• Nie Znaleziono Wyników

Multimedialny "Fonetyczny słownik języka polskiego" (http:/

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Multimedialny "Fonetyczny słownik języka polskiego" (http:/"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Małgorzata Krzywańska, Tadeusz

Malinowski

Multimedialny "Fonetyczny słownik

języka polskiego" (http:/

Acta Universitatis Lodziensis. Kształcenie Polonistyczne Cudzoziemców 14,

95-104

(2)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S K S Z T A Ł C E N IE P O L O N IS T Y C Z N E C U D Z O Z IE M C Ó W 14, 2005

METODY, ŚRODKI I POMOCE DYDAKTYCZNE

M ałgorzata Krzywańska, Tadeusz M alinowski

M U L T IM E D IA L N Y F O N E T Y C Z N Y S Ł O W N IK J Ę Z Y K A P O L SK IE G O (http://dictfonpol.w ebpark.pl)

W S T Ę P

P ostęp w dziedzinie m ikroelektroniki i dostępność oprogram ow ania kom ­ puterów , a także pow szechna dostępność sprzętu kom puterow ego i jego względnie obniżająca się cena zm ieniają rzeczywistość w niew yobrażalnym stopniu. Jeszcze nie ta k daw no uczyliśmy się obsługiwać i w ykorzystywać w pracy dydaktycznej m agnetow idy, dokonyw ać w łasnych nagram wideo, a teraz m ożem y m ieć do dyspozycji profesjonalne studio nagrań dla prac z dźw iękam i (tzw. techniki audio) lub profesjonalne studio m ontażow e do pracy z film am i i anim acjam i (tzw. techniki wizualne lub wideo). G w ałtow ny rozwój In tern etu zaow ocow ał upowszechnieniem się sta n d ard u dokum entu internetow ego w form ie tzw. hypertekstu, k tóry, m ów iąc k ró tk o , pozw ala n a prezentację różnych - połączonych ze sobą - form inform acji. D la wielu czterdziestolatków i osób starszej generacji jest to technika baśniow a. Jak w bajce po w skazaniu ró żd żk ą (wskaźnikiem myszy kom puterow ej) jakiegoś fragm entu obrazu lub tekstu widocznego n a ekranie m ożem y - w zależności od potrzeb lub w zależności od opracow anego scenariusza — wyświetlić inny fragm ent tekstu, m ożemy też spow odować wyemitowanie sekwencji dźwięków lub wyświetlić film czy anim ację. T a baśń dzieje się tu i teraz. O pisane tu m ożliwości wręcz proszą się o w ykorzystanie ich w procesie dydaktycznym . T a k ą p ró b ę podjęli autorzy tego artykułu i jednocześnie autorzy m ulti­ m edialnego Fonetycznego słownika ję zy k a polskiego.

D L A C Z E G O T O Z R O B IL IŚ M Y ?

Słabością procesu glottodydaktycznego była zawsze fonetyka, a zwłaszcza jej nauczanie. Z jednej strony dostrzega się jej niezwykłą wagę i rolę w tym

(3)

procesie, a z drugiej strony towarzyszy tem u przerażający brak sensownych ćwiczeń i pom ocy dydaktycznych. Powiedzmy sobie szczerze, że pojawiające się tu i ówdzie w podręcznikach proste rysunki ukazujące ustawienie języka w jam ie ustnej przy wym awianiu określonych fonem ów są obrazem bezsil­ ności tych, którzy chcieli udostępnić w podręcznikowej form ie ja k ą ś wiedzę o fonetyce. Było to zadanie karkołom ne, poniew aż próbow ano w ten sposób połączyć jak iś znak d rukarski, którego naturalnym miejscem jest płaska (dw uw ym iarow a) k a rtk a papieru, z falą dźwiękową, której środow isko to pow ietrze i trójw ym iarow a przestrzeń. P róbow ano połączyć nieruchom y, by nie powiedzieć: m artw y, znak pisarski z dźwiękiem, który jest - dzięki w ibracjom pow ietrza — em anacją życia. Połączenie tak odm iennych obiektów przy użyciu klasycznych środków opisowych m usiało daw ać skrom ne efekty. D opiero pojaw ienie się hypertekstu (tzw. dokum enty H T M L 1 lub ich sys­ tem ow e2 odpow iedniki - pliki H T M ) i m ultim edialnych systemów k om ­ puterow ych (chodzi zarów no o sprzęt kom puterow y ja k i oprogram ow anie) stw orzyło możliw ość połączenia tych dw óch ta k odm iennych żywiołów. A utorzy postanow ili w ykorzystać tę możliwość n a swoim polu zawodowym.

