• Nie Znaleziono Wyników

View of Polskie zdania z podmiotem bezokolicznikowym i orzecznikiem rzeczownikowym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Polskie zdania z podmiotem bezokolicznikowym i orzecznikiem rzeczownikowym"

Copied!
27
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N IK I H U M A N IS T Y C Z N E Tom X X II. zeszyt 5 — 1974

T A D E U S Z B E A J E R S K I

Profesorow i Janowi Safarewiczowi w 70 rocznicę urodzin

P O LSK IE Z D A N IA Z PO D M IO TE M B E Z O K O L IC Z N IK O W Y M

I O R ZE C ZN IK IE M R Z E C Z O W N IK O W Y M

Zdania z podmiotem w postaci bezokolicznika nie są dotychczas w y ­

starczająco opracowane. W pracach poświęconych składni, np. Grusz­

czyńskiego, Krasnowolskiego, Łosia i K lem en siew iczał, oraż w grama­

tykach ogólnych, np. Szobera, Steina i Zawilińskiego,

Lehra-Spławiń-skiego i KubińLehra-Spławiń-skiego, Klemensiewicza 2

itd., są o tym typie zdań tylko

krótkie wzmianki poparte kilkoma zaledwie przykładami. N iew iele też

można się o nich dowiedzieć z różnych artykułów omawiających te

zda-1 N a u k a o zdaniu za w ierają ca ro z b ió r zdania p o je d y n cze g o , zło żon e go i o k resu oraz p ra w id e ł szyku ułożon a [...] p rze z S. G ru s z cz y ń s k ie g o , dra fil., naucz. wyż. przy szkole re a ln e j w Po zn a n iu . P o zn a ń 1861. W ro zd zia łk a ch O p o d m io c ie

i O o rz e c z n ik u (s. 3 n.) za n o to w a ł au tor 3 ty p y ta k ich zdań : K s z ta łc ić w sobie

jedną w ładzę z za n ied b a niem in n y ch , je s t błędem ., M ił o (je s t) co u m ie ć, i D a ć co, jest o d ją ć sobie, a ku u żyw aniu pod aw ać d ru g ie m u , (z G ó rn ic k ie g o ), w ię c z o rze c z­

n ik iem rze c z o w n ik o w y m , p r z y s łó w k o w y m i b e zo k o lic zn ik o w y m . — A . K r a s n o w o l- ski (S y ste m a ty czn a składnia języka p o ls k ie g o . W y d . d ru g ie p o p ra w io n e. W a r ­ szaw a 1909) w y r ó ż n ia te sam e 3 ty p y zdań z p o d m io te m b e z o k o lic z n ik o w y m (s. 15, 39, 41). — J. Ł o ś (S k ła d n ia . W : G ra m a ty k a ję zy k a p o ls k ie g o . K r a k ó w 1923 — tzw . „ p ię c io r a c z k i” ) uw aża, że b ezo k o lic zn ik jest p o d m io te m w zd a n ia ch a ) Jest

(n ie m a ) czego żałow ać., N ie m a się czego m a rtw ić ., N ie było co rzec., b) D o b rz e m i (je s t) tu sied zieć., W styd m i (je s t) p o w ie d zie ć, (ta k że zd a n ia z trze b a , czas, żal, s tra ch, n ie sposób, pora, m ożn a ), c) N a le ż y to z ro b ić., P o z o s ta je m i odejść,, G o d z i się zapłacić., W y p a d a zostać., O p ła c i się iść. itp. ora z d) T a k ją za gra bić, d otk n ąć ją z b ro jn ą ręką byłoby ją zabić. (s. 351 n.). — Z. K le m e n s ie w ic z (S k ła d ­ nia opisow a w spółczesn ej polszczyzny k u ltu ra ln e j. K r a k ó w 1937 s. 100: Z a ry s

skład ni p o ls k ie j. W y d . 2. W a rs za w a 1957 s. 32 n. p rz y o m a w ia n iu p o d m io tu i s.

34 n. p rz y s p ra w ie o rzec zen ia ) w y r ó ż n ił ty p y zd a ń : a) C zy ta ć je s t p o ży te czn ie. ( = czy ta n ie jes t p o ży tec zn e ), Ż a łow a ć było za .późno. ( = ż a ło w a n ie b y ło za późn e), b) P o co było o k ła m y w a ć sam ego siebie?, M n ie tu a n i żyć, a n i u m ie ra ć !, c) O k ła ­

m yw ać n ie należy., G o d z i się praw d ę m ó w ić., W ypa d a iść., N ie p rz y s to i tch órzy ć.,

tak że osobno d) Tę d y w o ln o ch od zić., Czy w o ln o n a m będzie o d ejść? i e) D o tk n ą ć

ją z b ro jn ą ręką byłoby ją zabić., D o cie b ie m ó w ić — to rzu ca ć g ro c h o ścianę. T e

sam e ty p y za n o to w a ł w S tu d ia ch sy nta k ty czn y ch (W r o c ła w — W a rs z a w a — K r a k ó w 1967 s. 35, 38 n.).

2 S. S z o b e r . G ra m a ty k a ję zy k a po lsk ieg o. W y d . d ru gie zm ie n io n e i u zu­ pełnione. L w ó w W a rs za w a 1923. N a s . . 318 te sam e ty p y zdań, co u G ru s zc zy ń ­ skiego i u K ra sn o w o lsk ieg o , tzn. z o rze c zn ik ie m w postaci rze c z o w n ik a , p rz y s łó w k a

(2)

44

T A D E U S Z B R A T E R S K I

nia okazjonalnie 3. Naw et w książkach E. L o tk i4 i L. ftehaćka 5, poświę­

conych w całości funkcjom składniowym polskiego bezokolicznika, in­

form acje dotyczące zdań z bezokolicznikiem w funkcji podmiotu nie

wystarczają, gdy się chce je wykorzystać przy analizie materiału spoty­

kanego w tekstach, zwłaszcza w tekstach staropolskich. Chcę więc tutaj

wypełnić istniejącą lukę przynajmniej w części: omówić zdania z pod­

miotem w postaci bezokolicznika i z orzecznikiem w postaci rzeczow­

nika; biorę też pod uwagę orzecznik w postaci zaimków rzeczownych

nic, co, co to, coś, cóż, to i wszystko. Opieram się na materiale dzisiej­

szym pisanym i mówionym oraz na materiale staropolskim; nie zajmuję

się materiałem gwarowym. Staram się o wypowiedź jak najkrótszą,

podaję jednak spory w ybór materiału, bo w pracach dotyczących składni

obszerna dokumentacja jest konieczna.

Pom ijam takie struktury podobne, w których bezokolicznik nie jest

podmiotem lub rzeczownik orzecznikiem.

I. O R Z E C Z N I K W F O R M IE N A R Z Ę D N 1 K A

1.

Najliczniejszą grupę stanowią tu zapisy z łącznikiem w postaci

słowa posiłkowego być. Pozostaje on w składni z g o d y z p o d m i o ­

t e m , ma więc formę 3. sing. neutrius. Szyk bywa różny: podmiot może

stać na początku lub na końcu struktury, orzecznik na pierwszym, dru­

gim lub trzecim miejscu, łącznik na pierwszym lub drugim, zawsze przed

orzecznikiem. Struktury są wyraźnie dwuczłonowe: bezokolicznik jest

zawsze podmiotem, rzeczownik lub zaimek rzeczowny zawsze orzeczni­

kiem. Podaję spory wybór przykładów, bo chcę pokazać, jakie orzeczniki

są najczęściej używane. Staram się przy tym układać te orzeczniki

w jakieś grupy semantyczne.

i b ezo k o liczn ik a . — I. S t e i n , R. Z a w i 1 i ń s k i. G ra m a ty k a języka p o lsk ieg o dla

s zk ó l p o w sze ch n y ch i ś red n ich . W y d . szóste b ez zm ia n y p odłu g w y d a n ia czw artego.

W a rs z a w a 1928. N a s. 162 ty lk o zd a n ie C ie rp ie ć d la B oga je s t cn otą, (z B ro d z iń ­ s k ieg o). — T. L e h r - S p l a w i ń s k i , R. K u b i ń s k i . G ra m a ty k a języka p o l­

s kiego, p o d rę c z n ik dla w szystkich [...]. W y d . 6. W r o c ła w 1952. T u tak że ty lk o jeclno

zd a n ie : Czasem z g in ą ć je s t ła tw ie j, a żyć tru d n ie j. — Z. K l e m e n s i e w i c z . G r a ­

m a tyka w spółczesn ej polszczyzn y k u ltu r a ln e j w zarysie. W yd. 3. W r o c ła w — W a r ­

sza w a 1947. N a s. 144 i 146 p o w tó rzo n e zd a n ie ze S k ła d n i i Zarysu, a le b ez zdania z o rze c zn ik ie m b e zo k o lic zn ik o w y m . — J ak w id a ć, n ie w ie le tego.

3 N p . w p ra cy K . K a lla s O zd aniach ty p u C zas to p ien iąd z,

2yć

to p ra ­ co w a ć (,.Z es zy ty N a u k o w e U M K w T oru n iu . N a u k i H u m .-S poł.” 1970 z. 38. F ilo ­ lo g ia polska 8 s. 13-25).

4 F u n k c je sy nta k ty czn e b e z o k o licz n ik a w gw a ra ch zachod n iocieszyńskich

(S tu d iu m na tle p o ró w n a w cz y m ). W r o c ła w — W a rs za w a — K r a k ó w 1964. P A N O ddział w K r a k o w ie . P ra c e K o m is ji J ęzy k o zn a w stw a . N r 4.

3 S é m a n tik a a s y nta x in f in it iv u v souca sném p o ls k é m ja zy ce. P ra h a 1966.

(3)

P O L S K IE Z D A N IA ...

