• Nie Znaleziono Wyników

Biuletyn liturgiczny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biuletyn liturgiczny"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Miazek, Marian Pisarzak, Jan

Janicki, Bogusław Nadolski

Biuletyn liturgiczny

Collectanea Theologica 64/4, 113-135

(2)

C o llectan ea T heologica 64 (1994) n r 4

BIULETYN LITU R G IC ZN Y

Zawartość: I. L IT U R G IA W E U R O P IE - D A W N IE J I D Z IŚ . II. F O R M A C JA L IT U R ­ G IC Z N A K A N D Y D A T Ó W D O K A P Ł A Ń S T W A W Z G R O M A D Z E N IU K S IĘ Ż Y M A R IA N Ó W W P O L S C E . III. S P R A W O Z D A N IE Z X X IX S P O T K A N IA W Y K Ł A D O ­ W C Ó W L IT U R G IK I.*

I. L IT U R G IA W E U R O P IE - D A W N IE J I D Z IŚ

O E u ro p ie m ów ią i piszą d ziś wszyscy, jest to te m a t d o m in u jący w śro d k a ch społecznego przekazu. D zieje się tak d lateg o , że w E u ro p ie d o k o n u ją się w ielkie zm iany w dziedzinie p o lityki, e k o n o m ii, k u ltu ry , ja k rów nież w życiu społecznym . K ościół n a swój sposób uczestniczy w tych w szystkich złożonych procesach. Przez całe lata b a rd z o zak o rzen io n y n a Z ach o d zie, dziś o d k ry w a W schód, szuka sp o so b ó w b u d o w a n ia jed n o ści i zrozum ienia. O bserw ujem y to tak w dziedzinie teologii ja k i p ra k ty k i du sz p astersk iej. „R iv ista litu rg ica” , dw um iesięcznik p o św ięcony liturgii, p o d w ó jn y n u m er 4-5 (lipiec-październik) z 1993 ro k u pośw ięca liturgii w E uropie: L 'Europa delle liturgie - ieri e oggi. W e w stępie czytam y, że pism o chce spojrzeć n a E u ro p ę d aw n ą, gdzie je d n a litu rg ia c h rześcijańska kw itła w bogactw ie swych fo rm i n a E u ro p ę dzisiejszą, gdzie p o reform ie soborow ej je d n a litu rg ia o d k ry w a now e m ożliw ości w u k azy w an iu sw ego duch o w eg o bog actw a. D o b rz e się stało , że ten znany p erio d y k p o d jął tę p ro b lem aty k ę usiłując d o k o n a ć pew nego p o d su m o w a n ia dzieła odnow y. O d w iedzając różne k raje E u ro p y sty k am y się rów nież z litu rg ią w nich sp raw o w an ą. W iemy, że je s t to, ja k w całym K ościele, liturgia rzym ska, ale sp ra w o w an a w m iejscow ym języ k u przyjm uje pew ne, sobie w łaściw e cechy. N a d a l w idzim y jed n o ść liturgii K o ścio ła, ale zarazem o bserw ujem y jej znaczne ju ż zróżnicow anie. C zasem pytam y: ja k tak p o zo stan ie czy też zróżnicow anie pójdzie dalej; gdzie są granice a d ap ta c ji i ja k będzie w przyszłości.

A by zrozum ieć teraźniejszość, d o b rz e je s t spojrzeć w przeszłość: ta k w łaśnie uczynili re d ak to rzy o m aw ian eg o n u m eru . N u m er otw iera a rty k u ł pośw ięcony liturgii rzym skiej „czystej” , n astęp n ie u k a za n a z o stała liturgia rzy'mska w R zym ie i p o za A lpam i o ra z inne liturgie zach o d n ie. D o p ie ro p o tym spojrzeniu n a „ w cz o ra j” , sp o g ląd am y n a liturgię w E u ro p ie „ d zisiaj” . N ie m a w num erze o b ra z u liturgii w E u ro p ie słow iańskiej, nie m a też p y tan ia o sta n liturgii w Polsce. L e k tu ra całego n u m eru po zw ala je d n a k n am spojrzeć z tej szerokiej p erspektyw y n a o b e cn ą liturgię K o ścio ła w Polsce o wiele głębiej i obiektyw niej. T aki cel przyśw ieca p rezen tacji tego n u m eru „ R iv ista litu rg ica” 1.

1. Liturgia rzymska „czysta”

L iturgia rzym ska sta ła się litu rg ią K o ścioła kato lick ieg o n a Z ach o d zie i ciągle przyciąga uw agę b ad aczy h istorii liturgii. J a k w yglądała a u te n ty cz n a liturgia rzym ska w swej pierw otnej form ie, w olna o d późniejszych d o d a tk ó w i naleciałości: n a to p y tan ie n a d al właściwie szu k am y d o k ład n ej o dpow iedzi. Czy istn iała litu rg ia rzy m sk a w swej „czystej fo rm ie” : p ro b lem ten p o d ejm u je A .M . T r i а с с a w arty k u le otw ierający m n u m er. Z w łaściw ą sobie m eto d o lo g ią i przenikliw ością p o d d a je krytycznej ocenie wiele d o tychczasow ych tw ierdzeń i przy jm o w an y ch pow szechnie opinii. T y tu ł arty k u łu P om iędzy idealizaeją a rzeczyw istością:

liturgia rzym ska czysta? w skazuje ju ż k ieru n ek m yśli a u to ra . W a rto z ap o z n ać się z tym

m ateriałem , bow iem w tedy nieco inaczej ujrzym y całe zagadnienie. C h o ciaż pew ne tw ier­ dzenia a u to ra w y d ają się iść za d alek o , to je d n a k p o b u d z ają d o now ych przem yśleń2.

* R e d ak to rem biu lety n u jest ks. B ogusław N a d o 1 s к i T C h r., W arszaw a-P o zn ań . 1 „ R iv ista litu rg ic a ", L u g lio -O tto b re 1993, n r 4-5.

2 A . M . T r i a c c a , Tra idealizzazione erea ltà : liturgia rom ana «pura»? R L 80(1993) n r 4-5, 413-442,

(3)

C z y s ą t o c e c h y t y l k o l i t u r g i i r z y m s k i e j ?

D la h isto ry k ó w liturgii n azw a „czy sta litu rg ia rz y m sk a ” o z n ac za liturgię, k tó r a p o w sta ła w R zym ie i p rzeszła d o K o ścio łó w lo k aln y c h p o z o stając y c h p o d jeg o w pływ em . R ozw inęła się o n a w pełni p o u zy sk a n iu przez K ośció ł w olności, zaś o d V d o V III w ieku przeżyw ała sw oje ap o g eu m . Z n an i b ad acze liturgii ja k E. B i s h o p , T. K l a u s e r, M. R i g h e t t i i J.A . J u n g m a n n sta rali się op isać tę liturgię i p o d a ć jej c h a ra k te ry sty c zn e cechy. W skazyw ali n a łacinę ja k o jej w łaściw y języ k , n a typow e d la niej fo rm u ły liturgiczne, b o g actw o tw órczości, głębię teologiczną m o dlitw , jas n o ść sfo rm u ło w ań , u ro czy sto ść i zarazem p ro s to tę stylu, pow ściągliw ość w g estach, w rażliw ość n a sp raw o w an e m isteriu m , n a tro sk ę o o b iektyw ność itp. P rzyjrzyjm y się tera z głów nym cechom rzek o m o typow ym d la liturgii rzym skiej.

Język łaciński: łacina nie je s t jed y n ie jęz y k iem liturgii rzym skiej, ale także innych liturgii zach o d n ich . M o ż n a pow iedzieć, że w łaściw a litu rg ia rz y m sk a po szła jedynie za p rzy k ład em A fryki P ółn o cn ej, gdzie ju ż n a p o c z ą tk u III w ieku zaczęto się p o sługiw ać łaciną. U życie łaciny w liturgii rzym skiej w ym aga n a d a l d o k ład n iejszeg o z b a d a n ia , nie było to przecież p ro ste p rzetłu m aczen ie do ty ch czaso w y ch tekstów . P ow staje p y tan ie ja k d a le k o poszło d o sto so w an ie łaciny liturgicznej d o m en ta ln o ści jęz y k a greckiego d o ty ch c zas sto so w an eg o w kulcie, była to p raw d ziw a .in k u ltu ry z a cja czy też jed y n ie św iadom e p rzy sto so w an ie. W każd y m razie sam o użycie łaciny nie należy d o cech c h ara k te ry sty c zn y c h „ czy stej" liturgii rzym skiej ja k p rzy jm o w an o d o tą d .

T w orzenie m o d litw liturgicznych rów nież nie je s t typow e jed y n ie dla liturgii rzym skiej. P o d o b n ie d u żo m o dlitw , a m oże jeszcze więcej stw orzyła litu rg ia h isz p ań sk a czy am b ro zjań s- ka. Jedynie styl tych m o d litw m ógłby stan o w ić specificum tej „czystej” liturgii rzym skiej. Z n ó w je d n a k należy d o k ład n ie j zb ad ać form y m o dlitew ne ty p o w e d la liturgii rzym skiej: jak ie gesty i słow a liturgiczne są typow e lub w yłączne dla liturgii rzym skiej?

O b rzęd y liturgii rzym skiej: litu rg ia w swej treści zaw sze p o zo staje w jed n o ści z dep o zy tem w iary, lex orandi m usi w y rażać lex credendi. Jest jeszcze w liturgii trzecia d ziedzina - lex

vivendi. W liturgii uczestniczą przecież w ierni żyjący w dan ej k u ltu rze, k tó rzy w noszą d o

liturgii sw oje życie. N ależy sądzić, że ew en tu aln e specificum liturgii rzym skiej byłoby n ajb ard ziej w idoczne w tej płaszczyźnie. P ytam y: w ja k i sp o só b i w ja k im sto p n iu obrzęd o w o ść liturgii rzym skiej w ychodziła o d człow ieka. Z n ó w należy zb ad a ć w ja k im sensie i w jak ic h g ra n ic ac h „ c z y sta ” litu rg ia rzym ska była o w ocem d o sto so w a n ia lu b inku ltu ry zacji.

