• Nie Znaleziono Wyników

Biuletyn teologii laikatu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biuletyn teologii laikatu"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Eugeniusz Weron

Biuletyn teologii laikatu

Collectanea Theologica 46/3, 153-160

(2)

BIULETYN TEOLOGII LAIKATU

Z aw artość: P R O B L E M A T Y K A W SPÓ LNO T PO D STA W O W Y C H . 1. M odel w ło sk i. — 2. S y tu a c ja w S ta n a ch Z jed n oczon ych A. P. — 3. S y tu a cja w A m e ­ ryce ła ciń sk iej. — 4. S y tu a cja w e F rancji. — 5. B ad an ia i r e fle k sje *.

PR O B L E M A T Y K A W SPÓ LN O T PO D STA W O W Y C H

Do p o g łęb ien ia się z a in tereso w a ń teo lo g ó w sp ra w ą k o ścieln y ch w sp óln ot p o d sta w o w y ch (L e s c o m m u n a u t é s de b a s e ) 1 p rzy czy n iła się n iem a ło d ysk u sja n a IV S y n o d zie B isk u p ó w (1974 r.) dotycząca ew a n g e liz a c ji ś w ia t a 2. W czasie d y sk u sji, ja k w y n ik a z d o k u m en ta cji syn od u , p rzew ija ł się często w n ajro­ zm aitszych w a ria n ta ch m o ty w k o ścieln y ch w sp ó ln o t p od staw ow ych .

W te o lo g ii p a sto ra ln ej, zw łaszcza k ręgu n iem ieck ieg o , prob lem atyk a w śp ó ln o t p o d sta w o w y ch zo sta ła zw iązan a z k o n cep cją od n ow y k ościeln ej jeszcze w ok resie d y sk u sji przed sob orow ej 3. H asło w y w o ła w c z e G e m e i n d e — K i r c h e p o w ta rza ją ce s ię często w n ie m ie c k im p iś m ie n n ic tw ie te o lo g iczn y m z a ­ w ie r a ło ja k o w a ru n ek i zarazem p o stu la t od n o w y k o ścieln ej — p ow rót do id ei p ierw o tn ej g m in y ch rześcija ń sk iej, która rea lizo w a ła b y w so b ie w a lo ry d osk on ałej w sp ó ln o ty . Id ea K ościoła jak o g m in y -w sp ó ln o ty sta n o w i tak że o b ecn ie oś k ry sta liza cy jn ą w ię k sz o ś c i p o m y słó w refo rm a to rsk ich w y su w a n y ch p rzez n iem ieck ą te o lo g ię p rak tyczn ą 4.

P rzed m iotem r e fle k s ji teo lo g iczn ej sta ją się a k tu a ln ie k o śc ie ln e w sp ó ln o ty p o d sta w o w e n a ob ecn ym eta p ie ich rozw oju . R ozw ój te n ch a ra k tery zu je się dużym zróżn icow an iem . Ł atw o daje się odczuć, że przyczyną zróżn icow an ia s ą n ie ty lk o w a ru n k i w e w n ę tr z n e w K ościele lo k a ln y m , ale ró w n ież ze w n ę tr z ­ n y k lim a t i poziom życia ek on om iczn ego, k u ltu ra ln eg o i sp o łe c z n o -p o lity c z ­ n eg o k raju, w k tórym K o śció ł rea lizu je sw o je p o sła n n ictw o . Istn ieją ob ecn ie p rzyn ajm n iej cztery g łó w n ie jsz e m o d ele k o ścieln y ch w sp ó ln o t p od staw ow ych : m o d el w ło sk i, p ó łn o cn o a m ery k a ń sk i, ła ciń sk o a m ery k a ń sk i oraz fran cu sk i.

* R ed ak torem n in iejszeg o b iu le ty n u je s t ks. E u g en iu sz W e r o n SA C , O ł- tarzew .

1 Por. C oncilium (1975) nr 104: T h éolo gie p ra tiq u e . 2 A A S 66(1974)554— 564; 631— 643.

3 W idoczne to je s t zw ła szcza w zbiorow ej pracy H a n d b u c h d e r P a s t o r a l - th eologie.

4 Por. F. K l o s t e r m a n n , G e m e in d e — K i r c h e d e r Z u k u n f t , F reib u rg— B a se l—W ien, 1974.

(3)

154

B IU L E T Y N T E O L O G II L A I K A T U 1. Model w ioski wspólnot podstaw owych

W e W łoszech k o śc ie ln e w sp ó ln o ty p o d sta w o w e ch arak teryzu ją się g łó w n ie sw o im za a n g a żo w a n iem s p o łe c z n o -p o lity c z n y m 5. P o z o sta je to o czy w iście w zw ią zk u z ty m , że rząd y w k raju sp ra w u je ch rześcija ń sk a dem okracja po­ p ieran a w dużej m ierze p rzez ep isk op at w ło sk i. W ty m k o n tek ście w ie le w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch u sta w iło się k o n te sta c y jn ie w sto su n k u do is tn ie ją ­ cego esta b lish m en tu . S zczeg ó ln e n a sile n ie k o n te sta c ji rozp oczęło się w latach 1968— 69. P e w n ą p od n ietą dla ra d y k a liza cji n a stro jó w w grupach p o d sta ­ w o w y ch sta ła się od n ow a litu rg iczn a w raz z p o g łęb ien iem znajom ości P ism a św . Z aczęto k w e stio n o w a ć słu szn ość w ie lu te z ch rześcijań sk iej d o k try ­ n y sp o łeczn ej. P ro k la m o w a n o w e w sp óln otach w a lk ę o sp ra w ied liw o ść i p o ­ kój. Z aczęto na w ię k sz ą sk a lę n a w ią zy w a ć dialog z m ark sizm em . W ydarzenia w p a ra fii Isolotto pod F lo ren cją sp rzy ja ły tym n astrojom i p o d trzy m y w a ły je 6. W roku 1971 o d b y ł s ię w R zym ie k on gres w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch , na t e ­ m at: S t r u k t u r y k l e r y k a l n e o r a z k o n k o r d a t ja k o n a r z ę d z i e w ł a d z y u k i e r u n k o ­ w a n e j p r z e c i w k o w y z w o l e n i u lu d u Boże go. N a ty m k o n g resie w yb ran o N aro­ d o w y K o m itet Ł ączn ości rep rezen tu ją cy około 40 grup, k tóre w y sła ły na k o n ­ gres sw o ich p rzed sta w icieli. W tym o k resie dok on ała się d alsza rad yk alizacja ru ch u w k ieru n k u u zn an ia k la sy robotniczej ja k o lid era w w a lc e o w y z w o ­ len ie. P rzek roczon e z o sta ły te ż b ariery id eo lo g iczn e „k u ltu ry k a to lic k ie j” jako zb yt c ia sn e dla o tw a rcia się ruchu na sw ob od ę w yb oru polityczn ego.