45

(1) Jest rzeczą w zrusza jącą śled zić w a lk ę , k tórą to cz y ła e m ig r a c ja polska

o za ch ow a n ie .pełnego lu d zk ie g o czło w ie c ze ń s tw a . W a ń k W p A m 235. — (2) byłoby

rzeczą niew łaściw ą za biera ć się z R zy m u n ie czek a ją c na o d p o w ied ź m onsiignora

Rigaud. N iew ła ściw ą , bo lekcew ażącą. B re za 154. — (3) Jest rzeczą p o w s zę d y n ie ­

słychaną staw iać op ó r u ch w ałom s e jm o w y m , ku zn iew a d ze m a jesta tu k r ó le w ­

skiego. W . Z a k rze w s k i (S J P s.v. p ow szędy). — (4) Z a czą ł od tego, że je s t rzeczą

śmieszną przypuszczać, b y nam b y ło w o ln o szan ow ać u czonych k a to lick ich . B reza

148. — (5) B y ło b y zatem rzeczą na iw n ą łu d zić się, że dostan ę P a n a w ten sposób. K o r k 142. — (6) T ru d n ą rzeczą je s t zbadać, ja k i zasób w y o b r a ż e ń i p o ję ć o r z e ­ czyw istości ktoś posiada [,..]. Szum an 24. — (7) C óż? [...1 b łąd zić — je s t rzeczą

ludzką. K . B ran d ys (S J P rze cz). — (8) M ęską je s t rzeczą c ie rp ie ć , n ie narzekać.

M . C za jk o w s k i (S J P rze cz). — (9) R zeczą h o n o ru p ra w ie ó w czesn eg o studenta

było — posiadać ju ż to m iecz, ju ż to łu k czy w łó c zn ię , ju ż te ż ja k ą ru szn icę lub

p rzy n a jm n iej nóż d ob ry. P ta ś n ik (S J P rz ecz). — (JO) n ie pańską je s t rzeczą u czyć m nie, co czynić pow in nam . U rb a n o w sk a (S J P rz e c z ). — (11) T w o ją rzeczą je st

d ociekać, co m y śleli ś red n io w ieczn i uczeni [...]. P e t 71. — (12) M o ją rzeczą je st u sta lić [...] czy on w o g ó le zd o ln y jest do m orderstw a... T a ra s 20. — (13) P a tr z a j-

że ! D a w n ie j sied zieć w k ry m in a le było czym ś n a jg o rs zy m , to b y ła hańba. A dziś... B. — (14) N iech k to p o w ie, że n ie było ro b o tą p a trio ty cz n ą p o d n o s ić z w ą tlo n e d u ­ sze k ob iet opuszczonych p rz ez lu d zi w a lc zą c y c h za nas w A n g lii i na św iecie. B ra tn y I 82. — (15) P o rw a ć p od stęp em z obozu P u m y obu b ia ły c h było spraw ą

n ie m ożliw ą . W ern S z 238. — (16) N ie było spraw ą p rostą z m n ie js z y ć a u to ry te t k a p ła ­

n ó w boga Ra. G łow . 79. — (16a) n o rm a ln y m od ru ch em z d r o w e g o c zło w ie k a , k tó re g o chcą ubrać w ten spór, je st u ciek a ć. B reza 48. — (17) P ie rw s z y m o d ru c h e m było —

uciekać. K o r k 127. — (18) O p ty m a ln y m ro zw ią za n ie m byłob y ch yb a u m ó w ić się

z k o le jn y m k ie ro w c ą P K S -u , b y po ra z w t ó r y ta k trze p n ą ł w b u d yn ek , że b y ju ż A D M n ie m ia ł czego podpierać. „ K u lis y ” 1 0 X 7 1 s. 8. — (19) R ozsą d n y m p o s u n ię ­

cie m w naszej sytu acji byłoby zb a ga te lizo w a ć całą spraw ę. B. — (20) Jedyną na

to radą b y ło b y s k rę c ić ja k n a jd a le j na zach ód; S ie n k W p p 92. — (21) G d y to uczyn i, zrozu m ieją, że je d y n y m dla nich ra tu n k ie m je s t podd ać się. Ib. 82. — (22) J e d y ­

nym w y jś cie m było zam knąć posied zen ie. B. — (23) N a jle p s z y m le k a rs tw e m na

g n ie w je s t poczekać. Seneka. — (24) P ie rw s z y m w a ru n k ie m p o w o d ze n ia u tak ich pań jest m ie ć c o n a jm n ie j W a rtb u rg a . B. — (25) P ra g n ie n ie m m o im [...] było

znaleźć się na k a żd y m ich szczycie, p rz y n a jm n ie j d ro gą ła tw ą . J a w 299. ' — (26),

U trzy m a ć m ałą g w ia z d ę za taką p rzezro czy stą p ły tą b yło o s ią g n ię cie m p rz y p o m i­ na jącym baśnie kosm iczne. P e t 93. — (27) Z a d a n ie m nadto W o s iń s k ie g o było o d ­

w ró c ić u w a gę P ru sa k ó w i d op iero na d ru gi d zień podążyć p rz e z W r z o s o w ę do

O lsztyna. Gąs I 125. — (28) O b o w ią z k ie m człow iek a je s t b ro n ić życia, i byłoby

szaleństw em , a n a w e t g rz e ch e m narażać je — d la c zego ? S ie n k W p p 134. — (29) P ie rw s zy m o b o w ią z k ie m je s t n ie w ie rzy ć, zaprzeczyć, s p rz e c iw ić się. H en 16. —

(30) S zczy tem szczęścia było m ie ć u sie b ie F ra n cu za i go ś cić go. Gąs I 17. — (31)

M a rz e n ie m je g o było p o lo w a ć na w ie lk ie z w ie r z ę ta w A fr y c e ś ro d k o w e j; S ie n k W p p

14. — (32) za rozu m ia ls tw em je st przypuszczać, że p ie n ią d ze te są e k w iw a le n te m je j [ = żo n y] w d z ię k ó w , n ie zaś m o zo ln e j p ra c y „ K u lis y ” 10 V 70 s. 8. — (33) T e ra z

a m b icją najw yższą było p o k o n a ć w ła s n y upór, zrezy g n o w a ć p rz e lo tn ie z a m b icji,

byle zdobyć p ie n ią d ze na n o w y start. B ra tn y I 17. — (34) Staś p rz ek o n a ł m ałą, że ciągnąć go [ = K a le g o ] z sobą d łu żej [...] byłoby z ich s tro n y sam olu b s tw em . S ien kW p p 384. — (35) D a w n ie j pan u rzęd n ik w s ty d z ił się k u p o w a ć ch leb czy m ięso, a dziś n ie je s t żadnym w styd em ch o d z ić z to rb ą p o sklepach. B. — (36)

(4)

46

T A D E U S Z B R A J E R S K I

B re z a 172. — (37) S ie d z ie ć z za ło żo n y m i rę k a m i w p o k o ju albo błąkać się po plieście, k tó r e stra ciło ca ły s w ó j k o lo r i sm ak, b y ło b y n ie do zn iesienia. B y ło b y

m ę cza rnią. Ib. 178., — (38) B o łu d zić b liźn ic h je s t n ie ty lk o o k ru cień s tw em , jest g rze ch em . Ib. 188. — (39) B y ło b y n ie g rzeczn o ścią n ie czekać, Ib. 119. — (40) W y jść

tera z będzie g ru b y m n ie ta k te m . B. — (41) D o p ortu C alais w płynąć b yło n ie p o d o ­

b ie ń stw e m , b o te g o ż ran ka p rz y w e jś c iu do p ortu r o zb ił się okręt. J. S ło w a ck i (S JP n ie p o d o b ie ń s tw o ). — (42) N ie p o d o b ie ń s tw e m było tera z się o ty m przekonać.

W e rn S z 288. — (43) B y ło b y sza leń stw em p ch a ć się tam w b ia ły dzień. A r o t 196. — (44) A b s u rd e m było ta k że k łó c ić się z nim , ja k byłoby k łó c ić się z liston oszem , że w ia d o m o śc i w liś cie, k tó ry p rzyn iósł, są złe. B re za 172. — (45) N on sen sem było

m y śleć, że coś się m o że je szcze zm ien ić. Ib. 209. — (46) Z a la d a p rz ew in ie n ie p a ln ą ć kom u p ięćd ziesią t k ijó w było u n ieg o le d w ie n ie igraszką. W . Ł oziń sk i

(S J P pa ln ą ć).

Rzadko spotyka się zapisy z łącznikiem sta(wa)ć się 6:

(47) „S p o ty k a ć s ta tek ” stało się co d zie n n y m rytua łem . W a ń k W p A m 192. — (48)

U rzą d za ć m ieszk a n ie staw ało się j e j obsesją. B. — (49) M o im id eałem staje się

te ra z n ic n ie r o b ić i m ie ć p ien iąd ze. B.

Rzadko też występują łączniki zda(wa)ć się i wyda(wa)ć s ię 7:

(50) Z w a ż y w s z y zacność teg o pism a, zdało m i się pożyteczn ą rzeczą poda ć je w p rzek ła d zie. L. S iem ień sk i (S J P zdać się). — (51) W y rz e c się je j, s tra cić ją, nie

zob a czy ć w ię c e j w ydaw ało m u się n ie p od ob ień s tw e m . S ie n k ie w ic z (S J P n ie p o d o ­ b ie ń s tw o ). — (52) A l e czu łem się ca ły tak p ro m ie n ieją c y szczęściem , że w ydało m i się czym ś n ie m o ż liw y m za p reze n to w a ć się w ty m stanie n ie w es o ły m lu d zio m za ­

m ie s zk u ją cy m ó w pensjon at. C zym ś n ie d e lik a tn y m w stosunku do nich i czym ś

le k k o m y ś ln y m w stosunku do m oich starań [...] B re za 84.