P R Z E G L Ą D L IT ER A TU R Y

W om aw ianym zakresie brakuje syntetycznych opracow ań. A utorzy oczy­ wiście korzystali z opracow ań dotyczących ogólnych zasad konstruow ania słow ników , encyklopedii i innych kom pendiów , ale zakres użyteczności tych pozycji był niewielki. Inspiracją do stw orzenia Słownika były m ultim edialne kursy językow e, które zaczęły ukazywać się n a rynku już w latach dziewięć­ dziesiątych ubiegłego stulecia. Znaczna ich część, z niew iadom ych przyczyn, zaw ierała słowniki w ich klasycznej form ie, ale tylko nieznaczny ułamek zasobów tych słowników m iał tam swoje odpow iedniki fonetyczne. U znaliś­ m y, że przy nauce języka obcego, zwłaszcza w jej początkow ej fazie, bardziej jest przydatny pełny słownik fonetyczny niż jakiegoś rodzaju scenki czy inne stosow ane form y organizacji m ateriału. W edług wiedzy autorów , w chwili, w której słow nik pow staw ał, czyli w roku 2001, nie istniał żaden m u lti­ m edialny fonetyczny słownik języka polskiego. W ydaje się, że do dnia dzisiejszego nie m a takiej pozycji w odniesieniu do języka polskiego.

1 H yp erT ex t M a rk u p L an guage - specjalny język służący d o opisu stro n y o raz odniesień poszczególnych jej elem entów d o innych do k u m en tó w . Język ten po w stał n a p o trzeb y in te r­ netow ej usługi W W W .

2 C hodzi o system y k o m puterow e, czyli n p . W indow s, w jeg o różnych - ale nie m łodszych niż W indow s ’95 - w ersjach, m niej p o p u larn y Linux czy wreszcie archaiczny, ale wciąż niezbędny, D O S.

(4)

M u ltim ed ialn y F onetyczny słow nik ję z y k a polskiego 97

T ajniki p rotokołu/języka H T M L zgłębialiśmy n a podstaw ie publikacji internetow ych, k tó re czytelnik m oże odnaleźć pod poniższymi adresami: http://w w w .pckurier.pl/(Paw el W im m er, K urs języka H T M L . Poradnik web­

mastera); http ://c o b retti.rep o rter.p l (D ariusz M ajgier, Kurs H T M L 4.01, X H T M L 1.0 i C S S 2 z przykładam i). Jeśliby okazało się, że czytelnicy m ają

problem z dotarciem d o tych opracow ań (co może się zdarzyć, biorąc pod uwagę burzliwy rozwój oraz zm ienność zasobów internetow ych) prosim y o e-mailowy k o n ta k t pod adresem ret25@ w p.pl.

Oczywiście przy konstruow aniu listy słownikowej autorzy kierow ali się zaw artością słow ników i podręczników opracow anych przez wybitnych fa­ chow ców - praktyków z wieloletnim doświadczeniem glottodydaktycznym w Studium Języka Polskiego dla Cudzoziem ców przy UŁ.

