Sesja I • Wykłady inauguracyjne
Wyniki stymulacji elektrycznej jąder
słuchowych w pniu mózgu po wszczepieniu
implantu pniowego (ABI)
Henryk Skarżyński
1, Artur Lorens
1,
Robert Behr
2, Marek Polak
11 Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu, Warszawa/Kajetany 2 Neurosurgical Clinic, Klinikum Fulda, Niemcy
Zastosowanie elektronicznej protezy narządu słuchu, jaką jest system implantu słuchowego, pozwala ominąć uszko-dzony fragment drogi słuchowej i dla potrzeb odbioru dźwięku z otoczenia wykorzystać pozostał sprawny szlak słuchowy. Możliwość odbioru wrażeń słuchowych istnie-je dzięki odpowiedniej stymulacji elektrycznej nerwu śli-makowego lub/i pozostałych struktur drogi słuchowej. Konwencjonalne implanty ślimakowe mogą być stosowa-ne jedynie w przypadku zachowania przynajmniej części zakończeń nerwu ślimakowego. W sytuacji zniszczenia nerwu ślimakowego, co ma miejsce np. w wyniku rozro-stu guzów nerwu słuchowego, możliwość taka nie istnieje. Aby wywołać wrażenia akustyczne, konieczne jest przenie-sienie miejsca stymulacji elektrycznej w obszar komplek-su jąder ślimakowych (jądro ślimakowe brzuszne i jądro ślimakowe grzbietowe), co wiąże się z zastosowaniem im-plantu słuchowego wszczepianego do pnia mózgu. Polska była czwartym krajem na świecie, w którym przeprowa-dzono wszczepienie implantu słuchowego do pnia mózgu. Pierwsza w Polsce operacja wszczepienia implantu pnio-wego odbyła się w styczniu 1998 r. [1]. W pracy przed-stawione zostaną wyniki uzyskiwane przez pacjentów po wszczepieniu implantu do pnia mózgu.
Piśmiennictwo:
1. Skarzyński H, Szuchnik J, Lorens A, Zawadzki R. First audito-ry brainstem implantation in Poland: auditoaudito-ry perception re-sults over 12 months. J Laryngol Otol Suppl, 2000; (27): 44–5.
I Ogólnopolska Konferencja Naukowo-Szkoleniowa
Wrocławska Jesień Laryngologiczna,
26–27 września 2014 r., Wrocław
26 września 2014 r., piątek
Profil ekspresji genów w raku krtani
– poszukiwanie związku
z histopatologicznymi parametrami
zróżnicowania nowotworu
Tomasz Tyszkiewicz
1, Marcin Frączek
2,
Cezary Szymczyk
3, Magdalena Jaworska
4,
Barbara Budzynowska
4, Michał Jarząb
5,
Michał
Świerniak
1, Małgorzata Kowalska
1,
Jadwiga Żebracka-Gala
1, Dagmara Rusinek
1,
Dariusz Lange
4, Stanisław Półtorak
3, Tomasz
Kręcicki
2, Adam Maciejewski
3, Barbara Jarząb
1 1 Zakład Medycyny Nuklearnej i Endokrynologii Onkologicznej,Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
2 Klinika Otolarygologii, Chirurgii Głowy i Szyi, Uniwersytecki
Szpital Kliniczny, Wrocław
3 Klinika Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej, Centrum
Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
4 Zakład Patologii Nowotworów, Centrum Onkologii – Instytut
im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
5 III Klinika Radioterapii i Chemioterapii, Centrum Onkologii –
Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
Słowa kluczowe: rak krtani • stopień zróżnicowania hi-stologicznego • ekspresja genów • mikromacierze • DASL • QPCR
Istotnym wykładnikiem agresywności nowotworów gło-wy i szyi są cechy zaawansowania nowotworu, takie jak np. obecność przerzutów do węzłów chłonnych. Niektó-re analizy wskazują także na związek stopnia zróżnicowa-nia histologicznego (grading) z rokowaniem w tym typie nowotworów. Ostatnie badania pozwoliły scharakteryzo-wać niektóre czynniki prognostyczne oparte na ekspresji genów w rakach głowy i szyi, ale ich związek ze stopniem różnicowania tkanek nowotworowych nie był analizowany. Celem naszego badania było skorelowanie histologicz-nej klasyfikacji stopnia zróżnicowania w grupie chorych na płaskonabłonkowe nowotwory głowy i szyi z profilem ekspresji genów w guzie.
Materiał i metody: Zbadaliśmy profil ekspresji genów w 46 próbkach raka krtani zatopionych w parafinie
Streszczenia z konferencji
z wykorzystaniem mikromacierzy DASL (Illumina). Prób-ki zostały wybrane z populacji pacjentów operowanych w Klinice Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi Uniwer-syteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Otrzyma-ne wyniki zostały poddaOtrzyma-ne walidacji w czterech różnych analizach: 1) na zbiorze zewnętrznym publicznie dostęp-nych próbek raka krtani, otrzymanym z wykorzystaniem mikromacierzy DASL, 2) na zbiorze zewnętrznym pu-blicznie dostępnych świeżo mrożonych próbek raka krtani analizowanych z wykorzystaniem mikromacierzy oligonu-kleotydowych, 3) na własnym zbiorze danych pochodzą-cym z analizy mikromacierzy oligonukleotydowych pró-bek raka jamy ustnej i 4) ilościowej analizie PCR w czasie rzeczywistym wybranych genów w większej populacji pró-bek raka jamy ustnej.
Wyniki: Analiza DASL zbioru raka krtani wykazała, że tyl-ko 47 genów wykazało znaczące różnice (FDR <5%) mię-dzy różnymi stopniami zróżnicowania (G1, G2, G3) pró-bek raka krtani, w tym większość – 42 z wyższą ekspresją w próbkach o wysokim zróżnicowaniu (G1>G2>G3). Ża-den z genów nie wykazywał wysokiej ekspresji w próbkach o niskim zróżnicowaniu (G1<G2<G3). Jednakże globalnie nie udało się nam potwierdzić tych wyników w publicznie dostępnych próbkach raka krtani. Również w naszych mro-żonych próbkach raka jamy ustnej, analizowanych z wyko-rzystaniem mikromacierzy i QPCR, nie udało się znaleźć potwierdzenia różnic związanych ze stopniem zróżnico-wania histologicznego i ekspresją genów.
Wnioski: Brak związku stopnia zróżnicowania raka oce-nianym histologicznie z profilem ekspresji genów w guzie może być związany z algorytmem wykorzystywanym do oceny stopnia zróżnicowania (ocena ognisk o najwyższej agresywności) i wymaga dalszych prac w celu uwzględnie-nia heterogenności nowotworu w badauwzględnie-niach.
Chirurgia rekonstrukcyjna w leczeniu
nowotworów głowy i szyi
Adam Maciejewski
Klinika Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej, Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
U wielu chorych na nowotwory regionu głowy i szyi le-czenie operacyjne wiąże się z ubytkiem tkanek, które-go zaopatrzenie klasycznymi metodami chirurgicznymi jest niemożliwe.
W Klinice Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej tacy pacjenci kwalifikowani są do zabiegów resekcyjno--rekonstrukcyjnych tak, aby funkcje życiowe i estetyka po operacji były jak najlepsze.
Dla uzyskania optymalnego efektu takiego leczenia stosu-je się m.in. techniki chirurgii plastycznej i mikrochirur-gii rekonstrukcyjnej.
Od 2001 r. w Klinice Chirurgii Onkologicznej i Rekonstruk-cyjnej wykonano ponad 1700 zabiegów z zastosowaniem
wolnych płatów mikronaczyniowych w rozległych ubyt-kach rejonu głowy i szyi, ściany klatki piersiowej oraz kończyn. Dzięki doświadczeniom zdobytym w między-narodowych ośrodkach oraz przy wykorzystaniu wysoko-specjalistycznego sprzętu w 2013 r. z powodzeniem doko-nano dwóch przeszczepów twarzy.
Sesja II • Nowoczesne metody diagnostyki
klinicznej pacjentów z nowotworami
głowy i szyi
Nowoczesne metody obrazowe
w diagnostyce nowotworów głowy i szyi
Barbara Hendrich
1, Marek Sąsiadek
1,2 1 Zakład Radiologii Ogólnej Zabiegowej i Neuroradiologii,Uniwersytecki Szpital Kliniczny, Wrocław
2 Katedra Radiologii, Uniwersytet Medyczny, Wrocław
Słowa kluczowe: tomografia komputerowa • rezonans ma-gnetyczny • nowotwory głowy i szyi • środki kontrastowe Rozwój nowoczesnych technik obrazowania: tomografii komputerowej (TK) i rezonansu magnetycznego (MR), a zwłaszcza wprowadzenie wielorzędowej TK i wysoko-rozdzielczych technik cienkowarstwowych w MR, spo-wodował gwałtowny wzrost wskazań do diagnostyki tymi metodami, w tym w celu oceny tkanek miękkich twarzo-czaszki i szyi. Tkanki te w obrazowaniu starszymi apara-tami słabo różnicowały się, co często nie pozwalało na po-stawienie jednoznacznego rozpoznania.
