• Nie Znaleziono Wyników

"Polskie czasopiśmiennictwo techniczne do około 1870 roku", Jan Pazdur, Wrocław 1978 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Polskie czasopiśmiennictwo techniczne do około 1870 roku", Jan Pazdur, Wrocław 1978 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Kmiecik, Zenon

"Polskie czasopiśmiennictwo

techniczne do około 1870 roku", Jan

Pazdur, Wrocław 1978 : [recenzja]

Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 18/3, 111-112

(2)

R E C E N Z J E I K O M U N IK A T Y

111

Jan P a z d u r , Polskie czasopiśmiennictwo techniczne do około 1870 roku, Wrocław 1978, ss. 192, ilustr.

P rz eg lą d czasopiśm iennictw a technicznego w Polsce, którego począt­ ków d o p a tru je się jeszcze w X V III w., rozpoczyna J. P a z d u r od om ó­ w ienia w y d an y ch w dw óch zeszytach przez księg arn ię M ichała G rołla w W arszaw ie „R óżnych Uw ag C hem iczno-F izycznych” . (W szystkie pierw sze pism a pośw ięcone tech n ice d ruk o w ane b y ły w dwóch językach: polskim i niem ieckim .) P rócz tego istn ia ły i inne p erio dy ki o tem a ty c e gospodarczej i rolniczej, w śród k tó ry c h szczególne znaczenie w k sz ta ł­ to w aniu m yśli technicznej w naszym k r a ju o d eg rała „Izis P o lsk a ” . M ó­ w i o niej a u to r: „Ale »Izis Polska« podobnie zapew ne ja k n iek tó re za­ chodnioeuropejskie czasopism a techniczne, na k tó ry c h się w zorow ała, osadziła zjaw isko m echanizacji w szerszym k ontekście. D ostrzegała no­ wość nie ty lk o w tym , że ludzie z a stę p u ją siły zw ierząt siłą m ech a­ niczną. W idziała też w z ra sta ją c ą złożoność m yślenia w św iecie te c h n ik i” . W początkach X IX w. n a stę p u je szybki postęp sp ecjalizacji w czaso­ piśm iennictw ie naukow ym , czego w y ra ź n y m objaw em było u k azanie się w 1830 r., P a m ię tn ik a G órnictw a i H u tn ic tw a ” .

Nie ograniczając się do om aw iania w yłącznie pism specjalisty cznych , a u to r an alizu je rów nież p ro b le m aty k ę tech n iczną p rezen to w an ą przez in ne ty p y periodyków . K olejno czyni więc p rzeg ląd pism pośw ięconych ro ln ic tw u , leśn ictw u , a n aw et polityce.

O p rasie ściśle technicznej czy teln ik dow iadu je się dopiero z p rz e d ­ ostatniego rozdziału („P ow stanie p rasy te c h n ic z n e j”), w k tó ry m w spo*- sób g ru n to w n y i w szech stro n n y om ów iona je s t ro la „D ziennika P o li­ techniczn ego ”, pierw szego now oczesnego pism a technicznego, założonego w 1860 r. w W arszaw ie przez braci B ron isław a i W itolda M arczew skich. N a łam ach tego p erio dyk u , przeznaczonego dla zaw odow ych techników , p rezentow an o p rob lem y z dziedziny in ży n ierii w od n o -m elio racy jn ej, w odociągow o-kanalizacyjnej, s a n ita rn e j, budow y dróg i m ostów oraz sp ra w y k o lejnictw a. W yrazem dbałości o p rzy d atn o ść i ak tu aln o ść za­ m ieszczanych in fo rm acji je s t fak t, że zn ajd o w ały w nim odbicie ta k w ażne w ow ych czasach przedsięw zięcia, ja k budow a kolei W arszaw - sko-B ydgoskiej i W a rsz a w sk o -P ete rsb u rsk ie j, a także połączenie kolei W arszaw sko-W iedeńskiej z K atow icam i. Dla w ygody czytelników w piś­ m ie publikow ano tab ele m ia r i w ag polskich w p orów naniu z fra n c u s ­ kim i i pru sk im i. R ozw ażania n a te m a t p rasy techn icznej podsum ow ał a u to r w rozdziale „O znaki zróżnicow ania czasopism w lata ch 1850— 1875”.

P ra ca , n ap isan a żyw ym i k laro w n y m językiem , je st zrozum iała nie ty lk o dla techników , ale także dla ludzi o w y k ształcen iu h u m an isty c z ­ nym . A u to r sta ra się przekonać czy teln ik a, że ju ż w z a ra n iu swego istn ien ia czasopism a nauko w e zajm ow ały się sp raw am i tech nik i.