C E L E , K T Ó R E A U T O R Z Y S T A W IA JĄ P R Z E D

F O N E T Y C Z N Y M S Ł O W N IK IE M J Ę Z Y K A P O L S K IE G O

Pierwszym celem, który autorzy postawili zarów no przed sobą ja k i przed słow nikiem , było sam o jego pow stanie. Chcemy przez to powiedzieć, że choć przekonani o możliwości realizacji tego projektu, byliśmy targani obaw am i, czy uda nam się osiągnąć cel. Oczywiście możliwość realizacji takiego pro jek tu przy pom ocy zespołu inform atyków i przy w ykorzystaniu stu d ia n agrań, silnych kom puterów o dużej pamięci i odpow iednich środków finansow ych nie budzi żadnych wątpliwości. Problem jed n ak leżał w tym, by stw orzyć ów słownik samodzielnie; by sam odzielnie p okonać pojaw iające się problem y. O tym , ja k bardzo nieznaną i w yboistą d ro g ą szli autorzy, niech św iadczy fakt, że pierw sza wersja słow nika gotowego w 80% uległa fizycznemu zniszczeniu. Stało się tak , poniew aż urw ała się głowica dysku, n a którym był zapisany słownik. P ra w d o p o d o b n a przyczyna była tak a, że ówczesna sta n d ard o w a pojem ność tw ardego dysku k o m p u tera (ok. 2 GB) była zbyt m ała w stosunku do ilości przetw arzanego m ateriału dźwiękowego. Stw arzało to w yjątkow o niekorzystne w arunki d o pracy głowicy (wiele gw ałtow nych skoków d o odległych obszarów dysku daw ało taki efekt, jakby ram ię głowicy usiłow ało ją z siebie strzepnąć - ta k ja k czasem strzepujem y luźną rękaw icę z dłoni lub bu t z nogi). W tym czasie (rok 1999) ceny nagryw arek, płyt C D i dużych dysków przekraczały możliwości finansowe a u to ró w i z pow odu b rak u tych urządzeń i m ateriałów nie rob io n o kopii roboczych n a płytach CD . M om ent, w którym n astąpiła aw aria, był z wielu pow odów przełom owy. N a rynku pojawiły się wówczas stosunkow o tanie nagryw arki, duże dyski (20 GB i większe) w niskich cenach, a ceny płyt CD zm alały dw ustukrotnie, od kilkunastu złotych do kilkudziesięciu groszy za

(5)

sztukę. Pojaw iła się wówczas m ożliwość udostępnienia słow nika n a płycie CD w form ie dokum entu H T M L , który będzie praw idłow o interpretow any przez większość współczesnych multimedialnych kom puterów . W tym ch arak ­ terze m oże on być w yjątkow o d ostępną pom ocą w nauce fonetyki języka polskiego. W ten sposób został sform ułow any cel drugi, który chcieli osiąg­ nąć autorzy, czyli dostępność i pro sto ta użytkow a Słownika. Chodziło o takie zorganizow anie m ateriału, n a którym oparty jest słownik, żeby korzystanie z niego było intuicyjne i ja k najprostsze. R ów norzędne z poprzednim i celami było określenie zaw artości słownika. W ażne było to, by treść listy słow­ nikowej um ożliwiła uczącemu się ja k najszybsze naw iązanie funkcjonalnego k o n ta k tu językow ego z Polakam i.