W czasie dru giego k o n g resu n arod ow ego w R zym ie (r. 1973) obradow ano nad tem a tem : W s p ó l n o t y , B ib lia a w a l k a o w y z w o l e n i e . W k on gresie w z ię li u d ział p r z e d sta w ic ie le około 80 w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch . O m aw ian o sto su n ek w sp ó ln o t do „ św ia ta ”. S to su n ek ten m a być p rzeży w a n y w k ategoriach zm ian „ d ia lek ty czn y ch ”.

W ty m że sa m y m roku 1973, na je sie n i, u k szta łto w a ł się ruch pod hasłem C h r z e ś c ija n i e n a r z e c z so c j a li z m u . W szereg a ch te g o ru ch u zn a leźli się czło n ­ k o w ie ch rześcija ń sk ich z w ią zk ó w za w o d o w y ch obok le w ic u ją c y c h człon k ów W łoskiej A k cji K a to lick iej, red ak torzy czasop ism k o n testu ją cy ch oraz człon ­ k o w ie R uchu 7 listop ad a.

W zw ią zk u z referen d u m narodow ym w sp r a w ie rozw od ów , z okresu w io ­ sn y r. 1974, h iera rch ia k o ścieln a za sto so w a ła sa n k cje k a rn e w stosu n k u do k się ż y c zło n k ó w w sp ó ln o t, k tórzy g ło so w a li za za ch o w a n iem p raw a p a ń stw o ­ w eg o o rozw odach. Z a sto so w a n o w te d y dość su ro w e k a ry łą czn ie z su sp en są a d iv i n is oraz w y d a le n ie m z zakonu za k o n n ik ó w p o p iera ją cy ch sta n o w isk o za jęte przez n iek tó re w sp ó ln o ty p od staw ow e. A k cja rep resy jn a n ie p rzyn iosła zam ierzon ych rezu lta tó w . L iczba w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch oraz ich w p ły w y n ie z m n ie jsz y ły się , p om im o że sta n ę ły w ob ron ie sw o ic h d u ch ow n ych sp rzy ­ m ierzeń có w i czło n k ó w d o tk n ięty ch k aram i k o ścieln y m i. W prost p rzeciw n ie. W le c ie 1974 około 200 w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch o d p o w ied zia ło na an k ietę rozp isan ą przez K o m itet N arod ow y. O d p ow ied zi p u b lik o w a n o w dzien n ik u pod n azw ą „Com ”. N a zw a ta została zm ien io n a w o sta tn im cza sie na: „Com — N u o v i T em p i” 7. Z od p ow ied zi na a n k ie tę ok azu je się, że n ie da się u stalić o b ecn ie ja k ie jś je d n o lite j ty p o lo g ii ty c h ż e grup. W w ię k sz o śc i są one au to n o ­ m iczne. N iek tó re z n ich działają w ob ręb ie stru k tu r p arafialn ych .

C zytan ie P ism a św . od b yw a się w e w szy stk ich w sp ó ln o ta ch p o d sta w o ­ w ych jak o sta ły e le m e n t ich d ziałaln ości. W ięk szość c zło n k ó w k orzysta z p o ­ słu g i sa k ra m en ta ln ej w ram ach stru k tu r tra d y cy jn y ch . T y lk o n ie w ie le w sp ó l­ not celeb ru ją ch rzty i m a łż e ń stw a na w ła sn y m te ren ie. W iększość w sp óln ot

5 M. V i g 1 i, L e m o u v e m e n t d e s c o m m u n a u t é s c h r é t ie n n e s de base en Italie, C on ciliu m (1975) nr 104, 15— 21.

8 T a m ż e , 16. 7 T a m ż e , s. 20.

(4)

p od staw ow ych k o rzy sta z p o słu g i w ła sn y ch k a p łan ów , k tórzy jed n a k za zw y ­ czaj n ie sp ra w u ją fu n k c ji lid e r ó w grupy.

M arcello V i g 1 i o p isu ją cy d ziałaln ość w ło sk ich w sp ó ln o t p od staw ow ych w yraża p rzek on an ie, iż „żyw otn ość i rozw ój w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch sta n o ­ w ią zapow iedź, że w r o sły one na sta łe w rozw ój w ło sk ie g o sp o łeczeń stw a oraz dają p o d sta w ę do n ad ziei, że d ok o n y w u ją cy się w e W łoszech p roces d esa k ra - liz a c ji i se k u la r y z a c ji n ie p rzerodzi się w d ech ry stia n iza cję” 8.