TK (co najmniej 16-rzędowa), z możliwością podania środka kontrastowego strzykawką automatyczną pozwo-liła na zróżnicowanie trudnych do zobrazowania tkanek miękkich twarzoczaszki i szyi. Pomocne w ocenie skom-plikowanych struktur tych okolic okazały się rekonstruk-cje trójwymiarowe i wielopłaszczyznowe. Do wskazań on-kologicznych zastosowanie znalazły sposoby powolnego podania środka kontrastowego przez czas potrzebny do nasycenia nim tkanek z końcowym bolusem kontrastu w momencie zainicjowania skanowania. Sposób ten po-zwala na wydobycie niewielkich różnic wzmocnienia tka-nek z równoczesnym intensywnym zakontrastowaniem tęt-nic i żył szyi. Przy zastosowaniu submilimetrowej grubości warstw natywnych i możliwości zbierania danych w po-staci izowokseli można uzyskać doskonałe rekonstruk-cje zarówno objętościowe (volume rendering) jak i wie-lopłaszczyznowe (multiplanar reconstruction). Obrazy te są czytelne również dla klinicysty i bardzo pomocne przy planowaniu i ocenie efektów leczenia.
Rekonstrukcje objętościowe TK przy odpowiednim wy-borze zakresu gęstości pozwalają obrazować zarówno ko-ści czaszki i kręgosłupa, jak i układ naczyniowy, a także twarz badanej osoby.
MR z definicji pozwala na lepsze różnicowanie tkanek. Rozwój nowoczesnych sekwencji, takich jak perfuzja MR czy wysokorozdzielcze techniki cienkowarstwowe,
pozwolił na obrazowanie różnic w dystrybucji krwi na po-ziomie włośniczkowym, co w diagnostyce onkologicznej, a w szczególności w monitorowaniu leczenia onkologicz-nego, jest nieoceniona pomocą. Wprowadzenie technik cienkowarstwowych, takich jak FIESTA czy CISS, pozwoli-ło na obrazowanie przebiegu nerwów czaszkowych, zwłasz-cza na tle płynu mózgowo-rdzeniowego w otoczeniu mo-stu i w kątach mostowo-móżdżkowych.
Wykład ma na celu przedstawienie zastosowania badań TK i MR w diagnostyce guzów głowy i szyi, ilustrowa-nych przykładami z własnego materiału.
Spektroskopia Ramana – czy może być
użyteczna w rozpoznawaniu guzów
złośliwych
Alina Morawiec-Sztandera
Klinika Chirurgii Nowotworów Głowy i Szyi, II Katedra Otolaryngologii, Uniwersytet Medyczny, Łódź
Słowa kluczowe: spektroskopia Ramana • promieniowa-nie rozproszone • nowotwory złośliwe
Spektroskopia Ramana to metoda opracowana przez Chandrasekhara Venkata Ramana, profesora Uniwersy-tetu w Kalkucie, który otrzymał nagrodę Nobla w 1930 roku za prace nad rozpraszaniem światła. W wyniku od-działywania światła z materią dochodzi do różnych zjawisk, między innymi do jego rozproszenia. W promieniowaniu rozproszonym znajdują się obok fotonów o częstości rów-nej promieniowaniu padającemu, również fotony o często-ściach różnych od częstości promieniowania padającego. Wyróżnia się rozpraszanie światła sprężyste Rayleigha (ela-styczne), kiedy podczas rozpraszania nie następuje zmiana energii (częstotliwości) światła podczas kontaktu z cząstka-mi materii, oraz niesprężyste (nieelastyczne), gdy podczas rozpraszania zmienia się energia (częstotliwość) światła. Historycznie nazwy rozproszonego promieniowania są na-stępujące: rozpraszanie stokesowskie – cząsteczka zyskuje energię od światła, rozpraszanie antystokesowskie – czą-steczka oddaje energię. Gdy światło spotyka próbkę, wzbu-dza ją, powodując silniejsze wibracje i ruch. Spektroskopia Ramana pokazuje przejścia oscylacyjno-rotacyjne, zatem widmo Ramana to widmo oscylacyjno-rotacyjne, niosą-ce informacje o strukturze badanej substancji. Całkowite widmo ramanowskie składa się z maksimum rozprasza-nia Rayleigha (duże natężenie, długość fali taka sama jak długość fali wzbudzającej), szeregu maksimów stokesow-skich (niższe częstotliwości, większe długości fali), szere-gu maksimów antystokesowskich (wyższe częstotliwości, mniejsze długości fali).
Pasmo Rayleigha powstaje na skutek oddziaływania
fo-tonów padającego promieniowania o częstości ν0, niepa-sujących do poziomów energetycznych cząsteczki. Gdy molekuła po oddziaływaniu z promieniowaniem powra-ca na ten sam poziom energetyczny, to zjawisko to spro-wadza się do klasycznego rozproszenia Rayleigha. Pasmo
stokesowskie ma miejsce, gdy cząsteczka po
oddziaływa-niu z promieniowaniem przenosi się na wyższy poziom
oscylacyjny i rozproszony foton ma energię mniejszą o różnicę energii poziomów oscylacyjnych h (νo – νosc).
Pasmo antystokesowskie występuje, jeśli przed
oddziały-waniem z promieniooddziały-waniem molekuła znajdowała się na wzbudzonym poziomie oscylacyjnym, to oddziaływanie przenosi ją na podstawowy (zerowy) poziom oscylacyj-ny. Energia rozproszonego fotonu jest większa o różnicę energii poziomów oscylacyjnych h (νo + νosc). Pasmo to ma zwykle niższą intensywność niż pasma stokesowskie. Spektroskopia ramanowska, podobnie jak spektroskopia absorpcyjna w podczerwieni, należy do technik badania widm oscylacyjnych materiałów. Spektroskopia Ramana to pomiar zmian częstotliwości (lub długości) padające-go promieniowania, które jest następstwem rozproszenia. W spektroskopii Ramana warunkiem jest zmiana polary-zowalności molekuły, kiedy dochodzi do przemieszczania się elektronów względem jąder w polu elektrycznym. Im słabiej związane są elektrony walencyjne ze szkieletem zrębów atomowych i im bardziej ruchliwe są elektrony w molekule, tym polaryzowalność jest większa (moleku-ły homonuklearne np. O2 lub N2). Idealnym źródłem pro-mieniowania w spektroskopii Ramana jest laser emitują-cy promieniowanie z zakresu widzialnego lub bliskiego nadfioletu. Obrazowanie ramanowskie pozwala na bezpo-średnią diagnozę in vivo, redukcję liczby biopsji, kombi-nację diagnozy biochemicznej i histopatologicznej, przez co dostarcza więcej informacji, a jednocześnie wyklucza interpretację ludzką, zapewnia promieniowanie nieinwa-zyjne, niejonizujące oraz wyjątkowo dużą rozdzielczość przestrzenną (optical imaging).
Natęż enie [ jedn. wzgl .] Rozpraszanie Rayleigha υ _ o=20 492 cm-¹ λo=488 nm Pasma stokesowskie 400 200 0 –200 –400 Pasma antystokesowskie Przesunięcie ramanowskie [cm-¹] 459 314 218 –218 –314 –459
Rycina 1. Widmo ramanowskie CCI4 uzyskane przy
wzbudza-niu linią 488 nm lasera argonowego
CC D ct s 400 400 800 1200 1600 2000 rel. 1/cm Single spectra 2400 2800 3200 Sample 1 P26 health Sample 2 P26 cancer 600 800
Rycina 2. Linia czerwona – tkanka zdrowa, linia niebieska –
Spektroskopia Ramana znajduje zastosowanie w badaniu składu minerałów, skał, stopów i kompozytów, w krymi-nalistyce do badania nieinwazyjnego materiałów dowo-dowych, w ustalaniu autentyczności dzieł artystycznych (obrazów), w inżynierii materiałowej do charakterystyki fizycznej, chemicznej, morfologicznej cienkowarstwowych filmów deponowanych różnymi technikami na podłożu, w śledzeniu zrywania i powstawania wiązań chemicznych, zmian konformacyjnych, dynamiki procesów enzymatycz-nych, w farmakologii do badania leków. W medycynie pozwala mierzyć stężenie glukozy we krwi, diagnozować żywe tkanki i komórki, obrazować obszary trudno dostęp-ne dla badaczy (ludzki hipokamp), identyfikować barw-niki w skórze, ale przede wszystkim diagnozować zmia-ny nowotworowe.
Biopsja węzła wartowniczego
Dariusz Kaczmarczyk
Klinika Chirurgii Nowotworów Głowy i Szyi, Uniwersytet Medyczny, Łódź
Węzeł wartowniczy jest pierwszym węzłem na drodze spły-wu chłonki z guza pierwotnego, filtruje chłonkę i jest naj-bardziej narażony na osiedlenie się w nim przerzutowych komórek nowotworowych.
Jako pierwszy o węźle wartowniczym zaczął pisać w 1977 roku paragwajski chirurg Cabanas. W 1992 roku Morton i wsp. wykonali śródoperacyjne barwienie dróg chłon-nych, a w 1993 roku Alex i Krag zastosowali limfoscynty-grafię przedoperacyjną. W Polsce pionierem znakowania śródoperacyjnego węzła wartowniczego z użyciem barw-nika Patentblau u chorych na czerniaka skóry był Jastrzęb-ski w 1994 roku.
Obecnie biopsja węzła wartowniczego jako standard dia-gnostyczny stosowana jest we wczesnych stadiach zaawan-sowania czerniaka skóry oraz raka sutka.