2. W yjątkow e są zapisy z łącznikami było to i to:

(53) W p r ę d c e uznała, że było to zuchw a łą n a iw n oś cią bra ć się do pedagogii. M . D ą b ro w sk a (S J P to, s. 166). — (54) B y ło b y to d ziecinad ą z m ej strony nie

posłu żyć się ty m i śro d ka m i [...]. W a ń k W e s t 11. — (55) N a js k u te c zn ie js z y m sposobem

na ch u lig an a to s tłu c go tak, że b y sam sp ró b o w ał, ja k sm a ku je bicie. B.

3. W yjątkiem jest również zdanie bezłącznikowe:

(56) H asłem je j [ = ś m ie r c i]: „g iń , k to ż y w ! ” P ra g n ie n ie m j e j : burzyć, ro z ­

trącać, ro z rz u c a ć k ry s ta liz a c ję ciał. T o je j o b o w ią zek , je j w y d z ia ł pracy. Jasn I I 55.

Jak widać, wszystkie zapisy pochodzą z X IX i X X w. Najstarszy —

z, listu J. Słowackiego 8.

6 N ie sp otyk a się tu łą czn ik a zostać u ży w a n e g o p rz y o rzeczn ik u r ze c z o w n ik o ­ w y m o k re śla ją c y m p o d m io t r z e c z o w n ik o w y (por. Ja n ek został in ż y n ie re m ).

7 W a r to b y w r e s z c ie u stalić lis tę tych „m o d a ln y c h ” łą czn ik ó w . C zasow n ik i m o d a ln e z łą c zn ik a m i w fo r m ie b e zo k o lic zn ik a są tu m o ż liw e : Z a m k n ą ć zebranie

m o g ł o być je d y n y m w y jś cie m ., R o zm a w ia ć z tobą w ca le n ie m u s i a ł o być dla n ie g o p rz y je m n o ś cią . T a k ż e cza s o w n ik i fa z o w e : S ie d z ie ć bezczynn ie z a c z y n a ł o być (sta w a ć s ię ) dla n ie g o czym ś n ie n a jb a rd z ie j p rz y je m n y m .

8 Z. K le m e n s ie w ic z b ad ał h is to rię o rzeczn ik a w p ra cy O rz e c z n ik p rzy fo rm ie

(5)

P O L S K IE Z D A N IA .

47

II. O R Z E C Z N IK W F O R M IE M I A N O W N I K A

1. Z Ł Ą C Z N IK IE M C Z A S O W N IK O W Y M

Najczęściej występującym łącznikiem jest słowo być w k o n g r u e n -

c j i z o r z e c z n i k i e m , więc w form ie 3. os. sing. różnych rodzajów

gramatycznych. Rzadko, i tylko w zapisach staropolskich, pojaw iają się

łączniki widzi(ało) się i zda(lo) się (ten ostatni raz z przyim kiem za w za­

pisie 22). Szyk poszczególnych członów tej konstrukcji jest trojaki: 1)

Inf. + być + Nom., 2) Nom. + być + Inf. i 3) być + Nom. + Inf.

w jedynym, ostatnim zapisie. W ybrane przykłady cytuję według szyku,

a w obrębie każdej z grup najpierw zapisy z orzecznikiem rzecz określo­

nym przydawkami, później inne. W yrażenie co to uważam za orzecznik

w postaci zaimka rzeczownego wsparty partykułą to (nie należy ona do

łącznika).

(1) Cudzą się sła w ą zd o b ić je s t rze cz n ie p oczciw a . R e j 38. — (2) P o d o b a ć się n iek tó rym , rzecz je s t podobna, w ie lo m trud n a , w s zy s tk im nie p od ob n a . B a rd ziń s k i (k on iec X V I I w., L s.v. p odobn y, s. 233). — (3) U rą g a ć się z n ie w ia d o m o ś ci cudzej,

rzecz je s t nieludzka. IK r a s 86. — (4) D o jś ć do stu d w u d ziestu [la t] n ie je s t u nich rzecz nadzw yczajna. Ib. 104. — (5) T ło m a cz y ć w d z ię k pieśn i A n a k re o n to w y c h o b y ­

w a te lo m w y s p y N ipu , byłaby rze cz tru d n a i niew czesna, [...]. Ib . 111. — (6) T a ić, co m a m y w sercu, i łud zić dru gich p o w ie rzc h o w n o ś c ią fa łs zy w ą , rz e cz je s t n ie ­

god na n ie ty lk o p ra w e g o czło w ie k a , a le s tw o rzen ia , k tó re m y ś lić um ie. Ib. 126. —

(7) O fia ro w a ć się na w ie c zn e usługi, n ie być o d m ó w io n y m , zyskać ręk ę i serce k o­ chanej Julian ny, d zieło było je d n e g o ty go d n ia . Ib. 157. — (8) R o zło ż y ć p o d a tk i na w s zy stk ie stan y tam je st n ie p od ob ień s tw o , g d zie jed en stan m oże a r b itra ln ie c ie ­ m iężyć dru gie. Staszic (S J P a rb itra ln ie ).

(9) n ie ta k srom o tn a rzecz je s t n ie ś la c h c ic e w i n ie cz y n ić sp ra w p o c zc iw y c h ja k o ś la ch cicew i, [...]. G órn 35. — (10) a śla c h c ic e w i n ie p rz y s to jn a rze cz sie w id z i

n ie przyść acz n ic ku tem u kresu, ku k tórem u p rz y s ze d ł je g o przod ek. Ib. 35. —

(11) ale to p rz e daw n ość n ie m oże p rzyść do n a szej p e w n e j w ia d o m o ści, a n i m i

sie w id zi rz e c z p o trze b n a tera z to ro zb ie ra ć. Ib. 67. — (12) Jak oż w p r a w d z ie rzecz h is to ry cz n e j ję zy k a p o lsk ieg o trzech a u to ró w (Z. K le m e n s ie w ic z , T. L e h r -S p ła -

w iń sk i i S. U rb a ń c zy k ) ta k streścił w y n ik i sw oich bad ań nad o rz e c z n ik ie m rze- c zo w n y m i p rz y m io tn o -r z e c z o w n y m : „ W d zie ja c h o rze c zn ik a m ożn a [...] w y o d ­ ręb n ić tr z y epoki. P ie rw s z a epoka p rz e w a ż n ie p a n u ją ceg o M [ia ń o w n ik a ], to w. X I V i X V i za p e w n e d a w n iej, k ie d y o rze c zn ik r z e c z o w n y ju ż w y s tę p u je sp ora­ d yczn ie w N [a rz ę d n ik u ] ob o k p an u jącego M [ia n o w n ik a ], n a tom iast o r z e c zn ik rze - c zp w n o -p rzy m io tn y p ra w ie b ez w y ją tk u w y r a ż a się w M . D ru ga ep ok a w ah an ia , m ieszania M i N w ró żn y m stopniu w różn ych typach, to w ie k i X V I , X V I I i X V I I I . W zak resie o rzeczn ik a rzec z o w n eg o i p rz y m io tn o -r z e c z o w n e g o w z r a s ta p rz e w a g a N , w orzeczn iku p rz y m io tn y m tr a fia się rza d k o N . T rz e c ia ep ok a to w ie k i X I X i X X : w o rzeczn ik u r z e c z o w n y m i p rz y m io tn o -r z e c z o w n y m p a n u je N . W o rze c z­ niku p rzy m io tn y m o lb r z y m ią p rz ew a g ę , k tó ra sta n ow i p o d s ta w ę n o rm y , m a M .” (cyt. w e d łu g w y d a n ia z r. 1955, s. 404). B ad a ł o r z e c zn ik p rz y p od m iotach r z e c z o w ­ n ik o w yc h i za im k o w y c h . P r z y p od m iocie b e zo k o lic z n ik o w y m jest, ja k w id a ć w

(6)

48

T A D E U S Z B R A J E R S K I

je s t barzo n ie b e z p ie cz n a w y k ro cz y ć z ro zk a za n ia pańskiego, [...]. Ib. 130. — (13)

Co się [S z w e d ó w ] n a strzelało, w ie d z ie ć n ie m o g liśm y w ie le , b ez k tórych n ie p o d o b ­

na rzecz była im zostać, b ośm y m il d w ie na nich w is ie li, [...]. P o c z 32. — (14)

W te m d ru g ie c h o rą g w ie n a stą p iły ty m ż e m iejscem , bo in ęd y [nastąpić] niem ożna

rze cz była, [...]. Ib. 52. — (15) U czciw sza p rz y ja c ie la rzecz je s t m ie ć z każdego.