W jednej k u ltu rz e rzym skiej isto to w o jed n o lite j istn iały je d n a k ró żn e liturgie: znaczy to, iż poszczególne ludy m iały m ożliw ość o k reślen ia swej liturgii, d o sto so w y w an ia jej d o swego sp o so b u p rzeży w an ia k u ltu ry rzym skiej i d o sto p n ia u czestniczenia w niej. Z tej m ożliw ości n a p raw d ę k o rz y stan o . lśnienie ró żn y ch liturgii w skazuje, iż w cesarstw ie istniały ju ż siły o d śro d k o w e, k tó re w chrześcijaństw ie z n ajd o w a ły o p arcie i m iejsce a k tualizacji.

Pow yższe uw agi o cechach rzek o m o typow ych d la litu rg ii rzym skiej w skazują ja k b a rd z o należy uw ażać p rzy p rz y jm o w a n iu pow szechnie zn an y ch opinii.

C z y i s t n i e j e , , c z y s t a ’ ’ l i t u r g i a r z y m s k a ?

L itu rg ia rzy m sk a p o w sta ła i rozw ijała się ta k ja k k a żd a in n a: w ychodząc o d ją d ra w spólnego całej liturgii chrześcijańskiej sto p n io w o k sz tałto w a ła się, ro z ra sta ła i u b o g acała. L itu rg ia rzym ska „ cz y sta ” sięga V w ieku i zaczyna sw oją w ędrów kę, ob ejm u je inne kraje, sp o ty k a się z innym i lu d am i i k u ltu ra m i. Istn iała z atem litu rg ia rzy m sk a, ale zaw sze w łaściwie była o n a w rozw oju. R ozw ój zaś to tw órczość, d o sto so w y w an ie o b rzęd ó w i m odlitw d o zm ieniających się przecież p o k o leń w ierzących. W tak p o jm o w an ej liturgii istn ia ło jed c n ak „ co ś” , co p o d leg a ło rozw ojow i, „ c o ś” p o n ad czaso w eg o , n a zn a cz o n eg o w iecznością. Jeśli tak spojrzym y n a litu rg ię rzy m sk ą, to m usim y dojść d o p rz e k o n a n ia , że tzw. litu rg ia rzym ska czysta w łaściw ie nie istn ia ła nigdy; jeśli zaś przyjm iem y, że je d n a k istn iała, to m usim y p rzyznać, że to nie była nigdy ta sam a litu rg ia w d o słow nym tego słow a znaczeniu. N iem ożliw e jes t przecież trw an ie liturgii w n iezm iennym stan ie przez praw ie trzy wieki: byłaby to litu rg ia całkow icie sta ty c zn a , zastygła w bezruchu.

D la h isto ry k ó w liturgii tzw. czysta litu rg ia rz y m sk a stan o w i niezm ienny p u n k t o d ­ niesienia i d o k o n y w a n y ch p o ró w n a ń . P o staw m y je d n a k n ieu n ik n io n e p ytanie: czy nie stw o rz o n o pew nego ideału liturgii ta k p o trze b n eg o p rzy p ro w a d ze n iu b a d ań ; czy nie m am y tu

(4)

d o czynienia ze sw oistym ro m an ty zm em liturgicznym , p e w n ą su b lim acją historyczną; czy nie p rzem aw ia za istnieniem pew n eg o czystego w zorca p ro sty w zgląd p rak ty czn y : w obecnej sytuacji liturgicznej K o ścio ła d o b rz e byłoby m ieć pew ien w zór, n iejak o m iern ik jedności.

Czy jes t m ożliw e p o z n an ie tej „czystej” liturgii rzym skiej? W p o ró w n a n iu z innym i liturgiam i litu rg ia rzym ska je s t d o b rze u d o k u m e n to w a n a, ale ta d o k u m en ta cja nie w ystarcza d o p o z n an ia tej liturgii „czystej” . W iedzą to ci, k tó rzy d o b a d a ń p o d c h o d zą krytycznie, a nie jed y n ie z uw ielbieniem d o tej „czystej” liturgii. H isto ry c y litu rg ii ze sw ą w ielką k u ltu rą ogólną, w o p a rc iu o b a d a n ia filologiczno-historyczne, w sparci in tu icją doszli d o w ielu w niosków , ale w yniki ich b a d a ń trze b a m im o to p rzy jm o w ać z pew ną rezerw ą. Z ac h o w a n a d o k u m en ta cja jes t zb y t szczątkow y, łatw o tu o zbyt d alek o idące in terp retacje dan y ch .

L itu rg ia rzym ska o b ejm o w a ła w tedy sto su n k o w o m ałą przestrzeń , w tym sam ym czasie istniały inne „ litu rg ie czyste” . D laczego więc m am y id ealizow ać jed y n ie liturgię rzym ską z p o m ijan iem innych. Jest to przecież p o p a d a n ie w „arch eo lo g izm litu rg iczn y ” , p o d d aw an ie się tęsknocie ro m an ty czn ej, w idać w tym chęć p o w ro tu d o m łodości czy d zieciństw a gdy się ju ż weszło w wiek d ojrzały.

L itu rg ia rzym ska n azy w a n a p rzez nas „ cz y stą” istn iała, je s t św iadectw em w ysiłku całych p o k o leń chrześcijan zm ierzającego d o w yrażenia w k o n k re tn y c h fo rm ach i o b rzęd ach tego, co w naszej liturgii jes t n ajw ażniejsze i niezm ienne. D o k o n a ło się to w ty m w łaśnie o k reślonym śro d o w isk u k u ltu ro w y m , je s t zasłu g ą w ielkich o so bow ości d u chow ych, doszedł w tym d o głosu „geniusz k u ltu ry rzym skiej” . Z atem istn iała ty p o w a litu rg ia rzy m sk a z V -V III w ieku, ale czy trz e b a j ą o k reślać p rz y m io tn ik iem „czy sta” ? Czy nie p ro w a d zi to d o in stru m en taln eg o tra k to w a n ia tej liturgii lu b przesadnej idealizacji?

S t a ł e i z m i e n n e w l i t u r g i i

O d IV w ieku w liturgii K o ścio ła z ac h o d zą w ielkie zm iany. O bserw ujem y w prow adzanie w ielu now ych fo rm zew nętrznych, przejm o w an ie ich o d lu d ó w c h ry stia n izo w an y c h ja k rów nież z k u ltu religii p o g ań sk ich . W szystkim tym żył lud, to p rzem aw iało d o jeg o w yobraźni i p o ru sz ało duszę. W iele z tych elem entów w n o szo n y ch p rzez lud należało oczyścić, n iek tó re w p ro st odrzucić. W tym w łaśnie czasie po w staw ały ro d zin y liturgiczne. N a d w szystkim zaś czuw ają synody i bisk u p i. S to p n io w o o d tej fazy tw o rzen ia n a stęp o w ało przejście d o liturgii u p o rz ąd k o w a n e j, d o tek stó w p isan y ch i u sta lo n y c h o b rz ęd ó w . P rzechodziły to w szystkie liturgie, rów nież rzym ska.

P o m im o o b serw o w an y ch zm ia n litu rg ia przez wieki zachow uje sw oją „su b sta n cjaln ą jed n o ś ć ” , zaw sze w idzim y w niej część n iezm ienną. W jej zew nętrznej form ie obserw ujem y istnienie różnych o b rzęd ó w , ale to nie d o ty k a tej fu n d am en taln ej jed n o ści, tego co wieczne w liturgii. O b rzęd y ze sw ą zm iennością, językiem , w yrazem służą jed y n ie ja k o śro d ek czy n arzęd zie d o p rzek azy w an ia tej su b stan cjaln ej jed n o ści. L itu rg ia ch rześcijań sk a nie jest gestem , o b rzęd em , fo rm u łą, ale je s t rzeczyw istością litu rg a, k tó ry m jes t C h ry stu s i udziałem w iernych w tej rzeczyw istości. M o ż n a pow iedzieć, że liturgii nie spraw uje się: litu rg ia to rzeczyw istość C h ry stu sa , w k tó rej O n um ożliw ia u d ział c zło n k o m sw ego M istycznego Ciała. W ciąg u w ieków zm ieniają się o b rz ęd y liturgiczne, n a w arstw ia ją się z upływ em czasu, now e nie przek reślają całkow icie p o p rz ed n ich , o sta tn ie w y d ają się najlepsze. M odele obrzędów liturgicznych zależą o d czasu i przestrzeni, now ej rzeczyw istości o d p o w ia d a o d n o w io n a s tro n a liturgii.

L itu rg ia rzym ska zach o w u je sw ą jed n o ść w przestrzeni i czasie. H isto ria św iadczy jed n a k , że w szystkie p o k o len ia chrześcijan, w jed n o ści ze sw oim bisk u p em i papieżem m iały m ożliw ość pew nego d o sto so w y w a n ia o b rzęd ó w d o życia w iernych i p o b o żn o ści ludu. O becnie w d o b ie p rz ep ro w a d z an e j o d n o w y liturgii tradycję tę k o n ty n u u ją K o n feren cje B iskupów i poszczególni biskupi. H isto ria uczy, że w ielka sztyw ność w liturgii ozn ac za ła zw ykle jej pew ną d ekadencję, u tra tę żyw otności. W p ro w ad z a n e zm ian y w inny je d n a k o dbyw ać się w edług pew nego ry tm u , w inny o d p o w ia d ać pozio m o w i w iary dan ej generacji chrześcijan. Z m ian y nagłe m o g ą d o p ro w a d zić do tego, że to co „ ak c y d e n ta ln e ” m oże naru szy ć to, co istotne.

Jeszcze je d n o rozróżnienie: R e fo rm a zm ienia zn ak i (słow a, gesty) w edług zn an y ch zasad. O d n o w a litu rg iczn a przeciw nie, je s t św iad o m a, że to nie d o sto so w y w an ie z n ak ó w prow adzi

(5)

do n aw ró cen ia ch rześcija n in a i jeg o przylgnięcie d o B oga, ale n aw ró co n y w ierzący d o ­ stosow uje zn ak i, słow a, obrzędy.

2. Liturgia rzymska w Rzymie i poza Alpami

Z atrzy m aliśm y dłużej n a szą uw agę n ad tzw. litu rg ią rzy m sk ą „ c z y stą" , m ogliśm y p o zn ać ile p ro b lem ó w p o zo staje n a d a l o tw a rty ch . C hcem y tera z spojrzeć n a liturgię rzym ską p rzeży w an ą p rzez K ościół w R zym ie i przez K ościoły p o za A lp am i. Z w rócim y uw agę jedynie n a pew ne zasadnicze p ro b lem y , w szystko zaś p o to, ab y lepiej p o z n ać dzisiejszą sytuację.