D A N E IL O Ś C IO W E I O P IS S P O S O B U K O R Z Y ST A N IA Z E SŁ O W N IK A

Słownik składa się z 4410 plików i katalogów . Strony (w znaczeniu internetow ym ) słow nika są opisane w 788 plikach typu H T M L . N a tych stronach znajdują się połączenia (tzw. linki) z 3445 plikam i dźwiękowymi zapisanym i w form acie wav. Znaczy to, że w słow niku jest 3445 haseł. M ożna by oczywiście zrobić słownik bardziej obszerny. Wiemy jed n ak , że nasz słow nik jest użyteczny w początkow ym etapie uczenia się języka p o l­ skiego przez obcokrajow ców . U dow odniliśm y w dalszej części artykułu, że słownik tej objętości dostarcza uczącemu się m ateriału na 50 godzin in­ dyw idualnych ćwiczeń. Po tym czasie u każdego uczącego pow inny wy­ kształcić się praw idłow e podstaw ow e zachow ania artykulacyjne. Dalsze ćwi­ czenia fonetyczne należy oprzeć n a innego rodzaju m ateriale. D o tego należy doliczyć 122 pliki typu tpe, które um ożliwiają w spółpracę z laboratorium językow ym zaw artym w pakietach do nauki języków w spom aganej k om ­ puterem , znanych ja k o E uroPlus. Pozostałych kilka plików zaw iera tzw. tekstury, dzięki którym strony słow nika są wyświetlane n a urozm aiconym tle. Słownik m a objętość 96,3 MB. U żytkow nik m a do dyspozycji cztery jego w arianty. Są one związane z konfiguracją ko m p u tera użytkow nika i z preferow aną kolejnością słów. M usim y pam iętać, że potencjalnym użyt­ kow nikiem słow nika jest obcokrajow iec, którego kom puter nie m usi być (i raczej nie będzie) w yposażony w polski system operacyjny (np. polską wersję W indows). D latego n a wstępie użytkow nik musi zadeklarow ać, czy chce korzystać z wersji słow nika uwzględniającej polskie znaki diakrytyczne, czy też nie. Poniew aż do nag rań składających się na słownik dociera się przez p ary wyrazów - wyraz polski i jego angielski odpow iednik - użytkow ­ nik m usi podjąć decyzję, czy porządek alfabetyczny m a dotyczyć polskich

(6)

M ultim edialny F onetyczny słow nik ję z y k a polskiego 99

w yrazów , czy angielskich. Po dokonaniu tych w yborów pojaw i się przed nim o b raz zaw ierający poniższe zestawienie (stanie się tak w przypadku, gdy w ybrana zostanie opcja: System bez polskich znaków diakrytycznych,

w yrazy angielskie w porządku alfabetycznym - You have no Polish operating system and you want alphabetical order fo r English words). Po uaktyw nieniu

tej opcji u każe się stro n a zaw ierająca następujące zakresy słów: abbreviation - box

box - cry (v.) crystal - face face - hold (v.) hole - m an

m anagem ent - particular partisan - rescue research - spend spider - unem ployed unhappy - zoo

Jeśli zostanie w ybrany i uaktyw niony zakres abbreviation - box, pojawi się stro n a zaw ierająca następujące zakresy słów:

abbreviation - accusation accuse (v.) - addition address — A frica after - alas alcohol — and and - ap artm en t apologise (v.) - argum ent arm - as if as if - attack a ttem p t (v.) - aw ake (v.) azure - ball ball - barrier barrister - be late (v.) be m issing (v.) - because bed - belly

belong (v.) - bill o f sale billow - bloc

blond - bone bone - box

Jeśli zostanie w ybrany i uaktyw niony zakres abbreviation - accusation, to (w trzecim kro k u ) pojawi się stro n a zaw ierająca następujące polsko- -angielskie pary słów:

sk ró t - abbreviation obrzydliwy - abom inable okolo - a b o u t

p o nad - above

przede wszystkim — above all nieobecny - absent

roztargniony - absent-m inded bezwzględny — absolute akadem ia - academy akcent - accent

zaakceptow ać - accept (v.) dostęp - access

przybory - accessories przypadek - accident towarzyszyć - accom pany (v.) wedlug - according

k o n to - account rachunek - account oskarżenie - accusation

(7)

T eraz w ystarczy uaktyw nić którąkolw iek parę siów, klikając weń myszą, a z głośników k o m p u tera będzie m ożna usłyszeć nagranie polskiej wersji wskazanego słowa.

Oczywiście słownik zaw iera wersję z polskim i znakam i diakrytycznym i i m o żn a z niej korzystać pod w arunkiem posiadania k o m p u tera z zainstalo­ wanym polskim systemem operacyjnym . W arte podkreślenia jest to, że w przeciwieństw ie do większości podobnych pozycji (tzn. encyklopedii, słow ników i innych skom puteryzow anych zestawów inform acji) Fonetyczny

słownik ję z y k a polskiego nie jest związany z żadną p rocedurą instalacyjną.

U żytkow nik m usi po prostu włożyć płytę do k o m putera i po chwili słownik będzie d o jego dyspozycji. W pew nych przypadkach należy uruchom ić słow nik, aktyw ując plik/dokument S T A R T .H T M .