(3)

112 R E C E N Z J E I K O M U N IK A T Y

zd u ra, je s t sam jè j ty tu ł. D la ośób o rie n tu ją c y ch się w dziejach czaso­ piśm ien n ictw a polskiego w y d aje się szokujące założenie a u to ra , że n a ­ ro dzin p ra sy tech niczn ej m ożna doszukiw ać się ju ż w X V III w., nie od­ pow iada bow iem u stalen io m p rz y ję ty m przez historio grafów . W edle opinii n ie k tó ry c h h isto ry k ó w f a k t te n m ożna w iązać dopiero z p o w sta­ niem w 1860 Г. „D ziennika P o litech n iczn eg o ” . P rz y jm u ją c swe założe­ n ie, z"a pism a techniczne a u to r uw aża więc ró w n ież perio d y k i o in n y ch p ro filach . B rak jasno sfo rm u łow an ej definicji, co uw aża się za pism o techniczne, budzi jeszcze w iększe zastrzeżenia.

Z pobieżnej le k tu ry książk i w y łan ia się nieodparcie sug estia, że w szy stk ie uw agi k ry ty c z n e nie b y ły b y uzasadnione, g d y b y w ty tu le u ż y to sfo rm u łow an ia „czasopiśm iennictw o n au k o w e ” zam iast „ te c h ­ n iczn e” .

Na zakończenie m ożna w y su n ąć d e z y d era t pod ad resem osób z a jm u ­ jący ch się dziejam i p ra sy techn iczn ej, ab y w sw ych p lan ach badaw czych u w zg lęd n iły jej h isto rię w d ru g iej połow ie X IX i początk ach X X w. Z p ow stały ch w ty m czasie różn y ch typ ó w czasopism n ie k tó re , ja k np. „ P rzeg ląd T echn iczny ”, istn ie ją do dziś.

Z en o n K m ie c ik

Józef K o w a l c z y k , Ze wspomnień redaktora, Warszawa 1978, ss. 184.

Józef K ow alczyk od początk u sw ej działalności w ru c h u k o m u n i­ sty czn y m zw iązany b y ł z p racą d zie n n ik arsk ą i .redakcyjną. J u ż w 1921 r. w spółpracow ał z lw ow skim ty g o d n ik iem „S praw a R obo tnicza”, w la ta c h 1923— 1924 b y ł se k re tarz em re d a k c ji „ T ry b u n y R o b otn iczej” , w okresie zaś 1929— 1933 p ełn ił obow iązki se k re ta rz a C e n tra ln ej R e­ d ak cji K P P w W arszaw ie, pozostając jednocześnie naczelnym re d a k to ­ re m „P rze g ląd u Społecznego” . Później w spó łredag ow ał „ T ry b u n ę R a­ d ziecką” w M oskwie, a po w ojnie b y ł m. in. re d a k to re m naczelnym ty g o d n ik a „ T ry b u n a W olności” . Poza ty m przez w iele la t w chodził w sk ład S e k re ta ria tu K rajow ego K P P , zajm ow ał odpow iedzialne sta n o ­ w iska w KG P Z P R . B ył też w iceprzew odniczącym S tow arzyszenia D zien n ik arzy P o lsk ich i d łu g o letn im w icep rezesem M iędzynarodow ej O rg an izacji D ziennikarzy.

T a k ró tk a n ota biograficzna pozw ala lep iej docenić książkę J . K o­ w alczy ka, w y d an ą pod obiecującym ty tu łe m Z e w sp o m n ie ń redaktora. J e s t to zbiór 13 szkiców i a rty k u łó w odnoszących się tem a ty c z n ie do dziejów K P P . (W arto dodać, iż n ie k tó re z n ich — w odm iennej nieco fo rm ie — b y ły ju ż ogłoszone d ru k iem , m .in. w „R oczniku H isto rii Czaso­ p iśm ien n ictw a P o lsk ieg o” i „ K w a rta ln ik u H isto rii P ra s y P o lsk ie j”1).

1 Np. artykuł o wiedeńskim „Świcie”, „Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego”, t. XV, z. 1, s. 99— 112 czy wspomnienia o Aleksandrze Fornalskim, „Kwartalnik Historii Prasy Polskiej”, t. XVI, z. 1, s. 97— 102.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Analizując dochody budżetów województw na tle dochodów budżetów innych szczebli samorządu terytorialnego, trzeba stwierdzić, że w odróżnieniu od budżetów

Rynek pracy Bibliotekarze Wynagrodzenia bibliotekarzy rosną wraz ze stażem pracy.. Wzrost płacy jest

Podobnie na gruncie postępowania administracyjnego strona, która nie ma miejsca zamieszkania lub zwykłego pobytu albo siedziby w Rzeczypospolitej Polskiej lub innym

Dla Poselstwa RP w Teheranie, a zatem również dla Rządu RP w Londynie, nie było od dawna tajemnicą, że to właśnie przez Iran można dotrzeć z najszyb- szą pomocą do Polaków

Any changes in the way of carrying out agricultural activities and functions of the village are reflected in the development of the built areas, which are raised and harmonized

Luxembourg forms a group in the case of both criteria based on the CPI. In the case of both criteria based on the HCPI Estonia and Turkey form singleton

prawa karnego materialnego zasady terytorializmu (państwo posiada jurysdykcję w stosunku do czynów popełnionych na jego terytorium) oraz zasada obiektywnej

Przed wojną jasełk a funkcjonowały zasadniczo w dwóch kręgach kulturowych: wiejskim i świetlicowo-kościelnym; w o kresie późniejszym obserwuje się zatarcie