U chorych z nowotworami głowy i szyi dokładne ustalenie obecności i miejsca przerzutu nowotworowego do węzłów chłonnych szyi przed podjęciem decyzji o rodzaju i rozle-głości leczenia niekiedy jest bardzo trudne lub niemożli-we. Biopsja węzła wartowniczego pozwala na jego dokład-ną lokalizację i usunięcie podczas zabiegu operacyjnego. Celem pracy jest ocena roli biopsji węzła wartowniczego w planowaniu rozległości operacji węzłowej na szyi u cho-rych z nowotworami złośliwymi głowy i szyi.
W pracy przedstawiono doświadczenia własne w biopsji węzła wartowniczego w nowotworach głowy i szyi oraz przegląd piśmiennictwa na ten temat.
Zastosowanie badania PET/TK
w diagnostyce nowotworów głowy i szyi
Mariusz Gadzicki
1,21 Zakład Diagnostyki i Terapii Radiologicznej i Izotopowej,
Uniwersytet Medyczny, Łódź
2 Pracownia PET/TK MCD Voxel, Łódź
Słowa kluczowe: nowotwory głowy i szyi • pozytono-wa tomografia emisyjna • PET/MR • fluorodeoxyglukoza Połączenie pozytonowej tomografii emisyjnej z tomogra-fią komputerową (PET/TK) jest jedną z najnowszych me-tod obrazowania czynnościowego i anatomicznego całego ciała lub wybranych narządów. Badania PET/TK wpro-wadzone zostały do diagnostyki obrazowej w 2001 roku. Technika ta znalazła zastosowanie głównie w diagnosty-ce onkologicznej, w tym również w diagnostyw diagnosty-ce obrazo-wej nowotworów głowy i szyi.
Celem wystąpienia jest przedstawienie techniki PET/TK, wykorzystywanych w tym badaniu radiofarmaceutyków i stosowanej aparatury. Przedstawiony zostanie sposób przygotowania do badania, jego przebieg oraz opracowa-nie uzyskanych obrazów. Omówione zostaopracowa-nie wykorzysta-nie badania PET/TK w diagnostyce wstępnej guzów głowy i szyi, ocena stopnia zaawansowania na podstawie klasy-fikacji TNM oraz ocena współistniejących dodatkowych zmian nowotworowych. Wystąpienie przedstawia możli-wości badania PET/TK w planowaniu radioterapii. Przed-stawione zostaną zasady wykorzystania badania PET/TK w monitorowaniu skuteczności leczenia w trakcie i po jego zakończeniu, możliwości, jakie daje ta technika obrazowa-nia we wczesnym rozpoznaniu nawrotu. Przekazane zosta-ną informacje na temat wartości prognostycznej badania z wykorzystaniem fluorodeoxyglukozy (FDG).
W podsumowaniu pokazane zostaną również kierunki roz-woju techniki pozytonowej tomografii emisyjnej w połą-czeniu z innymi metodami obrazowania morfologiczne-go – obrazowanie PET-TK/MR.
Sesja III • Leczenie chirurgiczne
nowotworów głowy i szyi
Zastosowanie hipertermii w leczeniu chorób
nowotworowych
Anil Kumar Agrawal
II Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej, Uniwersytet Medyczny, Wrocław
Hipertermia to jedna z pierwszych terapii onkologicznych, która była szeroko stosowana już kilka tysięcy lat temu. Choć na wiele lat zapomniana, jej renesans nastąpił pod koniec XVIII w. wraz z wprowadzeniem do medycyny me-tody ogrzewania tkanek z wykorzystaniem fal elektroma-gnetycznych. Szereg badań na poziomie komórkowym, na modelach zwierzęcych oraz w próbach klinicznych,
potwierdził skuteczność hipertermii w terapii chorób no-wotworowych. Hipertermia, która jest obecnie stosowana w ponad 20 ośrodkach uniwersyteckich, a także w ponad 100 klinikach i centrach medycznych na całym świecie, wywołuje efekt cytotoksyczny w komórkach nowotwo-rowych poprzez przegrzanie tkanek objętych ogniskiem nowotworzenia. Do efektów na poziomie komórkowym zaliczamy m.in.: lizę błon komórkowych, hamownie re-plikacji DNA, wzrost stężenia białek szoku termiczne-go oraz wzrost aktywności komórek NK. Uznawana jako czwarta broń walki z nowotworem, stanowi wartościowe uzupełnienie standardowych terapii onkologicznych: chi-rurgii, chemio- oraz radioterapii. Badania z dowodem na-ukowym poziomu pierwszego wykazały, że wykorzysta-nie hipertermii w standardowym postępowaniu wydłuża przeżywalność, przywraca możliwość wykonania zabiegu chirurgicznego u pacjentów nieoperacyjnych, poprawia jakość życia, a także umożliwia stosowanie terapii w ma-łych dawkach z wyższą skutecznością.
Chirurgia oczodołu
Jarosław Markowski
1, Jarosław Paluch
1,
Jan Pilch
1, Estera Jagosz-Kandziora
1,
Wirginia Likus
2, Ewa Zielińska-Pająk
3,
Ewa Mrukwa-Kominek
41 Katedra i Klinika Laryngologii, Śląski Uniwersytet Medyczny,
Katowice
2 Katedra Anatomii Prawidłowej, Śląski Uniwersytet Medyczny,
Katowice
3 Katedra i Zakład Patomorfologii, Śląski Uniwersytet Medyczny,
Katowice
4 Katedra i Klinika Okulistyki, Śląski Uniwersytet Medyczny,
Katowice
Słowa kluczowe: oczodół • chirurgia • orbitotomia • biop-sja aspiracyjna cienkoigłowa
Wprowadzenie: Pierwotne nowotwory oczodołu to przede wszystkim nowotwory przestrzeni pozagałkowej zlokali-zowane wewnątrz- lub zewnątrzstożkowo. Anatomia to-pograficzna oczodołu otoczonego przez zatoki przynoso-we i jamę czaszki i związane z tym wzajemne przenikanie procesów chorobowych w tym obszarze sprawia, że oczo-dół stał się regionem interdyscyplinarnym, którego pato-logią zajmują się specjaliści różnych dziedzin: okuliści, laryngolodzy, endokrynolodzy, neurochirurdzy i chirur-dzy szczękowo-twarzowi. Najczęściej stosowana klasyfi-kacja wg Rintelena dzieli guzy oczodołu na: nowotwory oczodołu pierwotne – wywodzące się z jego tkanek wraz z nowotworami śródgałkowymi, rogówkowymi i spojów-kowymi, nowotwory wnikające do oczodołu z sąsiedztwa, nowotwory przerzutowe z innych okolic ciała.
Materiał i metody: Podstawową metodą leczenia nowotwo-rów złośliwych oczodołu jest leczenie chirurgiczne skojarzo-ne z napromienianiem i/lub chemioterapią. W przypadku nowotworów łagodnych lub guzów zapalnych zazwyczaj wy-konuje się orbitotomię. Autorzy szczegółowo przedstawiają anatomię topograficzną (chirurgiczną) oczodołu z uwzględ-nieniem różnych typów dostępów operacyjnych do guzów
zlokalizowanych w poszczególnych kwadrantach oczodo-łu. Szczegółowo omówiono technikę egzenteracji (wypa-troszenia, opustoszenia) oczodołu oraz różne typy orbito-tomii, ze szczególnym zwróceniem uwagi na orbitotomię boczną wg Kronleina-Reesego- Berke’a jako metodę opera-cyjną najczęściej stosowaną w Klinice Laryngologii SUM. Najczęściej występującymi objawami guzów oczodołu są: wytrzeszcz gałki ocznej (przemieszczenie o co najmniej 2 mm), obrzęk i zaczerwienienie spojówek i powiek, zwęże-nie szpary powiek, ograniczezwęże-nie ruchomości gałki ocznej, zaburzenia widzenia (dwojenie, osłabienie ostrości wzroku), bóle gałki ocznej, bóle głowy i ślepota (rzadko – ok. 6%). Wyniki i wnioski: Zabiegi chirurgiczne w oczodole nie są wolne od powikłań. Przyczyną powikłań są zaburzenia w ukrwieniu nerwu wzrokowego i siatkówki, jak również obrzęk pooperacyjny i krwotok w polu operacyjnym. Po-wikłania po operacjach oczodołu dzielimy na naczynio-we, nerwowo-mięśnionaczynio-we, zapalne i inne. Główne powi-kłania po zabiegach operacyjnych oczodołu to: porażenie mięśni gałkoruchowych, opadnięcie powieki oka opero-wanego, zaburzenia czucia rogówkowego, podwójne wi-dzenie, wylew dooczodołowy, owrzodzenie rogówki, krwo-tok do ciałka szklistego i zapalenie gałki ocznej. Biopsja aspiracyjna cienkoigłowa (BAC) guza oczodołu jest waż-nym badaniem diagnostyczważ-nym i powinna być wykony-wana każdorazowo w przypadku guza oczodołu. Wyniki leczenia nowotworów złośliwych oczodołu są niezadowa-lające. W analizowanej grupie 56 chorych z nowotworami złośliwymi przeżycie 5-letnie wyniosło 36%.