L i t u r g i a r z y m s k ą w R z y m i e

W o p ra co w a n iac h d otyczących histo rii liturgii zn ajd u jem y nazw y używ ane zam iennie: litu rg ia rzy m sk a i łaciń sk a, rzy m sk a i z ac h o d n ia , rzym ska i p ap ie sk a. O kreślm y zatem co o zn acza d o k ład n iej litu rg ia rzym ska i ja k ą zaw iera rzeczyw istość3.

L itu rg ia rzy m sk a jest to litu rg ia sp ra w o w an a przez K ościół lokaln y , k tó ry żył w Rzymie: jej p o d m io te m b ył lud Boży W iecznego M iasta. D ecydującym dla rozw o ju tej liturgii było w prow adzenie d o m o d litw jęz y k a łacińskiego: wcześniej w p ro w ad z o n o łacinę d o czytań. O zm ianie języ k a zdecydow ały w zględy duszp astersk ie. O d tego czasu zaczyna się okres bogatej tw órczości liturgicznej. Z ap o z n a n ie s ięze ź ró d łam i liturgicznym i u k azu ją, ja k liturgia rzym ska była m o cn o zw iąz an a z życiem tej w łaśnie w sp ó ln o ty w ierzących. W m odlitw ach znajdujem y echo w y d a rzeń politycznych, p ro b lem ó w p a sto ra ln y ch , tru d n o śc i teologicznych.

L iturgia w R zym ie: życie K o ścioła w tym w ielkim m ieście w ym agało zróżnicow anego życia liturgicznego. Inaczej przecież w yglądała litu rg ia p a p ie sk a niż litu rg ia sp raw o w an a przez k a p ła n ó w rzym skich. L itu rg ia w kościołach ty tu larn y ch : k ap łan i przygotow yw ali tu do sa k ram e n tó w inicjacji chrześcijańskiej, o rg a n izo w ali p o k u tę , o d p raw iali M sze św ięte, s p ra ­ w ow ali liturgię p o g rzeb o w ą. K ościoły c m e n ta rn e i b azyliki zn ajd u jące się poza m u ram i też m iały sobie w łaściw ą liturgię: kap łan i spraw ow ali tu liturgię dla m iejscow ej ludności o raz troszczyli się o k u lt m ęczenników . L itu rg ia p ap iesk a z ajm o w ała w yjątkow e miejsce: w liturgii stacyjnej b isk u p R zy m u pielgrzym uje tam , gdzie żyje jeg o lud. C zyni to często, zw łaszcza w W ielkim Poście. A by w yrazić i b u d o w ać jed n o ść K o śció ł rzym ski zna o b rzęd tzw.

ferm en tu m : P apież przesyła C h leb k o n se k ro w a n y d o k a p ła n ó w celebrujących w kościołach

ty tu la rn y ch . W ten sp o só b K ośció ł nie czuł się p o d z ie lo n y p o m im o różnej p ra k ty k i liturgicznej.

K sięgi liturgiczne liturgii rzym skiej św iadczą rów nież o istniejącym zró żn ico w an iu p ra k ty k i liturgicznej. P o m im o dużej ilości m o d litw tw o rzo n y ch w rzym skiej szkole cuchologi- cznej, nie doszło d o p o w sta n ia jed n ej księgi liturgicznej. Z tego b o g actw a m o d litw w ybierano te, k tó ry ch w d a n y m m om encie, w danej sytuacji p o trz e b o w a n o : p rzy k ład em jest sak ram en - tarz z W erony. Z tego b o g actw a m o d litw k o m p ila to rz y dw óch form sa k ram e n ta rz a rzym skiego - G elasianum vetus i G regorianum - w ybierali oracje. O b ydw a w ym ienione sa k ram e n ta rz e o d p o w ia d a ły p ra w d o p o d o b n ie tym d w o m ro d zajo m liturgii spraw ow anej w Rzymie: papieskiej i p rezb iterialn ej. Ś w iadom ość tego m oże n am p o m ó c w w yjaśnieniu istnienia ró żn y ch ty p ó w s a k ra m e n ta rz a g regoriańskiego: k ażdy z nich był przezn aczo n y do innego użytku. P o d o b n ie w księgach liturgicznych p rzew id y w an o m ożliw ość zm ian w p o ­ szczególnych o b rzęd ach .

L i t u r g i a r z y m s k a p r z e k r a c z a A l p y

L iturgia rzym ska, a w raz z n ią księgi liturgiczne rzym skie, przeszła p o za A lpy: przyjęła się w k ra ju F ra n k ó w , p o tem w N a d ren ii. S p o tk a n ie z istniejącą tu ta j litu rg ią i księgam i liturgicznym i d o p ro w a d ziło d o p o w stan ia now ego ty p u liturgii rzym skiej tzw. liturgii rzy m sk o -fran k o ń sk iej. Pow róci o n a d o R zym u i przyjm ie się z łatw ością. T o za A lpam i p o w sta ł P o n ty fik at rzy m sk o -g erm ań sk i, k tó ry w łaściw ie stan ie się oficjalnym pon ty fik alem

3 P or. А. С a t e 11 a. L a liturgia rom ana a l di qua e al di làdelle A /pi, R L 80(1993) n r 4-5, 443-452.

(6)

rzym skim . Przejście rzym skich ksiąg p o za A lpy d o p ro w a d ziło d o w zajem nej w ym iany i u b ogacenia. Księgi rzym skie wzięły wiele z k u ltu ry fran k o ń sk iej, zaś księgi galijskie zostały zro m an izo w an e. M am y więc znów jed n o ść w ró ż n o ro d n o ści. D ew izą liturgii „ rzy m sk iej” , k tó ra p o w stała i ro zw in ęła się w V III-IX w ieku m oże być pow iedzenie: R om ana est sed etiam

nostra4.

S a k ra m e n ta rz G elezjański (V at.R e g .lat. 316) p o w sta ł w połow ie V III w C halles: w ielka część zaw a rteg o w nim m ate ria łu p o ch o d zi ze szkoły rzym skiej, ale wiele w nim rów nież tw órczości K ościoła w G alii. Ordines R om a n i: wyszły z R zy m u , ale rów nież zaw ierają m iejscow e p ra k ty k i. L itu rg ia św ięceń wiele przejęła z liturgii galijskiej. W p ro w ad z an ie ksiąg rzym skich w k rajach zaalpejskich m iało d o p ro w ad zić d o ujed n o licen ia liturgii. T ym czasem zam iast w p ro w ad zen ia w ty ch k ra ja ch liturgii rzym skiej d o sz ło d o koegzystencji z m iejscow ą trad y c ją liturgiczną, o trzy m aliśm y now y typ liturgii. M o że to się w ydaw ać a n arc h ią , ale doszło d o ciekaw ych w pływ ów .

D ążen ie to ujed n o licen ia liturgii n a Z ach o d zie d o szło n a no w o d o głosu w czasach refo rm y G rz e g o rz a V II, pły n ęło zaś z now ej wizji K o ścio ła. W izja K o ścio ła scen traliz o w an e­ go w ym agała jed n o ści w liturgii, w sp ó ln o ta w iary z R zym em im plikuje jed n o ść w liturgii. P apież m oże ok reślać p ra k ty k ę liturgiczną ró żn y ch K ościołów : w ten sp o só b n astępuje odejście o d czasów p atry sty czn y ch . P luralizm liturgiczny nie n a ru sza ł jed n o ści w iary. N ic dziw nego, iż to w tedy zo stała zaw ieszona litu rg ia h iszp ań sk a. O becnie n a d to pojęcie ecclesia

rom ana zaczyna się id en ty fik o w ać z pojęciem sedes a p o sto łk a . TL kolei sedes a p o sto lica wydaje

się u to żsam iać z curia rom ana. P o d o b n ie ulega zm ianie litu rg ia w sam ym Rzymie: d o tą d zró żn ico w an a zo staje u jed n o lican a p rzez w p ro w ad zan ie liturgii p apieskiej. W X II w ieku żywe jest p rzek o n a n ie , że bazy lik a la te ra ń sk a je s t m a tk ą w szystkich kościołów . Istnieje je d n a k jeszcze ró żn ica po m ięd zy litu rg ią bazyliki i kaplicy papieskiej. N a m iejsce eklezjologii K o śció ł-w sp ó ln o ta, w chodzi inna: k o ściół-budow la. Przy jm u je się teraz „eklezjologia k u ria ln a ” . T ym należy tłum aczyć tzw. liturgię K urii rzym skiej i przy jm o w an ie ksiąg o p raco w an y ch przez K urię.

W y p raco w an ie w ielkich ksiąg liturgicznych w ydaje się zam y k ać p ro ces unifikacji liturgii, ale jed n o cześn ie o bserw ujem y dalszą tw órczość i istnienie p lu ralizm u . P o w stają n a d al księgi p o trzeb n e d o liturgii p arafialn ej i m onastycznej: ry tu ały , księgi procesyjne. P otrzeby d u szp astersk ie p o p y c h ają d o tw o rzen ia różnych ksiąg: najb a rd ziej w idać to w ry tu ałac h X -X I w ieku. P o w stają m ałe ry tu ały p rzezn aczo n e d o poszczególnych czynności liturgicznych. P o w stają „księgi liturgiczne drugiej k a te g o rii", ale to z n ak ży w otności liturgii. W ten sposob rów nież w sp ó ln o ty - p arafie i k laszto ry - przeżyw ały w p ra k ty c e je d n ą liturgię K ościoła.

3. Starożytne liturgie nierzymskie w Italii

P oczynając od IV w ieku obserw ujem y po w staw an ie ro d z in liturgicznych, w cały chrześcijaństw ie p o w sta ją liturgie lokalne. Je d n e z nich zanikły z ara z p o p o w stan iu , inne nie osiągnęły spodziew anego rozw oju, były i takie, k tó re o siągnąw szy rozw ój m iały je d n a k k ró tk i żyw ot. L iturgie te p o zn ajem y z zach o w an y ch ksiąg, uchw ał i synodów , z ab y tk ó w arch ite k ­ tu ry , k ro n ik , k azań itp . C hcem y te ra z p rz y p o m n ieć liturgie, k tó re istniały w Italii o d V d o V III w iek u 5. D o d ajm y , iż zw ykle sądzim y, że w całej Italii d o m in o w ała liturgia rzym ska: w rzeczyw istości było inaczej.