JA K T O Z R O B IL IŚM Y ?

Tworzenie listy słownikowej

J a k ju ż w spom niano, lista wyrazów naszego słownika stanow i kom pilację z wielu słowników. Poniew aż opisywany słownik nie jest przeznaczony do wspierania procesu tłum aczenia, zawartość tej listy m usiała spełniać specyficz­ ne kryteria nieco odm ienne od zaw artości klasycznych słowników. Również hasła w słow niku m ają bardzo p ro stą formę. Dzieje się ta k dlatego, że

Słownik m a być pom ocą przy uczeniu się lub popraw ianiu fonetyki osoby

z niego korzystającej. Z tego p u n k tu widzenia ważniejsze wydaje się umiesz­ czenie w słow niku w yrazu gżegżólka niż słowa dom. Z drugiej strony, chęć stw orzenia uczącemu się możliwości szybkiego w ykorzystania zdobytych um iejętności w k o n tak tach z Polakam i obligow ała autorów słow nika do zastosow ania takich kryteriów , zgodnie z którym i ważniejsze jest jednak umieszczenie w słow niku słowa dom niż umieszczenie tam słowa gżegżólka (dlatego słow nik zaw iera wyraz dom, a nie zaw iera w yrazu gżegżólka). To, że słow nik m a być pom ocą w kształtow aniu fonetyki uczącego się, spow o­ dow ało, że autorzy, tw orząc p ary polsko-angielskie lub angielsko-polskie odpow iadających sobie słów, ograniczyli się do ich podstaw ow ego aspektu znaczeniowego i fleksyjnego. Słownik nie zaw iera zatem przykładów odm ian występujących w nim w yrazów, bo inna jest jego funkcja. T rudności z a r­ tykułow aniem związane są z rdzeniem w yrazu, a nie z końców ką lub przedrostkiem . K ształtow anie fonetyki przypom ina trening sportow ca. Jego celem jest przyzwyczajenie głośni do nowych zachow ań. A utorzy są przeko­ nani, że po p o k o n an iu bariery fonetycznej - zarów no w aspekcie m ów ienia ja k i słuchania - m o żn a użyć znacznie lepszych m etod do zaznajam iania

(8)

M u ltim ed ialn y Fonetyczny słow nik ję z y k a polskiego 101

uczących się języka polskiego z jego tajnikam i fleksyjnymi. R easum ując, trzeba powiedzieć, że lista słow nikow a zaw iera ok. 3500 słów w ich p o d ­ stawowej form ie.