Wyniki leczenia chirurgicznego
brodawczaka odwróconego jamy nosa
i zatok przynosowych
Marcin Frączek
Katedra i Klinika Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi, Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich, Wrocław
Brodawczak odwrócony jest drugim po kostniaku naj-częstszym guzem łagodnym nosa i zatok przynosowych. Guz ma zdolność miejscowego niszczenia sąsiadujących tkanek, charakteryzuje się agresywnym wzrostem z moż-liwością transformacji złośliwej oraz tendencją do wznów. Metodą leczenia z wyboru brodawczaka odwróconego jest wciąż zabieg operacyjny. Wewnątrznosowa chirurgia endo-skopowa jest obecnie preferowaną metodą leczenia więk-szości łagodnych guzów nosa i zatok przynosowych, włą-czając brodawczaka odwróconego.
Autor przedstawia wyniki leczenia pacjentów z brodaw-czakiem odwróconym hospitalizowanych w Klinice Oto-laryngologii USK we Wrocławiu. Chorzy operowani byli zarówno z dojścia zewnętrznego, metodą wewnątrznoso-wej chirurgii endoskopowewnątrznoso-wej, oraz z dostępu podwójnego. Przeanalizowano lokalizację, stan zaawansowania guza, rozległość zabiegu operacyjnego oraz częstość wznów. W większości przypadków technika chirurgii endoskopo-wej umożliwia radykalne i bezpieczne usunięcie brodaw-czaka odwróconego. Zastosowanie metody endoskopowej
wiążę się z mniejszymi dolegliwościami okołoooperacyjny-mi, krótszym czasem hospitalizacji, brakiem blizn i obrzę-ku twarzy. Ponadto umożliwia ona często dokładniejszą resekcję guza dzięki bardziej precyzyjnemu odróżnieniu zmian patologicznych od zdrowej błony śluzowej.
Leczenie nowotworów tarczycy
Waldemar Balcerzak
I Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Endokrynologicznej, Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich, Wrocław
Nowotwory tarczycy stanowią około 90% stwierdzanych nowotworów złośliwych gruczołów wydzielania wewnętrz-nego. Częściej rozpoznaje się je u kobiet niż u mężczyzn. W roku 2010 proporcje wynosiły 4,3:1. W Polsce rozpo-znawanych jest od 1500 do 1800 przypadków raka taczy-cy. Średni wiek operowanych wynosi 58 lat. Guzki u dzie-ci w 50% są złośliwe. Do czynników ryzyka raka tarczycy zalicza się wiek poniżej 20 roku życia i powyżej 70 roku życia, dodatni wywiad rodzinny zwłaszcza w kierunku raka rdzeniastego.
Typy histologiczne raka tarczycy
– Rak brodawkowaty – najczęściej stwierdzany. W 50% daje przerzuty do regionalnych węzłów chłonnych, w 40% występuje wieloogniskowo. Mikrorak – poje-dyńczy guzek poniżej 1 cm, nie wymaga usunięcia dru-giego niezmienionego płata. Rokowanie dobre – powy-żej 90% przeżyć 20-letnich.
– Rak pęcherzykowy – przeważa w terenach endemicz-nych. Częściej występuje po 40. roku życia. Przerzuty daje drogą krwionośną w pierwszej kolejności do płuc. Charakteryzuje się wysoką jodochwytnością. Rokowa-nie dobre, przeżycia 20-letRokowa-nie około 80%.
– Rak rdzeniasty – stanowi poniżej 10% wszystkich ra-ków tarczycy. Postać sporadyczna jest jednoogniskowa, postać rodzinna występuje najczęściej w zespołach wie-logruczołowych, najczęściej w zespole Sipple'a. Rokowa-nie: w niskim stopniu zaawansowania przeżycia 20-let-nie wynoszą 50%, w wysokim – 20%.
– Rak anaplastyczny – charakteryzuje się szybkim wzro-stem, naciekaniem okolicznych tkanek, przerzutami wę-złowymi i odległymi. Rokowanie bardzo złe – czas prze-życia około 6 miesięcy.
– Chłoniaki tarczycy – stanowią poniżej 1% wszystkich nowotworów tarczycy. Leczenie – radioterapia, w przy-padku zmian rozsianych chemioterapia. Kwalifikacje do leczenia operacyjnego – szybko rosnący guz, słabo ru-chomy, w usg hypoechogenny, nieotorbiony, z towarzy-szącą chrypką lub dysfagią.
Przed leczeniem operacyjnym należy potwierdzić: stan eutyreozy klinicznej i labolatoryjnej – badania obrazowe – usg tarczycy, rentgen lub tomografia komputerowa kl. piersiowej – PET – przy podejrzeniu przerzutów odległych – BAC zmian ogniskowych – stężenie kalcytoniny przy po-dejrzeniu raka rdzeniastego – badanie genetyczne (mutacja protoonkogenu RET). Leczenie operacyjne nowotworów
złośliwych tarczycy jest podstawą terapii i poza jednoogni-skowym mikrorakiem brodawkowatym wymaga całkowi-tego usunięcia tarczycy pozatorebkowo oraz limfadenek-tomii centralnej i przedziału bocznego po stronie guza. Podstawą leczenia uzupełniającego po tyreidektomii jest jodoterapia w rakach brodawkowatym i pęcherzykowym oraz supresyjne dawki tyroksyny. Monitorowanie chorych – badania kontrolne u pacjentów leczonych z powodu zróż-nicowanego raka tarczycy: USG szyi, stężenie tyroglobu-liny co 6–12 miesięcy, kontrola TSH co 3 miesiące. RTG klatki piersiowej jeden raz w roku.
Inne badania obrazowe, jak TK klatki piersiowej, scyn-tygrafia kośćca, PET-CT, wykonuje się w trakcie wska-zań. Pierwszym sygnałem do wykonania tych badań jest wzrost tyroglobuliny.
W raku rdzeniastym wymagane jest regularne oznaczenie kalcytoniny, początkowo co 3 miesiące, a następnie co 6 miesięcy, oraz regularnego badania usg szyi. Pomocne jest też w monitorowaniu badanie stężenia antygenu rakowo--płodowego – CEA.
Sesja IV • Radio- i chemioterapia
w nowotworach głowy i szyi
Wieloparametryczny monitoring radio-
i chemioterapii u chorych na raka głowy
i szyi
Krzysztof Składowski
1, Agata Hajduk
1, Łukasz
Boguszewicz
2, Alicja Heyda
1, Barbara Masłyk
3,
Andrzej Wygoda
1, Tomasz Rutkowski
1,
Marcin Hutnik
1, Łukasz Michalecki
1, Beata
Lukaszczyk-Wideł
1, Marek Kentnowski
1, Jolanta
Mrochem-Kwarciak
3, Bolesław Pilecki
1, Urszula
Dworzecka
1, Sabina Lukoszek
1, Teresa Stępień
1,
Maria Sokół
21 I Klinika Radioterapii i Chemioterapii, Centrum Onkologii
– Instytut im. Marii Składowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
2 Zakład Fizyki Medycznej, Centrum Onkologii – Instytut im.
Marii Składowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
3 Zakład Analityki i Biochemii Klinicznej, Centrum Onkologii
– Instytut im. Marii Składowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
Słowa kluczowe: biomarkery raka głowy i szyi • radiote-rapia • chemioteradiote-rapia • jednoczesna radiochemioteradiote-rapia Współczesny wysiłek badawczy dotyczący onkologii raka głowy i szyi skupia się na poszukiwaniu nowych biomar-kerów o znaczeniu prognostycznym i predykcyjnym. Jed-nak poza odkryciem roli wirusa brodawczaka ludzkiego (Human Papilloma Virus, HPV) w kancerogenezie raków gardła środkowego postęp w tej dziedzinie jest powolny i nie spełnia oczekiwań klinicystów.
Niniejsza praca stanowi doniesienie wstępne na temat mo-nitoringu parametrów:
1 – klinicznych (regresja raka i efekty uboczne leczenia); 2 – psychologicznych (depresja, ból);
3 – laboratoryjnych;
u chorych na raka głowy i szyi poddawanych samodziel-nej radioterapii, jednoczessamodziel-nej radiochemioterapii oraz in-dukcyjnej chemioterapii. Badanie ma charakter prospek-tywny, trwa od 2010 roku i posługuje się nowoczesnymi, wyrafinowanymi metodami statystki medycznej.
Obecne doniesienie wstępne dotyczy identyfikacji kilku biomarkerów, które miały wpływ na długość przeżycia ogólnego pierwszych 126 chorych.
Czy należy modyfikować radioterapię
u pacjenta z HPV-pozytywnym
nowotworem regionu głowy i szyi?
Adam Maciejczyk
Zakład Teleradioterapii, Dolnośląskie Centrum Onkologii, Wrocław
Słowa kluczowe: ludzki wirus brodawczaka (HPV) • epi-demiologia nowotworów głowy i szyi • radioterapia no-wotworów głowy i szyi
Ludzki wirus brodawczaka (ang. Human Papilloma Vi-rus – HPV) odgrywa znaczącą rolę w etiologii nowotwo-rów głowy i szyi. Istotne, z punktu widzenia epidemiolo-gicznego, jest to, że nowotwory te najczęściej występują u osób niepalących tytoniu, niepijących alkoholu, często w młodszym wieku. Najczęściej nowotwór HPV-zależny rozwija się w obrębie gardła środkowego i jamy ustnej. Niezwykle istotne u tych pacjentów jest rokowanie, któ-re jest często lepsze niż u typowych chorych z nowotwo-rami głowy i szyi. Natomiast wciąż trudnym problemem w Polsce jest brak informacji o obecności zakażenia wi-rusem HPV w standardowej ocenie patomorfologicznej nowotworu regionu głowy i szyi. Nierozstrzygnięte wciąż jest również zagadnienie optymalizacji leczenia tej grupy pacjentów. W wykładzie przedstawiony zostanie aktualny punkt widzenia onkologa-radioterapeuty na ww problemy.