W tym okresie czasu K o śció ł rozw ija się w w ielkich m iasta ch i z nich pro m ien iu je na prow incje. Italię naje żd żają b a rb arz y ń cy , politycznie jest tak że obecne B izancjum . D o k o ń ca VI w ieku R zym p o sia d ał ju ry sd y k cję n a d reg io n am i cen traln o -p o łu d n io w y m i półw yspu. N a p ółnocy najw iększym o śro d k iem był M ed io lan , n a d to zaś tak ie zn aczn e o śro d k i ja k T u ry n , A quileja, R a w e n n a itp. Przyjrzyjm y się teraz sytuacji liturgicznej w Italii.

L itu rg ia am b ro z ja ń sk a : d o dziś nie m a jed n o z n ac zn ej odpow iedzi n a p y tan ie o p o ­ chodzenie tej liturgii. N ie za ta rty ślad w ycisnął n a niej św. A m b ro ży : z o rg an izo w ał ją , n a d a ł jej żyw otność, tw orzył m odlitw y, hym ny. Z ach o w an e księgi p o c h o d zą z IX -X I w ieku, p rzep ­ ro w ad zo n e b a d an ia n ad nim i pozw oliły o d k ry ć trzy red ak cy jn e w arstw y. L itu rg ia am b ro z

-4 P o r. A. C a t e l l a , art. cyt.. 252--462.

(7)

ja ń s k a p rz etrw a ła d o dziś: p o o sta tn im so b o rze w y d a n o jej o d n o w io n e księgi. P o s ia d a w łasny u k ła d czy tań , o ry g in aln e m o d litw y , w łasn ą stru k tu rę ro k u liturgicznego, pew ne w łasne zw yczaje we M szy świętej.

L itu rg ia akw ilejska: w staro ży tn o śc i A kw ilea b y ła zn aczący m m iastem , leżała n a sk rzy żo w an iu d ró g . Św iadczą o ty m zab y tk o w e b u d o w le, o d b y w an e synody, wielcy biskupi. L iturgię tę p o zn ajem y z z ach o w a n y ch hom ilii bow iem nie zach o w ały się księgi liturgiczne. K o śció ł w A kw ilei p ro m ie n io w ał n a sąsiednie w sp ó ln o ty : n iestety, późniejsze w ydarzenia zew nętrzne i w ew nętrzne z ah a m o w ały jeg o rozw ój. W V IIi w ieku, zgodnie z p o stan o w ien iem K a ro la W ielkiego w p ro w ad z o n o liturgię rzy m sk ą, pew ne lo k aln e zwyczaje p o z o stały jed y n ie w O rdines. O stateczn ie ten „ ry t p a tria rc h a ln y ” u su n ię to zupełnie n a synodzie w 1596 ro k u .

L itu rg ia raw enneriska: była to litu rg ia K o ścio ła żyjącego w stolicy C e sarstw a Z a c h o d ­ niego. L itu rg ia ta b y ła z ak o rz en io n a w liturgii rzym skiej, ale zarazem o tw a rta n a w pływy am b ro zjań sk ie, akw ilejskie o ra z w pływ y liturgii w schodniej. P o znajem y ją w hom ilii św. P io tra C h ry sto lo g a. W y ją tk o w y m d o k u m en te m jes t tzw . R otulus z R aw enny: z b ió r oracji adw en to w y ch . W IX w ieku u p o rz ą d k o w a n o księgi liturgiczne, m iejscow e zw yczaje zostały więc u trw alo n e. D ziś p o d e jm o w a n e są b a d a n ia n a d tą litu rg ią.

L itu rg ia K am p an ii-B en ew e n tu : w ydaje się to dziw ne, ale p o m im o bliskości i zależności o d R zy m u , trw ały w ty m rejonie Italii lo k aln e zw yczaje liturgiczne. L iturgię tę pozn ajem y z o d p isó w ang lo sask ich : tak d alek o sw oje zwyczaje p onieśli m n isi-m isjonarze. Być m oże jest to św iadectw o o liturgii rzym skiej jeszcze p rzed g re g o riań sk iej. Z z ach o w an y ch lekcjonarzy m ożem y p o z n ać u k ła d czytań.

Pow yższe litu rg ie nazw aliśm y „n ierzy m sk ie ” : u b ó stw o ź ró d eł nie po zw ala n a ich p o zn an ie. N ie chcem y ich p rzeciw staw iać liturgii rzym skiej, ale chcem y po d k reślić istniejący je d n a k p lu ralizm p ra k ty k liturgicznych ta k blisko R zym u.

4. Inne liturgie zachodnie

C hcem y o becnie spojrzeć jeszcze n a inne liturgie zach o d n ie, ab y o trzy m ać pełniejszy o b ra z p ra k ty k i liturgicznej K ościoła.

L i t u r g i a h i s z p a ń s k a

L itu rg ia h isz p ań sk a należy d o na jb ard ziej o ry g in aln y ch liturgii i n a d a l je s t ży w a6. N a zy w an a byw a litu rg ią w izygocką: jes t to nazw a logiczna, bow iem jej najw iększy rozk w it n a stą p ił w V II w ieku w raz z ro zk w item k ró lestw a w izygockiego. Je d n a k trzeb a p am iętać, że litu rg ia ta istn ia ła ju ż p rzed przybyciem w izygotów , tw orzyli ją ludzie o k u ltu rze hiszpańs- ko-rzym skiej. In n a n azw a to litu rg ia m o za rab sk a: o d n o si o n a liturgię d o czasu, w k tó ry m chrześcijanie żyli p o d o k u p a c ją a ra b sk ą . C hrześcijanie zachow ali sw oją liturgię p o m im o tak tru d n y c h w a ru n k ó w . N a zw a p o ch o d zi o d k a rd . C isn ero sa, k tó ry w 1500 ro k u w ydał M szał, a w 1502 brew iarz: w tedy to M szał n a zw a n o m o za rab sk im . T enże k a rd y n a ł u fu n d o w a ł w 1502 ro k u w k a ted rze w T o le d o kaplicę Corpus C hristi, w k tó rej sp ra w o w an o liturgię w rycie h iszp ań sk im . W idzim y, że tej nazw y nie m o żn a o d n o sić do liturgii hiszpańskiej, bow iem istn ia ła o n a p rz ed in w azją a ra b sk ą . L itu rg ia h iszp ań sk a: nazw a ta k a je s t najw łaściw sza. D w ie p o z o stałe nazw y o z n aczają jed y n ie p ew n ą epokę w całej histo rii ry tu hiszpańskiego.

T ru d n o odpo w ied zieć n a p y tan ie o p o ch o d zen ie liturgii h iszpańskiej, wiele tu niejasności. N ależy przyjąć, że litu rg ia h isz p ań sk a rozw inęła się w o p a rciu o liturgię p o c h o d zą cą z A fryki łacińskiej. N iestety , d o k u m e n ta c ja je s t zb y t u b o g a, aby m ó c określić ten wpływ. W liturgii tej o d g ry w am y w pływ y w schodnie, nie m o żn a też zap o m in ać o w pływ ach M ed io la n u i liturgii galijskiej. K a ż d a litu rg ia rozw ija się i organizuje: ta k było i w y p a d k u liturgii hiszpańskiej. W m etro p o lia ch p o w sta ły szkoły euchologiczne, k tó re ro z p o zn ajem y d o dziś. Z ach o w ały się w szystkie księgi liturgiczne, stą d łatw o n a m p o zn aw ać liturgię h iszp ań sk ą.

G rzeg o rz V II d o k o n a ł dzieła w p ro w ad zen ia litu rg ii rzym skiej d o H iszpanii: litu rg ia zn alazła sch ro n ien ie we w spo m n ian ej ju ż kaplicy k a te d ry w T oledo.

(8)

L i t u r g i a c e l t y c k a

C h rześcijań stw o d o ta rto d o Irlan d ii n ajp ie rw d ro g ą k o n ta k tó w h an d lo w y ch z k o n ty n e n ­ tem i rozw ijało się. P apież C elestyn ( + 4 3 2 ) w ysłał w 431 r o k u d o Irlan d ii b isk u p a P allad iu sza, ab y zapew nić posłu g ę religijną żyjącym tu chrześcijanom . W połow ie V w ieku przybył do Irlan d ii św. P a try k w ysłany przez K ośció ł B rytyjski. W ten sp o só b K ościół irlan d zk i k ształto w ał się p o d w pływ em trad y cji galijskiej, rzym skiej i brytyjskiej. Pom iędzy Irlan d ią i k o n tra h e n te m istniały żywe k o n ta k ty : m nisi irlandzcy w ęd ru ją n a k o n ty n e n t i z ak ład a ją k la s z to ry 7.

W ielki w pływ n a życie K o ścio ła w Irlan d ii w yw ierali m nisi, dojdzie d o tego, iż k laszto ry d o m in o w ały n aw et n ad b isk u p am i. D w ie trad y cje liturgiczne istniejące n a wyspie - T allag h t i B an g o r - są p o c h o d ze n ia m on asty czn eg o . M essale di S tow e to księga liturgiczna, z której po zn ajem y m iejscow ą liturgię: p rzy jej o p ra co w y w an iu (792) p o słu g iw an o się sw o b o d n ie źró d łam i rzym skim i, h iszpańskim i, galijskim i i w schodnim i. W e M szy św. K ośció ł w Irlan d ii m nożył kolekty, p rzy jął wiele a n ty fo n z innych liturgii. Ł a m a n ie C h leb a było przed P ater

noster, frag m en ty C h leb a u k ła d a n o w k ształt krzyża. B ierzm ow ania udzielali kap łan i.

M o d litw a E u ch ary sty czn a p o d o b n a je s t d o w ersji p rzed gregoriańskiej. W Irlan d ii p o w stały księgi p o k u tn e , k tó re zyskały sobie ta k wielkie znaczenie n a kon ty n en cie.

N a p o c z ą tk u IX w ieku n a ja zd y niszczą kraj i K ościół: z A nglii p rz y ch o d zą tera z w pływy rzym skiej liturgii niesione przez przybyw ające zak o n y : z astę p u ją m iejscow e k lasztory i m iejscow ą liturgię. D o c h o d zi d o pew nego zm ieszania się tych d w ó ch liturgii. L iturgia celty ck o -irlan d zk a zam iera w k ró tce p o synodzie w C ashel ( 1172 r).