2. Sytuacja w Stanach Zj'ednoczonych A.P.

W S tan ach Z jed n oczon ych A m ery k i P ółn ocn ej n iek tó rzy k a to licy upa­ trują w e w sp ó ln o ta ch r e lig ijn y ch ratu n ek p rzeciw k o n ieb ezp ieczeń stw u tak egoizm u, jak im p erson alizm u 9. D aje się odczuć p ragn ien ie i potrzeba religijn ej odnow y. Istn ieją ce stru k tu ry tra d y cy jn e n ie są zd oln e do zasp ok ojen ia tej p otrzeby. Szuka s ię w y jśc ia w tw o rzen iu n ow ych w sp ó ln o t życia auten tyczn ie d u ch ow ego i relig ijn eg o . W sp óln oty te n a tra fia ją czasem na opory i zarzuty elitaryzm u . W zw ią zk u z dużym p oczu ciem ró w n o ści d em ok ratyczn ej u A m e­ ry k a n ó w sp otyk ają się one z n iech ęcią, n a w et u d u ch o w ień stw a . K sięża a m e­ ry k a ń scy n iezb yt ż y c z liw y m ok iem patrzą na tych k a to lik ó w , którzy oczekują od nich w ięcej z a in tereso w a n ia i duchow ej opieki. S tą d w sp ó ln o ty p od sta­ w o w e nie m ogą liczy ć n a 'e n tu z ja sty c z n e p oparcie ze stro n y o ficja ln y ch w ład z k o ścieln y ch . W obecnej sy tu a c ji trudno p rzew id zieć, k ied y zm ien i się ta p o sta w a w id oczn ej rezerw y d u ch o w ień stw a w sto su n k u do grup p o d sta w o ­ w ych 10.

W sp óln oty p o ja w ia ją s ię n ajczęściej jako gru p y osób za in tereso w a n y ch sp raw am i litu rg ii, m o d litw y i m ed y ta cji, ju ż to ja k o z e sp o ły stu d ió w b ib lij­ n ych , teo lo g iczn y ch , ju ż to w reszcie są zesp o ły n a sta w io n e n a d ziałalność ch a ry ta ty w n ą itp. Te g ru p y i zesp o ły osób dają się sp ro w a d zić do dw u ty p o ­ w y ch m od eli, k tóre m ożn a ok reślić jako m od el r e lig ijn y i in k a rn a cy jn y u .

D la m od elu „ relig ijn eg o ” najb ard ziej ty p o w ą grupę sta n o w ią a m ery k a ń ­ sc y zielo n o św ią tk o w cy . Są to w sp ó ln o ty liczn e, rozsian e po całych Stanach. C echą ch a ra k tery sty czn ą ich re lig ijn o śc i je s t o so b iste o tw a rcie się n a d ziała­ n ie B oże, a w szczeg ó ln o ści na d ziałan ie D ucha Ś w ięteg o . P op rzez osob iste o tw a rcie na d zia ła n ie B oże c zło w ie k s ta je się sp ra w n y m i p o jętn y m n a rzę­ dziem d ziałan ia D u ch a Ś w ięteg o , k tó ry d okonuje przez czło w ie k a rzeczy zdu­ m iew a ją cy ch . C h a ryzm atyczn e dary n ad zw y cza jn e stają się częstym i n iem al cod zien n ym z ja w isk ie m w ży ciu zielo n o św ią tk o w có w . W tym k o n tek ście C hry­ stu so w e w c ie le n ie oraz lu d zk a natu ra C hrystusa je s t u zn a w a n a p ra w ie ty lk o jak o n arzędzie i p rzy g o to w a n ie do p óźn iejszego w y la n ia D ucha Ś w ięteg o i Jego d ziałaln ości. Z ielo n o św ią tk o w cy n a sta w ia ją się na n ieu sta n n e d zięk ­ czy n ien ie i w ie lb ie n ie B oga za w s z y stk ie dzieła Jego potęgi.

Z ielo n o św ią tk o w cy są u w r a ż liw ie n i na za ch o w a n ie p ełn ej p ra w o w iern o ści k a to lick iej. U w a ża n i są za k o n se r w a ty stó w i o sta tn io m a n ife stu ją o ste n ta c y j­ n ie sw o je p rzy w ią za n ie do tra d y cji k a to lick iej 12.

W sp óln oty zie lo n o św ią tk o w c ó w są ob ecn ie najb ard ziej ży w o tn y m ruchem relig ijn y m w U SA. N iek tó rzy teo lo g o w ie w yrażają ob aw ę, czy ruch ten b ęd zie

8 T a m ż e , s. 20 n.

9 S y tu a cję p o d sta w o w y c h w sp ó ln o t w U S A op isu je R. W e s t l e y , C o m ­ m u n a u t é s d e b a s e a u x E ta t s - U n is , C on ciliu m (1975) nr 104, 23— 29.

10 T a m ż e , 25. 11 T am że.

12 O kazją do m a n ife sta c ji b y ł III Ś w ia to w y K on gres Z ielo n o św ią tk o w có w w R zym ie 10— 20 m aja 1975 r. (por. Oss. Rom. z d n ia 19— 20.V.1975).

(5)

156

B IU L E T Y N T E O L O G II L A I K A T U

w sta n ie zach ow ać na p rzyszłość sw o ją ży w o tn o ść i rozm ach i odegrać d ecy ­ dującą ro lę w o d n o w ie K o ścio ła a m e r y k a ń s k ie g o 13. N ik t jed n a k n ie m oże zap rzeczyć, że ruch ten a k tu a ln ie p rzyczyn ia s ię do o ż y w ie n ia życia r e lig ij­ n ego w U SA .

In n y m o d el w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch w U S A rep rezen tu ją grupy, które m ożn a p od ciągn ąć pod w sp ó ln e m ian o z esp o łó w ty p u in k a rn a cy jn eg o . P ra w ie k ażd e w ię k sz e m ia sto a m ery k a ń sk ie roi się od w ie lu teg o ty p u w sp ó ln o t k a to ­ lick ich . W spólną ich cech ą je s t u zn aw an ie ta je m n ic y w c ie le n ia C h rystu sow ego za p raw d ę cen tra ln ą w ia r y ch rześcija ń sk iej. K o śció ł i jeg o zb aw cza d zia ła l­ ność sta n o w i ja k b y p rzed łu żen ie C h ry stu so w eg o w c ie le n ia . Z a sw o je naczelne za d a n ie uzn ają n ie ty le d ziałaln ość „ relig ijn ą ”, ile raczej słu żb ę św ia tu w im ię C h rystu sa. P o n ie w a ż jed n a k ty ch rod zajów „słu żb y” w ś w ie c ie czy dla św iata, je s t bardzo w ie le , k o n se k w e n tn ie is tn ie je w ie lk ie zró żn ic o w a n ie w sp ó ln o t typu in k a rn a cy jn eg o . K ażda z n ich stara się z a ch o w y w a ć w ła sn e ob licze i au to n o ­ m ię. N ie w sz y stk ie w sp ó ln o ty p osiad ają ja sn y i w y ra źn y program działan ia w z a k resie k a to lick iej od n o w y porządku doczesn ego. N ie k ie d y są to zesp oły lu d zi dobrej w o li, k tó rzy o trzym u ją od w sp ó ln o ty je d y n ie za ch ętę i p od trzy­ m a n ie do in d y w id u a ln eg o zaan g a żo w a n ia się w p racę sp o łeczn ą . C zasem pom oc grupy ogran icza s ię do le c z e n ia ran i u su w a n ia z n iech ęc en ia z pow odu m ałej sk u teczn o ści p racy osob istej. J e st to jed n a k za w sze d ziałaln ość pożyteczna ze sp ołeczn ego p u n k tu w id zen ia.