Rola leczenia systemowego w nowotworach
regionu głowa – szyja
Emilia Filipczyk-Cisarż
Dolnośląskie Centrum Onkologii, Oddział Onkologii Klinicznej/Chemioterapii, Wrocław
Słowa kluczowe: chemioterapia • radiochemioterapia • ci-splatyna • fluorouracyl • erbitux • toksyczność
Leczenie onkologiczne nowotworów opiera się na trzech podstawowych dyscyplinach: chirurgii, radioterapii i che-mioterapii. Chemioterapia to najmłodsza dyscyplina w leczeniu onkologicznym, a jednocześnie nieselektyw-na, co wiąże się z szeregiem negatywnych następstw jej
stosowania tj. toksycznościami. Wybór metody leczenia uzależniony jest od umiejscowienia, zaawansowania oraz zróżnicowania nowotworu. Wczesne stadia (I, II: C1-2 N0) kwalifikuje się do leczenia chirurgicznego i radiotera-pii. Rak nosowej, ustnej i krtaniowej części gardła i krtani w III i IV stopniu kwalifikuje się do radiochemioterapii, którą niezależnie stosuje się rutynowo po zabiegach chi-rurgicznych, przy obecności niekorzystnych patomorfolo-gicznych czynników rokowniczych (przerzuty do węzłów, przekraczanie torebki węzła, naciekanie mięśni głębokich). Cytostatyk stosowany przy radiochemioterapii spełnia rolę tzw. „boostu biologicznego”. Standardowym lekiem stoso-wanym w radiochemioterapii jest cisplatyna w dawce 100 mg/m2 w dniu napromieniania podawana co 3 tyg.
(w su-mie 3×) lub w dawce 35–40 mg/m2 podawanej co tydzień.
Przy masywnym zajęciu węzłów chłonnych można rozwa-żyć chemioterapię indukcyjną opartą o 2–3 cykle wg sche-matu PF (cisplatyna + fluorouracyl). W rakach nosowej części gardła, po zakończonej radiochemiotrapii podaje się 3 cykle chemioterapii wg schematu PF. Już od 1990 roku rozpoczęły się pierwsze debaty dotyczące roli chemiote-rapii indukcyjnej i niepodważalnej roli cisplatyny z flu-orouracylem. Kolejne badania oceniały korzystny wpływ kojarzenia chemioterapii z radioterapią, sekwencyjne ich stosowanie i wprowadzenie nowych substancji – doceta-xelu. W latach 1994–2004 Studio Trial wykazało korzyść w ogólnych przeżyciach OS po zastosowaniu indukcyj-nej chemioterapii opartej o PF w stosunku do samej ra-dioterapii czy też chirurgii. W BK Domange Trial (2000) – dotyczącym nowotworów nosogardła – stwierdzono re-dukcję o 29% śmiertelności po indukcyjnej chemioterapii w stosunku do samej RT. Kolejne BK (badania kliniczne) uwzględniały cechę N3 i korzyść z chemioterapii induk-cyjnej w zakresie kontroli lokalnej z jednoczesną reduk-cją ujawnienia się przerzutów (ASCO). Veterans Admini-stration Larynx Trial – oceniły LFS (laryngectomy – free survival) w nowotworach krtani z N3, gdzie zastosowano chemioterapię indukcyjną, co poprawiło przeżycie >5 lat w 30%, podobnie trial (EORTC 24891). W terapii palia-tywnej istnieje przewaga monoterapii nad terapią wielolej-kową. W badaniach klinicznych III fazy wykazano wyższą skuteczność paclitaxelu i docetaxelu w porównaniu z te-rapią opartą o DDP i 5FU. Również w terapii indukcyjnej wykazano korzyść w stosowaniu programu TPF (doce-taxel, cisplatyna, fluorouracyl) w stosunku do PF (BK – TAX324), w którym 3-letnie PFS (czas wolny do progresji) w grupie PF wyniosło 37%, a w grupie z TPF – 49%. Roz-waża się zastosowanie docetaxelu w terapii w skojarzeniu z RT w miejscowo zaawansowanych nowotworach. No-wotworom tym często towarzyszą zaburzenia molekular-ne, najczęściej mutacje genów supresorowych (np. TP53) ekspresja i nadekspresja i mutacja naskórkowego czynnika wzrostu EGFR (epidermal growth factor receptor) (90–100% nowotworów posiada nadekspresję EGFR). W badaniach oceniających zastosowanie Erbituxu (p-ciało anty EGFR) z radioterapią wykazano już w 2000 r. w Clin. Cancer Res. znaczne zmniejszenie wymiarów guza po połączeniu tych dwóch metod, co przełożyło się na OS z 29,3 do 49 m. Ak-tualnie posiadamy w standardzie postępowania zastoso-wanie Erbituxu z RT u chorych, u których istnieją prze-ciwwskazania do stosowania cisplatyny. To, co jest bardzo istotne w kojarzeniu radiochemioterapii, to niezapomina-nie o toksycznościach, jakie te dwie metody za sobą nio-są, ale z wymierną korzyścią.
Nowotwory głowy i szyi u dzieci – problemy
diagnostyczno-terapeutyczne
Bernarda Kazanowska
Klinika Transplantacji Szpiku Onkologii i Hematologii Dziecięcej, Uniwersytet Medyczny, Wrocław
Objawy kliniczne towarzyszące obecności guza nowotworo-wego zależą od jego lokalizacji, stąd dziecko wraz z rodzica-mi/opiekunami, zanim trafi do onkologa, może szukać po-mocy lekarskiej nie tylko u lekarza rodzinnego czy pediatry, ale również u innych specjalistów w zależności od manife-stacji klinicznej choroby. W przypadku zmian rozrostowych rozwijających się w zakresie głowy i szyi, często laryngolog, neurolog, okulista, stomatolog czy chirurg szczękowy może być specjalistą „pierwszego kontaktu” dla małego pacjenta. Guzy rozwijające się w lokalizacji oczodołowej mogą powo-dować wytrzeszcz gałki ocznej, zwężenie szpary powieko-wej, obrzęk spojówek gałkowych, zaczerwienienie powiek. Często pierwszym niepokojącym symptomem jest zez. Zmiany rozwijające się w obrębie jamy nosowo-gardłowej wywołują objawy zapalenia zatok przynosowych, ból, za-burzenia połykania, niekiedy szczękościsk, upośledzenie węchu, niedosłuch, charakterystyczna może być obecność ropnej lub krwistej wydzieliny w obrębie jamy nosowo--gardłowej oraz tzw. mowa nosowa.
Guzy zajmujące ucho środkowe mogą powodować krwa-wienia, niedrożność przewodu słuchowego, niedosłuch, przewlekły stan zapalny z odczynem ropnym w zajętej okolicy, obwodowe porażenie nerwu twarzowego. Zmiany guzowate zlokalizowane na szyi mogą ujawniać się w formie pakietów powiększonych węzłów, mogą być przyczyną dysfagii, utrudnienia ruchomości w zakresie szyi, a nawet upośledzenia drożności dróg oddechowych w przypadku znacznego miejscowego zaawansowania. Objawy guzów OUN zależą od wielu czynników, m.in. umiejscowienia guza, tempa jego wzrostu, wieku dziec-ka, stopnia dojrzałości układu nerwowego przed zacho-rowaniem. Większość pierwotnych guzów OUN u dzieci rozwija się podnamiotowo (55–60%). Guzy te, rozwijając się, prowadzą do powstania objawów wzmożonego ciśnie-nia śródczaszkowego, zaburzeń świadomości, co świad-czy o zaawansowaniu procesu nowotworowego. Nowo-twory rozwijające się w okolicy skrzyżowania nerwów wzrokowych mogą dawać zaburzenia widzenia, zez, wy-trzeszcz gałki ocznej oraz objawy niedoczynności przy-sadki mózgowej.
Podstawowe znaczenie w szybkiej diagnostyce chorób no-wotworowych wieku dziecięcego ma czujność onkologicz-na otoczenia dziecka i lekarza, który je bada. Każdorazowo niepokój onkologiczny powinny budzić: asymetria ob-serwowanych objawów (np. szybko narastająca asymetria migdałków podniebiennych czy podniebienia, wytrzeszcz jednej gałki ocznej), obrzęk tkanek miękkich o niejasnej przyczynie, podejrzanie twarda konsystencja zmiany, zwią-zek stwierdzanej zmiany z głębszymi strukturami tkanko-wymi. Guz, który nie może być wytłumaczony poprzez
stan zapalny lub uraz, tak długo powinien być traktowa-ny jako złośliwy, dopóki nie zostanie udowodniotraktowa-ny jego inny charakter.
Celem prezentacji jest omówienie najczęściej występują-cych objawów chorób nowotworowych wieku dziecięce-go, które rozwijają się pierwotnie w obrębie głowy i szyi lub dają przerzuty do tych narządów, diagnostyki różni-cowej tych schorzeń oraz przedstawienie zasad diagno-styki i leczenia.