L i t u r g i a w W i e l k i e j B r y t a n i i

C hrześcijań stw o w cześnie d o ta rło d o W ielkiej B rytanii, p o d czas p rześla d o w an ia za D io k lecjan a m a ju ż sw oich m ęczenników . O k o ło 400 ro k u ch rześcijań stw o objęło cały rejon. W raz z u sta n ie m w pływ ów rzym skich, K ościół staw ał się c o ra z m niej zależny od K ościoła rzym skiego. W V w ieku pow iększa się p rzedział pom iędzy w yspą a E u ro p ą , d o k o ń c a VI w ieku trw a tru d n y , m ro czn y czas. L itu rg ia rozw ijała się w A nglii w sp o só b oryginalny, zachow yw ała form y a rch a ic z n e 8. D o A nglii przybyw ali m nisi-m isjo n arze celtyccy, d o ta rli też m isjo n arze w ysłani p rzez G rzeg o rza W ielkiego: zetknęły się zatem d w a św iaty, rów nież w dziedzinie liturgii. Istn iały p ra k ty k i irlan d zk ie, form y archaiczne: m ało m am y w iadom ości tego ok resu . S to p n io w o n a stą p iło w A nglii przejm o w an ie o b rz ęd ó w rzym skich, zw łaszcza po p o d b o ju k ra ju p rzez N o rm a n ó w w 1066 r., ale p o z o stały n a d al zw yczaje lo k aln e, ja k n a całym Z achodzie.

T ru d n o je s t p o z n ać lo k aln e liturgie w A nglii bow iem pew na liczba k a te d r nie m iała k a p itu ł, ich funkcje pełnili m nisi b enedyktyńscy. Z a ch o w an e księgi c zęsto z aw ierają zwyczaje m o n asty czn e, a nie diecezjalne. W 1549 ro k u ogło szo n o B o o k o f C om m on P rayer znosząc tym sam ym liturgie kato lick ie. W e w stępie d o tej księgi w ym ienione są n a stęp u jąc e ryty lokalne: S alisbury (S arum ), H e refo rd , B a n g o r, Y o rk i L incoln. N ajw iększy w pływ n a diecezje angielskie w yw ierał ry t w S alisbury u p o rz ąd k o w a n y w X III w ieku: k a p itu ła tej k a te d ry m iała wiele d o p o w iedzenia w dziedzinie życia liturgicznego. D iecezja lo n d y ń sk a przyjęła ry t S alisburski w 1414 ro k u , zaś w p ołow ie tego stulecia p a n o w ał o n ju ż w większości diecezji angielskich. W czasie p rzy w ró cen ia kato licy zm u , p rzy w ró co n o rów nież ryt z Salisbury, w y d a n o n aw et m szał w 1557 r. J e d n a k w 1559 ro k u znów w róciły księgi p ro testan ck ie: księgi z S alisbury w y d a w an o jeszcze p o taje m n ie, ale p o tem m isjo n a rze przy b y w ający z k o n ty n e n tu przynieśli księgi rzym skie i w raz z nim i liturgię rzym ską.

5. Liturgia w Europie po Soborze

S o b ó r W aty k ań sk i d ru g i p o d jął w ielkie dzieło od n o w y liturgii: m inęło ju ż trzydzieści lat o d ogłoszenia K o n sty tu cji o liturgii. K ośció ł sto p n io w o o głaszał o d n o w io n e księgi liturgiczne.

7 P o r. A. W a r d , L e liturgie insulari, tam że, 484-493. 8 P or. A. W ,a r d, art. c yt., 493-497.

(9)

k tó re n a stęp n ie p rz e k ła d a n o n a języki n a ro d o w e . W swej treści są zgodne z w ydaniam i typicznym i, ale przecież d o strzeg am y rów nież istniejące różnice. P o ch o d zą one z tro sk i 0 d u sz p a ste rsk ą a k u te cz n o ść spraw o w an ej liturgii, są p rzew idziane przez ru b ry k i. N a naszych oczach po w sta je znów ró ż n o ro d n o ś ć w jed n o ści. P o w stają przy tym je d n a k pew ne pytan ia: ja k ie są granice, k tó ry ch trze b a przestrzegać przy d o p u sz c za n iu ró żn o ro d n o ści; jeśli dla jed n o ści w ażne jes t ty lk o to , co isto tn e i niezm ienne, to p o w staje pytanie, co w liturgii jest p o n ad czaso w e i niezm ienne. C hcem y tera z spojrzeć n a liturgię w poszczególnych k raja ch E u ro p y .

H i s z p a n i a

K ościół w H iszpanii p o d jął po so b o rz e dzieło o d n o w y i s ta ra ł się w y k o rzy stać d an e m ożliw ości w dziedzinie d o sto so w y w an ia liturgii. Z w ró ćm y uw agę n a głów ne d o k o n a n ia 9.

O rdo M issa e: ze w zględu n a je d n o ś ć liturgii zo stało o n o ujed n o lico n e w całej strefie

języ k a h iszp ań sk ieg o , a więc z k ra ja m i A m eryki P ołu d n io w ej m ów iącym i p o hiszp ań sk u . P race przy śp ieszo n e ze w zględu n a 500-lecie o d k ry cia A m eryki: o p ra co w a n e części stałe 1 M o d litw y eu ch ary sty cz n e weszły w życie w 1992 ro k u .

L itu rg ia h isz p a ń s k o -m o z a ra b sk a p o w raca znów d o życia. R efo rm ę tej liturgii ro zp o czął k a rd . G o n zalez, a rcy b isk u p T o led o ju ż w 1982 ro k u : je g o dzieło p ro w ad zi teraz K o n feren cja E p is k o p atu , ale K a rd y n a ł p o z o staje o becnie „N ajw y ższy m S tróżem R y tu ” . P o w ielu latach p racy w y d an o w 1992 ro k u O rdo M issae i Proprium de tem pore. L itu rg ia h iszp ań sk a, po całych w iekach, zn ó w żyje.

K sięgi liturgiczne p o sia d ają zaw sze d o d a n e w p ro w ad z en ia teo lo g iczn o -p asto raln e: jest to w yraz troski o jed n o ść, ale zarazem zgoda n a ró ż n o ro d n o ś ć konieczną ze w zględów d u szap astersk ich .

N a uw agę zasługuje o p u b lik o w a n a księga M o d litw y w iernych, ow oc w ieloletnich dośw iadczeń. K sięga b ło gosław ieństw z o stała w y d a n a w 1986 ro k u d la w szystkich k rajów języ k a h iszpańskiego. N ie je s t to p ro ste tłum aczenie, ale a d a p ta c ja d la K ościołów w różnych krajach . B łogosław ieństw a są sp o tk a n ie m pom iędzy litu rg ią i p o b o żn o śc ią ludu chrześcijańs­ kiego. W p ro w ad z o n o now e fo rm u ły , z ach o w an o wiele trad y cy jn y ch . W y d an o rów nież ze w zględów p rak ty c zn y c h księgę dla celebransa: zaw iera o n a to w szystko, co celebrans w y p o w iad a z m iejsca przew o d n iczen ia. O p u b lik o w a n o rów nież z b ió r śpiew ów ta k p o trze b n y d la pasterzy i w iernych: zaw iera wiele tek stó w , ale nie w szystkie są d o b re. W y p raco w an o przy tym trzy k ry te ria oceny śpiew ów : liturgiczne, estetyczne i duszp astersk ie. W y d an o rów nież księgę p salm isty, h ym ny liturgii godzin.

D o k u m e n ty og łaszan e p rzez K onferencję E p is k o p a tu p o m ag a ją u trzym yw ać jed n o ść w ró ż n o ro d n o ś ci i u łatw ia ją u dział lu d u w liturgii. P ro b le m ró ż n o ro d n o ści w jed n o ści jest złożony, dotyczy teologii, h isto rii, k u ltu ry , teologii p a sto raln ej i p ra w o d aw stw a liturgicznego: w ym aga to w ielu stu d ió w i ro z tro p n o ści.

F r a n c j a

Je d n o ść i ró ż n o ro d n o ś ć w liturgii m a sw oją d ługą h isto rię we F ra n c ji10. W czasach K a ro la W ielkiego je d n o ś ć z o sta ła w p ro w ad z o n a w olą w ładcy, ale d o liturgii rzym skiej weszły elem enty galijskie. Z a ra z po so b o rz e T ry d en ck im księgi rzym skie m iały wielki w pływ , ale od 1680 ro k u , gdy litu rg ia rzym ska z am y k a się w swych fo rm ac h , diecezje francuskie, poczynając o d P a ry ż a, u siłują o d n o w ić i ubogacić sw oje księgi liturgiczne. O d d a la to je o d liturgii rzym skiej i p ro w ad zi d o różnic po m ięd zy diecezjam i. W 1840 ro k u n a 95 diecezji 22 m a w łasną liturgię, 29 idzie za litu rg ią p a ry sk ą, tylko 44 zachow uje liturgię rzym ską. O d 1840 d o 1875 ro k u p o d w pływ em d ziałalności d o m G u ć ra n g e r kończy się ten sta n ró ż n o ro d n o ści, z o stają ty lk o m ałe jej ślady.

S o b ó r p rzy n ió sł zasad n iczą zm ianę: od 1964 ro k u w chodzi d o liturgii język żywy. P o czątk o w o w ielość i ró ż n o ro d n o ś ć tek stó w zaw arty ch w księgach p u b lik o w an y ch przez

9 P o r. J.M . С a n a 1 s. L a Spagna, tam że. 519-526.

(10)

R zym w y starczała, p o tem je d n a k pojaw iły się now e p o trze b y . C h c ia n o n a d to w ykorzystać w szystkie m ożliw ości d a n e p rzez Praenotanda o ra z czerp ać z u b o g aceń liturgii d o k o n a n y ch w sąsiednich k ra ja ch . T a k więc p o okresie tłu m aczen ia przyszedł czas tw órczości.