F rm 31 — (16) „tu u nas niem asz ża d n ej sro m o ty i n ie rz e cz je s t w styd zić się za s w o je w ła sn e człon ki, k tóre P. B ó g s tw o r z y ł” . P a s ek 17. — (17) C h w a lebna rzecz

je s t nagradzać zasługi. K ra s ic k i (K ra sn 41). — (18) N ie ła tw a rzecz była go o d ­ szukać, [...]. Gąs I 353. — (19) In n a rz e cz była czytać w P o r t-S a id z ie o traperach

am ery k ań sk ich za b ija ją c y c h na D a le k im za ch od zie tu zin a m i czerw on o skó ry ch In ­ dian, a in n a d o k o n a ć teg o osobiście i w id zie ć ż y w y c h p rzed c h w ilą lu d zi ch rap ią­ cych w d rg a w k a c h w ś ró d k ału ż k rw i. S ien k W p p 170. — (20) a n a jm ils za i p ra w ie

je d y n a zabaw a m o ja była uczęszczać do m iłego, a tera z jeszcze szacow n iejszego

lasku. I K r a s 24. — (21) F u n k c ja m o ja była spisyw ać d ok ład n e sum aryusze doku­ m en tó w [...] ; czytać je w izb ie do ek sp lik acy i, n a k o n fe re n c y e z p ry n cy p a łem c h o ­

d z ić ; p a p ie ry na ratusz nosić, a czasem do stan cyi fla szk i. Ib. 54. — (22) B o mu sie zda za le k k o ś ć dać p rz ew ieś ć [p ra w o ] na sobie, a n ie b aczy ciężkości, g d y po

m ieszk u sk ro bie [ch o dzi tu o p ien ia czy ]. R e j 189. — (23) K a ra n ie zaś było za ek sce­ sy ju ż n ie ścinać ani ro zs trze la ć, ale za n ogi u konia u w ią za w szy , w łóczy ć po m a j­ danie, [...]. P a sek 13. — (24) W p r a w d z ie b ardzo p o ży tec zn ie i w e d łu g zd ro w e g o roz­ sądku b y ło b y słuchać ra d lu d z i starszych i d ośw iadczon ych , a le w e d łu g m nie, to

cały u r o k m ło d o ś ci je s t w ła ś n ie iść za sw oim p rzek o n an iem . „L a m u s ” r. 1910 (S J P p o ż y te cz n ie ). — (25) W P o r t-S a id z ie c z y ty w a ł [...] o polo w an ia ch na lw y , ale co in ­ n eg o było o g lą d a ć o b ra zk i w książkach, a co in n e g o stanąć oko w ok o z p otw orem ,

[...]. S ie n k W p p 162. — (26) P a tr z ż e k a żd y , [...] co to je st p rz y piecu d zia tk i dom a c h o ­

wać. R e j Z w ie rc ia d ło . — (27) bo n ik t n ie w ie le p ie j ode m nie, co to je s t zostać

sierotą. M ic k ie w ic z (K a lla s 20). — (28) D ziś tru d n o sobie w y ob ra zić, co to było

d a w n ie j u ro d z ić się n ieślu b n ym d zieck iem . B. <

(29) W ie m , że n ie byłaby z b y t tru d n a spraw a d ojść z n im do porozu m ienia. B.

W zapisach z bezokolicznikiem wysuniętym na początek konstrukcji

zwraca uwagę częste oddzielanie tego bezokolicznika od reszty przecin­

kiem (zap. 2, 3, 5, 6 i 7). Ma to miejsce w wypadkach, gdy trzeciooso-

bowa forma słowa być stoi między rzeczownikiem w nominatiwie i jego

bezpośrednim określeniem. N ie wygląda to na przypadek, na błąd in­

terpunkcyjny. W odczuciu autorów tych wypowiedzeń (drukarzy?) bez­

okolicznik z określeniami mógł być uważany za konstrukcję „samodziel­

ną” stojącą poza zdaniem. Zapisy typu Urągać się

z

niewiadomości cu­

dzej, rzecz jest nieludzka (zap. 3) należy chyba tłumaczyć nie przez

Urągać się z niewiadomości cudzej jest rzeczą nieludzką, lecz przez

Urągać się z niewiadomości cudzej, t a r z e c z jest nieludzka. Rozwinię­

ty bezokolicznik pełni w tych wypowiedziach najprawdopodobniej funkcję

„samodzielnego bezokolicznika nawiązującego” (samostatnÿ infin itiv na-

v o zo va ci)9 ; można by go nazwać bezokolicznikowym podmiotem

poza-9 T łu m a c z e n ie tego czesk ieg o term in u p rz y ją łe m od L o t k i (jw . s. 90). W om a­ w ia n y m tu ta j w y p a d k u w id a ć jed en z ty p ó w te g o „s a m o d zie ln e g o b e zok oliczn ik a

(7)

P O L S K IE Z D A N IA ,.

49

zdaniowym. Wszystkie inne zapisy tej grupy przedstawiają zdania z bez­

okolicznikiem w funkcji podmiotu (wewnątrzzdaniowego) i z rzeczow­

nikiem w nominatiwie w funkcji orzecznika.

W zapisach z mianownikiem na początku konstrukcji nie spotyka się

oddzielania bezokolicznika znakami przestankowymi. Jednakże i w tego

rodzaju konstrukcjach nie zawsze jesteśmy pewni podmiotowości bez­

okolicznika. Np. w zapisie (20) a najmilsza i prawie jedyna zabawa

moja [ = moje zajęcie] była uczęszczać do [...] lasku rozw inięty bezoko­

licznik można by uznać nie za podmiot, lecz za orzecznik, bo może odpo­

wiadać na pytanie Jaka była najmilsza i prawie jedyna moja zabawa?,

które jest przecież pytaniem o orzecznik. Tak samo można rozumieć

zapis (23) Karanie zaś było za ekscesy już nie ścinać ani rozstrzelać, ale

[...] włóczyć po majdanie (Jakie było karanie za ekscesy?) itp.

Podmiotowość bezokolicznika nie jest też zbyt pewna w zdaniu (29)

nie byłaby zbyt trudna spraioa dojść z nim do porozumienia, z łączni­

kiem wysuniętym na przód konstrukcji. Można je przecież rozumieć:

Sprawa dojścia z nim do porozumienia nie byłaby zbyt trudna; bezoko­

licznik z dopełnieniami pełniłby funkcję przydawki przy rzeczowniku

sprawa.

Trudny problem stanowią tu jeszcze zapisy z mianownikiem rze­

czowników takich jak błogość, rozkosz, przyjemność, męka itp. (np.

Przyjemność była na nią patrzeć), wstyd, hańba itp. (np. Wstyd byłby

coś podobnego zrobić), grzech, nie nowina, szkoda, potrzeba i stp. po-

trzebizna (np. Grzech byłby nie skorzystać z okazji) oraz z rzeczowni­

kiem czas ( Czas był już jechać) i innymi. Konstrukcji tych nie anali­

zuję w tym artykule.

Omówione tu struktury są właściwe językow i staropolskiemu. W ję­

zyku dzisiejszym orzeczniki mianownikowe występują w zasadzie tylko

w postaci wyrażeń zaimkowych co innego (zap. 25) i co to (zap. 27 i 28) ;

inne są rzadkie ( niełatwa rzecz i inna rzecz w zap. 18 i 19, cały urok

młodości w zap. 24).

2. Z Ł Ą C Z N IK IE M C Z A S O W N IK O W Y M I P A R T Y K U Ł Ą (Z A IM K IE M ) TO

Łącznikowy czasownik być i rzadki stp. zdać się pozostają w kon-

gruencji z rzeczownikiem stojącym w mianowniku.

Struktury nie przedstawiają jednolitego typu. Podzielić je trzeba na

dwie grupy: 1) z wyrazem to po trzecioosobowej form ie łącznika czasow­

nikowego i 2) z wyrazem to przed tą formą.

1) Zapisów z szykiem jest to, byl(-a, -o ) to itd, znalazłem zaledwie 5:

(1) m ó w ić z pręd k a a n ie ro zm y śln ie o rz e c z y ta k ie j n ie je s t to leda co. G ó rn 33. — (2) A p rzeto u czyć tego, czego c z ło w ie k um ieć n ie m oże, je s t to — p r a w i —

(8)

50

T A D E U S Z B R A J E R S K I

za in te re s o w a n ia dla sztuki. T v . — (4) B yła by to czarna niew d zięczn ość z tw o je j s tro n y n ie p o d z ię k o w a ć m u ch o ćb y tele fo n ic zn ie . B. — (5) B y l to je g o stały zw y­

cz a j je ś ć śn iad an ie n a stojąco. B.

Struktury takie nie są zbyt przejrzyste. Przyczyna tkwi w niejas­

ności funkcji wyrazu to. Połączenia jest to itp. można uważać za łącz­

niki w postaci „zbitki form y osobowej słowa posiłkowego być i party­

kuły to z odcieniem definicyjnym ” , ale i funkcja wskazująca wyrazu to

jest tu jeszcze dość żywa. Gdyby bezokolicznik był w tych konstrukcjach

oddzielony od reszty zawieszeniem intonacji (na piśmie jakiś znak, np.

przecinek lub myślnik), funkcja ta byłaby zupełnie wyraźna; bezoko­

licznik byłby w tedy podmiotem pozazdaniowym. Jest on jednak tutaj

objęty nie przerwaną intonacją zdaniową, musimy więc te konstrukcje

uznać za dwuczłonowe: bezokolicznik jest tu podmiotem (wewnątrz-

zdaniowym), rzeczownik orzecznikiem, a jest to ( byl to itd.) łącznikiem.

Nieklarowność tych struktur jest przyczyną rzadkiego ich używania.

Łącznik jest to nie nadaje się do łączenia podmiotu bezokolicznikowego

z orzecznikiem rzeczownikowym nominatywnym. To samo stwierdziliś­

m y przy orzeczniku w instrumentalu (p. cz. I).