Oszczędzające leczenie raka krtani w świetle
międzynarodowych wytycznych
Agata Szulc
Zakład Teleradioterapii, Dolnośląskie Centrum Onkologii, Wrocław
Słowa kluczowe: rak krtani • leczenie oszczędzające • le-czenie skojarzone
Nowotwory złośliwe krtani należą do najczęstszych nowo-tworów złośliwych regionu głowy i szyi. Wg KRN, w 2010 roku zanotowano 2200 zachorowań, z czego 1900 u męż-czyzn i ok. 300 u kobiet. Przeżycia 5-letnie u mężu męż-czyzn wynoszą 50,6%, u kobiet 62,7%. W ostatnich latach co-raz większe znaczenie w leczeniu raka krtani mają techni-ki oszczędzające narząd. Dotyczy to zarówno leczenia chi-rurgicznego, poprzez zastosowanie technik minimalnie inwazyjnych w rakach nisko zaawansowanych, jak i radio-terapii stosowanej w skojarzeniu z chemioterapią w rakach miejscowo zaawansowanych. W dalszym ciągu kluczowe jest zachowanie kontroli miejscowej i regionalnej, ale dys-ponujemy obecnie metodami pozwalającymi zadbać rów-nież o jakość życia pacjenta. Stąd podjęcie decyzji o wybo-rze metody leczenia stało się dużo bardziej skomplikowane. W procesie decyzyjnym należy wziąć pod uwagę czynniki związane z guzem nowotworowym, takie jak: histopatologia, stopień złośliwości, punkt wyjścia, ruchomość strun głoso-wych, zajęcie spoidła przedniego, głębokość naciekania, na-ciek tkanek miękkich okolicy przedkrtaniowej, stopień zaję-cia węzłów chłonnych, oraz czynniki związane z pacjentem – płeć, wiek, uwarunkowania socjalne, stan mentalny, cho-roby współistniejące, ze szczególnym uwzględnieniem scho-rzeń, które są przeciwwskazaniem do chemioterapii, a także preferencje pacjenta i możliwości współpracy z jego strony. Wg wytycznych NCCN z 2014 r., jeśli pacjent kwalifikuje się do laryngektomii, ale zależy mu na zachowaniu głosu, należy mu zaproponować leczenie skojarzone radiochemio-terapią. U wybranych chorych w zaawansowaniu T3N0-1, którzy mają przeciwwskazania do chemioterapii, można rozważyć samodzielną radioterapię. Rekomendacje oparte są na wynikach badania R91-11, w którym największy od-setek pacjentów z zachowaną krtanią był w ramieniu z ra-dioterapią skojarzoną z chemioterapią, natomiast przeżycia były zbliżone we wszystkich grupach (samodzielna radiote-rapia i radioteradiote-rapia z chemioterapią indukcyjną).
W leczeniu raka krtani niezwykle istotne jest indywidual-ne podejście do chorego i podejmowanie decyzji w wielo-specjalistycznym zespole.
Sesja V • Biologia molekularna
w nowotworach głowy i szyi.
Rola wirusa HPV w nowotworach
głowy i szyi
Biomarkery limfangiogenezy – pomocne
w prognozowaniu przebiegu choroby
nowotworowej i leczeniu
Alina Morawiec-Sztandera
Klinika Chirurgii Nowotworów Głowy i Szyi, II Katedra Otolaryngologii, Uniwersytet Medyczny, Łódź
Słowa kluczowe: układ chłonny • limfangiogeneza • prze-rzuty nowotworowe • markery limfangiogenezy
Unaczynienie limfatyczne rozpoczyna się cienkościenny-mi kapilaracienkościenny-mi, ślepo zakończonycienkościenny-mi w tkance. Rolą naczyń układu chłonnego jest resorpcja płynu śródtkankowego, makromolekuł, komórek immunokompetentnych poprzez otwory pomiędzy komórkami śródbłonka, których struk-tura zapobiega ich powrotowi. Czynność ta jest możliwa dzięki włóknom kotwiczącym, które zapobiegają zapada-niu się naczynia, połączeniom pomiędzy komórkami śród-błonka typu „wcisk”, „zamek błyskawiczny” oraz skoor-dynowanemu zamykaniu i otwieraniu zastawek. Badania nad procesami limangiogenezy pozostają znacznie w tyle względem doniesień na temat tworzenia naczyń krwiono-śnych i ich molekularnych mechanizmów.
Układ limfatyczny powstaje z komórek śródbłonka limfa-tycznego. Limfangiogeneza jest dynamicznym procesem podczas embriogenezy. W czasie rozwoju embrionalnego komórki śródbłonka limfatycznego wywodzą się z komó-rek śródbłonka naczyń krwionośnych, ulegają zróżnico-waniu pod kontrolą limfatyczno-specyficznych regulato-rów. Proces ten praktycznie nie ma miejsca w warunkach fizjologicznych w okresie poporodowym. Limfangiogene-za Limfangiogene-zapoczątkowana jest przez zewnątrzkomórkowe sygna-ły, drogą związania czynników wzrostu z ich receptorami na powierzchni komórkowej, następnie przez wewnątrz-komórkowy sygnał aktywowane są szlaki przekazywa-nia, który dalej dociera do jądra komórkowego i regulu-je ekspresję genów odpowiedzialnych za kontrolowanie tego procesu. Układ VEGFC–VEGFD–VEGFR3 jest nie-zbędny do kiełkowania początkowych naczyń limfatycz-nych z układu żylnego. Angiopoetyna-2 – TIE2 jest istot-na dla rozwoju, przebudowy i dojrzewania funkcji sieci naczyń limfatycznych.
Do markerów limfangiogenezy należy LYVE-1 – lym-phatic vascular endothelial hyaluronan receptor-1, czy-li receptor hialuronianowy komórek śródbłonka naczyń limfatycznych, który ulega ekspresji na ich powierzchni. Przypuszczalną jego rolą jest transport HA do światła na-czyń limfatycznych. Jest on najczęściej używany do oceny gęstości naczyń limfatycznych i rozmiaru limfatycznego obszaru oraz stanowi czynnik prognostyczny przeżycia, jak
27 września 2014 r., sobota
rownież narzędzie oceny stanu węzłów chłonnych. Innym markerem jest PROX-1, homeotyczny (homeobox) czyn-nik transkrypcyjny, który jest zlokalizowany w jądrze LECs (komórki nabłonka limfatycznego) tkanek zdrowych do-rosłych. Obecnie uważa się go za najbardziej specyficzny marker śródbłonka limfatycznego. Jest on wyłącznie wy-krywany w LECs kapilarów i pni limfatycznych dorosłej tkanki oraz w guzach. Bierze udział w rozwoju embrional-nym układu limfatycznego z układu krwionośnego. Podo-planina – przezbłonowa glikoproteina typu mucynowe-go o dużej masie cząsteczkowej – to specyficzny marker śródbłonka limfatycznego, przede wszystkim jest ona wy-rażona w komórkach śródbłonka limfatycznego, ale tak-że w podocytach, osteoblastach, komórkach pęcherzy-kowych Typu I. Ekspresja podoplaniny jest regulowana przez Prox-1. Inne markery to czynnik wzrostu fibrobla-stów 2 (fibroblast growth factor 2 (FGF-2), insulinopo-dobny czynnik wzrostu (insulin-like growth factor 1 i 2 (IGF-1, IGF-2), czynnik wzrostu hepatocytów (hepatocy-te growth factor (HGF), endo(hepatocy-telina 1 (endothelin-, ET-1), płytkowy czynnik wzrostu B (platelet-derived growth fac-tor PDGF-B). Wzbudzają one limfangiogenezę w różnych kontekstach, w większości wtórnie do indukcji VEGF-C i VEGF-D. Te ostanie czynniki wzrostu ze swoimi recepto-rami VEGFR-2 i VEGFR-3 są reprezentatywne dla powsta-wania naczyń limfatycznych w patologii, która ma miej-sce w przewlekłych stanach zapalnych, reakcji odrzucenia przeszczepu, gojeniu ran, obrzęku limfatycznym oraz roz-woju i przerzutowaniu nowotworów złośliwych. Funkcjo-nalnie istotne markery dla limfangiogenezy w nowotwo-rach to białka biorące udział w rozwoju i rozgałęzieniach nowotworowych naczyń, enzymy proteolityczne ne do inwazji i przerzutów oraz białka adhezyjne niezbęd-ne do łączności międzykomórkowej i rozsiewu guza. Ma-jąc do dyspozycji różne markery, trzeba wyjaśnić korelację limfangiogenezy ze wzrostem guza, przerzutami oraz ro-kowaniem. Czynniki wzrostu VEGF-C/D to ważne regu-latory limfangiogenezy, istotne mediatory przerzutów guza do węzła wartowniczego oraz czynniki indukujące lim-fangiogenezę w węzłach chłonnych na drodze mechani-zmu, w którym dochodzi do szerzenia się przerzutów do innych narządów. Jednakże ich ekspresja nie ma związku ze wzrostem guza złośliwego. Uważa się, że tylko połowa z wszystkich nowotworów złośliwych wykorzystuje naczy-nia krwionośne jako pierwotną drogę rozsiewu guza, po-została połowa, która obejmuje nowotwory głowy i szyi, daje przerzuty głównie przez naczynia limfatyczne. Histo-rycznie rozważano, że naczynia limfatyczne biorą bierny udział w przerzutach guza, służąc jako przewodzące kana-ły dla przemieszczania się komórek nowotworu. Jednak-że odkrycie kilku kluczowych limfatyczno-specyficznych molekularnych markerów i wzrost możliwości in vitro i in vivo eksperymentalnych układów dla badania biolo-gii naczyń limfatycznych ujawniło aktywną rolę unaczy-nienia limfatycznego w szerzeniu się przerzutów guza. Indukowana przez guz limfangiogeneza węzłowa promu-je przerzuty. Limfatyczne naczynia okołoguzowe ułatwia-ją rekrutację komórek prezentuułatwia-jących antygen, takich jak komórki dendrytyczne, które następnie aktywują (cross--prime) limfocyty cytotoksyczne w drenujących węzłach chłonnych. Kwestią dotąd nierozwiązaną pozostaje pytanie,
czy hamowanie limfangiogenezy jest realną strategią te-rapeutyczną w celu zatrzymania rozsiewu guza i powsta-wania przerzutów.