K sięgi rzym skie zo stały ju ż w szystkie p rz etłu m aczo n e, n iek tó re są ju ż p rzejrzane i w y d an e pono w n ie. T łu m aczen ie siłą rzeczy o zn acza a d ap tac ję. K a le n d a rz zaw iera tylko osiem d o d a tk o w y ch w spom nień, ale należy p a m ię ta ć ja k w ielu św iętych w k alen d arzu pow szechnym jest zw iązanych z F ra n c ją . M szał po z w ala n a o d m aw ian ie tak że S kładu A p o sto lsk ie g o , zaw iera ró żn e em b o lizm y i m o dlitw y w staw iennicze. L ek c jo n arz zaw iera się w czterech to m ach , w y d an y z o sta ł ju ż ew angeliarz. L itu rg ia g odzin p o z o staje w iern a księdze rzym skiej, ale zaw iera tek sty d o w y b o ru i now e kom pozycje: hym ny, a n ty fo n y , resp o n so ria i pro śb y .

R y tu a ł zaw iera najw ięcej zm ian , nie zaw sze szczęśliw ych w p o ró w n a n iu z w ydaniam i rzym skim i. O b rzęd y m ałżeń stw a p o m ija ją Praenotanda, p o sia d ają niezbyt szczęśliwy układ. O b rzęd y p o grzebow e z o stały w y d an e w d w óch częściach: je d n a d o u życia w k ościele, d ru g a na c m e n tarz u . Z n ajd u jem y w n ich rów nież m odlitw y p rz ezn aczo n e d o o d m aw ian ia przy krem acji. O b rzęd y b ierzm o w an ia zo stały d o sto so w an e d o m ło d eg o w ieku przystępujących. W y d an o rów nież ry tu a ł c h rz tu dzieci w w ieku szkolnym . O b rzęd y św ięceń są ju ż ułożone w kolejności: bisk u p , k a p ła n , d iak o n . N ow e o b rzęd y c h rz tu dzieci (1984) zaw ierają wiele szczegółow ych w sk azań , m o d litw y d o w y b o ru , w łasny fo rm u la rz m szalny. K sięga B łogo­ sław ieństw (1988) o d p o w ia d a p o trze b o m K o ścio ła fran cu sk ieg o , n iek tó re fo rm u ły pośw ięceń zostały zupełnie p rz ep ra co w an e np. b łogosław ieństw o d zw o n ó w czy o rg an ó w .

L itu rg ia z a w a rta w księdze ró żn ie je s t sp raw o w an a: zależy o d m iejsca, uczestników , roli k a p ła n a , śpiew ów , z aa n g a ż o w a n ia zebranych. W ko ścio łach F ra n c ji litu rg ia jes t p rzeżyw ana różnie bow iem w sp ó ln o ty w ierzących m ają rożne oblicza.

K r a j e j ę z y k a a n g i e l s k i e g o

Księgi liturgiczne w ję z y k u angielskim przy g o to w u je M ię d zy n a ro d o w a K o m isja L iturgicz­ n a d la języ k a angielskiego, k tó ra p o w sta ła ju ż w 1963 ro k u . Jej p ra ce przyczyniły się do p o w sta n ia jed n o ści w liturgii anglojęzycznej, k tó rą je d n a k p o trzy d ziestu lata ch zaczynam y od b ierać ja k o pew ien ry g o ry zm . Z n alaz ło to w yraz w w ypow iedziach n a sp o tk a n iu p rzew odniczących i se k retarzy K rajo w y ch K om isji L iturgicznych w R zym ie w 1984 roku. P rzedstaw iciele k ra jó w anglojęzycznych o m aw ia jąc życie liturgiczne w sw oich K ościołach m ów ili iż w p ro w ad z o n o m ało p raw d ziw y ch d o sto so w a ń , zw ykle ty lk o te w skazyw ane przez ru b ry k i. N a ra s ta p rz ek o n a n ie - tak w śród hierarchii ja k i św ieckich - że a d ap ta c ji nie m ożna d o k o n y w a ć w w ym iarze m ięd zy n aro d o w y m .

W A nglii i W alii w p ro w ad z o n o d o M o d litw y w iernych w ezw anie d o M a tk i Bożej. M szał w języ k u engielskim w ró żn y ch w y d an iach zaw iera pew ne d o d a n e m odlitw y, czasem zm iany ze w zględów w ydaw niczych. M szał w ydany w S ta n ac h Z jed n o czo n y c h w 1986 ro k u zaw iera ju ż now e tek sty d o d a n e p rzez S tolicę A p o sto lsk ą . L itu rg ia G odzin: n iek tó re kraje nie przyjęły w ersji o p ra co w an ej przez K om isję M ięd zy n aro d o w ą, ale o p raco w ały w łasną. S ak ram en ty chorych: m am y w księdze szczegółow e w sk azan ia d u szp a stersk ie i d o d a n e m odlitw y. O brzędy p o g rzeb o w e przeszły najw iększą a d ap tac ję. D o d a n o w p ro w ad zen ie ukazujące teologię śm ierci, m o w a jes t w nim o tzw . „ p o słu d ze p o cieszenia” , zam ieszczono d o d a tk o w e m odlitw y, wiele w sk azań d u szp astersk ich . P rzew id zian o , iż o b rz ęd o m m oże tow arzyszyć świecki. D la A nglii i W alii z a tw ierd z o n o M o d litw ę eu ch ary sty cz n ą d la głuchoniem ych: celebrans m usi je d n a k zn ać języ k m igow y. K sięga błogosław ieństw z o stała d o sto so w a n a do m iejscow ych w ym agań: w S ta n ac h Z jed n o cz o n y ch d o d a n o 46 now ych błogosław ieństw .

Język angielski stw arza pew ne szczególne p roblem y: języ k nie pow inien n ikogo usuw ać n a m arg in es ze w zględu n a rasę, k u ltu rę , w iarę, płeć. R uch ten w płynął n a język liturgiczny. N a d to w jęz y k u angielskim istnieją różne tłu m aczen ia Biblii, k tó ra je s t pierw szą księgą litu rg iczn ą, jej języ k p o w in ien znaleźć odbicie w języ k u liturgicznym . W ielość tłum aczeń to u tru d n ia .

(11)

W świecie jęz y k a angielskiego n a ra s ta p rz ek o n a n ie , iż in k u ltu ry z ac ja do ty czy nie tylko k rajó w m isyjnych: w m aju 1985 p o w o ła n o w U S A p o d k o m isję d la liturgii ludności czarnej. N a ra s ta też p rz ek o n a n ie , że praw dziw ej a d ap tac ji i in k u ltu ry z ac ji m o że d o k o n a ć jed y n ie K ościół lokaln y . Jest to now e zad an ie sta ją ce przed K o n feren cjam i E p isk o p ató w .

N i e m c y

W p ro w ad zen ie jęz y k a n a ro d o w e g o d o liturgii u m ożliw iło żyw y u dział w iernych i p o ­ zw oliło n a tw orzenie now y ch tek stó w liturgicznych. R o z p o cz ęło się tru d n e dzieło p rz ek ład u k siąg n a różne języki, d o sto so w y w an e d o k u ltu ry n a ro d ó w , tw o rzen ie now y ch m o d litw i o b rz ę d ó w 12.

M szał z o stał n a jp ierw w yd an y a d interim , n a d a l zaś p ro w a d z o n o p race n a d p rzekładem : w 1975 ro k u u k a z a ła się cała księga. Ze 177 ru b ry k O rdo M issa e 57 jes t w łasnych. W p ro w ad zo n e zm ian y nie są jeszcze a d a p ta c ją d o k u ltu ry m iejscow ej, ale Ordo sta ło się bardziej d o sto so w an e d o p o trzeb . Je st to w łaściw ie p o c zą te k przyszłych zm ian. N ow e ob rzęd y m ałżeństw a u k azały się w 1992 ro k u ze znacznym i ju ż z m ian am i w obec w y d a n ia rzym skiego. O b rzęd inicjacji d o ro sły ch nie jes t ty lk o tłu m aczen iem z łaciny, z d aw a n o sobie spraw ę z now ych w a ru n k ó w i p o trze b śro d o w isk a niem ieckiego. O b rzęd y pogrzebow e: w k rajach języ k a niem ieckiego istnieje w iele zw yczajów i trad y cji zw iązanych z pogrzebem , zn alazło to odbicie w obecnej liturgii. Jest w księdze fo rm u la rz przy s k ła d an iu u rn y , słow a przy rzu can iu ziem i n a tru m n ę , p o d n o sz e n ie krzyża itp.

O b rzęd y p o k u ty : n a p o c z ą tk u 1933 ro k u z d ecy d o w an o w ydanie now ego o p ra co w a n ia d la całego o b sz a ru ję z y k a niem ieckiego. P ro p o n o w a n o zam ieszczenie więcej fo rm u ł ro z ­ grzeszenia u w zględniających d ro g ę p o k u ty , jej m o m e n ty specjalne. Z aleco n o rów nież p rzep raco w an ie o b rzęd ó w c h rz tu dzieci są o n e b o w iem zb y t tru d n e d o zro zu m ien ia, pow inny rów nież w yraźniej u k azy w ać p rzy g o to w an ie rodziców d o tego s a k ra m e n tu udzielanego ich dzieciom , rolę w ychow aw czą ro d zicó w zw łaszcza p rz ed pierw szą K o m u n ią i b ierzm ow aniem .

K sięgę błog o sław ień stw w jęz y k u niem ieckim w y d a n o ju ż w 1978 roku: zaw iera b łogosław ieństw a p o trze b n e d la życia p a rafii, ro dziny, w iernych w ró żn y ch sytuacjach. W diecezjach niem ieckich d łu g ą tradycję p o sia d a rów nież śpiew nik d la w iernych: now e o p ra co w a n ie u k a za ło się ju ż w 1975 ro k u i je s t w pow szechnym użyciu. Są w nim śpiewy tradycyjne i now e, łacińskie i niem ieckie.

I t a l i a

Je d n o ść w ró ż n o ro d n o ś ci m a w Italii d łu g ą histo rię, wiele w tej dziedzinie jest jeszcze d o z b ad a n ia . D ziś stajem y zn ó w w obec fa k tu now ego z ró żn ico w an ia w liturgii . P a trz ą c .n a do tychczasow e dzieło o d n o w y liturgii m o żn a pow iedzieć, że d o k o n a n o pierw szej wielkiej p racy , p rzetłu m a cz o n o księgi z w y d a ń typicznych z jak im iś m ały m i a d ap tac jam i. N ależało zająć się w szystkim i a d ap tac jam i przew idzianym i w ru b ry k a c h , ab y n astęp n ie przejść do d ru g ieg o e ta p u , tn. głębszej a d a p ta c ji naw iązującej więcej d o trad y cji i d o miejscowej k u ltu ry . P u b lik acja B enedictionale z am y k a pierw szą fazę refo rm y liturgii, m o żn a ju ż spojrzeć n a całe dzieło. P rzyjrzyjm y się poszczególnym księgom liturgicznym .