Jeżeli chodzi o inform atyczną form ę słownika, należało d o k o n ać wyboru poziom u interaktyw ności. Chodzi o to, że na rynku istnieje dw óch lub trzech liczących się producentów oprogram ow ania kom puterow ego. Oni decydują o tym , jak i sprzęt i jak ie oprogram ow anie m oże kupić przeciętny użytkow nik. W ażn a jest też św iadom ość inform atyczna użytkow ników . 0 tym , ja k jest z tą św iadom ością, niech świadczy poniższy przykład. Dźwięk w k om puterach pojawił się w m om encie, kiedy klasyczne zestawy dźwiękowe (tzw. wieże i kolum ny głośnikowe) osiągnęły najwyższy poziom techniczny. N atu raln e wydaw ało się, że dźwięki, jak ie m o żn a w ydobyć z ko m p u tera (chodzi o wszelkiego rodzaju nagrania), pow inny być odtw arzane przez doskonałe zestawy hi-fi. T ak się jed n ak nie stało. W iększość użytkow ników kom puterów kupow ała m ałe i kiepskiej jakości głośniczki, w yposażane w pry­ m ityw ne układy wzmacniające. N atom iast cena tych gadżetów była po ró w ­ nyw alna (w początkow ym okresie) z ceną sprzętu hi-fi. W iększość osób korzystających z kom puterów posiada dobrej jakości sprzęt odtw arzający, ale ich św iadom ość możliwości korzystania z posiadanego sprzętu nie po­ zwala im n a przyłączenie wzmacniacza do kom putera. D latego też musieliśmy założyć, że korzystający z naszego słow nika jest przeciętnym użytkow nikiem ko m p u tera, czyli potrafi go włączyć, wyłączyć, gdy skończy pracę lub gdy k o m p u ter się „zaw iesi” , uruchom ić aplikację, w tym i nasz słownik (choć niekoniecznie, bo słow nik w wersji n a płycie C D jest wyposażony w tzw. a u to sta rt, czyli plik, któ ry zostanie zinterpretow any przez ko m p u ter jak o polecenie d o autom atycznego uruchom ienia słownika). D o pełnego szczęścia b rakuje jedynie m ik ro fo n u , dzięki którem u użytkow nik m ógłby nagrywać swoje p róby w celu p o rów nania ich ze wzorcem zaw artym w słowniku. Przez „szczęście” rozum iem y w tym w ypadku sytuację tak ą, ja k ą spotyka się w kursach językow ych serii E uroPlus, gdzie uczący się m oże porów nać zarów no słuchow o, ja k i w zrokow o wzorzec fonetyczny słowa ze swoją próbą. Jest to m ożliwe, kiedy w ćwiczeniach fonetycznych, równocześnie z dźwiękiem dobiegającym do słuchającego z głośników pojaw iają się na ekranie k o m p u tera wykresy artykulacyjne, związane ze słowem wzorcowym 1 słowem nagranym przez ćwiczącego. Ż eby m ożna było tak realizow ać ćwiczenia fonetyczne, ko m p u ter m usi być w yposażony w m ikrofon. Z nasze­ go dośw iadczenia i z naszych obserwacji wynika, że niewielka liczba (szacu­ jem y, że poniżej 10%) używanych kom puterów jest w yposażona w m ikrofon, a jeszcze m niej jest kom puterów sprzedaw anych razem z m ikrofonem . U żyt­ kownik, k tó ry chciałby zainstalować sobie m ikrofon, stanąłby przed zadaniem polegającym n a takim skonfigurow aniu kom putera, żeby możliwe było dokonyw anie nagrań. Z własnego dośw iadczenia wiemy, że zrobienie tego

(9)

102

M a łg o rz ata K rzyw ańska, T adeusz M alinow ski

w system ach operacyjnych nie młodszych niż W indows ’98 jest dość skom ­ plikow ane, a i w kolejnych generacjach tego systemu nie widać jakichś radykalnych zm ian w tym względzie. Wyszliśmy z założenia, że ktoś, kto m a zainstalow any do k o m p u tera i działający m ikrofon, jest n a tyle biegłym użytkow nikiem oprogram ow ania, że będzie um iał rów nież samodzielnie uzyskać wykresy artykulacyjne potrzebnych słów. D la ułatw ienia użytkow ­ nikowi realizacji tego zadania słownik został ta k zorganizow any, że m ożna go w ykorzystyw ać w pakietach do nauki języków znanych na rynku pod nazw ą E uroPlus - a dokładnie w laboratorium fonetycznym zawartym w tym pakiecie.

Podstawy informatyczne Fonetycznego słownika ję z y k a polskiego

Słownik został zorganizow any w form ie plików (niekiedy używa się określenia „d o k u m en t” zam iast „p lik ”) typu H T M L . Właściwości tego opisu są p odstaw ą, na której autorzy oparli konstrukcję słownika. Przedstawim y p o k ró tce właściwości dokum entów typu H T M L . D okum enty w tej formie są popraw nie interpretow ane przez systemy operacyjne W indows ’98 i wyższe i w zasadzie przez wszystkie współczesne systemy um ożliwiające dostęp do Internetu. Pow oduje to, że słow nik m oże być wykorzystyw any bez problem u przez większość użytkow ników kom puterów , a nawet przez ludzi m ających jedynie dostęp d o kom putera, np. w kafejce internetowej.