W sp ó ln o ty te w p r z e c iw ie ń stw ie do z ie lo n o św ią tk o w c ó w odznaczają się dużą a w a n g a rd o w o ścią w p od ejm ow an iu n o w y ch in ic ja ty w . N ie bardzo liczą się z trad ycją. C zło n k o w ie ty c h grup są n a ogół p rzek on an i, że C h rystu s przez nich c zy n i „rzeczy n o w e ”. G dy schodzą się n a w sp ó ln e ła m a n ie chleba nie za w sze troszczą się o to, b y m ieć w śród sie b ie w y św ię c o n e g o kapłana. G dy zaś są z a p y ty w a n i, czy m ają zam iar w te d y sp r a w o w a ć sa k ra m en t E u charystii, to o d p o w ia d a ją , że to je s t sp r a w a te o lo g ó w , a o n i s ię w ty m n ie orien tu ją. N ie p rzy w ią zu ją te ż w ię k sz e j w a g i do sp orów , czy np. K om unia św . ma być u d ziela n a pod jed n ą czy pod d w om a p ostaciam i, n a ręk ę czy do u s t u . Te sp ra w y u w ażają za przeb rzm iałe. Są p rześw ia d czen i, że to on i w ła śn ie s t a ­ n o w ią lu d B oży. Z ad an iem zaś d u ch o w ień stw a je s t słu żb a lu d o w i B ożem u, p odczas gd y św ie c c y m ają p ełn ić p o sła n n ictw o w zg lęd em św ia ta . W ich sp o ­ so b ie m y śle n ia je s t sto su n k o w o m ało n a sta w ie n ia n a d ziałaln ość ściśle r e li­ gijną. Są p rzek on an i, że B ó g n ie o gran icza w n iczy m w o ln o śc i człow ieka, a przez sw o je w c ie le n ie pod n osi d ziałaln ość ludzką n a w y ż y n y słu żb y B ożej.

3. Sytuacja w A m eryce łacińskiej

S y tu a cja w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch w A m ery ce ła c iń sk ie j je s t szczególn ego r o d z a ju 15. W sp óln oty p o d sta w o w e z o sta ły w p row ad zon e do o ficja ln eg o pro­ gram u d u szp a sterstw a k o ścieln eg o za tw ierd zo n eg o przez ep isk o p a t am eryk ań ­ s k i w M ed ellin (1968 r.). W ytyczn e d u szp a sterstw a og ó ln eg o m ó w ią o w s p ó l­ n otach p o d sta w o w y ch w n -r a c h 10, 11, 12, 13, 32. A p on ad to w y ty c z n e d u sz­ p a sterstw a lu d o w eg o w n -r a c h 3, 13, 14; w y ty c z n e do k a te c h iz a c ji n r 10; o ru ­ ch u la ik a tu nr 12; o sp r a w ie d liw o śc i sp ołeczn ej nr 20; o w y ch o w a n iu ducho­ w ie ń stw a nr 21, 33 b. W św ie tle tych d o k u m en tó w „k ościeln a w sp ó ln o ta p o d sta w o w a s ta n o w i p ie r w sz y zalążek (jądro) życia k o ścieln eg o , k tó ry w e w ła sn y m śro d o w isk u jest o d p o w ied zia ln y za dobro, rozw ój w ia r y oraz

13 Por. C on ciliu m (1975) nr 104, 26 n. 14 T a m ż e , 28.

15 Por. J. M a r i n s , L e s c o m m u n a u t é s ecclesia les d e b a se en A m é r i q u e L a ti n e , C on ciliu m (1975) nr 104, 31—40.

(6)

za k u lt, k tó ry ją w yraża. J e st to w ię c p od sta w o w a k om órk a b u d o w li k o śc ie l­ nej i o g n isk o e w a n g e liz a c ji, k tóra za n aszych dni sta je się czy n n ik iem zasad ­ n iczym lu d zk ieg o p ostęp u oraz ro zw o ju ” 16.

Ta p o d sta w o w a w sp ó ln o ta życia k o ścieln eg o przech od ziła w ciągu h istorii K ościoła p o w szech n eg o różne p rzem ian y i k o le je losu. Jedną z ty ch w ażnych form je s t ta k że p arafia. W sp óln ota p o d sta w o w a na ob ecn ym eta p ie rozw oju K o ścio ła a n i się n ie u to żsa m ia z p arafią, an i n ie p o zo sta je z n ią w sp rzecz­ ności. W spólnota p od sta w o w a sta n o w i in n ą p ostać w y ra ża n ia się ży cia k o­ ścieln eg o . U zu p ełn ia ona zad an ia oraz sp osob y d zia ła ln o ści k o śc ie ln e j, których p arafia w p ra w d zie n ie odrzucała, ale n ie m ogła n a leży cie w y k o n a ć. Są to t e g ó ty p u zadania i sp r a w y ja k w ięk sza sk u teczn o ść m isji ew a n g eliza c y jn ej, d ziałaln ość ek u m en iczn a , w y ch o d zen ie do lu d zi z p ogran icza k o ścieln eg o , d ia ­ lo g w e w n ą trzk o ścieln y , sp r a w y sk u teczn iejszeg o w y c h o w a n ia r elig ijn eg o i w ie le in n ych .

