn ia Chm ielow ski, u w ażając, że „n ależy do najlepiej odczutych i p rze m y śla n y c h “. Nie p rzy p a d k o w a to okoliczność — w yróżnienie tego w łaśnie studium , najchętniej bowiem zagłębiał się D rogoszew ski w p ra c y nad pisarzam i,

(3)

k tó rz y — jak w łaśnie Konopnicka — służyli ideom społecz­ nym . Od stro n y tych w łaśnie idei przede w szystkim (i niemal w yłącznie) rozw ażał D rogoszew ski tw ory pisarskie, podobny z tego do rosyjskiej szkoły krytyków -społcczników zeszłego wieku, k tó rych bardziej przypom ina, niż więcej odeń (i od nich) skom plikow any — późniejszy Stanisław Brzozow ski. S am też D rogoszew ski za najlepsze z pośród ogłaszanych w periodykach p rac swoich poczytyw ał studia o pisarzach, będących rzecznikam i idei społeczno-m oralnych, więc studium o Syrokom li (1904) i studium o O rzeszkow ej (1900) — i te uznał za jedynie godne przed ru k u książkow ego (jako osobne publikacje w y szły w latach 1905 i 1912). P ró cz nich w osobnej edycji u k azała się tylko zw ięzła i bardzo rzeczow a rozpraw ka 0 „P ozytyw izm ie polskim “ (1931), pierw otnie ogłoszona w „Encyklopedii W y ch o w aw czej“.

Od roku 1907 osiada D rogoszew ski w W arszaw ie, uczy w ów czesnym polskim szkolnictw ie pryw atnym , wespół z Ko- m arnickim i W óycickim — w spółpracując nad ożywieniem 1 odśw ieżeniem m etod szkolnego nauczania litera tu ry ; pom y­ s ły sw oje i p ro jek ty w tej dziedzinie publikuje w ów czesnym m iesięczniku pedagogicznym „Nowe T o ry “. Rów nocześnie po­ św ięca się* naukow em u badaniu litera tu ry polskiej (a zarazem ty ch badań popularyzow aniu), należąc do ścisłego grona w spółpracow ników pożytecznego w ydaw nictw a „W!iek XIX“ („Sto lat m yśli polskiej“). O głasza tu mniejsze, łub w iększe rozpraw ki, m. i. o G aszyńskim , S zty rm erze, Żmichowskiej ; ze studiów ty ch p ra c a o Żm ichowskiej (pochodząca z r. 1914, a zam ieszczona w t. IX w ydaw nictw a) należy do najlepszych, a zarazem najobszerniejszych, jakie w y szły spod pióra Dro- goszew skiego. Inne pom niejsze jego rozpraw ki z tego czasu, o c h a ra k te rz e przew ażnie p rzyczynkow ym , znaleźć m ożna w „Pam iętniku L iterack im “ i innych publikacjach zbiorowych (np. w „Studiach staropolskich“ ku czci B riicknera).

L ata pierw szej w ojny św iatow ej spędza D rogoszew ski w Kijowie, w spółpracując w tam tejszych czasopism ach pol­ skich („Ś w it“); po wojnie pow raca do W arszaw y , gdzie r y ­ chło obejm uje stanow isko pro feso ra historii litera tu ry polskiej w W olnej W szech n icy Polskiej. O bszerniejszych studiów w ła­ snych teraz już nie ogłasza, p o p rzestając ha licznych recen­ zjach (w „P rzeg ląd zie H um anistycznym “, w „Ruchu L iterac­ kim “, w „Nowej K siążce“). N atom iast wiele trudu i staran ia w kłada w pierw sze k ry ty c z n e w ydanie pism (w ybranych) O rzeszkow ej, k tóre — p rz y w spó łp racy L. B. Św iderskiego — doprow adza praw ie do końca. C zynne zainteresow anie z a g a d ­ nieniami literackim i i żyw ość um ysłu zachow uje do ostatnich iat życia, chętnie i często zabierając głos na posiedzeniach d y ­ sku sy jn y ch Klubu L iterackiego i Naukowego czy T o w arz y ­ stw a im. M ickiewicza. W roku 1935 uczestniczy w lwowskim Aureli D rogoszew ski 1 0 9

(4)

Zjeździć N aukow ym im. K rasickiego, przed staw iając dw a re ­ fe ra ty : jeden z z a k re su genetyki literackiej (o w pływ ach N a­ ruszew icza u W o ro n icza), drugi z d z ie d z in y . poetyki („T yp i c h a ra k te r“). Z alety drugiego z ty ch referató w podnosił w d y ­ skusji zjazdow ej K. Irzy k ow ski jako „jedynego ‘fachow ego refe ra tu z dziedziny techniki literackiej w śród zgłoszonych na z ja z d “ ; p ierw szy zaś z tych dwu referató w stanow ił fragm ent obszernej m onografii o W oroniczu, k tó rą z m a rły od lat p rzy g o to w y w ał.

N ależałoby oczekiwać, że uczniowie D rogoszew skiego z b. W szech nicy Polskiej zajm ą się ogłoszen iem 'tej m o nog ra­ fii, jeśli w stan ie ukończonym zachow ała się w papierach po zm arłym , albo — co równie pożądane — opublikują z daw nych periodyków w y b ó r w czesnych p rac D rogoszew skiego o p isa ­ rzach okresu M łodej Polski, prac, o k tó ry ch zachow ała się legenda, jako o rzeczach w artości niepow szedniej.

Stanislaw A d a m czew ski

Cytaty

Powiązane dokumenty

gg Zagraniczna prasa prawnicza

[r]

Podjęcie uchwały przez Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej w sprawie zadań i charakteru „Palestry” jest uwarunkowane koniecz­ nością dostosowania profilu pisma

W dziedzinie tej mamy, niestety, bardzo dużo mankamentów, które według oceny Prezydium NRA wynikają z tego, że wielu członków rad nie włącza się

[r]

Drugim warunkiem zezwolenia zawartego w zarządzeniu jest usta­ lanie w um owach zlecenia zaspokajania należności z tytułu w ynagro­ dzenia adwokackiego bądź w

Helena W iewiórska pełniła funkcję radcy praw nego w Zarzą­ dzie M iejskim w W arszawie, w yróżniając się tam pracą społeczną na terenie związ­ ków

P ojaw ienie się tego niepożądanego zjaw iska i chęć przeciw staw ienia się złej praktyce znalazły sw oje odbicie w orzecznictw ie SN., co­ raz dobitniej