T rzeb a teraz powiedzieć słowo o hypertekście. Pod tym term inem kryje się pewien sposób opisu i zorganizow ania inform aq'i. Polega on n a tym , że m o żn a kom unikow ać ze so b ą - za pom ocą k o m p u tera - inform acje zaw arte w d o k u m en tach tekstow ych, fotografie, nagrania dźwiękowe, anim acje, wy­ kresy, filmy, tabele itd. Oczywiście wszystkie te inform acje m uszą być zapisane n a płycie C D , dysku ko m p u tera lub na tzw. serwerze (który jest dyskiem k o m p u tera stanowiącego elem ent sieci internetow ej). W dokum encie typu H T M L zaw arte są inform acje, zgodnie z którym i ko m p u ter (a d o ­ kładnie: program zwany przeglądarką internetow ą, np. IE5) wypełnia ekran m o n ito ra określonym i w tym dokum encie treściami i jednocześnie pewne obszary prezentow anego obrazu w yposaża we właściwość przełączania. M o ż­ n a w dokum encie H T M L , którego treść decyduje o wyglądzie obrazu wyświetlanego n a ekranie, przypisać żądanym fragm entom tego obrazu możliw ość przełączenia do innego obrazu, którego opis jest zaw arty w innym dokum encie typu H T M L . Połączenia te realizują się w sposób następujący. W yszczególnione fragm enty tekstu widocznego n a m onitorze są podkreślone i/lub zaznaczone innym kolorem niż reszta tekstu, a w skaźnik m yszy k om ­ puterow ej zm ienia swój kształt w tedy, gdy znajduje się on w wyszczegól­

(10)

M u ltim edialny F onetyczny słow nik ję z y k a polskiego 103

nionym miejscu. W ówczas m ożem y nacisnąć klawisz m yszki kom puterow ej (lub uaktyw nić jak iś inny m anipulator). K onsekw encją tej czynności będzie wyświetlenie przez k o m p u ter nowego obrazu. Będzie to obraz, k tó ry jest połączony z tym miejscem, w którym znajdow ał się wskaźnik kom puterow ej myszy. Innym i słowy, nastąpi przełączenie się. Jeśli jakiś fragm ent wyświet­ lanego n a m o n ito rze obrazu jest połączony z nagraniem dźwiękowym (do­ kładnie m ów iąc z plikiem , w którym jest zapisane nagranie), to po uaktyw ­ nieniu tego m iejsca przez kliknięcie w nie m yszą kom puterow ą, nastąpi autom atyczne i natychmiastowe odtw orzenie przez kom puter tego nagrania. T a właściwość um ożliwiła stworzenie m ultim edialnego Fonetycznego słownika

ję zy k a polskiego. W skład Słownika w chodzą więc pliki zawierające nagrania

słów, k tó re w ystępują w liście słownikowej i pliki opisujące obrazy wyświet­ lane n a ekranie kom putera; obrazy zawierające m iejsca połączone z plikami dźwiękowymi.

Ja k ju ż w spom niano, słownik to praw ie 4,5 tys. plików. W ytworzenie takiej ilości d okum entów w ym agało od autorów stw orzenia swoistej „fab ­ ryki” produkującej odpow iednie pliki typu H T M L i inne. Jej rolę spełniało odpow iednie oprogram ow anie tw orzone osobno dla każdego poziom u prezen­ tacyjnego słow nika. O drębnym zagadnieniem była o b ró b k a plików dźw ięko­ wych. W szystkie n ag ran ia zostały zapisane w form acie *.wav. W trakcie sesji nagryw ano w jednym ciągu około dw udziestu słów. W trakcie dalszych prac następow ało dzielenie tych dw udziestu słów n a pojedyncze słowa i od­ cinanie fragm entów ciszy na początku i n a końcu nagrania, żeby odtw arzanie n ag ran ia m ogło być natychm iastow e.