P oczątk i d zia ła ln o ści k o ścieln y ch w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch p rzypadają w A m ery ce ła ciń sk iej n a p o czą tek la t 5 0-tych b ieżą ceg o stu lecia . P ierw sze p róby i d ośw iad czen ia w tym z a k resie zo sta ły za p o czą tk o w a n e w B ra zy lii i P an am ie. N a stęp n ie dopiero w e sz ły do p lan u d u szp asterzow an ia. W roku 1956 ks. A n g elo R o s s i , w te d y b isk u p d iecez ji B orra do P ira y , p o d ją ł na szerok ą sk a lę in ic ja ty w ę u m isy jn ie n ia sw o jej d ie c e z j i17. P rzy pom ocy ś w ie c ­ kich k a te c h e tó w zaczął- w y c h o w y w a ć i p r z y g o to w y w a ć d la sw o jej d iecezji p rzew o d n ik ó w w sp ó ln o t m o d litew n y ch . W n ied łu g im czasie b y ło ich w d ie­ cezji 372. K ażdy z nich p rzyn ajm n iej raz w ty g o d n iu zgrom adza lu d n ość ze sw o je g o teren u n a n a u k ę k a tech izm u , p rzew o d n iczy m od litw om ... W każdą n ied zielę i św ię ta zw o łu je lu d zi na „M szę św . bez k się d z a ” 18. W ted y u c z e stn i­ cy łączą s ię duchow o z k a p ła n em sp ra w u ją cy m litu rg ię w o d leg ły m z a z w y ­ czaj k o ściele p a ra fia ln y m . P rzew o d n ik ta k i o d m aw ia z lu d em p acierz poranny i w ieczorn y, od p raw ia n o w en n y , lita n ie oraz p rzew o d n iczy nab ożeń stw om m a jo w y m , czerw co w y m itd. O d p ow ied n io p rzy g o to w a n i k a tech eci lu d ow i, w w y p a d k u k o n ieczn o ści, ch rzcili dzieci, p r z y g o to w y w a li u m iera ją cy ch do w zb u d zen ia żalu d oskonałego. Z aczęto bu d ow ać sa le k atech ety czn e, które sto p n io w o p rzek ształcan o na k ap lice. P o w sta ją c e w ten sposób w sp ó ln o ty k o ścieln e p o d ejm o w a ły ta k że in ic ja ty w y gosp od arcze i sp o łeczn e, aby zara­ dzić n a ra sta ją cy m potrzeb om m iejsco w y m . Z k o le i b isk u p przep row ad zał w i­ zy ta cję k an on iczn ą lu b p rzy sy ła ł w izy ta to ró w . W ro k u 1958 b yło ju ż 475 tego ty p u w sp ó ln o t p od staw ow ych .

P od ob n e in ic ja ty w y zaczęto p od ejm ow ać w d zied zin ie n au czan ia i w y ­ c h o w a n ia p od staw ow ego. P op rzez sieć sta cji rad iow ych uruchom iono d zia ła l­ ność a lfa b ety za cy jn ą . W roku 1963 działało już 1410 szk ó ł n au czan ia p o d sta ­ w o w e g o p rzez radio w d iecez ji N a ta l. M nożyły się w sp ó ln o ty dla ce ló w n a ­ u czan ia w z a k resie szk o ły p o d sta w o w ej. W n ied zielę, g d y n ie b y ło na m iejscu k a p ła n a , grom adzono się p rzy g ło śn ik u ra d io w y m , b y brać ud ział w e M szy św . odp raw ian ej p rzez b isk u p a. S u k c e sy ek sp ery m en tu n a ta lsk ie g o zaczęto k o p io ­ w a ć w in n ych d iecezjach . W ten sposób z o sta ły p rzy g o to w a n e p rzesła n k i do p la n u d u szp a stersk ieg o o b ejm u jącego całą A m eryk ę ła ciń sk ą . D zia ła ln o ść k o ­ śc ie ln y c h w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch p o zw a la ła coraz b ardziej n a rea lizo w a n ie zam ierzeń w za k resie o d n o w y porządku doczesn ego i w łą cza n ie się do w a lk i o „ w y z w o le n ie ” ek o n o m iczn o -sp o łeczn e.

A k tu a ln ie (1975 r.) sz a c u je się ilość a k ty w n y ch w sp ó ln o t p od staw ow ych V/ sam ej B ra zy lii n a ok oło 40.000 10, a około 6.000 w H on d u rasie. W jednej ty lk o d iecez ji w G w a tem a li p ra cu je około 300 w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch . D o­

18 T a m ż e , 31n. 17 T a m ż e , 34. 18 T am że. 18 T a m ż e , 37.

(7)

158

B IU L E T Y N T E O L O G II L A I K A T U

k ła d n a liczb a n ie daje się u sta lić, gdyż każdej c h w ili p o w sta ją coraz now e w sp ó ln o ty , k tóre noszą różn e .nazw y i p od ejm u ją n a jró żn iejsze zadania i in i­ cja ty w y . W ięk szość tych w sp ó ln o t jest k iero w a n a przez lu d zi św ieck ich , k tó ­ rzy jed n ak pozostają w k o n ta k cie z k ap łan em . W sp óln oty p o w sta ją i ro z­ w ija ją się p rzed e w sz y stk im w środ ow isk ach lu d zi b ied n y ch i sp ołeczn ie w yd zied ziczonych; m n iej są w id oczn e w śro d o w isk a ch m ieszcza ń sk ich , a p ra ­ w ie zu p ełn ie n ie p o ja w ia ją się w śród b ogatych . S ą to w sp ó ln o ty zazw yczaj m ocno zaan gażow an e w d ziałaln ość sp ołeczn ą i gospodarczą. Od roku 1970 w sz y stk ie p rogram y d u szp a stersk ie e p isk o p a tó w A m ery k i ła c iń sk ie j u w zg lęd ­ n iają i m ają na u w a d ze w zm a cn ia n ie d zia ła ln o ści w sp ó ln o t pod staw ow ych . P ro w a d zi się k u rsy d la p rzew o d n ik ó w gru p n a p ła szczy źn ie d iecezjaln ej, k rajow ej i ogó ln o a m ery k a ń sk iej.