Strategia antylimfangiogenna obejmuje przeciwciała blo-kujące cząsteczki współzawodniczące ze szlakiem sygna-łowym VEGF-C/VEGF-D/VEGFR-3, drobnocząsteczko-we inhibitory kinazy tyrozynodrobnocząsteczko-wej oraz terapię genową dla zahamowania limfangiogenezy. Po długim zastoju nastą-pił gwałtowny rozwój badań limfangiogenezy co do iden-tyfikacji czynników limfangiogennych i ich receptorów, identyfikacji limfatycznych markerów naczyniowych, któ-rych określenie znaczenia w fizjologii i patologii popra-wiło zrozumienie biologii naczyń chłonnych, blokowania limfangiogenezy wewnątrzguzowej, co może zahamować przerzutowanie. Postępem jest ujawnienie markerów lim-fangiogenezy jako czynników prognostycznych przerzutów raka oraz inhibitoryów limfangiogenezy jako leków po-mocniczych w konwencjonalnej i celowanej chemioterapii.
Postępy w ukierunkowanej molekularnie
terapii nowotworów złośliwych głowy i szyi
Janusz Klatka
Katedra i Klinika Otolaryngologii i Onkologii Laryngologicznej, Uniwersytet Medyczny, Lublin
Słowa kluczowe: terapia ukierunkowana molekularnie • nowotwory złośliwe głowy i szyi
Istotą terapii ukierunkowanej molekularnie jest hamo-wanie proliferacji i neoangiogenezy oraz uniemożliwie-nie tworzenia przerzutów przez komórki nowotworowe, a także indukowanie apoptozy tych komórek. Co więcej, leki tej grupy działają w sposób wybiórczy, co wiąże się z niewielkimi skutkami ubocznymi terapii. Nadekspresja EGFR wiąże się z bardziej agresywnym fenotypem guzów, skłonnością do tworzenia przerzutów, chemioopornością i gorszym rokowaniem. Cetuksymab jest pierwszym chi-merycznym, mysio-ludzkim monoklonalnym przeciw-ciałem anty-EGFR zarejestrowanym w leczeniu chorych na HNSCC. Zalutumumab jest ludzkim monoklonalnym przeciwciałem anty-EGFR. Wyniki pierwszego randomi-zowanego badania III fazy z jego udziałem u chorych na zaawansowanego HNSCC po niepowodzeniu chemiotera-pii są bardzo zachęcające. Panitumumab – ludzkie mono-klonalne przeciwciało anty-EGFR – znajduje się w chwi-li obecnej w II fazie badania oceniającego skuteczność: radioterapii, radioterapii w kombinacji z cisplatyną i ra-dioterapii w kombinacji z panitumumabem. Odwracalne, drobnocząsteczkowe inhibitory kinazy tyrozynowej EGFR (IKT EGFR), takie jak gefitynib czy erlotynib, wykazują niewielką skuteczność w terapii HNSCC. Udowodniono zbliżoną lub nawet wyższą skuteczność afatynibu w stosun-ku do cetuksymabu u chorych na HNSCC. Bewacyzumab – przeciwciało monklonalne skierowane przeciwko VEGF. Brak jest przekonujących dowodów na skuteczność w te-rapii HNSCC bewacyzumabu. Zakończyła się druga faza badań klinicznych u chorych na HNSCC z udziałem bor-tezomibu – inhibitora proteasomu. U chorych na nawroto-wego lub przerzutonawroto-wego HNSCC za pomocą bortezomibu
uzyskano w 50% kontrolę choroby, co umożliwiło rozpo-częcie badań III fazy. Jak wynika z dotychczasowych badań, rozwój terapii ukierunkowanej molekularnie w płaskona-błonkowych nowotworach głowy i szyi daje realną nadzie-ję na zwiększenie efektywności leczenia tych nowotworów.
Infekcja wirusem HPV w łagodnych
i złośliwych zmianach jamy ustnej: studium
przypadków na podstawie doświadczeń
własnych Oddziału Chirurgii
Szczękowo-Twarzowej 4. WSK ze szczególnym
uwzględnieniem zmian o charakterze
klinicznym proliferative verrucous
leukoplakia (PVL)
Monika Rutkowska
1, Klaudiusz Łuczak
2,
Maciej Kielan
1, Krzysztof Pakulski
1,
Hanna Gerber, Agnieszka Hałoń
3 1 Kliniczny Oddział Chirurgii Szczękowo-Twarzowej,4. Wojskowy Szpital Kliniczny, Wrocław
2 Klinika Chirurgii Szczękowo-Twarzowej, Uniwersytecki Szpital
Kliniczny, Wrocław
3 Zakład Patomorfologii i Cytologii Onkologicznej, Wrocław Wieloletnie badania nad epidemiologią zmian łagodnych i złośliwych regionu głowy i szyi zakładały, że jest to jed-norodna grupa guzów. Dopiero w ostatnich latach zauwa-żono znaczące różnice w trendach epidemiologicznych poszczególnych regionów anatomicznych w tej okolicy. Badania nad wirusowym podłożem kancerogenezy tego obszaru nie oddzielały od siebie regionu jamy ustnej od gardła, co w konsekwencji doprowadziło do przeszacowa-nia rzeczywistego znaczeprzeszacowa-nia wirusa HPV w nowotworach jamy ustnej. Wykrywalność HPV w rakach jamy ustnej jest o wiele niższa niż w rakach gardła. W świetle aktualnych badań pozytywne aspekty wynikające z infekcji wirusowej w rakach gardła, m.in. deeskalacja terapii adjuwantowej, wydają się nie mieć znaczenia w profilaktyce i terapii ra-ków HPV(+) jamy ustnej.
W niniejszej pracy prezentujemy wyniki badań prowa-dzonych od 2008 roku na Oddziale Chirurgii Szczękowo--Twarzowej 4.Wojskowego Szpitala Klinicznego nad epide-miologią wirusa HPV w złośliwych i łagodnych zmianach jamy ustnej. W świetle prowadzonych badań na szczególną uwagę zasługują pacjenci z histopatologicznie rozpozna-ną zmiarozpozna-ną o charakterze hyperplasia verrucosa, u których pomimo intensywnego leczenia chirurgicznego ostatecz-nie dochodzi do metaplazji nowotworowej.
Genetyczne podstawy nowotworów
głowy i szyi. Implikacje diagnostyczne
i terapeutyczne
Agnieszka Stembalska,
Maria Małgorzata Sąsiadek
Katedra i Zakład Genetyki, Uniwersytet Medyczny, Wrocław
Nowotwory głowy i szyi, w większości płaskonabłonko-we, stanowią heterogenną grupę nowotworów złośliwych, w przypadku których zarówno współczynnik zachorowal-ności, jak i śmiertelności jest wysoki. Wpływają na to: za-awansowanie choroby w momencie rozpoznania, tenden-cja do nawrotów i tworzenia przerzutów.
Dotychczas stosowana tradycyjna klasyfikacja patolo-giczna i rozpoznanie nowotworów głowy i szyi opiera się na mikroskopowej ocenie oraz w niektórych przy-padkach na selektywnym wykorzystaniu markerów immunohistochemicznych.
W ostatnich latach coraz większą uwagę zwraca się na mo-lekularną (genetyczną i epigenetyczną) charakterystykę nowotworów głowy i szyi, która pozwoli na ich dokładną klasyfikację dającą możliwość stosowania celowanej lub spersonalizowanej terapii. Terapia taka ma za zadanie po-prawiać efektywność leczenia, przy jednoczesnym mini-malizowaniu efektów ubocznych. W chwili obecnej pod-kreśla się potencjalne znaczenie zarówno genów (p16, p53, cyklina D1), określonych zmian (LOH w 3p, 9p, 17p), me-tylacji (MGMT, p16), czynników wzrostu (EGFR, VEGR) oraz mikroRNA. Wykorzystanie tych markerów do pro-filowania biologicznego, prognozowania i terapii wyma-ga zastosowania wystandaryzowanych metod pobiera-nia materiału, technik i kryteriów interpretacji wyników. W chwili obecnej w fazie testów pozostaje ocena skutecz-ności niektórych leków. Dotyczy to zarówno monoterapii, jak i terapii złożonej, terapii połączonej z radioterapią, te-rapii neoadiuwantowej i adiuwantowej połączonej z chi-rurgią. Przykładem jest zatwierdzone już stosowanie w te-rapii nowotworów głowy i szyi cetuksymabu (inhibitor dla EGFR) – leczenie w przypadku miejscowo zaawansowa-nego nowotworu lub oporzaawansowa-nego na platynę nawracające-go/przerzutowego nowotworu głowy i szyi.