O b rzęd y św ięceń to była pierw sza księga, w y d a n a bez Praenotanda. W ydanie w łoskie p o sia d ało ju ż pew ne w łasne uściślenia, w ydanie z 1992 ro k u idzie po tej sam ej linii. K a le n d a rz liturgiczny jest ciągle a k tu a liz o w a n y i u b o g acan y . L ekcjonarz: u k a za ło się ju ż najnow sze w ydanie, z w ielom a zm ian am i w sto su n k u d o drug ieg o w y d a n ia typicznego. W y d an o ju ż w łasny lek cjo n arz d la dzieci i ew angeliarz. M szał n a jb a rd ziej u k a zu je ró ż n o ro d n o ść w jedności: zn ajd u jem y w nim liczne now e m odlitw y. W y d an o rów nież M odlitw ę w iernych: jest to w ielka p o m o c w w y ch o w an iu d o m o d litw y , p o zw ala lepiej o dpow iedzieć n a p o trzeb y życia. L itu rg ia godzin: z o stała w y d an a w 1971 i 1985 ro k u . S ta ra n o się o d o b re p rze­ tłum aczenie tek stu łacińskiego, oczekujem y now ego w y d a n ia b ardziej d o sto so w an eg o do w spółczesnych p o trzeb . M sza z udziałem dzieci: je s t n o w ą księgą, nie m a o d p o w ied n ik a

12 Por. W. F r i с к e, M . P a l a c i o s , L a Germ ania, ta m ie, 539-545. 13 P or. M . S o d i, / / libro liturgice della Chiesa italiana, ta m ie , 546-553.

(12)

łacińskiego. K sięga błog o sław ień stw jes t o sta tn ią p u b lik a c ją , pierw szą księgą n ap raw d ę d o sto so w an ą d o p o trz e b K o ścio ła w łoskiego: z n ajd u ją się w niej now e teksty, w łasny układ całości.

Trzydzieści lat p o o głoszeniu K o n sty tu c ji o liturgii: m o żn a ju ż d o k o n y w ać pew nego p o d su m o w a n ia. Jesteśm y w n o rm aln y m okresie refo rm y , nie m o żn a było go pom inąć. P rzechodziliśm y o d n o w ę o b rzęd ó w , p o tem przyszedł czas tłu m aczen ia ksiąg n a języki n aro d o w e. N ow e z a d a n ie to p ra c a n a d a d a p ta c ją , k tó rą p rzew idyw ał so b ó r i przew idują sam e księgi. N a stę p n y m eta p em będzie in k u ltu ry zacja: eta p tru d n y , ale tak ż e nie do om inięcia. O becnie jesteśm y n a eta p ie a d a p ta c ji p ro w a d zą cy m n ieu c h ro n n ie dalej. O b o k a d ap ta c ji m am y d o czynienia z tw ó rczo ścią litu rg iczn ą, p o w sta ją now e m odlitrw y.

O becnie obserw ujem y d u ż ą ró ż n o ro d n o ś ć w zak resie a d a p ta c ji przy zach o w an iu jed n o ści. W św ietle histo rii liturgii p a trz y m y n a to bez lęk u bow iem w iem y, że litu rg ia musi być z an u rz o n a w życiu. O b serw u jem y c o raz pełniejsze s p o tk a n ie w iary i k u ltu ry . R ó ż n o ro d ­ ność jes t ju ż fak tem , ale też dalszym zadaniem .

Zakończenie

P rzeg ląd ając o m aw ian y n u m er „R iv ista litu rg ica” po zn aliśm y n ajp ierw liturgię w E u ro ­ pie pierw szego tysiąclecia. P o d ejm o w an e p ró b y ujed n o licen ia liturgii d o p ro w ad ziły o sta tecz ­ nie d o w p ro w ad zen ia w całym K ościele liturgii rzym skiej. N a d a l je d n a k żywe były m iejscowe p ra k ty k i i trad y cje w p ro w ad zające czasem wiele niew łaściw ości d o liturgii. S o b ó r T rydencki u p o rz ą d k o w a ł życie liturgiczne, z no w y m naciskiem p ro w a d ził dzieło jej ujednolicenia, sta rając się o je j czystość. P ozn aliśm y rów nież liturgię w E u ro p ie dzisiaj: jesteśm y św iadkam i po w stająceg o z ró żn ico w an ia p ły n ąceg o z d o k o n y w an ej a d ap tac ji. A u to rz y relacjonujący stan liturgii w sw oich K o ścio łach zw racali uw agę n a to , co najłatw iejsze d o uchw ycenia: w ydania now ych ksiąg liturgicznych i różnice w sto su n k u d o w ydań typicznych. P adły rów nież słow a 0 kolejnym , czekającym n as eta p ie reform y, praw dziw ej in k u ltu ry /ac ji. T ru d n o dziś przew idzieć ja k będzie to p rzeb ieg ało w przyszłości. W ielkim polem do obserw acji i b a d a ń jest o b ecn a p ra k ty k a liturgii w E uropie: zad an ie o wiele trudniejsze, bow iem rzeczyw istość tę tru d n o uchw ycić. Seria a rty k u łó w u k a za ła liturgię daw niej, ja k ż e z ró żn ico w an ą i liturgię dzisiejszą znów ró żn icu jącą się. N ie m ó w io n o o liturgii pom iędzy so b o rem T rydenckim 1 W aty k ań s k im d ru g im , kiedy to idealem była jed n o ś ć naw et w szczegółach. W św ietle całego n u m eru m ożem y tera z spojrzeć n a s ta n liturgii w Polsce i lepiej osądzić d o tychczasow e dzieło reform y.

ks. Jan M ia ze k, W arszawa

II. F O R M A C J A L IT U R G IC Z N A K A N D Y D A T Ó W D O K A P Ł A Ń S T W A W Z A G R O M A D Z E N IU K S IĘ Ż Y M A R IA N Ó W W P O L S C E

Z g ro m ad zen ie K sięży M a ria n ó w w P olsce p o sia d a dw ie głów ne p laców ki form acyjne dla k a n d y d ató w d o k a p łań stw a: n o w ic ja t w S k ó rcu k o ło Siedlec (od 1922 ro k u ) i W yższe S em in ariu m D u c h o w n e w L u b lin ie (reak ty w o w an e w 1988 ro k u ). A lu m n i S em inarium są jed n o cześn ie stu d e n ta m i W ydziału T eologii K ato lick ieg o U n iw ersy tetu L ubelskiego ja k o K u rs A -4, z przyw ilejem n a zajęcia we w łasnym b u d y n k u w osiedlu B azylianów ka z now o u tw o rz o n ą p a ra fią (13 m aja 1993).

G d y idzie o p ro g ra m form acji in telek tu aln ej alu m n ó w , to S em inarium jes t zobow iązane trzy m ać się ogólnie k rajow ej R a tio institutionis i w ytycznych W ydziału T eologii K U L . W szczegółach n a to m ia s t są m ożliw e zm iany i a d ap tac je, resp ek tu jące p o trzeb y i d u chow ność Z g ro m ad zen ia.

W zakresie form acji liturgicznej zo stał przyjęty w zarysie p ro g ra m realizow any w S em in ariu m A rchidiecezji L ubelskiej, d o k tó reg o uczęszczali nasi alu m n i (do ro k u

1987/1988 w łącznie). S to p n io w o zo stały w p ro w ad zo n e d o niego pew ne zm iany.

W o p ra co w a n iu niniejszym będzie o m ó w io n y p ro g ra m faktycznie realizow any w z a ­ kresie w ykładów , ćw iczeń i p ra k ty k .

(13)

1. W ykłady

R o zk ład treści w y k ład ó w przed staw ia się n a stęp u jąc o n a poszczególnych e ta p ac h form acji.

W n o w i c j a c i e , k tó ry d la k a n d y d ató w d o k a p ła ń stw a spełnia p o śre d n io rolę ro k u p ro p ed eu ty czn eg o , sto su je się p ro g ra m „ m in im u m ” . Jest o n realizo w an y d w ufazow o (co d o term in u , m eto d y i z a k re su m ate riału ): 1. n a p o c z ą tk u m iesiąca stycznia m a miejsce seria (blok) k ilk u n a stu g odzin w y k ład ó w i ćw iczeń, 2. p o tem n a stęp u je p ra c a w łasn a now icjuszy, p o leg ająca n a k ró tk im o p ra co w a n iu n a piśm ie n a p o d staw ie p o d rę cz n ik a ks. T. Sinki p ię tn a stu w y b ran y ch tez; uw ieńczeniem p ra c y jest egzam in u stn y z tez w m iesiącu m arcu.

T em aty w yk ład ó w i ćw iczeń w pierw szej fazie są n a stępujące:

1. Pojęcie liturgii w aspekcie histo rio zb aw czy m , p a sc h aln y m i eklezjalnym . 2. U czestn ictw o we M szy św.

3. S ym bolika: gesty, n aczy n ia, szaty liturgiczne. 4. M iejsce św ięte i jeg o w yposażenie.

5. R o k liturgiczny w zarysie. 6. P ro fesja z ak o n n a .

7. Ć w iczenia: u b ieran ie k siędza, służenie d o M szy św ., stró j kielicha i o łta rza , gesty i czynności (zn ak k rzy ża, k lękanie, o k ad za n ie...).

P ra c ą w łasną i egzam inem , p o dw óch m iesiącach stu d iu m , jes t o b jętych piętnaście tem atów :

1. L itu rg ik a i jej p rz ed m io t. < 2. P ojęcie i cel liturgii.

3. K sięgi liturgiczne.

4. O d n o w a liturgii p o S oborze W aty k a ń sk im II. 5. G e sty liturgiczne.

6. E lem enty n a tu ra ln e i form y słow ne w liturgii. 7. S zaty i naczy n ia liturgiczne.

8. Ś w iątynia i jej w nętrze.

9. Św iętow anie tajem n ic zbaw ienia. 10. K u lt N M P i św iętych.