2)

Inaczej trzeba patrzeć na struktury, w których szyk form y 3. os.

słowa być i wyrazu to jest odwrotny, tzn. gdy to występuje przed sło-

w em być.

a)

Narzucają się tutaj uwadze przede wszystkim struktury z a k c e n ­

t o w a n y m i wysuniętym na początek wyrazem to, po którym stoi

orzecznik rzeczownikowy przy zawieszeniu intonacji zdaniowej (symbo­

lizowanym przez dwukropek, rzadziej przez myślnik i przecinek). Bez­

okolicznik jest w tedy wyraźnie podmiotem pozazdaniowym; pozostaje on

w stosunku włącznym do zaimka wskazującego to pełniącego funkcję

podmiotu gramatycznego przy orzeczniku nominatywnym. Przykłady:

(6) „ T o je s t w szytek g r u n t — o zd o b ić dobrego, a tłu m ić na w sze stron y za w żd y w s z e te c zn e g o ” . R e j 15. — (7) T o ć je s t d w o rs tw o : zachow ać s w ó j stan w p oczci­ w o ści, a z d o b ić się cn o tam i w p ię k n e j stateczności, k ażdem u się zachow ać, k aż­ d em u p om a ga ć, je ś li chcesz d o b rą sław ą, k tem u szczęściem w ła d a ć ! Ib. 242. — (8) to je s t p irw s z y do m ąd ro ści s to p ie ń : c h cie ć się dać leczyć. G órn 6. — (9) to jest

p ra w d ziw a w o ln o ś ć a s ivo b o d a : żyć p od łu g p ra w a. Ib. 356. — (10) T o je s t fo r te l n a w iętszy na N ie m c a zb ro jn e g o , o to cz y ć go ze w szech stron, u czy n ić głodnego, za­ s tą p ić w s z y s tk ie d ro gi, ży w n o ść zaham ow ać, n ie tr w a d łu go w taborze, m usi w n et

rok ow a ć. F n n 31. — (11) bo to je s t rz e c z cz łow iecza : b ro n ią w a lczyć o ju tro bez bron i. Jastrun (S J P s.v. rz e c z) — (12) B o t o było je d y n e w y jś cie : n a k ry ć Z ło w r o ­

g ieg o. H en 19. N

W moim materiale znalazł się jednak zapis z akcentowanym i wysu­

niętym na przód zaimkiem to (ściślej: z akcentowanym nie przy zaimku

(9)

P O L S K IE Z D A N I A .

51

(13) A le n ie to je s t rzecz p rz e d s ię w z ię c ia m eg o w y licza ć te, k tó r z y z księd za M a c ie jo w s k ie g o szk oły ku w y s o k im stolica m i d o s to jeń s tw u p rz y s z li; G ó m . 19.

b) Akcentowany zaimek to może stać po szeregu złożonym z kilku

bezokoliczników, najczęściej określonych dopełnieniami i okolicznikami.

Bezokoliczniki są w tedy podmiotami pozazdaniowymi. Cytuję:

(14) Z d a ć egzam in , o trz y m a ć p ro m o cję, p rz e jś ć do n a stęp n ej k la s y lu b dostać

się do n ie j [...] to są je d y n e id eały m ło d z ie ż y s zk o ln ej w ciągu d w ó c h ostatnich

m iesięcy p o p rzed za ją cych w a k a c je . S k ib a (S J P s.v. to, s. 166). — (15) W y jś ć za m ąż, m ie ć d zieci, p ra co w a ć p rz y ty m w s w o im z a w o d z ie — to były j e j m a rzen ia . B.

c) Są też zapisy z nie akcentowanym zaimkiem to, ale z oddzielonym

wyraźnie bezokolicznikiem (zawieszenie intonacji). Bezokolicznik jest w

nich podmiotem pozazdaniowym, a zaimek to podmiotem wewnątrzzda-

niowym. Szyk członów jest różny.

(16) D om staw iać — n ie szlachecka to była rzecz. W a ń k Z 117. — (17) K o c h a ć ,

to n ie je s t coś, co m ożn a zro b ić szybko. „ P r z e k r ó j” (K a lla s 17). — (18) B y ć m ło ­

d ym — och, to nie je st rzecz zabaw na. N a łk o w s k a (K a lla s 16). — (19) T o m u s i być

w ie lk ie szczęście — żyć w esoło. B.

A le w niektórych zapisach oddzielenie bezokolicznika przecinkiem

uznałbym za błąd interpunkcyjny:

(20) w ie lk a by to bezbożność była a głupstw o, karać, m ę czy ć, z a b ija ć lu d zie 0 to, co z p rz y ro d ze n ia a b ez c z ło w ie c z e j w in y p och odzi. G ó m 344. — (21) sądził, że p o k on a ć g ro zę śm ierci, to je s t to w łaśn ie, na co s ię n a jtru d n ie j zd o b y ć w sto­ sunku do b liskich . A n d r z 55.

d) Dwuczłonowe są konstrukcje

z nie akcentowanym wyrazem to

1 z nie oddzielonym bezokolicznikiem. Połączenie to jest (to był itd.)

trzeba tu uważać za łącznik.

(22) bo to je s t lud zka n a tu ra w s zy s tk o ga n ić. R e j 3. — (23) iż to je s t p r z y r o ­

d zona rz e cz c z ło w ie k o w i w szy stk o w ie d zieć. G ó rn 321. — (24) n ie m n ie j to tru d n a rzecz je s t n a leżć z tak osobn em i p rz y m io ty d w orza n in a . Ib. 391. — (25) N ie c h a j

gospodarz rzą d z i: bo to je st je d n e g o pana rząd rozka zow a ć, n ie k og o in ego. F rm 12. — (26) „ T o n ie je s t w o ln oś ć nie za kopyw ać tego, co się n a pa sk u dziło [...]” . H e m in g w 463. — (27) Z n ie c h ę c ić ta k ieg o u p artego szczen ia k a to będzie d ob ra zabaw a, no nie, Ire k ? N iz 112. — (28) N a u czy ć go czegoś to była straszna ro b ota . B. — (29) Z d o ­ być się na p rz eła m a n ie o p o ró w to ju ż je s t coś! T y . — (30) P o zy s k a ć w z g lę d y Jasia

to było coś, czy m m ożn a się b y ło p och w a lić. B.

3)

Znalazłem dwa staropolskie zapisy z to i z form ą 3. os. czasow­

nika zdać się. Przedstawiają one struktury dwuczłonowe.

(31) zda m i sie to rzecz b arzo p o trz e b n a w ie d zie ć d w o r z a n in o w i, ja k o i czym kogo za b a w ić ma. G ó m 142. — (32) a to m i sie zdała rz e cz nacięższa c ir p ie ć n ie ­ w in n ie a m ie ć tę serd eczn ą żałość n ie d la m eg o p rz e w in ie n ia , a le d la je j n ied os k o­ n a łej m iłości i w ia r y w e m nie. Ib.

(10)

52

T A D E U S Z B B A J E R S K I

Z tego przeglądu widać, że konstrukcje z bezokolicznikiem, rzeczow­

nikiem w nominatiwie i łącznikiem czasownikowym przy w yrazie to

mogą być konstrukcjami dwu- lub trój członowymi. Zależy to od seman­

tyk i i funkcji syntaktycznej wyrazu to.

3. Z Ł Ą C Z N IK IE M (Z A IM K IE M ) TO

Konstrukcje takie mają trojaki szyk: 1) Inf. + to + Nom.., 2) to +

+ Nom . + Inf. i 3) Nom. + to + Inf. Omówię tu najpierw konstrukcje

z szykiem 1. i 2., później z szykiem 3.

a)

P rzy szyku 1. i 2. konstrukcje są wyraźnie dwuczłonowe, jeśli

w yraz to nie jest akcentowany (jest w tedy łącznikiem) i gdy bezokolicz­

nik nie jest oddzielony od reszty zawieszeniem intonacji zdaniowej.

Przykłady :

(1) P ra co w a ć p r z y ta k im stosie [a to m o w y m ] to rzecz ciekaw a, a le chyba i n ie ­ b ezpieczn a. B. — (2) Z d z ie w c z y n y stać się k ob ietą to spraw a pow ażna. E xu p éry

(K a lla s 20). — (3) J ed n ego ch c ie ć i n ie ch c ie ć to społeczność praw a [ = w spóln e d zia ła n ie god n e p o c h w a ły ], g d z ie się m y ś li n ie zgodzą, tam p rz y ja ź ń dziuraw a. K ochF.r 75. — (4) W y c h o w y w a ć córk ę to t w ó j obow iązek, nie m ój. B. — (5) W y rw a ć z rą k tru m n ia rzy d eski to na czeln e zadanie c h w ili. N iz 87. — (6) M ó c p ra cow ać to szczęście. K a lla s 20. — (7) B y ć dziś z p an ią to spełnienie m a rzeń. T v . — (8) W tych w a ru n k a ch czekać to ja k b y zd rad a sp raw y. K le m S tu d ia 39. — (9) W ro zp a lo ­ n y m w a g o n ie , w tłoku, p o d ró żow a ć od ran a do w ie c z o r a to rze cz y w iś c ie coś ja k zn a la zł d la m n ie w ty m stanie, w k tó r y m tera z jestem . B reza 192. — (10) N iech fa r b u je k a żd ego z p rz y ro d ze n ie m cnota, bo o d m ie n ia ć u rodę szpetna to robota . R e j 17. — (11) N ic n ie r o b ić to ca łk iem p rz y je m n e za jęcie. B. — (12) Na pisać d ob ry p o d rę c zn ik to n ie to sam o, co napisać d ob rą p racę naukow ą. B. — (13) to trudna rzecz na ś w ie c ie rzecz poznać, ja k d a lek o c z ło w ie k je st od on ego środku, g d zie cn ota m ieszk a [...]. G ó rn 383. — (14) Jakaż to straszna rzecz przeżyć d zieck o ! Ż e ­ rom sk i (R e h 78). — (15) N ie k ró la fra n c u s k ieg o to rzecz m ś cić sie książęcia u rlień - sk ieg o k rz y w d y . G órn 197. — (16) N ie żołn ie rsk a to rzecz wygadać się tak, ja k o s m y k p ie rw s z y lep szy. G ąs I 41. — (17) D o pana p rzyjech a ła m , bo to lekarza rzecz

z n a leźć k u lę w ranie. Ż ero m s k i (S J P s.v. rzecz). — (18) A le to w ilcz y zw ycza j p o ­

k o rn eg o d ław ić. R e j 112. — (19) T o w ie lk i skarb m ie ć n a d z ieję dobrą. Ib. — (20) T o

lu ksus siadać co d zien n ie ran o p rz y ty m sam ym stole, o te j sam ej godzin ie, pisać

i rozm y śla ć. „ P r z e k r ó j” 1 1 X 1 7 3 s. 7. — (21) D la reżyse ra to w ie lk a łaska pra cow a ć z u ta len to w a n y m i ak to rk am i. Ib. — (22) T o straszna to rtu ra sied zieć na ła w ie osk arżon ych . T v . — (23) A l e to s w o ją d ro g ą o k ru c ie ń s tw o z tak ą rzeczą kierow ać lu d zi do C orsiego. B re za 64. — (24) B ó g w id zi, ja k a to krzyw d a n ie p o je ch a ć ze s w o im i d zie ć m i p rz y ich p ie rw s zy c h k ro k a c h w sze ro k i św iat. W a ń k Z 287 n. — (25) Co to za nieszczęście d la m ło d ych n ie m ie ć w ła sn eg o kąta. B. — (26) T o b a r­ d zo g łu p ie u cz u cie być w ta k ie j c h w ili b ez broni. T v . — (27) C z y to n ie przesada