W N IO S K I

K ażdy, kto zetknął się z tzw. laboratorium językowym w jego analogowej postaci (opartej n a zapisie n a taśm ie m agnetofonow ej) wie, ja k u p io rn a jest p ra c a z tym sprzętem . T echnika cyfrow a otw iera olbrzym ie możliwości w zakresie w spierania nauki języków , a ju ż bez m ała rewolucyjne przem iany m o g ą zajść w technikach wspierania nauczania fonetyki języka. Banalnie proste stało się dotarcie do potrzebnego nagrania. Proste jest w ielokrotne odtw arzanie nagrania. P o pow tórnym uaktyw nieniu słowa odtw orzenie n a­ grania po p ro stu zostanie ponow ione. Proces należy pow tarzać ta k długo, aż uczący się uzna, że jego wymowa jest już w ystarczająco dobra. Jedno słowo jest w ym aw iane w czasie zbliżonym do 1 sekundy, więc kilkakrotne p ow tórzenie nie trw a dłużej niż m inutę. N asz Słownik zaw iera więc m ateriał n a 50 godzin niezwykle intensywnej nauki fonetyki (proszę zwrócić uwagę, że w grupie dziesięcioosobowej, w czasie klasycznej lekcji, jeden uczący się

(11)

m oże aktyw nie ćwiczyć fonetykę przez ok. 5 m inut, przećwiczenie całej zaw artości słow nika będzie zatem rów now ażne z uczestniczeniem w 600 lekcjach w klasycznym w ydaniu). W ydaje się jednak, że ju ż kilka godzin takiej pracy pow inno dać dobre rezultaty. W ydaje się również, że Słownik jest szczególnie użyteczny w przypadku osób władających językam i o specy­ ficznej fonetyce, takim i ja k chiński, wietnam ski, arabski czy naw et niektóre odm iany hiszpańskiego. O czywiste w ydaje się, że słow nik uzupełniony o oprogram ow anie, k tó re będzie tw orzyło graficzne prezentacje nagrań, jednego pochodzącego ze słow nika i drugiego z nagranego ćwiczenia (które to oprogram ow anie pom oże uśw iadom ić ćwiczącemu, ja k daleko jego um ie­ jętności odbiegają od w zorca), będzie stanow ił doskonałe laboratorium do nauki fonetyki języka polskiego.

Poniew aż sam słownik, zwłaszcza jego m ultim edialna form a, nie nadaje się do bezpośredniej prezentacji w periodyku naukow ym , tych, którzy chcieli­ by zapoznać się ze słownikiem , odsyłamy na stronę internetow ą o adresie http ://d ic tfo n p o l.w eb p ark .p l, gdzie znajduje się jego w ersja dem onstracyjna. Od pełnej wersji (dostępnej n a płycie C D ) różni się o n a tym , że zawiera jedynie k ilk a n ag rań dźwiękowych, głównie z tej przyczyny, że umieszczenie wszystkich plików dźwiękowych n a serwerze byłoby bardzo czasochłonne.

Cytaty

Powiązane dokumenty

3 Związki między językiem a kulturą stały się istotnym przedmiotem badań lingwi- stycznych. Ich rezultaty ogłaszane są m.in. Bartmińskiego

Zagadnienia do przemyślenia (podział społeczeństwa w powieści Niezgodna, trudne decyzje młodych ludzi dotyczące wyboru wartości, Niezgodna jako przykład powieści science

Pomocnicze linie wymiarowe mogą się przecinać....

Armią umoż- liwił Wodzowi Naczelnemu Józefowi Piłsudskiemu przeprowadzenie nagłej ofen- sywy znad Wieprza, decydującej w Bitwie Warszawskiej o pogromie wojsk bolsze- wickich..

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 34/3-4,

Utwory glebowe, wykszta³cone z odpadów górni- czych nieczynnej KWK „Siersza” w Trzebini oraz nieczynnej kopalni pirytu „Staszic” w Rudkach, to bardzo s³abo ukszta³towane

Zajmując się problematyką świadczenia usług z zakresu informacji naukowej przez biblioteki naukowe w Polsce konieczne jest m.in. omówienie działalności tych bibliotek w

Warstwa kulturowa później­ sza zalegająca średnio do głębokości 40 cm, w dużym stopniu przemie­ szana, zawierała dużą ilość bardzo drobnych fragmentów ceramiki