11. S tru k tu ra M szy św.

12. F o rm y k u ltu N ajśw iętszego S a k ra m e n tu p o z a M szą św.

13. S a k ra m e n ty w tajem n iczen ia czyli m iste ria w p ro w ad z en ia w rzeczyw istość C h rstu sa i K ościoła.

14. S a k ra m e n t p o k u ty .

15. S a k ra m e n ta lia (m iędzy innym i pro fesja zak o n n a ).

E fektem p rz ero b ien ia pow yższych tem ató w je s t niew ątpliw ie p o d sta w o w a o rien tac ja i fo rm acja litu rg iczn a, k tó ra znajdzie swe d o pełnienie szczegółow e p o d czas stud ió w sem inaryjnych.

W Ś e m i n a r i u m litu rg ik a jest ro zło żo n a n a sześć la t, p o jed n ej godzinie w y kładu tyg o d n io w o . Pierw szy ro k o bejm uje całą liturgikę o g ó ln ą czyli fu n d a m e n ta ln ą . S k ła d ają się n a nią cztery głów ne tem aty: litu rg ik a ja k o n a u k a teo lo g iczn a o liturgii, pojęcie liturgii (jej w ew nętrzny i sym boliczny w ym iar), dzieje liturgii, w ładza i p ra w o liturgiczne.

L itu rg ik a szczegółow a zo stała ro zło żo n a n a n astęp n e la ta w tak i sp o só b , ab y odciążyć ro k szósty i zarazem wyjść naprzeciw p o trze b o m ro k u p iąte g o , k tó ry z z asad y w iosną przyjm uje d ia k o n a t, d ający szerokie u p ra w n ien ia d o p o słu g iw a n ia sak ram e n ta ln eg o i ogólnie liturgicznego w o k resie w akacji letn ich i p o w ak acjach . Z tej racji w y kłady n a r o k u dru g im o b ejm u ją liturgię w oko liczn o ściach ch o ro b y i śm ierci o ra z d ział zw any sak ram en taliam i. R ocznikow i trzeciem u to w arzy szy je d n o ro d n e hasło: uśw ięcenie czasu. P o d o b n ie m o n o ­ tem aty czn y jes t ro k c zw arty , gdyż z ajm uje się E u ch ary stią i k u ltem N ajśw iętszego S a k ra m e n ­ tu p o z a M szą św. Inicjacji chrześcijańskiej o ra z pochrzcielnej liturgii p o k u tn ej służą w ykłady n a ro k u piąty m . P o zo stałe zatem sa k ram e n ty , ja k m ałżeństw o i k a p a ła ń s tw o o ra z Rituale

M arianorum - sta n o w ią treść sp o tk a ń z ro k iem szóstym .

Pow yższy ro z k ła d m ate ria łu p o sia d a dw ie zalety d o d a tk o w e, o p ró c z jed n ek zaznaczonej ju ż n a p o c zą tk u , w relacji d o piąteg o ro k u . P ozw ala m ianow icie uw zględnić to , co Z g ro m ad zen ie chce p rzek a za ć sw oim a lu m n o m : n a d ru g im r o k u elem ent eschatyczny d u c h o ­

(14)

w ości i a p o s to la tu w zw iązk u z litu rg ią w ok o lic zn o ściach c h o ro b y i śm ierci, n a trzecim elem ent m ary jn y z okazji dni liturgicznych pośw ięco n y ch M a tce Bożej i n a szóstym elem ent k o n sek racji zak o n n ej dzięki o m aw ia n iu w łasnej trad y cji liturgicznej p o d hasłem „ ry tu a ł m ariań s k i” .

D ru g ą zaletą sk o m a so w a n ia m a te ria łu n a la ta c h m łodszych je s t w y g o sp o d aro w an ie dla szóstego ro k u czasu n a sp o k o jn e p rzero b ien ie zasad i ćw iczeń o d p ra w ia n ia M szy św.; tej spraw ie zo staje pośw ięcony d ru g i sem estr, trw ający p ra k ty c zn ie ty lk o do W ielkanocy.

Z ak res treści przew id zian y ch n a k ażd y k u rs je s t szeroki i b o g a ty , szczególnie w tak im p rz y p ad k u , gdy zgodnie z w ytycznym i (zob. K L 16) w y k ład o w ca d ąży d o resp ek to w an ia w ielu asp ek tó w , zw łaszcza teologicznego i p a sto raln eg o . K a p ita ln y m uzupełnieniem w y­ k ład ó w m usi stać się le k tu ra w łasn a s tu d e n ta i p ra k ty k a ćw iczeń - w szystko p o d k ierunkiem p ro feso ra. P ra c a w łasn a s tu d e n ta je s t n ieo d z o w n a, aby stu d iu m była ak ty w n e i ow ocne.

2. Ćwiczenia

W S em in ariu m M a riań s k im , z w iązanym z W ydziałem T eologicznym K U L -u , ćw iczenia o d p o c z ą tk u o b o w ią zu ją i są p ro w a d z o n e n a o sta tn ic h trzech lata ch , n a k ursie IV, V i VI. Szczegółow ych w ytycznych W ydział nie p o d a ł. T o , co będzie te ra z p rzed staw io n e je s t efektem w łasnym , osiąg n ięty m n a bazie p o ro z u m ień i w sp ó łp racy z ks. d r. C zesław em K r a k o w i a ­ k i e m , a d iu n k te m K a te d ry L itu rg ik i w K U L -u i w y k ład o w cą teg o p rz ed m io tu w A r- chidiecezjlnym S em in ariu m L ubelskim .

O to zestaw tem a tó w i z a d a ń p o d ejm o w an y ch p o d c za s ćw iczeń n a czw arty m ro k u , zajm u jący m się k u ltem eu charystycznym .

1. O m ów ienie (u stn a recenzja) w spółczesnego a rty k u łu nt. E u ch ary stii a) w aspekcie d o k try n aln y m :

- L u cjan B a l t e r , G łówne a kcen ty w nauce Kościoła o E ucharystii w ostatnich

czterdziestu latach, „T rzeźw ym i b ą d źc ie ...” r. 3, 1991, n r 5-6, s. 3-6.

b) w aspekcie p rak ty c zn y m :

- F ran ciszek B l a c h n i c k i , K atecheza o M s z y św iętej w św ietle soborowej.odnowy

liturgii, R B L 19: 1966, 243-254.

P u n k ty o m ów ienia: a u to r - jeg o pub lik a cje, zob. k a ta lo g bibl.; tem a t lub p ro b lem arty k u łu ; c y to w an e w nim ź ró d ła , gdzie m o żn a je znaleźć, w jak im zbiorze d o k u m en tó w ; zary s treści arty k u łu ; w nioski d la liturgii. C elem teg o ćw iczenia jest w p ro w ad zen ie w u m iejętność realizo w an ia le k tu r i w zbudzenie zain tereso w an ia treścią czasopism w spółczesnych.

2. F u n k cje z ak ry stian in a:

a) T ro sk a o z ak ry stię i o jej w yposażenie.

b) P rzy g o to w an ie o łta rz a i ksiąg, u b ra n ie księdza d o M szy św. lek tu ra: S. К o p e - r e k . Posługa sio stry za k ry stia n ki, R B L 44 (1991) 53-63; o p a tro n ie zak ry stian ó w , zob. E ncyklopedia K atolicka V 1061.

3. Służba litu rg iczn a i jej funkcje. D u szp a sterstw o (fo rm acja) służby liturgicznej. O b rzęd y przyjęcia d o g ro n a służby liturgicznej ch ło p có w i dziew cząt.

P om oce: M a teriały fo rm acy jn e służby liturgicznej (5 zeszytów ), A g e n d a liturgiczna. Ź ró d ła : Ogólne w prowadzenie do M sza łu R zym skieg o 70, In stru k c je E p is k o p a tu P olski 11 III 1987 n r 23.

4. M szał:

a) księga: dzieje i c h a ra k te r (typ sa k ram e n ta rz a ), opis zew nętrzny, o zn ak o w an ie, uchw yty, zak ład k i; u k ła d p ra k ty c zn y i tem aty czn y (rzeczow y); an aliz a poszczegól­ nych g ru p tem atycznych; z ak ład a n ie m szału n a o k reślo n e d n i wg K a len d a rza L iturgicznego.

b) a n aliza s tru k tu ry i treści m o d litw e u ch a ry sty czn y ch sta ro ży tn y ch (wyd. H . P ap ro c k i) i w spółczesnych (zob. m szał).

L ek tu ra: S. C zerw ik, a rt. w C T 1985 z. 2 s. 65 nn. 5. L ek cjo n arz m szalny:

a) D zieje, u k ład w spółczesnej księgi i z aw arto ść tom ó w . b) S k ład n ik i każdej le k tu ry i sp o só b realizacji w liturgii.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sędzi, iż spojrzenie na dzieło literackie jako na wytwór umysłu pozwoli przekroczyć w naukach humanistycznych tradycyjny spór o granice między naturę i

Interpretuje wokalne i muzyczne struktu­ ry tekstu, rolę muzyki w akcji; zajmuje się realiami polskimi oraz sposobem podawania i interpretowania faktów

Autor interpretuje pojęcie wolności w sensie etycznym - powiada o wolności wewnętrznej przysługującej ludzkiej woli. Tak rozumiany problem czyni przedmiotem swej

Autorka powołujęc się na interdyscyplinarny charakter teo­ rii literatury oraz Jej bogatę i długę historię stwierdza, że dziedzina ta ma dominujęcę rolę

W połowie 1987 r, maszynopisy i kartoteki wszystkich dzia­ łów &#34;Słownika pseudonimów pisarzy polskich“ znalazły się w Pra­ cowni Dokumentacji i Edytorstwa

Analiza tego mo­ tywu u Miłosza, poparta przykładami z Przybosia i Żeromskiego, została skonfrontowana z wyjaśnieniami poety na temat pochodze­ nia obrazu

Wychodząc od analizy nie pozbawionego błędów BrOcknerow- ekiego wydania &#34;Ogrodu fraszek&#34; Wacława Potockiego, sporządzone­ go na podetawie nieistniejącego już

Rozdział II &#34;Obraz przeobrażeń wsi i chłopa we współ­ czesnej powieści nurtu wiejskiego&#34; to rozważania nad tematykę powieści chłopskiej (z uwzględnieniem