4. Sytuacja w e Francji

N a zw a w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch lu b grup n iefo rm a ln y ch zaczęła się czę­ ściej p o ja w ia ć w e F ra n cji dopiero .około roku 1968— 1969.20 O znaczano tą n az­ w ą lu źn e u gru p ow an ia (zespoły) ch rześcijan , k tó re zaczęły się tw orzyć na m a rg in esie o fic ja ln y c h org a n iza cji k o ścieln y ch lu b p arafii. D ość w cześn ie zaczęły one p rzyb ierać p o sta w ę k o n testa cy jn ą w ob ec o ficja ln y ch stru k tu r k o ścieln y ch i św ieck ich . R ozru ch y stu d en ck ie z m aja 1968 r. w p ły n ę ły na u k szta łto w a n ie się p ro filu k o n testa cy jn eg o w sp ó ln o t. D om agan o się ra d y ­ k a ln y ch reform w sp o łe c z e ń stw ie św ieck im i w K o ściele. W ystęp ow an o p rze­ ciw k o istn ieją cem u p o rzą d k o w i i zastan ym in sty tu cjo m .

S w o isty m z ja w isk ie m fra n cu sk im b y ło p o ja w ia n ie s ię w sp ó ln o t typ u p a ra - zak on n ego, p oszu k u jących m o żliw o ści r e a liza cji życia w p ełn i ew a n g elicz n e g o w św iecie. C złon k am i ty ch grup sta w a li się n iek ied y ta k że k sięża lu b zak on ­ n icy , a często ta k ż e e k s - k s ię ż a i e k s-za k o n n icy . U siło w a li on i przetw arzać i d o sto so w y w a ć do w a ru n k ó w życia św ie c k ie g o n iek tó re zw y cza je k ap łań sk ie i zakonne. Tak w ię c p o w sta w a ły dość lic z n e w sp ó ln o ty m o d litw y , czytan ia P ism a ś w . itp. T rzy m a ły się one jed n a k na uboczu stru k tu ry p arafialn ej czy o ficja ln y ch o rgan izacji k a to lick ich , jak np. A kcja K atolick a. P rzy jm o w a n o do w sp ó ln o t tak że lu d zi ro zw ied zio n y ch , zn iech ęcon ych do K ościoła lub p ozosta­ jących na m a r g in e sie życia k o ścieln eg o . W czasie M szy św . żądano jako w a ­ runku w sp ó ln o ty r e lig ijn e j p ew n eg o m in im u m życia r e lig ijn e g o dla w ażn ości u czestn ictw a w obrzędzie m szaln ym . W sp óln oty t e p o zo sta w a ły jed n ak z ró ż­ nych p o w o d ó w poza stru k tu ra m i p arafialn ym i.

Od roku 1970 za częły się p o ja w ia ć w e F ra n cji p ie r w sz e zesp o ły ch aryzm a­ ty czn eg o ru ch u z ielo n o św ią tk o w có w . P o w ię k sz y ła się zn aczn ie liczb a w sp ó ln o t m o d litew n y ch . W sp ó ln o ty te p o w o łu ją c się na dary ch a ry zm a ty czn e u d zielan e w sz y stk im w ierzą cy m p o czą tk o w o n ie tro szczy ły się o k on tak t z d u ch o w ień ­ stw em . K o n ta k ty te n a w ią z y w a n o dopiero w n a stęp n y m eta p ie w zw iązk u z dążnością w ła d z K o ścio ła fra n cu sk ieg o do le g a liz a c ji tych zespołów .

O bok zesp o łó w m o d lite w n y c h is tn ie je od roku 1970 w ie le grup ch rześcijan „ k ry ty czn y ch ”, k tó re są p o lity czn ie p o w ią za n e z ru ch a m i ch rześcija ń sk iej le ­ w ic y lu b z n im i sy m p a ty zu ją . W achlarz tych p o w ią za ń , sy m p a tii oraz n ie ­ ch ęci p o lity czn y ch je s t szeroki. K ieru n ek i ch arak ter p o lity czn y i r e lig ijn y gru p zm ien ia się w z a leż n o ści od sy tu a c ji w p a ń stw ie i w K ościele. N iek tó re z nich w c e lu w y w a r c ia n a cisk u n a w ła d zę k o ścieln ą u ciek a ją się do fa k tó w d ok on an ych , jak np. p rzery w a n ie u roczystości k o n sek ra cji b isk u p a n iem iłeg o ja k iem u ś u gru p ow an iu , p rzeszk ad zan ie w w y g ła sz a n iu h o m ilii n ied zieln ej, j e ­

20 D. H e r v i e u - L é g e r , N o te s sur les c o m m u n a u té s d e base en F ran ­ ce, C on ciliu m (1975) n r 104, 41— 47.

(8)

śli k a zn od zieja sch o d zi n a te m a ty p o lity czn e itp. R o zp o w szech n ia się sto p ­ n io w o i p o w o li zw yczaj c ele b r o w a n ia przez n iek tó re g ru p y E u ch a ry stii bez ud ziału k s ię d z a 21. C hodzi o to, b y przez stw o r z e n ie fa k tó w d okonanych, sp rzeczn ych z p raw em k o ścieln y m , w y w ie r a ć n acisk i od d oln e w k ieru n k u w ię k ­ szej „d em o k ra ty za cji” sto su n k ó w w K o ściele itp. S ą to jed n a k dotąd p rzy ­ padki w z g lę d n ie dość rzadkie.

Jak w y n ik a z p ob ieżn ego opisu i p rzegląd u sy tu a c ji w sp ó ln o t p o d sta w o ­ w y ch w K o ściele, tw o rzą one b arw n ą m ozaik ę, sk ła d a ją cą s ię na pan oram ę ż y cia w sp ó łczesn eg o k a to licy zm u . Tak p rzy czy n y ich p o w sta n ia , jak m od el i fu n k c je b y w a ją n iek ied y sk r a jn ie różne, p o czyn ając od rad yk aln ej k ry ty k i i k o n testa cji aż po lo ja ln ą w sp ó łp ra cę z w ła d za m i k o ścieln y m i.