żądać o p ła ty za o g lą d a n ie tych ru in ? T v . — (28) T o n ie byle co pozyskać go dla

naszej sp raw y. B.

Akcentowany w yraz to jest zaimkiem wskazującym. Pełni on w oma­

wianych konstrukcjach funkcję gramatycznego podmiotu wewnątrzzda-

niowego i wskazuje na bezokolicznik stojący poza zdaniem. Przykłady:

(11)

P O L S K IE Z D A N J A .

53

(29) T am ten rob in son ow ał, bo co m ia ł ro b ić na b ezlu d n ej w y s p ie ? A le r o b in s o -

now ać w środku b u jn e j m a te ria ln e j c y w iliz a c ji — to d o p iero w yczyn. W a ń k W p A m

199. — (30) P o p ra w ić błąd, to d o p ie ro m ęka. W a ń k A t l 478. — (31) T o na n ię [ = na zazdrość] f o r t e l : nic n ie czuć do siebie, a W szytk o m ężn ie w y trz y m a ć w p o trze b ie . K o c h F r 15. — (32) T o zysk, m ie ć k ie p stw a na p ieczy. F rm 38. — (33) T o cn o ta m oim zdan iem , k ie d y nie m asz a le : L u d z k ie g o n ie pożądać, a s w o je m ie ć w cale. k u fla sie strzec i p ra w a, d łu g ó w sie w iarow a ć, [...]. Ib. 231. — (34) N ie to n ie w o la :

służyć. A le służyć tem u, kto tw y c h posług n iew d zięczen , to sie n a w ię tsze m u n ie ­

szczęściu rów n a. K o c h P 5.

Zapisy, w których bezokolicznik jest odcięty od reszty konstrukcji

jakimś znakiem przestankowym (przecinkiem, myślnikiem, wielokrop­

kiem) nie są jasne, bo znak przestankowy może wprawdzie symbolizować

zawieszenie intonacji zdaniowej i wtedy konstrukcję należałoby uznać

za trój członową (bezokolicznik + zdanie z podmiotem zaimkowym to

i orzecznikiem rzeczownikowym), ale może też być wynikiem stosowania

swoistych zasad interpunkcyjnych przyjętych przez autora czy adiusta-

tora; w tym drugim wypadku konstrukcja musiałaby być uznana za

dwuczłonową (zdanie z podmiotem bezokolicznikowym i z orzeczeniem

złożonym z łącznika to i orzecznika rzeczownikowego). Nie widzę kryte­

riów umożliwiających rozróżnianie tych dwu rodzajów konstrukcji. Je­

dynym wyjściem jest zawierzyć pismu i uznawać je za trójczłonowe.

Charakterystyczne, że taki wydzielony znakiem przestankowym bezoko­

licznik znajduje się zawsze na początku konstrukcji. Przykłady :

(35) A w szy s tk im się podobać, rzecz to n iep od ob n a . F rm 204. — (36) T ra fia ć ,

ch ybia ć, p o p ra w ia ć, to k o le j strzelecka. M ic k ie w ic z (K a lla s 18). — (37) H y ca ć po

polach, po drogach, w ęszyć ... to je g o rzem io sło ! Gąs I 117. — (38) „G e s t w y p ro d u ­

kow ać — huczał [H ans H au k e] — to spraw a e k on o m a — p rzysa d k i m ó z g o w e j. [...]” .

W a ń k K a ir 198. — (39) p a n o w ie p o ję c ia n ie m acie, co to za m iły c z ło w ie k ten pan B eck. T a k ie m u p re ze n ty daw ać, to czysta p rz y je m n o ś ć . W a ń k W p A m 371. — (40) B y ć przystojn ą, a p rz y n a jm n ie j n ie być b rzyd k ą, to p ie rw s zy o b ow ią ze k g rz e cz n o ś ci w o b ec innych. „ P r z e k r ó j” (K a lla s 20). — (41) Je ch a ć szyb k o w ą w o z e m — to ry zy k o ze w zg lę d u na sk aliste i ruchom e podłoże. W e m W H 259. — (42) N ie lu b ię się w s p i­ nać i wspinać, b o to nudne. Pływ a ć, to co in n eg o. Ż ó łk 169. — (43) Z a trz y m a ć w odę, cóż to w ie lk ie g o ? Ż ó łk 52. — (44) W y jś ć cało z ży ciem , to je s zc ze n ie w szyst­

ko. A n d r z 101.

b)

P rzyjrzyjm y się teraz zapisom z konstrukcjami o szyku Nom. +

+ to + Inf.:

(45) Jedyna p rz y je m n o ś ć W ik ty , to stanąć pod b ra m ą i p o p a trz e ć na św iat.

G o ja w ic zy ń s k a (S J P to, s. 166). — (46) T o n ie żadn a sztuka m ó w ić to, w co się sam em u w ie rzy . S ztuka, to n ie s p rze n ie w ie rzy ć się sobie, a je d n a k n ie u tr a c ić zau fan ia słuchaczy. W a ń k W p A m 212. — (47) S ztu k a sukcesu, to być n ie k ie d y sza­ leńczo od w a żn ym , n ie k ie d y p rzesadn ie ostrożn ym . „ P r z e k r ó j” (K a lla s 20). — (48)

P ierw sza zasada — to zaufać. „ P r z e k r ó j” 11 X I 73 s. 7. — (49) T w ó j je d y n y o b ow ią z e k

(12)

54

T A D E U S Z B R A J E R S K I

w d yre k to rs k im fo te lu i udaw ać w ażn ego . B. — (51) T w o je zadanie to sied zieć

i u czy ć się. B. — (52) Cała je g o f ilo z o f ia ży ciow a to ja k n a jm n ie j r o b ić i ja k n a j­

w ię c e j z a ro b ić . B. — (53) D la m n ie szczęście to m ó c s p o k o jn ie pracow ać. B. — (54) W ie rn o ś ć m ałżeńska to n ie ty lk o n ie zdradzać fiz y c z n ie je d n o dru giego, ale to ta k że stać je d n o p r z y d ru g im w b ied zie, chorobie... B.

W każdym z tych zdań rzeczownik w nominatiwie skłonni jesteśmy

uznać za orzecznik: ‘Jedyną przyjemnością W ikty jest stanąć pod bra­

mą...’, ‘Sztuką jest nie sprzeniewierzyć się sobie’ , ‘Tw oim jedynym obo­

wiązkiem na dzisiaj jest pójść z dzieckiem na spacer’ itp. A le łącznik to

stoi w tych konstrukcjach p r z e d b e z o k o l i c z n i k i e m , a istnieje

zasada, że musi on stać przed orzecznikiem. Bezokolicznik trzeba więc

uznać za orzecznik. Odpowiada on tutaj na pytania typu Jaki jest tw ój

jedyny obowiązek na dzisiaj?, Jakie jest twoje zadanie?, Jaka jest jego

filozofia życiowa? itp., albo orzeka, n a c z y m p o l e g a np. jedyna

przyjemność W ikty, sztuka sukcesu, tw ój jedyny obowiązek itp.

Orzekanie bezokolicznikiem o podmiocie rzeczownikowym nie było

dotychczas, o ile wiem, dostrzegane.

4. Z Ł Ą C Z N IK A M I: OTO + 3. OiS. S ŁO W A B YC I OTO BEZ SŁO W A BYC

a) Znalazłem tylko jeden zapis konstrukcji z łącznikiem oto i z 3. os.

słowa być (pozostającą w kongruencji z orzecznikiem rzeczownikowym):

(1) Ś p iew a ć, skakać, w y b ie c w pole, u rw a ć k w ia tk ó w dla R oza lk i, oto była

m o ja praca . M ic k ie w ic z (K a lla s 17).

b) Zapisy z oto bez osobowej form y słowa być:

(2) W ię c spieszyć do u życia, p ić , g d y jeszc ze p ełen zd ró j — o to cała m ądrość

życia, o to [...]' system m ó j. S. G ru d ziń s k i (S J P s.v. o to ). — (3) „D o u padłego się b r o ­ n ić i u p a ść’’ — o to je g o osta tn ia p o cie ch a , [...]. Z K r a s 494. — (4) P o ła zić, ro zk u rcz y ć

n ogi, p o cz u ć się jeszcze m o cn iej w ty m m ieście, do k tó re go się p rzyjech a ło . O to

w szystko, co trzeb a. B re z a 9. — (5) B y ć w ruchu, n ie p a trz e ć w c ią ż na jed n o i to

sam o, za ją ć się jak ąś r o z m o w ą — o to [to,] czego p o trzeb o w a łe m . Ib. 159-160.