DNA wirusa HPV w osoczu krwi, jako
marker diagnostyczny i predykcyjny
leczenia chorych na raka głowy i szyi
Agata Hajduk
1, Tomasz Rutkowski
1,
Agnieszka Mazurek
2, Krzysztof Składowski
1 1 I Klinika Radioterapii i Chemioterapii, Centrum Onkologii –Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
2 Centrum Badań Translacyjnych i Biologii Molekularnej
Nowotworów, Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddział w Gliwicach, Gliwice
Wstęp: Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) może być przyczyną 15–20% raków regionu głowy i szyi, w tym 50–70% raków migdałka podniebiennego (RRGiSz HPV+). W tej grupie chorych obserwuje się wyższe od-setki wyleczeń, niezależnie od innych, znanych czynni-ków prognostycznych. Postawienie rozpoznania RRGiSz HPV (+) ma znaczenie podczas podejmowania decyzji o wyborze optymalnego postępowania terapeutycznego. Rutynowe oznaczenie obecności wirusa HPV odbywa się na podstawie badania utrwalonego materiału tkankowe-go, który może być niedostępny, a często jego wartość dia-gnostyczna jest słaba. Inną metodą jest detekcji HPV (+) jest oznaczenie HPV DNA krążącego w surowicy krwi chorych. Ze względu na nieinwazyjność metoda ta może być także wykorzystana do monitorowania efektu lecze-nia onkologicznego.
Cel: Ocena znaczenia krążącego HPV DNA u pacjentów z nowotworem regiony głowy i szyi, jako metody wykry-wania guzów zależnych od HPV i jako markera odpowie-dzi na leczenie.
Materiał i metody: 225 chorych na raka gardła środkowe-go zakwalifikowanych do radykalnej radioterapii w I Klini-ce Radioterapii i Chemioterapii COI w Gliwicach w okre-sie 06/2011–12/2012. Krew pobierano przed rozpoczęciem leczenia, a u chorych, u których potwierdzono etiologię HPV, również w trakcie i po zakończeniu leczenia. De-tekcję HPV16 i HPV18 wykonano za pomocą metody Ta-qMan/PCR z użyciem specyficznych sond.
Wyniki: U 33 (15%) przebadanych chorych wykryto DNA HPV16, w tym u 28 (39%) w guzach gardła środkowego. U żadnego chorego nie wykryto DNA HPV18. U wszyst-kich chorych HPV DNA (+) potwierdzono wirusa w tkan-kowym materiale utrwalonym pobranym z guza. Wczesna kliniczna ocena skuteczności leczenia wykazała całkowitą remisję guza po leczeniu u 213 (95%) chorych, czemu to-warzyszyło zniknięcie DNA HPV16 z osocza krwi po le-czeniu. Monitorowanie HPV16 podczas przebiegu lecze-nia wykazało korelację spadku liczby kopii DNA HPV16 wraz z remisją choroby u wszystkich chorych HPV (+). W jednym przypadku zniknięcie HPV DNA w surowicy po leczeniu i jego ponowne pojawienie się towarzyszyło wznowie odległej procesu nowotworowego.
Wnioski: Wyniki wstępnych badań wskazują, że badanie krążącego DNA HPV16 w osoczu krwi może być skutecz-ną, nieinwazyjną metodą identyfikacji chorych RRGiSz HPV (+). Metoda ta może również stanowić narzędzie
diagnostyczne dla monitorowania skuteczności leczenia i być może wykrywania niepowodzeń w tej grupie chorych.
Ocena ekspresji wybranych białek cyklu
komórkowego w brodawczakach krtani
Tomasz Zatoński
1, Urszula Ciesielska
2,
Katarzyna Nowińska
2, Katarzyna
Ratajczak--Wielgomas
2, Bartosz Puła
2, Marzenna
Podhorska-Okołów
2, Piotr Dzięgiel
2,
Michał Jeleń
3, Tomasz Kręcicki
11 Katedra i Klinika Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi,
Uniwersytet Medyczny, Wrocław
2 Katedra i Zakład Histologii i Embriologii, Uniwersytet
Medyczny, Wrocław
3 Zakład Patomorfologii i Cytologii Onkologicznej, Uniwersytet
Medyczny, Wrocław
Przedstawiono wpływ HPV na dysregulację mechanizmów kontroli cyklu komórkowego gospodarza w obrębie na-błonka krtani. Oceniono ekspresję białek: p16, p27, p53 oraz Ki-67 w komórkach brodawczaków krtani, celem określenia ich udziału w możliwej transformacji nowo-tworowej wyżej wymienionych komórek. Badanie prze-prowadzono na materiale archiwalnym pacjentów Katedry i Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi UM we Wrocławiu, z lat 2000–2011. Wyniki, wskazały na związek pomiędzy infekcją HPV w brodawczakach krtani a zwięk-szoną ekspresją białek p16, p53 i markera proliferacji ko-mórkowej Ki-67.
Sesja VI • Rola chirurga
szczękowo--twarzowego i lekarza dentysty
w diagnostyce i leczeniu chorych
z nowotworami głowy i szyi
Świadomość onkologiczna pacjentów
– rak jamy ustnej, badania ankietowe
Hanna Gerber
1, Marcin Kozakiewicz
2,
Kamil H. Nelke
11 Klinika Chirurgii Szczękowo-Twarzowej, Uniwersytet
Medyczny, Wrocław
2 Klinika Chirurgii Szczękowo-Twarzowej, Uniwersytecki Szpital
Kliniczny im. Wojskowej Akademii Medycznej – Centralny Szpital Weteranów, Łódź
Słowa kluczowe: rak jamy ustnej • badanie ankietowe • świadomość onkologiczna • czynniki ryzyka
Cel: Ocena wiedzy pacjentów na temat czynników ryzyka wywołujących raka jamy ustnej oraz ich świadomości, na podstawie własnego badania ankietowego 249 pacjentów w dwóch niezależnych uniwersyteckich ośrodkach chirur-gii szczękowo-twarzowej we Wrocławiu i Łodzi.
Materiał i metody: Badanie ankietowe składające się z czterech głównych grup pytań podzielonych na podgrupy
dotyczące: warunków socjalno-epidemiologicznych, czyn-ników geograficznych, wiedzy na temat nowotworów jamy ustnej, ich objawów oraz głównych czynników predyspo-nujących do nowotworów. Do analizy zebranego materia-łu ankietowego posmateria-łużył program SPSS software (wersja 12.0), a wartości p<0,05 uznawano za istotne statystycznie. Wyniki: Ok. 70% ankietowanych nie ma wiedzy na temat nowotworów jamy ustnej. Osoby ankietowane między 40 a 65 rokiem życia z dolegliwościami ze strony jamy ustnej statystycznie częściej zgłosiłyby się do otolaryngologa niż do dentysty (p<0,05). Osoby starsze zdecydowanie częściej niż młodsze w ciągu 12 ostatnich miesięcy miały wykonane badanie kontrolne jamy ustnej (p<0,05). Kobiety znaczą-co częściej reagują na niepokojące objawy w jamie ustnej, takie jak drętwienie czy zaburzenia połykania (p<0,05). Wnioski: Wiedza i świadomość ankietowanych na temat nowotoworów jamy ustnej jest ograniczona. Przeprowa-dzone badanie powinno znacząco wpłynąć na zwiększe-nie nakładów na edukację i rozwój wiedzy na temat no-wotworów jamy ustnej w społeczeństwie.
Możliwości zastosowania terapii oraz
diagnostyki fotodynamicznej w obrębie
jamy ustnej
Kamil Jurczyszyn
1, Beata J. Osiecka
2, Hanna
Gerber
3, Marzena Dominiak
1, Piotr Ziółkowski
2 1 Katedra i Zakład Chirurgii Stomatologicznej, UniwersytetMedyczny, Wrocław
2 Katedra i Zakład Patomorfologii, Uniwersytet Medyczny,
Wrocław
3 Katedra i Klinika Chirurgii Szczękowo-Twarzowej, Uniwersytet
Medyczny, Wrocław
Terapia fotodynamiczna (PDT) oraz diagnostyka fotody-namiczna (PDD) stanowią obiecująca, stosowaną w coraz większej liczbie przypadków metodę terapeutyczną oraz diagnostyczną w przypadku zmian o pochodzeniu nieno-wotworowym, stanów przednowotworowych oraz nowo-tworów. PDT jako pierwsza zastosowana była w obrębie skóry ze względu na łatwy dostęp światła będącego głów-nym z jej dwóch składników obok związku chemicznego zwanego fotouczulaczem. Zarówno dawka fotouczula-cza, jak i światła są zbyt słabe, by osobno wywołać szereg reakcji fotochemicznych doprowadzających do apoptozy lub martwicy w obrębie patologicznie zmienionych tka-nek. W piśmiennictwie spotkać się można z wieloma do-niesieniami świadczącymi o wysokiej skuteczności PDT w przypadku zmian zlokalizowanych w obrębie błony ślu-zowej jamy ustnej. W poniższej prezentacji autorzy pragną przybliżyć podstawy fizykochemiczne działania PDT oraz PDD, potencjalne możliwości wykorzystania powyższych metod w stomatologii, a także zaprezentować wyniki swo-ich badań odnośnie skuteczności PDT i PDD w przypadku zmian o typie leukoplakii w obrębie błony śluzowej jamy ustnej oraz raka podstawnokomórkowego skóry twarzy.