5. B ad an ia i refle k sje

P o ja w ie n ie się w życiu k o ścieln y m p o d stw o w y ch w sp ó ln o t zm usza nie ty lk o w ła d ze K o ścioła, ale ró w n ież sp e c ja lis tó w z różn ych dziedzin jak so ­ cjo lo g ó w relig ii, p sy ch o lo g ó w , filo zo fó w , a bardziej je sz c z e te o lo g ó w różnych sp ecja ln o ści, do r e fle k sji n a u k o w ej n ad ty m c iek a w y m zja w isk iem . E cha tych r e fle k s ji i badań m ożn a -odnaleźć n a łam ach różnych fa ch o w y ch pu b lik acji.

W m ięd zy n a ro d o w y m p rzeg lą d zie „C oncilium ” (nr 104) zn a jd u jem y re­ fle k sje so cjo lo g icz n e pióra O tw in a M a s s i n g a: Religia, baza o r a z g r u p y w y ­ r a z u 22. A utor d ok on u je a n a lizy w y m ien io n y ch w ty tu le a rty k u łu pojęć na tle ak tu a ln ej sy tu a c ji K ościoła, ze szczeg ó ln y m u w zg lęd n ien iem o b ecn o ści w ob­ ręb ie K ościoła w sp ó ln o t i grup k ry ty czn y ch . O becność ta k że ty c h grup w K o ś­ c ie le je s t ocen ian a n ajogóln iej ja k o sza n sa dla p o stu lo w a n eg o ag g io r n a m e n to i od n ow y życia k ościeln ego.

E. D u s s e l , p rofesor filo z o fii p ra k ty czn ej, p isze n a tem a t: B a z a w t e o l o ­ gii w y z w o l e n i a 2S. P o jęcie b a zy w k rajach A m ery k i ła c iń sk ie j przech od zi p e w ­ ną e w o lu c ję w zw ią zk u z ro zw o jem „ teologii w y z w o le n ia ”. P o czą tk o w o b yły to gru p y bardziej jed n orod n e ch rześcijan , p o zw a la ją ce n a u trzy m y w a n ie przy­ ja cielsk ich i b ratersk ich k o n ta k tó w w śród c z ło n k ó w 24. P ó źn iej u leg ły sto p ­ n io w em u zróżn icow an iu . W zw ią zk u z tym potrzeb n e b y ły zm ia n y n a z e w ­ n ictw a (p o d sta w o w e w sp ó ln o ty ch rześcija ń sk ie, ak tu aln ie: p o d sta w o w e w sp ó l­ n o ty k o ścieln e ,oraz ruchy p o d sta w o w e). T eologia p o łu d n io w o a m ery k a ń sk a ja ­ ko p unkt w y jśc ia p rzy jm u je o b ecn ie p rak tyk ę „ w y z w o le n ia ” tak ą, jak a je s t rea lizo w a n a przez „bazę”, g ru p y oraz ru ch y p ro fety czn e w d zied zin ie w y c h o ­ w a n ia , p o lity k i, ek o n o m ik i i życia k ościeln ego. N a z e w n ic tw o je s t w gru n cie rzeczy dość p ły n n e w za leżn o ści od sy tu a c ji k rajow ej.

W trzeciej części o m a w ia n eg o p rzez n as zeszy tu „C on ciliu m ” zn ajd u jem y p ew n e u o g ó ln ien ia i w n io sk i n a tem a t p o d sta w o w y ch w sp ó ln o t k ościeln ych . U o g ó ln ien ia te m ają sta n o w ić próbę zarysu teo lo g ii p rak tyczn ej w o d n iesien iu do w sp o m n ia n y ch w sp ó ln o t. v

W d ążen iu do sfo rm u ło w a n ia g łó w n iejszy ch tez za r y su tak iej p o stu lo ­ w a n ej te o lo g ii p rak tyczn ej J ó zef С o m b 1 i n 25 u siłu je u zasad n ić tw ierd zen ie,

21 T a m ż e , 47.

22 O. M a s s i n g , „ R elig io n ”, base e t .,g r o u p e s d ’e x p r e s s i o n ”. R é fle x i o n s sociologiqu es, C on ciliu m (1975) nr 104, 51—64.

23 E. D u s s e l , La base d a n s la th éo lo g ie de la lib é r a tio n , C oncilium (1975) nr 104, 77— 89.

24 T a m ż e , 79.

25 J. С o m b 1 i n, L e c o m m u n a u té s d e base c o m m e lieu d ’e x p é r i e n c e s n o u v e ll e s , C on ciliu m (1975) nr 104, 93— 102.

(9)

160

B IU L E T Y N T E O L O G II L A I K A T U

że p o d sta w o w e w sp ó ln o ty sta n o w ią m ie jsc e n o w y ch d o św ia d czeń i w y siłk ó w zm ierzających do od n o w y p osob orow ego K o ścio ła w oparciu o praktyczne z a sto so w a n ia n a u k i V a tica n u m II. C hodzi o zb u d o w a n ie n o w eg o sp o łe c z e ń ­ stw a b ardziej lu d zk ieg o i ch rześcija ń sk ieg o . B ęd zie to m o ż liw e ty lk o w ó w ­ czas, k ie d y K o śció ł p o n o w n ie za tro szczy s ię o m a sy lu d zk ie, k tóre sta n o w ią „bazę” ży c ia k o ścieln eg o . Tą bazą są b ied n i i w y d zied zicz en i, k tórzy n iczego n ie posiad ają. K o śció ł p o w in ie n n a n o w o u w ierzy ć w m oc i siłę ty ch , k tórzy są b ezsiln i. N a le ż y zn a leźć w sp ó ln y ję z y k z m a sa m i lu d zi ubogich. W śred n io ­ w ieczu ta k i w sp ó ln y ję z y k od n a la zły zak on y żebrzące. O b ecn ie n ie są one zd oln e do p o d jęcia sw e j m is ji na n ow o, a le m o żn a teg o o czek iw a ć od n o w o ­ czesn y ch ru ch ów w sp ó ln o t p od sta w o w y ch .