W obu typach bezokolicznik jest oddzielany od reszty konstrukcji

przecinkiem, myślnikiem, a nawet kropką. Widać, że autorzy zapisów

odczuwali syntaktyezną samodzielność bezokolicznika. Jest on tu trakto­

wany jak pozazdaniowy podmiot przy zdaniu zaczynającym się od wska­

zuj ąco-prezentującej partykuły oto. Zdania z oto są tu odrębnymi jed­

nostkami syntaktycznymi. Należy je chyba uznać za zdania bezpodmio-

towe, bo podmiotu w swoim składzie nie mają; zastępuje go partykuła

oto wskazująca na podmiot zewnętrzny, pozazdaniowy.

Za tak samo złożone uważam konstrukcje z pozazdaniowymi podmio­

tami rzeczownikowym i typu Warsztat kilimkarski, przy którym pracuje

(13)

P O L S K IE Z D A N I A .,

55

pochylona postać kobieca, żarna złożone z dwóch wielkich płaskich ka­

mieni — oto całe urządzenie domu 10.

5. Z D A N IA B E Z ŁĄ C Z N IK O W E

a) Za zdania z wewnątrzzdaniowym podmiotem bezokolicznikowym

uznać należy niewątpliwie struktury, w których nie słychać zawieszenia

intonacji zdaniowej (w piśmie brak znaku przestankowego) m iędzy bez­

okolicznikiem i rzeczownikiem w nominatiwie. Mogą to być zdania o szy­

kach Inf. + Nom. i Nom. + Inf. (te drugie są liczniejsze) :

(1) I n ie m iło w a ć ciężko i m iło w a ć nędzna p o cie ch a , [...]. S ęp 10. — (2) W ie le po śm ie rci je g o inszych strach ów , a le ja k o n iep w n ych , kłaść je rze cz d a re m n a ; Jem io ł 18.

(3) ale szalona rzecz w y m o w ia ć, co sam B o g p o m o w ił [...]. R p rz e m 376 (689). — (4) D o b ra rzecz i nader pożądana m ie ć talen ta, a le w ię k s za sztuka, n ie m a ją c ta ­ len tó w , ujść za doskonałego, [...]. IK r a s 34. — (5) D o b ra rze cz w ie d zieć, co się u d ru gich działo, [...]. Ib. 80.. — (6) R zecz zu p ełn ie n ie p rzy z w o ita w y m ie n ia ć lu d zi po n a zw isk u i szkalow ać. M . G ra b o w s k i (S J P n ie p rzy z w o ita ). — (7) T ak , pierw sza

rze cz n ie wpuszczać n ik o g o . B ra tn y I 239. — (8) In n a rze cz o d w a żn ie działać,

a in n a od w a żn ie m ó w ić. B. — (9) N ie ry cersk a rze cz bić, k to b y u ciek a ł; R e j 91. — (10) W y ż ła rzecz tro p ić , berna rd yń ska kw estow ać, a m o ja rze cz k ro p ić. M ic k ie w ic z (K ra sn 41). — (11) Babska rzecz na rzekać. Ib. — (12) R zecz ch łop czy ń sk a całow ać p iękn e d ziew częta, Ż erom sk i (S J P s.v. rz e c z ). — (13) R zecz m o ja bić, n ie rad zić. S ie n k ie w ic z (S J P s.v. rzecz). — (14) S ie d zic ie w p o lity ce , to wasza spraw a na ty m się znać... A n d r z 19. — (15) A ta k je śliżeś k ró lem , toć tw ó j u rząd sądzić, a je ś lić sie tru dn o zda, daj inem u rzędzie. R e j. — (16) T ru d n a rada o c h r o n ić upadku ta ­ kiego, k ie d y sie m iłość w k ra d n ie do serca m ło d ego. F rm 41. — (17) D a w n y ty tu ł

n ie m ie c k i p a n y sie m ian ow ać, [...]. Ib. 32. — (18) W ie lk i zysk d la szlach cica p o p isa ć się na tu rn ieju . H. R zew u s k i (S J P zysk). — (19) G r u n t się n ie ru szać — ja k się

chce m ieć d ob rą lokatę, trzeb a w y tr z y m a ć to i ow o. L e m 51. — (20) G r u n t się n ie

p rz e jm o w a ć . B. — (21) Co za g łu p ota w ystępow a ć p u b lic zn ie z ta k im i s p ra w a m i!

B. — (22) Co in n e g o w ied zieć, a co in n e g o usłyszeć to w ła śn ie tu taj [...]. P e t 72. — (23) Co in n e g o je d n a k w ie d zieć — a co in n e g o być p ie rw s zy m , k tó r y zoba czył. Ib. 167. — (24) cóż tru d n eg o za m ów ić o d p o w ied n ie in ic ja ły ? W e m S z 73. — (25) N ie ­ chaj ty m czasem tęsknicę n ie czuje, a co to n ie żyć, w cza s się p rz y p a tru je .

K o c h F r 57.

b) Zapisy o szyku Inf. + Nom., w których między bezokolicznikiem

i rzeczownikiem jest znak przestankowy (przecinek, myślnik), musimy

uznać za niepewne. Są tu m ożliwe dwie interpretacje; 1) znak przestan­

kowy nie symbolizuje zawieszenia intonacji (błędna zasada interpunk­

cyjna) i wtedy mamy do czynienia ze zdaniami mającymi wewnętrzny

podmiot bezokolicznikowy i orzecznik rzeczownikowy, albo 2) znak prze­

stankowy pełni funkcję symbolu zawieszenia intonacji, a w tedy struk­

tura przedstawia dwie odrębne jednostki syntaktyczne: bezokolicznik w

(14)

56

T A D E U S Z B R A J E R S K I

funkcji podmiotu pozazdaniowego i mianownik rzeczownika w funkcji

zdania eliptycznego (z elipsą podmiotu to i ewentualnie łącznika być

w 3. osobie). Zawierzyłbym tu pismu i wybrał tę drugą interpretację.

Przykłady :

(26) O b ie cy w a ć sobie w y k o r z e n ie n ie nam iętn ości, rzecz płoch a i n ie ro zu m n a ;

IK r a s 76. — (27) P o k rz y w d z ić — rzecz przypa d ku , n a g ro d z ić — d o b ro c i; W . W a s i­ le w s k a (fte h 38). — (28) T o na n ieg o n ie w y g lą d a — p o w ie d zia ł. — P o ra n ić czy

z a s trz e lić c z ło w ie k a w b ójce, zw ła szcza po p ijan em u , co in n eg o, ale ta k na zim no

sk a zy w a ć kogoś na po w tiln ą śm ierć? W e rn S z 196.

c)

Zapisy o szyku Nom . + Inf. ze znakami przestankowymi (prze­

cinkiem, myślnikiem i dwukropkiem) między członami nie przedstawiają

jednakowych konstrukcji.

Przecinek wydaje się nie symbolizować zmiany intonacji zdaniowej

(błędna zasada interpunkcyjna):

(29) G łu p stw o , sam ochcąc się ta m z a tru d n ia ć, g d z ie p ra ca żadn ego zysku nie p rzyn osi. IK r a s . 77. — (30) R zecz zła i szkod liw a , d la doczesnych rozk oszek i p o­ ż y tk ó w w ie c z n e opuszczać. J. A . W iś n io w ie c k i (pocz. X V I I I w .; L s.v. ro zk o s zk i)

A le myślnika i dwukropka lekceważyć nie można. Symbolizują one

niew ątpliwie zawieszenie intonacji zdaniowej w takich np, zapisach:

(31) P ie rw s zy w ię c w a ru n e k : w y b ie ra ć. L . B ran dys (K a lla s 19). — (32) N a j­ w a żniejsza rz e c z : ja k n a jm n iej sam em u m ó w ić, słuchać. B reza 169. — (33) M o ja ra d a : n ie iść 't a m i czekać, co z teg o w y n ik n ie . B. — (34) Szansa — d w u k rotn ie spaść ze sch od ó w i zła m a ć ty lk o je d n ą nogę. „ P r z e k r ó j” (K a lla s 15).

Tego rodzaju zapisy przedstawiają zdania, w których podmiotem jest

rzeczownik w nominatiwie, a orzecznikiem bezokolicznik.

I I I . S E M A N T Y K A O R Z E C Z N IK Ó W

Orzecznikiem w omawianych tu strukturach jest najczęściej rzeczow­

nik rzecz z przydawkami przym iotnikowym i lub dopełniaczowymi (rzecz

trudna, szalona, ludzka, moja, rzecz przypadku itp.). Te przydawki pre­

cyzują znaczenie swej bardzo pod względem semantycznym ogólnikowej

podstawy i dlatego należy je uznać za właściwe orzeczniki. Rzeczownik

rzecz jest tu tylko elementem pomocniczym umożliwiającym przym iot­

nikowe i dopełniaczowe orzekanie o czynnościach i stanach (łącznie: prze­

jawach) usymlbolizowanych bezokolicznikiem. Doskonałą ilustrację tej

jego funkcji w idzim y w tłumaczeniu łacińskiego powiedzenia Errare hu-

(15)

hu-P O L S K IE Z D A N IA .

57

manum odpowiada wyrażenie rzecz ludzka 11. Rzadziej w tej pomconicżej

funkcji występuje rzeczownik sprawa (poważna, wasza, ekonoma itp.),

najrzadziej robota (szpetna, daremna, patriotyczna itp.) i inne. Często

takim elementem pomocniczym są zaimki: nic (n ic dziwnego, nic cieka­

wego itp.), coś (coś cudownego, coś okropnego), co (co innego), cóż (cóż

wielkiego, trudnego). Orzeczniki te są rzeczownikowe tylko z f o r m y .

W funkcji orzecznika występują nadto rzeczowniki będące nazwami

c z y n n o ś c i (chwyt, zabieg, ratunek, wyjście itp.). Częściej jednak są

to nazwy c e c h charakteryzujących czynności i ich wykonawców (zbrod­

nia, przestępstwo, niegrzeczność, chamstwo itp.) oraz nazw.y p r z e ż y ć

p s y c h i c z n y c h (przyjemność, męka, nuda itp.) i rôénych p o j ę ć

o d e r w a n y c h (obowiązek, cel, zamiar itp.). Do sprawy tych orzecz­

ników powrócimy w dalszym ciągu artykułu.

P rzyjrzyjm y się semantyce orzeczników.

Jakaś dokładna, ściśle wymogom logiki odpowiadająca klasyfikacja

znaczeń zawartych w orzecznikach jest niemożliwa z tej prostej przy-|

czyny, że nie można jej przeprowadzić w oparciu o jedną podstawę.

Omawiane struktury są w większości wypadków sądami w a r t o ś c i u ­

j ą c y m i czyli o c e n a m i emocjonalnymi i utylitarnymi: przejawy,

tzn. czynności i stany, wyrażone bezokolicznikiem są w nich oceniane

za pomocą pojęć zawartych w orzecznikach. Podstawą klasyfikacji tych

sądów musiałyby być kryteria służące nadawcom tekstów za podstawę

oceny. A le obok tych zdań oceniających są też i takie, które oceny nie

11 O rze k a n ie sam ym p r z y m i o t n i k i e m o p o d m io c ie b e z o k o lic z n ik o w y m jest w naszym ję zy k u m o ż liw e : N a j p r o s t s z e było p o sta w ić ja k ie ś p y tan ie ,

k tóre by się z n ią [sp raw ą] w iązało. B re za 69. — W y p y ty w a ć go byłoby k r ę p u ­ j ą c e . Ib. 269. — T o było s t r a s z n e p a trz e ć na ty ch przybyszów [...] W a ń k K a ir

627. Itp. A le teg o ro d za ju stru k tu ry są w d zisiejsz y ch tekstach b a rd zo rzad k ie, a w staropolskich w c a le ich nie w id ać. R za d k ie je s t r ó w n ie ż p rz y p o d m io c ie b e z ­ o k o licz n ik o w y m orzek a n ie b e z o k o l i c z n i k i e m (D o tk n ą ć z b ro jn ą ręką byłoby ją z a b i ć ) i fo rm ą 3. os. sing. neutr. c ża so w n ik a w stro n ie b i e r n e j (N ie d a n e j e j było ro d z ić d zieci.). N ie n a jczęś ciej też sp oty k a się o rze k a n ie fo r m ą

3. os. sing. neutr. cza sow n ik a w stronie c z y n n e j (K u s iło m n ie ta m z a jrz e ć .). Do określan ia czasow n ika, w ię c i do orze k a n ia o p od m io cie b e zo k o lic zn ik o w y m , p o­ w o ła n y jest p rzed e w szy s tk im p r z y s ł ó w e k (S ł o d k o i z a s z c z y t n i e jest

u m ie ra ć za o jczy z n ę .). System dopuszcza do te j fu n k c ji ta k że i r z e c z o w n i k i

dlatego, że is tn ie je m o żliw o ś ć u jm o w a n ia p r z e ja w ó w w k a te g o r ii r z e c z y . — O rzeczn ik rzecz w ję z y k u staropolskim u leg ał czasem e lip sie ; p o w s ta w a ły w te d y struktury typu T r u d n a być d o b ry m m ię d zy zły m i., C h w a l e b n a g in ą ć za

ojczyznę, itp. O tych strukturach pisała ostatn io A . K a łk ó w s k a w a rty k u le S k ła d ­ n iow e w łaściw ości p rz y m io tn ik ó w k w a lifik u ją c y c h („J ę z y k P o ls k i” R. ' 53:1973 z. 3-4 s. 95-104). W d zis ie js z y m ję z y k u są ty lk o resztki tych stru k tu r w p ostaci zdań z o rzeczn ik a m i n ie p od ob n a , oczyw ista, m n ie js za (z ty m ), co gorsza, m ożna. O rze czn ik i te u w a żam za p rz y s łó w k o w e .

(16)

58

T A D E U S Z B R A T E R S K I

zawierają. Ich treścią jest c h a r a k t e r y s t y k a przejawu, pokazanie

s t o s u n k u przejawu do jego podmiotu, p r z e c i w s t a w i e n i e prze­

jawu innemu przejaw ow i itp. W takich wypadkach podstawa podziału

musiałaby być inna. Połączenie tych podstaw nie może dać w rezultacie

klasyfikacji poprawnej z punktu widzenia logiki. Język zresztą nie jest

tworem logików, trudno więc od niego wymagać stosowania zasad logicz­

nych.

Do tych trudności dochodzą inne. Pamiętajmy, że mamy do czynienia

najczęściej z tekstami pisanymi, a wiadomo, że interpretacja seman­

tyczna fragm entów takiego tekstu może nie być zgodna z semantyką

zakodowaną w tekście przez autora. Dobrze znają ten problem komenta­

torzy tekstów i recytatorzy. W piśmie nie oznacza się akcentów „logicz­

nych” , intonacji, znaków parajęzykowych itp., a często właśnie one de­

cydują o sensie całej struktury. Nadto badane tu formacje bywają naj­

częściej mocno zabarwione elementami emocjonalnymi (zaryzykowałbym

nawet twierdzenie, że są to tw ory z natury swej emocjonalne) i wydo­

bycie „czystego sensu” spod warstwy uczucia nie zawsze bywa w pełni

możliwe. Trudno też nieraz znaleźć odpowiednią „klasę” dla niektórych

znaczeń.

Z tym i zastrzeżeniami przedstawiam tutaj próbę ułożenia znaczeń

orzeczników badanych konstrukcji w jakieś grupy.

1. Oceny e t y c z n e . Są tu dwie grupy ocen: a) z punktu widzenia

etyki ogólnoludzkiej i b) z punktu widzenia norm zachowania się obo­

wiązujących w ograniczonych środowiskach ludzkich. W grupie a) w y ­

stępują orzeczniki: rzecz chwalebna, zaszczytna, uczciwa, dobra, piękna,

sprosna,

sromotna,

nieludzka,

niepoczciwa,

nieprzyzwoita,

brzydka,

wstrętna, obrzydliwa, ohydna, niegodna człowieka; rzecz dobroci; robota

patriotyczna, szpetna robota; wilczy zwyczaj; dobry uczynek; coś ohyd­

nego, wstrętnego, obrzydliwego; cnota, najwyższe dobro, hańba, podłość,

obrzydliwość, nikczemność, zbrodnia, przestępstwo, łotrowstwo, rozbój,

bezbożność, grzech, bestialstwo, okrucieństwo, rozpusta, samolubstwo,

podstęp, zdrada sprawy itp. W grupie b): rzecz nierycerska, nie żołnierska,

nieoficerska, nieszlachecka, niewłaściwa, niegodna chłopca; rzecz honoru;

niegrzeczność, chamstwo, świństwo, skandal itp. K ilka przykładów : Chwa­

lebna rzecz jest nagradzać zasługi., Przecież to zbrodnia rzucić chorą żonę

z dzieckiem i pójść sobie w świat!, Bo łudzić bliźnich jest nie tylko okru­

cieństwem, jest grzechem., Tak się obżerać to rozpusta., To skandal tak

traktować starszego człowieka! itp.

2. Oceny e s t e t y c z n e są bardzo rzadkie: Pojechać, zobaczyć

świat — to coś pięknego, coś, dla czego warto żyć!

3. Ocena przejawu ze względu na rodzaj i intensywność związanych

z nim e m o c j i i u c z u ć . Przejaw może być przyczyną lub skutkiem

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mapy przestrzennego rozkładu parametrów termicznych wy- kreślone dla utworów jury górnej i karbonu dolnego (rysunki 8–11) pozwalają zaobserwować regionalne zróż-

- Odnośnie spraw nienormowanych w ustawie o postępowaniu przed Prezesem Urzędu, zastosowanie znajdują przepisy KPA, oprócz spraw dowodowych (art.. Kontrola pośrednia

Tolerancja jest logicznym następstwem przyjętego stanowiska normatywnego, jeśli to stanowisko obejmuje jedno z poniższych przekonań: (1) co najmniej dwa systemy wartości

Wartości średnia i skuteczna prądu w przewodzie neutralnym różnią się przy symetrycznym wysterowaniu ściemniaczy bardzo nieznacznie, mniej niż przy czystych

Pow ołując się n a wagę owych wydarzeń, stwierdza: „(...) kryzysy te oraz sposoby ich rozwiązywania stanow ią zasadnicze m om enty zwrotne w historii

Ty, Wiesiu, zapamiętaj to sobie, ty się dobrze przyglądaj, co ja robię, ty się ucz myśleć, tu jest samochód a nie uniwersytet.. Taki ciężar - powiada

A nie lubię, bo osądzanie sztuki jest sprawą bardzo prywatną, tak samo jak tworzenie sztuki, kiedy więc przychodzi mi swoje prywatne sądy uzgadniać z prywatnymi sądami

„Igrzyska zostały ”, „Zwycięzcy stają się.” ; z pomocą nauczyciela uczniowie dochodzą do wniosku, że te zdania stają się jasne dopiero po uzupełnieniu