P od ob n ą p ro b lem a ty k ę o m a w ia Ju an C a l d e n t e y w a rty k u le Z n a c z e ­ n ie d la K o ś c io ł a p o d s t a w o w y c h w s p ó l n o t c h r z e ś c i j a ń s k i c h 2β. P oru sza sp raw ę sto su n k u d o ty ch cza so w y ch stru k tu r ja k p a ra fia i d iecezja do baz p o d sta w o ­ w ych . W yraża p rzek o n a n ie, że w sp ó ln o ty p o d sta w o w e b ęd ą w p ły w a ły o d d o l­ n ie n a p rzem ian ę d o ty ch cza so w y ch p a ra fii i tw o r z e n ie na ich m ie jsc e str u k ­ tu r lep iej d o sto so w a n y ch w e d łu g w z o r ó w p ierw szy ch gm in ch rześcijań sk ich . S to s u n e k w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch do p o lity k i o m a w ia A l d o B ü n t i g 27. P o d sta w ę dla d zia ła ln o ści p o lity czn ej p o d sta w o w y ch w sp ó ln o t w id zi autor w n a u ce Soboru W a ty k a ń sk ieg o II oraz w u ch w a ła ch k o n fe r e n c ji b isk u p ich w M ed ellin . W ła śn ie te u ch w a ły sta n o w ią p u n k t w y jśc ia d la n ow ej „teologii w y z w o le n ia ” oraz dla d zia ła ln o ści p o lity czn ej. D zia ła ln o ść ta m u si być u za­ leżn io n a od sy tu a c ji p a n u ją cej w d anym k raju . N ie m o żn a w ię c u sta lić o g ó l­ n ie w a żn y ch w sk a za ń . R o zw ią zy w a n ie p ro b lem ó w i tru d n o ści p o lityczn ych n ie m oże s ię d o k o n y w a ć -poprzez odgórne d ek rety , zak azy lu b n akazy.

P ro b lem a ty k ą k o m u n ik a cji w ew n ętrzn ej i k o n flik ta m i w łon ie p o d sta w o ­ w ej w sp óln oty, za jm u je się G uy P a i e m e n t 28. W oparciu o p sy ch o lo g ię g r u ­ p y sp o łeczn ej u d ziela p ra k ty czn y ch w sk a za ń na te m a t ja k p o stęp o w a ć w celu zm n iejsza n ia k o n flik tu . U d ziela n a stęp n ie w y ja śn ie ń , w ja k i sposób sa m o ­ rzu tn ie i p o d św ia d o m ie d ok on u je się zm n iejsza n ie k o n flik tu drogą a u to cen ­ zury. Z a sta n a w ia się n ad tech n ik ą p o d ejm o w a n ia d ecy zji w sy tu a c ji k o n flik ­ to w ej. W sk azan ia i w y ja ś n ie n ia oparł autor ta k że n a o so b isty m d o św ia d ­ czen iu ja k o u c z e stn ik i k o ord yn ator p racy w e w sp ó ln o ta ch p o d sta w o w y ch d ziałających w K anadzie.

P o d sta w o w e w sp ó ln o ty k o ścieln e zaczyn ają o d gryw ać coraz w a żn iejszą rolę w życiu K o ścio ła , a ich d y n a m iczn y i b u r z liw y rozw ój zaczyn a ju ż o b ec­ n ie zap ow iad ać i za ry so w y w a ć p rzy szłe k sz ta łty posob orow ej odnow y.

P r o b le m a ty k a w sp ó ln o t p o d sta w o w y ch s ta je s ię coraz częściej p rzed m io­ tem z a in te r e so w a n ia i b ad ań te o lo g ii p rak tyczn ej. W zrasta te ż litera tu r a te o ­ lo g iczn a teg o zagad n ien ia.

ks. E u g e n iu sz W e r o n S A C , O ł t a r z e w 26 J. C a l d e n t e y , S ig n ifica tio n p o u r l ’Eglise d e s c o m f n u n ité s c h r étien n es d e base, C on ciliu m , nr 104, 103— 111.

27 A. B ü n t i g , C on ciliu m (1975) nr 104, 111— 122. 28 G. P a i e m e n t , C on ciliu m (1975) nr 104, 122— 130.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Listy pochodzą z lat 1934-1939 i dotyczę przede wszystkim sprawy utworzenia w Zakopanem Uniwersytetu Waka cy j­ nego oraz Teatru Niezależnego.. Zawierają także wiele

Uwaga autora koncentruje się na znamiennych cechach poematów heroikomicznych (Węgierski, Kra­ sicki, Zan) i incipitach powieściowych, a następnie omawia sposoby

Pracownicy Zakładu prowadzili zajęcia na kursie przygoto­ w awczym zorganizowanym przez Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Tarnowie.. Referat o funkcji baśni w życiu

(rozumianą jako trop) jako przejście od poziomu dosłownego-ko- notowanego do pochodnego-denotowanego. Przytoczeniowe ujęcie ironii Sperber i Wilson traktuje za

Na podstawie nielicznych zachowanych dokumen- tuw rekonstruuje stan ówczesnych dekoracji i kostiumów, omawia prace kolejnych dekoratorów (m.in. Łukasza Kozakiewicza,

Wbrew pozorom niewiele zachowało się u nas pieśni bohaterskich z czasów II wojny - autor przy­ tacza nieliczne zachowane w całości, zwracajęc uwagę, źe wiele

Wypowiedzi uczestników zebrano w grupy tematyczne: ocena stanu literatury i życia literackiego, polityka kulturalna, dorobek prozatorski, poezja polska 1945-80,

Po przedstawieniu literackich kategorii zwięzanych z mil­ czeniem i przemilczeniem, omawia autorka pozytywistycznę mowę ezopowę, ujmujęc ję najpierw jako milczenie,